Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bogactwo natury !

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:12, 29 Sie 2012    Temat postu: Bogactwo natury !

Wyspy Cooka utworzyły największy na świecie rezerwat morski

Wyspy Cooka, au­to­no­micz­ne te­ry­to­rium sto­wa­rzy­szo­ne z Nową Ze­lan­dią, ogło­si­ły utwo­rze­nie naj­więk­sze­go na świe­cie re­zer­wa­tu mor­skie­go. Po­ło­żo­ny na Oce­anie Spo­koj­nym park obej­mu­je po­ło­wę po­wierzch­ni wód te­ry­to­rial­nych kraju, równą dwóm po­wierzch­niom Fran­cji.

Utwo­rze­nie re­zer­wa­tu ogło­sił pre­mier Wysp Cooka, Henry Puna, we wto­rek wie­czo­rem, przy oka­zji otwar­cia Forum Wysp Pa­cy­fi­ku. We­dług szefa rządu ta li­czą­ca 1,065 mln ki­lo­me­trów kwa­dra­to­wych stre­fa jest naj­więk­szą w hi­sto­rii stwo­rzo­ną przez jedno pań­stwo. Ochro­na fauny i flory Pa­cy­fi­ku jest wkła­dem Wysp Cooka na rzecz "po­myśl­ne­go roz­wo­ju nie tylko swo­ich miesz­kań­ców, ale całej ludz­ko­ści".

Wyspy Cooka obej­mu­ją ar­chi­pe­lag 15 wysp i atoli na Oce­anie Spo­koj­nym.

- Re­zer­wat mor­ski do­star­czy nie­zbęd­nych ram dla pro­mo­cji zrów­no­wa­żo­ne­go roz­wo­ju, łą­cząc ze sobą wy­zwa­nia z jed­nej stro­ny wzro­stu go­spo­dar­cze­go, w dzie­dzi­nach ta­kich jak tu­ry­sty­ka, ry­bo­łów­stwo i wy­do­by­cie su­row­ców na­tu­ral­nych w wo­dach głę­bi­no­wych, z dru­giej ochro­ny bio­róż­no­rod­no­ści oce­anów - tłu­ma­czył przy­czy­ny ini­cja­ty­wy Puna.

Park mor­ski obej­mie jedną stre­fę ści­słej ochro­ny, z za­ka­zem po­ło­wu ryb oraz stre­fy spe­cjal­ne, na któ­rych do­zwo­lo­ne będą okre­ślo­ny typ ry­bo­łów­stwa i dzia­łal­ność tu­ry­stycz­na. Ma to uła­twić od­two­rze­nie po­pu­la­cji nie­któ­rych ga­tun­ków ryb, np. tuń­czy­ka, zdzie­siąt­ko­wa­nych przez in­ten­syw­ne ry­bo­łów­stwo.

Re­zer­wat utwo­rzo­ny przez Wyspy Cooka jest naj­więk­szym na świe­cie par­kiem mor­skim jed­no­li­tym ob­sza­ro­wo. Teren ten, z ty­sią­ca­mi ga­tun­ków ryb i ro­ślin mor­skich, jest szcze­gól­nie bo­ga­ty w rafy ko­ra­lo­we.

Henry Puna we­zwał inne pań­stwa wy­spiar­skie Pa­cy­fi­ku do pój­ścia w ślady jego kraju w celu roz­sze­rze­nia re­zer­wa­tu i stwo­rze­nia ogrom­nej stre­fy ochro­ny śro­do­wi­ska.

Ini­cja­ty­wa Wysp Cooka wpi­su­je się w szer­szy trend obec­ny w re­gio­nie Oce­anu Spo­koj­ne­go.

W po­ło­wie czerw­ca Au­stra­lia ogło­si­ła za­miar utwo­rze­nia naj­więk­szej na świe­cie sieci re­zer­wa­tów mor­skich. Łącz­na po­wierzch­nia tych par­ków ma wy­nieść 3,1 mln km kw., co sta­no­wi ponad jedną trze­cią wód te­ry­to­rial­nych kraju. Na chro­nio­nych te­re­nach ogra­ni­czo­ne zo­sta­ną po­ło­wy oraz po­szu­ki­wa­nie i wy­do­by­cie ropy naf­to­wej i gazu.

Po­dob­nie Nowa Ka­le­do­nia, fran­cu­skie te­ry­to­rium za­mor­skie, ogło­si­ła w tym ty­go­dniu pro­jekt stwo­rze­nia parku mor­skie­go o po­wierzch­ni 1,4 mln ki­lo­me­trów kwa­dra­to­wych. Pro­jekt ma zo­stać zre­ali­zo­wa­ny w ciągu dwóch, trzech lat.

>>>>

Tak ! Piekno natury . Ono swiadczy o Twórcy czyli o Bogu . Patrzac na przyrode powinnismy dostrzegac Boga poprzez Jego dzielo . Dlatego nas zachwyca . Oczywiscie natura jest skazona grzechem pierworodnym . Wiec na pytania w stylu - Skoro Bóg stworzyl wszystko wspaniale to skad jest smierc ? Ona tez jest czescia natury? Nie jest to zadna zgwozdka bo Biblia wyraznie mowi ze ŚMIERCI BÓG NIE STWORZYŁ . Zreszta nie jest ona czyms a po prostu rozkladem ciala . Czyms to sa ptaki drzewa itp .
Wszelkie te zjawiska typu smierc sa z grzechu Adama i Ewy i one psuja nature . Ale zza tego zepsucia widac dostatecznie duzo piekna aby dostrzec Boga !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:23, 22 Mar 2015    Temat postu:

Brytyjczycy stworzą największy na świecie morski rezerwat przyrody

Utworzenie największego na świecie morskiego rezerwatu przyrody zapowiedział brytyjski rząd przy okazji publikacji tegorocznego budżetu. Rezerwat powstanie wokół wysp Pitcairn i będzie miał powierzchnię ponadtrzykrotnie większą od Wielkiej Brytanii.

Rezerwat wokół wysp Pitcairn - brytyjskiego terytorium zamorskiego w południowej części Oceanu Spokojnego - będzie miał powierzchnię 834 tys. km kwadratowych. W jego centrum znajdą się cztery wyspy tworzące archipelag Pitcairn.

Celem utworzenia rezerwatu jest ochrona fauny morskiej przed nielegalnymi połowami. Według brytyjskich władz około jednej piątej dokonywanych na tym obszarze połowów odbywa się nielegalnie, a ich wartość jest szacowana na 20 mld dolarów rocznie.

Brytyjski rząd uznał, że technologie satelitarne zapewniają obecnie taki poziom monitoringu, że stworzenie rezerwatu nie będzie jedynie decyzją formalną, lecz faktycznie znacznie ograniczy skalę nielegalnych połowów, które są najczęściej dziełem zorganizowanych grup przestępczych.

Monitoring rezerwatu ma być prowadzony przez powstałe w Harwell w hrabstwie Oxfordshire satelitarne centrum monitoringu morskiego. Powstało ono w ramach projektu Eyes on the Seas opracowanego we współpracy pomiędzy rządową spółką Satellite Applications Catapult a organizacją charytatywną The Pew Charitable Trusts. Centrum pozwala śledzić ruchy statków i określać z dużym prawdopodobieństwem, czy dana jednostka dokonuje nielegalnych połowów.

Finansowanie działania centrum monitoringu przez okres pięciu lat zadeklarowała fundacja zaangażowana w ochronę środowiska morskiego Bertarelli Foundation. Centrum ma również świadczyć usługi monitoringowe na rzecz innych obszarów chronionych, m.in. największego dotychczas morskiego rezerwatu wokół wysp Chagos na Oceanie Indyjskim. Rezerwat ten, stworzony w 2010 roku również przez Brytyjczyków, ma powierzchnię 640 tys. km kwadratowych.

Fundacja Pew zapowiada, że kolejnym celem będzie utworzenie podobnego obszaru chronionego wokół archipelagu Sandwich Południowy w południowej części Atlantyku.

Archipelag Pitcairn to jeden z najbardziej izolowanych obszarów lądowych na świecie. Składa się z czterech wysp o łącznej powierzchni 47 km kwadratowych, z których tylko jedna jest zamieszkana. Populacja wyspy Pitcairn wynosi obecnie około 60 osób. Większość to potomkowie osiadłej w tym miejscu w roku 1790 części zbuntowanej załogi brytyjskiego okrętu Bounty, której towarzyszyli przywiezieni z Tahiti niewolnicy.

W szczytowym okresie (w 1937 roku) wyspę zamieszkiwało 235 osób, jednak od tego czasu liczba ludności systematycznie spada, głównie ze względu na emigrację do Nowej Zelandii.

Wody wokół wysp nie są specjalnie bogate w ryby, ale występuje tam kilka rzadkich gatunków, w tym dwa, których nie udało się zlokalizować nigdzie indziej na świecie. Wyspy są również miejscem lęgowym dla wielu gatunków ptaków. Zdaniem ekologów obszar wokół wysp jest jednak szczególnie cenny ze względu na swój dziewiczy charakter, którego nie zakłóca ingerencja człowieka i połowy na skalę przemysłową.

...

To znakomita wiadomosc . Wreszcie Brytania cos dobrego dla Swiata robi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:11, 04 Cze 2015    Temat postu:

Australia: znaleziono perłę sprzed 2 tys. lat
4 czerwca 2015, 07:45
W Australii znaleziono perłę, liczącą ponad 2 tysiące lat. W 2011 roku archeolodzy odkryli ją podczas wykopalisk w regionie Kimberley, położonym w zachodniej części kontynentu.

Naukowcom z uniwersytetu Wollongong zajęło cztery lata ustalenie wieku perły. Zastosowano nieinwazyjne metody tak, by nie naruszyć jej struktury. Brano pod uwagę, że może ona być współczesna, gdyż ma regularny, okrągły kształt, a znaleziono ją na terenach, gdzie działają hodowle pereł.

Ekspertyzy wykazały jednak, że ma ona wszelkie cechy perły naturalnej i pochodzi sprzed 2 tysięcy lat.

W tym miesiącu trafi na wystawę do Muzeum Morskiego Zachodniej Australii.

...

Prosze jakie odkrycie!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:58, 04 Cze 2015    Temat postu:

codziennypoznan.pl

Skarb tuż za granicami Poznania


Jest ogromny, niezwykle malowniczy, z lasami, wzgórzami morenowymi i pięknymi jeziorami, można po nim błądzić całymi godzinami nie widząc drugiego człowieka - i rozciąga się tuż za granicami Poznania. To Wielkopolski Park Narodowy.

To unikat na skalę światową - nie ma wielu dużych miast, które za swoją granicą mają ponad 7,5 tysiąca hektarów nieskażonej przyrody, i to przyrody poprzecinanej szlakami rowerowymi i dla pieszych oraz ścieżkami edukacyjnymi. WPN został utworzony w 1957 roku, a w 1996 roku zmieniono jego powierzchnię na 7584 ha oraz utworzono wokół niego strefę ochronną, tak zwaną otulinę. Dzięki niej cały teren objęty ochroną w mniejszym lub większym stopniu to 14 840 ha - wyłączone są z niego jedynie tereny miejskie Puszczykowa, Mosiny oraz Stęszewa. Które inne miasto na świecie może się pochwalić takim podmiejskim parkiem...?
REKLAMA


Chętny turysta znajdzie tu wszystko: od rzadkich gatunków roślin i zwierząt, chociaż te ostatnie wcale nie dają się tak łatwo zauważyć, aż po zabytki architektury i piękne, piaszczyste plaże nad jeziorami, w których można się kąpać. Park liczy aż 18 obszarów ochrony ścisłej o łącznej powierzchni 260 ha, które mają chronić rozmaite formy krajobrazu polodowcowego - to właśnie lodowcowi zawdzięczamy wyjątkową malowniczość i urozmaicone pejzaże WPN.

Jest tu 85 kilometrów szlaków do turystyki pieszej, które pozwalają to wszystko podziwiać, 100 km dróg dla rowerzystów oraz 30 km dla jeźdźców oraz 7 tras wycieczkowych, dzięki którym można także zwiedzić zabytki parku: do najcenniejszych należy drewniany kościół w Łodzi z XVII w. oraz zabytkowe kościoły w Puszczykowie, Stęszewie i Wirach. W Szreniawie i Trzebawiu zachowały się do dziś dziewiętnastowieczne dwory - w szreniawskim działa wyjątkowo interesujące i warte odwiedzenia muzeum rolnictwa i dawnej wsi. Niezwykle romantycznym obiektem są ruiny zameczku na wyspie Zamkowej na jeziorze Góreckim. Zbudował go w 1827 roku Tytus Działyński dla swojej siostry Klaudyny Potockiej.

Wprawdzie w jeziorze Góreckim kąpać się nie wolno, ale w WPN chętni znajdą aż cztery kąpieliska: w jeziorze Jarosławickim, dwa kąpieliska nad jeziorem Łódzko-Dymaczewskim i jedno na gliniance w Mosinie.

Wielkopolski Park Narodowy jest odwiedzany przez ponad milion turystów rocznie, a z roku na rok jest ich coraz więcej - w tym roku podczas weekendów dyrekcja parku musiała pozwolić na parkowanie nawet na drogach przecinających "grajzerówkę", bo na oficjalnych parkingach już nie było miejsc. "Grajzerówka" to droga wybudowana przez Arthura Greisera, namiestnika Kraju Warty w czasie II wojny światowej, do jego pałacyku, gdzie teraz mieści się dyrekcja parku.

...

Wszedzie mozna znalezc piekno natury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 4:14, 05 Lis 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Rzadki biały daniel sfotografowany w Zachodniopomorskiem
Rzadki biały daniel sfotografowany w Zachodniopomorskiem

Wczoraj, 4 listopada (22:46)

Rzadkiego, białego daniela udało się sfotografować w okolicach Cedyni w Zachodniopomorskiem. Tak umaszczone ssaki to niespotykane okazy.
Wyjątkowy biały daniel
/Cezary Kujawski/chojna24.pl /

Biały daniel zamieszkuje lasy pomiędzy Chojną a Cedynią. Był już obserwowany kilkukrotnie, ale unika aparatów. Tym razem dostojnemu jeleniowatemu udało się zrobić zdjęcie.

Samce daniela ważą ponad 100 kilogramów, mogą osiągać nawet 1,5 metra długości. Ich głowy wieńczy łopatowate poroże, które u starszych byków może ważyć nawet 7 kilogramów.

Daniele z reguły są rudobrązowe, z białym brzuchem. W lecie, na sierści na grzbiecie mają białe plamki, w zimie ich ubarwienie ciemnieje. Niekiedy spotyka się daniele o ciemniejszym, szarobrązowym ubarwieniu. Inną, bardzo rzadką odmianą kolorystyczną są daniele leucystyczne o prawie białej sierści, jak u osobnika spod Cedyni.

(az)
Aneta Łuczkowska

...

Udalo sie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:37, 08 Sty 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Nauka
Może być gładki, puszysty lub lśniący. Fizyk: Śnieg to skarbnica wiedzy o klimacie
Może być gładki, puszysty lub lśniący. Fizyk: Śnieg to skarbnica wiedzy o klimacie

Dzisiaj, 8 stycznia (18:10)

"Mimo zanieczyszczenia środowiska, świeży śnieg pozostaje jedną z najbielszych substancji w przyrodzie. Odbija blisko 90 proc. światła, które na niego pada. Śnieg wszędzie na świecie jest biały. Pod warunkiem, że nie zostanie zanieczyszczony domieszkami, na przykład pyłami" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM profesor fizyki Szymon Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zima w polskich Tatrach
/Archiwum RMF FM


Michał Dobrołowicz, RMF FM: Panie Profesorze, jak powstaje śnieg?

prof. Szymon Malinowski, Zakład Fizyki Atmosfery, Uniwersytet Warszawski: Powstawanie śniegu związane jest z tym, co dzieje się w chmurach. Może zdarzyć się tak, że śnieg powstanie dzięki temu, że zamarzną krople wody, które najpierw powstały w chmurach i na nich nadbudowują się kryształy. Może zdarzyć się tak, że kryształy powstaną w wyniku procesu sublimacji.

Sublimacji, czyli pojawiania się lodu?

Tak, bezpośredniego pojawiania się lodu na jądrze zamarzania. Jest na tyle zimno, że para wodna w atmosferze nie przechodzi przez fazę skroploną tylko bezpośrednio zamienia się w lód.

Jest popularne przekonanie, że nie ma dwóch identycznych płatków śniegu. To prawda czy mit?

To prawie prawda. Faktycznie, nie znajdziemy dwóch płatków śniegu zawierających taką samą liczbę cząsteczek wody w takim samym położeniu. Możliwości jest bardzo dużo, zwłaszcza gdy mówimy o większych kryształkach lodu. Natomiast wiele kryształków lodu jest do siebie podobnych. Mówimy o różnych właściwościach powstawania płatków śniegu w zależności od wilgotności i temperatury.

Jakie są najczęściej spotykane typy płatków?

Gdy temperatura jest dosyć wysoka, powstają płatki śniegu przypominające gwiazdki, jakie widzimy na obrazkach albo czasami jakie obserwujemy, gdy łapiemy pojedyncze kryształki. Bywają też bardziej skomplikowane - kropelki wody, które zamarzły, zderzyły się ze sobą. To mogą być kryształki, które zderzyły się z kropelkami, które na nich narosły, wtedy mówimy o krupie. Mogą być proste kryształki w typie sześcioboków, bez wypustek, i one są mniej ciekawe i na pierwszy rzut oka takie same.

Czym jest śnieg? To po prostu woda?

Tak! To woda w postaci stałej, w związku z tym śnieg jest skrystalizowaną wodą.

Gdybyśmy zjedli śnieg, to tak jakbyśmy zjedli trochę wody? Czy trochę inaczej?

Prawie tak, poza tym, że nasz organizm musi dostarczyć trochę ciepła po to, żeby ta woda się rozpuściła. To może spowodować pewne konsekwencje w postaci nawet przechłodzenia fragmentów tkanki wewnątrz. Oczywiście, śnieg to woda, chyba że jest brudny, to wtedy jest brudną wodą.

Czy właściwości współczesnego śniegu są inne niż śniegu sprzed kilkunastu, kilkudziesięciu lat? Śnieg zmienia się?

Śnieg nie zmienia się, zmieniają się warunki, w których powstaje. Mniej jest śniegu, który długo zalega, bo zmienia nam się klimat. Na pewno jest mniej śniegu, który przez całe swoje "życie" nie miał kontaktu z temperaturami w okolicy zera stopni. Coraz rzadziej spotykamy śnieg, który nigdy nie rozmarzł, który odkłada się bez żadnych skutków, nawet na dużej powierzchni Grenlandii dochodzi do topnienia lodowców czy lądolodów. W związku z tym śnieg, który tworzy te warstwy, jest inny niż śnieg, który tworzył te warstwy kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu.

Czy polski śnieg jest inny niż na przykład niemiecki, francuski, słowacki?

Na pewno nasz jest inny, bo zawiera więcej pyłu PM10. Śnieg wilgotny czy ma zamarzający wymywa dużo zanieczyszczeń, które są w dolnych warstwach atmosfery i jak już zalegnie, to zawiera wszystkie szkodliwe substancje, które wyemitowaliśmy do atmosfery. Nic w przyrodzie nie ginie.

(łł)
Michał Dobrołowicz

..

Tylko dla nas snieg to snieg i koniec. Eskimosi rozrizniaja jak my rosliny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:56, 23 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Nauka
Botaniczna ciekawostka w Karkonoszach. Chodzi o różaneczniki
Botaniczna ciekawostka w Karkonoszach. Chodzi o różaneczniki

Wczoraj, 22 listopada (23:45)

Botaniczna niespodzianka w Karkonoszach. Badania naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego i Polskiej Akademii Nauk w Krakowie dowodzą, że rosnący w górach różanecznik alpejski to rodzimy gatunek, którego nie zasadził człowiek. Rośnie tu przynajmniej od czasów zlodowacenia. To jedyne miejsce naturalnego występowania tej rośliny w naszym kraju.
Rożanecznik alpejski
/FOT. dr Marek Malicki/Instytut Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego /


Blisko trzydzieści krzewów tej rośliny rośnie w bardzo niedostępnym terenie, na skalnych półkach. Była to jedna z największych, botanicznych zagadek tego regionu. Opisana historia rośliny ma przynajmniej 400 lat. Pierwsze wzmianki o różaneczniku pojawiły się w 1600 roku.

Wszyscy dotychczas myśleli o tym, i my również, że ten gatunek został po prostu posadzony. Chociaż na początku wydawało nam się wątpliwe to, że rośnie daleko od osad ludzkich, od szlaków turystycznych, w miejscu bardzo niedostępnym. Dlatego też stwierdziliśmy, że być może należałoby zająć się badaniami genetycznymi i zobaczyć, jakie jest powiązanie tej populacji z miejscem występowania w Europie południowej i środkowej - mówi doktor Marek Malicki z Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego.

Naukowcy zajęli się dwoma aspektami. Badania ekologiczne polegały na określeniu tego, czy i gdzie ten gatunek występuje i jakie ma wymagania środowiskowe. Drugą częścią były badania genetyczne, które przeprowadzili naukowcy PANu. Zostały pobrane próbki roślin z ponad czterdziestu stanowisk z różnych części Alp, Pirenejów, Apeninów i oczywiście Karkonoszy. W czasie tych badań porównano stopień pokrewieństwa tych populacji.

Właśnie na podstawie tych badań udało się określić, zauważyć, że ta populacja Karkonoska jest wyraźnie odrębna od tych, które występują w Alpach i Pirenejach. To w zasadzie może świadczyć o tym, że jest to bardzo stara populacja, która gdzieś tam w czasie plejstocenu do nas dotarła - przyznaje dr Malicki.
Różanecznik alpejski
/FOT. dr Marek Malicki/Instytut Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego /

Naukowiec przyznaje, że to spora ciekawostka. Okazuje się, że mamy w Karkonoszach kolejny relikt glacjalny, co podkreśla, że Karkonosze są ważnym miejscem, a polska ma kolejny, rodzimy gatunek.

Rosnące w Sowiej Dolinie różaneczniki alpejskie to jedyne miejsce w Polsce, w którym gatunek rośnie w naturalnym środowisku. W XIX wieku próbowano sprowadzić różaneczniki z Alp do upiększenia Tatr. Nie przetrwały one jednak do dziś. Karkonoskie rośliny mogą mieć przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy lat. Badania nad rośliną zlecił Karkonoski Park Narodowy. Naukowcy chcą je kontynuować.

(mn)
Bartek Paulus
Bartłomiej Paulus, RMF FM

....

To dopiero ewenement ze tu daly rade.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:45, 24 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Rozrywka
Ciekawostki
Co za uczta! Dziesiątki niedźwiedzi polarnych zjadają wieloryba
Co za uczta! Dziesiątki niedźwiedzi polarnych zjadają wieloryba

Dzisiaj, 24 listopada (10:13)

Patrząc z daleko, ktoś mógłby pomyśleć, że to stado owiec na zboczu wzgórza. To niedźwiedzie polarne na wyspie Wrangler na północnych krańcach Rosji. Spieszą na ucztę. Fale wyrzucił na plażę martwego wieloryba.

Stado około 200 niedźwiedzi polarnych zostało uchwycone aparatami fotograficznymi przez turystów na łodzi pływającej po wodach wokół Arktyki.
/foto. Ostrovwrangel.org /

To wyjątkowa sytuacja. Szczerze mówiąc sami jesteśmy tym oszołomieni - powiedział szefujący rezerwatowi przyrody na wyspie Wrangler Alexander Gruzdev.

Normalnie niedźwiedzie polarne przedostają się na wyspę między sierpniem a listopadem, kiedy topnieje kra ma morzu. Tu wydają na świat swoje potomstwo, polują na foki i czekają na powrót arktycznej zimy.
/foto. Ostrovwrangel.org /

W poprzednich latach wyspa Wrangler dawała letnie schronienie dla 150-200 osobników. W tym roku na wyspie zamieszkało 589 sztuk. O wiele za dużo. Głodne drapieżniki schodzą na brzeg w nadziei na pożywienie, które może podarować im morze. I tak też było tym razem.

Waleń to dla nich prawdziwy dar. Dorosły okaz może ważyć nawet kilkadziesiąt ton. To pożywienie na dłuższy czas dla wielu niedźwiedzi - dodał Gruzdev.

...

Bóg im przyslal jedzenie. To nauka dla was. O czlowiek troszczy sie NIEPOROWNANIE BARDZIEJ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:17, 10 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Nauka
Kontakt z naturą poprawia mieszczuchowi nastrój
Kontakt z naturą poprawia mieszczuchowi nastrój

Dzisiaj, 10 stycznia (14:49)

Szum drzew, widok nieba i śpiew ptaków pomagają mieszkańcom miast zachować dobry nastrój - takie wyniki badań brytyjskich naukowców przynosi najnowszy numer czasopisma "BioScience". To kolejne potwierdzenie, jak bardzo potrzebujemy kontaktu z naturą, szczególnie jeśli mieszkamy w mieście i pracujemy całymi dniami w zamkniętych pomieszczeniach. Naukowcy z King's College w Londonie zbadali to z pomocą specjalnie stworzonej aplikacji "The Urban Mind".
Zdjęcie ilustracyjne
/pewi / Alamy /PAP/EPA

Autorzy pracy piszą, że już ponad 3,5 miliarda ludzi - więcej niż połowa ludzkości - mieszka na terenach miejskich. Urbanizacja następuje bardzo szybko zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się i - jak się szacuje - w 2050 roku w miastach będą mieszkały dwie na trzy osoby na świecie. To nie może pozostać bez wpływu na zdrowie ludzkości, dobrze wiadomo, że urbanizacja zwiększa ryzyko choćby zaburzeń psychicznych, w tym depresji, stanów lękowych i uzależnień. Dlatego właśnie coraz większe znaczenie mają próby znalezienia metod łagodzenia takich problemów.

Badacze z King's College London, współpracujący z firmą architektury krajobrazu J&L Gibbons i fundacją Nomad Projects wykorzystali zainstalowaną na smartfonach aplikację "The Urban Mind" do monitorowania przez tydzień trybu życia i stanu psychicznego ponad 100 osób. Uczestniczący w eksperymencie ochotnicy odpowiadali na szereg pytań o samopoczucie, stan ducha i otoczenie, w jakim właśnie się znajdują. Za pomocą GPS określano ich dokładną lokalizację.
Przykładowe pytania aplikacji The Urban Mind
/The Urban Mind /Materiały prasowe

Okazało się, że przebywanie na wolnym powietrzu, kontakt z naturą, szumem drzew, śpiewem ptaków i widok nieba miały konkretny i bardzo korzystny wpływ na samopoczucie i nastrój badanych. Efekty pojawiały się praktycznie natychmiast i utrzymywały się jeszcze przez jakiś czas po spacerze, nawet przez kilka godzin. Co ważne, efekt był najsilniejszy u osób porywczych, niecierpliwych, najsilniej zagrożonych ewentualnymi zaburzeniami. To one na tych spacerach korzystały najbardziej. W drugiej kolejności zapewne też ich... współpracownicy.

Nasze obserwacje wskazują, że nawet krótki kontakt z naturą ma konkretny, zauważalny, korzystny wpływ na nasze psychiczne samopoczucie - mówi dr Andrea Mechelli z Institute of Psychiatry, Psychology & Neuroscience, King's College London. Jego zdaniem, szczególnie interesujący jest wpływ natury na osoby silniej podatne na ewentualne zaburzenia psychiczne. To może sugerować, że odpowiednie projektowanie miejskich przestrzeni może pomóc ograniczyć ryzyko ich wystąpienia.

Decyzje na temat planowania terenów miejskich opierają się do tej pory na obiegowych opiniach, nie popartych naukowymi faktami - dodają Johanna Gibbons i Neil Davidson z J&L Gibbons. Nasze dane dają dowody na to, jak pożyteczne może być wykorzystanie natury w tworzeniu zdrowszych centrów miast - zaznaczają. Autorzy pracy zapowiadają, że od marca bieżącego roku zamierzają rozpocząć w oparciu o aplikację "The Urban Mind" międzynarodowy program badawczy.


Przykłądowe zdjęcia wykonane z pomocą aplikacji The Urban Mind
/The Urban Mind /Materiały prasowe

Grzegorz Jasiński

...

Czlowiek opuscil srodowisko stworzone przez Boga czyli przyrode na rzecz srodowiska stworzonego przez czlowieka czyli miasta. Ma to olbrzymie konsekwencje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiedza i Nauka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy