6-7 XI Lublin - Wreszcie Rząd!

BRMTvonUngern

W nocy z 6 na 7 listopada tymczasem...
Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej został utworzony w Lublinie w nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku.
Środowiska lewicy niepodległościowej przystąpiły do działania. W nocy z 1 na 2 listopada w mieszkaniu Artura Śliwińskiego ze Stronnictwa Niezawisłości Narodowej na zebraniu działaczy niepodległościowych podjęto decyzję o stworzeniu rządu ogólnokrajowego przeciw środowiskom konserwatywnym Rady Regencyjnej. Zdecydowano się na Lublin z uwagi na liczne oddziały POW w mieście. 6 września członkowie rządu (poza Moraczewskim) przybyli do Lublina.
Rząd grupował przede wszystkim przedstawicieli lewicy - PPS, PPSD oraz PSL "Wyzwolenie". Dlatego program rządu można określić jako lewicowy.
W swoim manifeście rząd ten pretendował do miana ogólnopolskiego, nie dzielnicowego, ogłaszając:

"Państwo polskie, obejmujące sobą wszystkie ziemie, zamieszkałe przez lud polski, z własnem wybrzeżem morskiem, stanowić ma po wszystkie czasy Polską Republikę Ludową"
W swoim programie politycznym wymieniał:

natychmiastowe rozwiązanie Rady Regencyjnej,
zapowiadał zwołanie jeszcze w tym roku sejmu ustawodawczego wybranego w demokratycznych wyborach, który obierze Prezydenta;
całkowite polityczne i obywatelskie równouprawnienie wszystkich obywateli bez różnicy pochodzenia, wiary i narodowości, wolność sumienia, druku, słowa, zgromadzeń, pochodów, zrzeszeń, związków zawodowych i strajków;
uznanie wszystkich donacji i majoratów jak również lasów zarówno prywatnych i dawnych rządowych własnością państwową;
ustalał w przemyśle, rzemiosłach i handlu 8-godzinny dzień pracy. Zapowiadał utworzenie armii oraz szeroki program reform, w tym nacjonalizację przemysłu, a także reformy rolne oraz stworzenie ram ochrony socjalnej pracowników.
zapowiadał po ukonstytuowaniu władz rządowych powołanie demokratycznych rad gminnych, sejmików powiatowych i samorządów miejskich, jak również do zorganizowanie milicji ludowej;
wskazywał na konieczność zapewnienia taniej żywności w oparciu o organizacje samorządowe i społeczne.
Ponadto rząd zapowiadał wniesienie pod obrady Sejmu ustawodawczego:

przymusowego wywłaszczenia i zniesienia wielkiej i średniej własności ziemskiej i oddanie jej w ręce ludu pracującego pod kontrolą państwową;
upaństwowienia kopalń, salin, przemysłu naftowego, dróg komunikacyjnych oraz innych działów przemysłu, gdzie się to da od razu uczynić;
udziału robotników w administracji tych zakładów przemysłowych, które nie zostaną odrazu upaństwowione;
prawo o ochronie pracy, ubezpieczeniu od bezrobocia, chorób i na starość;
konfiskaty kapitałów, powstałych w czasie wojny ze zbrodniczej spekulacji artykułami pierwszej potrzeby i dostaw do wojska;
wprowadzenie powszechnego, obowiązkowego i bezpłatnego świeckiego nauczania szkolnego.
Skład rządu:
Premier: Ignacy Daszyński (PPSD)
Minister robót publicznych: Marian Malinowski (PPS)
Minister informacji i propagandy: Wacław Sieroszewski (SNN); wiceministrowie: Andrzej Strug, Tadeusz Hołówko, Irena Kosmowska;
Minister oświaty: Gabriel Dubiel (PSL Piast)
Minister pracy i opieki społecznej: Tomasz Arciszewski (PPS)
Minister przemysłu: Bronisław Ziemięcki (PPS)
Minister rolnictwa: Juliusz Poniatowski (PSL Wyzwolenie)
Minister skarbu państwa: Medard Downarowicz (SNN)
Minister wojny: płk./gen. Edward Śmigły-Rydz (w zastępstwie Józefa Piłsudskiego)
Minister spraw wewnętrznych: Stanisław Thugutt (PSL Wyzwolenie)
Minister spraw zagranicznych: Ignacy Daszyński (PPSD)
Minister sprawiedliwości: Leon Supiński (ZD)
Minister komunikacji: Jędrzej Moraczewski (PPSD)
Ministrowie bez teki: Błażej Stolarski (PSL Wyzwolenie), Tomasz Nocznicki (PSL Wyzwolenie)
>>>>

>>>>
Tutaj po raz pierwszy pojawia sie rzad nazywajacy sie rzadem!
Oczywiscie w tym rzadzie wyrazaly sie ambicje srodowisk centrowo-lewicowych ale poza tymi ambicjami byl jednak fakt historyczny.
Pierwszy RZAD NAZYWAJACY SIE RZADEM!
Zauwazmy szczegolnie ostre potraktowanie tzw. Rady Regencyjbej ktora nawet 7 listopada oglosila ,,Niepodleglosc'' zapewne wystraszona tym rzadem...
Ilez tu porownan.
Rada Regencyjna to byl Okragly Stol tamtego czasu ugodowcy ktorzy ,,dogadywali sie'' przy roznych stolach.Oczywiscie bylo tam wielu ludzi przyzwoitych nie takie pijane wieprze i lumpy typu michnikowskiego...
A jednak choc w arystokratycznych a nie menelskich formach dzialala ta sama zasada.Ugodowcy wyprzedzali postulaty ,,radykalow'' aby czasem ci ostatni nie doszli do wladzy...I nawet ,,niepodleglosc'' w koncu oglosili...
Przymuszeni...
Jednakze wtedy na szczescie nic to nie pomoglo.Zupelnie odwrotnie niz w 1989.Jak by Polska wygladala gdyby szla ta niepodlegloscia z ,,7XI'' tak samo jak rzekoma ,,niepodleglosc 6VI 1989''.WCALE BY NIE WYGLADALA!
Widzimy ze historia nie jest znow taka roznorodna...
Czarne scenariusze unikniete w przszlosci zawsze moga wrocic!
To jest przestroga!
Ale wtedy sie nie zrealizowaly i dlatego tamta epoke czcimy jako wielka a okres (bo epoka tego co bylo po 89 nazwac nie mozna) z pogarda odrzucamy...