Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:28, 25 Kwi 2011 Temat postu: Święci Daria i Chryzant - odkryto ich szczątki ! |
|
|
Odnaleziono szczątki dwóch świętych ! Darii i Chryzanta !
Dwa szkielety liczą sobie ponad 1 700 lat i zdaniem naukowców należą do świętej Darii i Chryzanta. Według przeprowadzonej ekspertyzy małżeństwo zostało pochowane żywcem - informuje serwis dailymail.co.uk.
Szkielety zostały odnalezione w krypcie włoskiej katedry. Archeolodzy znaleźli ok. 300 kości, które następnie ułożono i otrzymano dwa, niemalże kompletne, ludzkie szkielety.
Należą one do dwójki świętych - Darii i Chryzanta - którzy zostali zabici w 283 roku za szerzenie chrześcijaństwa. Zdaniem ekspertów ponieśli oni bolesną, męczeńską śmierć.
Szczątki od X wieku spoczywały w zamkniętej krypcie katedry w Reggio Emilia, mieście w północnych Włoszech. Czaszki świętych zostały zamknięte w skarbcu, w srebrno-złotych popiersiach.
Pierwszym ekspertem, który zajął się szczątkami świętych, był Ezio Fulcheri z Uniwersytetu w Genui. Zdaniem uczonego nie można mieć całkowitej pewności względem dokonanej identyfikacji szczątków, jednak są przesłanki ku temu, aby uznać, że należą one do Chryzanta i Darii. - To niezwykle cenne i rzadkie doświadczenie, prowadzić badania nad szczątkami i relikwiami, które są odzwierciedleniem legendy przekazywanej ludzkości od 2000 lat – powiedział Fulcheri. – Kompletność szczątków jest czymś wyjątkowym, zwłaszcza w przypadku męczenników z tego regionu. To dowód na to, że relikwie zostały zabezpieczone i obdarzane kultem już na wczesnym etapie dziejów ludzkości – dodaje.
Testy DNA, jakim poddano szkielety, wykazały, że kobieta ukończyła 20 rok życia, zaś mężczyzna został sklasyfikowany jako nastolatek. W nawiązaniu do wieku kobiety i realiów panujących w tamtych czasach, przypuszcza się, że była ona dziewicą. Zdaniem naukowców para prowadziła zdrowy tryb życia, jednak wykazywała "niewielki wysiłek fizyczny". Zaś obecność ołowiu w kościach wskazuje na to, że pochodzili z zamożnych, arystokratycznych rodów.
Aby ustalić przedział czasowy, w jakim żyli męczennicy, pobrano od nich fragmenty żeber, które sproszkowano i poddano datowaniu radiowęglowemu.
Cechy charakterystyczne szkieletów stanowią odzwierciedlenie żywota świętych. Zdaniem biskupa Lorenzo Ghizzoni istnieje jednak prawdopodobieństwo, że relikwie są fałszywe. – Jeśli szczątki nie należą do świętych, jak zostało założone, to wtedy musimy się ich pozbyć, po prostu je zniszczyć. Jeśli tak się stanie, to będzie olbrzymi cios dla wiernych.
Dzięki przeprowadzonym badaniom udało się potwierdzić dwie hipotezy – obydwa szkielety są wielowiekowe i pochodzą z tego samego okresu. Wobec tego można założyć, że szczątki faktycznie należą do pary świętych.
Według legendy Chryzant był synem rzymskiego senatora i zdecydował się nawrócić na chrześcijaństwo. Jego ojciec, niezadowolony z poczynań syna nakazał mu poślubić kapłankę Darię. Zamysłem ojca było zniechęcenie Chryzanta do chrześcijaństwa. Jednak plan nie powiódł się, gdyż to Chryzant nawrócił Darię i wspólnie zajęli się szerzeniem nowej religii. Władze Rzymu oskarżyły ich o prozelityzm, za co zostali pochowani żywcem w kopalni piasku.
>>>>>
No wspaniale święte małżeństwo ! Z wspanialych pierwszych chrzescijan ! Obecnie są w niebie :O))) A my mamy relikwie !!! Teraz moze czas na plastyczne odtworzenie wygladu na podstawie kosci ! Zawsze ujrzec twarz to jest cos ! :O)))
Piekne ikony:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:14, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tymczasem kolejne dobre wiesci :
Miejsce pochówku jednego z dwunastu apostołów zostało zidentyfikowane przez grupę archeologów już w 2008 roku. W kolejnych latach kontynuowali oni prace.
Teraz naukowcy poinformowali, że struktura grobowca i znajdujące się na nim inskrypcje wskazują na to, że jest to grób świętego Filipa.
- To odkrycie o wielkim znaczeniu dla archeologii i świata chrześcijańskiego - oświadczył szef misji.
Na razie grób nie został otwarty.
- Może stanie się to pewnego dnia - powiedział D'Andria, który od wielu lat prowadzi prace archeologiczne w Turcji.
>>>>>
Takie znaleziska ciesza ! Przyblizaja nam historie namacalnie ... Dzieki temu w swiadomosci rozni sie ona od bajki co niestety czesto jest mylone ... Tym bardziej dotyczy to wiary ... Jest wielu hochszaplerow przekonujacych ze Biblia to jakies niejasne legendy... Bazuja oni na ignorancji ... Te dowody rozwiewaja wszelkie watpliwosci ;O)))
A tu obraz Albrechta Durera ktorego nie trzeba przedstawiac... Najwiekszy malarz i grafik Niemiec ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:07, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Sensacyjne odkrycie. Szczątki Jana Chrzciciela?
Znalezione w Bułgarii tajemnicze kości mogą być szczątkami świętego Jana Chrzciciela. Takiego zdania są brytyjscy i duńscy naukowcy, którzy przeprowadzili serię badań. Fragmenty kości znaleziono dwa lata temu na wyspie Święty Jan.
Szczątki czaszki, ręki, ramienia i ząb znajdowały się w sarkofagu w starożytnej świątyni. Teraz naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego do nowych badań wykorzystali metodę datowania węglowego i stwierdzili, że szczątki pochodzą z pierwszego wieku naszej ery.
Tymczasem eksperci z Uniwersytetu Kopenhaskiego przeanalizowali próbki DNA; testy wykazały, że należą one do prawdopodobnie mężczyzny z Bliskiego Wschodu.
To zgadza się z hipotezą przedstawioną przez bułgarskich uczonych, których zdaniem znalezione kości należały do świętego. Wskazują na to także średniowieczne dokumenty.
Naukowcy podkreślają jednak, że wyniki ich badań nie rozstrzygają ostatecznie, czyje są to szczątki.
!!!!
Nparwde ! To by dopiero bylo ! Najblizszy po Maryi czlowiek Jezusowi . Najbardziej swiety po Nich ! Jedne z najwazniejszych relikwii . A jak tam z rekonstrukcaj twarzy ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:51, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Niezwykłe odkrycie: las krzyży na pustyni
Co jeszcze kryje się na pustyni?
Wyryte na skałach krzyże oraz imiona męczenników chrześcijańskich odkryła na pustyni na południu Arabii Saudyjskiej francusko-saudyjska grupa archeologów. Kierujący nią prof. Frédéric Imbert z Uniwersytetu Aix-Marseille w Marsylii powiedział na konferencji prasowej w Bejrucie, że wykopaliska pochodzą z drugiej połowy V wieku i świadczą o istnieniu żywej wspólnoty chrześcijańskiej na tych ziemiach.
Odkrycia dokonano na skałach w górach Dżabal Kawkab (Góra Gwiazdy) w południowo-zachodniej prowincji Nadżran (wzdłuż granicy z Jemenem). Obszar ten nosi nazwę Bir Hima lub Abar Hima, a termin ten "odwołuje się do strefy studni, znanych już w starożytności" – oświadczył naukowiec francuski. Wyraził przypuszczenie, że teren ten mógł być strefą postojów w celu zaopatrzenia się w wodę dla karawan, wędrujących z Jemenu do Nadżranu.
Według profesora, odkryte krzyże nie są jedynymi, jakie znamy z Arabii Południowej i Wschodniej, "ale są to niewątpliwie najstarsze krzyże chrześcijańskie z okresu datowanego na 470 rok".
Obok nich znaleziono liczne teksty, ciągnące się na przestrzeni ponad kilometra, z całą serią imion zapisanych w języku, który można określić jako miejscowa odmiana aramejskiego. Archeolog stwierdził, że napisy te powstały w "przedislamskim języku arabskim" lub – mówiąc jeszcze dokładniej – "nabatejsko-arabskim".
Inskrypcje sporządzono w okresie królestwa himajryckiego Szuribbil Jakkuf, które panowało nad Południową Arabią w latach 470-75. W tym czasie rozpoczęły się tam prześladowania chrześcijan. Wśród imion wyrytych między krzyżami znajdują się Marthad i Rabi, których imiona zawiera także spis męczenników z Nadżranu w tzw. Księdze Himajrytów.
Prof. Imbert przypomniał w związku z tym, że pod koniec III wieku Arabią Południową władała dynastia Himajrytów, której rządy trwały 150 lat. Zachowywała ona neutralność między imperiami bizantyńskim i perskim i jako swoją religię przyjęła judaizm. Od IV wieku szerzyło się tam chrześcijaństwo, "ale dopiero w VI stuleciu rozpowszechniło się ono w rejonie Zatoki Perskiej i w przybrzeżnych rejonach Jemenu i Nadżranu".
Wiarę Chrystusową propagowali tam misjonarze perscy z cesarstwa sasanidów, reprezentujący tzw. nurt przedchalcedoński (tzn. odrzucający naukę o dwóch naturach Jezusa: boskiej i ludzkiej). Dwaj znani z imion biskupi tych ziem, konsekrowani odpowiednio w latach 485 i 519, należeliby do wspólnoty syryjskiej, być może pochodzącej z Iraku – uważa francuski archeolog.
Zwrócił następnie uwagę, że około 470/75 Jusuf (Dhu Nuwas) zagarnął tron himajrycki i to on rozkazał zabijać chrześcijan z Nadżranu, co potwierdzają różne źródła chrześcijańskie. Wspomina o nich także Koran w surze 85. (Konstelacje). Chrześcijanie, którzy przeżyli tę zagładę, zwrócili się do króla Etiopii – Chaleba z prośbą o przysłanie wojska z pomocą dla prześladowanych. Żołnierze etiopscy przybyli, zwyciężyli Jusufa, który zginął, a na tym obszarze zapanowało królestwo chrześcijańskie, które pozostawało pod opieką króla Etiopii aż do podboju tych ziem przez islam w drugiej połowie VII wieku.
Krzyże i napisy są "najstarszą księgą Arabów", zapisaną "na skałach pustyni", są "kartą dziejów Arabów i chrześcijaństwa" – stwierdził prof. Imbert.
Obecne odkrycia chrześcijańskich korzeni Arabii Saudyjskiej jest niewygodne dla władz tego kraju, który – jako "strażnik świętych miejsc islamu: Mekki i Medyny" – nie zezwala na istnienie na swym obszarze jakichkolwiek innych religii. Wcześniej w podobnych przypadkach władze królestwa twierdziły, iż chodzi o zabytki nie wczesnochrześcijańskie, ale pogańskie .
...
Wladze tego nie sa religijne . W ogole nidzie na swiecie rzady nie imponuja religijnoscia . Ale takie sa fakty . Arabowie sa bylymi barbarzyncami ktorzy zajeli tereny Imperium Rzymskiego . Nie jest to nic nadzwyczyjanego . Podobnie Zachod . Francuzi Hiszpanie Wlosi to tez panstwa na bazie bylych barbarzyncow . To jest historia czyli fakty ktorych sie nie zmieni . Mozna najwyzej klamac a to jest od diabla wladcy klamstwa . Bizancjum grzeszylo ciezko i musialo upasc . Przyszly ludy nowe .
Widzimy ze i tu jak wszedzie sa meczennicy ktorzy sa patronami tej ziemi i wstawiaja sie u Boga za nia . Czekamy na fascynujace ksiazki o tej niezwykle ciekawej historii !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:32, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kości znalezione w Bułgarii należą do Jana Chrzciciela?
Testy radiowęglowe pokazały, że kości pochodzą z czasów, w których prawdopodobnie żył Jan Chrzciciel.
Badania przeprowadzone przez naukowców na kościach znalezionych w 2010 roku w Bułgarii wskazują, że należą one do człowieka, który żył w tym samym czasie i miejscu co Jezus Chrystus – podaje CNN.
W roku 2010 bułgarscy archeolodzy ogłosili, że udało im się zlokalizować kości Jana Chrzciciela. Tom Hingham z Uniwersytetu w Oxfordzie został poproszony o zbadanie próbek, które zostały odnalezione na wyspie Św. Jana. Naukowiec, który sam nie wierzy w Boga, był zaskoczony wynikami badań, które nie zaprzeczyły twierdzeniom archeologów.
Ze względu na oczywisty brak baz danych DNA, wyniki badań nie stanowią jednoznacznego dowodu na to, że kości rzeczywiście należały do Jana Chrzciciela. Jednak fakt, że testy temu nie zaprzeczyły, jest sam w sobie dosyć niespotykany.
Archeolog Kazimir Popkonstantinov dowodził zespołem, który udał się na wyspę Św. Jana. Naukowcy przybyli do bazyliki z V wieku, gdzie pod ołtarzem udało im się znaleźć relikwiarz – przedmiot, w którym przechowuje się relikwie świętych. Wewnątrz niego znajdowało się małe pudełko, na którym widniał napis: "Niech Bóg ma Cię w swojej opiece, sługo Tomaszu. Do Św. Jana. 24 czerwiec". Według wierzeń chrześcijańskich w ten dzień urodził się Jan Chrzciciel.
Testy radiowęglowe pokazały, że kości pochodzą z czasów, w których prawdopodobnie żył Jan Chrzciciel. Przeprowadzone zostały również testy genetyczne, które wskazały, że należą one do mężczyzny i wszystkie pochodzą od jednej osoby. Badania DNA przeprowadzone przez Uniwersytet w Kopenhadze potwierdzają, że mężczyzna najprawdopodobniej pochodził z Bliskiego Wschodu.
Jednak kości nie są jedynymi relikwiami, którym przypisuje się przynależność do Jana Chrzciciela. Posiadanie głowy świętego przypisują sobie między innymi meczet w Damaszku i muzeum w Monachium, a klasztor w Czarnogórze przyznaje, że jest w posiadaniu jego prawej ręki.
- Mamy kompletny genom. Jesteśmy w stanie krok po kroku sprawdzić czy istnieje podobieństwo między relikwiami – powiedział Tom Higham. – Nie jest to poza sferą naszych możliwości. Wiemy, że istnieją relikwie, który były wywożone z Bliskiego Wschodu około IV i V wieku – dodał.
Naukowiec pozostaje jednak pesymistą, a cała sprawa ma dla niego charakter wyłącznie naukowy. – Jestem ateistą i postrzegam to jako problem wyłącznie archeologiczny. Mamy kilka kości i staramy się z nich uzyskać jak największą ilość informacji – wyjaśnił Higham.
>>>
Prosze bardzo ! Mogli miec autentyczne relikwie ! Pamietajmy ze relikwie to pojecie baaaaardzo szerokie . Wszak obraz z Jasnej Góry jest czczony jak relikwia . Nie musi pochodzic koniecznie bezposrednio od swietego . Musi byc czczony i z nim zwiazany . Stad sa relikwie ROZNEGO STOPNIA ! Tutaj mamy moze PIERWSZEGO STOPNIA ! Czyli szczatki swietego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:23, 28 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
IAR
Londyn: znaleziono obiekt pochodzący z okresu pierwszych Chrześcijan na Wyspach
Historyczny obiekt znajduje się w londyńskim muzeum - istock
W Muzeum Londynu można oglądać fragment ceramiki pochodzącej z okresu pierwszych Chrześcijan na Wyspach. Odłamek naczynia wywodzi się prawdopodobnie z IV wieku, a więc z czasów Londinium, jak za panowania rzymskiego nazywano dzisiejszą brytyjską stolicę.
Znalezione nieopodal Londynu naczynie, posiada wyryty symbol Chi Rho. To pierwsze dwie litery w greckim alfabecie, będące znakiem Jezusa Chrystusa. Monogram ten używany był przez pierwszych chrześcijan.
REKLAMA
REKLAMA
Odłamek, znaleziony w latach 70-tych zeszłego stulecia w miejscowości Brentford, został niedawno ponownie odkryty za sprawą wolontariusza pracującego w muzeum. Przeglądając setki fragmentów ceramiki, znajdujących się na stanie Muzeum Londynu, dostrzegł ten z symbolem chi rho.
Jak tłumaczy Adam Corsini, zarządzający zbiorem archeologicznym muzeum, brytyjskie chrześcijańskie symbole pochodzące z okresu rzymskiego należą do rzadkości. Dotyczy to szczególnie eksponatów pochodzących z Londynu i okolic. - Tych mamy zaledwie kilka - podkreśla muzealnik.
...
Jak caly Zachod Anglia byla zbudowana na chrzescijanstwie... Jak widac prawie od czasow apostolow. W 70 roku zyl chyba co najmniej jeden. A na pewno mnostwo jeszcze pamietalo Jezusa z widzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:01, 03 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Archeolodzy odkryli najstarszy wizerunek Maryi?
John Burger | Czer 03, 2017
Kobieta przy studni © Yale University Museum | Domena publiczna
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Do tej pory naukowcy uważali, że malowidło znalezione dzięki wykopaliskom w Dura Europos w Syrii przestawia Samarytankę przy studni, opisaną w Ewangelii św. Jana. Są jednak przesłanki, by twierdzić, że jest to wizerunek Matki Bożej.
D
ura Europos nad rzeką Eufrat we wschodniej Syrii jest jednym z wielu stanowisk archeologicznych, które są zagrożone przez trwające w tym kraju konflikty. Zespół z Uniwersytetu Yale, który prowadził tutaj wykopaliska od lat 20. XX wieku, odnalazł budynek uznawany za najstarszy istniejący kościół chrześcijański na świecie. Uważa się także, że obraz znajdujący się w tym kościele jest najwcześniejszym ocalałym przedstawieniem Najświętszej Maryi Panny.
Samarytanka czy Maryja?
Ten wizerunek – kobiety pochylającej się nad studnią – został uratowany i jest bezpieczny w muzeum Uniwersytetu Yale. Przez wiele lat twierdzono, że to obraz Samarytanki, która rozmawia z Jezusem przy studni Jakuba (Jan 4, 1-42). Ale w tegorocznym marcowo-kwietniowym numerze dwumiesięcznika „Biblical Archeology Review” biblistka Mary Joan Winn Leith rozważa inną możliwość.
Leith omawia tezę naukowca Michaela Pepparda, który uważa, że portret z Dura Europos przedstawia nie Samarytankę, lecz Maryję Dziewicę w chwili zwiastowania, gdy archanioł Gabriel oświadcza jej, że urodzi Syna Bożego:
Jak wyjaśnia Peppard, pochodzące z III wieku zwiastowanie z Dury nie jest oparte na biblijnym zwiastowaniu z Ewangelii Łukaszowej 1:26-38, ale na Ewangelii Jakuba Młodszego (zwanej także Protoewangelią Jakuba), pochodzącej z II wieku apokryficznej (tzn. nie uważanej za kanoniczną) Ewangelii, która opisuje życie Maryi aż do czasu narodzin Jezusa. Według Ewangelii Jakuba, Maria „wzięła dzban i wyszła, by zaczerpnąć wody. I usłyszała głos mówiący do niej: Witaj, pełna łaski, Pan z tobą. Błogosławionaś ty pośród niewiast. I spojrzała Maryja na prawo i na lewo, skąd by pochodził ten głos”.
Jeśli interpretacja Pepparda jest poprawna, to portret z kościoła w Dura Europos byłby najwcześniejszym wizerunkiem Najświętszej Marii Panny.
Czytaj także: Kaplica Sykstyńska średniowiecza wydobyta spod ziemi po niemal 1200 latach! [foto]
Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Yale | Domena publiczna
Kobieta w Dura Europos ma jeszcze więcej tajemnic do ujawnienia. Archiwalne zdjęcia i rysunki wykonane na miejscu przez archeologów wskazują, że rzekoma pustka za postacią kobiety nie jest całkiem niema, ale przekazuje nam pewną informację.
Kościół w Dura Europos z III wieku
Malowidło ścienne zostało zabrane z małego baptysterium domu modlitwy z III wieku. Chrześcijanie spotykali się tam na obrzędach liturgicznych, zanim Konstantyn zezwolił na otwarte praktykowanie chrześcijaństwa. Jak czytamy w artykule opublikowanym w roku 2014 w Vatican Insider:
Kościół w Dura Europos pełnił funkcję prywatnego domu na piętrze; ale na parterze, około 230 roku, mała sala, mieszcząca nie więcej niż 60 osób, stała się chrześcijańskim miejscem kultu. Dowodzą tego freski na ścianach; są to pierwsze znane przedstawienia Dobrego Pasterza, uzdrowienie paralityka i Jezus chodzący po wodzie z Piotrem. Warto pamiętać, że samo pojęcie kościoła niebędącego częścią prywatnego domu mogło pojawić się dopiero po wydaniu w roku 313 edyktu, w którym cesarz Konstantyn przyznał chrześcijanom swobodę wyznawania swojej religii.
Czytaj także: Tajemnica starożytnego śmietnika. Co jadł przeciętny Żyd w czasach Chrystusa?
Dura Europos pod rządami Państwa Islamskiego
Dura Europos jest obecnie znane jako Dajr az-Zaur.
Od roku 2011 żaden archeolog nie mógł postawić stopy w Dura Europos” – czytamy w artykule. Ten teren jest obecnie opanowany przez samozwańczy kalifat. Strach o to stanowisko archeologiczne był od dawna wielki, ale dopiero teraz są zdjęcia satelitarne potwierdzające te obawy. Obrazy przedstawiają pojawienie się dziur w ziemi, sugerujących, że w Dura Europos kopali szabrownicy. Naukowcy [Organizacji Narodów Zjednoczonych] zgłaszają, że niektóre z nich znajdują się blisko starożytnego chrześcijańskiego miejsca kultu.
Profesor Peppard, który twierdzi, że odnaleziony w Dura Europos wizerunek przestawia Maryję, a nie Samarytankę, w zeszłym roku napisał w czasopiśmie „America”, że Państwo Islamskie „z pewnością dotarło do Dura Europos w ciągu ostatnich dwóch lat. Nie zniszczyło tego kościoła tylko dlatego, że nie mogło: jego ściany zostały usunięte przez zespół z Uniwersytetu Yale prowadzący wykopaliska kilkadziesiąt lat temu. Kilka płyt leży bezpiecznie na wystawie w Galerii Sztuki Uniwersytetu Yale”, w tym kobieta u studni, kimkolwiek jest.
Tajemnice malowidła z Dura Europos
Co ciekawe, obraz pokazuje samą kobietę z dzbanem. Ale czy rzeczywiście? Jak pisał w zeszłym roku Peppard w dzienniku „The New York Times”, świeże spojrzenie na prace archeologów naprowadza na obecność innej postaci na obrazie:
Kobieta w Dura Europos ma jeszcze więcej tajemnic do ujawnienia. Archiwalne zdjęcia i rysunki wykonane przez archeologów na miejscu wskazują, że rzekoma pustka za postacią kobiety nie jest całkiem niema, ale przekazuje nam pewną informację. Otóż szkic pomiarowy ściany wykonany „aby pokazać dodatkowe szczegóły” przedstawia dwie namalowane linie dotykające pleców kobiety, a także rodzaj gwiazdy z przodu jej tułowia, cechy opisane w raporcie archeologów jako „niewyjaśnione”. Ale w nowej interpretacji rysunku postaci, dodatkowo kojarząc go z ikonografią wschodnią, która pojawiła się później, linie te sugerują dość wyraźne znaczenie. Wydaje się, że przedstawiają one ruch w kierunku ciała kobiety i iskrę aktywności w jej wnętrzu, jakby coś niewidzialnego – wcielenie – zbliżało się i przenikało do jej wnętrza.
Peppard przyznaje, że niektórzy mogą oponować wobec tej hipotezy, sądząc, że katakumby w Rzymie pokazują wcześniejsze wizerunki Maryi. „Ale – mówi naukowiec – trudno je datować w sposób pewny, a wielu uczonych twierdzi, że proponowane przykłady mają niewystarczająco specyficzne symbole ikonograficzne”.
„Chrześcijanie z Dura Europos wciąż mają do ujawnienia wiele tajemnic o wczesnym chrześcijaństwie na Wschodzie” – napisał Peppard w czasopiśmie „America”. Ale z powodu grabieży, do których dochodzi pośród chaosu trwającego na tych obszarach konfliktu „tracimy szanse poznania szczególnej formy ich chrześcijańskiej tożsamości”.
Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia
...
Ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:44, 26 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Ziemia Święta: Rodzinny dom św. Piotra i św. Andrzeja odnaleziony
Marcin Gutowski | Sier 26, 2017
akg / Bible Land Pictures/EAST NEWS
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Izraelscy archeolodzy twierdzą, że odkryli ruiny starożytnej Betsaidy i pozostałości kościoła zbudowanego w miejscu domu Apostołów.
O
d niewielkiej wioski do rzymskiego miasta
Ekspedycja naukowa pod kierownictwem Kinneret College odkryła ruiny zaginionego rzymskiego miasta Julias, które wcześniej było rybacką wioską Betsaidą. Mieli z niej pochodzić Szymon Piotr, jego brat Andrzej, a także inny z apostołów, Filip. Nie wyklucza się, że była to również rodzinna miejscowość Jakuba i Jana.
Betsaida (hebr. dom połowów) była niewielką wioską na północnym brzegu Jeziora Galilejskiego. Starożytny żydowski historyk Józef Flawiusz wspomina, że została ona rozbudowana i podniesiona do rangi helleńskiego polis przez Heroda Filipa (syna Heroda Wielkiego, prześladowcy Świętej Rodziny). Działo się to dokładnie w czasach Chrystusa i właśnie wtedy miejscowość nazwano Julias – na cześć Julii Augusty, matki ówczesnego cesarza Tyberiusza. Nowa nazwa ta nie pojawia się jednak w Ewangeliach, podobnie jak nazwa wielkiego miasta zbudowanego nad Jeziorem Galilejskim na cześć samego cezara – Tyberiady, które Jezus i jego uczniowie musieli dobrze znać i codziennie widywać, choćby z łodzi. Mimo to nigdy się do niej nie odwołali (Bibliści sugerują, że wiąże się to także z rytualną nieczystością miasta zbudowanego na starożytnym żydowskim cmentarzu. Dopiero w II w. zostało ono oczyszczone przez rabinów i uznane przez pobożnych Żydów).
Czytaj także: Archeolodzy odkryli wcześniej niewidoczny napis na przedmiocie sprzed 2600 lat
Dowody na istnienie
Józef Flawiusz, który w pismach z drugiej połowy I w. wspominał o Betsaidzie zmienionej w Julias, nie wskazał jednak jej dokładnej lokalizacji, ani tego czy helleńskie miasto zostało zbudowane na rybackiej wiosce, czy też obok niej. Dlatego dotąd miasto uznawano za zaginione i istniały trzy hipotezy dotyczące jego lokalizacji. Jedna z nich umiejscowiła starożytne polis w dzisiejszym el-Aradż. Właśnie tam latem odkryto dowody potwierdzające prawdziwość tej lokalizacji.
Grupa badaczy pod kierownictwem doktora Mordechaja Awiama wykopała w el-Aradż mozaiki z pierwszego wieku, rzymskie monety, a także pozostałości łaźni. Te znaleziska potwierdzają miejski charakter miejsca. Na tym jednak nie koniec, bowiem archeolodzy natknęli się również na ruiny budynku, którego ściany pokryte były pozłacanymi tesserami (elementami bizantyjskiej mozaiki) wskazującymi, że stał tam ważny kościół. Znalezisko to odniesiono do opisu bawarskiego biskupa Willibalda, który podróżował do Ziemi Świętej w VIII w. i opisał wizytę w Betsaidzie, w kościele zbudowanym w miejscu domu Apostołów Piotra i Andrzeja.
Czytaj także: Archeolodzy odkryli najstarszy wizerunek Maryi?
Nie jedyny dom Piotra
Choć, według przekazu Ewangelii, Betsaida była rodzinną miejscowością dwóch pierwszych Apostołów – Andrzeja i jego brata Szymona, nazwanego później Piotrem, w czasach działalności publicznej Jezusa obaj bracia mieszkali w Kafarnaum. Tam też Jezus miał uzdrowić teściową Piotra (Mk 1, 21.29-30) i zatrzymywać się na nocleg, a wręcz – jak twierdzą bibliści – traktować to miejsce jako swego rodzaju bazę wypadową dla swoich wędrówek po Galilei. Dom Księcia Apostołów w Kafarnaum pozostaje jednym z najlepiej udokumentowanych znalezisk archeologicznych poświadczających wydarzenia z życia Jezusa. Przez szklaną podłogę tamtejszego kościoła można dostrzec pozostałości kamiennej budowli nazywanej insula sacra – świętą wyspą. Domostwo już w I w. przekształcono w chrześcijańską świątynię. Znalezione na ścianach inskrypcje z tego okresu w języku aramejskim, łacińskim, wschodniosyryjskim i greckim głoszą: „Pan”, „Chrystus”, „Amen”, „Kyrie eleison”, „Petrus… Romae…”.
Starożytna Betsaida odkopana na stanowisku archeologicznym w el-Aradż nie jest również jedyną biblijną miejscowością odnalezioną po tysiącleciach poszukiwań. W 1971 roku na zachodnim brzegu Jeziora Galilejskiego franciszkańscy archeolodzy ze Studium Biblijnego w Jerozolimie odnaleźli ruiny starożytnej Magdali – ważnego portu rybackiego i miasta pochodzenia Marii Magdaleny. Do dziś trwają tam wykopaliska. W 1986 roku w sąsiadującym z nimi współczesnym kibucu Ginnosar Jezioro Galilejskie odsłoniło zakopaną w mule dobrze zachowaną łódź rybacką z I w. nazywaną „łodzią Jezusa”. Do dziś można ją oglądać w specjalnie przygotowanym hangarze.
...
Wspaniale odkrycie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:20, 07 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Czy to relikwie św. Piotra? Odkrycie w jednym z rzymskich kościołów
Katolicka Agencja Informacyjna i Zelda Caldwell | Wrz 06, 2017
La Stampa I Vatican Insider
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Archeolodzy porównają odnalezione szczątki z tymi, które znajdują się w Bazylice Świętego Piotra, by potwierdzić, czy należą do pierwszego papieża.
F
ragment kości opatrzony napisem, że są to relikwie św. Piotra, znaleziono niedawno w rzymskiej dzielnicy Zatybrze. Odkrycia dokonano podczas remontu położonego w pobliżu brzegów Tybru kościoła Santa Maria in Cappella, pod mensą ołtarza konsekrowanego pod koniec XI wieku. Szczątki złożone były w niewielkiej urnie pochodzącej z tego samego okresu.
Umieszczone tam napisy sugerują również obecność relikwii innych papieży pierwszych wieków – świętych Korneliusza i Kaliksta oraz kilku męczenników, m.in. Hipolita i Anastazji. Zgodnie z inskrypcją w miejscu tym powinien się znajdować także fragment odzieży Maryi, ale go nie znaleziono. Szczątki przekazano do wikariatu diecezji rzymskiej i zostaną one poddane badaniom archeologicznym. Na razie nie można jeszcze powiedzieć nic pewnego o ich pochodzeniu czy o ich autentyczności.
Czytaj także: Liczące tysiąc lat mozaiki z Bazyliki Narodzenia. Zniknęły, ale odkryto je na nowo
O relikwiach, które odkryto podczas prowadzonych z woli Piusa XII wykopalisk pod Bazyliką św. Piotra wiemy przynajmniej tyle, że znajdowały się w historycznie udokumentowanym miejscu czci grobu Apostoła i że są to fragmenty kości człowieka, który żył w I wieku po Chrystusie. Wiadomo także, że szczątki św. Piotra przenoszono w pierwszych wiekach w różne miejsca Wiecznego Miasta.
Relikwie z kościoła Santa Maria in Cappella zostaną porównane z tymi znajdującymi się pod Bazyliką św. Piotra.
Ołtarz we wspomnianym kościele na Zatybrzu konsekrowano za pontyfikatu Urbana II, który rezydował na Wyspie Tyberyjskiej, ponieważ pałac papieski na Lateranie zajmował wtedy antypapież Klemens III. Istnieje przypuszczenie, że kościoła Santa Maria in Cappella papież Urban używał jako swej kaplicy.
...
To by byla sensacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:29, 17 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Archeolodzy odkryli najstarszy wizerunek Maryi?
John Burger | 03/06/2017
Kobieta przy studni © Yale University Museum | Domena publiczna
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Do tej pory naukowcy uważali, że malowidło znalezione dzięki wykopaliskom w Dura Europos w Syrii przedstawia Samarytankę przy studni, opisaną w Ewangelii św. Jana. Są jednak przesłanki, by twierdzić, że jest to wizerunek Matki Bożej.
D
ura Europos nad rzeką Eufrat we wschodniej Syrii jest jednym z wielu stanowisk archeologicznych, które są zagrożone przez trwające w tym kraju konflikty. Zespół z Uniwersytetu Yale, który prowadził tutaj wykopaliska od lat 20. XX wieku, odnalazł budynek uznawany za najstarszy istniejący kościół chrześcijański na świecie. Uważa się także, że obraz znajdujący się w tym kościele jest najwcześniejszym ocalałym przedstawieniem Najświętszej Maryi Panny.
Samarytanka czy Maryja?
Ten wizerunek – kobiety pochylającej się nad studnią – został uratowany i jest bezpieczny w muzeum Uniwersytetu Yale. Przez wiele lat twierdzono, że to obraz Samarytanki, która rozmawia z Jezusem przy studni Jakuba (Jan 4, 1-42). Ale w tegorocznym marcowo-kwietniowym numerze dwumiesięcznika „Biblical Archeology Review” biblistka Mary Joan Winn Leith rozważa inną możliwość.
Leith omawia tezę naukowca Michaela Pepparda, który uważa, że portret z Dura Europos przedstawia nie Samarytankę, lecz Maryję Dziewicę w chwili zwiastowania, gdy archanioł Gabriel oświadcza jej, że urodzi Syna Bożego:
Jak wyjaśnia Peppard, pochodzące z III wieku zwiastowanie z Dury nie jest oparte na biblijnym zwiastowaniu z Ewangelii Łukaszowej 1:26-38, ale na Ewangelii Jakuba Młodszego (zwanej także Protoewangelią Jakuba), pochodzącej z II wieku apokryficznej (tzn. nie uważanej za kanoniczną) Ewangelii, która opisuje życie Maryi aż do czasu narodzin Jezusa. Według Ewangelii Jakuba, Maria „wzięła dzban i wyszła, by zaczerpnąć wody. I usłyszała głos mówiący do niej: Witaj, pełna łaski, Pan z tobą. Błogosławionaś ty pośród niewiast. I spojrzała Maryja na prawo i na lewo, skąd by pochodził ten głos”.
Jeśli interpretacja Pepparda jest poprawna, to portret z kościoła w Dura Europos byłby najwcześniejszym wizerunkiem Najświętszej Marii Panny.
Czytaj także: Kaplica Sykstyńska średniowiecza wydobyta spod ziemi po niemal 1200 latach! [foto]
Dzięki uprzejmości Uniwersytetu Yale | Domena publiczna
Kobieta w Dura Europos ma jeszcze więcej tajemnic do ujawnienia. Archiwalne zdjęcia i rysunki wykonane na miejscu przez archeologów wskazują, że rzekoma pustka za postacią kobiety nie jest całkiem niema, ale przekazuje nam pewną informację.
Kościół w Dura Europos z III wieku
Malowidło ścienne zostało zabrane z małego baptysterium domu modlitwy z III wieku. Chrześcijanie spotykali się tam na obrzędach liturgicznych, zanim Konstantyn zezwolił na otwarte praktykowanie chrześcijaństwa. Jak czytamy w artykule opublikowanym w roku 2014 na „Vatican Insider”:
Kościół w Dura Europos pełnił funkcję prywatnego domu na piętrze; ale na parterze, około 230 roku, mała sala, mieszcząca nie więcej niż 60 osób, stała się chrześcijańskim miejscem kultu. Dowodzą tego freski na ścianach; są to pierwsze znane przedstawienia Dobrego Pasterza, uzdrowienie paralityka i Jezus chodzący po wodzie z Piotrem. Warto pamiętać, że samo pojęcie kościoła niebędącego częścią prywatnego domu mogło pojawić się dopiero po wydaniu w roku 313 edyktu, w którym cesarz Konstantyn przyznał chrześcijanom swobodę wyznawania swojej religii.
Czytaj także: Tajemnica starożytnego śmietnika. Co jadł przeciętny Żyd w czasach Chrystusa?
Dura Europos pod rządami Państwa Islamskiego
Dura Europos jest obecnie znane jako Dajr az-Zaur.
Od roku 2011 żaden archeolog nie mógł postawić stopy w Dura Europos – czytamy w artykule. Ten teren jest obecnie opanowany przez samozwańczy kalifat. Strach o to stanowisko archeologiczne był od dawna wielki, ale dopiero teraz są zdjęcia satelitarne potwierdzające te obawy. Obrazy przedstawiają pojawienie się dziur w ziemi, sugerujących, że w Dura Europos kopali szabrownicy. Naukowcy [Organizacji Narodów Zjednoczonych] zgłaszają, że niektóre z nich znajdują się blisko starożytnego chrześcijańskiego miejsca kultu.
Profesor Peppard, który twierdzi, że odnaleziony w Dura Europos wizerunek przestawia Maryję, a nie Samarytankę, w zeszłym roku napisał w czasopiśmie „America”, że Państwo Islamskie „z pewnością dotarło do Dura Europos w ciągu ostatnich dwóch lat. Nie zniszczyło tego kościoła tylko dlatego, że nie mogło: jego ściany zostały usunięte przez zespół z Uniwersytetu Yale prowadzący wykopaliska kilkadziesiąt lat temu. Kilka płyt leży bezpiecznie na wystawie w Galerii Sztuki Uniwersytetu Yale”, w tym kobieta u studni, kimkolwiek jest.
Tajemnice malowidła z Dura Europos
Co ciekawe, obraz pokazuje samą kobietę z dzbanem. Ale czy rzeczywiście? Jak pisał w zeszłym roku Peppard w dzienniku „The New York Times”, świeże spojrzenie na prace archeologów naprowadza na obecność innej postaci na obrazie:
Kobieta w Dura Europos ma jeszcze więcej tajemnic do ujawnienia. Archiwalne zdjęcia i rysunki wykonane przez archeologów na miejscu wskazują, że rzekoma pustka za postacią kobiety nie jest całkiem niema, ale przekazuje nam pewną informację. Otóż, szkic pomiarowy ściany wykonany „aby pokazać dodatkowe szczegóły” przedstawia dwie namalowane linie dotykające pleców kobiety, a także rodzaj gwiazdy z przodu jej tułowia, cechy opisane w raporcie archeologów jako „niewyjaśnione”. Ale w nowej interpretacji rysunku postaci, dodatkowo kojarząc go z ikonografią wschodnią, która pojawiła się później, linie te sugerują dość wyraźne znaczenie. Wydaje się, że przedstawiają one ruch w kierunku ciała kobiety i iskrę aktywności w jej wnętrzu, jakby coś niewidzialnego – wcielenie – zbliżało się i przenikało do jej wnętrza.
Peppard przyznaje, że niektórzy mogą oponować wobec tej hipotezy, sądząc, że katakumby w Rzymie pokazują wcześniejsze wizerunki Maryi. „Ale – mówi naukowiec – trudno je datować w sposób pewny, a wielu uczonych twierdzi, że proponowane przykłady mają niewystarczająco specyficzne symbole ikonograficzne”.
„Chrześcijanie z Dura Europos wciąż mają do ujawnienia wiele tajemnic o wczesnym chrześcijaństwie na Wschodzie” – napisał Peppard w czasopiśmie „America”. Ale z powodu grabieży, do których dochodzi pośród chaosu trwającego na tych obszarach konfliktu „tracimy szanse poznania szczególnej formy ich chrześcijańskiej tożsamości”.
Czytaj także: Nowe odkrycie archeologów pomoże odtworzyć, jak żyli pierwsi chrześcijanie
Czytaj także: Czy to obrus z Ostatniej Wieczerzy? Porównanie go z Całunem zaskakuje…
Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia
...
Zdecydowanie jesli inwestowali w obraz to raczej nie Samarytanki a Matki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 12 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Monogram Chrystusa odkryto pod gmachem ambasady USA w Rzymie
Pod gmachem ambasady USA w Rzymie znaleziono na murze monogram Chrystusa z czasów prześladowań chrześcijan w I wieku naszej ery - podał dziennik "Il Messaggero". Według naukowców odkrycie to rzuca nowe światło na szerzenie się chrześcijaństwa.
Front ambasadyFoto: MASSIMO PERCOSSI / PAP
Front ambasady
12
‹ wróć
To jeden z pierwszych chrześcijańskich znaków ściennych - podkreśliła gazeta.
Na ścianie w tunelu, który został odkopany pod siedzibą ambasady Stanów Zjednoczonych przy via Veneto podczas budowy podziemnego garażu, widnieje litera X na tle litery P. To Chrystogram, połączenie liter alfabetu greckiego, symbolizujące imię Chrystusa.
W artykule na łamach rzymskiej gazety zwrócono uwagę na niezwykłe miejsce odkrycia. W rejonie tym znajdowały się Ogrody Salustiuszowe, gdzie w czasach Cesarstwa mieszkały wysoko postawione osoby.
Znalezienie monogramu Chrystusa w tym miejscu ma wyjątkowe znaczenie, bo znajduje się na terenie publicznym z tamtych czasów, a nie w katakumbach. To zaś zdaniem ekspertów rzuca nowe światło na szerzenie się chrześcijaństwa u jego zarania.
Według naukowców, cytowanych przez stołeczny dziennik, to kolejny dowód na to, że religia chrześcijańska wyznawana była również przez przedstawicieli klas zamożnych, nie tylko przez ubogich i niewolników.
- Takie graffiti chrześcijanie zamieszczali w precyzyjnym celu, a monogram Chrystusa miał święty charakter. Ten znak miał w jakiś sposób nieść przekaz - wyjaśnił profesor historii Kościoła z Uniwersytetu Laterańskiego Pier Luigi Guiducci.
- Być może był to znak na szczęście, może wyraz triumfu albo chwały, niczym polemiczna odpowiedź wobec tych, którzy praktykowali inne kulty - powiedział.
Za mniej prawdopodobną hipotezę uznał to, że był to dowód męczeństwa.
Zdaniem historyka możliwe są też inne wyjaśnienia, na przykład to, że monogram został wykonany przez żołnierzy albo cesarskich urzędników. Guiducci podkreślił, że niektóre rzymskie osobistości przyłączały się do nowej religii potajemnie ze względu na ryzyko, jakie było z tym związane z racji pełnionych przez nie funkcji.
Chcesz być na bieżąco z najważniejszymi informacjami dnia? Polub Onet Wiadomości na Facebooku!
(bmp)
Źródło: PAP
...
Niebywale rzadkie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:48, 27 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Hiszpania. Łowiąc pstrągi znalazł XIV-wieczną rzeźbę z Matką Boską
Fernando Brey Quintela wędkując w rzece Sar w pobliżu Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii, poszukując pstrągów znalazł w wodzie liczącą blisko 700 lat figurkę Matki Bożej.
Mieszkaniec Galicji wędkujący w rzece Sar w północno-zachodniej Hiszpanii wyciągnął z wody zabytkową figurę Matki Bożej. Archeolodzy szacują wiek znaleziska z popularnego wśród pielgrzymów regionu miasta Santiago de Compostela na XIV w.
...
To zawsze znak od Boga...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:37, 23 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Rzadko spotykany relikwiarz odkryty w trakcie wykopalisk w Woźnikach.
Rzadkim znaleziskiem, na jakie natrafili badacze, jest wykonany ze stopu miedzi enkolpion, czyli relikwiarz w kształcie krzyża.
Rzadko spotykany enkolpion, czyli relikwiarz w kształcie krzyża, odnaleźli archeolodzy w trakcie prac w Woźnikach (Śląskie).
Enkolpion (z greckiego: "en" - na, "kolpos" - pierś) był noszony przez chrześcijan na piersiach; w jego wnętrzu znajdowały się relikwie lub cytaty z Pisma Świętego.
A ponieważ wybrany teren znajdował się około metra poniżej i wymagał niwelacji, potrzebną do jej wykonania ziemię zdecydowano się wziąć z położonego obok na łące farskiej kopca ziemnego, który miejscowi zwali Górką lub Góreczką - opisują Radosław Zdaniewicz z UŁ i współpracujący z Muzeum w Bytomiu Wojciech Kawka, w artykule, który ma się wkrótce ukazać w piśmie "Folia Archaeologica".
Pierwsze poważniejsze badania w tym miejscu przeprowadzili w 1957 r. pracownicy Działu Archeologii Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
Tegoroczne badania archeologiczne przeprowadzili studenci archeologii UŁ pod kierunkiem dr. hab. Piotra Strzyża, Radosława Zdaniewicza oraz dr Kaliny Skóry z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Łodzi, przy współudziale dr. hab. Grzegorza Żabińskiego z Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie, dr. Olgierda Ławrynowicza z Instytutu Archeologii UŁ oraz Wojciecha Kawki z Bytomia.
...
Tak budowała się Polska cywilizacyjnie. Skok był niesłychany! Od polzwierzat które w X wieku waliły się maczugami po głowach paliły mordowały i brały niewolników ( tak to są właśnie rezultat wykopalisk!) do poziomu jaki reprezentował Jan Paweł II i wielu innych choćby Korczak żyd ale silnie zanurzony w kulturze polskiej! Takiego skoku nigdy w historii nie było i nie będzie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|