Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Radziecka technika jest wystrzałowa a nawet wybuchowa!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:59, 17 Lis 2013    Temat postu:

Katastrofa samolotu w Rosji. Zginęło 50 osób

737-500
Boeing 737-500- AFP


44 pasażerów i sześciu członków załogi znajdowało się na pokładzie samolotu Boeing 737-500 linii Tatarstan, który rozbił się w Kazaniu. Przedstawicielka Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych powiedziała, że wszyscy zginęli. Wśród ofiar jest syn prezydenta Tatarstanu Rustama Minnichanowa, Irek.

Nazwisko syna prezydenta Tatarstanu było na liście pasażerów samolotu, którą publikują portale internetowe. Jej autentyczność potwierdził rząd Tatarstanu. W katastrofie zginął także szef tatarskiego FSB Aleksandr Antonow.

Tragedia wydarzyła się o godz. 19.25 czasu moskiewskiego (16.35 czasu polskiego). Boeing leciał z Moskwy. Wystartował o godz. 18.25 z lotniska Domodiedowo. W Kazaniu był spodziewany o 19.40. Upadł między pasem startów i lądowań a drogą kołowania..

Według przedstawicieli władz lotnictwa cywilnego samolot utracił wysokość i uderzył w płytę lotniska przy próbie odejścia na drugi krąg. Po zderzeniu z ziemią nastąpiła eksplozja paliwa, maszyna stanęła w ogniu

Straż pożarna szybko ugasiła pożar. Lotnisko w Kazaniu zostało zamknięte do poniedziałku. Samoloty lecące do stolicy Tatarstanu są kierowane na lotniska zapasowe - do Ufy, Niżnego Nowogrodu i Nabierieżnych Czełnów.

Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin poinformował, że śledczy rozważają różne wersji przyczyn katastrofy, jak błąd w pilotowaniu, usterka techniczna i niekorzystne warunki pogodowe. Wszelako śledztwo zostało wszczęte z punktu 3. artykułu 263. Kodeksu Karnego FR ("naruszenie przepisów bezpieczeństwa w ruchu i eksploatacji transportu powietrznego").

Warunki pogodowe na lotnisku w Kazaniu w chwili katastrofy były trudne - padał deszcz ze śniegiem, wiał silny wiatr.

Według pilota doświadczalnego Rubena Jesiejana "maszyna z nieustalonych przyczyn miała tak zwane twarde lądowanie i dlatego mogło dojść do wybuchu". - Twarde lądowanie następuje wtedy, gdy posłuszeństwa odmawiają urządzenia pokładowe, silniki lub ze względu na fatalne warunki pogodowe - wyjaśnia ekspert.

ITAR-TASS poinformował, że prezydent Władimir Putin polecił rządowi szybkie powołanie komisji, która zbada przyczyny katastrofy. Prezydent Putin oraz premier Dmitrij Miedwiediew przekazali wyrazy głębokiego współczucia rodzinom i bliskim ofiar.

Rozbity Boeing 737-500 był eksploatowany od ponad 23 lat. Po raz pierwszy wzbił się w powietrze w czerwcu 1990 roku. W barwach linii Tatarstan latał od grudnia 2008 roku. Wcześniej był użytkowany m.in. przez Bulgaria Air, Uganda Airlines i Air France.

Pasażerowie, którzy kilka godzin wcześniej lecieli tym samolotem, twierdzą, że był on w tragicznym stanie technicznym.

Agencja Interfax podała, że maszyna ta już raz lądowała awaryjnie w Kazaniu - 26 listopada 2012 roku. Przyczyną było rozhermetyzowanie samolotu. Maszyna zawróciła na lotnisko po 20 minutach. Na pokładzie było wówczas 78 osób. Nikt nie ucierpiał.

Linie Tatarstan to narodowy przewoźnik lotniczy Tatarstanu. Na rynku działa od 1999 roku. Obsługuje regularne połączenia lotnicze na terytorium Rosji. Lata też do niektórych stolic państw WNP (Baku, Duszanbe, Erewan i Taszkient) oraz kilku miast europejskich (Praga, Stambuł). Wykonuje również loty czarterowe. W swoim parku ma samoloty Boeing 737-500 i Boeing 737-400, Airbus A319 oraz TU-154.

...

23 lata eksploatacji ? Zalezy jak konserwowali i naprawiali .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:26, 28 Lis 2013    Temat postu:

Katastrofa lotnicza w Kazaniu. Nowe faktyCzwartek, 28 listopada 2013, źródło:IAR

Nieoczekiwany zwrot w śledztwie dotyczącym katastrofy lotniczej w Kazaniu. Rosyjski ekspert z Sankt Petersburga twierdzi, że w kabinie pilotów była osoba postronna. Boeing 737 rozbił się 17 listopada. Na jego pokładzie było 50 osób. Nikt nie przeżył.


Pierwsze informacje dotyczące przyczyn katastrofy ujawnili eksperci Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Wynikało z nich, że samolot w ostatniej fazie lotu pikował, a piloci nie próbowali wyrównać kursu. "Błąd człowieka"- ogłosiły media w kilka dni po tragicznym zdarzeniu.

Tymczasem dziś specjalista z centrum lotniczego w Sankt Petersburgu Arkadii Orłow twierdzi, że są nowe fakty w tej sprawie.

Z nagrań zarejestrowanych w trakcie lotu wynika, że w kabinie pilotów był ktoś trzeci. - Najprawdopodobniej ktoś ważny - do takich wniosków doszli eksperci. Nie wykluczają, że mógł to być tragicznie zmarły w katastrofie syn prezydenta Tatarstanu.

W ich opinii, obecność osoby postronnej w kabinie pilotów w chwili lądowania mogła znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo tego manewru.

...

Znowu ,,ten trzeci" to zaczyna przypominac Smolensk .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:30, 06 Gru 2013    Temat postu:

Rosyjski Komitet Śledczy: wielu pilotów otrzymało fikcyjne dyplomy ze szkolenia

Wielu rosyjskich pilotów, zwłaszcza z niewielkich kompanii lotniczych, ma fikcyjne dyplomy ze szkolenia - oświadczył oficjalny przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin.

- Mamy wszelkie powody, by przypuszczać, że wielu pilotów, a dotyczy to zwłaszcza niewielkich kompanii lotniczych, otrzymało w rzeczywistości fikcyjne zaświadczenia pilotów linii komercyjnych, ponieważ faktycznie nie odbywali szkoleń - powiedział Markin.

Wyjaśnił, że takie zaświadczenia są wydawane przez Federalną Agencję Transportu Powietrznego - Rosawiację - na podstawie dokumentów o szkoleniach i doszkalaniu na kursach w lotniczych ośrodkach szkoleniowych, których w Rosji jest ponad 100.

- I tu pojawiają się pytania do Rosawiacji, gdyż to ona wydaje licencje tym ośrodkom i powinna kontrolować ich pracę - dodał Markin.

Markin podkreślił, że są powody, by sądzić, że kapitan Boeinga 737-500, który w listopadzie rozbił się w Kazaniu, w następstwie czego zginęło wszystkich 50 osób na pokładzie, mógł otrzymać licencję w ośrodku szkoleniowym, który później zamknięto jako działający nielegalnie.

Analizy statystyk wypadkowych pokazują, że latanie komercyjnymi liniami pasażerskimi w Rosji jest mniej więcej czterokrotnie bardziej niebezpieczne niż przeciętnie na świecie.

Na świecie ginie przeciętnie jeden pasażer na 4,7 mln na pokładach samolotów pasażerskich, gdy w Rosji stosunek ten wynosi 1 do 1,2 mln - wynika z liczb prezentowanych przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych IATA, organizację Aviation Safety Network i Rosawiację - pisze Reuters.

...

I niestety to jest staly element krajobrazu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:15, 23 Gru 2013    Temat postu:

Zmarł Michaił Kałasznikow, legendarny twórca karabinu

Michaił Kałasznikow - MAXIM MARMUR / AFP

Michaił Kałasznikow, słynny rosyjski konstruktor broni strzeleckiej, w tym najpopularniejszego w świecie karabinu automatycznego AK-47, zmarł w Iżewsku, w Udmurcji. Miał 94 lata. Od dłuższego czasu ciężko chorował.

AK-47 został skonstruowany w 1947 roku. Kałasznikow otrzymał za niego Nagrodę Józefa Stalina. Szacuje się, że dotychczas wyprodukowano ponad 100 milionów egzemplarzy automatów Kałasznikowa, co sprawiło, że trafił on do Księgi rekordów Guinnessa.

Według raportu stowarzyszenia "Control Arms", kałasznikow to nie tylko najpopularniejsza, ale jednocześnie najbardziej zabójcza broń lekka w świecie. Dzięki prostocie obsługi i niezawodności w najtrudniejszych warunkach klimatycznych różne modele tego automatu znalazły się na wyposażeniu armii 108 krajów świata.

Po broń tę najchętniej sięgają też partyzanci i terroryści we wszystkich zakątkach kuli ziemskiej. Jego produkcja prawie w ogóle nie jest regulowana. W niektórych rejonach Afryki AK-47 można kupić już za 30 dolarów.

Karabin Kałasznikowa uwiecznił na swej fladze narodowej Mozambik, szyicki radykalny ruch libański Hezbollach; AK-47 jest też w logo irańskich Strażników Rewolucji.

Michaił Kałasznikow urodził się w Kraju Ałtajskim w rodzinie chłopskiej. W latach 1942-49 pełnił służbę w armii radzieckiej. Od 1949 roku był związany ze słynną fabryką broni Iżmasz w Iżewsku. Oprócz broni strzeleckiej konstruował także broń myśliwską.

Dosłużył się stopnia generała-lejtnanta, dwóch złotych gwiazd Bohatera Pracy Socjalistycznej i trzech orderów Lenina. W 2009 roku z rąk ówczesnego prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa otrzymał najwyższe rosyjskie odznaczenie państwowe - złotą gwiazdę Bohatera Rosji.

Miedwiediew zauważył wówczas, że Kałasznikowowi udało się stworzyć jedną z najlepszych rosyjskich marek towarowych. - Słowo "Kałasznikow" jest dzisiaj jednym z najbardziej znanych rosyjskich słów - powiedział. Określił konstruktora mianem "symbolu zdolności twórczych narodu rosyjskiego".

Kałasznikow zawsze podkreślał, że konstruował broń z myślą o obronie ojczyzny. - To nie moja wina, że broń ta jest dzisiaj używana tam, gdzie używana być nie powinna. Jest to wina polityków, a nie konstruktorów - mówił.
W jego ślady poszedł syn - Wiktor, który również jest konstruktorem broni strzeleckiej w fabryce Iżmasz, przemianowanej niedawno na Koncern Kałasznikowa.

...

No wlasnie chcial dobrze ... Obrona ojczyzny ? A jakiej to? Zd radzieckiej . A taka ojczyzna nie myslala o obronie a o agresji !!! I zasmiecila swiat 100 milionami badziewia z ktorego mordowali glownie w Azji i Afryce ... Jak bron jest to prostactwo i prymityw i nie na poziomie ... NIESTETY ! PROSTACTWO OZNACZALO ZE LATWE W OBSLUDZE !!! DLA NIEPISMIENNYCH DZIKICH !!! DO WOJNY SLABE DO MASAKRY W SAM RAZ ...
Oczywiscie Bóg nie ma pretensji do niego . Mordowali by czym innym ... Mord jest w glowie nie w karabinie . To byla jego praca . Liczy sie jakim byl czlowiekiem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:21, 23 Gru 2013    Temat postu:

Pożar w rosyjskim autobusie

Pasażerowie siedzący w tylnej części autobusu zauważyli wydobywający się z podwozia dym. Kierowca natychmiast zatrzymał autobus. Okazało się, że w rosyjskim autobusie doszło do pożaru nagrzewnicy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Szybka reakcja służb oraz rozsądek kierowcy rosyjskiego autobusu, sprawiły że nikt nie ucierpiał w pożarze autokaru, do którego doszło na drodze S22, na 396 kilometrze. Zdarzenie miało miejsce dziś (22 grudnia 2013 r.) około godziny 14.

Gdy na miejsce zdarzenia dotarli strażacy okazało się, że wszyscy pasażerowie byli na zewnątrz autobusu, a kierowca ugasił ogień, który pojawił się w tylnej części pojazdu. Nadpaleniu uległa część elektryczna, która odpowiadała za ciepło w autobusie.

Po ugaszeniu ognia i wyeliminowaniu usterki, rosyjscy pasażerowie mogli kontynować podróż.

Autokarem w stronę granicy wschodniej podróżowało 56 mieszkańców Rosji.

...

Na szczescie sie udalo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:07, 26 Gru 2013    Temat postu:

Rosja: katastrofa samolotu An-12 na Syberii, dziewięciu zabitych

Rosyjski samolot transportowy An-12 rozbił się na Syberii; w katastrofie zginęło dziewięć osób - poinformowały rosyjskie agencje prasowe, powołując się na służby ratownicze.

Na pokładzie maszyny należącej do zakładów lotniczych w Nowosybirsku znajdowało się sześciu członków załogi oraz trzy inne osoby. Samolot wykonywał lot do innej fabryki - w Irkucku.

Turbośmigłowy samolot spadł na magazyny w jednostce wojskowej pod Irkuckiem, powodując pożar. Jednak jak dotychczas na ziemi nie stwierdzono, by ktoś został poszkodowany - poinformowały służby ratownicze.

Jako możliwe przyczyny zdarzenia wskazuje się mgłę, usterkę techniczną i błąd pilota.

Rosja i inne byłe republiki ZSRR mają jeden z najgorszych wskaźników bezpieczeństwa ruchu powietrznego; w 2011 roku wskaźnik wypadków w tych krajach wyniósł trzykrotność średniej światowej - wynika z przytaczanych przez agencję Reutera danych Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).

....

Znowu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:37, 14 Sty 2014    Temat postu:

Rosja: Nikołaj Kolada wyrzucony z samolotu

Rosyjski reżyser Nikołaj Kolada stał się niechlubnym bohaterem lotniczego skandalu. Pijanego dramaturga wyrzucono z samolotu i oddano w ręce policji.

Kolada miał lecieć z Jekaterynburga do Moskwy. Jak informuje agencja ITAR-TASS, dramaturg wszedł na pokład samolotu tak pijany, że ledwie trzymał się na nogach. Załoga wezwała policję i funkcjonariusze wyprowadzili nietrzeźwego pasażera. Wraz z nim samolot opuścił również mocno pijany aktor Artiom Chabibulin.

Portal LifeNews ironizuje, że obaj artyści, gdy wytrzeźwieją, dotrą do Moskwy, bowiem od jutra ich grupa teatralna rozpoczyna występy w stolicy.

W Rosji coraz częściej załogi samolotów decydują się na wyrzucenie nietrzeźwych pasażerów, obawiając się awantur w trakcie lotu. W kilku przypadkach podniebni awanturnicy zostali oskarżeni o terroryzm.

Nikołaj Kalada to obecnie najbardziej znany współczesny dramaturg rosyjski, także aktor i reżyser, laureat wielu rosyjskich i międzynarodowych nagród. W Polsce najbardziej znane są jego sztuki: "Merylin Mongoł" i "Martwa królewna". W Polsce reżyserował sztuki w teatrach m.in. w Łodzi i Gdańsku.

...

Maja racje . Lepiej wywalic takiego niz samolot na skutek awantury z takim ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:53, 05 Lut 2014    Temat postu:

Rosja: pożar pociągu z gazem pod Kirowem. Ewakuacja 700 mieszkańców.

Do wykolejenia się pociągu towarowego z gazem doszło dzisiaj rano na stacji w obwodzie kirowskim w Rosji. Wybuchł wielki pożar, ewakuowano kilkaset osób. Według wstępnych danych nikt nie ucierpiał i nie ma zagrożenia dla środowiska.

Pociąg wykoleił się na stacji Pozdino pod Kirowem, około 900 km na wschód od Moskwy. Z szyn wypadły 32 wagony z kondensatem gazowym, z czego 12 się zapaliło. Wybuchł gigantyczny pożar, którego rozprzestrzenianiu się - jak twierdzi rzecznik lokalnych władz Aleksiej Nieustrojew - udało się zapobiec. Na miejscu katastrofy pracuje kilkaset osób.

Ogółem z zagrożonego terenu ewakuowano prawie 700 mieszkańców. Według śledczych wykolejenie się pociągu nastąpiło z powodu zerwania sieci trakcyjnej.

Z powodu pożaru i zablokowanych torów zatrzymano ruch kilkunastu pociągów pasażerskich, w tym i międzynarodowych. Pociągi zostaną skierowane na trasy objazdowe.

Służby ratunkowe próbują uspokoić mieszkańców, którzy sądzą, że skoro w cysternach był gaz, to mogą się zatruć. - Kondensat gazowy to skroplony gaz i nie ma niebezpieczeństwa zatrucia - powiedział Nieustrojew.

....

Znowu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:04, 01 Cze 2014    Temat postu:

W Rosji rozbił się śmigłowiec z urzędnikami na pokładzie

Śmigłowiec pasażerski Mi-8 z 19 osobami na pokładzie rozbił się w obwodzie murmańskim, na Północy Rosji - poinformowała agencja ITAR-TASS, powołując się na lokalną policję. Dwie osoby przeżyły katastrofę, a pozostałe uznano za zaginione.

Do wypadku doszło około godz. 7.45 czasu moskiewskiego (5.45 czasu polskiego), w pobliżu miejscowości Wostocznoje Munozie­ro, około 400 km na południe od Murmańska. Maszyna runęła do jeziora.

Na pokładzie Mi-8 znajdowało się 14 pasażerów i 5 członków za­łogi. Dwie osoby przeżyły katastrofę i z ciężkimi obrażeniami tra­fiły do szpitala. Los pozostałych jest nieznany.

Śmigłowiec rozbił się w trudno dostępnym rejonie. W akcji ratow­niczej uczestniczy około 100 ratowników ministerstwa ds. sytu­acji nadzwyczajnych. Za prawdopodobną przyczynę wypadku uważa się złe warunki pogodowe.

Wśród pasażerów Mi-8 byli wysocy rangą regionalni urzędnicy i biznesmeni, w tym wicegubernator obwodu murmańskiego Sier­giej Skomarochow i dyrektor generalny spółki Apatyt Aleksiej Gri­goriew.

Rozbita maszyna należała do funkcjonujących od 1998 roku linii lotniczych SPARK Avia. Swoją bazę przewoźnik ten ma na lotni­sku Pułkowo w Petersburgu. Obsługuje m.​in. zarząd Petersburga i Patriarchat Moskiewski.

...

Ani bycie u wladzy ani bogactwo nie chroni przed smiercia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:57, 05 Cze 2014    Temat postu:

Rusza program likwidacji barszczu Sosnowskiego

W 30 gminach Małopolski rusza program likwidacji barszczu Sosnowskiego -

W 30 gminach Małopolski rusza pro­gram likwidacji barszczu Sosnowskiego, inwazyjnej rośliny, która zagraża rodzimym gatunkom flory. Barszcz Sosnowskiego jest szkodliwy dla ludzi.

Do zwalczania rośliny zastosujemy innowacyjne metody m.​in. wstrzykiwanie środków chemicznych do szyjki korzeniowej - za­powiedzieli specjaliści z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Barszcz Sosnowskiego rośnie na polach, nieużytkach, nad brzega­mi rzek i potoków. Może mierzyć do 4 metrów wysokości. Dojrza­ła roślina zajmuje powierzchnię ok. 4 m kw., powodując zanika­nie roślinności rodzimej. Dla ludzi barszcz Sosnowskiego jest szkodliwy, ze względu na właściwości parzące i alergizujące. Kon­takt z rośliną wywołuje reakcje skórne: zaczerwienienia, obrzęki, pęcherze porównywalne z oparzeniami.

Walka z tą rośliną jest trudna ze względu na jej wysoki współ­czynnik rozmnażania, odporności na wiele herbicydów oraz ko­nieczność wielokrotnego powtarzania zabiegów niszczących. -Podstawą sukcesu jest kompleksowość działań. Zwalczanie barsz­czu Sosnowskiego na małym obszarze nie przynosi efektów – mówił PAP koordynator ds. naukowych projektu "Środowisko bez barszczu Sosnowskiego" prof. Kazimierz Klima z Uniwersyte­tu Rolniczego w Krakowie.

Jedna roślina wytwarza rocznie 20–40 tys. nasion, które zalegają w glebie i zachowują zdolność kiełkowania przez pięć lat, więc za­biegi eliminujące oślinę muszą być realizowanie co roku przez pięć lat. Projekt prowadzony przez UR potrwa do wiosny 2016 r. -Szacujemy, że uda nam się w tym czasie zlikwidować co najmniej 80 proc. populacji rośliny – mówił prof. Klima.

W ramach projektu, specjaliści zastosują mechaniczne i chemicz­ne metody walki z barszczem Sosnowskiego. Rośliny będą w ciągu roku trzykrotnie wycinane i opryskiwane zestawem środ­ków chemicznym, a wzdłuż cieków wodnych, gdzie nie można prowadzić oprysków, środek chemiczny będzie wstrzykiwany bezpośrednio do szyjki korzeniowej roślin. - Iniekcje doprowa­dzą do obumarcia korzenia – wyjaśnił PAP kierownik projektu Jerzy Jaskiernia z UR.

Programem objęto m.​in. obszary Natura 2000 wzdłuż Dunajca i na terenie dolinek jurajskich - będą one szczególnie monitorowa­ne w zakresie stosowania metody chemicznej. Jak podkreślił prof. Klima, środek, stosowany do zwalczania barszczu Sosnow­skiego, jest bezpieczny dla ludzi i pszczół.

-Barszcz Sosnowskiego (...) przeszkadza w życiu i odwiedzaniu wielu gmin, zwłaszcza terenów położonych nad wodą. Szukali­śmy rozwiązań i dziękujemy naukowcom z UR za pomoc – mówił w środę wojewoda małopolski Jerzy Miller.

W Małopolsce zinwentaryzowano dotąd 140 ha, na których wystę­puje barszcz Sosnowskiego. Walka z tą rośliną ma być prowadzo­na na 134 ha w 30 gminach Małopolski oraz na części gruntów Uniwersytetu Rolniczego i Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Ro­ślin.

Projekt "Środowisko bez Barszczu Sosnowskiego", którego lide­rem jest Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, jest w 85 proc. finan­sowany z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Całko­wity koszt inwestycji to 3 mln 798 tys. zł, z czego prawie 3 mln 229 tys. zł będzie pochodzić ze środków Islandii, Liechtensteinu i Norwegii.

Parterami UR w realizacji projektu są Małopolska Izba Rolnicza oraz Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (Zakład Doświad­czalny - Grodkowice).

Barszcz Sosnowskiego – roślina pochodząca z Kaukazu - trafił do Polski w latach 70. Daje bardzo wydajne plony, próbowano zaki­szać barszcz i wykorzystywać jako paszę. Jednak hodowla wy­mknęła się spod kontroli. Barszcz zaczął z pól wypierać rodzime gatunki roślin, niebezpieczny dla ludzi był też jej zbiór, dlatego uprawę wstrzymano.

...

Wyciac do zera to sowieckie dziadostwo . Ma zniknac !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:14, 10 Cze 2014    Temat postu:

Rosja: wypadek myśliwca piątej generacji Suchoj T-50

Rosyjski myśliwiec wielozadaniowy piątej generacji Suchoj T-50 (PAK-FA), przechodzący od lutego próby państwowe na lotnisku w Żukowskim, 40 km na południowych wschód od Moskwy, pod­czas lądowania stanął w płomieniach.

Pilot zdołał posadzić maszynę; z wypadku wyszedł bez szwanku. Za sterami Suchoja T-50 siedział znany rosyjski pilot oblatywacz Siergiej Bogdan.

Koncern Suchoj poinformował, że pożar na pokładzie samolotu miał charakter lokalny i że został szybko ugaszony. Przekazał też, że uszkodzony Suchoj T-50 nadaje się do remontu.

Suchoj T-50 (PAK-FA) to myśliwiec piątej generacji. Wykonana w technologii Stealth maszyna ma być odpowiedzią Rosji na amery­kańskie F-22 Raptor i F-35 Lightning II. Jest wyposażona w silni­ki ze zmiennym wektorem ciągu i najnowocześniejszą awionikę.

Oblot Suchoja T-50 nastąpił w styczniu 2010 roku. W lutym 2014 roku pierwszy egzemplarz myśliwca został przekazany do prób państwowych. Dostawy seryjnych samolotów mają się rozpocząć w 2016 roku. Maszyna zostanie wprowadzona do służby pod nazwą Su-50.

Na lotnisku w Żukowskim testowane w locie są jeszcze cztery pro­totypy Suchoja T-50. Dwa kolejne są tam poddawane próbom na­ziemnym.

...

Rosja to tylko mafijna stacja paliw .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:56, 11 Cze 2014    Temat postu:

FSB szuka sabotażystów w fabryce rakiet w Rosji. Ktoś umyślnie wywołuje awarie?

Rosyjskie władze nie mogą się pogodzić z kolejnymi klęskami programu kosmicznego. Służby specjalne doszły do wniosku, że nieudane loty rakiet Proton to efekt umyślnych działań.

Pierwszy Proton spadł 16 maja razem z satelitą komunikacyjnym Express АМ4Р. Awaria kolejnego miała miejsce 11 czerwca i w tym przypadku również utracono satelitę.

Plomby w silniku

Prawie od razu po pierwszym feralnym zdarzeniu w rosyjskich mediach zaczęto snuć przypuszczenia, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Okazało się, że już wcześniej FSB interesowało się tym, co dzieje się w zakładzie.

Już w kwietniu 2013 r. podczas kontroli w przewodzie podającym powietrze dla silnika drugiego stopnia rakiety znaleziono kilka aluminiowych plomb. Wtedy właśnie funkcjonariusze przesłuchali 15 pracowników.

Po ostatnim upadku Protona sprawą zajęło się rosyjskie MSW, które wszczęło sprawę za "umyślne zniszczenie lub uszkodzenie cudzego mienia, prowadzące w wyniku nieostrożności do śmierci człowieka lub innych ciężkich następstw".

Resort jest przekonany, że informacje o plombach potwierdzą wersję o sabotażu.

Ekspert: sabotażu nie było

Cytowany przez Izwiestię Aleksander Daniluk, szef komisji badającej majową katastrofę, jest odmiennego zdania. Jego zdaniem, przyczyną awarii był defekt w procesie produkcji, który doprowadził do nieprawidłowego działania turbiny agregatu.

Jego zdaniem jest to wersja ostateczna i nikt nie rozpatrywał na poważnie wersji o sabotażu. Specjalista nie słyszał też o przypadkach podrzucania metalowych plomb do wnętrza silnika.

Dokonał niemożliwego i rakieta spadła

O sabotażu mówiono już wcześniej przy, okazji awarii rakiety w lipcu 2013 roku. Wtedy okazało się, że za awarię odpowiadał niewłaściwie założony czujnik prędkości kątowej, który umieszczono po niewłaściwej stronie urządzenia.

Co ciekawe - umieszczenie w ten sposób urządzenia było praktycznie niemożliwe, gdyż nie pasowało ono do znajdujących się tam kontaktów. Okazało się jednak, że pracownik, który zamontował urządzenia, poradził sobie i z tym problemem. W efekcie rakieta spadła, a wobec prawdopodobnego sprawcy również wszczęto śledztwo, jednak nie dało ono rezultatów.

Utrata rakiety nie jest sprawa tanią - według obliczeń, konstrukcja, transport do kosmodromu i wystrzelenie kosztują łącznie 2,8 mld rubli (ok. 250 mln zł).

>>>

Jak zwykle jedyny sluszny wniosek . Eto wsio sabotarzisty ... Z Kremla ...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 15 Cze 2014    Temat postu:

Pożar w rosyjskiej rafinerii. Są ofiary

Pożar, który wybuchł w rafinerii ropy naftowej na rosyjskiej zachodniej Syberii, spowodował ofiary w ludziach - poinformował będący właścicielem rafinerii rosyjski koncern Rosnieft.

Dokładnej liczby zabitych i rannych nie podał. Pożar nawiedził przerabiającą 140 tys. baryłek ropy dziennie rafinerię, położoną 16 kilometrów od miasta Aczyńsk w kraju krasnojarskim i znaną jako rafineria aczyńska.

Według cytowanego przez agencję ITAR-TASS źródła w organach porządku publicznego kraju krasnojarskiego, pożar został zapoczątkowany wybuchem kolumny rektyfikacyjnej i zdołano go już zlokalizować. Spośród 12 ludzi, którzy znajdowali się w strefie wybuchu, jeden poniósł śmierć, siedmiu doznało oparzeń i zostało przewiezionych do szpitala, a czterech jest nadal zaginionych - poinformowało to samo źródło.

...

Pamietajmy ze tamtejsza infrastruktura naftowa to ta sama sowiecka . RUINA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:05, 18 Cze 2014    Temat postu:

Zaufała nawigacji i trafiła na poradziecki poligon

Mieszkanka Łodzi zaufała urządzeniu GPS w swoim samocho­dzie i znalazła się w sercu poradzieckiego poligonu w okolicy Bornego Sulinowa. Zagubiona kobieta wezwała na pomoc poli­cję. Po kilku godzinach funkcjonariuszom udało się ją odnaleźć.

Powagi sytuacji dodawał fakt, iż w aucie znajdowało się również pięcioletnie dziecko i jak się później okazało w baku samochodu została resztka paliwa.

Na szczęście nikomu nic się nie stało, a mieszkanka Łodzi wraz z dzieckiem szczęśliwie opuściła poligon w asyście policyjnego ra­diowozu.

...

Znowu oni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:30, 25 Cze 2014    Temat postu:

Rosja bez geostacjonarnych satelitów SPRN

MO Rosji utraciło możliwość korzystania z ostatniego z geostacjonarnych satelitów wykrywania startu rakiet balistycznych. W linii pozostały tylko 2 satelity systemu na orbitach eliptycznych.

Ministerstwo Obrony FR utraciło możliwość korzystania z ostatniego z geostacjonarnych satelitów systemu wykrywania startu rakiet balistycznych Oko-1. Wchodził on w skład systemu ostrzegania o ataku rakietowym (SPRN). Satelita Prognoz 71H6, o kodowym oznaczeniu Kosmos-2479, funkcjonował zaledwie 2 lata zamiast planowanych 6-7. Został umieszczony na orbicie 30 marca 2012 przez rakietę nośną Proton-K z blokiem przyspieszającym DM-2, a już na początku br. zaczął ulegać awariom.

Kommiersant donosi, że kluczowe problemy z feralnym satelitą dotyczą importowanych akumulatorów. Po kolejnych awariach, 71H6 przestał wysyłać dane, a w kwietniu 2014 utracono nad nim kontrolę. W efekcie satelita został wycofany z pełnienia dyżuru bojowego.

Do funkcjonowania systemu Oko-1 potrzeba co najmniej dwóch satelitów geostacjonarnych (optymalnie – 7). W pierwotnej wersji – Oko, system pozwalał na obserwacje jedynie terytorium USA. W wersji Oko-1 (US-KMO) obserwacja obejmowała także morza i oceany.

Producentem satelity 71H6 było NPO im. Ławoczkina, a wyposażenia – CNII Komieta. Przez 2 lata otrzymały one na ten cel od MO FR ponad 1,5 mld rubli. W sumie, od 1991 powstało i zostało umieszczonych na orbitach 8 satelitów tego typu. Tylko 2 z nich – oznaczone jako Kosmos-2224 i -2379, funkcjonowały dłużej niż 6 lat. Już 10 lat temu satelity 71H6 były uznawane przez wojskowych za bardzo przestarzałe.

Obecnie w systemie Oko-1 aktywne są tylko 2 satelity poruszające się po wysokich orbitach eliptycznych 73D6, równie przestarzałych jak 71H6. Każdy z nich może być wykorzystywany jedynie przez 3 godziny na dobę. W sumie dla uzyskania pełnego pokrycia potrzeba więc co najmniej 6-8 podobnych satelitów.
W październiku 2011 MO FR podjęło decyzję o stworzeniu Wspólnego Systemu Kosmicznego (EKS), który zastąpi m.in. SPRN. W 2012 zostały wydzielone środki finansowe na budowę pierwszych urządzeń systemu. Nie wiadomo, jak zaawansowany jest ten program.

....

Resztki radzieckich zlomow sie rozpadly . To cieszy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:03, 07 Lip 2014    Temat postu:

Rosja: więzienie dla winnych katastrofy statku "Bułgaria"

Trzy lata po zatonięciu na Wołdze statku pasażerskiego "Bułga­ria", sąd w Kazaniu skazał w poniedziałek na kary długoletniego pozbawienia wolności cztery osoby odpowiedzialne za tę kata­strofę, w której zginęły 122 osoby.

Dyrektorka przedsiębiorstwa armatorskiego, które dzierżawiło ten statek, została skazana na 11 lat kolonii karnej. Ponadto dwaj urzędnicy i zastępca kapitana usłyszeli wyroki do 6,5 roku kolonii karnej - poinformował rzecznik wymiaru sprawiedliwo­ści w Kazaniu.

Rodziny ofiar protestowały na sali sądowej przeciwko zbyt łagod­nym, ich zdaniem, wyrokom. Prokuratura, która domagała się su­rowszych kar, zapowiedziała apelację.

"Bułgaria" zatonęła 10 lipca 2011 roku podczas burzy na sztucz­nym zalewie Wołgi w pobliżu Kazania, 3 km od brzegu. Do tej największej od ponad ćwierćwiecza rosyjskiej katastrofy żeglugo­wej przyczyniły się zarówno sztormowa pogoda, jak i zły stan techniczny liczącej 56 lat jednostki. Zdołało się uratować tylko 79 osób spośród łącznie 201 pasażerów i członków załogi.

Według Federalnej Służby ds. nadzoru w sferze transportu (Ro­stransnadzor), która badała katastrofę "Bułgarii", bezpośrednią przyczyną zatonięcia statku było niezamknięcie okien iluminato­rów przed wypłynięciem na rzekę, w wyniku czego w czasie sztor­mu wdarła się przez nie woda.

Wśród innych przyczyn tragedii Rostransnadzor wymienił m.​in. nieprzestrzeganie przez właściciela oraz kapitana "Bułgarii" przepisów regulujących bezpieczeństwo żeglugi, nieprofesjona­lizm i niezdyscyplinowanie załogi, a także zły stan techniczny jed­nostki.

...

Osoby uznane za winnych to nie znaczy winni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:06, 16 Lip 2014    Temat postu:

Dwaj pracownicy techniczni zatrzymani po wypadku w metrze

- Dwóch pracowników technicznych przedsiębiorstwa państwo­wego "Moskiewskie metro" zatrzymano jako podejrzanych po wtorkowym wypadku w stołecznym metrze - poinformował rzecznik rosyjskiego Komitetu Śledczego Władimir Markin.

W wypadku wg najnowszych danych zginęły 22 osoby, 158 zosta­ło poszkodowanych, z czego 146 trafiło do szpitala.

- W środę śledczy zatrzymali dwóch podejrzanych o naruszenie zasad bezpieczeństwa w transporcie - powiedział Markin, wyja­śniając, że mają oni bezpośredni związek z pracami przy układa­niu odcinka między stacjami "Park Pobiedy" - "Sławianskij Bul­war". Mieli także kontrolować wykonanie tych prac, prowadzo­nych przez wielu podwykonawców.

Zatrzymanych już przesłuchano. W najbliższym czasie śledczy za­mierzają im przedstawić zarzuty i wybrać środek prewencyjny.

Do katastrofy doszło we wtorek w tunelu metra między stacjami "Park Pobiedy" i "Sławiańskij Bulwar". Trzy wagony metra wypa­dły z torów, gdy pociąg gwałtownie zahamował.

"Park Pobiedy" jest najgłębszą stacją moskiewskiego metra; otwarto ją w 2003 roku, a stację "Sławianskij Bulwar" - pięć lat później.

Była to najtragiczniejsza w historii moskiewskiego metra kata­strofa techniczna - piszą rosyjskie media.

...

Znowu zwala na jakichś szeregowcow ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:42, 26 Lip 2014    Temat postu:

Seks w kosmosie. Eksperyment wyrwał się spod kontroli

Rosjanie stracili kontrolę nad kosmicznym pojazdem, w którym prowadzą badania nad seksem w kosmosie. Satelita Foton-M4 został wyniesiony na orbitę 18 lipca.

Na pokładzie, poza seksualnie pobudzonymi gekonami znalazły się muszki owocówki i grzyby. Program misji przewidywał 22 eksperymenty, w tym podglądanie kosmicznego seksu jaszczurek - informuje huffingtonpost.com.

Instrumenty służące do komunikacji z Ziemią milczą, ale te odpowiedzialne za nadzór nad eksperymentami działają w trybie automatycznym. Rosjanie nie mogą więc sterować satelitą, ale podglądać gadzie orgie już tak.

Cztery samiczki i samiec mają przed sobą dwa miesiące na igraszki, ale też tylko jedzenia na dwa miesiące. Jeżeli Rosjanie nie odzyskają kontroli nad satelitą, zwierzęta czeka głodowa śmierć.

...

Ale eksperymenty ! To jest Rosja . Zresztą tak oni to rozumieją . Najpierw gwałt później kula w łeb . Bez śmierci to nie jest tak przyjemne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:45, 31 Lip 2014    Temat postu:

Wezbrana rzeka porwała dwa rosyjskie myśliwce

Wezbrane wody rzeki Magdanki przepływającej przez miasto Magadan na wschodzie Rosji porwały dwa myśliwce typu MiG, które były częścią wystawy towarzyszącej targom militarnym.

Magdanka wystąpiła z brzegów, po tym jak w ciągu jednej nocy napadało tyle wody, ile zazwyczaj spada w ciągu trzech miesięcy. Zazwyczaj płytka rzeka wdarła się do pawilonów wystawienni­czych, porywając dwa rosyjskie myśliwce i unosząc je w stronę morza Ochockiego.

Na wystawie pokazano w sumie trzy rosyjskie myśliwce, dwa typu MiG-21 i jeden typu Su-24, helikopter Mi-2, czołg T-75, trans­portery opancerzone, działa przeciwlotnicze, działa artyleryj­skie, dwie armaty przeciwczołgowe M-75, radary, rakiety i inne elementy wojskowego uzbrojenia.

Myśliwce zostały już wyłowione z rzeki. Istniało ryzyko, że mogą uszkodzić konstrukcje mijanych mostów

...

Sama natura nie znosi ich techniki ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:41, 06 Sie 2014    Temat postu:

Mateusz Zimmerman | Onet
Barszcz Sosnowskiego: bolesny problem na wakacje

Barszcz Sosnowskiego znowu daje się we znaki. Jest wytrzymały, trudny do wyplenienia i niebezpieczny. Lepiej zapamiętać, jak wygląda i trzymać się z daleka - za nieostrożność zapłacimy w bo­lesny sposób. Wyjątkowo odporne bydlę - ostrzegają eksperci.

Zeszłoroczne bąble na przedramionach pana Stanisława już zdą­żyły się zamienić w niewielkie, ale widoczne blizny. Gojenie trwało parę miesięcy i przyjemne nie było. - Dobrze, że się już nie jest młodym i nie trzeba tak często paradować w podkoszulku, to nie za ładnie wygląda. Ale przynajmniej nie boli już, a bolało i piekło jak cholera jasna - mówi.

Mniej więcej o tej porze kilka lat temu w krakowskich Witkowi­cach pan Stanisław "nadział się" na barszcz Sosnowskiego. Nie zwrócił uwagi - może byłoby inaczej, gdyby krzew się jakoś wy­różniał, np. miał ze trzy, cztery metry (bo i takiej wysokości mogą sięgać).

Tego samego dnia pan Stanisław popracował jeszcze parę godzin na działce. Bąble pojawiły się następnego dnia rano - od słońca raczej takie nie wyskakują. Potem był dermatolog, maści, wizyty kontrolne itd.

Co roku kilkadziesiąt osób w gabinetach lekarskich i na ostrych dyżurach w całym kraju zgłasza oparzenia od barszczu Sosnow­skiego. Czym właściwie jest barszcz Sosnowskiego i dlaczego trze­ba się jej wystrzegać?

Z Kaukazu nad Wisłę

Kiedy barszcz dotarł do Polski, dokładnie nie wiadomo - ale jedna z wersji jak na ironię mówi, że pod koniec lat 50. sadzono go w Ogrodzie Roślin Leczniczych (!) wrocławskiej Akademii Me­dycznej.

Z pewnością przywędrował nad Wisłę z terenów dawnego ZSRR. W krajach tamtego regionu, które do dziś z barszczem Sosnow­skiego mają problem, bywa nazywany "zemstą Stalina". To ra­dzieccy naukowcy na przełomie lat 40. i 50. szukali rośliny, która nadawałaby się na wydajną paszę. I tak barszcz Sosnowskiego za­częto po prostu uprawiać.

Na tej samej zasadzie był sadzony w polskich pegeerach. Aż za­częło się okazywać, że dla ludzi kontakt z tą rośliną kończy się oparzeniami, a mięso zwierząt, które są nią karmione, ma dziw­ny, anyżkowy posmak. Uprawy zarzucano, ale nikt wtedy nie do­cenił inwazyjnego potencjału barszczu Sosnowskiego. Pozosta­wiony sam sobie pleni się szybko, a tępić go z kilku powodów trudno: kosić trzeba wielokrotnie, a środki chemiczne nie wszę­dzie i nie zawsze da się zastosować.

Walka z barszczem Sosnowskiego bywa trudna także z urzędni­czego punktu widzenia. - My możemy tylko wskazywać, gdzie ro­śnie. Obowiązek tępienia spoczywa na gminach - mówi Andrzej Nowak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Krakowie. Gminy walczą więc z barszczem na terenach publicz­nych, ale problem pojawia się, kiedy mowa o działkach prywat­nych. Od ich właścicieli czasem trudno wyegzekwować obowią­zek niszczenia barszczu Sosnowskiego - i tak może się on bez pro­blemu odradzać.

Palący problem

Dziś roślina najczęściej występuje na południu Polski. Jak to wyja­śnić?

- To na tych terenach znajdowały się plantacje wdrożeniowe, kiedy barszcz Sosnowskiego chciano jeszcze stosować jako paszę. Proszę sobie wyobrazić, że był uprawiany np. na zboczu Guba­łówki. Fatalny błąd - to stamtąd roślina rozprzestrzeniła się w całej dolinie Dunajca i robi to do dziś - mówi insp. Nowak.

Przykładowe doniesienia z ostatnich lat: dziecko, które usiadło na liściach, dotkliwie poparzyło pośladki (Limanowa), a dwóch kilkulatków doznało poważnych oparzeń, bawiąc się nad brze­giem rzeki Zakopianki (tereny nadrzeczne barszcz bardzo "lubi"). W 2008 r. na barszcz Sosnowskiego natrafiano w ponad połowie małopolskich powiatów. Ale to nie tylko tutejszy pro­blem.

O oparzeniach meldowano w Kołobrzegu i Bydgoszczy. Parę lat temu roślina wykwitła w Płocku, niemal między blokami. W Śro­dzie Wielkopolskiej barszcz Sosnowskiego rozplenił się do roz­miarów niewielkiego gaiku. Ledwie kilka dni temu gazety donio­sły o poparzonych mieszkańcach wsi na Mazurach.

Te doniesienia nieprzypadkowo zbiegają się w czasie. Na przeło­mie czerwca i lipca barszcz Sosnowskiego jest najbardziej niebez­pieczny. Składają się na to trzy czynniki: temperatura przekra­czająca 25 stopni, dużo słońca i rosnąca wilgotność. To dla tej ro­śliny idealne warunki.

Oparzenie z opóźnionym zapłonem

Dla ludzkiej skóry kontakt z barszczem Sosnowskiego to bomba z opóźnionym zapłonem. Można sobie nie zdawać sprawy z nie­bezpieczeństwa - dopóki narażonej na działanie rośliny skóry nie wystawi się na działanie światła słonecznego. I, jak się okazu­je, wcale nie trzeba zetknąć się z barszczem bezpośrednio.

- Nie znam żadnej rośliny występującej w tym kraju, która była­by tak niebezpieczna, a w dodatku tak inwazyjna. Kiedy mamy do czynienia z rośliną trującą, to do zatrucia potrzebne jest np. jej połknięcie. A tu można ucierpieć, nawet nie dotykając krzewu! Wystarczy koło niego przejść. Dzieci i alergików dotyczy to w szczególności - mówi insp. Nowak.

Jak to działa? Liście i łodyga barszczu Sosnowskiego wydzielają tzw. furanokumaryny - to te substancje działają na skórę uczula­jąco. Potem wystarczy odrobina słońca i nieszczęście gotowe. W łagodniejszych wypadkach skutek to zaczerwienienie. W trudniej­szych - wysypka, piekące bąble, w ekstremalnych - martwica skóry. Pomoc dermatologa wydaje się niezbędna.

Ubranie nie jest przeszkodą

- Najlepiej po prostu zakodować sobie "portret pamięciowy" tej rośliny, pokazać go dzieciom i trzymać się z daleka - mówi mi jeden z krakowskich dermatologów. - Powiedziałbym, że można przykrywać ciało syntetycznymi tkaninami, bo one nie przepusz­czają tych szkodliwych substancji. Ale zdaję sobie sprawę, że to marna przestroga, bo przecież komu by przyszło do głowy, żeby w upalny dzień ubierać się od stóp do głów w "plastik"? - przyzna­je lekarz.

W długich bawełnianych spodniach Agnieszka dwa lata temu po­szła na spacer na krakowskich Klinach (okolice Fortu Borek). - W ogóle sobie nie zdawałam sprawy, że coś takiego może rosnąć też w mieście. O barszczu Sosnowskiego słyszałam od rodziny z Pod­hala, na zasadzie "bajki o żelaznym wilku". No to usłyszałam, ale już u dermatologa - kiedy zobaczyłam swoje kostki i łydki, nie miałam wątpliwości, że lekarz musi to zobaczyć. Goiło się parę ty­godni i lekarz powiedział, że to i tak krótko - mówi.

- Wyjątkowo odporne bydlę, praktycznie nie do wyniszczenia na stałe. Problem powraca co roku - mówi o "Sosnowskim" radny krakowskiej Dzielnicy X, Józef Marchewka. - Staramy się trochę "gnębić" właścicieli prywatnych działek, jeśli im się zdarzy zapo­mnieć o obowiązkowym wykaszaniu. W tej okolicy to jest na­prawdę poważna sprawa - opowiada.

- Jeśli już wiemy, z czym się zetknęliśmy, to należy miejsce na­tychmiast zakryć, szybko przemyć wodą z mydłem i koniecznie schować się przed słońcem. Nawet na dwa dni. Wizytę u lekarza oczywiście zalecam, bo to nie są żarty. Paradoksalnie pomaga tutaj to, że silniejsze oparzenia od barszczu Sosnowskiego trudno z czymś pomylić, może z uszkodzeniami skóry od odprysków wrzącego oleju. Więc kiedy już coś takiego się przydarza, ludzie tego nie lekceważą - mówi dermatolog.

Charakterystyka podejrzanego

O ryzyku, jakie barszcz Sosnowskiego niesie dla dzieci, mówi Magdalena Oberc, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dzie­cięcego w Krakowie-Prokocimiu: - Kiedy dziecko jest alergikiem, dochodzi do reakcji z silnym odwarstwieniem skóry - czyli po pro­stu pęcherzami. Warto wspomnieć, że postępuje się z tymi oparze­niami dokładnie tak jak z chemicznymi. Przypominam sobie przypadek sprzed paru lat: trafiła do nas dziewczynka z poparze­niami I i II stopnia dłoni, nóg i stóp. W szpitalu była przez dwa ty­godnie.

Pytam, o jakiej liczbie przypadków mówimy. - W zeszłym roku mieliśmy dosłownie kilka, a żaden spośród nich nie wymagał ho­spitalizacji. Ich liczba maleje i to oczywiście cieszy - mówi Oberc.

Czy to oznacza, że zagrożenie ze strony barszczu Sosnowskiego się zmniejsza? - Rolę gra nagłaśnianie problemu: im więcej się o nim od paru lat mówi i pisze, z tym większą dbałością gminy eli­minują tę roślinę. No i coraz więcej osób wie, jak barszcz Sosnow­skiego wygląda - wyjaśnia rzeczniczka szpitala.

Przypomnijmy więc, jakiej rośliny musimy się wystrzegać. Krzew może mieć od metra do czterech wysokości, a jego bruzdowata ło­dyga - nawet 10 cm średnicy. Przy ziemi bywa purpurowa. Do tego: wielkie liście (średnica nawet do 1,5 m) i rozłożysty baldach z białymi kwiatami. Możemy się nań natknąć na łąkach, nabrze­żach potoków i rzek, , Występuje zarówno w skupiskach, jak i po­jedynczo - a przy tym "samotny" krzew wcale nie jest mniej nie­bezpieczny.
Barszcz Sosnowskiego może wyglądać jak przerośnięty koper. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej się nie pomylić.

...

Ohydne jak k raj który to wymyślił .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:35, 13 Sie 2014    Temat postu:

14 lat od zatonięcia "Kurska". Zginęła cała załoga

Rosja wspomina dziś 118 marynarzy, którzy zginęli na pokładzie "Kurska". Równo 14 lat temu ta rosyjska łódź podwodna o napę­dzie atomowym zatonęła podczas ćwiczeń na Morzu Barentsa. W Petersburgu i innych miastach, w których pochowani są maryna­rze z "Kurska", a także w siedzibie rosyjskiej floty, zorganizowa­no uroczystości rocznicowe.

Rosyjska łódź podwodna o napędzie atomowym "Kursk" zatonę­ła 12 sierpnia 2000 roku. Zginęły wszystkie osoby, które znajdo­wały się na pokładzie, w sumie 118 marynarzy. Jak ustalili rosyj­scy specjaliści, przyczyną wypadku była przypadkowa eksplozja torpedy.

Media zostały poinformowane przez rosyjskie władze o katastro­fie dopiero dwa dni później. Początkowo Moskwa twierdziła, że doszło do niej dzień wcześniej, oraz że jest łączność radiowa z za­łogą, a następnie, że porozumiano się z nią stukaniem w kadłub. Rosjanie odrzucali też początkowo oferty pomocy w akcji ratun­kowej, ostatecznie poprosiły o wsparcie Norwegów i Brytyjczy­ków.

Dopiero tydzień po katastrofie na miejsce przybył brytyjski baty­skaf ratunkowy z brytyjsko-norweską załogą, ale na wejście do środka przez właz awaryjny zezwolono ekipie dopiero dwa dni później. Rosjanie próbowali w tym czasie sami bezskutecznie do­stać się do wnętrza łodzi.

Norwescy nurkowie znaleźli ciała marynarzy i stwierdzili, że po­kład jest zatopiony i nie ma szans na to, by ktoś przeżył.

"Kursk" wydobyto rok później w dwóch częściach. Dziób zniszczo­no, część tylną przetransportowano do stoczni koło Siewieromor­ska.

...

Wzbaniale zdradzieckie czasy jaka szkoda że odeszły ... Tyle potworności jeszcze mogli zrobić ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:39, 02 Wrz 2014    Temat postu:

Rosyjskie gekony zdechły w kosmosie

Rosyjskie zwierzęta wysłane w kosmos zdechły na orbicie. Miały się rozmnażać, ale z powodu usterki na pokładzie nie przetrwały misji.

W lipcu satelita Foton-M4 zabrał na orbitę pięć gekonów. Rosyjska agencja kosmiczna potwierdziła, że teraz kapsuła wylądowała w Rosji. Gady były jednak martwe. Nie jest jasne, kiedy zdechły.

Według cytowanych przez rosyjskie media ekspertów zwierzęta mogły zamarznąć po tym, jak na pokładzie przestało działać ogrzewanie.

Według doniesień przetrwały, a nawet rozmnożyły się, wysłane wraz z gekonami muszki owocowe.

Osobnym testom poddano także grzyby i nasiona roślin.

...

Czyż to nie typowe dla Rosji ? Wszystko zdycha a rozmnażają się tylko szkodniki muchy barszcz Sosnowskiego ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:22, 08 Wrz 2014    Temat postu:

Cztery osoby zginęły w katastrofie samolotu Jak-18T w Rosji

Cztery osoby zginęły w katastrofie jednosilnikowego samolotu szkolno-treningowego Jak-18T w obwodzie lipieckim, na południe od Moskwy. Na pokładzie maszyny - oprócz pilota - było troje skoczków spadochronowych.

Jak-18T rozbił się około godz. 15.00 czasu moskiewskiego (godz. 13.00 w Polsce) w pobliżu miejscowości Krutczyk, 520 km na południe od Moskwy. Przyczyny wypadku nie są znane.

Również w sobotę do trzech osób wzrosła liczba ofiar czwartkowej katastrofy śmigłowca Mi-8 na lotnisku w Gelendżyku nad Morzem Czarnym - w tamtejszym szpitalu z powodu rozległych oparzeń ciała zmarł drugi pilot.

Mi-8 roztrzaskał się w czasie pokazów zorganizowanych w ramach wystawy Gidroawiasalon-2014. Pierwszy pilot i nawigator zginęli na miejscu. Wypadek wydarzył się w czasie podejścia do lądowania na miejscowym lotnisku.

...

To macie mocarstwo... Z czasów kamienia lupanego ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:02, 09 Wrz 2014    Temat postu:

Barszcz Sosnowskiego w powiecie Sanockim. Ponad 1,2 mln zł na likwidację inwazyjnej rośliny

Wycinanie barszczu Sosnowskiego w Płonnej -

Likwidacja barszczu Sosnowskiego w powiecie sanockim na Pod­karpaciu ma kosztować ponad 1,2 mln zł. Ta inwazyjna roślina, która zagraża rodzimym gatunkom flory i jest niebezpieczna dla ludzi, porasta tam 37 ha.

Rozpoczęta właśnie walka z tą rośliną ma trwać dwa lata; sfinan­suje ją Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.

- Barszcz najskuteczniej niszczą chemikalia - nie tylko osłabiają roślinę, ale niszczą nasiona i ograniczają kiełkowanie - powie­dział Wojciech Skiba ze Starostwa Powiatowego w Sanoku, które zajmuje się niszczeniem rośliny. Zastrzegł jednak, że metoda ta nie zawsze może być stosowana. Na obszarach chronionych barszcz można bowiem tylko kosić i wykopywać.

Większość terenów porośniętych barszczem Sosnowskiego leży w gminie Bukowsko na granicy Bieszczad i Beskidu Niskiego - wzdłuż rzek, dróg oraz na terenach rolnych. Największe skupi­sko jest we wsi Płonne - barszcz zajął tam 27 hektarów.

Barszcz Sosnowskiego jest rośliną silnie parzącą; występująca we włoskach pokrywających liście i łodygi kumaryna może powodo­wać poparzenia II i III stopnia, a w skrajnych przypadkach - mar­twicę skóry. Objawy poparzenia pojawiają się po 12 godzinach od kontaktu z rośliną, pod wpływem promieni słonecznych. Wdy­chanie olejków eterycznych może wywoływać nudności, bóle głowy i wymioty.

Roślina pochodzi z Kaukazu. Do Polski trafiła pod koniec lat 50. ub. stulecia ze Związku Radzieckiego. Była propagowana jako źró­dło taniej paszy dla bydła i masowo wprowadzano ją do uprawy w PGR-ach na terenie całego kraju. Wkrótce jednak wyszły na jaw jej wady. Mięso i mleko krów karmionych barszczem pach­niało kumaryną; barszcz ranił wymiona krów, a spożycie zielon­ki powodowało oparzenia przewodu pokarmowego, krwotoki we­wnętrzne i biegunki.

Roślina ta ma ogromną zdolność rozrodczą. Jeden egzemplarz może wytworzyć do 40 tys. nasion, co teoretycznie wystarczyłoby do obsiania nawet 200 ha pola. Barszcz Sosnowskiego w Polsce jest gatunkiem inwazyjnym, który nie ma naturalnego wroga. Zwalczanie go wymaga systematycznych działań, prowadzonych przez kilka lat z rzędu. Pojedyncze rośliny czy małe skupiska naj­lepiej jest po prostu wykopać. Większe obszary można zwalczać chemicznie, ale roślina jest odporna na większość preparatów.

...

Rachunek do Moskwy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:13, 12 Wrz 2014    Temat postu:

Panika w rosyjskim samolocie. Buchały języki ognia

Pasażerowie samolotu jednej z rosyjskich linii lotniczych najedli się strachu, gdy chwilę po starcie z lotniska w Barcelonie z jednego z silników zaczęły wystrzeliwać płomienie. Po kilku okrążeniach nad miastem pilotowi udało się bezpiecznie wylądować na lotnisku. Na pokładzie znajdowało się 171 pasażerów.

...

Kto źle broi ten się boi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:14, 12 Wrz 2014    Temat postu:

Kula ognia na niebie nad USA. Spłonął rosyjski satelita szpiegowski?

Rosyjski satelita Kosmos-2495 spłonął w atmosferze nad USA. Kulę ognia widać było 2 września z terenu kilku stanów - podają astronomowie z American Meteor Society.

Urządzenie prawdopodobnie uległo awarii. Ani Rosja ani USA nie komentują sprawy. Podejrzewa się, że satelita miał robić zdjęcia szpiegowskie.

Eksperci sądzą, że Kosmos-2495 miał awarię systemu hamowniczego, wskutek której zaczął opadać na powierzchnię Ziemi.

Przypuszcza się, że Kosmos-2495 był satelitą szpiegowskim, wyniesionym na orbitę w maju z kosmodromu Plesieck. Start zlecony był przez ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej i - jak podawano - przebiegł bez zakłóceń.

Kontrolę nad satelitą miało Główne Centrum Testowe i Kontroli Systemów Kosmicznych im. Titowa, położone 40 km na południowy zachód od Moskwy.

Satelita mógł wykonywać zdjęcia wysokiej rozdzielczości na tradycyjnych kliszach fotograficznych. Ta technika pozwala na rozpoznawanie obiektów na powierzchni planety o wymiarach do 300-500 mm. W czasie trwania misji fotografie są przekazywane na Ziemię w kapsułach.

Kosmos-2495 kosztuje ok. 1 mld rubli.

Dotąd wyniesiono na orbitę osiem podobnych urządzeń.

...

HEHEHE ODGRYZANIE SIĘ USA SKOŃCZYŁO SIĘ KOMPROMITACJĄ SmileSmileSmile GŁOWĄ W KIBLU SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:26, 19 Wrz 2014    Temat postu:

Wypadek na Syberii. Czołg spadł z rozpędzonej ciężarówki w środku miasta

W Omsku, drugim co do wielkości mieście na Syberii, doszło do nietypowego wypadku. Ciężarówka rosyjskiej armii, transportująca czołg, straciła swój cenny ładunek.

Spadł mu czołg z lawety

Dzięki reklamom możesz oglądać filmy za darmo!Masz włączone blokowanie reklam, co uniemożliwia odtworzenie filmu. Wyłącz blokowanie (np. Adblock lub inne), aby zobaczyć film. (kod błędu: 10)

Pancerny pojazd był przewożony do swojego macierzystego oddziału. Jak przekazała policja, czołg T-72B spadł z lawety na zakręcie w środku miasta. W wyniku wypadku nikt nie ucierpiał. Zdaniem funkcjonariuszy przyczyną była zbyt duża prędkość ciężarówki.

Jak podał serwis internetowy "The Moscow Times", kierowcy grozi mandat w wysokości 500 rubli (ok. 42 zł), a pracownik, który nadzorował umocowanie, może zostać ukarany grzywną do 20 tys. rubli (ok. 1,7 tys. zł).

Kłopotliwe okazało się usunięcie czołgu z pobocza. Początkowo usiłowano przesunąć 46-tonowego kolosa przy pomocy traktora, ale próby spełzły na niczym. Dopiero ciężki dźwig odwrócił pojazd z powrotem na gąsienice.

>>>

Radziecka zabawa w czougi ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:45, 21 Wrz 2014    Temat postu:

Jasne punkty na niebie to prawdopodobnie rosyjski satelita szpiegowski

Świecące punkty na niebie, zauważone w tym miesiącu na ame­rykańskim niebie, to prawdopodobnie rosyjski satelita szpiegow­ski, który spadł z orbity. Tak twierdzą meteorolodzy, o czym mo­żemy przeczytać na "The Independent". Doniesieniom zaprzecza jednak Ministerstwo Obrony Rosji.

W nocy 2 września 38 osób w miejscowości Rockies doniosło, że zaobserwowało "najwolniejszy i najjaśniejszy deszcz meteorów, jaki w życiu widzieli". Jak jednak wyjaśnia na łamach "The Inde­pendent" Mike Hankey, specjalista w tej dziedzinie, nie były to meteoryty. - Prawdopodobnie był to kawałek satelity szpiegow­skiej, która spadła z orbity i rozpadła się nad Colorado i Wy­oming - wyjaśnia Hankey. - Jeśli byłby to meteor, to spalałby się on za szybko, aby być widzianym na tak dużym obszarze, ponie­waż informacje o jasnych punktach na niebie odbierano także z Montany, Nowego Meksyku i Południowej Dakoty - dodaje specja­lista.

Charles Vick, który zajmuje się analizą przestrzeni kosmicznej, twierdzi, że może to być część rosyjskiej satelity 2495, która robi zdjęcia rozpoznawcze i została wysłana na orbitę w maju. We­dług agencji Associated Press, zakończyła ona już swoją misję i dostarczyła Rosjanom informacje, które zebrała. Celem jej misji było zebranie danych na temat amerykańskiego sprzętu, samolo­tów, statków, czołgów, fabryk oraz nowych obiektów wywiadow­czych.

Rosjanie jednak zaprzeczają tym podejrzeniom. Rzecznik praso­wy Ministerstwa Obrony Rosji stwierdził, że nie stało się nic złego i niespodziewanego z ich satelitami. - Można się tylko martwić o kondycję zdrowotną osób, które zidentyfikowały zjawisko lumi­nescencji wysoko na niebie, jako część rosyjskiej satelity. - stwier­dził Igor Konashenkov.

....

Hehe ! Chcieli pokazać i pokazali SmileSmileSmile Takie to imperium w głowach ich i zachodnich politykierów ... A w realiach jak widać .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:35, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Pożar 25-piętrowego wieżowca w Krasnojarsku. Z ogniem walczyły śmigłowce

Naruszenie przepisów przeciwpożarowych było jedną z przyczyn pożaru 25-piętrowego wieżowca w Krasnojarsku w południowo-zachodniej Syberii - podało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Blok zapalił się w niedzielę rano.

Ogień wybuchł na jednym z niższych pięter i rozprzestrzenił się po elewacji na wyższe kondygnacje. Jak podała rosyjska agencja RIA Nowosti, z płonącego wieżowca ewakuowano 60 mieszkań­ców, w tym troje dzieci. Ofiar nie odnotowano.

Ogień ugaszono po kilku godzinach. Z pożarem walczyło ponad 100 strażaków. W akcji uczestniczyły także trzy śmigłowce Mi-8, które zrzuciły na płonący wieżowiec ponad 100 ton wody.

...

Tak to się w Rosji trzyma ... burdel ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135899
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:21, 30 Wrz 2014    Temat postu:

Białoruś: wojskowy samolot Su-25 rozbił się pod Lidą

Samolot wojskowy Su-25 rozbił się dziś pod Lidą na zachodzie Białorusi podczas wykonywania planowego lotu ćwiczebnego – poinformowało biuro prasowe białoruskiego Ministerstwa Obro­ny. Nikt nie ucierpiał, ale po wypadku wstrzymano loty tych ma­szyn.

Do wypadku doszło o godz. 11.50 czasu miejscowego (10.50 czasu polskiego), gdy maszyna straciła sterowność. Samolot należał do 116. bazy lotnictwa szturmowego wojsk powietrzno-desanto­wych i wojsk przeciwlotniczych.

Lotnik, upewniwszy się, że trajektoria spadania samolotu nie za­graża terenom zamieszkanym, katapultował się i został znalezio­ny przez ekipy ratunkowe – pisze agencja BiełTA.

Nie ma ofiar ani zniszczeń. Pilot jest cały i zdrowy. - Potwierdza­my, że ofiar śmiertelnych ani poszkodowanych nie ma – powie­dział przedstawiciel Komitetu Śledczego Białorusi.

Przedstawiciel Ministerstwa Obrony powiedział, że po wypadku wstrzymano loty samolotów szturmowych Su-25.

...

Sowiecki zlom .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy