20-21 marca Plany na przyszłość !

BRMTvonUngern

20 marca bolszewicy atakowali na Polesiu...
Bolszewikow odrzucono na linie Berezyny biorac 624 jencow i 32 karabiny maszynowe oraz kancelarie pulku.Smiercia bohatera zginal podporucznik Szczucki z 3 pulku ulanow.
Na polnoc od Zwiahla atakowal 7 dywizja strzelcow.Atak odparto z wielkimi stratami bolszewikow.
Odparto tez atak kolo Polocka...
21 marca odparto szereg uporczywych atakow prowadzonych od strony Rzeczycy wspieranych pociagami pancernymi w kontratakach zajeto stacje Nachow.
Na Wolyniu bolszewicy atakowali bezskutecznie odcinek Olewska.Szczegolnie silne ataki mialy na celu sforsowanie rzeki Słucz.
>>>>
W dniach 20-21 marca z inicjatywy Piłsudskiego odbyla sie narada w Molodecznie z udzialem dowodcow armii.Omawiano plany na kwiecien.
Gen.Majewski przedstawil plan zdobycia Orszy i Witebska.1 Armia miala uderzyc z linii Polocka i Lepla lewym skrzydlem wzdluz Dzwiny.Z Borysowa natomiast miala z nia wspoldzialac 4 Armia...
Dowodcy otrzymali od Pilsudskiego dyspozycje co do spodziewanego charakteru przyszlych walk.
Glowna mysl polegala na odrzuceniu sposobow walki z I wojny swiatowej polegajacej na siedzeniu w okopach ostrzeliwaniu sie artyleria i krwawymi i bezmyslnymi atakami aby zdobyc 1 kilometr okopow.
.........
I tutaj wychodzi jak na dloni bezmyslnosc i glupota tzw. uczonych.W tym wypadku uczonych od prowadzenia wojny czyli generalow.
Oni chcieli prowadzic wojne ,,nowoczesna''.A jaka to nowoczesna?Oczywiscie TAKA JAK NA ZACHODZIE!Trzeba robic wszystko tak jak zachod.A tu jak to zrobic?Front dlugi kto ma wykopac okopy i je odrutowac?Nie ma...
A no to fachowcy na ze w takim razie nie ma mozliwosci prowadzenia wojny...
Glupota bezmyslnosc?No ale wszak co my mamy teraz?To samo.
No ale wtedy byl Pilsudski.Wskazal generalom ze nie ma mozliwosci kopania okopow.Pomijajac fakt ze nie mialo to sensu.Pozwolil organizowac tylko pewne ,,wezly umocnione'' majace szczegolna waznosc taktyczna i stosowanie wypadow uniemozliwiajacych koncentracje wiekszych sil wroga oraz w razie ataku opieranie obrony na:

,,KONTRATAKU REZERW,NIGDY CZYSTEJ OBRONIE''!!!!!!!!!!!

Oczywiscie nie pomoglo.Bezmyslnosc uczonych w kazdej dziedzinie ma wymiary kosmiczne.Jesli dodamy do tego zadufanie we wlasne rangi (skoro jestem generalem/profesorem to juz myslec nie musze z tytulu wyplywa juz cala madrosc) obraz sytuacji byl rozpaczliwy...
Generalowie pochadzacy z armii zaborczych sila rzeczy osiagali stopnie w armiach wroga i nie ratowala sytuacji armia Austro-Wegier w miare przyjazna gdyz to byla prawie najgorsza armia tych czasow.Oczywiscie najgorsi byli Wlosi i tylko z nimi wygrywaly Austro-Wegry.
Ponadto I wojna zakonczyla sie totalnym rozkladem armii zaborczych masowa dezercja i niestety ci ludzie byli naznaczeni ta rozkladowoscia...
Trzeba bylo mlodych oficerow zdolnych i juz wychowanych jako polscy...
A czasu nie bylo za duzo...
Jak widzimy generalicja byla najslabszym elementem w Wojsku Polskim i prowadzila kraj do zguby...No ale byla ,,drobna'' zapora to znaczy Piłsudski ktory musial bardziej walczyc z nimi niz z bolszewikami...