Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Wojna o rodzinę .

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 08 Kwi 2015    Temat postu: Wojna o rodzinę .

Lublin: startują Duszpasterskie Wykłady Akademickie

"Duszpasterz w służbie małżeństwa i rodziny" - to hasło rozpoczynających się dziś Duszpasterskich Wykładów Akademickich. Dwudniowe wykłady (7-8 kwietnia br.) dotyczyć będą przede wszystkim poradnictwa małżeńsko-rodzinnego, ponadto omówione zostaną ustalenia październikowego Synodu Biskupów o rodzinie oraz przygotowania do Światowych Dni Młodzieży zaplanowanych na lipiec 2016 r. w Krakowie.

W inauguracji Wykładów Duszpasterskich w auli Caritas Archidiecezji Lubelskiej (al. Unii Lubelskiej 15) wziął udział metropolita lubelski. - Ta nowa formuła duszpasterskich wykładów akademickich, którą dzisiaj rozpoczynamy jest zaproszeniem dla wszystkich księży, abyśmy mogli przynajmniej raz do roku wspólnie zastanowić się nad tym, co najważniejsze w naszym przesłaniu, czyli nad duszpasterstwem oraz posługą pastoralną, która w dzisiejszych czasach wymaga ciągle pogłębiania refleksji i dialogu – mówił podczas inauguracji abp Stanisław Budzik.

Arcybiskup dodał też, że dzisiaj kapłani dokonają podsumowania pierwszego roku funkcjonowania "Projektu Źródło", czyli rekolekcji ewangelizacyjnych w archidiecezji lubelskiej. Poruszą także temat duszpasterstwa młodzieży w kontekście Światowych Dni Młodzieży w przyszłym roku oraz duszpasterstwa powołań.

Ks. dr hab. Jarosław Jęczeń z Instytut Nauk o Rodzinie i Pracy Socjalnej KUL podkreślił, że to pierwsze tego rodzaju spotkanie podczas Duszpasterskich Wykładów Akademickich, kiedy podejmuje się próbę połączenia teorii z kapłańskim doświadczeniem pracy duszpasterskiej w parafiach.

74. edycję wykładów zorganizował Instytut Nauk o Rodzinie i Pracy Socjalnej KUL we współpracy z Wydziałem Duszpasterskim Kurii Metropolitalnej w Lublinie. Duszpasterskie Wykłady Akademickie (DWA), są spotkaniem formacyjnym duchowieństwa archidiecezji lubelskiej, zapoczątkowane zostały w 1935 roku. Dotychczas wykłady te odbywały się co roku pod koniec sierpnia. Od roku bieżącego odbywać się będą w nowym miejscu - auli Caritas Archidiecezji Lubelskiej (al. Unii Lubelskiej 15) i nowym terminie: w tym roku w dniach 7 i 8 kwietnia.

...

Tak rodzina to dzis pole walki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:50, 04 Wrz 2015    Temat postu:

Kongregacja Nauki Wiary: transseksualiści nie mogą zostać rodzicami chrzestnymi
oprac.Magdalena Wojnarowska
3 września 2015, 15:32
Watykańska Kongregacja Nauki Wiary orzekła, że osoby transseksualne nie mogą być rodzicami chrzestnymi. O sprawie informuje agencja Catholic News Agency (CNA), przytaczając sprawę transseksualisty z Hiszpanii, który chciał zostać ojcem chrzestnym swojego siostrzeńca. Lokalny biskup zwrócił się do Watykanu z prośbą o odpowiedź, czy jest to możliwe.

Na początku sierpnia biskup Kadyksu i Ceuty Rafael Zornoza Boy wystosował do Watykanu zapytanie, czy 21-letni Alex Salinas, który urodził się jako kobieta, ale czuje się i żyje jako mężczyzna, może zostać ojcem chrzestnym swojego siostrzeńca.

W odpowiedzi Kongregacja Nauki Wiary przypomniała, że "osoby transseksualne nie żyją w zgodzie z nauczaniem Kościoła i jest niemożliwe, aby były w stanie wypełnić swoje obowiązki rodzica chrzestnego. W związku z tym nie mogą zostać ojcem lub matką chrzestną".

Przedstawiając stanowisko Kongregacji, biskup Zornoza Boy wskazywał, że "zachowania transseksualne publicznie ukazują postawę sprzeczną z moralnym nakazem rozwiązania problemu swojej tożsamości płciowej zgodnie z prawdą o własnej seksualności".

- W związku z tym oczywiste jest, że taka osoba nie spełnia warunku prowadzenia życia zgodnego z wiarą i dlatego nie może zostać dopuszczona do funkcji rodzica chrzestnego - podkreślił duchowny.

Kongregacja zaznaczyła, że jej "stanowisko nie ma na celu dyskryminacji Alexa, ale oznacza obiektywny brak spełnienia wymagań, które z natury są niezbędne do przyjęcia kościelnej odpowiedzialności zostania ojcem chrzestnym".

W swoim oświadczeniu hiszpański biskup wskazuje, że "rodzice chrzestni w sakramencie chrztu podejmują przed Bogiem i Kościołem obowiązek współpracy z rodzicami ochrzczonego w jego formacji chrześcijańskiej, starając się, by prowadził życie zgodne z wiarą i wiernie wypełniając swoje obowiązki". - Rodzice chrzestni muszą być osobami "pewnej wiary, zdolni i gotowi do pomocy nowo ochrzczonemu (dziecku lub dorosłemu) na drodze życia chrześcijańskiego - mówił Rafael Zornoza Boy.

Biskup zasugerował też, że jeśli nie ma kandydatów, którzy będą spełniać te wymagania, chrzest może zostać udzielony bez obecności rodziców chrzestnych, nie są oni bowiem niezbędni w tym sakramencie.

Na koniec biskup podkreślił, że "Kościół przyjmuje wszystkich ludzi z miłością i pragnie pomóc każdemu w jego sytuacji, w duchu miłosierdzia, nie zaprzeczając jednak głoszonej przez siebie prawdzie i proponując jako drogę wiarę, która może być dowolnie przyjęta".

...

To oczywiste. Jak moga byc rodzicami ludzie niepewni swojej plci. Absurd. Pamietajmy ze NIE MUSZA BYC CHRZESTNI! Nie ma co brac ateistow niechodzacych do kosciola bo ,,taka tradycja". Oni przysiegaja pomoc w wychowaniu. Na powaznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:39, 03 Paź 2015    Temat postu:

Biskupi: posiadanie jednego dziecka jest katastrofalne dla dobra narodu

Biskupi: posiadanie jednego dziecka jest katastrofalne dla dobra narodu - Shutterstock

Katastrofalne dla dobra narodu jest ograniczanie się wyłącznie do jednego dziecka w sytuacji, gdy nie ma przeszkód do przyjęcia na świat kolejnych - podkreślają polscy biskupi w liście pasterskim opublikowanym z okazji obchodów XV Dnia Papieskiego.

Dzień Papieski będzie obchodzony w niedzielę, 11 października pod hasłem "Jan Paweł II - patron rodziny", a list będzie odczytany jutro, w niedzielę 4 października we wszystkich kościołach w Polsce podczas mszy świętych.
REKLAMA


Autorzy listu zwracają uwagę, że w wielodzietnych rodzinach proces dojrzewania społecznego okazuje się "o wiele owocniejszy, a dziecko szczęśliwsze". "W dorosłym życiu licznemu rodzeństwu łatwiej wspierać starzejących się rodziców i być dla siebie pomocą" - podkreślają biskupi. Ubolewają jednocześnie nad tym, iż "wiele rodzin nie realizuje swych marzeń o potomstwie, ze względu na obawę o możliwość utrzymania".

Zdaniem hierarchów niezrozumiała jest także "społeczna agresja" wobec rodzin wielodzietnych i "częsta propaganda ukazująca je jako zjawiska wyłącznie patologiczne". "Tymczasem są one wielką wartością dla Kościoła i narodu. Bezwzględnie konieczna jest prorodzinna polityka państwa" - przekonują biskupi

W ocenie hierarchów wielkim problemem jest także "nieustanna, choć czasami subtelna, innym zaś razem nachalna, a nawet agresywna, propaganda ideologii gender". "Wprowadza ona nie tylko zamęt w kwestiach etyczno-moralnych, ale również, co jest zdecydowanie poważniejsze, podważa sam akt stwórczy Boga. Uderza w decyzję Najwyższego o powołaniu do istnienia mężczyzny i kobiety, jako osób sobie równych w godności i jednocześnie wzajemnie siebie potrzebujących oraz dopełniających się. Podejmowane przez nich odmienne role społeczne wynikają z innej struktury biologicznej oraz psychiczno-duchowej obydwojga" - czytamy w liście.

Biskupi podkreślają jednocześnie, że przeciwstawianie sobie mężczyzny i kobiety oraz ukazywanie ich wzajemnej relacji jako walki o wpływy i dążenie do dominacji trzeba ocenić "jako niebezpieczną drogę donikąd". "Czynią tak niestety różne nurty feministyczne. Szczęście płynące z małżeństwa kobiety i mężczyzny, radość z posiadania i wychowania dzieci w rodzinie jest nie do pogodzenia z zasadami ideologii głoszącej konieczność nieustannej walki pomiędzy płciami" - uważają biskupi.

Hierarchowie przestrzegają w liście katolików, aby nie stosowali pozaustrojowego zapłodnienia in vitro, antykoncepcji i pigułek wczesnoporonnych. "Kościół nieustannie ocenia metodę sztucznego zapłodnienia jako niegodne człowieka". W ocenie biskupów, metody sztucznego zapłodnienia metodą in vitro "nie można określić mianem leczenia niepłodności, gdyż nawet po urodzeniu dziecka tą metodą kobieta pozostaje bezpłodna. Człowiek nie powinien przychodzić na świat w wyniku zabiegów biotechnologicznych lecz jako owoc miłości małżonków - ojca i matki. Zamiast promocji technologii in vitro Kościół zachęca do naprotechnologii, jako skutecznej, naturalnej metody leczenia niepłodności" - piszą w liście biskupi.

Z wielkim niepokojem biskupi obserwują rosnące przyzwolenie społeczne na promocję i używanie środków antykoncepcyjnych oraz wczesnoporonnych, które wyrządzają ogromne szkody duchowe i zdrowotne. "Kościół jednocześnie przestrzega przed stosowaniem pigułki +dzień po+ i wzywa do zaprzestania jej dystrybucji. "Wielką odpowiedzialność moralną biorą na siebie ci, którzy dopuścili ten środek do obrotu" - podkreślają biskupi.

Na zakończenie listu przytaczają słowa Jana Pawła II wypowiedziane w 1997 r. w Kaliszu podczas pielgrzymki do Polski. Papież wówczas powiedział: "Ani na chwilę nie zapominajcie o tym, jak wielką wartością jest rodzina. Dzięki sakramentalnej obecności Chrystusa, dzięki dobrowolnie złożonej przysiędze, w której małżonkowie oddają się wzajemnie, rodzina jest wspólnotą świętą".

...

Tylko niektorzy sa powolani do samotnego zycia. Wiekszosc do spolecznego. Stad wiekszosc dzieci musi miec rodzenstwo. Bo trzeba sie uczyc od dziecka.Natura.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:10, 05 Paź 2015    Temat postu:

Papież apeluje o apostolską odwagę i ewangeliczną pokorę podczas synodu

Papież apeluje o apostolską odwagę i ewangeliczną pokorę podczas synodu - PAP

Papież Franciszek zaapelował dzisiaj uczestników synodu na temat rodziny o "apostolską odwagę" i "ewangeliczną pokorę". W przemówieniu otwierającym obrady mówił, że synod nie jest parlamentem, a Kościół nie jest muzeum.

Synod - podkreślił Franciszek - "to wspólne podążanie w duchu kolegialności". Wskazał, że konieczna jest "duszpasterska i doktrynalna gorliwość", mądrość i szczerość.

- Trzeba mieć zawsze przed oczami dobro Kościoła, rodzin i zdrowie dusz - dodał Franciszek.

Następnie oświadczył: - Synod to nie zjazd ani parlament, gdzie aby osiągnąć zgodę zawiera się porozumienia, prowadzi negocjacje, pertraktuje się, szuka kompromisu. Tu jedyną metodą jest otwarcie na Ducha Świętego z apostolską odwagą, ewangeliczną pokorą i ufną modlitwą.

- Odwaga - jak wyjaśnił papież - nie da się zastraszyć w obliczu powabów świata, próbujących zgasić w sercach ludzi światło prawdy, zastępując je małymi światełkami i nawet wobec skamienienia niektórych serc, które mimo dobrych intencji oddalają się od Boga.

- To odwaga niesienia życia, a nie czynienia z naszej chrześcijańskiej egzystencji muzeum wspomnień - dodał Franciszek. Powiedział, że pokora pomaga pozbyć się uprzedzeń i uniknąć "wskazywania palcem innych, by ich osądzić", lecz pozwala "wyciągnąć do nich rękę, by pomóc im się podnieść nigdy nie wywyższając się nad nimi".

Papież ostrzegł: - Bez słuchania Boga nasze słowa będą tylko słowami, które nie nasycą i nie są potrzebne, bez zdania się na wskazówki Ducha Świętego wszystkie nasze decyzje będą tylko dekoracjami, które zamiast wychwalać Ewangelię, przykrywają ją i chowają.

Franciszek w swym wystąpieniu podziękował dziennikarzom obserwującym obrady z "godną podziwu uwagą".

W obradach synodu odbywającego się pod hasłem "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" udział bierze 270 ojców synodalnych, wśród nich 74 kardynałów, 72 arcybiskupów i 102 biskupów z całego świata oraz 13 zakonnic i zakonników. Jest też 14 delegatów innych Kościołów, 24 ekspertów i 51 audytorów, wśród nich 17 małżeństw.

Z Polski w pracach uczestniczą arcybiskupi Stanisław Gądecki i Henryk Hoser, a także biskup Jan Wątroba oraz szefowie watykańskich urzędów: przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kardynał Stanisław Ryłko i abp Zygmunt Zimowski, który kieruje Papieską Radą Duszpasterstwa Służby Zdrowia.

Synod potrwa do 25 października.

...

Zaczelo sie. Tym razem z Polski silniejsza reprezentacja. I jak widzicie szatan ,,docenia" sobor. On wie o co jest walka. Ale oczywiscie przegral. I nie ma zadnych szans. Bóg zawsze zwycieza SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:13, 05 Paź 2015    Temat postu:

List katolików do biskupów ws. rodziców samotnie wychowujących dzieci

List katolików do biskupów ws. rodziców samotnie wychowujących dzieci - Shutterstock

Z inicjatywy środowisk inteligencji katolickiej został przekazany list biskupom z prezydium KEP, przewodniczącemu Rady ds. Rodziny KEP oraz ordynariuszom właściwym dla sygnatariuszy listu ws. wsparcia rodziców samotnie wychowujących dzieci.

List powstał z inicjatywy środowisk katolickiej inteligencji, reprezentowanych przez następujących sygnatariuszy: Centrum Myśli Jana Pawła II, portalu
REKLAMA


"Rozpoczynające się dzisiaj XIV Zgromadzenie Zwyczajne Synodu Biskupów, obradujące na temat Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym+, jak również zbliżający się Rok Miłosierdzia są okazją do podjęcia pogłębionej refleksji także i nad problemami, z którymi mierzą się rodziny szczególnie potrzebujące naszego wsparcia – samotni rodzice, rodziny wielodzietne, dorośli sprawujący opiekę nad osobami zależnymi (chorymi rodzicami lub dziadkami, niepełnosprawnymi dziećmi)" - napisali autorzy listu.

Podkreślają w nim, że bezpośrednim celem listu jest zwrócenie uwagi biskupów na rodziców samotnie wychowujących dzieci, szczególnie tych, w których nieobecny rodzic uchyla się od wszelkiej pomocy – w tym również materialnej.

"Bardzo ważną sprawą jest tworzenie systemu pomocy dzieciom z rozbitych rodzin i samotnym rodzicom. Wiele takich inicjatyw jest już przez Kościół realizowanych. Jednak potrzebne jest powszechne nauczanie, że grzechem jest uchylanie się od płacenia alimentów i podkreślanie w katechezie, że wejście w związek małżeński łączy się z odpowiedzialnością za dzieci, które mogą się pojawić i to zobowiązanie nie znika po rozpadzie związku małżeńskiego" - czytamy w liście do biskupów.

Zdaniem autorów listu, głoszenie tego nauczania jest szczególnie istotne w związku z ostatnimi zmianami w zakresie orzeczeń o nieważności małżeństwa. "Wszak bywa, że jest ona orzekana wobec osób, które mają dzieci. Co więcej, także i w rozmowach o udzielaniu Komunii dla osób żyjących w niesakramentalnych związkach trzeba pamiętać, że akt pokuty i zadośćuczynienia z powodu rozpadu związku powinien być dokonywany nie tylko wobec Boga i drugiego z małżonków, ale i wobec dzieci. To one przecież zawsze cierpią na tym najbardziej" - podkreślają autorzy listu.

Według autorów listu, niepełne rodziny potrzebują wsparcia wspólnoty szczególnie wtedy, gdy nieobecny rodzic uchyla się od wszelkiej pomocy – w tym również materialnej. Samotne wychowanie dzieci w takiej sytuacji jest wyzwaniem, które często przekracza możliwości matki (lub ojca).

"Liczba takich rodzin jest w Polsce znacząca – problem alimentów dotyczy w Polsce około miliona dzieci, ściągalność alimentów w Polsce wynosi około 15 proc., według Krajowego Rejestru Długów zaległości z tego tytułu sięgają 4,6 mld zł, a maksymalna wysokość świadczenia wypłacanego z Funduszu Alimentacyjnego tym rodzinom, których dochód na osobę nie przekracza 725 zł to od sześciu lat niezmiennie 500 zł. Ryzyko popadnięcia samotnych rodziców w ubóstwo jest więc w Polsce ogromne, a dodatkowo rodzice ci są stale narażeni na konflikt między koniecznością podejmowania pracy a potrzebą sprawowania opieki nad dzieckiem" - podkreślają autorzy listu.

W ich ocenie, brak poważnego zaangażowania ze strony polityków w poprawę losu rodzin, które potrzebują wsparcia jest możliwy za sprawą nastawienia społecznego. "Wspólnota Kościoła ma swoich rękach narzędzia, pozwalająca to nastawienie zmieniać" - uważają autorzy listu.

...

Mobilizacja w Polsce obrzymia na ten Sobor. Jeden ksiadz zwyrodnialec NIE MOZE PRZESLONIC TEJ MASY PORZADNYCH LUDZI I RODZIN W POLSCE! NADAL POZOSTAJEMY WZOREM DLA SWIATA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:30, 27 Gru 2015    Temat postu:

Sanktuaria Świętej Rodziny – modlitwa i wsparcie dla rodzin

Niedziela Świętej Rodziny - Thinkstock

Niedziela Świętej Rodziny to święto patronalne wielu parafii w Polsce, którym ona patronuje. Niektóre ze świątyń mają nawet rangę sanktuarium. To właśnie tam Święta Rodzina jest szczególnie czczona, a rodziny wspiera się nie tylko modlitewnie, np. przy sanktuarium w Krakowie-Nowym Bieżanowie działa Centrum Troski o Rodzinę. Podobne sanktuaria znajdują się na Mazowszu, w Świętokrzyskiem, Łódzkiem, czy na Wielkopolsce.

Sanktuarium Najświętszej Rodziny w Krakowie-Nowym Bieżanowie to wotum dziękczynne za troskę Kościoła, a zwłaszcza Jana Pawła II, o życie i prawa człowieka, małżeństwa i rodziny. Erygował je przed 20 laty kard. Franciszek Macharski.
REKLAMA


"Musicie wygrać walkę o rodzinę!" - to papieskie przesłanie od początku wyznacza szczególny charyzmat tego sanktuarium rodzin – podkreśla jego pierwszy kustosz ks. Józef Jakubiec. Ma on nadzieję, że Najświętsza Rodzina czczona w tym krakowskim sanktuarium wspiera wszystkich zatroskanych o dziś i jutro swoich rodzin.

W ołtarzu głównym sanktuarium w Nowym Bieżanowie w centrum znajdują się postacie Maryi i św. Józefa z nastoletnim Jezusem, a także św. Anny i św. Joachima – rodziców NMP i św. Jakuba z małżonką – rodziców Józefa z Nazaretu. Wśród licznych postaci wokół św. Rodziny znajduje się także wielodzietna rodzina. Święci ci są orędownikami spraw rodzin, bo to jest sanktuarium nowej ewangelizacji rodziny – dodaje ks. Jakubiec.

Właśnie przed tym ołtarzem, co środę, parafianie i pielgrzymi podczas specjalnego nabożeństwa przedstawiają Świętej Rodzinie swoje prośby i podziękowania. Kartki z własnymi modlitwami składają do skarbony przechodząc wokół ołtarza Najświętszej Rodziny, gdzie został umieszczony "kamień z domu św. Józefa w Nazarecie”. W ich intencjach sprawowana jest też Msza święta.

Wierni przechodząc wokół ołtarza tzw. szlakiem pielgrzymów zawierzają siebie i rodziny Najświętszej Rodzinie. - Rodzina z Nazaretu w każdym wieku i pokoleniu była, jest i będzie wzorem i pomocą dla mężów i żon, dla rodziców, dzieci i młodzieży, osób starszych, chorych i umierających – przekonuje pierwszy kustosz sanktuarium.

Przy krakowskim sanktuarium działa Centrum Troski o Rodzinę a w jego ramach m.in. poradnia rodzinna, oratorium – świetlica dla dzieci i młodzieży oraz biblioteka parafialna.

Polskim Nazaretem bywa także nazywane sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, gdzie co miesiąc zanoszona jest do Boga za jego wstawiennictwem modlitwa w intencji rodzin i obrony życia poczętego.

Inne sanktuarium Świętej Rodziny mieści się w Poświętnem k. Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie w głównym ołtarzu bazyliki czczony jest cudowny wizerunek św. Rodziny z Nazaretu. Namalowany na płótnie przez nieznanego malarza, najprawdopodobniej w XVII wieku, został w 1968 r. przyozdobiony papieskimi koronami przez kard. Stefana Wyszyńskiego. Miejscem tym opiekują się księża filipini, a rokrocznie nawiedzają je pielgrzymi największej Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę.

Natomiast franciszkanie sprawują pieczę nad barokowym sanktuarium św. Rodziny w Miedniewicach na Mazowszu. Czczony jest tam słynący łaskami wizerunek Świętej Rodziny (drzeworyt). To miejsce modlitwy i zadumy – podkreślają odwiedzający sanktuarium usytuowane między Sochaczewem a Żyrardowem. W każdą czwartą sobotę miesiąca sprawowana jest tam Msza św. z modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała.

Obraz Świętej Rodziny czczony jest też w diecezjalnym sanktuarium św. Józefa - Opiekuna Rodziny w Kielcach. W tej zarazem największej parafii w mieście żywa jest tradycja modlitwy w intencji rodziny. Co wtorek, od 1959 r. odprawiana jest tam Nowenna do św. Józefa.

...

Dzis swieto rodziny. Oczywiscie ta jedyna Rodzina wzorem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:10, 27 Gru 2015    Temat postu:

Biskupi do rodzin: każdy człowiek potrzebuje miłości

Największa w Polsce szopka bożonarodzeniowa w kościele św. Franciszka Serafickiego w Poznaniu - PAP

Każdy człowiek potrzebuje miłości i jest zdolny do jej realizacji - podkreślają biskupi w liście pasterskim na Niedzielę Świętej Rodziny. Zachęcają w nim też do odkrywania rodzinnego szczęścia w relacjach otwartych na obecność Boga i drugiego człowieka.

"W naszych domach przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia, która prowadzi każdego człowieka do podstawowego pytania o miłość" – piszą biskupi w liście pasterskim, który będzie odczytywany dziś w kościołach na terenie całej Polski. "Potrzeba świadectwa radosnych i świętych małżeństw, dzięki któremu ludzie młodzi, ale także i małżonkowie przeżywający kryzysy uwierzą w miłość" - głosi list biskupów.

Autorzy listu zauważają taką potrzebę, ponieważ młodzi ludzie, pytani o ideał szczęścia, niezmiennie odpowiadają, że chcieliby zawrzeć małżeństwo i założyć szczęśliwą rodzinę.

Biskupi zapewniają jednocześnie, że osoby żyjące w małżeństwie nie zostają same i nie są skazane wyłącznie na siebie, ale "żyją w obecności Boga, czerpiąc z łaski sakramentalnej". Podkreślają też, że małżeństwo to zawsze relacja mężczyzny i kobiety, którzy łączą się ze sobą.

Nawiązując do rozpoczętego niedawno Roku Miłosierdzia, biskupi zauważają, że to właśnie rodzina jest "pierwszą szkołą miłosierdzia, w której uczymy się praktykować uczynki miłosierne względem ciała i duszy na wzór naszego Mistrza Jezusa Chrystusa".

Autorzy listu zwracają także uwagę na to, że "małżeństwo nie jest rzeczywistością smutku i niesienia ciężarów ponad siły, nie jest problemem, ale jest szansą dla każdego z członków rodziny na pełny rozwój". Przypominają w nim, że papież Franciszek wielokrotnie wzywał małżonków chrześcijańskich do "radości wiary, która promieniuje i przemienia cały świat".

Hierarchowie zwracają też uwagę na codzienne czynności, takie jak wspólna modlitwa, posiłek przy jednym stole, rodzinne świętowanie, które sprawiają, że "odkrywamy radość bycia ze sobą i dla siebie". "Niestety wielu rodziców ze smutkiem stwierdza, że nie mają czasu ani dla współmałżonka, ani dla swoich dzieci. Brak rozmowy, wspólnego spędzania wolnego czasu często skutkuje nieufnością i załamaniem się relacji rodzinnych. Nie można tworzyć trwałej wspólnoty, jeżeli brakuje zrozumienia i szacunku. Wyrażają się one w uważnym słuchaniu drugiego, w chęci pomocy i podjęciu odpowiedzialności każdego z członków rodziny za powierzone mu obowiązki" - piszą biskupi w liście.

Zachęcają także do modlitwy w intencji małżeństw i rodzin, zwłaszcza tych, które przeżywają problemy, którym grozi rozpad, w których brakuje bezinteresownej miłości. "Naszą modlitwą powinniśmy ogarnąć te kobiety, które z różnych względów zdecydowały się na zabicie swojego nienarodzonego dziecka. Prośmy także o miłosierdzie dla mężczyzn, którzy nie potrafili wziąć odpowiedzialności za nowe życie i zachęcali do aborcji dziecka lub ją finansowali. Jesteśmy zaproszeni przez papieża Franciszka, aby – nie wpadając w pokusę łatwego osądzania i potępiania – nieść wszystkim posługę miłosierdzia" - czytamy w liście.

...

Bez rofziny nie ma po prostu czlowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:40, 27 Gru 2015    Temat postu:

PAP

Papież: nie traćmy zaufania do rodziny

Franciszek - Reuters

W Niedzielę Świętej Rodziny papież Franciszek zaapelował podczas mszy, by nie tracić zaufania do rodzin; mówił, że są one potrzebne Kościołowi i światu bardziej niż kiedykolwiek. Papież odprawił mszę z okazji zorganizowanego tego dnia Jubileuszu Rodzin.

Jubileusz Rodzin to pierwsza wielka uroczystość w ramach trwającego od 8 grudnia Roku Miłosierdzia. Do Watykanu przybyły tysiące rodzin z wielu krajów.
REKLAMA


W homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra papież mówił, że wielka rola wychowawcza rodziny wyraża się w małych gestach. - Cóż może być dla ojca i matki piękniejszego niż pobłogosławienie swoich dzieci na początku dnia i na jego zakończenie, nakreślenie na ich czole znaku krzyża, jak w dzień chrztu? - podkreślił.

Położył nacisk na znaczenie krótkiej modlitwy przed wspólnym posiłkiem oraz nauki dzielenia się z najbardziej potrzebującymi.

Papież wyraził pragnienie, by w Roku Miłosierdzia każda rodzina chrześcijańska była uprzywilejowaną przestrzenią, w której doświadcza się radości przebaczenia.

- Przebaczenie jest istotą miłości, która potrafi zrozumieć błąd i go naprawić. To w obrębie rodziny uczymy się przebaczenia, ponieważ mamy pewność, że jesteśmy zrozumiani i wspierani pomimo błędów, jakie mogliśmy popełnić - dodał.

Papież podkreślił: "Nie traćmy zaufania do rodziny! To wspaniałe, gdy otwieramy serca jedni na drugich, niczego nie ukrywając". Przypominał, że tam, gdzie jest miłość, jest także zrozumienie i przebaczenie.

- Powierzam wam wszystkim, drogie rodziny, tę tak ważną misję, której Kościół i świat potrzebują bardziej niż kiedykolwiek - powiedział na zakończenie homilii.

...

Rodzina to walka nie bajka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:39, 28 Sty 2016    Temat postu:

Przed końcem marca ukaże się papieski dokument na temat rodziny
Przed końcem marca ukaże się papieski dokument na temat rodziny - AFP

Przed końcem marca ukaże się adhortacja apostolska papieża Franciszka, podsumowująca dwa synody biskupów na temat rodziny - zapowiedział przewodniczący Papieskiej Rady Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia. - To będzie hymn na cześć miłości - podkreślił.

Watykański dostojnik wyjaśnił w wywiadzie dla portugalskiej katolickiej agencji prasowej Ecclesia, że papieski dokument będzie potwierdzeniem misji Kościoła - "wychodzącego" do ludzi i towarzyszącego rodzinom w każdym momencie życia. Adhortacja będzie głosić miłość, która oznacza troskę o dobro dzieci, bliskość ze "zranionymi rodzinami".

- Wyzwaniem dla nas chrześcijan jest dzisiaj to, by być blisko rodzin bez przylepiania im etykietek. Musimy zawsze szukać dobrej strony rodziny i pomagać jej wzrastać - dodał abp Paglia.

Dwa synody biskupów w 2014 i 2015 roku przebiegły pod znakiem głębokich podziałów, przede wszystkim w podejściu do osób rozwiedzionych będących w nowych związkach. Część bardziej postępowej hierarchii postulowała, by pod ściśle określonymi warunkami dopuścić tych ludzi do sakramentu komunii. Równie liczne grono przeciwników takiego rozwiązania, wśród nich przedstawiciele polskiego episkopatu, argumentują, że nie można zmieniać doktryny Kościoła.

Inną sporną kwestią były pary homoseksualne. W tej sprawie opowiedziano się wyraźnie przeciwko wszelkiej dyskryminacji osób o takich skłonnościach, ale również przeciw uznawaniu ich związków za małżeństwa.

Po zakończeniu ubiegłorocznego synodu Franciszek otrzymał jego obszerny dokument podsumowujący całe obrady i zgłoszone postulaty. Na jego podstawie papież przygotowuje obecnie adhortację, w której zapewne zajmie stanowisko wobec najbardziej spornych kwestii.

>>>

Bardzo potrzebny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:11, 15 Mar 2016    Temat postu:

Śląskie: IX Metropolitalne Święto Rodziny pod hasłem "Rodzina – wspólnotą miłosierdzia"
Śląskie: IX Metropolitalne Święto Rodziny pod hasłem "Rodzina – wspólnotą miłosierdzia" - Thinkstock

"Rodzina – wspólnotą miłosierdzia" – to hasło tegorocznego IX Metropolitalnego Święta Rodziny. Z tej okazji na przełomie maja i czerwca w wielu miastach woj. śląskiego odbędą się dziesiątki imprez organizowanych m.in. przez samorządy oraz instytucje kościelne.

Podczas dzisiejszego spotkania w Katowicach metropolita katowicki abp Wiktor Skworc przypomniał, że najważniejszym celem święta jest promocja rodziny i wartości z nią związanych m.in. macierzyństwa, ojcostwa, przekazu wiary i tradycji, wychowania młodego pokolenia oraz budowania trwałych więzi społecznych.
REKLAMA
REKLAMA


- I tu jest kontynuacja tej myśli, żeby być przy rodzinie, żeby rodzinę wspomagać, żeby rodzinę ukazywać, żeby rodzinę promować, żeby rodzinie dziękować, żeby rodzinę po prostu wzmacniać. Taka jest idea tego święta, w które włączają się różne podmioty życia społecznego – powiedział abp Skworc.

Hasło tegorocznej edycji nawiązuje do miłosierdzia - kwestii szczególnie podkreślanej obecnie w Kościele katolickim m.in. ze względu na ogłoszony przez papieża Franciszka Rok Miłosierdzia oraz motto tegorocznych Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Krakowie.

Abp Skworc wskazał, że wychowanie i życie w rodzinie w duchu miłosierdzia wpływa również na relacje międzyludzkie. - Właśnie we wspólnocie rodzinnej człowiek się uczy tych właściwych postaw miłości i miłosierdzia (…), a to są postawy ogromnie pożądane w życiu społecznym każdego społeczeństwa – wskazał metropolita.

Koordynatorka przedsięwzięcia i prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik zaznaczyła, że w organizację święta z roku na rok angażuje się coraz więcej podmiotów zarówno samorządowych, prywatnych, jak i kościelnych. Prezydent zaznaczyła, że m.in. dzięki realizowanym przez samorządy lub instytucje programom prorodzinnym "klimat wokół rodziny coraz bardziej się ociepla".

Konieczność zaangażowania władz publicznych w działania na rzecz rodziny wskazał także marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa. - Na rodzinie buduje się wszystko, na rodzinie buduje się wspólnotę, buduje się państwo, rodzina jest zapisana w konstytucji. Jako władza publiczna musimy to zauważać, musimy rodzinę wspierać w każdej formie – powiedział marszałek.

Tegoroczne IX Metropolitalne Święto Rodziny rozpocznie się 21 maja koncertem w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca. W programie święta znalazły się liczne pikniki i festyny rodzinne, koncerty, spektakle, rozgrywki sportowe, wykłady, a także msze święte w intencji rodzin oraz inne inicjatywy religijne.

Zakończenie obchodów odbędzie się 4 czerwca w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, gdzie muzycy wykonają Oratorium "Sanctus Adalbertus" Henryka Mikołaja Góreckiego.

Idea święta zrodziła się w 2007 r. podczas śląskiej pielgrzymki samorządowców i parlamentarzystów z ówczesnym metropolitą katowickim arcybiskupem Damianem Zimoniem do Rzymu, w 750-lecie śmierci św. Jacka, patrona Śląska. Autorkami pomysłu organizacji imprezy promującej rodzinę były prezydent Mańka-Szulik i nieżyjąca już dziś senator Krystyna Bochenek.

W organizację święta co roku włącza się kilkadziesiąt miast, organizacji, instytucji i stowarzyszeń, które leżą na terenie Archidiecezji Katowickiej i pobliskich diecezji.

...

Wazna dzis szczegolnie sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:26, 17 Lip 2017    Temat postu:

Wielka siła małych poradni. Parafialny potencjał pomocy dla małżeństw
Dominika Kaźmierczyk | Lip 17, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Dla większości moich wierzących znajomych parafialna poradnia rodzinna nie jest naturalnym miejscem, do którego udają się, kiedy przechodzą kryzys małżeński lub mają problemy z wychowaniem dzieci. Dlaczego?


P
oradnia rodzinna… Szczerze mówiąc, o jej istnieniu w mojej parafii dowiedziałam się w momencie, gdy zaistniała konieczność odwiedzenia jej w ramach przygotowania do ślubu. Z trzech wizyt pamiętam przede wszystkim naukę o naturalnych metodach planowania rodziny. Dla większości moich znajomych uczęszczających do kościoła nie jest naturalnym miejscem, do którego udają się, kiedy przechodzą kryzys małżeński lub mają problemy z wychowaniem dzieci.
Czytaj także: Modlitwa małżeńska, czyli najlepsza terapia bolącym kolanem

Parafialne poradnie rodzinne świadczą bezpłatną pomoc, powinny w nich pracować osoby kompetentne, w dodatku z odpowiednim, chrześcijańskim nastawieniem. Dla wielu osób wizyta w poradni – jakiejkolwiek, psychologicznej, rodzinnej – może wiązać się z dużym stresem. Nie jest to jeszcze tak naturalne, jak na przykład wizyta u lekarza.

Dla wielu osób nadal psycholog równa się psychiatra. Spotkałam się nawet, szczególnie w pokoleniu dorastającym jeszcze w czasach komuny, z lękiem przed „żółtymi papierami”, które mają rzekomo otrzymywać wszyscy, po wizycie u psychologa (Sic!).

Młodsze pokolenie raczej nie ma takich strachów. Wielu jednak rozczarowuje pierwszy kontakt z psychologiem, który na dzień dobry zapisuje przemęczonemu, zestresowanemu pracą człowiekowi silne leki. Wolimy raczej czytać psychologiczne artykuły, czy też książki niż z własnej woli przekraczać gabinet specjalisty.

W poradniach rodzinnych pracują osoby przeszkolone w temacie naturalnych metod planowania rodziny, które powinny ukończyć studia specjalistyczne, w tym także wydział nauk o rodzinie. Wiele zależy od ich osobistego nastawienia, doświadczenia i charyzmy.

Jest to ogromny potencjał pomocy dla małżeństw w kryzysie, narzeczonych, rodzin, a także związków niesakramentalnych, nad którymi papież Franciszek zaleca roztoczyć szczególną opiekę i towarzyszenie. Chodzi w dużej mierze o związki osób, którym pierwsze, sakramentalne małżeństwo się nie udało.
Czytaj także: Chcesz sam decydować o własnym szczęściu? Idź na terapię!

Kolejna sprawa to potrzeba rozreklamowania poradni na terenie parafii. Odpowiedzialność za to ciąży na proboszczu. Powinien m.in. informować o jej istnieniu podczas ogłoszeń parafialnych, na stronie internetowej, przygotować odpowiednie ulotki w miejscu wystawienia prasy katolickiej.

Z ulotkami zachęcającymi do skorzystania z usług parafialnej poradni rodzinnej chyba w żadnym kościele jeszcze się nie spotkałam. Ale przykładowo przed świątynią na warszawskim Marymoncie wisi duży plakat, informujący o rodzaju usług poradni, m.in. krótkoterminowej psychoterapii czy terapii dla par.

Nadal jednak istnieją parafie, w których poradnia jest gdzieś wstydliwie ukryta i przez sam ten fakt może do końca nie spełnić swoich zadań.

...

Do swojej parafii ludzie nie pojda bo plotkarstwo. Mozecie mi wierzyc ze podsluchaja obmowia... Lepiej w innym srodowisku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 4:43, 20 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
​Papież Franciszek zreorganizował instytut założony przez Jana Pawła II
​Papież Franciszek zreorganizował instytut założony przez Jana Pawła II

Wczoraj, 19 września (21:39)

​Papież Franciszek powołał nowy Papieski Instytut Teologiczny Jana Pawła II ds. Nauk o Małżeństwie i Rodzinie, reorganizując poprzedni, założony przez Jana Pawła II. Ma on odpowiadać na wyzwania duszpasterskie w duchu jego adhortacji po synodach o rodzinie. Watykan ogłosił papieski dokument pod nazwą Motu Proprio, na mocy którego powstała ta nowa instytucja akademicka.
Papież Franciszek
/Vandeville Eric/ABACA /PAP/EPA

Nowy Instytut zastąpi utworzony w 1981 roku przez polskiego papieża Instytut Studiów nad Małżeństwem i Rodziną, działający na Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.

Franciszek napisał, że Janem Pawłem II, który go założył, powodowała "wielka troska o rodzinę". Następnie papież przypomniał, że w ostatnim czasie odbyły się dwa synody biskupów na temat małżeństwa i rodziny, a ich rezultatem była adhortacja apostolska "Amoris laetitia".

Ta droga synodalna - zauważył - sprawiła, że temat ten znalazł się ponownie w centrum uwagi Kościoła, a to doprowadziło Kościół do odnowionej świadomości wyzwań duszpasterskich, na które musi odpowiedzieć.

Wymaga to - jego zdaniem - tego, by na poziomie akademickiej dyskusji na temat małżeństwa i rodziny "nie zabrakło nigdy perspektywy duszpasterskiej oraz uwagi skierowanej na rany ludzkości".

Papież podkreślił, że dobro rodziny ma decydujący wpływ na przyszłość świata i Kościoła.

Uzasadniając swą decyzję, papież ocenił: "Zmiany antropologiczno-kulturowe, które wpływają na wszystkie aspekty życia i wymagają analitycznego, zróżnicowanego podejścia, nie pozwalają nam na to, by ograniczać się do praktyk duszpasterskich i misyjnych, odzwierciedlających formy i wzory z przeszłości".
"Musimy patrzeć z inteligencją uczuciową i mądrym realizmem na rzeczywistość rodziny"

"Mając jasne postanowienie wierności nauczaniu Chrystusa, musimy patrzeć z inteligencją uczuciową i mądrym realizmem na rzeczywistość rodziny w dzisiejszych czasach, w całej jej złożoności, w jej blaskach i cieniach" - podkreślił Franciszek w liście apostolskim.

Dlatego - jak zaznaczył - postanowił nadać nowy porządek prawny Instytutowi Jana Pawła II, aby "dalekowzroczna intuicja" polskiego papieża, dzięki której powstała ta akademicka instytucja, była obecnie jeszcze bardziej "uznawana i ceniona".

Franciszek ogłosił, że na mocy jego decyzji poszerza się pole zainteresowań Instytutu, zarówno jeśli chodzi o wymiar zadań duszpasterskich i misji kościelnej, jak i rozwój nauk społecznych, kulturowych i antropologicznych, co - jak zaznaczył - ma "fundamentalne znaczenie dla kultury życia".

Dwa synody biskupów na temat rodziny w 2014 i 2015 roku w Watykanie, których podsumowaniem była adhortacja apostolska "Amoris laetitia", zainicjowały w Kościele dyskusję m.in. na temat sytuacji osób rozwiedzionych będących w nowych związkach oraz ich dostępu do komunii.

Na tym tle doszło do wyraźnych podziałów w hierarchii kościelnej i protestów części dostojników, którzy postawę duszpasterskiego otwarcia na tych ludzi uznali za próbę odejścia od nauczania Kościoła.

Synody nie doprowadziły do żadnego przełomu, ale papież zachęcił biskupów i kapłanów do postawy "rozeznania", czyli indywidualnego rozpatrywania każdej takiej sytuacji.

(ph)

...

Wazna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:35, 06 Paź 2017    Temat postu:

Mama, tata i dzieci klękają razem do modlitwy… i co dalej?
Marlena Bessman-Paliwoda | Paźdź 05, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Inne drogi do małego serduszka, by wlać w nie wiarę, są niepewne i rozmyte – mogą się powieść lub nie. W końcu, chcemy dla dzieci jak najlepiej, dlaczego więc mamy zrażać się początkowymi trudnościami we wspólnej modlitwie?
Modlitwa z dziećmi jest inna

Najczęstszym problemem przy modlitwie z dziećmi jest zderzenie się z tym, że… modlitwa z dziećmi wygląda inaczej. Każdy, kto wspólnej modlitwy próbował, wie doskonale, o co chodzi. W zapomnienie tutaj idą tkliwe obrazki modlitwy wielkich świętych, skupienie powodujące wręcz jakby bycie w innym świecie. Chociaż jest się trochę w innej rzeczywistości. Oto dowiadujemy się, czym jest prostota dziecięcego serca.

Często tutaj widzimy obrazek, jak rodzice klęczą i chcą pobożnie składać ręce, a dzieci jak małe księżyce obiegają rodziców, którzy zastanawiają się, czy to, co się dzieje, ma coś jeszcze z modlitwą wspólnego. Jak zatem modlić się z dziećmi? Dać sobie spokój i czekać, aż przyjdzie czas, kiedy się „uspokoją” i pobożnie złożą ręce?

Tu działa zasada: Nie czekać, wszak to gwałtownicy zdobywają Królestwo Boże, prawda? Tutaj ta zasada jest szczególnie widoczna. Od małego wpajajmy dziecku modlitwę.

„Największym skarbem, jaki rodzice przekazują swoim dzieciom, jest wiara w Boga i umiejętność modlitwy pozwalająca na podejmowanie z Nim serdecznej rozmowy”.*
Czytaj także: Jak mówić dzieciom o Bogu i uczyć je modlitwy?


Modlitwa od małego

Aby podarować dziecku ten „największy skarb”, nie szczędźmy im atmosfery modlitwy. Macie niemowlę, módlcie się przy nim. Masz dwulatka, klękajcie razem rano i wieczorem, a ono niech biega wokół was. Przyjdzie czas, że uklęknie obok i zacznie słuchać waszych słów. Na pewno już teraz widzisz, że dziecko słyszy, nawet kiedy tego nie widać. Rejestruje różne zachowania, które następnie powtarza, a nam, rodzicom, mogłoby się wydawać, że przecież ono tego nie powinno widzieć czy słyszeć. Dla dziecka w kształtowaniu jego wiary, przez co też modlitwy, najważniejsze jest to, czy jego rodzice wierzą i czy oni klękają do modlitwy.


Najważniejszy jest przykład

To rodzice, zwłaszcza przez osobiste świadectwo, codzienną wspólną modlitwę i coniedzielną Eucharystię budują fundament wiary dziecka, by w przyszłości samo rozwijało swą przyjaźń z Panem Jezusem (…).**

Zasadniczym i niezastąpionym elementem wychowania do modlitwy jest konkretny przykład, żywe świadectwo rodziców: tylko modląc się wspólnie z dziećmi, wypełniając swoje królewskie kapłaństwo, ojciec i matka zstępują w głąb serc dzieci, pozostawiając ślady, których nie zdołają zatrzeć późniejsze wydarzenia życiowe.***

Dla nas na początku trudne było utrzymanie „reżimu wspólnej modlitwy”, czyli tego, że modlimy się codziennie wspólnie. Modliliśmy się osobiście, ale po pojawieniu się pierwszego syna ta sytuacja postawiła nas przed czymś dla nas nowym – modlitwą rodzinną, ale taką sumienną i faktycznie codzienną. Dziś widzimy, że potrzebna jest tu własna dyscyplina i patrzenie na to, że w dalszej perspektywie jest piękny i dobry cel – wiara mojego dziecka.

Inne drogi do małego serduszka, by wlać w nie wiarę, są niepewne i rozmyte – mogą się powieść lub nie. W końcu, chcemy dla dzieci jak najlepiej, dlaczego więc mamy zrażać się początkowymi trudnościami we wspólnej modlitwie? Idzie przecież o najpiękniejszy skarb – Jezusa.

*,**Ks. Marek Wójtowicz SJ, Spragnieni Nieba. Rodzice św. Teresy z Lisieux, Wyd. WAM 2017

*** Jan Paweł II, Familiaris Consortio 60

...

We wszystkim w zycij sa trudnosci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:59, 13 Lis 2017    Temat postu:

Modlitwa, która sprowadzi błogosławieństwo na próg Twojego domu
Aleteia Español | 13/11/2017
Giulio Gigante-(CC BY-SA 2.0)
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Panie, strzeż nas, kiedy opuszczamy nasz dom i kiedy do niego powracamy.
Modlitwa

Bądź pochwalony, Panie nasz i Boże,
za to, że nadajesz kierunek naszym krokom.
Niech Twoje błogosławieństwo towarzyszy nam
w naszych powrotach do domu
oraz wtedy, kiedy z niego wychodzimy.

Ty, który otaczasz nas swoją opieką
od chwili narodzin aż do śmierci,
pobłogosław drzwi naszego domu
na czas tej ziemskiej wędrówki.

Za każdym razem, kiedy będziemy przekraczać ich próg,
pragniemy czuć się zaproszeni
do jeszcze większej bliskości z Tobą,
by odkrywać tę niepojętą miłość, jaką masz ku nam.

Ty jesteś bramą do Królestwa Niebieskiego,
przez Ciebie dochodzimy do życia wiecznego.
Ty nas wiedziesz do wiekuistego pokoju,
Ty jesteś naszą Drogą i Życiem.

Skrusz, błagamy, więzy naszych grzechów
i otwórz przed nami bramy zbawienia.
Panie, strzeż nas, kiedy opuszczamy nasz dom
i kiedy do niego powracamy.

Pozwól nam służyć gościną wszystkim tym,
którzy wstępują w nasze progi.
Niech biedni i głodni znajdą tutaj wytchnienie i ulgę.
W swym miłosierdziu kieruj ku Tobie nasze kroki
i doprowadź nas do Niebieskiej Ojczyzny.
Ty, który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen.


Czytaj także: Modlitwa o uzdolnienie do przebaczania samemu sobie

Artykuł opublikowany w hiszpańskiej edycji portalu Aleteia

...

To tez walka o rodzine!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:39, 18 Mar 2018    Temat postu:

W odmętach lewackiego szaleństwa. Niemcy dyskutują o tym jak rozpoznać skrajnie prawicowego przedszkolaka
Przez JS - 17 marca 2018
Podziel się na Facebooku Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze


prawicowa_rodzina_Niemcy_szalenstwo




W Niemczech znów powraca dyskusja na temat tego jak rozpoznać „skrajnie prawicową” rodzinę. Punktem wyjścia jest raport opublikowany jesienią 2016 roku przez niemiecki magazyn dla rodziców „Baby & Family”. Ostrzegał on wtedy przed skrajnie prawicowymi rodzinami, które wydają się miłe i normalne, ale są groźniejsze niż naziści i bandy skinów. Politycy opozycyjnej AfD chcą sprawozdania w sprawie finansowania takich raportów.

Autorkami owego raportu były pracownica socjalna, była agentka Stasi i socjolog z Uniwersytetu we Frankfurcie.



Artykuł o skrajnie prawicowych rodzinach został opatrzony ilustracją pokazującą blond matkę i blond córkę. Według magazynu większość uważa że za „podpalaniem ośrodków dla uchodźców” stoją nazistowscy skini, tymczasem zbyt mało osób „kojarzy je z kobietami, rodzinami i dziećmi.

Według raportu takie „skrajnie prawicowe” rodziny składają się z „ładnych, jasnowłosych członków”.

Po czym poznać taką groźniejszą niż naziści rodzinę? Odpowiedzi udziela m.in Michaela Köttig socjolog z Uniwersytetu we Frankfurcie, zajmująca się badaniami gender i skrajnie prawicowych ruchów

– Przede wszystkim są miłe i oddane – mówi Köttig. – Ponadto są skromne i nie rzucają się w oczy.

Według niej matki i ojcowie mogą też chcieć przejąć stery w rożnych radach rodziców i tym podobnych ciałach.

Według Evy Prausner, badaczki od czegoś tam i pracownicy socjalnej, najbardziej niebezpieczne jest to, że takie rodziny „wydają się całkowicie normalne”.

– Z tego powodu wielu rodziców nawiązuje z takimi rodzinami dobre kontakty, a co gorsza, nawet im pomaga – mówi Prausner. – Takie rodziny nie są już marginalizowane.

Dzieci z takich skrajnie prawicowych rodzin można rozpoznać też po tym, iż nie noszą ubrań angielskimi napisami.

– Dziewczynki często mają zaplecione w warkocze włosy i noszą długie spódnice – mówi Prausner

Ponieważ mogą być różne typy takich prawicowych rodzin, to placówki opiekuńcze i oświatowe powinny nauczyć się jak takie rodziny rozpoznawać.

– Prawicowość ma wiele form – mówi Pausner. – Zdefiniowanie tego, co jest skrajne jest bardzo trudne. Trzeba jednak być uczulonym na rożne przejawy prawicowości, bo takie rodziny (prawicowi – przyp. red) mogą na placach zabaw szerzyć swe poglądy na innych rodziców.

Heike Radvan, była agentka komunistycznej bezpieki – Stasi, z fundacji Amadeu Antonio Foundation uczula, że „dzieci skrajnie prawicowych rodziców niekoniecznie różnią się od innych, ale mogą być bardzo posłuszne i nie mówić za wiele„.

Zobacz też: W odmętach postępowego szaleństwa. Pornografia i lekcje ideologii LGBT w przedszkolu

Owe ekspertki twierdzą, że niebezpieczne jest to, że skrajnie prawicowi rodzice, podobnie jak „normalni” przekazują swój system wartości dzieciom. Według Köttig jednak prawicowi rodzice odwołują się do „niemieckich obyczajów i tradycji, podczas gdy „normalni” tego nie robią”.

Placówki opiekuńcze i szkolne powinny się przygotować na takie rodziny. Autorki mówią, że należy do ich domów wysyłać „specjalne komisje”, które sprawdzą jak one wyglądają, jakie są w nich warunki. Komisje miałyby też na miejscu wyjaśniać jakie wartości są uznawane przez dane przedszkole.

„Normalni” rodzice powinni zaś wstępować do rad, by blokować miejsca tym skrajnie prawicowym.

Dyskusja o „prawicowych” rodzinach powróciła gdy politycy z opozycyjnej AfD zażądali sprawozdania dotyczącego finansowania takich raportów przez rząd Angeli Merkle i podnieśli kwestię indoktrynowania dzieci w przedszkolach.

Politycy Altenatywy dla Niemiec mają w tym względzie wsparcie działaczy bawarskiej CDU, która od dawna domaga się zaprzestania finansowania fundacji Amadeu Antonio prowadzonej przez byłą agentkę Stasi – Radvan, która chce całkowitego otwarcia granic i zastąpienia białych mieszkańców Europy ludnością z Afryki i Bliskiego Wschodu.

...

Czyli porzadni ludzie grozniejsi niz nazisci.. Uczelnie zachodu zdominowali oblakani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:06, 02 Gru 2018    Temat postu:

Gdzie? Te przykłady dają odpowiedź
Isabelle Cousturié | 06/11/2018

Domena publiczna
Udostępnij 118
Św. Sylwia, mama papieża, św. Grzegorza. Święta Monika, mama św. Augustyna albo bliżsi nam - św. małżeństwo Martin, rodzice św. Teresy z Lisieux. Oto 10 przykładów, że to rodzina jest pierwszą szkołą świętości.


Kliknij tutaj, by przejrzeć galerię

Chrześcijańska rodzina to pierwsza szkoła świętości, najważniejsze miejsce kształtowania charakteru i świadomości. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus kochała i podziwiała swoją rodzinę. Mówiła o niej: „Dobry Bóg dał mi ojca i matkę bardziej godnych nieba niż ziemi”.


Czytaj także:
Nietknięte ciało św. Bernadety. Niesamowite raporty lekarzy po ekshumacji
Tak jak ona – tyle innych świętych córek czy synów świętych wychowywało się w domu, gdzie Bóg był zawsze na pierwszym miejscu, gdzie uczono się żyć Ewangelią i modlitwą na co dzień. Kościół, wynosząc ich na ołtarze, daje wierzącym przykład do naśladowania i poprzez ich wstawiennictwo – pomoc, do której możemy się uciekać.

Bo wszyscy ci święci, ojcowie czy matki, nie tylko przekazali swoim dzieciom wiarę. Wzbogacili ją o własne żywe doświadczenie. Oto 10 przykładów, które znacząco wpisały się w historię chrześcijaństwa, od św. Anny i Joachima, rodziców św. Marii, Matki Jezusa.

...

Tak po prostu! Swietosc jest w normalnosci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy