Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:17, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czekają na beatyfikację i na kroplę krwi Jana Pawła II
Relikwie błogosławionego Jana Pawła II 11 czerwca zostaną złożone w nowo wybudowanym kościele w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach. W ołtarzu umieszczona zostanie kropla krwi Ojca Świętego.
- Dla Centrum będzie to wyjątkowa chwila - powiedział prezes Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ks. prałat Jan Kabziński. Jak podkreślił, beatyfikacja Jana Pawła II jest oczekiwana przez wszystkich, w Krakowie i w Polsce. - Dziękujemy Panu Bogu, że stosunkowo szybko dokonuje się to, na co wszyscy liczyliśmy w chwili śmierci Jana Pawła II. To wtedy ludzie krzyczeli "Santo subito", chcąc, aby papież ogłosił Jana Pawła II świętym - przypomniał ks. Kabziński.
Dziękczynienie za beatyfikację z udziałem Episkopatu Polski odbędzie się w Krakowie 8 maja podczas procesji św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Mszy św. w klasztorze oo. Paulinów ma przewodniczyć kard. Camillo Ruini, który jako wikariusz dla diecezji rzymskiej otwierał proces beatyfikacyjny Jana Pawła. On także wygłosi homilię. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz apeluje do wiernych o jak najliczniejszy udział w procesji, która będzie jednocześnie dziękczynieniem za ubiegłoroczną kanonizację Stanisława Kazimierczyka. List kardynała ma być odczytany 1 maja we wszystkich parafiach Archidiecezji Krakowskiej.
11 czerwca w łagiewnickim Centrum "Nie lękajcie się!" zaplanowano Małopolskie Święto Wolontariatu i konsekrację dolnego kościoła. W południe przy ołtarzu polowym przed świątynią zostanie odprawiona msza św. Po jej zakończeniu relikwie procesyjnie zostaną wniesione do kościoła - do położonej centralnie Kaplicy Relikwii.
- Pojemnik z kroplą krwi umieszczony w krysztale będzie wkomponowany w podstawę ołtarza stojącego pośrodku kaplicy. Będzie on widoczny dla wiernych ze wszystkich stron - mówił ks. Kabziński.
W jednej z kaplic bocznych - Kaplicy Kapłańskiej, wzorowanej na Krypcie św. Leonarda Katedry na Wawelu, gdzie Karol Wojtyła odprawił jedną ze swoich mszy prymicyjnych - znajdzie się płyta zdjęta z grobu Jana Pawła II.
Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne. Koszt inwestycji jest szacowany na 200 mln zł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 17:18, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:47, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przygotowania do beatyfikacji Jana Pawła II na Pomorzu
Liczne msze i modlitwy odbywają na Pomorzu w związku z beatyfikacją Jana Pawła II. W kilku miejscach zaplanowano transmisję uroczystości z Watykanu. W Pelplinie w niebo wypuszczone zostaną gołębie. W dekanacie Luzino obnoszone będą relikwie nowego błogosławionego.
"Nie będę się modlić do Jana Pawła II" - zobacz sondę
W Gdańsku telebimy, na których będzie można obejrzeć beatyfikację Jana Pawła II, staną w Bazylice Mariackiej (po transmisji w świątyni tej mszę odprawi arcybiskup Tadeusz Gocłowski), kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego we Wrzeszczu oraz przed kościołem Opatrzności Bożej na Zaspie, w Pelplinie zaś w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury.
Rano w dniu beatyfikacji w katedrze pelplińskiej mszę dziękczynną odprawi miejscowy biskup Jan Bernard Szlaga, w jej trakcie poświęcony zostanie obraz przedstawiający błogosławionego Jana Pawła II. Wieczorem natomiast na Górze Jana Pawła II w Pelplinie wypuszczone zostaną w niebo gołębie. Z tego miejsca wierni przejdą następnie w procesji z kopią figury Matki Bożej Piaseckiej do katedry w towarzystwie orkiestry i motocyklistów z pochodniami. W kościele zaplanowano wieczór modlitwy, muzyki i poezji.
Specjalne msze dziękczynne za dar beatyfikacji Jana Pawła II odbędą się 1 maja m.in. także w Kolegiacie Gdyńskiej NMP Królowej Polski oraz kościele Opatrzności Bożej w Gdańsku-Zaspie.
Wierni z Pomorza do beatyfikacji Jana Pawła II przygotowują się już od kilku tygodni. W wielu kościołach odprawiane są nabożeństwa, odmawiane są różańce, apele jasnogórskie. Spotkaniom modlitewnym towarzyszą rozważania o nauczaniu Jana Pawła II. Część parafii organizuje również koncerty muzyki i pieśni religijnej oraz wystawy poświęcone życiu polskiego papieża. Kościół św. Piotra i Pawła w Orlu ogłosił konkurs plastyczny dla dzieci i rodzin pod hasłem "Pisanka dla Jana Pawła II".
Skwer Jana Pawła II
W parafii pw. Bożego Ciała na gdańskiej Morenie 30 kwietnia zostanie poświęcony okolicznościowy kamień, na którym umieszczony będzie napis upamiętniający beatyfikację. Plac, na którym znajdzie się głaz, nazwany będzie "Skwerem Jana Pawła II".
Parafia św. Maksymiliana w Gdańsku-Suchaninie jako swoje wotum wdzięczności za beatyfikację przygotowuje drewnianą figurę Jana Pawła II naturalnej wielkości. Ma też tu powstać relikwiarz, w którym umieszczone zostaną relikwie św. Wojciecha, św. Maksymiliana Kolbe, bł. ks. Jerzego Popiełuszki i bł. Jana Pawła II. Autorem obu sakralnych dzieł jest rzeźbiarz Wawrzyniec Samp.
Ten 72-letni artysta jest twórcą elementów wystroju katedr w Olsztynie, Gnieźnie, Łomży i Gdańsku. Ma też na koncie pomniki m.in. Józefa Wybickiego w Kościerzynie, księcia Świętopełka II Wielkiego oraz "Tym co za polskość Gdańska" w Gdańsku.
W dekanacie Luzino w związku z beatyfikacją zaplanowano od 1 maja peregrynację relikwii bł. Jana Pawła II po dziewięciu okolicznych parafiach.
Niektóre pomorskie społeczności chcą uczcić beatyfikację Jana Pawła II także i w późniejszym terminie. Tak będzie np. w Bolszewie, gdzie na 6 maja w hali widowiskowo-sportowej zaplanowano mszę św. dziękczynną; po tygodniu podobne nabożeństwo ma się odbyć w kościele parafialnym.
>>>>>
Jak juz mowilem kazdy robi tak jak umie ... Licza sie intencje a nie rezultat...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:23, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Żydowski przyjaciel Jana Pawła II
Niezwykłe miejsce w życiu Karola Wojtyły i historycznych wydarzeniach pontyfikatu Jana Pawła II zajmował jego żydowski przyjaciel z dzieciństwa, Jerzy Kluger. Ich przyjaźń i ponowne spotkanie po latach były prawdziwą kuźnią dialogu katolicko-żydowskiego.
O przyjaźni, zawiązanej w szkole podstawowej w Wadowicach na przełomie lat 20. i 30. minionego wieku polski papież opowiedział w wydanym w 1994 roku wywiadzie-rzece "Przekroczyć próg nadziei". Podkreślił, że to wzajemne poznanie obu światów - katolickiego i żydowskiego było także osobistym doświadczeniem najwcześniejszych lat jego życia.
"Pamiętam naprzód szkołę podstawową w Wadowicach, gdzie w klasie co najmniej 1/4 uczniów stanowili chłopcy żydowscy. Trzeba by tutaj wspomnieć o mojej koleżeńskiej przyjaźni z jednym z nich, to znaczy z Jerzym Klugerem. Trwa ona od ławy szkolnej do dnia dzisiejszego" - wspominał Jan Paweł II. I dodał: "Mam żywo przed oczyma obraz Żydów podążających w dzień sobotni do synagogi, która znajdowała się na zapleczu naszego gimnazjum".
O wydarzeniu, mającym ogromny symboliczny ładunek, opowiedział Jerzy Kluger: chciał jak najszybciej podzielić się z przyjacielem wiadomością, że zostali przyjęci do gimnazjum i dlatego pobiegł do kościoła, gdzie Karol, zwany przez niego Lolkiem, służył do mszy. Według relacji Klugera jedna z kobiet wyraziła zdumienie na jego widok i powiedziała: "Ależ ty jesteś synem prezesa gminy żydowskiej!". A gdy Jerzy tłumaczył się przed kolegą, że jako Żyd rzeczywiście nie powinien wbiegać do kościoła, Karol zareagował następująco: "Dlaczego? Czy nie jesteśmy wszyscy dziećmi jednego Boga?".
Gdy w kwietniu 1986 roku Jan Paweł II jako pierwszy papież w dziejach odwiedził rzymską synagogę, wyznał, że dla niego nie była to pierwsza wizyta w żydowskiej świątyni. Opowiedział, że pół wieku wcześniej, w 1936 roku w Wadowicach ojciec Jerzego, Wilhelm Kluger, zaprosił do synagogi na koncert pieśni religijnych kilku przyjaciół, a wśród nich i jego jako kolegę syna. Jurek usiadł przy przyjacielu, by tłumaczyć mu teksty pieśni.
Wojna rozdzieliła obu przyjaciół na ponad ćwierć wieku. Karol Wojtyła był w Krakowie, a jego żydowski kolega uciekł z ojcem, również przez Kraków, na wschód: trafili do Lwowa. Po pięciu miesiącach pobytu w tym mieście, w czerwcu 1940 roku, do ich mieszkania wpadli sowieccy żołnierze. Jeszcze tej samej nocy obaj zostali załadowani do pociągu i po 17 dniach podróży dotarli do łagru w maryjskiej autonomicznej republice radzieckiej. Pracowali tam przy wyrębie tajgi. Potem, po wielkiej wędrówce przez Rosję razem z ojcem dostał się do armii Andersa.
Jerzy Kluger został skierowany do Fergany w Uzbekistanie, w Azji Środkowej. Kolejny etap jego wojennej wędrówki to Egipt i Irak - okolice Kirkuku, wreszcie - bitwa o Monte Cassino, gdzie walczył jako plutonowy podchorąży. Po walkach we Włoszech, gdzie dowiedział się również o śmierci wielu swych najbliższych, Jerzy Kluger pozostał w tym kraju po wojnie. Podjął studia na politechnice w Turynie. Potem pojechał do ojca do Anglii. Następnie, już ze swą rodziną, w 1954 roku na stałe osiadł w Rzymie. Ze swym żydowskim przyjacielem Kurtem Rosenbergiem z Bielska założył firmę.
W listopadzie 1965 roku, gdy obaj siedzieli w rzymskim biurze, Rosenberg przeczytał Klugerowi notatkę z gazety, w której mowa była o uczestniczącym w Soborze Watykańskim arcybiskupie Krakowa Karolu Wojtyle. Wtedy Kluger przyznał, że od wyjazdu z Polski nie miał żadnych wiadomości o swym wadowickim przyjacielu. Zadzwonił do kościelnego Instytutu Polskiego w Wiecznym Mieście, gdzie zatrzymał się arcybiskup Wojtyła. Spotkali się jeszcze tego samego wieczora, w siedzibie Instytutu. Gdy Jerzy Kluger zwrócił się do arcybiskupa "Jego Ekscelencjo", usłyszał: "Mów do mnie Lolek, jak zawsze".
Potem spotykali się już regularnie; od 1978 roku w Watykanie: papież Polak i jego żydowski przyjaciel ze szkoły, który nigdy po wojnie nie chciał pojechać do Polski. Rozmawiali do późna przy kolacjach, wspominali lata szkolne.
Jan Paweł II w "Przekroczyć próg nadziei" opowiedział, że kolejnym wydarzeniem, które jeszcze bardziej zespoliło ich przyjaźń i powiązało ich losy, były uroczystości w Wadowicach w 1987 roku w miejscu, gdzie stała spalona przez Niemców synagoga.
Papież wspominał: "Oto przyszedł kiedyś do mnie Jerzy, by mi powiedzieć, iż miejsce, na którym stała, ma zostać uczczone płytą pamiątkową. Muszę powiedzieć, że w tym momencie udzieliło się nam obu głębokie wzruszenie. Stanęły nam przed oczyma sylwetki osób znajomych i bliskich oraz te soboty dziecięcych i młodzieńczych lat, kiedy społeczność żydowska Wadowic udawała się na modlitwę. Powiedziałem wówczas Jerzemu, iż chętnie napiszę na tę okazję moje osobiste słowo, znak solidarności i duchowej łączności z tym znaczącym wydarzeniem. I tak się stało. Osobą, która przekazała treść tego listu moim rodakom z Wadowic, był właśnie Jerzy. Wiele go ten wyjazd kosztował. Trzeba bowiem zaznaczyć, iż cała jego rodzina, która pozostała w Wadowicach, zginęła w Oświęcimiu, a przyjazd do Wadowic na odsłonięcie płyty pamiątkowej wadowickiej synagogi był pierwszym po pięćdziesięciu latach".
Swe przesłanie, które zawiózł Jerzy Kluger, Jan Paweł II zatytułował: "List do przyjaciela Żyda".
Gdy kilka lat później ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej poinformował papieża, że jego imieniem nazwano gaj niedaleko Nazaretu, Jan Paweł II powiedział, że musi zatem pojechać i ten gaj zobaczyć. O towarzyszenie w tej podróży, do której doszło w marcu 2000 roku, poprosił Jerzego Klugera. Żydowski przyjaciel był z papieżem między innymi w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie.
W 2003 roku przyjaciel Jana Pawła II, który - jak się podkreśla - przyczynił się też między innymi do nawiązania stosunków dyplomatycznych między Watykanem a Izraelem, otrzymał tytuł "Człowieka Pojednania", przyznawany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Przypominano wtedy, że przez lata brał on udział w wielu papieskich inicjatywach na rzecz pojednania chrześcijańsko-żydowskiego i że miał wręcz pośrednio wielki wpływ na kształtowanie się poglądów papieża, a przez to także - nauczanie Kościoła na temat relacji między judaizmem i chrześcijaństwem.
Ostatni raz Jerzy Kluger widział się z papieżem na kilka dni przed jego śmiercią. Wtedy się pożegnali.
Jan Paweł II "kochał ludzi, doskonale ich rozumiał, z szacunkiem się do nich odnosił i sprawiedliwą miarą ich oceniał. To był niezwykły człowiek. Ja drugiego takiego nie spotkałem" - wspominał Kluger w 2007 roku.
>>>>>
To nie jest nic niezwyklego... Prxypomne ze w Polsce byla rekordowa ilosc żydów... I znajomosci byly powszechne... Zreszta badania antropologiczne Polaków wykazaly 20 % cech semickich... Co oznacza czeste mieszanie sie ! Mnostwo żydów przyjelo katolicyzm i z biegiem czasu stalo sie Polakami... A wszystko to DOBROWOLNIE !!! Zreszta skoro Polska to Raj żydów to trudno aby im sie tu nie podobalo...
Sa, zanm zaskakujaca liczbe żydów ktorych ponoc w Polsce ma nie byc po Hitlerze... Sa oczywiscie z tym ze nie tacy z pejsami ubrani na czarno... Nie roznia sie zupelnie od reszty i trzeba ich troche poznac blizej... Oczywiscie my w Polsce mamy juz dluga tradycje wiec nie sprawia nam trudnosci porozumienie z Murzynem Arabem itd. Papież jako Polak byl rzecz jasna njalepszym przykladem...A sam sadzac z nazwiska byl pochodzenia litewskiego : Jagiełło, Skirgiełło, Świdrygiełło, Wojtyłło ( tak zapewne brzmialo to nazwisko w danych czasach)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:49, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Twórca hitu napisał pieśń na beatyfikację
Biskup pomocniczy diecezji łowickiej Józef Zawitkowski z diecezji łowickiej napisał pieśń na beatyfikację Jana Pawła II. Specjalnego zezwolenia na jej rozpowszechnienie udzielił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Bp Zawitkowski jest m.in. twórcą śpiewanej często w polskich kościołach pieśni "Panie dobry jak chleb" - chętnie nucił ją Jan Paweł II.
"Janie Pawle, teraz przyjdź, z mocą, jak błogosławiony. Słowa swoje zamień w czyn, Bóg niech będzie uwielbiony" - to początek refrenu pieśni na beatyfikację.
- Może komuś się przyda, może ktoś zaśpiewa, a może się Jan Paweł II jako błogosławiony ucieszy - mówi o swej pieśni bp Zawitkowski. W tekście cytuje słowa i ogólne przesłanie polskiego papieża. "Pamięć zachować i tożsamość Bogurodzica nam pomoże. A być świadkami miłosierdzia pomóż nam, pomóż, Święty Boże" - tak brzmi jeden z wersów.
Muzykę do słów bp. Zawitkowskiego napisał, współpracujący z nim już wcześniej, ks. Wiesław Kądziela. Pieśń wraz z nutami można znaleźć m.in. na stronie archidiecezji krakowskiej. Biskup podkreśla, że chciałby, aby jego pieśń zaśpiewano w Rzymie.
Polak pokonał 2300 km, aby być na beatyfikacji papieża
Paweł Kuryło, 39-letni murarz z miejscowości Pruska Wielka koło Augustowa, pieszo pokonał 2300 km z Polski do Rzymu, by uczestniczyć w beatyfikacji Jana Pawła II - informuje "Dziennik Polski".
Wyruszył 25 marca, do Watykanu doszedł w miesiąc później. Na wędrówkę zdecydował się spontanicznie. Chciał udowodnić, że każdy z Polaków może tu być, jeśli tylko chce. Taka była intencja tej pielgrzymki, podczas której nie wypuszczał różańca z dłoni.
Trasę do Rzymu pokonał ciągnąc "dom na kółkach" - wózek, który po rozłożeniu stawał się namiotem. Dziennie pokonywał 70-80 km. Musiał zbaczać z głównych dróg - w Austrii, gdy wszedł na drogę szybkiego ruchu, interweniowała policja. Nikt go nie zaczepiał, ale też nie zawsze spotykał się z życzliwością.
Do Polski wróci już pociągiem.
>>>>>
No i prosze ! Trzeba pamietac ze takie pozornie nie zwiazane z duchowoscia formy jak marsze biegi i podroze TEZ MAJA WARTOSC DUCHOWA I TAKZE PRZYNOSZA OWOCE TYM KTORZY JE PODEJMA!!!
Bóg nie rzoroznia czy to jest post czy bieg... I to i to jest wysilkiem... I jesli jest szczere wzbogaca dusze czlowieka :O)))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:21, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Papieski portret ze 105 tys. zdjęć gotowy do odsłonięcia
Przygotowania do zawieszenia Wielkiego Portretu Jana Pawła II, złożonego z setek tysięcy fotografii Polaków.
Portret Jana Pawła II, który w niedzielę, w dniu beatyfikacji papieża, będzie odsłonięty na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej, jest gotowy. Powstał ze 105 tys. fotografii osób z Polski i zagranicy i jest odwzorowaniem portretu, który zawiśnie w tym dniu w Watykanie.
Portret ma 55 m szerokości, 26 m wysokości i waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Do wydruku zastosowano tusz lateksowy, który gwarantuje możliwość długotrwałej ekspozycji grafiki w każdych warunkach atmosferycznych.
Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii.
Mozaika ze zdjęć zostanie rozwieszona w czwartek, a rozwinięta w niedzielę ok. godz. 13. Ma wisieć w Wilanowie do 16 października - dnia, w którym ogłoszono decyzję o powołaniu Karola Wojtyły na stolicę piotrową.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej organizatorzy imprez towarzyszących w Wilanowie niedzielnym uroczystościom z okazji beatyfikacji Jana Pawła II zapowiedzieli wiele atrakcji, zwłaszcza dla najmłodszych warszawiaków.
Uroczystości rozpoczną się o godz. 9 na placu przed świątynią Opatrzności Bożej mszą św. pod przewodnictwem bp. Piotra Jareckiego. Potem o godz. 10 na telebimie będą transmitowane uroczystości beatyfikacyjne z Watykanu. Na pl. Piłsudskiego zostaną ustawione dwa takie ekrany; msza święta pod przewodnictwem bpa Jareckiego odbędzie się tam po transmisji z watykańskich uroczystości - o godz. 12.
Prezes Centrum Opatrzności Bożej Piotr Gaweł poinformował, że tuż po zakończeniu watykańskich uroczystości, ok. godz. 12.30, z pl. Piłsudskiego, w asyście policji, wyruszy przystrojony biało-żółtymi kwiatami papamobile z 1979 r. Pojazd będzie poruszał się ul. Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Al. Ujazdowskimi, ulicami Belwederską i Sobieskiego oraz Al. Rzeczypospolitej. Na Pola Wilanowskie dotrze ok. godz. 13.
O 12.30 w Wilanowie zostanie otwarte miasteczko dla dzieci. Jadąc "papieską ciuchcią" będą one mogły "zwiedzić miasta" związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę, a także poznać historię życia i świętości Jana Pawła II. Kolejka będzie kursować na odcinku Al. Rzeczypospolitej, przy Świątyni Opatrzności Bożej.
Na dzieci będą też w niedzielę czekać aktorzy w strojach watykańskich gwardzistów. Najmłodsi będą mogli m.in. rozwiązywać quizy i zagadki dotyczące życia Jana Pawła II. Na stacji "Rzym" o codziennym życiu papieża w Watykanie opowiedzą muppety-gołębie - Claudio i Francesca. Jak mówił dyrektor Instytutu Jana Pawła II ks. Zdzisław Struzik, są to gołębie, które papież wypuszczał z okna jako gołąbki pokoju.
Przed wilanowską świątynią stanie też namiot przygotowany przez Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, w którym zaprezentowana zostanie część przyszłej ekspozycji placówki. Muzeum chce też w niedzielę przeprowadzić zbiórkę eksponatów - osobistych pamiątek związanych papieżem. O ich przynoszenie apeluje dyrektor muzeum Paweł Skibiński.
Przed Świątynią Opatrzności Bożej będą w niedzielę, w godz. 12.30-20.00, wyświetlane filmy i teledyski poświęcone papieżowi Polakowi. W tym samym czasie zwiedzającym udostępniony zostanie Panteon Wielkich Polaków w dolnej części świątyni, gdzie pochowani są m.in.: ks. Jan Twardowski, ks. Zdzisław Peszkowski, Krzysztof Skubiszewski i Ryszard Kaczorowski. Ponadto znajdują się tam relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz symboliczny grób Jana Pawła II - replika grobu w Grotach Watykańskich.
Do Wilanowa będzie można w niedzielę dojechać komunikacją miejską, np. metrem do stacji Wilanowska, a stamtąd - autobusem linii 217.
:O))))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:14, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:40, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W czerwcu góralska opera o Janie Pawle II
Na 12 czerwca zaplanowano uroczystą premierę opery góralskiej, opowiadającej o związkach Jana Pawła II z Podhalem i góralami. Nad każdym z czterech aktów sztuki pracuje odrębna grupa górali z różnych rejonów Podhala.
Jak powiedziała współreżyserska widowiska dr Stanisława Trebunia-Staszel, prace nad operą są już na ukończeniu. - Górale bardzo sumiennie i emocjonalnie zaangażowali się w tworzenie widowiska - powiedziała Trebunia - Staszel.
Premiera opery góralskiej pod tytułem "Ojciec Święty Jan Paweł II na Podhalu" ma odbyć się 12 czerwca w Zakopanem. Kilka dni później zaplanowano występ w Nowym Targu, a w sierpniu w Ludźmierzu.
- Opera góralska będzie opowiadaniem o reakcjach Podhalan na wybór kardynała Wojtyły na papieża, o jego pielgrzymkach pod Tatry i emocjach ludzi związanymi z tymi wydarzeniami - wyjaśniła Trebunia - Staszek.
Wyjątkowość amatorskiej opery tworzonej przez górali będzie polegała na tym, że każda z czterech grup górali przygotowujących sztukę jest odpowiedzialna za inny akt, dlatego w poszczególnych scenach zobaczymy innych aktorów i usłyszymy innych muzykantów. W tworzenie opery zaangażowanych jest około 200 mieszkańców Podhala.
Autorem napisanego w całości gwarą góralską libretta opery pod tytułem "Ojciec Święty Jan Paweł II na Podhalu" jest jeden ze znanych poetów podhalańskich, Franciszek Łojas-Kośla z Poronina. Łojas-Kośla napisał m.in. operę góralską "Naski Świat"
Nad całością reżyserii opery o papieżu Polaku czuwa znany folklorysta z Zakopanego, Józef Pitoń. Muzyczną stronę opery przygotowuje muzyk, lider zespołu Trebunie-Tutki - Krzysztof Trebunia-Tutka. Operowym śpiewom towarzyszyć będzie mocno rozbudowana kapela góralskich muzykantów, którzy zagrają bez partytury - ze słuchu. W każdym akcie zagra zupełnie inny skład kapeli.
Jan Paweł II odwiedził Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do ojczyzny, w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał. Karol Wojtyła bardzo często wędrował po Tatrach jako turysta i narciarz.
>>>>>
No to jest dopiero oryginalny pomysl :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:19, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Relikwie Jana Pawła II można było zobaczyć w Krakowie:
W niedzielę, po transmisji uroczystości beatyfikacyjnych w Watykanie, na ołtarz polowy w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach zostaną wniesione w procesji relikwie Jana Pawła II - poinformował kustosz sanktuarium bp Jan Zając.
Jak podkreślił, dla wiernych, którzy będą się modlić w Niedzielę Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, będzie to pierwsza okazja publicznego uczczenia relikwii błogosławionego Jana Pawła II.
Relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostały umieszczone w relikwiarzu w kształcie monstrancji, przekazanym kustoszowi Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach ks. bp Janowi Zającowi przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza.
Jak zapowiadano wcześniej, 11 czerwca relikwie zostaną złożone w nowo wybudowanym kościele w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach. W ołtarzu umieszczona zostanie kropla krwi Ojca Świętego.
Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne. Koszt inwestycji jest szacowany na 200 mln zł.
>>>>>
Benedykt XVI do Polaków: pragnę dzielić z wami radość
Pragnę dzielić z wami radość, że dane mi będzie wynieść na ołtarze waszego wielkiego rodaka, a mojego czcigodnego poprzednika na Stolicy Piotrowej - powiedział papież Benedykt XVI w specjalnym przesłaniu do Polaków w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II.
- Drodzy Polacy, w przeddzień beatyfikacji Jana Pawła II zwracam się do Was wszystkich z serdecznym pozdrowieniem. Pragnę dzielić z Wami radość jaka napełnia moje serce i myśli, że dane mi będzie wynieść ku chwale ołtarzy waszego wielkiego rodaka a mojego czcigodnego poprzednika na Stolicy Piotrowej - powiedział po polsku Benedykt XVI w przesłaniu wyemitowanym w TVP1.
Papież mówił, że beatyfikacja Jana Pawła II będzie aktem kościelnym potwierdzającym głębokie przekonanie, które on sam żywi i które - jak wie - podziela "niezliczona rzesza wierzących na całym świecie".
Przekonanie - mówił Benedykt XVI - że "Jan Paweł II był prawdziwym człowiekiem bożym, wiernym i odważnym naśladowcą Chrystusa, uległym natchnieniom Ducha św., opatrznościowym przewodnikiem na drodze ku nowemu tysiącleciu".
- Jego bogate nauczanie i cenne świadectwo życia zostaną dla nas jasnym i czytelnym znakiem wskazującym szlak wędrówki do domu Ojca - powiedział papież.
Kościół w Polsce - mówił Benedykt XVI - i cały naród polski, tak bardzo umiłowany przez Jana Pawła II, zyskuje nowego patrona i orędownika.
- Drodzy bracia i siostry, zachowując w sercach Jego przesłanie, otwórzcie drzwi Chrystusowi, by swą łaską umacniał wasza wiarę, ożywiał nadzieję i rozpalał miłość do Boga i do ludzi - powiedział papież.
- W duchu paschalnej radości zawierzam Was Bożemu Miłosierdziu, z serca błogosławię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - zakończył po polsku swe przesłanie Benedykt XVI.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:12, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:27, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Benedykt XVI wrócił do Watykanu z Castel Gandolfo
Po prawie tygodniu pobytu w Castel Gandolfo Benedykt XVI wrócił do Watykanu. W podrzymskiej rezydencji papież wypoczywał po uroczystościach Wielkiego Tygodnia i przygotowywał homilię na niedzielną beatyfikację Jana Pawła II.
O godzinie 22.30 w sobotę papież połączy się poprzez telemost z uczestnikami czuwania modlitewnego na terenie rzymskiego Circus Maximus (Circo Massimo).
Benedykt XVI odmówi końcową część różańca i udzieli wszystkim błogosławieństwa.
>>>>> A tymczasem:
Tysiące pielgrzymów czekało na wejście na Plac św. Piotra
Tysiące pielgrzymów już czeka na otwarcie wejść na Plac świętego Piotra. Ludzie będą tam wpuszczani od godziny 5.30 w niedzielę. Ludzie koczują także na ulicach Rzymu w okolicach Watykanu. Wielu pielgrzymów zdecydowało się spędzić noc na ulicy, by dostać się na plac świętego Piotra na mszę beatyfikacyjną Jana Pawła II.
Cały plac przed bazyliką watykańską jest pusty, a wszystkie wejścia pilnowane są przez siły porządkowe. Wierni, których celem jest zajęcie jak najlepszych miejsc podczas mszy, zgromadzili się wokół terenu bazyliki watykańskiej. Maja ze sobą składane krzesełka turystyczne, inni stoją lub leżą na ziemi.
Wcześniej doszło do protestów ludzi, którzy wczesnym wieczorem nie chcieli opuścić Placu świętego Piotra, czego domagali się funkcjonariusze. Musieli oni bardzo długo i cierpliwie przekonywać pielgrzymów, by wstali z ziemi i wyszli z Placu.
Ruch w wielu miejscach w rejonie Watykanu jest zablokowany. Część ulic została zamknięta przez policję, a na pozostałych nie można nawet przejść, bo pielgrzymi śpią jeden koło drugiego. Czasem dochodzi do kłótni pielgrzymów z policjantami.
Wśród tych, którzy zdecydowali się spędzić noc pod gołym niebem są także setki Polaków. Część z nich to osoby, które w podobny sposób spędziły noc przed pogrzebem Jana Pawła II w 2005 roku, stąd też, jak mówią, mają doświadczenie.
Według szacunków sprzed kilku dni, do Rzymu miało przyjechać około 80 tysięcy Polaków. Nie jest jednak wykluczone, że na beatyfikację Jana Pawła II przyjechało znacznie więcej polskich pielgrzymów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
I ciekawy wywiad:
"Widziałem stany mistyczne papieża"
Anna Kalocińska
Paulina Piekarska
Ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym przez Watykan to wielkie święto całego Kościoła. Ks. prof. UKSW dr hab. Witold Kawecki, autor kilku książek poświęconych polskiemu papieżowi, przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską, że każde spotkanie z Janem Pawłem II robiło na nim ogromne wrażenie. Szczególnie zapadły mu w pamięć modlitwy papieża Polaka. - Totalnie się wtedy wyłączał, z jego ust wydobywały się tylko jakieś szmery, dziwne odgłosy. To były stany mistyczne. My do takiej modlitwy nie dorastamy - dodaje.
Paulina Piekarska, Anna Kalocińska: Znał ksiądz Jana Pawła II?
Ks. Witold Kawecki: Spotykałem się z Ojcem Świętym w Rzymie wiele razy, ponieważ studiowałem tam w czasie jego pontyfikatu.
Jaki był? Na czym polegała jego charyzma, o której tyle się mówi?
- Charyzma kryła się w jego świętości. Za każdym razem, kiedy wychodziłem z Watykanu byłem pod dużym wrażeniem jego osoby. Miałem poczucie takiego wewnętrznego oświecenia. Jan Paweł II promieniował duchowością, ujmował swoją osobowością. Jednocześnie podczas spotkań z nim towarzyszyło mi poczucie własnej grzeszności - oto ocieram się o świętość, a sam jestem grzesznym człowiekiem, z przywarami, wadami. Wiem, że to było powszechne odczucie.
Jak się objawiała ta świętość?
- Wystarczy przypomnieć sposób, w jaki papież się modlił. To było niesamowite. Totalnie się wtedy wyłączał, z jego ust wydobywały się tylko jakieś szmery, dziwne odgłosy. Początkowo myślałem, że tak objawia się jego choroba, starość. Potem zrozumiałem jednak, że to są stany mistyczne. My do takiej modlitwy nie dorastamy. On był ponad nami.
Czy ta świętość Jana Pawła II nie onieśmielała?
- Spotkanie z papieżem, czyli najważniejszą osobą w Kościele katolickim zawsze robi wrażenie. Jednak Jan Paweł II urzekał swoim człowieczeństwem, swoją niesamowitą wrażliwością na drugiego człowieka. Zapamiętywał doskonale wszystkie spotkania, a przecież miał ich setki, tysiące. Mimo to każdego ze swoich gości widział osobno. Jak on to robił? To była taka personalizacja osoby pośród setek tysięcy innych ludzi, którzy do niego przychodzili.
Jan Paweł II potrafił zjednywać sobie ludzi, nie tylko katolików, ale też wyznawców innych religii. Jego słów słuchały tłumy. Słynął też z poczucia humoru. Podczas wystąpień niejednokrotnie pozwalał sobie na żarty, osobiste wspomnienia.
- Papież był bardzo autentyczny. To było niespotykane. Przemawiał do wierzących i do niewierzących. Jednych i drugich ujmował. Można powiedzieć, że z natury był bardzo medialny. Nic więc dziwnego, że media przygotowały mu takie umieranie i taki pogrzeb. Kilka miliardów ludzi minuta po minucie, godzina po godzinie uczestniczyło w umieraniu papieża, a potem śledziło transmisję z jego pogrzebu. Był to chyba największy pogrzeb w historii świata, który się już nigdy nie powtórzy. Największe stacje radiowe i telewizyjne umilkły, przestały nadawać reklamy. Wszyscy skupili się na papieżu. Dzięki niemu przeżyliśmy wtedy jakąś rewolucję medialną. Media, które generalnie nie są przychylne Kościołowi, w charyzmie Jana Pawła II odnalazły coś, co je powalało na kolana.
Podczas ceremonii pogrzebowej papieża w Rzymie, zgromadzeni na Placu Świętego Piotra wznosili transparenty z napisem „Santo subito”, czyli „Święty natychmiast”. Czy możliwe by było uznanie Jana Pawła II świętym od razu, bez wcześniejszej beatyfikacji?
- Oczywiście, że tak. W Kościele katolickim najwyższym prawodawcą jest papież. To on podpisuje wszystkie dokumenty i gdyby chciał, mógłby nie konsultować z nikim wielu swoich decyzji. Mógłby również dopuścić możliwość, która jest zgodna z prawem, by przez aklamację, wolę ludu uznać Jana Pawła II świętym. Teoretycznie było to możliwe. Moim zdaniem dobrze jednak, że tego nie zrobiono.
Dlaczego?
- Myślę, że Benedykt XVI świadomie nie podjął tej decyzji, mimo że wiedział, że Jan Paweł II jest święty. Chciał dać nam, katolikom, czas na zadumę, refleksję. Proces beatyfikacyjny czy później kanonizacyjny trwa dość długo - trzeba przygotować mnóstwo materiałów, zbadać całe życie i twórczość kandydata na świętego. To jest takie usystematyzowanie i ugruntowywanie pamięci o nim. Byłoby błędem metodologicznym, gdyby papież pozbawił Kościół tego czasu, uznając Jana Pawła II świętym jednym gestem. To oczekiwanie też ma bowiem swoją wartość psychologiczno-religijną. Z tego samego powodu jestem przeciwnikiem łączenia beatyfikacji i kanonizacji, bo Benedykt XVI też mógłby się na to zgodzić. Ale nie zrobił tego i to nie dlatego, że polskiemu papieżowi czegoś brakowało. Po beatyfikacji będziemy mieli czas na refleksję, na cieszenie się błogosławionym Janem Pawłem II, na rozwój jego myśli, duchowości. A późniejsza kanonizacja znów będzie dla Kościoła wielkim świętem.
Czym beatyfikacja różni się od kanonizacji?
- Beatyfikacja odbywa się na niższym poziomie niż kanonizacja. Kult błogosławionego ma charakter bardziej lokalny, choć w przypadku Jana Pawła II tak nie jest. Dopiero przy kanonizacji wymaga się by kult świętego stał się powszechny, międzynarodowy.
Jak przebiega proces beatyfikacji?
- Jest dwustopniowy, zaczyna się na poziomie diecezjalnym. W przypadku polskiego papieża rozpoczął się w Krakowie. Najpierw przygotowywane jest tzw. positio, to jest uznanie heroiczności cnót kandydata. W tym celu dokładnie analizowane jest całe jego życie i twórczość. Kiedy proces jest zakończony w diecezji, wchodzi na poziom watykański. Tam bada go komisja teologów, a gdy wszystko się zgadza, ostatecznie zatwierdza go konsystorz kardynałów. Jednocześnie, gdy kandydat nie był męczennikiem, uruchamiany jest drugi proces, stwierdzający zaistnienie cudu, do którego doszło za przyczyną kandydata na ołtarze. Cud musi był wyrazisty, jednoznaczny i trwały. Bada się go również na dwóch poziomach – lokalnym i watykańskim.
Za taki cud uznano uzdrowienie Marie Simon-Pierre z choroby Parkinsona. Francuska zakonnica jest pewna, że odzyskała zdrowie dzięki wstawiennictwu Jana Pawła II.
- Tak. Najpierw przypadek siostry był analizowany zarówno od strony teologicznej, jak i medycznej we Francji. Gdy komisja diecezjalna stwierdziła ważność i autentyczność cudu, dokumenty zostały wysłane do Watykanu. Tam zajęła się nimi specjalna komisja, w skład której wchodzą teologowie i lekarze. Kiedy i oni pozytywnie zweryfikowali zebrane materiały, dopiero to wszystko razem – positio i potwierdzony cud – trafiło do papieża, który zdecydował o wyniesieniu polskiego papieża na ołtarze. Podobna procedura dotyczy procesu kanonizacji. Uznanie kogoś świętym nie jest więc takie proste. To jest długa droga, wymagająca wiele pracy.
Zwykle proces beatyfikacji rozpoczyna się po pięciu latach od śmierci kandydata. W przypadku papieża okres ten został skrócony. Dlaczego?
- Tak się robi w przypadku osób wyjątkowych, twórców wielkich dzieł. Beatyfikację przyspiesza się ze względu na ich szczególne dobro i znaczenie dla Kościoła. Święci są po to, żeby wspomagali nas w wierze, w drodze do Boga; stając się - za sprawą swojej szczególnej dobroci i osobowości - pośrednikami łask. Dlatego, jeśli kandydat do beatyfikacji cieszy się ogromnym uznaniem, jest rozpoznawalny i medialny, Kościołowi zależy na tym, aby jak najszybciej uczynić go błogosławionym i świętym.
Papież był bardzo autentyczny. To było niespotykane. Przemawiał do wierzących i do niewierzących. Jednych i drugich ujmował.
Ks. Witold Kawecki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:23, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Historyczni święci już Kościołowi nie wystarczają?
- Nie, bo Jan Paweł II czy Matka Teresa są życiowo bliżsi współczesnym ludziom niż na przykład żyjący na przełomie IV i V w. św. Augustyn. Dlatego Kościół dba o to, żeby obok postaci dawnych świętych pojawiały się zupełnie nowe, jak włoska dziennikarka i lekarka św. Gianna Berenta Molla, która będąc w stanie błogosławionym napisała list do męża: „Gdyby należało wybierać między życiem moim a dziecka, to nie miejcie wątpliwości. Wybierzcie życie dziecka”. Była lekarką, więc doskonale wiedziała, co pisze. Miała wtedy włókniaka i lekarze namawiali ją do przerwania ciąży. Mimo wszystko zdecydowała się urodzić córkę Giannę Emanuelę. Tydzień później zmarła.
Był ksiądz na beatyfikacji Gianny Berenty Molli?
- Oczywiście, to było niezapomniane przeżycie. Pamiętam, jak przy ołtarzu w Watykanie stał jej mąż i dzieci, wśród których była ta uratowana dziewczyna. Stała tam jak żywa pochodnia, obraz matki, która stała się błogosławioną. Takie wydarzenia jak to dają prawdziwy „power” duchowości. Dlatego też poza dawnymi świętymi Kościół stawia też na osoby współczesne dzisiaj żyjącym. Jan Paweł II beatyfikował tysiąc pięćset czy nawet więcej osób.
Modlitwa do osoby, która nie została jeszcze błogosławioną czy świętą może być grzechem?
- Byłoby za dużo uznać, że jest grzechem. Bo modlimy się nie bezpośrednio do osoby, ale za jej wstawiennictwem do Boga. Natomiast prawdą jest, że nie powinno się jej oddawać czci religijnej. W przypadku Jana Pawła II tak jednak nie było. Darzono go ogromnym szacunkiem, kierowano do niego prośby o pomoc – zresztą dobrze, że tak robiono, bo inaczej nie byłoby zgłoszonych przypadków cudów – ale nie prowadzono publicznego kultu, np. wieszając jego portrety w kościołach i czcząc już jako świętego. Gdyby tak było, gdyby polski papież miał swoje ołtarze czy kaplice, to byłby to kult mogący stanowić przeszkodę w procesie beatyfikacji.
Widzi ksiądz jednak wyraźnie, że rozmywa się to, co robi społeczeństwo – uznając zaraz po śmierci Jana Pawła II za świętego – od tego, co nakazuje Kościół.
- Nieraz faktycznie się to nie pokrywa. Zdarza się, że lud po prostu reaguje szybciej. Stąd „Santo Subito”, czyli przekonanie ludu o świętości zmarłego, którego słucha nawet Kościół.
Kardynał Stanisław Dziwisz zdecydował o przekazaniu do Centrum Jana Pawła II w Łagiewnikach ampułki z krwią papieża. Kwestia relikwii jest wciąż aktualna. Czy to oznacza, że z ciała Jana Pawła II będą pobierane jakieś szczątki?
- Z tego co wiem, nie. Ale oczywiście można je pobrać i często tak robiono.
Kierowca Formuły 1 Robert Kubica, po tym jak uległ poważnemu wypadkowi, otrzymał od kard. Dziwisza relikwiarz z kawałkiem sutanny Jana Pawła II i kroplą jego krwi. Tę decyzję skrytykowała część duchownych i społeczeństwa.
- Powiem szczerze, że w ogóle nie rozumiałem tej nagonki na kard. Dziwisza. Przecież papież był bardzo ważny w życiu Kubicy, więc w chwili jego wielkiego życiowego dramatu, jakim było zetknięcie się ze śmiercią, miał prawo takie duchowe wsparcie otrzymać. Kardynał akurat dysponował relikwią, więc mu ją przekazał. Ja również mam w domu relikwie: perłowy różaniec od Jana Pawła II, który wręczył mi osobiście, a także przedmioty związane z innymi świętymi.
Kwestia relikwii budzi wiele kontrowersji. Co może nimi być? Można je jakoś podzielić?
- Możemy je podzielić na dwie grupy. Do pierwszej zaliczamy szczątki z ciała danego świętego, niezależnie czy jest to jakiś organ czy próbka krwi. Druga grupa to np. szaty liturgiczne czy inne używane przez niego za życia przedmioty. Z tego co wiem, ciało Jana Pawła II nie będzie dzielone, więc tych pierwszych relikwii nie będzie zbyt dużo. Pamiętajmy, że relikwie są jakimś zewnętrznym wyobrażeniem osoby i jej świętości, ale nie są najważniejsze. Bardziej liczy się sam akt tej osoby.
Niektórzy duchowni w ogóle są przeciwni relikwiom, uważając je za powrót do średniowiecza i makabrycznych praktyk.
- Nie podzielam tego zdania, choć nie uważam się za myślącego w kategoriach średniowiecznych. Mogę za to zapytać: dlaczego, skoro świeccy posługują się ogromną liczbą znaków – na przykład kibice legii noszą szaliki, mają loga, które symbolizują to, co przeżywają wspólnie ze swoim klubem – to Kościół, dla którego relikwie są zewnętrznym przejawem duchowości i świętości, ma z nich rezygnować? Tym bardziej, że pomagają one społeczeństwu w zjednoczeniu się z Bogiem, za przyczyną danego świętego.
Kiedy możemy spodziewać się kanonizacji Jana Pawła II?
- Trudno przewidzieć. To się dopiero okaże po beatyfikacji.
Do uznania polskiego papieża świętym będzie potrzebny kolejny, potwierdzony przez Watykan cud. Czy wiadomo już, co mogłoby nim być?
- Nie. Lista cudów papieża jest dość długa. Na razie jednak nie wiadomo, który z nich zostanie wybrany.
Rozmawiała Paulina Piekarska, Anna Kalocińska, Wirtualna Polska
Ks. prof. UKSW dr hab. Witold Kawecki – teolog kultury, dyrektor Instytutu Wiedzy o Kulturze na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. B. redaktor naczelny kwartalnika „Homo Dei” oraz dyrektor wydawnictwa Homo Dei w Krakowie. Autor wielu książek (m.in. „Jan Paweł II - człowiek Kultury”, „Portrety Jana Pawła II”, „Dokąd zmierzamy”) oraz licznych artykułów. Członek m.in. Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, Stowarzyszenia Teologów Moralistów Polskich i Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego.
A tutaj zankomity portret malowany przez POLAKA ! Pokazuje wspaniale CZYM JEST DUCH NARODU ! Zaden cudzoziemiec nie namaluje tak Papieża jak Polak ktory jest z tego samego ducha narodowego !!! I nie chodzi tylko o wyjatkowo polską twarz Papieża charakterystyczny polski wyglad... Duch jest o wiele wazniejszy ! Zankomity rzemieslnik skalkuje kropka w kropke i uzyska podobienstwo ale ducha nie odda... Zeby bylo wiadomo o czym mowie daje do porownania obrazy zaganiczne pierwsze z brzegu i nie chodzi o to aby sie posmiac... Tylko aby zrozumiec czym jest duch narodu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:42, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A w Polsce:
Msza święta w Łagiewnikach z relikwiami Jana Pawła II
Dziękczynna msza święta za beatyfikację Jana Pawła II odbyła się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Na początku nabożeństwa na ołtarz polowy zostały wniesione relikwie papieża.
W nabożeństwie, w deszczowej pogodzie, uczestniczyło około 120 tys. pielgrzymów. Do łagiewnickiego sanktuarium przyjechali wierni z całej Polski oraz goście z zagranicy.
Relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostały umieszczone w relikwiarzu w kształcie monstrancji, przekazanym kustoszowi łagiewnickiego sanktuarium bp Janowi Zającowi przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza. Zostały wyniesione z bazyliki na ołtarz polowy w uroczystej procesji prowadzonej prze bp. Zająca.
Wcześniej wierni zgromadzeni na łagiewnickich błoniach oglądali na telebimach transmisję watykańskich uroczystości beatyfikacyjnych z homilią papieża Benedykta XVI.
Jak podkreślił bp Zając, eucharystia jest podziękowaniem za dar Miłosierdzia Bożego, za dar błogosławionego Jana Pawła II. - Stajemy pod krzyżem Chrystusa Pana i rozpoczynamy sprawowanie najświętszej ofiary eucharystycznej, dziękując Panu Bogu za wszelkie dary, których uczestnikami jesteśmy - mówił hierarcha na rozpoczęcie mszy.
O godzinie 15. w łagiewnickim sanktuarium odmówiona zostanie Koronka do Miłosierdzia Bożego, po której nastąpią popołudniowe i wieczorne msze św.
Pielgrzymi, którzy przybyli do łagiewnickiego sanktuarium mówili, że chcieli przeżywać beatyfikację Jana Pawła II w miejscu, które powstało z jego inicjatywy, w którym on przebywał i modlił się. - Chcieliśmy być tam, gdzie Ojciec Święty był kiedyś, gdzie przeżywał coś wielkiego - wyjaśnili wierni z Dolnego Śląska. - Tak się czujemy, jakbyśmy oczekiwali na Ojca Świętego - dodali.
- Jest to święto nasze polskie i światowe, tutaj jest jakby bliżej Rzymu i naszego papieża - podkreślił Jerzy z Nowego Sącza.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach jest światowym centrum kultu Miłosierdzia Bożego dla pielgrzymów z Polski i innych krajów świata. Na terenie sanktuarium mieści się klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W okresie międzywojennym żyła i zmarła tutaj św. Faustyna Kowalska.
Bardzo dynamiczny rozwój kultu Miłosierdzia Bożego nastąpił po beatyfikacji siostry Faustyny 18 kwietnia 1993 i jej kanonizacji 30 kwietnia 2000 r., a także dzięki pielgrzymkom Jana Pawła II do Łagiewnik w latach 1997 i 2002. Na terenie sanktuarium powstał nowy kościół - bazylika, którą 17 sierpnia 2002 roku konsekrował Jan Paweł II. W tym też miejscu papież zawierzył cały świat Miłosierdziu Bożemu.
11 czerwca relikwie - ampułka z krwią Jana Pawła II - zostaną złożone w ołtarzu nowo wybudowanego kościoła w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach.
Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne.
>>>>>>
Łagiewniki ! A więc święta Faustyna ! Iskra która przygotuje świat na ostateczne przyjście Jezusa... Wszystko ze wszystkim sie laczy i zazebia! Tak jest u Boga! Żadnych sprzeczności ! :O)))
Jaka patriotyczna rodzina ! :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:54, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Bp Jarecki: Jan Paweł II Wielki uobecniał Chrystusa
Błogosławiony Jan Paweł II Wielki w każdym swoim słowie i czynie, nawet w wielkim cierpieniu, uobecniał Chrystusa umęczonego i zmartwychwstałego dla naszego zbawienia - powiedział bp Piotr Jarecki w Wilanowie, przed rozpoczęciem uroczystości beatyfikacyjnych.
W Wilanowie, na placu przed Świątynią Opatrzności Bożej, trwają przygotowania do rozpoczęcia transmisji odbywających się w Watykanie uroczystości beatyfikacja papieża Polaka. Na telebimie obejrzy je tutaj około 500 osób.
Później, na frontonie świątyni, rozwinięty zostanie gigantyczny portret beatyfikacyjny Jana Pawła II, stworzony ze 105 tys. zdjęć nadesłanych przez Polaków. - Ci ludzie, którzy przesłali swoje zdjęcia, pragną żyć tak, jak on (Jan Paweł II), realizować taką misję chrześcijaństwa, jaką on realizował, stając się autentycznymi wyznawcami i świadkami Pana - powiedział bp Jarecki podczas mszy w Wilanowie.
Portret ma wymiary 55 na 26 metrów i waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii. Zdjęcie to ma podczas uroczystości beatyfikacyjnych zawisnąć w Watykanie.
W okolicach Świątyni Opatrzności Bożej przygotowano w niedzielę wiele atrakcji dla najmłodszych. O 12.30 w Wilanowie zostanie otwarte miasteczko dla dzieci. Jadąc "papieską ciuchcią" będą one mogły "zwiedzić miasta" związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę, a także poznać historię życia i świętości Jana Pawła II. Kolejka będzie kursować na odcinku Al. Rzeczypospolitej, przy Świątyni Opatrzności Bożej.
Przed wilanowską świątynią stoi namiot przygotowany przez Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, w którym prezentowana jest część przyszłej ekspozycji placówki. Muzeum prowadzi w niedzielę zbiórkę eksponatów - osobistych pamiątek związanych papieżem.
>>>>>
Uobecnial Chrystusa - to znaczy ze swoim zyciem pokazywal ze Chrystus jest obecny... Bo slowa ucza PRZYKLADY POCIAGAJA - juz starozytni Rzymianie to wiedzieli... Nie wystarczy ludziom mowic co jest dobre - trzeba to robic... Ludzie nie widza oczyma Jezusa wiec z koniecznosci patrza na ,,księży'' i katolików jak oni postepuja... Juz starozytni mowili ,, PATRZCIE JAK ONI SIĘ MIŁUJĄ ! - to byl szok bo w starozytnosci - wbrew legendom - panowala zasada homo homini lupus est - czyli czlowiek czlowiekowi wilkiem - zwracam uwage ze porywali dzieci z ulic i sprzedawali w niewole ! Trzeba bylo pilnowac dzieci ! Taka to byla fajna starozytnosc... TO CO TERAZ MAMY TO WYNIKA Z EWANGELII ! Gdyby nie to to byscie mieli jak w Libii czy Syrii...
A tutaj haft z Papieżem:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A w Wadowicach w czasie beatyfikacji :
Białe i żółte balony nad rodzinnym miastem Jana Pawła II
Polowa msza święta polowa rozpoczęła się na rynku w Wadowicach. Wierni dziękują za beatyfikację Jana Pawła II. Przewodniczy ksiądz infułat Kazimierz Suder, przyjaciel Karola Wojtyły. W mszy uczestniczy premier Donald Tusk z żoną Małgorzatą.
Bezpośrednio przed mszą świętą wierni na telebimie obejrzeli ceremonię beatyfikacyjną z Watykanu. Po wygłoszeniu przez Benedykta XVI formuły beatyfikacyjnej odsłonięty został portret Jana Pawła II, który umieszczony jest na frontonie bazyliki Ofiarowania NMP. W momencie odsłonięcia w nad wadowickim rynkiem wzbiły się białe i żółte balony.
Przebudowywany wadowicki plac Jana Pawła II wypełniły - mimo deszczowej aury - tysiące wiernych z różnych rejonów Polski. Plac skrywa się pod parasolami. Do mszy świętej akompaniuje strażacka orkiestra dęta z Choczni.
Ołtarz stanął na specjalnie przygotowanej na niedzielną uroczystość scenie, ustawionej w pobliżu bazyliki Ofiarowania NMP, w której Karol Wojtyła został ochrzczony, przyjął komunię i bierzmowanie.
>>>>>
Tak ! Tu przypomina sie Mickiewicz :
Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka:
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie [Ep. w.64-69]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:54, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A w Polsce :
,,Modliliśmy się o to każdego dnia"
Setki wiernych, mimo deszczu i chłodu, zgromadziło się w Zakopanem przy sanktuarium maryjnym na Krzeptówkach, aby wspólnie na telebimie oglądać transmisję watykańskiej uroczystości beatyfikacyjnej Jana Pawła II.
Na wieść o ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym, górale i zebrani przy zakopiańskim sanktuarium turyści zaczęli bić brawa. - W końcu spełniło się to, na co czekaliśmy od pięciu lat i o co gorliwie modliliśmy się każdego dnia - powiedział góral, Stanisław Jarząbek.
W Parku Fatimskim na Krzeptówkach oprócz górali zgromadzili się turyści z całej Polski. Telebim, na którym wierni oglądali transmisję umieszczono w ołtarzu papieskim, przy którym Jan Paweł II odprawił mszę świętą w 1997 r. pod Wielką Krokwią. - Chcieliśmy oglądać beatyfikację w tym szczególnym miejscu, przy sanktuarium, które jest votum wdzięczności za uratowanie życia Ojcu Świętemu - powiedział Jacek Czeladziński, który do Zakopanego przyjechał z rodziną ze Szczecina.
Tuż przed rozpoczęciem transmisji na Krzeptówki przybyła góralska banderia konna oddając w ten sposób hołd wielkiemu Polakowi. Górale ubrani w odświętne stroje regionalne organizują banderię konną podczas ważnych uroczystości kościelnych i państwowych.
W niedzielę o godzinie 17 w sanktuarium na Krzeptówkach odbędzie się uroczysta msza dziękczynna za dar beatyfikacji, celebrowana przez ks. kardynała Stanisława Nagiego. Podczas mszy zostanie poświęcony ołtarz ku czci błogosławionego Jana Pawła II.
W zakopiańskim kościele św. Krzyża odbędzie się koncert zatytułowany "Santo Subito - Jazzmani Janowi Pawłowi II", podczas którego przypomniane zostaną wiersze Karola Wojtyły i zaprezentowane polskie pieśni eucharystyczne w jazzowym brzmieniu w wykonaniu zespołu Marek Bałata Chamber Orchestra.
Zakopiańskie uroczystości zakończą się o godz. 19 w Parku Fatimskim na Krzeptówkach nabożeństwem majowym i koncertem dziękczynnym za beatyfikację Jana Pawła II; wystąpią Witold Zalewski i Mieszany Chór Katedry Wawelskiej pod kierownictwem Andrzeja Korzeniowskiego.
Sanktuarium maryjne na Krzeptówkach powstało w latach 1987-1992 jako votum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Świątynia została konsekrowana przez papieża 7 czerwca 1997 roku w czasie jego czwartej pielgrzymki do ojczyzny.
Jan Paweł II odwiedzał Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do Polski; w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał; wcześniej jako turysta i narciarz. W czerwcu 1997 roku na stadionie pod Wielką Krokwią spotkał się z góralami, którzy złożyli mu pamiętny hołd Podhala, jako "Synowi Gór, Największemu z rodu Polaków".
:O)))))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 16:54, 11 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:30, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wielki portret Jana Pawła II ze 105 tys. zdjęć odsłonięty !
Na frontonie Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie rozwinięty został wielki portret beatyfikacyjny Jana Pawła II, złożony ze 105 tys. zdjęć Polaków. Mozaika odwzorowuje portret odsłonięty tego dnia w Watykanie.
Portret o rozmiarach 55 na 26 metrów, waży 600 kg. To największy portret beatyfikacyjny na świecie. Został wykonany na specjalnym, perforowanym materiale przepuszczającym wiatr. Do wydruku zastosowano tusz lateksowy, który gwarantuje możliwość długotrwałej ekspozycji grafiki w każdych warunkach atmosferycznych.
Rozwinięcie portretu zebrani przed świątynią powitali oklaskami.
Portret odwzorowuje zdjęcie Jana Pawła II ubranego w czerwony płaszcz, wykonane przez fotografika Grzegorza Gałązkę w 1989 r. podczas wizyty papieża w jednej z rzymskich parafii. Mozaika ma pozostać na Świątyni Opatrzności Bożej do 16 października - dnia, w którym w 1978 r. ogłoszono decyzję o powołaniu Karola Wojtyły na stolicę piotrową.
Jak poinformował dyrektor wilanowskiego Centrum Opatrzności Bożej Piotr Gaweł, fotografie nadal są przyjmowane. Staną się one częścią multimedialnego portretu papieża, który znajdzie się na dużym elektronicznym ekranie w powstającym obecnie Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Szczegóły na temat procedury związanej z przesłaniem własnego zdjęcia można znaleźć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
W rozstawionym w Wilanowie namiocie, muzeum prowadzi zbiórkę eksponatów. Jak powiedział dyrektor muzeum Paweł Skibiński, placówce szczególnie zależy na osobistych pamiątkach związanych z papieżem, z którymi wiązać będzie się osobista historia darczyńców. Jad dodał, dotychczas ludzie przynieśli m.in. gazety i wejściówki na msze papieskie odprawiane podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski.
W Wilanowie działa też przygotowane dla najmłodszych miasteczko papieskie. Jadąc "papieską ciuchcią" dzieci mogą "zwiedzić" miasta związane życiem Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym i Warszawę oraz poznać historię życia i świętości Jana Pawła II, a także rozwiązywać quizy i zagadki dotyczące życia papieża.
Na placu przed świątynią można z kolei oglądać zrekonstruowany papamobile z 1979 r., który wcześniej stał na pl. Piłsudskiego. Zwiedzać można też panteon sławnych Polaków w podziemiach świątyni, gdzie pochowani są m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, który zginął w katastrofie smoleńskiej oraz poeta ks. Jan Twardowski.
>>>>>
Oczywiscie pod wzgledem artystycznym jest to znakomite rozwiazanie bez zadnych pseudoartystycznych wyskokow rzekomo nowoczesnych a faktycznie bedacych anty - sztuka... Juz samo stworzenie portretu ze zdjec a wiec jakby z nas samych jest juz znakomitym zabiegiem artystycznym... Wybrany zostal dobry portret sprawiajacy wrazenie jakby byl obecny cialem wsrod nas... Ale na tle nieba CZYLI W NIEBIE !
Zalozenie artystyczne osiagnelo swoj cel czyli pelnie i o to chodzi w sztuce ! :O))))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:05, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Pukiel włosów papieża w sanktuarium w Zakopanem
W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach odprawiona została dziękczynna msza święta za beatyfikację Jana Pawła II. Podczas mszy został poświęcony ołtarz z relikwią papieża.
Relikwia umieszczona w bocznym ołtarzu zakopiańskiego sanktuarium to pukiel włosów Jana Pawła II. Otrzymał go od papieża Polaka były kustosz zakopiańskiego sanktuarium. W centralnym punkcie ołtarza znalazł się obraz nowo błogosławionego, który został ukazany w geście modlitwy, z różańcem w ręku.
Mszę świętą dziękczynną celebrował kardynał Stanisław Nagy, przyjaciel Jana Pawła II. W homilii kardynał przywołał swoje osobiste wspomnienia o wielkim rodaku. - Karol Wojtyła całe życie zmierzał do nieba. Od dzisiaj jego adres to nie Franciszkańska 3 ani Watykan, ale jego adres brzmi: niebo - powiedział kardynał Nagy. - Przez swoje wielkie i drobne uczynki tworzył on swoje niebo - dodał.
Kardynał Nagy powiedział, że Karol Wojtyła kochał góry, bo tam czuł, że jest blisko Boga. - Jako papież wyjeżdżał do Castel Gandolfo, i tam również wędrował po górskich szlakach - powiedział.
Przed południem setki wiernych zgromadziły się przy sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach, gdzie na telebimie transmitowano watykańską uroczystość beatyfikacyjną Jana Pawła II.
W Parku Fatimskim na Krzeptówkach oprócz górali zgromadziła się rzesza turystów z całej Polski. Telebim, na którym wierni oglądali transmisję, umieszczono w ołtarzu papieskim, przy którym Jan Paweł II odprawił mszę świętą w 1997 roku pod Wielka Krokwią.
Sanktuarium maryjne na Krzeptówkach powstało w latach 1987-1992 jako wotum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Świątynia została konsekrowana przez papieża 7 czerwca 1997 roku w czasie jego czwartej pielgrzymki do ojczyzny.
w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach znajduje się ok. 400 pamiątek po Janie Pawle II. Były one gromadzone niemal przez cały pontyfikat papieża-Polaka. Wśród najcenniejszych są: biała papieska sutanna, szaty liturgiczne, szkaplerz, modlitewnik, narty, sprzęt do wspinaczki górskiej, pektorał oraz trzy trony papieskie. Pamiątki te znajdują się w skarbcu sanktuarium i na razie nie są prezentowane wiernym.
Zakopiańskie uroczystości zakończą się w Parku Fatimskim na Krzeptówkach nabożeństwem majowym i koncertem dziękczynnym za beatyfikację Jana Pawła II; wystąpią Witold Zalewski i Mieszany Chór Katedry Wawelskiej pod kierownictwem Andrzeja Korzeniowskiego.
Jan Paweł II odwiedzał Podhale trzykrotnie podczas swoich pielgrzymek do Polski; w 1979 roku, w 1983 roku i w 1997 roku. Pod Tatrami bywał także wielokrotnie jako kardynał. Karol Wojtyła często bywał w Tatrach. W czerwcu 1997 roku na stadionie pod Wielką Krokwią w Zakopanem, podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II spotkał się z góralami, którzy złożyli mu pamiętny hołd Podhala jako Ojcu Świętemu "Synowi Gór, Największemu z rodu Polaków".
>>>>>
A więc relikwie ! Krzeptówki !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:09, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wierni spotkali się pod "oknem papieskim"
Wielu wiernych przybyło na modlitewne spotkanie pod "oknem papieskim" na ulicy Franciszkańskiej 3 w Krakowie. Spotkanie zorganizowali ojcowie franciszkanie, których klasztor znajduje się naprzeciwko Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
Spotkanie modlitewne na placu przed Bazyliką Franciszkanów rozpoczęło się od koncertu dziękczynnego franciszkańskiego zespołu Fioretti, potem odczytano fragmenty tekstów papieża Jana Pawła II. Franciszkanie rozdawali przybyłym karteczki z cytatami błogosławionego.
Czuwanie zakończy się późnym wieczorem Apelem Jasnogórskim i nabożeństwem majowym, po którym o 21.37 zostanie odśpiewana ulubiona pieśń Ojca Świętego "Barka".
Pod "oknem papieskim" można było spotkać pielgrzymów z całej Polski, część z nich wcześniej uczestniczyła w uroczystościach religijnych z okazji Niedzieli Miłosierdzia Bożego i beatyfikacji papieża Jana Pawła II w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Jak mówili, bez wizyty pod oknem, z którego Jan Paweł II przemawiał do młodzieży, ich pielgrzymka byłaby niepełna.
Na spotkanie modlitewne przyszły też rodziny z najmniejszymi dziećmi, które franciszkanie szczególnie zapraszali. Z myślą o nich w jednym z klasztornych pomieszczeń zorganizowano specjalny kącik dla mamy z dzieckiem.
- Uczestniczyłam w ostatnim spotkaniu z Ojcem Świętym na Franciszkańskiej, a teraz chciałam tu być z moją córeczką. Tu czuje się bliskość naszego papieża, te chwile znów wzruszają, stają przed oczami - mówiła mama, która przyszła z 1,5 roczną Emilką.
:O)))))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 16:43, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:13, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jest już parafia bł. Jana Pawła II !!!
Wszedł w życie dekret biskupa bydgoskiego, erygujący nową parafię pod wezwaniem bł. Jana Pawła II. Nowa jednostka duszpasterska obejmie swą opieką studentów Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
Dekret biskupa Jana Tyrawy, erygujący parafię bł. Jana Pawła II - papieża w Bydgoszczy, wszedł w życie w niedzielę, by upamiętnić beatyfikację Ojca Świętego. Pierwsza w diecezji bydgoskiej świątynia pod wezwaniem papieża Polaka, która tu powstanie w przyszłości, ma być wotum wdzięczności za dar życia i pontyfikatu Jana Pawła II.
Nowa wspólnota została powołana w Fordonie, największej dzielnicy Bydgoszczy, gdzie funkcjonowała dotychczas jako ośrodek duszpasterski. - Od niedzieli oficjalnie będzie to miejsce propagowania i wcielania w życie nauczania Ojca Świętego. Od samego początku miał to być również ośrodek akademicki, bo tuż obok znajduje się Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy - podkreślił ks. Sylwester Warzyński, rzecznik Kurii Bydgoskiej.
Na terenie parafii znajdują się, oprócz samej siedziby uczelni, domy akademickie, największe tego typu obiekty w Bydgoszczy.
- To wielkie zobowiązanie i dar. Ten dzień pozostanie w naszych sercach na zawsze. Dziękujemy Janowi Pawłowi II za to, że będzie naszym orędownikiem w Domu Ojca - powiedział proboszcz ks. Jarosław Czuliński.
Po śmierci Jana Pawła II zdecydowano, że w Bydgoszczy nie powstanie tradycyjny pomnik zmarłego papieża. Zamiast tego, m.in. ze składek mieszkańców miasta, zbudowano szkołę - pomnik Jana Pawła II. W nowoczesnym budynku, postawionym na działce podarowanej przez miasto, ulokowano rozproszone wcześniej w różnych częściach miasta szkoły katolickie: podstawową, gimnazjum i liceum.
Z okazji beatyfikacji Jana Pawła II w siedzibie szkoły odmówiono uroczyście Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Modlitwę, w obecności bp. Jana Tyrawy, poprowadził chór dziecięcy ze szkoły podstawowej, a pozostali uczniowie prowadzili część modlitewną oraz poetycką.
>>>>>
A wiec kolejny krok ! Parafia oczywiscie !
A jutro znow rocznica urodzin Papieża ! Tak maj to miesiąc Maryi a zatem i Papieża ! Chwalcie łąki umajone ! Chwalcie z nami Panią Świata ! :O)))
Kolejny ciekawy obraz jednak nad twarzami to ja bym jeszcze popracowal ! :O)))) Ale koncepcja dobra !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:27, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Młodzież świętuje beatyfikację na dyskotekach
Uważam, że taniec jest dobrym sposobem wyrażenia naszej radości z beatyfikacji Jana Pawła II. To bardzo dobry pomysł, bo trafia do młodych ludzi, którzy potrafią bawić się bez alkoholu. I takie imprezy są też bezpieczniejsze
Karolina
W nietypowy sposób łódzka młodzież świętuje beatyfikację Jana Pawła II. W ośmiu klubach odbywają się dyskoteki pod wspólną nazwą "Blessed Night" (Błogosławiona noc) organizowane przez Diakonię Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie.
W klubach na tę jedną noc pojawiły się plakaty z wizerunkiem papieża-Polaka i z treścią jednego z błogosławieństw zawartych w Biblii. Bawić się można przy muzyce m.in. klubowej, ale bez alkoholu i innych używek. Każdy lokal ma swojego kapłana - opiekuna. Biletem wstępu do wszystkich klubów jest opaska w kształcie różańca.
- Przez imprezę "Blessed Night" chcemy nie tylko świętować beatyfikację, ale również pokazać młodzieży drogę, jak zostać błogosławionym - tłumaczył jej organizator ks. Michał Misiak.
Do akcji łódzkiej diakoni włączyły się kluby: Futurysta, Fever, Siódemki, Lordi's, Ambasador, Czekolada, Piwnica Plastyków i Lizard King. W tym ostatnim klubie wieczorem na dyskotece bawiło się kilkadziesiąt młodych osób. Wszyscy otrzymali na pamiątkę różaniec. Ufundowali je wspólnie lider zespołu T. Love, Muniek Staszczyk oraz Krzysztof Krawczyk.
- Uważam, że taniec jest dobrym sposobem wyrażenia naszej radości z beatyfikacji Jana Pawła II. To bardzo dobry pomysł, bo trafia do młodych ludzi, którzy potrafią bawić się bez alkoholu. I takie imprezy są też bezpieczniejsze - powiedziała Karolina, która ze swoim koleżankami miała zamiar bawić się w kilku łódzkich klubach. W jednym z nich zaplanowno także licytację rękawic bokserskich Iwony Guzowskiej, b. mistrzyni świata w kickboxingu.
O północy uczestnicy zabawy w poszczególnych klubach wysłuchają przemówienia Jana Pawła II do młodzieży zebranej przed laty w Lednicy ("Nie lękajcie się").
Zdaniem organizatorów, trudno oszacować ilu młodych ludzi przyszło świętować beatyfikację w dyskotekach, ale przed imprezą zapowiadali, że w sumie może być to nawet 5 tys. osób. Dochód z dyskotek zostanie przeznaczony na zorganizowanie w czerwcu koncertu ewangelizacyjnego "Łódź for Trinity". Honorowy patronat nad imprezą objął metropolita łódzki abp Władysław Ziółek.
Łódzka Diakonia Ewangelizacji powstała jesienią 2008 r. Jest organizatorem m.in. dyskotek ewangelizacyjnych w Bełchatowie i Łodzi, a także festiwalu "Łódź for Trinity" - skierowanego przede wszystkim do młodzieży ze szkół średnich i studentów. Festiwalowe koncerty mają charakter ewangelizacyjny. Młodzi ludzie mogą porozmawiać z księżmi oraz pójść do spowiedzi. Diakonia zorganizowała również chrześcijańską szkołę tańca.
>>>>>
No a niby jak sie cieszyc ? Muzyka spiew ! Taka mamy epoke takie sa wiec formy!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 17:29, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:07, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Reaktywują nagrodę ustanowioną przez kard. Wojtyłę
Krakowska Fundacja Sacrosong chce reaktywować nagrodę "Via Conciliazione" (Droga Pojednania), ustanowioną przez kardynała Wojtyłę - poinformowała rzeczniczka fundacji Anna Zielińska.
Nagrodę "Via Conciliazione" ustanowił Karol Wojtyła będąc jeszcze kardynałem. Wręczał ją twórcom kultury podczas festiwali muzyki i piosenki religijnej Sacrosong, które odbywały się od 1969 do 2009 roku w różnych miejscach w Polsce. Po raz pierwszy nagrodę wręczył podczas Festiwalu Twórczości Religijnej w Łodzi (1969). Kard. Wojtyła wspierał festiwale finansowo, duchowo i śpiewał na nich razem z młodzieżą.
Fundacja Sacrosong pragnie z okazji beatyfikacji Jana Pawła II rozszerzyć papieską nagrodę na skalę międzynarodową. - Chcemy, aby to właśnie Polska przypominała, że jej syn, Jan Paweł II, był człowiekiem dialogu i prawdziwie wielowymiarowym. Posiadał przecież przyjaciół, zyskał zwolenników, entuzjastycznie był witany również przez wyznawców innych religii, choćby judaizmu czy islamu - wyjaśnia ideę nagrody założyciel Fundacji Sacrosong ks. Jan Palusiński.
Jak planują organizatorzy, nagroda "Droga pojednania" będzie - w myśl idei Jana Pawła II - przyznawana artystom różnych dziedzin, znajdującym porozumienie między wyznawcami przynajmniej trzech wielkich, monoteistycznych religii: judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu.
Wręczanie nagrody będzie odbywało się co roku w trakcie międzykulturowej i międzywyznaniowej edycji Sacrosongu pod nazwą "Święto Stworzenia Świata i Człowieka".
- Fundacja Sacrosong wierzy, że ta prawdziwie wielka i uniwersalna idea może zapewnić godne uczczenie pamięci kard. Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II - powiedziała rzeczniczka.
W związku z tymi zamiarami zarząd Fundacji wraz z komitetem organizacyjnym i honorowym zwracają się "do wszystkich, którym sprawa duchowego rozwoju globalnej kultury leży na sercu, o pomoc w utworzeniu funduszu i kapitału nagrody".
"Liczymy na to, że nagroda będzie nie tylko widomym znakiem polskiej tolerancji w duchu dziedzictwa Jana Pawła II, ale również motorem rozwijania twórczości i znajdowania tego, co łączy wszystkich wierzących ponad podziałami" - podkreślają członkowie Fundacji w komunikacie.
O swoim związku z festiwalem Sacrosong Jan Paweł II wspomina w książce "Wstańcie, chodźmy". "Sacrosong był to rodzaj festiwalu muzyki i piosenki religijnej, któremu towarzyszyła modlitwa i refleksja. Spotkania odbywały się w różnych miejscach w Polsce i przyciągały dużo młodzieży. W nich także uczestniczyłem i trochę pomagałem finansowo w ich organizacji. Dobrze wspominam te spotkania. Zawsze lubiłem śpiewać. Mówiąc prawdę, śpiewałem właściwie przy każdej możliwej okazji. Najwięcej jednak i najchętniej śpiewałem właśnie z młodzieżą".
>>>>>>
Czas najwyzszy reaktywowac to co dobre ! Stopien zaniedbania tradycji w Polsce przeraza !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:25, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Płyta z grobu Jana Pawła II jest już w Krakowie
Do Krakowa dotarła już płyta z watykańskiego grobu Jana Pawła II. W piątek zostanie ona przewieziona do nowo wybudowanego kościoła w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach.
Kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach bp Jan Zając poinformował, że o przywiezieniu płyty nagrobnej wie od kierowców, którzy przewozili ją samochodem z Watykanu.
- Kierowcy mówią, że przyjechali, ale jeszcze płyty nie widziałem - zaznaczył bp Zając. Dodał, że płyta z grobu Ojca Świętego będzie teraz czekać na powrót z Watykanu metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.
Dyrektor Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ks. Jan Kabziński powiedział, że płyta w najbliższy piątek trafi do łagiewnickiego centrum.
Płyta pochodzi z grobu Jana Pawła II w Grotach Watykańskich. Nowy grób błogosławionego Jana Pawła II znajduje się w Kaplicy Świętego Sebastiana w bazylice watykańskiej. Trumna ze szczątkami papieża została tam złożona w poniedziałek wieczorem.
Uroczystości związane ze złożeniem relikwii błogosławionego Jana Pawła II zaplanowano w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" na 11 czerwca. Znajdzie się tam relikwiarz w kształcie monstrancji z ampułką z krwią papieża.
Położone na terenie tzw. Białych Mórz, terenie poprzemysłowym po dawnych Zakładach Sodowych Solvay, gdzie podczas okupacji pracował Karol Wojtyła, Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" ma służyć utrwalaniu pamięci o papieżu i promocji jego dziedzictwa. Zostało powołane 2 stycznia 2006 r. W ramach Centrum mają powstać m.in.: kościół, Instytut Jana Pawła II, multimedialne muzeum, Centrum Szkolenia Wolontariatu i sale konferencyjne.
>>>>>>
Oczywiscie celem nie jest turystyka tylko nawaracanie dusz... Nawracanie ze zlej drogi ... Warto to podkreslac zwlaszcza ze wielu bezrefleksyjnie podchodzi do tego wszystkiego i nie bardzo zastanawia sie po co to wszystko... Nie po to aby sobie pouczestniczyc w ceremoniach ale aby tez znalezc sie w niebie jak Papież...
Kazdy kto tworzy nawet nie artysta zawsze tworzy na wlasny sposob i zawsze widac tam JEGO nawet gdy jest to scisly realizm:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:55, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
,,Codziennie modlimy się do Jana Pawła II" - tłumy w kaplicy
Wadowiczanie i pielgrzymi tłumnie odwiedzają po beatyfikacji kaplicę błogosławionego Jana Pawła II w wadowickiej bazylice Ofiarowania Najświętszej Marii Panny. W środę, by do niej wejść, trzeba było czekać w kolejce.
Wśród wiernych nie brakuje pielgrzymów, którzy przybyli do Wadowic specjalnie, by pomodlić się w rodzinnym mieście Jana Pawła II. Katarzyna Malinowska przyjechała z matką z Otwocka, na wejście do kaplicy czekała kilkadziesiąt minut. -Codziennie modlimy się do Jana Pawła II. Wierzymy, że nasze modlitwy będą wysłuchane. Modlitwa w takim miejscu ma szczególną moc
Katarzyna MalinowskaCodziennie modlimy się do Jana Pawła II. Wierzymy, że nasze modlitwy będą wysłuchane. Modlitwa w takim miejscu ma szczególną moc - powiedziała.
Proboszcz bazyliki Ofiarowania Najświętszej Marii Panny ks. infułat Jakub Gil powiedział, że ma nadzieję, iż 15 maja podczas uroczystości dziękczynnych do kaplicy zostaną przekazane relikwie błogosławionego. - Wierzymy, że je otrzymamy. Wiarę pokładamy w kardynale Stanisławie Dziwiszu, że 15 maja przekaże relikwie jako znak życia tu, gdzie Jan Paweł II spędził dzieciństwo i młodość. Będą one znakiem, że Ojciec Święty jest nadal z nami - powiedział duchowny. Dodał, że kaplica jest przygotowana na przyjęcie relikwii.
Kaplica bł. Jana Pawła II
Wadowicka kaplica bł. Jana Pawła II zaczęła powstawać w bazylice w kwietniu 2005 roku, tuż po śmierci Karola Wojtyły. Wcześniej w tym miejscu świątyni znajdowało się pomieszczenie, w którym przechowywano m.in. feretrony, czyli obrazy religijne lub rzeźby noszone w czasie procesji.
Kaplicę zaprojektował krakowski architekt Bogusław Kulka. Dominują w niej jasne barwy, głównie żółcie i beże. Na ścianach umieszczono m.in. herby papieskie i polichromie. Zbudowany został nowy strop i położona marmurowa posadzka. W środku znajdują się pamiątki związane z Janem Pawłem II, m.in. fotel, na którym siedział podczas pielgrzymki do Wadowic w 1999 roku oraz dary ołtarza. Wykorzystano także fragmenty ołtarza polowego, który został wykonany na przyjazd papieża Benedykta XVI do Wadowic.
Autorkami projektu ołtarza były Katarzyna Dobrowolska i Katarzyna Grochal. W centrum usytuowany jest obraz przedstawiający Jana Pawła II. Portret to dar, który parafianie ofiarowali papieżowi podczas pielgrzymki do Wadowic w czerwcu 1979 roku. Jan Paweł II nie zabrał jednak obrazu. Pod wizerunkiem pierwotnie widniał napis: "Modlimy się o wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II". Obecnie zastąpiło go słowo "błogosławiony" oraz data "01.05.2011".
Kaplicę pobłogosławił papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Wadowic w maju 2006 roku.
W wadowickiej bazylice Jan Paweł II został ochrzczony, przyjął pierwszą komunię i został bierzmowany, a także odprawił mszę prymicyjną.
>>>>>
Tak Wadowicie to dla Jana Pawła II zawsze kraj lat dziecinnych o ktorym sie nie zapomina nigdy !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:19, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wspominac naszego papieża można na wiele sposobów :
Niezwykła wystawa - 500 monet z Janem Pawłem II
Około 500 monet z całego świata, poświęconych Janowi Pawłowi II, można oglądać na wystawie numizmatycznej otwartej w oddziale NBP w Lublinie. Przygotowano ją z okazji beatyfikacji papieża.
Administrator archidiecezji lubelskiej bp Mieczysław Cisło przypomniał, że Jan Paweł II nie był zwolennikiem utrwalania jego pamięci w rzeczach materialnych. - Preferował dzieła służące człowiekowi: charytatywne, edukacyjne, dzieła kultury. Mam nadzieję, że ta wystawa, te monety z podobizną Jana Pawła II, będą inspirowały do tego, żeby monetami służyć człowiekowi w potrzebie - powiedział bp Cisło.
Monety z wizerunkiem Jana Pawła II były wybijane najczęściej z okazji licznych pielgrzymek papieża do wielu krajów świata - powiedział wiceprezes Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego Zbigniew Nestorowicz. - Wizerunek Jana Pawła II widnieje też na monetach państw, w których chrześcijaństwo nie jest religią dominującą, także krajów muzułmańskich, jak na przykład Maroko - dodał Nestorowicz.
Na wystawie zgromadzono monety wyemitowane w ponad 40 krajach. Są pieniądze watykańskie, które wybijane były z okazji każdej rocznicy pontyfikatu, a także rzadkie, nietypowe monety kolekcjonerskie. Można zobaczyć m.in. przezroczyste, wykonane z akrylu monety z wizerunkiem papieża, wyemitowane w Kongo; monety z Liberii w kształcie kwadratu, trójkąta i serca, wysadzane szlachetnymi kamieniami; monety z Kuby, na których papież jest pokazany w towarzystwie Fidela Castro.
Do monety z Nauru, wyspiarskiego państwa położonego w zachodniej części Oceanu Spokojnego, przymocowana jest plakietka w kształcie postaci papieża, którą można podnieść tworząc rodzaj malutkiego pomnika Jana Pawła II.
Wystawę przygotował lubelski oddział NBP wspólnie z Polskim Towarzystwem Numizmatycznym. Monety pochodzą ze zbiorów prywatnych kolekcjonerów, można je oglądać do końca maja.
>>>>>
I tu moze ciekawe pytanie... Czy w niebie sa pieniadze ???
Sa ale maja wartosc wylacznie estetyczna :O))))
Poniewaz w niebie wszyscy maja wszystko i jest to za darmo ! Ale od Boga oczywiscie! No bo w koncu to jest niebo :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:54, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowy koncert w hołdzie Janowi Pawłowi II
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Kaliskiej i Marek Bałata uczczą jutro beatyfikację Jana Pawła II i 14. rocznicę jego wizyty w Kaliszu. Podczas koncertu w miejscowym kościele garnizonowym zaprezentowany zostanie symboliczny Klucz do Miasta.
Jego autorem jest artysta rzeźbiarz Robert Sobociński. W sobotę klucz zostanie przekazany Ośrodkowi Jana Pawła II na Polach Lednickich w czasie XV Spotkania Młodych „Lednica 2000”.
- Klucz jest symbolem otwarcia kaliszan na wiarę i drugiego człowieka oraz przywiązania do nauki i dzieła życia Jana Pawła II – powiedziała Renata Matuszczak z Filharmonii Kaliskiej.
Na piątkowym koncercie zostaną zaprezentowane polskie pieśni eucharystyczne w jazzowym brzmieniu oraz wiersze Karola Wojtyły.
- Z orkiestrą wystąpi wokalista jazzowy i ceniony muzyk Marek Bałata – powiedziała Matuszczak.
W koncercie wystąpią również: Marek Markowski, Tadeusz Leśniak, Tomasz Kupiec i Bartek Staromiejski . Orkiestrą pokieruje jej dyrektor Adam Klocek.
Klucz do Miasta jest opatrzony napisami: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi” i „Tobie daję klucze Królestwa”. Pierwszy cytat nawiązuje do inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II, podczas której papież wypowiedział pamiętne słowa: „Nie lękajcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”. Drugi cytat jest zaczerpnięty z Ewangelii św. Mateusza.
Idea przekazywania ozdobnych kluczy, które będą gromadzone w Ośrodku Jana Pawła II na Polach Lednickich, jest odpowiedzią na apel organizatorów tegorocznego XV Spotkania Młodych w Lednicy. Jak informuje duszpasterstwo akademickie dominikanów w Poznaniu, klucze przekazują samorządy miast papieskich, wojewódzkich i osoby indywidualne – postaci znane ze świata mediów, polityki, kultury i sportu.
- W ten symboliczny sposób miasta, od których dostaniemy klucze, otwierają się na nas wszystkich, na wiarę, na Chrystusa (....), a znane postaci uczestniczą w ten sposób w tworzeniu Lednicy, we wspólnym wyborze Chrystusa – uważają duchowni.
>>>>>>
No i brawo - kolejna cenna inicjatywa ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:57, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
I oczywiście gdzie święci tam i relikwie !
Niezwykła relikwia Jana Pawła II trafiła do Polski
Do Krakowa trafił pastorał Jana Pawła II w formie krzyża i płyta z jego grobu w Grotach Watykańskich - poinformował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Zdradził także, że otrzymał ząb Jana Pawła II, który lekarze przez przypadek wybili papieżowi, ratując jego życie po zamachu.
Kardynał podkreślił, że krzyż to szczególna i "bardzo wymowna" relikwia. "Wszyscy ten krzyż bardzo dobrze znają. Ojciec Święty miał go w swoich rękach przy wszystkich celebrach" - podkreślił metropolita krakowski.
Krzyż i płyta nagrobna trafią do świątyni budowanej w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach.
Metropolita krakowski zdradził, że otrzymał w tych dniach także ząb Jana Pawła II, który lekarze przez przypadek wybili papieżowi, ratując jego życie po zamachu w 1981 r. - To relikwia, ale co z tym będzie, jeszcze nie wiem - mówił. Prawdopodobnie ząb pozostanie przynajmniej na razie w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Nie zapadła też decyzja, co stanie się z przechowywaną przez kard. Dziwisza sutanną z dnia zamachu na papieża.
Kardynał mówił też, że wcześniej otrzymał dwie ampułki z krwią Jana Pawła II, którą lekarze pobrali w ostatnim dniu życia papieża. - Potem dowiedziałem się, że dwie inne ampułki z krwią pobraną podczas badań zachowały się w szpitalu Bambino Gesu - mówił metropolita krakowski. Pracujące w szpitalu siostry przekazały je do Watykanu. Jedna z tych ampułek została włączona do relikwiarza z fundacji Benedykta XVI, który wierni widzieli 1 maja podczas beatyfikacji Jana Pawła II.
- Druga ampułka wróci do szpitala- powiedział metropolita krakowski. "Koszulę z dnia zamachu przebitą kulą przechowują w tym szpitalu do dziś" - dodał, podkreślając, że personel szpitala Bambino Gesu z niezwykłym pietyzmem od lat traktuje wszystkie przedmioty związane z Janem Pawłem II.
Kardynał Dziwisz mówił, że jedna z ampułek, którą otrzymał, posłużyła do wykonania relikwiarzy, druga nadal pozostaje w jego dyspozycji. - Niemniej zasada nasza będzie taka, by za bardzo nie rozszerzać czci krwi Jana Pawła II. Są też inne relikwie - drugiego stopnia - podkreślił kardynał.
>>>>>>
Relikwie sa po to aby kazdy zrozumial ze ma do czynienia z Bogiem...
Juz jasniej nie mozna... Skoro ktos umarl a jego rzeczy badz wrecz szczatki powoduja ze ludzie zdrowieja czy wrecz wstaja z martwych to juz trudno o lepszy dowod ze osoba ta nie tylko ze zyje ale i jest w niebie i ze to wszystko dzieje sie mocą Boga . Skoro zdrowi nie czynia cudow to co dopiero umarli... Zatem skoro mamy cuda to juz nie ma watpliwosci co do istnienia Boga czy tez istnienia nieba !
Jest to niezwykle proste... ALE BÓG NIE WYMAGA ANI FILOZOFI ANI MATEMATYKI WYŻSZEJ ! Wrecz przeciwnie ulatwia tak ze juz prosciej nie mozna... A oczywiscie zawsze sa tacy ktorzy powiedza - a ja i tak wiem swoje - cudów nie ma... Ale tutaj to juz mamy nie brak znajmosci Boga ale wrecz obsesyjne pragnienie aby Boga nie bylo ! To nie sa ateisci - ci ktorzy Boga nie znalezli ale tacy ktorzy nie chca aby Bóg byl ! Jest to obled szalenstwo - niemniej jednak to smutny fakt...
Natomiast dla kazdego normalnego czlowieka takie oczywiste potwierdzenie istnienia Boga jest radoscia ! BOG JEST I TO NA PEWNO !
.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:47, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Niezwykły album o Janie Pawle II
Bardzo dziękuję za tę książkę, dziękuję, że tak szybko się ukazała. Dziś jest na nowo zapotrzebowanie na publikacje o Janie Pawle II. Ludzie chcą na nowo poznać osobę i działalność błogosławionego.
kard. Stanisław Dziwisz
Album ze zdjęciami Adama Bujaka i Arturo Mari "Pielgrzymka do nieba. Życie, kult i beatyfikacja Jana Pawła II", wydany przez Wydawnictwo Biały Kruk, zaprezentowano w kurii metropolitalnej w Krakowie.
Książka została wydana w dziewięć dni po ostatnich wydarzeniach, o których opowiada, tj. po mszy 3 maja u grobu bł. Jana Pawła II w kaplicy św. Sebastiana w Watykanie i mszy dziękczynnej Episkopatu Polski w Bazylice Santa Maria Maggiore w tym samym dniu.
Album "Pielgrzymka do nieba. Życie, kult i beatyfikacja Jana Pawła II" jest 99. książką Białego Kruka o Janie Pawle II. Jej główni autorzy otrzymali podczas prezentacji kwiaty, bowiem Adam Bujak obchodził w czwartek 69. urodziny, a Arturo Mari w niedzielę skończy 71 lat.
- Bardzo dziękuję za tę książkę, dziękuję, że tak szybko się ukazała. Dziś jest na nowo zapotrzebowanie na publikacje o Janie Pawle II. Ludzie chcą na nowo poznać osobę i działalność błogosławionego. To wszystko, co robił w życiu, a nade wszystko jego świętość, została potwierdzona poprzez beatyfikację. Dobrze, że jego droga jest tak dokumentowana - powiedział kard. Stanisław Dziwisz. Zdaniem kardynała, Biały Kruk, "robi dobrą robotę", dobrze dobiera fotografię do słowa oraz znakomitych współpracowników, którzy gwarantują sukces.
Papieski fotograf: to książka o człowieku Boga
- Ta książka mówi sama za siebie - to książka o człowieku Boga - powiedział papieski fotograf Arturo Mari. Podkreślił, że Jan Paweł II całe swoje życie poświęcił ludziom i "to otwierało mu wszystkie serca". Wskazał także na rolę cierpienia w życiu Jana Pawła II i nazwał jego życie "piętnastą, nienapisaną encykliką cierpienia".
- To cierpienie sprawiło, że stał się mocny niczym lew. Nauczył nas, co znaczy ofiarować komuś ból. Miałem szczęście widzieć go kilka godzin przed śmiercią i widać było, że jest pogodny, jego oczy były szczęśliwe - powiedział Arturo Mari. Jego zdaniem, "ludzie dobrze rozumieli przesłanie jego życia, dlatego na koniec okrzyk "Santo subito" zabrzmiał tak dobitnie". - Kościół ma swoje procedury, ale ja od dawna zawsze wiedziałem, że to był żywy święty - powiedział papieski fotograf.
O podobnych odczuciach mówił Adam Bujak. - Jestem szczęśliwy, że mogłem przez 44 lata być w cieniu biskupa Karola Wojtyły, potem kardynała, papieża i błogosławionego Jana Pawła II - powiedział, wspominając szczególne i bliskie spotkania z Janem Pawłem II. - Ja przez to jestem innym człowiekiem. Jestem szczęśliwy, że widziałem setki, może tysiące razy Jana Pawła II, mogłem podziwiać go i nasycić się w jakiś sposób jego świętością - powiedział Adam Bujak.
Co zawiera album?
Album składa się z dwóch części. Pierwsza to obszerna, ilustrowana archiwalnymi zdjęciami opowieść, obrazująca drogę Jana Pawła II do świętości. Znalazły się tam lata dzieciństwa i młodości, początki kapłaństwa, posługa biskupia, pontyfikat, pielgrzymki do Polski, misyjność w świecie, schyłek pontyfikatu, kult. Autorką opowieści "Nasz pośrednik w niebie" jest Jolanta Sosnowska.
Druga część to rozbudowana relacja ze wszystkich uroczystości beatyfikacyjnych, zarówno odbywających się w Rzymie i Watykanie, jak i w Łagiewnikach, Wadowicach, Warszawie, Kalwarii Zebrzydowskiej. Zamknięcie albumu stanowi msza dziękczynna Episkopatu Polski w Bazylice Santa Maria Maggiore w Rzymie 3 maja.
W albumie znajdują się również najważniejsze homilie i przemówienia z beatyfikacji, także wypowiedzi i świadectwa o Janie Pawle II, m.in. kard. Stanisława Dziwisza, s. Marie Simon Pierre, Artura Mari.
Cztery złote ze sprzedaży każdego albumu Wydawnictwo Biały Kruk przeznaczyło na budowę Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się!" w Krakowie-Łagiewnikach.
>>>>>
Takze i album ! Z tym ze ta akurat forma wymaga rozeznania poniewaz rozni ,,biznesmeni'' produkuja mase ,,albumow'' w celach komercyjnych... Ten akurat jest na poziomie ! Zupelnie nie to co ,,wkladki do gazet''...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
I oczywiście cuda :
,,Bł. Jan Paweł II uratował jej życie - to cud"
Mieszkańcy Gorzyc w powiecie przeworskim są przekonani, że wydarzył się tam cud. Dziękują Bogu i błogosławionemu Janowi Pawłowi II za uratowanie życia mieszkance wsi, matce pięciorga dzieci.
W październiku ubiegłego roku kobieta tuż przed rozwiązaniem trafiła na oddział ginekologiczny przeworskiego szpitala. Nagle pojawiły się komplikacje. Znalazła się w przewlekłym wstrząsie krwotocznym. Rokowania lekarzy były jak najgorsze. Mąż zawierzył jej opiekę Janowi Pawłowi II. Przez kilka dni wraz z mieszkańcami wsi modlił się w kościele i przed pomnikiem papieża Polaka. Jak podkreślał, myśl o tym, by zwrócić się do Ojca Świętego pojawiła się spontanicznie, gdy stan kobiety był beznadziejny, a jej najważniejsze organy przestały działać.
Prof. Andrzej Skręt, wojewódzki konsultant z zakresu ginekologii, przyznaje, że szanse na przeżycie pacjentki był ekstremalnie małe. Lekarze anestezjolodzy powątpiewali, czy dalsze interwencje mają jakiś sens. - Pamiętam ten przypadek z perspektywy męża, u którego nie dominował smutek, a miłość do żony i gorąca wiara - mówił prof. Skręt.
Ks. dr Janusz Sądel, wicekanclerz Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie, podkreśla, że droga do tego, by uznać za cud jakieś niewyjaśnione zjawisko, jest długa. Dodał, że dla tej rodziny był to niewątpliwie cud, który wiązał się z nadzieją na wstawiennictwo bł. Jana Pawła II. - Warto pokazywać takie przykłady w dzisiejszych czasach, gdy człowiek często jest sam ze swoim cierpieniem - mówił ks. Sądel.
Duchowny zwrócił uwagę, że współczesne definicje cudu podkreślają religijny charakter tego nadzwyczajnego wydarzenia. Dlatego określeniem, czy mamy do czynienia z cudem, zajmują się specjalne komisje z udziałem teologów i ekspertów medycznych.
Pani Dorota powróciła do zdrowia. Planuje wraz z mężem i dziećmi wybrać się na pielgrzymkę do Watykanu i tam raz jeszcze dziękować Janowi Pawłowi II za wstawiennictwo u Boga i niezwykłą pomoc.
>>>>>
Tak cud !
Cud nie jest po to wbrew temu jak to sobie wyobrazaja aby pelnic funkcje sluzby zdrowia... Absurd...
Cud jako zjawisko NIEMOZLIWE jest po to aby ukazywac istnienie Boga! Czyli wymiaru innego niz siermiezny przyziemny... Skoro mamy mnostwo zjawisk cudownych a dotycza one tego o czym mowi Biblia...
to znaczy ze mamy NAMACALNY dowod na prawde Biblii... Nie trzeba wierzyc wystarczy obejrzec cud...
I caly czas przypominam ze mozna byc zamknietym na fakty...
Na jego oczach zdarza sie cud a on mowi JA I TAK NIE WIERZE ! I co mi zrobicie... To nie jest niewiara to jest zamkniecie na Boga... Tak jakby ktos obrazil sie na rzeczywistosc... Sa tacy i jest ich wielu... Nie ma to nic wspolnego z religia... A ma za to duzo wspolnego z problemami jakie maja z soba ci ludzie!
Kazdy zdrowy na umysle I DUSZY czlowiek widzac takie zjawiska przyjmuje je do waidomosci i cieszy sie ze Bóg jest ! Ze ma pewnosc !
Jak to dobrze miec pewnosc ! A co dopiero W TAKIEJ SPRAWIE ! :O)))
No i prosze nawet humor znalazlem:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:37, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mieliśmy kolejne święto Wniebowstąpienia Jezusa - czyli wejscia do nieba ( a my oczywiście ZA NIM :O))) ... Ale tez i nowe święto DZIĘKCZYNIENIA !
Bo wiem jak to jest - gdy trwoga to do Boga a gdy po trwodze to ani me ani be ani dziekuje... Stąd Dzień Dziękczynienia... A w dniu tym :
Relikwie papieża powędrują w procesji ulicami Warszawy
Procesja z relikwiami Jana Pawła II przejdzie w Święto Dziękczynienia - 5 czerwca - z pl. Piłsudskiego do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Tam zostanie odprawiona msza święta, później odbędą się koncerty, m.in. Arki Noego i Skaldów.
- W tym roku Jan Paweł II został ogłoszony błogosławionym, dlatego chcemy szczególnie dziękować za jego życie, pontyfikat, świadectwo wiary, świętość - wyjaśniał metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
W przeddzień święta, o godz. 17.00 na placu przed Świątynią Opatrzności Bożej odbędzie się Spotkanie Młodych. Czuwanie odbędzie się także o godz. 21.00 w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu - stamtąd w niedzielę rano zostaną przeniesione na pl. Piłsudskiego relikwie Jana Pawła II. Procesja - biały marsz z relikwiami - wyruszy z placu o godz. 8.00. Organizatorzy zachęcają uczestników do ubrania się na biało.
Kardynał Nycz przypomniał, że pierwszy biały marsz został zorganizowany w 1981 r. po zamachu na Jana Pawła II "w obronie dobra". - Tym razem będzie to marsz radości, dziękczynienia - zaznaczył.
Marsz ma dotrzeć na Pola Wilanowskie o godz. 11.45. Trasa marszu - ok. 12 km - została podzielona na cztery odcinki. Organizatorzy zapewniają, że na postojach będą toalety i dostęp do wody. Na poszczególnych stacjach procesji, relikwie będą przejmować przedstawiciele m.in. duszpasterstwa przy kościele św. Anny, wspólnot, parafii, a także harcerze.
Na konferencji zaprezentowano relikwiarz - wykonano go ze srebra, kryształu, z elementami drewna. Zostanie on umieszczony za mozaiką z wizerunkiem Jana Pawła II w dolnym kościele Świątyni Opatrzności Bożej. Będzie schowany w sejfie, widoczny przez kuloodporną szybę.
Nie poinformowano natomiast, jaka relikwia papieża w nim się znajdzie. - To nie relikwie są podczas tego święta najważniejsze - powiedział prezes Centrum Opatrzności Bożej Piotr Gaweł. Podkreślił, że informacja o nich zostanie podana prawdopodobnie w piątek.
O godz. 12.00 na terenie Świątyni Opatrzności Bożej odbędzie się msza św. pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego w Polsce abpa Celestino Migliore, homilię wygłosi przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik. Podczas uroczystości będzie śpiewać pięć chórów, zagra orkiestra Koncertowa Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
O godz. 14.00 rozpocznie się część koncertowa - wystąpią m.in. Arka Noego, Skaldowie, Pectus, Kasia Cerekwicka. Wystąpi także mezzosopranistka Izabela Kopeć i włoski piosenkarz, twórca tekstów Amedeo Minghi. Część muzyczna będzie trwała do godz. 21.00.
Zaplanowano także atrakcje dla dzieci: zjeżdżalnię, ściankę wspinaczkową, konkursy sprawnościowe, warsztaty. Otwarte będzie także Miasteczko Papieskie - dzieci będą tam mogły odwiedzić miasta ważne dla Karola Wojtyły: Wadowice, Kraków, Rzym, Warszawę. Na każdej stacji otrzymają pamiątkowe stemple w specjalnym paszporcie.
W Dzień Dziękczynienia w parafiach na terenie całej Polski zostanie przeprowadzona zbiórka pieniędzy na budowę Świątyni Opatrzności Bożej.
Dzień Dziękczynienia, który jest obchodzony w pierwszą niedzielę czerwca, został ustanowiony w 2008 r. z inicjatywy metropolity warszawskiego kard. Nycza. Idea Dnia Dziękczynienia związana jest z kontynuacją historycznej inicjatywy Sejmu Czteroletniego, jaką była budowa Świątyni Opatrzności Bożej. O budowie Świątyni jako narodowego wotum wdzięczności, przede wszystkim za uchwalenie Konstytucji 3 Maja, zdecydował Sejm uchwałą z 5 maja 1791 roku. Inicjatywę budowy Świątyni podjął na nowo w 2002 roku prymas Polski kard. Józef Glemp.
>>>>>
Znakomite polaczenie wszelkich mozliwych akcentow tego dnia z beatyfikacja i procesja, ktora tak bardzo sie udala przy ks. Jerzym :O)))
A tu znowu ten humor ktory znalazlem - bardzo udany - tylko rysownik zawalil :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 17:37, 07 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:15, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
I wspomnienie z Dnia Dziękczynienia:
Ulicami Warszawy idzie procesja z relikwiami Jana Pawła II
Wiele osób uczestniczy w procesji z relikwiami bł. Jana Pawła II, która wyruszyła w Święto Dziękczynienia z pl. Piłsudskiego w Warszawie. Procesja potrwa kilka godzin i zakończy się przy Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie.
Procesję poprzedziło krótkie nabożeństwo przed krzyżem papieskim na pl. Piłsudskiego.
Kilkunastokilometrowa trasa wiedzie od pl. Piłsudskiego, Traktem Królewskim do Pól Wilanowskich. Na poszczególnych odcinkach relikwie - fragment zakrwawionej po zamachu 13 maja 1981 r. sutanny Jana Pawła II - oraz portret beatyfikacyjny będą niesione przez przedstawicieli różnych środowisk i grup, m.in. wspólnotę akademicką i neokatechumenalną oraz Ruch Światło-Życie.
Na ostatnim odcinku, przy parafii św. Antoniego Marii Zaccarii na ul. Sobieskiego, do procesji włączą się prezydenci, burmistrzowie i przedstawiciele miast papieskich z całej Polski. Dołączy również metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Po przybyciu procesji przed Świątynię Opatrzności Bożej, w południe zostanie odprawiona ogólnonarodowa msza święta dziękczynna za beatyfikację Jana Pawła II, której przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore; homilię wygłosi przewodniczący episkopatu Polski abp Józef Michalik.
Po mszy świętej relikwie bł. Jana Pawła II zostaną uroczyście przeniesione do Panteonu Wielkich Polaków w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej.
Dzień Dziękczynienia, który jest obchodzony w pierwszą niedzielę czerwca, został ustanowiony w 2008 r. z inicjatywy metropolity warszawskiego kard. Nycza, by propagować ideę wdzięczności Bożej Opatrzności. Dzień ten ma przypominać, że budowa Świątyni Opatrzności Bożej na Polach Wilanowskich łączy się umacnianiem idei dziękczynienia wśród Polaków. Czerwcowy termin Dnia Dziękczynienia ma wyrażać wdzięczność i pamięć o Janie Pawle II, którego pielgrzymki do ojczyzny rozpoczynały się z początkiem tego miesiąca.
>>>>>
Tak zaczynal sie ten dzien nad ranem okolo 8.00 ... Byl on w tym roku przypomne powiazany z betayfikacja Jana Pawła II i takze dzięki czynił za tę beatyfikację...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:28, 09 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A okolo poludnia :
,,Chcemy dziękować za dar Jana Pawła II"
Przychodzimy jako żywy Kościół w Polsce na ten plac przed Świątynią Opatrzności Bożej, aby podziękować Bogu za kolejny dar, przekraczający nasze oczekiwania, za ogłoszonego błogosławionym Jana Pawła II - powiedział abp Józef Michalik.
- 30 lat temu, w uroczystość Wniebowstąpienia, 28 maja 1981 r., umierał w Warszawie wielki Prymas Tysiąclecia. Jesteśmy tu dziś, aby podziękować za tego niezwykłego duchowego przewodnika narodu i nauczyciela Kościoła - mówił w homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Michalik podczas ogólnonarodowej mszy św. dziękczynnej za beatyfikację Jana Pawła II, odprawionej w niedzielę - w IV Dzień Dziękczynienia - przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie. Nabożeństwu przewodniczy nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.
- Czy naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego, kim byli ci wybitni pasterze dla Kościoła, kim powinni pozostać dla nas? - pytał w homilii hierarcha.
- Powiedzmy szczerze: kardynała Karola Wojtyłę odkryło dopiero Konklawe, kiedy wybrano go na najwyższy urząd następcy św. Piotra. Był do tej funkcji doskonale przygotowany jako następca św. Stanisława, biskupa zabitego przez króla. Ale wielkość kardynała Wojtyły może szczególnie ujawniła się w tym, że tak doskonale współbrzmiał z kardynałem Wyszyńskim w służbie Kościołowi w Polsce - podkreślił abp Michalik.
Dodał, że Wojtyła miał prawo mieć lepsze projekty rozwiązań, miał tytuły, by zaistnieć w prasie i w telewizji, aby ujawnić swą intelektualną głębię i błyskotliwość, usłużyć stęsknionym nowości posoborowym teologom, przygotować uznanie opinii publicznej na okoliczność następstwa po starzejącym się prymasie. - Nic z tych rzeczy. Nawet cienia chwały własnej, choć miał prawo mieć krytyczne spojrzenie na konkretne programy duszpasterskie, czy na podejmowane na Miodowej decyzje. Kard. Wojtyła znał swoją godność, za bardzo kochał Kościół i był za wielki, żeby publicznie zwłaszcza krytykować kard. Wyszyńskiego - mówił do licznie zgromadzonych wiernych abp Michalik.
Hierarcha podkreślił jednocześnie, że kard. Wojtyła rozumiał, szanował i cenił kard. Wyszyńskiego, kochał go jak ojca. I dawał temu niejednokrotnie wyraz. Chociażby przez fakt, że corocznie przerywał wakacje, aby udać się na przypadające w tym czasie imieniny kard. Stefana. A odnajdywał go w Studzienicznej, w Fiszorze czy Choszczówce.
Jan Paweł II i prymas kard. Stefan Wyszyński byli wielkimi nauczycielami Kościoła i narodu - podkreślił abp Józef Michalik podczas mszy św. dziękczynnej za beatyfikację papieża-Polaka, odprawionej w niedzielę przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie.
- Jan Paweł II i kard. Wyszyński mają nam jeszcze i dziś parę spraw do przekazania. Po pierwsze, że Kościół jest i ma być ojcem dla wszystkich bez utożsamiania się z jakąkolwiek grupą, partią czy orientacją. Jego misją jest przekaz wiary we współczesnej rzeczywistości, którą trzeba przenikać ewangelią i przykładać jednakową miarę do wszystkiego i wszystkich. Urząd pasterski to wskazywanie dróg, ale i ocena rzeczywistości, przestrzeganie i upominanie - mówił abp Michalik.
Hierarcha podkreślił, że Kościół z niepokojem patrzy na "chorobliwe podziały wśród różnych orientacji". - Są one tak dalekie i niepokojące, że znieważa się najwyższe autorytety, że doszło do morderstwa politycznego niewinnego człowieka, ale z drugiej strony także źle jest, jeśli brak woli pojednania i nawet obecność w Kościele bywa kwalifikowana partyjnie czy politycznie. Niedopuszczalne jest deptanie bohaterów historii i upolitycznianie świętych symboli, choćby krzyża, bo to jest symbol święty i nie wolno się nim posługiwać do uzyskania przewagi nad drugą stroną. Różnica zdań jest dopuszczalna, nienawiść, wrogość - nigdy! - przestrzegał abp Michalik.
Zdaniem hierarchy, najbardziej niepokojący podział w narodzie nie idzie przez przynależność do tej lub innej partii, bo to jest sprawa wyboru dróg życia społecznego, ale niebezpieczny jest podział w wizji narodu, w tym jak rozumiemy społeczność żyjącą między Odrą i Bugiem, jakie cele chcemy sobie wyznaczyć. - Prawdziwie niebezpieczny jest podział w spojrzeniu na rolę rodziny, moralność społeczną, rolę religii, wychowania, hierarchii wartości. Dlatego osłabieniem rodziny, krzywdą dla dziecka i poniżeniem kobiety byłaby ustawa o związkach partnerskich - podkreślił abp Michalik.
Dodał, że trwa dziś wyraźna kulturowa tendencja do zawstydzania Kościoła, by zneutralizować jego rolę społeczną, a nawet ograniczyć jego obecność w życiu publicznym. - Żywy Kościół, czyli my wszyscy ochrzczeni, musimy mieć odwagę brać odpowiedzialność za własne winy, błędy i grzechy, czyli nawracać się nieustannie, ale z prawdziwych, a nie przypisywanych słabości i win. Domagając się uczciwości od innych, sami musimy być uczciwi. Jednak nawet własna słabość nie może nam zamykać oczu ani ust na zło i grzechy, które obserwujemy wokół nas - mówił abp Michalik.
Zaznaczył też, że odpowiedzialność świeckich za wiarę i za świadectwo wierze dawane we wszystkich okolicznościach życia jest dziś niezwykle ważne. - Trzeba naprawdę pamiętać, że ani chrześcijaninem, ani człowiekiem sumienia nie przestaje się być przekraczając próg biura, urzędu, parlamentu czy ministerstwa - zaznaczył abp Michalik.
I dodał: - A jak dzisiaj wygląda troska o Polskę, o kulturę naszego narodu, czy ubogacamy tę kulturę troską o rodzinę, o poczęte życie, o spokojny dialog z człowiekiem innych przekonań i ugrupowaniem przedstawiającym inne niż moje interesy? Jak wygląda mój codzienny język, którym posługuję się w zdenerwowaniu czy napięciu? Zbliżamy się i pogłębiamy kulturę ewangelii czy ją spłycamy? To naprawdę ważne pytania.
Na zakończenie abp Michalik powiedział, że "trzeba chyba postawić pytanie: co zostało z posługi tych dwóch wielkich pasterzy Kościoła w Polsce i na świecie? Jaka jest kondycja chrześcijaństwa dziś?"
>>>>>>
Tak wygladal ten dzien !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|