Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:02, 24 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Jak oszczędzać wodę : 4 proste sposoby na oszczędzanie wody w codziennym życiu.
Proponuję łatwe, sprawdzone sposoby oszczędzania wody. Bez wyrzeczeń i tylko 4: zakręcaj wodę w kranie podczas mycia zębów, weź prysznic zamiast kąpieli, zoptymalizuj podlewanie roślin, rozważ co możesz ponownie użyć. Tylko 1 kartka papieru to 10 litrów wody.
...
Zwrocmy na to uwage i nie marnujmy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:28, 05 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Morza i oceany pełne… plastiku. Jak podwodny świat zamieniamy w podwodny cmentarz
Łukasz Kobeszko | 05/05/2018
ZAŚMIECONY OCEAN
Shutterstock
Udostępnij Komentuj
70 procent powierzchni Ziemi zajmują morza i oceany. Każdego roku trafia tam ponad 10 mln ton odpadów z plastiku oraz innych tworzyw sztucznych. Zanieczyszczenia te grożą nie tylko florze i faunie morskiej, ale również zdrowiu ludzi mieszkających w głębi lądu. Organizacje międzynarodowe i Kościoły od lat biją na alarm.
Współczesna cywilizacja z pewnością zostanie określona przez przyszłe pokolenia mianem cywilizacji plastiku i tworzyw sztucznych. Od połowy XX wieku trwa gigantyczny wzrost produkcji artykułów z tworzyw sztucznych, wynoszący obecnie ponad 280 mln ton rocznie! Ponad 1/3 tej produkcji stanowią opakowania jednorazowe, które wyrzucamy zaraz po zakupach. Znaczna ich część trafia do… mórz i oceanów.
ONZ, UE oraz dziesiątki organizacji ekologicznych od lat zwracają uwagę na problem zanieczyszczenia mórz i oceanów. Co roku zagraża on fizycznej egzystencji miliona ptaków i stu tysięcy morskich ssaków oraz wpływa na pogorszenie się zdrowia człowieka. Obchodzony od półwiecza Międzynarodowy Dzień Ziemi (22 kwietnia) w bieżącym roku przebiegał pod hasłem „Zatrzymajmy zanieczyszczenie plastikiem”.
Skąd biorą się śmieci w morzach i oceanach?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zanieczyszczenia mórz oraz oceanów powoduje rozwinięty ruch morski i aktywność człowieka na oceanach. Akweny przemierzają tysiące jednostek: od okrętów rybackich i kontenerowców transportujących towary i surowce, po wielkie statki turystyczne i okręty wojskowe. Na powierzchni mórz zbudowano platformy wiertnicze oraz instalacje, przypominające duże fabryki. Generują one odpady, jednakże według szacunków naukowców – stanowiące mniejszy procent całościowego zanieczyszczenia zbiorników wodnych.
Tylko 10 proc. ogółu zanieczyszczeń morskich to wyrzucane do wody elementy rybackich narzędzi połowowych (ponad 600 tys. ton rocznie) lub inne części stanowiące wyposażenie statków. 80 proc. substancji, które zanieczyszczają morza i oceany, powstaje na lądzie. Nie zawsze pochodzą one z działalności przemysłowej lub codziennej aktywności człowieka na obszarach nadmorskich. Sporym problemem jest również ogromne zanieczyszczenie nadmorskich plaż. Na niewiele ponad stumetrowym odcinku plaży na atlantyckim wybrzeżu Europy znaleźć można przeciętnie 700 większych plastikowych odpadów!
Największa jednak ilość zanieczyszczeń trafia do wód poprzez rzeki, wiatry oraz powodzie. To one potrafią przenosić plastikowe odpady na odległość tysięcy kilometrów. W połączeniu z prądami morskimi i ruchem rotacyjnym planety, rozkładające się nieraz kilkaset lat cząstki plastikowe tworzą na powierzchni mórz rozległe „ławice” śmieci, o rozszerzającym się kształcie.
Plastik w organizmach zwierząt
Wyniki badań, które w 2004 roku opublikował w USA niezależny instytut „Algalita”, pokazują, że od lat zawartość plastikowych i sztucznych odpadów w morzach systematycznie wypiera obecność planktonu. Na początku tego stulecia Pacyfik zawierał już ponad 6 razy więcej plastiku niż organizmów żywych.
Największą plamę zanieczyszczeń, tzw. North Pacific Gyre, tworzyć może nawet 3,5 mln ton śmieci. Odpady mieszają się z morskim piaskiem, dostają się do organizmu zwierząt oceanicznych i w ten sposób trafiają do łańcucha pokarmowego. Zwierzęta coraz częściej mylą śmieci z pożywieniem.
Sztuczne odpady znajdują się obecnie w przewodach pokarmowych ponad 40 proc. globalnej populacji wielorybów, delfinów, morświnów, żółwi morskich oraz 36 proc. ptaków morskich. 90 proc. martwych fulmarów – ptaków, które w ostatnich latach znaleziono martwe na wybrzeżach Morza Północnego, miało w swoich organizmach ogromne ilości sztucznych odpadów: fragmenty plastikowych butelek i kolorowych korków, opakowań od jogurtów i chipsów, puszek po napojach, części długopisów i zapalniczek itp.
Obecność sztucznych substancji w organizmie zwierząt może doprowadzić do stopniowego wygłodzenia i śmierci. Foki, delfiny i żółwie morskie zaplątują się w pływające fragmenty wyrzuconych urządzeń rybackich i giną, nie mogąc wydostać się na powierzchnię wody.
Zaśmiecenie oceanów powoduje również podniesienie się średniej temperatury wód planetarnych, co wpływa na proces globalnego ocieplenia i zanikanie raf koralowych.
Zanieczyszczenie mórz i oceanów: zagrożenia
Część ryb, które połykają plastikowe śmieci, trafia później na talerze konsumentów na całym świecie. Szczególnie zagrożone zanieczyszczeniem są popularne na całym świecie i chętnie spożywane owoce morza, absorbujące sporo zanieczyszczeń chemicznych, w tym szczególnie ropę naftową i paliwa znajdujące się w wodach oceanów.
Bezpośredni wpływ na ludzkie organizmy ze strony oceanicznych śmieci nie jest jeszcze dobrze i szeroko zbadany, ale w krajach wysokorozwiniętych, w których systematycznie rośnie spożycie ryb i produktów morskich, wzrasta liczba chorób układu pokarmowego i zatruć. Kąpiele w zanieczyszczonych morzach nie są obojętne dla skóry.
Ochrona środowiska morskiego
Organizacje międzynarodowe od długiego czasu dostrzegają istniejący problem. Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS), przyjęta na początku lat osiemdziesiątych XX wieku, zakładała podjęcie globalnych wysiłków na rzecz ochrony środowiska morskiego.
Jednym z ważnych tzw. Celów Zrównoważonego Rozwoju 2030, przyjętych przez wszystkie 193 kraje członkowskie ONZ, jest ochrona mórz i oceanów przed plastikową inwazją. W ciągu kilku lat planuje się znaczne zmniejszenie poziomu zanieczyszczenia oraz objęcie ochroną blisko 10 proc. wybrzeży i obszarów morskich na Ziemi.
Służyć ma temu stopniowe wyeliminowanie używania jednorazowych opakowań foliowych i promocja ekologicznego rybołówstwa. Zanieczyszczenia oceanów stale monitoruje Program Środowiskowy ONZ (UNEP). Podczas konferencji ONZ na temat oceanów, która odbyła się w czerwcu 2017 roku w Nowym Jorku, zapowiedziano dalsze, intensywne działania w tym obszarze.
Unia Europejska przed dekadą przyjęła ramową konwencję w sprawie strategii morskiej, zakładającą wsparcie dla recyklingu tworzyw sztucznych i stałego oczyszczania linii brzegowej z ton śmieci (niektóre kraje UE przeznaczają na ten cel kilkadziesiąt mln euro rocznie). Przyjęto również dyrektywy ograniczające zanieczyszczenia, które generują statki oraz porty.
Na zanieczyszczenie oceanów plastikiem wielokrotnie zwracał uwagę papież Franciszek. Często powtarza, iż morza przypominają nam o przymierzu między ludzkością a środowiskiem. „Któż przekształcił cudowny świat mórz w podwodne cmentarze, pozbawione koloru i życia?” – zapytał z wyrzutem w encyklice „Laudato si” (pkt. 41). Z kolei prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej od lat organizuje międzynarodowe konferencje pod nazwą „Zielone sympozja na wodzie”, zajmujące się problemem zanieczyszczenia wszechoceanu.
Dane na podstawie: algalita.org, unenvironment.org, komointernational.org
..
Straszne i zupelnie niepotrzebne. To lenistwo z niechlujstwem. Plastik mozna by bez trudu zebrac idac do smietnika a nie do morza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 06 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Ginące gatunki z Jeziora Wiktorii. Zagłada największego jeziora Afryki
Aż 76 proc. endemicznych gatunków słodkowodnych żyjących w basenie największego jeziora Afryki i jego dopływów jest zagrożonych wyginięciem. To wynik najnowszych badań przeprowadzonych przez ekspertów Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN).
...
Niestety tragedia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:19, 08 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Petycja do Wojewody Zachodniopomorskiego – Ratujmy jezioro Jamno!
07/05/2018 redakcja KoszalinInfo 0 Komentarzy
Dzisiaj przesłaliśmy petycję na ręce Wojewody Zachodniopomorskiego Tomasz Hinca w sprawie Ratowania jeziora Jamno. Mamy nadzieję, że Pan Wojewoda podejmie działania i pomoże Nam ocalić jezioro – czytamy w oświadczeniu Jacht Klubu Koszalin.
Protest w tej sprawie organizowany przez wszystkie środowiska związane z jeziorem, a także obywateli którym leży na sercu dobro środowiska, w którym mieszkają odbędzie się w sobotę tj. 12.05.2018 roku o godzinie 11:00 przy wrotach sztormowych na kanale Jamneńskim.
– Mamy nadzieję, że na ten protest przybędzie Pan Wojewoda. Serdecznie zapraszamy! – czytamy na fb Jacht Klubu Koszalin
...
A o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:40, 11 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
''Po co segregować śmieci skoro odbiera je jedna śmieciarka?'' Obalamy mity z okazji Dnia bez Śmiecenia
Bartłomiej Baranowski 11.05.2018 10:42 A A A
Podziel się
Tweetnij
Śmieciarka MPO w Warszawie
Śmieciarka MPO w Warszawie (materiały prasowe / MPO)
11 maja wypada "Dzień bez Śmiecenia", warto z tej okazji obalić parę mitów dotyczących segregacji śmieci. Zwłaszcza, że od pierwszego lipca 2017 obowiązują w Polsce nowe przepisy dotyczące segregacji śmieci.
REKLAMA
Na temat segregacji śmieci narosło wiele mitów powielanych przez osoby, które nie widzą potrzeby w ich segregacji. Gospodarka odpadami to bardzo skomplikowany proces. Pojazdy MPO w samej tylko Warszawie każdego dnia pokonują 12 tysięcy kilometrów i odbierają 1300-1850 ton odpadów!
Gospodarka odpadami
Wspólny System Segregacji Odpadów, czyli WSSO obowiązuje już w części gmin w Polsce. Nie wszędzie widać różnicę, ponieważ gminy otrzymały okres przejściowy na wprowadzenie zmian. Ma on trwać maksymalnie do połowy 2020 roku.
Jedna śmieciarka odbiera wszystkie śmieci
Po co segregować śmieci skoro odbiera je jedna śmieciarka? To bardzo powszechne stwierdzenie. Wielokrotnie można spotkać śmieciarki, które zbierają śmieci ze wszystkich pojemników. Część z nich posiada system dwu i trzykomorowy, który zbiera śmieci oddzielnie.
W przypadku, gdy śmieci odbiera pojazd jednokomorowy nadal ma to sens. Odpowiadamy wtedy za wstępną selekcje śmieci oraz oddzielenie surowców wtórnych oraz tych nieprzeznaczonych do recyklingu.
W przypadku nowych przepisów problem ten nie będzie występował. Warszawa już wprowadziła nowe zasady segregacji. Według MPO (Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania) do każdej frakcji odpadów dedykowany jest inny pojazd i nie ma możliwości, żeby śmieciarka, która przyjeżdża po odpady segregowane opróżniła także pojemniki z odpadami zmieszanymi. Każdy pojemnik ma wbudowany chip, który jest czytany podczas opróżniania pojemnika, a informacje zapisywane są w systemie teleinformatycznym i widoczne w centrali ruchu Spółki.
Mycie śmieci
Jak informuje rzecznik MPO - niewłaściwa segregacja lub jej brak jest dużym problemem. Wyrzucenie np. papieru do odpadów zmieszanych uniemożliwia jego odzysk.
Z drugiej strony niezwracanie uwagi na oznaczenia pojemników i wyrzucenie odpadów zmieszanych do pojemnika na odpady segregowane może zanieczyścić całą ich zawartość, jeżeli np. znajdowały się tam resztki jedzenia, które zabrudzą czysty surowiec. Jeżeli jednak w pojemniku na surowce znajdzie się szkło, to zostanie ono wydzielone w sortowni i przekazane do recyklingu.
Nie ma potrzeby mycia opakowań przed wyrzuceniem. Należy je dokładnie opróżnić, by nie zabrudziły innych surowców w worku/pojemniku.
Po co segregować?
Odpady szklane mogą być w stu procentach odzyskane i wykorzystane. Recykling szkła można prowadzić nieograniczoną ilość razy. Przeróbka 1 tony szkła pozwala ograniczyć zużycie energii o 25-32 procent, a wody o 50 procent, emisję zanieczyszczeń powietrza o 14-20 procent, ilość odpadów przemysłowych o 97 procent oraz ograniczyć emisję CO2 o 300 kg.
Opakowania wielomateriałowe, popularne do soków i mleka, to materiał, który również nadaje się do recyklingu. Z masy celulozowej uzyskanej z jednego drzewa można wyprodukować aż 12 000 jednolitrowych kartonów, z których w procesie recyklingu otrzymamy ponad 300 kg masy celulozowej do ponownego wykorzystania przy produkcji artykułów papierowych.
Źródło: MPO
...
To jest jest katorga. Nie chce wam sie nawet wrzucac do trzech pojemnikow! Dno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:07, 13 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Na dnie Rowu Mariańskiego znaleziono... plastikową torebkę
Ludzkość i jej rozmach.
...
DNO!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:07, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Czy materiałowe torby na zakupy rzeczywiście są bardziej ekologiczne od plastikowych? Duńskie ministerstwo środowiska doszło do szokujących wniosków.
Organizacje ekologiczne od dawna apelują o ograniczenie zużycia torebek z cienkich tworzyw sztucznych, które gromadzą się w wielkich zaspach na wysypiskach i rozkładają nawet przez kilkadziesiąt lat. Do tej walki przyłączyła się także Unia Europejska, wprowadzając opłaty na reklamówki foliowe w sklepach. Miało to zachęcić klientów do noszenia wielorazowych materiałowych toreb na zakupy, na przykład płóciennych czy bawełnianych, które jednomyślnie określano zawsze mianem „ekologicznych”. Ale czy faktycznie mniej szkodzą środowisku od swoich plastikowych odpowiedników?
To pytanie zadało sobie na początku tego roku duńskie ministerstwo środowiska i doszło do zaskakujących wniosków. W raporcie opublikowanym w lutym 2018 r. ministerstwo stwierdziło, że plastikowe torby są bardziej ekologiczne od materiałowych. Co więcej, ze wszystkich badanych materiałów, z których produkuje się torebki na zakupy (w tym papieru i tworzyw sztucznych z odzysku), to właśnie bawełna wypada najgorzej. Jak wykazano, bawełniane torby muszą być ponownie użyte aż tysiąc razy, by miały ten sam wpływ na środowisko co siatki z cienkich tworzyw sztucznych.
PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU
Co ciekawe, do podobnego wniosku doszła już w 2011 r. Brytyjska Agencja Środowiska, która wykazała, że bawełnianą torbę trzeba wykorzystać 131 razy częściej od plastikowych, by miały niższy od nich negatywny wpływ na globalne ocieplenie.
Czy to oznacza, że powinniśmy wszyscy przerzucić się z powrotem na tradycyjne plastikowe reklamówki? Niekoniecznie. Warto bowiem przyjrzeć się dokładniej temu, w jaki sposób pozyskano te wyniki. Obydwa badania, duńskie i brytyjskie, zostały przeprowadzone w podobny sposób - skupiały się na cyklach życia różnych torebek zakupowych od pozyskania materiału przez zastosowanie produktu po jego wyrzucenie, pokazując skutek każdego z tych elementów na środowisko naturalne, w takich kategoriach jak globalne ocieplenie, toksyczność czy zużycie wody. Haczyk polega na tym, że nie da się wskazać jednego materiału, który byłby najmniej szkodliwy jednocześnie dla wszystkich kategorii. Okazuje się na przykład, że choć bawełna rozkłada się znacznie szybciej od plastiku, to do jej wytworzenia zużywa się o wiele więcej ziemi, wody i nawozów. Z kolei łatwiej wytwarzalny plastik przyczynia się w wielkim stopniu do zanieczyszczania wód, powodując wymieranie wielu zwierząt morskich i oceanicznych. Produkcja papieru zaś redukuje liczbę drzew, a transportowanie papierowych produktów wymaga zużycia większej ilości paliwa niż w przypadku plastiku.
Problem jest więc wieloaspektowy, przez co trudno jest wysunąć jednoznaczną odpowiedź, który z wymienionych materiałów jest najbardziej przyjazny dla środowiska. Jedno jest jednak pewne – niezależnie od tego, czy nosimy zakupy w plastikowej, papierowej czy płóciennej torebce, najważniejsze jest, by używać tej samej sztuki jak najwięcej razy.
...
Istotnie produkcja towarow ekologicznych moze tak zniszczyc środowisko ze te nieekologiczne mniej zaszkodza!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:18, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
W 1990 r. wykazano, że prysznic naraża na zbyt dużo szkodliwych związków chloru
28 lat temu w czasopiśmie „Risk Analysis” po raz pierwszy szczegółowo opisano mało znany problem nadmiaru związków chloru (m.in. chloroformu), które dostają się do organizmu przez płuca i skórę podczas prysznicu. Problem istnieje do dziś, dlatego warto go sobie uświadomić.
...
Jest chlor ale bez chloru sa ameby i inne tasiemce. To tez nie jest fajne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:48, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Z reklamówek robią chodniki. Tak w Afryce walczy się z odpadami
Jaki zrobić pożytek z niepotrzebnych, szkodzących środowisku reklamówek? W Ghanie wykorzystuje się je do stworzenia bloków, przy pomocy których łata się dziury i tworzy chodniki.
groszek71 14 min. temu 0
Pomysł niby dobry, jeśli jednak ten plastik nie jest dobrze związany z piaskiem, to pod wpływem ścierania powstanie pył, który będzie jeszcze bardziej szkodził ludziom. Czy to pomoże środowisku? Nie sądzę.
....
Wlasnie. Co z tarciem? Przeciez ten plastik to byle co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:24, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Motława to śmietnik?
Z jednej stony awaryjny zrzut ścieków, z drugiej- gruz i odpady budowlane z Wyspy Spichrzów. Gdańsk Strefa Prestiżu udostępnił dziś wideo przedstawiające sposób, w jaki do Motławy dostarczane są kolejne śmieci...
...
Koszmar.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:13, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Ekologia: Co z Motławą i Zatoką Gdańską po awaryjnym zrzucie ścieków?
- Paniki nie ma co siać! Bardzo źle się stało, że ścieki trafiły do rzeki, ale nie oznacza to od razu katastrofy ekologicznej - mówi nam dr Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Próbki wody z Motławy, pobierane przed i sukcesywnie w trakcie trwania zrzutu do Motławy,...
...
No to super.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:34, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Już 20 % Motławy to ścieki ze zrzutu. Zamkną plaże na sezon?
Powoli kończy się awaryjny zrzut ścieków do rzeki Motławy w Gdańsku. Spowodowany jest on awarią przepompowni ścieków. Miasto i Zatoka Gdańska stanęły na granicy katastrofy ekologicznej. Nowy silnik z Holandii został zespolony z pompą i zaczął tłoczyć już ścieki do Oczyszczalni Wschód....
...
To nie ma systemu awaryjnego? Szok?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:01, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest Greenpeace Polska gdy ścieki zalewają Motławę, a dalej Bałtyk?
Gdańsk, a w zasadzie cała Polska, poszukuje ekologów Greenpeace z powodu 50 milionów litrów ścieków wylewanych do Motławy, a dalej do Bałtyku. Mieliście na sobie łańcuchy z OBI owinięte wokół drzew w Puszczy Białowieskiej i zagryzaliście jarmuż. Nie słyszeliście co się stało w mieście Adamowicza?
...
Greenp przykuli sie do tych drzew i zgubili klucze. Nie mogo sie ruszyc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:51, 19 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No waste food – coś więcej niż zjedzenie swojej porcji do końca!
Hanna Kowalska | 19/05/2018
ZERO WASTE
Facebook
Udostępnij 0 Komentuj
W kuchni zagościł minimalizm! I nie jest to minimalizm dla samego minimalizmu, ale bardzo mądry i dający wiele pozytywnych skutków trend w gotowaniu o intuicyjnej nazwie „zero waste”, zwany także „no waste food”. To żywienie ekologiczne i ekonomiczne, a przy tym smaczne i zdrowe.
Czasy dzikiego konsumpcjonizmu przemijają. Po okresie korzystania ze wszystkich dóbr pełnymi garściami, nie bacząc na to, że czasem jest to korzystanie nadmierne, a ten nadmiar się marnuje, opamiętaliśmy się i zaczynamy doceniać minimalizm. W wystroju wnętrz, w trybie życia i w… kuchni. Nie jest to jednak minimalizm dla samego minimalizmu, ale bardzo mądry i dający wiele pozytywnych skutków trend w gotowaniu o intuicyjnej nazwie „zero waste”, zwany także „no waste food”. To żywienie ekologiczne i ekonomiczne, a przy tym smaczne i zdrowe.
Obiad z odpadków…?
Po polsku nie brzmi już tak dobrze, bo chodzi o przyrządzanie potraw m.in. z odpadków. Ale nikt nie każe Ci grzebać w śmietniku, ani tym bardziej jeść rzeczy niezdatnych do spożycia. Chodzi o zmianę podejścia i maksymalne wykorzystanie tego, co jeszcze da się wykorzystać, zamiast wyrzucać to do kosza. Jak mówi Sylwia Majcher, autorka książki „Gotuję, nie marnuję. Kuchnia zero waste po polsku”, nie chodzi o namawianie do jedzenia ze śmietnika, tylko ratowanie przed śmietnikiem.
Jeśli produkt spożywczy przy dacie przydatności do spożycia ma napisane „najlepiej spożyć przed”, to znaczy, że nie otrujemy się jedząc go dzień czy dwa po tym terminie. To coś innego niż „należy spożyć do”. Jeśli banany nam już przejrzewają, nie wyrzucajmy ich, ale przygotujmy z bananowej pulpy smaczny deser. Tak w skrócie brzmi ta filozofia żywienia.
Czytaj także: Ile pozytywnych aspektów ma mieszkanie na wsi?
Wyrzucamy tony jedzenia!
Za wdrożeniem w życie takiego podejścia przemawiają porażające statystyki: przeciętnie wyrzucamy aż 30% tego, co kupujemy, co razem z produktami wyrzucanymi przez sklepy daje 9 mln ton jedzenia rocznie! Ponadto Polska znajduje się w pierwszej piątce najbardziej marnujących jedzenie krajów na świecie. A przecież można inaczej.
Można idąc na zakupy dokładnie, co do grama i mililitra, zaplanować, jakie rzeczy chcemy kupić (mając wcześniej pomysł na obiady na kilka najbliższych dni) – wtedy będziemy odporniejsi na wszystko to, czym sklep nas kusi, odpowiednio eksponując produkty lub atrakcyjnie obniżając ich cenę. Jeszcze gorzej jest, gdy wpadamy w pułapkę promocji „dwa w cenie jednego” – to niemalże gwarant marnowania jedzenia.
Można przestać wypełniać lodówkę i szafki produktami po brzegi, a skupić się tylko na tych najpotrzebniejszych, bez kupowania ich na zapas, czy w pięciu wariantach. Dużo pustego miejsca w lodówce to nie wstyd. To dowód świadomego żywienia się i dbałości o poprawienie niechlubnych statystyk.
Można wreszcie podejść do jedzenia tak, jak to robiły nasze babcie i prababcie, w czasach, kiedy dużo bardziej szanowano i samo jedzenie, i pracę rąk ludzkich, której owocem ono było. Rybę wykorzystywano od głowy do ogona, nawet ości nadawały się do ugotowania na nich zupy. Nać marchewki też jest jadalna, podobnie jak liście rzodkiewki. Z obierków ziemniaków można zrobić chipsy, a ze skórek jabłka kompot. To tylko kilka inspiracji, jednak wystarczy, że wpiszesz hasło „zero waste przepisy” w przeglądarkę i otrzymasz pokaźną listę linków do polskich stron o tej tematyce.
Czytaj także: Modnie i zdrowo, czyli o królach mojego stołu
Nurt Zero Waste
Nurt Zero Waste nie ogranicza się oczywiście tylko do gotowania, to cała filozofia życia polegająca na niezostawianiu po sobie żadnych odpadów. Przejawia się ona w codziennych czynnościach, takich jak zabieranie ze sobą na zakupy torby wielokrotnego użytku, by nie brać ze sklepu foliówek, czy branie swojego kubka do kawiarni, z której będziemy chcieli wziąć kawę na wynos.
W Polsce funkcjonuje nawet, od maja 2017 roku, Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, którego misją jest działanie na rzecz wdrażania gospodarki bezodpadowej oraz promocja stylu życia w duchu „zero waste”.
Dla nieprzekonanych przygotowali fajny spot:
Bez zasypywania informacjami o tym, jak to nieekologicznie jest produkować odpady. Filozofię bezodpadową zawarli w krótkich hasłach: „Odmawiaj. Ograniczaj. Używaj ponownie. Przetwarzaj. Kompostuj. Pięć prostych kroków, do świata bez odpadów. Zrób pierwszy”. Czyż nie brzmi to zachęcająco?
Mało tego – „zero waste” wciąga! To taka mała reakcja łańcuchowa – gdy zaczniesz pierwsze tego typu działania, nachodzi Cię chęć na kolejne, a Twoja głowa sama się przestawia na bardziej recyklingowo-bezodpadowe myślenie i traktuje odkrywanie własnych sposobów na „zero waste” jak twórcze wyzwanie. To jak, dołączasz?
...
Dokladnie tak. Trzeba skonczyc z amerykanskim podejsciem ze na 10 kg konsmpcji 100 kg smieci. To ohydne smiecenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:10, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
11 miast stoi przed groźbą braku wody pitnej. Londyn też jest na liście
Łukasz Kobeszko | 20/05/2018
SUSZA W MIEŚCIE
Shutterstock
Udostępnij Komentuj
Kapsztad, Londyn, Moskwa i Stambuł to niektóre spośród kilkunastu metropolii, w których niedługo może zabraknąć wody pitnej. Polsce to na razie nie grozi, niemniej specjaliści ostrzegają przed różnymi scenariuszami i apelują o przygotowanie alternatywnych źródeł zaopatrzenia na wypadek awarii wodociągów miejskich.
„Głupiec mówi: Niech sobie źródło wyschnie w górach, byleby mi płynęła woda w miejskich rurach” – pisał ironicznie Adam Mickiewicz. Nie przypuszczał, że już tak oczywista sprawa dla wielu ludzi żyjących w XIX wieku, jak dostęp do wody pitnej dzięki miejskiej sieci wodociągowej, może za dwa stulecia stanąć pod znakiem zapytania.
Telewizja BBC opublikowała niedawno listę 11 aglomeracji na całym świecie, stojących przed groźbą braku wody pitnej w swoich rurach. Według prognoz ONZ do 2030 roku globalny popyt na świeżą i nadającą się do picia wodę z wodociągów publicznych zwiększy się o ponad 40 proc. Skok ten nastąpi w wyniku kilku czynników: ocieplenia klimatu, zanieczyszczenia środowiska oraz wzrostu demograficznego, szczególnie widocznego w wielkich miastach Południa: São Paulo, Bangalore, Dżakarcie oraz Mexico City.
Kapsztad już ma problemy z wodą
Na początku 2018 roku media w RPA w alarmującym tonie poinformowały, że w pierwszym półroczu w Kapsztadzie, portowym mieście leżącym na samym południowym cyplu Afryki, może zabraknąć wody pitnej. Bezpośrednią przyczyną problemu jest utrzymujący się od trzech lat niski poziom opadów.
To właśnie popularna deszczówka – woda opadowa powstająca w wyniku kondensacji pary wodnej w atmosferze i spadająca na ziemię w postaci deszczu lub śniegu – stanowi, obok rzek i wód podziemnych, źródło wody uzdatnianej do picia przez miejskie wodociągi. Brak deszczówki przynosi suszę (w konsekwencji także problemy z utrzymaniem drzew i zieleni miejskiej), a w czasie gorących dni nasila uciążliwe upały. W związku z małą ilością wody w rurach, wzrasta konsumpcja wody butelkowanej i… jej cena.
Miasto wprowadziło ograniczenia w zużyciu wody dla osób prywatnych. Nie można wykorzystać więcej niż 87 litrów płynu dziennie. Zakazano mycia samochodów oraz napełniania przydomowych basenów. W obiektach sportowych prysznic można brać tylko przed dwie minuty. Rozpoczęto plany budowy wielkich zakładów, które pobierałyby wodę morską i dokonywały procesu jej odsalania, absorbowały wody gruntowe oraz prowadziły „recykling” dostępnej wciąż wody.
Woda: towar deficytowy, choć marnowany
Obecnie najbardziej zagrożona brakiem wody jest również aglomeracja São Paulo. Już w 2015 roku zawartość największego miejskiego rezerwuaru wody pitnej spadła do zaledwie 4 proc. zwyczajowego stanu. Przez blisko trzy tygodnie policja musiała eskortować cysterny z wodą pitną, aby nie stały się obiektem kradzieży. Kryzys został co prawda opanowany dzięki ogromnemu importowi wody z zagranicy, ale w 2017 roku tylko w jednym miesiącu stan miejskich rezerw wodnych spadł o ponad 15 proc.
W Pekinie na każdego spośród ponad 20 mln mieszkańców przypada obecnie zaledwie 145 m³ wody. Przed poważnym wyzwaniem stoi Kair, którego w wodę zaopatrywał do tej pory Nil. Największa rzeka świata od lat systematycznie wysycha w wyniku ocieplenia klimatu i rabunkowej gospodarki człowieka.
Problemy z wodą mogą również w przeciągu najbliższych lat wystąpić w Londynie. Wbrew potocznej opinii, że stolica Zjednoczonego Królestwa jest miastem ciągłych opadów, w ostatnich dekadach pada tam mniej niż w Paryżu i Nowym Jorku, a głównym źródłem wody są Tamiza i jej lewostronny dopływ – Lea. Obecnie absorpcja wody przez system miejski zbliża się do granic technicznych możliwości.
Specjaliści zgadzają się, że zasobami wodnymi w miastach należy wydajnie i oszczędnie gospodarować. Według badań Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), na Starym Kontynencie miejskie wodociągi zużywają jedynie 20 proc. dostępnej wody, a cała reszta wraca do środowiska w postaci oczyszczonych ścieków. W Chorwacji w ramach systemu wodociągów traci się ponad 40 proc. zasobów wodnych. W USA ponad 50 proc. nadającej się do picia wody „znika” z kanalizacji z powodu przestarzałej i coraz bardziej zawodnej infrastruktury wodociągowej.
Brak wody w Polsce?
W naszym kraju przedstawione wyżej problemy mogą wydawać się egzotyczne. Woda w rurach płynie, miasta prowadzą kampanie na rzecz bezpiecznego spożywania wody z wodociągów. Zdarzają się awarię, ale zazwyczaj po interwencjach odpowiednich służb wszystko wraca do normy.
Niestety, nie jest jednak aż tak idealnie. Jesienią 2017 roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący zaopatrzenia miast w wodę. Wskazuje on dość jednoznacznie, że nie jesteśmy odpowiednio przygotowani na pojawienie się problemów.
Samorządy, województwa oraz miejskie wodociągi dysponują najczęściej nieaktualnymi planami zaopatrzenia w wodę, niekiedy sięgającymi jeszcze czasów sprzed kilku dekad. Brakuje rzetelnych danych o zapotrzebowaniu na wodę – w wielu miastach dotyczą one tylko indywidualnych mieszkańców, a nie biorą pod uwagę szpitali, szkół i innych obiektów użyteczności publicznej.
Nie mamy odpowiedniej ilości alternatywnych źródeł poboru i zaopatrzenia w wodę w przypadku awarii miejskiej sieci. W jednym z dużych miast przedsiębiorstwo wodociągowe dysponowało jedynie pięcioma wozami-cysternami, umożliwiającymi rozprowadzenie jedynie 225 m³ wody na dobę, przy realnym zapotrzebowaniu wynoszącym ponad 10 tys. m³ na dobę.
Jak oszczędzać wodę
ONZ i UE proponują szereg działań, które wzmocniłyby nawyki oszczędzenia i racjonalnego gospodarowania wodą. Wprowadzając w 2000 roku Ramową Dyrektywę Wodną, UE zaleciła powiązanie ceny wody z poziomem jej zużycia. Masowe zakładanie liczników w indywidualnych gospodarstwach domowych spowodowało co najmniej kilkunastoprocentowe oszczędności.
Zaleca się montaż urządzeń do wymiany zbiorników w toaletach, pozwalających w tani i prosty sposób zmniejszyć ilość zużywanej wody o jeden litr podczas każdorazowego spłukiwania oraz modernizację pryszniców w celu napowietrzania strumieni wody.
Miejskie systemy wodociągowe w miastach o większej ilości opadów powinny być przygotowane do ponownego dostarczenia deszczówki, jak i mniej zanieczyszczonych ścieków do użytkowników indywidualnych. Systemy gromadzące deszczówki mogłyby być również instalowane przy obiektach użyteczności publicznej. Potrzebne są również środki finansowe na modernizację infrastruktury wodociągowej i monitorowanie potencjalnych awarii oraz wycieków.
W sprawie bezpieczeństwa zaopatrzenia miast w wodę nie możemy też zapominać o aspekcie etycznym, na który wskazują chociażby papież Franciszek i patriarcha Konstantynopola Bartłomiej. Woda, jako bezinteresowny i życiodajny dar Boży, powinna być dobrem dostępnym dla całej ludzkości i nigdy nie może stać się ekskluzywną własnością pojedynczych korporacji, grup czy nawet państw.
Na podstawie: eea.europa.eu, bbc.com, un.org, raport NIK
...
Zagrozen jest mnostwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:08, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Jedna trzecia obszarów chronionych na świecie została zdegradowana
Szokujące badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Queensland, WCS i University of Northern British Columbia potwierdza, że jedna trzecia obszarów chronionych na całym świecie – około 2,3 miliona kilometrów kwadratowych – została zdegradowana przez działalność człowieka,
...
Chronione a juz zniszczone.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:50, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Pozbywasz się smartfonu? Akumulatory palącym problemem na wysypiskach
Strona główna Aktualności21.05.2018 13:46
Odpady elektroniczne z depositphotos
Scorpions.B
Mateusz Budzeń
@Scorpions.B
Stosowane w smartfonach, laptopach czy tabletach akumulatory z pewnością nie są całkowicie bezpieczne. Nie brakuje historii, w których smartfon najpierw rozgrzał się do wysokiej temperatury, a później zaczął płonąć. Często winnym okazywał się zastosowany akumulator. Co więcej, wypadek Tesli Model X uświadomił o niebezpiecznych akumulatorach w elektrycznych samochodach. Okazuje się, że kolejnym problemem akumulatorów jest ich składowanie.
W nowych urządzeniach znajdziemy akumulatory litowo-jonowe, którym obrywa się nie tylko za słabe możliwości zgromadzenia energii względem potrzeb nowoczesnego sprzętu. Jak już wspomnieliśmy we wstępie, stosowane obecnie akumulatory wrażliwe są na warunki zewnętrzne oraz na uszkodzenia, które mogą doprowadzić do pojawienia się wysokiej temperatury w akumulatorze, co może skończyć się ogniem i poparzeniami u użytkownika urządzenia.
Według raportu opublikowanego przez USA Today, akumulatory w smartfonach, laptopach, tabletach, aparatach fotograficznych i wielu innych urządzeniach, powodują pożary na wysypiskach śmieci i centrach recyklingu. Przykładowo stan Kalifornia wini akumulatory za 65% pożarów, które pojawiły się na wysypiskach. Problem stał się na tyle poważny, że zdecydowało się na kampanię reklamową, aby uświadomić mieszkańców stanu. Proszeni są oni o wyjmowania akumulatorów przed wyrzuceniem urządzenia.
Niestety, coraz więcej urządzeń nie daje łatwego dostępu do akumulatora – smartfony czy tablety mają zamontowany akumulator na stałe. Należy więc rozebrać urządzenie, aby dostać się do akumulatora i go zdemontować. Nie tylko stan Kalifornia ma kłopoty z akumulatorami – walka z ostatnim pożarem w firmie zajmującej się recyklingiem w Nowym Jorku trwała przez dwa dni. Co więcej, akumulatory wybuchają nie tylko na wysypiskach. Rok temu w Nowym Jorku akumulator wybuchł podczas zgniatania śmieci przez śmieciarkę, co doprowadziło do pojawienia się ognia w środku
Problem dotyczy również polskich wysypisk śmieci. Co gorsza, zużytego sprzętu elektronicznego z akumulatorami ciągle przybywa. Ponadto jak wyżej wspomnieliśmy, coraz więcej urządzeń nie zapewnia łatwego dostępu do akumulatora w celu jego wyjęcia. Warto zauważyć, że problem może niebawem zauważalnie się zwiększyć – samochody elektryczne i hybrydy. Potrzebna jest rewolucja, która dostarczy nie tylko bardziej pojemnych akumulatorów, ale również bezpieczniejszych.
...
Jak widzicie samochody elektryczne to tez problem a nie rozwiazanie problemu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:11, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Polscy naukowcy opracowali wydajniejsze ogniwa fotowoltaiczne
Nowe ogniwa pozwalają skuteczniej przekształcać energię słoneczną.
...
Cenne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:38, 26 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Polska firma opracowała technologię przetwarzania plastiku na paliwa: ON i PB
Technologia jest samowystarczalna energetycznie i nie generuje nieużytecznych odpadów jako produktów ubocznych. Z kilograma odpadów można wydobyć litr paliwa płynnego, takiego jak olej napędowy EN590, benzyna EN228 czy paliwo lotnicze.
...
Brawo! Przyda sie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:22, 28 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Przydomowa oczyszczalnia - sposób na czystą wodę w studni
To rozwiązanie coraz bardziej popularne nie tylko na Podhalu. Szczególnie tam, gdzie nie ma co liczyć na kanalizację w najbliższym czasie.
...
Trzeba sobie radzic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:32, 01 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Wysypisko śmieci na Mount Everest
Duży ruch na najwyższej górze świata skutkuje niestety swojego rodzaju katastrofą ekologiczną.
...
Smieci symbol cywilizacji ludzkiej. Syfilizacji luckiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:05, 03 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
80 kawałków plastiku w żołądku wieloryba. Ratowali go 5 dni, ale zmarł. "Katastrofa ekologiczna"
Aż 8 kilogramów ważyły łącznie śmieci znalezione we wnętrzu zwierzęcia. Tajskie służby poległy w walce o jego życie. Teraz pokazują go jako przykład tragicznej sytuacji ekologicznej wód.
Weterynarze nie mogli uwierzyć własnym oczom. Kilka godzin po tym, jak złowili wyraźnie chorego wieloryba, zwierzę wypluło 5 plastikowych toreb. 5 dni później zmarło, a lekarze postanowili przeprowadzić sekcję zwłok, by sprawdzić, co zabiło morskiego giganta.
Żołądek wieloryba był prawie całkowicie wypełniony. W jego wnętrzu znajdowało się aż 80 plastikowych toreb i różnych sztucznych przedmiotów. Okazało się, że śmieci ważyły aż 8 kilogramów.
Wykorzystamy ten okaz jako przykład. Zaprosimy wszystkich największych producentów i będziemy starali na nich wpłynąć, by zaproponowali rozwiązania, które poprawią sytuację w oceanach. Chcemy zmniejszyć użycie plastiku w Tajlandii - skomentował Jatuporn Buruspat, szef resortu zajmującego się gospodarką wodną kraju.
Department of Marine and Coastal Resources
Skąd w żołądku wieloryba takie pokłady plastiku? Odpowiedź jest prosta i zarazem przykra. Ze względu na duży poziom zanieczyszczenia wód, morskie giganty nie mogą pozyskać swojego dotychczasowego pożywienia, a odpady mylą z pokarmem, przez co zaczynają masowo ginąć.
Sytuacja jest coraz gorsza. Obliczono, że co roku na całym świecie do oceanów trafia ok. 8 mln ton plastiku. Jego drobne kawałki są zjadane przez ryby, a te trafiają później na nasze stoły, sprawiając, że zjadamy plastik - informuje Reuters.
...
Plastikowy horror.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:58, 06 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Zgodnie z naszym prawem, by importować śmieci do Polski albo przyjmować te u nas wytworzone trzeba naprawdę niewiele. Wystarczy kawałek odwodnionego terenu, niewiążąca opinia sanepidu i zgoda władz samorządowych. Z miejsca można zacząć zarabiać ok. 200 zł na każdej tonie przyjętych śmieci.
Koszty gaszenia jednego pożaru składowiska śmieci to nawet milion złotych. Ministerstwo chce zakładać monitoring.
Zarobek byłby dużo mniejszy, gdyby trzeba było je przerabiać, ale przecież można je spalić.
Dlatego ściągamy do kraju, jak pisaliśmy w money.pl, śmieci, których nie chcą już Chińczycy. Nawet Australijczykom opłaca się wysyłać je do nas. Oczywiście, nawet najbardziej ślepa i bezwzględna chciwość nie powinna pozwolić na zasypywanie śmieciami dużego kraju w samym sercu Europy.
Nowoczesne państwo powinno umieć się bronić przed takim zalewem, ale nasze nie ma się tu czym pochwalić. W zeszłym roku Chińczycy zamknęli swój rynek dla odpadów, które są trudne do przetworzenia. Bogaty zachód Europy zaczął więc szukać nowego odbiorcy i w tej roli niestety nazbyt często występuje Polska.
Cementownie już nie chcą opon
Trudnym do przetworzenia odpadem jest folia prasowana na składowiskach w duże kostki, plastik z opakowań po jogurtach, maśle, margarynach i butelkach po płynach do prania i płukania tkanin i oczywiście opony.
Ten rodzaj odpadów, przerobiony na paliwo alternatywne, można spalać jedynie w cementowniach ze względu na bardzo wysoką temperaturę spalania tam wykorzystywaną. Jednak te ostatnio już nie kupują go tak chętnie. Dlatego już teraz mamy nadwyżkę w postaci 1,5 mln ton takich śmieci, a kolejne tony przyjeżdżają do Polski.
Dlatego właśnie ostatnio najczęściej płonęły plastik i opony. - W naszym kraju administracyjnie zakazuje się ich składowania. Zatem trzeba je albo przerabiać, albo spalać i odzyskiwać z nich tylko energię. Problem jednak w tym, że cementownie, które były dotąd głównymi odbiorcami opon do spalania, już nie płacą tak dobrze, jak kiedyś - mówi Bogdan Sztaba.
Jeszcze przed kilkoma laty cementownie płaciły za tonę paliwa alternatywnego, w skład którego wchodzi m.in. trudny do recyklingu plastik i przemielone opony,140 zł. Teraz jest to 20 zł, bo na rynku pojawiły się bardzo duże ilości tego paliwa i cena automatycznie spadła.
Dodatkowo - jak przekonuje współzałożyciel Syntoil - KE zaczęła określać, jak wielki może być udział takiego paliwa w produkcji energii przez poszczególne zakłady i generalnie tendencja jest taka, żeby zakazywać odzyskiwania energii ze spalonych opon. Mamy zatem górę tych odpadów, z którą nie mamy co zrobić. Na dodatek nikt dokładnie nie wie, jak jest wielka; szacuje się, że co roku rośnie o kolejne 300 tys. ton
Palą śmieci, bo nie potrafią inaczej na tym zarobić
- Problem w Polsce z odpadami, który w ostatnim czasie bardzo się nasilił w efekcie czego doszło do 70 pożarów na składowiskach, wynika głównie z tego, że przedsiębiorcy albo pseudo przedsiębiorcy zajmujący się recyklingiem, chcą na tym zarobić, ale nie potrafią, albo nie mają technologii, która na to pozwala - tłumaczy Sztaba.
Są jednak tacy, którzy wiedzą, jak. Proces tzw. pyrolizy jest znany od dawna, jednak Polacy z wrocławskiej spółki postanowili ten proces nie tylko udoskonalić, ale też zmienić jego podstawowe założenia, żeby było to bezpieczne dla środowiska i finansowo opłacalne dla użytkowników.
Jak opowiada nam Sztaba, instalacje (tzw. reaktory) do przeprowadzania tego procesu są dostępne na całym świecie, również w Polsce. Są to gigantyczne cylindry, do których wrzuca się tony opon i w wysokiej temperaturze dochodzi do reakcji. Pozwala ona wytrącić z tego surowca oleje, gazy i proszek składający się w osiemdziesięciu kilku procent z czystego węgla.
Rzecz jednak w tym, że takie tradycyjne reaktory działają w sposób przerywany i podczas otwierania przy załadunku emitują wiele trujących gazów i pyłów. Nasz działa w sposób ciągły i jest to wielki przełom w tej technologii - wskazuje Sztaba.
- Naszym produktem są mobilne, kontenerowe systemy reaktorów wykorzystujące właśnie ciągłą pyrolizę. Dzięki mnogości produktów, które w wyniku przetwarzania opon można uzyskać i sprzedać na rynku wtórnym, przedsiębiorstwa mogą generować zyski. Nikomu wtedy nie przyjdzie do głowy, żeby palić opony, bo to tak, jakby palili własne pieniądze - mówi Bogdan Sztaba.
Dzięki tym urządzeniom stare opony można rozdzielić na 3 cenne surowce, które dość łatwo można zagospodarować. Po pierwsze, gaz, który służy do napędzania agregatów prądotwórczych do przeprowadzania całego procesu pyrolizy. Zatem wynalazek ten pod względem energetycznym jest samowystarczalny.
Najczystszy odzyskany węgiel
Po drugie, oleje, które dzięki temu, że są świetnym komponentem do produkcji gumy lub olei opałowych, łatwo sprzedać z zyskiem. Po trzecie, czarny proszek czyli karbonizat dodawany do produkcji gumy jako wypełniacz.
- To również już teraz sprzedajemy z dużym zyskiem do mieszanek gumowych, z których powstają dywaniki samochodowe i wężyki do instalacji, np. stosowanych w przemyśle motoryzacyjnym. Mogą też z tego powstawać taśmociągi lub bieżniki samochodowe do opon aut ciężarowych. Rynek zbytu jest praktycznie nieograniczony - zachwala wynalazek Sztaba.
Pomysłowi wrocławianie poszli jeszcze dalej. Klasyczna sadza węglowa, która jest wykorzystywana do późniejszej produkcji np. filtrów do wody musi być czysta w około 99,5 proc. Na światowym rynku są tylko dwie firmy, które to potrafią.
- Rzecz jednak w tym, że z naszej instalacji udało się uzyskać czystość na poziomie 99,68 proc. To z kolei daje szansę na jeszcze większe zyski, bo za kilogram zwykłego karbonizatu można dostać 3 zł, ale przy wysokiej czystości cena może osiągnąć nawet 20 euro (ponad 85 zł) za kilogram - mówi Bogdan Sztaba.
Te zachęcające wyniki nie spowodowały jednak, że wnioski o dotacje zakończyły się sukcesem. Szkoda, bo polskie rozwiązanie mogłoby stać się światowym hitem. Tym bardziej, że recykling opon to problem globalny. - Tylko w USA rocznie produkuje się 490 mln opon rocznie, z czego jedynie minimalną część udaje się przetworzyć - dodaje nasz rozmówca.
Innowacyjne wzory na ręcznikach
Współzałożyciel Syntoil przekonuje, że firma da sobie radę nawet bez specjalnych ulg czy preferencji, ale byłoby jej łatwiej, gdyby państwo pomogło na samym początku drogi z nowa technologią. Niestety, o to nie jest łatwo.
- Rok temu startowaliśmy w programie Innowacyjna Gospodarka w PARP. Dotacji jednak nie dostaliśmy, a przegraliśmy m.in. z poprawą wzornictwa ręczników. Nie poddajemy się i próbujemy uzyskać wsparcie na sam rozwój technologii w kolejnych programach tego typu – zapewnia Sztaba.
Pojedyncza instalacja Syntoil przerabia 6 tys. ton opon rocznie. Koszt - 3,3 mln euro – według zapewnień firmy zwraca się w 3 lata. Zatem obok obiecującego biznesu, jest szansa na wsparcie środowiska naturalnego, które przygniatamy starymi oponami i podduszamy dymem z pożarów śmieci.
Jest coś jeszcze. Te mobilne spalarnie mogą też w naszym systemie energetycznym występować w roli rozproszonych źródeł energii. Gazu jest na tyle dużo, że zostaje spora nadwyżka mocy po zasileniu agregatów prądotwórczych w procesie pyrolizy.
Takie instalacje mogłyby ją sprzedawać do sieci, ale znów brakuje zachęt do tego. Bo przecież nie powinno się tego typu rozwiązań proekologicznych traktować jak klasycznych wytwórców energii. W naszym prawie nie ma jednak innych stawek i preferencji dla tych, którzy produkują energię z odpadów.
Oponiarze mają płacić, ale...
Wrocławska spółka zapewnia, że ze wsparciem inwestora jest w stanie szybciej się rozwijać i zabezpieczyć w ciągu kilku lat 8 proc. światowych potrzeb na produkowane przez nich surowce. W ciągu dwóch lat obiecują też rozwiązać problem zalegających w Polsce opon.
Problem, który będzie narastał, jeżeli nie pojawią się szybko jakieś rozwiązania. Mamy pełne prawo tak sądzić, bo niestety prawo w zakresie handlu używanymi oponami jest dziurawe. Importerzy po prostu nie wywiązują się z opłat produktowych, zwanych również recyklingowymi, za używane opony.
- Zwykła opona waży około 10 kg, opłata jest na poziomie 4,20 za kg, czyli kosztowałoby to importera 42 zł. Problem w tym, że takie używane opony można kupić nawet i po 50 zł, co jest oczywistym dowodem na uchylanie się od tych opłat – przekonuje Sztaba.
Rzeczywiście, każdy przedsiębiorca zobowiązany jest do zapewnienia form odzysku i recyklingu odpadów powstałych z produktów sprowadzonych na polski rynek. Wysokość odzysku i recyklingu ujęta jest w procentach i wynosi: odzysk 75 proc., recykling 15 proc.
Jeżeli importer nie osiągnięcia tych poziomów, a trudno oczekiwać, żeby osiedlowy wulkanizator zajmował się recyklingiem, musi odprowadzić do państwowej kasy opłatę produktową. Za kilogram nowej opony jest to 2,20zł; używanej - 4,20 zł.
Pytaliśmy resort ochrony środowiska, jakie były wpływy w ostatnich latach z tytułu takiego importu, ale do czasu opublikowania tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
...
Trzeba to sprawdzic. Ale nie badzmy smieszni. Za chwile beda roboty bojowe! Myslicie ze przy tej technologii plastikowa butelka jest problemem? Nie! Tylko ze patole chca szybko i bez pracy zarobic a urzedasom nic sie nie chce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:28, 08 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Tony śmieci, odchodów i starego sprzętu. Tak wygląda wejście na Mount Everest
Problem jest poważny i ciężko nad nim zapanować.
...
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:32, 09 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Prądy oceaniczne przyniosły nam dzisiaj piękny prezent ...
Prądy oceaniczne przyniosły nam piękny prezent z odrobiną meduz, planktonu, liści, gałęzi, liści, patyków itp. O, i trochę plastiku. Niektóre plastikowe torby, plastikowe butelki, plastikowe kubki, plastikowe folie, plastikowe wiadra, plastikowe saszetki, plastikowe słomki, plastikowe kosze.
...
Dary morza? Nie bardzo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:59, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Zagrożony żółw padł przez morskie odpady
Czwartego czerwca na plażę w prowincji Chanthaburi w środkowej Tajlandii morze wyrzuciło żółwia zielonego, w którego żołądku znajdowała się masa plastikowych odpadów. Mimo wysiłków weterynarzy, reprezentujący zagrożony gatunek gad zmarł 2 dni później.
..
Bezsensowna destrukcja przyrody. Wrzucaja syf do wody zeby tanio,, zutylizowac". U nas oceanu nie ma to,, pozary". Patole wszedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:29, 21 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Odkryto enzym, który rozłoży plastikowe butelki
Na japońskim wysypisku przypadkowo odkryto bakterie, które wytworzyły enzym umożliwiający im trawienie plastiku.
...
Dar od Boga!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:15, 24 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Lekarz ostrzega przed jazdą na rowerze w korkach drogowych
Rowerzyści, którzy jeżdżą w korkach drogowych, mimo że wyprzedzając samochody, zyskują na czasie, to wdychają "całą tablicę Mendelejewa plus szkodliwe bakterie i wirusy, tumany kurzu" – ostrzega pulmonolog Anna Prokop-Staszecka.
...
Niestety to samo w Łodzi. A wiemy jakie super samochody robia volkswageny i inne germance.Strategia jest taka:
Jezdzic w niedziele i swieta. Unikac duzych ulic. Wyszukiwac boczne. Ja juz raz postanowilem jechac do celu prosto jak strzelil. I dalo sie! Przez jakies bramy sklepy sciezki ale dojechalem! Najgorzej,, dla wygody" jezdzic glownymi ulicami. A te boczne naprawde potrafia byc puste. A jakie widoki! Malo kto zna taka Łódź.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:17, 25 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Szukają sarny z plastikową butelką na głowie. "Pilnie potrzebuje pomocy"
Od kilku dni mieszkańcy Świdnicy (woj. dolnośląskie) i okolic wypatrują sarny. Chcą ją złapać, bo ma na łbie plastikowy pojemnik i potrzebuje pomocy. - Ta
..
Ktos zrobil czy zwjerze samo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:35, 27 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Nowa technologia uzyskiwania paliwa z...plastiku
Na świecie zalega niemal 5 mld ton plastiku. Częściowym rozwiązaniem tego problemu może być wytwarzanie paliw z plastiku.
...
Tylko zeby nie metoda niemieckich koncernow. Czy patole zrobia pozar czy spala to silniki my wdychamy! Bezpieczne to?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|