Wysłany: Pią 18:01, 11 Cze 2010 Temat postu: 7-8 czerwca klęska bolszewików nad Berezyną...
7 czerwca Piłsudski wrócił z frontu do Warszawy co pokazuje jak Polacy oceniali sytuacje!Jako zupelnie opanowana!
Oddzialy polskie zamknely linie frontu aby zablokowac Budionnemu odwrot...
Tylko ze Budionny nie zamierzal wracac...
Wydal rozkaz ataku na Żytomierz i Berdyczów na glebokich tylach polakow...
Oczywiscie w tych miastach byly jednostki polskie i ukrainskie...Tylko jakie?Bez broni albo z najgorsza bronia bo kto by zbroil zolnierzy gdzies z daleka od frontu?Jasnym jest ze cala dobra bron jest na froncie...
Wiec gdy pojawil sie Budionny po prostu umkneli...
W Berdyczowie Budionny odniosl wreszcie wielki sukces w stylu bolszewickim.
Byl tam duzy szpital na 600 rannych!I tutaj Armia Konna juz bez przeszkod mogla pokazac walecznosc na rannych i chorych...Ci Polacy chwilowo nie byli grozni...Po porąbaniu szablami pacjentow podpalili szpital...
Ale np. pod Koziatyniem gdy napotkali pociag pancerny przegrali...
Budionny dostal w koncu rozkaz ataku na Kijow od tylu...
8 czerwca polska kawaleria uderzyla na Budionnego ale wobec przewagi bitwa byla nierozstrzygnieta.
Polacy podjeli decyzje o wycofaniu wobec grasowania Budionnego...
>>>>>
Zakonczono ofensywe nad Berezyna.
Oddzialy Tuchaczewskiego stracily 67% sily bojowej.Ogolny stan zolnierzy w dywizjach spadl z 236 tys do 124 tys a wiec o 112 tys.
Tuchaczewski sam stwierdzil ze przy takim stanie wojska NIEPODOBNA BYLO MYSLEC o ofensywie przeciw Polakom...
>>>>
Widzimy tutaj jak dobra byla strategia Pilsudskiego wymuszania na bolszewikach dzialan.
Najpierw Polacy zaatakowali na Ukrainie. bolszewicy stracili tam ok 45 tys zolnierzy z 70 tys.Polacy stracili 450 ludzi!
STOSUNEK jakby walczyli uzbrojeni w dzidy dzicy z nowoczesna armia.A tymczasem bolszewicy mieli TAKA SAMA bron jak Polacy...To jest sztuka.
Nastepnie uderzyla bolszewicka XV armia pozniej XVI armia.
Gdy rozbito XVI armie uderzyl Budionny w tym czasie Polacy rozbili XV armie.Gdy Budionny uciekl do tylu bolszewicy na polnocy byli rozbici!
Ogolem bolszewicy mieli co najmniej 400 tys ludzi gdy Polacy 300 tys.
Ale ataki byly jak widzicie w roznych terminach aby odpowiedziec Polakom ciosem na cios.
To spowodowalo rozbicie bolszewikow PO KOLEI i straszna kleske nad Berezyna.
Teraz zostal Budionny dodatkiem kawalerii...
Aby zrozumiec o co chodzilo trzeba znac stosunek sil:
Bolszewicy i Polacy mieli na Ukrainie po okolo 120 tys. zolnierzy...
W tym starych bolszewikow bylo 25 tys a 95 tys TO NOWE SILY bo bez nich nie bylo szans ataku.
Polacy mieli 54 tys Piechoty i 6 tys kawalerii.
Bolszewicy 36 tys piechoty i 24 !!! tys kawalerii...
Gdy Polacy mieli przewage w piechocie 1,5.
To bolszewicy w kawalerii 4 do 1 !!!!!
A dogonienie piechota kawalerii bylo NIEMOZLIWE!
Bolszewicy nie mogli pokonac Polakow w bitwie...
Ale grasowac bezkarnie konno na tylach I OWSZEM!
Mordowac chorych, mordowac rannych i kogo sie nawinie...
Natomiast atakowac Wojsko Polskie?To pewna kleska...
I teraz kazdy rozumie co tam zaczelo sie dziac!
Tak to gdy wrog Polski nie potrafil wygrac w otwartej walce ZAWSZE zaczynal dzialac w sposob zbrodniczy...I z tym sie nalezy liczyc zawsze!
Zawsze gdy odnosisz sukcesy uczciwie znajada sie goscie ktorzy zaczna grac w brudna gre...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach