Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Wolność w sieci ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:01, 04 Gru 2019    Temat postu:

POWSTAJE EUROPEJSKA INFRASTRUKTURA CENZURY – ALARMUJE MIROSŁAW USIDUS
4 GRUDNIA 2019 Mirosław Usidus

Zarówno słynna dyrektywa ACTA2 jak i rozporządzenie w sprawie zapobiegania rozpowszechnianiu treści terrorystycznych w Internecie, które, choć o nim nieco ciszej, jest gorliwie mielone przez młyny prawodawcze Unii Europejskiej, to kolejne elementy konsekwentnie budowanej w Brukseli machiny do cenzorowania sieci w każdym jej aspekcie.

Na razie odbywa się to pod hasłami brzmiącymi szlachetnie i trudnymi do zakwestionowania. Nie jest łatwo np. zaprzeczyć konieczności walki o ochronę praw autorskich, czy walki z terrorystyczną propagandą. Gdy prawne mechanizmy represyjnej cenzury już zostaną przyjęte i okrzepną, otworzy się możliwość rozszerzania zakresu represji i poszerzania definicji „niepożądanych” zjawisk. To szansa, której ludzie z obsesją władzy i kontroli nie przegapią.

Gdy czytamy oficjalne komunikaty Pekinu o celach i zasadach, stojących za chińską cenzurą polityczną, również wszystko to jest „dla dobra społeczeństwa” i „na straży prawa i bezpieczeństwa”. Dobrze wiemy, że „rasizm”, „ksenofobia” a nawet „terroryzm” to pojęcia w rękach polityków i cenzorów instrumentalne

Takie np. „treści terrorystyczne” miałoby zwalczać rozporządzenie, które w tekście opublikowanym na portalu SDP kilka miesięcy temu nazywałem TERREG (zbitka od osłów „terroryzm” i „regulacja”), to potencjalnie całkiem pojemny worek pojęciowy. Lewica od dawna sugeruje, że tak należałoby rozumieć bardzo szeroki zakres poglądów politycznych wykraczających poza „akceptowalny nurt” (zasłyszane od szwedzkiej socjalistki). Prawica z kolei ma tendencję do dostrzegania wyłącznie terroryzmu islamistycznego, co nie jest zgodne z rzeczywistością, bo terrorem posługują się różne grupy i jednostki, także te o prawicowych poglądach.

Usuń natychmiast, potem możesz się skarżyć

Zwróćmy uwagę, w jakim propagandowym przyodziewku prezentuje się nam rozporządzenie zaproponowane przez Komisję Europejską, które na dostawców Internetu nakłada drakońskie obowiązki nieomal natychmiastowego reagowania na żądania organów państwowych uznających jakieś treści opublikowane w sieci za „terrorystyczne”. Oficjalnie, ma się rozumieć, chodzi o „sprawne funkcjonowanie jednolitego rynku cyfrowego w otwartym i demokratycznym społeczeństwie poprzez zapobieganie niewłaściwemu wykorzystaniu usług hostingowych do celów terrorystycznych”. Zdaniem urzędników brukselskich, funkcjonowanie owego „jednolitego rynku cyfrowego” należy poprawić, wzmacniając „pewność prawną” dostawców usług hostingowych, „zwiększając zaufanie użytkowników do środowiska internetowego” oraz wzmacniając „gwarancje wolności wypowiedzi i informacji”.

Gwarancje większej wolności wypowiedzi przez wprowadzenie mechanizmów cenzury? Jasne. Znamy to. Demokracja socjalistyczna w propagandzie PRL też była „demokracją bardziej” niż po prostu demokracje w krajach zachodnich. Mówiąc wprost: „demokracja socjalistyczna” tym różniła się od demokracji, czym krzesło elektryczne od zwykłego krzesła.

Przesadzam? To spójrzmy, co euro-urzędnicy szykują firmom internetowym i nam wszystkim.

W projekcie rozporządzenia proponuje się np. jednogodzinny termin usunięcia treści po wydaniu przez wskazane organy nakazu. Oczywiście dla dostawców i administratorów jest to prawo drakońskie, zwłaszcza, że władza chce od nich „punktów kontaktowych” dostępnych całą dobę, siedem dni w tygodniu, co w praktyce będzie zmuszało ich do zwiększenia nakładów na zarządzanie serwisami a niektórym może zwiększyć koszty poza granicę opłacalności biznesu. Przy tak krótkim terminie nie ma czasu na dyskusje, interpretacje, wątpliwości, ekspertyzy i podobne mechanizmy obrony wypowiedzi, która nie musi wcale być jednoznaczna. Jest to po prostu szybka administracyjna pałka państwowego cenzora.

Oczywiście proponowana w rozporządzeniu definicja treści terrorystycznych, ograniczająca je do przekazów zachęcających lub popierających akty terrorystyczne, promujących działalność grup terrorystycznych lub też zawierających instrukcje i techniki przeprowadzania ataków, może chwilowo kogoś uspokoić. Gdy jednak uświadomimy sobie, że to urzędnik ze szczegółowymi instrukcjami niekoniecznie jawnymi i znanymi opinii publicznej, decyduje o tym, czy to, co napisaliśmy „zachęca”, „popiera” lub „promuje” ugrupowania terrorystyczne a na obronę przed uznaniową decyzją nie ma praktycznie czasu, to wygląda to już znacznie bardziej niepokojąco.

Zwłaszcza, że dobrze wiemy o przypadkach określania jako „terrorystyczne” różnych działań i grup, niewygodnych lub nieposłusznych wobec władz. Chiny nazywają terrorystami walczących o niezależność Ujgurów, uzasadniając w ten sposób niezwykle agresywne represje jakim poddały tę mniejszość narodową. Turcja terrorystami nazywa Kurdów a Arabia Saudyjska nieposłuszne grupy etniczne w Jemenie. Zbyt często „terrorystą” jest nazywany ten, kto się sprzeciwia władzy i ma inne poglądy.

Wśród proponowanych sformułowań rozporządzenia jest także, jak donoszą media, „obowiązek” ostrożności na internetowych platformach i upewnienia się, że nie służą do rozpowszechniania treści terrorystycznych. Miałby on spoczywać na użytkowniku! Ale przecież tego rodzaju wezwania w stylu – „Obywatelu, bądź czujny. Wróg nie śpi!” – przywodzą na myśl komunizm i w ogóle totalitaryzm. Od kiedy to w wolnym, demokratycznym kraju obywatel ma obowiązek uważać, czy w miejscu, które odwiedza, ktoś przypadkiem nie publikuje czegoś niewłaściwego?

Jasne, projekt rozporządzenia przewiduje składanie skarg i odwołań przez użytkowników, którzy nie zgadzają się na kwalifikowanie tego co opublikowali jako „treści terrorystyczne”. Jednak, oprócz kolejnego obowiązku jaki w związku tym dochodzi dostawcom sieci i platform – bo to oni muszą stworzyć i obsłużyć mechanizmy odwoławcze – znów dzwoni tu głośno alarm, że mechanizm to nic innego jak infrastruktura cenzury. Powstaje procedura, w której „zdejmuje się” coś w trybie natychmiastowym na podstawie administracyjnego żądania, zaś przywrócenie może potrwać znacznie dłużej, jest kłopotliwe i opiera się… znów na administracyjnej uznaniowości.

Chcesz dołożyć terrorystom, obrywają dostawcy usług w chmurach

Projekt rozporządzenia o treściach terrorystycznych jest obiektem krytyki ze strony wielu organizacji i aktywistów od około roku. Pisałem w swoim tekście z kwietnia o negatywnej opinii Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) na temat szykowanego rozporządzenia.

Tworzona przez firmy i aktywistów internetowych organizacja Global Network Initiative już w styczniu 2019 przyjęła stanowisko, w którym stwierdza m. in.: „Proponowane rozporządzenie europejskie w sprawie zapobiegania rozpowszechnianiu treści terrorystycznych mogłoby mimowolnie zaszkodzić prawom użytkowników i podważyć uzasadnione wysiłki na rzecz dokumentowania i przeciwdziałania działalności ekstremistów w Internecie”. Dalej czytamy, że „członkowie GNI zwracają uwagę na niejasne definicje treści o charakterze terrorystycznym, szybkie terminy, w których firmy muszą stosować się do nakazów usunięcia treści, naciski na kształtowanie warunków świadczenia usług przez firmy internetowe a zarazem odnoszenie spraw o usunięcie treści do tych warunków, a nie przepisów prawa krajowego lub unijnego”.

GNI wskazuje, że przepisy zakazujące nawoływania do terroryzmu „powinny być ukierunkowane jedynie na bezprawne wypowiedzi, mające na celu podżeganie do popełnienia przestępstwa i które powodują niebezpieczeństwo popełnienia aktu terrorystycznego lub aktu przemocy”. Rozporządzenie odwołuje się do definicji „treści terrorystycznych” zawartej w dyrektywie UE 2017/541, która wielokrotnie została skrytykowana przez organizacje broniące praw człowieka i niezależnych ekspertów. Ponadto, ponieważ definicja ta opiera się na dyrektywie unijnej, powstaje możliwość, że będzie interpretowana na wiele różnych sposobów we wszystkich państwach członkowskich. Zdaniem GNI powstała w ten sposób sfera niepewności prowadzi zagrożenia zbyt gorliwej polityki ze strony firm internetowych, które będą myśleć głównie o swoim bezpieczeństwie prawnym.

W opracowanym przez pozarządowych ekspertów GNI pt. „Extremist Content and the ICT Sector” pisze się o obawach „ustanowienia precedensów pozasądowej cenzury administracyjnej bez odpowiedniego dostępu do środków odwoławczych, bez jasno określonej odpowiedzialności i przejrzystości regulacji dla użytkowników i społeczeństwa”.

Organizacjom takim jak GNI w krytyce projektu rozporządzenia o treściach terrorystycznych, wtórują liczni eksperci i przedstawiciele środowisk akademickich. „Projekt rozporządzenia stanowi poważne zagrożenie dla wolności słowa. Przepisy te mogą być stosowane w odniesieniu do dziennikarzy, organizacji pozarządowych, partii politycznych, związków zawodowych, ludności autochtonicznej, historyków lub przedstawicieli nauk społecznych, pisarzy, rysowników, fotografów i filmowców. Transgraniczne stosowanie tych przepisów sprawia, że może stać się ono strasznym narzędziem w rękach reżimów autorytarnych lub nieuczciwych urzędników”, napisał niedawno na swoim blogu Martin Scheininin, profesor prawa międzynarodowego i praw człowieka na Wydziale Prawa Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (EUI) we Florencji.

Nie jest oczywiście zaskoczeniem, że projektowane regulacje ostro krytykowane są przez przedstawicieli sektora technologii i dostawców usług internetowych. Zwiększają przecież znacząco koszty prowadzenia biznesu i odpowiedzialność. Ponadto zwraca się uwagę na to, jak bezrefleksyjnie wprowadzane nowe przepisy mogą zagrażać całym nowym gałęziom biznesu, np. dostawcom infrastruktury w chmurze.

Po spotkaniu pt. „Fighting Terrorist Propaganda Online”, które odbyło się w Parlamencie Europejskim 13 listopada Alban Schmutz, przewodniczący stowarzyszenia dostawców usług infrastrukturalnych w chmurze w Europie (CISPE), ostrzegł, że jeśli firmy tego typu nie zostaną usunięte z zakresu rozporządzenia UE w sprawie treści terrorystycznych online, może mieć to poważne niezamierzone konsekwencje dla całego przemysłu, wielu innych przedsiębiorstw i konsumentów. „Wyobraźmy sobie, jaki wpływ na ludzi, usługi publiczne i przedsiębiorstwa miałoby zamknięcie usług związanych z infrastrukturą chmury, a w konsekwencji dostępu do całych platform internetowych, na których się opierają”, wskazywał Schmutz.

Od wrzuconych do jednego worka z firmami hostingowymi europejskich dostawców usług w infrastrukturze chmury na mocy rozporządzenia oczekuje się rzeczy niewykonalnych. W przeciwieństwie do platform, nie mają oni dostępu do danych i treści swoich klientów umieszczanych w sieci. Ile jest jeszcze szczególnych, wynikających w zaawansowania technologii i rosnącej jej komplikacji, przypadków, które euro-urzędnikom nawet nie przyszły do głowy.

„Główny Urząd Kontroli Publikacji Internetowych Unii Europejskiej”

Unia ma aż nadto dobrze widoczną ambicję objęcia „opieką” całości internetowego życia i biznesu w sieci. Od pewnego czasu mówi się o projekcie „zbiorczym” Digital Services Act – unijnego prawa regulującego kompleksowo różne usługi cyfrowe i aspekty Internetu. Do przyjętej dyrektywy o prawach autorskich, zwanej u nas ACTA2, szlifowanego w trójkącie PE, KE i Rada Europejska rozporządzenia o treściach terrorystycznych, euro-regulatorzy chcą jak najszybciej dołączyć przepisy do walki z „mową nienawiści”.

Komisja bada, a jakże, możliwość ustanowienia scentralizowanego unijnego organu regulacyjnego ds. technologii, posiadającego uprawnienia do egzekwowania przepisów Digital Services Act. Taki „Główny Urząd Kontroli Publikacji Internetowych Unii Europejskiej”. Co sobie urzędnicy będą odmawiać, skoro można wymyślić nowy urząd, w dodatku z potężnymi uprawnieniami kontrolno-egzekucyjnymi?

Drogą wdrażania kolejnych dyrektyw i rozporządzeń tworzących jedną, wyżej opisaną, całość, powstać ma kompleksowa infrastruktura do wymuszania na firmach internetowych usuwania treści „na żądanie” władz, czy to dlatego, że władza uzna, że coś jest „treścią terrorystyczną”, czy to dlatego, że pojawi się nie wiadomo dokładnie jeszcze czy uzasadnione, ale pojawi się roszczenie co do praw autorskich czy w końcu ktoś uzna, że krytyka takiej a takiej partii politycznej to „mowa nienawiści”. A kto wie, na jakie jeszcze pomysły wpadną urzędnicy.

O ACTA2 i przygotowanych przepisach o treściach terrorystycznych wiemy, że są to środki administracyjne, o działaniu bezwzględnym i natychmiastowym. Możliwości obrony, przeciwstawienia się, protestu i dochodzenia swoich praw są w porównaniu z szybkością cenzorskiej pałki znacznie słabsze. Choć wydaje się, że nawet przy wszystkich wyżej opisanych zastrzeżeniach, kategorie te są mniej więcej obiektywne. Ale co, gdy ktoś oskarży cię o „mowę nienawiści” np. z powodu dowcipu, memu lub niewłaściwej rzekomo emotikonki. Jak się przed tym bronić?

A jestem dziwnie pewien, że z czasem możliwości obrony będą słabnąć jeszcze bardziej. Rozszerzane za to będą i rozbudowywane definicje „praw autorskich”, „treści terrorystycznych” i zmanipulowanego już do granic wytrzymałości pojęcia „mowy nienawiści”. Założymy się?

Mirosław Usidus

...

Terrorystami beda ci co odwaza sie myslec! Chyba nie mysleliscie ze chodzi o prawa autorskie? To budowa obozu koncentracyjnego! Pęta sie zaciskaja a wy na KOGO GLOSUJECIE BEZMOZGI! TENCZASTY? BLEJAT? SZUREK WIELGUS PEDROŃ?! LUDZMI JESTESXIE CZY BYDLEM!?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:24, 21 Gru 2019    Temat postu:

W końcu trzeba wyjść na ulicę

Wiara w sieciowy aktywizm jest odbiciem wiary w internet jako taki – czy wciąż jest on wymarzoną przestrzenią wolności, czy został już doszczętnie pożarty przez państwowe i korporacyjne reżimy?

...

No oczywiscie! Co wy? W ktorym roku zyjecie? W 2009 czy w 2019?
Oboz koncentracyny sie domyka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:11, 08 Sty 2020    Temat postu:

Zakaz odsprzedaży użytych e-booków

W przeciwieństwie do papierowych książek handel wtórny ich cyfrowymi wersjami wymaga uzyskania zgody wydawcy – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

KOMENTARZE (3) : najstarszenajnowszenajlepsze

Nieszkodnik 6 godz. temu +14
A mogę pożyczyć siostrze? Dać koledze do przeczytania? Więcej pytań niż odpowiedzi...

...

A moze nie wolno czytac samemu bez pozwolenia? Prawo UE to juz totalne pato. Jakies sowieckie myslenie o wlasnosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:42, 09 Sty 2020    Temat postu:

Absurdalny wyrok TSUE – twój e-book nie jest twoim e-bookiem
9 stycznia 2020, 09:25

Redystrybucja e-książek w trybie online stanowi naruszenie praw autorskich.
Jak podaje na swoich stronach Dziennik Gazeta Prawna – we wczorajszym wydaniu internetowym: W przeciwieństwie do papierowych książek handel wtórny ich cyfrowymi wersjami wymaga uzyskania zgody wydawcy – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zdaniem TSUE sprzedaż książki elektronicznej nie oznacza jej publicznego rozpowszechniania, lecz publiczne jej udostępnianie. Na gruncie wspomnianej dyrektywy różnica jest zasadnicza, bo w tym drugim wypadku, zgodnie z art. 3 ust. 3 dyrektywy, nie może dojść do wyczerpania prawa. Jak argumentowały organizacje reprezentujące wydawców, stosowane przez nich licencje uprawniają użytkowników pobierających e-booka do jego odczytania, a nie odsprzedaży.

Gazeta cytuje szereg opinii, aspektów sprawy. Ale my dorzucimy swoje.

Prawo prawem – ale powszechnie panująca opinia, iż Unia Europejska to tak naprawdę sklep z aktami prawnymi na sprzedaż dla wielkich korporacji, to tylko jeszcze jeden dowód iż mieszkańcy Europy zauważyły odklejenie się elit od społeczeństwa.

Nie wiem czy istnieje jakaś możliwość „naprawy” takiego wyroku ale stoi on w sprzeczności z prawem naturalnym.

...

Jedyny sposob na ,naprawe' potwora to uciecie mu łba. Eurokolchoz trzeba rozpieprzyc. To monstrum dewastuje Europe coraz mocniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:46, 14 Sty 2020    Temat postu:

Bing przegrywa z DuckDuckGo. Bezpieczna wyszukiwarka może zawojować Androida
INTERNET Wtorek, 14 Styczeń 2020 11:19, Wpisany przez Maksym Słomski
duckduckgo android bing

Więcej osób postawi na prywatność.


No tego to chyba spodziewało się naprawdę niewielu. Przeglądarka DuckDuckGo nie jest idealna jeśli chodzi o zwracanie wyników wyszukiwania, ale cieszy się kolosalną popularnością wśród użytkowników ceniących bezpieczeństwo i prywatność swoich danych. Mało kto chyba jednak przypuszczał, że ten w gruncie rzeczy niewielki projekt będzie mógł wkrótce prześcignąć swoją popularnością wyszukiwarkę od wielkiego Microsoftu na systemie Android - a tak właśnie się stanie.

W obliczu wymogów nałożonych przez Unię Europejską Google musi dać możliwość wyboru użytkownikom smartfonów z systemem Android domyślnego dostawcy wyszukiwania. Gigant z Mountain View postawił wybrać 3 alternatywnych dostawców na zasadzie dość kontrowersyjnej aukcji. Firmy mają co 4 miesiące składać swoje niejawne oferty dla każdego z unijnych rynków osobno. Trzech płacących najwięcej zostanie pokazanych na liście proponowanych wyszukiwarek. Ponadto, wybrany przez Google podmiot zapłaci ponadto kwotę proponowaną przez czwartego, nieobecnego na liście oferenta.

duckduckgo wyszukiwarka

Pierwsza aukcja jest już za nami i okazuje się, że we wszystkich krajach Unii Europejskiej poza Wielką Brytanią jednym z domyślnych dostawców wybrane zostało DuckDuckGo. Bing od Microsoftu pojawi się tylko w Wielkiej Brytanii, gdzie wpływy z reklam mogą być teoretycznie największe za sprawą wysokiego współczynnika do tej pory generowanych zysków. DuckDuckGo musiało zainwestować kolosalne pieniądze w aukcje – pytanie czy będzie w stanie zrobić to samo w trakcie kolejnych aukcji.

Wiemy już, że Polacy będą mogli postawić na wyszukiwarkę Google, DuckDuckGo, Info.com lub... rosyjsko-holdenderski Yandex. A jak sytuacja wygląda w innych krajach?

Austria: DuckDuckGo, GMX, Info.com
Belgia: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Bułgaria: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Chorwacja: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Cypr: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Czechy: DuckDuckGo, Info.com, Seznam
Dania: DuckDuckGo, Givero, Info.com
Estonia: DuckDuckGo, Info.com, Yandex
Finlandia: DuckDuckGo, Info.com, Yandex
Francja: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Grecja: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Hiszpania: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Islandia: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Irlandia: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Liechtenstein: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Litwa: DuckDuckGo, Info.com, Yandex
Łotwa: DuckDuckGo, Info.com, Yandex
Luksemburg: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Malta: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Niderlandy: DuckDuckGo, GMX, Info.com
Niemcy: DuckDuckGo, GMX, Info.com
Norwegia: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Polska: DuckDuckGo, Info.com, Yandex
Portugalia: DuckDuckGo, Info.com, Qwant
Rumunia: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Słowacja: DuckDuckGo, Info.com, Seznam
Słowenia: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Szwecja: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Węgry: DuckDuckGo, Info.com, PrivacyWall
Wielka Brytania: Bing, DuckDuckGo, Info.com
Włochy: DuckDuckGo, Info.com, Qwant

android wybor wyszukiwarki


Skorzystacie z którejś z alternatywnych wyszukiwarek na swoim smartfonie, czy zostaniecie przy Google?

....

No prosze! Oczywiscie algorytmy wyszukiwania ustepuja mocno guglowi. Ogrom kasy jest ciezkim orzechem do zgryzienia. Ale zaskakuje jak ludzie sie przebudzili! Jest duzy opor przeciw globalnym zamordystom! Popieramy sie. Obawiam sie jednak ze Ducka zniszcza... Maja metody od lat! Sami wiecie ze jak nic nie pomoga to blokuja po prostacku konto w ,banku' i juz! To wojna o wolnosc!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:00, 02 Lut 2020    Temat postu:

Jak wykradziono kod Half-Life 2 - historia największego wycieku w świecie gier

W 2003 roku kradzież kodu Half-Life 2 była największym wydarzeniem growej branży.

...

I to jest kradziez dobr intelektualnych a nie to co wam klamia zaiksy ze jak w lokalu jest radio i tam leci muzyk to musza placic bo inaczej ,kradziez'! Kilka razy brac oplate za to samo to tez kradziez!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:51, 12 Lut 2020    Temat postu:

Czy korporacja może zastrzec za "własność" kolor?

Garstka firm przekroczyła granice prawa własności intelektualnej, roszcząc sobie prawo do indywidualnych kolorów. Ale czy naprawdę jest możliwe "posiadanie na własność" danego koloru?

...

Dobrze wiecie ze w czasach ACTA2 to sie staje ponura rzeczywistosc! Niedlugo by odebrali wam prawo do oddychania!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:36, 17 Lut 2020    Temat postu:

Polak twórcą aplikacji, która walczy z polityką Facebooka – nazywa ją "plagą"

"Śmiało mogę powiedzieć, że ParrotOne jest jedną z najbardziej bezpiecznych aplikacji do komunikacji na świecie" – twierdzi Piotr Lewandowski, twórca aplikacji. ParrotOne nie zbiera danych użytkownika ani nie zawiera reklam, a jest zarazem wygodnym narzędziem, które nie chce iść drogą Facebooka.

...

Trzeba walczyc o wolnosc jak sie da!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:11, 26 Lut 2020    Temat postu:

Firefox włącza domyślnie nowe kontrowersyjne szyfrowanie w USA

Mozilla domyślnie włącza DNS over HTTPS dla użytkowników w USA. Firefox będzie oferował wybór zaufanych dostawców DNS. Krytykujący twierdzą że Mozilla niepotrzebnie utrudnia próby blokowania treści przez adminów systemów korporacyjnych i prawodawców. Dla chętnych opcja była dostępna już od dawna.

..

Wyglada mi na swietna firme podobnie jak Duckduckgo, nie to co obrzydliwe molochy ktorych nie trzeba wymieniac! Mozna wybrac wiecej kasy kosztem podlosci i utraty duszy a mozna wybrac etyke co jednak nawet sporo kosztuje bo brudne zyski sie traci. Co dzien dokonujesz wyboru. A potem Bóg oceni twoje zycie poprzez te wybory. A to juz niedlugo!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 10 Mar 2020    Temat postu:

Dwaj programiści wygenerowali i zapisali każdą możliwą melodię na dysku twardym.

Programiści wygenerowali w MIDI „wszystkie możliwe” melodie, zabezpieczyli je prawem autorskim, a następnie umieścili w „domenie publicznej” - dlatego melodie nie podlegają prawom własności intelektualnej.

...

I brawo! Dziadostwo z zaiksow nie zablokuje i nie bedzie moglo krasc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:55, 10 Mar 2020    Temat postu:

Firefox 74.0 wypuszczony

W aktualizacji m.in. wyłączenie możliwości instalowania dodatków przez zewnętrzne aplikacje (tylko użytkownik może autoryzować instalację) i ochrona prywatności w czasie rozmów głosowych / z użyciem kamerki przez przeglądarkę za pomocą mDNS ICE

...

Warto wspierac firmy szanujace nas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:47, 13 Mar 2020    Temat postu:

Artyści i twórcy będą mogli się ubiegać o pomoc finansową w związku z epidemią

Twórcy i artyści, którzy znajdą się w trudnej sytuacji materialnej z powodu odwoływania wydarzeń kulturalnych, mogą się ubiegać o pomoc socjalną z Funduszu Promocji Kultury – informuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

...

zerohedge 1 godz. temu +3
A niech spadają ciule żyją od 1 do pierwszego i i czym się różnią od kowalskiego co to jakaś rasa panów ?

Księgowi nie mają wątpliwości, że ze względów podatkowych warto jest tworzyć i prowadzić działalność artystyczną. Zwłaszcza, jeśli jestsię „twórcą”, bo jemu przepisy ciągle pozwalają stosować preferencyjną 50-procentową stawkę kosztów uzyskania przychodu. W efekcie twórca ma szansę za swoje usługi zapłacić niższy podatek niż zwykły artysta.

...

Juz kolejna kasa do ukradniecia. Co z Zaiksu to wzieli ake jesz mao!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:43, 19 Mar 2020    Temat postu:

Włochy: zabrakło zaworów do respiratorów- wydrukowali w 3D za $1 zamiast $11 tys

W Brescii zabrakło zaworów do respiratorów utrzymujących przy życiu pacjentów z COVID-19. Producent nie był w stanie dostarczyć, (odmówił też przesłania pliku z projektem) ale szpital znalazł inżyniera, który zmierzył i wydrukował zawory w kilka godzin. Koszt: $1, cena u producenta $11 tys. /eng

...

Widzicie po co sa tzw. ,prawa autorskie'. Zeby krasc!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:33, 30 Kwi 2020    Temat postu:

ZAiKS pracuje nad wysokim podatkiem od smartfonów i telewizorów.

!!!

Uwaga zlodzieje z ZAIKSu przy okazji wirusa planuja kolejny rozboj bo Acta2 to za mao! To tez bedzie za mao i nastepny rozboj itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:31, 30 Kwi 2020    Temat postu:

ZAiKS chce haraczu od smartfonów i tabletów

Haracz miałby sięgnąć nawet 6 proc. i obciążeni byliby nim producenci i importerzy sprzętu.

...

ZAiKS podaje, że nie jest to podatek nakładany na obywateli, lecz na importerów i producentów sprzętu.

...

Bardzo smieszne zaplaca producenci nie my! Dosc tego. Obic ryje bandytom!
Podatek to sie placi na panstwo to jest haracz. Placcie bo tak! Bo oni chca kasy! I maja slugusow politykierow!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:29, 26 Cze 2020    Temat postu:

Ustawa dla artystów. Emerytury i zabezpieczenia socjalne

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w lipcu skieruje do konsultacji międzyresortowych projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego, przewidujący m.in. powołanie Funduszu Wsparcia Artystów Zawodowych - poinformował resort kultury w piątek na Twitterze.
KOMENTARZE (3) : najstarszenajnowszenajlepsze

lol_cat 3 godz. temu +1
XDDDDD ¯\_(ツ)_/¯
udostępnij

Tytanowy_Lucjan 2 godz. temu via Wykop Mobilny (Android) +3
To ja postuluję o stworzenie domu spokojnej starości dla kiepskich programistów xD

Jak ktoś nie chce waszej sztuki to czas zmienić zawód zamiast żebrać o rentę z budżetu.

...

Kolejna kasa dla tych zlodzei! Artysta zawodowy to jest z Barei tam byl przeciez ten Jan Oborniak itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:43, 04 Lip 2020    Temat postu:

Niemcy 220.000.000 € dla tzw. "wolnej" prasy

Ze względu na liczne fake newsy i prosystemową narrację niemieckie media tracą czytelników. Rząd Merkel przysponsoruje prywatne wydawnictwa niebagatelną sumą 220 milionów euro. ..

...

Widzicie jak zaiksy cisna ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:48, 26 Lip 2020    Temat postu:

Bez Google: czy to jeszcze możliwe? Jak zablokować giganta
Strona główna Aktualności26.07.2020 17:45
Bez Google: czy to jeszcze możliwe? (fot. Kamil Dudek) Bez Google: czy to jeszcze możliwe? (fot. Kamil Dudek)

Kamil J. Dudek
Kamil J. Dudek
@wielkipiec
W dyskusjach pod artykułem o (zdementowanej) demonetyzacji kontrowersyjnych i prawicowych portali przez Google pojawiały się przeróżne, czasem wręcz niezwykle libertariańskie poglądy. Da się je streścić w zaczepnej parafrazie brzmiącej "jak się nie podoba, to idźcie do konkurencji!". Praktyka często wydaje się jednak sugerować, że nie ma już "konkurencji", że Google przestał być zwykłą firmą IT, a stał się dostawcą usług użyteczności publicznej.
To istotna różnica. W przypadku zostania "utensylium" obowiązuje nieco surowsza legislacja. Przedsiębiorstwa starają się unikać obrania roli "krajowego operatora", ponieważ są wtedy zobligowani do świadczenia usług w bardzo przystępny i uniwersalny sposób. W kapitalistycznej Polsce, z takim statusem startowały między innymi Telekomunikacja Polska i poczta.
Logowanie kontem Google nie zadziała.
Logowanie kontem Google nie zadziała.
Wyszukiwarka użyteczności publicznej
W USA z kolei, gdy władza federalna miała bardziej rzeczywisty wpływ na branżę telekomunikacyjną, zadecydowano niegdyś o podziale wszechwładnej firmy Bell. Choć dzisiaj jest to odległa przeszłość, a podobnego losu po drodze nie doświadczyły Microsoft, Amazon ani Facebook, nikt nie chce prowokować losu na tyle, żeby to sprawdzać.
Więc, Google. Czy znajdujemy się już na etapie, gdy ominięcie jego usług jest niemożliwe, czy też może firma ma rację mówiąc, że "można po prostu nie używać"? Cóż, sprawdźmy to. Przyjdzie nam w tym celu wyrzucić przez okno telefon z Androidem i odinstalować Google Chrome, ale przecież dziś najpopularniejszy system operacyjny dostarcza już pełnoprawną przeglądarkę internetową, zasilaną wyszukiwarką Bing. Powinno pójść łatwo.
Trochę tego będzie. Google ma tysiące adresów.
Trochę tego będzie. Google ma tysiące adresów.
Bardzo trudno w obiektywny sposób ocenić na ile obecność tylko w wyszukiwarkach Bing i DuckDuckGo wpływa na promocję. Można jedynie domyślać się, że wpływ jest olbrzymi. Telefony i przeglądarki stosują Google'a domyślnie, wiele osób nie ma nawet pojęcia, że da się inaczej. Bardzo trudno jest obronić pogląd, że "przecież są inne wyszukiwarki". Wie o tym każdy, kto nie żyje w świecie marzeń i myślenia życzeniowego i próbował choć raz prowadzić działania promocyjne. Dlatego skupmy się bardziej na stronie intrastrukturalnej naszego przedsięwzięcia.
Naiwne podejście
Ale od czego zacząć? To dobre pytanie, w dodatku wcale nie takie łatwe. Może wystarczy zablokować serwery Google w pliku hosts, tak jak robią to z serwerami Microsoftu różne narzędzia do usuwania telemetrii? Dodajmy zatem do pliku hosts wpisy dla serwerów Google, Google APIs, Google i YouTube CDN, Google Syndication, DoubleClick i Google Analytics. I zobaczmy co się stanie.
Bez zmian
Bez zmian
Zaczyna się nieźle. Duże portale same dbają o własne serwery treści, skryptów i reklam. Wirtualna Polska wygląda tak samo urokliwie jak zwykle, acz wbudowana wyszukiwarka nie działa. Nie działa, bo jej tak naprawdę nie ma: to widget Google, więc obecnie prowadzi donikąd.
Ciekawiej robi się na mniejszych portalach. Tam często nie działa np. logowanie (korzysta z konta Google, Microsoft lub Facebook, via OAuth2). Same strony także zaczynają wyglądać... nieco inaczej. W optymistycznym scenariuszu, zablokowanie serwerów Google robi za adblocka: nie ładują się boksy reklamowe, a strona działa szybciej. Jeżeli nie logujemy się przez konto Google, to można tego nawet nie zauważyć.
Slashdot bez reklam i analizatorów jest całkiem sympatyczny
Slashdot bez reklam i analizatorów jest całkiem sympatyczny
Gorzej, jeżeli strona wykorzystuje Google do czegoś więcej. Neowin stosuje na przykład czcionki Google, więc z zablokowanym ruchem wygląda gorzej i trochę krzywo. Portal obywatel.gov.pl spontanicznie przeładowuje się co kilka chwil, bowiem zależy od Google Analytics, które ładuje się nieprawidłowo, jest więc wciąż wołane na nowo.
API to nie tylko logowanie
Później robi się jeszcze zabawniej. Nie działają bowiem żadne serwisy korzystające z systemu reCaptcha. I jeżeli ktoś uważa, że używają go wyłącznie sklepy online, Pixabay i 4chan, to jest w błędzie. Sporo dużych graczy stosuje ten mechanizm zamiast implementowania własnego. Należy do nich między innymi PayPal. A więc bez Google można stracić dostęp do części swoich pieniędzy.
PayPal potrzebuje usług Google do logowania
PayPal potrzebuje usług Google do logowania
Internet z zablokowanym głównych ruchem Google "wydaje się działać": omijając ściśle zdefiniowany podzbiór funkcji, odwiedzane strony wydają się działać... ale czy na pewno udało się naprawdę zablokować ruch do Google? Szybkie spojrzenie na wykaz połączeń TCP pozwoli się przekonać, że nie bardzo. Dostawcy chmurowi zabezpieczają przed ewentualnością wadliwie/złośliwie działających serwerów DNS. Korzystając ze strefowości usługi DNS oraz API swojego zaplecza, kierują ruch bezpośrednio do Google Cloud po adresach IP.
Google User Content
W każdym innym przypadku byłoby to uznane za zabieg złośliwy. Tymczasem tutaj jest jedynie biznesową zaradnością. "Niezniszczalnym" dostawcą treści jest tutaj Google User Content Backbone, czyli centrum danych Google Cloud, stosujące ciągle zmieniający się zakres adresów IP. Aby zablokować ruch do takiego wynalazku, potrzebne jest więcej kreatywności. To oczywiście wykonalne: należy odpytać strefę _cloud-netblocks używając narzędzia nslookup. Taka kwerenda poda nam zbiór stref niższego rzędu. Odpytanie tych z kolei poda aktualne (na czas badania) zakresy IP. Trzeba usunąć trasy do nich lub zablokować do nich ruch na zaporze.
To, że korzeń się nie rozwiązuje, nie znaczy że subdomeny też nie!
To, że korzeń się nie rozwiązuje, nie znaczy że subdomeny też nie!
To dobre ćwiczenie na następny raz. Warto je połączyć z czymś innym: próbnym zablokowaniem ruchu do CloudFlare i Akamai. Ta szara eminencja dzisiejszego internetu odpowiada dziś za dostarczanie tak pokaźnego zbioru treści (a dzięki swojemu API, także tras), że ich awaria wywołuje pustynnienie stron. W razie zainteresowania, powrócimy do tematu właśnie w taki sposób.
Nawet, gdyby się udało...
Niepowstrzymanie Google User Content nie przeszkadza jednak w sformułowaniu pewnych wniosków. Wyjąwszy kwestie "odkrywalności" w mniejszych wyszukiwarkach, efekt wycięcia Google z naszego życia jest pomijalny, gdy nie zechcemy uniknąć jego API. Dopóki nie trafimy na usługę, która w całości opiera swoje logowania na koncie Google a weryfikację człowieczeństwa tylko na reCaptcha, siedząc w dodatku na serwerach Google Cloud, jesteśmy bezpieczni. O wiele groźniejszą rolę pełnią tutaj Amazon, Akamai i CloudFlare.
Edge połączył się z tym serwerem Google po IP. Jutro ten IP może już nie działać. Blokada DNS daje niewiele, adres został rozwiązany wstecznie
Edge połączył się z tym serwerem Google po IP. Jutro ten IP może już nie działać. Blokada DNS daje niewiele, adres został rozwiązany wstecznie
Nie znaczy to jednak przecież, że "stracone" elementy (logowanie, AdWords, DoubleClick, Analytics) znajdowały się na wyczyszczonych stronach bez powodu i były zbędne. Usuwając je sprzed naszych oczu, nie obserwujemy tak naprawdę "świata bez Google": aby móc go naprawdę ujrzeć, należałoby wziąć pod uwagę, z czego utrzymywaliby się właściciele stron, gdyby nie wycięte komponenty. Czy ich strona w ogóle mogłaby dziś istnieć bez reklam Google? Czy oferowaliby jakiekolwiek logowanie, gdyby nie zaplecze OAuth2? No i w jakim stopniu planują oni swoją działalność na Google Analytics?
Nie wiemy tego. Można jedynie spekulować. Taką sytuację trudno też zasymulować. Utrudnia to znalezienie odpowiedzi na pytanie, na ile da się żyć bez Google. Bez wątpienia cieszy to firmę, która nie musi martwić się scenariuszem firmy Bell tak długo, jak wydaje się, że jeszcze nie wszystko stracone.

...

Dla zwyklego czlowieka jak widzicie nie ma gógla nie ma internetu! To nam wolnosc nastala. Przynajmniej bojkotujcie przegladarke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:54, 05 Sie 2020    Temat postu:

Firefox 79 z ważnym narzędziem prywatności. Nowy mechanizm ochroni przed...

Wydana w ubiegłym tygodniu Mozilla Firefox 79 otrzymała nowe narzędzie, z którego będą szczególnie zadowoleni użytkownicy stawiający na prywatność. Enhanced Tracking Protection (ETP) 2.0 broni przed nową techniką śledzenia w sieci, zwaną "śledzeniem przekierowań".

...

Brawo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:20, 01 Wrz 2020    Temat postu:

Badanie Mozilli - anonimowość w sieci to fikcja

Historie przeglądania stron pozwalają na identyfikację użytkownika.

Napisane przez Adrian
Według Mozilli historie przeglądania są na tyle wyjątkowe, że pozwalają wiarygodnie identyfikować użytkowników.

Okazuje się, że podmioty świadczące usługi reklamowe, takie jak sieć Google Adsense, nie potrzebują wcale wielkich list witryn i historii odwiedzin z naszych przeglądarek. Tak naprawdę, aby zidentyfikować użytkownika wystarczy 50 - 150 jego uslubionych witryn.

Badanie, które zostało niedawno opublikowane w sieci, zostało przeprowadzone przez trzech pracowników Mozilli i dotyczyło prywatności, jaką zapewnia historia przeglądania. Z wyników badania wynika, że większość z nas ma wyjątkowe nawyki, jeśli chodzi o przeglądanie sieci. Te same nawyki pozwalają reklamodawcom na tworzenie dokładnych profili użytkowników przeglądarek. Tak opracowane profile można wykorzystać do śledzenia i ponownej identyfikacji użytkownika. Profile są wykorzystywane w różnych zestawach danych i zawierają nawet małe próbki historii przeglądania.

Głównym zadaniem badania było obalenie potwierdzenie faktu, że nawet zanonimizowana historia użytkowników jest przydatna dla reklamodawców. Okazuje się, że aby śledzić użytkownika wystarczy wykorzystać listę 150 ulubionych i najczęściej odwiedzanych profili.

Artykuł został zaprezentowany na początku tego miesiąca na konferencji poświęconej bezpieczeństwu USENIX i jest kontynuacją innego badania naukowego opublikowanego w 2012 roku.

To pierwsze badanie było jednym z największych projektów analizujących prywatność użytkowników w tamtym czasie i ogromnym przedsięwzięciem dla zespołu badawczego, który był zaangażowany w zbieranie danych z historii przeglądarek od ponad 380000 użytkowników internetu. W okresie od stycznia 2009 r. Do maja 2011 r. Badacze poprosili użytkowników o dostęp do internetowej witryny testowej, w której za pomocą sprytnego kodu CSS ustalili, które witryny internetowe z predefiniowanej listy 6000 domen odwiedzili użytkownicy.

Badanie z 2012 roku wykazało, że 97% użytkowników, którzy uzyskali dostęp do tej witryny testowej, miało unikalną listę witryn w swojej historii przeglądania, dzięki czemu historia przeglądarki jest solidnym wektorem dla ustalenia fingerprintingu użytkownika.

Ponadto, gdy użytkownicy zostali poproszeni o ponowne wejście na stronę testową, badacze powiedzieli, że byli w stanie ponownie zidentyfikować użytkowników na podstawie ich profili historii przeglądania z pierwszej wizyty.

Wskaźniki dokładności wyniosły 38%, gdy badacze przyjrzeli się historycznym zbiorom danych 50 najpopularniejszych domen użytkowników, i 70%, gdy przeanalizowali zbiory danych z 500 domenami.

W zeszłym roku badacze Mozilli chcieli ponownie ocenić, czy historia przeglądania nadal jest ważnym wektorem odcisków palców i czy badanie z 2012 roku nadal jest prawdziwe. Nowy eksperyment rozpoczął się między 16 lipca a 13 sierpnia 2019 r., Kiedy Mozilla zachęciła użytkowników Firefoksa do wzięcia udziału w tym eksperymencie. Badacze Mozilli powiedzieli, że ponad 52 000 użytkowników zgodziło się wziąć udział i zgodziło się zapewnić anonimowe dane do przeglądania.

Jednak tym razem, ponieważ dane zostały zebrane z samego Firefoksa, a nie przez stronę internetową wykonującą długotrwały test CSS, dane były znacznie dokładniejsze i bardziej wiarygodne. Co więcej, dane zebrane przez badaczy Mozilli dotyczą również tego samego rodzaju danych, które dzisiejsze firmy zajmujące się analityką internetową również zbierają o użytkownikach - za pośrednictwem partnerstwa danych, aplikacji mobilnych, reklam online lub innych mechanizmów.

Podobnie jak poprzednio, zbieranie danych odbywało się na dwóch etapach, w ciągu dwóch tygodni, przy czym użytkownicy dzielili się historią przeglądania w pierwszym tygodniu, a następnie ponownie w drugim, więc badacze Mozilli mogli sprawdzić, czy mogą ponownie zidentyfikować użytkowników.

W sumie zespół Mozilli powiedział, że zebrał dane o 35 milionach odwiedzin w 660 000 unikalnych domenach. Ten dostęp do lepszej jakości danych został natychmiast odzwierciedlony w wynikach badania.

Mozilla stwierdziła, że 99% profili przeglądania zebranych do badania było unikalnych dla każdego użytkownika. Ta wyjątkowość umożliwiła badaczom Mozilli łatwą ponowną identyfikację użytkowników w drugim tygodniu badania.

Dokładność była również wyższa niż w badaniu z 2012 r., A Mozilla twierdziła, że ma prawie 50% wskaźnik ponownej identyfikacji dla zestawów danych zawierających 50 domen z historii przeglądania użytkownika. Ten wskaźnik ponownej identyfikacji wzrósł do ponad 80%, gdy badacze Mozilli rozszerzyli zestaw danych historii przeglądania do 150 domen.

To ostatnie odkrycie pokazuje, że firmy analityczne i reklamodawcy nie potrzebują ogromnych ilości danych z historii przeglądania, aby móc śledzić swoich użytkowników i że każdy z nas przegląda strony internetowe na swój własny sposób. Użytkowników można także wyśledzić, gdy używają anonimowego trybu przeglądania.

Źródła:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

...

Niestety inwigilacja wszedzie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:01, 14 Lis 2020    Temat postu:

Ministerstwo przyznało pieniądze _kulturze,'

To rządowe środki, które mają pomóc kulturze przetrwać pandemię. Wicepremier Piotr Gliński już się tłumaczy z przyznanych dotacji, bo na liście są
...

Zaiksowcy znow dostaja nasze pieniadze. Na kolrjne lokaty w nieruchomosci bo przeciez tego nie przejedza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:30, 15 Lis 2020    Temat postu:

Burza w internecie
Dotacje dla zaiksowców. "Wielu wpadnie przez to w drugi próg PIT i...

....daninę solidarnościową" (...)Wielu zaszokowała lista korzystających z Funduszu Wsparcia Kultury i kwoty, jakie otrzymali na "zapewnienie ciągłości działalności artystycznej". Przez internet przeszła prawdziwa burza. 400 mln zł trafiło do prawie 2,1 tys. instytucji i artystów....

...

200 tys na łebka oni nie biora 1000 czy dwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:55, 15 Lis 2020    Temat postu:

Kult nie wziął kasy od Glińskiego. „Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy”

Kult nie wziął pieniędzy od ministerstwa kultury.

Rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma (…) Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy –

..

Moje uznanie. Jednak gdybyscie byli silownia zamknieta przez rzad to trudno mowic ze sie nie nalezy. Nie mowie ze nigdy nikomu no ale zaiksowcom?! To jest porno!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:59, 17 Lis 2020    Temat postu:

Firefox 83 debiutuje z nowym trybem przeglądania Internetu.

Największą ze zmian w Mozilla Firefox 83 jest bezpieczny i gwarantujący szyfrowane połączenie z wszystkim stronami internetowymi tryb przeglądania sieci. Wielką zaletą trybu HTTPS-Only jest to, iż działa on także wtedy, gdy internauta odwiedza witryny nie korzystające z HTTPS.
...

I znakomicie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:37, 27 Lis 2020    Temat postu:

Twórzmy własny internet

Gab.com zamiast Facebooka, Parler zamiast Twittera, Brand New Tube zamiast YouTube’a.

...

Wielu juz przenioslo konta. Popieramy. Tworzmy sieci wolnosciowe niezaleznie od pogladow. Oczywiscie lewactwo to rak mozgu nie poglad. Nie wliczam go!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:30, 08 Sty 2021    Temat postu:

BAYER FULL PRZEZ LATA BEZPRAWNIE WYKONYWAŁ UTWÓR? ZAPADŁ WYROK!
WIADOMOŚCI Dzisiaj, 8 stycznia (07:49)

Zakończyła się sprawa przeciwko zespołowi Bayer Full o bezprawne wykonywanie utworu. Po dwóch latach od rozpoczęcia batalii, sąd wydał wyrok.

Zakończyła się sprawa przeciwko zespołowi Bayer Full o bezprawne wykonywanie utworu. Po dwóch latach od rozpoczęcia batalii, sąd wydał wyrok.
Sławomir Świerzyński jest liderem zespołu Bayer Full /Adam Chełstowski /Agencja FORUM
Chodzi o piosenkę "Tawerna 'Pod Pijaną Zgrają'" (sprawdź!), której autorem jest Grzegorz Bukała, założyciel i jeden z liderów Wałów Jagiellońskich. Stworzył również takie przeboje, jak: "Monika - dziewczyna ratownika" (posłuchaj!) czy "Córka rybaka" (posłuchaj!).


"To pierwsza piosenka, którą w życiu napisałem. Mam do niej ogromny sentyment. Od razu została wyróżniona i trafiła pod strzechy. Ludzie śpiewali 'Tawernę' przy ogniskach. Grywaliśmy ją na koncertach nie za często i na żadnej z Wałowych płyt nie została zarejestrowana, gdyż uznałem, że nie mieści się w naszych klimatach" - mówił Bukała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Piosenka została zgłoszona do ZAiKSu przez kolegów autora - zespół Zejman & Garkumpel. Bukała wyraził na to zgodę.

Jednak sprawa utworu wróciła, gdy Bukała usłyszał "Tawernę" w wykonaniu Bayer Full. "Wysłuchałem i wbiło mnie w fotel. Bo po pierwsze, w sposób istotny zmieniono linię melodyczną w zwrotce mojej piosenki (posłuchaj!). A po drugie, dowiedziałem się, że to jednak nie moja piosenka, tylko jakiejś tajemniczej postaci. Skąd mogłem wiedzieć, że Bayer Full podwędził mi piosenkę, skoro ten gatunek 'sztuki' jest mi absolutnie obcy? Postanowiłem interweniować" - tłumaczył.

Utwór pojawił się na pierwszej kasecie Bayer Full - "Krajobrazy. Piosenki Turystyczne" w 1994 roku, a pięć lat później na płycie "Biesiada Turystyczna".

W rubryce dotyczącej kompozytora zespół Bayer Full wpisał "B. Marcinkowicza", później zapis został zmieniony na "B. Marcinkiewicz". Jak się okazało, w bazie ZAiKS-u nie widnieje osoba o tym nazwisku. Podczas sprawy lider zespołu, Sławomir Świerzyński, zeznał, że nigdy nie sprawdzał, kto jest autorem i nie wie, skąd wziął się tajemniczy "B. Marcinkiewicz".


Grzegorz Bukała | Tawerna pod Pijaną Zgrają (live Bazuna 1975)
Sprawa ciągnie się od 2018 roku, kiedy Bukała wystosował do Świerzyńskiego list o naruszeniu praw autorskich oraz z propozycją ugody. Jednak, gdy nie otrzymał odpowiedzi, skierował sprawę do sądu. Świerzyński tłumaczył, że autor przez długi czas akceptował taki stan rzeczy, jednak sąd nie uznał jego wyjaśnień.

"Pozwany przez długi okres 25 lat przypisywał innej osobie niż powód autorstwo piosenki 'Tawerna 'Pod Pijaną Zgrają'' i z tego tytułu uzyskiwał korzyści materialne i niematerialne (...) Niewątpliwie czerpał zyski ze swej działalności i ze sprzedaży obu płyt, a także kaset z nagraną piosenką powoda. Ich poziomu faktycznego nie sposób ustalić, należy jednak przyjąć, że były znaczne, bowiem nie jest tajemnicą wiadomość o bardzo dobrych dochodach muzyków rozrywkowych, zwłaszcza nurtu disco polo" - oświadczył sąd.

Lider Bayer Full został zobowiązany do publicznych przeprosin oraz zniszczenia wszystkich nośników fizycznych, na którym znajduje się utwór z fikcyjnym autorem. "Cały czas czekam na usunięcie tych nagrań i na przeprosimy ze strony pana Świerzyńskiego. A jeśli ponownie spotkamy się przed sądem, wystąpię o finansowe zadośćuczynienie" - skomentował Bukała.

...

Ci to jest? Przerobiona piosenka? Z jakiej paki maja zniszczyc?! Co to jest! Nieładnie ze nie informowali z kogo przerobili. Powinni umiescic informacje ze baza byl utwor tego i tego i koniec. Wymogi uczciwosci spelnione. Trzeba byc uczciwym. Rynek disco polo nie bawi sie w prawa autorskie kazdy moze nagrac co chce i sprzedawac kto chce. Nikt nie scigal chlopaczkow z kasetami na targach ktorzy sami je ,produkowali' i akurat to mi sie podoba. To jest blisko wolnego rynku. Zaiks to komuna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:53, 12 Sty 2021    Temat postu:

Cała masa ucieka na Bitchute.com

...i ja razem z nimi. Bitchute zalożony został przez angielskiego biznesmena w technologii p2p wiec ciężko go zniszczyć. Może i Parler powinien iść w tym kierunku bo żaden "rozsądny" dostawca nie odważy się im pomóc.
...

Obawiam sie ze na wszystko sa metody! Ale walczmy z NWO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:19, 12 Sty 2021    Temat postu:

Pierwsze skutki cenzury: portal Parler.com wyłączony przez monopolistów

Parler.com został wyłączony. Gab.com jeszcze istnieje, ale jak długo? Czy czeka nas globalna cenzura na poziomie operatorów DNS?

To coś więcej niż cenzura słowa...
...


SpasticInk 3 godz. temu +4
Czy czeka nas globalna cenzura na poziomie operatorów DNS?

TAK.
udostępnij

FLAC 2 godz. temu +1
@SpasticInk: na szczęście są sieci które odporne na cenzurę i które można przeglądać bez DNS - operatorzy nie są w stanie ich zablokować - choćby ZeroNet. Wystarczy instalacja klienta i już możesz korzystać.

...

Na technike jest technika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:39, 16 Sty 2021    Temat postu:

Zrzutka dla SIGNAL. Wspierajmy dobry, otwarty i NAJBEZPIECZNIEJSZY komunikator

Jak wiadomo Signal przeżywa oblężenie. Serwery padają bo miliony ludzie postanowiło przenieść się na Signala. I bardzo dobrze. Przelejcie nawet chociaż dolara twórcom. Należy im się za dobrą robotę!!

...

rolerek 5 min. temu 0
Signal jest bardzo dobrą apka do szyfrowania end-to-end ale warto żeby ludzie mieli świadomość, że w pewnych przypadkach i tak nie ochronią swojej prywatności. Baza danych Signala którą aplikacja trzyma na urządzeniu mobilnym czy komputerze stacjonarnym jest zaszyfrowana, mimo to np FBI było w stanie odzyskać klucze szyfrujące i odtworzyć i uzyskać dostęp do historii wiadomości.

[link widoczny dla zalogowanych]

To może być wskazówka, że i tak mają metody żeby złamać naszą prywatności i tak naprawdę jedyne co możemy zrobić to utrudnić życie służbom (i zarobić dodatkowe zarzuty), choć jeśli wezmą cię na cel to i tak wstrzykną ci "szczepionkę" na telefonie i szyfrowanie nic ci nie da.

Oczywiście nie chodzi o soft typu Pegasus, który czyta w trybie live wiadomości zanim zostaną zaszyfrowane, ale o sam fakt, że FBI było w stanie wyciągnąć klucze i odczytać bazę danych, która przecież teoretycznie powinna gwarantować niełamalność - inaczej apka nie zapewnia bezpieczeństwa.

Żeby nie było, Signal ma poważna zaletę, w porównaniu do np do Whazuppa, właściciel usługi nie jest w stanie cię profilować (teoretycznie) i używać twoich zdjęć, danych, wiadomości itd do marketingu i zarabiania.
....

Trzeba szukac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:31, 11 Mar 2021    Temat postu:

Tim Berners-Lee, twórca internetu, chce stworzyć sieć "którą chciał od początku"

Celem jest sieć indywidualnych "podów" na których każda osoba będzie trzymała swoje dane. Każdy będzie mógł w ten sposób mieć pełną kontrolę nad prywatnymi informacjami. Firmy będą mogły do nich zyskać dostęp tylko za zgodą użytkownika. Tim Berners-Lee stworzył w tym celu projekt zwany Solid.

[link widoczny dla zalogowanych]

....

Powodzenia! Wiemy jaki zamordyzm sie zrobil! Po prostu koszmar! Rzady bandytow.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 24, 25, 26  Następny
Strona 25 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy