Rośnie poziom moralny ... na wschodzie !

BRMTvonUngern

Tymczasem rosnie nie tylko poziom bogactwa ale i poziom MORALNY wschodu a to najwazniejsze !

Pozamałżeński seks? Nie dla miss Tajwanu.

Kandydatki ubiegające się o tytuł miss w tegorocznym konkursie piękności na Tajwanie, zgodnie z obowiązującym regulaminem, przez rok nie będą mogły angażować się w żaden związek pozamałżeński; w przeciwnym razie będzie grozić im dyskwalifikacja - donosi BBC.

Miss Globalcity Pageant to najważniejszy konkurs piękności na Tajwanie. Aby wziąć w nim udział, uczestniczki muszą podpisać regulamin, który zabrania im m.in. występowania przez najbliższy rok w roli kochanki. Wszelkie odstępstwo od tego wymogu będzie karane dyskwalifikacją - przestrzegają organizatorzy konkursu.

Jak przekonuje jedna z organizatorek wyborów miss, Fifi Chang, ten nowy przepis ma na celu "ochronę rodzin". - W przeszłości nigdy tego nie robiliśmy, ale w tym roku zdecydowaliśmy się na to, ponieważ wydaje się, że bycie kochanką stało się dziś trendem - mówi Chang. - Mamy nadzieję, że nauczy to kobiety prawidłowej postawy. Upadek nie jest dobrą drogą. Trzeba umieć odmówić mężczyźnie - dodaje.

Nietypowy wymóg organizatorów konkursu piękności jest wyrazem sprzeciwu wobec niedawnego, bardzo głośnego na Tajwanie romansu słynnego baseballisty, Chien Ming Wanga, który zaszokował lokalną społeczność.

Jak dotąd do udziału w wyborach miss zgłosiły się dziesiątki kobiet. Termin rejestracji upływa wraz z końcem maja i - jak szacują organizatorzy - spodziewanych jest jeszcze około 200 kandydatek. Walka o koronę najpiękniejszej rozpocznie się w czerwcu; zwyciężczynię poznamy w sierpniu.

>>>>

No brawo . Miss powinna byc jak Zóna Cezara . POZA PODEJRZENIAMI !!! To takie stare przyslowie w Europie . Juz nie woedza co ono oznacza . To sluszne . Poziom moralny to najwaznieksze . Wiernosc do konca zycia . Zadnych zdrad . Milosc . To droga ktora wskazal Bóg . Jedyna droga do sukcesu czyli nieba ! Cieszy mnie ze wschod coraz lepiej to rozumie . To dobrze pokazuje przyszlosc . Kto przetrwa ! :O))) No i oczywoscie Tajwan to jeden z moich ulubionych krajow jak tylko o nim uslyszalem :O)))[/img]

BRMTvonUngern

Religijne protesty przeciwko koncertom Zgagi.

Religijne grupy w Azji protestują przeciw koncertom Lady Zgagi. Demonstracje odbyły się zarówno w krajach islamskich, jak i chrześcijańskich.

Lady Gaga ma koncertować w stolicy Filipin, Manili w poniedziałek i wtorek. Na znak protestu chrześcijańskie grupy wyszły na ulice. Uczestnicy mieli transparenty i koszulki z przekreśloną na czerwono twarzą Lady Gagi. Demonstranci mówią, że wokalistka obraża symbole religijne i jest wyuzdana.

Podobnego zdania są muzułmanie w Indonezji. - Lady Gaga to posłanka szatana. Sama się do tego przyznaje - mówi Salim Alatas z Frontu Obrony Islamu. Władze Indonezji nie wydały zgody na zorganizowanie koncertu Lady Gagi w Dżakarcie.

Amerykańska wokalistka ma na koncie kilka nagród Grammy i 15 milionów sprzedanych płyt. Obecnie jest w trasie koncertowej "The Born This Way Ball" w Azji, potem jedzie do Australii, Europy i Ameryki Południowej.

>>>>

To zachod ,,daje'' swiatu ! Nawet muzulmanie sie przylaczyli do protestu . To cieszy . Widzimy tutaj ze Azja ma przyszlosc a zachod zdycha . Jedyne w czym zachod przoduje obecnie to satanizm . A to jest droga do piekla ...

BRMTvonUngern

Zgaga odwołała wielki koncert w Indonezji

Zgaga odwołała wielki koncert w stolicy Indonezji, Dżakarcie, z powodu gróźb radykalnych islamistów, którzy nazwali ją "posłańcem szatana". Bilety na koncert, który miał się odbyć 3 czerwca, zostały wcześniej wyprzedane.

W niedzielę wieczorem 26-letnia ,,piosenkarka'' napisała swoim indonezyjskim fanom na Twitterze, że "jest zdruzgotana koniecznością odwołania koncertu być może nawet bardziej" niż jej wielbiciele.

Indonezyjska policja odmówiła wydania pozwolenia na występ amerykańskiej gwiazdy po tym, jak radykalny Front Obrońców Islamu zagroził, że działacze nie wypuszczą Zgagi z lotniska. Uznali, że jest ona zbyt wyzywająca, a swym strojem scenicznym i zachowaniem może deprawować młodzież. Niektórzy zwolennicy islamistów mówili też, że specjalnie kupili bilety na koncert, żeby wywołać chaos już wewnątrz 50-tysięcznego stadionu w Dżakarcie.

Organizatorzy tłumaczyli, że chodzi o bezpieczeństwo nie tylko samej piosenkarki, ale też jej fanów uczestniczących w koncercie. Część fanów oskarżała policję, że ugięła się pod szantażem małej grupy ekstremistów.

Na informację o odwołaniu koncertu islamiści zareagowali z zadowoleniem. - To zwycięstwo indonezyjskich muzułmanów - powiedział Salim Alatas, jeden z liderów Frontu. - Dziękujmy Bogu, że ochronił nas przed tym diabelstwem". W ubiegłym tygodniu w Dżakarcie odbyły się protesty przeciwko występowi amerykańskiej wokalistki, których uczestnicy mieli transparenty z hasłem: "Idź do diabła, Lady Gago".

>>>> Akurat tego jej nie zyczymy . Takie zyczenia sa od kogo ? Od diabla . Komu zalezy na tym aby ludzie szli do diabla ? Diablu !

Na koncert sprzedano ponad 50 tys. biletów. Organizatorzy zapewniają, że zwrócą fanom pieniądze.

240-milionowa Indonezja, kraj z największą populacją muzułmanów, jest często przedstawiana, m.in. przez Stany Zjednoczone, jako wzór koegzystencji islamu i demokracji.

>>>>

USA to same maja obecnie problemy z demokracja .
Ludy wschodu nie moga bezmyslnie przyjmowac wszystkiego co idzie z zachodu bo tam wiele jest od diabla . I coraz wiecej ...
Jak ciagle powtarzam uczcie sie na przykladzie Polski !

BRMTvonUngern

Nieliczne antyamerykańskie protesty w Malezji, Indonezji i Tajlandii

Kilka tysięcy osób demonstrowało w pobliżu amerykańskiej ambasady w Malezji przeciwko filmowi obrażającemu islam. Placówkę zamknięto w obawie przed protestami. Niewielkie manifestacje odbyły się także przed ambasadami USA w Indonezji i Tajlandii.

Według szacunków malezyjskiej policji w pobliżu amerykańskiej ambasady w Kuala Lumpur oraz położonego nieopodal meczetu zgromadziło się ok. 5 tys. ludzi. Nie ma informacji o incydentach.

Premier Najib Razak określił antyislamski film "Niewinność muzułmanów" jako "głęboko obraźliwy", jednak zwrócił się do rodaków z apelem o spokój i wystrzeganie się przemocy. - Jak jeszcze nigdy wcześniej każdy z nas musi dziś dążyć do postawy szacunku, tolerancji i wzajemnego zrozumienia, abyśmy mogli żyć w pokoju - powiedział premier.

Antyamerykańskie protesty odbyły się także przed ambasadami USA w Dżakarcie i Bangkoku.

Po trwających w kraju przez kilka dni protestach władze Indonezji skierowały w okolice amerykańskiej placówki dyplomatycznej znaczne siły policyjne wyposażone m.in. w armatki wodne, jednak na miejsce demonstracji stawiło się zaledwie kilkadziesiąt osób - informuje agencja dpa.

Jeszcze skromniejszy protest odbył się w stolicy Tajlandii, gdzie przed ambasadą USA protestowało pokojowo dziewięciu studentów.

Od 11 września przez świat islamski przetaczają się protesty w reakcji na wyprodukowany w USA film "Niewinność muzułmanów", który w obraźliwy sposób przedstawia proroka Mahometa. W rezultacie antyamerykańskich demonstracjach zginęło dotychczas co najmniej kilkanaście osób, w tym ambasador USA w Libii Christopher Stevens.

>>>>

Gratulujemy madrosci ludziom z tych krajow ktorzy nie dali sie podburzyc ciemnym silom do smiesznych protestow przeciw filmikowi na youtube ktory kazdy moze nakrecic komorka ... Jest to nonsens bo nikt by o filmie nie slyszal gdyby nie islamisci . TO ONI ZROBILI REKLAME I TERAZ MNOSTWO GO OBEJRZY !

BRMTvonUngern

Tajlandia zakazuje cudzoziemcom korzystania z usług surogatek

Tymczasowe wojskowe władze Tajlandii przyjęły ustawę, zakazującą zagranicznym parom korzystania z usług tajlandzkich matek zastępczych. Praktyka ta rozwijała się w królestwie dzięki luce prawnej, ale w ubiegłym roku wokół surogatek wybuchło kilka skandali.

- Tajlandia i macice tajlandzkich kobiet już nigdy nie będą na wynajem - powiedział po głosowaniu, które odbyło się wczoraj wieczorem, deputowany Wallop Tungkananurak.

Według tego polityka nowe przepisy zaczną obowiązywać w czerwcu. Agencja AP pisze, że ustawa ogranicza warunki wynajmowania kobiet do roli surogatek. Celem nowych przepisów jest to, by Tajlandia nie stała się światowym centrum matek zastępczych dla zagranicznych par.

Zgodnie z nową ustawą z prośbą o urodzenia dziecka do tajlandzkiej surogatki będą mogły zwracać się tylko te pary, w których co najmniej jeden z małżonków ma tajlandzkie obywatelstwo i które są małżeństwem od co najmniej trzech lat.Tajlandzkie matki zastępcze muszą mieć ponad 25 lat, być zamężne i mieć co najmniej jedno własne dziecko. Jeśli kobieta będzie chciała zostać surogatką, będzie musiała uzyskać zgodę męża.

Obcokrajowcom, którzy złamią prawo, grozi 10 lat więzienia - ostrzegł Wallop. Władze opowiedziały się też za zakazem reklamowania tych praktyk.

W ostatnich miesiącach w kraju wybuchło kilka afer związanych z matkami zastępczymi, po których wojskowe władze postanowiły ukrócić ten proceder. Rozwijał się on w ostatnim czasie z powodu braku odpowiednich przepisów.

W sierpniu para z Australii porzuciła w Tajlandii małego chłopca z zespołem Downa, o imieniu Gammy, zostawiając go 21-letniej surogatce. Do Australii zabrali z kolei jego zdrową siostrę bliźniaczkę.

Kilka tygodni później w królestwie ujawniono sprawę bogatego Japończyka, który został ojcem co najmniej 16 dzieci, urodzonych mu przez matki zastępcze. Lokalne media pisały wówczas o "fabryce dzieci".

Według władz w kraju działa ponad sto prywatnych klinik, które specjalizują się we wspomaganiu rozrodu, w tym za pośrednictwem matek zastępczych. Rocznie surogatki rodzą w Tajlandii kilkaset dzieci, głównie dla par z Australii, Hongkongu czy Tajwanu.

Krytycy nowych przepisów twierdzą, że delegalizacja tego procederu może zepchnąć biznes do podziemia i sprawić, że pacjenci będą mieli utrudniony dostęp do porządnej opieki zdrowotnej.

Tajlandzka junta, zwana Narodową Radą Pokoju i Porządku, po bezkrwawym zamachu stanu z maja 2014 r. rozwiązała izbę wyższą i całą władzę ustawodawczą skupiła w rękach tymczasowego parlamentu. W jego skład wchodzą deputowani lojalni wobec wojskowych przywódców.

...

Patrzcie ! Predzej poganie zakaza tej zbrodni niz Zahut ! To naprawde nie Afryka czy Azja jest problemem . To Zachod jest problemem .

BRMTvonUngern · Wysłany: Śro 19:26, 25 Mar 2015 Temat postu:

Indonezja: publicznie spalili 3 tony marihuany

Służby podały, że oprócz marihuany zniszczono metamfetaminę i ecstasy

Kilka dni po tym, jak policja skonfiskowała narkotyki w Dżakarcie, efekty działania środków odczuła cała dzielnica miasta. Indonezyjscy policjanci w pokazowej akcji postanowili bowiem spalić publicznie 3 tony marihuany - informuje serwis The Anti-Media.

Mieszkańcy i dziennikarze skarżyli się na lekkie bóle głowy wywołane dymem pochodzącym z palenia stosu marihuany. Niszczenie zarekwirowanych narkotyków miało oficjalny charakter, a w ceremoniale wzięli udział miejscowi dostojnicy i politycy.

Jak czytamy na The Anti-Media, policjanci przygotowali się do akcji i na czas palenia przywdziali odpowiednie maski gazowe. Nie pomyśleli jednak o innych, którzy nie byli chętni do wdychania oparów.

U nikogo nie odnotowano żadnych długoterminowych efektów oddziaływania dymu. Służby podały, że oprócz marihuany zniszczono 1,8 kg metamfetaminy i 2538 tabletek ecstasy. Nie wiadomo jednak, kiedy i gdzie doszło do procederu pozbywania się środków.

...

Przesadzili . Nakopcili ludziom ale oni wszystko robia na maksa ... Azja Afryka i poganie .

BRMTvonUngern · Wysłany: Nie 23:47, 06 Mar 2016 Temat postu:

Rząd Chin zabronił pokazywania wizerunków homoseksualistów w telewizji
6 marca 2016, 16:52
Chiński rząd zabronił pokazywania wizerunków homoseksualistów w telewizji jako część narodowej akcji mającej na celu ograniczenie „treści wulgarnych, niemoralnych i niezdrowych”.

W dokumencie można wyczytać m.in. że „żaden serial telewizyjny nie powinien pokazywać nienormalnych relacji seksualnych, takich jak kazirodztwo, relacje między osobami tej samej płci, napaści na tle seksualnym, wykorzystania seksualnego, perwersji seksualnych, przemocy seksualnej i innych”

Raport został umieszczony na stronie Stowarzyszenia Producentów Seriali Telewizji Chińskiej już 31 grudnia 2015 roku, jednak mocno zainteresowano się nim dopiero w zeszłym tygodniu, po tym jak zaprzestano transmisji przez Internet popularnego serialu “Addicted Heroin” – traktującego o relacjach między osobami tej samej płci.

Nowe przepisy przestrzegają także przed pokazywaniem nieletnim treści takich jak: palenie, picie alkoholu, bijatyki oraz noszeniu nietypowych i ekstrawaganckich ubrań. Ponadto raport zabrania pokazywania czarów, reinkarnacji, oraz wiary w moce nadprzyrodzone.

Chińscy producenci seriali zostali poproszeni o aktywne promowanie treści zatwierdzonych w raporcie. Programy powinny „promować tradycję chińską”, „szerzyć pozytywną energię”, oraz „pomagać w osiąganiu Chińskiego Snu”.
independent.co.uk

...

BRAWO! Szok! Trudno o madrzejsze zarzadzenie. Zadnych zboczen dewiacji perwersji. Zakazali czarow horoskopow wywolywania duchow. To sa sprawy zlego ducha.
Oczywiscie zeby jakis baran nie zakazal Might and Magic. Chodzi o czary prawdziwe nie o fantastyke i magie ktora nie ma nic wspolnego z satanizmem.
Chinski Sen natomiast niezbyt. American Dream... Kopia bezmyslna...
Chinski styl i swoista kultura...
Najlepiej niech sie zapoznaja z Ewangelia. Tam jest napisane jak odrodzic Chiny...
Nie spodziewalem sie takiej madrosci! To cieszy. Mnie tylko smuci Zachod. Wszyscy inni coraz lepiej Smile

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Świat
Japoński rząd publikuje listę ponad 300 firm wyzyskujących pracowników
Japoński rząd publikuje listę ponad 300 firm wyzyskujących pracowników

Wczoraj, 15 maja (23:24)

Japoński rząd po raz pierwszy w historii opublikował ogólnokrajową listę ponad 300 firm, które naruszyły prawa pracownicze. Raport ma pomóc w walce ze zjawiskiem "karoshi" oznaczającym śmierć z przepracowania.
Zdj. ilustracyjne
/EVERETT KENNEDY BROWN /PAP/EPA

Zestawienie pojawiło się na oficjalnej stronie ministerstwa pracy. Media nazywają je "listą wstydu", a firmy, które wymuszają na pracownikach sprzeczne z prawem pracy działania określane są od lat jako "czarne". Wśród pracodawców, którzy naruszyli prawa pracowników wymieniono takie firmy, jak Panasonic i jedna z największych agencji reklamowych świata Dentsu (zarzuca się im bezprawne naliczanie nadgodzin) oraz jeden z oddziałów Japan Post, który nie zgłosił wypadku związanego z pracą.

Zjawisko śmierci z przepracowania zwane "karoshi" obserwowane jest w Japonii od dekad, jednak opinia publiczna poczuła się szczególnie wstrząśnięta samobójstwem młodej pracownicy agencji Dentsu w 2015 roku. To właśnie ta sprawa skłoniła premiera Shinzo Abego do zmobilizowania wysiłków w celu wprowadzenia usprawnień w prawie pracy.

Na liście opublikowanej przez ministerstwo znajdują się 334 przedsiębiorstwa, którym udzielono ostrzeżeń za naruszenia praw pracowników między październikiem ub.r. a marcem br.

Lista nie wyczerpuje wszystkich firm dopuszczających się naruszeń, a jedynie zawiera te, wobec których ministerstwo zdecydowało się wywrzeć większą presję w imię dobra publicznego. Zestawienie ma być uaktualniane co miesiąc.

Rząd premiera Abego w marcu wdrożył plan reform zwalczających presję wywieraną na pracowników odnośnie do zostawania po godzinach i nakładających surowsze kary za łamanie prawa pracy. Dodatkowy czas pracy ma być lepiej płatny, co według obserwatorów może osiągnąć odwrotny efekt i doprowadzić do pogorszenia sytuacji przedsiębiorstw, które już obecnie zmagają się z trudnościami związanymi ze starzeniem się społeczeństwa, i co za tym idzie ze zmniejszaniem się grupy Japończyków zdolnych do pracy. Zmiany mogą wejść w życie od 2019 roku.

...

Znakomicie! Trzeba zwalczac patologie. 8 godzin pracy 8 godzin odpoczynku 8 godzin snu. A NIEDZIELA DLA BOGA!

BRMTvonUngern

Tajski policjant w starciu z nożownikiem. Jego reakcja szokuje świat
Dominika Cicha | Lip 01, 2017

Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Kiedy na komisariat w Bangkoku wpadł mężczyzna z nożem w dłoni, policjant nie stracił opanowania. Jego reakcja jest doskonałą ilustracją do słów: „Zło dobrem zwyciężaj”.

Tajlandia, 17 czerwca. W nocy na posterunek policji wbiega 45-letni mężczyzna z nożem. Anirut Malee, który pełni akurat dyżur, nie powala go jednak na ziemię, ani nie aresztuje. Spokojnie przekonuje napastnika, by oddał nóż, a potem staje z nim twarzą w twarz.

Jak się okazało, mieszkaniec Bangkoku był niegdyś muzykiem, ale od trzech dni pracował jako ochroniarz i nie dostał zapłaty. Na dodatek skradziono mu gitarę. Swoją rozpacz i bezradność postanowił odreagować na policjantach.

Oprócz przytulenia, napastnik dostał od policjantów szklankę wody i słowa wsparcia. „Wysłuchałem go ze współczuciem i powiedziałem, że mam dla niego gitarę. Zaproponowałem też, byśmy poszli razem na posiłek” – opowiada Anirut Malee.
Czytaj także: Policjant z doktoratem i wielkim sercem. Nagrał płytę, by pomóc chorej na raka koleżance!

Mężczyzna został też zawieziony do szpitala, w którym lekarze przebadali jego stan psychiczny. Nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Internauci nie szczędzą policjantowi pochwał, wyrazów wdzięczności i szacunku.

Potrzebujemy więcej policjantów podobnych do Ciebie. Dziękuję za to, że dzielisz się tak wspaniałymi darami z ludźmi dookoła. Niech Bóg Ci błogosławi. Bądź bezpieczny.

Powinieneś być z siebie dumny. Chciałabym, żeby wszyscy policjanci byli tak odważni jak Ty, jeśli chodzi o ludzi w rozpaczy.

Co na to Anirut Malee? Na swoim profilu na Facebooku zachęca: #MakePeaceNotWar (z ang. Czyńcie pokój, a nie wojnę). Opublikował też zdjęcie z cytatem: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9).

...

Kieruje sie Ewangelia! I mozna wrecz powiedziec cud! Widac ze jest na swoim miejscu wtedy raduje cale niebo i ma pomoc... Smile

BRMTvonUngern

Módlmy się za chrześcijan w Azji. Intencja papieska na listopad
Redakcja | 03/11/2017

The Pope Video
Udostępnij
Komentuj

Drukuj

Franciszek zachęca chrześcijan mieszkających w Azji, by dając świadectwo Ewangelii, promowali dialog, pokój i wzajemne zrozumienie – zwłaszcza pomiędzy wyznawcami różnych religii.

W listopadowym papieskim wideo Franciszek podkreśla, jak istotne jest krzewienie współistnienia oraz wzajemnego szacunku pośród wyznawców różnych religii. Jego przesłanie kieruje naszą uwagę na kontynent, na którym żyje ponad 141 milionów katolików w 48 krajach. Są tam jednak jeszcze obszary, na których katolicyzm wiąże się z ryzykiem prześladowań.

Módlmy się za chrześcijan Azji, aby dając świadectwo Ewangelii, poprzez słowa i czyny, popierali dialog, pokój i wzajemne zrozumienie, szczególnie z wyznawcami innych religii – zachęca papież.

– Na tym kontynencie, na którym Kościół jest mniejszością, wyzwania są ogromne – mówi Franciszek w nagraniu.

Wśród krajów o wysokim odsetku chrześcijan na pierwszy plan wysuwa się Timor Wschodni i Filipiny z populacją 93 proc. chrześcijan. W Libanie z kolei jest ich 40 proc. Wiele z tych krajów ofiarowało Kościołowi katolickiemu świętych, jak np.: męczenników wietnamskich, św. Piotr Calúñgsod, św. Wawrzyniec Ruiz, św. Jakub Kyushei na Filipinach, św. Andrzej Kim, św. Anna Pak Agi, św. Piotr Agueda Yi oraz Seung-hun Yi w Korei Południowej.

Najbardziej uderzającą cechę Azji jest jej różnorodność narodów, które są „spadkobiercami starożytnych kultur, religii i tradycji” – zwraca uwagę papież. – Musimy promować dialog pomiędzy religiami i kulturami. Dialog jest istotną częścią misji Kościoła w Azji – dodaje.

Jezuita o. Frédéric Fornos przypomina:

Już św. Jan Paweł II podkreślał, że Azja jest kontynentem, gdzie Bóg zdecydował ujawnić i zrealizować swój projekt zbawienia; jednak dzisiaj przedstawia nam się jako ogromne wyzwanie budowania teraźniejszego i przyszłego dialogu i pokoju – stwierdza duchowny.

– Dlatego też, wydaje mi się, że papież zdecydował, że powinniśmy pracować nad tą intencją, powinniśmy modlić się za ten wielki kontynent, tak bogaty, jeśli chodzi o kulturę i tradycję – dodaje.
...

Demoralizacja do Azji idzie z Zachodu. Sam wiem ze Azjaci maja respekt do Zachodu czesto wynikly z tego ze mocno byli bici. Kolonializm. Ale tez faktem jest przepasc cywilizacyjna. Z dzidami na karabiny maszynowe to trudno zeby nie skonczylo sie kompleksami. Niestety nie rozumieja ze przepasc w rozwoju to tylko skutek chrzescijanstwa. Sam Zachod to tez nie byl w niczym wyzej niz Wschod. Niestety chrzescijanstwo dalo rozwoj a oni z tego wybrali technike aby podbijac... Azja musi przyjac chrzescijanstwo to kompleksy sie skoncza.

BRMTvonUngern

Gen. Rawat: indyjska armia nie będzie tolerowała homoseksualizmu i cudzołóstwa
Data publikacji: 2019-01-13 06:00
Data aktualizacji: 2019-01-11 14:59:00
WIADOMOŚCI
Panky2sharma [Public domain], from Wikimedia Commons
Indyjska armia jest „konserwatywną” siłą, a cudzołóstwo i homoseksualizm są „nie do przyjęcia” – stanowczo oświadczył generał Bipin Rawat podczas czwartkowej konferencji w New Dheli.

Przemawiając na dorocznej konferencji prasowej, generał Rawat zasugerował, że nie jest dobrym pomysłem dopuszczanie kobiet do walki, ponieważ armia nie jest w stanie dostarczyć im podstawowych udogodnień, takich jak choćby żłobki. - W przypadku LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i trans) w armii nie można ich zaakceptować, ale nadal będziemy mieli do czynienia z nimi w różnych sekcjach ustawy o wojsku – stwierdził.

Szef armii był pytany o to, czy siły zbrojne będą rekrutować zarówno kobiety, jak i sodomitów po tym, jak Sąd Najwyższy zdekryminalizował zarówno cudzołóstwo, jak i homoseksualizm. Wręcz dopytywano, czy armia jest ponad prawem. - Nie jesteśmy ponad prawem narodu – komentował przedstawiciel sił zbrojnych Indii - ale kiedy ktoś dołącza do armii indyjskiej, niektóre z praw przyznanych obywatelom w Konstytucji nie mają zastosowania.

Co więcej, zauważył on, że nawet po stronie cywilnej jeszcze nie widać, jak dekryminalizacja cudzołóstwa i sodomii przez SN będzie przyjmowana i czy będzie akceptowana.

Generał Rawat zaznaczył, że armia jest jak wielka rodzina i podąża za „konserwatywnymi” tradycjami, a zatem nie może pozwolić na przenikanie do niej cudzołóstwa. - Nie możemy dopuścić do tego, aby żołnierze czy oficerowie, którzy są rozmieszczeni na granicy lub w rejonach operacyjnych, a którzy pozostawili swoje rodziny w domu, martwili się o nie – podkreślił.

Szef armii powiedział również, że siły, zgodnie z konstytucją mogą karać żołnierzy za cudzołóstwo i niegodne zachowanie, zwłaszcza, gdy dotyka to kadry oficerskiej i jeden z oficerów ma romans z żoną kolegi.

Dyskutując o trudnościach, jakie wiązałyby się z wysyłaniem kobiet na front, gen. Rawat stanowczo podkreślił, że „w walce frontowej, jeśli mielibyśmy angażować kobiety, musielibyśmy zapewnić im odpowiednie zaplecze żłobkowe”. Dodał, że nie mają takich możliwości.

Dopytywany o orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie cudzołóstwa, generał stwierdził, że armia jest „bardzo konserwatywna” i ma własne prawa dotyczące homoseksualizmu. Wyjaśnił, że na razie taki jest stan rzeczy, ale nie wie, co będzie na przykład za 20 lat.

Pięciu sędziów Sądu Najwyższego we wrześniu ubiegłego roku jednogłośnie unieważniło część ustawy z czasów kolonialnych, która odnosząc się do art. 377 indyjskiego kodeksu karnego zakazywała „konsensualnych nienormalnych aktów seksualnych”, twierdząc, że narusza ona prawo do równości.

Szef armii był indagowany w tej kwestii w związku z sugestią byłego generała, który zasugerował w artykule prasowym, że siły zbrojne mogą nadal egzekwować własne zasady dotyczące seksu homoseksualnego i cudzołóstwa, nawet po wydaniu postanowienia przez Sąd Najwyższy.

Podobne przepisy zakazujące przyjmowania homoseksualistów do armii amerykańskiej (polityka „Nie pytaj, nie mów”), uchylono za prezydentury Baracka Obamy we wrześniu 2011 r. W Wielkiej Brytanii sodomici, lesbijki i osoby transseksualne mogły służyć jawnie już od 2000 r.

Źródło: bignewsnetwork.com, ndtv.com

[link widoczny dla zalogowanych]

...

Nie daje sie uzbrojenia chorym psychicznie! Oczywistosc! Wojsko wybiera nielicznych i tak ma byc. To jest normalne.
Widzimy ze problemem jest Zachod nie Wschod!