Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:34, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Kuba: papież odwiedził narodowe sanktuarium w Santiago
CUBA POPE FRANCIS VISIT (Pope Francis in Cuba) - TONY GENTILE / PAP
W trzecim dniu wizyty na Kubie papież Franciszek był w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia del Cobre w Santiago.To tam Ernest Hemingway, który mieszkał na Kubie i pisał o jej patronce w "Stary człowiek i morze", złożył w darze medal literackiego Nobla.
W sanktuarium uznanym za pomnik dziedzictwa narodowego papież modlił się przed figurką Matki Bożej, znalezioną w 1612 roku w wodzie zatoki przez niewolników z kopalni miedzi. Statuetka o wysokości około 60 centymetrów została zaniesiona do centrum osady, gdzie w 1684 roku zbudowano dla niej sanktuarium, w którym jest przechowywana. Pielgrzymują tam tysiące wiernych zostawiając ofiary i wota dziękczynne.
REKLAMA
Franciszek złożył kwiaty przed figurką i odmówił modlitwę; tę samą, którą przed trzema laty odczytał Benedykt XVI.
- Matko pojednania. Zjednocz swój lud rozproszony po świecie. Uczyń z narodu kubańskiego miejsce braci i sióstr - modlił się Franciszek przed figurką patronki Kuby.
We wtorek w ostatnim dniu pobytu na Kubie papież odprawi mszę w sanktuarium Virgen de la Caridad del Cobre", a w katedrze w Santiago spotka się z rodzinami.
...
Serce Kuby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Papież: rodziny nie są problemem, ale szansą
Papież: rodziny nie są problemem, ale szansą - Alberto Pizzoli / AFP
Na zakończenie wizyty na Kubie papież Franciszek spotkał się dzisiaj w katedrze w Santiago z rodzinami. Mówił, że rodziny nie są "problemem", ale "szansą".
- Rodzina jest szkołą człowieczeństwa, która uczy wkładać serce w potrzeby innych, troszczyć się o życie innych - powiedział papież.
REKLAMA
Następnie zaapelował: - Mimo wielu trudności nękających dzisiaj nasze rodziny nie zapominajmy proszę o jednym, rodziny nie są problemem, są przede wszystkim szansą, szansą, o którą musimy się troszczyć, chronić ją i jej towarzyszyć.
Franciszek podkreślił, że życie rodzinne chroni przed "podziałami i umasowieniem". - W obu tych przypadkach - wyjaśnił - ludzie stają się odizolowanymi jednostkami, łatwymi do manipulacji i rządzenia.
- Społeczeństwa podzielone, rozbite, rozdzielone czy wysoce zmasowane są konsekwencją rozpadu więzów rodzinnych, gdy traci się relacje, które tworzą nas jako osoby i uczą nas nimi być - ostrzegł papież.
Wzywał: - Troszczmy się o nasze rodziny, prawdziwe szkoły jutra, prawdziwe przestrzenie wolności, prawdziwe ośrodki człowieczeństwa.
Zauważając, że wiele dyskutuje się o tym, jaki świat chce się zostawić dzieciom, papież wskazał odpowiedź: "chcemy zostawić świat z rodzinami".
Franciszek poprosił o modlitwę w intencji Światowego Spotkania Rodzin, w którym będzie uczestniczyć w najbliższy weekend w Filadelfii w USA, oraz październikowego synodu biskupów w Watykanie poświęconego rodzinie.
...
Bez rodzin nic nie bedzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Kuba: papież apeluje o "rewolucję". "Rewolucję czułości"
Kuba: papież apeluje o "rewolucję". "Rewolucję czułości" - Gabriel Bouys / AFP
O „rewolucję czułości”, budowę mostów i pojednanie apelował papież Franciszek w dzisiejszej homilii podczas mszy w narodowym kubańskim sanktuarium del Cobre w Santiago. To ostatni dzień papieskiej wizyty na Kubie. Wieczorem Franciszek przybędzie do Waszyngtonu.
- Z pokolenia na pokolenie, dzień po dniu jesteśmy zapraszani do odnawiania swej wiary. Jesteśmy zapraszani do przeżywania rewolucji czułości - powiedział papież. - Jesteśmy zapraszani - dodał - aby wyjść z domu, by mieć oczy i serce otwarte na innych.
REKLAMA
- Nasza rewolucja dokonuje się poprzez czułość, poprzez radość, która staje się zawsze bliskością, zawsze staje się współczuciem i prowadzi nas do zaangażowania się, by służyć innym - podkreślił Franciszek. Według papieża „wiara sprawia, że wychodzimy z domu, naprzeciw innym, by dzielić z nimi radości i ból, nadzieje i frustracje”.
- Nasza wiara sprawia, że wychodzimy z domu, by odwiedzić chorego, więźnia, tego, który płacze, i tego, kto umie też śmiać się ze śmiejącymi się, cieszyć się radościami sąsiadów - wskazał Franciszek.
Przywołał historię Kuby, której dusza - jak mówił - „wykuwała się pośród bólu, niedostatków”. - Kraj ten narodził się i wzrastał w kulcie Matki Bożej Miłosierdzia, która przed stu laty została ogłoszona patronką Kuby - dodał Franciszek.
Matka Boża towarzyszyła „w dramatycznych narodzinach wielu naszych narodów, chroniła walkę tych, którzy cierpieli, broniąc praw swych dzieci” - wyjaśniał papież.
Przypomniał swe słowa z adhortacji apostolskiej "Radość Ewangelii". - Za każdym razem, gdy spoglądamy na Maryję, znów zaczynamy wierzyć w rewolucyjną moc czułości i miłości.
Zadeklarował też: - Chcemy być Kościołem, który wychodzi, by budować mosty, obalać mury, siać pojednanie.
Franciszek z uznaniem mówił o kubańskich kobietach, matkach i babciach, które przekazały następnym pokoleniom odwagę i wiarę.
We mszy w sanktuarium, gdzie zgromadziły się tysiące ludzi, uczestniczył przywódca Kuby Raul Castro.
Ostatnim punktem wizyty papieża na wyspie będzie spotkanie z rodzinami w katedrze w Santiago. Około godziny 22 czasu polskiego Franciszek rozpocznie wizytę w Stanach Zjednoczonych.
...
Bez dobra w sercu nie ma zadnego innego dobra.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:10, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek żegna się z Kubą i leci do USA
22 września 2015, 03:05
W trzecim dniu wizyty na Kubie papież Franciszek był w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia del Cobre w Santiago.To tam Ernest Hemingway, który mieszkał na Kubie i pisał o jej patronce w "Stary człowiek i morze", złożył w darze medal literackiego Nobla.
W sanktuarium uznanym za pomnik dziedzictwa narodowego papież modlił się przed figurką Matki Bożej, znalezioną w 1612 roku w wodzie zatoki przez niewolników z kopalni miedzi. Statuetka o wysokości około 60 centymetrów została zaniesiona do centrum osady, gdzie w 1684 roku zbudowano dla niej sanktuarium, w którym jest przechowywana. Pielgrzymują tam tysiące wiernych zostawiając ofiary i wota dziękczynne.
Franciszek złożył kwiaty przed figurką i odmówił modlitwę; tę samą, którą przed trzema laty odczytał Benedykt XVI.
- Matko pojednania. Zjednocz swój lud rozproszony po świecie. Uczyń z narodu kubańskiego miejsce braci i sióstr - modlił się Franciszek przed figurką patronki Kuby.
We wtorek w ostatnim dniu pobytu na Kubie papież odprawi mszę w sanktuarium Virgen de la Caridad del Cobre", a w katedrze w Santiago spotka się z rodzinami.
Papież leci do USA
Podczas swojej 6-dniowej pielgrzymki odwiedzi Waszyngton, Nowy Jork i Filadelfię. Przylot papieża do USA jest spodziewany o 22.00 czasu polskiego. Na lotnisku w bazie Andrews powita go prezydent Barack Obama z żoną Michelle.
Rozmowę w cztery oczy papieża z amerykańskim prezydentem zaplanowano na jutro. Następnego dnia - historyczne wydarzenie - Franciszek jako pierwszy papież wygłosi przemówienie w Kongresie. W piątek, w Nowym Jorku wystąpi na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. - Będzie mówił o sprawach ważnych dla każdego człowieka - o nierówności społecznej, walce z biedą, o zmianach klimatycznych, oraz imigracji. To tematy debat najbliższych dni w tym kraju - powiedział Polskiemu Radiu John Gehring, autor książki o papieżu, dyrektor katolickiej organizacji Faith in Public Life. Papież będzie też mówił o rodzinie - w weekend ostatni etap pielgrzymki, czyli wizyta w Filadelfii i udział w Światowym Spotkaniu Rodzin.
Amerykańskie media wiele miejsca poświęcają wizycie papieża, który jest popularny w Stanach, nie tylko wśród katolików, co potwierdziły niedawne sondaże. Ale są i osoby, którzy czekają na pielgrzymkę i słowa papieża, a także te, które nie przywiązują do niej wagi.
...
Na Kubie najbardziej trzeba odrodzic duchowosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:11, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Papież zakończył wizytę na Kubie i odleciał do USA
Papież zakończył wizytę na Kubie i odleciał do USA - Alberto Pizzoli / AFP
Papież Franciszek zakończył dzisiaj wizytę na Kubie i odleciał do Stanów Zjednoczonych. W wojskowej bazie Andrews w Waszyngtonie powita go prezydent Barack Obama z żoną Michelle.
Papieski samolot odleciał z miasta Santiago, które było ostatnim etapem czterodniowej wizyty Franciszka na Kubie. Papież odwiedził także Holguin i Hawanę. Wszędzie tam odprawił msze.
REKLAMA
Ostatnim punktem pobytu papieża na Kubie było spotkanie z rodzinami w katedrze w Santiago. Żegnając się z nimi przed odjazdem na lotnisko, papież powiedział żartobliwie: - Udzielam wam błogosławieństwa, ale musicie zapłacić. Proszę was, byście modlili się za mnie.
Następnie dodał: - Naród, który troszczy się o dziadków i o dzieci, ma zapewnione zwycięstwo.
Na lotnisku w Santiago papieża pożegnał przywódca Kuby Raul Castro, który towarzyszył mu we wszystkich etapach podróży i uczestniczył we wszystkich mszach.
Papież przybędzie do Waszyngtonu około godziny 22 czasu polskiego.
Na dzień dzisiejszy nie zapowiedziano żadnych uroczystości z udziałem Franciszka, który do końca dnia będzie odpoczywał po trudach podróży.
...
Znakomita wizyta. Zreszta po kazdej wizycie papiezy sytuacja Kuby sie poprawia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:19, 21 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Nie ma Rorat, ale jest Posadas
Krzysztof Król
dodane 21.12.2016 16:31
Na Kubie nie ma Rorat, ale jest Posadas
Ks. Witold Lesner /Foto Gość
zobacz galerię
Jak wygląda Adwent na Kubie? Korespondencja polskiego misjonarza - ks. Witolda Lesnera.
A oto relacja ks. Witolda Lesnera na temat przygotowań do świętowania narodzenia Jezusa:
Zbliżające się święta Bożego Narodzenia, a szczególnie ich oprawa w Polsce skłaniają mnie do porównań tego, co mamy w naszej tradycji, i zwyczajów kubańskich – a właściwie ich braku. W Polsce na każdym kroku słychać kolędy; gdzie się nie obejrzeć, wszędzie widać choinki lub inne dekoracje świąteczne, ale na Kubie tego nie ma. Fakt, coraz częściej w sklepach można spotkać choinkę, a niekiedy nawet napis „Felíz Navidad”, ale jest tego na tyle mało, że nie buduje to bożonarodzeniowego klimatu. A dodatkowo ta temperatura w okolicach 30 stopni! To akurat mi się podoba.
Brakuje nam również adwentowych Rorat i związanych z nimi lampionów oraz tego specyficznego oczekiwania… W naszej parafii mamy natomiast coś innego: „Las Posadas” (gospody). To adwentowy zwyczaj zaszczepiony przez księży z Republiki Dominikany, którzy przez wiele lat posługiwali w Guisie. Trochę przypomina to nasze kolędowanie. W czasie nowenny przed Bożym Narodzeniem odwiedzamy domy parafian z pieśnią, lekturą Pisma Świętego i modlitwą.
Całość trwa około godziny. Rozpoczyna się od piosenki, podczas której część osób jest w domu, a druga część na zewnątrz. Przez zamknięte drzwi śpiewają dialog między Józefem i Maryją oraz właścicielem gospody. Rodzice Jezusa przybywają do Betlejem i proszą o miejsce do spania, jednak z wnętrza słyszą, że muszą szukać dalej, bo wszystko jest zajęte. Józef jednak nie ustępuje i mówi, śpiewając, że jego żona niedługo będzie rodzić. Gospodarz odśpiewuje, że nic na to nie może poradzić. Ostatecznie po kilku minutach drzwi się otwierają i Święta Rodzina zostaje wpuszczona do środka.
Następnie czyta się fragment z Ewangelii o podróży Maryi z Józefem z Nazaretu do Betlejem, a po nim jest czas na modlitwę, szczególnie w intencji mieszkańców danego domu. Wszystko kończy się poczęstunkiem – kawą, jakimś napojem oraz czymś słodkim. Wtedy, już w swobodniejszy sposób, dalej śpiewamy adwentowe pieśni, rozmawiamy, omawiamy przedświąteczne przygotowania. Każdego dnia jest również „zadanie domowe”, czyli coś konkretnego do wykonania, np. jakieś dzieło miłosierdzia, zaproszenie sąsiadów do wspólnej modlitwy, przeczytanie i rozważenie fragmentu Pisma Świętego. A dzień później dzielimy się tym, jak i czy w ogóle udało się to zrealizować.
Od zeszłego roku dołączyliśmy również szczególną modlitwę za rodzinę danego domu. Przez nowennę przed i oktawę po Bożym Narodzeniu po domach peregrynuje też wizerunek Świętej Rodziny, co dodatkowo mobilizuje mieszkańców do wspólnej modlitwy i zaproszenia Jezusa do swego domu.
Bardzo mi się podoba ten zwyczaj. Jest dobrym wejściem w klimat Bożego Narodzenia i właściwie jedyną konkretną formą. Mobilizuje to parafian do budowania więzi (odwiedziny w prywatnych domach, w których niekiedy jesteśmy po raz pierwszy), wspólnej, rodzinnej modlitwy (gdy współmałżonek, partner życiowy nie jest chrześcijaninem to wyjątkowa okazja), a niekiedy poświętowania jakichś domowych wydarzeń. W tym roku na przykład Sobeida prosiła o poświęcenie świeżo wyremontowanego domu, a Marian Julieta, która zostanie ochrzczona w zbliżające się Boże Narodzenie, już w chrześcijańskiej wspólnocie świętowała swoje szóste urodziny.
...
Strasznie zniszczona tradycja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:17, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Wizyta w kubańskim seminarium
ks. Witold Lesner, Kuba
dodane 12.03.2017 15:41
Archidiecezjalne Seminarium św. Bazylego Wielkiego w Santiago de Cuba
Ks. Witold Lesner /Foto Gość
zobacz galerię
Dziś niedziela "Ad Gentes", która w Polsce przeżywana jest jako Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami. Zapraszamy na Kubę.
W ramach parafialnej pielgrzymki odwiedziliśmy Archidiecezjalne Seminarium św. Bazylego Wielkiego w Santiago de Cuba. Obecnie jest w nim 8 kleryków.
Na Kubie, a szczególnie w jej części wschodniej, gdzie położona jest również diecezja bayamo-manzanillo, w której posługuję, mocny akcent kładzie się na modlitwę w intencji powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych. W każdej parafii działa animator powołaniowy, który animuje modlitwę i rozprowadza materiały duszpasterskie. Każdego dnia w naszym kościele św. Józefa w Guisa (tak, jak we wszystkich innych kościołach) odmawiamy specjalną modlitwę, a w pierwszy czwartek miesiąca mamy adorację oraz Mszę św. w tej intencji.
W ten sposób biskupi kubańscy wskazują na potrzebę budowania mocnych struktur duszpasterskich na wyspie. Obecnie na ponad 600 kapłanów, w tym w większości zakonnych, posługujących na Kubie, zaledwie trochę ponad 200 to rodzime powołania. W naszej diecezji na 18 księży mamy tylko 3 Kubańczyków. Najwięcej jest Polaków – 4. Pozostali są z Dominikany, Ugandy, Tanzanii, Meksyku, Brazylii, Indonezji, USA.
Aby jeszcze bardziej rozbudzić w parafianach potrzebę modlitwy o powołania, odwiedziliśmy wyższe seminarium duchowne w Santiago de Cuba, w którym do kapłaństwa przygotowuje się 8 alumnów z 4 diecezji. Z naszej jest ich 3. Trzyletnia formacja prowadzona jest tam przez księży zagranicznych - Argentyńczyka i Meksykanów, ponieważ na Kubie wciąż brakuje dobrze wykształconych formatorów i wykładowców.
W ramach wizyty spotkaliśmy się z rektorem i ojcem duchownym, a przede wszystkich z dobrze nam znanymi seminarzystami. Usłyszeliśmy rys ponad 200-letniej historii tego miejsca oraz program formacji intelektualno-duchowej. Alumni dzielili się również własnymi trudnościami i radościami wiążącymi się z czasem formacji. Nasi diecezjalni klerycy - Fernando, José i Juan - pokazali nam sale wykładowe i rekreacyjną, refektarz, patio, kościół oraz zaprowadzili nas na taras położony na dachu kościoła, z którego rozciąga się piękna panorama na całe miasto. Ostatnim akcentem była modlitwa w intencji powołań, kleryków i formatorów, którą o godz. 15 zanieśliśmy Koronką do Bożego Miłosierdzia. Parafianie złożyli również ofiarę na potrzeby funkcjonowania uczelni.
Na Kubie istnieją 3 seminaria - w Santiago de Cuba na wschodzie i Santa Clara w centrum wyspy oraz w Hawanie na zachodzie, gdzie również trafiają później alumni kończący filozofię w innych miastach.
Z naszej parafii dwóch chłopaków rozpoczęło swoją drogę do kapłaństwa jako zakonnicy. Pierwszy - Vicen - 3 lata temu wstąpił do salezjanów i obecnie jest w nowicjacie w Wenezueli. Drugi - Yordenis - od 2 lat jest u kapucynów i odbywa nowicjat w Brazylii. Kolejny miesiąc temu zadeklarował się, że chce iść do seminarium diecezjalnego.
Proszę o modlitwę w tej intencji.
...
Kuba tegopotrzebuje bo jest duchowa pustynia. Polska jest wzorem ku czemu trzeba isc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:05, 06 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Kuba: poświęcenie pierwszego kościoła od 1959 r.
Na Kubie poświęcono pierwszy kościół katolicki, zbudowany na tej karaibskiej wyspie od "początku rewolucji" w 1959 r. Kościół parafialny pw. Najświętszego Serca Jezusowego znajduje się w miejscowości Sandino w diecezji Pinar del Río w zachodniej części kraju.
...
Widzicie jak tam bylo? A to jest im najbardziej potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|