Oczywiście w Wielki Piątek nie bardzo mogę dużo pisać bo się źle czuje głowa boli nic nie można robić itd. To jest oczywiście wynikiem odżywania tego dnia w sposób właściwy. Chrystus nie mógł nic robić co oczywiste... Tak samo i wszyscy którzy poszli za Nim naprawdę też to przeżywają... Oczywiście jest to na sposób duchowy. Nie chodzi o to że dosłownie są nieprzytomni. Ale mają takie poczucie. To nie musi fizycznie coś się dziać. Tutaj im bliżej Boga tym więcej chodzi o duszę. Jest to dla niej dobre bo nie o to chodzi że skoro źle się czuję to tego nie chce i mam poczucie marnowanego czasu. Wręcz przeciwnie mam poczucie najlepiej spędzonego czasu. Naprawdę źle to jest gdy zajmuje się tym czym zajmują nas ,media' ta cała ,polityka'. To jest dopiero rak i to odrzuca. Pójście do kościoła do kaplicy męki to wręcz wytchnienie. Tu jest sens tam bezsens...
To są właśnie dobra trudne. Że męka daje dużo wartości. Natomiast dobra łatwe to krótka przyjemność np. zjedzenie cukierka. Znikoma trudność ale znikoma korzyść jeśli nie strata...
Jeśli ktoś chce korzyści prawdziwej bo przecież nie mamy pragnąc straty! Straty to jest piekło! Musimy jednak podjąć wysiłek żeby mieć korzyści wieczne co zresztą dotyczy wszystkiego na ziemi. Nie jest zatem niczym innym niż praca która męczy. Ale daje dochód. Tego samego wymaga korzyść duchowa tylko pieniądze mają tu bardzo małe zastosowanie bo nie kupisz sobie za pieniądze super wkładu do duszy i nie wyrzucisz starego zużytego. Tylko trzeba to osiągnąć poprzez umożliwienie Bogu działania w tobie bo ty nic sam nie możesz. On działa ty zezwalasz...
Scena Golgoty w lubelskim kościele. Niezwykłe odkrycie
Scena Golgoty wykonana została w technice olejnej i ukazuje Chrystusa na krzyżu z Marią i Janem pod krzyżem.
Ruszają zapisy na Ekstremalną Drogę Krzyżową.
To mówisz ile coś tam tego, coś tam ile. Nie namawiam. Trwają przygotowania do tegorocznej lubelskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. W środę ruszają zaś zapisy. Zaplanowano dziewięć tras, najkrótsza liczy 30 km, w przypadku najdłuższej do pokonania będzie 50 km.
...
Pierwsza Droga Krzyżowa. I tutaj jak we wszystkim mogą być różne stopnie zaangażowania. Jedni chcą poczuć mocnej inni wręcz maksymalnie. Tu oczywiście też obowiązuje umiar. Znane ze świata przesadne praktyki nie są z radością przyjmowane przez Kościół ponieważ są zbyt dosłowne zbyt materialne a to stawia pytanie o to czy nie są one wyrazem jakichś stanów psychicznych a nie głębi duchowej. Bo przecież o duszę tu chodzi.
Oczywiście w Polsce nic takiego nie występuje. Jesteśmy wzorcem na tle świata jak powinna wyglądać duchowość. Są oczywiście różne jej stopnie. Dla większości Droga Krzyżowa to własna pariafia i tak ma być! Bóg do nas dotrze... I nawet teksty rozważań nie muszą być porażające ponieważ Bóg mówi do duszy a to co zewnętrzne ma nas jedynie nakierować na odbiór Boga we wnętrzu siebie samego. Ponieważ od dawna wiadomo że świat materialny nad tak przygniata że zagłusza głos Boga. A już w konsumpcjonizmie to mamy katastrofę pod tym względem.
Aby uniknąć szaleństwa które coraz bardziej widzimy jako skutek nieustannej przyjemności z konsumpcji trzeba po prostu żyć zgodnie z kalendarzem liturgicznym roku! Po to on jest że najbardziej odpowiada naszej naturze. A więc Post potem Okres Wielkanocny po nim Zesłanje Ducha Świętego i Boże Ciało. nabożeństwa majowe czerwców lipcowe sierpień i październik Różaniec. Listopad okres poświęcony zmarlym potem Adwent i okres Bożego Narodzenia. Ten naturalny cykl życia po prostu działa na nas najlepiej.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3
Strona 3 z 3
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach