Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:25, 15 Kwi 2012 Temat postu: Sanktuarium Naszej Matki w Gietrzwałdzie ! |
|
|
Motocykliści modlili się na zlocie w Gietrzwałdzie
Ok. dwóch tysięcy motocyklistów z całej Polski uczestniczyło w niedzielę w modlitewnym rozpoczęciu sezonu - IX Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym im. ks. Zdzisława Peszkowskiego, zorganizowanym po raz pierwszy nie na Jasnej Górze, ale w Gietrzwałdzie na Warmii.
Pielgrzymka środowiska motocyklistów do sanktuarium maryjnego w Gietrzwałdzie k. Olsztyna miała być "radosnym rozpoczęciem tegorocznego sezonu motocyklowego". Uczestnicy zlotu modlili się o opiekę i bezpieczeństwo na drogach. Podczas mszy - odprawionej na gietrzwałdzkich błoniach przez ks. abp. warmińskiego Wojciecha Ziembę - kapłani poświęcili motocykle. Nabożeństwo poprzedziła procesja z miejscowej bazyliki i peregrynacja kopii Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, którą dzień wcześniej uroczyście przywieziono z Jasnej Góry.
Za powtarzane od dziewięciu lat pielgrzymki podziękował motocyklistom w homilii ks. płk Sławomir Żarski. Przypomniał, że to samo środowisko "zmotoryzowanych uczniów Chrystusa" organizuje coroczne rajdy katyńskie, które - w jego ocenie - stanowią skuteczne lekcje historii. Jak podkreślił obie inicjatywy są wyrazem aktywności, która powinna cechować każdego chrześcijanina.
Wszystkie poprzednie Motocyklowe Zloty Gwiaździste odbywały się na Jasnej Górze i przyciągały po kilkadziesiąt tysięcy motocyklistów. W tym roku po raz pierwszy spotkanie przeniesiono do sanktuarium w Gietrzwałdzie.
Organizatorzy ze Stowarzyszenia "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński" zarzucali władzom Częstochowy, że w tym samym terminie zezwoliły na urządzenie na Jasnogórskich Błoniach imprez, które kłóciły się z modlitewnym charakterem zlotu.
Uczestniczący w niedzielnym zlocie motocykliści podkreślali, że bardzo spodobało im się w Gietrzwałdzie. "To urocze miejsce, gdzie naprawdę czujemy, że Matka Boża nas przytula do serca. Ludzie są świetnie do nas nastawieni. Jak tylko się uda będziemy tu wracać" - powiedziała Katarzyna Wróblewska ze Stowarzyszenia "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński". Gietrzwałd, zwany polskim Lourdes, jest jedynym w Polsce miejscem kultu objawień maryjnych zatwierdzonym przez Kościół. Rocznie tutejsze sanktuarium odwiedza blisko milion pielgrzymów i turystów. Miasteczko stało się sławne dzięki Objawieniom Matki Bożej, które miały miejsce dziewiętnaście lat po Lourdes i trwały od 27 czerwca do 16 września 1877 roku.
>>>>
Oczywisci zgrzytem jest to ze komunistyczne wladze Częstochowy wygonily motocyklistow . Coz zatem miasto podupanie ale tak wybieracie !
Natomiast Gietrzwałd ! Nie trzeba mowic ! NARODOWE OBJAWIENIA !!!
Nasza Matka mowila PO POLSKU DO DZIECI POLSKICH !!! A to byly wtedy Prusy ! Samo centrum imperium II Rzeszy ! Bismarck opetany przez demony prowadzil wtedy kulturkamf ! Jak sie skonczylo ? Tak ze dzis to jest Polska )))) A po prusactwie sladu nie ma ! Totalna zaglada .
To powinni przemyslec wszyscy walczacy z Bogiem . Taki koniec jak prusactwa i ich czeka .
A zwyciezy Orzeł Biały . Zwycięży polski lud ! Jak zawsze ! Bo przeciez Nasza Matka niczego bardziej nie pragnie niz dobra SWOICH DZIECI :O)))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pon 14:45, 26 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:23, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ponad 2 tys. motocyklistów przybyło na Jasną Górę
Ok. 2-3 tysięcy motocyklistów przybyło w niedzielę do Częstochowy i na Jasną Górę na kwietniowe otwarcie sezonu motocyklowego.
Motocykliści przejechali tego dnia w paradzie z podczęstochowskiej Przeprośnej Górki częstochowskimi ulicami na jasnogórskie błonia. U klasztornych wałów motocykle poświęcił o Cyryl Motyl, zakonnik zaprosił też motocyklistów na popołudniową mszę w jasnogórskiej bazylice. Coroczne kwietniowe spotkanie pasjonatów motocykli w Częstochowie dotąd nosiło nazwę Motocyklowego Zlotu Gwiaździstego im. ks. Zdzisława Peszkowskiego. Organizowało je Stowarzyszenie "Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński". W ub. roku policja szacowała liczbę maszyn nawet na 30 tys.
W tym roku w marcu Stowarzyszenie zarzuciło władzom Częstochowy, że wsparły organizowane w tym samym czasie atrakcje dla motocyklistów, kłócące się z modlitewnym i patriotycznym charakterem imprezy. Organizatorzy zdecydowali o przeniesieniu Zlotu do sanktuarium maryjnego w Gietrzwałdzie k. Olsztyna. Częstochowa mimo to zaprosiła motocyklistów do siebie.
W IX Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym w Gietrzwałdzie uczestniczyło w niedzielę ok. 2 tys. motocyklistów. Według nieoficjalnych szacunków policji podobna, być może nieco większa, liczba maszyn dotarła tego dnia - mimo deszczu - do Częstochowy na zorganizowane tam I Ogólnopolskie Dni Motocyklowe "Custom Bike Works".
Program rozpoczętej w sobotę po południu imprezy wypełniły m.in. wystawa motocyklowa, zbiórka krwi dla dzieci i koncerty na Placu Biegańskiego w centrum Częstochowy. W niedzielę - podobnie jak w poprzednich latach - odbyła się parada z Przeprośnej Górki pod Jasną Górę. Mimo licznej rzeszy motocyklistów na klasztornych błoniach, msza na którą zostali zaproszeni, odbyła się w bazylice.
Jak mówili cytowani przez biuro prasowe sanktuarium motocykliści, przyjechali jak co roku na Jasną Górę, czerpiąc stamtąd siłę i prosząc o bezpieczną jazdę. Niektórzy jednak sygnalizowali, że - wobec zmian w konwencji imprezy - wahają się nad dalszym w niej uczestnictwem.
- Corocznie robię gdzieś koło 14 tys. kilometrów zaczynając od Jasnej Góry, bo moja pierwsza jazda to jest tu. Wierzę, że "góra" nade mną czuwa. Nie miałem żadnego wypadku przez całe swoje życie jadąc motorem i samochodem. Modlę się tutaj o szczęśliwy rok przede wszystkim, za całą rodzinę, moje dzieci - mówił Marek Pluskota, właściciel Harleya-Davidsona.
Inny motocyklista, Paweł Głowacki zaznaczył, że przyjeżdżał na zloty do Częstochowy od czterech lat, ale tegoroczny był chyba ostatni. - Zmieniło się w ciągu tych trzech lat diametralnie - ocenił. Na tegoroczny zlot do Częstochowy przyjechała m.in. - zgodnie z tradycją poprzednich lat - grupa motocyklistów z Węgier. W tym roku było ich ok. setki. Jechali z Węgier w dwóch grupach od sobotniego rana, docierając po południu i uczestnicząc jeszcze m.in. w wieczornej mszy na Jasnej Górze. W niedzielę wracali do kraju przez Kraków i Wadowice.
>>>>
A jednak na Jasną Górę tez przybyli . To cieszy :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:13, 27 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Wielki jubileusz
Łukasz Czechyra
dodane 26.12.2016 12:19 Zachowaj na później
W przyszłym roku będziemy świętować 140. rocznicę objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie i 50. rocznicę koronacji obrazu
Łukasz Czechyra /Foto Gość
W roku 2017 wszystkie oczy będą skierowane na Gietrzwałd.
W nadchodzącym roku Kościół na Warmii będzie świętował 140. rocznicę objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie i 50. rocznicę koronacji obrazu.
Abp Józef Górzyński, metropolita warmiński podkreśla, że to niezwykle ważne uroczystości i mimo swoistej „konkurencji” 100. rocznicy objawień Maryi w Fatimie to wrześniowe uroczystości w Gietrzwałdzie powinny być obchodzone w odpowiedni sposób. Abp Józef zaznacza, że na uroczystości zaprosi "cały episkopat i najwyższe władze państwowe".
Gietrzwałd wart jest przypominania, warto pamiętać o tym, co tu się wydarzyło - mówi abp Górzyński i zapowiada, że przez cały rok w archidiecezji będzie trwało odpowiednie przygotowanie do uroczystości, których kulminacja odbędzie się 10 września w Gietrzwałdzie.
Gietrzwałd jest jedynym w Polsce i jednym z 12 na świecie miejsc objawień maryjnych uznanych oficjalnie przez Watykan za autentyczne. Gietrzwałdzkie objawienia miały miejsce w 1877 roku.
Głównymi wizjonerkami były 13-letnia Justyna Szafryńska oraz 12-letnia Barbara Samulowska; jak mówiły, Matka Boża przemówiła do nich po polsku i prosiła o codzienne różańcowe modlitwy.
...
Piekna rocznica wspankalych objawien! O charakterze narodowym bo wtedy Polski nie bylo a Matka mowila po polsku pokazujac czyja to ziemia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:03, 27 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Gietrzwałd. Jedyne w Polsce objawienia maryjne uznane przez Kościół
Katolicka Agencja Informacyjna | Czer 27, 2017
PAP
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
27 czerwca 1877 r. 13-letnia Justyna Szafryńska wracała z kościoła do domu. Gdy na głos dzwonu odmówiła Anioł Pański, na klonie rosnącym koło plebanii zobaczyła niezwykłą jasność, a w niej biało ubraną postać. Dziś przypada 140. rocznica tego objawienia.
G
ietrzwałd (niem. Dietrichswalde) został założony przez Warmińską Kapitułę Katedralną. Kult Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie datuje się od drugiej połowy XIV wieku. Związany najpierw był z pietą, a od XVI w. z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem, umieszczonym w miejscowym kościele. Obraz przedstawia Maryję okrytą ciemnoniebieskim płaszczem, trzymającą na lewym ramieniu Dziecię, ubrane w długą, czerwoną sukienkę. W 1717 r. obraz został ozdobiony srebrnymi koronami. Kult obrazu potwierdzają liczne vota.
Gietrzwałd zamieszkiwali najpierw potomkowie dawnych Prusów, a potem głównie „Warmiacy”, potomkowie przybyszów z Polski, którzy od XIV wieku zasiedlali ten teren. Sytuacja uległa zmianie dopiero w drugiej połowie XIX stulecia. Germanizacja przebiegała coraz gwałtowniej od momentu wprowadzenia ustaw uderzających w Kościół katolicki.
W 1873 r. język polski został zabroniony we wszystkich szkołach warmińskich, a pod wpływem Kulturkampfu zaczęto rugować z Warmii niepokornych kapłanów i zgromadzenia religijne, z wyjątkiem tych, które zajmowały się działalnością charytatywną.
Objawienia maryjne w Gietrzwałdzie
27 czerwca 1877 r. 13-letnia Justyna Szafryńska wracała z kościoła w Gietrzwałdzie do domu. Przygotowywała się do I Komunii Świętej i właśnie zdała egzamin u proboszcza, ks. Augustyna Weichsela. Gdy na głos dzwonu odmówiła Anioł Pański, na klonie rosnącym koło plebanii zobaczyła niezwykłą jasność, a w niej biało ubraną postać, siedzącą na złocistym tronie, udekorowanym perłami.
Po chwili zauważyła jasny blask zstępujący z nieba i anioła ze złotymi skrzydłami, w białej szacie. Gdy dziewczynka odmówiła Zdrowaś Mario, postać podniosła się z tronu i wraz z aniołem uniosła się do nieba. Tak rozpoczęły się objawienia Matki Bożej, które trwały do 16 września.
Czytaj także: Siedem miejsc w Polsce, w których objawiła się Maryja
Dziewczynka opowiedziała wszystko proboszczowi, który polecił jej następnego dnia przyjść na to samo miejsce. Gdy zadzwoniono na Anioł Pański, drzewo klonu zostało oświetlone. Wokół niego utworzył się złoty krąg, a na jego tle ukazał się tron ze złota, do którego dwaj aniołowie przyprowadzili Najświętszą Dziewicę.
Gdy usiadła, inni dwaj aniołowie przynieśli Dziecię Jezus w niebiańskim blasku, trzymające w lewym ręku kulę ziemską i posadzili Je na lewym kolanie Matki Bożej. Jeszcze inni dwaj aniołowie unosili błyszczącą koronę nad głową Madonny. Inny znów anioł przyniósł złote berło i trzymał je w prawej ręce nad koroną. Nad wszystkimi pojawił się jeszcze jeden anioł, który wskazywał na wielki krzyż bez wizerunku Chrystusa ukrzyżowanego.
Czego żądasz, Matko Boża?
30 czerwca Matka Boża objawiła się sama, bez towarzystwa aniołów. Tego dnia po raz pierwszy miała wizję także 12-letnia Barbara Samulowska, która przyszła wraz z Justyną. Obie dziewczynki pochodziły z ubogich warmiackich rodzin o korzeniach polskich, aczkolwiek niektóre źródła niemieckie twierdzą, że Justyna pochodziła z rodziny niemieckiej, nie zostało to jednak potwierdzone.
Podczas widzenia Szafryńska zapytała Najświętszą Pannę: „Czego żądasz, Matko Boża?” i otrzymała odpowiedź: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec„. Matka Boża mówiła w zrozumiałej dla widzących miejscowej gwarze, bliskiej językowi polskiemu.
1 lipca Szafryńska zapytała: „Kto Ty jesteś?” i usłyszała w odpowiedzi: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta„.
Warto przypomnieć, że objawienia w Gietrzwałdzie miały miejsce w niecałe 20 lat po objawieniach w Lourdes, gdzie Matka Boża powiedziała Bernadetcie Soubirous: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”, a także niespełna 23 lata po ogłoszeniu przez papieża Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Gorliwa modlitwa Was uratuje
Od w lipca Szafryńska i Samulowska miały codziennie objawienia w czasie wieczornego nabożeństwa różańcowego. Między wieloma pytaniami o zdrowie i zbawienie różnych osób, dzieci zapytały także: „Czy Kościół w Królestwie Polskim będzie oswobodzony?” oraz czy osierocone – na skutek Kulturkamfu – parafie na południowej Warmii wkrótce otrzymają kapłanów?
W odpowiedzi usłyszały: „Tak, jeśli ludzie gorliwie będą się modlić, wówczas Kościół nie będzie prześladowany, a osierocone parafie otrzymają kapłanów!”
Wieść o objawieniach spowodowała napływ do Gietrzwałdu licznych pielgrzymów. Pierwszą wzmiankę o objawieniach podał pelpliński „Pielgrzym” w 1877 r. Podczas trzydniowych obchodów święta Narodzenia Matki Bożej zgromadziło się w Gietrzwałdzie aż 50 tysięcy ludzi.
Czytaj także: Co dokładnie widzieli świadkowie objawień w Medjugorie?
Z pobłogosławionego przez Matkę Bożą 8 września 1877 r. źródełka pielgrzymi od lat czerpią wodę, która przynosiła ulgę cierpiącym i liczne uzdrowienia. 6 września 1877 r. w miejscu, gdzie dzieciom ukazywała się Matka Boża umieszczona została kapliczka z figurą Najświętszej Marii Panny. Została ona wykonana w Monachium.
Odrodzenie polskości
Objawienia wstrząsnęły Warmią i życiem lokalnej społeczności. Z perspektywy coraz trudniejszego położenia ludności polskiej w państwie pruskim potraktowano je jako ważny znak, symbol obrony zarówno katolików, jak i polskiej społeczności. Polacy ze wszystkich zaborów zaczęli gromadnie nawiedzać Gietrzwałd, aczkolwiek przybywali tu także pielgrzymi narodowości niemieckiej, Kaszubi, Mazurzy, Litwini, itd.
Choć objawienia te spowodowały odrodzenie polskości, w sensie religijnym miały charakter uniwersalny, owocowały odrodzeniem życia religijnego i podniesieniem świadomości religijnej wiernych oraz ich postaw moralnych.
Co roku do Gietrzwałdu 29 czerwca, 15 sierpnia i 8 września przybywały rzesze polskich pielgrzymów ze wszystkich zaborów. Pielgrzymowali też Niemcy, Kaszubi, Mazurzy i Litwini. Napływ pątników skłaniał kolejnych proboszczów do rozbudowy sanktuarium.
Dalsze losy wizjonerek
Losy obu wizjonerek do pewnego czasu po objawieniach były takie same. Obie zostały siostrami w zakonie szarytek (św. Wincentego a Paulo), najpierw w Chełmnie, a potem w Paryżu. Z Paryża Barbara Samulowska (imię zakonne Stanisława) wyjechała z misją do Gwatemali, gdzie zmarła 6 grudnia 1950 r. w opinii świętości. 2 lutego 2005 r. w bazylice gietrzwałdzkiej, abp Edmund Piszcz, metropolita warmiński, otworzył proces beatyfikacyjny siostry Stanisławy Barbary Samulowskiej.
Czytaj także: ABC objawień fatimskich. Co każdy katolik powinien wiedzieć
Natomiast Justyna Szafryńska w 1897 r. opuściła zakon i powróciła do życia w stanie świeckim. Poślubiła w 1899 w Paryżu Raymonda Etienne Bigota. Po 1904 r. ślad o niej zaginął, nie wiadomo, gdzie spędziła resztę życia oraz gdzie jest pochowana.
Uznanie objawień
Ówczesny biskup warmiński, Filip Krementz, jeszcze podczas trwania objawień w 1877 r. zwołał specjalną komisję teologów, by gruntownie zbadali sprawę. Komisja przebywała w Gietrzwałdzie już od 20 sierpnia, jeszcze podczas trwania objawień. W liczącym 47 stron sprawozdaniu zajęła stanowisko pozytywne, a dziewczęta określiła jako „bezpretensjonalne, proste, naturalne, dalekie od jakiejkolwiek przebiegłości”.
Na początku września 1877 r. biskup powołał ponadto komisję składającą się z trzech lekarzy, by zbadali wizjonerki podczas objawień. Lekarze orzekli, że symulacja nie wchodzi w rachubę. W czasie objawień u dziewczynek zaobserwowali zwolnienie tętna, utratę ciepłoty w rękach i ramionach, zastygnięcie twarzy.
1 września 1977 odbyły się uroczystości 100-lecia objawień Matki Bożej, którym przewodniczył kard. Karol Wojtyła, metropolita krakowski. W tym dniu bp Józef Drzazga, biskup warmiński, uroczyście zatwierdził kult objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. Wydał dekret zatwierdzający objawienia jako wiarygodne, nie sprzeciwiające się wierze i moralności chrześcijańskiej.
Czytaj także: Lourdes. Tu nie chodzi o cuda, ale o spotkanie z Bogiem
KAI/ks
...
Prusactwo upadlo i mamy Polske A teraz czekamy na wzrost dobra zapowiadany w wielu innych objawieniach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:50, 10 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Uroczystości w rocznicę objawień w Gietrzwałdzie
2 dni temu, 11:50 (aktualizacja 08.09.2017 11:56)
Anna Niderla/KEP
fot. sanktuariummaryjne.pl
W 1877 r. Maryja objawiła się dwóm dziewczynkom w Gietrzwałdzie. W tym roku obchodzimy 140. rocznicę objawień Matki Bożej oraz 50. rocznicą koronacji Jej obrazu koronami papieskimi.
O tym miejscu mówi metropolita warmiński abp Józef Górzyński.
Orędzie gietrzwałdzkie jest wciąż aktualne zaznacza abp Górzyński:
Główne uroczystości 140-lecia objawień i 50-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Gietrzwałdzkiej odbędą się w niedzielę (10.09). Do udziału w nich zaprasza metropolita warmiński abp Józef Górzyński.
11 września 1977 odbyły się, poprzedzone IV Ogólnopolskim Kongresem Mariologicznym, uroczystości 100-lecia objawień Matki Bożej, którym przewodniczył Karol Kardynał Wojtyła, metropolita krakowski. W tym dniu Biskup Józef Drzazga, biskup warmiński, uroczyście zatwierdził kult objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie.
Anna Niderla/KEP
...
A dzis 50 rocznica koronacji. Wprawdzie obraz uzyskal korony w 1717! Akurat 300 lat temu ale to nie bylo przez papieza. Natomiast w 1967 juz papiez potwierdzil koronami.
Obraz jest bardzo piekny a nie musi taki byc bo tu chodzi o wiare w Boga nie w piekno sztuki. Tutaj jednak mamy tez i piekno artystyczne. Tu bez koron:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:30, 11 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Tatrzański Gietrzwałd. Jeden przestaje pić, drugi się nawraca, trzeci doznaje uzdrowienia
Małgorzata Bilska | Wrz 10, 2017
Opioła Jerzy/Wikipedia | CC BY 2.5
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Anna z Krzeptówek: Sama doświadczyłam cudu, tu w Kirach. Kiedyś zaczęła bardzo mnie boleć głowa. Lekarz w szpitalu nie potrafił nic na to poradzić. Miałam taki ból głowy, że bałam się oczy otworzyć. Wtedy zaczęłam się modlić do Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej…
J
edynym polskim miejscem objawień Maryi uznawanych przez Watykan jest wieś Gietrzwałd koło Olszsztyna. Świętując 140 rocznicę wydarzenia warto zwrócić uwagę na dużo mniej popularną, malutką, drewnianą kaplicę pw. Matki Bożej Gietrzwałdzkiej na Kirach w Tatrach.
Czytaj także: Gietrzwałd. Jedyne w Polsce objawienia maryjne uznane przez Kościół
Zachodzą do niej nie tylko miejscowi, ale i liczni turyści spacerujący po Dolinie Kościeliskiej. W ołtarzu głównym znajduje się kopia gietrzwałdzkiego obrazu z XVI wieku, który do sanktuarium na Warmii co roku przyciąga dziesiątki tysięcy ludzi. Jak Madonna z Dzieciątkiem trafiła do górali? Za sprawą Księży Kanoników Regularnych Laterańskich, bo to oni sprawują opiekę nad obiema świątyniami.
Przez Matkę do Syna
Uroczystości odpustowe związane z rocznicą na Kirach już się odbyły, w niedzielę 3 września. Zostały połączone z jubileuszem 50-lecia ślubów zakonnych ks. Stanisława Woźniaka CRL, który jest budowniczym kaplicy i jej wieloletnim rektorem. Mieszka tu od 1990 roku. Jego wezwaniem kapłańskim (zapisanym na obrazku prymicyjnym) jest „Przez Maryję do Jezusa”, co traktuje bardzo serio.
Z wykształcenia jest… farmaceutą. W młodości zastanawiał się przez chwilę nad wstąpieniem do zgromadzenia redemptorystów, ale uznał, że Maryja wzywa go gdzie indziej. Kult Matki Bożej z Gietrzwałdu w malowniczym zakątku Tatr szerzy z przekonaniem, całym sercem i ciężką pracą.
Nie ma tu, co prawda, parafii (jest to kaplica rektoralna), a niedaleko są uznane w kraju sanktuaria maryjne na Krzeptówkach w Zakopanym czy w Ludźmierzu. Mimo tego na sobotnich nabożeństwach do Maryi w granatowym płaszczu z Dzieciątkiem non stop modlą się wierni.
Pierwsza, przydrożna kapliczka u wejścia do Doliny, pojawiła się już na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Obecny budynek stanął w 1993 roku, na miejscu… stajni. Ludzi przybywało, trzeba było dać im coś więcej.
Kaplica cudotwórców?
Ksiądz Woźniak ma ogromne nabożeństwo do świętych cudotwórców, więc z czasem zaczął „ściągać do pomocy” Matce Bożej specjalistów od spraw niemożliwych, herosów nadziei i zawierzenia. Są wśród nich św. Rita, św. Ojciec Pio, św. Charbel, św. Józef, św. Antoni, św. Maksymilian Maria Kolbe, św. Ekspedyt.
Nawet dość legendarna św. Filomena (jej wspomnienie zostało usunięte z kalendarza liturgicznego w czasie reformy Soboru Watykańskiego II, gdyż nie spełniła wymogów posiadania biografii historycznej) przytuliła się w bocznej kaplicy obok ołtarzyka poświęconego św. Ricie. Chyba najbardziej obleganej przez wiernych (poza Maryją), z racji opinii o skutecznym wstawiennictwie.
Czytaj także: Św. Rita – jedyna święta na świecie, która miała stygmat na czole
Z takim „zapleczem” duchowym ludziom wokoło powinno się może żyć dostatniej, a choroby i nieszczęścia – omijać Kiry szerokim łukiem. Katolicki kult świętych nie ma jednak nic wspólnego z magią! Nawet figura św. Michała Archanioła nie odstrasza złych mocy i zmagań typowych dla zwykłej, ludzkiej egzystencji.
Wystrój kaplicy pełnej wizerunków świętych „od cudów” robi specyficzne wrażenie tłoku postaci w aureolach, choć jest ona wyrazem autentycznej fascynacji duchownego. Jego szczerej wiary w pośrednictwo świętych.
Ludzie szukający pomocy i pociechy, znajdują tu przestrzeń do spotkania z Bogiem. Mogą wypowiedzieć najbardziej osobiste prośby, bez obawy o brak wysłuchania lub potępienie. Jeśli Matka Boża będzie akurat zajęta czym innym, pomocnicy nadstawiają uszu i poniosą błaganie dalej. Na co górale mają dowody!
Lekarstwo duchowe
Anna z Krzeptówek mówi o sobie, że jest miłośniczką Matki Bożej. Wspomina pielgrzymki organizowane kiedyś przez księdza Stanisława z Kir do Gietrzwałdu. Była na takiej równo 15 lat temu: „Jechaliśmy busem, w góralskich strojach, z muzyką góralską – mówi. – W piątek uczestniczyliśmy w procesji światła. Ksiądz Stanisław miał kazanie. W niedzielę odbywały się główne uroczystości odpustowe w sanktuarium połączone z dożynkami”.
Według niej Gietrzwałd wygląda prawie jak druga Częstochowa. Pytam, co przyciąga ludzi do Maryi Gietrzwałdzkiej, bo Pani z Częstochowy jest jednak Królową Polski… O co się modlą?
„O zdrowie – wyjaśnia. – Widziałam tam kule i bandaże jako wota dziękczynne. Sama doświadczyłam cudu, tu w Kirach. Kiedyś bardzo zaczęła mnie boleć głowa. Lekarz w szpitalu nie potrafił nic na to poradzić, dostałam zastrzyki i tabletki. Leżałam w domu w łóżku przez 2 dni. Miałam taki ból głowy, że bałam się oczy otworzyć. Zaczęłam się modlić do Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej.
Poczułam, jakbym się przeniosła swoją osobą przed ołtarz w Kirach, przed obraz. Podczas modlitwy zasnęłam. Nie wiem, jak długo spałam, ale obudziłam się bez bólu głowy. Po kilku miesiącach zrobiono mi w szpitalu tomografię komputerową. Okazało się, że miałam udar. Jestem przekonana, że zostałam wtedy uzdrowiona za sprawą Matki Bożej Gietrzwałdzkiej w kaplicy na Kirach”.
Razem z nią na sumę przyjechała Krystyna z Gronia. Podkreśla, że modlą się tu ludzie z różnych stron Polski. Doznają uzdrowienia z wielu chorób, „kiedy nawet w USA lekarze nie mają na nie lekarstwa”.
„Niektórzy wstępują na lepszą drogę, wchodzą w relację z Bogiem – zauważa. – To fascynujące miejsce. Jeden przestaje pić, drugi się nawraca. Człowiek potrzebuje bliskości Boga i Matki Bożej. W kaplicy panuje cisza i spokój, co przyciąga zwłaszcza turystów”.
Krystyna używa określenia „stąd bije spokojem”.
Złote gody kanoników
Z okazji jubileuszu życia zakonnego złożyłam gratulacje księdzu rektorowi. Na moje pytanie „Co znaczy dla księdza Matka Boża Gietrzwałdzka?”, odpowiedział krótko: „Wszystko”. I dodaje: „Kanonicy ślubowali przy koronacji obrazu, że będą szerzyć cześć i hołd dla Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.” Ja także…
Czytaj także: Modlitwa do Maryi, która przydaje się w sytuacjach kryzysowych
Śluby zakonne złożył 50 lat temu. I 50 lat temu obraz Maryi w Gietrzwałdzie został ukoronowany papieskimi koronami. Pod suchymi liczbami pielgrzymów za każdym razem kryją się historie konkretnych, pojedynczych osób. Nie tylko tych, które modlą się przed obrazem „gościnnie”. Są ludzie, dzięki którym mamy się przed czym modlić. Nie szukają cudów, lecz w prostocie służą pracą, jak potrafią, dla Maryi, a przez Nią – na Boga chwałę.
...
Wazne i bardzo polskie objawienie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:04, 01 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Niestety tym razem Gietrzwałd znowu budzi emocje niestety nie są to pozytywne i religijne. Jakiś Lidl wykupił teren obok Sanktuarium i zrobi sobie składowisko! A takie sieci robią oczywiście gigantyczne składy! A więc jeżdżące na okrągło tiry i łomoty przeładunków. Nie muszę mówić jaki będzie ,klimat'.
Bez wątpienia przywlókł ich tu szatan. Mamona i jej wyznawcy zawsze byli pchani przez szatana w miejsce Boga. Stąd handel w niedziele! Widzimy też co oznacza obcy kapitał! Polska sieć nawet kierowana przez niezbyt religijnych natychmiast ogarnie o co biega! Podejrzewam że paradoksalnie rosyjska też! Prawosławni ateiści to doskonałe chwytają. Nie pojmuje tego tylko zachodnia najgorsza z dziczy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:52, 06 Maj 2023 Temat postu: |
|
|
Protestują w Gietrzwałdzie przeciwko budowie centrum dystrybucyjnego Lidla
Obrońcy sanktuarium wobec budowy centrum dystrybucyjnego Lidla zorganizowali protest. Na ulicach Gietrzwałdu protestują przeciwnicy inwestycji, którzy odrzucają ją ze względów estetycznych, religijnych i ekologicznych. Uczestnicy protestu maszerują z polskimi flagami, świętymi obrazami i satyrycznymi rysunkami.
...
Pięknie. Coraz mniej Polski w Polsce! Widzimy jak nas niszczą! Cały czas o tym pisałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 17:12, 06 Maj 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:47, 05 Cze 2023 Temat postu: |
|
|
Drugi protest w Gietrzwałdzie przeciwko budowie centrum dystrybucyjnego Lidla
3 czerwca w Gietrzwałdzie odbył się kolejny protest przeciwko budowie centrum dystrybucyjnego Lidla. W manifestacji wzięło udział ok. 300-400 osób, z czego niewielka część to mieszkańcy Gietrzwałdu lub okolicznych miejscowości.
...
Nie dość że nie polskie to w takim miejscu! To pokazuje jak jest źle!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|