Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:02, 12 Maj 2014 Temat postu: Inteligentne formy życia w kosmosie . |
|
|
Papież Franciszek o Marsjanach. "Czy należy ochrzcić istoty pozaziemskie?"
Kościół musi liczyć się z tym, że wraz z poszerzaniem się granic wszechświata stanie kiedyś w obliczu dylematu: czy należy ochrzcić istoty pozaziemskie. Wspomniał o tym dziś papież Franciszek, który w czasie porannej mszy w swej rezydencji mówił o Marsjanach.
- Duch tchnie, kędy chce - przypomniał papież. Wierzący jednak - podkreślił - są stale wystawieni na pokusę, by mu zagradzać drogę. Gdyby jutro dotarła do nas wyprawa Marsjan i jeden z nich zwrócił się do nas z prośbą o chrzest, co by się stało? - pytał papież.
Jego zdaniem, większość wierzących byłaby temu przeciwna. W Kościele katolickim pytanie to padało ostatnio wiele razy. Dyrektor watykańskiego obserwatorium astronomicznego, argentyński jezuita Jose Gabriel Funes już kilka lat temu powiedział, że “życie pozaziemskie nie stoi w sprzeczności z wiarą w Boga”. Nie wykluczył możliwości udzielania chrztu kosmitom pod warunkiem, że okazaliby się istotami rozumnymi i obdarzonymi wolną wolą. Innymi słowy - posiadali duszę.
>>>
Tak to ciekawy temat . Oczywiscie to czysta fikcja bo nie wskazuje na jakakolwiek inna cywilizacje . Ale o godnosci rownej czlowiekowi decydowala by dusza .
http://www.ungern.fora.pl/tam-gdzie-nie-ma-juz-drog,12/mirabillia-impossibilia,5277.html
Fantazje na temat innych form zycia oparate oczywiscie na ziemskiej biologii :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:43, 04 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Odkryto "bliźniaczą Ziemię". Stanowisko Kościoła
Watykan rozpoczął deabtę o istnieniu życia pozaziemnskiego - Shutterstock
Sukces NASA, polegający na odkryciu "bliźniaczej Ziemi" rozpoczął debatę o istnieniu obcego życia na planecie Kepler 452b. W sprawie sensacyjnego odkrycia głos zabrał także Watykan. O stanowisku Kościoła pisze "The Independent".
Dyrektor watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego - Jose Gabriel Funes - podkreśla, że Watykan z radością przyjął informację o istnieniu "drugiej Ziemi". Dodaje, że występowanie tam inteligentnego życia jest wielce prawdopodobne.
REKLAMA
- Nie sądzę jednak, że spotkamy kapitana Spocka (bohater "Star Trek" - przyp. red.) - komentuje Funes w rozmowie z AFP, na którą powołuje się "The Independent".
Naukowiec dodaje także, że nie dostrzega konfliktu pomiędzy naukami Kościoła a istnieniem życia pozaziemskiego. Podkreśla też, że religia chrześcijańska głosi o różnorodności istnień i dodaje, że nie można mówić o "drugim Jezusie".
- Bóg mógł stworzyć podobną do ziemi planetę, na której istnieje życie. Nie oznacza to jednak, że istnieje drugi Jezus - dodaje Funes.
- Nie możemy ograniczać się i zamykać na obce życie. Gdyby dzisiaj przyleciał do nas statek kosmiczny z Marsjanami, czy odmówilibyśmy im chrztu? - zastanawia się naukowiec.
Dyrektor Obserwatorium Astronomicznego uważa także, że badania nad istnieniem obcego życia pomagają w lepszym rozumieniu samego siebie. Religia i nauka powinny uzupełniać się wzajemnie.
Sensacyjne odkrycie naukowców. Dowód na istnienie życia pozaziemskiego?
Kepler 452b jest pierwszą planetą bliźniaczo podobną do Ziemi, której odkrycie zwiększa szanse na istnienie inteligentnego życia w kosmosie. Planeta okrąża podobną do słońca gwiazdę, dzięki czemu warunki atmosferyczne są tam wystarczające dla przetrwania żywych istnień. Niestety, nie dowiemy się tego prędko. Od planety dzieli nas 1400 lat świetlnych.
O odkryciu astrofizyków z NASA pisał niedawno "Daily Telegraph". Dokonano go przy pomocy umieszczonego na orbicie okołoziemskiej teleskopu kosmicznego Kepler, przeznaczonego specjalnie do poszukiwania planet podobnych do Ziemi, a zatem mogących dawać nadzieję na ich zamieszkanie. Kepler rozpoczął swoją misję w maju 2009 roku i do tej pory udało mu się zidentyfikować ponad 4 tysiące planet znajdujących się w ekosferze – obszarze przestrzeni kosmicznej, gdzie panują warunki optymalne dla powstania życia (m.in. temperatura).
Takie odkrycia dają nadzieję na odnalezienie obcych cywilizacji. Do poszukiwania inteligentnego życia we Wszechświecie ostatnio przyłączyli się słynni astronomowie Stephen Hawking oraz Martin Rees.
W pobliżu Ziemi znajduje się bardzo wiele planet, jednak większość z nich – zbudowanych z gazów lub skał – nie nadaje się do zamieszkania za sprawą zbyt małej odległości od gwiazd. Za czynnik kluczowy dla powstania życia na Ziemi uważa się wodę. Dlatego też teleskop Kepler poszukuje takich planet, na których powierzchni woda nie wyparuje ani nie zamarznie.
W kwietniu tego roku udało się odnaleźć planetę o największym dotąd stopniu podobieństwa do Ziemi. Nieco większy od Ziemi Kepler 186f znajduje się w gwiazdozbiorze Łabędzia, na krawędzi ekosfery. Planeta znajduje się 4,730 bilionów kilometrów od nas. Z racji tej odległości, widzimy ją taką, jaka była 500 lat temu.
...
Moim zdaniem intelidentnych zycia form nie ma poza ludzmi. Natomiast az do zwierzat wyzej rozwinietych mozna sie spodziewac. To wynika z przeswiadczenia a nie z jakiejs wiedzy. Chyba ze jacys inni ludzie... Jak oni by tam sie dostali?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:05, 16 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Nauka
Życie w układzie TRAPPIST-1 mogłoby łatwo przeskakiwać z planety na planetę
Życie w układzie TRAPPIST-1 mogłoby łatwo przeskakiwać z planety na planetę
Wtorek, 14 marca (21:23)
Ewentualne życie w pozasłonecznym układzie planetarnym TRAPPIST-1, mogłoby stosunkowo łatwo przemieszczać się miedzy tamtejszymi planetami - przekonują w najnowszej pracy naukowcy z Harvard University. Ich artykuł, opublikowany na portalu arxiv.org, cytuje na swej stronie internetowej czasopismo "New Scientist". Manasvi Lingam i Avi Loeb przekonują, że planety zdolne do podtrzymania życia krążą tam na tyle blisko siebie, że ewentualne mikroorganizmy mogłyby z pomocą odłamków planetoid przenosić się między nimi.
Tak można sobie wyobrazać powierzchnię planety TRAPPIST-1f, odkrytej niedawno z pomocą należącego do NASA teleskopu Spitzera
/NASA/JPL-Caltech /materiały prasowe
Niespełna miesiąc temu świat nauki poruszyły informacje o odkryciu układu planetarnego TRAPPIST-1, zawierającego aż siedem planet podobnych do Ziemi, z których co najmniej trzy znajdują się w tak zwanej ekosferze czy strefie zamieszkiwalnej, gdzie woda mogłaby istnieć w stanie ciekłym. Układ, znajdujący się około 40 lat świetlnych od nas, zwracał uwagę już wcześniej, kiedy jeszcze nie wiedziano o wszystkich krążących tam planetach, teraz staje się czołowym obiektem obserwacji, zmierzających do oceny, czy faktycznie mogłoby tam istnieć życie.
Praca ogłoszona w arxiv.org przez Manasvi Lingama i Aviego Loeba wskazuje, że te poszukiwania mogą być jeszcze ciekawsze niż do tej pory przypuszczano. Planety krążą po na tyle bliskich orbitach, że odległość między nimi może zmniejszać się do zaledwie kilku odległości Ziemi od Księżyca. To oznacza, że jeśli w powierzchnię jednej z nich uderzyłby meteoryt, jego odłamki, wraz z ewentualnymi mikroorganizmami, mogłyby trafić na inne.
Naukowcy rozważają możliwość przenoszenia się życia wraz z planetoidami, czy kometami, tak zwaną hipotezę panspermii, już od ponad stu lat. Zdaniem niektórych życie na Ziemi mogło się pojawić jako "import" z innego ciała niebieskiego, na przykład Marsa. Autorzy pracy policzyli, że taki transport między planetami układu TRAPPIST-1 jest nawet około 1000 razy bardziej prawdopodobny niż między Ziemią a Marsem. Kluczowe znaczenie ma znacznie krótszy czas przelotu między niektórymi z tamtych planet, przeniesienie mikroorganizmów mogłoby tam nastąpić w czasie 100 razy krótszym niż między Marsem a Ziemią. To znacznie zwiększa szanse, że jakieś życie faktycznie mogłoby niską temperaturę, próżnię, wreszcie kosmiczne promieniowanie przetrwać.
Lingam i Loeb przyrównali system tych planet do wysp i z pomocą matematycznego modelu przeanalizowali możliwość przenoszenia się życia między nimi. Wyniki obliczeń wskazują ich zdaniem, że jeśli życie pojawiłoby się na jednej z trzech planet ekosfery wokół czerwonego karła TRAPPIST-1, prawdopodobnie szybko pojawiłoby się i na dwóch pozostałych.
"New Scientist" cytuje jednak opinie innych badaczy, których takie rozumowanie nie przekonuje. Praca jest interesująca, ale planety to nie wyspy, nawet jeśli są dość blisko - uważa Valeria Souza z National Autonomous University of Mexico. Nawet na Ziemi migracja między wyspami nie jest łatwa, a ewolucja życia na różnych wyspach może pójść różnymi ścieżkami - dodaje.
Nie jest też pewne, czy hipoteza panspermii ma jakiekolwiek odbicie w rzeczywistości. Porównanie szans panspermii to oczywiście ciekawa idea, ale na razie nie mamy pewności, czy takie zjawisko w ogóle może zachodzić - dodaje Lisa Kaltenegger, szefowa Carl Sagan Institute przy Cornell University.
Te wątpliwości nie zmieniają oczywiście faktu, że TRAPPIST-1 faktycznie wydaje się dla poszukiwaczy pozaziemskiego życia wyjątkowo cennym obiektem badań. W tym układzie możemy rzucać kostką aż trzy razy, szanse sukcesu są odpowiednio większe - mówi Loeb. Jemu i jego koledze nie można odmówić zapału. Przed tygodniem na łamach czasopisma "Astrophysical Journal Letters" postawili tezę, że obserwowane z Ziemi, tak zwane szybkie błyski radiowe mogą być dowodem istnienia zaawansowanej, pozaziemskiej cywilizacji. Zagadkowe zjawisko może pochodzić od systemów napędzających obcym świetlne żagle pojazdów.
Grzegorz Jasiński
...
Ciekawe spekulacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:53, 13 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Naukowcy dowiedli, że wymarła cywilizacja wysłała do nas sondę – czyli polskie media przegrały z nauką
HUBERT TALER
Jak to się stało, że w ostatnich dniach prawie wszędzie przeczytaliśmy że „naukowcy z Harvardu twierdzą że ‘Oumuamua to statek dawno wymarłej cywilizacji”, choć nie jest to prawdą?
Przypomnijmy pokrótce: zaobserwowany w zeszłym roku nietypowy obiekt kosmiczny zaowocował najróżniejszymi hipotezami dotyczącymi jego pochodzenia, budowy oraz charakteru. Dopiero jednak niedawno ogłoszony (a w zasadzie to dopiero dziś – przedtem był cytowany z „wstępnego archiwum” tekstów naukowych) artykuł dwóch badaczy z Harvardu spowodował lawinę doniesień medialnych.
Media, zarówno te tradycyjne jak i te online, nie od dziś nieprawidłowo reprezentują doniesienia naukowe. Wiąże się z kilkoma przyczynami. Spróbujmy określić kilka z nich, w kontekście ‘Oumuamuy.
Niezrozumienie zasad procesu naukowego
Artykuły naukowe to wyniki badań, analiz i domysłów badaczy. Publikacja nie oznacza, że przekazane tam tezy są ostatecznie zweryfikowaną naukową teorią. Jest to zaproszenie innych naukowców do dyskusji i weryfikacji. Szczególnie dotyczy to hipotez i pomysłów wysuniętych w sekcji „Discussion”.
Często niezrozumienie procesu naukowego, nie tylko zasad związanych z publikowaniem prac, widać o błędnym użyciu słownictwa. Dla przykładu w publikacji WP Tech, autorzy piszą:
Aby udowodnić swoją teorię, naukowcy wyliczyli […]
… podczas, gdy z kontekstu wynika, że chodziło im o hipotezę, a nie teorię.
Niezrozumienie tekstu publikacji
Jeśli dziennikarz sięga po tekst naukowy, przeważnie nie spogląda na tekst źródłowy – jest on bardzo często napisany językiem nieprzystępnym i przeznaczonym dla innych naukowców. Dobrze, jeśli sięgnie po abstrakt (streszczenie publikacji naukowej wyjaśniające podstawowe zawarte w nim tezy). Dobrze również, jeśli sięgnie po komunikat prasowy uniwersytetu bądź innej odpowiedzialnej za badanie instytucji (choć i tu bywają pułapki – patrz kolejny punkt). Najczęściej jednak sięga po… doniesienia z innych mediów, być może popularno naukowych, które już przerobiły informacje – często z przekłamaniami.
Dopalanie komunikatów prasowych
Nie można powiedzieć, że wszystkie uczelnie, ale wiele z nich potrafi podrasować komunikaty prasowe tak, aby zainteresować media. Często nadają im wydźwięk sensacyjny, bądź tytuł taki, aby przyciągnąć uwagę czytelnika. Często treść nie odpowiada potem tytułowi.
Trudno dziwić się naukowym instytucjom, że sięgają po takie metody. W większości przypadków informacja miałaby charakter tak ścisły i hermetyczny, że nigdy nie przedostała by się do masowych mediów. Jedyna szansa to usensacyjnienie jej przez co mamy tak dużo doniesień, typu „pokrzywa leczy raka”, gdy po prostu jeden z związków zawartych w tej roślinie wstrzymał rozmnażanie komórek nowotworowych w warunkach laboratoryjnych. Od takiego odkrycia do zastosowania praktycznej na ludzkich pacjentach droga jest długa, wyboista i czasami… w ogóle nieprzejezdna.
Pogoń za sensacją
Chęć bycia pierwszym i zgarnięcie jak najwięcej uwagi – w formie liczby wyświetleń, klików, czy oglądalności. Nieważne czy to ma sens, czy nie – i tak jutro nikt nie będzie pamiętał co napisaliśmy. Na szybko sklećmy kilka zdań na podstawie tego co napisali inni. Gdy czegoś nie zrozumieliśmy, wymyślmy coś innego po polsku – nikt tego nie zauważy.
Jeden z polskich serwisów, wspomniany wcześniej już WP Tech, tak zatytułował swoją informację na temat pracy Bialy’ego i Loeba:
Oumuamua była statkiem zwiadowczym wymarłej cywilizacji. Tak twierdzą naukowcy z Harvardu
Bardzo śmiałe stwierdzenie – w ogóle nie potwierdzone nie tylko pracą Bialy’ego i Loeba ale i treścią samego cytowanego artykułu. (W ogóle skąd czerpać informacje, że dana cywilizacja już „wymarła”? I skąd ten zbitek słowny, cywilizacje i kultury raczej upadają niż „wymierają”. A to dopiero tytuł…)
Pierwsze zdanie artykułu brzmi:
Naukowcy z uniwersytetu znanego na całym świecie uznali, że pierwszy w historii zaobserwowany obiekt międzygwiezdny trafił do naszego układu jako obiekt obcej cywilizacji.
Mamy tu zupełnie błędną interpretację słów naukowców – nie uznano, że jest to „obiekt obcej cywilizacji”, lecz jedynie dyskutowano jego możliwe pochodzenie jako sztucznie wytworzonego obiektu.
Jak rozpoznać wiarygodną informację?
Aby mieć pewność, że obcujemy z informacją wiarygodną, i zgodną ze źródłowym tekstem naukowym, mamy do dyspozycji dwie drogi:
Ustalić sobie, które źródła informacji są dla nas wiarygodne – czy przekazują przemyślane informacje, czy nie ulegają chwilowym modom na „internetowe niusy” (Wykopano starożytny telefon komórkowy, Tajemnicza dziura na Syberii zadziwiła naukowców). To droga teoretycznie łatwiejsza, ale często również wynosząca nas na manowce.
Lub – jest to trudniejsze, ale o wiele bardziej satysfakcjonujące i daje lepsze rezultaty – zbliżyć się maksymalnie blisko do informacji źródłowej. Dobrze jest tutaj znać na odpowiednim poziomie język angielski – na szczęście naukowcy na całym świecie publikują swoje prace właśnie w tym języku. Dobrze zajrzeć na jakiś agregator naukowych informacji prasowych np. Science Daily. Dobrze jest kliknąć w link zawarty w tekście i przeczytać choć abstrakt. Z czasem, po obeznaniu się ze sposobem przekazywania informacji przez naukowców, można zacząć czytać i analizować informacje o sposobach wykonania badań – są one często zrozumiałe dla „zwykłych czytelników”. Wbrew pozorom dość łatwo jest ocenić badanie po jego metodyce – bo wśród badań naukowych oczywiście też są takie, które były źle przeprowadzone.
...
Generalnie rzecz jasna zwykly czlowiek nie ma szans rozpoznac. Najlepszy test zdroworozsadkowy. Jak jakis portal wali wielkimi literami:
ODKRYTO NOWA CYWILIZACJE KOSMICZNA!
To patrzycie na inne portale nawet zagraniczne. Jesli tam jest cisza to znaczy ze lipa. Takie cos byloby wszedzie gdyby to byl fakt! Jak sa igrzyska czy wybor papieza to wszystkie media maja to na pierwszej stronie. I wszelkie supersensacje beda w ten sposob traktowane.
A ten Omamamija to zapewne kometa o dziwnym ksztalcie bo to jest cygaro a nie jak to zwykle jakis kamien w formie okraglej. Ciekawy bo dlugi stad go wyroznili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|