Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:02, 22 Cze 2013 Temat postu: Przykazania Kościelne . |
|
|
Wieliczka: biskupi radzą nad zmianami w przykazaniach kościelnych
- Nie zmieni się sens przykazań, ale określenia, w jaki sposób należy się do nich stosować - mówi Informacyjnej Agencji Radiowej biskup Jan Zając. Od wczoraj biskupi radzą w Wieliczce między innymi nad zmianami w przykazaniach kościelnych.
- Sprawa postu, sprawa troski o dobra materialne kościoła. To będą jak gdyby drogowskazy dla współczesnego człowieka, które może wypełniać dla dobra swojego oraz wspólnoty jaką jest Kościół - mówi biskup.
Zebrani rozmawiają też o upamiętnieniu rocznicy Rzezi Wołyńskiej i Funduszu Kościelnym.
Episkopat pracuje nad trzema ostatnimi aneksami do dokumentu w tej sprawie - twierdzi Artur Sporniak z Tygodnika Powszechnego. - Jest to dokument bardzo ważny, bardzo potrzebny. To są normy, które uczynią z kościoła lidera w tworzeniu bezpiecznej przestrzeni w społeczeństwie dla dzieci i młodzieży.
Zaakceptowanie podobnych wytycznych we wszystkich krajach nakazała Kongregacja Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej.
...
Czas to uregulowac . Na przyklad zabawa w piatek . Jest to ostatni dzien pracy nauki obecnie i czesto organizowane sa zabawy . To jest nawet logiczne bo w sobote trzeba by specjalnie sciagac ludzi a tak juz sa .
Stad jesli chodzi o post czy zabawe to mozna wprowadzic nastepujacy system .
Chrystus cierpial od 20.00 czwartek do śmierci o godz 15.00 piatek . I tu obowiazywal zakaz potraw miesnych i zabaw . Natomiast dalsze 5 godzin mozna by sobie wybrac . Czy to bedzie od 19.00 do 19.00 czw-pt . czy 18-18 czy 16-16 to czlowiek sam by dostosowal . Wtedy nie bylo by juz argumentu ze w piatek nie mozna jesc miesa czy sie bawic . Zachowano by jednak te 24 godziny . I trzeba by naprawde zlej woli aby mowic ze wiara cos tam utrudnia .
Inna kwestia niedzielna Msza . Jest obowiazkiem pod rygorem grzechu ciezkiego czyli piekla . I tu burzy sie we mnie na mysl aby zmuszac do Mszy strachem ! Cos bez czego zyc nie moga inni czynia ze strachu ! Zwazmy ze co innego doniesc na blizniego z nienawisci aby go zabili jacys np. ubecy a co innego nie rozumiec po co Msza i nie miec checi do chodzenia . Tu jest zbrodnia a tam niedojrzalosc . Nie mozna tego porownac . Stad bym zmienil kwalifikacje grzechu ciezkiego na lekki ale o ktory kaplan by jednak pytal czy chodzisz i pouczal a nie straszyl . To by pomoglo dojrzec ludziom .
W ogole kwestie dojrzalosci chrzescijanskiej ja by nie kwalifikowal jako grzechy ciezkie a braki ktore nalezy nadrobic . Te posty modlitwy itp. Jesli nie masz wiary to dla ciebie ciezar . Jesli masz to modlitwa czy Msza to radosc . A post latwiej zniesc . I nie zal dac ofiary .
To sa moje refleksje na te tematy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:08, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Biskupi pozwalają na imprezy w piątek
Episkopat pozwala organizować huczne imprezy w piątek. Biskupi zmienili czwarte przykazanie kościelne.
Dotąd zakaz udziału w zabawach i jedzenia mięsa dotyczył wszelkich okresów pokutnych, czyli także każdego piątku. Episkopat zdecydował wykreślić ten dzień z przykazania.
Ksiądz biskup Marek Mendyk powiedział, że w miejsce dotychczasowego zapisu przyjęto nową formułę, obejmującą jedynie Wielki Post: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach".
Jak zaznaczał biskupMendyk decyzja jest podyktowana faktem, że wielu wiernych coraz częściej organizowało zabawy w piątek. - Dotychczasowy zapis zagubił swoje znaczenie - przyznał duchowny. Jednocześnie biskup zaznaczył, że osoby, które chcą zachować wstrzemięźliwość w piątek mogą to robić.
Zmianę zaakceptowali biskupi podczas 362 zebrania Konferencji Episkopatu Polski, które dobiega końca w Wieliczce.
....
To rozsadne . Nie jestem za tym aby mnozyc wymogi bez istotnej potrzeby co gorsza slabo rozumiane przez ludzi . Ogolnie jestem za lagodnoscia bo taki jest Jezus . Przykazania koscielne to te ktore przynaleza do epoki i miejsca . Stad sa zmieniane . Boże sa niezmienne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:20, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
KEP: nowa wersja IV przykazania kościelnego
Konferencja Episkopatu Polski przyjęła nowelizację IV przykazania kościelnego
Konferencja Episkopatu Polski przyjęła nowelizację IV przykazania kościelnego dotyczącego postu i wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Katolicy powinni zachować post we wszystkie piątki, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymać się także od zabaw.
W praktyce oznacza to, że piątki nadal mają zachować charakter pokutny, jednak zakaz uczestniczenia w zabawach został ograniczony do Wielkiego Postu. Nowa wersja tego przykazania kościelnego wraz z wykładnią została ogłoszona w czasie 364. Zebrania Plenarnego KEP, które odbyło się w Warszawie w dniach 12-13 marca 2014 r.
Podczas 362. Zebrania Plenarnego KEP, które odbyło się w Wieliczce w dniach 21-22 czerwca 2013 roku, dokonano nowelizacji IV przykazania kościelnego. W miejsce dotychczasowego zapisu, który brzmi: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach" – przyjęto nowe brzmienie: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach".
Jak wynika z nowego brzmienia przykazania, okres formalnego zakazu zabaw został ograniczony do Wielkiego Postu. Nie zmienia to jednak w niczym dotychczasowego charakteru każdego piątku jako dnia pokutnego.
364. Zebranie Plenarne KEP, które odbyło się w Warszawie w dniach 12-13 marca 2014 r., określiło zasady dotyczące ogłoszenia nowelizacji IV przykazania kościelnego.
Nowa wersja przykazań kościelnych zostanie podana do wiadomości poprzez rozesłanie do wszystkich kurii diecezjalnych. Zostanie również zamieszczona w Aktach Konferencji Episkopatu Polski.
>>>
Tu jednak nalezy uscislic ZABAW HUCZNYCH ! Bo inaczaj to co bawic sie z dziecmi nie mozna ? Grac w gry komputerowe ? Obchodzic imieniny urodziny ? To HUCZNYCH to podstawa ! Chodzi o intensywna energiczna glosna rozrywke .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:10, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Trybunał Konstytucyjny: Kościół może zwolnić z pracy za rozwód
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zatwierdził kościelne prawo pracy.Zgodnie z decyzją sędziów Kościół może oczekiwać lojalności od pracowników zatrudnianych w jego instytucjach - pisze ”Gość Niedzielny”.
To element zagwarantowanego konstytucją prawa Kościołów do samookreślenia. Te oczekiwania lojalności oparte są na ”Zasadach służby kościelnej w ramach kościelnych stosunków pracy” z 1993 roku.
- To postanowienie oznacza dla Kościoła przede wszystkim bezpieczeństwo prawne. Potwierdza prawo Kościoła do samodzielnego podejmowania decyzji, gdy chodzi o dobór pracowników w służbach kościelnych – skomentował orzeczenie metropolita Kolonii kard. Rainer Maria Woelki.
Kardynał oświadczył również, że "Kościół będzie w dalszym ciągu w sposób odpowiedzialny korzystał z tej zagwarantowanej mu swobody”.
Jak przypomina tygodnik powodem dla orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stała się sprawa katolickiego lekarza. Szpital rozwiązał z nim umowę o pracę tylko dlatego, że zawarł on powtórny, cywilny związek małżeński. Według Kościoła taki przypadek jest ciężkim naruszeniem zasady lojalności, a medyk podpisując taką umowę, musiał uznać wymogi swego pracodawcy.
Ostatecznie sędziowie przyznali rację stronie kościelnej.
...
Obawiam sie ze Polsce moglo by byc gorzej w sadach niz w bezboznych Niemczech . Kosciol zatrudnia i ma prawo okreslac zasady zatrudnienia .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:06, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Biskupi udzielają dyspensy od postu w pierwszy dzień majówki
Michał Dzierżak
20 kwietnia 2015, 15:04
Konferencja Episkopatu Polski udzieliła dyspensy od postu w piątek 1 maja. Powodem nie jest długi weekend majowy, a przypadające w ten dzień święto – uroczystość św. Józefa Robotnika.
Biskupi diecezjalni podczas plenarnego zebrania Konferencji Episkopatu Polski podjęli decyzję o udzieleniu dyspensy od postu w dniu 1 maja 2015 r. Dzień ten przypada w tym roku w piątek, który w Kościele rzymskokatolickim jest dniem wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.
Decyzję podjęto w oparciu o kanon prawa kanonicznego, który mówi o tym, że „biskupi diecezjalni mogą dyspensować wiernych – ilekroć uznają to za pożyteczne dla ich duchowego dobra – od ustaw dyscyplinarnych wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium”.
- Tego typu dyspensy są udzielane, gdy dzień postny wypada w święto lub uroczystość i tak właśnie jest w odniesieniu do dnia 1 maja, kiedy w liturgii jest uroczystość św. Józefa Robotnika. Należy to uznać za powód udzielenia dyspensy – mówi Wirtualnej Polsce ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski. Udzielenie dyspensy ma także związek z przesunięciem na 2 maja obchodów Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, rozpoczynających się dzień wcześniej nieszporami.
W Kościele rzymskokatolickim prawem o wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki roku są zobowiązane wszystkie osoby wierzące, które ukończyły 14 rok życia. Wyjątkiem są te piątki, w które przypada jakaś uroczystość kościelna, tak jak ma to miejsce 1 maja 2015 r.
Oznacza to także, że w pierwszy dzień tegorocznej majówki, wierzący, którzy wybiorą się na grilla, bez wyrzutów sumienia mogą wrzucać na ruszt karkówkę.
...
I ogólnie Czas wielkanocny trwa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:01, 10 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Post eucharystyczny jest obowiązkowy. Czy zbyt łatwo o nim nie zapominamy?
Ks. Michał Lubowicki | Wrz 10, 2017
Shutterstock
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Kogo obowiązuje post eucharystyczny? Jakie ma znaczenie? I jak liczyć czas postu?
U
czono nas o nim podczas przygotowania do Pierwszej Komunii, ale praktyka pokazuje, że często ulatuje nam z pamięci albo nie przykładamy do niego większej wagi. Tymczasem to podstawowy sposób przygotowania się do owocnego udziału w mszy świętej.
Czytaj także: Lekarstwo, nie nagroda. Kiedy (nie) rezygnować z Komunii?
Obudzić pragnienie serca
Powstrzymanie się od pokarmów i napojów podtrzymujących i uprzyjemniających nasze życie biologiczne ma uświadomić nam, że oto niebawem będziemy przyjmowali Pokarm i Napój dający nam życie duchowe i wieczne. Tak pisał o tym święty Efrem Syryjczyk:
„W Twym Chlebie ginie łakomstwo, Twój kielich unicestwia nieprzyjaciela – śmierć, co nas pożera. Spożywamy Cię, Panie, i pijemy nie tylko, by się nasycić, ale by żyć przez Ciebie”.
Fizyczny głód i pragnienie moją za zadanie rozbudzić naszą duchową tęsknotę za Jezusem w Eucharystii. Takie duchowe „przez żołądek do serca” à rebours.
Niezwykły pokarm
Post eucharystyczny znany był w Kościele już w pierwszych wiekach. Co prawda pierwsze pokolenie chrześcijan łączyło nieraz Eucharystię z braterską ucztą zwaną „agapą”, ale dość szybko zdecydowano się rozdzielić te dwa wydarzenia, a przyjmowanie Ciała Pańskiego poprzedzać czasem powstrzymywania się od jakichkolwiek innych pokarmów i napojów.
Wynikało to z dużej wrażliwości na realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Uważano, że nie godzi się, by Chleb Eucharystyczny mieszał się w nas ze zwykłym wcześniej przyjętym pożywieniem.
Czytaj także: Opuściłem niedzielną mszę. Muszę iść do spowiedzi? Za każdym razem?
Dziś może dziwić, a nawet śmieszyć nas takie „organiczne”, naturalistyczne podejście, ale powinno też sprowokować do pytania: Czy ja rzeczywiście zdaję sobie sprawę, że w Komunii przyjmuję naprawdę Ciało i Krew Boga?
Komunia dla wytrwałych
Pierwsze precyzyjne przepisy dotyczące postu eucharystycznego wprowadził w XVI wieku Sobór w Trydencie. Ustalone tam zasady były bardzo surowe. Aby przystąpić do Komunii należało powstrzymać się od jakiegokolwiek pokarmu oraz napoju od północy aż do momentu jej przyjęcia. Zasada ta obowiązywała wszystkich i bez jakichkolwiek wyjątków.
Stąd msze święte sprawowano zasadniczo tylko w godzinach porannych. Był to też jeden – choć nie jedyny – z powodów, dla których wierni nie przystępowali do Komunii zbyt często.
Dopiero w 1953 papież Pius XII pozwolił na picie w tym czasie samej wody, a niedługo potem skrócił obowiązujący czas postu eucharystycznego do trzech godzin. Następna zmiana przyszła już po Drugim Soborze Watykańskim, gdy papież Paweł VI określił minimalny czas postu do jednej godziny. W 1973 roku w instrukcji Immensae caritatis zezwolił też, by w przypadku osób chorych, starszych oraz opiekujących się nimi było to jedynie piętnaście minut.
Post eucharystyczny dzisiaj
Obowiązujący nas dzisiaj Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku w kanonie 919 nakazuje powstrzymanie się od jakiegokolwiek pokarmu i napoju z wyjątkiem wody i lekarstw „przynajmniej na godzinę przed przyjęciem Komunii Świętej”.
Post eucharystyczny nie obowiązuje osób w podeszłym wieku, chorych oraz opiekujących się nimi. Zwolniony z postu eucharystycznego jest też kapłan sprawujący drugą lub trzecią mszę tego samego dnia (ale nie przed pierwszą mszą).
Czytaj także: Co to są sakramentalia? Odkryj wielką pomoc w przeżywaniu codzienności z Bogiem
Poza określonymi powyżej wyjątkami post eucharystyczny obowiązuje wszystkich wiernych i zasadniczo nie występuje możliwość dyspensowania (czyli zwalniania) od niego zarówno w przypadku przyjmowania Komunii podczas mszy świętej, jak i poza nią. Czas postu eucharystycznego liczymy bowiem – o czym warto pamiętać – nie do chwili rozpoczęcia mszy, ale właśnie do przyjęcia Komunii.
...
A to ciekawe bo mnie uczono ze jesc 1 godz a pić 30 min ? A tu jedno i drugie godzina? Dobrze ze sie dowiaduje. Chyba jakas zmiana byla. Aby nie stresowac ludzi. Jesli tak was uczyli w okresie przygotowan do Pierwszej Komunii i tak postepowaliscie to czyniliscie zadosc. Ale jak sie dowiadujecie ze cos zmienili to wprowadzajcie to w zycie.
Ja i tak staram sie jak dawniej 3 godz i 1 godz ale bez przesady. Jak 2,5 godz bo akurat obiad to nie bede robil problemu. Chodzi o to zeby sie nie najadac przede wszystkim. Jesli na 1 godz przed napchacie sie jedzeniem to jakze mozna mowic o ,,przygotowaniu" do spotkania Jezusa?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:51, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dziś piątek w oktawie Bożego Narodzenia. Czy post obowiązuje?
Katolicka Agencja Informacyjna | 29/12/2017
Eduardo Roda Lopes/Unsplash | CC0
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
W oktawie Narodzenia Pańskiego, którą obecnie przeżywamy nadal świętujemy przyjście na świat Boga w ludzkiej postaci. Czy to świętowanie oznacza, że piątkowy post jest zniesiony?
W piątek w oktawie Narodzenia Pańskiego obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, chyba że została udzielona dyspensa – przypomina ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Czytaj także: Święta, święta i po świętach? Nieprawda! Jesteśmy w oktawie Bożego Narodzenia
Oktawa Narodzenia Pańskiego nie znosi piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. „Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje tylko w piątki, w które wypada uroczystość (por. Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1251).
Zgodnie z „Tabelą pierwszeństwa dni liturgicznych”, zawartą w „Ogólnych normach roku liturgicznego i kalendarza” w Mszale Rzymskim (str. [84]), w roku liturgicznym występują dwie oktawy: oktawa Wielkanocy oraz oktawa Narodzenia Pańskiego.
...
Za pozno! Juz zdazylem pojesc na sniadanie! Niebywała kazuistyka jak za przeproszeniem ,,żydzi"... Dla mnie to dziwne. Post to przygotowanie do spotkania Pana. Pan sie narodzil a ja mam poscic aby przygotowac sie na Jego nadejscie. Absurd. I myli sie z Wielkanoca. To albo mamy czas oktawy Bożego Narodzenia i postu nie ma albo Boże Narodzenie skonczylo sie 26. A teraz juz tylko mgliste wspominki. Rozumiem oczywiscie ze ranga Bożego Narodzenia jest nizsza. To oczywiste, ze zbawienie przez krzyż przewyzsza wszelkie inne czyny Jezusa. To oczywiste.
Nie jestem zupelnie formalista. Jesli w niedziele nie poscilem to nie dlatego zebym koniecznie pragnal miesa, ale aby podkreslic wage tego dnia wazniejszego niz tradycja wigilijna. Niestosowne byloby przedkladac tradycje nad niedziele. Zupelnie nie uwazam aby ilosc postow zwiekszala religijnosc. Wrecz przeciwnie widze ze ci formalisci poszczacy tyle co 100 lat temu sa zupelnie uschnieci duchowo. Jakies takie maszyny religijne. Sposob odzywiania tez powinien byc wyrazem wiary!
Coz kazdy moze sie pomylic, zatem jutro na sniadanie post zamiast dzisiaj i bilans sie zgodzi Trzeba oczywiscie sluchac Kosciola. A nie potrzeba miesa zwlaszcza po swietach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:34, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
Godzina miłości i wolności. Dlaczego post eucharystyczny jest taki ważny?
Joanna Szubstarska | 17/02/2018
Shutterstock
Udostępnij 0 Komentuj 0
Jak pokarm cielesny służy do przywracania utraconych sił, tak Eucharystia umacnia miłość, która słabnie w życiu codziennym. Post oddziałuje na moje postępowanie. Przygotowuje mnie na pełnię życia.
Św. Benedykt w swojej regule post nazywa „narzędziem dobrych uczynków”, które ma prowadzić człowieka do spotkania z Bogiem. Używa określenia „kochać post”. Post eucharystyczny jest czasem oczyszczenia i oczekiwania na spotkanie z Panem w Eucharystii. Według św. Benedykta to czas radości dla kogoś, kto pragnie coś ofiarować Bogu, wyglądając Świętej Paschy.
Czytaj także: Post eucharystyczny jest obowiązkowy. Czy zbyt łatwo o nim nie zapominamy?
Post eucharystyczny: czas wolności
Przygotowanie do Eucharystii, poprzez podjęcie postu służy zapanowaniu nad namiętnościami, pożądliwościami, aby uwolnić się od stworzeń i spotkać ze Stwórcą. Moment postu – godzina przed przyjęciem Komunii Świętej – przynosi owoce, jeśli podejmujemy go z miłości do Boga.
Dopóki nie przyjmiemy Jezusa w Eucharystii, jest post – mówi siostra Zofia Agata Latała OSB, benedyktynka z Drohiczyna. – Jest to czas czekania, przygotowania, oczyszczenia. Potem następuje spotkanie.
Kościół pragnie, aby wierni byli wprowadzeni do stanu całkowitego otwarcia się na spotkanie z Jezusem. Jeśli jestem wolna, wtedy w sposób mocny i wyraźny wiem, z kim się spotykam. Mam możliwość pełnego przyjęcia łaski, jaką jest dar samego Boga.
Eucharystia to uczta, na którą zaprasza mnie sam Jezus. Post przygotowujący do niej przynosi owoce w postaci pokoju serca, światła, umocnienia w wierze, wzrostu duchowego, otwartości na działanie łaski Boga. Post oddziałuje na moje życie, na moje postępowanie. Przygotowuje mnie na pełnię życia.
Dobrze przeżyta Eucharystia może dać człowiekowi prawdziwe szczęście, o które tak trudno we współczesnym świecie. Dlatego potrzebujemy jak najlepiej przygotować swoje serce.
Karmić się Ciałem Pańskim
Katechizm przypomina: „Eucharystyczna obecność Chrystusa trwa dopóty, dopóki trwają postacie eucharystyczne”. Wprawdzie nie istnieje post „poeucharystyczny”, ale mamy świadomość, że nasze serce staje się tabernakulum, w którym przebywa Bóg – uświęcając adorującego. Jemu należy się cześć i uwielbienie. Tak przecież czynili święci i mistycy.
Czytaj także: 10 niezwykłych faktów o mocy Eucharystii
Post eucharystyczny był wręcz koniecznością dla św. Katarzyny ze Sieny (zm. 1380), mistyczki i doktora Kościoła. W czasie, kiedy miała wizję Chrystusa, spożywanie pokarmów stało się dla niej zbyteczne, a nawet sprawiało cierpienie. Karmiła się tylko Ciałem Pańskim.
Osobą, z czasów współczesnych, która pościła eucharystycznie była Służebnica Boża Teresa Neumann (1898-1962), niemiecka stygmatyczka. Miała wielką cześć do Eucharystii, a od 1926 r. nie przyjmowała w ogóle żadnych pokarmów, tylko raz dziennie Komunię Świętą.
Głód miłości
W Eucharystii Chrystus odpowiada na największy głód człowieka – głód miłości. Jak pokarm cielesny służy do przywracania utraconych sił, tak Eucharystia umacnia miłość, która słabnie w życiu codziennym. „Wielkim nieszczęściem jest to, że zaniedbujemy uciekanie się do tego Boskiego pokarmu, aby przebyć pustynię życia. Jesteśmy na równi z osobą, która umiera z głodu obok suto zastawionego stołu” – mówił św. Jan Maria Vianney.
Powstrzymywanie się od pokarmów jest aktem dotyczącym ciała, zatem zewnętrznym, ale wyjaśnia on postawę wewnętrzną szacunku wobec pokarmu Bożego – mówi benedyktyn z Abbaye Notre Dame z Fontgombault we Francji. – Gest ten jest więc nosicielem znaczenia duchowego, znaczenia sakramentu Eucharystii: skoro sakrament oznacza samego Chrystusa oraz miłosierdzie, fakt przyjęcia Go poprzedzony postem jest podkreśleniem faktu, że Chrystus powinien przede wszystkim zostać ustanowiony w naszym sercu. Owocem bowiem tego sakramentu jest wzrastanie w miłości.
Post nas ubogaca, chociaż trochę kosztuje. Ten, kto podjął post cielesny, przeżywając bliskość Boga w Komunii Świętej, doświadcza dobrodziejstwa postu eucharystycznego. Post trzeba po prostu pokochać.
...
Teraz to juz zaden wyczyn! Kiedys byl caly dzien!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:35, 10 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Papież mówi, że za to się nie płaci. Ale polskie parafie mają cenniki
Papież Franciszek mówi: msza nie jest czymś, za co się płaci. Tyle teorii. Rzeczywistość wygląda inaczej. Polscy księża wiedzą, ile to jest "co łaska" za ślub, chrzest czy pogrzeb. Bo organiście trzeba zapłacić, a Kościół posprzątać.
..
A co nie trzeba? Ale prostaki. Szok! Oczywiscie ze kosciol trzeba utrzymac.
Papiez mowil o ŁASCE MSZY KTÓRA JEST DARMO! A nie o tym ze kosciola nie trzeba utrzymywac! To znaczy ze jesli nie masz łaski Boga a dasz miliony na kosciol nie bedziesz zbawiony. Kolejne wypaczanie slow papieza. Nie mozna kupic zbawienia kupujac Mszę! Czyli jestem łajdakiem ale dzieki temu mam kase i sobie kupie duzo Mszy! I oszukam. Nie nie oszukasz. Dar zbawienia jest darmowy i nie mozna go kupic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:19, 06 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Uwaga na jutro! Bezwzględny zakaz postu w piątek w oktawie Wielkiej Nocy
Ks. Michał Lubowicki | 05/04/2018
ZAKAZ POSTU W PIĄTEK
Shutterstock
Udostępnij Komentuj
Powiedzieć, że w ten piątek „nie obowiązuje post”, to wyrazić się nieco nieprecyzyjnie. Bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że w piątek w oktawie Wielkiej Nocy obowiązuje nas bezwzględny zakaz postu. Tłumaczymy, dlaczego.
Cały tydzień niedziel
Oktawę (czyli osiem dni) Wielkiej Nocy Kościół przeżywa w taki sposób, jakby codziennie była Niedziela Zmartwychwstania. Co prawda, w liturgii mszy świętej kolejne dni oktawy mają strukturę święta (śpiewamy hymn Chwała na wysokości, ale czytamy tylko jedno czytanie przed Ewangelią i pomijamy Wyznanie wiary), jednak przysługuje im ranga uroczystości – na równi z Niedzielą Niedziel.
Czytaj także: Kto nie musi pościć w piątki? Katopedia odc. 19
A w niedzielę (żadną, a już szczególnie w Tę Niedzielę) pościć nie wolno, bo to dzień zwycięstwa i radości. Post jako praktyka pokutna nijak do niego nie pasuje. W pierwszych wiekach tym, którzy próbowali pościć w niedziele groziły surowe kary.
Poszczenie w niedzielę oznaczałoby, że cokolwiek poprzestawiały nam się priorytety i tak bardzo skupiliśmy się na doskonaleniu się poprzez ascezę, że umknęło nam w życiu duchowym to, co najważniejsze – zwycięstwo Chrystusa.
Ogólna zasada w sprawie postu
Każda niedziela znosi post. Podobnie jak każda uroczystość (por. Kodeks Prawa Kanonicznego kan. 1251), ale już święto lub wspomnienie – nie znosi. Aby dowiedzieć się, jaką rangę ma dany dzień, wystarczy zajrzeć do kalendarza liturgicznego.
Warto w tym celu posłużyć się kalendarzem liturgicznym własnej diecezji (to jest: diecezji, na której terenie mieszkam/aktualnie przebywam), bo może zdarzyć się tak, że w Kościele Powszechnym dzień świętego X jest tylko wspomnieniem, ale w mojej diecezji to uroczystość, bo rzeczony święty jest jej głównym patronem. I wtedy szach-mat, sąsiedzi za miedzą poszczą, a my możemy sobie spokojnie grillować ku większej chwale Bożej.
Najtrudniej odróżnić uroczystość od święta, ale będąc na mszy łatwo się zorientować – w uroczystość będzie Chwała na wysokości, dwa czytania przed Ewangelią i Wyznanie wiary po kazaniu, a w święto jedno czytanie i Wyznanie wiary odpadną (no chyba, że będzie jak w ten piątek, że liturgia ma strukturę świąteczną, ale dzień ma rangę uroczystości – to jednak bardzo rzadki przypadek, jeśli nie jedyny).
Czytaj także: Czy po zmartwychwstaniu Jezus jako pierwszą odwiedził swoją matkę?
Spowiadać z niezachowania postu, którego nie było?
Pytanie wydaje się bez sensu, ale już tłumaczę. Otóż wszystkich katolików w Polsce (niekoniecznie w reszcie katolickiego świata), którzy ukończyli czternasty rok życia obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki roku. Zdarzają się jednak wypadki, gdy post nie obowiązuje, o czym pisałem powyżej.
Nie wszyscy jednak o tym nie-obowiązywaniu wiedzą. Przypuśćmy, że ktoś nie wiedział, że post w ten piątek nie obowiązywał, a mimo to go nie przestrzegał. I co teraz? Powinien się wyspowiadać z niezachowania nieobowiązującego postu? Odpowiedź brzmi: tak. Dlaczego?
Bo postąpił wbrew własnemu sumieniu, które mówiło mu: „Jest piątek, wara od mięcha”. I to jest poważniejsza rzecz niż wcinanie kiełbasy nawet w dzień obowiązującej wstrzemięźliwości. A to dlatego, że w ten sposób uczymy się zagłuszać i ignorować własne sumienie, co może mieć fatalne konsekwencje w sprawach daleko poważniejszych niż zawartość mięsa w naszej piątkowej diecie.
...
Tym razem sie nie pomyle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 13:07, 08 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:05, 08 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Trzecie przykazanie kościelne dotyczy okresu wielkanocnego. Wypełniłeś je?
Redakcja | 07/04/2018
REPORTER
Udostępnij Komentuj 0
Jeśli nie, jutro masz kolejną szansę. Chodzi o wypełnienie „minimum życia sakramentalnego katolików”.
W 2003 roku Konferencja Episkopatu Polski zatwierdziła tak zwane nowe przykazania kościelne. Od tego czasu brzmią one następująco:
W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we Mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych.
Przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty.
Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię świętą.
Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach.
Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła.
Jak widać, trzecie przykazanie dotyczy liturgicznego okresu wielkanocnego, który właśnie teraz w Kościele przeżywamy. Biskupi – w specjalnym liście z 21 października 2003 roku – opatrzyli tę sprawę następującym komentarzem:
Zachęcamy także wiernych do pełnego udziału w Eucharystii przez przyjęcie Komunii świętej. Drugie i trzecie przykazanie kościelne mówią o minimum życia sakramentalnego katolików, jakimi są spowiedź raz w roku i Komunia św. w okresie wielkanocnym.
Okres wielkanocny trwa do niedzieli Zesłania Ducha Świętego (20 maja 2018). Jeśli nie masz pewności, czy podczas niedzielnej mszy świętej możesz przyjąć Komunię, zapoznaj się z poniższymi artykułami. Może pomogą Ci zdecydować.
...
Jesli ktos nawe tego nie wypelnia to juz nie jest katolikiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:48, 03 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Czy 3 maja katolicy są zobowiązani do uczestniczenia w mszy świętej?
Dawid Gospodarek | 02/05/2018
ŚLUBY LWOWSKIE
Wikipedia | Domena publiczna
Udostępnij 252 Komentuj 0
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski to tak zwane święto nakazane czy też nie?
Święto nakazane czy nie?
3 maja w Polsce obchodzimy uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Święto to nie należy do nakazanych i tego dnia nie ma obowiązku uczestnictwa we mszy świętej. Dlaczego jednak warto iść do kościoła?
Przypomnijmy, że zgodnie z listą opublikowaną w 2014 roku przez polski episkopat, dniami świątecznymi, w których należy wziąć udział we mszy świętej są: 1 stycznia (Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi), 6 stycznia (Uroczystość Objawienia Pańskiego), czwartek po Uroczystości Trójcy Świętej (Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało), 15 sierpnia (Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny), 1 listopada (Uroczystość Wszystkich Świętych), 25 grudnia (Uroczystość Narodzenia Pańskiego).
Czytaj także: Lekarstwo, nie nagroda. Kiedy (nie) rezygnować z Komunii?
Święto Królowej Polski
Już w 1909 roku diecezje lwowska i przemyska za zgodą Piusa X obchodziły święto Królowej Korony Polskiej. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości polski episkopat poprosił papieża, by ustanowił w całym kraju święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. W 1920 roku Benedykt XV uczynił zadość tym prośbom.
Dzień 3 maja nie jest przypadkowy – jest ściśle związany z uchwaleniem Konstytucji w 1791 roku oraz ze ślubami króla Jana Kazimierza, który podczas potopu szwedzkiego zawierzył Polskę Maryi, nazywając ją Królową.
Święto to jest czasem dziękczynienia za opiekę nad Polską w trudnych czasach. Szczególnie warto o tym pamiętać w roku, kiedy obchodzimy 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Jest za co dziękować i o co prosić, a nie mamy doskonalszego sposobu na to niż Eucharystia.
Ślub troski o potrzebujących
Warto sięgnąć do słynnych ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza – monarcha obiecał walczyć o sprawiedliwość społeczną, szczególnie w przypadku chłopów uciskanych pańszczyzną. Troska o społeczną sprawiedliwość nam też powinna być bliska.
Dookoła są osoby, które często padają ofiarą niesprawiedliwego podziału dóbr czy w jakiś sposób są dyskryminowane – np. niepełnosprawni czy dotknięci kryzysem bezdomności. Może tegoroczne świętowanie będzie okazją do dostrzeżenia, że jesteśmy odpowiedzialni, mamy realny wpływ i możemy się aktywnie angażować w czynienie świata sprawiedliwszym?
..
Trudno zeby Polak nie poszedl! My nie funkcjonujemy na zasadzie przymusu. Czy mozna nie isc do Matki gdy jest do tego okazja i jeszcze mamy wolne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 03 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
W ten piątek można jeść mięso. Ale postny charakter dnia obowiązuje
Dawid Gospodarek | 03/05/2018
MIĘSO NA GRILLU
Pexels | CC0
Udostępnij Komentuj
Wydanie dyspensy, która znosi obowiązek powstrzymania się od pokarmów mięsnych nie zmienia faktu, że każdy piątek – poza tymi, które wypadają w uroczystość – dla katolika jest dniem postnym. Jak zatem pościć, gdy jemy mięso?
Dyspensa ze względu na spotkania rodzinne
Podczas 378. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się w połowie marca w Warszawie, obecni tam biskupi diecezjalni postanowili udzielić dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek 4 maja.
Czytaj także: Post odgania smutek. O tym, jak pościć, opowiada o. Mateusz Maria od Krzyża
Jak ogłosili w komunikacie niektórzy biskupi: „dyspensa jest udzielana ze względu na czas sprzyjający spotkaniom rodzinnym i towarzyskim, jakim jest majowy długi weekend, obejmujący w tym roku czas od 28 kwietnia do 6 maja włącznie”.
Uzasadnieniem dyspensy zawsze jest przede wszystkim dobro duchowe wiernych. Poza specyfiką długiego majowego weekendu, zdarzają się i inne okoliczności. Np. na Śląsku, jak zaznaczył abp Skworc, uroczyście wspomina się św. Floriana – patrona archidiecezji katowickiej, a także hutników, strażaków, koksowników, kominiarzy i piekarzy.
Co zamiast postu od mięsa?
Do postu piątkowego zobowiązują kościelne przykazania i prawo kanoniczne (kan. 1251-1252). Post nie obowiązuje, gdy w piątek przypada uroczystość. Dyspensę od wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych mają również prawo udzielać ordynariusze na terenie swoich diecezji, a nawet na prośbę wiernych – proboszczowie.
Jeśli udzielana jest dyspensa, zachęca się, by post został zamieniony na inną formę pokuty. Warto sprawdzić, co zaproponował nasz biskup miejsca. Zazwyczaj są to dowolne uczynki miłosierdzia lub inne czyny pokutne (jak czytamy np. w komunikacie abp. Wiktora Skworca). W innych miejscach zachęca się np. do modlitwy w intencjach papieża Franciszka (możemy to zrobić przy wspólnym grillu razem). W Częstochowie poza modlitwą w intencjach Ojca Świętego i innymi aktami pokutnymi proponuje się jałmużnę.
Sam sobie wymyśl zamiennik postu
Jakie uczynki miłosierdzia można wykonać w majówkowy piątek? Taka wyobraźnia miłosierdzia, jak ją nazywał Jan Paweł II, często wymaga dużej kreatywności. Najłatwiejsza może wydawać się jałmużna, jednak trzeba się zastanowić, kogo i jak chcemy wesprzeć. Pomocne mogą okazać się tradycyjne uczynki miłosierdzia co do ciała – możemy odwiedzić kogoś chorego albo oddać ubrania wspólnocie zajmującej się osobami w kryzysie bezdomności.
Jeśli brakuje nam pomysłów, z pewnością osoby zajmujące się działalnością charytatywną w Twojej okolicy (np. parafialne Caritas) chętnie podpowiedzą, w jaki konkretny sposób możesz się udzielić.
..
Jest dyspensa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:50, 01 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Czy w piątek po Bożym Ciele obowiązuje post?
Dawid Gospodarek | 31/05/2018
KIEŁBASA NA GRILLU
Pexels | CC0
Udostępnij Komentuj
W piątek po Bożym Ciele w wielu diecezjach ogłoszono dyspensę od postu jakościowego. Co to w praktyce oznacza?
Grillować mięso będą mogli np. wierni archidiecezji warszawskiej czy warszawsko-praskiej. Kard. Kazimierz Nycz zalecił, by w zamian pomodlić się w intencjach papieża. Warto zauważyć, że nie chodzi tu o modlitwę za Ojca Świętego, ale (podobnie jak w przypadku odpustów) w jego intencjach, ogłaszanych na każdy miesiąc roku. Czerwcowa papieska intencja brzmi: „Aby sieci społecznościowe sprzyjały solidarności i poszanowaniu drugiego w jego odmienności”. Z kolei bp Romuald Kamiński tych, którzy będą korzystać z dyspensy, poprosił o odmówienie w zamian modlitwy w intencji ojczyzny i diecezji.
Jeśli chcecie mieć pewność, czy Wasz biskup udzielił dyspensy na piątek 1 czerwca i jaką inną formę pokuty zaproponował, a nie usłyszeliście takiej informacji w ogłoszeniach duszpasterskich, zajrzyjcie na stronę internetową diecezji.
O co chodzi w piątkowym poście?
Pokutny charakter piątku nie jest przypadkowy – już starożytni chrześcijanie pościli wtedy, wspominając śmierć Chrystusa w Wielki Piątek. Dziś, kiedy konkretną formę pokuty – post jakościowy, czyli powstrzymywanie się od spożywania mięsa – narzuca prawo kanoniczne, istnieje niebezpieczeństwo postu ze względu na prawo, a nie miłość.
Tymczasem prawo ma nas skierować właśnie na miłość, a piątkowy post powinien być przeżywany jako duchowe łączenie się z cierpieniem Jezusa. Przy okazji warto zastanowić się nad swoim podejściem do tej postnej praktyki i nakierować ją na krzyż, a nie prawo czy zwyczaj, żeby nie rozwijała się w nas postawa faryzejska. Piątki nie są „dniem wegetarianizmu w Kościele”, tylko wspominaniem zbawczej męki Chrystusa.
Czytaj także: Post odgania smutek. O tym, jak pościć, opowiada o. Mateusz Maria od Krzyża
Papież może jeść mięso w piątek
Episkopaty poszczególnych krajów mogą zarządzić dla swoich wiernych praktyki piątkowej pokuty odpowiednie dla nich. Nie zawsze musi być to powstrzymywanie się od mięsa. We Włoszech np. katolicy w piątki mogą jeść mięsne dania. Jadąc do kraju, gdzie nie obowiązuje post jakościowy w piątek, również możemy jeść mięso. Podobnie, jeśli w Polsce w diecezji, w której akurat gościmy, biskup miejsca ogłosi dyspensę, post nas nie obowiązuje.
Kiedy post nie obowiązuje?
Pomijając dyspensę, post nie obowiązuje jeszcze w kilku okolicznościach. Nie muszą pościć dzieci – post obowiązuje od 14 roku życia. Nie muszą też pościć osoby starsze, które skończyły 60 lat. Mięso można jeść również, jeśli wymaga tego stan zdrowia oraz okoliczności – np. gdy z konieczności jemy w miejscu, w którym nie ma możliwości wyboru dania bezmięsnego.
Pamiętajmy, że nad prawem jest zawsze miłość. Bądźmy wrażliwi na głos naszego sumienia i okoliczności. Warto się starać, żeby nasze postne praktyki nie były dla nikogo uciążliwe i przykre. Jeśli decydujemy się na skorzystanie z dyspensy lub z innych przyczyn nie pościmy w piątki jakościowo, dobrze zatroszczyć się o inną formę pokuty. Podpowiedzi znaleźć w poniższym tekście:
...
Czyli zależnie od miejsca
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135926
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:32, 13 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Katolik wierzy w Boga – wiadomo. A w Kościół też musi wierzyć?
Ks. Michał Lubowicki | 12/06/2018
WITRAŻE W KOŚCIELE
Jenny Marvin/Unsplash | CC0
Udostępnij 31
„Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół” – mówimy podczas niedzielnej mszy świętej. Ale właściwie, dlaczego mamy wierzyć w Kościół?
Wiara w Kościół jest logiczną konsekwencją wiary w Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego. Czy aby na pewno jest to aż tak jasne i oczywiste? Oto osiem powodów, dla których wierzę w Kościół.
Dlaczego wierzę w Kościół?
Wierzę w Kościół, bo wierzę w Syna Bożego Jezusa Chrystusa i w Ducha Świętego, którego obiecał uczniom, jako „gwaranta” i sprawcę swojej obecności wśród nas „po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).
Wierzę w Kościół, bo wierzę, że Syn Boży naprawdę stał się człowiekiem – chciał mieć i ma ciało. Taki jest jego sposób działania i bycia z nami i dla nas. I nie wygląda na to, by coś się zmieniło w tym Jego sposobie postępowania. Bóg chce mieć ciało, aby być w nim wśród ludzi i dla ludzi. Po wniebowstąpieniu także – tym Jego Ciałem jest właśnie Kościół składający się z do bólu konkretnych, dotykalnych ludzi, z którymi Pan się utożsamia: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnie uczyniliście” (Mt 25,40). A Szaweł usłyszał: „Dlaczego m n i e prześladujesz” (Dz 9,4), choć przecież samego Jezusa nie tknął palcem.
Wierzę w Kościół, bo Kościół jest wspólnotą. A Bóg od samego początku – od Adama i Ewy – zbawia człowieka we wspólnocie, a nie pojedynczo. „Gdyby chciał samotnego śpiewu, poprzestałby na Adamie”.
Wierzę w Kościół, bo Jezus chciał Kościoła. Bo powołał Dwunastu – tych, których sam chciał. W Pierwszym Przymierzu było dwanaście pokoleń Narodu Wybranego, a On stworzył – Nowy Lud Boży. Powołał nas nie jako samotników, ale jako Lud. I pragnął, abyśmy byli jednością (to ostatnia, najgorętsza modlitwa, jaką zanosił do Ojca tuż przed męką – J 17,11). Kiedy zabrakło Judasza, Apostołowie od razu (jeszcze przed Zesłaniem Ducha) wiedzieli, że muszą uzupełnić swoje grono – bo Dwunastu to nie tylko okrągła liczba, ale pragnienie samego Jezusa (Dz 2,15-25).
Wierzę w Kościół, który jest wspólnotą, bo tylko we wspólnocie mogę wierzyć. Sam mogę mieć poglądy, światopogląd – nawet bardzo słuszne. Ale wiarę mogę mieć tylko we wspólnocie, bo wiara jest czymś, co się otrzymuje od innych. Dlatego Paweł, zaraz po spotkaniu Jezusa pod Damaszkiem, zostaje przez Niego odesłany do wspólnoty – idź do miasta, tam powiedzą ci, co masz czynić. Wierzę w Kościół, bo nie wierzyłbym w Boga, gdyby ktoś mi o nim nie powiedział, nie pokazał, że można mieć z Nim relację. Nie umiałbym się modlić i kontaktować z Bogiem, gdyby ktoś nie uklęknął ze mną kiedyś w kościele i nie pokazał mi tabernakulum. Dlatego Paweł przypomina biskupowi (!) Tymoteuszowi wiarę jego babki Lois i matki Eunice – od nich nauczył się wierzyć sam Tymoteusz (2Tm 1,5).
Wierzę w Kościół, bo tylko w tej wspólnocie mogę rzeczywiście spotkać Zmartwychwstałego Pana, o czym zgodnie świadczą wszystkie Ewangelie o zmartwychwstaniu. Każde – najbardziej nawet osobiste spotkanie z Żywym Jezusem (jak to Marii Magdaleny – J 20,17)) kończy się odesłaniem do wspólnoty uczniów: Idź, powiedz moim braciom! Tomasz musi przyjść do wieczernika, by móc dotknąć Jezusa (J 20,24-29).
Wierzę w Kościół, bo nawet dogłębne przestudiowanie Biblii i Katechizmu jest w stanie dać mi jedynie gruntowną wiedzę o Bogu. A ja nie chcę jedynie wiedzy – chcę wiary, a „wiara rodzi się z tego co się słyszy” (Rz 10,17) od tych, którzy usłyszeli wcześniej.
Wierzę w Kościół, bo bez niego nie miałbym w ogóle w co wierzyć. Co najwyżej miałbym jakąś mniej lub bardziej sensowną opinię na temat tego, kim wydaje się być Bóg i kim był Jezus Chrystus. A ja chcę wiedzieć kim On j e s t. Tego mogę dowiedzieć się tylko od tych, którzy dowiedzieli się od tych, co byli przed nimi, a którzy dowiedzieli się tego od tych, którzy „z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10,39-41).
Osiem powodów, dla których wierzę w Kościół. Taka jest moja wiara, której wyznawanie jest moją chlubą i radością w Jezusie. Moją? Naszą!
...
Wierzymy oczywiscie nie w to ze Kościół jest, bo to wiedzą ateiści. Ale ze ma wszelkie srodki zbawienia!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|