Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 09 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Zarzut dla rosyjskiego pilota – sprawcy incydentu podczas ŚDM
prz/
2016-08-09, 12:32
Zarzut naruszenia przepisów Prawa lotniczego przedstawiła częstochowska prokuratura rosyjskiemu pilotowi, który wleciał w strefę ograniczenia lotów ustanowioną przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży.
Zdj. ilustracyjne, Fot. Flickr/Lets Go Out Bournemouth and Poole/CC BY 2.0
Kraj
Śledztwo ws. naruszenia przez rosyjski...
Informację o przedstawieniu obcokrajowcowi zarzutu przekazał we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Przesłuchany pilot - choć formalnie nie przyznaje się do winy - chce wymierzenia mu kary grzywny.
Nie odpowiadał na wezwania
Do incydentu doszło 29 lipca. Wojsko wykryło, że w jedną z siedmiu stref ograniczonych lotów wokół Krakowa, Częstochowy, Kalwarii Zebrzydowskiej, Brzegów i Oświęcimia, wleciał niezidentyfikowany samolot, który nie odpowiadał na wezwania drogą radiową.
Centrum Operacji Powietrznych w Pyrach zdecydowało, by w tej sytuacji poderwać parę myśliwców F-16 z bazy w Łasku, aby zmusić samolot do lądowania. Myśliwce sprowadziły awionetkę na lotnisko Radom-Piastów. Okazało się, że strefę naruszył Rosjanin, który samolotem akrobacyjnym Extra 330 SC leciał z Czech na zawody do Radomia.
Przekroczył granicę bez zezwolenia
W ubiegłym tygodniu częstochowska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, a w ostatni poniedziałek przedstawiła 46-letniemu Rosjaninowi zarzut. Przesłuchanie odbyło się przy udziale obrońcy i tłumacza języka rosyjskiego.
Jak podaje prok. Ozimek, nie ulega wątpliwości, że pilot przekroczył strefę ograniczenia lotów w rejonie Częstochowy i nie złożył wymaganego planu lotu. - Ponadto prokurator zarzucił podejrzanemu, że nie ustalił, iż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, w okresie od 4 lipca 2016 roku do 2 sierpnia 2016 roku przywrócono tymczasowo kontrolę graniczną osób przekraczających polską granicę państwową, w wyniku czego przekroczył granicę bez wymaganego zezwolenia - dodał rzecznik prokuratury.
Ozimek zaznaczył, że zgodnie z unijnym rozporządzeniem, pilot był zobowiązany do zapoznania się ze wszystkimi dostępnymi informacjami dotyczącymi lotu. To samo rozporządzenie nakłada na niego przedłożenie planu lotu, czego nie uczynił.
Złożył wniosek o karę grzywny
Przesłuchany jako podejrzany mężczyzna formalnie nie przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia, z których wynika, że ma świadomość, iż naruszył przepisy prawa lotniczego. - Jednocześnie podejrzany złożył wniosek o wydanie wobec niego wyroku skazującego i wymierzenie mu 9 tys. zł kary grzywny - poinformował prok. Ozimek.
Decyzja prokuratora czy przystać na ten wniosek podejrzanego jeszcze nie zapadła. Zarzucane mu przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat. Zgodnie z Kodeksem karnym, jeżeli przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nie przekraczającą 8 lat, sąd może orzec karę grzywny. Wobec podejrzanego nie stosowano żadnych środków zapobiegawczych.
Bezwzględny zakaz lotów
Strefy ograniczonego ruchu lotniczego zostały wprowadzone na wniosek Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych w celu zapewnienia bezpieczeństwa na czas trwania ŚDM. Dwie największe strefy zostały wytyczone wokół Krakowa (promień 100 km) i Częstochowy (promień 50 km). W obu tych miejscach wytyczono dodatkowo dwie kolejne strefy o promieniu 5 km, gdzie ograniczenia były bardziej restrykcyjne. Pozostałe strefy ograniczenia zostały wprowadzone wokół Kalwarii Zebrzydowskiej, Brzegów i Oświęcimia (promień 5 km).
Zakazy obowiązywały od 25 lipca do 1 sierpnia. Bezwzględny zakaz wykonywania lotów dotyczył lotnictwa sportowego, aeroklubowego, rekreacyjnego, w tym przede wszystkim bezzałogowych statków powietrznych, czyli dronów.
PAP
...
To sa dzikusy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:01, 09 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
ZAiKS żąda milionów za piosenki wykonane podczas ŚDM
wyślij
drukuj
kawi. dmilo | publikacja: 09.08.2016 | aktualizacja: 18:36 wyślij
drukuj
Sprawa ma zostać wyjaśniona po 19 sierpnia (fot. Anadolu Agency/Getty Images)
Stowarzyszenie ZAiKS żąda od organizatorów Światowych Dni Młodzieży ogromnych opłat od wykonanych w czasie Festiwalu Młodych utworów muzycznych. Jak podaje „Gazeta Krakowska”, trwają pertraktacje w sprawie wysokości stawek.
Roztańczeni i rozśpiewani. Młodzi pielgrzymi tak świętują ŚDM
Podczas Światowych Dni Młodzieży wystąpiło ponad trzystu wykonawców na czterdziestu scenach w Krakowie i okolicach. Muzyka stanowiła także ważny element Drogi Krzyżowej na Błoniach i czuwania z młodzieżą w Brzegach.
Jak pisze „Gazeta Krakowska”, teraz oddział Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w Krakowie żąda od organizatorów ŚDM uiszczenia opłat z tytułu praw autorskich od wykonanych utworów.
#wieszwiecej | Polub nas
„Sumy niemożliwe do zapłacenia”
– Warunki były nie do przyjęcia: zasugerowano bowiem, że powinniśmy policzyć 1,5 zł od każdego uczestnika danego wydarzenia w ramach ŚDM. W przypadku nabożeństwa na Błoniach czy czuwania w Brzegach dałoby to milionowe sumy, niemożliwe do zapłacenia - tłumaczy Krzysztof Mazur, adwokat reprezentujący organizatorów ŚDM.
Kwoty są tak wysokie, ponieważ władze ZAiKS-u w Krakowie uznały część wydarzeń ŚDM za imprezę komercyjną. Nie mogąc dojść do porozumienia z organizatorami, krakowski oddział ZAiKS-u przekazał sprawę do swej centrali w Warszawie. Ostatecznie ZAiKS ma oszacować koszty opłat licencyjnych ŚDM po 19 sierpnia. Gazeta Krakowska
...
Ponure zło. Zaiks jest od diabła juz dawno to mowie. NIE PLACCIE IM ANI GROSZA!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:02, 27 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Papież podziękował Szydło za organizację ŚDM oraz "miłe przyjęcie"
Dodano dzisiaj 18:44 7
Papież Franciszek i Beata Szydło / Źródło: Newspix.pl / ABACA
Papież Franciszek wystosował do premier Beaty Szydło list, w którym podziękował za zaangażowanie się państwa w organizację Światowych Dni Młodzieży, które w dniach 26–31 lipca odbyły się w Krakowie. Do treści listu dotarł portal 300polityka.pl.
Papież w specjalnym liście napisał, że docenia "życzliwość i miłe przyjęcie", jakiego doznał od rządu, samej premier oraz przedstawicieli wszystkich władz, które współpracowały przy organizacji Światowych Dni Młodzieży oraz wizyty papieża w Polsce.
"Z przyjemnością raz jeszcze wyrażam podziw dla wysiłków podejmowanych w konkretnym współdziałaniu z Kościołem Katolickim, które miały na celu zapewnienie licznym młodym miłego pobytu w Waszej Ojczyźnie" - dodał papież, po czym podkreślił, że "naród polski może patrzeć w przyszłość z wielką ufnością i wzrastać duchowo, kulturalnie i gospodarczo pod znakiem solidarności", dzięki temu, że jego fundamentem są wartości chrześcijańskie.
Światowe Dni Młodzieży odbywały się w Krakowie w dniach 27-31 lipca. Następne za 3 lata odbędą się w Panamie. W celu sprawnej organizacji ŚDM w Polsce przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów działał specjalny zespół. Więcej informacji o przebiegu imprezy można odnaleźć w specjalnym serwisie Wprost.pl.
/ Źródło: 300polityka.pl
...
Logiczne ze sie dziekuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:09, 28 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Licytacje papieskich pamiątek z ŚDM. Dochód przeznaczony na syryjskich uchodźców
prz/
2016-08-28, 08:13
Papieski rower szosowy Colnago, piasek z rajdu Dakar, kopię haftowanej stuły i buty zrobione dla papieża Franciszka przez szewca spod Kalwarii Zebrzydowskiej - pamiątki po ŚDM można kupić na aukcjach internetowych w ramach projektu "Misericordes" krakowskiej Caritas. Dochód ze sprzedaży przeznaczony będzie na zakup kliniki mobilnej dla uchodźców z Syrii, przebywających w obozie w Libanie.
PAP/EPA/L'OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT
Kraj
ZAiKS chce pieniędzy od... organizatorów ŚDM
Kraj
Tony kabanosów i jabłek. Tak promowaliśmy...
Kraj
Tak przeżywaliście Światowe Dni Młodzieży...
Jak poinformował dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdan Kordula, we wrześniu na aukcje trafią samochody, którymi po Polsce podróżował papież Franciszek.
Aukcje otwiera na stronie we4charity.pl rower szosowy Colnago model CX-0 EVO, przekazany symbolicznie papieżowi Franciszkowi przez organizatorów Tour de Pologne na ręce dyrektora Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdana Korduli. Wystawiony kilka dni temu rower ma cenę 20 tys. zł. Licytacja zakończy się 15 września.
Jak podkreślają organizatorzy aukcji, rowery Colnago są w świecie kolarskim uznawane za kultowe, a ich twórców nazywa się mistrzami w dziedzinie projektowania i wytwarzania rowerów. Rowerem tej marki poruszał się m.in. Jan Paweł II, który swój biały model otrzymał w darze od założyciela marki Ernesto Colnago.
Stuła i buty
Kopia prawie 2,5-metrowej stuły papieskiej, wyhaftowanej dla papieża przez mieszkankę gminy Wieliczka, osiągnęła wartość 15 tys. zł. Na stule znajdują się insygnia papieskie i logo ŚDM oraz postać św. Kingi, patronki Wieliczki.
Kolejna aukcja dotyczy papieskich butów (rozmiar 43), wartych 7 tys. zł. Buty zostały ofiarowane papieżowi 31 lipca podczas poświęcenia przez niego Domu Miłosierdzia dla osób starszych i niepełnosprawnych na Campus Misericordiae w Brzegach i przekazane na cele charytatywne. Zostały wykonane ręcznie z cielęcej skóry z dbałością o każdy detal na hali produkcyjnej firmy Conhpol w Stanisławiu Górnym koło Kalwarii Zebrzydowskiej.
Prezenty od sportowców
Chętni do wsparcia akcji "Misericordes" (Miłosierni) mogą także licytować koszulkę reprezentacji Polski Jakuba Błaszczykowskiego z jego nazwiskiem, numerem oraz autografem (650 zł) i puchar kierowcy rajdowego Krzysztofa Hołowczyca za I miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Baja Poland 2011, będącego piątym etapem Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych (500 zł).
Jest także "piasek z argentyńskiej pustyni drugiego etapu Rajdu Dakar 2015, na którym Rafał Sonik postawił pierwszy krok w kierunku zwycięstwa, po twardej walce wyprzedzając wykończonego Ignacio Casale" (600 zł) oraz oryginalna koszulka startowa, w której Rafał Sonik jeździł podczas rajdów Pucharu Świata, wygrywając m.in w Katarze i Sardynii (500 zł).
Na kolejnych aukcjach wystawiono koszulkę zespołu "Fetela Rally Team" z autografem kierowcy rajdowego Piotra Feteli, startującego w tym roku we wszystkich eliminacjach rajdowych mistrzostw USA (300 zł), oraz rękawice francuskiego kierowcy Stéphana Lefebvre (300 zł). Wszystkie aukcje zakończą się w połowie września.
Światowe Dni Młodzieży
Światowe Dni Młodzieży 2016 pod hasłem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" odbyły się w Krakowie i w Wieliczce w dniach od 26 do 31 lipca 2016 roku. Polska była po raz drugi gospodarzem takiego spotkania - poprzednio gościła młodych w sierpniu 1991 r. w Częstochowie.
PAP
...
Okazja do pomocy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:57, 25 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Zakończył się Jarmark Miłosierdzia
xpb / mz, Toruń, 2016-09-25
Tweetnij
Fot. pixabay.com
Modlitwa, śpiew, taniec, uliczna ewangelizacja wypełniły dwudniowy Jubileusz Młodych w Roku Miłosierdzia zorganizowany w Toruniu. Szczególnym momentem spotkania był Jarmark Miłosierdzia podczas, którego ulice Starego miasta wypełniły się młodymi ludźmi wprowadzającymi w życie uczynki miłosierdzia. W dwudniowym spotkaniu uczestniczyło kilkaset młodych ludzi.
Jubileusz Młodych – Toruńska Strefa Uwielbienia rozpoczęła się w piątek, 23 września o godz. 19 Mszą św. w toruńskiej katedrze pod przewodnictwem bpa Józefa Szamockiego. Podczas Eucharystii bp Szamocki nawiązując do wypowiedzi papieża Franciszka przypomniał o dwóch zadaniach jakie postawił przed młodymi następca św. Piotra: pamięci i odwadze.
- Nie lękajmy się Chrystusa - mówił bp Józef zaznaczając, że te słowa wypowiedział już kiedyś do nas św. Jan Paweł II, a dziś powtarza je papież Franciszek. Hierarcha wezwał młodych, by przygotowywali swoje serca do nieba. - Pragnienie nieba jest zadaniem na całe życie – mówił. Zaznaczył, że młodość to stan ducha człowieka, który poddaje się działaniu Ducha Świętego. - Kościół nigdy się nie starzeje, jest wiecznie młody młodością Ducha Świętego - podkreślił bp Szamocki. Każdy z nas jest wezwany, by ten Kościół budować, by być za niego odpowiedzialnym.
Odpowiedzią na wezwanie do odpowiedzialności za Kościół był sobotni Jarmark Miłosierdzia przygotowany przez wspólnoty diecezji toruńskiej. Od godz. 10 młodzi zachęcali przechodniów do wprowadzania w czyn uczynków miłosierdzia, czemu młodzi dali przykład. Można więc było zjeść przygotowane przez nich smakołyki w niezwykłej restauracji „Zapiecek Pana Boga”. Boża strawa była dla każdego za darmo, ponieważ miłosierdzie Boga jest darmowe. - Naszym celem nie jest tylko zapełnienie żołądków. Dając komuś chleb chcemy z nim porozmawiać o tym czego brakuje w jego życiu i zachęcić do odnowy życia – mówiła Anna. W tym celu można było poprosić o modlitwę przy stanowisku modlących się za żywych i umarłych, porozmawiać przy straganie Strapionych pocieszać, a nawet skorzystać z sakramentu pokuty wśród zabieganego świata.
Po południu odbyło się nabożeństwo pokutne "Delikatne dłonie Boga" w kościele akademickim. Nie zabrakło także tańców na Starym Rynku. O godz. 15.30 w kościele Mariackim młodzi uczestniczyli we Mszy św., po której udadali się na Rynek Nowomiejski, gdzie odbył się koncert zespołu "Full Power Spirit". Całość zakończyła się uwielbieniem w kościele pw. św. Jakuba, które potrwało do późnych godzin wieczornych.
Jubileusz zorganizowano jako dziękczynienie za Światowe Dni Młodzieży. Organizatorem było Duszpasterstwo Młodzieży Diecezji Toruńskiej „Kotwica”.
kai
...
To byly piekne dni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:25, 26 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Licytacje samochodów, którymi jeździł Franciszek podczas ŚDM. Pieniądze pójdą m.in. do uchodźców
Dzisiaj, 26 września (15:42)
Trzy granatowe volkswageny golfy, którymi poruszał się po Polsce papież Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży, od poniedziałku można licytować na popularnym internetowym serwisie motoryzacyjnym - poinformowano w poniedziałek podczas konferencji w krakowskiej kurii. Licytacja potrwa do 9 października.
Samochody papieża wystawione na aukcję (6 zdjęć)
+ 3
Samochody z tablicami rejestracyjnymi: K1 POPE i kolejnymi K2 oraz K3, posiadają certyfikaty dyrektora Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdana Korduli, oparte na oświadczeniach BOR-u, że były używane przez papieża Franciszka podczas jego pobytu w Polsce.
Ich cena wynosi ok. 80 tys. zł, ale organizatorzy aukcji spodziewają się, że zostanie znacznie przekroczona. Dwa samochody z wystawionych na aukcję od wtorku będą prezentowane w Krakowie i Warszawie. Czwarty samochód nie został wystawiony na aukcję i będzie przeznaczony na potrzeby krakowskiej Caritas.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży aut oraz z licytacji specjalnie przygotowanych cegiełek zostaną w całości przekazane na cele prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej akcji charytatywnej "Misericordes".
Celami akcji są: zakup mobilnej kliniki dla uchodźców z Syrii w Libanie, a także zakup wyposażenia domu dla osób starszych i niepełnosprawnych "Dom Miłosierdzia" oraz magazynu żywności "Chleb Miłosierdzia", wybudowanych w Brzegach z okazji Światowych Dni Młodzieży.
Akcja jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka o materialne owoce Roku Miłosierdzia.
Miałem ten przywilej, że jeździłem tymi samochodami z ojcem świętym. Widziałem, że ojciec święty był zadowolony z tych samochodów, ponieważ jemu chodzi o obraz Kościoła, który stara się być Kościołem ubogim i dla ubogich. (...) Nie są to wielkie samochody, są one dostępne dla ludzi, a jeśli sprzedamy je dobrze, to będziemy mogli pomóc innym - powiedział metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz. Cieszę się, że ŚDM nadal trwają, bo przecież sprzedaż tych samochodów to realizacja idei ojca świętego Franciszka kościoła ubogiego dla ubogich - dodał kardynał.
Samochody można licytować pod adresem: charytatywni.allegro.pl/papamobile. Sportsvan to przede wszystkim samochód rodzinny, to auto niezwykle przestronne i wygodne. Pod maską znajduje się silnik o mocy 110 kM, automatyczna skrzynia DSG; jedyna opcja z listy wyposażenia dodatkowego, która została wybrana, to dywaniki - powiedział o sprzedawanych samochodach rzecznik Volkswagen Group Polska Tomasz Tonder.
Caritas Archidiecezji Krakowskiej udało się już zebrać część pieniędzy na klinikę mobilną i dwa budynki w Brzegach, które są już doposażane. "Dom Miłosierdzia" ruszy od października i będzie domem środowiskowego wsparcia dziennego dla osób starszych i niepełnosprawnych, a na jego piętrze znajdą się tzw. mieszkania chronione dla osób potrzebujących.
Drugi budynek - tzw. "Dom Chleba" - jest centrum logistycznym Caritas Archidiecezji Krakowskiej do przechowywania i dystrybucji żywności bezpośrednio do parafii i praktycznie rozpoczął już działalność. Na systematyczną pomoc będzie mogło liczyć ok. 80 tys. mieszkańców.
W pierwszym etapie projektu "Misericordes", zorganizowanego przez krakowską Caritas, w ramach którego zbierano datki i licytowano papieskie pamiątki, udało się zebrać blisko 200 tys. zł. Wśród licytowanych pamiątek znajdował się m.in. papieski rower Colnago (40 tys. zł), kopia ręcznie haftowanej stuły papieskiej (33 tys. zł) i buty wykonane dla papieża (28 tys. zł).
Światowe Dni Młodzieży 2016 pod hasłem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" odbyły się w Krakowie i w Wieliczce w dniach od 26 do 31 lipca 2016 roku. Polska była po raz drugi gospodarzem takiego spotkania - poprzednio gościła młodych w sierpniu 1991 roku w Częstochowie.
(az
pap
Okazja do pomocy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:04, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Raporty specjalne
Światowe Dni Młodzieży w Krakowie
Fakty
Kraków: Papieskie auta sprzedane za ponad ćwierć miliona złotych
Kraków: Papieskie auta sprzedane za ponad ćwierć miliona złotych
1 godz. 15 minut temu
Łączną kwotą prawie 253 tys. zł zakończyły się internetowe licytacje trzech granatowych volkswagenów golfów, którymi poruszał się po Polsce papież Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży. Dochód zasili akcję charytatywną Caritas "Misericordes".
Auta, których w czasie Światowych Dni Młodzieży używał papież Franciszek
/PAP/Stanisław Rozpędzik /PAP
Aukcja samochodów z tablicami rejestracyjnymi K1 POPE i kolejnymi K2 oraz K3 trwała przez ostatnie dwa tygodnie na popularnym internetowym serwisie aukcyjnym. Każdy posiada certyfikat dyrektora Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdana Korduli, oparty na oświadczeniach BOR-u, że były używane przez papieża Franciszka podczas jego pobytu w Polsce.
Każdy z pojazdów miał od 14 do 23 ofert. Ostatecznie samochód z tablicą K1 POPE osiągnął cenę 85 tys. zł, K2 POPE - 84,2 tys. zł, a K3 POPE - 83,7 tys. zł. W sumie dało to 252,9 tys. zł.
Papieskie samochody są w wersji nadwoziowej sportsvan - są wyższe i mają w środku nieco więcej miejsca. Charakteryzują się najprostszym wyposażeniem, z dodatków dołożono tylko dywaniki. Według organizatorów licytacji cena rynkowa nowego auta wynosi ok. 80 tys. zł.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży pojazdów oraz z licytacji specjalnie przygotowanych cegiełek zostaną w całości przekazane na cele prowadzonej przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej akcji charytatywnej "Misericordes". Czwarty samochód nie został wystawiony na aukcję i będzie przeznaczony na potrzeby krakowskiej Caritas.
Cieszymy się, z tego co osiągnęliśmy, i dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział w licytacji - powiedziała PAP rzecznik krakowskiej Caritas Agnieszka Homan. Jak dodała, organizatorzy liczyli, że sentyment związany z podróżami papieskimi tymi samochodami oraz chęć pomocy uchodźcom przyniesie "znaczną wartość dodaną", ale są zadowoleni także z osiągniętej ceny.
Na jaki cel zbierano pieniądze?
Na aukcji zbierano pieniądze na zakup mobilnej kliniki dla uchodźców z Syrii w Libanie, a także zakup wyposażenia domu dla osób starszych i niepełnosprawnych "Dom Miłosierdzia" oraz magazynu żywności "Chleb Miłosierdzia", wybudowanych w Brzegach z okazji Światowych Dni Młodzieży. Akcja jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka o materialne owoce Roku Miłosierdzia.
Caritas Archidiecezji Krakowskiej udało się już zebrać część pieniędzy na klinikę mobilną i dwa budynki w Brzegach, które są obecnie doposażane. "Dom Miłosierdzia" ruszy od października i będzie domem środowiskowego wsparcia dziennego dla osób starszych i niepełnosprawnych, a na jego piętrze znajdą się tzw. mieszkania chronione dla osób potrzebujących.
Drugi budynek - tzw. "Dom Chleba" - jest centrum logistycznym Caritas Archidiecezji Krakowskiej do przechowywania i dystrybucji żywności bezpośrednio do parafii, i praktycznie rozpoczął już działalność.
W pierwszym etapie projektu "Misericordes", zorganizowanego przez krakowską Caritas, w ramach którego zbierano datki i licytowano papieskie pamiątki, udało się zebrać blisko 200 tys. zł. Wśród licytowanych pamiątek znajdował się m.in. papieski rower Colnago (40 tys. zł), kopia ręcznie haftowanej stuły papieskiej (33 tys. zł) i buty uszyte dla papieża (28 tys. zł).
Światowe Dni Młodzieży 2016 pod hasłem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" odbyły się w Krakowie i w Wieliczce w dniach od 26 do 31 lipca 2016 roku. Polska była po raz drugi gospodarzem takiego spotkania - poprzednio gościła młodych w sierpniu 1991 r. w Częstochowie.
...
I wbrew krakaniom zadnych zamachow nie bylo. Bo to Bóg decyduje. I jakie to fajne byly dni widac gdy porownamy jak ohydnesa teraz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:28, 18 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Organizatorzy ŚDM planują kolejne inicjatywy
Organizatorzy ŚDM planują kolejne inicjatywy
|
KAI |
dodane 17.10.2016 12:14 Zachowaj na później
Miłosz Kluba /Foto Gość
Centrum Wolontariatu „Góra Dobra”, kolejny cykl oficjalnych rekolekcji dla młodych w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia oraz spotkanie „Are you ready? Yes!” i koncert „Bóg liczy na Ciebie” – to inicjatywy organizatorów ŚDM Kraków 2016, których celem jest kontynuacja i pogłębienie doświadczeń lipcowego spotkania młodych. Spotkania odbędą się pod wspólnym hasłem „ŚDM – jesteśmy razem”.
W ramach cyklu „ŚDM – jesteśmy razem” planowane są trzy wydarzenia. Pierwsze z nich to inicjatywa „Are you ready? Yes!”, które odbędzie się w piątek 28 października na Tauron Arena, gdzie w lipcu papież Franciszek spotkał się z wolontariuszami ŚDM. W programie znajdzie się koncert zespołu NiemaGOtu, świadectwa uczestników, pomysły inspirujące do przyszłych działań oraz Eucharystia z uwielbieniem. Oprawę muzyczną liturgii zapewni Hubert Kowalski wraz z chórem i orkiestrą.
Spotkanie „Are you ready? Yes!” to próba zgromadzenia wszystkich, których połączyła idea Światowych Dni Młodzieży i którzy chcą kontynuować to doświadczenie w swoim życiu. „Chcemy w ten sposób odpowiedzieć na pytanie papieża Franciszka: czy jesteście gotowi, by być nadzieją przyszłości?” – podkreślają jego organizatorzy.
Dwa tygodnie później, 13 listopada, w tym samym miejscu odbędzie się koncert „Bóg liczy na Ciebie”. Wspólnota radosnych, młodych chrześcijan, którzy uczestniczyli w Światowych Dniach Młodzieży, obudziła gorące pragnienie dziękczynienia Panu Bogu za ŚDM w Krakowie. Tak zrodziła się myśl o koncercie "Bóg liczy na Ciebie", inspirowanym głównymi spotkaniami z Papieżem, m.in. Czuwaniem w Brzegach. W koncercie usłyszymy raz jeszcze najpiękniejsze pieśni z gatunku hillsong „I believe”, „Mighty to say” czy pieśni uwielbienia „Błogosław duszo moja Pana,” a także hymny poprzednich ŚDM.
Koncert uświetnią znani artyści z Polski i ze świata: Sean Simmonds (USA), TGD, Kasia Wilk, Kuba Badach, Kasia Cerekwicka i wielu innych. Podobnie jak podczas Czuwania w Brzegach, autorem wyjątkowych aranżacji i dyrygentem Chóru i Orkiestry ŚDM będzie Adam Sztaba.
W sobotę 26 listopada 2016 w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach rozpocznie się pierwsza edycja rekolekcji, które są kontynuacją spotkań „Dla nas i całego świata". Tym razem odbywać się one będą pod wspólnym tytułem "Ogień dla nas i całego świata", a cykl poświęcamy siedmiu darom Ducha Świętego. Podobnie jak podczas Światowych Dni Młodzieży, do wygłoszenia konferencji zostali zaproszeni liderzy chrześcijańskich wspólnot z całego świata.
Jeszcze inna inicjatywa zrodziła się w gronie wolontariuszy ŚDM. To projekt Centrum Wolontariatu „Góra Dobra”, do którego zaproszeni są wolontariusze, grupy w parafiach oraz wszyscy, w których Światowe Dni Młodzieży obudziły pragnienie bezinteresownej służby innym. Realizacja projektu opiera się na liderach, którzy zdobyli doświadczenie w programie Wolontariat Plus, przygotowującym do posługi w czasie ŚDM.
Jego owocem są liderzy wolontariatu, którzy sprawdzili się w trakcie lipcowych wydarzeń, a dzisiaj chcą dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi. Program ma być realizowany w grupach parafialnych, wspólnotach duszpasterskich oraz wirtualnie – dzięki portalowi [link widoczny dla zalogowanych] który służy do wymiany doświadczeń, tworzenia projektów i budowania zespołów.
Informacje na temat nowych inicjatyw można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej ŚDM Kraków 2016 [link widoczny dla zalogowanych]
...
Chce sie wiecej dobra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:02, 22 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Papież do Polaków: bądźcie wytrwali w wierze, nadziei i miłości
Dzisiaj, 22 października (11:43)
Papież Franciszek, zwracając się do uczestników narodowej pielgrzymki Polaków, dziękował im za serdeczne przyjęcie podczas jego wizyty w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży. Papież życzył Polakom wytrwałości w wierze, nadziei i miłości.
Papież do Polaków: bądźcie wytrwali w wierze, nadziei i miłości (10 zdjęć)
+ 7
Kilka tysięcy polskich pielgrzymów ze wszystkich diecezji, a także przedstawiciele Polonii, delegacja polskich władz i kilkudziesięciu biskupów wzięło udział w specjalnej audiencji generalnej na placu Świętego Piotra w Rzymie, z okazji Roku Miłosierdzia.
Franciszek powiedział do polskich pielgrzymów: Drodzy siostry i bracia, przybyliście tu w narodowej pielgrzymce, aby dziękować Bogu za chrzest, który wasz naród przyjął 1050 lat temu, jak też za dobro, jakie zrodziło się w sercach młodych ludzi z całego świata podczas niezapomnianego spotkania w Krakowie.
Jednoczę się z wami w tym dziękczynieniu. Jestem niezmiernie wdzięczny Bogu za to, że pozwolił mi bliżej poznać wasz naród i ojczyznę św. Jana Pawła II, gdzie mogłem nawiedzić Sanktuarium na Jasnej Górze, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach i Centrum Jana Pawła II +Nie lękajcie się+ - dodał papież.
Następnie podkreślił: Temu, który utożsamia się przede wszystkim z każdym człowiekiem upokorzonym i cierpiącym, dziękuję również za ciszę podarowaną mi na miejscu obozu Auschwitz-Birkenau. W tej ciszy przesłanie miłosierdzia nabiera niesłychanej wagi.
Franciszek wyraził wdzięczność wszystkim wiernym, kapłanom, biskupom i władzom cywilnym za "gorące przyjęcie" w Polsce, za "wspaniałe, artystyczne i duchowe przygotowanie wydarzeń i celebracji", które - jak zauważył - "przeżywaliśmy z entuzjazmem płynącym z wiary".
Msza przy grobie Jana Pawła II w dniu jego wspomnienia liturgicznego
Papież nawiązał do przypadającej w sobotę rocznicy inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II mówiąc: Dokładnie 38 lat temu, niemal o tej właśnie godzinie, na tym placu wybrzmiały słowa skierowane do ludzi całego świata: +Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi+.
Wskazał, że polski papież był człowiekiem "głębokiej duchowości ukształtowanej przez tysiącletnią spuściznę polskiej historii i kultury, przekazywaną w duchu wiary z pokolenia na pokolenie".
To dziedzictwo było dla niego źródłem nadziei, mocy i odwagi, z jaką wzywał świat, by szeroko otworzył drzwi dla Chrystusa. To wezwanie rozwinęło się w nieustanne głoszenie Ewangelii miłosierdzia dla świata i dla człowieka, którego kontynuacją jest ten Rok Jubileuszowy - oświadczył papież Franciszek.
Dziś pragnę życzyć wam, aby Pan dał wam łaskę wytrwania w tej wierze, nadziei i miłości, którą przejęliście od waszych przodków i którą z troską pielęgnujecie. Niech w waszych umysłach i sercach wybrzmiewa wciąż wezwanie waszego wielkiego rodaka do budzenia w sobie wyobraźni miłosierdzia, abyście potrafili nieść świadectwo o Bożej miłości wszystkim, którzy jej potrzebują - powiedział Franciszek.
Na zakończenie poprosił Polaków, by pamiętali o nim w swych modlitwach.
pap
...
Tak to bylo wydarzenie. Duzo wydarzen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:53, 24 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Wdzięczni Polacy opuszczają Rzym
Joanna Juroszek
dodane 23.10.2016 19:25
Polacy na placu św. Piotra
Joanna Juroszek /Foto Gość
zobacz galerię
Mszą w bazylice św. Piotra na Watykanie zakończyła się Pielgrzymka Narodowa. O tym, że najlepszym podziękowaniem za nią jest realizacja nauczania Franciszka, mówił kard. Zenon Grocholewski.
To on przewodniczył ostatniej Eucharystii Polaków przeżywających w Wiecznym Mieście Pielgrzymkę Narodową.
W homilii przyznał, że najpiękniejszym podziękowaniem papieżowi za jego wizytę w Polsce w czasie ŚDM będzie uczynienie jego nauczania "punktem odniesienia dla nas, Polaków".
Kardynał zachęcał, by "przeżyć je na nowo, pogłębić i realizować dzień po dniu". - Te wydarzenia przecież miały miejsce po to, by umocnić nas teraz i rzutować na przyszłość - zaznaczył.
- Pięknie to wyraził papież podczas końcowej Mszy Świętej, gdy mówił, że świetlana przyszłość rozpoczęła się dla Zacheusza od chwili, gdy Jezus wszedł do jego domu. Ojciec Święty kontynuował w następujący sposób: "Jezus kieruje dziś do ciebie to samo zaproszenie: »Dziś muszę się zatrzymać w twoim domu«. Moglibyśmy powiedzieć, że Światowy Dzień Młodzieży rozpoczyna się dziś i trwać będzie jutro, w domu, bo od teraz to tam Jezus chce ciebie spotykać. Pan nie chce zostać tylko w tym pięknym mieście albo w miłych wspomnieniach, ale chce przyjść do twego domu, być obecnym w twoim codziennym życiu: w nauce, studiach i pierwszych latach pracy, przyjaźniach i uczuciach, planach i marzeniach. Jakże bardzo pragnie, aby Jego słowo przemawiało do każdego twego dnia, aby Jego Ewangelia stała się twoją i była twoim »nawigatorem« na drogach życia" - dodał nieco później.
Wcześniej w kazaniu kard. Grocholewski wymienił najważniejsze punkty poruszane przez Franciszka podczas jego wizyty w Polsce. Przypomniał m.in. o tym, że papież uczył młodych fascynacji Chrystusem, pokazywał, na czym polega miłosierdzie, ostrzegał przed "gnostyckim" życiem duchowym, subiektywnym szukaniem Boga bez Chrystusa lub bez Kościoła, przypomniał, że kapłani i biskupi muszą być blisko ludu, odniósł się do problemu uchodźców, prosił, by młodzi nie mylili szczęścia z wygodnictwem.
W niedzielę Polacy razem z pielgrzymami świata uczestniczyli także w "Aniele Pańskim". Tam pozdrowił ich Ojciec Święty.
...
Tak to jeszcze echa SDM.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:38, 29 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Obudźcie się! Potrzebujemy kapłanów!
Monika Łącka
dodane 28.10.2016 21:37 Zachowaj na później
Kard. Dziwisz apelował, my młodzi odpowiadali na wezwanie Jezusa i zapełnili seminaria
Monika Łącka /Foto Gość
zobacz galerię
Podczas spotkania "Are You Ready? Yes" na Tauron Arenie metropolita krakowski podsumował Światowe Dni Młodzieży i zdradził, że papież Franciszek, odlatując z Krakowa, powiedział, że jeszcze tu wróci.
Kard. Stanisław Dziwisz zwracając się do ponad 4 tys. osób zebranych na krakowskiej Tauron Arenie opowiadał, że kilka lat temu, gdy papieżem był Benedykt XVI, pojawił się pomysł, by zorganizować Światowej Dni Młodzieży w Polsce, w Krakowie, bo tu się wszystko zaczęło.
- Rozmawiałem o tym w polskimi biskupami, z papieżem, ale wtedy jeszcze temat pozostawał do zastanowienia się. Kiedy w końcu papież Franciszek zdecydował, że ŚDM w 2016 roku odbędą się w Krakowie, pomyślałem, że mogę liczyć na naszą młodzież. Dziś wiem, że jeśli młodzież nie przyjęłaby tej myśli, to nic by się nie udało, i że trzeba było mieć dużą odwagę i zaufanie do społeczeństwa, do młodzieży i do Kościoła, by podjąć się organizacji Światowych Dni Młodzieży. I miałem je - mówił dodając, że choć pojawiały się różne głosy, także sprzeciwu wobec tego pomysłu, to dziś wszyscy są szczęśliwi, bo te dni wniosły bardzo dużo w życie naszych rodaków w Polsce i za granicą.
- Dostaję dużo wiadomości z całego świata, gdzie te dni ciągle owocują. Np. z Francji, skąd przyjechało ok. 60 tys. osób, młodzi mówią dziś, jaka ta Polska jest piękna, bo można wyjść na place, ulice i modlić się. U nich to jest niemożliwe. Polska ukazała się im piękna, gościnna i głęboka religijna. Nie robiliśmy tego na pokaz, bo myślę, że tacy jesteśmy - przekonywał metropolita.
Jak również wspominał, kiedy papież mieszkał przez kilka dni w kurii, często pytał spotykając się z kardynałem: "Are You Ready?"
- Obserwowaliśmy jego prostotę (np. siostry zakonne, które opiekowały się jego mieszkaniem zauważyły, że papież sam prał sobie skarpety) i głęboką modlitwę. On dał nam piękny obraz papieża, a tym co go najmocniej uderzało, była gościnność, jaką widział. Najbardziej był nią wzruszony w ostatnim dniu, kiedy przyszła wielka ulewa, a Ojciec Święty jechał na lotnisko po spotkaniu z wolontariatem. Jechał w deszczu, a ludzie nie odeszli domu, lecz chcieli go pożegnać. Zrobiło to na nim duże wrażenie i na lotnisku powiedział: Ja tu jeszcze wrócę - opowiadał metropolita.
Przypomniał on papieżowi o tej obietnicy, gdy kilka dni temu był w Rzymie.
- Mnie dziś najbardziej uderza to, że jest was tu 5 tysięcy osób, a na pierwszym roku w seminarium mamy zaledwie 19 osób. Obudźcie się! Potrzebujemy was, przyszłych kapłanów i sióstr zakonnych. Kościół was potrzebuje i ludzie was potrzebują. Obecnie w klasztorach jest mało sióstr i mało powołań. Podczas spotkań Drogi Neokatechumenalnej Kiko zawsze pyta, kto pójdzie do seminarium, do zakonu i dużo osób podnosi ręce. Ja też na was czekam! Niech nasze seminarium i domy zakonne również się napełnią - apelował kardynał dodając, że wspólnie z bp. Grzegorzem uważają, iż trzeba zrobić wszystko, aby te ŚDM nie przeszły tylko do historii, ale aby trwały w młodych.
Czy młodzież odpowie na to wołanie kardynała? Ci, którzy przyszli dziś na Turon Arenę mówili, że są tu z potrzeby serca.
- Tęsknimy za atmosferą przygotowań do ŚDM i samych Światowych Dni Młodzieży. Chcemy, by to wszystko nadal w nas trwało. Byłyśmy wolontariuszkami i tego, co przeżyłyśmy, nigdy nie zapomnimy - przekonywały Ania i Magda.
- Sam co prawda o kapłaństwie nie myślę, ale znam kilku kolegów, którzy poważnie się nad tym zastanawiają. Także ŚDM się do tego przyczyniły. A co zrobią ostatecznie? To wie tylko Pan Bóg - mówił z kolei Mateusz, który również był zaangażowany w przebieg ŚDM.
...
Stwierdzenie: Chce byc ksiedzem jest dosc ekstremalne. Stad budzi opor u znajomych. Dlatego trzeba bardzo twardo odrzucic naciski otoczenia. To zupelnie wyjatkowe powolanie i nikt nie jest w stanie zrozumiec. Stad ,,dobre" rady sx bezuzyteczne. Tylko ty i Bóg.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:15, 30 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Jesteście żywym słowem Bożym
Monika Łącka
dodane 28.10.2016 21:55
- Jezus potrzebuje właśnie takich apostołów, którzy stają się Jego żywym słowem - mówił bp Ryś
Monika Łącka /Foto Gość
zobacz galerię
- Także w Suchej Beskidzkiej był wolontariusz zaangażowany w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży, który ich nie doczekał. Proszę was o modlitwę za śp. Grzegorza Janię i jego bliskich - mówił bp Ryś podczas Mszy św. na Tauron Arenie.
Pełna skupienia cisza zapadła na Tauron Arenie, gdy bp Ryś podał szczególną intencję Mszy św., którą koncelebrowali tam wszyscy biskupi krakowscy i której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Najpierw przypomniał on postać Maćka Cieśli, grafika ŚDM, który po ciężkiej walce z nowotworem zmarł 2 lipca. Następnie opowiedział, że kilka dni temu dowiedział się o równie smutnej historii - otóż w Suchej Beskidzkiej także przed ŚDM zmarł młody chłopak, zaangażowany w służbę liturgiczną ołtarza i przygotowania do ŚDM. Niestety, nie było dane mu w nich uczestniczyć. - Myślę, ze macie teraz dwóch patronów w niebie. Maćka i Grzegorza. Proszę was też o modlitwę za św. Grzegorza Janię oraz za jego bliskich - apelował bp Ryś.
W homilii przyznał też, że cieszy się, iż w ankiecie, jaką dostali młodzi ludzie do wypełnienia, okazało się, że słowami papieża, jakie po ŚDM zostały w ich sercach, są te, że łatwiej buduje się mosty niż burzy mury. - To dobrze, że te słowa w was pracują i proszę, by cały czas pracowały, bo wtedy będziecie pokoleniem, które buduje i łączy, a nie dzieli. To ważne, bo w naszym społeczeństwie narosło wiele murów i jest wiele podziałów - zauważył.
Dodał również, że nieprzypadkowo w liturgii przypadły na dziś słowa opowiadające o tym, jak Jezus całą noc modlił się, rozmawiając z Ojcem. - Termin tego spotkania był przekładany trzy razy i nawet bałem się, czy będziecie wiedzieli, kiedy tu przyjść. A jednak jesteście, słyszycie słowa o rozmowie Jezusa z Ojcem. Wiedzcie, że i o was Jezus rozmawiał z Ojcem i że nie ma ucznia - a wy jesteście uczniami - który nie miałby zostać posłany do głoszenia Ewangelii - podkreślał biskup, dodając, że każdy, prędzej czy później zostanie wezwany do bycia misjonarzem.
- Dobrze, że wygrywacie olimpiady biblijne, zdobywacie indeksy, ale wiara jest nie tylko dla wiedzy. Ona jest dla czynu. Wiary nie można trzymać tylko dla siebie, ale trzeba się nią dzielić. Dlatego to, że dziś tu jesteście, oznacza, że Jezus was wybrał, a wasze imiona są wypisane w Jego sercu. Jesteście żywym słowem Jezusa - przekonywał młodzież bp Ryś, tłumacząc, że Jezus potrzebuje właśnie takich apostołów, którzy się Jego słowem.
Kolejne wydarzenia mające być kontynuacją ŚDM odbędą się 13 i 26 listopada.
13 listopada również na Tauron Arenie zaplanowany jest koncert dziękczynno-uwielbieniowy "Bóg liczy na Ciebie", inspirowany lipcowymi wydarzeniami z udziałem papieża Franciszka.
26 listopada w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach rozpocznie się druga edycja rekolekcji "Dla nas i całego świata". Tym razem zaproszeni goście specjalni będą przybliżać uczestnikom comiesięcznych spotkań dary Ducha Świętego.
...
Nie zapominamy tych dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:03, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
ŚDM lekcją miłosierdzia
Paulina Smoroń
dodane 28.10.2016 21:33
Tauron Arenę wypełniło ok. 4,3 tys. osób
Paulina Smoroń /Foto Gość
zobacz galerię
W piątek 28 października 4,5 tys. młodych z archidiecezji krakowskiej spotkało się w Tauron Arenie, by mówić o owocach, które zrodziły w nich Światowe Dni Młodzieży 2016.
Największa hala widowiskowo-sportowa w Polsce wypełniła się niemal po brzegi! Zjechało tam 220 grup, liczących ponad 2,5 tys. osób, do tego około 1,4 tys. indywidualnych uczestników i ponad 80 księży. Wśród nich byli nie tylko uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, ale również ci, których serca zabiły mocniej na słowa papieża Franciszka.
O swoich przeżyciach opowiadali m.in. długoterminowi wolontariusze ŚDM. Gabriela Flaszczyńska przekonywała, że Światowe Dni Młodzieży pokazały jej, jak miłosierdzie wprowadzać w czyn oraz jak z innymi dzielić się swoimi talentami i umiejętnościami. - Zakochałam się w wolontariacie ŚDM. Ci wszyscy ludzie, którymi otaczałam się przez ostatnie lata, są ogromnym darem Bożym. Wiem, że jestem im potrzebna i ja również potrzebuję ich. Jestem pewna, że będą ze mną do samego końca - przyznała wolontariuszka.
Wiele pięknych wspomnień mają również rodziny, które w czasie Światowych Dni Młodzieży gościły u siebie pielgrzymów. Przez dom i ogród jednej z nich przewinęło się prawie 90 gości. Jak przekonuje Michał Wojtulewicz, razem ze swoją rodziną doświadczył w tym czasie siły wspólnoty - nie tylko w swoim domu, ale również w całym mieście. - Podziwialiśmy grupy pielgrzymów różnych narodowości, którzy dumnie chodzili po Krakowie ze swoimi flagami. Zawiązała się między nimi głęboka wspólnota, którą połączyło jedno - to, że wszyscy przyjechali tu dla Chrystusa - mówił.
O owocach swojej pracy w Międzynarodowym Centrum Ewangelizacji ICE opowiadali również sami ewangelizatorzy. Jednak Światowe Dni Młodzieży wiele przemyśleń przyniosły również krakowskim duchownym. W piątkowy wieczór swoimi odczuciami z młodymi dzielił się ks. Marcin Rozmus z Woli Batorskiej. Opowiadał, że właśnie podczas ŚDM 2016 toczył największą walkę o to, co najpotrzebniejsze i najbardziej wartościowe w życiu każdego księdza - o modlitwę. - To była potężna lekcja kapłańskiego życia, która nauczyła mnie, że są rzeczy, na które zawsze trzeba mieć czas - mówił.
Z kolei ks. Robert Woźniak opowiadał o momentach papieskiej wizyty, które najbardziej utkwiły mu w pamięci. Przemyśleń było co niemiara, a wszystko dlatego, że w czasie Światowych Dni Młodzieży był on tłumaczem Ojca Świętego. - Te 4 dni pozwoliły mi zrozumieć, jak pokornym człowiekiem jest papież - zauważył już na początku.
Szczególnie w pamięci zapadł mu widok papieża wpatrzonego w Matkę Bożą na Jasnej Górze. - Papież Franciszek jest człowiekiem zapatrzonym w oczy Maryi - uznał.
Ogromne wrażenie zrobiła na nim również wizyta papieża w szpitalu w Prokocimiu. Zapamiętał zwłaszcza ostatnie słowa Ojca Świętego, który powiedział, że kto pełni dzieła miłosierdzia, ten nie musi bać się śmierci. - To zdanie jest warte ojca Kościoła - stwierdził ks. Woźniak.
Wszystko dlatego, że wszyscy boimy się śmierci, a papież za Chrystusem powtarza radę, jak tego lęku się pozbyć - wystarczy być człowiekiem miłosierdzia. Według ks. Woźniaka, uczynki miłosierdzia wobec cierpiących są najmocniejszym dowodem naszej wiary.
Kapłan przypomniał też wizytę Ojca Świętego w Auschwitz. Zauważył, że wiele osób zarzucało mu, iż nie miał tam nic do powiedzenia. Ks. Woźniak podkreślał jednak, że umiejętność wyprowadzania uczynków miłosiernych z ciszy była ważnym przesłaniem papieża w tym czasie. - On specjalnie wybrał ciszę, żeby pokazać, iż w naszym życiu są nie tylko takie miejsca, gdzie cisza jest najlepsza, ale także dlatego, że Kościół miłosierny to ten, którego mądrość i miłość wypływa z ciszy - tłumaczył.
...
Piekne, jasne dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:33, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Kard. Dziwisz: Apelowałem do władz o amnestię dla więźniów. Już dawno jej nie było
Kard. Dziwisz: Apelowałem do władz o amnestię dla więźniów. Już dawno jej nie było
17 minut temu
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz powiedział dziennikarzom, że już kilka miesięcy temu apelował do władz o ogłoszenie amnestii dla więźniów, w trakcie obchodzonego w Kościele Roku Miłosierdzia. "Już dawno amnestii w Polsce nie było" – dodał.
Kardynał Stanisław Dziwisz
/PAP/Jacek Bednarczyk /PAP
Ja już apelowałem parę miesięcy temu do naszych władz, że ten rok nadaje się absolutnie na to, by była amnestia. Już dawno amnestii w Polsce nie było - powiedział dziennikarzom kard. Stanisław Dziwisz. Hierarcha podkreślił, że odpowiedzialność dotycząca ustalenia zasad takiego aktu łaski spoczywa na rządzących. Zasady i ustalenie, komu taka amnestia by służyła, to już jest sprawa ministerstwa sprawiedliwości i władz, niemniej Rok Miłosierdzia, pamiątka chrztu Polski, Światowe Dni Młodzieży, obecność papieża - to wszystko wskazuje na to, by o tych ludziach uciemiężonych w więzieniu pamiętać, wspomnieć i może pomóc, zwłaszcza tym, którzy mogliby wcześniej wyjść, ponieważ kara się im kończy - mówił metropolita krakowski. Nie chcę przesądzać, ale uważam, że w Polsce takie warunki są po temu, żeby zrobić amnestię - dodał.
Dziwisz poinformował, że odwiedził wszystkie więzienia na terenie Archidiecezji Krakowskiej i jego zdaniem sprawy więziennictwa "wymagają przemyślenia i reformy". Za dużo ludzi siedzi w więzieniach. Jestem absolutnie za tym, żeby to przepatrzeć i stworzyć inne, nowe zasady, że nie każdy musi iść do więzienia, tylko może być w inny sposób ukarany za przestępstwa, które popełnił" - stwierdził.
Papież Franciszek podczas mszy odprawionej w niedzielę w Watykanie dla tysiąca więźniów zaapelował do władz krajów o poprawę warunków w więzieniach i o rozważenie możliwości aktu łaski wobec tych więźniów, którzy spełniają wymagane warunki. W sposób szczególny poddaję pod rozwagę kompetentnym władzom cywilnym możliwość dokonania, w tym Roku Świętym Miłosierdzia, aktu łaski wobec tych więźniów, których uzna się za odpowiednich do tego, by mogli skorzystać z takiego środka - powiedział.
Rok Miłosierdzia potrwa do 20 listopada 2016 r.
...
Rzeczywiscie rozsadna amnestia nie jakis automat dla wszystkich, nie jakichs zwyrodnialych pedofilow ale przemyslana byla by dobra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:01, 13 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
W Krakowie trwa koncert "Bóg liczy na Ciebie"
|
PAP |
dodane 13.11.2016 17:40
Tauron Arena
Henryk Przondziono /Foto Gość
Sean Simmonds, TGD, Katarzyna Cerekwicka, Katarzyna Wilk - to niektóre gwiazdy koncertu "Bóg liczy na Ciebie", który rozpoczął się w niedzielny wieczór w Krakowie. Koncert wpisuje się w realizowany przez archidiecezję krakowską program utrwalania dziedzictwa ŚDM.
Wśród gości wieczoru jest m.in. premier Beata Szydło. Organizatorzy wydarzenia poinformowali PAP, że po koncercie planowane jest wystąpienie szefowej rządu.
Na trybunach Tauron Areny Kraków zasiedli też kard. Stanisław Dziwisz, nowy nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński.
Jak poinformowali organizatorzy, na koncert zarejestrowało się ponad 14 tys. osób, głównie młodzież.
"Bóg liczy na Ciebie" to drugie wydarzenie w ramach projektu "Are You ready? YES!", który ma ponownie przyciągnąć i zjednoczyć młodych uczestników tegorocznych Światowych Dni Młodzieży w Polsce.
Następny koncert z tego cyklu odbędzie się 26 listopada w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Pierwsze spotkanie z cyklu "Are You ready? YES!" odbyło się dwa tygodnie temu, również w Tauron Arenie - tutaj w lipcu Franciszek spotkał się z wolontariuszami.
Światowe Dni Młodzieży 2016 pod hasłem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" trwały w Krakowie i w Brzegach k. Wieliczki od 26 do 31 lipca. Polska była po raz drugi gospodarzem takiego spotkania - poprzednio gościła młodych w sierpniu 1991 r. w Częstochowie.
...
Zachowajmy to dziedzictwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:04, 24 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » „Zejdź z kanapy”
„Zejdź z kanapy”
|
RADIO WATYKAŃSKIE |
dodane 24.11.2016 18:13
Dziewczyny nie chcą już siedzieć na kanapie
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
„Zejdź z kanapy” – tak zatytułowany jest nowy program duszpasterski dla młodzieży w Polsce. Osią rozważań w poszczególnych miesiącach będą fragmenty papieskich przemówień wygłoszonych podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie oraz m.in. fragmenty z Pisma Świętego.
Przygotowano także konkretne narzędzie w postaci dwóch konspektów – poinformował dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM.
„Pierwszy to konspekt spotkania biblijnego, dotyczący danego fragmentu Pisma Świętego na dany miesiąc, który również można wykorzystać jako materiał do modlitwy osobistej, do medytacji Bożego Słowa – powiedział ks. Emil Parafiniuk. – Drugi konspekt zbiera wszystkie elementy zawarte są w programie spotkania w grupie parafialnej, które pozwoli skorzystać animatorowi, duszpasterzowi czy młodzieży z treści, jakie na dany miesiąc przygotowaliśmy w taki bardzo skondensowany i praktyczny sposób”.
Realizacja programu rozpocznie się 1 grudnia.
...
Owoc tego spotkania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:05, 03 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Bp Muskus: ŚDM to wydarzenie, które zatrzęsło światem
Monika Łącka
dodane 02.12.2016 18:27
- Młodzi pielgrzymi szukali w Krakowie źródła, z którego mogą czerpać, i mocnego fundamentu, na którym mogą się wesprzeć - mówił bp Damian Muskus
Roman Koszowski /Foto Gość
Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016 były fenomenem religijnym, kulturowym i społecznym, a młodzi pielgrzymi nie szukali w naszym mieście taniej rozrywki, ale możliwości głębszego spotkania z Bogiem.
Przekonywali o tym uczestnicy konferencji podsumowującej rolę ŚDM w rozwoju turystyki religijnej w Krakowie i Małopolsce, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Gmin i Powiatów w Małopolsce.
- Światowe Dni Młodzieży pokazały, że Kraków z całym regionem Małopolski jest głównym miejscem pielgrzymek w Europie Środkowo-Wschodniej, a w całej Europie jesteśmy na 3. miejscu, za Fatimą i Lourdes. Kraków od początku tego roku odwiedziło aż 12 mln turystów, z czego wielu przyjechało, inspirując się ŚDM - mówił Kazimierz Barczyk, przewodniczący SGiPM.
Z kolei bp Damian Muskus, były koordynator generalny KO ŚDM Kraków 2016, przypomniał, że w Światowych Dniach Młodzieży wzięli udział przedstawiciele 180 krajów, reprezentujący wszystkie kontynenty. Do Krakowa w lipcu przyjechało aż 900 biskupów, a wydarzenie to relacjonowało 5,5 tys. akredytowanych dziennikarzy.
- ŚDM były wydarzeniem, które zatrzęsło światem, a tym, czego w Krakowie szukali młodzi pielgrzymi, była możliwość osobistego spotkania z Bogiem. Jak mówili w swoich świadectwach, przyjeżdżając na ŚDM, chcieli też zbudować silniejszą relację Jezusem Miłosiernym - opowiadał bp Muskus.
Serca pielgrzymów najmocniej poruszyły dwa wydarzenia - Droga Krzyżowa na Błoniach i Msza Posłania w Brzegach, podczas której - jak później wyznawali - doświadczyli szczególnej obecności Boga.
Z przeprowadzonych po ŚDM badań wynika też, że udział w ŚDM przyczynił się także do tego, iż wśród młodych Polaków nastąpił wzrost akceptacji dla autorytetu Kościoła i umocniła się ich identyfikacja z Kościołem.
- Młodzi oczekiwali duchowej przemiany i wewnętrznej odnowy, a wiara ma dla nich przede wszystkim wymiar egzystencjalny, jest źródłem sensu życia i siłą wyzwalającą rozwój duchowy i społeczny. Z tego wynika, że młodzi pielgrzymi szukali w Krakowie źródła, z którego mogą czerpać, i mocnego fundamentu, na którym mogą się wesprzeć. Tym źródłem i fundamentem jest dla nich Jezus Miłosierny, który cały czas im towarzyszył - zaznaczył biskup, dodając, że młodzi nie szukali w Krakowie tanich rozrywek. Ich głównym celem nie było też zwiedzanie muzeów, choć przygotowały one specjalną ofertę.
- Oni przyjechali po to, by doświadczyć wspólnoty wiary. Z tego wynika więc, że ruchu pielgrzymkowego nie ożywimy chwytami marketingowymi i efektownymi akcjami, bo one przynoszą chwilowy efekt. Aby miejsce święte przyciągało, musi w istocie być świętym miejscem, w którym człowiek spotyka się z Bogiem - tłumaczył bp Muskus.
Jego zdaniem, podczas ŚDM Kraków, a szczególnie sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach, stał się duchowym centrum świata.
- Młodzi odpowiedzieli na zaproszenie papieża Franciszka i uczestniczyli w pielgrzymce narodów. W sumie wzięło w niej udział ponad 500 tys. osób. Co więcej, w Łagiewnikach ŚDM wciąż trwają, bowiem ruch pielgrzymkowy wzrósł tam o 20 proc, a przyjeżdżają zarówno indywidualne osoby (w tym rodzice uczestników ŚDM, zachęceni przez swoje dzieci), jak i zorganizowane grupy. Wzrosło również zainteresowanie Wadowicami i Kalwarią Zebrzydowską - mówił były szef KO ŚDM Kraków 2016, podkreślając, że najważniejsze dopiero jest przed nami. Teraz bowiem okaże się, co się stanie z dziedzictwem ŚDM - czy będzie tylko wspomnieniem niezwykłych emocji i wydarzeń, czy też stanie się inspiracją i światłem dla nowych inicjatyw w Kościele i społeczeństwie.
- Spoczywają na nas wielka odpowiedzialność i poważne zadanie na długie lata, by strzec tego dobra i pomnażać je, angażując się w dzieła miłosierdzia - zauważył, dodając, że wielkim kapitałem na przyszłość jest wolontariat ŚDM, a młodzi, którzy się w niego włączyli, przełamali stereotyp współczesnej biernej młodzieży. - Wolontariusze ŚDM to siła, która w przyszłości może mieć znaczący wpływ na polską rzeczywistość - nie ma wątpliwości hierarcha.
Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, przekonywał natomiast, że ŚDM zmieniły europejski wymiar turystyki w Małopolsce na światowy, bowiem Polskę odkryli także mieszkańcy Ameryki Południowej czy Australii, którzy do tej pory o naszym kraju nie wiedzieli zbyt wiele.
Piotr Legutko, dyrektor TVP Kraków, dodał także, że przed ŚDM w mediach toczyła się dyskusja dotycząca organizacji tego wydarzenia, której wydźwięk był na granicy histerii. Z tego powodu wiele osób niepotrzebnie wyjechało z miasta, bojąc się tego, co może się wydarzyć.
- W dziennikarskim środowisku nie jest też tajemnicą, że wielu dziennikarzy na ŚDM przyjechało z gotowymi, negatywnymi tezami na temat Polski, Krakowa i zorganizowania tu ŚDM. Zaledwie po dwóch pierwszych dniach te tezy stały się pryskającym mitami, a pod koniec ŚDM nawet niemiecka prasa napisała, że w żadnym innym europejskim mieście ŚDM nie mogłyby być zorganizowane lepiej niż w Krakowie - opowiadał.
...
Dobro tych dni odczulem wrecz namacalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:54, 06 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Uczestnicy ocenili ŚDM na 4+
Uczestnicy ocenili ŚDM na 4+
|
PAP |
dodane 06.12.2016 14:44
Brzegi
Jakub Szymczuk /Foto Gość
Ocenę 4+ w pięciostopniowej skali wystawili Krakowowi uczestnicy Światowych Dni Młodzieży - wynika z ankiet, przeprowadzonych przez Małopolską Organizację Turystyczną. Według ostrożnych szacunków, pielgrzymi zostawili w Krakowie 500 mln zł, a 145 mln wydali jeszcze przed przyjazdem.
Wstępne wyniki badań zostały przedstawione we wtorek podczas konferencji "Turystyka religijna w produkcie turystycznym Krakowa" w ICE Kraków. Przeanalizowano ankiety wypełnione w trakcie ŚDM przez 2 tys. 392 pielgrzymów.
Uczestnicy wydarzania najwyżej ocenili: atmosferę miejsca, gościnność, wolontariat, życzliwość i bezpieczeństwo; najniżej - dostęp do internetu (3,51 pkt.). Oceny poniżej czterech zebrały transport (3,89 punktu), dojazd (3,91 punktu) i wyżywienie (3,94).
"Obcokrajowcy widzieli mniej negatywnych zachowań. Polacy mieli bardziej wyczulony zmysł obserwacji i oceny. Negatywne zachowania, które wskazywano, to fakt, że ktoś nie zdjął czapki przyjmując komunię albo nie wstał z trawy podczas podniesienia" - mówił podczas prezentacji wyników ankiet dr Krzysztof Borkowski z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego oraz Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
"Talon na wyżywienie, którym posługiwali się pielgrzymi, był przedpłatą na usługę. Ten, kto bierze pieniądze gwarantuje, że ktoś dostanie w odpowiednim miejscu, czasie, jakości i ilości to, na co ten talon opiewa. Wszyscy wiemy, jakie były zabawy w podchody, gdzie jest punkt, w którym można ten talon zrealizować, i jakie były kolejki" - mówił Borkowski odnosząc się do średniej noty 3,94, którą pielgrzymi wystawili wyżywieniu.
Ponad 30 proc. pielgrzymów pytanych w ankiecie o sytuacje trudne, z jakimi się zetknęli, wskazało transport, a 30 proc. nie podało żadnego zdarzenia. Zdaniem uczestników, organizatorzy kolejnych ŚDM powinni zwrócić uwagę na: transport, organizację wydarzenia i posiłki.
Pielgrzymi z zagranicy najczęściej przyjeżdżali autobusem (53 proc.) lub samolotem (26 proc.); Polacy zaś pociągiem (51 proc.) albo autokarem (38 proc.).
Z badań wynika, że pielgrzymi spędzili w Krakowie 6-7 nocy, przy czym Polacy byli pod Wawelem krócej. Aż 84 proc. obcokrajowców było w Krakowie po raz pierwszy.
Dla niemal połowy pielgrzymów organizatorem pobytu była parafia, samodzielnie częściej przyjeżdżali Polacy, których nie ograniczała bariera językowa. Ciekawe jest to, że wśród "innych instytucji", z którymi pielgrzymi wybrali się na ŚDM, było harcerstwo.
"Niekwestionowanym powodem przyjazdu do Krakowa było spotkanie z papieżem" - mówił dr Borkowski. Na kolejnych miejscach wśród motywów pielgrzymi wskazywali: rozwój duchowy, pielgrzymkę, przeżycie wspólnoty Kościoła i modlitwę. Skąd dowiadywali się o ŚDM? Z Kościoła, od znajomych, z duszpasterstwa, rodziny, mediów społecznościowych i internetu. Wiedzę o Krakowie czerpali ze szkoły, internetu i od znajomych.
40 proc. obcokrajowców dowiedziało się o Krakowie dopiero po przyjeździe. 84 proc. ankietowanych zadeklarowało, że poleci innym Kraków, 73 proc. mówiło, że ponownie będzie chciało przyjechać. "Polacy bali się przyjazdu na ŚDM mniej, obcokrajowcy bardziej" - mówił dr. Borkowski.
Prof. Jadwiga Berbeka z Katedry Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówiła, że według bardzo ostrożnych szacunków, przy założeniu, że podczas ŚDM było w Krakowie 1,5 mln pielgrzymów (Kościół informował o 2,5 mln uczestników mszy posłania w Brzegach - PAP) zostawili oni w mieście 500 mln zł, a 145 mln zł wydali przed przyjazdem, rezerwując różne usługi.
Przed przyjazdem do Krakowa najwięcej wydali turyści z odległych krajów: Brazylii, USA i Kolumbii. Kolumbijczycy okazali się szczodrzy także na miejscu wydając najwięcej - średnią 884 zł na osobę, odpowiednio pielgrzymi z USA 815 zł, Brytyjczycy 715 zł. Najmniej - 114 zł na osobę Czesi, niewiele także Białorusini - 170 zł na osobę.
Niemal 86 proc. obcokrajowców i ok. 77 proc. Polaków. korzystało z pakietów pielgrzyma. Najczęściej pakiety kupowali przybysze z innych kontynentów m.in. Chilijczycy i Brazylijczycy, ale też ponad 90 proc. Włochów, Belgów i Hiszpanów.
Zarówno Polacy,jak i obcokrajowcy - jak pokazały badania - wydawali podczas ŚDM na gastronomię i zakupy, te branże powinny być z ŚDM zadowolone.
Jak mówił dziennikarzom dr Borkowski, ŚDM potwierdziły ogromny potencjał Krakowa, jeśli chodzi o turystykę religijną. "Kraków ma niepowtarzalną szansę na ścieżkę sacrum. Sacrum przyciąga - i nie na chwilę, na weekend, ale na dłużej" - mówił dziennikarzom.
Rzecznik Archidiecezji Krakowskiej ks. Piotr Studnicki nie jest zaskoczony wynikami badań. "Informacje, które mieliśmy od organizatorów poprzednich ŚDM, potwierdzały, że to wydarzenie, które przyciąga dużą liczbę osób i każda z nich siłą rzeczy coś kupuje: jedzenie, pamiątki" - mówił ks. Studnicki. "Przy takiej skali wydarzenia zawsze są też rzeczy, które można było zrobić lepiej" - dodał.
...
Wspaniale wydarzenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:25, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Wyzwanie po ŚDM: By parafie dalej tętniły życiem
|
KAI |
dodane 15.12.2016 17:54 Zachowaj na później
Peregrynacja symboli ŚDM w Siemianowicach Śląskich
HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ
- To duże wyzwanie dla Kościoła po ŚDM, żeby parafie dalej tętniły życiem - powiedziała dr Aneta Rayzacher- Majewska podczas konferencji, na której zaprezentowano wyniki badań Światowych Dni Młodzieży 2016. przeprowadzonych przez Narodowe Centrum Kultury oraz Instytut Statystyki Kościoła.
Bp Artur Miziński, sekretarz Konferencji Episkopatu Polski i były przewodniczący Komitetu Organizacyjnego ds. Wizyty Ojca Świętego Franciszka w Polsce i ŚDM, przypomniał że wprawdzie Światowe Dni Młodzieży zakończyły się, „ale to nie znaczy, że ma się zakończyć to wszystko, co tam się dokonało”. - Wręcz przeciwnie, ma trwać i być obecne w naszym życiu, szczególnie w życiu młodych z całego świata, którzy na różny sposób mogli uczestniczyć w tym wydarzeniu – podkreślił.
Zaznaczył, że podsumowanie ŚDM w postaci badania jest punktem wyjścia dla kolejnych działań Kościoła w Polsce, co przyczyni się do jeszcze większego zaangażowania duszpasterskiego i wykorzystania owoców Światowych Dni Młodzieży.
Dr Mateusz Werner, Zastępca Dyrektora ds. Badań i Strategii Kultury Narodowego Centrum Kultury zaznaczył, że badania przeprowadzone wspólnie przez NCK i ISKK były okazją do poznania motywacji kierujących w życiu młodymi ludźmi, ich tożsamość, preferencje dotyczące różnych sfer życia i samoświadomość.
Głównym celem badania była charakterystyka odbioru Światowych Dni Młodzieży w Krakowie oraz wskazanie kulturowo-religijnych motywacji uczestników tego wydarzenia. W badaniu wykorzystano ilościowe i jakościowe metody badawcze. Analiza zbiorowości uczestników ŚDM miała też na celu poznanie skali uczestnictwa polskiej młodzieży w poprzedzających wyjazd do Krakowa tzw. Dniach w Diecezjach oraz już w samym spotkaniu z papieżem na miejscu.
Dr Werner przedstawił niektóre wnioski z badania, w tym na relacje między tożsamością religijną a tożsamością kulturową uczestników ŚDM. Ponad 90 proc. respondentów wskazało, że katolicyzm jest bardzo ważną częścią polskiej kultury. Podkreślił, że zatem trudno sobie wyobrazić, by polska kultura mogła funkcjonować bez wkładu duchowości katolickiej oraz myśli religijnej inspirowanej wartościami chrześcijańskimi.
„Niby wszyscy to wiemy, ale tu mamy do czynienia z empirycznym potwierdzeniem w badaniach jakościowych” – dodał wicedyrektor NCK.
Ciekawe okazało się zadane uczestnikom ŚDM pytanie, czy ich zdaniem katolicyzm powinien odgrywać większą rolę w polskiej kulturze. Odpowiedź twierdzącą wyraziło ponad 60 proc. respondentów.
Inny fragment badania dotyczył – jak powiedział dr Werner - zjawiska „ekskluzywizmu katolickiego”: czy dobrym Polakiem może być tylko katolik? Tę zależność potwierdziło jedynie 14 proc. badanych.
„Relacja między katolickością a zachowaniem moralnym lepiej się tłumaczy niż przełożenie katolickości na specyficznie polski rys kultury” – wyjaśnił dr Werner. Dodał też, że kryterium „bycia dobrym Polakiem” pokrywa się z kryterium „bycia dobrym człowiekiem”.
W pytaniach pogłębionych respondenci przyznawali, że dobrym Polakiem może być także wyznawca protestantyzmu, czy muzułmanin, w tym potomek Tatarów osiadłych od setek lat na ziemiach polskich.
Dr Werner odniósł się też do innego fragmentu raportu, w którym mowa jest o opiniach o Polsce jako gospodarzu ŚDM, jakie pojawiły się w zagranicznych mediach w czasie wydarzenia.
Okazało się, że zdecydowanie największe zainteresowanie ŚDM wzbudziły w prasie francuskiej i niemieckiej. Społeczno-polityczny obraz Polski zarysowany w zagranicznych mediach był bardzo jednorodny. Zdecydowanie najczęściej przedstawiano Polskę jako kraj niechętny przyjmowaniu uchodźców (najwięcej opisów) i konserwatywny. Czternaście opisów dotyczyło Polski jako „kraju bardzo katolickiego”, ale też kraju gościnnego i wciąż bardziej związanego z dziedzictwem Jana Pawła II niż z obecnym papieżem Franciszkiem.
Z kolei Polska jako organizator Światowych Dni Młodzieży została przedstawiona w pozytywnym świetle – powiedział Mateusz Werner. Dodał, że właściwie nie odnotowano jednoznacznie negatywnych opinii o naszym kraju, a pozytywnie oceniono zwłaszcza bezpieczeństwo wydarzenia, co było istotne w kontekście poprzedzających ŚDM obaw na temat zagrożenia atakami terrorystycznymi.
Prasa francuska i niemiecka odmiennie zinterpretowały natomiast kwestię frekwencji na Światowych Dniach Młodzieży. Ta pierwsza potraktowała liczbę zarejestrowanych pielgrzymów jako sukces, ta druga uznała, że należało się spodziewać większej ich liczby w Polsce.
Ks. dr Wojciech Sadłoń, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, zajął się omówieniem metodologii badania. Większość opinii uczestników ŚDM można było poznać dzięki internetowej ankiecie wysłanej za pośrednictwem maila. Oprócz tego zastosowano formę osobistego wywiadu z uczestnikami i wolontariuszami oraz badania prasy zagranicznej.
Duchowny przedstawił dane dotyczące oczekiwań względem ŚDM. - Najważniejsze, że są to ściśle religijne motywy - podkreślił.
Jako najczęstszy powód przyjazdu do Krakowa, badani wskazywali doświadczenie bliskości Boga - prawie 70%. Na drugim miejscu znalazło się zobaczenie papieża i wysłuchanie go (50%), a na trzecim - poczucie jedności z ludźmi o tych samych wartościach - 43%.
Następnie ks. Sadłoń przedstawił wyniki badań obrazujące motywacje skłaniające do przyjazdu na ŚDM. Na pierwszym miejscu znalazły się więzi koleżeńskie i wpływ znajomych - 37%. Na innych podziałała zachęta ze strony osób w szkole lub parafii - 27% oraz ze strony krewnych czy rodziny - 19%. Okazało się, że aż 31% uczestników nie było w stanie wskazać żadnego z proponowanych czynników, co świadczy o dużej spontaniczności uczestników.
Jak zauważył ks. Sadłoń motywacje religijne związane z pogłębieniem swojej wiary nie wykluczały motywacji towarzyskich - z analiz wynika, że te przesłanki łączą się ze sobą.
Dr Maria Rogaczewska z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśliła, że oficjalnie zarejestrowanych osób z Polski było jedynie 70 tys., co jest liczbą 10 razy mniejszą od oczekiwanej, jednak wielu Polaków podjęło decyzję o spontanicznym przyjeździe w ostatniej chwili.
Zdaniem prelegentki było to wynikiem czarnego PR-u jaki panował wokół ŚDM zanim się zaczęły. Sytuacja zmieniła się z rozpoczęciem "Dni w diecezji", które ukazały pozytywne oblicze ŚDM i przekonały wiele osób do uczestnictwa.
- Niemniej te 70 tys. ludzi, które się wcześniej zapisały to jest creme de la creme, elita, śmietanka, naszego młodego katolicyzmu - stwierdziła doktor, dodając, że są to ludzie, w których formację został włożony duży wysiłek - rodzin, środowisk, duszpasterzy i jest to owoc tego wysiłku.
Z badań wynikało również, że katolicy, którzy czynnie uczestniczą w życiu Kościoła, czytają Pismo Święte, pasę katolicką, chcą założyć rodzinę opartą na tradycyjnych wartościach, wywodzą się w większości z klasy średniej. W środowiskach uboższych, takie osoby wywodzą się zazwyczaj ze wspólnot i duszpasterstw.
Dr Rogaczewska stwierdziła, że dla niej ŚDM są "ekspresją geniuszu młodego pokolenia", jego wizji świata i podejścia, w którym różnorodność jest bardzo cenna. - Takiego podejścia, w którym chcemy dialogować z innymi, również z ludźmi z innych kultur i innych narodów - podkreśliła, dodając, że wśród obecnych było widać ogromną radość, że stanowimy jeden, ogromy Kościół.
-To jest wielka nadzieja, dla Polski, dla Polskiego Kościoła, to, że młode pokolenie właśnie takie jest - posumowała.
Dr Aneta Rayzacher - Majewska z Wydziału Teologicznego Uniwersytety Kardynała Stefana Wyszyńskiego, stwierdziła, że od wielkiej "akcji" jaką były ŚDM, trzeba przejść do "formacji".
Zdaniem prelegentki to ogromne wyzwanie dla katechetów i duszpasterzy, by szkolna katecheza była fundamentem, na którym musi nastąpić dalsze budowanie poprzez spotkania w parafii. Z badań wynika, że duszpasterstwo katechetyczne powinno być bardziej ożywione i nastawione na ewangelizację.
- To duże wyzwanie dla Kościoła po ŚDM, żeby parafie dalej tętniły życiem, tym bardziej, że widzieliśmy, że to się sprawdza. Trzeba pokazać, że w parafii jest miejsce dla wszystkich, nie tylko dla osób we wspólnotach, by każdy młody człowiek wiedział, że to jest miejsce dla niego - podsumowała.
Narodowe Centrum Kultury wspólnie z Instytutem Statystyki Kościoła Katolickiego przeprowadziło badania poświęcone uczestnikom Światowych Dni Młodzieży 2016 w Krakowie – wydarzeniu, które zgromadziło największą liczbę uczestników w ciągu minionego ćwierćwiecza.
Głównym celem badania była charakterystyka odbioru Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 oraz wskazanie jego kulturowych uwarunkowań. W badaniu wykorzystano ilościowe i jakościowe metody badawcze. Analiza ilościowa struktury zbiorowości uczestników zarejestrowanych przez organizatorów miała na celu określenie skali uczestnictwa polskiej młodzieży w poszczególnych diecezjach (Dni w Diecezjach) oraz w spotkaniu z papieżem w Krakowie.
Badania ankietowe przeprowadzono za pośrednictwem Departamentu Rejestracji i Przyjęcia Pielgrzymów Komitetu Organizacyjnego ŚDM w dniach 9-25 lipca oraz już po zakończeniu ŚDM, w dniach 26 sierpnia–11 września. Łącznie wzięły w nich udział 3142 osoby. Ponadto przeprowadzono ponad 40 pogłębionych wywiadów indywidualnych w pięciu diecezjach, a także 12 pogłębionych wywiadów grupowych.
Badanie zostało wzbogacone analizą prasy światowej dokonaną między 1 lipca a 15 sierpnia br., obejmującą dwadzieścia tytułów z Wielkiej Brytanii, Australii, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Niemiec i Hiszpanii.W badaniach zapytano m.in. o to, czego oczekiwali uczestnicy jadąc na ŚDM do Krakowa, co było przyczyną wzięcia udziału w ŚDM i kto wpłynął na ich decyzję o udziale.
Przedmiotem badania była także to, jakie według respondentów znaczenie ma związek katolicyzmu z polską tożsamością kulturową oraz opinie o Polsce w zagranicznych mediach, jakie pojawiły się w okresie ŚDM. Zbadano także opinie na temat odbioru przebiegu uroczystości oraz poddano ocenie kwestie organizacyjne wydarzenia.
...
Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 0:28, 16 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:56, 18 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Nie przechodzić obojętnie obok ludzi
jz
dodane 17.12.2016 21:17
W dniu 80. urodzin papież Franciszek otrzyma z Krakowa telegram i pamiątkowe zdjęcie
Justyna Zygmunt
zobacz galerię
Młodzi, zaangażowani w Światowe Dni Młodzieży, spotkali się 17 grudnia, by podziękować Bogu za ten czas i... wysłać urodzinowy telegram do papieża Franciszka.
W samo południe w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył bp Damian Muskus. Nawiązując do Ewangelii, w której Jezus trzykrotnie pyta Szymona Piotra o miłość, zapewnił on, że odpowiedź młodych, jaką była posługa podczas lipcowych wydarzeń, była piękna - nawet gdy pojawiały się trudności.
- Wasza miłość wcale nie gasła i się nie umniejszała. Wręcz przeciwnie - była w tych dniach tak mocna, tak silna, że zaraziliście nią wielu sceptyków, wielu ludzi, którzy bali się przyjechać do Krakowa - mówił bp Muskus.
- By ten owoc w was trwał, musicie patrzeć szerzej i głębiej na otaczający świat i na ludzi, obok których przechodzicie. Może właśnie o to chodziło papieżowi Franciszkowi, gdy dawał nam lekcje miłosierdzia, żeby obok ludzi nie przechodzić, ale próbować wejść w relacje z nimi, by rozpoznać ich potrzeby - podkreślił.
Po Mszy św. wykonano wspólne zdjęcie, które wraz z życzeniami otrzyma papież Franciszek. "Twoje 80. urodziny świętujemy, spełniając prośbę, którą wiele razy w Krakowie słyszeliśmy: modlimy się za Ciebie. Każda i każdy z nas szepcze dziś do ucha dobremu Bogu życzenie, by On prowadził Cię bezpiecznie drogami swojej niewyczerpanej miłości i troskliwie Cię ochraniał" - napisali m.in. uczestnicy spotkania.
Podczas dzielenia się opłatkiem w tzw. Białej Sali dziękowano bp. Muskusowi za poświęcony czas, uśmiech i modlitwę, którą dzielił się z młodzieżą podczas Światowych Dni Młodzieży.
- Życzymy sobie nawzajem więcej chęci do śpiewania i modlenia się - powiedziały dziewczyny ze scholi "Promyczki" z Nowego Sącza. Wolontariusze Gabrysia i Artur życzyli sobie, żeby zapalona iskra miłosierdzia nie gasła i by mogli dalej się nią dzielić, bo "Światowe Dni Młodzieży to dopiero początek czegoś dobrego".
- Boże Narodzenie może być takim przedłużeniem ŚDM, radości, która wtedy się w nas rozpaliła. Nosząc w sercu tamte wspomnienia, łatwiej nam przyjąć drugiego człowieka, tak jak wtedy przyjmowaliśmy pielgrzymów - powiedział ks. Krzysztof Krawczyk. - Myślę, że wspomnienie tamtych dni otwiera nas na proste rzeczy. Proste, małe gesty wykonywane względem tych, których mamy na co dzień - podsumował.
...
Wielkie dobro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:28, 23 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Jak oceniamy ŚDM?
Agata Ślusarczyk
dodane 15.12.2016 18:43
Młodzież na krakowskim Rynku podczas ŚDM Roman Koszowski /Foto Gość
W siedzibie Konferencji Episkopatu Polski zaprezentowano wyniki badania podsumowującego Światowe Dni Młodzieży.
- Światowe Dni Młodzieży zakończyły się, ale to nie znaczy, że ma się zakończyć wszystko to, co tam się dokonało. Wręcz przeciwnie ma trwać, być obecne w naszym życiu, szczególnie w życiu młodych z całego świata - zauważył bp Artur Miziński, Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski i przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Episkopatu Polski na ŚDM2016.
Wyniki badania zrealizowanego przez Narodowe Centrum Kultury i Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, podsumował zastępca dyrektora Narodowego Centrum Kultury ds. Badań i Strategii Kultury dr Mateusz Werner. Zwrócił uwagę, że ŚDM nie było tylko wydarzeniem religijnym i duchowym, ale miało także aspekt kulturowy.
- Głównym przedmiotem badania była charakterystyka odbioru ŚDM oraz wskazanie jego kulturowych uwarunkowań - zwrócił uwagę badacz.
Badania ankietowe przeprowadzono za pośrednictwem Departamentu Rejestracji i Przyjęcia Pielgrzymów Komitetu Organizacyjnego ŚDM w dniach 9-25 lipca oraz po zakończeniu ŚDM. Wzięło w nich udział 3142 osób. Ponadto przeprowadzono ponad 40 pogłębionych wywiadów indywidualnych w pięciu diecezjach, a także 12 pogłębionych wywiadów grupowych.
Ankieterzy pytali uczestników ŚDM m.in. o opinie o związkach katolicyzmu z Polską. - Ponad 90 proc. ankietowanych zgodziło się z ze stwierdzeniem, że "katolicyzm jest bardzo ważną częścią kultury Polski”. To powszechna wiedza, ale dzięki temu badaniu potwierdzona została naukowo - mówił dr M. Werner.
Blisko 70 proc. ankietowanych zgodziło się także, że katolicyzm powinien odgrywać większą rolę w kulturze Polski. Natomiast związek między byciem dobrym Polakiem, a byciem dobrym katolikiem dostrzega niewiele ponad jedna trzecia badanych.
Analizie badawczej została także poddana zagraniczna prasa. Przebadano 20 tytułów prasowych z Anglii, Australii, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Niemiec i Hiszpanii. - Polska jako organizator ŚDM została przedstawiona w pozytywnym świetle - zauważają badacze.
Najczęściej w zagranicznych mediach pisało się o Polsce, jako o kraju niechętnie przyjmującym uchodźców, kraju konserwatywnym i katolickim.
Z kolei ks. dr Wojciech Sadłoń SAC, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego przedstawił wnioski istotne z religijnego punktu widzenia.
Badacze byli ciekawi oczekiwań, z jakimi młodzi ludzie jechali na ŚDM. Najczęstszym motywem uczestniczenia w Światowych Dniach Młodzieży było doświadczenie obecności Boga (69 proc.), chęć zobaczenia papieża i wysłuchania go (55 proc.) oraz poczucia jedności z ludźmi o tych samych wartościach (43 proc.).
Motywy inne niż religijne tj. chęć zawarcia nowych znajomości (17 proc.) czy zabawy i miłego spędzenia czasu (15 proc.), miały zdecydowanie niższe noty.
- Z badań wynika, że duży wpływ na podjęcie decyzji o przyjeździe na ŚDM miało otoczenie: znajomi, szkoła, parafia i rodzina. Ponad jedna trzecia respondentów nie potrafiła wskazać motywów swojego przyjazdu. Może to świadczyć o spontanicznej decyzji o przyjeździe - mówił ks. W. Sadłoń.
- Warto zwrócić uwagę, że motywacje religijne związane z doświadczeniem Pana Boga, pogłębieniem swojej wiary, wcale nie wykluczały motywacji towarzyskich, dotyczących wspólnego świętowania, mile spędzonego ze sobą czasu. Młodzi nie rozdzielają z jednej strony wiary a drugiej strony radości. Integralnie te motywy się łączą - dodał.
Badacze, ze względu na motywację przyjazdu na ŚDM, wyodrębnili pięć grup uczestników. Najliczniejszą grupę stanowią "szukając doświadczenia” (40 proc.) - to osoby, dla których główną motywacją była chęć spotkania Boga, przede wszystkim przez nauczanie papieża Franciszka, kolejną grupą są "świadkowie wiary” - osoby dla których ważne było wspólnotowe doświadczenie wiary (18 proc.). Trzecią pod względem liczebności grupę stanowili "szukający prawdy” - osoby nastawione na słuchanie katechez i pogłębianie swojej wiary, kolejna grupa to tzw. "zależni” (13 proc.) osoby, które przyjechały na ŚDM ze względu na zachętę rodziny, znajomych czy parafii. Ostatnią kategorią są "uczestnicy święta” (12 proc.), zwracający uwagę na atmosferę i wspólnotowy charakter wydarzenia
- W naszych badaniach staraliśmy się także sprawdzić, czy doświadczenie ŚDM wpłynęło na postawę młodych. Jednoznacznie możemy stwierdzić, że statystycznie ten wpływ jest widoczny - mówił.
Podsumowania wniosków podjęła się dr Rayzacher-Majewska z Wydziału Teologicznego UKSW. - ŚDM potwierdziły to, że młodzież jest nadzieją Kościoła i ta nadzieja spełniła się. Teraz warto pomyśleć od tej wielkiej akcji do formacji - zauważyła.
- Badana pokazały, że polscy uczestnicy ŚDM nie dostrzegają ewangelizacyjnego wpływu lekcji religii oraz zwyczajnego duszpasterstwa. To wyzwanie dla katechetów i duszpasterzy, żeby ten wymiar ewangelizacyjny wyraźnie się pojawiał na lekcjach religii - dodała.
Badaczka zwróciła także uwagę, że lekcja religii nie jest "katechezą”. - To tylko pewien fundament, dalsze budowanie wiary powinno odbywać się w parafiach - mówiła.
Cały raport dostępny jest na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
...
Warto badac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 14 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Delegacja Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM z wizytą w Panamie
Delegacja Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM z wizytą w Panamie
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 14.01.2017 19:01 Zachowaj na później
Jakub Szymczuk /Foto Gość
Na rekonesans do Panamy wyjechała polska delegacja Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży. Jego dyrektor ks. Emil Parafiniuk podkreślił, że wyjazd jest okazją, by lepiej poznać kraj najbliższego spotkania młodych z Papieżem, ale i podzielić się swoimi doświadczeniami.
„Wyjazd Krajowego Biura Organizacyjnego do Panamy ma przede wszystkim pomóc nam zorientować się w sytuacji, jaka panuje w kraju tak małym i odległym, jakim jest Panama. Również będzie to okazja do podzielenia się naszym doświadczeniem z przeżycia Światowych Dni Młodzieży, z przeżycia dni w diecezjach. W planie naszego spotkania są także spotkania z grupami młodych ludzi, którzy już się przygotowują do tego wydarzenia; spotkania w kilku diecezjach panamskich, gdzie będą się odbywały Światowe Dni Młodzieży na etapie diecezjalnym. Chcemy również dokonać szacunków dla zorientowania się, w której diecezji mogłyby zostać przyjęte grupy polskie” – powiedział ks. Parafiniuk.
W programie znalazły się również spotkania z przedstawicielami Kościoła w Panamie i z władzami państwa.
...
Kolejne, czas leci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:02, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Pierwsi pensjonariusze w Domu Miłosierdzia
PAP
dodane 15.01.2017 09:33
A tak to wyglądało przed rokiem - wolontariusze Światowych Dni Młodzieży na Campus Misericordiae, Brzegi, 21.03.2016.
Miłosz Kluba /Foto Gość
Pierwsi pensjonariusze zamieszkali w Domu Miłosierdzia, wybudowanym na obrzeżach Campusu Misericordiae w Brzegach pod Wieliczką, gdzie pod koniec lipca ub.r. odbyły się końcowe uroczystości Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Dom Chleba, czyli magazyn żywności Caritas, działa tam już od 1 listopada.
"Apartament papieski", przygotowany z myślą o papieżu Franciszku, na razie stoi pusty.
Sześcioro stałych mieszkańców z mieszkań chronionych, znajdujących się na piętrze, i kilkunastu podopiecznych korzystających z domu wsparcia dziennego dla osób starszych na parterze, pojawiło się w budynku już w grudniu. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia wszyscy zasiedli do pierwszej wspólnej wigilii, symbolicznie inaugurującej działalność domu.
"Z domu wsparcia dziennego może korzystać docelowo 45 osób. Jest tam prowadzona terapia społeczna, prosta rehabilitacja, działają różne pracownie, można zjeść posiłek. Od godz. 8 do 16 mogą tam przebywać starsze osoby, zachęcam do przywożenia ich przez rodziny, np. w drodze do pracy i odbierania po pracy, są jeszcze wolne miejsca. Można tu ciekawie spędzić czas, zamiast samotnie przebywać w domu" - powiedział PAP dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdan Kordula.
Na piętrze budynku działają dwa mieszkania chronione dla 15 osób. "To rodzaj czasowych mieszkań - do dwóch lat - dla osób, które wymagają pomocy, by poradzić sobie z kłopotami i stanąć na nogi. W mieszkaniu chronionym mogą skorzystać z pomocy psychologa, pracownika socjalnego, podreperować swoją psychikę, stan zdrowia i sytuację życiową" - wyjaśnił ks. Kordula.
Każde mieszkanie ma kuchnię, pokój dzienny i pokoje dla dwóch lub trzech osób z łazienkami. "Mieszka tam już sześć osób skierowanych przez gminę Wieliczka, wobec których podjęto interwencję socjalną. Pozostało jeszcze dziewięć miejsc" - powiedział szef małopolskiego Caritas, które zarządza domem.
"W tym zakresie wypełniamy zadanie zlecone przez gminę Wieliczka. Wyposażyliśmy Dom Miłosierdzia dzięki darom od darczyńców i pieniądzom pochodzącym z licytacji papieskich pamiątek. Wszystko jest nowe, przyjeżdżają ludzie, którzy szukają pamiątek po ŚDM i widzą, że dom działa" - powiedział ks. Kordula.
Jak dodał, "w apartamencie papieskim, przygotowanym z myślą o wizycie papieża Franciszka, nikt nie mieszka". "Być może zostanie zagospodarowany do zamieszkania, ale na pewno zostawimy miejsce na pokój wspomnień i pamiątki papieskie" - zapewnił.
"To właśnie dwa pomniki Miłosierdzia - Dom Miłosierdzia i pobliski Dom Chleba - są prawdziwymi żyjącymi pamiątkami po Światowych Dniach Młodzieży" - podkreślił ks. Kordula, podczas ŚDM odpowiedzialny za projekt "Campus Misericordiae".
Magazyn żywności Caritas, zwany jako Dom Chleba, działa od 1 listopada i dystrybuuje żywność dla ok. 40 tys. osób z terenu Małopolski, zarówno w ramach działalności charytatywnej Caritas, współpracy z ośrodkami pomocy społecznej, jak i w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa 2014-2020 FEAD, współfinansowanego
ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym.
Podczas ŚDM papież Franciszek w niedzielę 31 lipca ub.r. pobłogosławił oba budynki i znajdującą się w Domu Miłosierdzia kopię figury Matki Bożej Loretańskiej, przekazaną przez młodych pielgrzymów z Włoch jako dar diecezji Loreto dla polskiej młodzieży. Obok budynków stoi dzwonnica z Dzwonem Miłosierdzia, który zabrzmiał, gdy na Campus Misericordiae przybył Franciszek.
Światowe Dni Młodzieży 2016 pod hasłem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" odbyły się w Krakowie i w Wieliczce w dniach od 26 do 31 lipca 2016 roku. Na terenie Campusu Misericordiae w Brzegach w sobotę 30 lipca odbyło się czuwanie młodych z papieżem Franciszkiem, a w niedzielę 31 lipca na zakończenie ŚDM papież odprawił Mszę Świętą Posłania.
...
Dobra okazja do dobra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:00, 20 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Znamy termin następnych Światowych Dni Młodzieży
Znamy termin następnych Światowych Dni Młodzieży
Bartosz Bartczak
| KAI
dodane 20.01.2017 17:02 Zachowaj na później
Światowe Dni Młodzieży w Krakowie
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Światowe Dni Młodzieży Panama 2019 odbędą się w dniach od 22 do 27 stycznia 2019 r. - zapowiedział podczas konferencji prasowej w Panamie abp Jose Domingo Ulloa Mendieta, przewodniczący lokalnego Komitetu Organizacyjnego ŚDM.
W swoim wystąpieniu hierarcha zwrócił się do młodych, przypominając, że to oni są protagonistami tego wydarzenia i podkreślając kreatywność młodych ludzi w dążeniu osiągnięcia wyznaczonych celów, zwłaszcza tych związanych z wiarą.
- Panama czeka na nas, na nasze serca i ramiona otwarte po to, by dzielić się naszą wiarą, by doświadczyć Kościoła, by, podczas tego wielkiego duchowego festiwalu, każdy podzielił się swoim etnicznym i kulturowym bogactwem. Chcemy w tym czasie pokazać światu młode oblicze Kościoła katolickiego, gotowi by nieść radość Ewangelii tym, którzy są daleko, którzy są wykluczeni i tym, którzy znajdują się na peryferiach - egzystencjalnych i duchowych. - podkreślał abp. Mendieta.
Styczniowy termin następnych Światowych Dni Młodzieży został wybrany ze względu na warunki klimatyczne. W Panamie wypada wtedy środek pory letniej.
- Mamy świadomość tego, że w niektórych krajach nie jest to czas wakacji, ale jesteśmy przekonani, że to nie uniemożliwi tysiącom młodych ludzi z innych kontynentów przyjazdu do Panamy" - mówił przewodniczący Komitetu Organizacyjnego ŚDM.
Wybór Panamy na następnego organizatora Światowych Dni Młodzieży ogłosił papież Franciszek na zakończenie zeszłorocznych uroczystości w Krakowie.
...
To bedzie inny swiat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:57, 29 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Pomódl się o pokój
Krzysztof Król
dodane 29.01.2017 13:40
Ołtarz „Światło Pojednania i Pokoju”, przed którym w czasie ŚDM modlił się papież Franciszek
Justyna Liptak /Foto Gość
Na dwa tygodnie do Zielonej Góry trafi ołtarz "Światło Pojednania i Pokoju", który był używany podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Obecnie ołtarz peregrynuje po Polsce, gromadząc wiernych na modlitwie o pokój.
Ołtarz „Światło Pojednania i Pokoju” trafi do kościoła pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze 31 stycznia i zostanie tam do 13 lutego.
- Codzienne czuwania przy ołtarzu poprowadzą poszczególne zielonogórskie parafie. Specjalną intencją tej modlitwy będzie prośba o pokój na świecie, w ojczyźnie, w rodzinach i w ludzkich sercach zgodnie z wezwaniem wystosowanym przez papieża Franciszka w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Pokoju - wyjaśnia ks. Andrzej Sapieha, rzecznik prasowy kurii biskupiej.
Oto fragment tego orędzia: „Starajmy się, poprzez modlitwę i działania, stawać się ludźmi, którzy wygnali przemoc ze swego serca, słów i gestów oraz budować wspólnoty bez przemocy, które troszczą się o wspólny dom”.
Codzienne czuwania będą rozpoczynać się o godz. 15.00, a kończyć o 21.00. W programie czas na indywidualną i wspólnotową modlitwę, spowiedź św. i Msza św.
Do wspólnej modlitwy przed ołtarzem „Światło Pojednania i Pokoju” wezwał wiernych diecezjan bp Tadeusz Lityński. Jego specjalny komunikat jest dziś odczytywany we wszystkich kościołach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Biskup diecezjalny zapowiedział również, że podczas modlitewnych wieczorów będą zbierane ofiary, które za pośrednictwem diecezjalnej Caritas trafią do ludzi dotkniętych tragedią wojen na świecie.
Ołtarz „Światło Pojednania i Pokoju” został zaprojektowany w gdańskiej pracowni artystycznej „Drapikowski Studio”. Poświęcił go Ojciec Święty Franciszek.
Sanktuarium w Kibeho w Rwandzie, gdzie docelowo trafi ołtarz, jest miejscem objawień Matki Bożej.
...
Tak warto jakos kontynuowac te Dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:41, 05 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Czuję się z wami związana
Anna Kwaśnicka
dodane 05.03.2017 11:48 Zachowaj na później
Yvonne Hsieh podczas Dni w Diecezjach gościła u pani Haliny, mamy Radzimira Burzyńskiego - szefa sekcji wolontariatu opolskiego Centrum ŚDM
Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Yvonne Hsieh z Australii wróciła na tydzień do Zdzieszowic, do rodziny, u której gościła podczas Dni w Diecezjach.
Anna Kwaśnicka: Dlaczego zdecydowałaś się przyjechać do Polski na Światowe Dni Młodzieży?
Yvonne Hsieh: To były moje pierwsze Światowe Dni Młodzieży. Odkąd pamiętam, chciałam uczestniczyć w takim spotkaniu. Miałam nadzieję pojechać już do Madrytu, ale byłam wtedy za młoda. Do Rio de Janeiro też nie pojechałam, bo nie byłam w pełni przygotowana. Ale kiedy na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w Brazylii zostało ogłoszone, że kolejne spotkanie odbędzie się w Krakowie w Polsce, poczułam, że chcę tam być. Nie do końca wiedziałam, dlaczego tak się dzieje, ale czułam, że to właśnie do Krakowa powinnam pojechać.
Przez trzy lata przygotowywałam się duchowo i nie tylko. Modliłam się, pracowałam, by zarobić na wyjazd, poznawałam, czym są Światowe Dni Młodzieży, a także uczyłam się trochę o Polsce. Miałam przekonanie, że Kraków to dla mnie najlepsze miejsce, by doświadczyć Światowych Dni Młodzieży, ponieważ kocham św. Jana Pawła II, a to jest jego miasto. Chciałam poznać Polskę, czyli kraj, z którego papież pochodził.
Jak wspominasz czas spędzony w gościnie w Zdzieszowicach, gdzie wasza grupa przeżywała Dni w Diecezjach?
Dni w Diecezjach były dla mnie wspanialsze niż centralne wydarzenia w Krakowie. Przyjeżdżając do Polski na Światowe Dni Młodzieży, najpierw przez tydzień zwiedzaliśmy. Byliśmy w różnych miejscach, m.in. w Warszawie czy Wadowicach. Kiedy przyjechaliśmy do Zdzieszowic, byłam mocno zmęczona i już nic mi się nie chciało. Ale ku mojemu zaskoczeniu, kiedy wysiedliśmy z autobusu na placu przy kościele, czekało na nas bardzo dużo ludzi. Wszyscy witali nas, cieszyli się, że przyjechaliśmy do nich.
Tak naprawdę każdy dzień spędzony w Zdzieszowicach był inny. Mogłam poznać polską kulturę, polską kuchnię, życie polskiej rodziny. Bardzo zżyłam się z panią Haliną, u której mieszkałam, i z jej synem Mateuszem, czyli bratem Radzimira. To był piękny czas. Gdyby nie Dni w Diecezjach, to Światowe Dni Młodzieży nie byłyby dla mnie tak wyjątkowe.
Jak przeżyłaś Dzień Wspólnoty na Górze św. Anny i w Opolu?
Wokół mnie było wielu ludzi z różnych krajów. Dzięki temu doświadczyłam Kościoła, który jest znacznie większy i bardziej zróżnicowany niż to sobie wyobrażałam. Zrozumiałam, że pochodzimy z różnych krajów i kultur, ale wierzymy w tego samego Boga i możemy razem się modlić. Eucharystia na Górze św. Anny była naprawdę wspaniała. Byłam też zachwycona muzyką. To prawda, że nie potrafiliśmy zrozumieć polskich słów, ale czuliśmy się włączeni w ten śpiew. Dzień Wspólnoty przez to, że był międzynarodowy, pokazał nam, jak będzie wyglądał kolejny tydzień w Krakowie.
„Spotkanie jest najważniejsze” to hasło opolskich Dni w Diecezjach. Czy będąc tutaj, uczyłaś się spotykania z ludźmi? Czy spotkanie Maryi ze św. Elżbietą stało się dla ciebie inspiracją?
W spotkaniu św. Elżbiety z Maryją była mnóstwo radości. I mogę powiedzieć, że w naszych spotkaniach podczas Światowych Dni Młodzieży także była radość. Będąc tutaj, poznawałam nie tylko nowe osoby z Polski, parafian i wolontariuszy ze Zdzieszowic, ale też poznawałam tych, z którymi przyjechałam w grupie z Brisbane, bo nie wszystkich wcześniej znałam. Światowe Dni Młodzieży przede wszystkim są spotkaniem. Młodzi ludzie przyjeżdżają z różnych stron świata, by się poznać, zawiązać przyjaźnie. Myślę, że każdy, kto przyjeżdża na Światowe Dni Młodzieży, czegoś szuka. Jedni szukają radości, inni zabawy, Boga, nowych przyjaźni. Ja czuję, że dzięki spotkaniom z ludźmi, zbliżyłam się do Boga. Myślę, że właśnie taki jest sens hasła: „Spotkanie jest najważniejsze”.
Co najmocniej zapamiętałaś z wydarzeń centralnych w Krakowie? Co zapadło ci w serce? Z jakimi doświadczeniami wróciłaś do domu?
Widziałam papieża, a to było moje marzenie. Światowe Dni Młodzieży były niesamowitym i wspaniałym wydarzeniem. Nie potrafię jeszcze odpowiedzieć, co tak naprawdę z tego spotkania we mnie pozostanie. Czułam, że Pan Bóg się mną opiekuje. Otaczało mnie tak wielu ludzi, a ja czułam się blisko Boga. Podobało mi się to, że tam wszędzie był chaos, a jednocześnie mimo tej ogromnej radości i zamieszczania można było pobyć w ciszy. Zapamiętałam też kilka takich bardzo osobistych chwil. M.in. na jednej z katechez spotkałam siostrę zakonną, której nie widziałam od czterech lat. A na innej mocno dotknęły mnie usłyszane słowa o miłosierdziu.
Czy przygotowujesz się na Światowe Dni Młodzieży w Panamie?
Gdy w Krakowie ogłoszono informację, że następne spotkanie będzie w Panamie, nie czułam tak mocno tego, że mam tam być, jak to było w przypadku usłyszenia informacji o Światowych Dniach Młodzieży w Polsce. Nie wiem, czy pojadę, ale jeśli tak, to już nie w taki sam sposób. To znaczy, jeśli pojadę, to na same wydarzenia centralne. Chcę uniknąć porównywania, jak było w polskiej rodzinie, a jak będzie w panamskiej. Dni w Diecezjach w Polsce były dla mnie bardzo wyjątkowym wydarzeniem. A w mojej grupie, tu w Polsce, bardzo wiele osób porównywało to, co się działo w Zdzieszowicach, z tym, co działo się w Tygodniu Misyjnym w Hiszpanii czy Brazylii. Nie podobało mi się takie porównywanie.
Dlaczego wróciłaś do Zdzieszowic?
Podczas Światowych Dni Młodzieży nawiązałam tu wiele przyjaźni, które chcę podtrzymywać. Spędziłam tu naprawdę fantastyczny czas i chciałam wrócić. Przyjeżdżając ponownie do Europy, najpierw byłam kilka dni z Radzimirem Burzyńskim w Barcelonie oraz w Rzymie, m.in. na audiencji generalnej u papieża. A w Zdzieszowicach spędzam czas z tymi, których poznałam w lipcu, z którymi czuję się związana. Chcę pogłębiać te znajomości. Światowe Dni Młodzieży w Polsce nauczyły mnie tego, czym chcę kierować się w swoim życiu. Na pewno nadal będę czerpać z tego doświadczenia.
Yvonne Hsieh, która ma chińskie korzenie, pochodzi z USA, a od kilku lat mieszka w Australii. Na Światowe Dni Młodzieży do Polski przyjechała wspólnie z grupą młodych z archidiecezji Brisbane w Queensland w Australii, którzy Dni w Diecezjach przeżywali w diecezji opolskiej, w gościnie u parafian ze Zdzieszowic.
...
Powstaly więzi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:02, 19 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Mocne ramię Boga
Grzegorz Brożek
dodane 19.03.2017 09:10
Grzegorz Wacław "Dziki" w bazylice w Tuchowie na spotkaniu z młodymi
Grzegorz Brożek /Foto Gość
zobacz galerię
Comiesięczne czuwania młodzieżowe "Droga wewnętrzna" u redemptorystów w Tuchowie cieszą się coraz większą popularnością.
- Przed Światowymi Dniami Młodzieży był pomysł, by organizować w bazylice czuwania. Mój poprzednik o. Łukasz Wójcik spotykał się z młodzieżą oazową, żeby przygotować się do ŚDM. Wtedy zrodził się pomysł, by były to cykliczne spotkania comiesięczne - opowiada o. Paweł Zyskowski, redemptorysta, duszpasterz młodzieży.
Pomysł chwycił. Mało tego - czuwania, pierwotnie pomyślane dla grupy apostolskiej, oazowej, zaczęły przyciągać także inną młodzież. Parafialną i młodych z miejscowości. Na początku brało w nich udział 20 osób. Teraz przychodzi 200. Na czuwaniu lutowym było nawet 300. - Z całego dekanatu. To są także bierzmowani. Włączamy ich w comiesięczną celebrację liturgiczną. Nie mnożymy bytów, tylko zapraszamy na czuwania - tłumaczy o. Paweł.
W zeszłym roku spotkania oparte były o sakramenty. - W tym roku - pomyśleliśmy z braćmi, bo to także inicjatywa naszych kleryków - by jakoś to nazwać. Przyjęła się "Droga wewnętrzna". Bo nasze chrześcijaństwo jest drogą, a chodzi nam o rozwój duchowy - dodaje ks. Paweł.
W październiku w kontekście Dnia Edukacji Narodowej było o tym, że Jezus jest nauczycielem. W listopadzie - czuwanie z relikwiami o świętych. W lutym ks. Grzegorz Szczygieł, saletyn z Rzeszowa, mówił o uwielbieniu. Tytuł spotkania: "Level up". - Dziś "Mocne ramię", bo Grzegorz Wacław "Dziki" ma taką firmę, która robi koszulki chrześcijańskie. On o tym też będzie mówił, jak Bóg mocnym ramieniem wyciągnął go ze śmierci do życia - mówi o. Zyskowski.
Czuwania są pisane pod młodych. Są cykliczne. To ważne wydarzenie w dekanacie i okolicy. Są tacy uczestnicy, którzy przyjeżdżają spoza Tuchowa, czasem nawet nie z najbliższej okolicy, ale z dalsza. Cały miesiąc czekają na kolejne. Ojciec Paweł dostaje mailem świadectwa, że są im te czuwania potrzebne, że spotkali Pana Boga, że do nich na adoracji w czasie czuwań przemówił, że się nawracają, że ich coś poruszyło. Ogólnie, że ma to sens.
Po Mszy św. zaczyna się czuwanie. Jest nabożeństwo słowa Bożego z konferencją, Potem idą na drożdżówkę i herbatę i wracają na adorację Jezusa Eucharystycznego. Ostatnia część - uwielbienie - jest dla chętnych. A mimo to, i późnej zazwyczaj godziny, zostaje na adorację wielu tych, którzy wysłuchali konferencji.
Dziś konferencję w formie świadectwa głosi Grzegorz Wacław "Dziki". - Moja rodzona siostra mówi o Grzegorzu "Pan Dziki". Grzegorz, zapraszamy - zachęca o. Paweł. Przed ołtarzem staje facet. Lat 46, morowe spodnie, skórzana katana, bluza z kapturem. Zaczyna opowiadać.
"Dziki" mówi o tym, jak dorastał, jak w szarej rzeczywistości głębokiej komuny zafascynowali go punkowie, ich muzyka, ich kolorowe stroje, jak buntował się, jak ojca nie było w domu, więc żył w złości przeciw swojej matce, która była dla niego uosobieniem konformizmu, jak chodził w glanach i irokezach naprzeciw skinom, jak uciekł z domu, jak poznał Tomka Budzyńskiego z Armii, jak został technicznym w tej ekipie muzycznej i skakał saltem do tyłu ze sceny w tłum ludzi, jak szalał, pił wódę i ćpał, i wreszcie - jak dostał w łeb wiadomością, że "Budzy" się nawrócił. Szok.
- Gdy się dowiedziałem, to normalnie szła mi piana. Widzieliście wściekłego psa, który toczy pianę? No. To wiecie, jak wyglądałem. Ponad 15 lat nie byłem u spowiedzi, a ten mi tu, że do kościoła chodzi, że na Mszę. Od Grześka Górnego dostałem - pamiętam - pytanie, czy jestem wierzący. Jasne, że wierzący, ale nie w Kościół. Bardziej w Boga i jakąś wszechgalaktyczną inteligencję, coś takiego. No to mi odpowiedział, że nie można być wierzącym niepraktykującym, bo to tak, jakbym był żyjącym, ale nieoddychającym. Zły byłem na tego gościa, ale dał mi w prezencie jakiś wisiorek, medalik - opowiadał "Dziki".
Wreszcie jakby zaciągnęli go do paulinów w Warszawie. Skusili go, że tam różne rzeczy się dzieją, czasem niektórzy mówią w językach, które nie istnieją, a takie rzeczy mu się podobały. Poszedł. Stanął z tyłu. Gdy była Komunia, księża ruszyli. Jeden próbował w lewo, potem w prawo, ale tam był już kapłan, potem znów w drugą stronę, ale tam też był ksiądz z Panem Jezusem. Zaczął zbliżać się do tyłu kościoła.
- Stałem oparty o drzwi i widziałem, że on idzie, i widziałem, że w tym kościele jakby wszyscy zaczęli się rozstępować, a ten ksiądz wali jakby wprost na mnie. Podszedł - nie wiem, czemu do mnie - dotknął mojego ramienia i powiedział trzy w zasadzie słowa, które zmieniły moje życie: "Jezus Chrystus cię kocha" - opowiadał "Dziki".
- Potem było uwielbienie. Od ołtarza ksiądz jakiś mówił, że jest tu osoba, którą boli noga, ale już ból ustał i nie wróci, i ktoś zrywał się i mówi: "To ja". Potem ktoś wstał z wózka. Potem słyszę, jak mówią od ołtarza, że ktoś nie słyszał i teraz już słyszy. Pytają: "Jak masz na imię? Podejdź do ołtarza". A ktoś z kościoła krzyczy: "To ja, ja słyszę!". Od razu pomyślałem, że to niemożliwe, że nauka zna odpowiedzi na to, co się dzieje. Po prostu puściła jakaś masowa histeria. Ale cały czas pracują we mnie te trzy słowa: "Jezus Chrystus cię kocha". Myślę sobie: "Panie Jezu, ja w Ciebie nie wierzę, ale jak to wszystko, co tu się dzieje, to jest prawda, to uwierzę". I słyszę, jak facet spod ołtarza mówi do mikrofonu: "Tu jest taki młody mężczyzna. Jezus Chrystus dziękuje ci, że mu odpowiedziałeś w swoim sercu". I ja wiedziałem, że to jest do mnie - zapewnił.
- Wszystko, co było dotąd, zawaliło się. Rozpłakałem się. Ryczałem długo, jakby puściła tama, zasmarkałem się cały, szlochałem tak głośno, że "Budzy", który był w kościele gdzieś przy ołtarzu i słyszałem, jak się wydziera: "Chwała Panu!!! Jeee...!!!", usłyszał mnie. Był w takim swetrze. Przyszedł do mnie do tyłu, podszedł i pyta: "Myszko, co ci?". "Myszko", bo tak na mnie mówili w Armii”, bo byłem maskotką - najmłodszy w ekipie. Tylko że zamiast ochrzcić mnie Myszka Miki, to wołali na mnie "Myszka Dziki". No więc pyta: "Co ci?". Potrafiłem tylko wyryczeć: "Tomeeeeek" i wtuliłem się w ten jego sweter, który tak nasiąknął moimi łzami, że w parę minut wyciągnął się pod ciężarem wody - opowiadał G. Wacław.
To był początek. Potem trafił na ponad 20 lat do wspólnoty neokatechumentalnej. Tam poznał żonę. Mają pięcioro dzieci, mieszkają w Warszawie. Jezus nie tylko dał mu łaskę poznania, łaskę wiary. - Jedną z ważniejszych rzeczy jest to, że Jezus uzdolnił mnie do tego, iż mogłem prosić moją matkę o wybaczenie tych win, które miałem wobec niej. Dostałem Ducha Świętego, który pozwolił mi to zrobić. Ten sam Duch dziś pozwala mi prosić moją żonę o przebaczenie, gdy się poprztykamy. I to jest coś niesamowitego. Trzy słowa zmieniły moje życie. Ta wiadomość, że Jezus mnie kocha - podkreślił.
...
Tak to trwa. Zycie toczy sie dalej i nie byly to tylko wyjatkowe dni dla mlodych. Caly czas mlodziez musi dorastac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:59, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Papież Franciszek: Media społecznościowe nie pokazują prawdziwego życia
Papież Franciszek: Media społecznościowe nie pokazują prawdziwego życia
Wczoraj, 21 marca (18:14)
Papież Franciszek uważa, że media społecznościowe nie prezentują prawdziwej historii życia. W orędziu na XXXII Dzień Młodzieży, który będzie obchodzony w Niedzielę Palmową 9 kwietnia, apelował do niej, by nie dawała się zwieść fałszywym obrazem rzeczywistości.
Papież Franciszek
/OSSERVATORE ROMANO /PAP/EPA
Na początku opublikowanego we wtorek przesłania papież przywołał Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w lipcu zeszłego roku.
Ponownie jesteśmy w drodze, po naszym wspaniałym spotkaniu w Krakowie, gdzie obchodziliśmy 31. Światowy Dzień Młodzieży oraz Jubileusz Młodzieży, w ramach Roku Świętego Miłosierdzia - napisał Franciszek.
Dodał następnie: "Pozwoliliśmy się poprowadzić świętemu Janowi Pawłowi II i świętej Faustynie Kowalskiej, apostołom Bożego Miłosierdzia, aby dać konkretną odpowiedź na wyzwania naszych czasów".
Krakowskie spotkanie nazwał "intensywnym doświadczeniem braterstwa i radości" oraz "znakiem nadziei" dla świata.
Jak zauważył, "różne flagi i języki nie były źródłem niezgody i podziału, ale okazją, aby otworzyć drzwi naszych serc, żeby budować mosty".
Obecnie - przypomniał Franciszek - trwają przygotowania do następnych Światowych Dni Młodzieży, w Panamie w 2019 roku.
Zależy mi abyście wy, ludzie młodzi, mogli pielgrzymować nie tylko wspominając przeszłość, ale również mając odwagę w chwili obecnej oraz nadzieję na przyszłość - podkreślił.
Franciszek zwrócił uwagę na to, że w październiku 2018 roku odbędzie się synod biskupów pod hasłem: "Młodzież, wiara i rozeznanie powołania".
Będziemy stawiać sobie pytanie, w jaki sposób wy, ludzie młodzi, przeżywacie doświadczenie wiary pośród wyzwań naszych czasów - wyjaśnił.
Podejmiemy również kwestię tego, jak możecie wypracować plan życia, rozpoznając swoje powołanie, pojmowane szeroko, czyli do małżeństwa, w środowisku świeckim i zawodowym, lub do życia konsekrowanego i kapłaństwa - ogłosił.
Przywołał swe słowa z Krakowa o tym, że obecne czasy nie potrzebują "młodzieży kanapowej".
Podobnie jak młoda Maryja możecie sprawić, aby wasze życie stało się narzędziem dla ulepszenia świata. Jezus was wzywa, abyście pozostawili swój ślad w życiu, ślad, który naznaczyłby historię, waszą historię i historię wielu osób - zachęcił papież.
Napisał także: Historia Kościoła uczy nas, że nawet wtedy, gdy musi on przechodzić przez wzburzone morze, prowadzi go ręka Boga, sprawia, że przezwycięża on trudne chwile.
Zdaniem Franciszka prawdziwe doświadczenie Kościoła "nie jest jak flash mob, gdzie ludzie wyznaczają sobie spotkanie, występuje krótkotrwałe zdarzenie, a potem każdy idzie w swoją stronę".
Zauważył też, że "nie ma świętego bez przeszłości, ani grzesznika bez przyszłości".
"Nie zgadzam się, że młodzież jest powierzchowna i pozbawiona pamięci"
Posługując się pojęciami z najnowszej technologii, Franciszek stwierdził: Nasze wspomnienia nie powinny pozostawać nagromadzone, jak w pamięci twardego dysku. Nie można też wszystkiego zapisać w wirtualnej "chmurze".
Musimy się nauczyć i sprawić, aby fakty z przeszłości stały się rzeczywistością dynamiczną, nad którą trzeba się zastanawiać i z której można zaczerpnąć naukę i sens dla naszej teraźniejszości i przyszłości - wyjaśnił.
Wielu ludzi mówi, że wy, ludzie młodzi, jesteście pozbawieni pamięci i powierzchowni. Całkiem się z tym nie zgadzam - wyznał papież.
W jego opinii w obecnych czasach "trzeba odzyskać zdolność do zastanowienia się nad swoim życiem i zaplanowania go na przyszłość".
Twarze młodych w mediach społecznościowych pojawiają się na wielu fotografiach, które mówią o wydarzeniach mniej lub bardziej realnych, ale nie wiemy, ile z tego jest historii, doświadczenia, które może być opowiedziane, obdarzone celem i sensem - dodał Franciszek.
Podkreślił też, że telewizja pełna jest tzw. reality shows. Ale nie są to historie prawdziwe, lecz tylko minuty, które upływają przed kamerą telewizyjną, gdzie bohaterowie żyją dniem dzisiejszym, bez jakiegokolwiek planu - ostrzegł.
Papież zaapelował do młodzieży, by nie dała się zwieść tym fałszywym obrazem rzeczywistości. Bądźcie twórcami waszej historii, decydujcie o swojej przyszłości - wezwał.
Wyraził przekonanie, że społeczeństwo, które docenia wyłącznie teraźniejszość, ma również skłonność do dewaluowania tego wszystkiego, co się dziedziczy z przeszłości, na przykład instytucji małżeństwa, życia konsekrowanego, misji kapłańskiej.
Są one postrzegane jako pozbawione znaczenia, jako formy archaiczne. Uważa się, że lepiej żyć w tak zwanych sytuacjach +otwartych+, zachowując się w życiu tak, jak w reality show, bez planu i bez celu. Nie dajcie się zwieść! - powtórzył.
...
Pamietajmy ze ,,oferta" dla mlodych jest tez od szatana. Tez ,,pracuje" nad mlodymi. I nie mozna o tym zapominac. Nie ma ucieczki od podzialu na dobro i zlo. Chyba ze w zło... Negacja tego podzialu juz jest zlem. Troche trucizny i caly napoj jest trujacy. Troche dobrego w truciznie natomiast nie czyni jej zdrowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:06, 22 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Maryja nie dała się sparaliżować strachem!
Maryja nie dała się sparaliżować strachem!
RADIO WATYKAŃSKIE
dodane 21.03.2017 15:57
Papież Franciszek, ŚDM, Częstochowa, 2016
Roman Koszowski /Foto Gość
Orędzie papieża Franciszka do młodych na ŚDM 2017.
„Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk 1,49)
Drodzy młodzi,
Ponownie jesteśmy w drodze, po naszym wspaniałym spotkaniu w Krakowie, gdzie obchodziliśmy 31. Światowy Dzień Młodzieży oraz Jubileusz Młodzieży, w ramach Roku Świętego Miłosierdzia. Pozwoliliśmy się poprowadzić świętemu Janowi Pawłowi II i świętej Faustynie Kowalskiej, apostołom Bożego Miłosierdzia, aby dać konkretną odpowiedź na wyzwania naszych czasów. Przeżyliśmy intensywne doświadczenie braterstwa i radości oraz daliśmy światu znak nadziei; różne flagi i języki nie były źródłem niezgody i podziału, ale okazją, aby otworzyć drzwi naszych serc, żeby budować mosty.
Na zakończenie Światowego Dnia Młodzieży w Krakowie wskazałem następny cel naszej pielgrzymki, która z Bożą pomocą zaprowadzi nas do Panamy w roku 2019. W tej drodze towarzyszy nam Maryja Panna, Ta, którą wszystkie pokolenia nazywają błogosławioną (por. Łk 1, 4. Nowy etap naszej drogi jest powiązany z poprzednim, który koncentrował się na Błogosławieństwach, ale pobudza nas, byśmy szli naprzód. Zależy mi bowiem, abyście wy, ludzie młodzi, mogli pielgrzymować nie tylko wspominając przeszłość, ale również mając odwagę w chwili obecnej oraz nadzieję na przyszłość. Postawy te, zawsze żywe w młodej Niewieście z Nazaretu, są jasno wyrażone w tematach wybranych na trzy następne Światowe Dni Młodzieży. W roku bieżącym (2017) będziemy zastanawiali się nad wiarą Maryi, kiedy w Magnificat powiedziała: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk 1, 49). Temat następnego roku (2018) – „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga” (Łk 1,30) – pozwoli nam rozważać miłość pełną odwagi, z jaką Maryja przyjęła zwiastowanie anielskie. Światowy Dzień Młodzieży 2019 będzie inspirowany słowami „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”(Łk 1,3, będącymi pełną nadziei odpowiedzią, którą Maryja dała aniołowi.
W październiku 2018 roku, Kościół będzie obchodził Synod Biskupów na temat: „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”. Będziemy stawiać sobie pytanie, w jaki sposób wy, ludzie młodzi, przeżywacie doświadczenie wiary pośród wyzwań naszych czasów. Podejmiemy również kwestię tego, jak możecie wypracować plan życia, rozpoznając swoje powołanie, pojmowane szeroko, czyli do małżeństwa, w środowisku świeckim i zawodowym, lub do życia konsekrowanego i kapłaństwa. Pragnę, aby istniała wielka zgodność między przygotowaniami do Światowego Dnia Młodzieży w Panamie a procesem synodalnym.
Nasze czasy nie potrzebują „młodzieży kanapowej”
Według Ewangelii św. Łukasza Maryja, przyjąwszy zwiastowanie anioła i odpowiedziawszy „tak” na powołanie, by stać się Matką Zbawiciela, powstała i udała się w pośpiechu, żeby odwiedzić swoją kuzynkę Elżbietę, która była już w szóstym miesiącu ciąży (por. 1, 36.39). Maryja jest bardzo młoda; to, co zostało jej zwiastowane jest wielkim darem, ale wiąże się także z bardzo wielkimi wyzwaniami; Pan zapewnił Ją o swojej obecności i swoim wsparciu, ale w Jej myślach i w sercu wiele rzeczy pozostaje jeszcze niejasnych. Jednak Maryja nie zamknęła się w domu, nie dała się sparaliżować strachem czy też pychą. Maryja nie jest typem kobiety, która, by czuć się dobrze, potrzebuje kanapy, gdzie mogłaby usiąść wygodnie i bezpiecznie. Nie jest młodą kanapową! (por. Przemówienie podczas czuwania modlitewnego, Kraków, 30 lipca 2016). Jeśli potrzebna jest pomoc dla jej starszej kuzynki, nie marudzi i natychmiast wyrusza w drogę.
Droga do domu Elżbiety jest długa: około 150 kilometrów. Ale młoda dziewczyna z Nazaretu, pobudzona Duchem Świętym, nie znała przeszkód. Z pewnością dni spędzone w drodze pomogły jej rozważyć cudowne wydarzenie, w którym uczestniczyła. Tak też dzieje się z nami, gdy wyruszamy w pielgrzymce: po drodze przychodzą nam na myśl wydarzenia życia i możemy odkryć ich znaczenie oraz pogłębić nasze powołanie, ujawniające się następnie w spotkaniu z Bogiem i w służbie dla innych.
Spotkanie dwóch kobiet, młodej ze starszą, jest wypełnione obecnością Ducha Świętego, pełne jest radości i zadziwienia (por. Łk 1, 40-45). Dwie matki, podobnie jak i dzieci, które niosą one w łonie, niemal tańczą ze szczęścia. Elżbieta uderzona wiarą Maryi, wykrzykuje: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana” (w. 45). Tak, jednym z największych darów, jakie otrzymała Dziewica, jest wiara. Wiara w Boga jest nieocenionym darem, ale wymaga także, aby był on przyjęty, a Elżbieta z tego powodu błogosławi Maryję. Ona z kolei odpowiada śpiewem Magnificat (por. Łk 1, 46-55), gdzie znajdujemy wyrażenie „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (w. 49).
Modlitwa Maryi jest rewolucyjna – to śpiew młodej dziewczyny, pełnej wiary, świadomej swoich ograniczeń, ale ufającej w Boże miłosierdzie. Ta mała, dzielna kobieta dziękuje Bogu, bo wejrzał na jej małość, i za dzieło zbawienia, którego dokonał wobec ludu, ubogich i pokornych. Wiara jest sercem całej historii Maryi. Jej kantyk pomaga nam zrozumieć miłosierdzie, jako decydujący czynnik wpływający na bieg historii, zarówno osobistej każdego z nas, jak i dziejów całej ludzkości.
Kiedy Bóg dotyka serca chłopaka czy dziewczyny, to stają się oni zdolni do prawdziwie wielkich czynów. „Wielkie rzeczy”, jakich Wszechmocny dokonał w życiu Maryi, mówią nam także o naszej podróży życiowej, która nie jest włóczeniem się bez sensu, ale pielgrzymką, która, pomimo wszystkich swoich niepewności i cierpienia, może znaleźć w Bogu swoją pełnię (por. Anioł Pański, 15 sierpnia 2015). Powiecie mi: „Ależ Ojcze, jestem bardzo ograniczony, jestem grzesznikiem, co mogę zrobić?”. Kiedy Pan nas wzywa, nie poprzestaje na tym, kim jesteśmy i co zrobiliśmy. Wręcz przeciwnie, w chwili kiedy nas wzywa, patrzy na to wszystko, co możemy uczynić, na całą miłość, jaką możemy wyzwolić. Podobnie jak młoda Maryja możecie sprawić, aby wasze życie stało się narzędziem dla ulepszenia świata. Jezus was wzywa, abyście pozostawili swój ślad w życiu, ślad, który naznaczyłby historię, waszą historię i historię wielu osób (por. Przemówienie podczas czuwania modlitewnego, Kraków, 30 lipca 2016).
Młodość nie oznacza oddzielenia od przeszłości
Maryja jest nieco starszą nastolatką, podobnie jak wielu z was. Jednakże w Magnificat wypowiada uwielbienie dla swego ludu, dla jego historii. Ukazuje to nam, że bycie młodymi nie oznacza oddzielenia od przeszłości. Nasza osobista historia wpisuje się w długi ciąg, we wspólnotową pielgrzymkę tych, którzy nas poprzedzili w ciągu wieków. Podobnie jak Maryja, należymy do narodu. A historia Kościoła uczy nas, że nawet wtedy, gdy musi on przechodzić przez wzburzone morze, prowadzi go ręka Boga, sprawia, że przezwycięża on trudne chwile. Prawdziwe doświadczenie Kościoła nie jest jak flashmob, w którym ludzie wyznaczają sobie spotkanie, przeprowadzają krótkotrwałe zdarzenie, a potem każdy idzie w swoją stronę. Kościół nosi w sobie długą tradycję, która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, jednocześnie ubogacając się doświadczeniem każdej osoby. Także wasza historia znajduje swoje miejsce w obrębie historii Kościoła.
Upamiętnianie przeszłości pomaga również przyjąć bezprecedensowe interwencje, które Bóg pragnie dokonać w nas i poprzez nas. I pomaga nam w otwarciu się, abyśmy byli wybrani jako Jego narzędzia, współpracownicy Jego zbawczych planów. Także wy, ludzie młodzi, możecie dokonać wielkich rzeczy, podjąć wielkie obowiązki, jeśli rozpoznacie miłosierne i wszechmocne działanie Boga w waszym życiu.
Chciałbym zadać wam kilka pytań: w jaki sposób „zapisujecie” w waszej pamięci wydarzenia, doświadczenia swojego życia? Co robicie z faktami i obrazami wyrytymi w waszych wspomnieniach? Niektórzy, zwłaszcza zranieni przez okoliczności życiowe, chcieliby „zresetować” swoją przeszłość, aby skorzystać z prawa do zapomnienia. Chciałbym wam jednak przypomnieć, że nie ma świętego bez przeszłości, ani grzesznika bez przyszłości. Perła rodzi się z rany ostrygi! Jezus, ze swoją miłością, może uzdrowić nasze serca, przekształcając nasze rany w prawdziwe perły. Jak powiedział św. Paweł, Pan może ukazać swoją moc poprzez nasze słabości (por. 2 Kor 12, 9).
Nasze wspomnienia nie powinny jednak pozostawać nagromadzone, jak w pamięci twardego dysku. Nie można też wszystkiego zapisać w wirtualnej „chmurze”. Musimy się nauczyć i sprawić, aby fakty z przeszłości stały się rzeczywistością dynamiczną, nad którą trzeba się zastanawiać i z której można zaczerpnąć naukę i sens dla naszej teraźniejszości i przyszłości. Zadaniem trudnym, ale koniecznym jest odkrycie nici przewodniej Bożej miłości, która łączy całą naszą egzystencję.
Wielu ludzi mówi, że wy, ludzie młodzi, jesteście pozbawieni pamięci i powierzchowni. Całkiem się z tym nie zgadzam! Musimy jednak przyznać, że w naszych czasach trzeba odzyskać zdolność do zastanowienia się nad swoim życiem i zaplanowania go na przyszłość. Posiadanie przeszłości nie jest tym samym, co posiadanie jakiejś historii. W naszym życiu możemy mieć wiele wspomnień, ale ile z nich naprawdę buduje naszą pamięć? Ile z nich ma znaczenie dla naszych serc i pomaga nadać sens naszemu istnieniu? Twarze młodych w „mediach społecznościowych” pojawiają się na wielu fotografiach, które mówią o wydarzeniach mniej lub bardziej realnych, ale nie wiemy, ile z tego jest „historii”, doświadczenia, które może być opowiedziane, obdarzone celem i sensem. Programy telewizyjne są pełne tak zwanych „reality show”, ale nie są to historie prawdziwe, lecz tylko minuty, które upływają przed kamerą telewizyjną, gdzie bohaterowie żyją dniem dzisiejszym bez jakiegokolwiek planu. Nie dajcie się zwieść tym fałszywym obrazem rzeczywistości! Bądźcie twórcami waszej historii, decydujcie o swojej przyszłości!
Jak trwać w łączności, idąc za przykładem Maryi
Jest powiedziane, że Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (por. Łk 2, 19.51). Ta prosta dziewczyna z Nazaretu swoim przykładem uczy nas zachowywania pamięci wydarzeń życiowych, ale także ich łączenia, odtwarzając jedność fragmentów, które razem mogą tworzyć mozaikę. Jak możemy konkretnie się w tym ćwiczyć? Dam wam kilka wskazówek.
Pod koniec każdego dnia możemy zatrzymać się na kilka minut, aby sobie przypomnieć chwile dobre, wyzwania, to, co się udało i to, co się nie udało. W ten sposób przed Bogiem i samymi sobą możemy wyrazić uczucia wdzięczności, skruchy i zawierzenia, a jeśli zechcecie, to także zapisując to w zeszycie, prowadząc swego rodzaju duchowy dziennik. Oznacza to modlitwę w życiu, poprzez swe życie i dotyczącą życia. Z pewnością przyczyni się to do lepszego postrzegania wielkich rzeczy, jakie Pan czyni dla każdego z was. Jak mawiał św. Augustyn, Boga można znaleźć w olbrzymim domu naszej pamięci (por. Wyznania, Księga X, 8, 12).
Czytając Magnificat zdajemy sobie sprawę, jak dobrze Maryja znała Słowo Boże. Każdy werset tego kantyku ma swój odpowiednik w Starym Testamencie. Młoda Matka Jezusa dobrze znała modlitwy swego ludu. Z pewnością nauczyła się ich od swoich rodziców i dziadków. Jakże ważne jest przekazywanie wiary z pokolenia na pokolenie! W modlitwach przekazanych nam przez naszych przodków zwarty jest skarb ukryty, w tej duchowości przeżywanej w kulturze ludzi prostych, którą nazywamy pobożnością ludową. Maryja zbiera dziedzictwo wiary swego ludu i komponuje je na nowo w kantyku całkowicie własnym, który jest jednak jednocześnie śpiewem całego Kościoła. I cały Kościół śpiewa go razem z Nią. Podstawowe znaczenie dla tego, abyście również wy młodzi mogli śpiewać w pełni swoje Magnificat i uczynić z waszego życia dar dla całej ludzkości, ma połączenie z tradycją historyczną i modlitwą tych, którzy byli przed wami. Stąd znaczenie dobrej znajomości Biblii, Słowa Bożego, czytania go codziennie, konfrontując je ze swoim życiem, odczytując codzienne wydarzenia w świetle tego, co Pan mówi do was w Piśmie Świętym. W modlitwie i modlitewnej lekturze Biblii (tzw. lectio divina) Jezus rozpali wasze serca, oświeci wasze kroki, także w mrocznych chwilach waszego życia (por. Łk 24, 13-35).
Maryja uczy nas także żyć w postawie eucharystycznej, mianowicie dziękować, pielęgnować uwielbienie, nie tylko koncentrować się na problemach i trudnościach. W dynamice życia dzisiejsze błagania staną się motywem jutrzejszego dziękczynienia. W ten sposób wasz udział we Mszy św. i chwile, kiedy będziecie uczestniczyli w sakramencie Pojednania staną się jednocześnie kulminacją i punktem wyjścia: wasze życie będzie codziennie odnawiało się w przebaczeniu, stając się nieustannym wychwalaniem Wszechmocnego. „Zaufajcie pamięci Boga. [...] Jego pamięć jest czułym współczującym sercem, które cieszy się trwale usuwając wszelkie nasze ślady zła” (Homilia podczas Mszy św. Światowego Dnia Młodzieży, Kraków, 31 lipca 2016).
Widzieliśmy, że Magnificat wypływa z serca Maryi, w chwili kiedy spotyka starszą wiekiem kuzynkę Elżbietę. Swoją wiarą, swoim bystrym spojrzeniem i swoimi słowami pomaga ona Dziewicy lepiej zrozumieć wspaniałość działania Boga w Niej, misji, którą Bóg Jej powierzył. A czy wy zdajecie sobie sprawę z niezwykłego źródła bogactwa, jakim jest spotkanie ludzi młodych i osób w podeszłym wieku? Jak duże znaczenie mają dla was osoby starsze, wasi dziadkowie? Słusznie dążycie, by „poderwać się do lotu”, niesiecie w waszym sercu wiele marzeń, ale potrzebujecie mądrości i wizji starszych. Ważne, abyście, szykując się do lotu, odkryli swoje korzenie i podjęli pałeczkę od osób, które były przed wami. Aby budować sensowną przyszłość, trzeba znać wydarzenia minione i zająć wobec nich stanowisko (por. Posynod. adhort. ap. Amoris laetitia, 191. 193). Wy, młodzi macie siłę, osoby starsze
mają pamięć i mądrość. Podobnie jak Maryja wobec Elżbiety patrzcie na osoby w podeszłym wieku, na waszych dziadków. Powiedzą wam o tym, co rozbudzi entuzjazm waszej myśli i poruszy wasze serce.
Twórcza wierność, by budować nowe czasy
To prawda, że nie macie za sobą wielu lat i dlatego trudne może być dla was przykładanie należytej wagi do tradycji. Miejcie na uwadze, że nie oznacza to bycia tradycjonalistami. Żadną miarą! Kiedy Maryja w Ewangelii mówi: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”, to znaczy, że te „wielkie rzeczy” się nie zakończyły, ale nadal dokonują się w teraźniejszości. Nie chodzi tutaj o odległą przeszłość. Umiejętność upamiętniania przeszłości nie oznacza trwania w tęsknocie lub przywiązaniu do określonego okresu historii, ale umiejętność rozpoznania swoich korzeni, aby zawsze powracać do tego, co istotne i oddać się z twórczą wiernością budowaniu nowych czasów. Byłoby nieszczęściem i nikomu nie służyłoby pielęgnowanie pamięci paraliżującej, która zawsze robi to samo, w ten sam sposób. Wielkim darem Bożym jest to, że wielu z was z waszymi wątpliwościami, marzeniami i pytaniami sprzeciwia się tym, którzy mówią, że rzeczywistość nie może być inna.
Społeczeństwo, które docenia wyłącznie teraźniejszość ma również skłonność do dewaluowania tego wszystkiego, co się dziedziczy z przeszłości, jak na przykład instytucji małżeństwa, życia konsekrowanego, misji kapłańskiej. Ostatecznie są one postrzegane jako pozbawione znaczenia, jako formy archaiczne. Uważa się, że lepiej żyć w tak zwanych sytuacjach „otwartych”, zachowując się w życiu tak, jak w reality show, bez planu i bez celu. Nie dajcie się zwieść! Bóg przyszedł, aby poszerzyć horyzonty naszego życia we wszystkich kierunkach. On nam pomaga w nadaniu należytego znaczenia przeszłości, aby lepiej zaplanować szczęśliwą przyszłość: ale jest to możliwe tylko wówczas, jeśli przeżywamy autentyczne doświadczenia miłości, które nabierają konkretnego kształtu w odkryciu Bożego powołania i w posłuszeństwie temu wezwaniu. I tylko to nas czyni naprawdę szczęśliwymi.
Drodzy młodzi, zawierzam naszą pielgrzymkę do Panamy, a także proces przygotowań do następnego Synodu Biskupów macierzyńskiemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Zachęcam was, byście pamiętali o dwóch ważnych rocznicach przypadających w roku 2017: trzysta lat odkrycia obrazu Matki Bożej z Aparecidy w Brazylii oraz stulecie objawień w Fatimie, w Portugalii, gdzie z Bożą pomocą udam się w pielgrzymce w maju bieżącego roku. Święty Marcin de Porres, jeden z patronów Ameryki Łacińskiej i Światowego Dnia Młodzieży 2019, w swojej codziennej pokornej posłudze zwykł ofiarowywać najpiękniejsze kwiaty dla Maryi, jako znak swojej synowskiej miłości. Podobnie jak on, także i wy pielęgnujcie zażyłą i przyjazną relację z Matką Bożą, powierzając Jej wasze radości, niepokoje i obawy. Zapewniam was, że nie będziecie tego żałowali!
Młoda Dziewczyna z Nazaretu, która na całym w świecie przybrała wiele oblicz i imion, by stać się bliską swoich dzieci, niech wstawia się za każdym z nas i pomoże nam wyśpiewywać wielkie dzieła, jakich Pan dokonuje w nas i poprzez nas.
Watykan,
FRANCISZEK
...
Mlodosc trwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:12, 01 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Papieska łąka zakwitnie pod Wawelem
mk
dodane 01.04.2017 11:17 Zachowaj na później
Jako pierwsi rozsiewaniem nasion zajęli się Piotr Kempf i o. Jan Maria Szewek
Miłosz Kluba /Foto Gość
zobacz galerię
U stóp wzgórza zamkowego zostały 1 kwietnia wysiane nasiona, które podczas zeszłorocznych Światowych Dni Młodzieży poświęcił Ojciec Święty Franciszek.
Jak wyjaśnia Piotr Kempf z Zarządu Zieleni Miejskiej, 6-arowy fragment terenu przy ul. Bernardyńskiej (tuż obok skrzyżowania) nie będzie wypielęgnowanym trawnikiem, ale prawdziwą łąką. - Mówimy tutaj o dziko rosnących kwiatach, gdzie znajduje się dużo owadów, gdzie znajdują się płazy - mówi P. Kempf.
Zasiane rośliny powinny zacząć kiełkować już w najbliższych dniach. Pierwszych kwiatów można się spodziewać na przełomie kwietnia i maja. - Zacznie się od maków. Potem będzie to już pełen przekrój rosnących w Polsce kwiatów łąkowych, około 50 gatunków - tłumaczy P. Kempf. Zaznacza, że są to rośliny wieloletnie, które po przekwitnięciu rozsieją się i za rok łąka zakwitnie ponownie.
O. Jan Maria Szewek, franciszkanin, który brał udział w sianiu papieskiej łąki, przypomina natomiast, że to pomysł bliski filozofii św. Franciszka z Asyżu, którego imię (jako pierwszy w historii) przyjął Ojciec Święty Franciszek.
- Nie wszyscy o tym wiedzą, ale św. Franciszek chciał, by przy każdym klasztorze były łąki, żeby ludzie po wyjściu z kościoła mogli jeszcze ze sobą pobyć, posiedzieć. Był on również prekursorem rezerwatu - prosił braci, aby na obrzeżach uprawianych ogrodów pozostawiali nienaruszone zagony, miedze, żeby tam nie było ingerencji człowieka - przypomina o. Szewek. - Siejąc tę łąkę, przypominamy także to, co jest ważne dla papieża Franciszka, czyli wezwanie do ochrony świata stworzonego - dodaje.
Obok kwietnego placu pod Wawelem ma zostać umieszczona tabliczka informacyjna. W planie jest także utworzenie drugiej, nieco większej, papieskiej łąki na krakowskich Błoniach. Nasion poświęconych przez papieża ma wystarczyć na obsianie łącznie ok. 15 arów gruntu.
...
Bardzo pieknie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|