Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:58, 25 Lis 2015 Temat postu: Albert Einstein. |
|
|
Sto lat ogólnej teorii względności
25 listopada 2015, 05:10
Dziś mija sto lat od przedstawienia przez Alberta Einsteina ogólnej teorii względności. Niemiecki fizyk zaprezentował ją na forum Pruskiej Akademii Nauk w Berlinie.
Chodziło przede wszystkim o zrozumienie przyciągania. Sto lat temu Einstein stwierdził, że grawitacja nie jest osobną siłą, tylko zakrzywieniem czasoprzestrzeni pod wpływem masy. Jeśli czasoprzestrzeń wyobrazimy sobie jako koc w kratkę, a potem na środek tego koca rzucimy kulę do kręgli, symbolizującą na przykład Ziemię, to paski na kocu ugną się w kierunku tej kuli. Tak właśnie działa przyciąganie ziemskie.
Einstein wykazał też, że czas może płynąć szybciej albo wolniej. Ten efekt uwzględnia satelitarny system GPS; jego zegary na orbicie i na Ziemi muszą chodzić trochę inaczej. - Bez tych poprawek cały system chodziłby źle i mielibyśmy dużą niedokładność pomiaru - tłumaczy dr Łukasz Bratek z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN.
Dzięki równaniom Einsteina odkryto też odległe planety czy przewidziano istnienie czarnych dziur. Teoria względności jest jedną z najlepiej potwierdzonych teorii w historii fizyki. Nie opisuje ona w sposób ostateczny całego wszechświata, ale wielu naukowców twierdzi, że jest to teoria wyjątkowo piękna.
...
Oczywiscie to nie tak ze nikt nic nie potrafil wymyslic a wszystko opisal Einstein jak sie powszechnie sądzi. Wielu fizykow pracowalo nad tym. On jednak wyciagnal konsekwencje z ich odkryc i wlasnych. Nauka to praca zbiorowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:19, 09 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
kinlej 5 dni temu +90
Fragmenty biografii Einsteina autorstwa Waltera Isaacsona:
Pewnego wieczoru w Berlinie Einstein uczestniczył wraz żoną w proszonej kolacji. W pewnej
chwili jeden z gości wyznał, że wierzy w astrologię. Uczony uznał to za czysty przesąd. Inny
uczestnik przyjęcia poszedł dalej i w podobny sposób ocenił religię. W tym momencie ów pierwszy
gość zaprotestował, mówiąc, że nawet Einstein żywi pewne przekonania religijne.
„To niemożliwe!” – wykrzyknął sceptyk i zwrócił się do uczonego z pytaniem, czy rzeczywiście
jest wierzący.
„Owszem, tak to można określić – odparł Einstein. – Niech pan spróbuje zgłębić, przy naszych
ograniczonych możliwościach, sekrety przyrody, a przekona się pan, że poza dostrzegalnymi prawami
i związkami pozostaje coś nieuchwytnego, niewytłumaczalnego, wręcz groźnego. Głęboki szacunek
dla tej siły, która wykracza poza wszystko, co jesteśmy w stanie pojąć, jest moją religią. W tym
rozumieniu jestem rzeczywiście człowiekiem religijnym”
Uznaje pan historyczne istnienie Jezusa? „Bez wątpienia. Nie da się czytać Ewangelii, nie
odczuwając rzeczywistej obecności Jezusa. Jego osobowość pulsuje w każdym słowie. W żadnym
micie nie ma tyle życia”.
Czy wierzy pan w Boga? „Nie jestem w każdym razie ateistą. Ale to kwestia nie na nasz
ograniczony rozum. Jesteśmy w sytuacji małego dziecka, które znalazło się w olbrzymiej bibliotece
wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, że ktoś je musiał napisać. Ale nie wie, jak, i
nie zna języków, w których zostały spisane. Przeczuwa, że wszystkie te tomy ustawiono w jakimś
porządku, ale nie ma pojęcia, w jakim. Taka też jest moim zdaniem sytuacja nawet
najinteligentniejszych ludzi w obliczu Boga. Widzimy cudownie urządzony wszechświat, działający
wedle pewnych zasad – tyle że bardzo słabo rozumiemy te zasady”.
Najpiękniejszym, co możemy przeżyć, jest tajemnica. Jest to podstawowe odczucie stojące u kolebki prawdziwej sztuki i nauki.
Ten, kto tego nie ma i nie potrafi się już dziwić i zdumiewać, jest, że tak powiem, martwy i ma wygasłe oczy. […] Wiedza o
istnieniu czegoś dla nas nieprzeniknionego, manifestacje najgłębszego rozumu i najbardziej olśniewającego piękna, którego tylko
najprostsze formy są dostępne naszemu rozumowi, ta wiedza i odczucia stanowią prawdziwą religijność; w tym i tylko tym sensie
należę do ludzi głęboko religijnych.
Pewien bankier z Kolorado napisał do niego w liście, że zgromadził już odpowiedzi 25 noblistów
na pytanie, czy wierzą w Boga. Teraz prosił, by i Einstein wypowiedział się w tej sprawie. „Nie
mogę sobie wyobrazić jakiegoś osobowego Boga, który bezpośrednio wpływa na poczynania
jednostek czy osądza postępowanie istot, które stworzył – odpisał uczony. – Moja religijność opiera
się na pokornej czci dla nieskończenie doskonałego ducha, który objawia się w tej odrobinie, jaką
możemy pojąć z poznawalnego świata. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności jakiejś
wyższej, nadającej sens siły, która ujawnia się w tym niepojętym wszechświecie, stanowi o mojej
koncepcji Boga”
Przez całe życie odpierał zarzuty o ateizm. „Są ludzie, którzy mówią, że nie ma żadnego Boga –
powiedział pewnemu przyjacielowi. – Niech sobie będą, ale irytuje mnie, gdy cytują jakieś moje
słowa na poparcie własnych przekonań”1034.
Einstein – w odróżnieniu od Zygmunta Freuda, Bertranda Russella czy George’a Bernarda Shawa
– nigdy nie kpił z ludzi wierzących. Wręcz przeciwnie, surowszy był w ocenach ateistów: „Tym, co
różni mnie od większości tak zwanych ateistów, jest poczucie głębokiej pokory wobec
niedocieczonych sekretów kosmicznej harmonii” – wyjaśnił.
Radykalnych „postępowców” miał za ludzi wyzbytych, jak mu się zdawało, wszelkiej pokory i
bojaźni wobec Nieznanego. „Fanatyczni ateiści – pisał w pewnym liście – są jak niewolnicy, którzy
wciąż czują wagę swych kajdan, zrzuconych po ciężkiej walce. Są w swej niechęci do tradycyjnej
religii, którą mają za «opium dla mas», istotami głuchymi na harmonię sfer”
udostępnij
kinlej 5 dni temu +42
Einstein korespondował potem na ten temat z pewnym chorążym amerykańskiej marynarki
wojennej, którego zresztą nigdy osobiście nie spotkał. Czy to prawda – pytał marynarz – że pewien
jezuita nawrócił twórcę teorii względności na wiarę w Boga? To absurd – odpowiedział uczony.
Dalej napisał, iż uważa wiarę w ojcowską postać Boga za efekt „dziecinnej analogii”. Marynarz
spytał, czy może zacytować jego słowa w dyskusji z bardziej religijnymi kolegami. Einstein ostrzegł
go jednak przed zbytnimi uproszczeniami: „Może mnie Pan nazwać agnostykiem, ale nie podzielam
tego wojowniczego ducha zawodowych ateistów, których zapał bierze się głównie z bolesnego aktu
wyzwalania się z okowów religijnej indoktrynacji, jakiej zaznali za młodu. Ja preferuję postawę
pokory – uzasadnioną chyba, zważywszy na znikomość naszego rozumienia natury i samych siebie”
Jak miały się religijne poglądy Einsteina do jego dokonań naukowych? Zdaniem samego uczonego
jego wiara kierunkowała raczej i inspirowała pracę naukową niż stała z nią w sprzeczności. „[…]
religijność kosmiczna – powiedział – jest najmocniejszą i najszlachetniejszą sprężyną napędową
badań naukowych”
O relacjach między nauką a religią mówił Einstein obszerniej w nowojorskim Union Theological
Seminary. Nauka – stwierdził – powinna badać faktyczną sytuację; nie jest jej zadaniem ocenianie
ludzkich myśli i działań, wyrokowanie, jak powinno być. Religia ma odwrotne zadanie. Czasami
jednak ich wysiłki zmierzają w jednym kierunku. „Naukę […] mogą tworzyć tylko ludzie całkowicie
przepojeni dążeniem do prawdy i poznania. Ta podstawa uczuciowa wypływa jednak ze sfery
religijnej”.
Wystąpienie Einsteina dostało się na łamy gazet, a jego konkluzja zyskała popularność: „nauka bez
religii jest ułomna, religia bez nauki jest ślepa”.
...
Czyli Einstein problem z wiara mial. To oczywiste bo takiego ,,boga" jak przedstawiaja rabini nie ma. Cos jednak mu switalo. Trudno nazwac go geniuszem zatem. Wybitny uczony owszem! Tutaj Edyta Stein moze byc przykladem genialnosci a tez z tradycji rabinow sie wywodzaca. Rozumem doszla do koniecznosci istnienia Boga! To jest ewnement!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|