Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 3:58, 20 Maj 2011 Temat postu: Podróze kosmiczne ! |
|
|
Papież połączy się z Międzynarodową Stacją Kosmiczną
Jutro podczas telemostu z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS) Benedykt XVI będzie rozmawiał z przebywającymi na niej astronautami. Będzie to pierwsze takie połączenie między Watykanem a kosmosem.
Watykańskie biuro prasowe ogłosiło, że papież zwróci się do dwóch znajdujących się na stacji astronautów europejskich, Włochów – Roberto Vittoriego, który przybył wczoraj na stację na pokładzie amerykańskiego promu kosmicznego Endeavour, a także przebywającego na ISS od grudnia Paolo Nespoli.
Roberto Vittori zawiózł na stację prezent od Benedykta XVI - pamiątkowy medal.
Watykan poinformował, że telemost, rozpoczynający się 21 maja o godzinie 13.11 dziennikarze będą mogli obserwować w biurze prasowym Stolicy Apostolskiej, gdzie obecni będą także przedstawiciele włoskiej i europejskiej agencji kosmicznej.
Wydarzenie to będzie też transmitowane w internecie przez Radio Watykańskie i Watykański Ośrodek Telewizyjny CTV.
>>>>>
No brawo znakomita inicjatywa ! Wszak czas poznania wszechswiata materialnego zbilza sie wielkimi krokami... Obecnie jestesmy ograniczeni do ziemi ktora zreszta jest dla nas przyjazna ale ograniczenie to zniknie przeciez niebawem ! Jeśli Bóg stworzyl tak gigantycny swiat :
10 bilionow galaktyk a w kazdej 10 bilionow slonc czyli ukladow takich jak ziemia !
100.000.000.000.000.000.000.000.000 UKLADOW SLONECZNYCH !!! One przeciez nie tylko po to sa aby gwiazdy ladnie wygladaly na niebie - gdyby o to chodzilo to Bóg mogl tworzyc to tak jak wyobrazali sobie starozytni... Ziemia a niebie sfera ze swiatelkami...
Skoro jednak jest taki kolos jak wszechswiat to te uklady czemus maja sluzyc... To ze teraz sa niedostepne to zreszta dobrze bo co by tam zaniosl czlowiek ? Zbrodnie mordy i systemy typu radzieckiego ??? Na skale kosmiczna ? Kosmiczni Hitlerowie Stalinowie i inni Mao ? Koszmar ! Dobrze jak widzimy ze to ograniczylo sie do ziemi ! Ale jak swiat zmieni sie na lepsze ?
Dzieki Bogu oczywiscie czyli dzieki Zbawieniu przez Krzyż ! Gdy Jezus wróci ! Wtedy zbrodnia zostanie zablokowana i zniknie grozba koszmaru galaktycznego. Wtedy nic juz nie bedzie przeszkadzac aby czlowiek mogl odwiedzac te galaktyki czy nawet budowac cos na nich i zamieszkiwac :O))) a jest ich 10 do 26 tych galaktyk a planet to bedzie jeszcze jedno zero wiecej czyli 10 do 27 . Wspaniale perspektywy ! Marzenia o podrozach do gwiazd spelnia sie :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:33, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Papież połączył się ze Stacją Kosmiczną
Podczas pierwszego w historii telemostu między Watykanem a Międzynarodową Stacją Kosmiczną Benedykt XVI połączył się z dwunastoma przebywającymi na niej astronautami. W bezprecedensowej rozmowie papież zadawał im pytania.
- Witamy na pokładzie - powiedzieli astronauci do Benedykta XVI, siedzącego w sali Biblioteki Watykańskiej. Podczas trwającego około 20 minut połączenia papież skierował szczególnie serdeczne słowa do komendanta promu kosmicznego Endeavour, który przybił niedawno do stacji, Marka Kelly’ego, przekazując życzenia powrotu do zdrowia dla jego żony, amerykańskiej kongresmenki Gabrielle Giffords, ciężko rannej w zamachu w styczniu.
- Dziękuję za uprzejme słowa - odpowiedział Kelly.
Ponadto papież przekazał słowa otuchy dla włoskiego astronauty Paolo Nespolego, którego matka zmarła w czasie jego pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Astronauci opowiedzieli Benedyktowi XVI, jak postrzegają Ziemię ze stacji, i podkreślali, że z takiej perspektywy widać, jaka jest piękna i krucha. Mówili o wyzwaniach nauki.
Papież pytał dwunastoosobową załogę, w tym jedną kobietę, jaki może być wkład nauki dla pokoju na świecie. Uczestnicy misji zwrócili uwagę na potrzebę kontynuowania badań naukowych i jednocześnie poszukiwania pokoju na tej "najpiękniejszej planecie w całym Układzie Słonecznym", jak powiedział jeden z członków załogi. Położyli nacisk na wartość badań w kosmosie jako "przygody w poszukiwaniu początków ludzkości".
Podczas połączenia Paolo Nespoli wypuścił z rąk medal z płaskorzeźbą Michała Anioła, by swobodnie unosił się w kabinie, w stanie nieważkości. Medal ten Benedykt XVI przekazał uczestnikowi lotu promu Endeavour Roberto Vittoriemu.
- Choć praca na pokładzie stacji kosmicznej jest bardzo intensywna, mamy jednak okazję spojrzeć na zewnątrz i oglądać Ziemię, planetę błękitną i przepiękną. Jej piękno raduje serce, a kiedy się na nią patrzy, człowiek zaczyna się spontanicznie modlić, modlić za nas, za nasze rodziny i za przyszłość - powiedział Vittori.
Połączenie miało zabawne zakończenie. Po pożegnaniu, kiedy papież i astronauci machali do siebie, jeden z nich wyskoczył do góry i zaczął unosić się nad kolegami. Scena ta bardzo rozbawiła Benedykta XVI.
Kosmiczny spacer załogi Endeavoura Jak wyglądają testy NASA? Ostatnia misja Endeavour Odkryto nowy rodzaj planet Załoga ISS wróciła na ziemię Kosmiczny spacer Rosjan Japońska rakieta leci na ISS Rosja: nowa załoga poleciała na ISS ...
>>>>>
Tak to bylo bardzo mile spotkanie ! Samo piekno i dobro :O))))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:59, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nowa atrakcja dla miłośników kosmosu
Na terenie centrum handlowego "Tulipan" w Łodzi powstanie centrum mobilnego planetarium. Całość będzie umieszczona pod wysokim na sześć metrów namiotem sferycznym- podaje rmf fm. Zwiedzający centrum, będą mieli okazję obejrzeć filmy o formowaniu sie wszechświata, zderzeniach galaktyk, narodzinach i śmierci gwiazd oraz tajemniczych czarnych dziurach.
W planetarium o powierzchni 600 metrów kwadratowych, znajdzie się wiele atrakcji zarówno dla młodych jak i starszych miłośników kosmosu.
Całe centrum podzielone jest na kilka stref.
Strefa starożytności ukazuje wierzenia i mity, jak również przybliży zwiedzającym wiedzę na temat wszechświata.
W kolejnej części: wielkich odkrywców, można uzyskać informacje o słynnych uczonych, w tym o naszym rodaku - Mikołaju Koperniku.
Na koniec organizatorzy przygotowali, prezentację dotyczącą dalszej przyszłości badań nad kosmosem oraz plany jego eksploracji.
>>>>>
W Łodzi jest male planetarium ... Ale wieksze rzecz jasna daje duze mozliwosci ! I widzimy ze o woele prosciej zrobic namiot niz budowac jakies budynki ktore pozniej kosztuja ! A tu namiot i efekt o ile lepszy ... A przeciez i tak nikt tam nie bedzie mieszkal... A jak oglada kosmos to sie nie zastanawia czy to namiot czy budynek ! Widzimy ze przedsiebiorcy zrobia znacznie taniej i lepiej niz urzednicy !
O fajne ! Musze odwiedzic !
Kosmos ! Jak tylko patrzę w gwiazdy od razu przenosze sie w inny swiat ! Wystarczy spojrzec i widac Boga ! On jest nieskonczony a konc akosmosu nie widac - stad tak wielkie podobienstwo i uczucie jakby unoszenia ! To jest wspaniale ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 0:01, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:47, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
20 lat od odkrycia przez Polaka pierwszych planet pozasłonecznych
Dzisiaj mija 20 lat od publikacji w "Nature" artykułu polskiego astronoma prof. Aleksandra Wolszczana, informującego o odkryciu pierwszego pozasłonecznego układu planetarnego. Odkrycie Polaka rozwiązało worek z planetami krążącymi wokół innych gwiazd i obecnie znamy ich ponad 700.
Odkrycie polskiego astronoma ma bardzo duże znaczenie dla historii astronomii. Zostało m.in. uznane przez "Nature" za jedno z najbardziej fundamentalnych odkryć opublikowanych na łamach tego prestiżowego czasopisma naukowego. Aleksander Wolszczan był kilkakrotnie wymieniany jako jeden z kandydatów do Nagrody Nobla z fizyki, do tej pory jednak nagrody nie otrzymał. Historyczny artykuł nosi tytuł "A planetary system around the millisecond pulsar PSR1257+12" ("System planetarny wokół milisekundowego pulsara PSR1257 + 12") i został opublikowany w "Nature" 9 stycznia 1992 roku. Autorami są Aleksander Wolszczan oraz Dale A. Frail.
Artykuł informował o odkryciu dwóch planet o masach 2,8 i 3,4 mas Ziemi i okresach orbitalnych 98,2 i 66,6 dnia. Przewidywał też możliwość istnienia trzeciej planety (która została później potwierdzona jako obiekt o bardzo niewielkiej masie). Później w 1994 roku Wolszczan opublikował w czasopiśmie "Science" artykuł potwierdzający wyniki obserwacji pulsara PSR1257+12.
Nad zagadnieniem, czy inne gwiazdy posiadają swoje układy planetarne, podobnie jak Słońce posiada swój Układ Słoneczny, astronomowie zastanawiali się już od bardzo dawna. W ubiegłych stuleciach pojawiały się hipotezy na temat ich istnienia, jednak nie było możliwości technicznych weryfikacji tych idei.
W XX wieku kilku naukowców prowadziło poszukiwania planet wokół innych gwiazd, jednak kolejne ogłoszone odkrycia po weryfikacji okazywały się pomyłkami. Zwycięzcą wyścigu o miano pierwszego odkrywcy planet pozasłonecznych został ostatecznie Polak. Odkrycie Wolszczana było zaskakujące, bowiem nikt nie spodziewał się planet w pobliżu pulsara – nietypowej gwiazdy, która jest pozostałością po wybuchu supernowej.
Odkrycie zostało dokonane na podstawie obserwacji na falach radiowych, do których Wolszczan używał największego na świecie radioteleskopu Arecibo o średnicy 305 metrów. Pulsary to bardzo szybko wirujące gwiazdy neutronowe, a z okolic ich biegunów wysyłana jest wiązka fal radiowych. Gdy Ziemia znajduje się na drodze takiej wiązki, obserwujemy co chwilę impulsy fal radiowych (zasada jest podobna jak w przypadku latarni morskich). Radiowe impulsy pulsarów są bardzo regularne. Wolszczan wykrył odchyłki w pulsach docierających do Ziemi, za które odpowiedzialne okazały się planety.
Planety krążące wokół innych gwiazd niż Słońce, nazywa się obecnie planetami pozasłonecznymi, albo egzoplanetami. Znanych jest ich aktualnie ponad 700. Wolszczan to nie jedyny polski odkrywca planet. W kolejnych latach do grona odkrywców egzoplanet dołączali kolejni polscy astronomowie, a w szczególności naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Aleksander Wolszczan urodził się w 1946 roku w Szczecinku. Ukończył studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W latach 80. wyjechał na stałe zagranicę. Aktualnie pracuje na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych. Po odkryciu planet koło pulsara nadal zajmował się badaniami planet pozasłonecznych i w kolejnych latach wspólnie z innymi naukowcami z Polski odkrył kilka innych planet wokół normalnych gwiazd.
>>>>
Tak to byla epokowa chwila ! Przelom !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:10, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Polakom wiemy dokładnie, gdzie w lokalnej części Galaktyki znajduje się Słońce
Międzynarodowy zespół astronomów z polskimi naukowcami w składzie zbadał za pomocą amerykańskiej sondy IBEX własności materii międzygwiazdowej z najbliższych okolic Układu Słonecznego. Dzięki nim wiadomo teraz, w którym dokładnie obłoku znajduje się Słońce.
O wynikach badań poinformowały we wtorek amerykańska agencja kosmiczna NASA oraz polskie Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN). Amerykańska sonda IBEX bada strumień wiatru galaktycznego docierającego do Układu Słonecznego z ośrodka międzygwiazdowego. Część tych cząstek (neutralne atomy) przedziera się przez graniczne obszary heliosfery – bąbla otaczającego Słońce i planety, wytworzonego w ośrodku międzygwiazdowym przez wiatr słoneczny. Na ten strumień cząstek czekają detektory sondy.
Dzięki najnowszym wynikom uzyskano pierwsze bezpośrednie obserwacje "obcych" atomów wiatru galaktycznego oraz zmierzono dokładnie prędkość i kierunek strumienia tego wiatru. Poznanie tych danych pozwoliło naukowcom na ustalenie, że Układ Słoneczny znajduje się wewnątrz tzw. lokalnego obłoku międzygwiazdowego, niedaleko jego brzegu. Wcześniejsze pomiary z innej sondy (Ulysses) umieszczały Słońce pomiędzy dwoma obłokami i nie było jasności co do dokładnego położenia naszej gwiazdy w lokalnym otoczeniu. Za jakiś czas, liczony w setkach lub tysiącach lat, Słońce wraz z heliosferą może opuścić lokalny obłok i natrafić na zupełnie inne środowisko galaktyczne.
Marzena Kubiak, doktorantka z CBK PAN, przeprowadziła symulacje komputerowe, które pozwoliły wyznaczyć prędkość i kierunek napływu atomów helu. Wyniki okazały się różne od dotychczasowych o cztery stopnie i cztery kilometry na sekundę. - Zmiana nie wydaje się duża, niesie jednak istotne implikacje. Dowiedzieliśmy się dzięki temu, w którym z dwóch najbliższych obłoków materii międzygwiazdowej Słońce naprawdę jest zanurzone - powiedziała Kubiak.
Wiadomo też, że strumień neutralnych atomów zmierza z kierunku gwiazdozbioru Strzelca. Oddziaływanie Słońca zakrzywia jednak jego trajektorię i sonda IBEX obserwuje cząstki tak jakby przychodziły z kierunku konstelacji Wagi.
Innym ważnym rezultatem badań jest odkrycie, że skład chemiczny lokalnego obłoku międzygwiazdowego różni się od składu słonecznego. W obłoku jest mniej tlenu - na 20 atomów neonu wypadają 74 atomy tlenu, a w przypadku Słońca na 20 atomów neonu mamy 111 atomów tlenu.
- Układ Słoneczny różni się od najbliższej przestrzeni wokół niego, co skutkuje dwoma możliwościami. Albo nasz układ planetarny wyewoluował w innej, bogatszej w tlen części Galaktyki, albo też spora część tlenu jest uwięziona w międzygwiazdowych ziarnach pyłu i nie jest w stanie poruszać się swobodnie w przestrzeni kosmicznej - tłumaczył David McComas z Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie (USA), główny naukowiec misji IBEX.
W badaniach sondy IBEX ważny udział mieli polscy naukowcy. W CBK PAN powstał m.in. program symulacyjny do analizy czasów przechodzenia jasnych gwiazd przez nierównoległe szczeliny jednego z urządzeń nawigacyjnych. - Dzięki zestawieniu z pozycjami gwiazd w katalogach astronomicznych, dane z przyrządu nawigacyjnego pozwalają nam wyznaczać kierunek osi obrotu sondy z dokładnością lepszą niż dwie dziesiąte stopnia - powiedział dr inż. Marek Hłond z CBK PAN.
- Najnowsze obserwacje strumienia helu zmuszają nas do istotnej zmiany wyobrażeń o kształcie heliosfery, procesach zachodzących na jej styku z lokalnym obłokiem międzygwiazdowym, jak i o samym obłoku - zaznaczył dr hab. Maciej Bzowski, kierownik grupy z CBK PAN.
>>>>
No prosze ! Brawo . To cieszy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:07, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Polacy odkryli nowy mechanizm tworzenia się gwiazd pulsujących
Międzynarodowy zespół astronomów, kierowany przez prof. Grzegorza Pietrzyńskiego, ogłosił zaskakujące wyniki badań unikalnego układu podwójnego gwiazd – poinformowało Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego.
Na podstawie obserwacji układu podwójnego gwiazd naukowcom udało się wyznaczyć dokładne parametry składników, co doprowadziło do odkrycia nowego mechanizmu tworzenia się gwiazd pulsujących. Zbadany układ podwójny znajduje się niedaleko centrum Drogi Mlecznej i nosi oznaczenie OGLE-BLG-RRLYR-02792. Składa się z dużej gwiazdy (czerwonego olbrzyma) oraz ze składnika okresowo zmieniającego rozmiar (pulsującego). Pulsacje drugiego składnika należą do znanej astronomom grupy gwiazd zmiennych typu RR Lutni.
Gwiazdy zmienne typu RR Lutni znane są od ponad 100 lat i stanowią bardzo ważne obiekty dla współczesnej astrofizyki, gdyż służą do wyznaczania odległości w kosmosie. Gdy prof. Igor Soszyński (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego) odkrył obiekt OGLE-BLG-RRLYR-02792, po raz pierwszy nadarzyła się okazja do dokładnego zbadania gwiazdy typu RR Lutni. Okazuje się bowiem, że mimo, iż astronomowie znają ponad 10 tysięcy gwiazd tego typu (z których większość odkrył projekt OGLE, prowadzony przez polskich astronomów z Uniwersytetu Warszawskiego), to do tej pory nie znaleźli takowej w układzie podwójnym zaćmieniowym.
W ramach projektu Araukaria wykonano dodatkowe obserwacje układu OGLE-BLG-RRLYR-02792, wykorzystując do tego celu wielkie teleskopy: Bardzo Duży Teleskop (VLT), należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) oraz Teleskopy Magellana z Obserwatorium Las Campanas.
- Otrzymane rezultaty okazały się niezwykle zaskakujące – wynika z nich, że masa gwiazdy pulsującej wynosi zaledwie ćwierć masy Słońca – mówi prof. Grzegorz Piestrzyński (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego), kierujący zespołem badawczym.
Wynik ten jest zdecydowanie mniejszy (dwukrotnie) niż przewidywała do tej pory teoria. Zagadkę udało się rozwiązać dzięki modelom ewolucyjnym obliczonym przez prof. Kazimierza Stępnia (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego).
- Sto lat po odkryciu pierwszych gwiazd typu RR Lutni odkryliśmy, że istnieje zupełnie nowy, nieznany dotychczas, mechanizm tworzenia się gwiazd pulsujących, które zachowują się w identyczny sposób, jak klasyczne gwiazdy RR Lutni, lecz mają zupełnie inne pochodzenie i własności fizyczne – konkluduje prof. Pietrzyński.
Polscy astronomowie mieli sporo szczęścia, bowiem wg prof. Andrzej Udalskiego, pulsacje składnika zanikną za kilka tysięcy lat, a to bardzo krótki okres w astronomicznej skali – co oznacza, że szansa detekcji tego rodzaju obiektów jest bardzo mała. Obiekt udało się odnaleźć jedynie dzięki temu, że polski projekt OGLE obserwuje setki milionów gwiazd.
Praca opisujące rezultaty badań naukowców ukaże się 5 kwietnia w prestiżowym czasopiśmie naukowym "Nature".
>>>>
Bardzo ciekawe odkrycie :O))) Kolejny krok ku poznaniu swiata . A wiec Boga . Do Niego to sie wszystko sprowadza :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:30, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wolański: Armstrong pokazał nam, że Ziemia jest okruchem w kosmosie.
Tak jak Mikołaj Kopernik udowodnił, że nie wszystko kręci się wokół Ziemi, tak później Neil Armstrong pokazał nam, że Ziemia jest tylko okruchem w czerni kosmosu - uważa przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN prof. Piotr Wolański.
Amerykański astronauta Neil Armstrong, który w 1969 r., jako pierwszy człowiek stanął na Księżycu, zmarł w wieku 82 lat z powodu komplikacji po przebytej niedawno operacji serca.
Zdaniem prof. Wolańskiego dzięki misji Armstronga na Ziemię sprowadzone zostały pierwsze próbki z Księżyca, które znacząco rozszerzyły naszą wiedzę na temat nie tylko srebrnej planety, ale także całego wszechświata. - To, co dzisiaj wiemy o Ziemi i otaczającej nas przestrzeni było wynikiem współzawodnictwa w latach 60. w podboju kosmosu między Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim - powiedział Wolański.
Przypomina, że Neil Armstrong, podobnie jak inni astronauci z pierwszego naboru do lotów kosmicznych, byli pilotami wojskowymi. - To byli ludzie o wyjątkowych zdolnościach. Testowali różne rozwiązania technologiczne, potrafili je bardzo dobrze sprawdzić w skrajnych warunkach. Dzięki ich opanowaniu i bardzo analitycznemu myśleniu w stresowych sytuacjach uratowali niejedną misję - dodał Wolański.
Profesor podkreślił, że Armstrong był wyjątkowym człowiekiem i dlatego wybrano go do pierwszego lądowania na Księżycu. - Wykazywał się opanowaniem i wyjątkowym hartem ducha podczas testów na symulatorach i lotów przygotowawczych, z których niektóre były bardzo bliskie katastrofy. Podczas jednego z lotów katapultował się tuż przed zderzeniem z ziemią - dodał Wolański.
Wolański powiedział, że po zakończeniu lotów Armstrong przez pewien czas był profesorem na uniwersytecie w Cincinnati; był także ekspertem w wielu programach edukacyjnych i naukowych, gdzie służył swoim doświadczeniem i wiedzą jako ekspert. - Inaczej niż Edwin "Buzz" Aldrin, Armstrong nie uczestniczył tak intensywnie w życiu publicznym. Był bardzo skromnym człowiekiem - zaznaczył profesor.
- Neil Armstrong chociaż dużo jeździł po świecie, nigdy nie był w Polsce. Nie spotkałem go nigdy osobiście, ale dzięki koledze ze Stanów Zjednoczonych mam od niego dedykację - dodał Wolański.
>>>>
Czlowiek symbol niewatpliwie ...
Jesli chodzi o ziemie ze jest drobinka to pamietajmy ze te drobinki sa bardziej skomplikowane niz kosmiczne ogromy . nawet w fizyce mikroswiat czastek sprawia nieporownanie wiecej klopotu niz galaktyki . A wezmy taki kod genetyczny i gen . To jest dopiero cud ! takie male cos a tworzy cialo czlowieka . BEZMYSLNIE ALE NIE MECHANICZNIE ! To jest dopiero ! Od razu widac Boga !!!
To co male wazniejsze jest niz to co ogromne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 08 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Co najmniej 17 mld planet wielkości Ziemi w naszej galaktyce
Co najmniej 17 mld planet wielkości zbliżonej do Ziemi znajduje się w galaktyce Drogi Mlecznej, w której znajduje się nasz Układ Słoneczny - ocenili naukowcy amerykańscy opierając się na danych uzyskanych za pośrednictwem kosmicznego teleskopu Kepler.
Jak wynika z nowej analizy opartej na danych uzyskanych z kosmicznego teleskopu Kepler, co najmniej jedna na sześć gwiazd w naszej galaktyce posiada planetę wielkości Ziemi.
Francois Fressin z Centrum Astrofizycznego uniwersytetu Harvard, który przedstawił wyniki nowych badań na dorocznej konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w Long Beach (Kalifornia), zastrzegł, że nie oznacza to, iż na każdej z tych planet istnieją warunki sprzyjające życiu.
Aby tak było, planeta musi spełnić jeszcze szereg innych warunków, w tym znajdować się na orbicie umożliwiającej istnienie na niej wody w stanie ciekłym. Nie może więc znajdować się ani zbyt blisko, ani zbyt daleko od gwiazdy, którą okrąża.
Fressin ocenił, opierając się na danych uzyskanych za pośrednictwem teleskopu Kepler, że w galaktyce Drogi Mlecznej znajduje się ok. 100 mld gwiazd.
Wystrzelony w marcu 2009 r. teleskop okrąża Słońce a jednym z jego głównych zadań jest "wypatrywanie" planet okrążających inne gwiazdy.
W ciągu pierwszych 16 miesięcy obserwacji Kepler zidentyfikował ponad 2400 takich potencjalnych obiektów. Główną metodą wykrywania takich obiektów jest mierzenie niewielkich wahań jasności gwiazdy podczas "przejścia" planety między nią a teleskopem.
....
100 mld gwiazd na galaktyke i 1 bilion planet a poniewaz galaktyk jest tez ze 100 mld daje to 10 tryliardow gwiazd czyli 1 oraz 22 zera ... Oraz 100 tryliardow planet we wszechswiecie . Bardzo ciekawe !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:15, 30 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Amerykański astronauta pobił rekord. Przeżył 216 dni w kosmosie
W środę 28 października dowódca Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, amerykański astronauta Scott Kelly, odbył swój pierwszy spacer w kosmosie. Kilka godzin później został najdłużej przebywającym amerykańskim astronautą w przestrzeni kosmicznej.
Krótko po godzinie 12:00 GMT Scott Kelly oraz inżynier pokładowy Kjell Lindren wyszli w przestrzeń kosmiczną i rozpoczęli misję serwisową na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zawieszonej na orbicie na wysokości około 400 km nad Ziemią.
...
Gratulujemy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:47, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Roboty na nieziemskich wysokościach. Montują urządzenia na stacji kosmicznej
wyślij
drukuj
kf, pw | publikacja: 19.08.2016 | aktualizacja: 15:42 wyślij
drukuj
Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej instalują nowy port do dokowania statków kosmicznych
Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej instalują nowy port do dokowania statków kosmicznych. Aby to zrobić, Jeff Williams i Kate Rubins musieli wyjść na kosmiczny spacer.
Prywatna rakieta poleciała na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Port pozwoli komercyjnym promom z załogami zatrzymywać się w stacji. NASA udostępniła transmisję z prac Jeffa Williamsa i Kate Rubins w przestrzeni kosmicznej. To ich czwarty tego typu spacer.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest pierwszą, wybudowaną z założenia przy współudziale wielu krajów. Składa się obecnie z 15 głównych modułów; docelowo ma ich liczyć 16. Pierwsze zostały wyniesione na orbitę i połączone ze sobą w 1998 roku.
Może na niej przebywać jednocześnie sześciu członków stałej załogi. Pierwsza taka załoga „wprowadziła się” tu w roku 2000. Źródłem zasilania ISS są baterie słoneczne. Transportem ludzi i materiałów do lipca 2011 zajmowały się amerykańskie wahadłowce oraz rosyjskie statki kosmiczne Sojuz i Progress.
Po zakończeniu amerykańskiego programu wahadłowców, jedynym przewoźnikiem astronautów stały się rosyjskie sojuzy.
#wieszwiecej | Polub nasTVP Info
...
Pieknie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:44, 10 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Nauka
Podróż na Marsa nierealna?
Podróż na Marsa nierealna?
11 minut temu
Uczestnicy marsjańskiej wyprawy, po powrocie na Ziemię mogą nic nie pamiętać - twierdzą naukowcy z University of California w Irvine. Wyniki badań prowadzonych na szczurach wskazują, że długotrwałe działanie promieniowania kosmicznego może prowadzić do istotnego upośledzenia funkcji poznawczych mózgu i demencji. Artykuł na ten temat publikuje w internetowych "Scientific Reports" czasopismo "Nature". Wskazuje on na to, że problemy związane z planowaniem takiej podróży mogą być jeszcze poważniejsze, niż do tej pory przewidywano.
Łazikowi Curiosity promieniowanie nie przeszkadza
/NASA/JPL-Caltech/MSSS /materiały prasowe
Kalifornijscy naukowcy badali zjawiska, zachodzące w mózgu w związku z długotrwałą ekspozycją na promieniowanie kosmiczne poza chronionym przez ziemską magnetosferę obszarem wokół naszej planety. W ubiegłym roku opublikowano pierwsze niepokojące wyniki, obecne, dotyczące jeszcze dłuższego czasu ekspozycji są... jeszcze bardziej niepokojące.
U gryzoni, które poddawano wysokoenergetycznemu promieniowaniu, obserwowano efekty wskazujące na uszkodzenia mózgu, związane z nimi zaburzenia funkcji poznawczych i narastające objawy demencji. Dla astronautów, którzy mieliby się wybrać w trwającą dwa do trzech lat podróż na Marsa i z powrotem, to bardzo złe wieści - podkreśla szef zespołu, prof. Charles Limoli z UCI. Przestrzeń kosmiczna przynosi nietypowe zagrożenia, które mogą prowadzić do uszkodzeń centralnego układu nerwowego. Ich skutki mogą pojawić się już w czasie podróży i utrzymywać długo potem, nawet przez całe życie - dodaje Limoli i precyzuje, że chodzi o kłopoty z pamięcią, stany lękowe, depresję, czy kłopoty z podejmowaniem decyzji.
Gryzonie poddawano naświetlaniu wysokoenergetycznymi jonami tlenu i tytanu w Brookhaven National Laboratory i wysyłano potem do laboratorium UCI. Sześć miesięcy po ekspozycji w ich mózgu stwierdzano proces zapalny i poważne uszkodzenia komórek nerwowych. Komunikacja neuronów była poważnie zakłócona, a wyniki testów uczenia się i zapamiętywania wskazywały na istotne zaburzenia. Grupa Limoliego zauważyła też, że zwierzęta mają równocześnie problem z tłumieniem nieprzyjemnych wspomnień, co przyczynia się do pojawienia stanów lękowych.
Charles Limoli, UCI
/Steve Zylius / UCI /materiały prasowe
Prof. Limoli porównuje obserwowane u zwierząt objawy do tych, które odczuwają cierpiący na raka pacjenci, poddani silnej fotonowej radioterapii. Jak przewiduje, objawy demencji mogłyby się pojawić u astronautów w ciągu kilku miesięcy, a więc już w trakcie, planowanej na 2-3 lata wyprawy. Astronauci, pracujący miesiącami na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie mają tego problemu, przed najbardziej niebezpiecznym promieniowaniem chroni ich ziemska magnetosfera.
Agencja kosmiczna NASA, w ramach swego Human Research Program pracuje nad metodami ochrony astronautów przed tym zagrożeniem. Nie ma technicznych możliwości, by odpowiednio ekranować cały statek kosmiczny, co najwyżej rozważa się lepszą osłonę kabiny, gdzie astronauci mają spać i odpoczywać. Drugi kierunek badań to prace nad stworzeniem odpowiednich leków, które będą możliwie szybko wychwytywać tworzące się w mózgu pod wpływem promieniowania wolne rodniki i zapewnią załodze choć częściową ochronę.
Grzegorz Jasiński
..
Juz wysylali na Marsa a tu widzicie. Wiedza jest znikoma i nie wiadomo co jeszcze wyjdzie. Ziemia to inkubator. Poza nia czlowiek nie da rady sobie. Zreszta skutek grzechu pierworodnego. Gdyby nie on kosmos bylby przyjszny. Czlowiek zniszczyl nature.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:03, 28 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Nauka
Niepożądana dalekowzroczność astronautów
Niepożądana dalekowzroczność astronautów
Dzisiaj, 28 listopada (17:59)
Naukowcy NASA odkryli prawdopodobną przyczynę zaburzeń wzroku u astronautów uczestniczących w długich misjach orbitalnych. Podczas kongresu Radiological Society of North America w Chicago ujawnili, że obserwowane u weteranów długich misji zmiany kształtu gałek ocznych i pojawienie się procesu zapalnego w rejonie nerwu wzrokowego, wiąże się z zakłóceniem działania mechanizmu, który na Ziemi ma nas chronić przed gwałtownymi zmianami ciśnienia, na przykład podczas gwałtownego zrywania się z łóżka. Znalezienie przyczyn tych zaburzeń i sposobu zapobiegania im ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia astronautom bezpiecznych warunków choćby podczas podróży na Marsa.
Zdjęcie opublikowane przez astronautę Scotta Kelly w 135 dniu jego rocznego pobytu na orbicie
/NASA /materiały prasowe
W ciągu ostatnich 10 lat przypadki zakłóceń widzenia, które stawało się niewyraźne, obserwowano podczas lotów na Międzynarodową Stację Kosmiczną coraz częściej. Takie objawy zdradzało blisko 2/3 astronautów, uczestniczących w długich misjach. Początkowo nie bardzo wiedzieliśmy, z czym to powiązać, od 2010 roku zaczęliśmy się tym coraz poważniej martwić, bo okazało się, że przynajmniej u części astronautów zmiany te po powrocie na Ziemię się nie cofają - mówi prof Noam Alperin z University of Miami Miller School of Medicine.
Lewa gałka oczna astronauty przed lotem
/Radiological Society of North America /materiały prasowe
Syndrom nazwany VIIP (visual impairment intracranial pressure), oznaczający uszkodzenie wzroku związane ze zmianą ciśnienia wewnątrzczaszkowego, kojarzono początkowo z obserwowanym w stanie nieważkości przepływem części płynów ustrojowych do górnych części ciała, w tym głowy. Dokładne badania pokazały jednak, że zjawisko jest nieco bardziej złożone i prawdopodobnie wiąże się z zakłóceniem stabilizującego ciśnienie działania płynu mózgowo-rdzeniowego (CSF).
W 2012 roku z pomocą aparatury rezonansu magnetycznego przeprowadzono badania mózgu i oczu astronautów przed i po trwających 7 miesięcy lotach. Porównano je z wynikami podobnych badań, prowadzonych u astronautów lecących tylko w krótką kosmiczną podróż. Okazało się, że u astronautów podczas długotrwałego lotu dochodzi do znacznie poważniejszego spłaszczenia tylnej części gałki ocznej i zmiany kształtu połączenia nerwów wzrokowych z siatkówką każdej z gałek ocznych. Ponieważ pojawia się tam równocześnie znacznie więcej płynu mózgowo-rdzeniowego, można przypuszczać, że CSF ma istotny wpływ na zmiany kształtu gałek ocznych.
To samo oko po powrocie astronauty z długotrwałego lotu kosmicznego
/Radiological Society of North America /materiały prasowe
Na co dzień układ CSF koryguje zmiany ciśnienia związane na przykład z porannym podnoszeniem się z łóżka do pionu, ale w kosmosie jego działanie ulega zakłóceniu ze względu na brak takich cyklicznych bodźców - mówi Alperin.
Niestety efekt nie w każdym przypadku jest w pełni odwracalny, dlatego zanim ludzie polecą na przykład na Marsa, naukowcy muszą nauczyć się tym zmianom zapobiegać. Jeśli deformacje gałki ocznej nie zostaną zdiagnozowane dostatecznie wcześnie, astronauci są narażeni na nieodwracalne uszkodzenie wzroku, w kierunku poważnej dalekowzroczności - dodaje Alperin i zapewnia, że NASA prowadzi intensywne badania tego problemu.
Grzegorz Jasiński
...
Cenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:44, 31 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Historyczny lot rakiety z odzysku. Falcon 9 wyniosła na orbitę sztucznego satelitę
Historyczny lot rakiety z odzysku. Falcon 9 wyniosła na orbitę sztucznego satelitę
Dzisiaj, 31 marca (05:33)
Należąca do prywatnej firmy SpaceX rakieta Falcon 9, której główny człon był już wykorzystany w misji kosmicznej, wyniosła na orbitę sztucznego satelitę. Rakieta wystartowała w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego z przylądka Canaveral na Florydzie.
Rakieta wystartowała dokładnie o godzinie 0.27 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego.
/SPACEX / HANDOUT /PAP/EPA
Rakieta wystartowała dokładnie o godzinie 0.27 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego.
Po 8 minutach lotu pierwszy stopień rakiety Falcon 9, który został użyty w czasie misji statku transportowego Dragon z zapasami dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w kwietniu 2016 roku, wylądował na platformie pływającej po Atlantyku.
Drugi stopień rakiety wyniósł na orbitę satelitę firmy SES, która jako pierwsza zdecydowała się skorzystać z używanego pierwszego stopnia rakiety Falcon 9.
Założyciel i szef SpaceX, miliarder Elon Musk powiedział, że to "wielki dzień" i historyczne wydarzenie, które może zrewolucjonizować loty w kosmos i przede wszystkim - dzięki wielokrotnemu wykorzystaniu najdroższego elementu rakiety - znacznie obniżyć ich koszty.
Do tej pory start takiej rakiety kosztował firmę SpaceX co najmniej 62 mln dolarów.
Przez wiele dziesięcioleci rakiety wynoszące w kosmos statki kosmiczne i satelity wykonywały tylko jedną misję. Kosztowne urządzenia rozpadały się w atmosferze.
...
I zmniejszy ilosc kosmicznych smieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:15, 10 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Astronauta urósł 9 centymetrów w trzy tygodnie. Teraz martwi się o swój powrót
Dzisiaj, 9 stycznia (19:55)
Japoński astronauta Norishige Kanai, który trafił na Międzynarodową Stację Kosmiczną 17 grudnia, urósł od tego czasu aż o 9 centymetrów. W związku z tym kosmonauta martwi się o swój powrót na Ziemię.
Norishige Kanai
/MAXIM SHIPENKOV / POOL /PAP/EPA
Mam ważną wiadomość. Mierzyliśmy dzisiaj nasze ciała i uwaga, uwaga, urosłem o 9 centymetrów! Rosłem jak jakieś rośliny w trzy tygodnie. Coś takiego nie zdarzyło mi się od liceum. Troszkę się martwię, czy zmieszczę się w siedzeniu Sojuza, kiedy będę wracał - napisał Kanai na Twitterze. Japończyk ma bowiem wracać na Ziemię... w czerwcu.
Japońska agencja kosmiczna informuje, że ludzie często "rosną" podczas przedłużonego pobytu w stanie nieważkości, jednak zazwyczaj przybywa im 2-5 centymetrów. Po powrocie na planetę wszystko wraca jednak do normy.
Dziewięć centymetrów to dużo, ale jest to możliwe, ciało każdego człowieka jest inne - powiedział Libby Jackson z brytyjskiej agencji kosmicznej w rozmowie z BBC.
...
Inne ciazenie inne wymiary.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:36, 03 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Astronauci zatkali dziurę w statku kosmicznym kciukiem i taśmą klejącą
W Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zrobiła się dziura. Na szczęście maleńka, ale wystarczyła, by zaczęło uciekać przez nią powietrze. Rozczulił mnie sposób, w jaki ją zatkano
Problem wykryto, gdy załoga spała. W środę, 29 sierpnia, czujniki na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wychwyciły niewielki, ale stały spadek ciśnienia. Kontrola lotów uznała jednak, że sytuacja nie jest na tyle poważna, by przerywać astronautom sen. Za to zaraz po przebudzeniu czekała ich niespodzianka – zamiast zaplanowanych aktywności rozpoczęło się poszukiwanie przecieku.
Cała załoga – trzech Amerykanów, dwóch Rosjan i Niemiec – zgromadziła się w rosyjskiej części Stacji. Następnie kolejno zamykano poszczególne segmenty całej Stacji tak, by odnaleźć rejon przecieku. No i okazało się, że „cieknie” Sojuz MS-09 – statek, którym w czerwcu dotarła połowa obecnej załogi ISS.
Bliższe badanie pokazało, że wszystkiemu winna jest mierząca 2 mm dziura w poszyciu statku. Pierwsze rozwiązanie – kciuk. Serio. Właśnie tak zatkał dziurę astronauta z Europejskiej Agencji Kosmicznej, Alexander Gerst. W ten sposób stwierdzono, że to właśnie ten otwór jest przyczyną utraty ciśnienia na ISS.
Na szczęście przewidziano bardziej zaawansowane rozwiązania, niż kciuki. Początkowo zastosowano taśmę kaptonową. Kapton to tworzywo wynalezione w latach 60. przez firmę DuPont. Jego zaletą jest odporność na temperatury od -269 do +400°C. Kapton wykorzystywany jest stale przez NASA – był na Księżycu z Apollo 11, leci w sondzie New Horizons, zastosowano go w Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba.
Tym razem użyto taśmy kaptonowej, którą zalepiono otwór. Następnego dnia dziurę zatkano materiałem nasączonym żywicą epoksydową. Rozwiązanie nie jest ostateczne, rosyjska kontrola lotu pracuje nad czymś, co ostatecznie zlikwiduje problem.
Na razie sytuacja jest stabilna i wygląda na to, że wyciek powietrza zatamowano. Gdyby nie to, część załogi musiałaby przedwcześnie opuścić Stację, bo zapasy powietrza byłyby zbyt małe.
Skąd wzięła się dziura? Nie wiadomo, ale najbardziej prawdopodobne jest trafienie przez maleńki fragment kosmicznych śmieci, które krążą po orbicie. Podobne trafienia zdarzały się już wcześniej, nawet jedna z szyb w kopule obserwacyjnej Cupola nosi ślad uderzenia przez taki obiekt.
...
Ale o co chodzi? Jak sa Rosjanie to tak sie naprawia. Sznurek kawalek drutu tasma klejaca czy patyk. Klepiemy młotkiem i lecimy dalej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|