Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Papież Franciszek mówi do nas .
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:28, 12 Wrz 2015    Temat postu:

Papież Franciszek w wywiadzie o swojej popularności
11 września 2015, 23:30
Papież Franciszek z ogromnym dystansem traktuje swoją popularność, czego dowód dał w wyjątkowo wyrazisty sposób w wywiadzie dla portugalskiego radia. - Także Jezus był bardzo popularny i skończył, jak skończył - stwierdził Franciszek, pytany o swą popularność.

W rozmowie z portugalską rozgłośnią katol icką Radio Renascenca papież wyznał: "Wiele razy zastanawiam się, jaki będzie mój krzyż, jaki jest mój krzyż".

- Krzyże istnieją, nie widać ich, ale są - powiedział Franciszek, cytowany przez włoską agencję Ansa.

- Także Jezus w pewnym momencie był bardzo popularny i skończył, jak skończył. Nikt nie ma zagwarantowanego doczesnego szczęścia - oświadczył papież, dodając, że popularność przemija.

Cały godzinny wywiad ma zostać nadany w poniedziałek.

...

To jedyny sposob podejscia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:13, 14 Wrz 2015    Temat postu:

Papież: wybrano dwie rodziny uchodźców, które zamieszkają w Watykanie

Papież Franciszek - TIZIANA FABI / AFP

Papież Franciszek poinformował, że wybrano już dwie rodziny uchodźców, które zamieszkają w Watykanie. W wywiadzie dla portugalskiego radia mówił też o swojej ojczystej Argentynie, która przyjmowała imigrantów, wśród nich Polaków.

Jak podały włoskie media w nadanym dzisiaj wywiadzie dla katolickiej rozgłośni Radio Renascenca Franciszek powiedział, że arcyprezbiter bazyliki świętego Piotra kardynał Angelo Comastri i papieski jałmużnik arcybiskup Konrad Krajewski znaleźli dwie rodziny migrantów, którym Watykan udzieli gościny.
REKLAMA


O zamiarze przyjęcia uchodźców za Spiżową Bramą papież poinformował wiernych 6 września, gdy apelował do wszystkich parafii i klasztorów w Europie, by uczyniły to samo.

Kardynał Comastri wyjaśnił potem, że zaproszone do Watykanu rodziny będą miały zapewnioną opiekę medyczną i otrzymają wszelką niezbędną pomoc. Dodał, że przygotowane zostaną dla nich dwa watykańskie mieszkania.

W rozmowie z watykanistką radia z Lizbony Franciszek przywołał historię Argentyny, która od XIX wieku przyjmowała fale uchodźców z różnych państw europejskich, między innymi z Włoch, Portugalii oraz z Polski.

...

Nie zdziwmy sie jak uciekna do Niemiec. Kosciol to realizm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:23, 14 Wrz 2015    Temat postu:

Papież: istnieje groźba przeniknięcia terrorystów z falą imigracji

Papież Franciszek - TIZIANA FABI / AFP

Papież Franciszek powiedział w wywiadzie dla portugalskiego radia, że istnieje groźba, że wraz z falą imigrantów do Europy mogą przeniknąć także grupy terrorystyczne. Podkreślił, że również Rzym nie jest wolny od zagrożenia ze strony terrorystów.

Franciszek zapytany przez dziennikarkę katolickiej rozgłośni Radio Renascenca o to, czy wyzwanie, jakim jest przyjęcie uchodźców, może być korzystne dla Europy i czy "budzi się" ona, zmieniając kurs, odparł: "Tak może być. To prawda".

- Rozumiem, że obecnie warunki bezpieczeństwa granic nie są takie, jak kiedyś. Prawdą jest, że zaledwie 400 kilometrów od Sycylii znajduje się niebywale okrutna grupa terrorystyczna. A więc jest niebezpieczeństwo infiltracji, to prawda - oświadczył papież w nadanym dziś wywiadzie.

Na uwagę dziennikarki przyznał jej następnie rację, że grupa ta może też dotrzeć do Rzymu. - Nikt nie powiedział, że Rzym będzie wolny od takiego zagrożenia. Ale można podjąć środki zapobiegawcze - dodał Franciszek.

Stwierdził też: "Oczywiście, gdy przybywa uchodźca, mimo wszystkich tych kroków zapobiegawczych związanych z bezpieczeństwem, musimy go przyjąć, bo takie jest biblijne przykazanie".

Wyraził opinię, że obecny napływ uchodźców szlakiem przez Bałkany to tylko "wierzchołek góry lodowej". Wśród przyczyn wielkiej migracji wymienił wojny, głód, ale także "niesprawiedliwy system gospodarczy".

Papież mówił także o swym niedawnym apelu do parafii i klasztorów w całej Europie o przyjęcie uchodźców. Wyjaśnił: "kiedy mówię, że parafia powinna przyjąć rodzinę imigrantów, nie mam na myśli tego, że koniecznie muszą mieszkać oni na plebanii".

Chodzi o to - wskazał - by wspólnota parafialna znalazła miejsce, małe mieszkanie lub by je wynajęła wspólnymi siłami i aby przyjęła tych ludzi do siebie.

Mówił też o wyzwaniu stojącym przed Europą, którą w przemówieniu w Strasburgu nazwał "babcią". "Ale może znów powrócić do roli matki" - dodał. "Europa nie umarła" - podkreślił. Musi - wskazał - odkryć swą tożsamość, swoje chrześcijańskie korzenie.

- To prawda, Europa popełniła błąd - ja nie krytykuję, tylko przypominam - kiedy postanowiła mówić o swej tożsamości, nie chcąc uznać najgłębszego poziomu swej tożsamości, swych chrześcijańskich korzeni. I to był błąd, ale cóż, wszyscy popełniamy je w życiu - powiedział papież.

Ponadto poinformował, że archiprezbiter bazyliki świętego Piotra kardynał Angelo Comastri i papieski jałmużnik arcybiskup Konrad Krajewski znaleźli dwie rodziny migrantów, którym Watykan udzieli gościny.

Kardynał Comastri wyjaśniał wcześniej, że zaproszone do Watykanu rodziny będą miały zapewnioną opiekę medyczną i otrzymają wszelką niezbędną pomoc. Dodał, że przygotowane zostaną dla nich dwa watykańskie mieszkania.

W rozmowie z watykanistką radia z Lizbony Franciszek przywołał również historię Argentyny, która od XIX wieku przyjmowała fale uchodźców z różnych państw europejskich, między innymi z Włoch, Portugalii oraz z Polski.

...

Franciszek nie proponuje bezmyslnosci. Mamy problem medialny. Bo w mediach nie widac roznicy stanowisk. Tymczasem co innego zachodni bezmyslni ideolodzy wymieszania ras popierajcy bezmyslnie imigracje. Co innego ludzie falszywi udajacy dobrych a co innego papiez KTORY JEST SZCZERY I GLOSI TO CO W BIBLII!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:49, 16 Wrz 2015    Temat postu:

Papież: przymierze mężczyzny i kobiety powinno nadać kształt światu

Papież Franciszek - PAP

Papież Franciszek powiedział dziś, że w dobie obecnych zmian cywilizacyjnych "przymierze mężczyzny i kobiety" powinno nadawać kształt relacjom w świecie, "wyznaczać politykę, gospodarkę i życie obywatelskie". Skrytykował też stereotypy na temat kobiet.

Podczas audiencji generalnej w Watykanie papież wygłosił ostatnią katechezę z cyklu na temat małżeństwa i rodziny przed rozpoczynającym się 3 października drugim synodem biskupów poświęconym tej kwestii, a także przed wcześniejszym Światowym Spotkaniem Rodzin w Filadelfii. Oba te wydarzenia nazwał "pięknymi i trudnymi" i podkreślił, że ich znaczenie jest "ogólnoświatowe".
REKLAMA


Franciszek wyraził opinię, że obecne społeczeństwa rządzone są przez "technokrację ekonomiczną", a etyka podporządkowana jest logice zysku. Dlatego, jak zaznaczył, nowe przymierze mężczyzny i kobiety jest nie tylko niezbędne, ale ma wręcz "strategiczne znaczenie dla wyzwolenia ludów z kolonizacji pieniądza".

Jako źródło tego przymierza papież wskazał "wspólnotę małżeńsko-rodzinną mężczyzny i kobiety". Rodzina, jak dodał, jest podstawą kultury, która "ocala przed wieloma atakami, zniszczeniem, kolonizacją pieniądza i ideologiczną, zagrażającymi światu".

Franciszek skrytykował również stereotypy na temat kobiet. - Niektóre frazesy są obraźliwe, na przykład o kobiecie kusicielce, która nakłania do zła - mówił. Tymczasem "kobieta niesie tajemne i specjalne błogosławieństwo, by bronić od złego to, co Bóg stwarza" - wskazał. Z Księgi Apokalipsy przywołał obraz kobiety, która biegnie ukryć syna przed smokiem.

Zdaniem papieża potrzebna jest "teologia kobiety", odpowiadająca temu "Bożemu błogosławieństwu".

Na zakończenie audiencji Franciszek mówił wiernym o tym, że 19 września udaje się w podróż na Kubę i do Stanów Zjednoczonych. - To misja, do której przygotowuję się z wielką nadzieją - zapewnił. Poprosił wiernych, by modlitwą towarzyszyli mu w podróży.

...

Juz doszlo do tego, ze trzeba przypominac ze plci sie roznia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:36, 01 Paź 2015    Temat postu:

Papież przestrzega przed obojętnością wobec migrantów

Papież Franciszek - PAP

Papież Franciszek ostrzegł, że obojętność i milczenie wobec dramatu migrantów prowadzą do współodpowiedzialności za to, co się dzieje. W orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy wskazał na potrzebę integracji, która zapobiegnie dyskryminacji i rasizmowi.

"Migranci i uchodźcy są dla nas wyzwaniem. Odpowiedź daje Ewangelia miłosierdzia" - to temat papieskiego przesłania na Dzień Migranta i Uchodźcy, który będzie obchodzony 17 stycznia przyszłego roku.
REKLAMA


Papież napisał: "Migranci są naszymi braćmi i siostrami poszukującymi lepszego życia, z dala od ubóstwa, głodu, wyzysku i niesłusznego podziału zasobów naszej planety, które powinny być rozdzielone równo między wszystkich ludzi". "Czyż nie jest pragnieniem każdego - zapytał - poprawienie swoich warunków życiowych i osiągnięcie uczciwego i słusznego dobrobytu, który by mógł dzielić ze swoimi bliskimi?".

Franciszek wyraził przekonanie, że fale migracyjne nasilające się w różnych częściach świata są wyzwaniem dla jednostek i społeczeństw, gdyż "kwestionują ich tradycyjny sposób życia, a niekiedy naruszają horyzont kulturowy i społeczny".

Zauważył następnie, że coraz częściej ci, którzy uciekają przed przemocą i ubóstwem, padają ofiarami handlarzy ludźmi. "Nawet jeżeli uda im się przetrwać nadużycia i przeciwności, to muszą potem liczyć się z rzeczywistością, w której gnieżdżą się podejrzenia i obawy" - dodał.

Franciszek podkreślił, że migranci napotykają na brak jasnych i skutecznych przepisów prawnych regulujących ich przyjęcie oraz zapewniających krótko- lub długoterminowe formy integracji, "z uwzględnieniem praw i obowiązków wszystkich".

W ocenie papieża imigracja stała się tak wyraźnym zjawiskiem, że należy zastanowić się nad przejściem z "fazy nadzwyczajnej" do etapu tworzenia specjalnych programów. Musiałyby one - w jego przekonaniu - uwzględniać przyczyny migracji i zmiany, do których prowadzą oraz konsekwencje dla oblicza społeczeństw i narodów.

"Jednak każdego dnia dramatyczne historie milionów mężczyzn i kobiet są wyzwaniem dla wspólnoty międzynarodowej w obliczu pojawiających się w wielu regionach świata niedopuszczalnych kryzysów humanitarnych" - stwierdził. Zaznaczył następnie: "Obojętność i milczenie otwierają drogę do współodpowiedzialności, zwłaszcza gdy przyglądamy się biernie, jak ludzie giną przez uduszenie, z głodu, na skutek przemocy i katastrof na morzu".

Zdaniem Franciszka nie można pomijać kwestii tożsamości, bo – jak wskazał - każdy, kto emigruje zmienia się i "nawet jeżeli tego nie chce, powoduje zmiany także u tego, kto go przyjmuje". Papież zachęcił do refleksji nad tym, jak przeżywać te zmiany, aby nie stały się przeszkodą, lecz były okazją do autentycznego ludzkiego, społecznego i duchowego rozwoju.

Przyznał, że obecność migrantów i uchodźców staje się poważnym wyzwaniem dla wielu społeczeństw, które ich przyjmują. "Muszą one stawiać czoło nowym realiom, które mogą okazać się niewygodne, jeśli nie będą należycie umotywowane, zorganizowane i regulowane" - napisał.

Papież zaapelował o takie formy integracji, która będzie "wzbogacała obie strony" i zapobiegała ryzyku dyskryminacji, rasizmu, skrajnego nacjonalizmu i ksenofobii.

Odnotował też, że trwają dyskusje na temat warunków i ograniczeń, jakie trzeba postawić "polityce gościnności". Lecz debaty te - jak dodał - dotyczą nie tylko państw, ale również niektórych wspólnot parafialnych, które twierdzą, że jest zagrożony ich "tradycyjny spokój".

W obliczu tych wszystkich problemów odpowiedzią Kościoła jest miłosierdzie - głosi papieskie orędzie. Jest w nim apel o solidarność z potrzebującymi oraz o przezwyciężanie uprzedzeń i lęków, o pielęgnowanie "kultury spotkania".

Papież zachęca do tego, by spojrzeć na migrantów nie tylko z punktu widzenia ich uregulowanego lub nieuregulowanego statusu, ale przede wszystkim jako na osoby, które – przy poszanowaniu ich godności – "mogą przyczynić się do dobrobytu i rozwoju wszystkich". W jego ocenie jest to możliwe, gdy przybysze biorą na siebie obowiązki wobec tych, którzy ich przyjmują, z wdzięcznością szanują dziedzictwo materialne i duchowe kraju gospodarza, gdy są posłuszni jego prawom i wnoszą swój wkład w jego wydatki.

Według papieża nie można ograniczać migracji tylko do wymiarów politycznych i prawnych oraz konsekwencji ekonomicznych.

Franciszek zapewnił, że Kościół wspiera wszystkich tych, którzy stają w obronie praw każdego człowieka do godnego życia. Zwrócił uwagę na to, że nadrzędną rolę pełni "prawo do nieemigrowania", którego realizacja polega na przyczynianiu się do rozwoju kraju pochodzenia uchodźców, niesieniu im pomocy i zapobieganiu masowym migracjom powodowanym przez ubóstwo, przemoc i prześladowania.

Jak stwierdził, istotą tego działania powinna być solidarność, współpraca, wzajemna zależność międzynarodowa i sprawiedliwy podział dóbr ziemi. "Opinia publiczna powinna być należycie informowana, również, aby zapobiec nieuzasadnionym obawom i spekulacjom na temat migrantów" - oświadczył papież.

Na zakończenie swego orędzia Franciszek zwrócił się do imigrantów i uchodźców, aby "nie pozwolili ukraść sobie nadziei i radości życia".

...

Oczywiscie zamykanie sie przed potrzebujacymi jest zlem. Jednak bezmyslne niszczenie struktur spolecznych masowym naplywem ludzi innej cywilizacji, ludzi ktorzy zreszta nie wiedza co robia, ktorzy szczescia upatruja w bogactwie tez nie jest madre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:08, 04 Paź 2015    Temat postu:

Papież: bez współczucia i sprawiedliwości Kościół jest bezużytecznie surowy

Papież Franciszek - PAP

Papież Franciszek podczas czuwania w intencji rozpoczynającego się w niedzielę synodu na temat rodziny wzywał jego uczestników, by łączyli współczucie ze sprawiedliwością. W przeciwnym razie Kościół będzie "bezużytecznie surowy i niesprawiedliwy" - ostrzegł.

W czasie sobotniego czuwania modlitewnego zorganizowanego z inicjatywy Konferencji Episkopatu Włoch papież przypomniał w homilii, że już przed zeszłorocznym synodem na temat rodziny proszono jego uczestników o to, aby umieli "słuchać i dyskutować między sobą, wpatrując się w Jezusa" jako kryterium interpretacji wszystkiego.
REKLAMA


Bez takiej perspektywy "Kościół staje się zwyczajną organizacją, władza przekształca się w panowanie, misja staje się propagandą, kult wspomnieniem, a działania chrześcijan - moralnością niewolników" - podkreślił.

- Módlmy się, aby synod potrafił przywrócić pełnemu obrazowi człowieka doświadczenie małżeństwa i rodziny; by uznał, docenił i zaproponował to, co w nim jest piękne, dobre i święte; by poświęcił uwagę kruchym sytuacjom, które stawiają ją w obliczu prób - wzywał papież.

Wymienił w tym kontekście "poranione i chaotyczne relacje", z których rodzą się trudności, urazy i porażki.

"Każda rodzina zawsze jest światłem, choćby i słabym, w ciemności świata", jest "miejscem ewangelicznej świętości, realizowanej w najbardziej zwyczajnych warunkach - oświadczył. - To miejsce bezinteresowności, dyskretnej obecności, braterskiej i solidarnej, które uczy wychodzenia od siebie, aby przyjąć drugiego, aby przebaczać i otrzymać przebaczenie".

Franciszek wskazał, że trzeba pamiętać o Świętej Rodzinie z Nazaretu, aby zrozumieć obecnie rodziny z ich cierpieniami i prostymi radościami; ich "życie przeniknięte pogodną cierpliwością w przeciwnościach", poszanowaniem dla statusu każdego, pokorą.

Papież wyraził pragnienie, aby synod "nie tyle mówił o rodzinie, ile potrafił zasiąść w jej szkole, będąc gotowym do uznawania zawsze jej godności, wielkości i wartości, pomimo wielu trudów i przeciwieństw, jakie mogą ją naznaczyć".

Przestrzegał Kościół: "Jeśli nie potrafimy łączyć współczucia ze sprawiedliwością, to staniemy się bezużytecznie surowymi i głęboko niesprawiedliwymi".

Położył nacisk na to, że Kościół umie przyjąć postawę bliskości i miłości ojca, odpowiedzialności opiekuna, który "chroni nie zastępując innych, koryguje nie upokarzając, wychowuje poprzez przykład i cierpliwość".

Zapewniał, że Kościół jest domem otwartym i gościnnym, także dla ludzi doświadczonych przez życie, mających "zranione i cierpiące serce".

- Ten Kościół może naprawdę rozjaśnić noc człowieka, wiarygodnie wskazywać mu cel i dzielić jego kroki - oświadczył papież.

W wieczornym czuwaniu na placu Świętego Piotra uczestniczyły tysiące wiernych.

Synod pod hasłem "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" potrwa do 25 października.

...

Tak widac skutki zwrocenia sie ku doczesnosci przez niektorych duchownych....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:11, 07 Paź 2015    Temat postu:

Papież: wszędzie potrzebny jest mocny zastrzyk ducha rodzinnego

Papież: wszędzie potrzebny jest mocny zastrzyk ducha rodzinnego - TIZIANA FABI / AFP

Papież Franciszek powiedział dziś, że "wszędzie potrzebny jest mocny zastrzyk ducha rodzinnego". Katechezę podczas audiencji generalnej papież poświęcił trwającemu w Watykanie synodowi biskupów na temat rodziny.

Zwracając się do 30 tysięcy wiernych obecnych na placu Świętego Piotra Franciszek zauważył, że styl relacji obywatelskich, społecznych, ekonomicznych i zawodowych obecnie "wydaje się bardzo racjonalny, formalny, zorganizowany", ale także - jak dodał - "pozbawiony uczuć", "anonimowy" i niekiedy „nie do zniesienia". Naznaczony jest - według papieża - praktyką skazywania coraz większej liczby osób na samotność i odrzucenie.
REKLAMA


Franciszek wyraził życzenie, aby "entuzjazm ojców synodalnych" rozbudził "Kościół porzucający stare sieci". - Skoro nawet źli ojcowie nie odmawiają chleba swoim zgłodniałym dzieciom, to czyż Bóg nie da Ducha tym, którzy, choć niedoskonali, proszą o to z żarliwą natarczywością? - zapytał.

Papież podkreślił, że to w rodzinie ludzie uczą się troski o najsłabszych i "najbardziej zranionych na drogach życia". Przyswoili sobie postawy z ducha życia rodzinnego, a nie współzawodnictwa i pragnienia samorealizacji - stwierdził. Ale mimo to, jak zauważył, nie nadaje się rodzinie ani należytej wagi, ani uznania czy wsparcia ze strony świata polityki i ekonomii.

Franciszek wyraził zaniepokojenie tym, że życie społeczne i polityczne wykazuje "oznaki degradacji" takie, jak agresja, wulgarność i brak szacunku, a na to nakłada się biurokracja i "technokratyczne otępienie". Społeczeństwo jednak, jak ocenił papież, nie uczy się od rodziny, a osiągnięcia techniki i nauki nie prowadzą do lepszych form życia cywilnego.

To rodzina - wskazał Franciszek - wprowadza więzi wierności, szczerości, zaufania, współpracy, szacunku i zachęca do ochrony świata, uczy dochowania danego słowa i szacunku dla innych.

...

Tak jest stworzony czlowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:52, 11 Paź 2015    Temat postu:

Papież o zamachu w Ankarze: straszliwa masakra

Papież Franciszek - Filippo Monteforte / AFP

Papież Franciszek nazwał "straszliwą masakrą" wczorajszy zamach podczas pokojowej manifestacji w Ankarze, w którym, według tureckich władz, zginęło 95 osób, a około 500 zostało rannych. W czasie spotkania z wiernymi papież mówił, że ugodzono w bezbronnych ludzi.

Zwracając się dzisiaj do uczestników południowej modlitwy Anioł Pański w Watykanie Franciszek powiedział: Wczoraj z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o straszliwej masakrze, jaka miała miejsce w Ankarze w Turcji.
REKLAMA


- To ból z powodu wielu zabitych, ból z powodu rannych, ból, ponieważ zamachowcy ugodzili w osoby bezbronne, które manifestowały na rzecz pokoju. Modląc się za ten drogi kraj proszę Pana, by przyjął dusze zmarłych i pocieszył cierpiących i ich rodziny - dodał papież.

Po tych słowach zachęcił tysiące wiernych do modlitwy za ofiary. Na placu Świętego Piotra zapadła długa cisza.

Według sobotniego bilansu tureckich władz w zamachu w Ankarze zginęło co najmniej 95 osób. W niedzielę rano rząd w Ankarze poinformował, że w szpitalach przebywa ponad 160 osób, z czego 65 jest na intensywnej terapii. Natomiast prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna HDP poinformowała w niedzielę, że zginęło 128 osób, z czego do tej pory zidentyfikowano 120 z nich.

Papież Franciszek mówił również o przypadającym 13 października międzynarodowym dniu zmniejszania skutków klęsk żywiołowych. - Trzeba niestety przyznać, że skutki takich kataklizmów często pogarsza brak troski o środowisko ze strony człowieka - stwierdził.

Następnie papież oświadczył: Przyłączam się do tych wszystkich, którzy z dalekowzrocznością angażują się na rzecz ochrony naszego wspólnego domu, by krzewić na szczeblu globalnym i lokalnym działania w celu redukcji katastrof i większej odporności na nie.

Jako drogę Franciszek wskazał połączenie najnowszych osiągnięć wiedzy z tymi tradycyjnymi, przy szczególnej, jak podkreślił, trosce o najsłabszą ludność.

...

Opetanym sie zdaje ze ,,polityke robia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:48, 12 Paź 2015    Temat postu:

Watykan: z inicjatywy papieża otwarto noclegownię dla bezdomnych

Papież Franciszek - PAP

W pobliżu Watykanu z inicjatywy papieża Franciszka otwarto noclegownię dla bezdomnych. Została ona sfinansowana przez urząd papieskiego jałmużnika arcybiskupa Konrada Krajewskiego. W budynku należącym do jezuitów są miejsca dla 34 mężczyzn.

Noclegownię pod nazwą Dar Miłosierdzia prowadzą siostry ze zgromadzenia Matki Teresy z Kalkuty.
REKLAMA


Otwarta została bez rozgłosu, a o tym, że już działa, poinformowano w poniedziałek, po kilku dniach od jej inauguracji.

Do niedawna w budynku miało swoją siedzibę biuro podróży. Gmach przekazał do dyspozycji papieża dom generalny zakonu jezuitów. W ten sposób macierzysty zakon Franciszka, podkreśla się, odpowiedział na jego wezwanie o oddawanie budynków kościelnych na potrzeby osób najbiedniejszych.

Bezdomni mogą zarezerwować sobie pobyt w noclegowni na maksimum 30 dni. Obowiązuje tam ścisły regulamin; wstęp od godz. 18 do 19, pobudka o 6.15, zamknięcie domu o 8 po śniadaniu.

Całość prac w ramach przygotowania miejsc noclegowych sfinansował urząd papieskiego jałmużnika z wpływów uzyskanych ze sprzedaży specjalnych pergaminów z błogosławieństwem Franciszka oraz z datków osób prywatnych.

Przypomina się, że od 1988 roku, a więc od pontyfikatu Jana Pawła II na terenie Watykanu znajduje się dom noclegowy z 50 miejscami dla kobiet. Działa tam także stołówka dla podopiecznych obu tych placówek dobroczynnych.

Dar Miłosierdzia to kolejna inicjatywa papieskiego jałmużnika, podjęta w ścisłej współpracy z papieżem Franciszkiem. W ostatnich miesiącach w pobliżu bazyliki Świętego Piotra ustawiono kabiny prysznicowe dla bezdomnych. Działa też przeznaczony dla nich zakład fryzjerski.

...

To pokazuje kierunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:57, 15 Paź 2015    Temat postu:

Papież wyznaje: zawsze byłem księdzem ulicy

Papież wyznaje: zawsze byłem księdzem ulicy - AFP

Papież Franciszek powiedział w wywiadzie dla francuskiego tygodnika “Paris Match”, że zawsze był „księdzem ulicy”. - Chciałbym spacerować po ulicach Rzymu, pięknego miasta - wyznał.

Wywiad omawia włoska agencja prasowa ANSA. Franciszek zapytany przez dziennikarkę, czy wolałby chodzić w zwykłym księżowskim ubraniu, odparł: „Nie zrezygnowałem z mojego czarnego stroju pod białą sutanną”. - Jakże miałbym ochotę zjeść dobrą pizzę z przyjaciółmi, ale wiem, że nie jest to łatwe, wręcz praktycznie niemożliwe. Lecz nie brakuje mi kontaktu z ludźmi, widzę więcej osób teraz niż gdy byłem w Buenos Aires - podkreślił papież.
REKLAMA


Zapewnił, że nie zajmuje się polityką międzynarodową, a jego działalność skoncentrowana jest na sprawie pokoju. - Stolica Apostolska nie ma własnych interesów do obrony na scenie międzynarodowej. Nie tworzę żadnych projektów, nie zajmuję się strategiami czy polityką międzynarodową - oświadczył Franciszek.-Staramy się zachęcić do rozwiązywania konfliktów poprzez dialog i budowę pokoju” oświadczył.

Papież wyraził przekonanie, że pieniądze same w sobie czy kapitalizm nie są “diaboliczne”. Stają się takie wtedy , gdy - jak ocenił - „przekształcają się w bożki”. - Gdy dobro wspólne i godność ludzi zostają zepchnięte na drugie miejsce, nie mówiąc o trzecim, gdy pieniądz i zysk stają się fetyszem, który trzeba wielbić, wtedy nasze społeczeństwa popadają w ruinę -zaznaczył. Według niego „ludzie i cała natura nie mogą być na służbie pieniędzy”.

Franciszek powrócił w wywiadzie do tematyki, którą zawarł w swej wydanej latem encyklice ekologicznej "Laudato si'". - Chrześcijanie mają skłonność do realizmu, a nie do katastrofizmu. Jednak nie możemy ukrywać czegoś ewidentnego: aktualny system jest nie do zniesienia - powiedział odnosząc się do stanu środowiska naturalnego.

Wyraził nadzieję, że rozpoczynająca się pod koniec roku w Paryżu konferencja klimatyczna przyniesie ”konkretne, powszechnie akceptowane decyzje i wyznaczenie długoterminowych celów dla dobra wspólnego”. Papież powtórzył też, że pragnie odwiedzić Chiny. - To kraj, który od zawsze jest w mym sercu - powiedział i zapewnił, że nigdy nie przestanie o nim myśleć.

...

Taki jest papiez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:31, 16 Paź 2015    Temat postu:

Papież odwiedził noclegownię dla bezdomnych

Papież na Synodzie - AFP

Papież Franciszek odwiedził wczoraj wieczorem noclegownię dla bezdomnych, otwartą niedawno z jego inicjatywy w pobliżu Watykanu. Była to całkowicie niezapowiedziana wizyta - podało Radio Watykańskie. Ojciec Święty udał się tam nieoczekiwanie po zakończeniu obrad synodu.

Wizyta Franciszka w noclegowni trwała około pół godziny. Rozmawiał ze wszystkimi podopiecznymi, słuchał ich historii. Oni podziękowali mu za to, że mają gdzie spać - podkreśliło Radio Watykańskie w relacji.
REKLAMA


Placówka dobroczynna, której nadano nazwę "Dar Miłosierdzia", została otwarta 7 października w budynku oddanym do dyspozycji papieża przez kurię generalną jezuitów. W ten sposób macierzysty zakon Franciszka odpowiedział na jego apel o przekazywanie nieużytkowanych budynków kościelnych na potrzeby najuboższych. Wszystkie prace sfinansował urząd papieskiego jałmużnika arcybiskupa Konrada Krajewskiego, który opiekuje się bezdomnymi i ubogimi z Wiecznego Miasta.

...

Tacy sa Franciszkanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:06, 16 Paź 2015    Temat postu:

Papież w Światowym Dniu Żywności apeluje o wyzwolenie z plagi głodu

Papież w Światowym Dniu Żywności apeluje o wyzwolenie z plagi głodu - AFP

Papież Franciszek w orędziu z okazji obchodzonego dzisiaj Światowego Dnia Żywności zaapelował o wyzwolenie ludzkości z plagi głodu. Walkę z tym zjawiskiem utrudnia pogoń za zyskiem, niesprawiedliwa polityka oraz troska o własne interesy - podkreślił.

W przesłaniu do dyrektora generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) Jose Graziano da Silva w 70. rocznicę jej utworzenia papież podkreślił, że mimo podejmowanych wysiłków wielu ludzi wciąż cierpi na świecie z powodu głodu i niedożywienia. Jako przyczyny wskazał „niesprawiedliwą dystrybucję owoców ziemi” oraz brak rozwoju rolnictwa. "Żyjemy w epoce, w której gorączkowa pogoń za zyskiem, koncentracja na własnych interesach i skutki niesprawiedliwej polityki zwalniają działania wewnątrz krajów bądź też uniemożliwiają skuteczną współpracę na forum wspólnoty międzynarodowej" - napisał Franciszek. Dlatego - jego zdaniem - wiele pozostało do zrobienia w dziedzinie bezpieczeństwa żywnościowego, które "dla wielu wydaje się wciąż odległym celem".
REKLAMA


"Ten bolesny scenariusz" - jak uważa papież - wymaga pilnego powrotu do źródeł inspiracji, jakie doprowadziły do powstania FAO i zobowiązuje do znalezienia środków, aby wyzwolić ludzkość z głodu i krzewić rolnictwo zdolne zaspokoić potrzeby ludności w różnych częściach planety. Jest to - według Franciszka - cel ambitny, ale nie można z nim zwlekać. Należy do niego dążyć w świecie, w którym powiększają się różnice w poziomach dobrobytu, dochodów, konsumpcji, dostępu do opieki medycznej, edukacji.

- Jesteśmy świadkami, często milczącymi i bezwładnymi, sytuacji, których nie sposób łączyć jedynie ze zjawiskami ekonomicznymi - stwierdził papież piętnując następnie nierówność i mentalność, która „odrzuca i wyklucza” ludzi najsłabszych i najuboższych z życia społecznego. - Sytuacja osób głodujących i niedożywionych dowodzi, że nie wystarczy i że nie można zadowalać się ogólnikowym odwoływaniem się do współpracy i dobra wspólnego - uważa Franciszek. Jak zaznaczył, być może lepiej postawić pytanie: „Czy nadal można akceptować społeczeństwo, w którym zasoby znajdują się w rękach niewielu, a mniej uprzywilejowani są zmuszeni do zbierania tylko okruszków?”.

W ocenie papieża odpowiedzi nie można ograniczyć do dobrych postanowień, lecz należy ich szukać w „pokoju społecznym”, czyli stabilizacji i bezpieczeństwie oraz szczególnej trosce o „sprawiedliwość dystrybucji”, której łamanie - jak podkreślił - „wywołuje zawsze przemoc”. Franciszek podkreślił, że ludzie najbiedniejsi najbardziej odczuwają skutki utrzymującego się kryzysu ekonomicznego oraz zjawisk związanych z korupcją i złymi rządami, a także zmian klimatycznych, stanowiących zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego. - To są osoby, nie liczby, i proszą o wsparcie, by móc patrzeć w przyszłość z minimum nadziei domagając się od rządów i instytucji międzynarodowych natychmiastowego działania - dodał.

Mówiąc o oczekiwaniach wobec FAO papież wskazał, że uznanie praw ludzi głodujących oznacza przede wszystkim solidarność, która przejawia się w konkretnych gestach i wymaga dzielenia się, a nie tylko „lepszego podejścia do zagrożeń społecznych i ekonomicznych oraz szybkiego przychodzenia z pomocą w przypadku katastrof”.

Kluczem do autentycznego rozwoju, jak dodał Franciszek, jest “miłość społeczna”. “W obliczu trudności nie może przeważyć pesymizm czy obojętność. To, co dotąd osiągnięto, mimo złożoności problemów, już jest motywem do zachęty dla całej wspólnoty międzynarodowej, jej instytucji i linii działania” - uważa papież. Wyraził nadzieję, że powstanie nowy model życia społecznego, zarówno na szczeblach krajowych, jak i międzynarodowym, gdzie unikać się będzie „sprzyjania interesom sprzecznym z godnością człowieka, które nie szanują w pełni życia lub by usprawiedliwić zaniedbania, pozostawiają nierozwiązane problemy”.

...

Nie ma zadnej koniecznosci glodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:02, 17 Paź 2015    Temat postu:

Papież: potrzebna zdrowa decentralizacja w Kościele

Papież Franciszek - PAP

Papież Franciszek opowiedział się w sobotę za "zdrową decentralizacją" decyzji w Kościele i powierzeniem rozwiązywania problemów lokalnym episkopatom. Nie jest właściwe, dodał, by papież zastępował je w kwestiach występujących na ich terytorium.

Podczas spotkania z okazji 50. rocznicy ustanowienia instytucji synodu przez Pawła VI Franciszek podkreślił w przemówieniu do uczestników obecnego zgromadzenia na temat rodziny, że "Kościół i synod są synonimami".
REKLAMA


- Kościół nie jest niczym innym niż wspólnym podążaniem - zauważył papież w wystąpieniu, które według Radia Watykańskiego było jednym z najważniejszych od początku jego pontyfikatu.

Przedstawił wizję Kościoła, w którym "nikt nie może zostać wywyższony" ponad innych. Przeciwnie, wskazywał, w Kościele "konieczne jest to, by ktoś się uniżył, aby oddać się na służbę braciom".

Kościół, według Franciszka, to "odwrócona piramida". Wyjaśnił, że ci, którzy sprawują w nim władzę, "są najmniejsi wśród wszystkich".

Franciszek mówił, że uczniowie Jezusa nie mogą zapominać o tym, że "jedyną władzą wczoraj, dzisiaj i zawsze jest służba".

Przywoływał słowa Jezusa: Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą.

Papież zapewniał, że od początku swej posługi biskupa Rzymu nadaje wartość synodowi, który uznał za jedną z najważniejszych spuścizn Soboru Watykańskiego II.

Zdaniem Franciszka synod nie ma ograniczonej wolności; jest natomiast "gwarancją jedności".

To wspólne podążanie, zauważył, jest konceptem łatwym do wyrażenia w słowach, ale nie tak prostym do realizacji w praktyce. Wyraził przekonanie, że Kościół synodalny to ten, "który słucha".

- To jest słuchanie siebie nawzajem, dzięki któremu każdy może czegoś się nauczyć; wierni, biskupi, biskup Rzymu - powiedział papież.

W Kościele synodalnym "nie jest właściwe to, by papież zastępował lokalne episkopaty w rozeznaniu całej problematyki występującej na ich terytorium" - uważa Franciszek. Dlatego, w jego opinii, należy podążać w kierunku "zdrowej decentralizacji".

Przedstawił następnie wizję swojej posługi, mówiąc: Papież nie jest sam, ponad Kościołem, ale wewnątrz niego jako ochrzczony wśród ochrzczonych i wewnątrz kolegium biskupów jako biskup pośród biskupów wezwany jednocześnie jako następca apostoła Piotra do tego, by prowadzić Kościół rzymski.

Franciszek uznał za pilną refleksję nad "przemianą papiestwa" i przywoływał słowa Jana Pawła II, który również mówił o potrzebie tego, by „nie rezygnując w żaden sposób z istoty posługi, otworzyć się na nową sytuację”.

Długie papieskie przemówienie słuchający go uczestnicy synodu nagrodzili owacją na stojąco.

...

Jak najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:02, 23 Paź 2015    Temat postu:

Papież: czasy się zmieniają i chrześcijanie muszą się stale zmieniać

Papież: czasy się zmieniają i chrześcijanie muszą się stale zmieniać - AFP

- Czasy zmieniają się i my chrześcijanie powinniśmy stale się zmieniać - powiedział papież Franciszek podczas dzisiejszej mszy w Domu świętej Marty. W przeddzień zamknięcia synodu biskupów o rodzinie papież mówił, że zmieniać się należy bez strachu i z mądrością.

Pewne jest to, że czasy się zmieniają, a obowiązkiem chrześcijan jest to, by te miany oceniać i zarazem zmieniać się pozostając "mocnymi w prawdzie Ewangelii" - podkreślił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Przestrzegł zarazem, że nie oznacza to, iż należy ulegać konformizmowi i być bezczynnym.
REKLAMA


- Mądrością chrześcijańską jest znać te zmiany, rozpoznawać różne czasy i znaki czasów, co znaczy jedno, a co drugie i czynić to bez strachu, w poczuciu wolności - oświadczył papież.

Zauważył, że nie jest to łatwe zadanie z powodu zewnętrznych uwarunkowań, które skłaniają także chrześcijan do wygody.

- Aby zrozumieć znaki czasów, przede wszystkim potrzebna jest cisza, milczenie i obserwacja, a potem refleksja, na przykład: dlaczego jest teraz tyle wojen? - powiedział Franciszek. Wskazał, że rozumienie znaków czasu nie jest wyłącznie zadaniem dla elit kulturalnych.

- Jezus nie mówi: patrzcie, co robią naukowcy, patrzcie, co robią nauczyciele, intelektualiści - zauważył.

Watykaniści kładą nacisk na znaczenie słów papieża w kontekście kończącego się synodu, poświęconego wyzwaniom dla duszpasterstwa rodzin w obecnych czasach.

...

To Kosciol spowodowal ze czasy zmieniaja sie tak szybko. Dawniej cywilizacje trwaly tysiace jak zastygle typu Mezopotamia Egipt czy Chiny Indie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:09, 26 Paź 2015    Temat postu:

Papież: wykorzenić wielowiekowe uprzedzenia wobec Romów

Papież: wykorzenić wielowiekowe uprzedzenia wobec Romów - TIZIANA FABI / AFP

Papież Franciszek zaapelował dzisiaj o wykorzenienie wielowiekowych uprzedzeń wobec Romów. Podczas spotkania z 7 tysiącami przedstawicieli społeczności romskiej z całego świata w Watykanie zachęcał, by nie dawali powodu do tego, by o nich źle mówiono.

Zwracając się do uczestników audiencji zorganizowanej w 50. rocznicę wizyty papieża Pawła VI w obozowisku Romów koło Rzymu Franciszek powiedział: - Chciałbym, aby dla waszego ludu zaczęła się nowa historia. Nadszedł czas, by wykorzenić wielowiekowe uprzedzenia i wzajemną nieufność, które często leżą u podstaw dyskryminacji, rasizmu i ksenofobii.
REKLAMA


Powtórzył słowa Pawła VI skierowane do Romów: - Gdziekolwiek się zatrzymujecie, nie jesteście mile widziani. Tu spotykacie kogoś, kto was kocha, szanuje, docenia i wam pomaga.

- Nikt nie może się czuć odizolowany i nikomu nie wolno deptać godności oraz praw innych - powiedział Franciszek. Podkreślił, że duch miłosierdzia zachęca do starań o to, by wszystkie te wartości były zagwarantowane.

- Pozwólmy na to, aby Ewangelia miłosierdzia wstrząsnęła naszymi sumieniami i otwórzmy nasze serca i ręce wobec najbardziej potrzebujących i zepchniętych na margines - wzywał.

Zachęcał Romów do tego, by byli dobrymi chrześcijanami i unikali "oszustw, fałszerstw i kłótni".

Papież zaznaczył następnie, że tak jak wszyscy obywatele, mogą oni wnieść wkład do dobrobytu i rozwoju społeczeństwa "szanując prawa, wywiązując się z obowiązków i integrując się, także poprzez emancypację nowych pokoleń".

- Drodzy przyjaciele, nie dawajcie środkom przekazu i opinii publicznej okazji, by źle o was mówiono - prosił.

Do rodziców papież zaapelował: - Wasze dzieci mają prawo chodzić do szkoły, nie zabraniajcie im tego.

Przemówienie to poprzedziły występy romskich zespołów muzycznych i tanecznych, które Franciszek żywiołowo oklaskiwał.

...

W Polsce realnie do nich podchodzimy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:45, 28 Paź 2015    Temat postu:

Papież: nie dla wszelkich form antysemityzmu i fundamentalizmu religijnego

Papież: nie dla wszelkich form antysemityzmu i fundamentalizmu religijnego - Gabriel Bouys / AFP

Papież Franciszek powiedział dziś, że sprzeciw wobec wszelkich form antysemityzmu i fundamentalizmu religijnego to najważniejsze i wciąż aktualne lekcje ogłoszonej pół wieku temu deklaracji "Nostra aetate" o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich.

Papieska audiencja generalna w 50. rocznicę publikacji tego historycznego dokumentu na Soborze Watykańskim II, miała nadzwyczajny międzyreligijny charakter. Uczestniczyli w niej przedstawiciele judaizmu, islamu, hinduizmu i buddyzmu oraz innych religii.

Witając wszystkich przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan kardynał Kurt Koch podkreślił: "nie można być jednocześnie chrześcijaninem i antysemitą".

Papież zwracając się do reprezentantów innych religii oraz tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra położył nacisk na szczególne znaczenie "prawdziwej i głębokiej przemiany", jaka w ciągu 50 lat nastąpiła w relacjach między chrześcijanami a Żydami.

- Obojętność i spory zamieniły się we współpracę i życzliwość. Z nieprzyjaciół i obcych staliśmy się przyjaciółmi i braćmi - oświadczył Franciszek. Opisując przesłanie deklaracji powiedział: - "tak" dla ponownego odkrycia żydowskich korzeni chrześcijaństwa, "nie" dla wszelkich form antysemityzmu oraz potępienie wszelkiej zniewagi, dyskryminacji i prześladowań, które z niego wypływają.

Papież podkreślił, że wzajemne poznanie i szacunek służą budowie relacji z Żydami, ale także z innymi religiami, zwłaszcza – dodał - z islamem.

- Dialog, jakiego potrzebujemy nie może być inny, jak otwarty i naznaczony szacunkiem, bo wtedy okazuje się owocny. Wzajemny szacunek jest warunkiem, a jednocześnie celem dialogu międzyreligijnego: to poszanowanie prawa innych do życia, integralności fizycznej, podstawowych wolności, czyli wolności sumienia, myśli, wypowiedzi i religii - stwierdził Franciszek.

Wskazał, że świat patrzy na wierzących, zachęcając ich do współpracy między nimi oraz z ludźmi dobrej woli, którzy nie wyznają żadnej religii. Świat "prosi nas o udzielenie skutecznych odpowiedzi na wiele kwestii, takich jak: pokój, głód, ubóstwo dotykające milionów osób, kryzys ekologiczny, przemoc, zwłaszcza ta popełniana w imię religii, korupcja, upadek moralny, kryzys rodziny, gospodarki, finansów, a przede wszystkim nadziei" - dodał.

Franciszek przyznał, że "z powodu przemocy i terroryzmu upowszechniła się postawa podejrzliwości czy wręcz potępienia religii".

- Choć żadna religia nie jest wolna od niebezpieczeństwa fundamentalistycznych lub ekstremistycznych odchyleń grup bądź osób, należy spojrzeć na pozytywne wartości, jakimi one żyją i jakie proponują, będące źródłem nadziei - wskazał.

Jako najważniejszą inicjatywę, będącą owocem klimatu dialogu po ogłoszeniu soborowej deklaracji papież wymienił międzyreligijne spotkanie w Asyżu w 1986 roku z inicjatywy Jana Pawła II. - Płomień, zapalony w Asyżu rozprzestrzenił się na cały świat i stanowi stały znak nadziei - dodał.

Zwracając się do Polaków Franciszek mówił, że deklaracja "Nostra aetate" wskazuje, że szczególnie ważnym zadaniem Kościoła jest "umacnianie jedności i miłości między ludźmi oraz dialogu międzyreligijnego".

Wezwał wiernych w Polsce, aby podczas rozpoczynającego się w grudniu Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia włączyli się w to zadanie poprzez modlitwę i rozwój dzieł charytatywnych.

Na zakończenie tej wyjątkowej audiencji papież poprosił wszystkich jej uczestników, aby każdy pomodlił się w milczeniu zgodnie ze swą tradycją religijną. - Prośmy Pana, aby uczynił z nas jeszcze bardziej braci i abyśmy byli jeszcze większymi sługami dla potrzebujących - powiedział.

Po audiencji Franciszek pozował do "selfie" z niektórymi przedstawicielami innych religii.

...

Scisle rzecz biorac nie dla fanatyzmu religijnego bo fundamentalizm moze tez byc dobry. Oczywiscie rasistowskie uprzedzenia sa jak zaraza. Nie oznacza to przymykania oczu na potezne minusy np. Izreala. To bylo by zycie w falszu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:46, 29 Paź 2015    Temat postu:

Papież przyjął na audiencji prezydent Litwy

VATICAN-LITHUANIA-RELIGION-POPE - Max ROSSI / AFP

Konflikt ukraiński i kryzys imigracyjny były tematem rozmowy papieża Franciszka z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite - podał Watykan po audiencji, która odbyła się dzisiaj. Watykańscy rozmówcy prezydent Litwy mówili o potrzebie solidarności wobec obecnych wyzwań.

Po 30-minutowym spotkaniu prezydent z papieżem Franciszkiem, a następnie z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem i szefem dyplomacji arcybiskupem Paulem Gallagherem watykańskie biuro prasowe poinformowało, że mowa była o "pozytywnym wkładzie Kościoła katolickiego w życie społeczeństwa litewskiego".
REKLAMA


Wśród poruszonych tematów międzynarodowych Watykan wymienił kwestię integracji europejskiej i "potrzebę większej solidarności między narodami w obliczu obecnych wyzwań", sprawę przyjmowania migrantów w Europie, konflikt na Ukrainie i sytuację na Bliskim Wschodzie.

Prezenty, jaki wręczyła papieżowi Dalia Grybauskaite, nawiązują - co podkreśliła - do rozpoczynającego się 8 grudnia Roku Miłosierdzia. To reprodukcja mozaiki Matki Bożej Miłosierdzia i wizerunek Jezusa Miłosiernego. Podarowała też Franciszkowi słoik litewskiego miodu z etykietką narysowaną przez dzieci, co szczególnie mu się spodobało - relacjonują dziennikarze, którzy obserwowali spotkanie.

Od papieża litewska prezydent otrzymała medalion pokoju oraz egzemplarze jego adhortacji apostolskiej "Radość Ewangelii" i ekologicznej encykliki "Pochwalony bądź".

...

Kolejna taka wizyta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:50, 03 Lis 2015    Temat postu:

Papież: duszpasterze to nie urzędnicy wykonujący pracę


Papież Franciszek powiedział we wtorek, że duszpasterze nie mogą być urzędnikami wykonującymi pracę, lecz mają służyć i poświęcać się dla świata. Mówił o tym podczas mszy za kardynałów i biskupów zmarłych w ciągu ostatniego roku.

W homilii w bazylice Świętego Piotra papież wskazywał, że kapłani muszą być wolni od trosk o "rzeczy ulotne, które przemijają i znikają".
REKLAMA


Według Chrystusa - dodał papież - duszpasterze to "umiłowani synowie, którzy poświęcają życie światu".

- Ten, kto służy i poświęca się wydaje się przegranym w oczach świata", ale "ten, kto służy zbawia - podkreślał Franciszek. Następnie zauważył: "Przeciwnie, ten, kto nie żyje, by służyć, nie jest potrzebny".

Apelował o "miłość uczynną i pokorną", bo to ona - jak dodał - jest zwycięska.

- To miłość, która nie krzyczy i nie narzuca się, ale umie czekać z ufnością i cierpliwością - zauważył papież.

Mszę w bazylice watykańskiej odprawił za 12 kardynałów i 99 biskupów oraz arcybiskupów zmarłych w ciągu minionego roku.

...

Ani urzad ani biznes.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:10, 04 Lis 2015    Temat postu:

Papież: Kościół musi mieć zdolność przebaczenia

Papież Franciszek - PAP

Papież Franciszek mówiąc o niedawnym synodzie biskupów na temat rodziny powiedział, że Kościół musi rozwijać "zdolność głoszenia odnowicielskiej siły przebaczenia". Podczas audiencji generalnej mówił, że bez tego Kościół nie będzie podążać za Jezusem.

Zwracając się do rodzin papież podkreślił: Kościół, szkoła przebaczenia, zawsze jest obok was, by pomóc wam zbudować wasz dom na skale, o której mówił Jezus. - Wielka rodzina Kościoła musi nauczyć się przebaczać - dodał.

- W przeciwnym razie będziemy wygłaszać piękne kazania, przepędzimy kilka diabłów, ale na końcu Pan nie rozpozna w nas swoich uczniów, bo nie mieliśmy zdolności przebaczenia i nie pozwalaliśmy, by nam przebaczono - stwierdził Franciszek. Wyjaśnił, że musi teraz zastanowić się nad wnioskami z październikowych obrad synodu.

Wyraził też nadzieję, że podczas rozpoczynającego się w grudniu Roku Miłosierdzia rodziny "odkryją na nowo wzajemne przebaczenie, będą zawsze umiały budować drogi pojednania i nikt nie będzie się czuł porzucony pod ciężarem swoich win".

- Nie można żyć bez przebaczania sobie nawzajem, a przynajmniej nie można dobrze żyć, zwłaszcza w rodzinie - wskazał Franciszek. Apelował o to, by w rodzinach leczyć zadawane sobie "rany" i "zawiązywać od razu zerwane nici".

- Jeśli będziemy czekali zbyt długo, wszystko stanie się trudniejsze - ostrzegał. Każdy dzień, powiedział papież, musi zakończyć się w rodzinie prośbą o przebaczenie i pojednaniem.

Jeśli się tego nauczymy, "małżeństwo się umocni, a rodzina stanie się coraz bardziej solidnym domem, odpornym na wstrząsy naszej małej i wielkiej niegodziwości" - zauważył.

Papież dodał, że jeśli ludzie nauczą się tak żyć w rodzinie, będą podobnie postępowali na zewnątrz. Dlatego według niego rodziny chrześcijańskie mogą wiele uczynić dobrego dla społeczeństwa i Kościoła.

Zwracając się do Polaków Franciszek mówił o tym, że w niedzielę w Kościele w Polsce będzie obchodzony Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, ogłoszony przez Fundację Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Konferencję Episkopatu Polski.

- W tym roku pomoc duchowa i materialna w sposób szczególny jest kierowana do chrześcijan w Syrii. Wasze dzieło modlitwy i solidarności niech przyniesie wytchnienie i wsparcie braciom i siostrom, którzy cierpią dla Chrystusa na Bliskim Wschodzie i na całym świecie - wezwał.

Franciszek, jak odnotowano, był w bardzo dobrej formie, żartował ze swymi współpracownikami. Na jego twarzy nie było widać napięcia ani zdenerwowania w związku z ostatnimi wydarzeniami w Watykanie, skąd wyciekły kolejne dokumenty na temat finansów i kłopotów, z jakimi się zmaga forsując ich reformę.

...

Kosciol jest po to aby ludzi zbawiac a nie potepiac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:10, 06 Lis 2015    Temat postu:

Papież: to smutne, gdy widzi się księży i biskupów przywiązanych do pieniędzy

Papież: to smutne, gdy widzi się księży i biskupów przywiązanych do pieniędzy - Vincenzo Pinto / AFP

Papież Franciszek powiedział, że smutny jest widok księży i biskupów przywiązanych do pieniędzy. W homilii podczas mszy w Domu świętej Marty podkreślił, że Kościół nie może zachowywać się "jak aferzysta".

W czasie mszy papież nawiązał pośrednio do tematów szeroko dyskutowanych w związku z publikacją książek i dokumentów o nieprawidłowościach w zarządzaniu finansami Watykanu oraz o przywilejach hierarchii. Chrześcijanin ma służyć, a nie wysługiwać się innymi - powiedział.
REKLAMA


- Także w Kościele są tacy, którzy zamiast służyć, myśleć o innych, wysługują się nimi. To karierowicze, przywiązani do pieniędzy. Iluż widzieliśmy takich księży, biskupów. To smutne, prawda? - dodał.

Franciszek przypomniał o ewangelicznym wezwaniu do tego, by służąc, zapominać o sobie. Potępił wybór stylu życia zgodnie z mentalnością "osiągnąłem pewien status i żyję wygodnie bez uczciwości". - Kiedy Kościół jest zamknięty sam w sobie, kiedy czasem zachowuje się jak aferzysta, nie można powiedzieć, że pełni posługę, że jest na służbie, ale że wysługuje się innymi - zauważył.

Papież przestrzegł przed "pokusami podwójnego życia", które opisał następująco: "Pokazuję się jako kapłan, a więc ten, który służy, ale tak naprawdę wysługuję się innymi".

...

I co im te pieniadze dadza... Biedni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:34, 06 Lis 2015    Temat postu:

Papież: nie można mówić o ubóstwie i żyć jak faraon

Papież Franciszek - Vincenzo Pinto / AFP

Papież Franciszek powiedział holenderskiej gazecie ulicznej "Straatnieuws", że chrześcijanin nie może mówić o ubóstwie i żyć "jak faraon". Podkreślił, że mieszkanie w hotelu uchroniło go przed życiem w "złotej klatce". Mówił też o bogactwie Kościoła. Papież przestrzegł polityków i ludzi kościoła przed poważną pokusą, jaką są pieniądze.

- Kościół musi przemawiać za pomocą prawdy i świadectwa; świadectwa ubóstwa. Jeśli wierzący mówi o ubóstwie czy o bezdomnych i prowadzi życie jak faraon, to jest to niemożliwe - ocenił Franciszek w rozmowie, przytoczonej dzisiaj przez Radio Watykańskie. Przestrzegł także przed pokusą korupcji i zepsucia w życiu publicznym, zarówno politycznym, jak i religijnym.
REKLAMA


Przywołał czasy wojny Argentyny z Wielką Brytanią o Falklandy, gdy w jego kraju ludzie, także katolicy, wyznaczeni do dystrybucji pomocy charytatywnej, zabierali dla siebie przekazywane przez innych rzeczy.

Opowiedział, że jeden z argentyńskich ministrów wyznał mu kiedyś, że tylko 35 proc. pomocy finansowej i materialnej dla biednych faktycznie do nich trafia. - I to jest korupcja; kawałek dla mnie, następny kawałek dla mnie - dodał.

Podsumowując swoje poglądy, Franciszek zażartował: "Wiem, że niektórzy nazwali mnie komunistą, ale to kategoria trochę przestarzała, może dzisiaj używa się innych słów".

Zapytany o to, co chciałby przekazać bezdomnym, odparł: "Kościół chce objąć wszystkich i powiedzieć, że prawem każdego jest to, by mieć dach nad głową. W ruchach ludowych mówi się, że każdy powinien mieć pracę, dom i ziemię. Kościół głosi, że każda osoba ma prawo je mieć".

Z kolei na pytanie o to, czy nie obawia się, iż jego częste przypominanie o losie uchodźców, może wywołać zmęczenie mediów i opinii publicznej tą kwestią, Franciszek odpowiedział: "Każdego nachodzi pokusa, kiedy wraca się do tematu, który nie jest przyjemny, by powiedzieć: "»Skończmy z tym, za dużo tego«. Czuję, że takie zmęczenie istnieje, ale to nie wywołuje we mnie strachu, muszę dalej mówić prawdę i to, jak jest".

Pytany o to, czy czuje się wolny w Watykanie, Franciszek opowiedział, że dwa dni po wyborze poszedł do apartamentu papieskiego w Pałacu Apostolskim. "To nie jest luksusowy apartament, ale obszerny, wielki. Kiedy go zobaczyłem, wydał mi się odwróconym lejkiem, to znaczy: wielki z małym drzwiami".

- To oznacza izolację. Pomyślałem: nie mogę tam mieszkać zwyczajnie z powodów psychicznych. To by mi zaszkodziło - wyjaśnił. Dał do zrozumienia, że jego decyzja o zamieszkaniu w hotelu, czyli w Domu Świętej Marty wydawała się początkowo dziwna.

Zapewnił przy tym: "To mi dobrze robi i czuję się wolny. Jem w stołówce, tam, gdzie wszyscy. Kiedy przychodzę wcześniej, jem z pracownikami. Spotykam się z ludźmi, pozdrawiam ich, a to sprawia, że złota klatka nie jest właściwie klatką, choć brakuje mi ulicy".

Papież zachęcony przez wysłanników gazety z Utrechtu, by poszli wszyscy razem na pizzę, co – jak wyznaje - jest jego marzeniem, wyjaśnił, że jest to niemożliwe, o czym przekonał się niedawno, gdy pojechał do optyka zmienić szkła w okularach. Gdy holenderski dziennikarz zapytał Franciszka, czy nosząc imię świętego z Asyżu czuje presję, by sprzedać skarby Kościoła, odpowiedział on: "To nie są skarby Kościoła, ale skarby ludzkości. Jeśli na przykład powiem jutro, że Pieta Michała Anioła zostanie wystawiona na sprzedaż, to tego nie można zrobić, bo to nie jest własność Kościoła". "Ona jest w Kościele, ale należy do ludzkości. To odnosi się do wszystkich skarbów Kościoła" - oświadczył papież.

- Jeśli stworzymy katalog dóbr Kościoła, myśli się: Kościół jest bardzo bogaty - przyznał Franciszek, dodając że Kościół ma także wiele nieruchomości. - Ale wykorzystujemy je, by utrzymać strukturę Kościoła i wesprzeć różne inicjatywy w krajach potrzebujących: szpitale, szkoły - zaznaczył.

Papież podkreślił, że zaczął ze współpracownikami sprzedawać prezenty, jakie dostaje i organizuje loterie, a dochód przekazuje swemu jałmużnikowi, arcybiskupowi Konradowi Krajewskiemu, na cele dobroczynne.

Pytany o to, kiedy zaangażował się w niesienie pomocy ubogim, opowiedział, że duży wpływ na to już w dzieciństwie miała kobieta z Sycylii, która przychodziła do domu jego rodziców w Buenos Aires, by pomagać jego matce w praniu. - Jej ubóstwo mnie poruszało. My nie byliśmy bogaci, udało nam się wiązać koniec z końcem, ale nic więcej - mówił. - Ale jej często brakowało najpotrzebniejszych rzeczy i moja mama jej dawała - dodał.

Franciszek opowiedział, że odnalazł tę kobietę, gdy miała 90 lat, a on był już arcybiskupem Buenos Aires. - Towarzyszyłem jej do jej śmierci w wieku 93 lat - podkreślił. Pokazał następnie medalik, który od niej dostał i który wciąż ma przy sobie. - Dzięki niemu myślę o niej codziennie i o tym, ile wycierpiała z powodu biedy i myślę o wszystkich, którzy cierpią - zaznaczył papież. - Chciałbym świata bez biednych - oświadczył.

Franciszek zapewnił, że nie myśli o tym, że jest sławny. "Mówię sobie: teraz zajmujesz ważne miejsce, ale za 10 lat nikt ciebie nie będzie kojarzył. Są dwa rodzaje sławy: sława wielkich, którzy dokonali wielkich rzeczy, jak madame Curie, i sława próżnych. Ale ta druga jest jak bańka mydlana" - dodał.

Papież opowiedział wysłannikom gazety, że jako mały chłopiec grał dużo w piłkę nożną, ale przyznał, że nie był w tym dobry i miał "dwie lewe nogi". Wyznał też, że w dzieciństwie mówił, że chce być rzeźnikiem. Franciszek potwierdził również, że chce kontynuować swą posługę, póki będzie w stanie.

...

Wiele spraw...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:20, 06 Lis 2015    Temat postu:

Papież skomentował "Vatileaks". "To smutne, prawda"?
6 listopada 2015, 11:40
Papież Franciszek powiedział, że smutny jest widok księży i biskupów przywiązanych do pieniędzy. W homilii podczas mszy w Domu świętej Marty podkreślił, że Kościół nie może zachowywać się "jak aferzysta".

W czasie mszy papież nawiązał pośrednio do tematów szeroko dyskutowanych w związku z publikacją książek i dokumentów o nieprawidłowościach w zarządzaniu finansami Watykanu oraz o przywilejach hierarchii. - Chrześcijanin ma służyć, a nie wysługiwać się innymi - powiedział.

- Także w Kościele są tacy, którzy zamiast służyć, myśleć o innych, wysługują się nimi. To karierowicze, przywiązani do pieniędzy. Iluż widzieliśmy takich księży, biskupów. To smutne, prawda? - dodał.

Franciszek przypomniał o ewangelicznym wezwaniu do tego, by służąc, zapominać o sobie. Potępił wybór stylu życia zgodnie z mentalnością "osiągnąłem pewien status i żyję wygodnie bez uczciwości".

- Kiedy Kościół jest zamknięty sam w sobie, kiedy czasem zachowuje się jak aferzysta, nie można powiedzieć, że pełni posługę, że jest na służbie, ale że wysługuje się innymi - zauważył.

Papież przestrzegł przed "pokusami podwójnego życia", które opisał następująco: - Pokazuję się jako kapłan, a więc ten, który służy, ale tak naprawdę wysługuję się innymi.

...

Tym bardziej ze to absurd. Wszystko macie w Biblii. Czego spodziewacie sie dowiedziec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:32, 07 Lis 2015    Temat postu:

Papież: nie negocjować wieku emerytalnego do "aberracyjnych skrajności"

Papież: nie negocjować wieku emerytalnego do "aberracyjnych skrajności" - PAP

Papież Franciszek powiedział, że nie można renegocjować wieku emerytalnego dochodząc aż do "aberracyjnych skrajności". Podczas audiencji dla pracowników włoskiego odpowiednika ZUS papież mówił też o prawie do odpoczynku w niedzielę. - Do niedawna czymś zwyczajnym było kojarzenie przejścia na emeryturę z osiągnięciem tak zwanego trzeciego wieku - oświadczył papież. "Tymczasem – jak dodał - epoka współczesna zmieniła ten rytm".

- Z jednej strony jest możliwość wcześniejszego zakończenia pracy, niekiedy rozłożonego w czasie, a czasem ma miejsce jego renegocjowanie aż do aberracyjnych skrajności, co prowadzi do wynaturzenia zasady zakończenia pracy - oznajmił Franciszek, zwracając się do delegacji INPS (Narodowy Instytut Opieki Społecznej) przybyłej do Watykanu.
REKLAMA


Papież mówił o potrzebie ochrony prawa do emerytury, świadczeń dla bezrobotnych i zasiłków macierzyńskich.

- Miejcie świadomość najwyższej godności każdego pracownika - apelował. Praca, podkreślał, nie jest "zwykłym trybem w niegodziwym mechanizmie, który miele zasoby, by przynieść coraz większe zyski; nie może być przedłużana albo sprowadzana do funkcji źródła zarobku dla nielicznych".

Godność człowieka - wskazał - nie może być nigdy poniewierana, także wtedy, gdy "przestaje być produktywny". Pracę na czarno, bezrobocie i prekariat papież nazwał "hańbą" i "plagą".

Wyraził przekonanie, że ekonomia nie może uciekać się do nowych szkodliwych jego zdaniem środków zaradczych, na przykład wzrostu dochodowości przy redukcji rynku pracy, bo to – ostrzegł - zwiększa szeregi wykluczonych.

- Odpoczynek i praca są ze sobą połączone. Możesz odpoczywać, kiedy jesteś pewny swego miejsca pracy i tego, że zapewnia ona godność tobie i twojej rodzinie - zauważył Franciszek mówiąc następnie o prawie każdego do odpoczynku.

Zwrócił uwagę na znaczenie niedzieli jako dnia odpoczynku, poświęcenia go rodzinie oraz życiu duchowemu, społecznemu i kulturalnemu.

...

Tak rownowaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:02, 08 Lis 2015    Temat postu:

Papież o aferze Vatileaks: ujawnienie dokumentów godne potępienia

Papież Franciszek - ETTORE FERRARI / PAP

Papież Franciszek potępił w niedzielę kradzież i publikację tajnych dokumentów o finansach Watykanu. Przemawiając do tysięcy wiernych podczas niedzielnego spotkania na Anioł Pański w bezpośredni sposób odniósł się do szeroko dyskutowanego skandalu Vatileaks. - Ten smutny fakt nie odwiedzie mnie na pewno od pracy nad reformą - powiedział papież. Wystąpienie papieża przerywane było gromkimi brawami.

Tuż po ukazaniu się we Włoszech dwóch książek zawierających poufne materiały na temat finansowej sytuacji w Watykanie, przywilejów hierarchii oraz jej oporu wobec wprowadzanych reform Franciszek zwrócił się do wiernych. - Wiem, że wielu z was poruszyły doniesienia krążące w tych dniach na temat poufnych dokumentów Stolicy Apostolskiej, które zostały wykradzione i opublikowane - mówił.
REKLAMA


- Dlatego chciałbym powiedzieć wam przede wszystkim, że kradzież tych dokumentów to przestępstwo. To czyn godny potępienia, który nie pomaga. Ja sam prosiłem, by przeprowadzić tę analizę i dokumenty te ja i moi współpracownicy znaliśmy już dobrze i zostały podjęte kroki, które zaczęły przynosić owoce; niektóre nawet widoczne - zapewnił papież, odnosząc się do materiałów zredagowanych na potrzeby komisji przygotowującej gruntowną reformę watykańskich finansów i jej trwającej obecnie realizacji.

- Ale chciałbym was też zapewnić, że ten smutny fakt nie odwiedzie mnie na pewno od pracy nad reformą, którą kontynuujemy z moimi współpracownikami i z poparciem was wszystkich. Tak, ze wsparciem całego Kościoła, ponieważ Kościół odnawia się poprzez modlitwę i codzienną świętość każdego ochrzczonego - podkreślił Franciszek.

- Dlatego dziękuję wam i proszę, byście nadal modlili się za papieża i za Kościół, nie dając się zbulwersować, ale idąc naprzód z ufnością i nadzieją - wezwał papież.

Jego wystąpienie było przerywane gromkimi brawami.

Na podstawie poufnych dokumentów, opublikowanych w książkach włoskich dziennikarzy, Franciszek podjął decyzje o całkowitej przebudowie systemu koordynacji i nadzoru nad finansami. Powołał odpowiednik ministerstwa finansów, czyli Sekretariat ds. Ekonomii.

W sprawie wycieku dokumentacji zatrzymani zostali na przełomie października i listopada sekretarz Prefektury Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej hiszpański ksiądz Lucio Vallejo Balda, przebywający nadal w areszcie za Spiżową Bramą i Włoszka Francesca Immacolata Chaouqui, specjalistka w dziedzinie PR. Oboje należeli do powołanej przez papieża komisji, która przygotowywała reformę finansów i zbierała raporty na temat sytuacji we wszystkich watykańskich urzędach.

...

To jak ugryzienie komara. Jakiez tajemnice tam moga byc? Wszystko jest w Biblii. Takie bzdury nie zatrzymaja Kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:45, 10 Lis 2015    Temat postu:

Papież: imigracja jest wielkim bogactwem, jak i poważnym zobowiązaniem

Papież: imigracja jest wielkim bogactwem, jak i poważnym zobowiązaniem - Giuseppe Cacace / AFP

Papież Franciszek powiedział - w mieście Prato we Włoszech, że imigracja jest zarówno wielkim bogactwem, jak i poważnym zobowiązaniem. W Prato, które jest pierwszym etapem wizyty papieża w Toskanii, jedna piąta ludności to imigranci.

Zwracając się do mieszkańców miasta z balkonu katedry papież podkreślił, że proces integracji nie jest łatwy i nie przynosi natychmiastowych rezultatów. Ale są ludzie, zauważył, którzy podejmują zobowiązanie na rzecz "przerzucania mostów, a nie stawiania murów", działają na rzecz współpracy, zgody i dialogu.
REKLAMA


- Świętość każdej istoty ludzkiej wymaga szacunku dla każdego, gościnności i godnej pracy - mówił papież. Przywołał tragiczny pożar sprzed dwóch lat, w którym w baraku fabrycznym w Prato zginęło w pożarze siedmiu chińskich robotników.

- Mieszkali w tym samym baraku, w którym pracowali, gdzie urządzono dla nich małą sypialnię z kartonów i gipsu z piętrowymi łóżkami - przypomniał papież. - To tragedia wyzysku i nieludzkich warunków życia, to nie jest godna praca - oświadczył Franciszek.

W miejscowej katedrze spotkał się z przedstawicielami społeczności imigrantów: najliczniejszej tam wspólnoty Chińczyków, a także – jak podała Ansa - Ukraińców, Polaków, Rumunów, Filipińczyków, Nigeryjczyków i Pakistańczyków.

Po krótkiej wizycie w Prato papież udał się do Florencji, gdzie odwiedził najpierw słynne baptysterium koło katedry.

...

Zaden wyzysk nie jest dopuszczalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:15, 10 Lis 2015    Temat postu:

Papież: Kościół nie może mieć obsesji na punkcie władzy
10 listopada 2015, 13:40
Papież Franciszek powiedział we Florencji, że Kościół nie może mieć obsesji na punkcie władzy. W przemówieniu wygłoszonym podczas krajowego kongresu włoskiego Kościoła mówił, że nie może on zamykać się w gąszczu procedur.

- Nie możemy mieć obsesji na punkcie władzy, także wtedy, gdy służy to wizerunkowi społecznemu Kościoła. Kiedy Kościół nie kieruje się uczuciami Jezusa, gubi się, traci sens. Kiedy zaś to czyni, staje na wysokości swej misji - mówił Franciszek w obszernym, wielokrotnie przerywanym oklaskami wystąpieniu we florenckiej katedrze, gdzie zgromadzili się niemal wszyscy włoscy biskupi.

- Uczucia Jezusa mówią nam, że Kościół, który myśli o sobie i o własnych interesach, jest smutny - dodał.

Papież wskazywał, że Kościół musi charakteryzować "pokora, bezinteresowność, błogosławieństwo".

"Doktryna chrześcijańska jest żywa, niespokojna"

Przestrzegał przed pokusami pokładania zbyt wielkiej ufności w "struktury, organizacje i doskonałe, ale abstrakcyjne plany", zapominania o innych ludziach, chęci sprawowania kontroli, surowości i przestrzegania norm. Prowadzi to zdaniem Franciszka do poczucia "wyższości".

Argumentował, że "w obliczu zła czy problemów Kościoła nie ma sensu szukać rozwiązań w konserwatyzmie czy fundamentalizmie, w przywracaniu przestarzałych postaw i form".

Według papieża doktryna chrześcijańska nie jest zamkniętym systemem, niezdolnym do stawiania pytań i zgłaszania wątpliwości. - Jest żywa, niespokojna - dodał.

Wyraził opinię, że reforma Kościoła nie może polegać wyłącznie na zmianie struktur, ale na przywiązaniu do nauczania Jezusa.

Misję duszpasterzy porównał do postaw wielkich odkrywców, nieobawiających się żeglugi na otwartym morzu i burz.

Franciszek powtarzał swe słowa o tym, że woli Kościół "poturbowany, poraniony i brudny, bo wyszedł na ulice niż chory z powodu zamknięcia się i wygody kurczowego przywiązania do własnego bezpieczeństwa".

"Gąszcz obsesji i procedur"

Przytaczając swą adhortację apostolską "Radość Ewangelii" powiedział też, że nie chce Kościoła "zatroskanego o to, by stanowić centrum, który w końcu zamyka się w gąszczu obsesji i procedur".

Papież wyraził życzenie, by Bóg bronił włoski Kościół przed wszelkimi "namiastkami władzy, wizerunku, pieniędzy". Podkreślił, że "ewangeliczne ubóstwo jest twórcze i bogate w nadzieję".

Kościół, wskazywał Franciszek, musi "być wolny i otwarty na wyzwania teraźniejszości, nigdy nie być w defensywie ze strachu, że coś straci".

Apelował do włoskich katolików, by nie opuszczali tych, którzy znaleźli się na "poboczu drogi", by nie budowali murów i granic, lecz "place i szpitale polowe".

Prosił, by ludzie Kościoła prowadzili konstruktywny dialog, a nie negocjacje. Zastrzegł, że nie może być to dialog tylko między katolikami, ale ze wszystkimi ludźmi dobrej woli.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

...

Nie wyreczajmy Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:54, 10 Lis 2015    Temat postu:

Papież: ludzie Kościoła muszą żyć pośród ludzi i dla ludzi

Papież Franciszek - Giuseppe Cacace / AFP

50 tysięcy osób uczestniczyło w mszy odprawionej przez papieża Franciszka na stadionie we Florencji. W homilii papież apelował do biskupów i księży, by utrzymywali "zdrowy kontakt z rzeczywistością" i aby żyli "pośród ludzi i dla ludzi".

Na stadionie klubu piłkarskiego Fiorentina Franciszek powiedział, że uczniowie Jezusa nie wiedząc o tym, co myślą zwyczajni ludzie, izolują się i zaczynają osądzać ich według własnych myśli i zgodnie z własnymi przekonaniami.
REKLAMA


- Jedynym sposobem przemówienia do serc ludzi jest dotykanie tego, co ich naprawdę interesuje, czyli pracy, rodziny, problemów zdrowotnych, ruchu ulicznego, kryzysu, szkoły, służby zdrowia - wskazywał.

- Uczniowie Jezusa nie mogą nigdy zapominać o tym, że zostali wybrani spośród ludzi, i ulegać pokusie przyjmowania postawy pełnej dystansu, tak jakby to, co ludzie myślą i jak żyją, nie było ważne - oświadczył papież.

- To, że zebraliśmy się na mszy na stadionie sportowym, przypomina o tym, że Kościół, jak Jezus, żyje pośród ludzi i dla ludzi - zauważył.

Przed mszą papież zjadł z 60 ubogimi skromny obiad na plastikowych talerzach w stołówce Caritas we Florencji.

Odwiedził także słynne baptysterium, gdzie specjalnie dla niego przeniesiono z pobliskiej wystawy obraz Marca Chagalla "Białe ukrzyżowanie", który - jak kiedyś wyznał - bardzo mu się podoba.

Rano Franciszek był w toskańskim mieście Prato, największym ośrodku przemysłu tekstylnego we Włoszech, gdzie mieszka liczna społeczność Chińczyków. Spotkał się tam z delegacjami mieszkających wspólnot imigrantów z wielu krajów.

Od miejscowego muzeum nauk planetarnych papież otrzymał w prezencie fragment marsjańskiego meteorytu.

...

Trzeba isc z ludzmi ku dobru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:34, 12 Lis 2015    Temat postu:

Papież apeluje o wrażliwość i sprawiedliwość wobec migrantów

Papież wystosował apel do słowackich biskupów - AFP

Papież Franciszek wskazał, że do zjawiska migracji należy pochodzić z "wrażliwością i poczuciem sprawiedliwości". Apel ten znalazł się w przesłaniu, które przekazał dziś biskupom ze Słowacji, składającym wizytę w Watykanie.

W tekście przemówienia wręczonego słowackim biskupom w czasie ich wizyty "ad limina Apostolorum" papież podkreślił: "Kościół jest wezwany do tego, by głosić ideę i świadectwo gościnności wobec migranta w duchu miłości i przy poszanowaniu godności osoby ludzkiej, przy niezbędnym przestrzeganiu zasad praworządności".
REKLAMA


Następnie Franciszek wyraził opinię, że wobec coraz większego zjawiska wielokulturowości społeczeństwa konieczny jest wzajemny szacunek, który sprzyja dialogowi. Także dzisiaj poinformowano, że papież postanowił podarować kościołowi na Lampedusie duży krucyfiks wykonany z wioseł i części łodzi związanych linami, który we wrześniu otrzymał na Kubie od przywódcy tego kraju Raula Castro.

Wyspa Lampedusa, na którą od lat przypływają migranci z Afryki, była celem pierwszej podróży Franciszka tuż po jego wyborze w 2013 roku. To stamtąd papież wystosował najmocniejszy apel o wrażliwość wobec losu imigrantów i uchodźców.

...

Oraz rozumnie aby nie zrobic katastrofy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:12, 13 Lis 2015    Temat postu:

Papież: jeśli przyjmiemy migrantów, jesteśmy ludem, jeśli nie - grupą jednostek

Papież Franciszek - AFP

Papież Franciszek powiedział w piątek, że postawa "bogatej Europy" wobec imigrantów jest sprawdzianem, czy naród jest ludem, czy "grupą jednostek". Przestrzegł przed pokusą, którą nazwał "ratowaniem własnej skóry".

- Bóg w swej mądrości wysłał do nas, do bogatej Europy głodnego, byśmy dali mu jeść, spragnionego, byśmy dali mu pić, cudzoziemca, byśmy go przyjęli, nagiego, byśmy go odziali - powiedział papież podczas audiencji dla członków fundacji imienia księdza Romano Guardiniego, wybitnego teologa. Uważany jest on za jednego z ojców Kościoła XX wieku.
REKLAMA


"Historia - dodał - potem pokaże; jeśli jesteśmy ludem, na pewno przyjmiemy go jako naszego brata; jeśli jesteśmy tylko grupą jednostek lub mniej zorganizowani, będziemy wystawieni na pokusę, by ratować przede wszystkim naszą skórę, ale nie będziemy mieli ciągłości".

W swym wystąpieniu Franciszek przywołał myśl księdza Guardiniego, że lud jest "kompendium tego, co w człowieku jest prawdziwe, głębokie, istotne". Wyraził opinię, że jego refleksje można zastosować do bieżących wydarzeń na świecie.

...

Scisle rzecz biorac to nie glodni tu przyjezdzaja ale tam raczej sredniacy ktorych stac na podroz. To nie glod ich ciagnie tylko ŁATWE ŻYCIE ktorego sie spodziewaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135921
Przeczytał: 60 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:30, 15 Lis 2015    Temat postu:

Papież o zamachach: to barbarzyństwo wywołuje przerażenie

Papież o zamachach: to barbarzyństwo wywołuje przerażenie - PAP

Papież Franciszek powiedział dziś wiernym w Watykanie, że barbarzyństwo ataków w Paryżu budzi przerażenie. Pytał: jak człowiek może zaplanować i zrealizować coś tak strasznego? "Bluźnierstwem" nazwał posługiwanie się imieniem Boga przez terrorystów.

Podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański Franciszek zwrócił się do tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra: - Pragnę wyrazić mój ból z powodu zamachów terrorystycznych, które w piątek późnym wieczorem zbroczyły krwią Francję powodując liczne ofiary.
REKLAMA


- Prezydentowi Republiki Francuskiej oraz wszystkim obywatelom składam moje braterskie kondolencje. Szczególnie bliski jestem rodzinom tych, którzy stracili życie, i rannym - dodał.

Papież oświadczył: - Tak wielkie barbarzyństwo wywołuje w nas przerażenie i skłania do zadania pytania, jak serce człowieka może planować i realizować tak straszne wydarzenia, które wstrząsnęły nie tylko Francją, ale całym światem.

- W obliczu takich czynów nie można nie potępić tej gorszącej obrazy godności osoby ludzkiej. Chcę z mocą powtórzyć, że droga przemocy i nienawiści nie rozwiązuje problemów ludzkości! - podkreślił Franciszek.

Dodał: - Wykorzystywanie imienia Boga, by usprawiedliwić tę drogę, to bluźnierstwo.

Papież powiedział: - Maryjo Panno, Matko miłosierdzia, rozbudź w sercach wszystkich myśli mądrości i pokojowe zamiary.

Następnie wezwał wiernych do modlitwy za ofiary zamachów, za naród francuski, Europę i cały świat.

Na placu Świętego Piotra widoczne były zwiększone środki bezpieczeństwa i policyjne patrole. To rezultat podniesienia po zamachach w Paryżu alertu na całym terytorium Włoch w miejscach o strategicznym znaczeniu i szczególnie zagrożonych atakami.

...

Szatan to nie symbol intelektualny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 15 z 33

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy