A my i tak mowimy - ocieplenie!

BRMTvonUngern

Tymczasem doszczetnie i totalnie skompromitowani ,,naukofcy'' mowia.Sniegi i mrozy?A my i tak mowimy OCIEPLENIE!I co nam zrobicie?
(Nie mam panskiego plaszcza I CO MI PAN ZROBI!-szatniarka do klienta z Barei).
Globalne ochłodzenie nie przeczy globalnemu ociepleniu
[link widoczny dla zalogowanych]
Teoria zygzaka:
Zima trzyma nie tylko w Polsce, czy w Europie, ale i w innych rejonach świata. Naukowcy twierdzą jednak, że tegoroczne rekordy zimna nie stoją w sprzeczności z globalnym ociepleniem.

Poranki w Pekinie są najzimniejsze od 40 lat, a opady śniegu największe od 1951 roku. Wielka Brytania od 1981 roku doświadcza nagłych spadków temperatury, a na dalekim południu lód pokrywa plantacje pomarańczy i plaże. Także Szwecja doświadcza największych mrozów od 40 lat. W nocy ze środy na czwartek na północy Szwecji temperatura spadła do 40,8 stopnia poniżej zera. Takich mrozów nie było tu od 1966 roku.

Te zjawiska, zdaniem naukowców, nie podważają jednak dowodów o postępującym globalnym ociepleniu na Ziemi. - Jest to tylko część naturalnej zmienności - powiedział Gerald Meehl, naukowiec z Narodowego Centrum Badań Atmosfery w Boulder w Kolorado. Jego zdaniem podczas globalnego ocieplenia nadal występują rekordy spadków temperatur. - Ale mamy ich mniej - dodał.
IIII AAAA IIII AAAAA!

>>> Chińczykom dramatycznie brakuje energii

- Zasadniczo widzimy tylko duże podmuchy arktycznego powietrza nad zaludnionymi rejonami północnej hemisfery - powiedział Deke Arndt z amerykańskiego Narodowego Archiwum Danych Meteorologicznych w Asheville w Północnej Karolinie, który zaobserwował, że rok 2009 był kolejnym wśród 10 najcieplejszych lat na Ziemi, licząc od 1880.
>>>>>
Teraz mamy 2010 ale to szczegol!
>>>>>

Prądy powietrza wędrują w atmosferze wokół globu zazwyczaj w kierunku zachód-wschód, pomiędzy Arktyką i tropikami. Ten strumień powietrza zachowuje się jak swego rodzaju ogrodzenie utrzymujące powietrze arktyczne w zamknięciu. Jednak ostatnio te prądy powietrza zaczęły zmieniać kierunek, wędrując zygzakiem i tworząc zakola na linii północ-południe. Oznacza to więc, że np. we wschodnich Stanach Zjednoczonych powietrze arktyczne nadchodzi z północy. Dlatego też w Pekinie temperatura wynosi 3 stopnie, a w Norwegii, w głębi lądu sięga minus 42 stopni.

Wzór zygzaka, którym poruszają się prądy powietrza, powstaje od czasu do czasu w sposób naturalny, ale nie jest jasne, dlaczego są one tak silne teraz - powiedział Michelle L'Heureux, meteorolog z Centrum Przewidywania Klimatu Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej.
Laughing

ZYGZAK I WSZYSTKO JASNE!
III AAA IIII AAAA!!!!

>>>>>
Widzimy tu mechanizm wypierania i brniecia...
Jesli ktos zainwestowal swoj wielki (wedlug siebie) autorytet w cos to wbrew faktom bedzie brnal i mowil ze wszystko w porzadku.Widac to np. u mediow eksertow i calej tej zaklamanej bandy popierajacej UE.Unia pada strefa Euro zdycha a ci nikczemnicy jakby nigdy nic rozprawiaja o wchodzeniu Polski do UE...
Jak mowi starozytne przyslowie:,,Ludzka rzecza jest bladzic lecz tyko glupcow trwac w bledzie''.
A znacznie powazniejsza rzecz jest kwestia zbawienia Duszy.Jest jasno powiedziane ze klamcy nie wejda do Krolestwa Niebieskiego.Goscie idacy w zaparte powoduja gniew Boga ktory nie po to stworzyl rozum aby sluzyl zaparciom ale aby byl uzywany zgodnie z przeznaczeniem!

BRMTvonUngern

Nowa teoria :
BLOKADA!
:O)))))
Wyspecjalizowana agenda ONZ, Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) poinformowała, że przyczyną wielkiej fali chłodów na północnej półkuli globu jest rzadka "blokada" atmosferyczna. Specjaliści ocenili też, że mroźna fala powinna minąć za kilka tygodni.

- Jedynym wyjaśnieniem obecnej fali chłodów jest meteorologiczne zjawisko zablokowania - powiedział meteorolog z WMO Omar Baddour.

WMO tłumaczy, że chodzi o rzadko występujące zjawisko "blokady" cyrkulacji powietrza.

- Masy powietrza poruszają się z północy na południe. Kiedy taka fala jest bardzo rozległa, osiąga skalę planetarną i utrzymuje się kilka tygodni, mówi się o zablokowaniu - dodał Baddour.
Według specjalisty obecnie są trzy takie fale: masy zimnego powietrza zstępującego bezpośrednio od bieguna północnego ku Stanom Zjednoczonym i Meksykowi, a z drugiej strony pokrywające całą Europę Zachodnią (od krajów skandynawskich po kraje nad Morzem Śródziemnym, obejmujące Wielką Brytanię, Francję, Niemcy i Hiszpanię) oraz nad obszarem wschodu Rosji po Chiny.

- Nieczęsto dochodzi do zablokowania na taką skalę, można powiedzieć, że co 30-50 lat - podkreślił ekspert i sprecyzował, że meteorologowie przypisują je wewnętrznym zjawiskom atmosferycznym, których działanie jest bardzo złożone.

Według Baddoura obecnie jest o wiele za wcześnie, żeby mówić o interakcjach z El Nino - okresowym zaburzeniem równowagi termicznej Ziemi, które ma wpływ na zmiany pogody na całej kuli ziemskiej. Pojawienie się tej występującej co kilka lat anomalii pogodowej WMO ogłosiła kilka miesięcy temu.

Według specjalisty z WMO obecne zablokowanie zmierza ku końcowi. - Generalnie jest to kwestia kilku tygodni, miesiąca - półtora. Zaczęło się w grudniu, więc pomału zbliżamy się do końca tego epizodu - zapewnił Baddour.

(ak)
>>>>>
Zygzaki blokady itp. itd kombinujo kombinujo...
Tylko KTO TE ZYGAZAKI I BLOKADY ROBI!
:O)))))
ONZ jest glownym skompromitowanym w walce z ociepleniem (nie umniejszajac niczym UE) no to tworzy teorie z szybkoscia karabinu maszynowego ;O))))

BRMTvonUngern

IAR

Lasy potęgują globalne ocieplenie?
- Shutterstock / Shutterstock

Sadzenie niewłaściwych drzew w Europie może przyczyniać się globalnego ocieplenia. Do tak paradoksalnych wniosków doszli eksperci z Francji. Ich publikacja znalazła się w tygodniku „Science”.

Powszechnie wiadomo, że lasy są dobre dla klimatu. Wyłapują z atmosfery dwutlenek węgla, co spowalnia proces globalnego ocieplenia. Ale w Europie sprawa nie jest tak oczywista. Od roku 1750 przybyło na naszym kontynencie
REKLAMA

dziesięć procent drzew. Ale są to przede wszystkim drzewa iglaste, które szybko rosną i są szybciej wycinane. W rezultacie związki węgla znów są uwalniane. Poza tym „...drzewa iglaste są ciemniejsze i pochłaniają więcej energii słonecznej

niż drzewa liściaste”, mówi BBC autorka badań dr Kim Naudts. Jej zdaniem zarządzanie lasami w Europie to odpowiednik sześciu procent całego globalnego ocieplenia wynikającego ze spalania paliw kopalnych. - W Europie 85 procent lasów jest zarządzanych przez człowieka - dodaje dr Kim Nauds.

...

Lasy trzeba wyciąć. Widzimy ze kult ociepleniowy pożera własny ogon.