Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Kobiety nie chcą feminizmu .
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:36, 22 Sie 2013    Temat postu: Kobiety nie chcą feminizmu .

Daily Telegraph
Dlaczego szefowe są takie wredne?

Wy­ślij­my kogoś po pu­deł­ko pącz­ków! Chodź­my wy­pła­kać się do dam­skiej to­a­le­ty! Co za wred­na krowa z tej sze­fo­wej… to takie nie­spra­wie­dli­we!

Znów gło­śno jest o ko­bie­tach na kie­row­ni­czych sta­no­wi­skach, owych kor­po­ra­cyj­nych he­te­rach tak uko­cha­nych przez Hol­ly­wo­od. Przy­po­mnij­my sobie Si­go­ur­ney We­aver jako tok­sycz­ną sze­fo­wą w "Pra­cu­ją­cej dziew­czy­nie", kró­lo­wą lodu Meryl Stre­ep z "Dia­beł ubie­ra się u Prady", dra­pież­ną Demi Moore w fil­mie "W sieci", Jen­ni­fer Ani­ston mo­le­stu­ją­cą swych pra­cow­ni­ków w ko­me­dii "Sze­fo­wie wro­go­wie", oraz am­bit­ną, ale nie­lu­bia­ną agent­kę FBI graną przez San­drę Bul­lock w te­go­rocz­nym ka­so­wym hicie "Go­rą­cy towar".

Choć te hieny w spód­nicz­kach i z ob­se­sją na punk­cie wła­dzy wy­glą­da­ją dość ka­ry­ka­tu­ral­nie na dużym ekra­nie, oka­zu­je się, że wizja ta wcale nie jest aż tak od­le­gła od rze­czy­wi­sto­ści.

- Mia­łam dwie sze­fo­we i z ręką na sercu mogę po­wie­dzieć, że były to naj­bar­dziej agre­syw­ne i ma­ni­pu­lu­ją­ce osoby, jakie w życiu spo­tka­łam - mówi 35-let­nia Sian, pra­cu­ją­ca w bran­ży re­kla­my. - Pierw­sza z nich za­pro­si­ła mnie na kawę i zmu­si­ła mnie do oso­bi­stych zwie­rzeń na temat mo­je­go związ­ku, który wła­śnie się roz­pa­dał, a potem wy­ko­rzy­sta­ła to prze­ciw mnie, do­no­sząc swo­je­mu prze­ło­żo­ne­mu, że je­stem "zdo­ło­wa­na i zde­kon­cen­tro­wa­na".

Ko­lej­na sze­fo­wa od sa­me­go po­cząt­ku nie zno­si­ła Sian, a kiedy nie mogła skry­ty­ko­wać jej pracy, ru­ga­ła ją za wy­gląd. - Cią­gle mi do­gry­za­ła, mó­wi­ła, że za­ło­ży­łam za krót­ką albo zbyt ob­ci­słą spód­nicz­kę. Raz stwier­dzi­ła, że mam "buty jak z por­no­sa", choć wcale nie byłam ubra­na ina­czej niż ko­le­żan­ki. Wy­da­je mi się, że za­cho­wy­wa­ła się tak, bo sama miała nad­wa­gę, a ja byłam chuda. Praca z nią tak bar­dzo mnie stre­so­wa­ła, że pra­wie wpa­dłam w ano­rek­sję.

Mi­ni­ster Me­rvyn Da­vies życzy sobie, by w 2015 roku w za­rzą­dach spół­ek wcho­dzą­cych w skład in­dek­su FTSE 100 za­sia­da­ło co naj­mniej 25 pro­cent ko­biet. Mimo to trud­no oprzeć się wra­że­niu, że z ko­bie­cą so­li­dar­no­ścią w miej­scu pracy bywa kiep­sko.

Z son­da­żu zle­co­ne­go przez po­pu­lar­ną sieć odzie­żo­wą Hobbs wy­ni­ka, że jedna trze­cia ko­biet wo­la­ła­by mieć szefa niż sze­fo­wą. Zda­niem dy­rek­tor ge­ne­ral­nej Hobbs, Nicky Du­lieu, panie na kie­row­ni­czych sta­no­wi­skach czę­sto po­peł­nia­ją po­waż­ny błąd - sta­ra­ją się ukry­wać swą oso­bo­wość, po­nie­waż bra­ku­je im pew­no­ści sie­bie.

- Ko­bie­ty cenią po­czu­cie hu­mo­ru u li­de­rów, ale same czę­sto nie umie­ją być sobą - wska­zu­je była dy­rek­tor Marks & Spen­cer. - Od­czu­wa­ją tak ogrom­ną pre­sję, by wy­ka­zać się nad­ludz­ką siłą, że nie­rzad­ko zu­peł­nie za­tra­ca­ją ludz­kie cechy. Kiedy sama zda­łam sobie spra­wę z tego, że bycie "sobą" wcale nie szko­dzi w biz­ne­sie - że nie muszę być naj­sil­niej­sza ani mieć za­wsze racji - bar­dzo mi to po­mo­gło. Du­lieu pod­kre­śla, że ko­bie­ty po­win­ny wspie­rać sie­bie na­wza­jem i mieć grupę ko­le­ża­nek, któ­rym mogą za­ufać oraz "zwie­rzać się ze swych trosk".

Katie Hop­kins, znana z cię­te­go ję­zy­ka biz­ne­swo­man oraz pi­sar­ka, nie za­mie­rza jed­nak dzie­lić się z nikim żad­ny­mi wy­zna­nia­mi, zwłasz­cza oso­bi­sty­mi. Hop­kins, która kie­dyś stwier­dzi­ła, że "ko­bie­ty naj­bar­dziej nie­na­wi­dzą jed­nej rze­czy - suk­ce­su innej ko­bie­ty", ma jak naj­gor­sze zda­nie o sze­fo­wych. - Dużo bar­dziej wolę pra­co­wać dla męż­czyzn. Oni pa­trzą na wszyst­ko ra­cjo­nal­nie, ilo­ścio­wo i wy­mier­nie - wska­zu­je Hop­kins. - Oce­nia­ją cię wy­łącz­nie na pod­sta­wie efek­tów two­jej pracy, pod­czas gdy ko­bie­ty ope­ru­ją na zu­peł­nie innej płasz­czyź­nie. Dla nich naj­waż­niej­sze są emo­cje i su­biek­tyw­ne od­czu­cia. Mnie guzik ob­cho­dzi, co kto czuje, dla mnie liczą się zyski ak­cjo­na­riu­szy.

To dość ra­dy­kal­ne sta­no­wi­sko, ale Hop­kins, która uważa sie­bie za "bar­dzo po­dob­ną do fa­ce­ta - nawet tro­chę z wy­glą­du", prze­ko­nu­je, że ko­bie­ty prze­ja­wia­ją pa­skud­ną skłon­ność do sa­bo­to­wa­nia pracy osób sto­ją­cych wyżej w hie­rar­chii. - Męż­czyź­ni dążą do kon­fron­ta­cji, biorą wszyst­ko na klatę, a potem ga­da­ją sobie o spo­rcie. Ko­bie­ta za to strze­la focha, po czym prze­sy­ła twoje maile do wszyst­kich zna­jo­mych, uży­wa­jąc opcji UDW, żeby każdy cię znie­na­wi­dził.

Sama Hop­kins spe­cjal­nie się tym nie przej­mu­je - za­trud­nia bo­wiem wy­se­lek­cjo­no­wa­nych pra­cow­ni­ków, któ­rzy po­tra­fią trzy­mać język za zę­ba­mi i za­cho­wy­wać swoje pry­wat­ne spra­wy dla sie­bie. - Wy­raź­nie mówię, jakie mam ocze­ki­wa­nia i na­gra­dzam tych, któ­rzy je speł­nia­ją. Nie za­trud­niam ko­biet, które wy­bu­cha­ją pła­czem tylko dla­te­go, że za­bra­niam im przy­pi­nać do ta­bli­cy zdję­cia USG ich nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci.

Inną po­sta­wę pre­zen­tu­je Kar­ren Brady, wi­ce­pre­zes klubu West Ham Uni­ted. Sły­nie ona co praw­da z ogrom­nej de­ter­mi­na­cji - sama wró­ci­ła do pracy za­le­d­wie trzy dni po uro­dze­niu córki (jej córka So­phia ma obec­nie 14 lat, a syn Paolo 17) - ale jed­no­cze­śnie stara się po­ma­gać innym ko­bie­tom w zdo­by­wa­niu ko­lej­nych szcze­bli ka­rie­ry. - Dziew­czy­ny, z któ­ry­mi mam do czy­nie­nia, z ca­łych sił wspie­ra­ją swoje ko­le­żan­ki - pod­kre­śla Brady. - Kiedy przy­szłam do West Ham, nie było tam ani jed­nej ko­bie­ty na kie­row­ni­czym sta­no­wi­sku. Teraz jest nas ponad 50 pro­cent i po­ma­ga­my innym ko­bie­tom piąć się w górę.

Do­świad­cze­nia Brady, co mile za­ska­ku­je, prze­czą uku­tej w la­tach 70. teo­rii "syn­dro­mu kró­lo­wej psz­czół" - gło­szą­cej, że wpły­wo­we ko­bie­ty z na­tu­ry dążą do osła­bie­nia po­zy­cji swych ry­wa­lek.

Wedle tej wizji nie­mal każda ko­bie­ta, która zdo­by­ła sta­no­wi­sko da­ją­ce jej wła­dzę w zdo­mi­no­wa­nym przez męż­czyzn śro­do­wi­sku, wy­ma­ga od swych pra­cow­nic bez­względ­nej lo­jal­no­ści. Ich za­da­niem nie jest roz­wi­ja­nie wła­snej ka­rie­ry, ale wspie­ra­nie kró­lo­wej psz­czół. To od jej ka­pry­sów za­le­ży, kto do­sta­nie awans. Biada ko­bie­cie, która "zdra­dzi" ją, pod­li­zu­jąc się sze­fo­wi-męż­czyź­nie.

Jak do­sko­na­le wia­do­mo, ko­bie­ty wy­jąt­ko­wo bacz­nie ob­ser­wu­ją sie­bie na­wza­jem i są wobec sie­bie skraj­nie kry­tycz­ne. Ubie­ra­ją się tak, by zro­bić wra­że­nie na ko­le­żan­kach. Z ze­szło­rocz­nych badań zle­co­nych przez bry­tyj­ską firmę pro­du­ku­ją­cą ko­stiu­my ką­pie­lo­we wy­ni­ka, że 50 pro­cent pań "lubi" po­rów­ny­wać się z in­ny­mi ko­bie­ta­mi.

Być może wła­śnie dla­te­go coraz częst­szym zja­wi­skiem jest mob­bing w za­wo­do­wych re­la­cjach mię­dzy ko­bie­ta­mi. Prze­pro­wa­dzo­ny w ze­szłym roku na pró­bie 5 ty­się­cy bry­tyj­skich pra­cow­ni­ków son­daż usta­lił, że 45 pro­cent sze­fo­wych do­pusz­cza się prak­tyk, które noszą zna­mio­na mob­bin­gu, a ich ofia­ra­mi w 71 pro­cent przy­pad­ków pa­da­ją inne ko­bie­ty. Z kolei w ba­da­niach Bri­tish As­so­cia­tion of Anger Ma­na­ge­ment z 2011 roku co piąta sze­fo­wa przy­zna­ła, że zda­rza jej się krzy­czeć i wy­zy­wać swo­ich pod­wład­nych.

"Głów­ną przy­czy­ną wzro­stu agre­sji jest nie­zdol­ność do ra­dze­nia sobie ze stre­sem. Ko­bie­ty zwra­ca­ją zwy­kle więk­szą uwagę na szcze­gó­ły niż męż­czyź­ni, przez co de­ner­wu­ją się dro­bia­zga­mi - na­pi­sał w pod­su­mo­wa­niu ra­por­tu Mike Fi­sher, dy­rek­tor BAAM. - Po­tra­fią być wy­bu­cho­we i opry­skli­we, jak rów­nież wy­gła­szać nie­spra­wie­dli­we, kry­tycz­ne uwagi. Takie za­cho­wa­nie może być in­ter­pre­to­wa­ne przez pra­cow­ni­ków jako mob­bing".

"In­ter­pre­to­wa­ne" to w tym przy­pad­ku klu­czo­we słowo. Choć praw­dą jest, że panie na kie­row­ni­czych sta­no­wi­skach nie­raz zra­ża­ją do sie­bie inne ko­bie­ty, bar­dzo czę­sto pró­bu­ją też speł­niać nie­da­ją­ce się po­go­dzić ze sobą wy­ma­ga­nia. Sze­fo­we muszą być na tyle chłod­ne i wy­pra­ne z emo­cji, by zy­skać sza­cu­nek męż­czyzn, a jed­no­cze­śnie po­zo­stać sym­pa­tycz­ne i przy­chyl­ne wobec ko­le­ża­nek. Za­da­nie to wcale nie jest łatwe.

Ko­bie­ty są bio­lo­gicz­nie za­pro­gra­mo­wa­ne, by bu­do­wać silne re­la­cje i so­ju­sze. Nie dziwi zatem, że mamy do czy­nie­nia z kon­ster­na­cją i roz­cza­ro­wa­niem, gdy sze­fo­wa wy­wyż­sza się, od­su­wa od swych pod­wład­nych i za wszel­ką cenę stara się utrzy­mać "kor­po­ra­cyj­ny dy­stans".

Co gor­sza, je­że­li nie­kon­se­kwent­nie de­fi­niu­je gra­ni­ce - na przy­kład przy jed­nej oka­zji ujaw­nia szcze­gó­ły swego życia pry­wat­ne­go, a kiedy in­dziej je ukry­wa - bę­dzie uzna­na za emo­cjo­nal­nie nie­prze­wi­dy­wal­ną i tym samym nie­wia­ry­god­ną.

- Dla męż­czyzn biz­nes to gra. Ko­bie­ty in­we­stu­ją w to dużo wię­cej emo­cji i bar­dziej się przej­mu­ją, dla­te­go cięż­ko zno­szą trud­ne wy­zwa­nia i kry­ty­kę, tra­cąc wiarę w sie­bie - tłu­ma­czy Mary Sher­ry, psy­cho­log biz­ne­su kie­ru­ją­ca or­ga­ni­za­cją Achie­ve Po­si­ti­ve Pe­ople So­lu­tions. - Kiedy ko­bie­cie bra­ku­je pew­no­ści sie­bie, usi­łu­je za­cho­wy­wać się jak męż­czy­zna, po­zo­wać na bez­względ­ną i ukry­wać swą praw­dzi­wą oso­bo­wość. To jed­nak się mści, bo inne ko­bie­ty wów­czas jej nie ufają, a męż­czyź­ni jej nie ro­zu­mie­ją.

- Ko­bie­ta może pró­bo­wać stać się fa­ce­tem, ale i tak jej się to nie uda, po­nie­waż męż­czyź­ni mają wdru­ko­wa­ne bar­dzo pro­ste men­tal­ne po­dej­ście do pracy. Widzą tylko na­kład, pro­dukt i zysk - mówi Sher­ry.

- Nie­raz krzy­wi­łam się, sły­sząc, jak ko­bie­ty mówią agre­syw­nym tonem, tylko po to, żeby wy­glą­dać na twar­de. Czę­sto też z prze­ra­że­niem ob­ser­wo­wa­łam in­te­li­gent­ne, zdol­ne ko­bie­ty, które w to­wa­rzy­stwie męż­czyzn za­czy­na­ły chi­cho­tać i uda­wać głu­piut­kie, bo uwa­ża­ły, że tylko wów­czas zo­sta­ną za­ak­cep­to­wa­ne - opo­wia­da Sher­ry.

- W rze­czy­wi­sto­ści jed­nak emo­cjo­nal­na in­te­li­gen­cja, któ­rej ko­bie­ty uczą się w pro­ce­sie so­cja­li­za­cji, daje im ogrom­ną prze­wa­gę - do­da­je. - To nasza siła, mu­si­my jej czę­ściej uży­wać i wresz­cie prze­stać uda­wać kogoś, kim nie je­ste­śmy.

Sze­fo­we ca­łe­go świa­ta, weź­cie to pod roz­wa­gę. Na­stęp­nym razem, kiedy zda­cie sobie spra­wę, że za­cho­wa­ły­ście się jak zbyt wy­ma­ga­ją­ce de­spot­ki, zrób­cie pierw­szy krok i same za­mów­cie dla swych ko­le­ża­nek pu­deł­ko pącz­ków. Ko­bie­ty na­praw­dę po­tra­fią do­ce­nić taki gest so­li­dar­no­ści.

>>>>

Kobiety nie chca miec szefowych ! A tu w kolo gadki o tym ze zamlo kobiet kieruje ! Kolejny obled zachodu . Kobieta moze byc gorsza od mezczyzny dla kobiety bo wie gdzie uderzyc . A mezczyzna tylko przypadkowo trafi . Generalnie jednak Bóg tak stworzyl swiat ze kobiety nie sa od kierowania dziedzinami gdzie jest jakis rodzaj twardej walki o cos . Tp musi rodzic u nich problemy . Te szefowe maja problem same z soba . Natura zawsze zwycieza !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:45, 12 Gru 2013    Temat postu:

TNS Polska: główny ciężar przygotowań świątecznych spada na kobiety

Największy ciężar obowiązków związanych z przygotowaniami świątecznymi spada na kobiety; w 89 proc. gospodarstw domowych to one sprzątają, w 81 proc. gotują, w 76 proc. robią zakupy, w 73 proc. kupują prezenty, w 66 proc. dekorują dom.

Mężczyźni podczas przygotowań świątecznych najczęściej angażują się w robienie zakupów (w 61 proc. gospodarstw domowych) i kupowanie prezentów (w 54 proc. gospodarstw). Na kolejnych miejscach znalazły się dekoracja mieszkania (domu), ubieranie choinki (54 proc.). W 52 proc. gospodarstw mężczyźni sprzątają, a jedynie w 24 proc. gotują.

Dzieci najczęściej dekorują dom, ubierają choinkę (w 30 proc. gospodarstw domowych). W 24 proc. gospodarstw dzieci sprzątają, w 17 proc. robią zakupy (taki sam wynik dla kupowania prezentów). W 15 proc. leniuchują, a w 14 proc. gotują.

Z badania wynika, że dla większości Polaków (75 proc.) święta Bożego Narodzenia to czas spotkań z rodziną, a dla 61 proc. wydarzenie religijne. Dla 40 proc. badanych jest to czas wolny i odpoczynek; tyle samo badanych (40 proc.) odpowiedziało, że to czas jedzenia dobrych potraw. To powrót do dzieciństwa - odpowiedziało 22 proc. ankietowanych.

Polacy nie wyobrażają sobie świąt bez choinki (67 proc.), rodzinnej kolacji wigilijnej (65 proc.) i dzielenia się opłatkiem (61 proc.).

Do sześciu najważniejszych potraw wigilijnych zaliczyli karpia (82 proc.), pierogi (62 proc.), barszcz z uszkami (68 proc.). Kolejne miejsce w rankingu zajęły: kapusta z grochem i grzybami (44 proc.), śledź (38 proc.) i kompot z suszu (33 proc.). Do wigilijnego stołu zasiądzie w Polsce średnio siedem osób.

Większość Polaków (65 proc.) święta spędza całkowicie w domu, 26 proc. częściowo poza domem, a 9 proc. całkowicie poza domem. 98 proc. badanych spędza święta z rodziną, z przyjaciółmi - 8 proc., samotnie - 1 proc. ankietowanych.

Większość badanych życzenia złoży osobiście (81 proc.), telefonicznie - 52 proc., sms-em 24 proc., a w tradycyjnym liście lub wysyłając kartkę pocztową - 24 proc. badanych. Na portalach społecznościowych zrobi to 8 proc., e-mailem 7 proc.

Na prezent Polacy najczęściej wybiorą perfumy lub kosmetyki (40 proc.), słodycze (26 proc.) oraz ubrania lub obuwie (26 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się zabawki (20 proc.), książki i e-booki (12 proc.), zegarki i biżuteria (9 proc.), gry komputerowe i konsole (8 proc.). 7 proc. badanych wręczy w prezencie gotówkę, tyle samo - alkohol. 6 proc. kupi coś do wyposażenia domu.

W 2013 r. Polacy 23 proc. pieniędzy na zakup prezentów wydadzą online (w ub. roku było to 12 proc.).

Średnio Polacy wydadzą na święta 121 euro; Norwegowie 570 euro; Włosi 287 euro; Brytyjczycy 270 euro, Francuzi 216 euro. Na tegoroczne święta (nie licząc prezentów) Polacy przeznaczą średnio 14 proc. swojej pensji. Norwegowie i Włosi - 12 proc., Francuzi - 9 proc., a obywatele Wielkiej Brytanii - 8 proc.

Badanie TNS Polska przeprowadzono na reprezentatywnej próbie mieszkańców danego kraju: Francja - 1000; Wielka Brytania - 1222, Włochy - 1000, Norwegia - 1061, Polska - 1000, USA - 1000.

....

Niestety kobiety przesadzaja . O ile mezczyna sprzata gdy juz nie moze przejsc bezpiecznie z jednego konca pokoju do drugiego to kobiety sprzataja nieustannie . Oba warianty sa zle . Sprzata sie gdy trzeba .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:22, 30 Gru 2013    Temat postu:

"Nie ma mowy o płacowej dyskryminacji kobiet"

To, że w ogólnych statystykach płace kobiet są niższe wynika nie z tego, że są one kobietami, ale z tego, że pracują w dużej mierze w gorzej opłacanych sektorach - uważa Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha.

....

Poza tym jesli mamy taka sama place dla kobiet i mezczyzn np. w handlu gdzie kobiety sprzedaja a mezczyzni sprzedaja ORAZ NOSZA SKRZYNIE Z TOWAREM TO NIE JEST TA SAMA PRACA .
Poza tym sredni wiek zycia mezczyzny to 72 lata kobiety 79 lat czyli mezczyzna spedzi na emeryturze 5 lat kobieta 12 !!!! O 140 % dluzej ! Dlaczego mezczyzni finansuja emerytury kobiet ? Owszem zapewne finansowali by ale SWOJEJ WLASNEJ a nie ogolu kobiet . Rownosc pensji to wielka niesprawiedliwosc . Trzeba zwalczac rownosc pensji zwlaszcza w urzedach . Co najmniej trzeba uwzglednic srednia zycia co robia NAWET NAJGLUPSZE FIRMY UBEZPIECZENIOWE A PANSTWO NIE UMIE PRZELICZYC I PLACI JEDNAKOWO . Gender feminizm to jedna wielka brednia o rzekomej rownosci kobiet i mezczyzn ktorej nie ma bo nie moze byc rowne to co jest innego rodzaju . A najgorsze juz jest zbrodnicze promowanie aborcji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:07, 03 Sty 2014    Temat postu:

USA: sprawność fizyczna kobiet problemem dla Korpusu Piechoty Morskiej

Ponad połowa Amerykanek, pragnących zostać marines (żołnierkami Korpusu Piechoty Morskiej USA) i przechodzących w tym celu trening, nie zdołała podciągnąć się trzy razy na drążku, co jest minimalnym wymaganiem w teście sprawnościowym.

Test miał zacząć obowiązywać od początku tego roku, ale - jak informuje w piątek agencja Associated Press - Korpus postanowił opóźnić wprowadzenie tego wymogu.

- Dowódca Korpusu generał James Amos chce, żeby osoby odpowiedzialne za treningi przyszłych marines kontynuowały zbieranie danych i zagwarantowały zapewnienie kobietom optymalnych możliwości odniesienia sukcesu - powiedziała rzeczniczka tej formacji zbrojnej kapitan Maureen Krebs.

Zakładano, że od początku tego roku wszystkie kobiety w Korpusie zdołają podciągnąć się trzy razy na drążku w ramach dorocznego testu sprawności fizycznej; najwyższą notę przewidziano za osiem podciągnięć.

Wymóg ten przetestowano w 2013 roku wśród kobiet, pragnących zaciągnąć się do Korpusu, ale minimalne kryteria spełniło tylko 45 proc. kandydatek - ujawniła kapitan Krebs.

Rzeczniczka dodała, że zdecydowano się odłożyć wprowadzenie tego wymogu nie z obawy przed zagrożeniem dla zdrowia, lecz z uwagi na ryzyko utraty rekrutów i odchodzenia kobiet, które już są w Korpusie.

Siły zbrojne USA mają być maksymalnie otwarte dla kobiet. Odejście od tej polityki wymaga szczegółowego uzasadnienia. Dowódcy wojskowi wielokrotnie akcentowali jednak, że standardy sprawności fizycznej nie zostaną obniżone, by wyjść naprzeciw kobietom.

Agencja AP odnotowuje, że w 2012 roku tylko dwie kobiety z Korpusu zgłosiły się na szkolenie oficerskie i obie nie zdołały go ukończyć. Jednak w 2013 roku trzy panie z powodzeniem ukończyły szkolenie w Korpusie, przechodząc taki sam test sprawnościowy jak mężczyźni, obejmujący m.in. 19-kilometrowy marsz z plecakiem ważącym 36 kg.

Wymagania dotyczące sprawności fizycznej żołnierzy modyfikowano w miarę zmieniających się potrzeb sił zbrojnych. Pierwszy test sprawności fizycznej w Korpusie Piechoty Morskiej, zarządzony w 1908 roku przez prezydenta Theodore'a Roosevelta, przewidywał, że w ciągu trzech dni oficerowie sztabowi muszą przebyć konno 90 mil (144 km), a oficerowie liniowi - przemaszerować 50 mil (80 km).

....

Widzicie tutaj obled femigender . W USA wojsko ma problem z pchajacymi sie tam kobietami . Nie nadaja sie po prostu . Kobieta w pracach fizycznych ma srednio 60 % sily mezczyzny i tak sie jakos sklada ze na wolnym rynku ... placa kobiet wynosi ... 60 % !!! wynagrodzenia mezczyzny ! Wolny rynek akurat dokladnie i trafnie wycenia wklad pracy ! To belkot o rownych placach jest niesprawiedliwy i absurdalny . Kazdy kto ma minimum pomyslunku skojarzy ze gdyby kobiety za ta sama prace dostawaly 60 % placy to bylby pracownikami ROZCHWYTYWANYMI ! BO NA RYNKU LICZY SIE ZYSK NIE PLEC .TYLKO IDEOLOGICZNE IMBECYLE NIE MAJACE POJECIA O RZECZYWISTOSCI MOGA BREDZIC NIEZGODNIE ZE ZDROWYM ROZSADKKEM I JESZCZE NAZYWAC TO NAUKA !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 3:02, 16 Sty 2014    Temat postu:

Mężczyźni coraz częściej padają ofiarą ,,dyskryminacja" .

"Szklana piwnica" to zjawisko powszechniejsze niż "szklany sufit”. Mężczyźni, którzy składają w firmach wnioski o urlopy ojcowskie, coraz częściej dostają wypowiedzenia - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Gazeta dodaje, że mężczyźni częściej sądzą się o swoje prawa niż kobiety. Główne powody to: blokowanie dostępu do urlopów rodzicielskich, kary za dni wolne z powodu choroby dziecka czy ogłoszenia z ofertami pracy skierowanymi jedynie do kobiet. Dyskryminacja panów ze względu na płeć to zjawisko "szklanej piwnicy” - wyjaśnia dziennik.

- Mężczyźni przełamują tym stereotypy. Tendencja ta znajduje wyraz w polskich sądach. Statystyki ukazują wyraźną przewagę w liczbie pozwów wnoszonych przez mężczyzn w sprawach o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" mecenas Daria Wierzbińska z kancelarii Świeca i Wspólnicy.

...

Caly genderfeminizm to jedno wielkie klamstwo . Biznesmeni akurat stosuja calkowita rownosc wobec osob zglaszajacych urlop rodzicielski tzn. najlepiej by sie ich pozbyli bez wzgledu na plec !
W biznesie rzadzi kasa a nie jak pieprza genderfeminisci ,,stereotypy plciowe" .
KASA KASA KASA ! POWTARZAJCIE TO SOBIE ZAKUTE PALY ! TO NIE JEST TRUDNE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:13, 27 Sie 2014    Temat postu:

Wysłała do złodzieja wzruszającego smsa. Przeprosił i oddał jej auto

Samotna matka z Missouri doczekała się małego cudu. Gdy robi­ła zakupy w supermarkecie, skradziono jej samochód z telefo­nem w środku. Gdy kobieta wysłała na niego wzruszające smsy, złodziej zwrócił go kilka godzin później.

Megan Bratten, wychowująca samotnie piątkę dzieci, robiła zaku­py w markecie Kmart na przedmieściach Kansas City. W tym cza­sie ktoś ukradł z parkingu jej vana, narzędzie jej pracy oraz jedy­ne źródło utrzymania rodziny.

Zdesperowana kobieta, zamiast wezwać policję, zaczęła wysyłać sms-y, na telefon, który pozostał w aucie. "Cześć, właśnie ukra­dłeś narzędzie pracy matki samotnie wychowującej piątkę dzieci, rujnujesz moje życie" - brzmiały pierwsze wiadomości.

Kobieta sms-owała do złodzieja przez trzy godziny, aż w końcu doczekała się odpowiedzi. "Mój Boże, złodzieje, po prostu oddaj­cie mi samochód! To byłby cud, którego w tym momencie bardzo potrzebuję" - pisała Megan.

"Czuję się fatalnie, moje dzieci muszą mieć co jeść, więc dokład­nie to zrobił ich ojciec, zapewnił im kolejny posiłek. Wiem, że to, co zrobiłem, było złe, ale jest nam bardzo ciężko, odkąd straciłem pracę" - napisał w odpowiedzi złodziej, później przesłał informa­cje, gdzie Megan może znaleźć swój samochód.

Kobieta nie mogła uwierzyć w swoje szczęście, auto zostało zapar­kowane pod centrum handlowym, złodziej uzupełnił nawet płyn transmisyjny w samochodzie.

Megan Bratten nie wezwała policji, jak sama przyznała, w osta­teczności złodziej postąpił dobrze. - Wiem, że pod wpływem stra­chu ludzie potrafią dokonywać złych wyborów - dodała Bratten.

...

Ciekawa typowo kobieca reakcja na zło ... Widzimy że to inna mądrość . Normalnie mężczyzna powinien obić ryja dziadowi i wrócić samochodem . I to jest w porządku . Ale kobieta zupełnie inaczej jest zbudowana i inaczej reaguje ! I tu trzeba studiować naturę nie wymyślać ideologię ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:24, 12 Lut 2015    Temat postu:

A teraz przedstawmy cala prawde :



Wszystko jasne . Chcecie przemocy wobec kobiet to zwiekszajcie ilosc gender .
Polska na skutek tradycji ma rekordowo niska przemoc .
1. Wsrid Slowian wystepowal nieznany gdzie indziej szacunek do kobiet co potwierdza historia .
2. Kosciol niezwykle wzmocnil te tradycje bo Kosciol wzmacnia dobro wszedzie gdzie sie pojawi .
3. Wysoki rozwoj cywilizacyjny Polski .
Ale wszystko mozna zniszczyc latwo , Zbudowac trudno , Jak bedziecie nasladowac cywilizacje stojace nizej od Polski a taki jest Zahut to zjedziecie do ich poziomu . Juz rozrodczosc zrobiliscie jak u nich . Przemoc tez moze byc jak u nich ... Kto to slyszal aby cywilizowani wchodzi na drzewa i zrzucali ubrania aby byc dzikimi . To choroba psychiczna .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:28, 05 Maj 2015    Temat postu:

Francuskie dziennikarki potępiają "wyuzdany paternalizm" polityków

Sprośne uwagi, obmacywanie i natrętne zaproszenia na kolację to praktyki, których dopuszczają się niektórzy francuscy politycy, dowodzące ich "wyuzdanego paternalizmu" i seksizmu - piszą na pierwszej stronie "Liberation" francuskie dziennikarki.

"Precz z łapami!" to tytuł manifestu podpisanego przez 40 dziennikarek politycznych z czołowych mediów we Francji, w tym rozgłośni France Inter, dzienników "Le Monde" i "Liberation", tygodników "Paris Match" i "L'Obs" (kiedyś "Le Nouvel Observateur"), agencji AFP czy telewizji TF1.

Dziennikarki podkreślają, że padają ofiarą seksizmu ze strony niektórych polityków. Podają przykłady na "wszechobecny machizm". Jeden z parlamentarzystów - jak piszą - wsuwa dziennikarkom rękę we włosy, a inny "na głos komentuje, że noszą golfy zamiast bluzek z dekoltem". Inna - jak to ujmują - "wschodząca gwiazda pewnej partii nalega, żeby spotykać się wieczorami".

Dziennikarki przypominają, że aresztowanie w 2011 r. ówczesnego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Dominique'a Strauss Kahna w hotelu w Nowym Jorku pod zarzutem gwałtu pozwoliło na krytykę takich form molestowania seksualnego. Na skutek skandalu Strauss-Kahn nie tylko stracił stanowisko szefa MFW, ale również szansę na ubieganie się o fotel prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie.

"Uważamy, że afera DSK przesunęła granice" dopuszczalnych zachowań - wskazują dziennikarki. "Tak długo, jak polityka jest w przeważającej mierze w rękach heteroseksualnych 60-letnich mężczyzn, nic się nie zmieni" - podkreślają w swym manifeście.

>>>

Laicka Francja... Bezboznosc tak pomaga kobietom...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:30, 06 Paź 2015    Temat postu:

Kobiety twarzami największych partii. Co na to Polacy? Sonda
6 października 2015, 09:42
- Sama jestem kobietą, ale wolę jak rządzi mężczyzna. On trzyma wszystko silniejszą ręką, jest mniej wrażliwy na to, co go otacza. Rządzi głową, a nie kierują nim uczucia - powiedziała na jednej z warszawskich ulic rozmówczyni Wirtualnej Polski.

...

Faktycznie absurd. Wiekszosc kobiet nie ma predyspozycji do polityki. A juz obledem jest robic ideologie z braku predyspozycji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:45, 26 Lis 2015    Temat postu:

Pozycja zawodowa Polek lepsza niż kobiet w innych krajach


Na świecie średnio 22 proc. osób zasiadających na wysokich stanowiskach kierowniczych to kobiety – wynika z badania "Women in Business 2015" firmy Grant Thornton International. W Polsce odsetek ten wynosi 37 proc. - W małych przedsiębiorstwach jest dość dużo kobiet. Im większe przedsiębiorstwa, tym kobiet mniej - mówi agencji Newseria Maciej Jamka, partner zarządzający w warszawskim biurze K&L; Gates.

Wśród 34 badanych państw najwyższy odsetek jest w Rosji i Gruzji. Z kolei najmniej kobiet jest w biznesie w Japonii (8 proc.), w Niemczech i Holandii (odpowiednio 14 proc. i 18 proc.)

- Tradycyjny model rodziny ciągle skutkuje tym, że w niektórych branżach, w niektórych pozycjach społecznych jest kobiet mniej niż powinno być - zauważa Jamka. - Problem awansu kobiet, problem udziału kobiet w życiu społecznym i w gospodarce jest problemem całego świata. Jeśli jest dominujące w społeczeństwie, że kobieta powinna siedzieć w domu, to można robić wiele zachęt i to niewiele pomoże, ponieważ te kobiety nie będą czuły wsparcia, najbliższe środowiska do tego, żeby starać się o wyższe stanowiska i o udział w życiu gospodarczym również - podkreśla.

- Myślę, że to, co wnoszą kobiety do biznesu to jest głównie odmienny punkt widzenia, inny niż tradycyjny. Jest udowodnione, że w gruncie rzeczy tym, co napędza biznes jest kreatywność. Ta kreatywność powstaje wtedy, kiedy nie ci sami ludzie w taki sam sposób i myślący bardzo podobnie ze sobą współpracują, tylko, gdy konfrontujemy różne punkty widzenia. I to, co najważniejszego wnoszą kobiety do biznesu, to jest właśnie odmienny punkt widzenia, który może być lepszy, albo w zderzeniu z tym punktem widzenia można wypracować lepsze rozwiązania. I to jest najważniejsze, co kobiety moim zdaniem wnoszą do biznesu - dodaje.

...

Bez feminizmu parytetow i zachodniego syfu SmileSmileSmile
Ale spoko wejda parytety oraz niekompetetntentne osoby i kobiety beda mialy niska samoocene ze gdyby nie parytety to by ich nie bylo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:17, 30 Lis 2015    Temat postu:

Gdzie kobietom pracuje się najlepiej? Polska w czołówce


Jednym z najlepszych miejsc do pracy dla kobiet na świecie jest… Polska. Nasz kraj zajmuje wysokie czwarte miejsce w raporcie prestiżowego tygodnika „Economist”.

Ranking „Indeks szklanego sufitu” ("The glass-ceiling index") porównuje warunki pracy kobiet i mężczyzn w 28. państwach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Pokazuje, gdzie panie mają największe szanse na równe traktowanie.

Dziennikarze „Economista” podczas jego tworzenia kierowali się kilkoma kryteriami. Wśród nich były: wysokość pensji kobiet, liczba pań na uczelniach wyższych, kierowniczych stanowiskach i w parlamencie, a także prawa macierzyńskie oraz koszt opieki nad dziećmi.

Polska zdobyła 73,1 punktów na 100 możliwych. Natomiast średnia krajów OECD wynosi zaledwie 60,3 pkt. Nasz kraj znajduje się w czołówce przede wszystkim dzięki płatnym urlopom macierzyńskim, co nie wszędzie jest standardem (np. w Stanach Zjednoczonych).

...

Kobiety w Polsce maja prawie rownie ciezko jak mezczyzni... To niby dobrze?
Jestesmy po komunie. Nie istnieje w ogole model ,,kobiety pracujacej w domu". Wszystkie mysla o pracy zawodowej BO TAK BYLO W KOMUNIE! To jest chore ale tak jest. Dlatego smieszne i idiotyczne sa sciagane bezmyslnie z Zachodu brednie feminizmu o ,,prawach kobiet" gdy w Polsce jest patologia NADMIERNEJ AKTYWIZACJI ZAWODOWEJ KOBIET! To znaczy nie ma tej grupy ktora jako zawod podaje ,,praca w domu". Trzeba by zniechecac do pracy a nie zachecac jak na Zachodzie. A w ogole to praca musi byc a nie emigracja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 24 Gru 2015    Temat postu:

Produkty dla kobiet kosztują więcej. Nikt nie wie, dlaczego
Czwartek, 24 grudnia 2015, źródło:PAP
fot.Fotolia / Fotolia
Od dżinsów po jednorazowe maszynki do golenia - z raportu Departamentu Spraw Konsumenckich Nowego Jorku wynika, że kobiety muszą płacić więcej niż mężczyźni za 48 proc. dostępnych na rynku towarów.


Ceny produktów dla kobiet są średnio o około 7 proc. wyższe niż ceny produktów dla mężczyzn - czytamy w raporcie. Kobiety płacą więcej m.in. za ubrania (o 8 proc.), a także za kosmetyki do pielęgnacji (o 13 proc.). Jeśli kupują sprzęt medyczny i rehabilitacyjny przeznaczony do użytku domowego, muszą być przygotowane na ceny wyższe o 8 proc.

Departament Spraw Konsumenckich Nowego Jorku ustalił też, że zabawki i akcesoria dla dziewczynek są o 7 proc. droższe niż te dla chłopców. Rodzice dziewczynek płacą więcej niż rodzice chłopców także wtedy, kiedy kupują ubrania swoim pociechom (tu różnica w cenie wynosi 4 proc.). Jeśli chodzi o produkty adresowane do mężczyzn, to są one droższe od produktów dla kobiet tylko w 18 proc. przypadków.

...

Porownywali suknie do garniturow? Przeciez wyroby dla mezczyzn i kobiet sa inne. Jak to porownac? Kobiety zreszta kupuja lepsze ubrania a mezczyzni patrza na najnizsza cene.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:48, 01 Paź 2016    Temat postu:

SOBOTA, 2 STYCZNIA 2016
Założycielka brazylijskiego Femenu zapowiada wojnę z feminizmem i aborcją
Duże poruszenie w Brazylii wywołała opublikowana w końcu 2015 r. krótka książeczka Vadia não! Sete vezes que fui traída pelo feminismo, której autorem jest Sara Fernanda Giromin, występująca pod pseudonimem „Sara Winter” i będąca jedną ze współzałożycielek powstałej w 2012 r. brazylijskiej sekcji Femenu.

Autorka demaskuje w swojej książce Femen i cały ruch feministyczny jako przedsięwzięcie biznesowe, zorganizowany na podobieństwo sekty, traktujące kobiety przedmiotowo, promujący lesbianizm i ukrywający w swoich szeregach pedofilię. „Dla feministycznej sekty kobiety nie są inspiracją, lecz materiałem w najgorszym sensie tego słowa. Są dogodnymi obiektami do podsycania nienawiści wobec chrześcijaństwa, nienawiści wobec mężczyzn, nienawiści wobec piękna kobiet, nienawiści wobec równowagi rodzinnej. Tym właśnie jest feminizm, mogę zagwarantować że tak właśnie jest, ponieważ byłam jego częścią! (…) Widziałam ruch jak ruch feministyczny ukrywa pedofilię (…) Widziałam jak ruch feministyczny prześladuje kobiety (…) Mogę zaświadczyć, że dziś w ruchu feministycznym kobiety nie są w ogóle ważne, lecz służą jako paliwo do rozpalania płomienia nienawiści, bez którego feministyczna sekta nie może istnieć” pisze pani Giromin.

Autorka stwierdza też, że środowisko feministyczne wepchnęło ją w narkomanię, akty seksualne z przypadkowymi osobami, że była w jego szeregach molestowana przez lesbijki i że wymuszono na niej przyjęcie „orientacji biseksualnej” (którą po jego opuszczeniu porzuciła). Pani Giromin stwierdziła też, że gdy zwierzyła się w gronie feministek ze środowiska akademickiego, że jako nastolatka była zaangażowana w prostytucję, jej rozmówczynie wyraziły dla tego faktu aprobatę i nie zrobiły nic, by pomóc jej z tym faktem sobie poradzić.

Radykalnej zmiany poglądów pani Giromin dokonała po urodzeniu dziecka w październiku 2015 roku. Jak przyznaje w swej publikacji, całkowicie zmieniło to jej podejście do życia własnego i do kwestii aborcji. Wcześniej poddała się aborcji, usuwając swoją pierwszą ciążę. „Bardzo żałuję że miałam aborcję i proszę dziś o wybaczenie. (…) Wczoraj minął miesiąc od narodzin mojego drugiego dziecka i moje życie nabrało nowego znaczenia. Piszę te słowa, gdy śpi ono spokojnie na moim łonie. Jest to najwspanialsza rzecz na świecie. (…) Kobiety które zdecydowane jesteście na aborcję, proszę przemyślcie to ostrożnie. Mnie jest bardzo przykro, że to zrobiłam. Nie chcę tego samego dla was” pisze autorka.

Dawna ikona brazylijskiego feminizmu przeprosiła również chrześcijan za profanację dokonaną w styczniu 2014 r. Wraz z inną półnagą feministką pocałowała się wówczas i pozwoliła w tej pozie sfotografować na tle krzyża i kościoła Naszej Pani z Candelárii w Rio de Janeiro. Zdjęcie obiegło wówczas świat jako symbol odrzucenia przez brazylijskie środowiska feministyczne rzymskiego katolicyzmu.

Dziś ustylizowana wciąż wciąż w dość specyficzny sposób pani Giromin mówi w oświadczeniu opublikowanym w serwisie YouTube1: „Prośba o wybaczenie z pewnością nie jest rzeczą łatwą. Proszę jednak chrześcijan o wybaczenie za feministyczną demonstrację. (…) Posunęliśmy się za daleko, urażając wiele religijnych i niereligijnych osób. To było bluźnierstwo”przyznaje. Swoje przeprosiny pani Giromin zamieściła, pomimo że nie przyznaje nigdzie jednoznacznie, że jest chrześcijanką. W filmiku padają tylko enigmatyczne słowa o „rozwoju duchowym” jakiego miała doświadczyć.

W szczerość wyznań i czystość intencji nawróconej feministki nie ma powodu wątpić nie tylko ze względu na okoliczności w jakich dokonała swojego przełomu światopoglądowego (ciąża i macierzyństwo) ale też dlatego że już w 2013 r. opuściła szeregi Femenu (którego brazylijskiej odnogi – przypomnijmy – była współzałożycielką), oskarżając go o nastawienie biznesowe. W kolejnych miesiącach pani Giromin działała pod szyldem własnej zrzeszającej mężczyzn i kobiety grupy feministycznej Bastardxs (nazwa jest połączeniem męskiej i żeńskiej formy słowa „bastard” w języku portugalskim). Obecnie odrzuciła ostatecznie feminizm, ideologię gender, lesbianizm oraz aborcję, zapowiadając walkę przeciwko nim wszystkim.

Profil internetowy „Sary Winter” znaleźć można na Facebooku pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

Ronald Lasecki

[link widoczny dla zalogowanych]

...

Tak feminizm to nie komedia jak Seksmisja, ktora jest zreszta madrym filmem ale zlo tam jest załagodzone bo by nie mozna bylo puszczac. To ponura destrukcyjna sekta. Natezenie zla jest tam niebywale. Czego sie nie tknac to siarka. Ruch Zniewolenia Kobiet. Tak niszczy wewnetrznie ze szok. Powinien byc zakazany jak nazim i komunizm. Identyczny agresywny imperializm niszczacy wszystko pod plaszczykiem ,,dobra". Chcialem dobrze - Adolf Hitler. Nikt nie powie ze chce zle. Mlode dziewczyny w okresie buntu sa zagrozone szczegolnie wpadnieciem w ten syf. Bo juz nie rodzina jest autorytetem. A w glowie pusto. Jak jeszcze im namącą ,,naukowoscią" jakie to profesorki ,,madre" bo mowia niezrozumiale. Niezrozumiale bo pieprza bez sensu. Ale profesorki i jeszcze na uczelniach. I katastrofa gotowa. Zyciowa kleska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:39, 01 Paź 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Franciszek: Wielkim wrogiem małżeństwa jest dzisiaj teoria gender
Franciszek: Wielkim wrogiem małżeństwa jest dzisiaj teoria gender

49 minut temu

Papież Franciszek powiedział w stolicy Gruzji, Tbilisi, że „trwa wojna światowa”, której celem jest „zniszczenie małżeństwa”. "Jest wielki wróg małżeństwa dzisiaj: to teoria gender. Niszczy się je nie za pomocą broni, ale idei; niszczą je kolonizacje ideologiczne" - powiedział papież podczas spotkania z katolickim duchowieństwem.
Papież Franciszek podczas wizyty w Gruzji
/LUCA ZENNARO /PAP/EPA

Papież powiedział, że "małżeństwo jest najpiękniejszą rzeczą, jaką stworzył Bóg" i że "mężczyzna i kobieta, którzy stają się jednym ciałem są obrazem Boga". Następnie zapytał: Kto ponosi koszty rozwodu? Oboje? Więcej płaci Bóg, bo kiedy rozwodzi się to jedno ciało, brudzi się obraz Boga. Franciszek zauważył, że płacą też za to dzieci. Wyraził przekonanie, że "należy robić wszystko, by uratować małżeństwo". Wskazał, że jest to także zadanie dla wspólnoty katolickiej.

Zwracając się do katolickiego duchowieństwa w kraju, w którym ponad 80 procent ludności to wyznawcy prawosławia, Franciszek mówił, że nigdy nie wolno stosować wobec nich prozelityzmu, czyli zmuszać do zmiany wyznania.

Prozelityzm papież nazwał "wielkim grzechem przeciwko ekumenizmowi". Zachęcał do postawy otwartości i przyjaźni wobec prawosławnych.

Zostawmy teologom studiowanie abstrakcyjnych kwestii teologicznych - radził.

Papież wskazywał, jak należy postępować wobec prawosławnych sąsiadów: Nie potępiać, ale podążać razem, modlić się za siebie nawzajem, razem czynić miłosierdzie. To jest ekumenizm. Nigdy nie potępiać brata i siostry, nigdy nie przestawać ich pozdrawiać dlatego, że są prawosławni.

Z kościoła papież pojechał do ośrodka pomocy w Tbilisi, prowadzonego przez kamilianów, między innymi z Polski. Tam spotkał się z podopiecznymi kościelnych organizacji dobroczynnych. W przygotowaniu oprawy wizyty w centrum uczestniczyła grupa polskich artystów.

Ostatni oficjalny punkt pobytu papieża w Gruzji to wizyta w mieście Mccheta, jednym z najstarszych w kraju, gdzie znajduje się siedziba Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Franciszek odwiedził tamtejszą katedrę Sweti Cchoweli, miejsce koronacji i pochówku władców Gruzji.

W uroczystości uczestniczył prawosławny patriarcha Gruzji Eliasz II. Papież wymienił z nim serdeczny uścisk. Do katedry weszli, trzymając się za ręce, co uznano za znaczący gest przyjaźni. Ma on, jak się zauważa, szczególną wymowę zwłaszcza w kontekście porannej sobotniej papieskiej mszy w Tbilisi, w której - mimo zapowiedzi - nie uczestniczyła oficjalna delegacja prawosławia.

...

Jest to strszniejsze niz komuna bo bierze sie nie za ekonomie ktora jest zewnetrznym otoczeniem czlowieka A ZA WNETRZE NAJGLEBSZA NATURE I JA NISZCZY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:17, 08 Paź 2016    Temat postu:

Przesledzmy metody sił zła. Na przykladzie feminizmu. Bo to ruch typu komunizm, hitleryzm.

Ich akcje wbrew klamstwom ohydnych medioli. SZOK JAK MOZNA TAK GLUPIO KLAMAC! To sa tak ,,spontaniczne" akcje jak pochody 1 majowe w Korei Polnocnej. Jak widzimy nie trzeba jechac do Korei Polnocnej aby ,,poczuc klimat". Wystarczy Wyborcza, onet czy inny PiS.
Tak jak sowieccy ,,marszalkowie" nie mogac wytrzymac zeby sie wychwalic sypneli wiele tajemnic mimowolnie co pokazal Suworow tak i oni tez sypneli sie:

Zawodowo zajmujesz się "kuciem" haseł i sloganów?
- Pracuję w marketingu, zajmuję się strategią komunikacji. Chciałabym ci opowiedzieć political fiction o środku nocy, burzy mózgów przy tablicy dziesiątej kawie i piętnastym papierosie. I obliczaniu wyników, analizach skuteczności hashtagów.

...

Ale nie moze powiedziec bo za trudne dla nich. Nie mowiac o tym ze wyzsza matematyka to mezczyzni glownie 99,9%

Nie. Trzeba było sobie odpowiedzieć tylko na jedno pytanie: co zrobić, żeby hasło zaktywizowało większą grupę, a nie tylko stałą ekipę działaczek z Warszawy.

...

Czyli prostackie haselko. Ale na media wystarczy to tez prostacy. Oczywiscie zadne tam haselko nie skrzyknelo jakichs tlumow. Ten sam aparat co stoi za tzw. KODem przyzwizl tych samych autokarami. Bo to juz widzimy jest zorganizowany proceder. Tu pokazuje ze to psychomanipulacja.

A poza tym to Wyborcza cos klamie bo oto co mamy... Czy to na pewno ta osoba wymyslila i kiedy? Ja z pamietnikami Zukowa. Nie wiadomo kiedy niby pisal. Wychodzi ze czesto po smierci...

Kraków. Czarny marsz KOD-u

Nicole Makarewicz

5 lipca 2016
Aktualizacja:
6 lipca 2016 08:25

©Gazeta Krakowska

Komitet Obrony Demokracji z Mateuszem Kijowskim na czele protestował dziś od 17 na Rynku Głównym przeciwko projektowi zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym popieranej przez rządzącą partię.

!!!!

TAK JEST CZARNY MARSZ! Tylko data 6 LIPCA i chodzi o TK! Tak haslo z recyklingu! Ci sami za tym stoja! Te same hasla bo mozg ociezaly.
Ja musze sie zajmowac dziennikarstwem bo męty zwane dziennikarzami tym sie nie interesuja. Tfu. Juz Bareja zauwazyl PRLowskie ,,dziennikarstwo".
- To zaczyna byc ciekawe. Wylaczajcie kamery.

I brutalny terror i strach, Celebryci zostali wzieci za mord. I MARSZ BRONIC WOLNOSCI! Wolnosc to niewola.

Dorota Wellman zachęcała kobiety w Polsce do wzięcia wolnego i wzięcia udziału w marszu zwanym Czarnym protestem. Dziennikarce zarzuca się jednak nie lojalność, bo sama nie zrezygnowała w tym dniu z pracy.
Wellman pojawiła się bowiem w poniedziałek rano w DDTVN, który poprowadziła z Marcinem Prokopem.

...

Przypuszczam ze tym wpisem moge spowodowac ze cos jej zrobia. ALE TRUDNO! Akurat chce pochwalic. Zastraszona ale odwazyla sie wylamac. Akurat Tvn by nie podskoczyl gdyby oswiadczyla ze idzie. Bo ona mowila Z PRZYMUSU A NIE Z SERCA! Korea Polnocna! Czy myslicie ze oni tam tak kochaja Kimow?
Celebryci pedzeni na demonstracje TO NIEWOLNICY SYSTEMU! Trzeba ich uwolnic.
Ba wiele tych kobiet to niewolnice seksualne. Takich maja ,,partnerow" ze maja dawac im seks a ,,problemy" rozwiazywac aborcja. I one sie godza ze strachu ze zostana same. Ruch zniewolenia kobiet.

Jeszcze wiekszym skandalem jak slysze byli GIMNAZJALISCI! SZOK! Jak przypuszczam czytelnicy Wyborczej!!! TACY NAUCZYCIELE CO USPRAWIEDLIWILI NIEOBECNOSC MAJA BYC WYDALENI Z ZAWODU NA ZAWSZE! I TO NIE JEST ZADNA KARA TYLKO BEZPIECZENSTWO DZIECI!
A moze wrecz organizowali! Tu juz kara! Zwyrodnialcy.
To nawet hitlerowcy mieli umiar. W Hitler Jugend mordowali kury zeby sie nauczyc ,,profesji" SSmana w obozie zaglady. Ci od razu dzieci ucza mordowac dzieci! Co tam kury. Potrzeba zwyrodnialych zbrodniarzy.

A kobiety? Sa strachliwe plochliwe latwo jest zastraszyc zmusic. WYMAGAJA OPIEKI MEZCZYZN! CO TO DZISIAJ SIE URODZILISCIE? NIE SLYSZELISCIE CO MOWIA TYSIACLECIA KULTURY? KOBIETY I DZIECI WYMAGAJA OPIEKI MEZCZYZN! TAKIEJ ZEWNETRZNEJ! Nie ze kobiety trzeba jak niemowlaki karmic tylko przed niebezpieczenstwem. TAKIM JAK FEMINIZM!
ROZPIEPRZENIE TEGO TO ZADANIE MEZCZYZN! Zreszta feminizm to ruch ktorym pisluguja sie zwyrodniali mezczyzni zeby miec niewolnice seksualne. To kto ma to rozwalic jak nie DOBRZY mezczyzni! Nic nie robienie powoduje ze coraz wiecej bedzie zniewalanych i zmuszanych do niewolnictwa. Seksualnego ale i wszelkiego innego. Juz samo rozbicie rodziny oznacza samotne kobiey z dziecmi. A zatem kobiety w rozpaczliwej sytuacji. Sama propaganda konkubinatow juz zwieksza to zjawisko w ktorym 67% szkod idzie na kobiety. Albo wiecej.
Gdzie nie spojrzycie to wszystko co oni glosza bije w kobiety znacznie mocniej niz w mezczyzn. To sa zli ludzie. Nie uprawiajmy absurdu ze oni chca dobrze. Chyba tak jak Hitler. Ktos kto chce miec duzo kopulacji bez odpowiedzialnosci NIE CHCE DOBRA! Tak jak islamisci przedstawiaja raj jako kopulowanie bez zadnych zobowiazan. Dokladnie to samo chca robic ci zwyrodnialcy. I jednycn i drugich trzeba zmiażdżyć z przyczyn oczywistych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 14:17, 08 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:38, 08 Mar 2018    Temat postu:

Usuwanie wygodnych wpisów na profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
fej1
fej1
8 godz. temu dodał
W nawiązaniu do tego wpisu użytkownika @znmd , nt strajku kobiet przypisującego mężczyznom 90% aktów przemocy domowej.


Tak właśnie wygląda cenzura niewygodnych wpisów na oficjalnym profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Komentarze pokazujące drugą stronę medalu - przemoc kobiet, były bardzo szybko i sprawnie usuwane. Na nic zdały się liczne próby powołania się na badania pokazujące inne spojrzenie na przedstawiany problem, osobiste świadectwa ofiar przemocy kobiet, lub pytania o powód kasowania komentarzy - wszystko leciało za żelazną kurtynę.

Pozostawione zostały głównie te opinie, które wyglądają dobrze w kontekście liczb podanych w owym poście albo są łatwe do skontrowania.

To przykre, że organizacja mająca walczyć o równouprawnienie i m.in. ograniczenie przemocy, stosuje takie metody uciszania niewygodnych głosów. Zamykając się na opinie różniące się od ich wizji problemu, zacierają problem przemocy po stronie kobiet. Przemoc niestety nie ma płci i udawanie, że nie ma problemu będzie powodował jego eskalację.


Dziękuję użytkownikowi @shahid , który wykonał kawał dobrej roboty dokumentując usuwanie wpisów. To zestawienie obejmuje tylko niewielką część ocenzurowanych opinii, nie wszystkie zdążyliśmy wyłapać.

Pełny podgląd po otwarciu obrazka w nowym oknie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Feminizm jak kazdy bolszewizm opiera sie na klamstwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:51, 28 Mar 2018    Temat postu:

Żeński uniwersytet wydał instrukcję aby nie nazywać kobiet kobietami

Bo może to kogoś obrazić

Mount Holyoke wants to stop calling students ‘women’

...

Widzimy jak bardzo wielka dewiacja umyslu jest feminizm i pokrewne mu gender. Choroba ta nie ma wartosci stalej. Ma charakter narastajacego obledu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:19, 19 Kwi 2018    Temat postu:

Feministki bronią sowieckiego pomnika.

Broniła rozwiązłości, teraz broni sowieckiego pomnika. Agitatorka gender i feministka Agnieszka Graff doniosła na policję, że byli opozycjoniści antykomunistyczni oblali farbą nielegalny pomnik poświęcony czerwonoarmistom.

...

No i co? Potwierdzilo sie! Feministki chca byc gwalcone! A ile to było krzyku gdy to wyszlo na jaw. Tu macie jasny dowod. Najwieksi gwalciciele w historii wywoluja pociag u feministek.

Feminizm to gigantyczny brak mezczyzny czy juz lud od dawna mowil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:53, 19 Lip 2018    Temat postu:

Czy kobieta może być wrogiem feminizmu? Tak, jeśli nazywa się Katarzyna Tryzno
ZUZANNA OPOLSKA
Skomentuj 0 409
- Feminizm przez lata kształtował w kobietach mentalność ofiary - mężczyzn, mitycznego patriarchatu, gorszego startu z racji płci. Osoby, które na tym zbudowały własną tożsamość, moją aktywność odbierają jak atak osobisty i reagują agresją – tak Katarzyna Tryzno tłumaczy Zuzannie Opolskiej, dlaczego choć jest kobietą, założyła bloga antyfeministyczna.pl
Katarzyna Tryzno, archiwum prywatneFoto: Materiały prasowe
Katarzyna Tryzno, archiwum prywatne
0
‹ wróć
Katarzyna Tryzno jest wiceprezesem szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber, organizacji łączącej młodych intelektualistów, którym bliskie są poglądy konserwatywno-wolnościowe
Na blogu antyfeministyczna.pl porusza kwestie antyfeminizmu, konserwatyzmu, ustrojów politycznych oraz sprzeciwu wobec promowania lewicowych zmian w społeczeństwie
- Naturalne różnice biologiczne kobiet i mężczyzn jak siła czy wydolność uznaje się za seksizm i obrażanie kobiet. Tysiące kobiet czuje się niedoceniana właśnie przez feministki, które bagatelizują ich pracę wykonywaną w domu, obniżają w hierarchii społecznej pozycję i rolę matki, która biologicznie właśnie wynosi kobiety na piedestał – mówi
Antyfeministyczna przeniosła się z FB na YouTube – mniejszy hejt?

Kanał nie ma takiego zasięgu jak fanpage, ale mam wrażenie, że tak. Na niemerytoryczne komentarze dotyczące wyglądu czy wyzwiska i tak nie zwracam uwagi.

Nie wierzę, że nie rusza Cię jak piszą "wracaj do kuchni"…

Myślę, że nasz hejt świadczy przede wszystkim o nas samych, ale rzeczywiście ignorancja sfeminizowanych kobiet, z którą się spotykam jest potężna. Agresywne komentarze, próby zastraszania: Słyszałam, że "z takimi poglądami nikt mnie nie zatrudni", życzono mi gwałtu i męża pijaka. Czy o tym mówi idea prokobieca?

Za to mężczyźni piszą: "brawo", "popieram". Może kobiety się z Tobą nie utożsamiają albo utożsamiają, ale nie chcą się przyznać?

To nie ma nic wspólnego z utożsamianiem – kobiety po prostu mniej interesują się polityką. Utożsamianie ma charakter osobisty i emocjonalny, a ekonomia i matematyka już nie. Feministyczne postulaty owiane są zwyczajnie powtarzanymi mitami. Osoby, które interesują się polityką i ekonomią potrafią zjawiska zrozumieć i wyjaśnić, rozpoznać nieprawdę i naginanie faktów.

Abstrahując od wątku niewiedzy – feminizm przez lata kształtował w kobietach mentalność ofiary – mężczyzn, mitycznego patriarchatu, nierówności i gorszego startu z racji urodzenia się kobietą. Osoby, które na tym zbudowały własną tożsamość moją aktywność odbierają jak atak osobisty na ich jestestwo i styl życia.

Gorszy start z racji urodzenia się kobietą nazywasz mitem? Przecież jeszcze sto lat temu nie miałyśmy praw wyborczych i nie mogłyśmy nawet studiować…

Naprawdę, przy rozmowie na temat współczesnych feministek pada pytanie o problem sprzed 100 lat? Kobiety uzyskały prawa wyborcze nie dzięki feministkom, ale emancypantkom. A poza tym – były przecież bogatymi, chrześcijańskimi, białymi rasistkami, skąd zatem bierze się potrzeba feministek, by się pod nie podpinać? To kolejny przykład okłamywania społeczeństwa i próby ocieplania wizerunku przez feministki, pod których postulatami nie mogłyby się podpisać emancypantki.

Antyfeminizm może mieć podstawy biologiczne lub religijne, który jest Ci bliższy?

Moje podstawy religijne mogą towarzyszyć prywatnym opiniom i osądom, ale nigdy nie miały wpływu na sposób postrzegania kwestii feministycznych. W tym wypadku górę biorą biologia i ekonomia, które są nieubłagane. Antyfeminizm wywodzi się z myśli konserwatywnej, kultury łacińskiej i cywilizacji chrześcijańskiej. Jest krytyką postaw feministycznych, które z całym myśleniem lewicowym godzą w niepodważalne prawdy biologiczne i prawa naturalne.

Feminizm aktywnie wspiera proaborcyjne ruchy, które dążą do dehumanizacji człowieka przed narodzeniem, podczas kiedy biologia za początek życia ludzkiego uznaje poczęcie. Naturalne różnice biologiczne kobiet i mężczyzn jak siła czy wydolność uznaje się za seksizm i obrażanie kobiet. Nie wspominając o wspieraniu idei socjalistycznych, gwałcących podstawowe prawo do własności prywatnej. Cała teoria marksizmu, z którego wyrósł feminizm opiera się na idei, że natura jest niedoskonała i opresyjna względem człowieka. Podział na płeć jest krzywdzący, niesprawiedliwość w indywidualnych kompetencjach rodzi frustrację, a prawda "jest względna". W związku z czym "błąd natury" koniecznie należy skorygować. Pałeczkę w szerzeniu powyższej idei przejęły feministki. Warto zwrócić uwagę, że feminizm wcale nie jest ruchem prokobiecym.

Antyfeministyczna - Konserwatywny Blog Kobiecy Foto: Materiały prasowe
Antyfeministyczna - Konserwatywny Blog Kobiecy
A jakim?

Reprezentuje postulaty feministycznego lobby. Poprzez stawianie równości wyżej niż sprawiedliwości, promocję odwrócenia pojęć moralnych (pochwała prostytucji i aborcji) czy propagowanie źle rozumianej wolności (jako życia kosztem innych) dąży do przymusu przyjęcia pewnej koncepcji świata i odrzuca widmo jej negatywnych konsekwencji.

Skoro nie każda feministka jest za aborcją i nie każdą popiera prostytucję, to dlaczego jest feministką? Dlaczego kobiety nazywają się feministkami, choć nie popierają aktywnie promowanych postulatów?

Może dlatego, że feminizm jest ruchem złożonym i istnieje wiele nurtów...

A czy można z całej palety cech faszystowskich negować zabijanie Żydów i czuć się zwolnionym z bycia faszystą?

Zawsze myślałam, że rasizm i antysemityzm to cechy nazizmu… Czy nie wydaje Ci się, że kobieta żyjąca na utrzymaniu męża żyje jego kosztem albo dzieci kosztem poświęcenia matki?

Nie bardzo rozumiem, jak to jest, że żona "żyje na koszt męża", przy jednoczesnej wycenie pracy kobiet w domu na wiele wyższą niż średnia krajowa, którą mężowie nierzadko zarabiają? Skąd krytyka wobec indywidualnych wyborów ludzi, jeśli feminizm tak bardzo o te wybory walczy? Skąd bierze się lęk i próba narzucenia konkretnego stylu życia? Bo są to wybory niefeministyczne i dla feministek są cierniem. To feministki postulując jak najwyższe opodatkowanie i redystrybucję dóbr przez państwo, na rzecz samych siebie spowodowały konieczność pójścia kobiet do pracy.

W jaki sposób?

Domagając się grantów, dotacji, zasiłków, dopłacania do interesów kobiet (szkolenia np. w branży technicznej, gdzie jedynym argumentem jest to, że "kobiet jest mniej", a mężczyzna już na podobne dofinansowanie liczyć nie może), albo chociaż stale przywoływany pomysł refundacji np. antykoncepcji dla kobiet z pieniędzy podatników. To jeden z wielu przykładów upaństwawiania kwestii typowo prywatnych. KONIECZNOŚĆ PÓJŚCIA DO PRACY TO NIE JEST WYBÓR. W przeciętnej rodzinie mężczyzna nie utrzyma żony z dziećmi, co zmusza kobietę do podjęcia pracy zarobkowej. O negatywnym wpływie tego zjawiska na życie rodzinne zapewne nie muszę mówić, natomiast mogę dodać jedno – praca nie czyni wolnym.

Ale stwarza mniejsze ryzyko uzależnienia ekonomicznego…

Na rzecz uzależnienia ekonomicznego od pracodawcy? Moda na "niezależność" spowodowała parcie małżeństw na rozdzielność majątkową i życie z rozdzielnością finansową – w takiej sytuacji logiczne jest, że partner nie ma obowiązku nikogo finansować. Nie jest to sytuacja biologicznie normalna.

Kobiecym atrybutem jest wielozadaniowość i umiejętność zarządzania na wyższym poziomie niż mężczyźni. Dlatego kobiety zdecydowanie lepiej radzą sobie (statystycznie) z planowaniem wspólnego budżetu. Mężczyźni mają w prawdzie (statystycznie!) większe tendencje do oszczędzania, ale kosztem spraw koniecznych, o drobiazgi nadające życiu komfort lepiej dba zazwyczaj kobieca ręka. Tysiące kobiet czuje się niedoceniana właśnie przez feministki, które bagatelizują ich pracę, obniżają w hierarchii społecznej pozycję i rolę matki, która biologicznie właśnie wynosi kobiety na piedestał. To dlatego mężczyźni mieli wobec kobiet konkretne obowiązki – bo wydają na świat i wychowują ich dzieci. Dziś bez pracy zawodowej okazuje się to być nic nie wartym.

A ile warta jest kobieta bez dzieci? Może trafić na piedestał?

Nie jestem feministką, żeby próbować oceniać wartość innych ludzi. Ujęcie kobiecości i męskości od zawsze było postrzegane przez ogólny pryzmat obowiązków biologicznych. Natomiast odsetek ludzi, którzy obrali inną drogę z różnych powodów, do czego mają pełne prawo, istniał, istnieje i będzie istnieć. Nie zajmuję się wartościowaniem – zwracam tylko uwagę, żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzać we własnych dążeniach. Według mnie nagminnie przeszkadza się kobietom spełniać się w roli matki, na rzecz konieczności rzeczonego "wyniesienia na piedestał" również innych wartości.

Nie wierzę, że feminizm ma kobietom cokolwiek do zaoferowania. Zasadnicze postulaty kobiece zostały spełniona w pierwszej fali i tam ruch emancypacyjny dokonał żywota zwycięsko.

To co dokładnie przeszkadza Ci w polskim feminizmie?

Wszystko to, co w każdym innym feminizmie. Na szczęście jest on na tyle nieszkodliwy, że sam potrafił zgasić własny płomień u szczytu potęgi, tak jak feministki dobiły czarny protest akcją "Aborcja jest OK". Na szczęście społeczeństwo wyraźnie odcięło się grubą kreską od podobnych radykalnych działań.

Myślisz, że Polki nie mają powodów do narzekania: mężczyźni więcej zarabiają (średnio o 700zł, a luka płacowa rośnie wraz z wysokością stanowiska), zajmują wyższe stanowiska, sprawują władzę…

Mity. Mit za mitem i nie wiem który obalić pierwszy.

Zacznijmy od zarobków…

Kobiety nie zarabiają mniej – na pewno nie za tę samą pracę. Wyliczona statystyka pokazuje jaka jest różnica płac wśród kobiet i mężczyzn ogólnie, ale nie w obrębie branży/sektora. Nie bierze pod uwagę tego, że kobiety często same wybierają mniej płatne prace np. w pedagogice, a nie w gałęziach przemysłu. Fakty są takie – kobieta programista nie zarabia mniej od mężczyzny programisty, ale mniej kobiet decyduje się na taką ścieżkę kariery z powodu innych predyspozycji zawodowych. Poza tym mężczyźni nie zajmują wyłącznie wyższych stanowisk, ponad 40 proc. stanowisk kierowniczych w Polsce zajmują kobiety.

Tak, ale funkcje liderów całych przedsiębiorstw (prezesa lub dyrektora zarządzającego) są ciągle zarezerwowane dla mężczyzn. W naszym kraju najwyższe stanowisko w firmie zajmuje tylko 8 proc. kobiet…

"Zarezerwowane" sugeruje, że kobiety nie mają do nich dostępu, a tak nie jest. Dr Jordan Peterson dość drobiazgowo wyjaśnił przyczynę tego zjawiska. W jednym z wykładów mówił o tym, że kobiety po 35 roku życia masowo opuszczają bardzo wysokie stanowiska, żeby zająć się spełnianiem ambicji rodzinnych – nawet kosztem zarobków. Podkreślił, że kobiety są z natury zdecydowanie mniej asertywne i stanowcze, szczególnie w kwestiach zawodowych i badania wskazują jednoznacznie – wszystkie kobiety na stanowiskach przebiły się przez bariery tych uwarunkowań i dostosowały się do stresujących wymagań wyścigu szczurów. Dla mnie nie jest problemem to, że 8 proc. kobiet piastuje najwyższe stanowiska – jestem przekonana, że gdyby chciały, to byłoby ich tam znacznie więcej.

Zostało nam jeszcze: sprawowanie władzy?

W jaki sposób to mężczyźni sprawują władzę? Wystarczy sprawdzić, ile kobiet w rządzie czynnie sprawuje władzę.

6 kobiet w rządzie, w tym dwie Beaty są ministrami bez teki. I uwaga… mamy 16 ministrów…

Większość mieć będą, z przyczyn bardzo prostych: w kwestiach politycznych potężną rolę odgrywają wyborcy. Na władzę ktoś głosuje – różnica we frekwencji wyborczej kobiet i mężczyzn waha się między 6-10 proc. Nie jest to miażdżąca różnica, która warunkowałaby zwycięstwo mężczyzn. Po prostu kobiety nie głosują na kobiety. Może nie widzą dla siebie kompetentnych kandydatek wśród tych, które startują, a może budzą one wśród kobiet mniejsze zaufanie? Nie wiem… Natomiast fakty mówią same za siebie: dla najlepszych zawsze jest miejsce, bez względu na płeć, a życie i twarde statystyki zweryfikują wszystkie postulaty. Tylko – jak w przypadku "nierówności płac" – należy statystyki umieć interpretować, a nie okłamywać ludzi propagandą.

Wokół praw reprodukcyjnych wrze od dawna. czy Twoim zdaniem w tej kwestii cokolwiek wymaga naprawy?

Zawsze mnie rozbawia określenie „prawa reprodukcyjne” – takie porównanie do bydła, tymczasem wydawało mi się, że człowiek w hierarchii społecznej ma zdecydowanie wyższe miejsce.

Może zaproponujesz inne określenie?

Nie samo określenie stanowi problem, to właśnie sofistyka jest domeną lewicy. Rozważania nad nazewnictwem moim zdaniem należy zacząć od szacunku do innego prawa – prawa do urodzenia się. Wracając do pytania naprawy wymaga wszechobecny relatywizm moralny – towarzyszący demokracji. Zło nie przestaje być złem wtedy, kiedy tak uznamy. W USA w stanach, gdzie do aborcji dostęp jest nieograniczony, ponad 90 proc. z nich dokonywanych jest z powodu wpadki, złych warunków bytowych i niechęci urodzenia dziecka. Czy to jest dostateczny powód, by kogoś zabić? Ryzyko, że będzie biedny lub nieszczęśliwy? Nie ma obowiązku wychowania dziecka, a nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna wolność kogoś innego – obce DNA, które może wynaleźć lek na raka za kilkadziesiąt lat. Dyskusja na temat aborcji sprowadzana jest często do tego, czy już uznajemy dziecko za dziecko, czy też nie.

I? Od kiedy Twoim zdaniem zapłodniona komórka jajowa staje się dzieckiem?

A czyje DNA zapłodniona komórka jajowa posiada? To etap w rozwoju człowieka, jak każdy inny – etap prenatalny, dzieciństwo, dorosłość, starość. Eliminacja takiej komórki sprawia, że nie urodzi się człowiek. Ciąg przyczynowo skutkowy jest nieubłagany. Z mojego punktu widzenia to zwykłe wygodnictwo naszych czasów i odsuwanie od siebie odpowiedzialności za popełniane zło. Tymczasem dyskusja o aborcji ewoluuje – dochodzimy do etapu dyskusji o aborcji postnatalnej, usypiania jak zwierzęta starych i chorych ludzi. Niestety, ludzka mentalność ewoluuje i rozszerza granice. Holokaust mógł nas wiele nauczyć, gdybyśmy umieli łączyć fakty – wtedy również niektórzy przestali być uznani za ludzi.

Porównujesz aborcję i eutanazję z ludobójstwem sześciu mln Żydów? Generalizacja to twoja mocna strona?

W USA dokonuje się miliona aborcji rocznie – życie miliona osób zostaje zakończone jeszcze przed urodzeniem w czasie jednego roku, czyli 1/6 ofiar Holokaustu. To, że ktoś nie może krzyczeć ani protestować, nie oznacza, że jego życie jest mniej wartościowe.

W jednym z tekstów piszesz, że feministki dały nam rewolucję seksualną, która doprowadziła do upadku instytucji małżeństwa. Tymczasem w Polsce to mężczyźni nie chcą się żenić…

A po co mają się żenić? Z pragmatycznego punktu widzenia to właśnie rewolucja seksualna, mająca wyzwolić kobiety, wyzwoliła mężczyzn z łańcuchów małżeństwa. Seks jest łatwy i bez zobowiązań. Aborcja jako decyzja kobiety pozwoliła mężczyznom zostawić na stole gotówkę. W przypadku rozwodu rozpaczliwa liczba decyzji o opiece nad dziećmi przypada kobietom, nawet jeśli przejawiają one dysfunkcje. Ojciec dziecka jest marginalizowany, często większe prawa do dziecka zyskuje nowy partner rozwódki. Nie ma ograniczonego sądownie czasu spędzonego z dzieckiem.

To trochę niesprawiedliwe wobec matek – wiesz, że za "polski wstyd" czyli niepłacenie alimentów w 95 proc. odpowiadają ojcowie….

Jeśli kobiety opiekują się dziećmi i nie są im sądowo narzucane wyroki alimentacyjne, to nic dziwnego, że 95 proc. niepłacących to mężczyźni. Pobłażliwość względem nieściągalności długów to inny temat – należałoby przeanalizować, na którym miejscu dla państwa jest dziecko, kiedy ściąga się długi od ojców. Z pobłażliwością ściśle związany jest wątek marginalizacji ojca – w polskiej kulturze woła o pomstę przeświadczenie, że ojca może nie być, wystarczy, aby płacił. Społeczne przyzwolenie na nieobecność ojca dotyka tych, którzy chcą być obecni – są jak intruzi.

Traktowanie instytucji małżeństwa jak usługi z reklamacją na stałe zniszczyła relacje międzyludzkie. Małżeństwo i rodzina to wyjście do wszelkich współczesnych problemów. Każdy socjolog wie, że żeby wprowadzić jakiekolwiek zmiany, trzeba je krzewić u podstaw – aby zniszczyć dotychczasowy ład należało uderzyć w małżeństwo, rodzinę i upaństwowić dzieci, by rodzice nie mogli wdrażanym zmianom zapobiec. Mężczyźni, którzy nie chcą się żenić są odpowiedzią na feminizm. Feministki chciały dostępu do wszystkiego, co poza małżeństwem w małżeństwie, a tymczasem mężczyźni mają do tego dostęp do bez konieczności żenienia się. Dodatkowo mają pewność, że ich kwestie majątkowe są bezpieczne. Chyba nie muszę mówić jak szkodliwy jest to układ życia "każdy sobie" przede wszystkim dla dzieci, które nie zaznały w życiu podstawowej stabilności. W tekstach staram się apelować do mężczyzn, żeby nie szli tą drogą i nie stawali się męskim odpowiednikiem feministek…

Słuchają?

Wielu mężczyzn rozumie problem i zauważa jego skutki. Inni widzą skutki, ale nie zauważają problemu i przez generalizację, osobistą urazę do kobiet i emocje nie zachowują się racjonalnie. Polityka "ząb za ząb" zbiera żniwo.

W jakim miejscu widzisz siebie za 15 lat?

Mam tyle możliwości i otwartych dróg, że sama nie umiem na to pytanie odpowiedzieć – w różnych branżach i formach rozwoju. Jedynym pewnym punktem na horyzoncie są sprecyzowane ambicje rodzinne.

Czyli matka i żona na piedestale?

Chyba z góry pampersówWink Oby szczęśliwa, uszczęśliwiając się wzajemnie z bliskimi.

...

Z facebooka juz usunieta teraz jak podam namiary bedzie zablokowane konto na youtube. Naorawde obawiam sie podawac namiary bo wiem ze od razu pojda donosy z grup lsbgt i czarnych marszy z zadaniem usuniecia. To jest terror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:20, 05 Wrz 2018    Temat postu:

Zmiany jakich domaga się Stella Creasy oznaczałyby, że osoba skazana za popełniony czyn mogłaby otrzymać surowszy wyrok, jeśli czyn był wynikiem mizoginii. Parafrazując pewnego klasyka demokracji ludowej: "Albo z kobietami, albo przeciwko kobietom - albo za feminizmem, albo przeciwko feminizmowi".

Feministki chcą żeby nielubienie i Feministki chcą żeby nielubienie i niechęć do kobiet były penalizowane.

...

Wszystkie zwierzeta sa rowne ale niektore rowniejsze. To Orwell oczywiscie. Feminizm nazizm komunizm to bratnie systemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:12, 06 Wrz 2018    Temat postu:

To miał być żart? Prowadząca Magda Mołek chyba nie do końca była w stanie zrozumieć intencje swojej rozmówczyni Magdaleny Środy, która wyznała, że na ich zjazdach pojawiała się czarownica prosto z Salem. Wszystkiego nie mogę powiedzieć, bo jesteśmy związane tajemnicą i każda z nas ma dyplom

Feministki szkolone przez czarownice - Odlot genderolozki Magdaleny Środy na TVN

...

Ludzki-Pan 14 godz. temu
Ta cała genderologia i lgbt to jest prawdziwa ciemnota. Tacy ludzie "uczą" na polskich uniwersytetach.
+61
nietolerancja 14 godz. temu
@ Ludzki-Pan : to są "profesorowie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+38
kaganiec_oswiaty 12 godz. temu
@ nietolerancja: "ałtorytety" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+26
Ludzki-Pan 11 godz. temu
gorsi niż płaskoziemcy, bo to każdy wie, że dla beki. Natomiast genderolodzy na prawdziwe uniwersytety sa wpuszczani i dają im prawdziwe tytuły naukowe. Obraza dla nauki.
+12
divide_et_impera 10 godz. temu via Android
@ nietolerancja Elyta Elyt ałtorytety ( ͡º ͜ʖ͡º) psia mać
+7
b4994 2 godz. temu
@ nietolerancja: "profesorczynie"( ͡º ͜ʖ͡º)
0
Nicolai 32 min. temu
@ Ludzki-Pan : To jest zabawne, lewica podnosi alarm w sprawie zastąpienia astronomii teologią (co jest skądinąd fejk niusem), ale jednocześnie sami pobierają granty na swoją ideologię. I to taką wprost zaprzeczającej naturze.

...

Widzicie co oni wam robia z mozgu? Teologia niezwykle precyzyjna i madra nauka! To ... ,,ciemnota"...
A czary czarownice to ,,nauka"!
Tzw. ,,naukowcy" to po prostu dawni czarownicy. CERN tez przeciez odprawial satanistyczme rytualy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:34, 09 Wrz 2018    Temat postu:

Artykuł znanego matematyka wycofany z publikacji po protestach feministek

Wszystko dlatego, bo omawiany w pracy model matematyczny tłumaczy w oparciu o biologię pewne różnice płciowe, które według feministek są wynikiem patriarchalnej opresji

...

Towarzyszki majo wlasno ,,nauke" gender. Reszta niepotrzebna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:09, 18 Wrz 2018    Temat postu:

Steven Galloway oczyszczony z zarzutów dostaje 167 tys. dolarów odszkodowania

Steven Galloway, kanadyjski pisarz i wykładowca został oczyszczony z zarzutów o napaści seksualne i otrzymał 167 tys. dolarów odszkodowania. To ten sam w obronie, którego stanęła Margaret Atwood, za co została zjechana przez cały feministyczny świat i nazwana "złą feministką".

...

Badzcie ostrozni z takimi oskarzeniami bo naprawde ,likwidowani sa" porzadni ludzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 19 Wrz 2018    Temat postu:

Ikona feminizmu: Seks ze stałym partnerem może być gorszy niż gwałt...

– Regularny, monotonny i niechciany seks z partnerem może być gorszy niż gwałt dokonany przez nieznajomego – stwierdziła w rozmowie z BBC4 australijska feministka, pisarka, dziennikarka i wykładowczyni literatury angielskiej z okresu modernizmu, Germaine Greer. Jest powszechnie uważana za obłąkaną...
...

Kolejne potwierdzenie ktore to juz z rzedu ze feministki marza o gwalcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:45, 25 Wrz 2018    Temat postu:

Kompletna klapa sondażu dla „Wyborczej”. Polki nie identyfikują się jako feministki i żadnych nie znają
Przez RP - 22/09/2018
Feministka - zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Rafał Guz
Feministka - zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Rafał Guz
Reklama / Advertisement
„Gazeta Wyborcza” postanowiła przeprowadzić sondaż, z którego wynika że zaledwie 5 procent Polek uznaje się za feministki, a ledwie 9 procent popiera w pełni ich postulaty. Polki przyznają także, że feministek nie znają, a jeżeli już to jedynie z telewizji.

Feministyczny bełkot, który zabija prawdziwą kobiecość nie przypadł Polkom do gustu, nie identyfikują się one także jako przedstawicielki feminizmu. Z badania przeprowadzonego dla „Gazety Wyborczej”, a konkretnie jej dodatku „Wysokich obcasów”, wynika że aż 95 procent Polek nie uznaje siebie za feministki.

Reklama / Advertisement
Polki nie znają także żadnych feministek spoza establishmentu. Osobiście jakąkolwiek feministkę poznało zaledwie 18 procent, 43 procent zna je z mediów, a aż 33 procent uważa że nie zna żadnej feministki. Na wyniki może rzutować fakt, że określenie kogoś jako „feministka” jest problematyczne.

Polki nie popierają też większości feministycznych postulatów, choć ponad połowa popiera jakikolwiek pomysł tych grup. Aż 23 procent nie popiera żadnych postulatów feministek. To jednak nie przeszkadza dziennikarce „Wysokich Obcasów” dojść do rewelacyjnych wniosków i ogłoszenia końca rzekomego patriarchatu.

P. Natalia Waloch tak komentuje wyniki sondażu w dodatku do „Wyborczej”: Fakt, że feminizm pozostaje w Polsce najbrzydszym słowem na „f”, nie dziwi, zważywszy na to, jaką narrację stosuje prawica nie tylko wobec feministek, ale wobec kobiet w ogóle. Ta agresja wynika oczywiście z poczucia zagrożenia.

Słusznego, bo z naszego sondażu wynika, że aż 72 proc. Polek w całości lub częściowo popiera feministyczne postulaty i walkę o prawa kobiet. Tak więc, patriarchacie, trzymaj kapelusz, bo kobieca rewolucja jedzie dalej i szybko się nie zatrzyma – czytamy w opinii dziennikarki.

...

Oczywiste ze kobiety nie chca feminizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:06, 02 Paź 2018    Temat postu:

Profesor(ka) z USA twierdzi, że biali mężczyźni republikanie powinni zdechnąć...

...ich truchła wykastrować i nakarmić nimi świnie. - Uniwersytet twierdzi, że jej poglądy nie są zbieżne z poglądami placówki. xD

...

Bo:
Nazim to walkas ras czyli nienawisc rasowa.
Komunizm to walka klas czyli nienawisc klasowa.
Faminizm to walka plci czyli nienawisc plciowa.
Tak sa konstruowane wszelkie ideologie. Darwinizm przeniosiony na jakas grupe.
Czyli satanizm.

To jest kobieta? Czy znowu jakas przerobka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:03, 06 Paź 2018    Temat postu:

Fundacja Centrum Praw Kobiet chce by o eksmisji decydował... policjant

W przypadku zgłoszenia przemocy. Czyli gdyby to przeszło, to bez weryfikacji, w nagrodę za fałszywe oskarżenie można by było korzystać z cudzej własności. O karach za fałszywe oskarżenia panie "zapomniały" wspomnieć. Nic to, że rozwiązanie takie jest sprzeczne z Konstytucją i prawem UE.

...

Feministyczna ,,mysl prawna". To jest tak debilne ze UE moze to uznac za ,,prawo".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:27, 12 Paź 2018    Temat postu:

Wielki wyczyn towarzyszy naukowców. Pierwsze w historii dziecko dwóch matek
Stało się! Urodziły się myszy wyłącznie od dwóch samic!

Młode myszy okazały się zdrowe, osiągnęły dojrzałość i doczekały się nawet swojego własnego potomstwa.
Naukowcy radzieccy z Chin udanie przeprowadzili eksperyment, dzięki któremu mysz miała dwie matki. Całość polegała na pracy z komórkami macierzystymi.

...

Oczywiscie zadne zaskoczenie! Znamy to od dawna w Polsce i tez ze zrobili to pekinscy radzieccy nie dziwi! Wybitna sztuka to proroctwo! Teraz kino w Polsce to syf syfów. Ale w latach 80tych to bylo najlepsze na swiecie! Zatem przewidzieli to dokladnie!
To teraz tylko co? Trzecia wojna swiatowa i mamy co?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:32, 25 Paź 2018    Temat postu:

Czas na feministyczne badania lodowców

Czy nasza wiedza o lodowcach byłaby inna, gdyby badały je np. feministki, a nie biali mężczyźni, którzy przez wieki dominowali w światowej nauce? To brzmi jak żart, ale w Ameryce niektórzy zadają takie pytania zupełnie poważnie

...

Lodowiec byla kobieta...
To nie jest zabawne bo nauka kapituluje przed patolami uznajac ich brednie. To jest sprzeniewierzenie sie prawdzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:11, 27 Paź 2018    Temat postu:

Argentyńskie feministki stworzyły nową wersję "Małego Księcia"


Argentyńskie feministki z kobiecych organizacji postanowiły przepisać słynną książkę Antoine'a de Saint-Exupéry'ego pt. "Mały Książę". Aktywistki opatrzyły ją tytułem "Mała Księżniczka" i wprowadziły wiele zmian, które ich zdaniem nikogo nie wykluczą, np. zamiast księcia pojawia się księżniczka, a 60 proc. postaci to kobiety.

"La Principesa" wydało wydawnictwo Ethos. Książka jest dostępna w księgarniach m.in. w Argentynie, Hiszpanii, Kolumbii i Meksyku. Feministki przekonują, że dzięki wprowadzonym zmianom "osoby z grup dyskryminowanych nie będą musiały rezygnować z literackich perełek, by zobaczyć swoją rzeczywistość". W lekturze zmieniona została nie tylko treść, ale także słynne rysunku Saint-Exupéry'ego. Ilustracja z przekrojonym wężem boa, który zjadł słonia, zdaniem autorek była zbyt drastyczna, dlatego na nowym rysunku to wulkan "zjada" słonia.

Klasyczna lektura doczekała się niemal 300 przekładów na całym świecie. Reinterpretacja feministek nie spodobała się argentyńskim internautom, choć niestety pojawili się i tacy, którzy zasugerowali im przerobienie kolejnych dzieł, np. zamiast "Nędzników" Victora Hugo powstałyby "Nędzniczki", a zamiast "Starego człowieka i morze" Ernesta Hemingwey'a "Stara kobieta i morze".
...

Bylo by to ciekawe gdybysmy nie wiedzieli jaka ideologia za tym stoi. To nie jest literacka gra tylko patologiczne niszczenie cywilizacji.
A tak w ogole to Mala ksiezniczke juz dawno napisali. Dziwne gdyby nikt nie chcial chociazby dla rozglosu.
Tam ksiezniczka. Ja to bym od razu wzial Conanę.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 15:21, 27 Paź 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy