Zwiastowanie Maryi - Poczęcie Jezusa !

BRMTvonUngern

Dziś wspaniałe święto ! Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie !
Czyli Niepokalane ( bo Bóg jest nieskalany ) i cudowne ( bo mocą Ducha Świętego ) poczęcie Jezusa ! W dniu tym BÓG STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM !
Emmanuel - Bóg z nami - czyli doslownie Bóg z nami ! Biblia jest zawsze doslowna ! Jak z nami to z nami !
Bylo to :

25 marca 7 roku przed nasza era ...

A tak opisuje to Maria Valtorta ktora ogladal wydarzenie:

I Maryja trwa tak, pogrążona [w modlitwie]... Zasłona faluje mocniej, jak gdyby ktoś znajdujący się za nią wywołał prąd powietrza lub ją poruszył, żeby ją odsunąć. Światło o bieli perły zatopionej w czystym srebrze rozjaśnia żółtawe ściany, ożywia barwy tkanin i bardziej uduchawia uniesioną twarz Maryi. W tym świetle, nie odsuwając zasłony nad dokonującą się tajemnicą, upadł na twarz Archanioł. Zasłona już się nie porusza, lecz zwisa sztywno w futrynie, jakby była częścią ściany, odgradzając wnętrze od tego, co na zewnątrz. Musiał koniecznie przybrać wygląd ludzki. Nie przypomina jednak zwykłego człowieka. Z jakiego ciała jest ukształtowana ta przepiękna, jaśniejąca postać? Z jakiej substancji Bóg ją zmaterializował, by stała się dostępna dla zmysłów Dziewicy? Tylko Bóg posiada takie substancje i potrafi się nimi tak doskonale posługiwać. Ma twarz, ciało, oczy, usta, włosy i ręce jak nasze, lecz nie jest to nasza nieprzezroczysta materia. Jest to światło, które przybrało kolor ciała, oczu, włosów i ust. Światło to porusza się, uśmiecha, patrzy i mówi: Bądź pozdrowiona, Maryjo, pełna Łaski, bądź pozdrowiona! Głos ten to słodki akord harfy, jakby dźwięk perły spadającej na drogocenny metal. Maryja drży i spuszcza oczy. Drży mocniej na widok tej jaśniejącej, klęczącej około metra od Niej istoty, która ze skrzyżowanymi na piersiach rękoma patrzy na Nią z bezgraniczną czcią. Maryja wstaje i przywiera do ściany. Blednie i płoni się na przemian. Twarz Jej wyraża zdziwienie i przestrach. Przyciska odruchowo dłonie do piersi, chowając je w długich rękawach. Kuli się, jakby chciała ukryć Swe ciało – najbardziej, jak to możliwe. To postawa pełnego wdzięku zawstydzenia. Nie. Nie lękaj się. Pan jest z Tobą! Błogosławiona jesteś między wszystkimi niewiastami!
Maryja jednak nadal się lęka. Skąd przybyła ta niezwykła istota? Jest to posłaniec Boga albo Zwodziciela?

Nie lękaj się, Maryjo! – powtarza Archanioł – Jestem Gabriel, anioł Boga. Mój Pan przysłał mnie do Ciebie. Nie lękaj się, bo znalazłaś Łaskę u Boga. Teraz poczniesz i urodzisz Syna i nadasz Mu imię “Jezus”. On będzie wielki, będzie nazwany Synem Najwyższego – i naprawdę Nim będzie – bo Pan Bóg da Mu Tron Jego ojca Dawida i będzie wiecznie królował nad domem Jakuba, a królestwo Jego nie będzie miało nigdy końca. Pojmij – o Święta Dziewico, umiłowana przez Pana, Jego Córko błogosławiona, wezwana, by stać się Matką Jego Syna – jakiego Syna urodzisz. Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Czy Pan Bóg nie przyjmuje już ofiary Swojej służebnicy i nie chce, żebym z miłości do Niego była nadal dziewicą?To nie przez działanie męża staniesz się Matką, o Maryjo. Będziesz Wieczną Dziewicą, Świętą Boga. Duch Święty zstąpi na Ciebie i Moc Najwyższego Cię osłoni. Dlatego Ten, który z Ciebie się narodzi, będzie się nazywał Świętym i Synem Boga. Wszystko może Pan, nasz Bóg. Bezpłodna Elżbieta w swej starości poczęła syna. Będzie on Prorokiem Twojego Syna – tym, który przygotuje Mu drogi. Pan zdjął z niej hańbę. Pamięć o niej pozostanie wśród narodów złączona z Twoim imieniem, tak jak imię jej dziecka – z Imieniem Twojego Świętego. Aż do końca wieków ludy zwać was będą błogosławionymi z powodu Łaski Pana, która zstąpiła na was, szczególnie na Ciebie, a za Twym pośrednictwem – na wszystkie narody. Elżbieta jest już w szóstym miesiącu, a brzemię, które nosi, wzmaga jej radość. Będzie ona jeszcze większa, gdy pozna radość Twoją. Nie ma nic niemożliwego dla Boga, Maryjo, Pełna Łaski. Co mam powiedzieć mojemu Panu? Nie trap się żadną myślą. On sam zajmie się Twoimi sprawami, jeśli Mu zaufasz. Świat, Niebiosa i Przedwieczny czekają na Twoje słowo! Maryja krzyżuje teraz ręce na piersi i – chyląc się w głębokim ukłonie – mówi: Oto Ja, służebnica Boga. Niech Mi się stanie według Jego słowa. Anioł [jeszcze bardziej] jaśnieje od radości. Trwa w adoracji, bo z pewnością widzi Ducha Bożego zstępującego na Dziewicę, która pochyla się [w geście] przyzwolenia. Potem znika bez odsuwania zasłony. Pozostawia ją zaciągniętą nad świętą Tajemnicą.

Tego nie da sie opowiedziec bo to niebianskie zjawisko ! Aniol jest bez skazy a Maryja jest tak bez skazy ze trudo opowiedziec ! Wiec czystosc bije tu zewszad! Aniol zbudowany ze swiatla!!!

Mamy obrazy ale jak widac nie przypominaja zbyt mocno Zwiastowania sa zbyt zmyslowe a za malo duchowe - Oczywiscie nie mamy pretensji do artystow - robili co mogli ale realia jakie byly trzeba podkreslac aby ktos nie pomyslal ze to bylo tak jak na obrazach ! Obrazy zawieraja tylko pewne aspekty !

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 20:53, 26 Mar 2011 Temat postu:

Zasłużony patriarcha Jerozolimy, arcybiskup Michel Sabbah, zainaugurował uroczyście w czwartek katolicki Międzynarodowy Ośrodek Maryjny w Nazarecie, w północnym Izraelu, przy Bazylice Zwiastowania. Będzie dostępny dla pielgrzymów z całego świata.

Ośrodek zajmuje odremontowane budynki pochodzące z epoki otomańskiej (1516-1917) i znajduje się w pobliżu zbadanych ostatnio przez izraelskich archeologów ruin domu powstałego w czasach Chrystusa.

Według Ewangelii, w Nazarecie mieszkała Maria, Matka Chrystusa. Bazylika Zwiastowania powstała w 1969 roku na miejscu trzech kościołów, z których najstarszy pochodzi z epoki bizantyjskiej (IV wiek).

W tym miejscu, według chrześcijańskiej tradycji, Archanioł Gabriel zwiastował Marii narodziny Jezusa.

Projekt stworzenia w pobliżu Bazyliki Zwiastowania Międzynarodowego Ośrodka Maryjnego powstał przed dziesięciu laty. Jego realizacją zajęła się wspólnota charyzmatyczna Nowa Droga, grupa ekumeniczna powstała w Lyonie w 1917 roku.

- W ośrodku zostaną zgromadzone wszystkie przedmioty religijne związane z osobą Marii Panny - głosi komunikat opublikowany w piątek przez Stowarzyszenie Maryi z Nazaretu i wspólnotę Nowa Droga.

>>>>>

Wspaniala wiadomosc :O))) W tym samym miejscu !

A tutaj duzo bardziej zgodny z rzeczywistoscia obraz Zwiastowania !!! Tylko ze znow Nasza Matka siedzi Anioł klęczy taka jest ,,hierarchia''...
To ze Anioł jest z nieba i jest święty nie oznacza `że mamy przed Nim klękać ... A juz w przypadku Naszej Matki to w ogole nie ma o czy mowic...
NAD ANIOŁY WYWYŻSZONA !!! Ponad wszelkie STWORZENIE !!! Dlatego przed Nią my klękamy...

BRMTvonUngern · Wysłany: Pon 14:57, 26 Mar 2012 Temat postu:

I kolejna rocznica tego wspanialego wydarzenia . Rzecz jasna zbyt trudnego dla ludzi aby pojeli dlaczego przyjscie na swiat Boga jako czlowieka jest tak wazne . Natomiast co ciekawe prosci ludzie najlepiej rozumieja . Przyjscie BOGA Czyz moze byc cos wazniejszego ? A Bóg przyszedl po to aby wyzwolic ludzi ze zla !!! Czyli z wszystkiego co ludziom szkodzi !!! Nie przyszedl doznac zabawy rozrywki czy zeby sie klaniali oddawali czesc ... Przyszedl na śmierć bo tyle ludzie są w stanie dać Bogu . Taka jest smutna prawda a wszelkie gadki o ,,potedze ducha ludzkiego'' to oszukiwanie sie . Czego po przejsciach XX wieku nie trzeba tlumaczyc . Ale nie po to o tym mowimy aby sie smucic tylko aby pokazac o co chodzilo . Aby uratowac ludzi od piekla jakie sami stwarzaja ! I to GLOWNIE po smierci . Bo jeszcze przezyc pieklo tu jesli tam jest niebo to jest szczesliwy koniec ... Ale przeniesc sie z piekla tu do piekla na wieki ... Nie musze mowic . Po to Jezus wlasnie przyszedl i dlatego nie moglo to byc przyjemne doswiadczenie ...
Ludzie postepuja jak postepuja ...
Ale to jest wlasnie radosc ze mimo zla czlowieka Bóg jednak daje mu wyjscie . Do nieba . Na to wlasnie oczekiwal Izrael ... I nie chodzi o jakies czesciowe wyzwolenie np. od zaborców karju . CHODZI O WYZWOLENIE WSZYSTKICH OD WSYSTKIEGO . To jest czesty blad . Skoro Bóg wyzwolil swiat to dlaczego Polska jest zniewolona przez wrogow ??? Ale jak z Polski wrogowie zostali wyrzuceni to co zaczeli robic ludzie ??? Co nam po tym ze wrogow nie ma jak ludzie czynia gorzej niz zwierzeta ... Wrogow wywalic latwo . Zdobyc Moskwę ? Zadne problem . Ale co dalej ??? Jesli Polacy sa brudni moralnie nic to nie da . Zatem jak widac konieczne bylo wyzwolenie calkowite od zla GŁÓWNIE WEWNĘTRZNEGO w ludziach . A tu ludzie musza chciec bo jak im sie to podoba to nikt ich nie zmusi aby byli dobrzy . To dlatego zlo jest na swiecie bo ludzie go pragna . Wiec dostaja . Ale wyzwolenie polega na tym ze ten kto zla nie chce moze prosic Boga a Bóg nie odmawia NIGDy aby wzial go do nieba po smierci !! A tam juz nie ma bólu jest szczescie i na wieki . Zatem glowna czesc wyzwolenia juz sie stala pozostaje jeszcze drobne dopelnienie . Aby na ziemi zniknelo zlo i cierpienie bo to sie łączy . I to tez nastapi juz niedlugo . Zatem sie cieszmy ...
Najlepiej piesnia bo pokazuje ona prawdy ostatecznew sposb piekny . Przy oakzji mozecie poznac jak piekne i madre sa piesni religijne . Nie ma madrzejszych !

Jest to przerobka niewielka na potrzeby muzyczne fragmentu Ewangelii z dnia dzisiejszego wlasnie i dokanl jej Frnaciszek Karpiński znany bardzo madrej tworczosci . Tej wiedzy nabyl w Dawnej Rzeczypospolitej slynacej ze szkolnictwa :

MAGNIFICAT

1. Uwielbiaj duszo moja sławę Pana mego,
chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.

Tekst jest jasny . Uwielbiaj duszo znaczy nie uwielbiaj duchowo czy cos takiego po prostu dusza to caly czlowiek . Matka Boża uwielbia dobroć Boga . Nie chodzi tu o jakies nie wiadomo co ... Uwielbiac dusza mozna w ciszy przeciez ! Bo Nasza Matka wiedziala dokladnie ze oto wreszcie nadeszlo zbawienie ! A wytedy jaki byl swiat ? Biczowanie krzyzowanie niewolnictwo zboczenia dewiacje ... Na historii o tym was nie ucza bo jak o tym mowic dzieciom . Dzieciom historie opowiada sie jak bajke ale bynajmniej nie jest ona bajka ... Daleko od tego . A tu WYZWOLENIE !!!

2. Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha.

No tu jest bardzo madra tresc . Bóg jest JEDYNĄ otucha !!! Jedyna radoscia ! Wlasnie JEDYNA . Cokolwiek dla was bedzie bez Boga radoscia czy anwet ktokolwiek bardzo szybko skonczy sie zawodem i depresja . Niestety natura jest skazona przez grzech i to skazenie bedzie zrodlem bólu . Oczywisci nie nalezy wulgaryzowac . Typu no to teraz ja rzucam wszystko i zajme sie tylko Bogiem . Jest wiele rzeczy ktore daja radosc i ludzie tez potrafia dac innym . Zatem Bóg JEDYNA nalezy rozumiec - jedyna prawdziwa jedyna ostateczna ... Bo nie oznacza to ze juz nic nie sprawi wam radosci ... Wiara zawsze mowi o rzeczach absolutnych wiec jak mow ze Bóg daje cokolwiek TO NA ZAWSZE NA WIEKI NIEODWOŁALNIE ! A nie ze Janek dal mi jablko Grzesiek gruszke a Bóg pomarncze . Czyli Bóg bylby jedna z propozycji . Janek dal mi jablko Grzesiek gruszke a Bóg stworzyl i Janka i Grzeska i gruszke i jablko i wszystko . Takie sa proporcje ...

3. Bo mile przyjąć raczył swej sługi pokorę,
łaskawym okiem wejrzał na Dawida córę.

Tutaj jest opis faktu przyjecia przez Boga pokory Maryi . Ale nie chodzi tylko o opis . To pokazuje przyklad do nasladpwania CO PODOBA SIE BOGU ! Jak osiagnac sukces ? Przez POKORE !!!

4. Przeto wszystkie narody, co ziemię osiędą,
odtąd Błogosławioną mnie nazywać będą.

Zbawienie jest dla wszystkich narodow !!! Eskimosow Chinczykow Japonczykow Arabow . I wszyscy blogoslawia Boga przez Maryje ... Oczywiscie poganie dopiero blogoslawia po smierci jak sie dowiaduja ... szak np. dzicy z buszu tez ida do nieba a tam poznaja to co w Biblii . Podobnie wszelkie inne wierzenia . Ateisci buddysci muzulamnie judaisci poganie filozofowie i wszyscy inni . Po smierci poznaja to co my juz wiemy . Jak szczęśliwa Polska cała w niej Maryi kwitnie chwała ! :O)))

5. Bo wielkimi darami uczczonam od Tego,
którego moc przedziwna, święte Imię Jego.

Bóg daje wielkie dary kazdemu tylko trzeba je przyjac !!! Moc przedziwna oznacza budzaca podziw a nie zdziwienie bo to co innego znaczy . No Bóg jest święty ! Jest świętością nawet ! Bo Bóg nigdy nie jest jakis - Bóg zawsze jest ! Ja Jestem ! Bóg nie mowi nawet Ja jestem Bogiem . Tylko Ja Jestem . To wystarczy . I tu nie chodzi o to ze przekonuje niedowiarkow . Bóg jest ISTNIENIEM . Czyli znow nawet nie Bóg istnieje . Bóg jest istnieniem . To znaczy NIE MA POZA NIM ZADNEGO ISTNIENIA . Wszystko co istnieje od Niego pochodzi !

6. Którzy się Pana boją, szczęśliwi na wieki,
bo z nimi miłosierdzie z rodu w ród daleki.

Tutaj wlasnie mamy to pojecie . ,,Bój się Boga'' mowilo sie . Slowo to zupelnie zmienilo znaczenie ! Dzis oznacza strach przed krzywda zaglada zniszczeniem . Ale dawniej oznaczalo szacunek . Kogos szanowano czyli ,,abno sie go'' i nie szanowano ,,nie bano''... Niby podobnie bo prymitywni i dzicy szanuja tych ktorych sie boja ... Ale tu nie o to chodzi .
Po prostu chodzi o to ze kto przestrzega praw Boga sa szczesliwi na wieki i ich potomstwo na wieki !!! W Posce widac to znakomicie ! Mieszko I wybral Boga w 966 i jak to poszlo ! jak Polska rozkwitla . Stala sie krajem Maryi . Narodem wybranym wzorem dla swiata !!! Mieszko I dzis jest w niebie szczesliwy na wieki i tez blogoslawiony przez Polaków ze tak wybral a miłosierdzie Boga jest nad Poalkami po ponad 1000 lat ! Widzimy jak to jest madre !!!

7. Na cały świat pokazał moc swych ramion świętych,
rozproszył dumne myśli głów pychą nadętych.

Tutaj widzimy upadek nadetych pycha . Dzis szczegolnie widac jak padaj tyrani ... Kiedys padl haniebnie Hitler . Padli radzieccy . Padli zaborcy Polski . Padl Rzym . Te wszystkie wydarzenia ukazuja kleske pychy ... I o to tu chodzi .

8. Wyniosłych złożył z tronu, znikczemnił wielmożne,
wywyższył, uwielmożnił w pokorę zamożne.

Tyrani spadaja z tronow na naszych oczach ... Ale niech kazdy pomysli co z nimi po smierci ! To dopiero zgroza . A pokorni sa wyyzszani w niebie bo na ziemi to niby czym mieliby byc wyangrodzeni ? Zlotem bogactwem ? To wszystko liche . Bóg daje dobra najwieksze .
Najlepsze wywyzszenie to beatyfikacje ktore ogladalismy . Jan Pawel II a zwlaszcza ks. Jerzy . Bo Papiez jakos juz byl wywyzszony za zycia . Ale ks. Jerzy pozornie ponizony i przegrany ale ta beatyfikacja to znak wywyzszenai w niebie ktore widac gdy sie tam czlowiek dostanie . Na ziemi troche widac poprzez cuda . Ale troche ...

9. Głodnych nasycił hojnie i w dobra spanoszył,
bogaczów z niczym puścił i nędznie rozproszył.

Tutaj slowo stare ,,spanoszyć'' - wyposazyc . Dzis znamy panoszyc sie czy rozpanoszyc sie. Podobnie jak kleić s-kleić tak panoszyć s-panoszyć .
Niedokonane - dokonane . Dawniej wladca dawal swoim dobra i widocznie mowili oni wtedy ze ich spanoszył . Oczywiscie od tego slowa pan . Panosz . I panoszyć się czyli zcahowywac jak panosz . Czyli rzadzic sie rozkazywac . I to znakomicie pasuje Bóg wyposaza w dobra w niebie . Tam choc kazdy bogaty nikt sie nie panoszy ...
Dlaszy fragment o bankrutach jest genialny na dzisiejsze czasy bo idzimy jak zacod staje sie bankrutem . Oni pysznili sie potega bogactwa teraz dziaduja !!! Wszystko tak jak w Biblii . Wladza pieniadza jest tez wladza . I stad jest tu wymieniona . Bankuctwo bogacza jest tym samym co upadek wladcy tyrana . Tylko w innej dziedzinie...

10. Przyjął do łaski sługę, Izraela cnego,
wspomniał nań, użyczył mu miłosierdzia Swego.

Cny - to dzisiejsze zacny ... Czyli dobry ... Tak jak dość za-dość . To samo znaczy z za i bez za . Mozny za-mozny . Tez tak samo .
Bóg zatem okazuje wielką łaskę dobrym ! Tu slowo sluzyc Bogu moze znow byc mylace . Bo przeciez jak sluzyc Bogu ? Prac sprzatac zmywac ??
Bóg nie potrzebuje . Oznacza to byc dobrym . Zyc zgodnie z Bożym prawem..

11. Wypełnił, co był przyrzekł niegdyś ojcom naszym,
Abrahamowi z potomstwem jego wiecznym czasem.

Bóg zawsze dotrymuje przyrzeczen ! Jego slowa sa NIEODWOLALNE !!!

12. Wszyscy śpiewajmy Bogu w Trójcy Jedynemu,
chwała Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu.

13. Jak była na początku, tak zawsze niech będzie,
teraz i na wiek wieków niechaj słynie wszędzie.

I oczywiscie wezwanie aby wszyscy podzielali te radosc . Niech Bóg slynie to zanczy niech bedzie wychwalany wszedzie bo przeciez z Niego wszystko !

Obraz . Tym razem prawidlowy . Carlo Crivelli Zwiastowanie .
Obraz znakomity . Przede wszystkim poakzuje normalne zycie - normlane miasto .Bo jak najbardziej takie jest przeslanie tego dnia . To byl ,,normlany'' dzien . Nie bylo petard itp . Ludzie nawet nie wiedzieli . Bóg nie po nature stworzyl aby ciagle robic inaczej niz naturalnie ...
I w atkim dniu zjawia sie aniol (obok swiety biskup Emidiusz to takie nawiazanie do lokalnych potrzeb kultu ) . Aniol piekny i kleczy przed Maryja a faktycznie przed Bogiem w Niej . Z gory zgodnie ze slowami Ewangelii ,, Duch Święty spoczywa na Maryi'' . Zatem promien od Ducha Świętego do maryi . To oczywiscie nie bylo widzialne . I w ten sposob nastapil POCZĘCIE . Czyli gdy maryja powiedziala . Niech mi się stanie . Stało się ! Surprised

)))

BRMTvonUngern

Najstarsza modlitwa do Maryi
Daniel Esparza | Lip 10, 2016

Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Została zapisana na papirusie datowanym na 250 r. i jest jak dotąd najstarszą znaną nam modlitwą maryjną.

Najwcześniejsza ze znanych nam modlitw do Theotokos (co w języku greckim oznacza Matkę Boga) została znaleziona na fragmencie papirusu datowanego na około 250 rok n.e. To mniej więcej dwa wieki po zmartwychwstaniu Chrystusa, wiek przed edyktem mediolańskim (w którym cesarz Konstantyn gwarantował wolność religijną, na czym bardzo skorzystało chrześcijaństwo), ale co jeszcze ciekawsze – dwa wieki przed soborem w Efezie (431 r.), na którym Maryja została oficjalnie ogłoszona Matką Boga.

W 1917 John Rylands Library w Manchesterze (Anglia) nabyła zbiór egipskich papirusów napisanych w języku koine (potoczna starożytna greka). Jak podaje strona internetowa Trisagion Films, modlitwę można znaleźć na fragmencie papirusu oznaczonego numerem 470. Może ona pochodzić z Bożonarodzeniowej liturgii koptyjskiej lub z nieszporów.
Czytaj także: Siedem miejsc w Polsce, w których objawiła się Maryja

Oto słowa modlitwy:

Pod opiekę Twojego miłosierdzia
uciekamy się, o Matko Boga.
Nie odrzucaj próśb
w naszych potrzebach,
lecz zachowaj nas od niebezpieczeństwa,
jedynie Czysta i Błogosławiona.

Brzmi znajomo, prawda?

...

Ta anioła na pewno starsza Smile

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 12:36, 24 Mar 2018 Temat postu:

Tradycyjna data Zwiastowania wypada w Niedzielę Palmową. To kiedy świętujemy?
Dawid Gospodarek | 23/03/2018
ANNUNCIATION,ANNUNCIAZIONE
PD
Udostępnij Komentuj
Mamy więc dwa święta jednego dnia, czy może jedno zostało przeniesione?

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego świętujemy zwykle 25 marca, czyli na 9 miesięcy przed Bożym Narodzeniem. W tym roku w ten dzień wypada jednak Niedziela Palmowa. Jak Kościół rozwiązuje ten problem liturgiczny, zapytaliśmy biskupa Adama Bałabucha, przewodniczącego Komisji Episkopatu ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Okazuje się, że Zwiastowanie – a także przypadający zawsze na tę uroczystość Dzień Świętości Życia – będziemy w tym roku świętować później niż zwykle.

Czytaj także: Zwiastowanie. Nikt z nas nie wie, jak naprawdę wyglądało
Dawid Gospodarek: Księże Biskupie, dlaczego w tym roku przenosimy uroczystość Zwiastowania Pańskiego?

Bp Adam Bałabuch: To wynika z ogólnych norm kalendarza liturgicznego, które mówią, że jeżeli uroczystość – w tym wypadku Zwiastowania Pańskiego – przypada w Wielkim Tygodniu, to przenosi się na najbliższy dzień wolny, którym jest poniedziałek po drugiej niedzieli wielkanocnej. Cały tydzień wielkanocny – oktawa Zmartwychwstania Pańskiego – również ma rangę uroczystości, więc można przenieść dopiero na poniedziałek po niedzieli Miłosierdzia Bożego (9 kwietnia).

Data uroczystości Zwiastowania związana jest z Bożym Narodzeniem, które poprzedza o 9 miesięcy. Czy to nie problem, że zrobimy z Pana Jezusa wcześniaka?

To są daty umowne. Wiemy dobrze, że data Narodzenia Pańskiego też jest przyjęta umownie, tak się wylicza też Zwiastowanie. Ale trudno, żeby w Niedzielę Palmową, Niedzielę Męki Pańskiej, obchodzić Zwiastowanie Pańskie.

Mamy tu też do czynienia z kwestią hierarchii świąt…

Tak, gdyby to było tylko święto albo wspomnienie, to w takiej sytuacji w danym roku wypadałoby z kalendarza liturgicznego. Ponieważ Zwiastowanie Pańskie ma rangę uroczystości, przenosimy je na pierwszy wolny dzień. Tu akurat tak się złożyło, że przesuwamy o dwa tygodnie, bo mamy Wielki Tydzień, a potem oktawę Wielkanocy. Zazwyczaj przenosi się z dnia na dzień, z niedzieli na poniedziałek.

...

Tu jednak dzis byloby najlepiej. 24 to przeciez blisko. I lepiej niz taki odlegly termin. Powinna byc zasada najmniej odleglego dnia.

BRMTvonUngern

„Nie bój się”, to znaczy pozwól Bogu działać. Lekcja płynąca ze zwiastowania
Ks. Łukasz Kachnowicz | 14/09/2016

Berthold Werner/Wikipedia
Udostępnij 47 Komentuj 0
Nad jednym z wejść do Bazyliki Zwiastowania jest figura Maryi, którą uchwycono w momencie, kiedy robi krok do przodu, ma wyciągnięte przed siebie rozłożone ręce. To jest obraz człowieka, który daje wiarę słowom Boga: „Nie bój się”.

Piszę ten tekst w Nazarecie, mieście zwiastowania, gdzie rozpoczyna się historia Jezusa Chrystusa. Nazaret jest miastem, gdzie Bóg mówi: „Nie bój się”.

Nie bój się, Maryjo
Najpierw powiedział to do młodej dziewczyny imieniem Miriam. Nie bój się wejść w coś, co dla ciebie jest kompletnie niezrozumiałe, wbrew twoim ludzkim planom. Coś, co może być źle przyjęte przez innych.

Miriam wiedziała, że Jej „tak” oznacza gotowość na to, że Józef, któremu była już zaślubiona, może uznać ją za cudzołożnicę. Niby jak miał zrozumieć, że to pochodzi od Boga? Miriam nie tylko ryzykowała okryciem się hańbą, ale także ukamienowaniem przez ludzi, bo taka była kara za cudzołóstwo.

Swoje zwiastowanie miał także Józef. Dla niego sytuacja, w której się znalazł, była również bardzo trudna. Dopiero co zaślubiona żona okazuje się być ciężarną, ale nie on jest ojcem. To hańba, która kładzie się cieniem także na nim. Będą wytykać go palcami, drwić, a on może być zmuszony rzucić kamieniem w swoją niewierną żonę. Józef chce ratować sytuację i potajemnie oddalić Miriam, ale wtedy przychodzi do niego Bóg i mówi: „Nie bój się jej przyjąć”.

W tym mieście Bóg zaprosił dwoje ludzi do porzucenia lęku, który zamyka, szuka wymówki, ratuje się ucieczką, chowa się za czymś. Zaprosił ich do odważnej postawy otwartości i przyjęcia, która zrodziła najpiękniejszy owoc.

Nad jednym z wejść do bazyliki Zwiastowania jest figura Maryi, którą uchwycono w momencie, kiedy robi krok do przodu, ma wyciągnięte przed siebie rozłożone ręce. To jest obraz człowieka, który daje wiarę słowom Boga: „Nie bój się”.

Czytaj także: Bóg namieszał w życiu Maryi i Józefa. Jesteś gotowy, by namieszał i w Twoim? Komentarz do Ewangelii

Otwartość Kościoła
Kościół też musi nieustannie uczyć się postawy Miriam z Nazaretu. W czasie Soboru Watykańskiego II zrobił poważny krok do przodu, wychodząc z otwartymi rękoma do współczesnego świata. Od tamtej pory widzimy kolejnych papieży, którzy spotykają się z duchowymi przywódcami różnych religii, szukają przestrzeni wspólnego zaangażowania dla dobra współczesnego świata i człowieka, a nawet wspólnie się modlą, jak chociażby w Asyżu.

Otwarcie obserwujemy w wielu dziedzinach życia. Kościół stara się szukać wspólnych dróg ze współczesną kulturą, wchodzić w dialog z człowiekiem. To napawa nadzieją. W historii nie zawsze tak było.

Także dzisiaj, między Kościołem a zmieniającym się światem, bywa niekiedy dużo nieufności. Niektórzy ludzie Kościoła miewają tendencje do bania się dialogu z ludźmi, którzy nie myślą w kategoriach Kościoła, nie żyją tymi samymi wartościami.

Podobny lęk cechuje niektóre środowiska współczesnego świata, które widzą w Kościele wroga. Trzeba jednak zauważać i wspierać te postawy, które starają się robić krok do przodu, w stronę drugiego, innego, aby przełamywać bariery lęku.

Nie z zaciśniętą pięścią, ale z wyciągniętymi, otwartymi rękoma. Jak Miriam z figury Bazyliki Zwiastowania. Jej historia jest szczególna – zaprojektował ją żyd, odlał muzułmanin, a dokończył chrześcijanin. Ona naprawdę pokazuje, że mimo odmienności, można razem tworzyć, zamiast wzajemnie się niszczyć.

Czytaj także: Papież w Asyżu. Śladami św. Franciszka i św. Jana Pawła II

Lęk nie rodzi dobra
Jeśli będziemy pozwalali naszym wzajemnym lękom nadawać ton w odnoszeniu się do siebie, to taka postawa nie przyniesie niczego dobrego. Lęk nie rodzi dobra. Dobro rodzi się z tej postawy, którą ma Miriam z Nazaretu.

W 2016 roku nad Morzem Galilejskim, w Domus Galileae należącym do Drogi Neokatechumenalnej, odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli rabini różnych odłamów judaizmu. Jeden z nich mówił ze wzruszeniem, że dokonał się cud, bo wiele z obecnych tam wspólnot żydowskich nie utrzymuje ze sobą kontaktów. Różnią się między sobą. Niektóre nawet do tego stopnia, że nie akceptują innych i rabini z tych wspólnot sami z siebie prawdopodobnie nie wyszliby z inicjatywą wspólnego spotkania. Tymczasem ono dokonało się u chrześcijan.

Nie, nie uzgodnili między sobą spornych tematów, nie przeciągali jedni drugich na swoją stronę. Każdy przyjechał i wyjechał ze swoją tożsamością, nic z niej nie stracił, ale wielu powiedziało, że zyskali. Zobaczyli, że mimo różnic i dotychczasowej nieufności, lęku przed sobą, mogą się spotkać, być razem, rozmawiać, modlić się, razem zjeść posiłek, poznać się wzajemnie.

Ten cud był możliwy, ponieważ Kiko, inicjator Drogi, zdecydował się zrobić odważny krok. Jak sam przyznaje, nie miał pojęcia, co Bóg chce zdziałać przez to spotkanie i czy ono się w ogóle uda.

Cuda powszednie
Miriam po zwiastowaniu wyszła z domu i poszła przez góry do swojej krewnej. To nie była łatwa i bezpieczna droga dla kobiety. Kiedy usłyszysz „nie bój się” i uwierzysz w te słowa, wtedy wychodzisz, żeby ruszyć ku drugiemu człowiekowi, nawet jeśli nie jest to łatwa i bezpieczna droga.

Jeśli jej nie podejmujemy, to najczęściej dlatego, że boimy się, choć tłumaczymy to różnymi innymi racjami. Kiedy jednak pozwalamy Bogu przełamywać strach, robimy krok do przodu, otwieramy swoje serce i wtedy zaczynają dziać się cuda.

Chrześcijaństwo nie może spełniać swojej roli w świecie, kiedy jest sparaliżowane strachem. Chrześcijaństwo zawsze stało w kontrze do lęku. „Nie bój się” płynące z Nazaretu jest potrzebne nam wszystkim. „Nie bój się” to jedno z najważniejszych przesłań płynących z Ziemi Świętej.

..

Dzis jest ta przeniesiona Wielka Uroczystosc!

BRMTvonUngern · Wysłany: Pon 16:21, 25 Mar 2019 Temat postu:

Dziś ten dzień! Niech przemówi staropolska poezja!

Jutrznia

Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę świętą,
Zacznijcie opowiadać cześć jej niepojętą.
Przybądź nam miłościwa pani, ku pomocy,
A wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy.
Chwała Ojcu, Synowi Jego Przedwiecznemu,
I równemu Im w Bóstwie Duchowi Świętemu.
Jak była na początku i zawsze i ninie,
Niech Bóg w Trójcy Jedyny na wiek wieków słynie.

Hymn

Zawitaj Pani świata, niebieska Królowa,
Witaj, Panno nad panny, gwiazdo porankowa!
Zawitaj, pełna łaski, prześliczna światłości,
Pani, na pomoc świata śpiesz się, zbaw nas z złości!
Ciebie Monarcha wieczny od wieków swojemu,
Za Matkę obrał Słowu Jednorodzonemu;
Przez które ziemi okrąg i nieba ogniste,
I powietrze i wody stworzył przeźroczyste,
Ciebie, Oblubienicę przyozdobił sobie,
Bo przestępstwo Adama nie ma prawa w Tobie.

K.: Wybrał Ją Bóg i wywyższył ponad wszystko,
W.: I wziął Ją na mieszkanie do przybytku swego.
K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,
W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się: Święta Maryjo, Królowo niebieska, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa i Pani świata, która nikogo nie opuszczasz i nikim nie gardzisz, wejrzyj na nas, Pani nasza, łaskawym okiem miłosierdzia swego i uproś nam u Syna swego miłego odpuszczenie wszystkich grzechów naszych, abyśmy, którzy teraz święte Twoje Niepokalane Poczęcie nabożnym sercem rozpamiętywamy, wiecznego błogosławieństwa zapłatę w niebie otrzymać mogli; co niechaj da Ten, któregoś Ty o Panno, porodziła, Syn Twój, a Pan nasz Jezus Chrystus, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje w Trójcy Świętej jedyny, Bóg na wieki wieków.
W.: Amen.
K.: Pani, wysłuchaj modlitwy nasze,
W.: A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.
K.: Błogosławmy Panu,
W.: Bogu chwała.
P.: A dusze wiernych zmarłych przez miłosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju.
W.: Amen.

Przpiekne! I mądre! Kazde okreslenie Matki ma tu glebokie znaczenie! Pełna łaski to nie znaczy cos podobnego jak ,,panie łaskawco" w rozmowie bedace ozdobnikiem! ONA MA PEŁNIĘ ŁASK BOGA! WSZYSTKIE! Czyli darów bo chodzi o dobra duchowe dla ludzi. Np. roztropność czy sprawiedliwość! Takie sa dary od Boga rzecz jasna a nie pieniadze bogactwo itd! Nawet talenty typu do muzyki czy nauki nie dorownuja np. sprawiedliwości. Sa one po to aby sluzyc ludziom. Ale moga byc zle uzyte! Natomiast sprawiedliwość to juz zbliza nas do Boga mocno. Upadadabnia nas do Niego! Nie mozna tego daru zle uzyc! Sprawiedliwosc zawsze jest dobra!

Wspaniały dzień!

BRMTvonUngern · Wysłany: Śro 14:13, 25 Mar 2020 Temat postu:

Dzis uroczystosc; Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny
Warunki apokaliptyczne niemal bez Mszy! To wszystko jednak musi sie wydarzyc bo taki jest stan ludzi! A potem paruzja! Wieczna radosc z Bogiem!

Sandro Botticelli! Od razu widac mistrza! Wyglad Matki zaskakujacy! Nieznany gdzie indziej! Tam zwykle Matka klęczy w modlitwie! Tu niemal taniec! Cialo tworzy niebywale łuki! Bo artysta chcial oddac zaskoczenie! A skądże mi to! Zaskoczony tworzy dziwne uklady twarzy ciala. Zamiera bez ruchu w dziwnej pozycji! Botticelli oddal efekt zaskoczenia calym cialem oczywiscie z charakterystycznym dla niego stylem i koloryzacja! Nie przypadkiem uznany jest za arcymistrza!

BRMTvonUngern · Wysłany: Sob 13:51, 25 Mar 2023 Temat postu:

Dziś Zwiastowanie czyli piękny dzień maryjny. Od tego wszystko się zaczęło. Oczywiście tak dokładnie to w tym dniu Chrystus też umarł! Czyli to jest też Wielki Piątek ale Kościół zrobił święto ruchome zgodnie z tradycją Izraela.

Zatem to nie jest żaden przypadek że pozornie sprzeczny dzień poczęcia Jezusa w okresie Jego śmierci! Jezus w tym samym dniu się począł (Z Ducha Świętego ale i sam siebie! Który <sam> SIĘ począł z Ducha Świętego!!! To Bóg! Naturą Boga uczestniczył w swoim poczęciu! Nie ludzką! Oczywiście wraz z całą Trójcą bo natura Boga jest niepodzielna.) I w tym samym zmarł! Alfa i Omega. Początek i koniec.

Ale ponieważ świętujemy oddzielnie oba wydarzenia bo człowiek musi to sobie oddzielić żeby pojąć. Bóg natomiast przecież po to się począł aby odkipc grzechy. To jest jedność!

W tym roku ujawnię najlepszą książkę o Maryi jaka czytałem.
Aleksander Derouville O NAŚLADOWANIU NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Jest czymś takim jak Tomasza a Kempis którego jakiś tekst o Maryi też jest ale nie dorównuje temu o Jezusie. Natomiast ta książka właśnie dorównuje! Jest piękna. Można kupić. Pobrać pdf EPUB czy tam inne formaty. Jedno nie wyklucza drugiego można przecież mieć w wielu miejscach. To nie jest powieść do jednorazowego czytania! Trzeba po kolei przechodzić rozdziały i czytać ze zrozumieniem. A chodzi oczywiście o zrozumienie duchowe a nie tylko intelektualne. Wtedy bardzo dużo wam da.

BRMTvonUngern

Dziś mamy przeniesione z uwagi na Wielki Tydzień Święto Zwiastowania.
A więc znów święto życia poczętego. Czyli duchowa adopcja dziecka poczętego.
Tym razem nastrój nie jest jakiś depresyjny bo ci co zrobili z mordowania dzieci jedyny punkt programu wyborczego przerżnęli wybory haniebnie są na końcu i zmierzają do politycznego niebytu. Trudno w tej sytuacji nie mieć radości w ten dzień bo nawet doczesnie mamy radość. Czego mało się ostatnio spodziewamy z oczywistych względów. Ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych aczkolwiek nie powoduje On jakichś totalnych zaburzeń logiki. Źli nie padają masowo na kolana błagając o przebaczenie tylko niestety zgodnie ze swoim wyborem umierają w hańbie wzorem Judasza. Co jest smutne ale naturalne. Zatem oczywiście zło nie zmieni się cudownie w dobro tylko zakończy swoje istnienie w sposób tragiczny.

Ale ponieważ tu nie mamy jakiejś abstrakcji pojęciowej tylko pojedyncze osoby to trwa walka o każdą duszę osobno. I dopóki ktoś nie umrze może odstąpić od zła do czego jest nie tylko zachęcany ale są ofiary Kościoła w jego intencji a więc ktoś ponosi realny ból żeby drugi się nawrócił! Tak to nie są tylko słowa mimo że Słowo też musi być głoszone! To na gadaniu sie nie kończy!

W tym radosnym jednak dniu nie skupiajmy się mimo wszystko na złych sprawach bo dążymy do radości zwycięstwa a nie smutku klęski...