Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Stanisław Kaźmierczyk Świętym!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:46, 04 Paź 2010    Temat postu: Stanisław Kaźmierczyk Świętym!

Juz za kilkanascie dni bedziemy mieli kolejnego swietego!
Stanisława Kaźmierczyka!
Pisalem o nim:
http://www.ungern.fora.pl/wiara-ojcow-naszych,4/ogniem-milosci-
gorejacy,1534.html

Beatyfikacja i Kanonizacja

Zabiegi mające doprowadzić do beatyfikacji Stanisława rozpoczęto w 1767 roku, a po odzyskaniu niepodległości podjął je ks. Augustyn Błachut. Po II wojnie światowej proces ten podjęto ponownie i w 1969 roku w czasie wizytacji parafii kanoników regularnych Bożego Ciała arcybp. kardynał Karol Wojtyła przed ołtarzem bł. Stanisława odprawił Mszę Świętą. 15 grudnia 1972 powołał on Komisję Historyczną, która zbierała dokumenty świadczące o świętości Stanisława. Kardynał Franciszek Macharski w 1986 roku wypowiedział się o legalności kultu oddawanego bł. Stanisławowi Kazimierczykowi.

W dniu 18 kwietnia 1993 roku, na Placu św. Piotra w Rzymie, papież Jan Paweł II beatyfikował Stanisława Kazimierczyka wraz z Marią Angelą Truszkowską założycielką Sióstr Felicjanek, dokonując potwierdzenia jego kultu, mówiąc o nim:

Dla wielu był przewodnikiem na drogach życia duchowego.
19 grudnia 2009 roku papież Benedykt XVI podpisał dekret o cudzie za wstawiennictwem bł. Stanisława Kazimierczyka, co umożliwia jego kanonizację, która nastąpić ma w Rzymie 17 października 2010 roku.

To juz tylko 13 dni zostalo!



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 11:00, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:14, 12 Paź 2010    Temat postu:

W jakiej epoce przyszło żyć Stanisławowi?
W BŁOGOSŁAWIONEJ!

Mieszkańcy Krakowa i Kazimierza wieku XV, z pewnością nie przypuszczali, że czasy, w których przyszło im żyć, zapiszą się w historii, jako: „szczęśliwy wiek Krakowa”. Właśnie wtedy Bóg ubogacił Kraków i Kazimierz (jeszcze wtedy 2 oddzielne miasta) kilkoma wybitnymi dla Kościoła ludźmi. Wśród nich byli min. bł. Michał Giedroyć, św. Jana Kanty, św. Szymon z Lipnicy czy bł. Izajasz Boner.

A w jakim srodowisku?Byl to Krąg Akademii Krakowskiej...Zapoczatkowala je oczywiscie...

Jadwiga, wawelska Pani, fundatorka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wydziału Teologicznego, swoje ziemskie królowanie zespoliła z Królestwem Chrystusa. Gorąco kochała Boga Człowieka, Chrystusa Ukrzyżowanego. Zatroskana była nie tylko o rozwój państwa, ale i o Kościół oraz sprawę jego misji ewangelizacyjnej.
Jej wiekopomne dzieło owocowało niezwykle licznymi postaciami wybitnych profesorów i studentów - jak np. Paweł Włodkowic, Mikołaj Kopernik i świętych - jak św. Jan Kanty, bł. Stanisław Kaźmierczyk, Szymon z Lipnicy, Ładysław z Gielniowa, czy słudzy Boży: Izajasz Boner, Michał Giedrojć, Michał z Krakowa, Mateusz z Krakowa i wielu innych, a w czasach nam bliższych bł. J. S. Pelczar (rektor) i Stanisław Pigoń. To tylko niektórzy spośród rzeszy, którzy na drodze szukania prawdy tworzą duchowe piękno naszych dziejów.

[link widoczny dla zalogowanych]

A wiec nie tylko beatyfikowani i kanonizowani ale takze ludzie wybitni w swoich dziedzinach i zasluzeni dla kraju swoimi osiagnieciami.Zreszta pewnie i z nich beda kolejni kanonizowani!

A tutaj rewelacja artystyczna rzezba przedstawiajaca Stanisława Kaźmierczyka:


Wykonana przez kogo ???



Wink Wink Wink Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:38, 13 Paź 2010    Temat postu:

Niektórzy mówili o nim: „Apostoł Eucharystii”, inni „Czciciel Matki Bożej”. Byli też i tacy, którzy określali go mianem „Kaznodziei, który Słowo Boże wiernie objaśniał”.

>>>>

DZIECIŃSTWO

Stanisław Sołtys zwany Kazimierczykiem przyszedł na świat 27 września 1433 roku. Pochodził z rodziny mieszczańskiej, zamieszkałej na Kazimierzu. Jego ojciec miał na imię Maciej. Był to rzemieślnik sztuki tkackiej. Poza tym przez wiele lat przewodniczył sądom miejskim. Mieszkańcy Kazimierza postrzegali ojca Stanisława, jako człowieka rzetelnego i na wskroś uczciwego. Matka Kazimierczyka miała na imię Jadwiga. Była to niezwykle pobożna kobieta, która prawdopodobnie wywodziła się z warstwy mieszczańskiej.

Rodzina Stanisława Sołtysa była ogromnie religijna. Jej całe życie ściśle wiązało się z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczali. Właśnie w tej świątyni Stanisław już, jako młody chłopak, praktykował kult do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej. Obserwował tam pracę zakonników- Kanoników Regularnych, do których później zapragnął wstąpić. Kościół Bożego Ciała stał się miejscem, gdzie Stanisław miał okazję uczestniczyć w ukochanej przez niego Eucharystii. Mógł tam słuchać kazań, spędzać chwile na częstej modlitwie, a także budować swoje święte powołanie.

>>>>>

A wiec znow widzimy jak wazna jest RODZINA!Dziecko moze miec wspaniala rodzine i stac sie dzieki temu wspanialym czlowiekiem i przezyc piekne chwile w zyciu...Albo rodzice-egoisci zrobia dziecku koszmar.I to nie zaraz pijacy O NIE!Wystarczy niedbalstwo.Nie chodzic do koscioła gdy ,,szkoda czasu'' na modlitwe.Dzieciak bez wychowania nie majacy zadnego drogowskazu duchowego jest gotow uwiklac sie w pierwsze bagno ktore napotka...Niestety dzieci cierpia za rodzicow!
Na szczescie w tym przypadku wszystko ulozylo sie dzieki Bogu i rodzicom wspaniale.I final obserwujemy dzis...Świętość czyli ostateczny cel kadego czlowieka.Wyzej juz nie mozna zajsc.Bo tam juz SAM BÓG :O)))




Widok figury z przodu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:37, 14 Paź 2010    Temat postu:

Po ukończeniu szkoły parafialnej przy kościele Bożego Ciała w Krakowie kontynuował naukę na Akademii Krakowskiej. Wstąpił do zakonu kanoników regularnych laterańskich, a po uzyskaniu święceń kapłańskich (1456) pełnił funkcję kaznodziei, mistrza nowicjatu, przeora i spowiednika w kościele Bożego Ciała. Stopień bakałarza uzyskał w 1461, a wg późniejszych hagiografów w 1466 roku uzyskał stopień magistra z filozofii, a w 1467 z teologii.
>>>>>
I tutaj mamy ciekawy przyklad jego prac wydanych pismem:

Apostolat bł. Stanisław realizował jako kaznodzieja. Wygłaszał kazania w języku polskim i niemieckim, które potem zostały połączone w zbiory, podnosząc w nich znaczenie pełnego uczestnictwa we Mszy świętej, o Eucharystii i Matce Bożej.

Do dziś zachował się rękopis Sermones de tempore et de sanctis, inny (Postilla beati Stanislai Casimiritani canonici ad ecclesiam Santcissimi Corporis Christi penes Cracoviam XV (saec.)) uległ zniszczeniu w 1945.

Cytat:

Ty, który słuchasz Mszy świętej i wychodzisz przed jej zakończeniem nie otrzymasz żadnej nagrody, gdyż ważność obowiązku wysłuchania Mszy świętej stwierdza się na końcu.

Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

O no prosze!Jakie aktualne!Jeszcze zwracam uwage jak wygladala religijnosc ludzi prawie w sreniowieczu...
IDENTYCZNIE!!!
Ludzie wychodzili przed koncem ,,bo sie im nudzilo''...
Jest to objaw braku wiary wlasciwie.Jesli przychodzisz na Mszę do Jezusa to bezmyslne stanie albo ,,myslenie o czym innym'' zeby ,,szybciej czas poszedl'' to IDIOTYZM...
Coz ci broni mowic do Boga?Myslisz ze nie uslyszy?Bóg? Surprised))))
Jesli mowisz do Boga w duchu to WLASNIE O TO CHODZI.Jak juz jestes TO WYKORZYSTAJ CZAS!No i sluchaj kazania i rozmyslaj nad nim...Przez ksiedza mowi Bóg!Jesli mowi o kwestiach moralnych to mowi w imieniu Boga...
TO DLA TWOJEGO DOBRA.Traktuj Boga tak jakbys poszedl do kościoła na ROZMOWĘ Z PRZYJACIELEM.Wszystko inne ma maly sens...

>>>>>

No i zwracam tez uwage jakie brednie o sredniowieczu przekazywal system edukacji.Jak to ,,totalitarne struktury kosciola'' zmuszaly wiernych do chodzenia na Mszę a kościoły byly obstawione tajna policja w postaci inkwizycji aby nikt nie wychodzil...

:O))))))

Prawda jest jak widac...
Kościół zawsze byl oparty na milosci stad rekordowa ilosc DLUGOTRWALYCH ROZLAMOW SCHIZM I HEREZJI...Nieznana w zadnej innej instytucji.Wladza dawnie radzila sobie z problemami za pomoc topora scinajac glowy.Totez opozycji nie bylo specjalnie duzo...
Natomiast Kosciol przezywal czeste wstrzasy bo tam nie scinali glow...
I do dzis jest to instytucja sprawiajaca wrazenie ze jest W UPADKU!
Wezmy sekte smolenska.Duza czesc hierarchii znalazla sie w stanie schiz...my i co ?I nic...Kosciol z tym ,,nic nie robi'' a co ma robic?
Wiemy jak zalatwiaja w partiach ,,problemy'' nie zadne ,,schiz... my'' ale nawet gosci na ktorych prezes krzywo spojrzy...
I jak uczy historia wszyscy ci tyrani laduja na smietniku a Kościół TRWA!
W stanie ciaglego upadku...Bierze sie to z tego ze Jezus przekazal zasady MIŁOŚCI.Celem nie jest jednpsc a MIŁOŚĆ.A to powoduje ze jesli ktos mąci podchodzi sie do niego z miloscia a nie z toporem...Pozornie macicieli jest niby wiecej bo sie nie boja...Ale jak widac Kosciół zawsze zwycieza!Co cieszy!

Wink Wink Wink Wink Wink

A tutaj rzut ukosny tego prawdziwego ARCYDZIELA Wita Stwosza!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:00, 15 Paź 2010    Temat postu:

A tutaj wspaniale takze graficznie opracowanie:


[link widoczny dla zalogowanych]

Fragment:

Głoszenie Słowa Bożego i interpretowanie Pisma było dziedziną, w
której Kazimierczyk realizował się najpełniej. Jego elokwencja, oddanie,
uczciwość wobec Słowa Bożego i wszechogarniająca chęć oddania sensu treści Pisma Świętego w całej głębi pozwoliły mu stać się jednym z
najwyżej cenionych homiletyków swojego czasu.

Stanisław Kazimierczyk był kaznodzieją, który w swoich
rozważaniach koncentrował się na kwestiach dotyczących znaczenia i
sensu Mszy Świętej. Najistotniejsze było dla niego jednak podkreślanie
ciężaru, jakim jest grzech i akcentowanie jego zgubnego wpływu na
życie człowieka. Bezkompromisowość i wnikliwość Kazimierczyka
czyniła go także doskonałym spowiednikiem – posłudze tej poświęcał
się w niemal równym stopniu, jak kaznodziejstwu. Kazania głoszone
przez błogosławionego tworzone były z myślą o mieszkańcach jego
rodzinnego miasta, dotykały zatem spraw bieżących, które bezpośrednio
dotyczyły życia kazimierzan. Ale sława zakonnika wykraczała daleko
poza to miejsce. Aby wysłuchać jego kazań, ludzie przybywali z wielu
miast Polski.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mathias




Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 22:57, 16 Paź 2010    Temat postu:

Podobno Kaźmierczyk sprawił cud dla przodka Prezydenta Komora - to było ok. 300 lat temu. Nic dziwnego więc, że kanonizacja przebiegnie w należytej atmosferze Smile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:24, 17 Paź 2010    Temat postu:

Do rozpowszechnienia kultu Stanisława przyczyniła się pamięć o jego stosunku do Eucharystii, modlitwy, pracy i wypełnianiem swoich obowiązków kapłańskich. Za życia cieszył się opinią świętego. Błogosławieństwu bł. Stanisława, późniejszy król Jan I Olbracht przypisywał zwycięstwo nad Tatarami 8 września 1487 w bitwie pod Kopystrzyniem.

Stanisław zaraz po śmierci zaliczony został do grupy sześciu błogosławionych felicis saeculi Cracoviae, razem z Izajaszem Bonerem, św. Janem Kantym, św. Szymonem z Lipnicy, Michałem Giedroyćem i Błogosławionym Świętosławem. W kilka lat po śmierci zgromadzono spis 176 łask doznanych za jego wstawiennictwem w ciągu jednego roku.

>>>>>

Pierwszy zapisany cud dotyczy chorej Reginy zony sukiennika,ktorej ukazal sie Stanisław i powiedział:
,,...co tu leżysz w twojej niemocy,idź do grobu mojego i będziesz uzdrowiona, powiedz również moim współbraciom, aby nakryli grób mój kobiercem..."
I tak tez sie stalo...Zaczeto prowadzic wiec ksiege cudow...
Brat Mikołaj zakonny był ciężko chory i ukazal mu sie Stanisław w pięknej czerwonej kapie z piękną książką w ręce (zwracam uwage ze swieci wygladaja jak trzeba i sa ubrani jak trzeba gdy sie ukazuja bo w niebie nie ma problemow ani z wygladem ani z ubraniem :O)))) A wszak Nasza Matka jak trzeba wygląda jak Murzynka lub jak Japonka i takie tez ma stroje- TO JEST NIEBO!) i powiedział:
,,...Nie bój się bo uzrowion będziesz i jeszcze braciom twoim służyć będziesz..."
I wyzdrowial...
Tu ktos zadufany w sobie moglby powiedziec o to bylo dawno to ja nie wierze...Tak jakby cos co bylo dawno zapisane mialo mniejsza wartosc niz to co teraz.
W przypadku tych cudow przeszukano ksiegi miejskie i zidentyfikowano 64 osoby na 176 z tych cudow.
Np. rzeźnik miejski Jakub Niger ślubował przy grobie Stanisława,że jeśli pomyślnie zakończą się jego kłopoty złoży ofiarę przy grobie na Mszę Świętą (widzimy tutaj podobna do dzisiejszych czasow warunkowosc ze jesli dostane to dam).A z ksiąg sądowych wiemy, że w tym samym 1490 roku żona Jakuba Nigera została uniewinniona w procesie sądowym...
A wiec wszystko sie zgadza.
A np. cud 38 - ksiądz proboszcz mowil ,,ja temu nie wierze, aby ten kaplan zmarly u Bożego Ciała, ktorego czlowieka uzdrowil, abo jaki cud uczynil chybabym tego sam na sobie doswiadczyl'' i ... SAM ZACHOROWAŁ! ,,, ...zaraz począł żałować ... uwłaczania świętemu ... przyszedł do grobu, atam przyklęknąwszy prosił odpuszczenia , zaraz po tym pierwsze zdrowie odzyskał...''
No i prosze!Wtedy tez byli ,,uczeni niedowiarkowie'' a wiec jednak to nie bylo tak ze tamci to byli tak ciemi ze wierzyli w kazdy ,,cud''...Zupelnie ludzie jak dzisiaj.Jedni interesowni inni ,,przemadrzali'' ,,w zadne tam cuda nie wierzyli bo mieli swoj rozum''.NAPRAWDE NATURA LUDZKA SIE NIE ZMIENIA.To ze dawniej nie bylo tylu doktorow i profesorow nie oznacza ze nie bylo przemądrzałków tylu co dzis.Jak widac byli...Zreszta tak wtedy jak i dzis byli zrodlem humoru.Bo pyszalkowie sa smieszni zawsze.A jak widac w niebie humoru nie brakuje .W koncu skoro sam chcial sie przekonac to aby wyzdrowiec musial zachorowac!Sam chcial!Wedle zyczenia!

>>>>

Dokonano elewacji grobu, przenosząc szczątki z prezbiterium kościoła nad posadzkę, a w 1632 do wystawionego sarkofagu. Był patronem Kazimierza, a relikwie Stanisława znajdowały się w wieży ratusza.

Dzieje, pośmiertne cuda i kult Stanisława były inspiracją dla malarzy m.in. Łukasza Porębskiego („Imago visionis Servi Dei”, 1619). Zachowały się też obrazy z XVI wieku, feretrony i obrazy wotywne.


Z dnia na dzień, coraz więcej modlących się do Stanisława Kazimierczyka otrzymywało łaskę zdrowia i umocnienia w wierze. Rozwiązywały się także wszelakie problemy zwracających się do niego ludzi. Stanisław licznymi cudami udowodnił, że wciąż troszczy się o ludzi i nigdy nie przestaje prosić Boga w naszych intencjach. Spróbuj, może teraz wybierze się do Boga w twojej sprawie…

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dziś Kościół ogłosi Stanisława Kaźmierczyka świętym a jak widzimy od początku raduje się On ze wszystkimi świętymi w niebie !



[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy