Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:24, 11 Kwi 2016 Temat postu: Eskimosi |
|
|
Dlaczego współcześni Eskimosi wybierają śmierć?
wyślij
drukuj
pch, jk | publikacja: 11.04.2016 | aktualizacja: 16:50 wyślij
drukuj
Życie na dalekiej północy nie jest łatwe (fot. Wikipedia/40rev)
Nie ma pracy. Za to jest morze alkoholu i góry tanich narkotyków, które dziesiątkują społeczności rdzennych mieszkańców Kanady. Wiele z nich popełnia samobójstwa. W prowincji Ontario to już prawdziwa plaga. W dwutysięcznej miejscowość Attawapiskat tylko od początków marca na życie próbowało targnąć się prawie 40 osób.
Eskimosi potrzebują lodówek
Malownicze krajobrazy, spore połacie śniegu i położona w pobliżu Zatoka Hudsona. Z tego do tej pory słynęła miejscowość Attawapiskat w prowincji Ontario. Ostatnio jednak świat słyszy o wiosce z innego powodu. Rdzenni mieszkańcy coraz częściej podejmują próby samobójcze. Od początków marca na życie próbowało targnąć się prawie 40 osób, a od września ponad 100. Najmłodsza miała 11 lat. Najstarsza ponad 70. Doniesienia te sprawiły, że lokalne władze wprowadziły stan wyjątkowy.
Zareagował też premier Kanady. – Doniesienia z Attawapiskat są poruszające. Będziemy kontynuować nasze wysiłki, by polepszyć warunki życia rdzennym mieszkańcom – napisał na Twitterze.
Ubóstwo i przeludnienie
Szczególnie, że to nie pierwsza taka historia wśród rdzennych mieszkańców Kanady. W ubiegłym miesiącu plaga samobójstw pojawiła się wśród mieszkańców innej kanadyjskiej prowincji – Manitoba. Tam na swoje życie targnęło się 140 osób. 6 z nich zmarło.
– Nie mamy dostępu do tego, co otrzymują inni w pozostałej części kraju - rynku pracy, edukacji, przyjemności. Ludzie czują się wykluczeni – mówi Sheila North Wilson, kanadyjska działaczka społeczna.
Ubóstwo to jedno. Nierzadko wioski zamieszkane przez rdzennych mieszkańców są po prostu przeludnione. Często też osoby te stają się ofiarami uprzedzeń, a nawet przemocy ze strony mniej tolerancyjnych mieszkańców Kanady. Stąd już krótka droga do uzależnień, depresji i w efekcie próby samobójczej. Także młodych.
Tragedia w La Loche
O problemach rdzennych mieszkańców Kanady świat usłyszał po raz pierwszy tak głośno w styczniu, gdy jeden ze zdesperowanych aborygenów zastrzelił cztery osoby w miejscowości La Loche w prowincji Saskatchewan. Do tragedii doszło w miejscowej szkole. Na miejscu zginęła 23-letnia nauczycielka Marie Janvier oraz jej kolega 35-letni Adam Wood. W szpitalu zmarły jeszcze dwie osoby.
Miasteczko bez nadziei
– Śmiercionośna mikstura rozpaczy, przemocy i używek – alkoholu oraz narkotyków, a także rasizmu i nędzy, jaka tam występuje, musiała wcześniej czy później doprowadzić do nieszczęścia – twierdzi profesor prawa karnego z Toronto Mark Totten, który spędził w La Loche ponad 5 lat.
Z artykułu opublikowanego na łamach miejscowej gazety „StarPhoenix” wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat w miasteczku, które liczy zaledwie 2,6 tys. mieszkańców, aż 18 osób popełniło samobójstwo.
– Mieszkańcy znaleźli się między młotem tradycjonalizmu i kowadłem współczesności – wskazuje dyrektor ośrodka badań nad administracją i rozwojem terytoriów północnych na Uniwersytecie Saskatchewanu, Ken Coates. – Problemy społeczne wynikające z utraty tożsamości przez tych ludzi są nie do wyobrażenia – dodaje.
Redakcja Zagraniczna TVP Info, PAP, IAR
...
Niestety wyrwani z naturalnego srodowiska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|