Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Pedofilia - kierunek ,,rozwoju'' zgnilego zachodu...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:02, 07 Gru 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Znany architekt porwał, zgwałcił i udusił 7-latkę. Jego rodzeństwo zacierało ślady zbrodni
Znany architekt porwał, zgwałcił i udusił 7-latkę. Jego rodzeństwo zacierało ślady zbrodni

Dzisiaj, 7 grudnia (10:27)

Prokuratura w Kolumbii oskarżyła mężczyznę pochodzącego z wpływowej rodziny o uprowadzenie, zgwałcenie, torturowanie i zamordowanie 7-letniej dziewczynki z dzielnicy biedy w Bogocie. Ta zbrodnia sprawiła, że na ulice wyszły tysiące ludzi protestujących przeciwko coraz częstszym i coraz brutalniejszym przestępstwom seksualnym.
Protesty Kolumbijczyków przeciwko przemocy seksualnej
/Mauricio Duenas Castaneda /PAP/EPA


38-letni Rafael Uribe, architekt z bogatej dzielnicy Bogoty w biały dzień zaciągnął 7-letnią Yulianę Samboni do swojego SUV-a, zawiózł do swojego luksusowego apartamentu, gdzie wykorzystał seksualnie dziecko, torturował, a na koniec udusił.

Następnie próbował z pomocą brata i siostry zatrzeć ślady zbrodni. Rodzeństwo przeniosło ciało martwego dziecka do łazienki, umieściło w wannie i zmyło krew.

Ludzie tacy jak on, z pieniędzmi, wchodzą do takich dzielnic jak nasza, uważając, że wolno im wszystko - powiedział wujek dziewczynki, która miała indiańskie korzenie. Rodzina dziecka pochodzi ze szczepu Yanacona, zamieszkującego objęte wojną domową tereny prowincji Cauca. 4 lata temu przyjechali szukać schronienia w stolicy kraju.
Zrozpaczony ojciec zamordowanej dziewczynki
/Mauricio Duenas Castaneda /PAP/EPA

Rodzina Uribe już zatrudniła najlepszych obrońców. Jednocześnie opublikowała w największych kolumbijskich gazetach oświadczenie, że ubolewa z powodu śmierci małej Yuliany.

Policja poinformowała, że dziecko w niedzielę rano bawiło się przed swoim domem. Na nagraniu z monitoringu pobliskiego budynku widać podjeżdżający samochód, należący do Rafaela Uribe. Mężczyzna wciąga dziewczynkę do środka pojazdu i odjeżdża.

Ciało dziecka znaleziono wieczorem w budynku niedaleko miejsca zamieszkania dziewczynki. W tym czasie 38-latek był już w szpitalu, gdzie z powodu przedawkowania kokainy odwiózł go jego brat.

We wtorek przed budynkiem szpitala zebrał się rozwścieczony tłum, który chciał wymierzyć sprawiedliwość, kiedy gwałciciel i morderca był eskortowany przez policję na posterunek.
Trumna z ciałem 7-letniej Yuliany
/Mauricio Duenas Castaneda /PAP/EPA

...

I tu kara smierci bez watpliwosci. Bestia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:48, 31 Gru 2016    Temat postu:

Dziecięca prostytucja od nowego roku legalna w USA. Efekty mogą być fatalne
30 grudnia 2016, 20:19
O zmiany apelowały organizacje pozarządowe, które chciały uchronić prostytuujących się nastolatków od więzienia. Tyle tylko, że skorzystać na tym mogą sutenerzy, bo "mniej czasu w więzieniu oznacza więcej pieniędzy".

Jak donosi "Washington Examiner", od 1 stycznia 2017 r. dziecięca prostytucja będzie legalna w Kalifornii. Do tej pory osoby poniżej 18. roku życia, jeśli uprawiały seks za pieniądze, były karane za prostytucję. Teraz już tak nie będzie.

Organizacjom domagającym się nowych zapisów prawa zależało na ochronie dzieci. Chodziło o to, żeby młodzież zmuszana przez sutenerów do seksu, nie była za to dodatkowo karana pobytem za kratkami. Paradoksalnie jednak, skutki mogą być fatalne.

Jak podkreślają amerykańskie media, sutenerzy wciąż będą działać nielegalnie w ukryciu przed policją, ale zwerbowani przez nich nieletni nie będą już przez nikogo "nękani". A "mniej czasu w więzieniu, oznacza większy zarobek". Zyskają więc przestępcy, których prawo zachęci do "werbowania" kolejnych nieletnich, a młodzież zostanie pozostawiona sama sobie.


Około tysiąca dzieci jest aresztowanych w USA co roku za uprawianie prostytucji.

oprac. Patryk Skrzat
Washington Examiner

...

Co to za debilna wiadomosc. Niekaralna to nie znaczy legalna. Sutenerzy i klienci pedofile beda karani. TYLKO OFIARY CZYLI DZIECI NIE!? TAK? JESLI TAK TO NIE JEST LEGALNA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:34, 09 Lut 2017    Temat postu:

Podejrzani o pedofilię schwytani; znów pomogli internauci
oprac.Bartosz Lewicki
9 lutego 2017, 16:00
Kolejni trzej podejrzani o przestępstwa seksualne wobec dzieci zostali zatrzymani przez małopolską policję. Do zatrzymań doszło pod koniec stycznia w Tarnowie; w niektórych pomagali internauci - poinformował Dariusz Łach z zespołu prasowego małopolskiej policji.



- W 2017 r. małopolscy policjanci zatrzymali już 6 podejrzanych o pedofilię. Społeczne napiętnowanie tego typu przestępstw powoduje, że coraz częściej zatrzymanie podejrzanych odbywa się we współpracy z internautami - podkreślił st. asp. Dariusz Łach.

Jednym z zatrzymanych jest 29-letni mieszkaniec Wrocławia, który poznał 13-latkę z Małopolski na jednym z portali randkowych. Według ustaleń policji sprawca miał pełną świadomość, że romansuje przez internet z bardzo młodą osobą, ale od samego początku znajomości dążył do spotkania. Został zatrzymany, kiedy przyjechał do Tarnowa i zwabił dziecko do hotelu.

Usłyszał zarzut uwodzenia przez internet osoby poniżej 15 lat i składania jej propozycji obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Policjanci sprawdzą, czy na znalezionych u niego nośnikach elektronicznych nie ma dziecięcej pornografii i informacji o innych ewentualnych kontaktach z małoletnimi.


Kolejnym zatrzymanym jest 55-letni mężczyzna, który za pośrednictwem komunikatora internetowego nawiązał kontakt z 13-latką w celach "towarzyskich", nie zdając sobie sprawy, że koresponduje z 19-letnim internautą z Tarnowa.

Mężczyzna bardzo szybko zaczął składać propozycje seksualne, dążąc do spotkania. Kiedy przyjechał samochodem do Tarnowa, czekała na niego koleżanka internauty, ucharakteryzowana na dziewczynkę, a w pobliskich zaroślach kilku kolegów, którzy powiadomiwszy policję obserwowali rozwój sytuacji. Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzuty uwodzenia przez internet osoby poniżej 15 lat i składania jej propozycji obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej. Również u niego policjanci zabezpieczyli nośniki elektroniczne, które będą analizowane.


W podobny sposób zatrzymany został w Tarnowie 27-latek, który dążył do poznania młodej osoby i na jednym z portali nawiązał kontakt, jak mu się zdawało, z 13-letnią dziewczynką. Składał jej propozycje seksualne, nie zdając sobie sprawy, że na jego korespondencję odpowiada dorosły internauta. Kiedy przyszedł na randkę, został ujęty przez internautę i przekazany policji. Także jemu postawiono zarzuty dotyczące pedofilii.

Wszystkim podejrzanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
PAP

...

I tak trzeba dzialac a nie tak jak u Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:40, 17 Lut 2017    Temat postu:

Wpadli, bo rozmawiali o sadystycznych morderstwach. Siatka pedofilów rozbita

Dzisiaj, 17 lutego (12:53)

Szwedzka prokuratura poinformowała o zatrzymaniu ośmiu mężczyzn podejrzanych o przynależność do siatki przestępczej, która miała rozprowadzać dziecięcą pornografię. Mężczyźni mieli rozmawiać o nadużyciach seksualnych i sadystycznych morderstwach.
Zdjęcie ilustracyjne
/Michał Dukaczewski /RMF FM


Przez telefon "poruszano tematy poważnych, brutalnych przestępstw wymierzonych w dzieci" - oświadczyła prokurator Reena Devgun.

Jak poinformowała, zatrzymani mają od 50 do 70 lat i podejrzani są o poważne przestępstwa związane z pornografią dziecięcą, w tym posiadanie oraz rozpowszechnianie takich materiałów. Ponadto - dodała Devgun - jeden z mężczyzn jest podejrzany o gwałt na dziecku.

Jednocześnie szwedzkie media donoszą, że w sprawie jednego z zatrzymanych sąd zdecydował w 2000 roku o umieszczeniu go w szpitalu psychiatrycznym w związku z porwaniem i wykorzystaniem seksualnym chłopca w latach 90. Gazety podkreślają, że mężczyzna został wypuszczony w 2015 roku.

Mężczyźni, jak podaje prokuratura, mieli przechowywać i dzielić się między sobą nielegalnymi materiałami. Policja zajmowała się tą sprawą od jesieni ubiegłego roku.

Jeden z zatrzymanych już wcześniej był skazany za przestępstwa wobec nieletnich chłopców. W 2015 roku zakończyła się jednak jego opieka psychiatryczna.

(łł)
RMF FM/PAP

...

Bestie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:05, 02 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Abp Hoser: Problem pedofilii w rozerotyzowanym społeczeństwie narasta
Abp Hoser: Problem pedofilii w rozerotyzowanym społeczeństwie narasta
KAI
dodane 02.03.2017 15:44

Archybiskup Henryk Hoser
Jakub Szymczuk /Foto Gość


Ta modlitwa jest w Kościele bardzo ważna, dlatego, że problem pedofilii w dzisiejszym, niesłychanie rozerotyzowanym społeczeństwie, narasta – powiedział abp Henryk Hoser, odnosząc się do ustanowionego przez Konferencję Episkopatu Polski dnia modlitwy i pokuty za ofiary pedofilii. Będzie on obchodzony w pierwszy piątek Wielkiego Postu, 3 marca.

Abp Henryk Hoser spotkał się w czwartek z dziennikarzami w Akademiku Praskim w Warszawie, by poinformować swojej o rozpoczynającej się niebawem wizycie w Medjugorje. Odpowiedział jednak także na pytanie o zapowiadany na 3 marca we wszystkich polskich diecezjach dzień modlitwy i pokuty za ofiary pedofilii.

„Ta modlitwa jest w Kościele bardzo ważna, dlatego, że problem pedofilii w dzisiejszym, niesłychanie rozerotyzowanym społeczeństwie, narasta. Ciągle następują aresztowania pedofilów, którzy mają w swoich domach nagromadzoną literaturę czy filmy z pornografią dziecięcą. Nie wiem, czy społeczeństwa będą w stanie opanować tak groźne zjawisko wobec właśnie tej dominującej „kultury” – powiedział hierarcha.

Abp Hoser przypomniał, że kościelne kryteria stosowania odpowiedzialności wobec osób dopuszczających się aktów wykorzystania seksualnego na szkodę osób nieletnich są dużo ostrzejsze od stosowanych w prawie cywilnym.

Za pedofilskie uznaje się obcowanie seksualne z osobami do 18. roku życia, a nie do 15. roku życia, jak w prawie cywilnym. Ponadto w polskim prawie przedawnienie takich przestępstw następuje po ukończeniu 30. roku życia przez ofiarę, natomiast w prawie kościelnym dopiero po 20 latach od dnia, w którym pokrzywdzony niepełnoletni ukończył 18. rok życia.

Arcybiskup wskazał na dramat osób pokrzywdzonych. Podkreślił, że istnieją dwa rodzaje przypadków wykorzystania seksualnego: takich, które miały miejsce niedawno oraz takie, które „wracają nawet po kilkudziesięciu latach” i dotyczących ludzi dziś już dorosłych.

W opinii abp. Hosera, problem pedofilii to problem dotyczący całego społeczeństwa. – Nie sądzę, żeby przypadki pedofilii w Kościele były częstsze niż w innych środowiskach. Jest dużo pedofilii w innych obszarach naszego życia i na to też trzeba zwrócić uwagę – dodał.

W pierwszy piątek Wielkiego Postu, 3 marca, wszystkie polskie diecezje włączą się w obchody ustanowionego przez Konferencję Episkopatu Polski dnia modlitwy i pokuty za ofiary pedofilii.

Abp Hoser poinformował, że osobiście także będzie się modlił w tej intencji. Wyraził też nadzieję, że będzie ona powtarzana także w następnych latach. – Ta modlitwa zobowiązuje nas do codziennej modlitwy o ludzi skrzywdzonych – dodał.

Okazją do przebłagania za grzechy wykorzystania seksualnego nieletnich będzie modlitwa podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej.

Z apelem do wszystkich episkopatów o ustanowienie dnia modlitwy w intencji osób dotkniętych grzechem pedofilii zwrócił się we wrześniu ub. roku papież Franciszek.

...

To jest narastajacy problem spoleczny. Media zrobily z tego ,,problem ksiezy" i przykryly go. To jest od diabla. A tu caly internet pelny. Strach wpisac dzieckonw wyszukiwarce grafiki bo nie wiadomo co pokaze. A juz cialo dziecka to juz pewnie horror a ktos szuka masci czy srodkow higienicznych. Poworne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:39, 03 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Dzień Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich
Dzień Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich
KAI
dodane 03.03.2017 07:23

Stanislaw Dacy / Foto Gość


Dziś we wszystkich polskich diecezjach obchodzony będzie dzień z Dzień Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystywania seksualnego małoletnich. Okazją do przebłagania za grzechy pedofilii będzie modlitwa podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej.

"Panie Jezu Chryste, naszą Drogę Krzyżową odprawiamy także jako wynagrodzenie za grzechy ludzi Kościoła: za niewierności, zdrady i zgorszenia, którymi raniliśmy Twoje Boskie serce. Szczególnie chcemy błagać Cię o przebaczenie za najcięższe grzechy: wykorzystywanie seksualne dzieci przez niektórych z naszych współbraci i współsióstr" - tymi słowami będą modlić się biskupi, kapłani, zakonnicy i wierni podążający w dzisiejszej Drodze Krzyżowej. Tekst rozważań specjalnie na tę okazję przygotował znany jezuita i rekolekcjonista ks. Józef Augustyn, współpracujący z kościelnym Centrum Ochrony Dzieci przy Ignatianum w Krakowie. Materiał ten został rozesłany przez Sekretariat Episkopatu do wszystkich diecezji.

Do modlitwy wynagradzającej za te ciężkie przewinienia oraz w intencji ofiar pedofilii podczas nabożeństw zachęca w specjalnym komunikacie Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Przypomina, że modlitwa i pokuta za ofiary pedofilii jest naturalną odpowiedzią chrześcijanina na zjawisko grzechu. „Kościół bardziej niż ktokolwiek inny winien brzydzić się nikczemną przemocą, zwłaszcza wobec dziecka. Wiemy jak wiele zła wyrządzają tego rodzaju grzechy niewinnym ofiarom, a także Kościołowi i całemu stanowi duchownemu” - pisze arcybiskup.

W podobnym tonie wypowiada się Prymas Polski. „W duchu przebłagania i pokuty za grzech pedofilii osób duchownych, pragnę wraz z pracownikami instytucji centralnych archidiecezji gnieźnieńskiej przeżyć Drogę Krzyżową podczas naszego trzeciego wielkopostnego dnia skupienia, który w tym roku przypada właśnie w pierwszy piątek Wielkiego Postu” – pisze abp Wojciech Polak, zachęcając wszystkich kapłanów i osoby konsekrowane do włącznie się tego dnia w modlitwę przebłagalną. Prymas zapowiada również, że w tej intencji kapłani archidiecezji gnieźnieńskiej modlić się będą także 11 marca, podczas wspólnego wielkopostnego czuwania modlitewnego.

Ap Wacław Depo, informując o Dniu Modlitwy i Pokuty w archidiecezji częstochowskiej, nawiązuje do Jana Pawła II. „Prośmy najpierw Pana, jak to czynił w Środę Popielcową 2000 r. św. Jan Paweł II, o przebaczenie grzechów wszystkich wierzących, a szczególnie osób duchownych. Chcemy to czynić ze względu na więź, która w Ciele Mistycznym łączy nas z innymi i choć nie ponosimy osobistej odpowiedzialności za grzechy innych członków Kościoła, to jednak dźwigamy ciężar ich błędów i win. Spośród wielorakich grzechów Kościół szczególnie potępia grzechy pedofilii i wznosi modlitwę przebłagania za niegodziwe czyny ze strony duchownych czy świeckich wobec małoletnich” – wyjaśnił w komunikacie, który odczytany został w minioną niedzielę we wszystkich Kościołach archidiecezji częstochowskiej.

Nabożeństwa w formie Drogi Krzyżowej, celebrowane przez na ogół przez biskupów odprawione zostaną w wielu katedrach, m.in. w Warszawie, Lublinie, Płocku, Świdnicy, Elblągu, Częstochowie, Olsztynie i innych polskich diecezjach. Nabożeństwa w katedrach zakończone będą zazwyczaj adoracją Najświętszego Sakramentu. Droga Krzyżowa w tej intencji tego dnia przejdzie także ulicami Rzeszowa.

Bp Piotr Libera mówiąc o przebiegu Drogi Krzyżowej w Płocku wyjaśnia KAI, że osobiście poprowadzi ją w katedrze. Krzyż będą nieść kapłani, a zakończy się ona wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Będzie to 15-ta stacja, Jezus Zmartwychwstały, obecny w Najświętszym Sakramencie. "Zostanie odmówiona modlitwa przebłagalna, z prośbą o wybaczenie grzechów z tej sfery, tym ludziom Kościoła, którzy się ich dopuścili. Naszą modlitwą obejmiemy oczywiście także ofiary nadużyć i wszystkich, których z tego powodu dotknęło cierpienie" - informuje biskup.

Do modlitewnej inicjatywy w wielu diecezjach zaproszeni są również alumni seminariów duchownych. Specjalne nabożeństwa pokutne odprawione zostaną m.in. w seminariach w Koszalinie, Tarnowie i Rzeszowie.

W archidiecezji krakowskiej Dzień modlitwy i pokuty odbędzie się nie 3, ale 18 marca i będzie towarzyszyć pielgrzymce pokutnej kapłanów archidiecezji do sanktuarium pasyjno-maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Zaproszenia do udziału w pielgrzymce wystosuje do każdego kapłana diecezjalnego i zakonnego metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

„Trzeba otwarcie mówić o grzechu, pokucie oraz o nieskończonym miłosierdziu Boga. Konieczne jest głębokie rozeznanie duchowe i wspólnotowy rachunek sumienia. Należy pamiętać o cierpieniu osób, które doświadczyły molestowania seksualnego – ze strony duchownych czy świeckich – i wznosić wspólnie modlitwę przebłagania za niegodziwe czyny wobec nich popełnione. Fakt, że zostały one popełnione także przez ludzi Kościoła staje się dla nas wyrzutem sumienia i przynagleniem do podjęcia pokuty i czynów miłosierdzia” – napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Decyzja o organizacji Dnia Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich zapadła na ubiegłorocznym, jesiennym zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski - w odpowiedzi na apel papieża Franciszka, jaki w tej sprawie skierował on do krajowych konferencji biskupich 30 czerwca 2015 r., a później powtórzył w kolejnym roku. W kilku krajach Europy taki dzień odbył się jesienią ub. r.

Idea organizacji takiego dnia w poszczególnych krajach została przekazana papieżowi przez członków Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich. Jej przewodniczącym jest kard. Sean O'Malley, a jednym z członków prof. Hanna Suchocka, była polska premier oraz b. ambasador przy Stolicy Apostolskiej.

...

Cos absolunie ohydnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:08, 15 Mar 2017    Temat postu:

Działają szybko i czują się anonimowi. Tak działa seksturystyka dziecięca w Polsce
Monika Rozpędek
15 marca 2017, 14:21
W teorii funkcjonują jako brzydcy, zaniedbani mężczyźni w średnim wieku. W rzeczywistości są eleganccy, często atrakcyjni, wzbudzający zaufanie. To dobrzy obserwatorzy i doskonale znają się na psychologii. Bezbłędnie uderzają w czuły punkt. By osiągać swoje cele, wyjeżdżają do innego miasta. W hotelowych korytarzach czują się anonimowi. To oni napędzają rynek seksturystyki dziecięcej w Polsce.



Wrocław. W hotelu melduje się mężczyzna z 11-letnim chłopcem. Na pierwszy rzut oka normalna sytuacja: ojciec i syn na wakacjach. W ciągu dnia wchodzą na teren hotelowego spa. Najpierw jacuzzi, później basen. Gesty mężczyzny stają się nienaturalne, zbyt śmiałe. Relacja z chłopcem nie wydaje się być ojcowska. Pracownik hotelu dzwoni do przełożonego: "coś tu nie gra". Sprawy toczą się bardzo szybko. Zawiadomienie, policja, rozpoznanie: pedofil, seksturystyka dziecięca.

Szczecin. Mężczyzna rezerwuje w hotelu pobyt na trzy noclegi. Na miejscu zjawia się sam. Jego zachowanie zwraca uwagę. Jest głośny, mówi sam do siebie. Ostatniego dnia wraca do hotelu z 9-letnim chłopcem. Jest tuż po 12.00. Doba hotelowa właśnie się skończyła, więc system automatycznie blokuje drzwi. Nie mogą dostać się do pokoju. 9-latek wykorzystuje sytuację i ucieka. Mężczyzna również opuszcza hotel. Po chwili wraca z kolejnym chłopcem, w podobnym wieku. W hotelu czeka już na niego policja. Rozpoznanie: pedofil, seksturystyka dziecięca.

Reguła wzajemności

Hotel jest miejscem anonimowym. Cała siatka korytarzy, mnóstwo pokoi. Można się przemknąć. Goście mają zagwarantowane poczucie anonimowości. Dlatego ci, którzy korzystają z procederu seksturystyki dziecięcej mają duże pole do działania. Sprawcy są dobrymi psychologami i jeszcze lepszymi obserwatorami. Polują na swoje ofiary. Wybierają zwykle dzieci pozostawione bez opieki, albo te, które szukają akceptacji. Zdobywają ich zaufanie, pozorują przyjaźń i zaciągają do hotelu.


- Często działają na zasadzie reguły wzajemności. Gdy coś zaoferują, dziecku może być trudniej odmówić i może zostać zwabione do hotelu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Gabriela Kuhn z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.


Seksturystyka dziecięca w Polsce to nie nowość. Istnieje od lat. Ale ludzie wciąż odwracają wzrok z nadzieją, że zareaguje ktoś inny. Spychają odpowiedzialność. A w tym czasie, za drzwiami hotelowego pokoju, rozgrywa się dramat. - Wiele przypadków nie jest zgłaszanych, dlatego dostępne statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistej skali zjawiska. Międzynarodowe raporty wskazują, że problem seksturystyki dzieci rośnie proporcjonalnie do wzrostu liczby osób podróżujących - dodaje Gabriela Kuhn.

2 tys. postępowań

Sprawcami mogą być mężczyźni, ale także kobiety. Jednak to ci pierwsi stanowią większość. Nie mają jednego schematu działania. Przy wykorzystywaniu seksualnym dzieci zwykle znają sprawców. Są to osoby z ich otoczenia, które mają do nich jakąś formę dostępu. Ale sprawcy wykorzystują także internet i inne możliwości nawiązania kontaktu z nieznanymi im dziećmi, żeby spotkać się na żywo. Do takich kontaktów dochodzi między innymi w hotelach, motelach albo mieszkaniach prywatnych.

- Dzieci nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Dlatego często ufają sprawcy, myśląc, że rzeczywiście mogą pomóc np. w naprawie sprzętu elektronicznego, albo w odnalezieniu zaginionego pieska. Są łatwowierne. Nie podejrzewają, że osoba dorosła może chcieć je skrzywdzić - mówi Gabriela Kuhn.


Problem seksturystyki nie dotyczy tylko dzieci młodszych, ale również starszych, nastolatków, które mogą wiedzieć, po co z obcym mężczyzną idą do hotelu. - Ale one nie mają świadomości rzeczywistych konsekwencji tego działania. Musimy pamiętać, że nawet jeżeli dziecko (tj. osoba do 18 roku życia) przyzwala na jakąkolwiek formę wykorzystywania, to nie wyłącza to odpowiedzialności sprawcy - zaznacza Kuhn.

Z badań Rady Europy wynika, że jedno na pięcioro dzieci doświadczyło różnych form wykorzystywania seksualnego. W ogólnopolskiej diagnozie problemu przemocy wobec dzieci wskazuje się, że 6 proc. dzieci doświadczyło wykorzystywania seksualnego z kontaktem fizycznym. Tylko w 2015 roku policja wszczęła ponad 2 tys. postępowań przeciw blisko 800 sprawcom wykorzystującym seksualnie dzieci poniżej 15 roku życia i kilkaset dotyczących produkcji, rozpowszechniania czy posiadania pornografii dziecięcej. Duża liczba tych przestępstw nigdy nie zostaje ujawniona.

Kodeks postępowania

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę podjęła próbę walki z seksturystyką dzieci. Stworzyła Kodeks postępowania na rzecz ochrony dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym w kontekście podróży i turystyki, które powinny funkcjonować w każdym hotelu, motelu czy innym miejscu związanym z szeroko pojętą turystyką. - To wewnętrzne procedury, które dają konkretne narzędzia i pozwalają pracownikom hoteli reagować bez obawy, że przekroczą służbowe kompetencje - tłumaczy Gabriela Kuhn.

Jeśli są przesłanki, które mogą wskazywać na przestępstwo, pracownik od razu wszczyna odpowiednią procedurę. Ale gdy okaże się, że podejrzenia są niesłuszne, nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. - Wychodzimy z założenia, że lepiej dmuchać na zimne - mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Nowak, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Grupie Hotelowej Orbis, która póki co, jako jedyna wdrożyła Kodeks.

Właściciele hoteli, którzy nie zdecydowali się jeszcze na wdrożenie tych procedur, mogą obawiać się negatywnej reakcji klientów. Jednak te, jak się okazuje, są całkowicie odmienne. - Kilka razy zdarzyło nam się, że podejrzenie nie potwierdziło się, ale reakcja niesłusznie podejrzewanego przez nas gościa była zaskakująca. Nie był wściekły. Wręcz przeciwnie. Słyszeliśmy: jak dobrze, że dociekacie takich rzeczy, bo co, gdyby moje dziecko było ofiarą? - opowiada Katarzyna Nowak.

Tego typu działanie prewencyjne nie wymaga wysokich nakładów finansowych. Wystarczy nazwać problem po imieniu, wdrożyć procedury i wyszkolić pracowników. - Ludzie są bardzo wrażliwi i gotowi do pomocy, ale muszą mieć do tego odpowiednie narzędzia - procedury, zasady. Od blisko 5 lat prowadzimy program prewencji w tym zakresie, który wymaga nie tylko współpracy interdyscyplinarnej pomiędzy Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę, policją i Orbisem, ale przede wszystkim regularnych szkoleń, edukacji i polityki informacyjnej. Dopiero tak kompleksowe działania pozwalają na sumienną realizację założeń Kodeksu Postępowania - dodaje Nowak.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy spuszczamy wzrok, skazujemy je na cierpienie

Nie trzeba być jednak pracownikiem hotelu, restauracji czy taksówki, żeby wyczuć sprawców. - Naszą uwagę powinny zwrócić wszystkie niewłaściwe zachowania, przekraczające społecznie przyjęte normy kontaktu fizycznego między dzieckiem a dorosłym. Jeżeli coś wzbudzi nasz niepokój, trzeba się zastanowić dlaczego. Gdyby obserwowana sytuacja była całkowicie naturalna, prawdopodobnie nie wzbudziłaby naszego podejrzenia - mówi Gabriela Kuhn z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Dzieci nie mają umiejętności rozpoznawania zagrożeń. Dlatego tak duża odpowiedzialność spoczywa na barkach dorosłych. I tych w hotelach, i tych w restauracjach czy na ulicach. Gdy spuszczamy wzrok i udajemy, że nie widzimy, skazujemy dziecko na cierpienie. Jedna wizyta z obcym mężczyzną w hotelu może skończyć się dla małej ofiary zaburzeniami emocji, próbami samobójczymi, a w przyszłości nawet prostytucją.

Jeżeli zwróciłeś uwagę na zachowanie osoby dorosłej, które budzi podejrzenie wykorzystywania seksualnego dziecka, prześlij zgłoszenie. Policja będzie mogła zbadać sprawę. Twoje zgłoszenie może pomóc ochronić dziecko przed krzywdzeniem. Podane informacje podlegają ochronie danych. W sytuacjach wymagających natychmiastowej reakcji, zadzwoń na 112 lub 997.

[link widoczny dla zalogowanych]

Brawo tym co reaguja,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:13, 18 Mar 2017    Temat postu:

Brat byłego wiceministra zatrzymany w Rumunii. To "król pedofilów"
oprac.Violetta Baran
18 marca 2017, 07:57
Pracujący dla polskiego MSZ Tomasz K. nagrywał i udostępniał filmy pornograficzne z udziałem dzieci. Chwalił się, że nie ma problemu z „dostępem” do nich. Swoimi filmami dzielił się z setkami ludzi w całej Europie.



Nazwany przez policjantów „królem pedofilów” Tomasz K. został zatrzymany przez rumuńską policję kilka tygodni temu - informuje "Fakt". Przez 7 lat był zatrudniony w Instytucie Polskim w Rumunii. Wcześniej był dziennikarzem, mieszkał w Niemczech.

„Zajmował się promocją kulturalną kraju, a po godzinach kręcił filmy z udziałem dzieci” - twierdzi źródło w resorcie zagranicznym, na które powołuje się dziennik.

MSZ wyraziło zgodę na przeszukanie mieszkania Tomasza K. Jak pisze „Fakt”, „to co tam znaleźli, zaskoczyło nawet starych wyjadaczy”.


Mężczyzna - jak ustalił "Fakt" - jest bratem byłego wiceministra w rządzie Donalda Tuska, Piotra K.

- To dla mnie szok - wyznał "Faktowi" Piotr K., który już dzisiaj nie zajmuje się polityką. - Nie wiedziałem nawet o zatrzymaniu brata. Widywałem się z nim sporadycznie, najczęściej w święta - stwierdził. Według niego, nic nie wskazywało na jego dewiację.


Zatrzymany dzięki współpracy polskiej i rumuńskiej policji

O zatrzymaniu Tomasza K. policja poinformowała 23 lutego. Do jego ujęcia doszło dzięki policjantom z wydziału do walki z handlem ludźmi Biura Kryminalne KGP oraz wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Śledczy ustalili, że w internecie pojawiły się materiały o treści pedofilskiej, gdzie pokrzywdzoną jest dziewczynka z Polski. Działania policjantów doprowadziły do zidentyfikowania tożsamości i ustalenia miejsca zamieszkania pedofila.

Zatrzymanie mężczyzny zostało przeprowadzone we współpracy z rumuńską policją, a cała akcję koordynował Europol. W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli kilka komputerów oraz nośniki danych, m.in. dyski twarde, pendrive'y oraz płyty CD i DVD.
Fakt, policja.pl

...

Zaszokowal specjalistow nawet od zbrodni! OHYDA!!! To z serii Dworzec Centralny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:29, 27 Mar 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Hakerzy umieścili dziecięcą pornografię w komputerze prezydenta
Hakerzy umieścili dziecięcą pornografię w komputerze prezydenta
PAP
dodane 27.03.2017 12:45

Miloš Zeman
Miloslav Hamřík / CC 3.0


Hakerzy włamali się do komputera prezydenta Republiki Czeskiej Milosza Zemana i podrzucili mu tam zdjęcia z dziecięcą pornografią - podał w poniedziałek dziennik "Pravo". Informacje potwierdził sam szef państwa.

"Włączyłem komputer i dobre dziesięć sekund patrzyłem z niedowierzaniem, co się tam dzieje, zanim dotarło do mnie, że to hakerski atak" - powiedział Zeman.

"Pravo" pisze, że informatycy z urzędu prezydenckiego ustalili, iż cyberatak wyprowadzono z amerykańskiego stanu Alabama. Zeman uznał, że w tej sytuacji szanse na ściganie hakerów przez czeski wymiar sprawiedliwości są raczej niewielkie.

Nie był to pierwszy hakerski atak na czeskich polityków. Na początku 2016 roku hakerzy włamali się do konta e-mailowego premiera Bohuslava Sobotki. Wcześniej z konta szefa rządu na Twitterze wysyłane były fałszywe wiadomości. Sprawców nie udało się ustalić. W październiku 2013 roku na portalu internetowym założonej przez Zemana Partii Praw Obywateli (SPO) pojawiły się pornograficzne zdjęcia.

72-letni Zeman zamierza na początku przyszłego roku ubiegać się o drugą pięcioletnią kadencję prezydencką.

..

Zwyrodnialcy. To jest wykorzystanie materialow pedofilskich czyli przestepstwo i nic tu nie ma do rzeczy ze to byl ,,kawal" a sami ,,nie uzywaja". Jak widac uzywaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:25, 29 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Uprawiał seks z 13-latką i udostępniał nagrania w sieci. Jest wyrok
Uprawiał seks z 13-latką i udostępniał nagrania w sieci. Jest wyrok

1 godz. 7 minut temu

Na karę roku więzienia w zawieszeniu i grzywny skazał 22-letniego Tomasza S. Sąd Rejonowy w Kaliszu. Mężczyzna odpowiadał za stosunki seksualne z 13-latką, które nagrywał, a później udostępniał filmy w internecie. Wyrok jest nieprawomocny.
Zdj. ilustracyjne
/Kuba Kaluga, RMF FM /Archiwum RMF FM

Sprawa wyszła na jaw w lutym 2016 r., kiedy Tomasz S. udostępnił na jednym z portali społecznościowych zdjęcia i nagrania pokazujące jego stosunki seksualne z dziewczynką. Jej rodzice zawiadomili o sprawie prokuraturę. Okazało się wtedy, że do stosunków z 13-letnią wówczas dziewczynką dochodziło w lipcu 2012 r.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler oświadczył, że śledztwo wykazało, iż oskarżony kilkakrotnie na różne sposoby współżył z dziewczynką i wszystko zarejestrował telefonem komórkowym. Te treści uznano za pornograficzne, w związku z czym Tomasz S. usłyszał zarzut utrwalania i rozpowszechnienia pornografii dziecięcej.
Mężczyzna przyznał się do winy

Sprawa była niejawna z uwagi na jej charakter. Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - poinformował prokurator Meler.

Prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu Elżbieta Kwaśniewska wyjaśniła, że oskarżony został skazany na karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i dozór kuratora, a dodatkowo sąd wymierzył mu grzywnę w wysokości 5 tysięcy zł. Skazany ma też wpłacić pieniądze na konto Fundacji pomocy pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej - poinformowała sędzia.

(mn)
RMF24-PAP

...

Ohyda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:34, 05 Kwi 2017    Temat postu:

Szczecinek: znajomy rodziców wywiózł 9-latkę do lasu i zgwałcił ją!
23 godzin temu Kraj

9-letnia dziewczynka ze Szczecinka (woj. zachodniopomorskie) została wywieziona do lasu przez znajomego swoich rodziców i tam zgwałcona. Po wszystkim 32-letni pedofil odwiózł zmaltretowane dziecko do domu.



Do tej bulwersującej zbrodni doszło w sobotę 1 kwietnia późnym popołudniem.



32-letni mieszkaniec Szczecinka wsadził do swojego samochodu 9-letnią dziewczynkę, wywiózł ją do lasu i tam zgwałcił.



Jak się okazało, tego obrzydliwego czynu dopuścił się znajomy rodziny dziewczynki. Prokuratura nie zdradza jednak, czy dziewczynka znalazła się w samochodzie zwyrodnialca dobrowolnie, czy może została tam zaciągnięta siłą.



- To zbyt szczegółowe informacje, których nie chcielibyśmy zdradzać przede wszystkim ze względu na dobro pokrzywdzonego dziecka. Mogę jedynie powiedzieć, że po wszystkim 9-latka została odwieziona do domu - powiedział prok. Janusz Bugaj z Prokuratury Rejonowej w Szczecinku.



Rodzice, zaniepokojeni stanem córki, zawiadomili policję. 32-letni gwałciciel został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Usłyszał już zarzuty prokuratora.



Okazuje się, że był już wcześniej znany wymiarowi sprawiedliwości.



Skrzywdzona dziewczynka trafiła pod opiekę lekarzy. Zajmie się nią także psycholog.
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

...

Niestety internet rozsiewa plage zwyrodnialcow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:59, 14 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Zakodowane hasła" w internecie. Policja opublikowała specjalny słownik
"Zakodowane hasła" w internecie. Policja opublikowała specjalny słownik

Wczoraj, 13 kwietnia (21:04)

​Brytyjska policja opublikowała mini-słownik dla rodziców, który pomoże im w odszyfrowaniu języka, jakim w serwisach społecznościowych posługują się ich dzieci. Wiele używanych tam skrótów ma zabarwienie seksualne. Słowniczek ma umożliwić rodzicom zachowanie większej kontroli nad pociechami i dać im wgląd w ukryte mechanizmy serwisów społecznościowych.
Zdjęcie ilustracyjne
/Paweł Pawłowski /RMF FM


Niektóre skróty, jak "TDTM", nic dorosłym nie mówią. Tymczasem dzieci wiedzą, że ktoś, z kim kontaktują się na Facebooku, chce z nimi rozmawiać o seksie. "Talk Dirty To Me" - to jedno z najpopularniejszych zakodowanych haseł, jakie są w użyciu.

Do innych należą ostrzeżenia, takie jak "Mama Na Horyzoncie" czy propozycje typu: "Spotkajmy Się w Realu". Rzecznik policji ostrzegł, że wysyłanie materiałów o zabarwieniu seksualnym, na przykład fotografii, także własnych, może w rezultacie przyczynić się do szantażu lub innych kłopotliwych sytuacji. Jeśli na zdjęciach znajdują się osoby nieletnie, można trafić do policyjnej kartoteki oraz na listę przestępców seksualnych.
Oto przykłady popularnych skrótów funkcjonujących w języku angielskim:

"WYRN" - "What’s Your Real Name"
"P911" - "Parent Alert"
"LMIRL" - "Let's Meet in Real Life"
"MOS" - "Mum Over Shoulder"
"TDTM" - "Talk Dirty to Me"
"IWSN" - "I Want Sex Now"

(ph)
Bogdan Frymorgen

...

A pedofile oczywiscie doskonale to rozpoznaja. Dziecinstwo to nie jest okres ,,seksu"... Malzenstwo jest od tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:34, 19 Kwi 2017    Temat postu:

Lekarz gwałcił dzieci w wieku od 5 do 15 lat! Rodzice czekali za drzwiami
33 minuty temu Świat

Wielka Brytania: Chirurg Robert Wells w latach 80. prowadził swój gabinet w Caerleon. To właśnie tam dopuszczał się gwałtów na dzieciach. Jego ofiarami były dziewczynki w wieku od 5 do 15 lat.



Rodzice ofiar relacjonowali, że do gwałtów dochodziło, gdy czekali na zewnątrz gabinetu Roberta Wellsa.



Nie mieli pojęcia, że chirurg krzywdzi ich dzieci. Lekarz podawał dziewczynkom słodycze, w których były narkotyki, a następnie przywiązywał do fotela zabiegowego.


Filmował bestialskie akty



W 2004 roku Wells został skazany na 15 lat więzienia za gwałty i wykorzystywanie seksualne dwóch sióstr, które w chwili napaści miały 5 oraz 11 lat.



Został aresztowany, gdy matka dzieci zauważyła, że po wizycie u lekarza są dziwnie otumanione. Udała się więc na policję i opowiedziała o swoich podejrzeniach. Badania wykazały, że Wells podał dzieciom silne leki uspokajające.






Jego ofiary nadal jednak pamiętały co im zrobił. Kiedy starsza z dziewczynek doszła do siebie, wyjawiła śledczym o tym jak lekarz ją wykorzystał.



W przyczepie campingowej Wellsa znaleziona kamerę, którą filmował bestialskie akty. Na jego komputerze zabezpieczono zaś pedofilskie porno.



Okazało się również, że w przeszłości mężczyzna był już oskarżony o nadużycia wobec dzieci, ale oczyszczono go z zarzutów nim doszło do rozprawy.


Kolejny wyrok



Nagłośnienie sprawy przez media sprawiło, że na policję zaczęły zgłaszać się kolejne ofiary lekarza.



Niedawno zakończony proces dotyczył zarówno czasów, gdy lekarz prowadził swój gabinet w Caerleon, jak i późniejszego okresu. Sąd skazał 65-latka na kolejne 7 lat odsiadki.




NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
ABSURD! Sama z trojgiem dzieci na granicy ubóstwa. Od roku czeka na pieniądze z "500+"
2 godziny temu Kraj
Następne newsy »
Dodał(a): fastcake

..

Ohyda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:35, 25 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
32-latek wykorzystał seksualnie kilkuletnie dziecko. Ma dozór
32-latek wykorzystał seksualnie kilkuletnie dziecko. Ma dozór

1 godz. 55 minut temu

Zarzut związany z wykorzystaniem seksualnym kilkuletniego dziecka usłyszał we wtorek 32-latek ze Świętokrzyskiego. W chwili zatrzymania był pijany. Grozi mu do 12 lat więzienia.
zdj. ilustracyjne
/Aneta Łuczkowska /RMF FM


32-letni mężczyzna został zatrzymany w sobotę.

Doniesienie o tym, że mógł on się dopuścić innej czynności seksualnej wobec kilkuletniego dziecka otrzymaliśmy od jednego z członków rodziny tego dziecka. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy i miał blisko 3 promile alkoholu we krwi - poinformował Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

32-latkowi kielecka prokuratura postawiła zarzut doprowadzenia osoby poniżej 15. roku życia do poddania się innej czynności seksualnej. Mężczyzna podczas przesłuchania nie przyznał się do winy.

Po przesłuchaniu został on zwolniony. Zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej i kontaktowania się z nią - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz.

Za doprowadzenie osoby małoletniej do tzw. innej czynności seksualnej grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
...

Zwyrodnialec tfu. Musial sie pakowac pornolami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:39, 31 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zamawiali gwałty na dzieciach na Filipinach i oglądali je przez internet
Zamawiali gwałty na dzieciach na Filipinach i oglądali je przez internet

45 minut temu

Norweska policja wpadła na trop grup przestępczych zajmujących się produkcją materiałów o treści pedofilskiej, ich wymianą i przekazywaniem. W wielu przypadkach sprawy dotyczą tzw. streamingu wideo gwałtów dokonywanych na dzieciach, także niemowlętach.
Zdj. ilustracyjne
/Monika Kamińska /RMF FM


Policja ujawniła wyniki prowadzonej od listopada 2016 roku akcji "Dark Room" wymierzonej przeciwko norweskim pedofilom. W 33 nowych śledztwach ustalono, że ofiarą przestępców seksualnych padło co najmniej 300 dzieci, przeważnie na Filipinach.

Norwescy pedofile korzystają z tzw. "The Dark Web", czyli specjalnych programów kodujących sygnały internetowe, utrudniające identyfikację i geograficzną lokalizację użytkownika.
Okrutny pedofil w rękach policji. Kręcił filmy dla ponad 4 tysięcy klientów

Za pomocą programów do czatowania przestępcy umawiają się z osobami oferującymi tego rodzaju "usługi" na Filipinach. Koszt transmisji przez kamerkę internetową wynosi 20-50 dolarów. Organizatorzy tego procederu na Filipinach "oferują" następnie wykonywanie zamówionych czynności seksualnych na wybranych dzieciach.

Zdaniem norweskiej policji zebrany materiał dowodowy niejednokrotnie zawiera zarejestrowane czyny, które mają charakter tortur seksualnych. Za opłatą norwescy pedofile mogą też oglądać rodzaje "show" seksualnych z udziałem dzieci i miejscowych przedstawicieli gangów pedofilskich.

Ofiarą pedofilów padają też ich własne dzieci. W jednej ze spraw skazano mężczyznę, który zaczął wykorzystywać seksualnie własne dzieci, do czego zainspirowało go oglądanie dokonywanych na zamówienie gwałtów na dzieciach.

Norweskie władze rozważają, idąc śladem Australii, wprowadzenie zakazu wydawania paszportów osobom skazanym za pedofilię. Tzw. turystyka seksualna do Azji Południowo-Wschodniej, zwłaszcza na Filipiny i do Tajlandii, jest znaczącym zjawiskiem tak w Norwegii, jak i w całej Skandynawii.

Jesteśmy do tej propozycji nastawieni pozytywnie. W tej czy innej formie będzie ona jak najbardziej aktualna w przypadku Norwegii - skomentował dla telewizji NRK Peter Christian Froelich, członek komitetu ds. prawnych w norweskim parlamencie. Reprezentuje w nim współrządzącą prawicę.

Praca policji natrafia jednak na prawne ograniczenia. Niedawno wypuszczono na wolność jednego z kluczowych podejrzanych, gdyż sąd uznał, że sprawa zbytnio się przeciąga. Innym środkiem do walki z pedofilami ma być przedłużenie obowiązku przechowywania adresów IP do pół roku zamiast jak obecnie 21 dni.

Policja będzie mogła skorzystać z tej możliwości tylko wówczas, gdy popełnione zostało przestępstwo - powiedział minister sprawiedliwości Per-Willy Amundsen z koalicyjnej Partii Postępu (FrP) w rozmowie z NRK.

W ramach akcji "Dark Room" zidentyfikowano dotychczas co najmniej 51 pedofilów. W sumie prowadzone są 84 postępowania przeciwko przestępcom seksualnym. Policja skonfiskowała ponad 150 terabajtów materiałów z pornografią dziecięcą, zidentyfikowano ponad 5000 kont użytkowników na rozlicznych kanałach czatowych. Sprawą zajmuje się 25 funkcjonariuszy. Akcja "Dark Room" rozgałęzia się także do Danii i Szwecji.

...

Widzicie jakie bestialstwo? I to na Zachodzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:44, 28 Cze 2017    Temat postu:

Jak nauczyć dziecko, że nikomu nie wolno dotykać jego ciała?
TUDO SOBRE MINHA MÃE | Czer 28, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


To jedna z tych delikatnych kwestii, przed którymi nie możemy chować głowy w piasek.


C
elem tego artykułu jest pomoc rodzicom w pewnym konkretnym zadaniu: jak skutecznie ochronić dzieci, nawet te bardzo małe, przed staniem się ofiarami przemocy fizycznej czy seksualnej. Myślę, że ze względu na poruszany problem, zasługuje na naprawdę uważną lekturę.
Czytaj także: Jak rozmawiać z dzieckiem o zagrożeniach związanych z przemocą seksualną?

Z myślą o moich i Twoich dzieciach zrobiłam rekonesans w materiałach na ten temat, dostępnych w Stanach Zjednoczonych, gdyż jest on dla Amerykanów bardzo ważny i mają do niego dobre podejście. Na początku wydawało mi się, że przesadzają, ale dziś podzielam pogląd, że również w tym przypadku prewencja jest najlepszym rozwiązaniem. Oto podsumowanie moich poszukiwań w postaci kilku zasad, jakie rodzice powinni przekazać dzieciom:

1 – Moje ciało jest moje: dziecko musi zrozumieć, że jego ciało należy do niego i że nikt nie ma prawa go dotykać wbrew jego woli, nawet w zabawie. Mam świadomość, że chociażby w kulturze latynoskiej przyjęło się obsypywać dzieci pocałunkami i gestami czułości. Rozumiem to, gdyż ja sama oraz moje dzieci jesteśmy tak wylewni. Warto jednak powstrzymać się od uścisków i pocałunków w kontakcie z osobami nieznajomymi lub mało nam znanymi. Dziecko nigdy nie może być zmuszane do kontaktu fizycznego z daną osobą, jeżeli nie wyraża ono na to zgody.

2 – Lista osób zaufanych: dziecko musi mieć pewność co do tego, komu może ufać, musi wiedzieć kto należy do tego grona: tata, mama, dziadkowie, wychowawczyni. Niezależnie od tego kogo rodzice do niego zaliczają, trzeba w wyraźny sposób zapewnić dziecko, że może liczyć na wsparcie tych osób i obdarzyć je zaufaniem. Taki przejrzysty komunikat jest mu bardzo potrzebny.
Czytaj także: Zmiana w prawie. By chronić dzieci przed przestępstwami seksualnymi

3 – Miejsca intymne: w umyśle dziecka musi być wyryta jasna zasada: nikt nie dotyka moich miejsc intymnych. Nikt również nie może mnie poprosić o to, bym ja dotykał jego intymnych miejsc, ani pokazywać mi ich fotografii. Dziecko musi pamiętać, że w przypadku gdyby coś niepokojącego w tej kwestii się wydarzyło, ma bez wahania udać się do zaufanych osób.

4 – Z nikim nie mogą mnie łączyć w sekrecie żadne wstydliwe tematy: dziecko musi wiedzieć, że nie powinno mieć nic do czynienia z kimś, kto by je prosił o dochowanie tajemnicy w jakiejś kwestii i wzbudzał w nim poczucie winy za wyjawienie jej. Gdyby doszło do podobnej sytuacji, dziecko należy nauczyć, aby porozmawiało o tej sekretnej sprawie z kimś dorosłym należącym do jego zaufanego grona.

5 – Żaden nieznajomy dorosły nie może poprosić mnie o pomoc: według mnie jest to absolutna podstawa. Rodzice powinni wyjaśnić dzieciom, że nie do pomyślenia jest taka sytuacja, w której dorosła nieznajoma osoba prosi je o pomoc np. przed wejściem do szkoły, na ulicy czy też na placu zabaw. Dziecko nie może mieć co do tego wątpliwości: dorośli nie potrzebują pomocy od dzieci, coś takiego nie istnieje.

Dorosły w potrzebie prosi o pomoc innego dorosłego. Jeżeli tak to dzieciom przedstawimy, będą potrafiły zdecydowanie odmówić udzielenia pomocy w takich przypadkach, pomimo tego, że jednocześnie są uczone, że należy być uprzejmym. Zatem jeżeli ktoś próbowałby je podejść w ten sposób, muszą pamiętać, by nigdy nie ufać takiej osobie czy też za nią pójść.
Czytaj także: Wstrząsająca historia Magdy – ofiary pedofila. „Moje rany już nie krwawią, ale nadal są”

Autorką artykułu jest Fabiana Santos, dziennikarka, matka pięcioletniej Alice i dwunastoletniego Felipe. Mieszka w Waszyngtonie. W ubiegłym roku, w ramach wolontariatu, jaki odbywała w szkole swojej córki, wzięła udział w szkoleniu poświęconym przemocy i zaniedbań względem dzieci. W większości amerykańskich placówek edukacyjnych szkolenia tego typu są obowiązkowe i jednocześnie darmowe.



Tekst pochodzi z hiszpańskiej edycji portalu Aleteia

...

Przede wszystkim trzeba wpoic ze zaden oblesny typ na ulicy nie moze pchac łapsk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:21, 21 Lip 2017    Temat postu:

Dlaczego nie pozwoliłam córkom chodzić na lekcje tańca. I zapisałam je na taekwondo
Calah Alexander | Lip 21, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Seksualizacja dziewcząt i kobiet jest ich uprzedmiotowieniem – na lekcjach tańca czy w kolorowych czasopismach.


C
ztery lata temu zabraliśmy nasze córki z lekcji tańca. Obie uwielbiały tańczyć i chcieliśmy dać im szansę, by nauczyły się gracji, siły, poczucia rytmu i wszystkich innych korzyści płynących z tańca, niezależnie jak drogie to były zajęcia.

Przede wszystkim jednak nauczyły nauczyły się chodzić jak modelki i kręcić swoimi malutkimi tyłeczkami. No i nabyły kompleksów, bo ich skromne body nijak nie pasowały do topów z odkrytymi plecami i kostiumików francuskich pokojówek.
Czytaj także: Porozmawiaj ze sobą. Sekret poczucia piękna i własnej wartości



Haley Stewart miała podobne doświadczenia i opisała je na swoim blogu Carrots for Michaelmas

Powiem rzecz oczywistą: kręcenie pupą przed publicznością to w żadnym wypadku nie jest balet. Może jestem w mniejszości, ale nie sądzę, żeby seksualizacja małych dzieci była „słodka”. Słodkie są małe baletniczki, które robią chassé przez całą szerokość sceny i plié w niewłaściwym momencie, a ty wtedy mówisz „ojej”. Słodkie zaś nie są seksualne gesty, narzucone małym dzieciom, które nie rozumieją tego, co robią.







Haley także zabrała swoje córki z lekcji tańca, po tym, jak jedna z nich przyznała się nauczycielce do dyskomfortu, jaki sprawiało jej polecenie kręcenia pupą przed lustrem, czego robić nie chciała. Podobnie jak my, Haley z mężem zapisali córki na lekcje sztuk walki zamiast tańca.

Na taekwondo moje dzieci uczą się gracji, siły i poczucia rytmu, i wielu innych fizycznych i umysłowych zalet. A co ważniejsze, uczą się, jak rozumieć swoje ciało.
Czytaj także: Idealny kostium plażowy? Taki, który nie uwiera psychicznie



Starsza córka jedzie za parę tygodni na ogólnokrajowe zawody, w których każdy przypisany jest do konkretnej kategorii wagowej. Rozmawialiśmy ostatnio o tym, czym są te kategorie i co oznaczają – córka jest w górnej strefie swojej kategorii, więc musieliśmy zdecydować, czy utrzymać jej obecną wagę, czy sprawić, by odrobinę przybrała.

Zaczyna więc rozumieć pojęcie wagi i rozmawiać o niej w kontekście osiągnięć sportowych, a nie wyglądu. Zawodnicy wagi piórkowej i lekkiej są szybsi i sprawniejsi, ale też łatwiej ich przewrócić (za co przyznawane są punkty karne podczas sparringów). Zawodnicy wagi półśredniej i ciężkiej są powolniejsi, ale bardziej stabilni i mogą kopać silniej, ale nie tak wysoko.

Kiedy więc córka opowiada teraz o tym, ile waży, mówi w kontekście tego, do czego zdolne jest jej ciało, a nie o tym, jak wygląda.

Mayim Bialik opublikowała ostatnio na Facebooku notatkę o tym, że obecny trend, polegający na rozbieraniu modelek w rozmiarze plus w imię uznania i wzmocnienia ich podmiotowości, wcale nie na tym polega.

To świetny filmik i powinniście go obejrzeć w całości, ale główna teza brzmi tak:

Pułapka, w którą wpadamy, polega moim zdaniem na tym, że zaczynamy utożsamiać tę podmiotowość nie z siłą, inteligencją czy pewnością siebie, ale z atrakcyjnością seksualną. Jeśli więc jesteś sportsmenką, aktorką, naukowcem, czy ogólnie – inteligentną, spełnioną kobietą, komunikat, który wysyłamy, zwłaszcza do młodych dziewczyn, brzmi: „Przede wszystkim bądź sexy”. Komunikat brzmi: „Powinniście darzyć mnie uznaniem, a to dlatego, że przedstawiam się wam jako obiekt seksualny.

To nie jest podmiotowość, to uprzedmiotowienie. Stara śpiewka – suma kobiecej wartości jest taka, jak jej atrakcyjność seksualna.
Czytaj także: Kobieta czarująca. Jak odkryć w sobie piękno



To paskudne kłamstwo, przeciwko któremu kobiety walczą od setek lat. Nie chodzi o to, że wrodzony sex appeal jest czymś złym – bo nie jest! Jest częścią procesu, w jaki rodzi się miłość i przywiązanie, w jaki pojawiają się dzieci. Ale nie jest jedyną rzeczą, jaką mamy do zaoferowania ani całością tego, czym jesteśmy.

Jako rodzice nie musimy siedzieć z założonymi rękami i pozwalać, by nasze córki i synowie uczyli się – o wiele za wcześnie – że dziewczynki są obiektami seksualnymi, a nie pełnymi, złożonymi, wspaniałymi istotami ludzkimi. To my płacimy za lekcje tańca, kolorowe czasopisma, stroje i kino – możemy więc (i powinniśmy) wybierać je starannie i mądrze, pamiętając o tym, że wychowujemy młode kobiety i młodych mężczyzn, a nie tylko zapewniamy dzieciom rozrywkę.

...

Ohyda. Ubrac 8latke w porno stroj i kazac ,,kręcić tyłeczkiem". Zaraz zwymiotuje. To jest pedofilia. Poslac corke na taki ,,kurs" i potem nie moc sobie wybaczyc. Koszmar... Tam sa zboczency... UWAZAJCIE!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:17, 05 Wrz 2017    Temat postu:

Kiedy pedofil wyznaje swój grzech… Czy tajemnica spowiedzi powinna obowiązywać?
ks. Artur Stopka | Wrz 05, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Zdarza się, że w konfesjonale spowiednik dowiaduje się o popełnieniu przestępstwa, w tym również jednego z najstraszniejszych, polegającego na seksualnym wykorzystaniu dzieci. Co powinien w takiej sytuacji zrobić? Czy może złamać tajemnicę spowiedzi i zawiadomić organy ścigania?


P
odczas niedawnego (25 sierpnia br.) zebrania Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze bp Ryszard Kasyna, przewodniczący Rady Prawnej KEP, poinformował biskupów, że Stolica Apostolska zaakceptowała nowelizację „Wytycznych Konferencji Episkopatu Polski ws. postępowania wobec duchownych oskarżonych o wykorzystywanie seksualne małoletnich”. Choć brzmi to biurokratycznie i nudnie, chodzi o bardzo ważną kwestię. O konieczność zgłaszania tych przestępstw organom ścigania.


Obowiązek zgłaszania wykorzystania seksualnego

Zmiana wytycznych obowiązujących w Kościele katolickim w Polsce w tej sprawie była konieczna, ponieważ zmieniło się w naszym kraju prawo karne. Od 13 lipca br. do kodeksu karnego został wprowadzony prawny obowiązek zgłaszania organom ścigania przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich. Dotychczas zarówno instytucje niepaństwowe, jak i osoby prywatne, obowiązywał jedynie tzw. „obowiązek społeczny” informowania organów ścigania o takich przestępstwach. Za brak zgłoszenia nie groziły żadne sankcje prawne.

Od połowy lipca – jeśli wiemy lub podejrzewamy, że tego rodzaju przestępstwo miało miejsce – jesteśmy zobowiązani do powiadomienia organów ścigania. Jeśli tego nie zrobimy, grozi nam postępowanie karne. Dotyczy to wszystkich obywateli RP. Także duchownych. Dlatego konieczna była zmiana kościelnych przepisów. Kończy ona toczone latami gorące dyskusje, czy księża i biskupi, którzy dowiedzą się o przypadku wykorzystania seksualnego dziecka przez osobę duchowną, muszą o tym poinformować organa państwa.

Pojawia się jednak pytanie, czy jest to dla kapłana obowiązek obejmujący dokładnie wszystkie sytuacje, w których dowie się o seksualnym wykorzystaniu małoletniego? A co, jeśli całą wiedzę na temat konkretnego przypadku przestępstwa uzyska w konfesjonale, sprawując sakrament pokuty i pojednania?


Spowiedź jako „usprawiedliwienie” dla pedofila?

W połowie sierpnia br. media na całym świecie obiegła wypowiedź przewodniczącego australijskiego episkopatu abp. Denisa Harta, który stwierdził: „Wolałbym pójść do więzienia, niż zdradzić tajemnicę spowiedzi”. Zareagował on w ten sposób na sugestię Australijskiej Komisji Królewskiej, która po zbadaniu przypadków molestowania seksualnego nieletnich w latach 1950-2010 zgłosiła do władz 85 propozycji zmian w prawie w celu wzmocnienia walki z takimi przestępstwami.

Jedna z nich mówi o tym, że księża, którzy usłyszą o wykorzystywaniu seksualnym podczas spowiedzi, mieliby obowiązek zgłosić to na policję. „Nie powinno być usprawiedliwienia, ochrony ani przywilejów w odniesieniu do wyznań religijnych” – stwierdziła komisja w swoim raporcie. „Zgromadziliśmy dowody, że sprawcy, którzy spowiadali się z seksualnego wykorzystywania nieletnich, robili to znowu i szukali przebaczenia”.

Tego rodzaju sugestie przy okazji walki z seksualnym wykorzystaniem nieletnich pojawiły się w ostatnich latach w wielu krajach. Również w Polsce. Czy obowiązujące od 13 lipca br. zmiany w kodeksie karnym je uwzględniły? Nie. Także w odniesieniu do tych przestępstw obowiązuje artykuł 178 Kodeksu Postępowania Karnego, który w punkcie drugim stwierdza, że „Nie wolno przesłuchiwać jako świadków duchownego co do faktów, o których dowiedział się przy spowiedzi”.


Zwolnić księży z tajemnicy spowiedzi?

Czy naprawdę nie można od tajemnicy spowiedzi zrobić wyjątku i w przypadku tak strasznego zła, jak przestępstwa o charakterze pedofilskim, zwolnić księży z jej zachowania?

Odpowiedź na to pytanie można znaleźć m. in. Katechizmie Kościoła katolickiego. Mówi on wyraźnie:

Biorąc pod uwagę delikatny charakter i wielkość tej posługi oraz szacunek należny osobom, Kościół oświadcza, że każdy kapłan, który spowiada, zobowiązany jest pod bardzo surowymi karami do zachowania absolutnej tajemnicy odnośnie do grzechów wyznanych przez penitentów (KKK 1467).

Spowiednik nie może również wykorzystywać wiadomości o życiu penitentów, jakie uzyskał w czasie sprawowania sakramentu pokuty i pojednania.

Tajemnica ta, która nie dopuszcza żadnych wyjątków, nazywa się «pieczęcią sakramentalną», ponieważ to, co penitent wyznał kapłanowi, zostaje «zapieczętowane» przez sakrament – nie pozostawia żadnych wątpliwości Katechizm.

Tajemnicy spowiedzi broni również jednoznacznie Kodeks Prawa Kanonicznego. Ksiądz, który ją bezpośrednio złamie, jest karany ekskomuniką. Trzeba podkreślić, że tajemnica spowiedzi obowiązuje niezależnie od faktu, czy rozgrzeszenie zostało udzielone, czy nie. Obejmuje nie tylko wyznane grzechy, lecz także wszystko to, co podczas sprawowania sakramentu zostało powiedziane.
Czytaj także: „Kasiu, wierzę Ci”. List do ofiary ks. Romana B.


Bóg jest po stronie ofiary molestowania

Skoro tajemnica spowiedzi jest absolutnie nienaruszalna, co powinien zrobić kapłan, który dowiaduje się podczas sprawowania sakramentu pokuty o czynach pedofilskich? Kilka lat temu w wywiadzie dla „Więzi” o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap, jeden z inicjatorów Szkoły dla Spowiedników, wskazał, że kapłan przede wszystkim musi nazwać rzecz po imieniu. Potwierdzić, że został popełniony straszny grzech, że wyrządzono ogromne zło, obojętnie, kto był sprawcą.

Często ofiary mają bardzo silne poczucie ubrudzenia, zbrukania, wstydu, zdarza się także, że ofiara odczuwała jakiś rodzaj przyjemności seksualnej i nie może sobie z tym poradzić, bo czuje się współwinna. Należy jej powiedzieć, że to ona jest poszkodowana i nie zaciągnęła żadnej winy moralnej. Ponadto kapłan musi zapewnić, że Bóg jest po stronie ofiary – mówił. o. Jordan.

Dodał, że dopiero po tym spowiednik powinien zaproponować różne możliwości pomocy skrzywdzonej osobie. „Pokazać ścieżkę terapeutyczną, która jest konieczna, i ewentualnie zaoferować także wsparcie w postaci kierownictwa duchowego, stałej spowiedzi” – wyjaśniał. Zauważył też: „ My, spowiednicy, częściej spotykamy się z ofiarą”.
Czytaj także: O. Adam Żak SJ: Czego Kościół winien się nauczyć po ostatnim kryzysie


Uwaga na przebaczenie

Ewa Kusz, psycholog, seksuolog, terapeuta, wicedyrektor Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie, zwraca uwagę, że spowiednik inaczej powinien postępować wobec ofiary, a inaczej wobec sprawcy wykorzystania seksualnego małoletnich.

„Ofiara często wyznaje to jako swój grzech – ważne, aby odbarczyć ją z poczucia winy” – wskazuje, dodając, że szczególnie księża, którzy są sprawcami takich przestępstw, obarczają ofiarę. Podobnie jak o. Jordan, Ewa Kusz podpowiada, że dobrze jest, gdy spowiednik da poszkodowanej osobie jakiś namiar na pomoc, zarówno duszpasterską, jak i psychologiczną. Dotyczy to również pomocy przy zgłoszeniu przestępstwa organom ścigania.

„Jeśli chodzi o ofiarę, trzeba zwrócić uwagę na to, aby nie proponować, nie zachęcać, nie zmuszać do przebaczenia, bo to taką osobę traumatyzuje” – podkreśla wicedyrektor COD. Wyjaśnia, że do przebaczenia trzeba dojrzeć, jest ono procesem i jeśli oczekuje się go zbyt szybko, gdy skrzywdzony człowiek nie jest do niego przygotowany, wzrasta w nim poczucie winy, a jeszcze bardziej złość. Efektem nacisków na przebaczenie ze strony spowiednika może być rezygnacja z przystępowania do sakramentu, ponieważ ofiara może je odczuć jako dążenie do ochrony sprawcy. „Ofiara ma potrzebę, aby ktoś stanął po jej stronie, a nie dawał nowe zadania i podwyższał poprzeczkę” – mówi Ewa Kusz.
Czytaj także: Kościelni delegaci, którzy pomogą ofiarom wykorzystania seksualnego


Czytelny sygnał nawrócenia pedofila

W odniesieniu do spowiedzi sprawców, wicedyrektor prowadzonego przez Kościół Centrum Ochrony Dziecka kładzie nacisk na kwestię rzeczywistego nawrócenia. Spowiednik nie może zmusić penitenta, aby przyznał się przed przełożonymi lub organami ścigania do popełnienia przestępstwa, nie ma jednak przeszkód, aby mu to bardzo poważnie sugerował. Gotowość poniesienia prawnych konsekwencji swego postępowania może być dla spowiednika czytelnym sygnałem, czy sprawca wykorzystania seksualnego małoletnich naprawdę żałuje za zło, którego się dopuścił, i czy mocno, a przede wszystkim szczerze chce się poprawić. Jeśli spowiednik nie ma przekonania, że sprawca szczerze żałuje i mocno postanawia poprawę, może rozgrzeszenia odmówić.

O. Jordan Śliwiński w przywołanym wyżej wywiadzie zwrócił uwagę, że większość ludzi, którzy popełniają ten straszny grzech, jest egosyntoniczna, to znaczy włącza czyny pedofilskie tak silnie w swoją osobowość, że stają się one całkowicie akceptowalne przez ego, więc ludzie ci nie są w stanie ocenić moralnie własnego działania i odrzucić tego, co w nim złe. „Dlatego tak niewielu z nich dobrowolnie trafia na terapię albo przychodzi do spowiedzi”.

O wiele częściej zdarza się, że spowiednicy dowiadują się o wykorzystaniu seksualnym małoletnich od ofiar. Niezależnie o tego, w jakim kontekście spowiednicy usłyszą o takich przypadkach, ważne jest, aby byli dobrze do tego przygotowani i wiedzieli, w jaki sposób, nie łamiąc tajemnicy spowiedzi, zareagować i pomóc zarówno pokrzywdzonym w przezwyciężeniu skutków zła, które ich spotkało, jak i sprawcom w rzetelnym rozliczeniu się ze złem, które popełnili.

...

Absolutnie nie ma takiej opcji zeby ksieza łamali tajemnice spowiedzi. TYLKO GDY WIE Z INNYCH ZRODEL! Gdybym byl ksiedzem jeszcze bym zamknal oczy aby nie wiedziec kto to. W istocie bowiem jesli pedofil to czemu nie morderca? Czyz mord jest dobry? W koncu dojdziemy ze kazdego przestepce powinien ksiadz pomoc zlapac. Jak ktos ukradl 100 zl to przeciez duzo mu nie grozi? Czemu nie ostrzec zony ze maz ja zdradza? Czyz uczciwej kobiecie sie nie nalezy wiedza? To bylby koniec spowiedzi. Jak widzicie NAWET NIE MA TAKIEJ OPCJI! Jak Bóg zechce to go schwytaja zaraz po wyjsciu z kosciola. Nie taka jest rola ksiezy. Jak kazdy bedzie TYLKO robil co do niego nalezy to Swiat bedzie Rajem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:54, 08 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Portugalia: Rekordowa liczba skazanych za pedofilię
POLECANE

Dwaj kolejni mężczyźni, którzy gwałcili i bili...

Finlandia: Pozwolenia na broń przez internet. Bez...

Napędzana zachwytem, teraz w nowej cenie

Niemcy: Wzrosła liczba przestępstw antysemickich
dostarczone przez plista
Portugalia: Rekordowa liczba skazanych za pedofilię

Dzisiaj, 8 września (18:19)

W tym roku w Portugalii skazano rekordową liczbę osób oskarżonych o pedofilię. Zgodnie z danymi resortu sprawiedliwości od stycznia do sierpnia zapadło 1096 wyroków.
W tym roku w Portugalii skazano rekordową liczbę osób oskarżonych o pedofilię. Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

Do elektronicznego rejestru danych pedofilów wprowadzane są w Portugalii nazwiska osób skazanych za wykorzystywanie seksualne dzieci, a także za przygotowywanie i dystrybucję pornografii z udziałem nieletnich.

W marcu 2015 r., po ponad roku prac legislacyjnych, centroprawicowy rząd Pedra Passosa Coelho zatwierdził na posiedzeniu rady ministrów utworzenie rejestru skazanych za przestępstwa o charakterze pedofilskim. Dostęp do niego, poza organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości, mają też rodzice dzieci do lat 16.

Wbrew pierwotnej wersji projektu rodzice nie uzyskali nieograniczonego dostępu do rejestru pedofilów. Informacje w nim zawarte mogą być im udostępnione tylko w przypadku poważnych przesłanek, że ich dziecko padło ofiarą konkretnej osoby. Każdy z przypadków udostępniania rodzicom danych ze spisu pedofilów jest rozpatrywany przez sąd.

Spis agresorów seksualnych dostępny jest na każdym komisariacie portugalskiej policji.

Rozporządzenie portugalskiego rządu o utworzeniu rejestru pedofilów wprowadziło też zakaz podejmowania przez agresorów seksualnych pracy zarobkowej lub w charakterze wolontariusza w miejscach umożliwiających bezpośrednie i regularne kontakty z dziećmi.

...

Trzeba to tepic bezwzglednie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:33, 09 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Infiltracja zwyrodnialców. Policja przez rok prowadziła serwis z dziecięcą pornografią
Infiltracja zwyrodnialców. Policja przez rok prowadziła serwis z dziecięcą pornografią

Dzisiaj, 9 października (08:05)

Australijska policja przez prawie rok prowadziła jedną z największych stron z pornografią dziecięcą. Specjalna grupa zadaniowa z Queensland chciała w ten sposób dotrzeć do pedofilów. Z serwisu "Childs Play" korzystały tysiące osób.

Nie tworzymy tych stron, bo nie chcemy, by one istniały. Kiedy na nie natrafiamy, to je infiltrujemy, by potem móc je zniszczyć. Ale nigdy ich sami nie tworzymy - mówił Jon Rouse, szef specjalnej grupy, która prowadziła wielką akcję wymierzoną w międzynarodową siatkę pedofilów. Musimy działać w ten sam sposób, co przestępcy. Inaczej oni zawsze będą krok przed nami - dodał.

Serwis "Childs Play" powstał w kwietniu 2016 roku w tzw. dark necie, do którego można dostać się tylko za pomocą specjalnych przeglądarek. Wszystkie połączenia są zaszyfrowane, przez co jest niemożliwym zlokalizowanie odwiedzających np. przez adres IP. Użytkownicy są więc niemal całkowicie anonimowi, przez co dark net stał się rajem dla przestępców.

Policjantom udało się zidentyfikować, że za stworzeniem strony stoją Kanadyjczyk Benjamin Faulkner i Amerykanin Patrick Falte. 27-latkowie zostali zatrzymani w październiku 2016 roku. Mężczyźni wspólnie zgwałcili 4-latkę, którą "podarował im" użytkownik "Childs Play" ze stanu Virginia. Obaj zostali skazani na dożywocie.

Funkcjonariusze przejęli ich konta w serwisie i zaczęli nim zarządzać. By udowodnić użytkownikom, że strona nie została zinfiltrowana przez służby, policjanci co miesiąc udostępniali materiały pedofilskie. Liczba użytkowników szybko rosła. Według funkcjonariuszy na stronie zarejestrowano milion kont. Było też ok. 3-4 tysięcy stałych użytkowników, z czego około 100 zajmowało się produkcją własnych pedofilskich filmów pornograficznych.

Norwescy dziennikarze dzięki swojemu śledztwu sami odkryli, że serwis jest prowadzony przez policjantów, aczkolwiek wstrzymali się z publikacją informacji o tym, do czasu zakończenia akcji wymierzonej w siatkę zwyrodnialców.

Serwis przestał działać 13 września. Policjanci twierdzą, że mają dowody na oskarżenie 90 osób. Dodatkowo informacje o poszczególnych użytkownikach trafiły do funkcjonariuszy na całym świecie. W jednym kraju sprawdzonych ma zostać około 900 osób.

...

Rzeczywiscie przez rok obserwowac jak zwyrodnialcy wykorzystuja dzieci to koszmar... Rozumiem ze po to aby ich wylapac raz na zawsze. MILION CHETNYCH!!! A NA SWIECIE JEST DUZO TAKICH STRON! Iluz jest pedofilow!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:45, 16 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Bracia pedofile skazani za 1000 gwałtów na dzieciach. Oferowali im "przyjaźń"
Bracia pedofile skazani za 1000 gwałtów na dzieciach. Oferowali im "przyjaźń"

Dzisiaj, 16 grudnia (15:31)

Dwaj bracia w wieku 34 i 37 lat zostali skazani na 12, drugi na 14 lat między innymi za gwałty popełnione na dzieciach. Bracia wykorzystali seksualnie pięciu chłopców. W sumie obaj zostali skazani za ponad tysiąc gwałtów. Dochodziło do nich w miejscu zamieszkania oprawców w Västernorrland w Szwecji.
zdj. ilustracyjne
/ Robert Hoetink / Alamy Stock Photo /PAP/EPA

Jak pisze szwedzka gazeta "Aftonbladet", jedna z ofiar opowiadała przed sądem, że jako chłopiec był bardzo samotny. Wtedy w jego życiu pojawili się bracia, którzy zaoferowali mu swoją "przyjaźń". Spędzali razem czas, grali w piłkę czy na komputerze. Mógł im się zwierzyć ze swoich problemów. Zawsze go wysłuchali i pocieszyli, dawali słodycze i kieszonkowe.

Przez wiele lat w zamian za tę "przyjaźń" był wykorzystywany seksualnie, czego następstwem były późniejsze próby samobójcze i samookaleczenia. Miał wtedy już 13-14 lat.

Podobne zeznania składały pozostałe ofiary braci pedofilów. Opowiadały o tym, że ich oprawcy tak naprawdę zdawały im się wtedy być idolami.

Pamiętam nawet, jak powiedziałem jednemu z nich, że chciałbym, żeby był moim ojcem. Zawsze był dla mnie miły, mogłem na niego liczyć - zeznała jedna z ofiar, których tożsamość nie została podana do publicznej wiadomości.

Do pierwszych przypadków przemocy seksualnej doszło w 2001 roku i tak działo się przez kolejne osiem lat. W tym czasie obaj pedofile wykorzystali każdego z chłopców setki razy.

...

Tak. Pedofilii nie da sie zredukowac do obrazu bestii wyskakujacych zza rogu na dziecko. Pedofil ma wyrzuty sumienia I STARA SIE POKAZAC ZE JEST ,,DOBRY DLA DZIECKA"! On moze sie opiekowac jak nikt inny. Tylko ze bedzie gwalt. Niewielu ludzi jest tak zlych zeby wykorzystac dziecko i porzucic... Kazdy sie uwaza za dobrego. Pedofil sobie tlumaczy ze ,,seks jest nornalny" a dzieciak nigdzie nie ma lepszej opieki. Czyli ze pedofil to ,,dobry czlowiek"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:10, 27 Gru 2017    Temat postu:

Ojciec przyłapał 13-letniego syna na seksie z nauczycielką

Dzisiaj, 27 grudnia (18:03)

​Policja w Teksasie aresztowała nauczycielkę, którą oskarżono o molestowanie nieletnich. Kobieta została przyłapana na seksie z 13-letnim uczniem.
REKLAMA


44-letnia Rachel Gonzalez uprawiała seks z 13-letnim uczniem na tylnym siedzeniu samochodu. Wtedy zostali przyłapani przez ojca nastolatka.

W telefonie chłopca policja znalazła materiały, które wskazują na nieprzyzwoity związek między 13-latkiem a nauczycielką.

44-latka została oskarżona o nagabywanie nieletniego przez internet oraz molestowanie. Została przewieziona do więzienia w Bay City.

...

Szokujaca ohyda, tym bardziej ze to nauczycielka nie oblesne bydle czatujace za drzewem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:20, 03 Lut 2018    Temat postu:

Dajcie mi minutę z tym draniem". Ojciec molestowanych gimnastyczek rzucił się na oprawcę


Dzisiaj, 3 lutego (10:1Cool
Przed sądem w Lansing trwa odczytywanie wyroku w sprawie byłego lekarza amerykańskiej kadry gimnastycznej, Larry'ego Nassara, który molestował swoje podopieczne. 54-latek został skazany na co najmniej 40 lat i maksymalnie 175 lat więzienia. Podczas odczytywania wyroku ojciec trzech dziewczyn, które padły ofiarami lekarza, próbował rzucić się na Nassara. Przed dokonaniem rękoczynów powstrzymali go strażnicy. Mężczyzna został zatrzymany, ale sędzia uznał – biorąc pod uwagę okoliczności - że uniknie kary.

"Dajcie mi minutę z tym draniem". Ojciec ofiar molestowania seksualnego próbował rzucić się na oprawcęStoryful/x-news
Larry Nassar molestował dwie z trzech córek Randalla Margravesa. Ojciec usłyszał drastyczne szczegóły tego, przez co przeszły jego dzieci, po raz pierwszy w sądzie, podczas odczytywania uzasadnienia wyroku. Wzburzony rzucił się na sprawcę, krzycząc: Dajcie mi minutę z tym draniem.
Był już blisko oskarżonego, kiedy został powalony na ziemię i skuty kajdankami.
Sędzia wyraziła wyrozumiałość i ograniczyła się do ostrzeżenie. Nie można tolerować zachowania, które bazuje na "oko za oko", "ząb za ząb" - oświadczyła Janice Cunningham, stwierdzając równocześnie, że biorąc pod uwagę okoliczności odstępuje od ukarania mężczyzny grzywną.
Sam jestem ojcem. Mogę sobie tylko wyobrazić, przez co przechodzi - dodał szeryf Tom Reich.
W postępowaniu przesłuchano 156 dziewczynek i kobiet, które zeznały, że padły ofiarami 54-letniego Nassara. Wśród nich były medalistki olimpijskie.
Skandal w amerykańskiej gimnastyce ujawnił ponad roku temu dziennik "Indianapolis Star", według którego w ostatnich 20 latach aż 368 zawodniczek z klubów afiliowanych przy krajowej federacji padło ofiarą agresji seksualnej ze strony lekarzy i trenerów. Niektóre z ofiar przestępstw miały mniej niż 13 lat.

...


Trudno sie dziwic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:32, 05 Lut 2018    Temat postu:

Kobieca pedofilia – istnieje i zdarza się częściej, niż się powszechnie wydaje
Kobieca pedofilia



Pedofilem może być nie tylko mężczyzna, ale również kobieta. Jednak temat wykorzystania seksualnego dzieci przez kobiety był przez lata marginalizowany nawet przez samych seksuologów, psychologów i psychiatrów. Najnowsze badania seksuologiczne są tu jednak jednoznaczne: kobieca pedofilia nie jest dużo rzadszym zjawiskiem niż męska pedofilia. Pedofilki są po prostu rzadziej wyłapywane i dłużej działają bezkarnie. Przez lata pokutowało tu błędne koło, seksuolodzy sugerowali się statystykami sądowymi (wyroków skazujących), z kolei sądy przez długi czas nie dowierzały że pedofilem może być kobieta, sugerując się badaniami seksuologów. Przez to właśnie zjawisko kobiecej pedofilii pozostawało drastycznie niedoszacowane.



Przełomowe odkrycie Michele Elliott

Michele Elliott to znana i ceniona brytyjska psycholog dziecięca specjalizująca się w temacie przemocy seksualnej wobec dzieci. Jest także założycielką Kidscape, organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną dzieci przed przemocą, której programy nauczania trafiają do tysięcy szkół i innych organizacji. Za swojej zasługi dla pomocy dzieciom Michele Elliott odbierała z rąk brytyjskiej królowej Order Imperium Brytyjskiego.

Początkowo Elliott pisała głównie o męskiej pedofilii. Jednak pewnego dnia w czasie audycji radiowej prezenter poprosił ją aby powiedziała coś o przemocy seksualnej stosowanej przez kobiety. Dość niespodziewanie do radia zaczęła napływać ogromna ilość telefonów od dorosłych ludzi, którzy byli ofiarą kobiecej przemocy seksualnej w dzieciństwie. Po powrocie do biura pani Elliott odebrała kolejną falę zgłoszeń w tej sprawie, obie płcie informowały, że były molestowane przez matkę, ciocię, zakonnicę, czy nauczycielkę. Zdała sobie wówczas sprawę, że problem kobiecej pedofilii jest dużo powszechniejszy niż mogłoby się wydać na pierwszy rzut oka. Postawiła dokładniej zbadać ten temat.

O wynikach swoich badań i lat doświadczeń w sprawie zgłębiania tematu nad kobiecą pedofilią opowiedziała w poniższym wywiadzie (napisy PL):





Najważniejszy wniosek jaki nasuwa się z powyższego materiału to to, że kobieca pedofilia praktycznie niczym nie różni się od męskiej pedofilii. W obu przypadkach mamy do czynienia dokładnie z tą samą przyczyną, czyli zarówno pedofile, jak i pedofilki w większości przypadków sami doświadczali przemocy w swoim dzieciństwie. Czysto logicznym i matematycznym wnioskiem jest zatem to, że męskich pedofilów nie może być zdecydowanie więcej niż kobiecych.

Kolejna sprawa, jak mówi Michele Elliott powszechne stereotypy sprawiają, że pedofilki są dużo bardziej bezkarne. Dłużej działają niezauważone. Pedofilki bardzo często wybierają pracę z dziećmi jako przedszkolanki, nauczycielki, opiekunki, pielęgniarki. Społeczeństwo same daje im tę broń, jaką jest praca z dziećmi, jako że prawie nikt nie podejrzewa kobiet o czyny pedofilskie. Najwięcej jednak ofiar kobiecej przemocy seksualnej to ofiary własnej matki. Kolejną bronią pedofilek jest tu powszechny stereotyp, że „każda matka kocha swoje dziecko”.

Jak widzimy na filmie, badania Michele Elliott są bardzo nie na rękę feministkom, jako że psuje im to teorie o rzekomej korelacji między płcią i przemocą, dlatego starają się bojkotować panią Elliott, która sama kiedyś uważała się za feministkę. Bardzo podobny schemat jak z Erin Pizzey. Więcej w temacie kobiecej pedofilli można przeczytać w książce Michele Elliott: „Female Sexual Abuse of Children The Last Taboo”.



Inne badania również potwierdzają, że kobieca pedofilia występuje częściej niż się powszechnie wydaje

Na szczęście Wielka Brytania to niejedyny kraj, w którym przełamano ten temat tabu. Doszło do tego również w Niemczech, gdzie powstał wyemitowany przez tamtejszą telewizję publiczną ARD, film dokumentalny, pt. „Mamo przestań”, opowiadający o ludziach, którzy padli w dzieciństwie ofiarą przemocy seksualnej ze strony kobiety.

To że kobieca pedofilia jest dużo powszechniejsza niż się wydaje opinii publicznej potwierdzają także znawcy tematu z Polski. Z tej strony polecam świetny wywiad z seksuologiem i biegłym sądowym Krzysztofem Koroną, specjalizującym się właśnie w temacie żeńskiej pedofilii.

Obszerny zbiór danych i faktów na temat kobiecej pedofilii, możemy również znaleźć w raporcie Charlotte Philby.



Błędne koło przemocy

Przypomnę parę podstawowych faktów. Według badań z Kanady, około 93% męskich gwałcicieli, którzy na swoje ofiary wybierają kobiety sami w przeszłości, zazwyczaj jeszcze w dzieciństwie byli ofiarami przemocy seksualnej ze strony kobiety, najczęściej własnej matki.

Według badań z Włoch, około 78% męskich pedofilów było wykorzystywanych w dzieciństwie przez kobiety, także głównie swoje matki.

Kolejne badanie, tym razem z Polski: „Z badań przeprowadzonych w polskich więzieniach wypływa szokujący wniosek: dorośli mężczyźni, którzy w dzieciństwie byli molestowani seksualnie i nie zostali poddani terapii, później sami krzywdzili dzieci. Tylko dwóch na 50 gwałcicieli nie było ofiarami molestowania w dzieciństwie.” (tu również chodzi głównie o przemoc ze strony kobiet, polecam zresztą przeczytać cały artykuł).

Jak mówiła Michele Elliott gwałcicielki i pedofilki to również są w większości kobiety, które padły w dzieciństwie ofiarą przemocy. Tak właśnie przemoc rodzi przemoc.

Dlatego tak ważne jest aby starać się przełamywać te błędne koło. O ile męska pedofilia przestaje być tematem tabu, o tyle w kwestii uświadamiania społeczeństwa w temacie kobiecej pedofilii jest jeszcze wiele do zrobienia.

...

Zjawisko rzadsze ale istniejace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:57, 15 Lut 2018    Temat postu:

Pedofiliski horror „homowychowania”. Wstrząsająca autobiografia córki pisarki fantasy
Strona główna > Wiadomości
Pedofiliski horror „homowychowania”. Wstrząsająca autobiografia córki pisarki fantasy
fot.REUTERS/Susana Vera/FORUM
#LGBT #HOMOSEKSUALIZM #MARION ZIMMER BRADLEY #FANTASY #SCIENCE FICTION # AVALON #PEDOFILIA #NARKOTYKI #MOIRA GREYLAND #WALTER BREEN #WORLDCON
Moira Greyland, córka Marion Zimmer Bradley, tłumaczonej także na język polski pisarki science fiction i fantasy, wydała autobiografię, która przedstawia horror, jakim było wychowanie jej i jej braci przez homoseksualnych rodziców. Sprawę opisuje Mattew Cullinam Hoffman na portalu LifeSiteNews.

The Last Closet: The Dark Side of Avalon (Ostatnia szafa: Ciemna strona Avalonu) Moiry Greyland stała się bestsellerem jako książka elektroniczna i ma być wkrótce opublikowana także w wydaniu papierowym.

Odpowiadając na zarzuty, że jej rodzice byli po prostu źli i że nie należy tego łączyć z ich homoseksualizmem, autorka stwierdza: „Podstawowy problem to problem filozoficzny, opierający się na przekonaniach, które są nie tylko typowe dla kultury homoseksualnej, ale dla kultury popularnej. A jest nim główne przekonanie: każdy seks jest zawsze dobry, bez względu na wszystko”.

Rodzice nie traktowali Greyland i jej braci jak typowi rodzice i oczekiwali od swoich dzieci, że same nie będą ich jako takich traktować. Jak pisze autorka, jej ojciec – Walter Breen, znany autorytet w numizmatyce, uważał ją „za amorficzne nic, które konkurowało z nim o chłopców”, a matka była „przerażającym, wściekłym dyktatorem”. Mimo to dzieci miały według oczekiwań matki i ojca być szczęśliwe.

Rodzice nie tylko byli zadeklarowanymi homoseksualistami, ale „nadużywali narkotyków, angażowali się w praktyki okultystyczne oraz oboje byli pedofilami”. Ideologię LGBT narzucali swoim dzieciom, oczekując od córki , że będzie zachowywać się jak typowa lesbijka i wyrażali szyderczo rozczarowanie jej pociągiem do przeciwnej płci. Greyland ukrywała przed nimi swoje nawrócenie na chrześcijaństwo.

Jak pisze Hoffman, zatrważającym faktem jest to, że przychylne nastawienie do pedofilii i pederastii rodziców Greyland było znane „szczególnie wśród fanów science fiction i fantasy” od dziesięcioleci. Do roku 1963 „fani science fiction udokumentowali, że Breen molestował przynajmniej dziesięciu chłopców”. Nie spotkała go za to jednak żadna poważniejsza kara poza „tymczasowym wykluczeniem z największego zjazdu fanów” – „Worldcon”. Nie doniesiono o tym policji, a Greyland próbował zwabiać na kolejnych konwencjach dzieci różnymi gadżetami.

Ojciec Greyland należał do „North American Man-Boy Love Association” i „uważał swoje skłonności za naturalną konsekwencję swojego homoseksualizmu”. Oboje rodzice w roku 1965 i 1966 wydali periodyk poświęcony homoseksualizmowi i pedofilii „The International Journal of Greek Love”, a Bradley pozytywnie pisała w nim o lesbijskiej pedofilii.

Mimo narastającej wiedzy o sprawie w środowisku fanów science fiction sprawa wyszła na jaw dopiero w roku 2014, gdy Greyland odpowiedziała na pytanie o pedofilię jej rodziców, jakie zadała blogerka Deirdre Saoirse Moen. Spotkało się to z reakcją mediów głównego nurtu (m.in. „The Washington Post”, „Die Welt”, „The Guardian”) i fanów, z których „niektórzy nawet spalili (...) książki” Bradley.

Moira Greyland była molestowana seksualnie po raz pierwszy w wieku lat trzech, a po raz ostatni, gdy miała lat 12 i „była w stanie odejść” z domu, w którym nieustannie odbywały się orgie i imprezy narkotykowe. Doprowadziła też do uwięzienia swojego ojca „za molestowanie chłopca”. To i inne oskarżenia sprawiły, że „prokurator mógł posłać Waltera Breena do więzienia na resztę jego życia”. Co ciekawe jej ojciec „nigdy nie żałował swoich czynów i zawsze ich bronił, traktując siebie jako ofiarę niedouczonego i zaściankowego społeczeństwa”.

Przeżyta trauma skłoniła Moirę i jej żyjącego brata, Patricka, do zmiany nazwiska na „Greyland”. Rodzeństwo do tej pory cierpi z powodu stresu pourazowego – tak bolesne były ich przeżycia związane z molestowaniem zarówno seksualnym, cielesnym, jak i psychicznym.

Moira Greyland podkreśla przy tym, że doświadczenia ludzi, którzy w dzieciństwie byli również wychowywani przez „rodziców LGBT”, są podobne.

Źródło: LifeSiteNews
Jan J. Franczak


...

Potworne! I to nie oblesny typ czatujacy w parku za drzewem tylko,, elita intelektualna" USA!
Dzieci oddane zboczencom to ofiary pedofilii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:38, 21 Lut 2018    Temat postu:

Absolwent Cambridge winny popełnienia 137 przestępstw. Jest wyrok sądu
21.02.2018 14:30

Jest wyrok dla pedofila z Birmingham. 28-letni absolwent prestiżowego uniwersytetu w Cambridge przyznał się do popełnienia 137 przestępstw.
Absolwent Cambridge winny popełnienia 137 przestępstw. Jest wyrok sądu fot. Twitter+Flickr
ZAGŁOSUJ
Najwyższą karą powinno być:


25 lat więzienia

dożywocie

skazanie na karę śmierci

Dr Matthew Falder pracował jako geofizyk na uniwersytecie w Birmingham. Śledztwo brytyjskich służb wykazało, że przez ostatnie 7 lat wyszukiwał w internecie nieletnie ofiary. Niektóre z nich molestował. W sieci zazwyczaj podawał się za kobietę, czasami posługując się nickami „666 devil” oraz „Evelmind”.


Doktor sadysta działał w darknecie
Gdy udało się aresztować 28-latka, ten przyznał się do 137 stawianych mu zarzutów. Niektóre z nich były naprawdę ciężkie jak np. zachęcanie do gwałtu na czterolatku, wykorzystanie seksualne dziecka czy rozpowszechnianie fotografii torturowanych chłopców na internetowych forach dla sadystów. Według śledztwa poszkodowanych było około 3 tys. osób, jednak tylko 45 z nich zdecydowało się zeznawać. National Crime Agency twierdzi, że to najbardziej przerażająca sprawa, jaką prowadzili.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku.

32 lata więzienia
Pracownik uniwersytetu z poważnymi zaburzeniami seksualnymi czynnie działał w darknecie, gdzie zamieszczał tysiące wpisów z nielegalnymi zdjęciami i filmami. Wszystko, co robił, stało się dowodem przeciwko niemu w sprawie. Wyrok sądu to 32 lata więzienia.


...

Kolejny intelektualista...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:20, 06 Mar 2018    Temat postu:

Czy seks z 11-latką za jej zgodą to gwałt? Po kontrowersyjnym wyroku szykują się nowe przepisy
GŁOSUJ
GŁOSUJ
PODZIEL SIĘ
OPINIE
Francuska ministra ds. równości poinformowała, że rząd pracuje nad projektem ustawy, w skład której wejdzie zapis o wieku poniżej którego współżycie seksualne będzie uznane za nielegalne. I to nawet za zgodą obu stron.

Dotychczasowe prawo uznawało co prawda za nielegalne współżycie seksualne z osobami, które nie ukończyły 15 roku życia, ale żeby skierować sprawę do sądu, trzeba było udowodnić, że zbliżenie zostało wymuszone.


Prace nad ustawą zaczęły się po dwóch wyrokach nagłaśnianych przez francuskie media, które wywołały powszechne oburzeni. Oskarżeni o gwałty na 11-letnich dziewczynkach zostali uniewinnieni.

Wczesną jesienią cała Francja żyła postępowaniem sądowym toczącym się w podparyskim Pointoise. Rodzina 12-letniej dziś dziewczynki pozwała 28-latka, który kilka miesięcy wczęsniej uprawiał z nią seks. Para miała poznać się przypadkiem w miejskim parku, a następnie pójść do mieszkania mężczyzny, gdzie doszło do dobrowolnego zbliżenia. Prawnicy rodziny utrzymują, że 12-latka była sparaliżowana ze strachu, dlatego nie reagowała, natomiast obrońcy mężczyzny, że myślał, że dziewczynka ma 16 lat i jest "uświadomiona seksualnie". Sprawę kilkukrotnie odraczano, w końcu zarzuty zostały złagodzone. Mężczyzna finalnie odpowiadał jedynie za "relację o charakterze seksualnym z nieletnią".


Z kolei w listopadzie oddalono całkowicie zarzuty przeciw 30-letniemu mężczyźnie. W trakcie postępowania nie stwierdzono bowiem, żeby do zbliżeń z nieletnimi doszło na skutek "przymuszenia, zastraszenia, przemocy lub z zaskoczenia". Obecnie we francuskim sądownictwie przyjmuje się zasadę, że zgoda na współżycie nie może być świadoma poniżej 5 roku życia.

Poprawka wchodzi w skład projektu ustawy mającej walczyć z przemocą seksualną, która zostanie zaprezentowana francuskiej Radzie Ministrów pod koniec marca. wejdzie w życie w najbliższych tygodniach. Praca nad projektem została poprzedzona konsultacjami społecznymi i eksperckimi.

Jeśli ustawa zostanie wprowadzona w życie, prawo obowiązujące w kwestii współżycia seksualnego z nieletnimi będzie takie samo, jak to, które obowiązuje w Polsce. Obecnie wszelkie czynności seksualne z osobą poniżej 15 roku życia (również za jej zgodą) są uznawane za pedofilię i podlegają karom (art. 200 kk). W przypadku pedofilii nie występuje zasada zatarcia, a co za tym idzie osoba skazana do końca życia ma m.in. zakaz wykonywania niektórych zawodów.

...

Widzicie co sie wyprawialo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:05, 07 Mar 2018    Temat postu:

AFERA: Pedofil w twoim domu?

TL:DR Pamiętacie Gadu-Gadu? Pamiętacie dobrze prosperującą platformę, na której konto posiadał każdy? Teraz to legowisko pedofilów. Poważnie. Nie wiem co zrobić, czuję się bezsilny. A Twoja młodsza siostra albo brat mogą być w niebezpieczeństwie właśnie teraz gdy to czytasz.

...

Trzeba sprawdzac te komunikatory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:06, 19 Mar 2018    Temat postu:

Okaleczona 12-latka z Zamościa. Matka usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa i gwałtu na córce
Joanna Nowicka 19 marca 2018 AKTUALIZACJA: 19 marca 2018 15:56 Kurier Lubelski
42
1
Okaleczona 12-latka z Zamościa. Matka usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa i gwałtu na córce
©Pixabay/zdj. ilustracyjne
Prokuratura ujawniła nowe, szokujące fakty w sprawie 12-letniej dziewczynki z Zamościa, którą przed tygodniem znaleziono ciężko ranną w jednym z mieszkań. 35-letnia matka dziewczynki usłyszała prokuratorskie zarzuty. Jeden dotyczy usiłowania zabójstwa, drugi doprowadzenia przemocą do obcowania płciowego.

Do dramatycznych wydarzeń na jednym z zamojskich osiedli doszło 11 marca. Początkowo wiadomo było jedynie, że w jednym z mieszkań znaleziono ciężko ranną 12-letnią dziewczynkę.

Czytaj też: Okaleczona 12-latka z Zamościa. Co stało się dziewczynce?

Dziecko do dziś przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Lublinie. Postępowanie w sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Śledczy ujawnili w poniedziałek nowe fakty w tej sprawie:


- Dziś rano 35-letnia mieszkanka Zamościa, matka dziewczynki usłyszała dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy usiłowania zabójstwa poprzez zadanie kilkunastu ciosów nożem. Drugi zarzut mówi o tym, że w tym samym miejscu i czasie kobieta z użyciem przemocy doprowadziła dziecko do obcowania płciowego - mówi prokurator Bartosz Wójcik z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

35-latka po zdarzeniu trafiła do szpitala psychiatrycznego w Radecznicy. Śledczy postawili jej zarzuty, gdy dostali informację, że jej stan pozwala już na wykonywanie z nią czynności procesowych. Kobieta nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia. Prokuratura nie zdradza ich treści ani szczegółowych okoliczności wydarzeń z 11 marca. Chodzi o dobro śledztwa i 12-latki.

Śledczy wnioskowali w poniedziałek do sądu o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla kobiety. Sąd przychylił się do wniosku. Z uwagi na wątpliwości co do stanu psychicznego 35-latki trafiła ona na Oddział Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Krakowie. Śledczy będą wkrótce wnioskowali o przebadanie jej przez biegłych psychiatrów.

Za przestępstwa które prokuratura zarzuciła 35-latce kodeks karny przewiduje nawet dożywocie.

...

Drastyczny przyklad pedofilii u kobiet. Tu jednak juz glebokie opetanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:02, 03 Kwi 2018    Temat postu:

Lalki dla pedofili - czy nie idziemy za daleko?

Rozwiązanie z Japonii ma podobno pomóc pedofilom żyć w wiecznej szczęśliwości pośród społeczeństwa. Czy jednak jest to krok w dobrą stronę? Czy to pomoże, czy tylko zaostrzy problem?

..


W czym pomoze realizacja potwornych sklonnosci? W tym zeby w koncu zrobic to naprawde?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy