Flota wielka duchem.

BRMTvonUngern

Rozkazuję utworzyć marynarkę polską. W II RP zabrakło czasu

28 listopada 1918 r., Józef Piłsudski – podówczas jeszcze nie marszałek, ale Naczelnik Państwa, rozkazał utworzyć Marynarkę Wojenną (MW). Po dwóch latach Polska ostatecznie uzyskała dostęp do morza na odcinku 147 km.

Z dniem 28 listopada 1918 roku rozkazuję utworzyć marynarkę polską, mianując jednocześnie pułkownika marynarki Bogumiła Nowotnego szefem Sekcji Marynarki przy Ministerstwie Spraw Wojskowych.

28 listopada 1627 r. doszło do największego zwycięstwa w historii polskiej marynarki (floty) wojennej.

Nie od razu MW II RP zbudowano, tym bardziej, że pod koniec 1918 r. nie było wiadomo, jaki wymiar będzie miał dostęp Polski do Bałtyku.

W 1919 r. powstały jednostki MW w Modlinie i Pińsku.

Wiadomo: niszczyciele Burza, Błyskawica, Grom, stawiacz min Gryf, pięć okrętów podwodnych (d ziś mamy tylko jeden i to w permanentnym remoncie) plus kilka trałowców i innych okrętów pomocniczych) Taki potencjał miał wystarczyć do obrony polskiego wybrzeża, a jak było, każdy wie lub wiedzieć powinien.

W 1927 r. dawny francuski D'Entrecastaux (z 1899 r.) trafił do Polski, jako ORP Bałtyk (8123 t wyporności).

Zatopiono we 1939 r., w roku 1942 został zezłomowany.

Remont i adaptację na okręt hydrograficzny wykonano w stoczni Wojana w Gdańsku.

Jako że pochodził z niemieckiej rodziny i służył w cesarskiej flocie wojennej, III Rzesza zaproponowała mu etat w Kriegsmarine w stopniu admirała!

Wówczas do MW RP trafił, wodowany (w Blainville we Francji) dwa lata wcześniej, pierwszy polski niszczyciel: ORP Wicher.

W tej bitwie z niemieckimi niszczycielami i Luftwaffe zatonął także ORP Gryf, stawiacz min - największy bojowy okręt Marynarki Wojennej II RP.

Rok później do służby wszedł pierwszy polski okręt podwodny ORP Ryś, zwodowany w 1929 r. w Nantes we Francji.

...

Tak najsłynniejsza flota świata! Nie trzeba mówić wystarczy Borharda poczytać takiej literatury nie spotkałem nigdzie. Nawet świetne Złoto z Porto Bello nie robiło takiego wrażenia. Bo duch ponad wszystko! Ci ludzie ja tworzyli mniej to żelazo.
Wspaniała historia w ogóle te lata to szczyt. Trudno znaleźć ciekawsze do zainteresowania się!

A tu zdradzę mój ulubiony kształt okrętu. Co to jest? Krążownik kazamatowy z taranem! To jest to! Czyli działa w dziurach jak na żaglowcach bez wież ale z metalu! Wygląd bije te wieżowe. Niespecjalnie się gdzieś pokazały od Trafalgaru do Cuszimy nie było wielkich bitew które by coś pokazały a zresztą Cuszima co pokazała? Super nowoczesna flota poszła na dno w jeden dzień! Czyli co? Budować przestarzałe? Absurd. Pycha kroczy przed upadkiem i to spotkało Carat...