22-26 XI

BRMTvonUngern

22 listopada rozbito w wypadzie pod Leplem dwie kompanie bolszewckie.
23 listopada dokonano kilka wypadow biorac jencow i sprzet nad Dzwina.
24 listopada rozbito w okolicy kamienia silny oddzial bolszewicki.
Na Podolu Wojsko Polskie weszlo w kontakt z Denikinowcami poniewaz jak wiemy Galicjanie rozwalili Armie Ukrainska i tereny te przeszly pod kontrole bialych na skutek upadku Ukrainy.
Do Kamienca Podolskiego przybyla delegacja Denikina ale Polacy nie chcieli z nimi rozmawiac.
Pamietajmy ze oddzialy Denikina uciekaly i rozpadaly sie i chcieli aby ich Polacy ratowali.Taka moskiewska przebieglosc.Jak by sie wzmocnili to by z Polska ,,zrobili porzadek'' jak juz mowilem...
Widzimy jak wazna jest roztropnosc w politce...
25 listopada nad Dzisna Polacy dokonali wypadu biorac 2 dziala i inna zdobycz...
26 listopada pod Polockiem odrzucono bolszewicki kontratak podobnie pod Bobrujskiem.
Ignacy Boerner zlozyl sprawozdanie z rozmow z bolszewikami.Utwierdzilo ono Pilsudskiego w przekonaniu ze bolszewicy chca Polske wciagnac w rokowania bez konca aby wykorzystac je do ,,ofensywy pokojowej'' na co Polska oczywiscie sie nie nabierze...
Tutaj warto przytoczyc co mial powiedziec Boerner bolszewikom aby pokazac na czym polega dyplomacja.Znamy to ze wspanialego Diariusza Michala Kossakowskiego...
Zarowno bolszewikom jak i Denikinowi jedno jest tylko do powiedzenia:Jestesmy potega a wyscie trupy.
Mowiac inaczej jezykiem zolnierskim:dlawcie sie bijcie nic mnie to nie obchodzi o ile interesy Polski nie beda zahaczone.
A jesli gdzie zahaczycie je bede bil.
Jesli gdziekolwiek i kiedykolwiek was nie bije,to nie dlatego ze wy nie chcecie ale dlatego ze ja nie chce.
Lekcewaze pogardzam wami.
Jestescie pograzeni w rekach Zydow i junkrow niemieckich,nie wierze wam waszemu gatunkowi ludzkiemu.
O jakichkolwiek tedy stosunkach lub rozmowach dyplomatycznych mowy byc nie moze,bo ich warunkiem podstawowym jest wiara i dyskrecja a wy nie zaslugujecie na jedno, nie znacie drugiego.
Zdradzacie cywilizacje wlasny kraj i jeden drugiego.
I tak dalej.To jest moj jezyk zolnierski.
>>>>>
I wyjasnil w kwestii ,,rokowan'':
Nie rokowalem tylko mowilem i rzeczy przykreTe impertynencje,ktore mialem powiedziec juz powiedzialem.Kazalem im zrozumiec ze powinni sie stac wobec nas pokorni i żebrzący.
>>>>>
czy mozna miec program polityczny redukujacy sie do slow : ,,pogarda,lekcewaznie''?-dziwil sie nic nie rozumiejacy Kossakowski.
>>>>>
Mamy tu wspanialy przyklad na czym polega dyplomacja.
Przede wszystkim Pilsudski byl SZCZERY.Mowil to co myslal.Pogardzal brakiem honoru niedotrzymywaniem umow itp.A majac do czynienia ze zwyrodnialcami tym bardziej mowil twardym jezykiem bo zadne tam salony by nie dotarly do psychopatycznych zwyrodnialcow.
Slowa o zydach nawiazuja do dzikiego moskiewskiego antysemityzmu i maja znaczyc ze nienawidza oni zydow a znalezli sie w ich niewoli to samo z Junkrami.Bolszewcy glosili walke z bogaczami a znalezli sie na łasce pruskich posiadaczy ktorzy rzadzili Niemcami i utrzymywali sojusz z Leninem...
Celem mialo byc jak slyszymy nauczenie ich POKORY!To jest tego czego tepy moskiewski imperializm nigdy nie rozumial.Kto nie wie o co chodzi niech poczyta jak ,,nawracali'' Unitow na prawoslawie...A bolszewicy przekroczyli carskie metody wielokrotnie!
Sam Piłsudski z książęcej rodziny wywodzacej sie od Giedymina byl oczywiscie kulturalny i delikatny ale ,,moskiewska kultura'' ktora go potraktowano w mlodosci sprawila ze i taki jezyk poznal dostosowany do tej swołoczy.Bo do każdego trzeba umieć trafić...
>>>>
A jak widzimy sam Bóg uczyl pokory moskiewskich imperialistow dopuszczajac na nich bolszewizm.W mysl zasady ze jesli nawarzyles piwa to je wypij...Sam tego chciales.Popierales gwalt?To poznaj na sobie jak fajnie byc gwalconym...Jak inaczej wyedukowac takich gosci?To praktycznie patologia wychowawcza.A moskiewscy decydenci powinni siedziec od dziecka w poprawczakach a od 18 roku w wiezieniu...A rzadza...
I moze ktos mi powie : ,,Kocham nie biję?''