Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:05, 25 Sie 2011 Temat postu: Rola księży ... |
|
|
Postawa księzy to temat niejednej dyskusji nie mowiac o brutalnych atakach ... Zatem trzeba go poruszyc ... I od razu pytanie - Co na to Watykan :
Zmiany w Watykanie? Internet - tak, polityka - nie
Watykańska Kongregacja ds. Duchowieństwa wydała okólnik skierowany do księży i zawierający wskazówki, jak mają postępować w codziennym życiu. Poradzono kapłanom, by uczyli się korzystać z internetu i unikali "pokusy polityki". W okólniku, o którym poinformował w niedzielę portal internetowy "Vatican Insider", założony przez włoski dziennik "La Stampa", można przeczytać, że dom księdza powinien być "prosty i ubogi".
Wobec kobiet kapłani mają zachowywać się z "ostrożnością" i "stanowczością". Księża nie mogą, nawet mimowolnie – głosi dokument - "zawracać w głowie" dziewczętom, przychodzącym do kościoła.
Wśród tego, czego należy unikać, wymienia się "próżność" i "zainteresowanie światowym życiem".
Ksiądz musi zawsze ubierać się przyzwoicie, czytać dużo książek i przede wszystkim nie ulegać pokusie polityki, choć – jak wskazuje watykańska kongregacja - powinien utrzymywać dobre relacje z władzami świeckimi.
Apeluje się jednocześnie do księży o to, aby nie opowiadali się po stronie jednej partii politycznej.
Watykan zachęca ponadto księży do korzystania z dobrodziejstw internetu oraz radia i telewizji, między innymi po to, by profesjonalnie przygotowywać kazania "pozytywne i zachęcające". Należy w nich unikać banalności i indyferentyzmu - radzi Kongregacja ds. Duchowieństwa.
>>>>>
Tak jest ! Ksiadz wtedy zajmuje sie polityka gdy dobrze realizuje swoje powolanie ... Jesli nie zachodzi jakas nadzwyczajna okolicznosc to w ogole nie ma potrzeby aby zajmowal sie czymkolwiek innym . Zreszta po co ? Na ogol nie potrafi ... I psuje ... A juz sknadalem jest partyjaniactwo ... Czyli uprawianie propagandy partyjnej ... Jest to patologia nawet gdy chodzi o POLITYKOW a co dopiero księży ... Niestety tutak dochodzi - pycha ... Ksiedzu zdaje sie czesto ze duzo osiagnie ... Wiecej niz Mszą ! To jest pokusa ! Nic nie przewyzsza Mszy w swej skutecznosci ! PAMIETAJMY ZE W LUDZIACH DZIALA DUCH ŚWIĘTY I TYLKO ON ! Zaden czlowiek ani aniol ani nawet Nasza Matka... I Jemu nalezy to zostawic ...
Ale nie jest to smutne a radosne ! Ksiadz ma sie nie martwic niczym bo walczy za niego Bóg ! Po co mieszac sie w jakies bagno ??? Z dala od tego ! Jest prosta jasna wygodna droga do Boga to po co pchac sie w chwasty ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:48, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Znakomicie widac czym powinni zajac sie ksieza :
Jak wygląda obecnie religijność ? Kucają, żują gumę, mają duże dekolty.
Parafianie coraz częściej traktują kościół jak supermarket, w którym konsumują mszę świętą. Komentują kazania, żują gumę, wychodzą podczas liturgii na papierosa. Kochani, co to za maniery? - pyta ksiądz Bogdan Bartołd (51 l.). Proboszcz katedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie apeluje do wiernych na łamach "Super Expressu", aby się choć troszkę opamiętali.
Okazuje się, że dzieci lepiej wiedzą, jak zachować się w kościele, miejscu świętym, niż niejeden dorosły.
>>>>>>
Bo dzieci jeszcze niedawno stworzone przez Boga nie zepsuly sie morlanie tak bardzo jak ci zyjacy dluzej ...
Oto top lista denerwujących zachowań wiernych:
- Komentowanie na głos kazań. Wierni potrafią nawet podejść do księdza
- Kucanie zamiast klękania. Wygląda to na udawaną pobożność
- Używanie telefonów komórkowych. Głośne dzwonki straszą innych wiernych
- Guma do żucia i cukierki. Żucie czy jedzenie to lekceważenie mszy
- Mówienie księdzu po imieniu. Celują w tym starsze parafianki
- Skąpy, obcisły strój u pań. Nadmierne dekolty rozpraszają wiernych
- Zabawki dla dzieci typu klocki. Mamy bawią maluchy jak w piaskownicy
- Pospieszanie księdza, szczególnie przy spowiedzi. Wyznanie grzechów wymaga powagi
- Biznesmeni proponujący lewe interesy. Chcą zarobić na fikcyjnych darowiznach
- Palenie papierosów przed kościołem podczas mszy. Msza nie przewiduje przerw na dymka.
>>>>
Najlepsi biznesmeni ! Wie ksiadz mozna by cos zakombinowac to sie podzielimy zyskiem !!!
Taka jest mentalnosc przecietnego biznesmena w Polsce ! Matactwa uwazaja za norme ! Oni nawet nie rozumieja o co chodzi jak ksiadz nie chce ! Tyle kasy kolo nosa puscic ???
Jacy ludzie sa w zyciu tacy w kościele ... Ale faktycznie moga byc tacy nalogowcy ze 30 min nie potrafia wytrzymac bez papierosa ... 40 papierosow dziennie oznacza poza snem jeden na 24 minuty ... Czyli Mszy nie wytrzymaja ... Nalogi sa potworne ...
Jak widzicie tym sie zajmuja ksieza a nie ,,polityka'' ... Co przyjdzie z zajmowania sie glosowaniem jak pojada glosowac nalogowcy pijacy pederasci oszusci ekonomiczni prostytutki ? Mozna do nich mowic ... NAJPIERW TRZEBA WYCHOWAC !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:41, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Metropolita krakowski o zaniechaniu przekleństw
Do usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk oraz słów raniących i poniżających wezwał w liście na adwent metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
List został odczytany w niedzielę w kościołach Archidiecezji Krakowskiej. Kardynał zwraca w nim uwagę, że w "naszym świecie jest wiele agresji i złości, wzajemnych pretensji i oskarżeń". - Zacznijmy od usunięcia z naszego języka przekleństw i wyzwisk, słów raniących i poniżających, zachowań wprowadzających niepokój i dzielących ludzi. Niech nasze codzienne relacje przenikają słowa, które wyrażają życzliwość, niosą pociechę, wlewają w serce pokój i podnoszą na duchu - zaapelował do wiernych metropolita krakowski.
Dodał, że powinniśmy na nowo odkryć słowa przepraszam i przebaczam. Kard. Dziwisz wzywa też w liście do starannego wypełniania codziennych obowiązków, oczyszczenia naszej pracy z niesprawiedliwości, nieuczciwości i wykorzystywania innych oraz do włączenia się w działalność zespołów charytatywnych i grup służących biednym.
>>>>>
Kolejny temat bluzgi ... Szczegolnie szokuje u mlodych dziewczyn . Wystrojonych ze az swieca tak wszystko ,,nowe i wyczyszczone'' ale jak zaczynaja mowic ... kloaka ... rzeka bluzgow ... Po co te stroje ??? Nic one nie daja wobec takich ,,slownych atrakcji'' ... Ale oczywiscie sluchac budowlancow tez jest ciezko gdy cos obok robia ... Kazdgo to szpeci ...
Choc oczywiscie ostrzegam przed potepianiem ... To kwestia srodowiska ... Kiedys jezdzac po przedmiesciach lodzi po ,,biednych dzielnicach'' - jedno z moich ulubionych zajec przy zamknietym przejezdziec musialem sluchac opowiadania z bluzgami ... Nojak uciec bo pociag ... Ale okazalo sie ze ten ktory bluzgal co drugie slowo zwracal uawage kuzynowi ze zle odnosi sie do zony ... I zaczeli sie okladac !!!
Pozniej zalil sie oni sie pogodzili a do niego nie odzywa sie ten krewny za to bicie ... I zalowal ze sie wtracal ... Oczywiscie nieslusznie zalowal ...
Dobry uczynek . DOBRY CZLOWIEK ! Bronil kobiete przed chamem mezem i to czynnie ! Bluzga a dobry czlowiek ! Bóg pewnie chcial mi pokazac ze brak kultury nie oznacza zlego czlowieka na przykladzie KONKRETNYM ... Stad zamkniety przejazd :O)))
W Łodzi mamy wlasnie takich dobrych ... Podobnie ,,katolickich'' ateistow ... Do Kościoła nie chodza a dobrzy ... W sumie jest to zaniedbanie ... W Łodzi jest duze zaniedbanie spoleczne jeszcze z czasow zaborow rosyjskich ... Pamietajmy ze Lodz w swej historii od 1830 do 2011 ( mlode miasto ) tylko w latach 1918-21 byla w prawdziwej Polsce ! Wiekszosc czasu to rzady patologii ... Przypomne ze zaborcy nie budowali Kościołów !!! Ludzie nie mieli gdzie chodzic ! Bylo pare !!! Na kilkaset tysiecy !!! Tak wiec od razu wynikla z tego ciemnota i zaniedabnie ... Jak zwykle gdy zwalczaja Kościół . KOŚCIÓŁ WYCHOWUJE ! ZA DARMO PAŃSTWO MA KORZYŚĆ !!! A jesze podatki bierze od Kościoła !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
I znowu :
Abp Michalik nt. propozycji przywrócenia kary śmierci
Katechizm Kościoła katolickiego mówi, że zanim zastosuje się karę śmierci, trzeba ocenić, czy da się ochronić życie i wzbudzić w przestępcy poprawę, stosując karę dożywocia - powiedział dzisiaj przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik. - I to jest droga, którą Kościół promuje i zachęca do niej - podkreślił abp Michalik, pytany przez dziennikarzy, co sądzi o propozycji PiS dot. przywrócenia kary śmierci.
Zaznaczył przy tym, że przykazanie "Nie zabijaj!" obowiązuje "zawsze i wszędzie", od początku życia aż do naturalnej śmierci. Dodał jednocześnie, że w Katechizmie jest powiedziane, że "jeśli przestępca jest wielokrotny i nie ma innej możliwości, żeby ochronić inne życie, bo ciągle mu zagraża i państwo jest słabe czy sytuacja jest tego rodzaju, że inaczej się nie da, to - w bardzo wyjątkowych sytuacjach - nie byłoby przekroczeniem prawa Bożego podjęcie decyzji o pozbawieniu życia takiego człowieka".
Na pytanie, czy taka decyzja o pozbawieniu życia wielokrotnego przestępcy nie byłoby argumentem dla polityków, którzy chcą przywrócenia kary śmierci, abp Michalik odpowiedział, że nie chce wchodzić na forum polityczne. - Zdania polityków są dla mnie ważne, ale nie pierwszorzędne - mówił. Podkreślił, że dla niego jest ważna moralność, etyka.
Według arcybiskupa w nowoczesnym państwie jest możliwość rehabilitacji morderców. - Są przypadki przepiękne niektórych zabójców, morderców, wobec których uruchomienie wiedzy i psychologii, psychiatry jest bardzo pomocne i wychodzą później jako ludzie, którzy resztę życia poświęcają dla wynagrodzenia i naprawy zła. Przykładem może być morderca paryski Jacke Fesch, który jest kandydatem na ołtarze, bo przez resztę swojego życia naprawiał to w czym zbłądził - powiedział.
Zgodnie z Katechizmem Kościoła katolickiego, "kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem".
W Katechizmie zaznaczono jednocześnie, że jeżeli inne środki wystarczają do obrony życia ludzkiego, władza powinna je stosować. - Biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale - czytamy w Katechizmie.
Papież Jan Paweł II wielokrotnie sprzeciwiał się stosowaniu kary śmierci, tę kwestię poruszał m.in. w encyklice Evangelium Vitae. Apelował także o ułaskawienie skazanych na śmierć.
Benedykt XVI w przesłaniu na III Światowy Kongres Przeciw Karze Śmierci podkreślał, że jest ona "nie tylko zamachem na życie, lecz również obrazą godności człowieka".
>>>>
ILE RAZY MOZNA MOWIC ABY DUCHOWNI NIE ZAJMOWALI SIE POLITYKA !!! I NIC !!!
Nie maja zadnego pojecia ...
Zalosny intrygant prezes wystraszyl sie Ziobry i powrzeszczal KARA SMIERCI KARA SMIERCI . Poniewaz jest zalosnym gnojkiem to robi to mimo ze wie ze NIE MA ABSOLUTNI MOZLIWOSCI !
Biskupi nie rozumieja ze 90 % tego co w mediach belkocza gnojkowie typu Jaroslaw to bicie piany BEZ ZADNEGO SENSU ...
PO CO ZATEM TYM SIE ZAJMUJA ??? Dowartosciowuja tylko drobne hochsztaplera i oszusta ... Jak Jaroslaw mowi to mowi . Dzentelmeni sie tym NIE ZAJMUJA !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:27, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Benedykt XVI ostrzega księży przed brakiem pokory i dyktaturą mediów
Benedykt XVI zaapelował do księży o "cnotę pokory", gdyż jej brak niszczy jedność Kościoła. Podczas spotkania z przedstawicielami rzymskiego duchowieństwa w Watykanie papież przestrzegł też przed dyktaturą mediów.
W przemówieniu, wygłoszonym do proboszczów i księży z Wiecznego Miasta, Benedykt XVI powiedział: "Jesteśmy silnym wojskiem Boga i możemy z siłą wkroczyć do naszych czasów". Papież wezwał duchownych, by "zachowywali się w sposób godny wezwania, jakie otrzymali". Przypomniał, że księża nie mogą myśleć o sobie samych i muszą "zachować właściwą miarę". - Przeciwieństwem pokory jest pycha, która jest podstawą wszystkich grzechów, to znaczy chęć pokazania się, znajdowania się w centrum świata - mówił Benedykt XVI.
Papież wyraził również opinię, że obecnie panuje "dyktatura środków przekazu" i "opinii tego, co wszyscy myślą i czego chcą". "Należy się z niej wyzwolić", gdyż uleganie tym tendencjom to "podporządkowanie się dyktaturze wiatrów i fal świata" - powiedział Benedykt XVI.
>>>>
Tak jest ! Ksieza nie moga sie kierowac tym co o nich powiedza media bo przestana wtedy glosic Słowo Boga a zaczna glosic tresci z tych mediow .
Nie moga tez zabiegac o popularnosc w tych mediach bo tez staje sie to schlebianiem prostackim gustom dzikiej tłuszczy ...
Podobnie tez nie moga ulegac checi bycia gwiazda w mediach nazywanych katolickimi bo to tez do tego samego prowadzi ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:54, 20 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jacek Nizinkiewicz
Abp Michalik: mam nadzieję, że Donald Tusk nie idzie na wojnę z Kościołem
- Organizacje masońskie w Polsce istnieją, podobnie jak różne inne stowarzyszenia i grupy nieżyczliwe chrześcijańskiej tradycji, istnieją też organizacje lewackie i lewicowe, które atakowały Kościół choćby na Krakowskim Przedmieściu. Ktoś to nakręca, komuś antykatolicka retoryka jest potrzebna. Chcę otworzyć oczy ludziom młodym. Kościół stał się chłopcem do bicia, na którym niektórzy próbują zbić swój kapitał polityczny. To na pewno jest jedna z racji, dla których Kościół jest dzisiaj planowo atakowany. Fundusz Kościelny, nauczanie religii, in vitro, aborcja, propaganda rozwiązłości – każdy z tych tematów jest kreowany nie po to, aby rozwiązać jakiś istotny problem społeczny, tylko po to, aby tak czy inaczej zaatakować sam sens istnienia Kościoła - powiedział w pierwszej części rozmowy z Onetem abp Józef Michalik. Metropolita przemyski dodał, że ma nadzieję, że Donald Tusk nie idzie na wojnę z Kościołem. - Za mienie ukradzione Kościołowi przez państwo polskie to samo państwo powinno brać odpowiedzialność, bo jest kontynuacja państwa.
Z Arcybiskupem Józefem Michalikiem – Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, metropolitą przemyskim - rozmawia Jacek Nizinkiewicz. Jacek Nizinkiewicz: Księże Arcybiskupie, czy Donald Tusk idzie na wojnę z Kościołem likwidując Fundusz Kościelny?
Abp Józef Michalik: Mam nadzieję, że Donald Tusk nie idzie na wojnę z Kościołem. Myślę, że premier jest spolegliwy względem innych racji, ludzi czy prądów, których jesteśmy świadomi.
- A może premier dotrzymuje słowa, że nie będzie wraz z rządem klękać przed księdzem?
- Deklaracja premiera czekała na poparcie faktów. Martwi mnie, że styl i słowo zaczynają tracić wartość w polityce a populizm sięga najwyższych szczytów władzy. Żyjemy w rzeczywistości, która nie ceni wartości. To smutne gdy którykolwiek z polityków przestaje być człowiekiem wielkich idei a staje się handlarzem tandety, gotowym mówić i obiecywać wszystko byle uzyskać cokolwiek w sondażach popularności. Wtedy przestaje być mężem stanu a staje się tylko brokerem wpływów tego lub innego lobby.
>>>>
Jascys ,,fachowcy'' od wizerunku po prostu powiedzieli mu ze przyda sie mala wojena z Koścołem wobec spadku w sondazach . Male wojneki nie radzacych sobie z rzadzeniem sa znane juz w starozytnosci . Chocby Neron . Nic nowego . Oni sa w 100 % przewidywalni . Ciagle to samo ...
- Ślub kościelny Donalda Tuska w 2005 r. w kampanii prezydenckiej uważał Ksiądz Arcybiskup również za populizm polityczny na potrzeby kampanii wyborczej?
- Nie. Takie decyzje budzą szacunek, a wtedy miałem nadzieję, że to był gest człowieka dojrzewającego do pewnej konsekwencji życiowej związanej z wiarą i uporządkowaniem swojego życia duchowego. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że w tym kierunku może pójść życie. Nie traćmy nadziei. W roku 1002 święty Nil w Serperii we Włoszech tak powiedział do cesarza Ottona III: "O nic nie proszę Wasze Cesarskie Mości, lecz jedynie o to, byś zbawił swą własną duszę, ponieważ, choć jesteś cesarzem, umrzesz jak każdy zwykły śmiertelnik, by stanąć przed sędziowskim tronem Boga i zdać rachunek ze wszystkiego, coś uczynił, dobrego czy złego".
- Jak Ksiądz Arcybiskup odnosi się do zapowiedzi ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego, ze Fundusz Kościelny będzie zlikwidowany?
- Fundusz Kościelny jest sumą, która powstała z zagrabionego nielegalnie Kościołowi majątku. Nie jest więc on żadnym przywilejem dla Kościoła. Za mienie ukradzione Kościołowi przez państwo polskie to samo państwo powinno brać odpowiedzialność, bo jest kontynuacja państwa.
- Michał Boni planuje, że ustawa likwidująca Fundusz Kościelny ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, a zmiana w systemie ubezpieczeń społecznych nastąpiłaby rok później.
- Trzeba mówić o globalnym rozwiązaniu, o szukaniu formy przekształceń. Zwykła likwidacja byłaby zbyt rażącym naruszeniem prawa sprawiedliwości.
- Rząd chce zlikwidować Fundusz Kościelny w porozumieniu z Kościołem.
- Likwidacja Funduszu wydaje się mało prawdopodobna. Raczej zmiany pójdą w kierunku przekształcenia Funduszu.
- Przekształcenia Funduszu w co?
- Zobaczymy.
- A to mienie nie zostało już spłacone, a dług Kościołowi zwrócony?
- Zaledwie jakiś procent został zwrócony, a w takiej sytuacji uczciwy rząd nie może się wycofać z zobowiązań państwowych. Mam nadzieję, że dla polityków oprócz ideologii, liczy się również roztropność i uczciwość.
>>>>
Co im tam ukraść ... Wiemy jak postapili z majatkiem narodowym to nie beda szanowac koscielnego ...
- A jak Ksiądz Arcybiskup ocenia pomysł, żeby każdy podatnik mógł przekazać na rzecz wybranej wspólnoty wyznaniowej 0,3 proc. swojego podatku? Czy ta propozycja satysfakcjonuje Episkopat?
- Trzeba dokonać konsultacji i obliczeń, które wykażą czy te propozycje będą wystarczające. Wszystkie nowoczesne państwa wspomagają działalność związków wyznaniowych. Ale pamiętajmy, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej również na Kościół nałożono dodatkowe obciążenia finansowe na podstawie obowiązującego prawa międzynarodowego. Księża płacą podatki a Kościół ma wiele kosztów finansowych, które są dużo większe niż choćby dziesięć lat temu. Dużo więcej kosztuje nas teraz wszystko, a już szczególnie remontowanie zabytków. Kościół w Polsce utrzymuje 73 proc. zabytków.
!!!!! 73 % ZABYTKOW !!!!
- A czy likwidacja Funduszu Kościelnego może zagrozić stabilności funkcjonowania Kościoła?
- Oczywiście. Likwidacja Funduszu Kościelnego to byłby gol samobójczy w polską rację stanu. Przykładowo każdy Polak za granicą – misjonarz, ksiądz, siostra zakonna - jest też tam swego rodzaju ambasadorem Polski, wykonuje dla Narodu dobrą robotę, nie mniejszą niż ambasady. Pozbawienie tych ludzi ubezpieczenia byłoby golem samobójczym w polską rację stanu.
>>>>
Oni juz nie raz niszczli Polske ... To co im tam . Kolejny rozdzial destrukcji ...
- A czy Kościół nie może finansować ubezpieczeń z tych przekazanych 0,3 procent na organizacje wyznaniowe? Według autorów projektu, w ten sposób do instytucji wyznaniowych trafi w sumie około 100 milionów złotych.
- Każdą deklarację trzeba zbadać i sprawdzić. Kościół musi rozważyć te propozycje. Sprawa jest zbyt świeża. Proszę zauważyć, że nigdy nie powiedziano ilu konkretnie duchownych z poszczególnych Kościołów i związków religijnych ubezpieczano z Funduszu Kościelnego, a przecież tym Funduszem nie zarządzają Kościoły tylko rząd. Proszę też zauważyć, że myśmy nigdy nie protestowali przeciwko ubezpieczeniom i pomocy świadczonej z tego Funduszu innym Kościołom chrześcijańskim i związkom religijnym, np. Żydom czy Muzułmanom (wyznania piszemy z małej litery ) od wieków przecież żyjącym w Polsce.
- SLD i Ruch Palikota uważają, że Kościół może na tych zmianach tylko zyskać.
- Nie brałbym na serio wypowiedzi pana Palikota.
- Kiedy Kościół ustosunkuje się do propozycji rządu?
- Poczekajmy. Biskupi muszą się porozumieć i sprawdzić jak w praktyce mają wyglądać te zmiany.
- W liście pasterskim na pierwszą niedzielę Wielkiego Postu Ksiądz Arcybiskup napisał, że Kościół jest dziś "planowo atakowany" przez "różne środowiska libertyńskie, ateistyczne i masońskie” i że "nie oszczędzają Kościoła liberalne telewizje i takież pisma. Nawet rządowe instytucje, niby promując pluralizm medialny, ostatnio zdyskryminowały katolicką telewizję, co na szczęście budzi świadomość narodu”. Czy Ksiądz podtrzymuje swoje stanowisko?
- Tak. Ataki na Kościół nie są przypadkowe. To zorganizowane głosy. Kościół nie może być sądzony za niepopełnione grzechy. Pamiętamy nagonkę na Kościół za lustrację. Najbardziej prześladowaną grupą społeczną za czasów PRL byli księża. Po latach okazało się, że głos UB-owca jest ważniejszy niż głos księdza czy biskupa. Przecież to się w głowie nie mieści! Prześladowcy Kościoła czują się bezpiecznie i mają się dobrze, a na Kościół i duchowieństwo robi się nagonkę. Żeby spojrzeć na sprawę lustracji obiektywnie będziemy potrzebowali jeszcze pięciu lat. Im bardziej Kościół jest atakowany, tym silniej wiążą się z nim jego wyznawcy. Teraz atakuje się Kościół pedofilią i finansami. Te nagonki przeszły inne państwa zachodnie jak choćby USA i teraz musi się z nimi zmierzyć polski Kościół. Kościół się ostanie i nie podda medialnym nagonkom i wytycznym.
- Czyim wytycznym?
- Atak na Kościół to nie jest tylko moda, ale planowe działanie.
- A środowisk masońskich, libertyńskich i ateistycznych gdzie Ksiądz upatruje?
- Nie zajmuję się tropieniem i ściganiem tych środowisk, ale przecież one są i nie są przypadkowe. Organizacje masońskie w Polsce istnieją, podobnie jak różne inne stowarzyszenia i grupy nieżyczliwe chrześcijańskiej tradycji, istnieją też organizacje lewackie i lewicowe, które atakowały Kościół choćby na Krakowskim Przedmieściu. Ktoś to nakręca, komuś antykatolicka retoryka jest potrzebna. Chcę otworzyć oczy ludziom młodym. Kościół stał się chłopcem do bicia, na którym niektórzy próbują zbić swój kapitał polityczny. To na pewno jest jedna z racji, dla których Kościół jest dzisiaj planowo atakowany. Fundusz Kościelny, nauczanie religii, in vitro, aborcja, propaganda rozwiązłości – każdy z tych tematów jest kreowany nie po to aby rozwiązać jakiś istotny problem społeczny, tylko po to aby tak czy inaczej zaatakować sam sens istnienia Kościoła.
>>>
Tak . Pamietajmy ze obecnie nie wypada mowic ze sie chce zniszczyc Kościół bo to brzmi jak hitleryzm . Czy to znaczy zanik sil chcacych tego ? W ZAADNYM RAZIE ! Dzis osobnicy tacy knują w ukryciu . Rzucaja halselka tolerancji . A po cichu niszcza . Jest to strategia ukryta ...
- A inne racje?
- Benedykt XVI podkreśla, że dzisiaj aby dobrze rządzić wystarczy zdrowy rozsądek i prawo naturalne. Zatem wystarczy w życiu publicznym trzymać się trzech podstawowych zasad: Lepiej czynić dobro niż zło, czyniąc zło nie osiąga się dobra i wreszcie nie czyń drugiemu tego czego nie chciałbyś aby tobie uczyniono. Dlatego właśnie dobro zawsze drażniło złego człowieka, ale jednocześnie pociągało pragnącego dobra. Od wieków to znamy. Dlaczego komuniści prześladowali Kościół? Bo był niezależny i zachęcał do przestrzegania tych trzech prostych zasad w życiu publicznym i osobistym. Dzisiaj Kościół jest jedyną instytucją, która nie tylko w Polsce, ale i na świecie jest niezależna od wszelkich prądów, organizacji i polityki.
- Od polityki również?
- Polityką Kościoła od zawsze jest czynienie dobra i niesienie przesłania miłości. Chrześcijanie nie mieli i nie mają swojego programu politycznego, warto tu przypomnieć, że to właśnie chrześcijaństwo wprowadziło zasadę rozdziału władzy świeckiej od duchowej. Jednocześnie Kościół jest wspólnotą ludzi, którzy chyba jeszcze nie są pozbawieni praw obywatelskich i mają prawo do wyrażania swoich poglądów. Moim zdaniem ograniczanie im tego prawa byłoby zwykłym zamachem na wolność. W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć słów papieża Benedykta XVI, że dzisiaj nikt nikogo nie zmusza do tego aby był chrześcijaninem. Natomiast bardzo wiele robi się aby zmusić chrześcijan do tego by wyrzekli się swojej wiary.
- Nie wierzę, że Ksiądz nie ma przekonań politycznych i nie utożsamia się z którąś z politycznych stron?
- Nie utożsamiam się z żadną z politycznych stron, ale korzystam z przysługujących mi wolności uczestnicząc choćby w wyborach.
- I jak Ksiądz głosuje?
- Niekiedy głosuję z bólem, a niekiedy z satysfakcją. Nie powiem na kogo, ale powiem, że nie utożsamiam się z żadną z partii politycznych, ponieważ żadna z nich nie gwarantuje realizacji moich przekonań.
- A w trakcie ostatnich wyborów prezydenckich i parlamentarnych Ksiądz Arcybiskup oddał głos na swoich kandydatów z przekonaniem, czy głosował Ksiądz na mniejsze zło?
- W pierwszej turze wyborów prezydenckich głosowałem na kandydata z wielkim przekonaniem. W drugiej turze głosowałem już tak jak mogłem.
- Czy dzisiaj w Parlamencie są partie, które bronią wartości chrześcijańskich?
- Partii nie widzę, ale widzę ludzi.
- Na początku lat 90-tych był ZChN…
- A dzisiaj ludzie dawnego ZChN, nawet założyciele tej partii atakują Kościół.
- Z czego to wynika?
- Warunki ludziom się zmieniają. Serce się przemienia. Honor i sumienie potaniało…
- Ma Ksiądz na myśli Stefana Niesiołowskiego, który nazwał Księdza Arcybiskupa krętaczem po wypowiedzi Księdza na temat kary śmierci i tego, że Kościół dopuszcza karę śmierci?
- To typowy przykład kłamstwa i manipulacji, a przede wszystkim złego wychowania. Szkoda, że dla niektórych polityków wartości są tylko szyldem, który zmienia się na wietrze.
>>>>
ZCHN to byl pomysl jak wjechac do sejmu na hasle katolicyzmu skoro 95 % to wierzacy . Oczywiscie byli tam uczciwi ale nie w glownym nurcie ...
- Ksiądz Arcybiskup uważa, że kara śmierci powinna być dopuszczalna?
- Kościół zawsze będzie uważał życie za priorytet i będzie go bronił, ale w całej historii Kościoła były przypadki, o których mówi się w teologii moralnej, kiedy państwo jest bezsilne w ograniczeniu kogoś, kto zagraża państwu lub życiu obywateli. Są przypadki, w których państwo sobie nie radzi i powinno dać satysfakcję broniąc zagrożonego życia ludzi niewinnych. Czy państwo potrafiłoby sobie poradzić z Hitlerem, czy Stalinem? Konieczna jest obrona przed nagłym agresorem (proszę zauważyć szaleńca z Norwegii!). Cała Norymberga jest przykładem, jak należy sobie radzić w ekstremalnych przypadkach.
- Czyli są przypadki, w których Kościół dopuszcza karę śmierci?
- To nie jest moja opinia, ale z Katechizmu wynika, że są przypadki w których kara śmierci może być stosowana. Warto zaglądać do Katechizmu Kościoła Katolickiego.
- Dlaczego Ksiądz Arcybiskup uważa, że Kościół nie powinien wypłacać odszkodowań ofiarom księży pedofilów?
- Ofiary pedofilii powinny mieć wypłacane odszkodowania, ale przez winowajców, a nie przez wspólnotę kościelną. Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie płaciło odszkodowania ofiarom pedofila-nauczyciela? Czy związek sportowy płaci odszkodowania za uczynki trenera-pedofila? Czy organizacja młodzieżowa płaci odszkodowania za pedofilskie czyny niektórych instruktorów? Oczywiście, że nie i nikt tego od tych instytucji nie oczekuje. A może takie odszkodowanie powinien zapłacić samorząd, który daną placówkę oświatową współfinansuje? Oczywiście, że nikt takiego postulatu nie stawia. Mam wrażenie, że to doskonale obrazuje podwójne standardy w traktowaniu Kościoła.
- A skąd księża mają wziąć pieniądze na odszkodowania?
- Przed tym problemem staje każdy przestępca, który dopuszcza się takiego ohydnego czynu. I nie ma znaczenia czym się zajmuje na co dzień i gdzie pracuje. Powinien całe życie pokutować i płacić. Indywidualnie tak jak indywidualnie popełniał przestępstwo.
- Są księża, którzy dopuścili się przestępstw, a żyją w ubóstwie i nie posiadają majątku. Czy Kościół jako wspólnota nie powinien za nich regulować rachunków?
- Jeszcze raz podkreślam, że Kościół nie może sobie pozwolić na przesuwanie odpowiedzialności z człowieka na instytucję. Ci którzy dopuścili się przestępstw, powinni być ukarani, powinni zadośćuczynić, a nad skrzywdzonymi dziećmi powinno się roztoczyć opiekę. Zasada odpowiedzialności osobistej lepiej też przestrzega przestępcę przed popełnieniem czynu, za który sam musi płacić, ponosić konsekwencje i zadośćuczynić przez resztę życia.
>>>>
Oczywiscie . PROESTUJE ABYSMY MY KATOLICY MIELI PLACIC ZA PRZESTEPSTWA KONKRETNYCH OSOB !!! To jesli pracownik marketu zgwalci to ma placic ta siec handlowa ??? Jakas odpwiedzialnosc zbiorowa ? NIC Z TEGO ! Kare ma poniesc WINOWAJCA !!! Doszlismy do takiego zwyrodnienia ze za norme uwazaja odpowiedzialnosc zbiorowa ...
- Ale z czego księża mają indywidualnie zadośćuczynić, skoro programowo mają żyć w ubóstwie?
- Przede wszystkim mamy żyć uczciwie. A nie byłoby w porządku dysponowanie ofiarą złożoną na inny cel bez decyzji ofiarodawcy. Dlaczego mamy tolerować zło i spłacać rachunki indywidualnych ludzi? W ten sposób zwalnialibyśmy ich od pełnej odpowiedzialności.
- Dlaczego Kościół nie wydala księży pedofilów ze wspólnoty, tylko przesuwa ich do innych parafii?
- To legendy. Jeśli takie przypadki się zdarzają, to je potępiam. Pedofile są wydalani z Kościoła i są redukowani do stanu świeckiego. Nie ma zgody na przestępstwa we wspólnocie, ani na ich tuszowanie.
- W USA Kościół wypłaca odszkodowania ofiarom i ich rodzinom.
- W takim razie w USA jest to mankament prawny. Kościół powinien wypłacać odszkodowania, gdyby miał udział w przestępstwie lub do niego zachęcał. A nie ma. Kościół eliminuje chore jednostki ze swojej społeczności. Na szczęście w Polsce prawo nie przewiduje zbiorowej odpowiedzialności. Zdumiewające jest jak bardzo wybiórcza w Polsce jest opinia niektórych środowisk lansujących pornografię, głód seksualny ukierunkowuje w różnych kierunkach i nie piętnuje się wynaturzeń, a wprowadza się człowieka w głód hiperseksualizmu i poszukiwanie nowych przeżyć. Nie wystarcza już naturalne współżycie i szuka się innych form. A później winę zrzuca się na Kościół, który zawsze przestrzegał i domagał się życia zgodnego z naturą.
>>>
USA to przyklad abberacji prawnej . Przypomnijmy ze tam skazuje sie na podstawie PRZEKONAN RADY PRZYSIEGLYCH ! Czyli jak cie uznaja za winnego to jestes mimo ze nie ma dowodow ! Jak dodatkowo obciaza katolikow zbiorowo za taki wyrok to trzeba palcic . Generalnie jest naruszenie wszelkich norm zdrowego rozsadku . Postawowa zasada prawa CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ to ze NIE MA ODPOWIEDZIALNOŚCI ZBIOROWEJ ! Nie jes to znane u dzikich . Tam jest śmierć za śmierć . Ktos z naszego plemienia zginął ? Musicie nam wydac jednego z was my go zabijemy i bedzie wyrownane !!! Tak ! Tak rozumuja dzicy ... Kolektywnie i wymiennie . Czyli zbiorowo i handlowo . Trzeba wyrownac bilans ...
USA to dzicy jak widac ...
- Czy Księdza Arcybiskupa zaskoczyła ideowa wolta Janusza Palikota, który wcześniej był wydawca prawicowego tygodnika "Ozon"?
- Ten fakt mówi sam za siebie i musi mieć głębsze podłoże. Proszę też zobaczyć jak różnorodni są członkowie Ruchu Palikota.
- Różni. Jest homoseksualista Robert Biedroń, jest też Anna Grodzka, która zmieniła płeć.
- Każdemu człowiekowi należy się szacunek. Nawet jeśli jest to człowiek wielkiej tragedii duchowej, moralnej, osobistej i zawiedzionych wyborów, który odszedł od pierwotnych ideałów. Współczuję tragedii tych ludzi. Jednakże w zdrowym społeczeństwie nauczycielem moralności nie może być osoba, która zmienia swoje etyczne poglądy i ma życie jakie ma. To wielka krzywda społeczna, zanika autorytet Sejmu, o czym nie powinno się milczeć.
- 10 proc. biorącego udział w wyborach parlamentarnych społeczeństwa oddało głos na Ruch Palikota. Jak Ksiądz to wytłumaczy?
- Kościół szanuje porządek demokratyczny i demokratyczne wybory dokonywane przez obywateli. Wynik Ruchu Palikota to nie jest klęska Kościoła, tylko jeden z kilku symptomów poważnej choroby dotykającej życia politycznego, które staje się parodią a nie służbą na rzecz dobra wspólnego. Nie chcę nikogo obrażać. Wierzę, że są tam osoby mające głębsze ideały, jednak to co dzisiaj proponują Narodowi jako przemianę moralną, jest smutne i niebezpieczne. Na szczęście jest też śmieszne i moim zdaniem się nie przyjmie.
- Nie ma Ksiądz Arcybiskup wrażenia, że dzięki takim ludziom jak Anna Grodzka społeczeństwo bardziej się otwiera i staje się bardziej tolerancyjne?
- Nie, mam wrażenie, że społeczeństwo traktuje ich w widoczny właściwy sposób.
- Jaki?
- Taki jaki jest.
- A jak Ksiądz Arcybiskup zapatruje się na sytuację, w której Telewizja Trwam nie dostała miejsca na multipleksie?
- Decyzja o nieprzyznaniu miejsca na multipleksie Telewizji Trwam jest polityczna. Jeśli inne stacje dostają, a nie dostaje TV Trwam? Są dzisiaj w Polsce równi i równiejsi. Wracamy do tego, co przeżywaliśmy zaraz po wojnie.
- KRRiT utrzymuje, że TV Trwam nie dostała miejsca na multipleksie ze względów proceduralnych.
- Redemptoryści utrzymują, że złożyli wszystkie dokumenty właściwie. Przez lata od 90 proc. publicystów słyszałem, że mamy do czynienia z imperium o. Rydzyka, a gdy trzeba przyznać miejsce na multipleksie to okazuje się, że TV Trwam jest firmą dziadowską. Absurd. TV Trwam powinna natychmiast otrzymać koncesję do nadawania na multipleksie.
- Czy media o. Rydzyka mogą być odbierane przez rządzących jako zagrożenie?
- Tak, bo orientują się przeciwstawnie. A to niektórzy uważają za niebezpieczne.
- A nie powinna być bezstronna, a nie zorientowana na którąkolwiek ze stron?
- Jeśli mówić o obowiązku zachowania przez media bezstronności to widzę raczej zjawisko odwrotne. W ostatnich latach media ochoczo odchodzą od tej zasady i bez skrępowania pokazują swoje poglądy. W takiej sytuacji Państwo chcąc bronić zasady wolności słowa i poglądów nie powinno blokować TV Trwam, która nota bene nie jest telewizją kościelną. Lux Veritatis to fundacja dwóch czy trzech obywateli, którzy założyli tę fundację. Mają taką orientację, jaką mają i część społeczeństwa sympatyzuje z nimi. Dlaczego im przeszkadzać lub tego zakazywać?
- O. Rydzyk nie upolitycznił swoich mediów?
- O. Rydzyk traci, gdy wypowiada się politycznie. Nie taka jest jego rola, ale może naśladuje wszystkie stacje telewizyjne i radiowe mające być niezależnymi i obiektywnymi, a faktycznie są mocno upolitycznione tylko, że w przeciwną stronę.
>>>>
Bynajmniej nie nasladuje . Wszyscy sa bardziej obiektywni niz o.Rydzyk . Nawet juz obecnie w Wyborczej jest wiecej obiektywizmu niz tam . To ewidentnie najgorsze media . Te rozne smolenskie sztuczne drzewa sztuczne doły sztuczne samoloty . Walki na lotnisku ostarzaly z broni . To juz zawadza o dewiacje umyslu ...
- W mediach o. Rydzyka goszczą politycy tylko jednej opcji.
- Powinien być pluralizm i obiektywizm. Lubię wysiłek obiektywizmu, a nie utożsamianie się z jedną stroną, ale przy tej okazji oceniając jedno medium warto nie zapominać o innych i wszystkim warto przypomnieć, że czasem łatwiej jest zauważyć źdźbło w oku bliźniego a jednocześnie zignorować belkę we własnym.
>>>.
Ktorzy to sa ci inni ? Nawet medai Agory zapraszaja roznych ? Nie mowiac o TVN i Polsat . Medai torunskie to absolutne dno . Nieporownywalne z niczym chyba ze z Gupolem Sakiewiczem ale to ta sama abberacja ...
- Zapraszani są politycy PiS i Solidarnej Polski. Czy Ksiądz uważa, że jeśli już są zapraszani politycy, to powinni być też obecni przedstawiciele z innych opcji jak PO, czy SLD?
- To, że są zapraszani politycy PiS i Solidarnej Polski, to już jest postęp, bo są zapraszane dwie parte, a nie jedna.
>>>>
Ale mi postęp . Raczej PODstęp . Bo jak beda wybory to SP zniknie . O. Rydzyk tak na miesiac przed wyborami robi zawsze woltę ... I niszczy tych ktorzy wystepowali . To obrzydliwe i od diabla ...
- Czy o. Rydzyk pomaga czy szkodzi Kościołowi?
- Powiedzmy najpierw, że Radio Maryja i TV Trwam robi bardzo dobrą robotę na rzecz Polski, bo otwiera ludziom oczy na to, co gdzie indziej jest przemilczane. Dalej, służy Polsce, bo budzi z pasywności dużą część ludzi, bo uwrażliwia Naród na zło korupcji, na biedę ludzką, utrzymuje kontakt z Polakami za granicą etc. Następnie Radio Maryja i TV Trwam uczą modlitwy, przekazują nauczanie Papieża, a zatem robią dobrą robotę dla Kościoła. A najlepszym tego dowodem jest atak "Gazety Wyborczej" i innych kolorowych pism na niego.
>>>
Absurd ? Na co ludziom otwiera oczy ? Na Jaroslawa Kaczynskiego i Smolensk ? To jest kult Baala . To jest uzywanie elementow religii jako opakowania aby w srodku sprzedawac zlo . Modlac sie przykrywaja potwornosc tego co robia . To oni stworyli Pkota ktory jest reakcja na sekte smolenska . Sa dowodem na przebieglosc demona ktory tak zaslepil nawet hierarchow ze pod pozorem religijnosci wciska satanizm.
- A czy podoba się Księdzu inna telewizja religijna - Religia TV?
- Jest. Istnieje. I dobrze. Ucieszyła mnie nawet odwaga redaktora tej telewizji, który jak wiemy wyraźnie zachęcał do głosowania na ulubioną partię i ulubionego polityka.
Koniec części pierwszej. Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
>>>>>
A jaki to byl ,,polityk'' ??? Zreszta kazdy moze zachecac . Stacja ta nie jest propagandowa szmata jakiejs patyjki czy wodza jak media torunskie . Nie wiem jaki to byl ,,polityk'' jesli z PO to redaktor ten dal smutne swiadectwo o sobie - jesli jakis realizujacy przynajmniej w projektach dobro ewangeliczne to popieram rowniez ... Natomiast przegladalem progarm tej stacji bo jej nie mam i jest on bardzo dobry .
Chodzi tam rzeczywiscie o religie a nie o jakies wciskanie wodza Jaroslawa czy innego . I nieskonczenie bardziej wole takie niz falszywe pseudokatolickie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:31, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Benedykt XVI: sytuacja w Kościele jest obecnie często dramatyczna
Benedykt XVI powiedział podczas mszy Krzyżma w Wielki Czwartek w bazylice świętego Piotra, że sytuacja w Kościele jest obecnie "często dramatyczna". Papież z rozgoryczeniem mówił o przypadkach nieposłuszeństwa wśród księży.
W homilii podczas mszy w święto wszystkich księży Benedykt XVI przypomniał, że wejście na drogę kapłaństwa oznacza "rezygnację z tego, co jest tylko nasze własne", w tym z samorealizacji. - Chodzi w tym o to, abyśmy, abym ja nie rościł sobie prawa do mojego życia, ale oddał je do dyspozycji innego – Chrystusa - dodał.
Papież zadał pytanie: "Jak powinno dokonywać się to utożsamienie z Chrystusem, który nie panuje, lecz służy, nie bierze lecz daje – jak powinno dokonywać się w często dramatycznej sytuacji współczesnego Kościoła?".
Następnie przywołał przykład: "Ostatnio grupa kapłanów w jednym z krajów europejskich opublikowała wezwanie do nieposłuszeństwa, przedstawiając jednocześnie konkretne przykłady, jak to nieposłuszeństwo mogłoby wyglądać. Nie miałoby ono zważać na definitywne decyzje Magisterium Kościoła, jak na przykład kwestia święcenia kobiet".
W ten sposób papież nawiązał do takiej inicjatywy grupy księży austriackich i zapytał: "Czy nieposłuszeństwo jest drogą do odnowy Kościoła?".
- Pragniemy wierzyć autorom tego apelu, kiedy mówią, że pobudza ich troska o Kościół, że są przekonani, iż inercję instytucji trzeba potraktować za pomocą drastycznych środków, żeby otworzyć nowe drogi – aby Kościół ponownie odpowiadał wyzwaniom współczesności - oświadczył Benedykt XVI. Powiedział stanowczo, że nieposłuszeństwo takie jest tylko wyrazem "rozpaczliwego parcia, żeby coś zrobić, żeby przeobrazić Kościół według naszych życzeń i wyobrażeń".
- Czy przez takie rozważania nie broni się przypadkiem bezruchu, zesztywnienia tradycji? - zapytał papież. Wyraził opinię, że jest to błędna teoria, gdyż - jak zaznaczył - historia okresu po Soborze Watykańskim II dowodzi prawdziwej odnowy i żywotności Kościoła.
W opinii Benedykta XVI warunkiem wstępnym i podstawą wszelkiej odnowy jest utożsamienie z Chrystusem. Wśród kapłanów, którzy tego dokonali, wymienił obok świętych Ambrożego, Augustyna i Grzegorza Wielkiego, także Jana Pawła II.
Papież mówił o stojącym obecnie przed księżmi wyzwaniu, jakim jest "analfabetyzm religijny", upowszechniający się - jak dodał - "pośród naszego, tak bardzo inteligentnego społeczeństwa".
Wyraził opinię, że pomocy w tym zadaniu powinna udzielić księżom "niewyczerpalna skarbnica dokumentów, jakie dał papież Jan Paweł II".
Benedykt XVI przypomniał wymóg stawiany wszystkim kapłanom: "Nie głosimy prywatnych teorii i opinii, ale wiarę Kościoła, którego jesteśmy sługami".
Papież apelował do księży, bo pamiętali o głodujących, chorych, bezdomnych: "Ale troszczymy się nie tylko o ciało, ale też o potrzeby ludzkiej duszy: o osoby cierpiące z powodu pogwałcenia prawa lub z powodu zniszczonej miłości; o ludzi znajdujących się w ciemności odnośnie do prawdy; którzy cierpią z powodu braku prawdy i miłości".
Podczas mszy Benedykt XVI poświęcił oleje do sakramentów.
Po południu w bazylice św. Jana na Lateranie papież odprawi Mszę Wieczerzy Pańskiej, inaugurującą obchody Triduum Paschalnego.
>>>>>
Przede wszystkim aby bylo jasno i scisle . Czlowiek a jest nim ksiadz tez przypominam nie ma wiedzy ani mocnego rozumu zreszta i zdrowia - jest oslabiony grzechem pierworodnym . I ocenia blednie . Ksiadz sila rzeczy bedzie zle planowal . A Bóg wie wszystko .
Tymczasem czlowiek chcac dobrze od razu chce wielkich rzeczy . Caly swiat nawrocic . A przeciez SAM JEZUS nie nawrocil ! To wszak decydujace . Jezus nie nawrocil a ty chcesz ? Lepszy chcesz byc ? Absurd . Bóg wie jak ludzie są ciężcy antypatyczni skażeni . Jak wrecz nie da sie do nich dotrzec . A ksiadz np. chce blyszczec i wystepowac w wielkich mediach . A to sa media liberalne . Najczesciej mowia o ,,pedofilii'' wsrod ksiezy a jednoczesnie szukaja ksiezy ktorzy im przyklepia zboczenia i dewiacje . Atakowac ksiezy za zboczenia a jednoczesnie chciec aby je pochwalali . Bo oni atakujac chca udowodnic ze skoro nawet ksieza to wszyscy to robia i trzeba ,,zalegalizowac'' ...
I teraz ksiadz ma wybor albo zrezygnowac z takich ,,mediow'' ale wtedy po ludzku mysli ze ,,przegral'' ... No bo nie bedzie milionow sluchaczy ... Albo przymykac oko na zboczenia w imie jakiegos ,,wyzszego dobra '' ...
I niestety upadaja bo sa tacy co wybieraja popularnosc kosztem prawdy . Relatywizuja ze a coz tam . Zaraz tam zboczenia . Jaki tam satanizm ,,to zabawa''... itp itd . Antyewangelizacja ...
W krajach biednych ( bo zboczenia to domena bogatych wykolejonych) sa inne pokusy . Typu polaczyc ,,marksizm'' z Ewangelia !!! No bo marksizm o biednych i Ewangelia o biednych . To niby pasuje .
Ale owszem Biblia jest tak duzo ze mozna znalezc wszystko lacznia ze zdaniem : - Boga nie ma ( dalej jest : ... mowi glupi :O)))) .
Biblia nie mowi o ,,biednych'' tylko o Bogu . A biednych pociesza dajac im perspektywe nieba . Marksizm mowi nie o biednych ale o proletariuszach . Tylko ze tam to slowo co innego znaczy . Proletariusze to pojecie ze starozytnego Rzymu . Gdzie Rzym gdzie Krym . Ale nie dziwi . Bo jest to obledny belkot . Marksizm porusza sie w sferze oblednej fikcji i belkotu . Ksiadz zaczyna dopasowywac to do Biblii i wpada w szalenstwo . Nastepuje destrukcja osobowosci bo to mowa nienawisci (klasowej) . I mielismy ksiezy - marksistow ,,budujach'' komunizm w Nikaragui . Trudno przypuscic ze wszyscy byli agentami KGB . Wrecz przeciwnie 99 % zaczynala bo chciala ,,dobrze'' . Ale owoce byly zatrute ...
A wiec widzimy ze pewna pycha . Dazenie do wielkosci wiedzie na manowce ...
A np. ks. Rybiński w Tunezji . TAM JEST ZABRONIONE GLOSZENIE EWANGELII ! Pytal siebie ? Co ja tutaj robie !!! Ksiadz jako ,,cywil'' prowadzil szkole . Oczywiscie lud wiedzial ze to ,,marabut'' czyli zakonnik . Ale 100 % to byli muzulmanie i nie bylo zadnej ewangelizacji !
No wlasnie czy zadnej ??? Ksiadz zostal MECZENNIKIEM a wiec zlozyl swiadectwo NAJWYZSZE . A przeciez ,,nic nie robil'' w sensie religijnym .
Jest to wielki wzor pokory . Podobnie co robia ciezko chorzy wiele lat w szpitalach ! Zadnych ,,wielkich czynow''.... A jednak przez nich Bóg pokazuje potege i dziala . Wlasnie tych co nie moga nic robic . To jest dopiero tajemnica . Zreszta nie tak wielka . Bóg nie chce aby sobie przypisywac zaslugi bo to rodzi pyche . Njagrozniejsza wade . Skoro Bóg moze wszystko to moze dzialac przez ,,nic nie robienie'' . To jest szczyt pokazu mocy Boga . Nie zadne cuda . Zatem to nauka dla wszystkich . Nie pchaj sie na ,,wielkie czyny'' bo upadniesz ...
Chrystus tez byl NAJWIEKSZY w chwili gdy juz ,,nic nie mógł zrobić''...
El Greco:
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:29, 21 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Papież do księży: jesteście duszpasterzami, a nie funkcjonariuszami
Jesteście duszpasterzami, a nie funkcjonariuszami. Jesteście mediatorami a nie pośrednikami - mówił papież Franciszek do dziesięciu nowych księży z diecezji rzymskiej, których wyświęcił podczas mszy w bazylice św. Piotra.
- Miejcie zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który nie przyszedł po to, by mu służono, lecz by służyć i starać się ocalić to, co było stracone - powiedział.
Franciszek wzywał: - Czytajcie i medytujcie stale nad Słowem Bożym, by wierzyć w to, co przeczytaliście , nauczać tego, co czerpiecie z wiary, żyć tak, ja nauczacie.
- Pamiętajcie też o tym, że Słowo Boże nie jest waszą własnością, że to Kościół jest jego strażnikiem - mówił papież. Prosił również: - Nie wstydźcie się być czułymi wobec starszych.
Franciszek udzielił święceń kapłańskich sześciu Włochom, dwóm Hindusom, Chorwatowi i Argentyńczykowi.
Papież apeluje o pojednanie w Wenezueli
Franciszek zaapelował także o pojednanie w Wenezueli, gdzie doszło do protestów po wyborze prezydenta Nicolasa Maduro. Modlił się też za ofiary trzęsienia ziemi w Chinach.
Zwracając się po włosku do około 100 tysięcy wiernych w czasie południowego spotkania na modlitwie Regina Coeli w Watykanie papież powiedział: - Śledzę z uwagą wydarzenia w Wenezueli. Obserwuję je z żywym zaniepokojeniem, z żarliwą modlitwą i nadzieją na poszukiwanie i znalezienie sprawiedliwych i pokojowych dróg, by przezwyciężyć wielkie trudności, jakie przeżywa kraj.
- Zachęcam drogi naród wenezuelski, a szczególnie rządzących i polityków, by odrzucili stanowczo wszelką przemoc i podjęli dialog oparty na prawdzie, wzajemnym uznaniu, poszukiwaniu dobra wspólnego i miłości do kraju - mówił Franciszek. Apelował do wiernych o modlitwę i działania na rzecz pojednania i pokoju w tym kraju.
Następnie papież modlił się za ofiary trzęsienia ziemi w prowincji Syczuan w środkowo-zachodnich Chinach.
Podczas spotkania na modlitwie maryjnej Franciszek rozmawiał z liczną przybyłą na plac Świętego Piotra młodzieżą. - Trzeba rzucić młodość na szalę wielkich ideałów - mówił.
Zwrócił się do młodzieży: - Chciałbym was zapytać: czy słyszeliście kiedyś głos Pana, który poprzez pragnienie, zaniepokojenie zachęcał was do tego, by podążać za nim blisko? Mieliście chęć zostać apostołami Jezusa? - pytał papież.
Oczekując na odpowiedź Franciszek powiedział: - Nie słyszę. - Tak - odpowiedzieli chórem młodzi ludzie. Kiedy skandowali następnie jego imię "Francesco, Francesco", papież powiedział: - Dziękuję bardzo za pozdrowienie, ale krzyczcie także: "Jezus".
....
Tak ! To nie ksieza ustalili zasady wiary a Bóg ! Zatem wbrew bredniom mediow nie moga oni zreformowac prawd wiary !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:58, 30 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kard. Dziwisz: Kościół ma strzec ładu moralnego opartego na Dekalogu
Kard. Stanisław Dziwisz mówił w święto Bożego Ciała, że Kościół powinien strzec ładu moralnego opierającego się na Dekalogu.
- W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Tym niemniej, trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie - powiedział metropolita krakowski podczas uroczystości na krakowskim Rynku Głównym.
Jak mówił, Kościół przypomina człowiekowi o jego godności i powołaniu, o wartości życia, o nadrzędności prawa bożego nad prawem stanowionym przez prawodawcze instytucje. - Kościół nigdy nie zrezygnuje z tej misji, bo inaczej sprzeniewierzyłby się swojemu założycielowi - Jezusowi Chrystusowi. Może to czasem wywoływać, i wywołuje napięcia, a nawet otwartą krytykę i sprzeciw wobec Kościoła - podkreślił hierarcha.
Według niego dzięki postawie Kościoła w naszych czasach wzrósł w polskim społeczeństwie szacunek dla życia, także dla życia nienarodzonych.
- Wzrosła świadomość świętości tego życia, jego nienaruszalności. Trzeba nadal budzić świadomość i wrażliwość w tym zakresie, bo nie jest to tylko sprawa wiary i religii, ale sprawa człowieczeństwa, sprawa fundamentów naszej kultury i organizacji życia społecznego. Poszanowanie dla życia jest miarą naszej cywilizacji - zaznaczył kard. Dziwisz.
Metropolita krakowski, odnosząc się do metody zapłodnienia in vitro, ocenił, że "nie można dochodzić do celu, nawet szlachetnego, na drodze niemoralnej". - Nikt nie lekceważy cierpienia par małżeńskich, niemogących doczekać się dziecka. Nie można zapominać, że kosztem poczęcia jednego życia metodą in vitro uśmierca się albo zamraża ludzkie zarodki, a każdy z nich jest ludzką istotą - mówił.
Podkreślił, że sprzeciw Kościoła wobec tej metody nie oznacza braku szacunku dla dzieci narodzonych na tej drodze. - Kościół przyjmuje te dzieci z największą miłością, bo przysługuje im taka sama godność, jak wszystkim innym - zaznaczył Dziwisz.
W wygłoszonej homilii metropolita krakowski zapewniał o poparciu dla wszystkich konkretnych inicjatyw, również ustawodawczych, wychodzących naprzeciw potrzebom polskich rodzin, zwłaszcza wielodzietnych.
Jak zaznaczył, "z troską o zdrową rodzinę kłócą się próby wprowadzania do polskiego prawa legalizacji tak zwanych związków partnerskich czy homoseksualnych". Według niego "taki model pseudomałżeństwa" jest niezgodny z prawem naturalnym i zdrowym rozsądkiem.
"Podstawą zdrowej rodziny, a więc i zdrowego narodu, jest związek miłości mężczyzny i kobiety, związek trwały i otwarty na przekazywanie życia. Przecież to jest fundament naszej cywilizacji i rękojmia naszej przyszłości, naszego jutra" - podkreślił hierarcha.
W kazaniu apelował do rodziców, żeby nie pozwolili, by polska szkoła "deprawowała młode pokolenie Polek i Polaków". Dziwisz mówił o podejmowaniu "szalonych prób wychowania naszych dzieci i naszej młodzieży według z gruntu obcych nam programów, wywodzących się z pomieszania pojęć dotyczących człowieka, jego fundamentalnej tożsamości jako mężczyzny i kobiety".
- Rodzice i tylko rodzice mają prawo decydować o kształcie wychowania swoich dzieci. Wszyscy inni, wszystkie instytucje, powinni wspierać tę misję rodziców - zaznaczył.
Procesja Bożego Ciała w Krakowie rozpoczęła się mszą sprawowaną na dziedzińcu przed Katedrą Wawelską, po czym przeszła Drogą Królewską na Rynek, zatrzymując się przy czterech ołtarzach zbudowanych obok kościołów: św. Idziego, św. Apostołów Piotra i Pawła, św. Wojciecha i przy Bazylice Mariackiej. Tam odprawiona została msza.
....
I taka jest rola Kościoła . Kto ja atakuje jest od diabla .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:50, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ks. Wojciech Lemański usunięty z parafii: złożę odwołanie
- Od decyzji abp. Hosera złożę odwołanie - zapowiedział ks. Wojciech Lemański, który został usunięty z parafii w Jasienicy pod Warszawą przez arcybiskupa warszawsko-praskiego i przeniesiony na emeryturę. Ksiądz napisał specjalne oświadczenie w tej sprawie. Zdradza w nim, że podczas jego wizyty w kurii w 2010 r. doszło do "niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abp. Hosera" wobec niego.
Ks. Lemański o decyzji swojego zwierzchnika poinformował, publikując na stronach parafii dekret podpisany przez abp. Henryka Hosera. "Brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska staje się niemożliwa" - głosi uzasadnienie odwołania ks. Lemańskiego.
Chodzi m.in. o obronę przez ks. Lemańskiego metody zapłodnienia in vitro. "Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła" - pisze arcybiskup Hoser.
Czytaj więcej na temat usunięcia ks. Lemańskiego
Oświadczenie ks. Lemańskiego
"Wobec kolejnych decyzji mojego biskupa dotyczących mnie i mojego posługiwania we wspólnocie Kościoła, czuję się w obowiązku wyjaśnić, co moim zdaniem stanowi rzeczywiste źródło takiego postępowania abp. Hosera" - napisał ks. Lemański na swoim blogu.
Duchowny opisuje, że został wezwany do kurii przez abp. Hosera w styczniu 2010 roku. "Rozmowa dotyczyła nieprawidłowości w dekanacie tłuszczańskim i mojego zaangażowania w dialog chrześcijańsko-żydowski. Podczas tego spotkania doszło do, według mnie, niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abp. Hosera wobec mnie. Z racji okoliczności, pośrednim świadkiem tamtego incydentu stał się redaktor Zbigniew Nosowski" - opisuje.
I kontynuuje: "przez ostatnie lata próbowałem wyjaśnić i zamknąć tamtą sprawę zgodnie z nauczaniem Ewangelii i wymogami prawa kościelnego. Zwracałem się do abp. Hosera, abp. Nuncjusza Migliore i do Metropolity Warszawskiego kardynała Nycza. Starania te przyniosły skutki odwrotne od oczekiwanych. Dekrety, „próby dyscyplinowania”, zakaz wypowiadania się w mediach - odbieram jako próby ukrycia tamtego incydentu i zamknięcia mi ust".
"Nie jest moim celem i nigdy nie było szkodzenie Kościołowi. Moim zdaniem pokora i posłuszeństwo nie mogą oznaczać zgody na niesprawiedliwość i krzywdę jakiej doświadczyłem od ludzi Kościoła. Kocham Kościół, jest On moim domem i nie pozwolę się z Niego wypchnąć" - oświadczył ksiądz.
>>>>
brawo wzorcowa decyzja...
Nie dostal z Nieb adaru madrosci TO PO CO KLAPIE DZIOBEM ?!!! Jest proboszczem malo ? Popularnosci za chcialo . Nie rozumie ze jest rozgrywany przez kanalie typu Lis czy Michnikowcy . Mysli ze cos madrego mowi i mu podsuwaja mikrofon . Podsuwaja bo mowi cos perwwersyjnego a to perwersyjni kolesie . TO NIE TOWARZYSTWO DLA KSIEDZA > I NIE MA GADEK ZE CHCIAL DOBRZE > JEST NAUKA KOSCIOLA ! A NIE TO CO SIE KSIEDZU ZDAJE ! Sprawa jest jnadzwyczaj prosta i kazada osoba majac minimum kory mozgowej rozumie . Ale oczywiscie kanalie medialne rozumieja tyle ze jest jatka i trzeba ja podkrecac . Tfu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:18, 10 Lip 2013 PRZENIESIONY Śro 19:00, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Medialne szambo typu Lis doszlo juz do tego ze obrzygalo bpa Hosera oszczerstwem o ... Ludobojstwo w Rwandzie ...
Czyli nazim homogwalty i ludobojstwo w Rwandzie ...
Zatem musi byc to ciekawa postav skoro taka furie wywoluje u marionetek diabla ...
Kim jest abp Henryk Hoser?
Arcybiskup Henryk Hoser stał się jednym z najczęściej goszczących w mediach hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce. Misjonarz, obrońca rodziny, konserwatysta i lekarz - kim jest ?
Zgodnie z dekretem arcybiskupa Hosera z 5 lipca 53-letni ksiądz Lemański w trybie niemal natychmiastowym ma opuścić parafię i udać się do domu księży emerytów.
W dekrecie abp Hoser napisał, że "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska pod władzą biskupa diecezjalnego staje się niemożliwa".
Podkreślił także, że publicznie głoszone poglądy ks. Lemańskiego "nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła".
....
Znalomita trafna decyzja . Diabel zawyl .
Kim jest arcybiskup Hoser?
65-letni abp Hoser jest rodowitym warszawiakiem. Pochodzi z rodziny znanych ogrodników, Janusza i Haliny z Zabłońskich. Jego przodek, Piotr Hoser w latach 1846-1853 pełnił funkcję głównego ogrodnika Ogrodu Saskiego w Warszawie.
Henryk Hoser już w liceum im. Tomasza Zana w Pruszkowie zdecydował się studiować medycynę. Jak zaznacza, interesował się biologią, a przy tym większość jego kuzynów wybierała studia związane z tą dziedziną wiedzy. Wybór tego kierunku ugruntowała lektura książki Maxenca van der Meerche’a "Ciała i dusze" i wizyty w jego domu rodzinnym studenta medycyny, dziś cenionego chirurga.
W roku 1960 rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie. W czasie studiów był przewodniczącym Uczelnianego Sądu Koleżeńskiego Zrzeszenia Studentów Polskich. Studia lekarskie ukończył w 1966 r. i na kolejne dwa lata pozostał na uczelni jako asystent w Zakładzie Anatomii Prawidłowej.
O powołaniu kapłańskim mówi, że spadło na niego niespodziewanie, było nagłym olśnieniem. W 1969 r. jako lekarz medycyny wstąpił do nowicjatu i Wyższego Seminarium Duchownego Księży Pallotynów w Ołtarzewie. 8 września 1970 r. złożył pierwszą profesję zakonną i został członkiem Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (pallotynów). Jako alumn był współtwórcą Grupy Misyjnej (istniejącej w seminarium pallotyńskim do dziś. Święcenia kapłańskie przyjął 16 czerwca 1974 r. z rąk bp. Władysława Miziołka.
Praca na misjach
Rok po święceniach wyjechał na misje do Rwandy. Wcześniej we Francji przygotowywał się do pracy misyjnej w Afryce. W Paryżu jednocześnie zaliczył kurs języka francuskiego w Alliance Francaise i kurs medycyny tropikalnej w CHU Pitie-Salpetriere i w szpitalu Claude Bernard. Na misjach w Rwandzie i Zairze pracował przez 21 lat. Zaczynał jako wikary w Kigali, pracował też w szpitalu rejonowym w Kabgayi i w szpitalu uniwersyteckim w Butare.
W 1978 roku założył w Kigali Centrum Zdrowia Gikondo, którym kierował przez 17 lat i Rwandyjską Akcję Rodzinną dla upowszechniania naturalnych metod planowania rodziny. Stał też na czele Stowarzyszenia Ośrodków Lekarskich w Kigali i kierował ośrodkiem monitoringu epidemiologicznego AIDS. Jednocześnie był proboszczem, organizatorem duszpasterstwa rodzin oraz sesji formacyjnych dla apostolstwa świeckich i środków przekazu. Przez kilka lat był sekretarzem komisji tamtejszego episkopatu ds. zdrowia, a także komisji ds. rodziny.
Po zakończeniu misji wizytatora w 1996 r. wyjechał z Rwandy. Komentując doniesienia o procesach rwandyjskich księży katolickich i zakonnic podkreślał, że zawierają one wiele znaków zapytania, a na karę więzienia obok zbrodniarzy byli skazywani również ludzie niewinni, co nosiło znamiona "procesu politycznego".
22 stycznia 2005 r. Jan Paweł II mianował ks. Henryka Hosera sekretarzem pomocniczym Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów oraz przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych. Nadał mu jednocześnie godność arcybiskupa tytularnego Tepelte. Święceń biskupich udzielił mu 19 marca 2005 r. w Rzymie ówczesny prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów kard. Crescenzio Sepe. Natomiast biskupem warszawsko-praskim mianował go Benedykt XVI 24 maja 2008 r.
O arcybiskupie Hoserze zrobiło się głośno, gdy w 2010 roku włączył się w dyskusję na temat in vitro. Mocno zaakcentował swój sprzeciw, prawdziwą burzę wywołała jednak jego sugestia, że posłowie-katolicy popierający zapłodnienie pozaustrojowe powinni być ekskomunikowani. Potem niejednokrotnie odnosił się także do kryzysu tradycyjnych ról płciowych i roli rodziny, winiąc za to ideologię gender. Ostro wypowiadał się także o teorii queer, którą określił mianem "delirium i fantasmagorii, graniczącej z szaleństwem". - Ta teoria dąży do autodestrukcji, co wróży powrót do zdrowego rozsądku - powiedział.
Warto zaznaczyć także, że diecezja, której przewodniczy abp Hoser, zorganizowała głośne rekolekcje na Stadionie Narodowym. Na spotkanie z kaznodzieją z Ugandy Johnem Bashborą przybyło blisko 58 tysięcy osób.
....
Znakomite stanowisko i duzo dobrej pracy . To wyjasnia wszystko . Gdy czynicie dobro spada na was furia piekiel . Przez osobnikow opetanych ale dzieki temu dowiadujemy sie o ludziach dobrej pracy ! Wyglada na to ze Bóg wskazuje na tego duchownego . Moze powinien byc kardynalem skoro tak zalezy mu na dobru ludzi a nie na sobie ? Nie ja decyduje ale trzeba obserwowac znaki . Po nich sie poznaje ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:06, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Księża dziekani solidarni z abp. Hoserem
"W ostatnich dniach obserwujemy wielką medialną kampanię nienawiści, godzącą w dobre imię Kościoła i Księdza Arcybiskupa, próbującą odebrać godność, honor i dobre imię naszemu Pasterzowi" - napisali księża Dziekani Diecezji Warszawsko-Praskiej w liście otwartym do abp Henryka Hosera.
W liście opublikowanym na stronie idziemy.com księża zapewnili arcybiskupa o "kapłańskiej solidarności i modlitewnej więzi, ufając, że z tego bólu nas wszystkich narodzi się większe dobro".
Księża napisali też: "po wielkich poprzednikach: Księdzu Biskupie Kazimierzu Romaniuku i Księdzu Arcybiskupie Sławoju Leszku Głódziu, którzy tworzyli zręby naszej diecezji, Stolica Apostolska mianowała Waszą Ekscelencję naszym Biskupem, który z pełnym oddaniem służy ofiarnie całej diecezji."
Kilka dni temu ks. Wojciech Lemański został przez Henryka Hosera odwołany ze stanowiska proboszcza parafii w Jasienicy pod Warszawą i przeniesiony na emeryturę.
W ,,kontrataku" Lis oskarzyl bpa o ludobojstwo w Rwandzie . Bo skoro byl w Rwandzie w tym czasie to ,,idealna" okazja na oszczerstwo ze jest umoczony w zbrodnie a ks.Lemanski insynuowal homogwalty i antysemityzm czy nazizm? Insynuacje maja to do siebie ze to my mamy sie domyslac rodzaju zbrodni .
....
Tak popieramy bpa Hosera . To sprawa oczywista i tylko kanalie udaja ze tu jest jakas niegodziwosc bpa . Niegodziwosc to oni .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:58, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Lemański: abp Hoser zapytał mnie, czy jestem obrzezany. "To konfabulacja"
- Abp Hoser sugerował, że nie powinienem prowadzić dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. W pewnym momencie dość emocjonalnie zapytał, czy jestem obrzezany - powiedział w wywiadzie dla TOK FM ksiądz Wojciech Lemański, odnosząc się do rozmowy, jaka miała miejsce w styczniu 2010 roku. - To konfabulacja - mówi w rozmowie z Onetem ks. Henryk Zieliński.
>>>>
TO MA BYC KSIADZ ! Niedlugo zacznie opowiadac porno . I oczywiscie w Wyborczej . W zwiazku z tym przyjrzyjmy sie ohydnemu ,,zyciorysowi" kolesia ...
Ks. H. Lemański
Święcenia kapłańskie przyjął w 1987. W latach 1990–1997 posługiwał w archidiecezji mińsko-mohylewskiej na Białorusi.
>>>>
Oczywiscie NIE SUGERUJE METODA LISA ZE JEST Z KGB ... Bo jeszcze ktos by pomyslal . To nie te metody . To sa ich metody Wyborcza Lis itp .
Zreszta robil GORSZE rzeczy ...
Po powrocie do Polski decyzją biskupa Kazimierza Romaniuka został mianowany proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego w Otwocku.
I teraz sie zaczyna :
W 2001 przygotowany przez niego Grób Pański zawierał odniesienia do dyskutowanego wówczas szeroko pogromu w Jedwabnem, co odbiło się szerokim echem w mediach.
>>> AGORY !!!
Był współzałożycielem Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich, przystąpił także do Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.
!!!!
A wiec uczestniczyl w ohydnej akcji ,,Jedwabne" . Miedzynarodowej hucpie wiadomego ludu przeciw Polsce majacej na celu wyciagniecie miliardow . Niejaki Gross napisal oszczercza ksiazcvzyne o ,,polskim nazizmie" znamy to :
http://www.ungern.fora.pl/aktualnosci-dzunglowe,3/bedzie-film-oparty-na-wybitnej-prozie-grossa,419.html
Klamstwo zostalo szybko zdemaskowane .
http://www.ungern.fora.pl/wiedza-i-nauka,8/klamstwo-jedwabnymi-nicmi-szyte,4845.html
I w tym uczesniczy KSIADZ ! W MEGAOSZCZERSTWIE ? A gdzie 8 przykazanie !
Widzimy ze to agent wplywu Agory . Os srodka rozbijal Kościół rozprowadzajac ich klamstwa i to gdzie w GROBIE PAŃSKIM !!!
PROFANACJA ! To jest wyraz miłości do ludzi a nie NIENAWISCI !
Zwlaszcza milości do narodu polskiego ktory jest wybrany ! Hanba ohyda ...
I TAKI KOLES MIALBY DIALOGOWAC Z ,,JUDAIZMEM" jako kto ? Jako agent ich ? Toz by dialogowali sami ze swoim agentem . PARODIA NIE DIALOG ! Ale Michinik ubeckie dialogi lubia jak ksieza ,,patrioci" dialogujacy z UB w imieniu Kościoła .
Kościół postapil bardzo madrze :
W 2006 abp Sławoj Leszek Głódź przeniósł go na stanowisko proboszcza wiejskiej parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy w powiecie wołomińskim.
>>>>
Czyli wez sie czlowieku opamietaj masz szanse . MILOSIERNIE . A tu :
W 2011 skierował list otwarty do biskupa włocławskiego Wiesława Meringa, w którym polemizował z opublikowanym wcześniej listem Meringa, stanowczo krytykującym redakcję Tygodnika Powszechnego, a w szczególności ks. Adama Bonieckiego MIC.
>>>>
Czyli nie tylko ataki na bpa Hosera ale i Meringa . Nie moze spokojnie usiedziec tylko musi obrzucac jakiegos biskupa . Fajny koles . A przypomne ze ze ks. Boniecki mial to samo . ,,Polubil" niejakiego ,,Nergala'' kolejna ohydna postac raczej polezec . I ks. Lemanskiemu jak widac satanizm tez nie wadzi tylko ci ci co z nim walcza .
Zauwazmy ze znowu AGORA zrobila wrzask i wyskoczyl ks. Lemanski . Agora wciska guzik atu krolik z kapelusza wylatuje ...
W 2012 ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser SAC ukarał Lemańskiego upomnieniem kanonicznym. Decyzja ta była reakcją na „konfliktowanie lokalnej społeczności”, „deprecjonowanie osób i posługi biskupów i kapłanów”, „naruszenie dóbr osobistych i dobrego imienia”, „podejmowanie decyzji dotyczących parafii bez zgody kompetentnej władzy kościelnej” oraz „brak współpracy z władzami oświatowymi i samorządowymi”, jakich miał dopuścić się duchowny. W odpowiedzi Lemański rozpoczął procedurę odwołania się od decyzji swego biskupa do Kongregacji ds. Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej. Wkrótce potem abp Hoser pozbawił ks. Lemańskiego misji kanonicznej, czyli prawa nauczania w imieniu Kościoła katolickego, w tym przypadku prowadzenia lekcji religii w szkole. Kongregacja odrzuciła odwołanie Lemańskiego, nieskuteczne było również jego kolejne odwołanie do Sygnatury Apostolskiej, która wskazała, iż w przypadku tego rodzaju kar kościelnych „nie jest wymagana moralna pewność występku, którego należy się obawiać, ale wystarczy w umyśle upominającego trwałe przekonanie o bliskiej okazji do występku”. 24 maja 2013 ks. Lemański otrzymał od abp Hosera powtórne upomnienie kanoniczne oraz zakaz występów w mediach. Decyzja wejdzie w życie po wyczerpaniu drogi odwoławczej, na którą wszedł już ks. Lemański.
Odwołanie i emerytura
W czerwcu 2013 abp Hoser udzielił Lemańskiemu „ojcowskiej rady”, aby ten dobrowolnie zrezygnował z funkcji proboszcza. 5 lipca 2013 arcybiskup wydał dekret odwołujący ks. Lemańskiego z tego urzędu. W uzasadnieniu ordynariusz warszawsko-praski napisał, iż dalszą posługę Lemańskiego w parafii uniemożliwiają jego brak posłuszeństwa i szacunku wobec biskupa diecezjalnego, niezgodne z prawem kanonicznym publicznie głoszone poglądy, a także brak szacunku i posłuszeństwa wobec nauczania polskich biskupów w kwestiach bioetycznych. Wszystko to powoduje – według dekretu – poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła. Jako nowe miejsce zamieszkania Lemańskiego biskup wyznaczył Dom Księży Emerytów diecezji warszawsko-praskiej w Otwocku, gdzie ma mu zostać zapewnione utrzymanie ze środków diecezjalnych. Jednocześnie abp Hoser wyraził gotowość mianowania Lemańskiego rezydentem jednej z podległych sobie parafii, o ile znajdzie się proboszcz gotowy przyjąć go do siebie. Ostatnio widziany w "Kropce nad i" w TVN .
>>>
Widzimy ze Kościół wykazywal nadludzka cierpliwosc i milosierdzie . A TEN NIC DALEJ SIE AWANTURUJE !
Opetanie a juz mozna podejrzewac chorobe psychiczna .
Coz w kazdym zawodzie zdarzaja sie opetani chorzy umyslowo i takich sie usuwa DYSKRETNIE . Tymczasem media zrobily sobie sensacje z osoby chorej . Przypomina to historie biednego wsadzonego do wiezienia niepelnosprawnego umyslowo . Tylko ze tamten jest niewinny a tu koles ewidentnie pcha sie do piekla .
Widzimy tutaj ohyde mediow . I to nie tam Agory . To juz jest szambo moralne zdolne do wszystkiego . A poza tym bronia swojego agenta .
Takie zwykle media daly pokaz ohydy zamiast dyskretnie przemilczec zenujace wystepy upadlego duchowne , podkrecaly je ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 8:01, 12 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:29, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ksiądz Lemański opuści parafię w Jasienicy
"Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie. W najbliższym czasie przekażę kierowanie parafią wyznaczonemu administratorowi. Wyprowadzę się z domu parafialnego i poza parafią będę czekał na prawomocne rozstrzygnięcie Stolicy Apostolskiej w tej sprawie" - napisał ks. Wojciech Lemański.
Duchowny oświadczenie zamieścił na stronie internetowej parafii w Jasienicy. Jak dodał, swoją decyzję skonsultował z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej.
>>>>
Jeszcze nie calkowicie diabel opetal . To cieszy . Bo juz szykowala sie sekta smolenska bis . Scenariusz ten sam co pod palacem . Biskup przeniosl a my wiemy lepiej . Jeszcze ten koles co to ,,bronil" czegos tam nie dotarl . Ale lada chwila . Podejrzewam ze ekipa ,,obrony" byla by ta sama . Te same hieny medialne juz rozstawialy studia transmisji na zywo . Ale bedzie jatka ale rozpieprz . Taki poziom . Ci goscie w mediach jak widac maja powazny problem ... z glowa ...
Ale cyrk sie nie odbedzie ... Ufff ...
Co za dno ... Ci goscie prosza sie do piekla .
Chwala Bogu !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:15, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
"Tygodnik Powszechny": kuria stosowała wobec ks. Lemańskiego "kościelny mobbing"
"Ks. Henryk Jankowski ma już od prawie roku - poświęcony przez obecnego biskupa gdańskiego - pomnik przed swoim kościołem parafialnym. Ks. Wojciecha Lemańskiego właśnie biskup usuwa z jego parafii. Chichot historii? Raczej rechot" - pisze w "Tygodniku Powszechnym" przyjaciel Lemańskiego, Zbigniew Nosowski. Redaktor naczelny magazynu "Więzi" w dużej mierze broni proboszcza z Jasienicy, ale niektóre jego postawy także krytykuje.
Zbigniew Nosowski na łamach "Tygodnika Powszechnego" podsumowuje dotychczasowe zamieszanie wokół konfliktu ks. Wojciecha Lemańskiego z abp. Henrykiem Hoserem. Przypomnijmy: proboszcz z Jasienicy został przez arcybiskupa usunięty z urzędu i przeniesiony na emeryturę. Wcześniej wielokrotnie naraził się hierarchom, m.in. krytyką kościelnych struktur i wypowiedziami o pedofilii w Kościele.
Lemański poinformował o decyzji arcybiskupa, publikując na stronach internetowych swojej parafii dekret podpisany przez swojego przełożonego. W dokumencie datowanym na 5 lipca br. można było przeczytać m.in., że "brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska (ks. Lemańskiego - przyp. red.) pod władzą biskupa diecezjalnego staje się niemożliwa", a "publicznie głoszone (przez niego - przyp. red.) poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła.
W odpowiedzi ks. Wojciech Lemański wyjaśnił w specjalnym oświadczeniu motywy - jakimi jego zdaniem - kierował się abp Hoser. "W styczniu 2010 roku zostałem wezwany przez abp. Hosera do kurii. Rozmowa dotyczyła nieprawidłowości w dekanacie tłuszczańskim i mojego zaangażowania w dialog chrześcijańsko-żydowski. Podczas tego spotkania doszło do, według mnie, niedopuszczalnego i skandalicznego zachowania abpa Hosera wobec mnie. Z racji okoliczności, pośrednim świadkiem tamtego incydentu stał się redaktor Zbigniew Nosowski" - napisał Lemański.
Kilka dni później, na antenie TOK FM, Lemański uściślił: "Abp Hoser sugerował, że nie powinienem prowadzić dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. W pewnym momencie dość emocjonalnie zapytał, czy jestem obrzezany".
"Czuł się tym pytaniem głęboko zraniony"
Całą sprawę na łamach "Tygodnika Powszechnego" obszernie komentuje red. Zbigniew Nosowski. "Wojtek czuł się tym pytaniem głęboko zraniony, ale nie chciał o tym nikomu więcej mówić, a zwłaszcza - rozgłaszać sprawy. Gdy kilka miesięcy później przesłał mi kopię swego listu do biskupa, w którym m.in. wspominał o tamtym wydarzeniu, prosił mnie o wykasowanie listu z komputera zaraz po przeczytaniu. Od tego czasu konflikt nabrał jednak nowej dynamiki - poprzez osobiste zaangażowanie biskupa" - napisał Nosowski.
Redaktor naczelny "Więzi" przyznaje, że nie potrafi myśleć o Lemańskim "tylko w kategoriach jego konfliktu z biskupem". "Znam go inaczej niż ci, którzy oglądają go tylko na ekranach telewizorów czy czytają jego komentarze i blogi" - przyznaje.
Według niego, Lemański to ksiądz nietuzinkowy. Nosowski wspomina czasy sprzed lat, gdy o księdzu zaczęło się robić głośno. "Lokalna prasa, a później jeden z otwockich portali internetowych, zaczęły publikować cotygodniowe medytacje ewangeliczne pióra ks. Lemańskiego. To były początki jego pisania, teksty były więc raz lepsze, raz słabsze. Zawsze jednak myśli krążyły wokół słowa Bożego i jego konkretnej realizacji tu i teraz. Wtedy zorientował się, że media dają niepowtarzalną szansę mówienia o Dobrej Nowinie do ludzi, którzy do kościoła zaglądają rzadko, albo i wcale".
"Zdarzało się, że ratował honor całego polskiego duchowieństwa"
Według publicysty "Tygodnika Powszechnego", zdarzało się, że ksiądz swoją postawą ratował honor całego polskiego duchowieństwa katolickiego. "Mam na myśli zwłaszcza pogrzeb pani Ireny Sendlerowej w maju 2008 r. Wiele osób dziś się na nią powołuje, na jej pogrzebie nie pojawił się jednak żaden biskup, a księży przybyło jedynie trzech. Dwaj z obowiązku oraz ks. Lemański - który osobiście nigdy nie spotkał się z panią Sendlerową, a przyjechał na pogrzeb w uznaniu dla zmarłej".
Nosowski wspomina pogrzeb legendarnej działaczki pochodzenia żydowskiego. "Pozostali księża byli zaskoczeni obecnością marszałka Sejmu, ministra spraw wewnętrznych i prezydenta Warszawy na pogrzebie starszej pani. Poprosili Lemańskiego o wygłoszenie homilii podczas Mszy pogrzebowej. Zrobił to znakomicie, bez przygotowania. Jego piękną, poetycką homilię chętnie cytowała prasa".
Pomnik dla Hitlera. "Za rozwiązanie problemu żydowskiego w Polsce"
Dziennikarz analizuje też relacje Lemańskiego z poszczególnymi hierarchami kościelnymi. Zaznacza, że miał dobre stosunki z kardynałem Józefem Glempem, biskupem Kazimierzem Romaniukiem oraz abp. Sławojem Leszkiem Głodziem. Gorzej układały się relację z abp. Henrykiem Hoserem.
"Do biskupa trafiła kiedyś skarga, że Lemański nie uczestniczy w kapłańskich obiadach, a podczas spotkań towarzyskich najpierw wita się ze świeckimi, dopiero potem z duchownymi. I jeszcze zadaje się, a nawet przyjaźni z księdzem alkoholikiem" - wspomina red. Nosowski.
Według niego, "byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie fakt, że te trzy »zarzuty« stały się przedmiotem jak najbardziej poważnej rozmowy abp. Henryka Hosera z ks. Lemańskim". "A przy kapłańskich stołach rzeczywiście jasienicki proboszcz zasiadał niechętnie, zwłaszcza po tym obiedzie, podczas którego »żartowano«, że Hitlerowi należałoby postawić pomnik, gdyż rozwiązał w Polsce problem żydowski".
Kolejne działania ze strony kurii wymierzone w Lemańskiego red. Nosowski określa jako "kościelny mobbing".
Mimo że sam przyjaźni się z proboszczem, nie szczędzi mu też jednak słów krytyki.
"Wojtek wzywał do wyrozumiałości wobec ludzkich błędów i słabości, ale wobec swoich polemistów bywał bezlitosny. Czasem odpłacał pięknym za nadobne. Niektóre wewnętrzne problemy Kościoła poruszał jako jedyny, poczuł więc, że ma tu szczególną misję do spełnienia. Zaczął pisać także o sprawach, na których mniej się zna" - przyznaje Nosowski, który starał się mediować między nim a abp. Hoserem.
"Któż, jak nie misjonarz z Rwandy (na misji w tym kraju przebywał abp Hoser - przyp.red.) i ksiądz »od Żydów« powinni być ekspertami od pojednania?" - zastanawia się publicysta "Tygodnika".
Na razie jednak nadzieja na zbudowanie zgody słabnie.
....
Satanistyczny dodatek do Wyborczej jatrzy . Ugoda podpisana juz sie uspokoilo . A tym nadzieja oslabla . Na co ? Na zrobienie drugiego smolenska . Niby to chwalac ksiedza podurzaja go do ekscesow . Niewatpliwie jest to moralna ohyda . Cos wstretnego . Takie mamy ,,media katolickie" ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:40, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
O. Krzysztof Mądel z zakazem wypowiadania się i bez wstępu do kościoła
Krakowski jezuita o. Krzysztof Mądel otrzymał od swojego przełożonego zakaz publicznego wypowiadania się. Nie może pojawiać się też w kościele, w którym posługiwał. Zakaz ma związek z wywiadem, którego o. Mądel udzielił kilka tygodni temu.
W sobotę spotkali się w Krakowie o. Wojciech Ziółek - przełożony krakowskich jezuitów i o. Krzysztof Mądel. Rozmowa zakończyła się trzaśnięciem drzwiami.
O zakazie występowania w mediach, publikowania w internecie (także na Facebooku i na blogu) o. Ziółek poinformował o. Mądla w rozmowie. Trwała ona ok. godziny i zakończyła się tym, że o. Mądel wyszedł, bo - wedle naszych informacji - przełożony nie chciał argumentować i dyskutować nt. przyczyn nałożenia kar.
Jakie są powody zakazów, którymi obłożył o. Ziółek operariusza z parafii pw. Ducha Świętego w Nowym Sączu? Chodzi o słowa wypowiedziane przez niego w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" przed ok. dwoma tygodniami.
- Franciszek zawstydza i ośmiesza polski Kościół - mówił ukarany jezuita. Padło również stwierdzenie, że zajmujący się gender ks. Dariusz Oko "kompromituje się". - Księże Darku, nie było większego genderowca niż Jezus z Nazaretu - zwrócił się do niego.
...
Taa Ewangelia peln a jest stwierdzen ze plec sie wybiera a aborcja rozwiazuje problemy . Kolejny satanista . Zwroccie uwage ze mechanizm jest ten sam . Ksiad w Wyborczej opluwa Kościół a najwieksi bluzgacze antykoscielni maja radoche . Stroja sie w piorka zatroskania o Kościół jak to ,,najlepsi" sa uciszani . Goscie ktorzy marza o zniszczeniu w Polsce religii !
Jest to oczywiscie falsz i obluda .
W rzeczywistosci mysla ale rozpieprz (znacznie wulgarniej) trzeba dorzucac do pieca niech sie zagryza . To osobnicy podli i nikczemni co zreszta nie dziwi u nich . Stad nalezy wiedziec o tym i nie dawac sie nabrac na prostackie manipulacje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:55, 21 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Jest decyzja Stolicy Apostolskiej ws. ks. Wojciecha Lemańskiego
Kongregacja ds. Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej odrzuciła odwołanie ks. Wojciecha Lemańskiego ws. nałożonego na niego zakazu wypowiadania się w mediach - poinformowała kuria warszawsko-praska. Ksiądz Lemański zapowiada kolejne odwołanie.
Kuria podkreśliła, że dekret Kongregacji ds. Duchowieństwa ws. rekursu ks. Lemańskiego jest potwierdzeniem decyzji administracyjnej wydanej przez ordynariusza warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera.
Prosi też ludzi mediów o uszanowanie zakazu nałożonego na kapłana i niewystawianie na próbę jego posłuszeństwa wobec Stolicy Apostolskiej i własnego biskupa. Aktualnie Stolica Apostolska rozpatruje jeszcze drugi rekurs Ks. Wojciecha Lemańskiego przeciwko usunięciu go z funkcji proboszcza parafii Jasienica.
"Będę się odwoływał"
- Będę się odwoływał - powiedział radiu TOK FM ksiądz Wojciech Lemański, po tym jak Kongregacja ds Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej odrzuciła jego rekurs przeciwko zakazowi wypowiedzi do mediów .
- Na dokumencie jest sekwencja, że od dej decyzji przysługuje mi zgodnie z prawem w ciągu 60 dni odwołanie do wyższego trybunału Stolicy Apostolskiej (...) Przyjmując dokument napisałem, że z tego prawa skorzystam - powiedział radiu TOK FM.
Ks Lemański dodał, że na razie zakaz wypowiedzi go nie obowiązuje: - Jest taka zasada w prawie kościelnym, że zaskarżona decyzja ulega zawieszeniu do czasu jej uprawomocnienia. Prawomocnej decyzji w mojej sprawie podporządkuję się z całą pewnością - dodał ksiądz.
Oto treść komunikatu Kurii Biskupiej Warszawsko-Praskiej
Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje, że Stolica Apostolska dekretem Kongregacji ds. Duchowieństwa (N. 20133055) z dnia 7 października 2013 r., odrzuciła rekurs Ks. Wojciecha Lemańskiego (N. 20132370) z dnia 19 czerwca 2013r., przeciwko nałożonemu na niego zakazowi wypowiadania się w mediach. T
Kuria podkreśliła, że dekret Kongregacji ds. Duchowieństwa ws. rekursu ks. Lemańskiego jest potwierdzeniem decyzji administracyjnej wydanej przez ordynariusza warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera. Stolica Apostolska rozpatruje jeszcze drugi rekurs ks. Lemańskiego przeciwko usunięciu go z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy.
"Zarówno z punktu widzenia formalnego, jak i rzeczowego, stwierdzono zasadność decyzji biskupa w sprawie zakazu udzielania ks. Wojciechowi Lemańskiemu wywiadów czy prezentacji swojej osoby i poglądów w mass mediach. () Zgodnie z przedstawionymi faktami, należy zauważyć zasadność motywacji zaskarżonej decyzji, gdyż zawiera ona przesłanki wystarczające i zgodne z tym, co stanowi kan. 831 kpk, który to przewiduje, iż duchowni jedynie za zgodą własnego ordynariusza mogą wypowiadać się w mediach, czyli przedstawiać swoje poglądy" - napisano w uzasadnieniu Kongregacji ds. Duchowieństwa, które cytuje kuria warszawsko-praska.
"Nieposłuszeństwo kapłana zostało potwierdzone bez pozostawienia jakiejkolwiek wątpliwości, w dokumentacji przedstawionej przez ordynariusza, mowa tu o 208 wypowiedziach, między innymi w artykułach, wypowiedziach publikowanych na blogu ks. Wojciecha Lemańskiego, jak i w różnych periodykach krajowych" - czytamy w komunikacie.
Kuria w komunikacie przeprasza wszystkich, "którzy doświadczyli moralnego zamętu wskutek kwestionowania w mediach przez ks. Wojciecha Lemańskiego samych podstaw nauczania Kościoła w zakresie bioetyki". Przeprasza także biskupów, kapłanów i wiernych świeckich, którzy zostali dotknięci jego wypowiedziami".
Jednocześnie kuria prosi o modlitwę w intencji ks. Lemańskiego o "dar roztropności i opamiętania". W oświadczeniu zwrócono się także do dziennikarzy z prośbą o uszanowanie zakazu nałożonego na ks. Lemańskiego i "niewystawianie na próbę jego posłuszeństwa wobec Stolicy Apostolskiej i własnego biskupa".
Kuria przypomina także, że administratorem parafii w Jasienicy jest obecnie ks. Grzegorz Chojnicki, a ks. Lemański nie ma prawa wykonywać żadnych funkcji proboszczowskich, ani zamieszkiwać i przebywać na plebanii. W przypadku nieprzestrzegania tych przepisów, biskup diecezjalny może nałożyć na usuniętego proboszcza kolejne sankcje karne.
Dekretem z 5 lipca abp Hoser usunął ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy za brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych. Proboszcz odwołał się od tej decyzji.
Początkowo ks. Lemański utrzymywał, że zgodnie z prawem kanonicznym, pismo przedrekursowe zawiesza procedurę odwołania go z urzędu proboszcza do momentu rozpatrzenia pisma, jednak ostatecznie zdecydował, że przekaże parafię administratorowi, co stało się 21 lipca.
Proboszcz z Jasienicy na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera m.in. za dokument bioetyczny episkopatu, przeciwstawiający się: in vitro, aborcji, eutanazji, środkom wczesnoporonnym i antykoncepcji jako zagrożeniom dla człowieka. Biskupi napisali tam m.in., że in vitro jest źle realizowanym pragnieniem bezpłodnych par, które chcą być rodzicami. Ks. Lemański napisał też list do kobiety poczętej za pomocą in vitro, która publicznie zapowiedziała apostazję z Kościoła katolickiego po opublikowaniu dokumentu episkopatu.
Według ks. Lemańskiego działania abp. Hosera przeciw niemu rozpoczęły się, gdy ten podczas rozmowy zapytał go, czy jest obrzezany i czy należy do narodu żydowskiego. Za takie pytanie proboszcz z Jasienicy domagał się od arcybiskupa przeprosin.
W jednym z oświadczeń kuria napisała, że "imputowanie księdzu arcybiskupowi, że miałby dopytywać ks. Lemańskiego o znak obrzezania i o przynależność do narodu żydowskiego jest bezsensowne z powodu braku motywów i celu". "Byłoby to absurdalne również w świetle danych osobowych ks. Lemańskiego będących w posiadaniu kurii biskupiej (dokumenty chrztu, bierzmowania, życiorys)" - napisano.
...
Wina ks. Lemanskiego jest oczywista . Stal sie on taranem do walenia w Kościół przez srodowiska zwyrodniale ktore go nieustannie szczuja zwlaszcza na biskupa Hosera .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:42, 22 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Watykan powtarza swe stanowisko wobec zakazu sakramentów dla rozwiedzionych
Watykan powtórzył, że nie zmienia się jego stanowisko wobec sprawy zakazu dostępu do sakramentów dla osób rozwiedzionych będących w nowych związkach. By żyć z zgodzie z doktryną Kościoła, wierni ci muszą żyć jak brat i siostra - podkreślono.
W obszernym artykule na łamach wtorkowo-środowego wydania watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" prefekt Kongregacji Nauki Wiary arcybiskup Gerhard Mueller napisał: "Bóg może obdarować bliskością i zbawieniem osoby w różny sposób, także jeśli znajdują się w sytuacji życiowej pełnej sprzeczności".
W tekście na temat opieki duszpasterskiej wobec wierzących rozwiedzionych, którzy zawarli nowe związki, arcybiskup Mueller wyraził przekonanie, że obecnie małżeństwa częściej można prawdopodobnie uznać za nieważne niż w przeszłości, kiedy jego zdaniem zawierano je z większym poczuciem odpowiedzialności i świadomością nauczania Kościoła.
Teraz zaś "brakuje sensu doktryny katolickiej" - oświadczył niemiecki dostojnik. Tymczasem - dodał - "ideał wierności między mężczyzną a kobietą nie stracił nic ze swego uroku, czego dowodzą niektóre sondaże wśród młodych ludzi".
Ocenił, że współczesna mentalność często jest sprzeczna z chrześcijańskim rozumieniem małżeństwa, zwłaszcza w kwestii jego nierozerwalności i "otwarcia na życie".
Arcybiskup Mueller położył nacisk na "antropologiczną wartość małżeństwa", które jest "nierozerwalne".
"Chociaż ze względu na intymną naturę sakramentów dostęp do nich dla osób rozwiedzionych i w nowych związkach nie jest możliwy, potrzebne jest zwiększenie wysiłków duszpasterskich na rzecz tych wiernych, o ile mają oni pozostać w zależności od norm wynikających z Objawienia i nauczania Kościoła" - stwierdził prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Przyznał, że droga wskazana przez Kościół tym osobom nie jest łatwa, lecz "muszą one wiedzieć i czuć, że Kościół im towarzyszy na niej jako wspólnota uzdrowienia i zbawienia".
"Dzięki wysiłkowi w zrozumieniu praktyki kościelnej i nieprzystępowaniu do komunii partnerzy stają się na swój sposób świadkami nierozerwalności małżeństwa" - napisał arcybiskup Gerhard Mueller. Wskazał, że opieka nad rozwodnikami w nowych związkach nie powinna ograniczać się do kwestii przyjmowania Eucharystii. Potrzebna jest jego zdaniem empatia i troska o to, by odpowiedzieć na różne potrzeby tych ludzi.
"Ważne jest przypomnienie, że oprócz komunii sakramentalnej są inne sposoby wejścia w komunię z Bogiem" - podkreślił watykański hierarcha stojący na straży nauczania Kościoła. Wskazał drogę "żalu za grzechy i modlitwy".
Następnie prefekt kongregacji zaznaczył stanowczo: "W obliczu rosnącego braku zrozumienia dla świętości małżeństwa" w dobie sekularyzacji "Kościół nie może odpowiedzieć pragmatycznym dostosowaniem się do tego, co jawi się jako nieuchronne, ale tylko z ufnością w Ducha Boga".
Arcybiskup Gerhard Mueller wskazał następnie, że w sytuacjach, gdy niemożliwe jest stwierdzenie nieważności małżeństwa, można przystępować do komunii tylko wtedy, gdy osoby rozwiedzione w nowych związkach żyją "jak przyjaciele, jak brat i siostra".
Przywołał stanowisko Jana Pawła II z 1981 roku, że drogę do sakramentu Eucharystii może otworzyć tym ludziom żal za to, co się stało, oraz gotowość do prowadzenia życia niestojącego w sprzeczności z nierozerwalnością małżeństwa.
Za "fałszywą" abp Mueller uznał "tendencję przemawiającą rzekomo za dopuszczeniem rozwiedzionych w nowych związkach poprzez uciekanie się do argumentu miłosierdzia". W jego ocenie grozi to "banalizacją wizerunku samego Boga, który nie może nie przebaczać".
...
Brawo ! To by bylo pchanie ludzi do piekla . Deklaruja cudzolozenie i dawac im Sakramenty ! Bluznierstwo ! I droga do opetania . Tak by mozna dawac i zlodziejom i mafiozom i nazistom . Wszystkim ktorzy zyja w grzechu i nie zaluja . Satanizm . I to jest wlasnie rola ksiezy o tym przypominac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:29, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Watykan: związki homoseksualne wyzwaniem dla duszpasterstwa rodzin
Małżeństwa osób tej samej płci i adopcja dzieci przez nie, wolne związki, szerzenie się zjawiska matek-surogatek, wpływ mediów na rozumienie ślubu i życia rodzinnego - takie są według Watykanu wyzwania, jakim musi stawić czoło synod biskupów na temat rodziny.
Propozycje tematów dyskusji zostały zawarte w ogłoszonym dzisiaj w Watykanie dokumencie przygotowującym nadzwyczajny synod biskupów w październiku 2014 roku, którego hasłem będą wyzwania stojące przed duszpasterstwem rodziny w kontekście ewangelizacji.
W dokumencie podkreślono: "W czasach, w jakich żyjemy, kryzys społeczny i duchowy staje się wyzwaniem duszpasterskim".
Wśród nowej i nieznanej jeszcze kilka lat temu - podkreśla się - problematyki, z jaką musi zmierzyć się Kościół, wymienia się: "szerzenie się wolnych związków" i pary homoseksualne, "którym nierzadko pozwala się na adopcję dzieci".
Następnie wskazano "nowe sytuacje" wymagające duszpasterskiego zaangażowania Kościoła: małżeństwa osób wyznających różne religie, rodzice samotnie wychowujący dzieci, poligamia. Na liście tej znalazło się tej zjawisko głoszenia "braku zaangażowania i założenia niestabilności więzów", "formy feminizmu wrogie wobec Kościoła", relatywizm koncepcji małżeństwa, wpływ mediów na to, jak rozumiany jest ślub i życie rodzinne.
Jako kolejne wyzwanie wskazano zjawisko matek zastępczych, czyli surogatek.
Poza tym pojawiła się propozycja przedyskutowania na synodzie kościelnej kwestii "osłabienia i porzucenia wiary w sakramentalnym charakterze małżeństwa" i "mocy terapeutycznej sakramentalnej pokuty".
"Jeśli na przykład pomyśli się tylko o tym, że obecnie wiele dzieci i nastolatków, urodzonych poza regularnymi małżeństwami, może nigdy nie zobaczyć swoich rodziców przystępujących do sakramentów, zrozumiałe staje się, jak pilne są wyzwania stojące przed ewangelizacją w aktualnej sytuacji globalnej wioski" - głosi dokument. W ten sposób wymieniona została kwestia zakazu przystępowania osób rozwiedzionych i żyjących w nowych związkach do sakramentów.
Ogłoszony dokument zawiera kwestionariusz z kilkudziesięcioma pytaniami, skierowany do lokalnych Kościołów. Odpowiadając na nie, episkopaty będą, jak podkreślono, aktywnie uczestniczyć w przygotowaniu prac synodu.
Biskupów zapytano na przykład o to, jaka jest znajomość nauczania Kościoła na temat rodziny wśród wiernych i jakie jego elementy są w pełni przez nich uznawane. Ponadto biskupi pytani są o statystykę par ludzi rozwiedzionych, którzy zawarli nowe związki, a także o ich oczekiwania i o to, czy czują się "zepchnięci na margines".
Kilka pytań w ankiecie dotyczy stosunku Kościoła i biskupów do związków homoseksualnych i troski, jaką należy je otaczać.
Biskupi mają odpowiedzieć na kwestionariusz do końca stycznia przyszłego roku.
...
Tak to sa koszmarne patologie dnia dzisiejszego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:56, 12 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Wywiad-rzeka Michała Królikowskiego z abp. Henrykiem Hoserem
Małżeństwo, ideologia gender, homoseksualizm, in vitro, aborcja, eutanazja, udział katolików w życiu politycznym – to tylko niektóre tematy, które w rozmowie z Michałem Królikowskim, wiceministrem sprawiedliwości, porusza arcybiskup Henryk Hoser, hierarcha Kościoła, o którym ostatnio jest bardzo głośno w mediach - podaje "Rzeczpospolita".
Abp mówi, że widzi w tych atakach medialnych także pewną próbę i dar Boży.
Hoser nie ucieka też przed tematami trudnymi. Jednym z nich jest homoseksualizm. "Miłość dwóch mężczyzn do siebie nie jest niczym złym, wyraża się w łączącej ich przyjaźni. Kościół potępia natomiast homoseksualny akt erotyczny" – tłumaczy. – W Afryce, jeżeli widzimy mężczyzn trzymających się za rękę, to nie uważamy tego za związek homoseksualny, ale po prostu za objaw przyjaźni. Idą ręka w rękę i to znaczy, że są przyjaciółmi. Tam nie ma żadnego podtekstu seksualnego – to tylko przyjaźń".
Niezwykła rozmowa hierarchy trafia do księgarń. Książka pt. „Bóg jest większy" jest zapisem pięciu rozmów między Królikowskim i Hoserem, którzy są członkami Zespołu ds. Bioetycznych Episkopatu Polski.
- Teoria gender zaprzecza strukturze miłości, którą jest małżeństwo mężczyzny i kobiety w ich równej godności i nadzwyczajnej, ciągle odkrywanej komplementarności. Jest zaprzeczeniem rodziny, najstarszej i absolutnie oryginalnej struktury miłości i życia – mówi m.in. abp Henryk Hoser.
Królikowski poznał abp Hosera przed kilku laty, gdy obejmował diecezję warszawsko-praską. – Od początku wiedziałem, że mam do czynienia z osobą wyjątkową. I niemal od początku namawiałem go na wywiad rzekę. Ponieważ jest człowiekiem spokojnym i introwertykiem, który nie lubi się uzewnętrzniać, bardzo się opierał. Wydaje mi się, że niepotrzebnie, bo ma do przekazania bardzo wiele– dodaje autor.
....
Warto ! Ataki szatana na abp. Hosera byly histeryczne . Zatem to wazne co on robi bo demon nie atakuje przypadkiem !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Gazeta.pl: ksiądz nawraca przed klubem go-go
Ks. Adam Pawłowski chce nawracać personel i klientów poznańskich klubów go-go. Zamiast prawić kazania z ambony, postanowił, że zacznie działać w centrum wydarzeń. Stoi więc przed klubem zagadując hostessy, płosząc potencjalnych klientów – pisze Marta Górna w internetowym wydaniu poznan.gazet.pl.
- Był ksiądz. Powiedział, że to, co robię, jest złe – opowiada jedna z dziewczyn zachęcających samotnych mężczyzn do odwiedzenia klubu go-go. Kiedy mówi, patrzy w innym kierunku. - Mamy tutaj kamery, nie mogę rozmawiać w pracy – odpowiada.
Ks. Adam Pawłowski jest katolickim duszpasterzem od 11 lat. Pracuje w parafii Maryi Królowej na Wildzie, uczy również religii w VIII LO. Nawracać hostessy postanowił po tym, jak jedna z nich podeszła do niego, kiedy był "w cywilu".
- Podeszły do mnie "parasolkowe panie". Zapraszały do jednego z klubów go-go. Powiedziałem im, że jestem księdzem i że mnie to nie interesuje. Zmieszały się i odeszły - opowiada.
Ks. Pawłowski podzielił się swoimi spostrzeżeniami na swoim blogu, gdzie zachęca do podobnych działań innych katolików przechodzących przez poznański rynek.
...
Brawo ! Przy okazji nie obrazajmy hostess i stewardess porownujac ich prace z tymi kobietami . Kobiety te robia cos innego . Oczywiscie mimo ze grzech ten jest nieporownanie mniejszego kalibru niz cudzolozenie to jednak jest powazny - ,,podniecanie" tego typu to jakby prowokazcja do cudzolozenia . Czyli jednak ci mezczyzni pozniej czesto dopuszczaja sie grzechu . A kobiety tam wystepujace czesto ,,koncza kariere" w biznesie porno . Dostaja ,,propozycje" . ,,Skoro powiedzialy a to trzeba powiedzec b" . Typowe diabelstwo . Kroki ku upadkowi duszy . Zatem zlo i trzeba go unikac i robic tak aby sie zmniejszalo . Tutaj nie mozna zakazac bo to robia dorosli i dobrowolnie i nie ma szkody osob trzecich przynajmniej bezposrednio i robia to w ukryciu !!! Reklamy zakazac to juz mozna bo to juz atak na mnie jak mi wciskaja ... Bo tak faktycznie to jest . Osoby ze skazeniem porno szkodza spoleczenstwu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:05, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Watykan odrzucił odwołanie ks. Lemańskiego ws. probostwa
Watykan odrzucił odwołanie ks. Wojciecha Lemańskiego w sprawie usunięcia go z urzędu proboszcza parafii w Jasienicy - podała Kuria Biskupia Warszawsko-Praska.
Kuria ogłosiła, że tego dnia otrzymała dekret Kongregacji ds. Duchowieństwa z 18 grudnia w tej sprawie. Podkreśliła, że w uzasadnieniu dekretu napisano: "Zarówno z punktu widzenia formalnego, jak i rzeczowego, stwierdzono zasadność motywacji co do procedury usunięcia z urzędu ks. Wojciecha Lemańskiego".
Według Kurii Stolica Apostolska podzieliła argumentację, że "brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu (kan. 273 KPK) oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych (kan. 753 KPK) sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska pod władzą biskupa diecezjalnego (kan. 521 par.1, 519 KPK) staje się niemożliwa. Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa (kan. 521 par.2 KPK) i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła (kan. 1741 par.1 KPK)".
Decyzja Stolicy Apostolskiej potwierdza dekret, na mocy którego ks. Lemański został usunięty z urzędu proboszcza Jasienicy, "zarządzając przyjęcie przez wnoszącego rekurs dyspozycji Biskupa warszawsko-praskiego". Usunięty proboszcz zgodnie kan. 1747 KPK nie ma prawa wykonywać żadnych funkcji proboszczowskich ani zamieszkiwać i przebywać na plebanii - podkreślono.
Kuria Biskupia Warszawsko-Praska prosi wszystkich, którym leży na sercu dobro Kościoła i dobro ks. Wojciecha Lemańskiego o uszanowanie decyzji Stolicy Apostolskiej.
W październiku br. Watykan odrzucił odwołanie ws. nałożonego na ks. Lemańskiego zakazu wypowiadania się w mediach.
Dekretem z 5 lipca br. ordynariusza warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera ks. Lemański został usunięty z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy za brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych. Proboszcz odwołał się od tej decyzji.
Początkowo ks. Lemański utrzymywał, że zgodnie z prawem kanonicznym, pismo przedrekursowe zawiesza procedurę odwołania go z urzędu proboszcza do momentu rozpatrzenia pisma, jednak ostatecznie zdecydował, że przekaże parafię administratorowi, co stało się 21 lipca.
Proboszcz z Jasienicy na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera m.in. za dokument bioetyczny episkopatu, przeciwstawiający się: in vitro, aborcji, eutanazji, środkom wczesnoporonnym i antykoncepcji jako zagrożeniom dla człowieka. Biskupi napisali tam m.in., że in vitro jest źle realizowanym pragnieniem bezpłodnych par, które chcą być rodzicami. Ks. Lemański napisał też list do kobiety poczętej za pomocą in vitro, która publicznie zapowiedziała apostazję z Kościoła katolickiego po opublikowaniu dokumentu episkopatu.
Według ks. Lemańskiego działania abp. Hosera przeciw niemu rozpoczęły się, gdy ten podczas rozmowy zapytał go, czy jest obrzezany i czy należy do narodu żydowskiego. Za takie pytanie proboszcz z Jasienicy domagał się od arcybiskupa przeprosin.
W jednym z oświadczeń kuria napisała, że "imputowanie księdzu arcybiskupowi, że miałby dopytywać ks. Lemańskiego o znak obrzezania i o przynależność do narodu żydowskiego jest bezsensowne z powodu braku motywów i celu". "Byłoby to absurdalne również w świetle danych osobowych ks. Lemańskiego będących w posiadaniu kurii biskupiej (dokumenty chrztu, bierzmowania, życiorys)" - napisano.
...
Sprawa byla tak oczywista ze az nie bylo o czym mowic . To satanistyczne media podgrzewaly .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:16, 19 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kardynał: nie ma miejsca dla gender
Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego kardynał Zenon Grocholewski powiedział, że niektóre szkoły katolickie ulegają czasem ideologii gender. W tych placówkach nie ma na to miejsca, bo to niezgodne z ich misją - dodał.
Na konferencji prasowej w Watykanie kardynał Grocholewski przedstawił przygotowany w jego kongregacji dokument na temat dialogu międzykulturowego w katolickich szkołach. Celem takiego dialogu jest, jak podkreślono w podtytule, "życie razem dla cywilizacji miłości".
Pytany o ideologię gender polski purpurat odparł, że szkoła katolicka nie może poddać się jej wpływowi. - Szkoła katolicka, która poddaje się wpływowi takich tendencji, nie zdaje sobie sprawy ze swojej misji - oświadczył kardynał Grocholewski.
- To narzucenie niszczycielskiej idei - ocenił, że ideologia ta jest niepokojąca i groźna.
- (Szkoły kościelne - red.) muszą być wierne chrześcijańskiej tożsamości – oświadczył prefekt.
- Dzisiaj widzimy, że nasze instytucje, które umacniają swą tożsamość, notują wzrost liczby uczniów i także prestiżu - mówił kard. Grocholewski. - Te zaś, które tracą tożsamość i które my też tracimy, nie są już atrakcyjne - dodał.
Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego przypomniał najnowsze dane, z których wynika, że liczba szkół katolickich na świecie wzrosła w ciągu trzech lat, od 2008 do 2011 roku, o ponad 6 tysięcy. Obecnie jest ich 200 tysięcy. Liczba uczniów takich placówek wzrosła o prawie 3 miliony. Wzrost ten notuje się w Afryce, Azji i Oceanii, a spadek - w Europie i obu Amerykach.
...
Gender to po prostu nazizm . Nigdy nie bedzie na to zgody . Jak wycisnac z tego belkot to zostanje aborcja eu tanazja in vitro . Nic wiecej . Tak jak z marksizmem . Napisali cale biblioteki belkotu ktore nadaja sie na podpalke a realny komunizm to Korea Polnocna glod smrod i obozy . Moze ktos tam widzi cos naukowego ??? Taki jest REALNY KOMUNIZM ! Slowa w takich systemach nic nie znacza .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:56, 20 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Kardynał Kazimierz Nycz w liście do polskich księży prosi o roztropność.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w skierowanym do księży na Boże Narodzenie liście poucza polskich kapłanów przypominając, że w ostatnim czasie w Warszawie zdarzyły się przypadki profanowania miejsc świętych. Zdaniem kardynała są to dowody na brak wyobraźni kapłanów - czytamy w "Rzeczpospolitej". Kard. Nycz prosi również o modlitwę w intencji biskupa Piotra Jareckiego, który w październiku 2012 r. będąc pod wpływem alkoholu, miał wypadek samochodowy.
W liście kard. Nycz komentuje m.in. kontrowersyjny pokaz mody Macieja Zienia, który odbył się w stołecznej świątyni św. Augustyna. "Źle jest, jeśli przypadki te dotyczą także świątyń katolickich w naszej Archidiecezji, jak to miało miejsce ostatnio i jest dowodem dużego braku wyobraźni i roztropności samych kapłanów" - napisał kardynał.
Kardynał podkreśla, że w pewnych sytuacjach potrzebna jest konsultacja z kanclerzem kurii, który ma obowiązek sprawdzać "czystość zamiarów, scenariusze i zgodność z zasadami użyczania kościołów i innych miejsc świętych na inne cele niż religijno-liturgiczne". Odpowiedzialny za świątynię św. Augusta tłumaczył po pokazie mody, że został wprowadzony w błąd - projektant miał zapewniać go, że przedstawi jedynie kolekcję sukien ślubnych.
- Ksiądz proboszcz do końca nie zdawał sobie sprawy z tego, jak będzie wyglądał ten pokaz - tłumaczył z kolei biskup Rafał Markowski, rzecznik archidiecezji.
Pokaz mody w świątyni
Kontrowersyjny pokaz mody odbył się 8 listopada bieżącego roku.
Po świątyni "paradowały modelki skąpo odziane w zaprojektowane przez Macieja Zienia suknie. Podczas pokazu wykorzystano muzykę z filmów "Dziecko Rosemary" czy "Tajemnica Brokeback Mountain". Pierwszy film to satanistyczny horror o dziecku szatana, drugi opowiada zaś o miłości homoseksualnej, którego projekcji zabroniono w amerykańskim stanie Utah oraz w Chinach. Tuż po pokazie w podziemiach kościoła odbyła się impreza dla zaproszonych gości" - przypomina gazeta.
Kilka dni po pokazie w kościele zorganizowano nabożeństwo przebłagalne.
Kard. Nycz: proszę o modlitwę
List potwierdził także "odstawienie na boczny tor biskupa Piotra Jareckiego, który w październiku ub. roku, będąc pod wpływem alkoholu" - czytamy. Biskup miał 2,6 promila alkoholu we krwi kiedy wjechał samochodem na latarnię.
W styczniu 2013 roku biskup został za to skazany na pół roku więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres dwóch lat.
"W tym miejscu, przed świętami Bożego Narodzenia, chcę poprosić Księży o serdeczną modlitwę w intencji biskupa Piotra. Pozostał jeszcze rok jego wyłączenia się z bieżącej pracy biskupa pomocniczego" pisze metropolita warszawski.
- Nie jest jasne, czy w ogóle wróci do pracy w archidiecezji warszawskiej - mówi informator "Rz". - Po upływie kary zawieszenia jakieś decyzje w jego sprawie będzie musiał podjąć Watykan - dodaje.
W liście kard. Nycz poinformuje również o nowym podziale obowiązków między warszawskimi biskupami.
..
Ten pokaz widze zostal wykorzystany przez to plugawe bydle do prowokacji i proganacji kosciola. Ksiadz nie wiedzial ze zlamia umowe ! Zapamietajcie tego kolesia ze on lamie umowy i nie uzyczajcie mu juz niczego . To tak po ludzku bydlak .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:25, 21 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Episkopat przestrzega rodziny przed gender
Gender promuje zasady całkowicie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem - przestrzegają polscy biskupi. W liście pasterskim, który w kościołach będzie czytany 29 grudnia, czyli w Niedzielę Świętej Rodziny, episkopat jednoznacznie występuje przeciwko gender.
"Wobec nasilających się ataków tej ideologii czujemy się przynagleni, by stanowczo wypowiedzieć się w obronie chrześcijańskiej rodziny, fundamentalnych wartości, które ją chronią, przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania nowego typu form życia rodzinnego” - napisali biskupi. Ich szczególny niepokój budzi to, że według ideologii gender człowiek miałby w dowolny sposób określać swoją płeć. Przestrzegają, że ma to prowadzić do tego, by "społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym".
Episkopat zwraca uwagę, że ideologia gender „od miesięcy, bez wiedzy społeczeństwa jest wprowadzana w naszej edukacji, służbie zdrowia, działalność placówek kulturalno-oświatowych i organizacji pozarządowych”.
Biskupi podsumowują: "Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci. Człowiek o niepewnej tożsamości płciowej nie jest w stanie odkryć i wypełnić zadań stojących przed nim zarówno w życiu małżeńsko-rodzinnym, jak i społeczno-zawodowym"
...
To nie jest smieszny belkocik pan i panow o mozliwosci zmiany plci to neonazim .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:19, 23 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Abp Hoser: mężczyźni zachowują się jak dzieci
- Zadaniem mężczyzny jest zapewnienie kobiecie i dziecku bezpieczeństwa - podkreślił abp Henryk Hoser. Wskazując jako wzór męskości postawę św. Józefa - opiekuna Świętej Rodziny, biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę na coraz mocniej występujący dziś w świecie kryzys męskości.
- Młodzi mężczyźni zachowują się jak dzieci. Niedojrzali, niestali, niepewni, ciągle mający wątpliwości; tacy, którzy nie są oparciem, nie są silnym ramieniem, którym mogliby otoczyć swoją małżonkę, matkę wspólnego dziecka - mówił abp Hoser.
Odwołując się do adhortacji apostolskiej Jana Pawła II "Redemptoris Custos", biskup warszawsko-praski podkreślił, że podstawowym zadaniem ojca rodziny jest zapewnienie kobiecie bezpieczeństwa nie tylko na płaszczyźnie materialnej.
- Rolą mężczyzny jest opieka nad kobietą, pomoc kobiecie, postawa admiracji, uznania, wdzięczności dla kobiety, która jest przecież nosicielką życia - zaznaczył.
W czwartą niedzielę Adwentu abp Henryk Hoser przewodniczył uroczystej Mszy św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana na Pradze. Liturgię poprzedziło otwarcie i poświęcenie żywej szopki, która stanęła przed kościołem.
...
Tak ogolne zdziecinnie i to nie tam gdzie mowil Jezus byc jak dziecko . Dziecieca nieodpowiedzialnosc a brak dzieciecej ufnosci Bogu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:25, 27 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
List biskupów przeciwko "niwelowaniu wartości płci"
Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci – piszą biskupi w liście pasterskim, przestrzegając przed "ideologią gender".
List ma być odczytany 29 grudnia, w Niedzielę Świętej Rodziny, w kościołach na terenie całej Polski. Hierarchowie apelują w nim do rodzin i ludzi dobrej woli o odważne działania, które "będą służyć upowszechnianiu prawdy o małżeństwie i rodzinie”.
Przypominają, że co roku tuż po Bożym Narodzeniu obchodzona jest Niedziela Świętej Rodziny. Z tej okazji biskupi przygotowują list pasterski, w którym podejmują refleksję na temat zadań i kondycji rodziny, a także wyzwań, które przed nią stoją. W tym roku wiele miejsca w liście biskupi poświęcili - jak piszą - "ideologii gender".
- Wobec nasilających się ataków tej ideologii skierowanych na różne obszary życia rodzinnego i społecznego czujemy się przynagleni, by z jednej strony stanowczo i jednoznacznie wypowiedzieć się w obronie chrześcijańskiej rodziny, fundamentalnych wartości, które ją chronią, a z drugiej przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania nowego typu form życia rodzinnego – wyjaśniają wybór tematu hierarchowie.
- Niebezpieczeństwo ideologii gender wynika w gruncie rzeczy z jej głęboko destrukcyjnego charakteru zarówno wobec osoby, jak i relacji międzyludzkich, a więc całego życia społecznego. Człowiek o niepewnej tożsamości płciowej nie jest w stanie odkryć i wypełnić zadań stojących przed nim zarówno w życiu małżeńsko-rodzinnym, jak i społeczno-zawodowym. Próba zrównania różnego typu związków jest de facto poważnym osłabieniem małżeństwa jako wspólnoty mężczyzny i kobiety oraz rodziny, na małżeństwie zbudowanej - piszą biskupi w liście.
- Genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka – podkreślają biskupi. Jak piszą, według tej ideologii człowiek może siebie w dobrowolny sposób określać: czy jest mężczyzną czy kobietą, może też dowolnie wybierać własną orientację seksualną. - To dobrowolne samookreślenie, które nie musi być czymś jednorazowym, ma prowadzić do tego, by społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym – czytamy w liście. Biskupi dodają, że próba zrównania różnego typu związków jest poważnym osłabieniem małżeństwa i rodziny.
Według episkopatu "ideologia gender" bez wiedzy społeczeństwa i zgody Polaków od wielu miesięcy wprowadzana jest w różne struktury życia społecznego: edukację, służbę zdrowia, działalność placówek kulturalno-oświatowych i organizacji pozarządowych. "W przekazach części mediów gender jest ukazywane pozytywnie: jako przeciwdziałanie przemocy oraz dążenie do równouprawnienia. Tymczasem trzeba zauważyć jak groźne dla życia społecznego jest twierdzenie, że płeć biologiczna nie ma żadnego istotnego znaczenia".
Jak piszą biskupi, nie jest czymś niewłaściwym prowadzenie badań nad wpływem kultury na płeć. "Groźne jest natomiast ideologiczne twierdzenie, że płeć biologiczna nie ma żadnego istotnego znaczenia dla życia społecznego. Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci” – czytamy.
Biskupi wyraźnie zaznaczają, że "nie można społecznie zrównywać małżeństwa będącego wspólnotą mężczyzny i kobiety ze związkiem homoseksualnym”. Przypominają, że osoby o skłonnościach homoseksualnych nie mogą być poniżane, ale równocześnie podkreślają, że "aktywność homoseksualna jest głęboko nieuporządkowana”.
Jak zauważają biskupi, bardziej niż kiedykolwiek potrzebna jest dzisiaj edukacja środowisk wychowawczych. Apelują do rodzin i ludzi dobrej woli, aby "odważnie podejmowali działania, które będą służyć upowszechnianiu prawdy o małżeństwie i rodzinie”.
...
To jest nazizm ! W tej ideologii chodzi tylko o aborcje !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:34, 29 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Abp Hoser: gender to wielkie kłamstwo
Kościół katolicki obchodzi Niedzielę Świętej Rodziny. Polscy biskupi w tym roku szczególnie przestrzegają przed "ideologią gender". - Gender to wielkie kłamstwo antropologiczne - podkreśla arcybiskup Henryk Hoser, przewodniczący komisji bioetycznej Episkopatu Polski.
Kościół jednoznacznie opowiada się przeciw dyskryminacji ze względu na płeć, ale równocześnie dostrzega niebezpieczeństwo niwelowania wartości płci - piszą biskupi w liście pasterskim. Episkopat przestrzega, że ideologia gender bez wiedzy społeczeństwa i zgody Polaków od wielu miesięcy wprowadzana jest w różne struktury życia społecznego.
Arcybiskup Hoser zaznacza, że gender to grzech przeciwko Bogu, który stwarzając człowieka, stworzył mężczyznę i kobietę. Tymczasem według ideologii gender, nie istnieje determinacja płci wiążąca i biologiczna, lecz płeć jest traktowana jako rola społeczna, którą człowiek może wybrać.
Hierarchowie apelują o odważne działania, które "będą służyć upowszechnianiu prawdy o małżeństwie i rodzinie". Trzeba bronić wielkiej wartości rodziny - zaznacza przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup Józef Michalik. Dodaje, że trzeba pomagać ludziom w wyprostowaniu ich myślenia na temat wartości i piękna rodziny tradycyjnej, złożonej z mężczyzny, kobiety i dzieci. Arcybiskup dodaje, że trzeba to robić z pokorą, nie osądzając i nie raniąc nikogo.
List Episkopatu Polski jest odczytywany w kościołach w całej Polsce. Biskupi przestrzegają, że ideologia gender ma charakter destrukcyjny wobec człowieka, relacji międzyludzkich, a więc całego życia społecznego - twierdzą polscy biskupi.
"Wobec nasilających się ataków tej ideologii czujemy się przynagleni, by stanowczo wypowiedzieć się w obronie chrześcijańskiej rodziny, fundamentalnych wartości, które ją chronią, przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania nowego typu form życia rodzinnego” - napisali biskupi.
Ich szczególny niepokój budzi to, że według ideologii gender człowiek miałby w dowolny sposób określać swoją płeć. Przestrzegają, że ma to prowadzić do tego, by "społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym".
Biskupi przypominają, że ideologia gender stanowi efekt trwających od dziesięcioleci przemian ideowo-kulturowych, mocno zakorzenionych w marksizmie i neomarksizmie, promowanych przez niektóre ruchy feministyczne oraz rewolucję seksualną. "Genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka" - napisali biskupi.
Episkopat zwraca uwagę, że ideologia gender "od miesięcy, bez wiedzy społeczeństwa jest wprowadzana w naszej edukacji, służbie zdrowia, działalność placówek kulturalno-oświatowych i organizacji pozarządowych".
Biskupi przypominają też słowa Jana Pawła II, który powiedział, że prawdy o instytucji małżeństwa należy szukać u Boga - twórcy małżeństwa. Jest ona "ponad wolą jednostek, kaprysami poszczególnych małżeństw, decyzjami organizmów społecznych i rządowych".
...
Tak . I te slowa nalezy wykuc zlotymi zgloskami . Dawno tak duza doza prawdy nie docierala do ludzi . To nie jest list ,,pisany okolicznosciowo" bo trzeba cos bo rocznica . Widac w nim ogien . Ogien Ducha Bożego ! A zatem to glos Boga . Wszelki nazizm jest grzechem i zadne zaslony dymne typu postep koniecznosc historyczna badania naukowe tego nie zatra . Demoralizacja dzieci jest wielkim okrutnym zlem . A mordowanie ich bestialstwem . Nic nie jest usprawiedliwieniem . Zlo jest zlem i rodzi zlo . I wy wybieracie czy sluchacie Boga czy szatana ale jesli diabla to pieklo jest waszym udzialem . Waszym losem sa kary placz i zgrzytanie zebow . Kazdy normalny czlowiek wybiera dobro a wiec Boga ))) .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Bp Tadeusz Pieronek: ideologia gender nie uznaje Boga
Z krytyką polityków i ideologii gender wystąpił były sekretarz generalny Episkopatu bp Tadeusz Pieronek na łamach "Rzeczpospolitej".
Z powodów politycznych hierarcha jest zdegustowany minionym rokiem. - Nieustanne kłótnie i przepychanki oraz rozgrywki partyjne, to nie jest powołanie polityków. Brak porozumienia liderów partyjnych odbija się na podziale społeczeństwa. Tak źle jeszcze nie było. Co nas obchodzą kłótnie polityków i ich cyniczne gry? Politycy powinni służyć narodowi, a służą tylko bożkowi władzy - mówi biskup.
Zapytany na czym polega problem Kościoła z gender odpowiada, że ideologia ta wychodzi z niewłaściwego pojmowania wolności. - W radykalnej wersji nie uznaje Boga, jego przykazań, prawa natury, sprzeciwia się wszelkim trwałym związkom międzyludzkim. (...) Jak każda mroczna ideologia, gender nie ma przyszłości - ocenia biskup.
- Kościół jest za równouprawnieniem kobiet i mężczyzn. Za równymi prawami i obowiązkami płci i zniesieniem podziałów w obowiązkach rodzicielskich, takich jak urlopy i nierówny rozwój zawodowy. Ale w gender nie chodzi tylko o to. Męskość i kobiecość ma być usunięta z języka prawnego. Matka i ojciec mają zostać zastąpieni rodzicem pierwszym i rodzicem drugim. Dziecko genderowców nie rodzi się, ale jest przedmiotem produkcji. Polski rząd powinien sprzeciwiać się gender, a nie dawać opętać się tej chorej i niebezpiecznej ideologii - apeluje rozmówca "Rzeczpospolitej".
.....
Tak to jest zbrodniczy obled .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136463
Przeczytał: 52 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:47, 09 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Watykan: pary homoseksualne to nie rodziny
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia sprzeciwił się nazywaniu par homoseksualnych rodzinami. Jego zdaniem uznanie praw takich związków nie jest problemem Kościoła, lecz zadaniem rządów państw.
- Pary tworzone przez osoby tej samej płci nie mogą być nazywane rodzinami, gdyż rodzina pociąga za sobą rodzenie dzieci, więź powstałą między różnymi pokoleniami - powiedział dzisiah w wywiadzie dla jednej z włoskich stacji radiowych arcybiskup Paglia.
- To mówił już Cyceron, a potem całe prawodawstwo - dodał włoski arcybiskup z Watykanu.
- Aby uniknąć Wieży Babel różnych znaczeń uważam za stosowne to, by zachować dotychczasowe słownictwo, zgodnie z którym związki niebędące rodzinami mogą przybierać różne formy, ale rodzina, we wrażliwości zdecydowanej większości opinii publicznej, ma znaczenie znane od wieków - oświadczył arcybiskup Paglia. Jego zdaniem „nie należy odchodzić od pierwotnej koncepcji antropologicznej i prawnej" rodziny.
Odnosząc się do kwestii uznawania praw związków osób tej samej płci, watykański dostojnik powiedział, że „to nie jest problem Kościoła”.
- To kwestia, którą powinny zająć się rządy. Chodzi o to, by można było uznać niektóre prawa, takie jak majątkowe lub dotyczące wizyt w szpitalach. Nie ma wątpliwości, że to może mieć miejsce - podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.
- Ja jednak - dodał - chciałbym przede wszystkim bronić tradycyjnych rodzin, z ojcem, matką i dziećmi, bo one też odnoszą rany.
Arcybiskup Paglia wyraził przekonanie, że obrona rodzin jest koniecznością, ponieważ – jak zauważył - w świecie pracy są one często „wykorzystywane” i jednocześnie za mało im się pomaga.
....
Kosciol na strazy zdrowego razsadku jak zwykle ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|