Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Św. Michał Archanioł-wspaniała historia!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:14, 03 Gru 2009    Temat postu: Św. Michał Archanioł-wspaniała historia!

Wklejam wspaniałą historię z Forum Fronda:
peregrinus »
Święty Michał Archanioł i marine
Wydarzyło się to w 1950 roku, w czasie wojny koreańskiej. Uratowany w cudowny sposób, ranny żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej (marines) opisał te wydarzenia w liście kierowanym ze szpitala do swojej matki. List ten znalazł się później w posiadaniu kapelana wojskowego, ks. Waltera Muldy`ego i za pozwoleniem osób zainteresowanych został przez niego odczytany w obecności 5000 marines. Ks. Walter rozmawiał wcześniej z żołnierzem, jego matką oraz z podoficerem występującym w opisanych wydarzeniach. Wszyscy oni potwierdzili prawdziwość opisanej historii.
Oto treść listu:
„Droga mamo, nie miałbym odwagi wysłać tego listu do nikogo innego, ponieważ nikt inny oprócz ciebie nie uwierzyłby w to co tutaj piszę. Może nawet i ty będziesz miała trudności z uwierzeniem w moje słowa, ale muszę komuś opowiedzieć to co mi się przydarzyło... Pamiętasz jak w zeszłym roku zaciągnąłem się do Marines? Kiedy opuszczałem dom rodzinny zachęcałaś mnie, abym codziennie odmawiał modlitwę do św. Michała. Tak naprawdę, to nie musiałaś tego robić.... jak sięgam pamięcią, zawsze przypominałaś mi abym modlił się do św. Michała Archanioła. Nazwałaś mnie nawet Jego imieniem, a ja zawsze modliłem się do Niego. A od kiedy wysłano mnie do Korei modliłem się jeszcze częściej i żarliwiej. Pamiętasz tę modlitwę, której mnie nauczyłaś: „Św. Michale, stań po mojej prawicy, kieruj moimi krokami, abym się nie potknął...” Odmawiałem tę modlitwę każdego dnia, ... czasami podczas marszu, w czasie odpoczynku, zawsze jednak przed zaśnięciem. Namówiłem nawet niektórych z moich kolegów, aby odmawiali ją razem ze mną.
Pewnego dnia wysłano mnie wraz z innymi kolegami na linię wroga na zwiad. Mieliśmy przeszukać teren i odnaleźć wrogie stanowiska. W przenikliwym mrozie posuwałem się naprzód, z ust wydobywała się para jak dym z papierosa. Myślałem, że znam wszystkich moich kolegów z jednostki, kiedy nagle zostałem wyprzedzony przez innego marine. Nigdy wcześniej nie spotkałem go. Był on wyższy od wszystkich żołnierzy, których kiedykolwiek widziałem; wysoki ponad 190 cm i potężnie zbudowany. Mając u boku takiego giganta poczułem się od razu o wiele pewniej. Ruszyliśmy z trudem po głębokim śniegu, ale już we dwóch. Reszta zwiadu rozproszyła się. Dla nawiązania rozmowy powiedziałem z uśmiechem: „Mamy dzisiaj dość zimno, co nie?” Ale zaraz potem zmieszałem się: w każdej chwili mogłem umrzeć, a gadam o pogodzie! Mój towarzysz chyba jednak zrozumiał mnie, bo słyszałem że śmiał się cicho, pod wąsem. Spojrzałem mu w twarz: „Chyba nigdy nie spotkaliśmy się wcześniej. Sądziłem, że poznałem już wszystkich w mojej jednostce.” „Faktycznie, przydzielono mnie do was na krótko zanim wyruszyliście na zwiad” – odpowiedział mój towarzysz. „Na imię mam Michał”. „Naprawdę?” – powiedziałem zaskoczony – „Ja też!” „Wiem o tym” – odpowiedział – i potem zaraz dodał: „Michale, Św. Michale, stań po mojej prawicy...” Oszołomiły mnie jego słowa i nie mogłem nic powiedzieć. Jak mógł znać moje imię i modlitwę której mnie nauczyłaś? Chwilę później jednak zaśmiałem się – przecież wszyscy moi koledzy ją znali! Nauczyłem jej odmawiać wszystkich którzy tego chcieli. Co jakiś czas nazywali mnie nawet „Św. Michałem”. Przez jakiś czas milczeliśmy. Potem on pierwszy przerwał ciszę: „Przed nami niebezpieczeństwo.” Musiał być w świetnej kondycji ponieważ oddychał bez żadnego wysiłku. Nie widziałem nawet jego oddechu, a mój podobny był do wielkiego obłoku. Teraz z jego twarzy znikł uśmiech. Szliśmy wprost na wroga. Padający śnieg zaczął gęstnieć. Wyrosła przed nami biała ściana. Poruszaliśmy się jak w nieprzeniknionej mgle, wilgotny śnieg przylepiał się do butów. Straciłem z pola widzenia mojego kolegę. „Michał” - zawołałem zaniepokojony. Poczułem nagle uścisk na moim ramieniu i usłyszałem jego głęboki i ciepły zarazem głos: „Za moment przestanie padać”. Jego prognoza spełniła się: rzeczywiście po kilku minutach śnieg przestał padać i pojawiło się przymglone słońce, przypominające jaśniejący dysk. Odwróciłem się, aby odszukać wzrokiem resztę zwiadu, ale nie zobaczyłem nikogo. Zgubiliśmy wszystkich podczas tej śnieżycy. Kiedy doszliśmy do szczytu wzniesienia, spojrzałem przed siebie i wtedy: o mamo, moje serce przestało bić! Było ich siedmiu! Siedmiu żołnierzy komunistycznych w waciakach i śmiesznych nakryciach głowy. Teraz jednak nie było mi do śmiechu: siedem karabinów mierzyło prosto w nas! „Michał, padnij!” – krzyknąłem, rzucając się jednocześnie na śnieg. Usłyszałem wtedy komendę i strzały z wszystkich siedmiu karabinów. Świszczące kule przelatywały obok mnie, a Michał ciągle stał wyprostowany. O mamo, te kanalie nie mogły w żaden sposób chybić celu.... z tej odległości!? Michał powinien być już cały poszarpany przez kule, a on ciągle trzymał się na nogach i co więcej nie odpowiadał na ich ogień, nie odstrzeliwał się. Stał jak sparaliżowany, może ze strachu, przecież może się to przydarzyć nawet najdzielniejszym. Przynajmniej tak wtedy myślałem. Skoczyłem na równe nogi aby pociągnąć go na ziemię i wtedy właśnie dosięgła mnie kula. Poczułem jakby ogień w klatce piersiowej. Myślałem nie raz jak to jest, kiedy uderzy cię pocisk, teraz to się stało! Pamiętam jak jakieś mocne ramiona podtrzymały mnie, a potem delikatnie ułożyły na śniegu. Otworzyłem oczy, aby spojrzeć ostatni raz na świat. Umierałem! Może nawet już umarłem. Pamiętam wszystkie myśli, jakie przebiegły wtedy moją głowę: „W sumie nie jest aż tak źle!” Może patrzyłem wówczas na słońce, może byłem w szoku, bo wydawało mi się, że widzę Michała stojącego przede mną tylko że.... tym razem jego twarz promieniowała oślepiającym blaskiem. Stał się o wiele większym, jego ramiona poszerzyły się. Może to przez ten śnieg, który znowu zaczął padać, ale otaczała go jakaś dziwna aureola, coś na kształt rozpościerających się coraz szerzej potężnych skrzydeł anioła! W ręku trzymał miecz... który lśnił tysiącem kolorów! To jest ostatnia rzecz, którą pamiętam zanim odnaleźli mnie moi koledzy ze zwiadu. „Gdzie jest Michał” – zapytałem. Patrzyli na siebie zdumieni. „Gdzie jest kto?” – zapytał mnie jeden z nich. „Michał... Michał... wielki marine, z którym szedłem przed i w czasie śnieżnej burzy”. „Mój chłopcze – odezwał się nasz oficer – nikogo nie było przy tobie, cały czas widziałem cię, poszedłeś za bardzo do przodu! chciałem cię zawołać, ale zniknąłeś w śnieżnej burzy.” Patrzył na mnie z ciekawością. „Powiedz mi jak z tego wyszedłeś?” „Co ja takiego zrobilem?” – zapytałem prawie z irytacją, nie zważając na bolący postrzał. „Ten marine, Michal, i ja staliśmy...” „Synu – powiedział spokojnie oficer – ja sam wybierałem ludzi na zwiad i zapewniam cię, że nie było w naszej grupie żadnego innego Michała poza tobą!” Tu zrobił chwilę przerwy. „Powiedz mi chłopcze jak z tego wyszedłeś? Słyszeliśmy strzały, ale z twojego karabinu nikt nie strzelał, a na ciałach tych siedmiu zabitych Koreańczyków nie ma ran postrzałowych”. Nic nie powiedziałem, cóż mogłem powiedzieć? Sam rozglądałem się dookoła ze zdumieniem. Podoficer dodał: „ Każdy z tych wrogich żołnierzy na wzgórzu zginął od miecza!”
To wszystko co ci mogę powiedzieć mamo. Tak jak już wspomniałem, może oślepiło mnie słońce... może mróz, może ból. Ale to wszystko naprawdę wydarzyło się! Gorące pozdrowienia. Twój Michał.”
[link widoczny dla zalogowanych]
don Marcello Stanzione
Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation
Bardzo piekna historia!Znow widzimy ze Bog bynajmniej nie domaga sie wiary w cos czego nie mozemy ujrzec.Pokazuje naocznie prawdy wiary.Np. takie jak istnienie i pomoc aniołów!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Czw 20:17, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:06, 23 Sie 2017    Temat postu:

Gargano. Niezwykła góra poświęcona św. Michałowi Archaniołowi
Anna Gębalska-Berekets | Sier 22, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Ta góra to miejsce, gdzie swoją obecność zaznaczył „strażnik Bożego tronu” i „pogromca Szatana”.


Ś
więty Michał wiele razy objawiał się na ziemi. We Włoszech, na górze Gargano znajduje się najbardziej znane sanktuarium Archanioła.
Pierwsze objawienie Archanioła Michała

Pierwsze objawienia rozpoczęły się już w V wieku, kiedy to św. Michał Archanioł ukazał się biskupowi Sipontu – Wawrzyńcowi. Szukał on wówczas zagubionego byka. Gdy go w końcu znalazł, okazało się, że stał tuż przy wejściu do groty.
Czytaj także: 7 sanktuariów układa się na mapie w jedną linię. Czy to miecz Michała Archanioła?

W odczuciu gniewu mężczyzna chciał ugodzić włócznią zwierzę. Jednak strzała w niewytłumaczalny sposób skierowała się w jego stronę. Ukazał się Archanioł, wskazał wówczas na grotę, która ma być jemu poświęcona, gdzie ludzie będą mogli zanosić modlitwy do Boga i gdzie będą mogli zaznać niezwykłej mocy odpuszczenia win.
Drugie objawienie

Drugi raz św. Michał objawił się, gdy wojska najeźdźcy germańskiego obległy Sipont. Archanioł zapewnił wówczas Wawrzyńca o swojej obecności i pomocy w pogromieniu wrogich wojsk. Mimo trudnej sytuacji okolicznej ludności udało się pokonać nieprzyjaciela.

W dowód wdzięczności za opiekę udano się na górę, by złożyć podziękowanie. Dotrzymując słowa złożonego Archaniołowi, za zgodą Stolicy Apostolskiej, poświęcono jaskinię jako miejsce siedziby św. Michała. Grota nazywana jest także „niebiańską” ze względu na dające się słyszeć śpiewy anielskie i na to, że nie została poświęcona ludzką ręką.
Zwycięstwo nad epidemią i znak św. Michała Archanioła

Kolejne objawienia miały miejsce w XVII wieku (dokładnie 25 września 1656 roku) podczas trwającej na tamtych terenach epidemii dżumy. Wtedy św. Michał Archanioł ukazał się po raz ostatni. Wówczas biskup włoski Puccinelli modlił się w jaskini o ocalenie ludzi i ochronę przed chorobą, która dziesiątkowała mieszkańców.
Czytaj także: Modlitwa do św. Michała Archanioła. Dlaczego Jan Paweł II zachęcał do jej odmawiania?

Archanioł po raz kolejny nie pozostawił ludzi bez pomocy i zapewnił ich o swoim wstawiennictwie, poświęcając kamyki znajdujące się w jaskini. Powiedział wówczas do duchownego: „Jestem Archanioł Michał. Każdy, kto dotknie kamieni z mojej groty, wyzdrowieje. Pobłogosław kamienie: wykuj na nich znak krzyża i moje imię”. Tak też się stało.
Spotkania u ojca Pio w drodze na górę Gargano

Do tego miejsca wielokrotnie podróżował także i św. Ojciec Pio, bowiem San Giovanni Rotondo, gdzie mieszkał, jest oddalone od góry zaledwie o 20 km. Zdarzało się, że św. ojciec Pio pytał, czy goście byli już w odwiedzinach u św. Michała Archanioła. W przypadku odmownej odpowiedzi polecał pojechać najpierw tam.
Niebiańska grota

Wejścia do groty strzegą dwa anioły. Na szczyt góry prowadzą kamienne schody, jest ich 86. Wejście do sanktuarium wybudowanego na górze poprzedza żelazna brama.

W jaskini zachwyca figura św. Michała Archanioła. Posąg pochodzi z XVI wieku i ma 130 cm wysokości. Wykonana jest z białego marmuru. Przedstawia Archanioła w stroju legionisty rzymskiego, u stóp którego leży szatan z twarzą małpy i ogonem węża. W prawej dłoni trzyma miecz. W grocie znajduje się także odcisk stopy Archanioła jako pamiątka po „epizodzie zagubienia byka” (pierwsze objawienie).
Miejsce odwiedzin wielu papieży

Miejsce to odwiedzali papieże, m.in. św. Gelazy I, Grzegorz X, bł. Urban II, Kalikst II (to on ogłosił św. Michała Archanioła „Księciem i opiekunem całego świata”). Także i Leon XIII, który miał widzenie, po którym napisał znaną do dziś i odmawianą modlitwę do św. Michała Archanioła. 24 maja 1987 roku przybył w to miejsce także i papież Jan Paweł II.
Tajemnicza noc cesarza

Cesarz Henryk II jako jedyny ze świeckich władców otrzymał pozwolenie na spędzenie nocy w grocie. Istniało bowiem przekonanie, że właśnie po zachodzie słońca dokonuje się tam najwięcej cudów.
Czytaj także: 5 rzeczy, które musicie wiedzieć o archaniołach

Rocznica objawień przypada na 8 maja. Ten dzień obchodzony jest co roku niezwykle uroczyście. Drugim dniem obchodzonym podobnie jest 29 września. Wtedy, w roku 493 dokonało się wiele cudów. Również tego dnia Kościół wspomina dwóch pozostałych Archaniołów: Rafała i Gabriela.
Odwiedziny w Polsce

Figura Archanioła w specjalnie przygotowanym samochodzie odwiedziła także i Polskę. Peregrynowała po parafiach w różnych częściach naszego kraju.
Miejsce mocy

Góra Gargano przyciąga ludzi. Gospodarzami tego miejsca są polscy księża ze Zgromadzenia św. Michała Archanioła – michalici, którzy opiekują się tym miejscem od 1996 roku. Świadczą całodzienną opiekę duchową. Na miejscu znajduje się także dom pielgrzyma.

Korzystałam z: Ks. Jan Bogacki CSMA, „Święty Michał na Gargano. Przewodnik po Sanktuarium”, Wydawnictwo „Michael”, Wrocław 2013.

...

Warto Michała zawsze przypominac!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:10, 20 Wrz 2017    Temat postu:

Znacie akt oddania się św. Michałowi Archaniołowi? Trzy modlitwy do mocnego sojusznika
Redakcja | Wrz 19, 2017
Dervish Candela
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


O wielki Książę niebieski, broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej…


Ś
więty Michał to anioł, o którym wiadomo, że przekazywał Bożą wiadomość św. Janowi, piszącemu „Księgę objawienia”, czyli Apokalipsę. Znany jest ponadto jako obrońca Kościoła przed wszelkim złem, a bez wątpienia najsłynniejszym jego zadaniem było wypędzenie z nieba zbuntowanego anioła Lucyfera. Oto trzy modlitwy do tego potężnego sojusznika.
Czytaj także: 5 rzeczy, które musicie wiedzieć o archaniołach


1. Akt oddania się św. Michałowi Archaniołowi

O wielki Książę niebieski, najwierniejszy Stróżu Kościoła, święty Michale Archaniele, oto ja, [tu wypowiadamy swoje imię], chociaż bardzo niegodny Twego oblicza, jednak ufny w Twą dobroć, powodowany potężnym wpływem Twoich modlitw i licznymi Twymi dobrodziejstwami, staję przed Tobą w towarzystwie mego Anioła Stróża i w obecności wszystkich aniołów niebieskich, których biorę za świadków mego nabożeństwa ku Tobie.

Ciebie dziś obieram za swego szczególnego obrońcę i orędownika. Postanawiam sobie mocno czcić Cię zawsze i usilnie szerzyć Twoją cześć. Bądź moją mocą przez całe życie, abym nigdy nie obraził Pana Boga myślą, słowem lub uczynkiem.

Broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej. Amen.


2. Modlitwa do św. Michała Archanioła

Jest to modlitwa skierowana do św. Michała Archanioła, poprzedzająca egzorcyzm papieża Leona XIII.

Święty Michale Archaniele!
Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha
bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył,
pokornie o to prosimy,
a Ty, Wodzu niebieskich zastępów,
Szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła.
Amen.
Czytaj także: Modlitwa do św. Michała Archanioła. Dlaczego Jan Paweł II zachęcał do jej odmawiania?


3. Litania do św. Michała Archanioła

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami!
Synu odkupicielu świata, Boże,
Duchy Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, Królowo Aniołów – módl się za nami!

Święty Michale Archaniele,
Święty Michale Książę przesławny,
Święty Michale dzielny w walce,
Święty Michale pogromco szatana,
Święty Michale postrachu złych duchów,
Święty Michale wodzu wojska niebieskiego,
Święty Michale zwiastunie Bożej chwały,
Święty Michale radości Aniołów,
Święty Michale zaszczycie nieba,
Święty Michale przedstawiający Najwyższemu prośby nasze,
Święty Michale obrońco dusz sprawiedliwych,
Święty Michale posłanniku Boga,
Święty Michale przewodniku nasz w modlitwie,
Święty Michale nasza tarczo w pokusach,
Święty Michale warownio ludu Bożego,
Święty Michale stróżu i patronie Kościoła,
Święty Michale dobroczyńco sławiących Cię narodów,
Święty Michale chorąży zbawienia,
Święty Michale aniele pokoju,
Święty Michale prowadzący dusze do wiecznej światłości,
Święty Michale zwierzchniku w niebie,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami!

– Módl się za nami, święty Michale Archaniele,
– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się. Wszechmogący wieczny Boże, który św. Michała Archanioła ustanowiłeś obrońcą Kościoła i zwierzchnikiem raju, udziel za jego wstawiennictwem Kościołowi pomyślności i pokoju, a nam łaski w tym życiu i chwały w wieczności. Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.

...

Trzeba przypominac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:23, 29 Wrz 2017    Temat postu:

Czy objawił się w Polsce? Komu szczególnie pomaga? Poznajcie Michała Archanioła
Dorota Szumotalska | Wrz 29, 2017
Shutterstock
Komentuj


Udostępnij
Komentuj


Kojarzony głównie z egzorcyzmami, jeden z trzech bohaterów dzisiejszego święta – mimo że powszechnie znany, potrafi zaskakiwać.


P
odjęłam śledztwo w sprawie św. Michała Archanioła, aby pewne fakty ujrzały światło dzienne.
Co oznacza imię Michał?

Któż jak Bóg? To pytanie św. Michał potraktowałby retorycznie. Nikt nie jest tak wielki i potężny jak Bóg. Nadane mu imię wywodzi się z języka hebrajskiego, w którym Michael (Mi-cha-El) oznacza „któż jak Bóg”. Według tradycji to hasło zostało wykrzyknięte, gdy Lucyfer odmówił służby Bogu.
Po czym go poznamy na obrazach?

Do atrybutów św. Michała należą: tunika, paliusz, szata władcy, zbroja wojownika, niekiedy pawie skrzydła, włosy upięte opaską lub diademem, globus, krzyż, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka skrępowanego u nóg, tarcza z napisem „Quis ut Deus” (łac. Któż jak Bóg), waga.
Czytaj także: 7 sanktuariów układa się na mapie w jedną linię. Czy to miecz Michała Archanioła?
Gdzie Pismo Święte mówi o Archaniele Michale?

Postać tego świętego jest ukryta w powszechnie mniej znanych księgach, na przykład w Księdze Daniela, gdzie Michał walczy z księciem królestwa Persów (Dn 10,13nn), a kilka rozdziałów dalej inny anioł zapowiada jego przybycie i opiekę nad ludem Bożym (Dn 12,1nn).

Potem jego imię pojawia się w Nowym Testamencie, w Liście św. Judy, gdzie mowa o tym, jak Archanioł Michał spiera się z diabłem o ciało Mojżesza (Jud 1,9). Najbardziej spektakularny i znany opis walki Michała znajdujemy w Apokalipsie, tam też walczy ze Smokiem chcącym pożreć Syna Niewiasty (Ap 12).
Gdzie można spotkać Michała Archanioła?

Na ziemi pojawił się kilkakrotnie. Trzy razy odwiedził ziemię włoską w V wieku, gdzie powrócił w wieku XVII. Walczy przeciwko zarazie, ratuje byka i uczestniczy w bitwach wojennych. Tam po dziś dzień otaczany jest ogromnym kultem w grocie przez siebie samego poświęconej na górze Gargano.
Czytaj także: Gargano. Niezwykła góra poświęcona św. Michałowi Archaniołowi

Widziano go także w VI wieku – pojawił się u frankońskiego wodza Koldwiga, który poświęcił Francję jego opiece. Aby jeszcze mocniej zaznaczyć w tym kraju swoją obecność, w VIII wieku domagał się od Św. Auberta budowy kaplicy na Mont Saint Michel, objawiając się niedowierzającemu biskupowi trzykrotnie i pozostawiając ślad swojego palca w postaci zagłębienia w jego czaszce. Jest jeszcze wiele miejsc na świecie, które zaszczycił swoją obecnością.
Czy Michał Archanioł objawił się w Polsce?

Tak, co najmniej 3-krotnie. Burzliwe dzieje Polski sprawiły, że św. Michał najczęściej przychodził z pomocą militarną. Według tradycji stało się tak w XIII wieku, kiedy zapewnił zwycięstwo wojskom Leszka Czarnego.

Następnie miał odwiedzić dwóch królów Polski: Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Krzywoustego. Pomagał Polakom we Lwowie i pod Kircholmem.
Czy mamy od niego jakieś relikwie?

Oczywiście, jako duch nie zostawił nam cząstki swojego stroju, ani np. włosów, ale za to każdy z nas może mieć kamień poświęcony przez św. Michała z groty na górze Gargano. Opiekujący się sanktuarium księża michalici przygotowują niewielkie relikwiarze z takimi kamieniami.

Można także symbolicznie ubrać się w szatę św. Michała, zakładając poświęcony mu szkaplerz.
Czytaj także: Modlitwa do św. Michała Archanioła. Dlaczego Jan Paweł II zachęcał do jej odmawiania?
Czyim jest patronem?

Mierniczych, diecezji łomżyńskiej, Białej Podlaskiej. Ponadto szlifierzy, rytowników, radiologów, szermierzy, złotników i żołnierzy. Do niego mogą się modlić także umierający i mieszkańcy Małopolski, Amsterdamu, Łańcuta i Kijowa. Ogromnego zaszczytu dostępują państwa, które obrały go sobie za patrona: Anglia, Austria, Francja, Hiszpania, Niemcy i Węgry.

Ponadto jest patronem dwóch zgromadzeń zakonnych założonych przez bł. Bronisława Markiewicza – michalitów i michalitek, a także salwatorianów.
Kto ze świętych przyznał się do przyjaźni z Michałem?

W pismach i wspomnieniach ślad tej przyjaźni pozostał u św. Franciszka, który od 14 sierpnia do 28 września podejmował post ku czci św. Michała Archanioła i Matki Bożej Anielskiej. Według tradycji to Książe Niebieskich Zastępów udzielił mu stygmatów.
Czytaj także: Znacie akt oddania się św. Michałowi Archaniołowi? Trzy modlitwy do mocnego sojusznika

Wiemy także o ogromnej pomocy Michała świętemu o. Pio podczas jego walk z demonem. Co ciekawe, polecał on także modlitwę do św. Michała w celu zażegnania kłótni rodzinnych.

Znamy też historię objawień Archanioła św. Joannie d’Arc, którą wspierał w walce o wolność Francji. Umierając, wołała: Święty Michale, Święty Michale! Nie, moje głosy mnie nie zawiodły, Bóg mnie posłał.

Nasza rodzima święta, Faustyna Kowalska także przyznała się do bliskiej znajomości ze św. Michałem. To tylko kilku świętych, którzy zawdzięczają mu pomoc i opiekę.

Inspiracją do napisania tekstu była dla mnie książka Anny Matusiak pt. „Święty Michał Archanioł”, wydawnictwo eSPe.

...

Warto wiedziec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy