Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:37, 11 Lip 2015 Temat postu: Święci niekanonizowani.. |
|
|
17-latka zginęła ratując życie przyjacielowi
Zrzut ekranu ze strony unilad.co.uk, której dziennikarze opisali historię dziewczyny - unilad.co.uk / Materiały prasowe
17-letnia Amerykanka stworzyła krótką listę rzeczy do zrobienia przed śmiercią. Ostatnią z nich było uratowanie czyjegoś życia. Niedawno miała okazję do realizacji zadania. Sama jednak zginęła.
Rebecca Townsend z amerykańskiego stanu Connecticut stworzyła niedługą listę rzeczy, które chciała zrobić przed śmiercią. Po pierwsze, chciała zobaczyć Hiszpanię; po drugie - całować się w deszczu; po trzecie - uratować komuś życie.
Pierwsze dwa cele udało się jej zrealizować do czasu ukończenia szkoły w tym roku. Nie zdążyła jednak pójść na uniwersytet, bo spełniła trzecie życzenie. Nikt nie przypuszczał, że przypłaci to swoim życiem. Uratowała swojego przyjaciela przed uderzeniem nadjeżdżajacego samochodu, ale sama, na skutek obrażeń, zmarła.
Przed rozpoczęciem szkoły Rebecca napisała krótki list z trzema życzeniami, który wrócił do niej po ukończeniu edukacji. Tego samego dnia wybrała się wraz z przyjacielem Benjaminem oglądać fajerwerki. Po imprezie, około godziny 21 zauważyła jak samochód pędził w ich stronę. Odepchnęła przyjaciela, ale uderzenie pojazdu przyjęła na siebie. Dziewczyna wprawdzie spełniła swoje ostatnie życzenie na liście, ale w wyniku rozległych obrażeń zmarła.
Policja bada incydent. Rodzina dziewczyny powiedziała, że poświęcenie było zgodne z jej charakterem. Rebecca była też założycielem organizacji typu non-profit, która finansuje edukację dla dziewcząt w krajach rozwijających się.
Na stronie założonej ku pamięci nastolatki jej rodzina zachęcała, aby zachować "żywego ducha" dziewczyny poprzez bycie miłym dla innych, czy np. poprzez wolontariat.
- Kto wie, dlaczego Rebecca patrzyła na ten list w nocy, kiedy nas opuściła. Ale myślę, że to jej mały sposób mówienia nam, że jest w porządku; ona osiągnęła to, co chciała. Zrobiła to - powiedziała jej starsza siostra.
...
Przecież to jest święta! Bóg ją wysłuchał! I zabrał do siebie bo już osiągnęła szczyt bohaterstwa:-)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|