Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:12, 12 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież apeluje o mobilizację w obronie prześladowanych chrześcijan
Papież Franciszek zaapelował do społeczności międzynarodowej i ludzi dobrej woli o działania, by położyć kres prześladowaniu chrześcijan. Jak powiedział, z "wielkim lękiem" śledzi doniesienia o dramatycznych losach chrześcijan, którzy w różnych częściach świata są prześladowani i zabijani z powodu swej wiary. Zapewnił o swej duchowej bliskości ze wspólnotami chrześcijańskim "ciężko ugodzonymi przez absurdalną przemoc, która nie ma końca".
- Zachęcam pasterzy i wszystkich wiernych do tego, by byli silni i wytrwali w nadziei. Po raz kolejny kieruję żarliwy apel do sprawujących odpowiedzialność polityczną na szczeblu lokalnym i międzynarodowym, jak i do wszystkich ludzi dobrej woli o wielką mobilizację sumień na rzecz prześladowanych chrześcijan- wezwał Franciszek. Oświadczył, że mają oni prawo do życia w bezpieczeństwie i spokoju w swych krajach i do swobodnego wyznawania wiary.
Papież mówił także o bólu, z jakim przyjął wiadomość o śmierci ponad 40 studentów w Meksyku, zamordowanych i spalonych przez przestępczy gang. Zauważył, że to dramatyczne realia przestępczości, związanej między innymi z handlem i przemytem narkotyków.
Franciszek przypomniał, że 29 listopada przypadnie 30. rocznica traktatu pokojowego między Argentyną i Chile i dodał, że został on podpisany dzięki inicjatywie mediacyjnej Jana Pawła II, który skierował do zwaśnionych krajów swego wysłannika kardynała Antonio Samore. Porozumienie w sprawie spornych wysp w Kanale Beagle zawarto dzięki woli dialogu, tylko wtedy można rozstrzygnąć spory - stwierdził.
Zwracając się do Polaków, papież nawiązał do przypadającej w środę 25. rocznicy kanonizacji brata Alberta( Adama Chmielowskiego). Polski zakonnik, żyjący w latach 1846-1916, poświęcił życie, niosąc pomoc najbiedniejszym i bezdomnym.
Franciszek przypomniał, że Jan Paweł II, który beatyfikował i kanonizował brata Alberta, nazwał go "patronem trudnego przełomu w naszej Ojczyźnie i w Europie”.
- Uczmy się od niego wdrażania w życie miłości miłosiernej wobec najbardziej potrzebujących, niesienia pomocy tym, którzy noszą w sobie Obraz Chrystusa - dodał papież. Następnie podkreślił: "Niech dewiza życiowa brata Alberta »Być dobrym jak chleb« owocuje w naszym codziennym życiu, w naszej trosce o braci".
W katechezie Franciszek powiedział, że nikt nie zostaje biskupem, prezbiterem czy diakonem dlatego, że jest "mądrzejszy, bardziej utalentowany i lepszy od innych". Przestrzegał duchowieństwo przed postawą autorytarną i stawianiem siebie w centrum uwagi. Biskupi i kapłani "nie mogą uważać, że zawsze mają właściwą odpowiedź na wszystko" - powiedział papież.
>>>
Oczywiscie to NIEDOPUSZCZALNE ! Jak w ogole czlowiek moze dopuszczac NISZCZENIE JAKICHS GRUP I PRZYNAWAC SOBIE PRAWO EKSTERMINACJI ! Na to nie zezwala zadna etyka ani poganska ani ateistyczna . Nie mowiac o duzych religiach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:51, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież apeluje o przezwyciężenie napięć na tle imigracji
Papież Franciszek zaapelował do instytucji państwowych w krajach Europy o zaangażowanie na rzecz przezwyciężenia napięć wokół obecności imigrantów. W ten sposób odniósł się do zamieszek na tym tle, do jakich dochodzi w Rzymie.
Zwracając się do tysięcy wiernych, przybyłych na południową modlitwę Anioł Pański w Watykanie papież powiedział: w tych dniach w Rzymie doszło do poważnych napięć między mieszkańcami a imigrantami. Ma to miejsce w różnych miastach europejskich, zwłaszcza w dzielnicach peryferyjnych naznaczonych przez trudności".
- Zachęcam instytucje wszystkich szczebli, by uznały za priorytet to, co stanowi już kryzys socjalny i co, jeśli nie zostanie rozwiązane jak najszybciej i w odpowiedni sposób, grozi dalszym zaostrzeniem - wezwał Franciszek.
Zaapelował do wiernych, aby w konkretny sposób zaangażowali się na rzecz tego, by panował klimat "spotkania", a nie "starcia". Mówił, że przedstawiciele mieszkańców, imigrantów i instytucji powinni spotykać się, na przykład w salach parafialnych, by porozmawiać o problemach.
- Ważne jest - dodał - aby nie ulegać pokusie starcia, odrzucić wszelką przemoc.
Franciszek mówił: można prowadzić dialog, wysłuchać się, razem planować i w ten sposób przezwyciężać podejrzenia i uprzedzenie. Dzięki temu, stwierdził, możliwa będzie koegzystencja w duchu bezpieczeństwa, pokoju i otwartości.
Słowa papieża były nawiązaniem do kilkudniowych zamieszek w rzymskiej dzielnicy peryferyjnej Tor Sapienza. Jej mieszkańcy wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko obecności imigrantów z tamtejszego ośrodka i oskarżyli ich o szerzenie przestępczości.
Grupa demonstrantów usiłowała wtargnąć do ośrodka, ale została powstrzymana przez policjantów. Doszło do starć i fali przemocy. Napięcie w tej dzielnicy nie mija. W mediach dominuje opinia, że władze nie potrafią rozwiązać coraz poważniejszego problemu imigracji.
...
To Zachod ich kolonizowal wiec nie ma gadki . Czego oni tu chca . To skutek .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:42, 17 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: rodzina jest siłą samą w sobie
Papież Franciszek powiedział, że nie można mówić o pojęciu rodziny konserwatywnej czy postępowej. "Rodzina jest siłą samą w sobie"- ocenił podczas międzyreligijnej debaty w Watykanie. W 2015 roku papież pojedzie na spotkanie rodzin do Filadelfii w USA.
Celem rozpoczętego w poniedziałek w Auli Synodu sympozjum przedstawicieli chrześcijan, żydów i muzułmanów, zorganizowanego przez Kongregację Nauki Wiary oraz papieskie rady ds. rodziny i dialogu międzyreligijnego jest, jak wyjaśniono, "ponowne ukazanie piękna naturalnego związku mężczyzny i kobiety w małżeństwie".
Występując na konferencji poświęconej komplementarności mężczyzny i kobiety, Franciszek zauważył, że stanowi ona "wielkie bogactwo" i że jest nie tylko dobrem, ale i pięknem.
Papież powiedział, że dzieci mają prawo rosnąć w rodzinie z matką i ojcem, zdolnymi stworzyć "idealne środowisko dla ich rozwoju i uczuciowego dojrzewania". Dodał, że rodzina jest fundamentem i gwarancją chroniącymi przed rozpadem społecznym. Mówił, że małżeństwo wnosi niezbędny wkład w życie społeczeństwa.
Za priorytet Franciszek uznał to, by młodzi ludzie nie ulegli "szkodliwej mentalności tymczasowości" i by byli "rewolucjonistami z powodu odwagi poszukiwania silnej i trwałej miłości, pójścia pod prąd".
"Kryzys rodziny dał początek kryzysowi ekologii ludzkiej, ponieważ środowiska społeczne, tak jak naturalne, muszą być chronione" - oświadczył. W opinii papieża także środowiska katolickie późno zdały sobie sprawę z tych zagrożeń społecznych.
Franciszek mówiąc o obecnym kryzysie małżeństwa i rodziny podkreślił, że w dominującej kulturze prowizoryczności ludzie rezygnują z zawierania związków jako "publicznego zobowiązania".
"Ta rewolucja w obyczajach i moralności przedstawiana jest często pod sztandarem wolności, w cudzysłowie, ale w rzeczywistości doprowadziła ona do duchowego i materialnego zniszczenia w przypadku niezliczonej liczby ludzi, zwłaszcza najsłabszych" - oświadczył.
Papież wyraził przekonanie, że "upadek kultury małżeństwa" towarzyszy wzrostowi ubóstwa i problemów społecznych, które przede wszystkim dotyczą kobiet, dzieci i osób starszych. "To oni cierpią najbardziej w tym kryzysie" - stwierdził.
Franciszek zapowiedział, że we wrześniu przyszłego roku weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii w USA.
Sympozjum na temat wzorców rodziny w różnych religiach i kulturach odbyło się blisko miesiąc po synodzie biskupów. W papieskim przemówieniu nie było odniesień do polemik i podziałów, do jakich doszło w czasie synodu na tle największych wyzwań społecznych stojących przed współczesną rodziną.
...
Mowienie o nowoczesnej rodzinie to zakrawa na obled umyslowy . Nowoczesnosc dotyczy dziedzin ktore czlowiek PRZETWARZA ! Czyli np. technika . Ale nie zjawidk natury . Nowoczesna jabłoń czy nowoczesny las to absurd logiczny . Mozna powiedziec naturalny las ale nie nowoczesny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:44, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież w FAO: głodu nie usprawiedliwiają żałosne skargi na kryzys
- Głodny prosi nas o godność, a nie o jałmużnę - mówił papież Franciszek na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) dzisiaj w Rzymie. Dodał, że głodu na świecie nie usprawiedliwiają "żałosne skargi” na kryzys ekonomiczny.
Papież powiedział, że trzeba "nakarmić głodnych, by ratować życie na naszej planecie”.
W przemówieniu wygłoszonym po hiszpańsku podczas II międzynarodowej konferencji na temat wyżywienia oświadczył: - Żyjemy w czasach, gdy relacje między narodami są zbyt często niszczone przez wzajemną podejrzliwość, która czasem przekształca się w agresję militarną i ekonomiczną, podważa przyjaźń między braćmi i odrzuca lub oddala tego, który już jest wykluczony.
Wie o tym dobrze - dodał - ten, kto nie ma chleba i godnej pracy.
- Dziś dużo mówi się o prawach, często zapominając o obowiązkach; być może zbyt mało troszczyliśmy się o tych, którzy są głodni. Z bólem trzeba też zauważyć, że walka z głodem i niedożywieniem jest utrudniona przez priorytet rynku i wyższość zysku – podkreślił Franciszek.
Dodał, że w rezultacie tego produkty żywnościowe zostały sprowadzone do poziomu zwykłego towaru, przedmiotu spekulacji, także finansowej.
- I podczas gdy mówi się o nowych prawach, głodny jest tam, na rogu ulicy, i prosi o obywatelstwo, o to, by być uznanym w swoich uwarunkowaniach, otrzymać podstawową, zdrową żywność. Prosi nas o godność, a nie o jałmużnę – stwierdził.
Następnie w oklaskiwanym przemówieniu w siedzibie FAO Franciszek wskazał: - Ludzie i narody wymagają tego, by sprawiedliwość realizować w praktyce.
Wyraził opinię, że plany rozwoju i pracy organizacji międzynarodowych powinny uwzględniać częste pragnienie zwykłych ludzi, którzy chcą czuć, że w każdych okolicznościach przestrzega się podstawowych praw osoby ludzkiej, również człowieka głodnego.
Papież przypomniał, że Jan Paweł II przemawiając w tym samym miejscu podczas pierwszej konferencji na temat wyżywienia w 1992 roku ostrzegał wspólnotę międzynarodową przed niebezpieczeństwem "paradoksu obfitości", który - jak ocenił - jest nadal aktualny.
- Żywność jest dla wszystkich, ale nie wszyscy mogą jeść, podczas gdy odpady, odrzuty, nadmierne spożycie i wykorzystywanie żywności do innych celów mają miejsce na naszych oczach - zauważył Franciszek.
Jego zdaniem sprawa głodu na świecie jest wyjątkowo podatna na manipulację poprzez dane, statystyki, wymagania bezpieczeństwa narodowego, korupcję i "żałosne skargi na kryzys ekonomiczny”.
Apelował o solidarność i sprawiedliwość w społeczeństwach, w których dominuje obecnie indywidualizm i podziały.
- Prowadzi to do pozbawienia najsłabszych godnego życia i rodzi bunt przeciw instytucjom - przestrzegł.
W opinii papieża, gdy w kraju brakuje solidarności, cierpią wszyscy. Zwrócił uwagę na to, że kryteriami legislacji muszą być prawo do wyżywienia, do życia i godnej egzystencji i bliskość z tymi, którzy cierpią głód oraz moralny obowiązek, by dzielić się bogactwem ekonomicznym świata.
Nie można, mówił Franciszek, zaakceptować żadnej formy presji politycznej czy gospodarczej, posługującej się dysponowaniem żywnością.
- Żaden system dyskryminacji, faktyczny czy prawny, związany z możliwością dostępu do rynku żywności, nie może być brany za wzór dla wysiłków międzynarodowych, których celem jest wyeliminowanie głodu - powiedział papież na forum FAO.
Na zakończenie zaapelował o to, by chronić "Matkę Ziemię" i przytoczył argentyńskie powiedzienie: "Bóg zawsze przebacza, ludzie czasem, a natura nie przebacza nigdy".
...
Przyczyna glodu jest grzech a kwestie techniczne ... jak to robia zwyrodnialcy Zachodu niszczac plodnisc np. Afryki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:45, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: niech wierni denuncjują przypadki robienia interesów w Kościele
Papież Franciszek zachęcił wiernych, by ujawniali przypadki robienia interesów w Kościele. W kazaniu podczas dzisiejszej mszy mówił, że przywiązanie ludzi Kościoła do pieniędzy budzi zgorszenie wiernych.
Podczas mszy w kaplicy watykańskiego Domu świętej Marty Franciszek powiedział: "To ciekawe, lud Boży potrafi wybaczyć swoim księżom, kiedy mają jakąś słabość, poślizgną się z powodu grzechu, to umie wybaczyć".
"Ale są dwie rzeczy, których lud Boży nie potrafi przebaczyć: kiedy ksiądz jest przywiązany do pieniędzy i kiedy źle traktuje ludzi".
Podstawą papieskich rozważań było czytanie z Ewangelii świętego Łukasza o wypędzeniu przez Jezusa kupców ze świątyni jerozolimskiej, która, jak podkreślił, stała się miejscem "korupcji, siejącej zgorszenie".
Następnie papież stwierdził: "Myślę o zgorszeniu, jakie możemy wywołać wśród ludu naszą postawą, naszymi niekapłańskimi zwyczajami". Mówił o "skandalu handlu, światowego życia".
- Ileż razy, także dzisiaj, widzimy wchodząc do kościoła cenniki opłat - mówił odnosząc się do cen za sakramenty.
- A ludzie się gorszą - dodał.
Franciszek opowiedział, że gdy był młodym księdzem usłyszał od pary narzeczonych, że w parafii odmówiono im udzielenia ślubu w trakcie mszy, bo przewidziano na każdą ceremonię tylko 20 minut. Młodzi ludzie dowiedzieli się, że jeśli chcą pobrać się w czasie mszy, muszą zapłacić podwójnie, za dwie ceremonie.
"To jest grzech zgorszenia" - tak postawę tę nazwał papież.
Podkreślił, że kiedy księża i świeccy, sekretarze kościelni "robią interesy", gorszą ludzi.
- I my jesteśmy za to odpowiedzialni - powiedział. Papież zachęcił wiernych, by z odwagą denuncjowali takie przypadki mówiąc o tym wprost proboszczowi.
...
Tak jesli to powazne zlo a nie tylko wady to nie jest zadne ,,donosicielstwo" . Idzie sie do biskupa nie do tv ... Ja od razu mowie . O. Rydzyk najgorszy obecnie duchowny w Polsca z Kościoła robi burdel wyborczy i to ohydnej partii .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:44, 22 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: przerwać izolację i napiętnowanie osób chorych na autyzm i ich rodziny
Papież Franciszek spotkał się z 7 tys. osób chorych na autyzm oraz z ich opiekunami i rodzinami. Apelował o to, by przerwać izolację a w wielu przypadkach także napiętnowanie, jakich doświadczają osoby autystyczne, często również ich bliscy.
Franciszek mówił podczas audiencji w Watykanie, że konieczna jest postawa otwartości, wsłuchania się i okazywanie konkretnej solidarności wobec chorych.
Autyzm - mówił papież - to choroba, którą trudno zdiagnozować i którą rodzinom trudno jest przyjąć "bez wstydu i zamknięcia się w samotności". - To krzyż - podkreślił Franciszek.
Zachęcił do tworzenia sieci pomocy z udziałem rodziców, terapeutów i duszpasterzy, by pomóc rodzinom przezwyciężyć poczucie pozostawienia samym sobie i frustracji. Papież wyraził przekonanie, że choroba dotykająca wiele dzieci, a w konsekwencji również ich rodziny wymaga bezpośredniego zaangażowania rządów i instytucji państwowych.
Do naukowców apelował, by pilnie poszukiwali metod terapii i narzędzi pomocy dla chorych, a przede wszystkim zapobiegania powstawaniu tych zaburzeń.
Po wygłoszeniu przemówienia Franciszek długo pozdrawiał chorych i ich najbliższych, obejmował ich i błogosławił.
Spotkanie z chorymi na autyzm odbyło się w związku z poświęconą im konferencją, zorganizowaną przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia, którą kieruje arcybiskup Zygmunt Zimowski.
..
Trzeba zdusic w sobie ucieczke od chorych i nieszczesliwych .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:50, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: lud boży z niezawodnym węchem rozpoznaje dobrego duszpasterza
Papież Franciszek powiedział podczas mszy w Watykanie, że bliskość z wiernymi, troska o nich i czułość powinny być regułą życia duszpasterzy. W homilii mówił, że lud boży z "niezawodnym węchem" rozpoznaje dobrego pasterza.
Podczas mszy na placu Świętego Piotra papież ogłosił świętymi sześcioro błogosławionych z Włoch i Indii.
Nowi włoscy święci to: biskup Giovanni Antonio Farina (1803-1888) z Treviso, społecznik zwany biskupem ubogich, założyciel szkoły dla ubogich dziewcząt, Amato Ronconi - żyjący w XIII wieku zakonnik - tercjarz franciszkański, opiekun biednych, Ludwik z Casorii (1814-1885)- franciszkanin, działacz oświatowy i społeczny, a także Nicola da Longobardi (1650-1709) - zakonnik i mistyk.
Kanonizowanych zostało też dwoje hinduskich błogosławionych: zakonnik Cyriak Eliasz Chavara (1805-1871) - poeta i autor dzieł duchowych oraz Eufrasia Eluvathingal (1877-1952) - zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Góry Karmel, mistyczka.
W homilii Franciszek podkreślił, że pasterz troszczy się o swoje stado: szuka owiec, dogląda ich, odnajduje te zabłąkane, opatruje ich rany. Takie zadanie, dodał, wskazuje Jezus jako Dobry Pasterz.
- Jako ci, którzy w Kościele jesteśmy wezwani do tego, by być pasterzami, nie możemy oddalić się od tego wzoru, jeśli nie chcemy stać się najemnikami - zaznaczył.
Następnie zauważył: "Lud boży ma niezawodny węch, rozpoznając dobrych pasterzy i odróżniając ich od najemników".
- Ewangelia mówi nam, czego Królestwo Boże oczekuje od nas; przypomina, że bliskość i czułość są regułą życia także dla nas i za to będziemy sądzeni - powiedział Franciszek.
Przypomniał, że nowi święci poświęcili się bez reszty służbie najbiedniejszym i potrzebującym, pomagali chorym i ludziom starszym.
...
Tak gdy jest to lud Boży . A o to trudno .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek: gdy Kościół dąży do pieniędzy, myli drogę
Papież Franciszek powiedział dzisiaj, że za każdym razem, gdy Kościół dąży do pieniędzy i władzy, myli drogę. Podczas mszy w Domu świętej Marty mówił, że Kościół musi być ubogi i nie może "świecić" własnym światłem ani się nim chwalić.
W kazaniu Franciszek podkreślił, że wielką cnotą Kościoła powinno być to, by nie święcił własnym światłem, lecz światłem Chrystusa. Tylko od niego, dodał, powinno ono pochodzić.
- W ciągu wieków, gdy Kościół chciał mieć własne światło, błądził - oświadczył papież, którego słowa przytoczyło Radio Watykańskie.
- Prawdą jest - zauważył - że niekiedy Pan może prosić swój Kościół o to, by miał trochę swojego światła, ale to dlatego, że jego misją jest to, by oświecać ludzkość.
- Całą posługą, którą pełnimy w Kościele jest to, by pomóc w otrzymaniu tego światła. Posługa bez tego światła jest zła; sprawia, że Kościół staje się albo bogaty, albo potężny, że dąży do władzy i myli drogę - powiedział Franciszek. Tak, przypomniał, wydarzyło się wiele razy w jego historii.
Papież wskazał, że kiedy Kościół jest "pokorny" i "biedny" oraz gdy przyznaje się do swoich "utrapień”" wtedy jest wierny Chrystusowi.
Franciszek zachęcił ludzi Kościoła do postawy: - Nic dla nas, wszystko dla Pana i bliźniego, w pokorze.
- Nie można - mówił, chwalić się swoim światłem, lecz zawsze szukać światła, pochodzącego od Jezusa.
Słowa te Franciszek wypowiedział, gdy nie minęła jeszcze we Włoszech dyskusja na temat jego kazania sprzed kilku dni, gdy apelował do wiernych, by ujawniali przypadki robienia interesów przez ludzi Kościoła i wyraził opinię, że niedopuszczalne są cenniki opłat za sakramenty. To jego zdaniem budzi zgorszenie.
...
To jest niewiara w Boga .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:06, 28 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: chrześcijanie powinni pamiętać o swoich żydowskich korzeniach
Papież Franciszek potępił wszelką przemoc dokonywaną w imię Boga. W wywiadzie dla izraelskiego dziennika "Jedijot Achronot" powiedział też, że nie można być prawdziwym chrześcijaninem bez uznania żydowskich korzeni chrześcijaństwa.
- Potępiam z całych sił każdy rodzaj przemocy w imię Boga - w ten sposób papież odniósł się do niedawnego zamachu na synagogę w Jerozolimie, w którym zginęły cztery osoby.
Wywiad z Franciszkiem ukaże się jutro, czyli w dniu jego wyjazdu do Turcji, gdzie – jak się przypuszcza - będzie mówił również o konfliktach na Bliskim Wschodzie. Już w przeddzień publikacji media ogłosiły fragmenty tej rozmowy.
Nawiązując do sytuacji na Bliskim Wschodzie, papież podkreślił: - Z głębi serca zwracam się do zaangażowanych stron z apelem o położenie kresu nienawiści i przemocy.
- Budowa pokoju jest trudna, ale życie bez pokoju jest koszmarem - dodał Franciszek.
Mówił również o fali przemocy i terroru w Iraku, gdzie proklamowano tzw. Państwo Islamskie i dochodzi do prześladowań na tle religijnym.
- Dokonywane są tam barbarzyńskie czyny, niewyobrażalne zbrodnie - oświadczył papież. Powtórzył, że obecne prześladowania chrześcijan są cięższe od tych z czasów początków chrześcijaństwa.
- Okrzyk bólu chrześcijan, jazydów i innych wspólnot etnicznych wymaga zajęcia jasnego i odważnego stanowiska zarówno przez przywódców religijnych, zwłaszcza muzułmańskich, jak i liderów politycznych - powiedział Franciszek.
W wywiadzie dla izraelskiego dziennika nazwał antysemityzm "grzechem" i dodał: - Nie można być prawdziwym chrześcijaninem, jeśli nie uzna się swych żydowskich korzeni. Trzeba - mówił - zawsze o nich pamiętać.
...
Tak Kosciol to Nowy Izrael a obecni zydzi to w ogole nie Izrael . Bezboznicy co widac po czynach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 03 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Franciszek: trzeba usunąć przyczyny imigracji i ucieczek z krajów pochodzenia
Papież Franciszek zaapelował o to, aby zlikwidowano na świecie przyczyny, które skłaniają ludzi do imigracji i ucieczki z własnych krajów. Polaków poprosił o modlitwę za chrześcijan z Bliskiego Wschodu.
Podczas audiencji generalnej w Watykanie papież wspominał swą niedawną podróż do Turcji. Jako jedno z najważniejszych jej wydarzeń wymienił niedzielne spotkanie z młodymi uchodźcami z Iraku i Syrii oraz innych krajów Bliskiego Wschodu w ośrodku salezjańskim w Stambule.
- To było piękne i bolesne spotkanie - przyznał Franciszek, przemawiając do ponad 10 tys. wiernych na placu Świętego Piotra. Podkreślił, że pragnął zobaczyć się z uchodźcami z krajów ogarniętych konfliktami, by zapewnić ich o swej bliskości i całego Kościoła. Papież wyraził następnie uznanie dla Turcji, która niesie pomoc uciekinierom.
- Módlmy się za wszystkich uciekinierów i uchodźców i o to, aby usunięte zostały przyczyny tej bolesnej plagi - powiedział Franciszek.
O swej podróży apostolskiej do Turcji papież mówił również, zwracając się do Polaków obecnych na audiencji. Powiedział po włosku: "Dziękując Bogu za to, że umożliwił mi spotkanie się z braćmi chrześcijanami, którzy żyją w Turcji i na Bliskim Wschodzie, proszę Was, byście modlili się ze mną za nich, aby mocni wiarą, miłością i nadzieją byli dla całego Kościoła znakiem braterskiej komunii".
...
Tak przyczyny ! Stad walczymy o Wolna Syrie o Wolnisc Arabow i Wolnosc Narodow ! O tym mowil Mickiewicz ! To jest wlasnie wzor Polski !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:31, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Przesłanie papieża do chrześcijańskich uchodźców w Iraku
W przesłaniu do chrześcijańskich uchodźców w Iraku, którzy uciekli przed atakami islamistów, papież Franciszek oświadczył, że przywódcy religijni mają obowiązek potępić wszelkie przypadki łamania godności i praw człowieka.
W rozpowszechnionym dziś przez Watykan orędziu wideo do uchodźców z Mosulu, którzy schronili się w Irbilu w irackim Kurdystanie, Franciszek mówił o dramacie chrześcijan wypędzanych z Bliskiego Wschodu i zapewnił ich o swej bliskości.
Papież przywołał swe słowa ze stolicy Turcji Ankary, gdzie pod koniec listopada przypominał o cierpieniach wyrządzanych przez "ekstremistyczną i fundamentalistyczną grupę", jak określił dżihadystów z Państwa Islamskiego. To z jej powodu, dodał w przesłaniu, całe społeczności, wśród nich chrześcijanie i jazydzi, doświadczają "nieludzkiej przemocy".
- Zostali wypędzeni siłą ze swych domów, musieli porzucić wszystko, by ratować swe życie i nie wyrzec się wiary - mówił papież. Dodał, że dokonywane są ataki na budynki sakralne i symbole religijne oraz dziedzictwo kultury; "tak, jakby chciano zatrzeć wszelki ślad, wszelką pamięć" - dodał.
- Jako przywódcy religijni mamy obowiązek potępić wszelkie łamanie godności i praw człowieka - oświadczył Franciszek. Zaapelował o większą współpracę międzynarodową, aby rozwiązać konflikty na Bliskim Wschodzie i przeciwdziałać przyczynom, które skłaniają ludzi do opuszczenia swych ziem. Papież życzył wszystkim uchodźcom, aby mogli powrócić do swych domów.
Papieskie orędzie zawiózł do Irbilu francuski kardynał Philippe Barbarin, arcybiskup Lyonu.
...
To obowiazek .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:12, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: pieniądze, władza i sukces to fałszywe pocieszenie
Papież Franciszek wśród dramatów obecnych czasów wymienił to, że ludzie są niewolnikami pieniędzy, władzy i sukcesu. Podczas spotkania z wiernymi w Watykanie mówił, że są to "biedacy", którzy znajdują "fałszywe pocieszenie”.
Zwracając się do około 60 tysięcy ludzi, którzy przybyli na południową modlitwę Anioł Pański na plac Świętego Piotra papież powiedział, że słowa z Księgi Izajasza "Pocieszcie, pocieszcie mój lud" powinny rozbrzmiewać w czasie Adwentu.
- Dzisiaj potrzeba ludzi świadków miłosierdzia i czułości Pana, który wstrząśnie zrezygnowanymi, ożywi załamanych, rozpali ogień nadziei - podkreślił Franciszek. "Myślę - dodał - o wszystkich uciśnionych przez cierpienia, niesprawiedliwości i krzywdy; o tych, którzy są niewolnikami pieniędzy, władzy, sukcesu, światowego życia".
- Biedacy znajdują fałszywe pocieszenie - zauważył papież. Przypomniał wiernym, że jeśli zaufają Bogu z sercem pełnym pokory i skruchy, "On obali mury zła, wypełni dziury po naszych zaniedbaniach, wyrówna wyboje pychy i próżności". "To ciekawe - przyznał Franciszek - ale tyle razy boimy się pocieszenia, wręcz czujemy się pewniej w smutku i gdy jesteśmy przygnębieni".
- Wiecie dlaczego? Bo w smutku czujemy się prawie jak na pierwszym planie, podczas gdy wtedy, kiedy jesteśmy pocieszani, to Duch Święty jest na pierwszym planie - dodał. Papież apelował do wiernych, by pozwalali się pocieszać przez Pana. "Zrozumiano?" - zapytał, zwracając się do obecnych.
...
Wlasnie . Co to za pocieszenie ktore doprowadza do depresji ? Zanurzenie w materii meczy dusze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:00, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież apeluje o bezinteresowność, gościnność, pojednanie
W obchodzoną we Włoszech dzisiejszą uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny papież Franciszek zaapelował do wiernych o bezinteresowność i działanie w duchu otwartości wobec innych, pojednania i przebaczenia.
Podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański papież przypomniał słowa z Ewangelii świętego Mateusza: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Podkreślił, że zbawienie jest "bezpłatne". - Nikt z nas nie może go kupić - mówił.
"Trzeba pozwolić na to - powiedział Franciszek - aby Duch Święty uczynił z nas dar dla innych, aby sprawił, byśmy stali się narzędziami gościny, pojednania i przebaczenia". Dodał, że nikt nie może zatrzymywać dla siebie światła Chrystusa: "Przekazujmy je dalej, aby oświeciło innych".
Papież zapowiedział, że zgodnie ze zwyczajem uda się po południu na plac Hiszpański, by modlić się przed figurą Matki Bożej. Wcześniej jednak zatrzyma się w bazylice Matki Bożej Większej, którą regularnie odwiedza.
Dzisiejsza uroczystość upamiętnia ogłoszenie przez papieża Piusa IX 8 grudnia 1854 roku dogmatu o niepokalanym poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Z tej okazji na placu Hiszpańskim trzy lata później odsłonięto figurę Matki Bożej, cel pielgrzymek wiernych. Zwyczaj oddawania hołdu przed pomnikiem w rocznicę ogłoszenia dogmatu wprowadził Jan XXIII.
...
Tak . Czynienie dobra polepsza swiat , nie jakies rewolucje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:55, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek: rozwodnicy wydają się być de facto ekskomunikowani
Papież Franciszek wyraził opinię, że osoby rozwiedzione w Kościele wydają się "de facto ekskomunikowane". Tak ocenił ich sytuację w obszernym wywiadzie dla argentyńskiego dziennika "La Nacion". - Trzeba trochę bardziej otworzyć drzwi - powiedział.
W opublikowanej dzisiaj rozmowie Franciszek oświadczył, odnosząc się do debaty na październikowym synodzie biskupów na temat rodziny, że w jego trakcie "nie tknięto żadnego punktu nauczania Kościoła o małżeństwie".
- Jeśli chodzi o sprawę rozwiedzionych w nowych związkach zastanawialiśmy się, co zrobić, jakie drzwi można otworzyć. To był duszpasterski niepokój - powiedział papież. Dodał, że w tym kontekście zastanawiano się nad sprawą dopuszczenia rozwodników do komunii. Następnie Franciszek stwierdził, że sama zgoda na to nie jest rozwiązaniem. Byłaby nim w jego ocenie "integracja" z Kościołem.
- To prawda, że nie są oni ekskomunikowani, ale nie mogą być rodzicami chrzestnymi, nie mogą czytać Pisma świętego podczas mszy, nie mają prawa do komunii ani nie mogą prowadzić katechezy. Mam tu całą listę zakazów - podkreślił papież. Następnie dodał: "Kiedy to mówię, to wydaje się, że oni są de facto ekskomunikowani". - Trzeba trochę bardziej otworzyć drzwi - powiedział papież odnosząc się do podejścia Kościoła do rozwodników.
W wywiadzie dla dziennika z Buenos Aires wyjaśnił też, że w czasie synodu nikt nie mówił o małżeństwach homoseksualnych. - Nie przyszło nam to do głowy - zapewnił.
...
Chrystus powiedzial wyraznie ze nie ma rozwodu . A oddalic malzonka mozna tylko w sytuacji jakiegos ciezkiego wykroczenia przeciw malzenstwu . ODDALIC NUE WZIAC NOWEGO !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:15, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Rzym: Papież Franciszek modli się o wyzwolenie
Podczas dzisiejszej uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny papież Franciszek oddał hołd Matce Bożej przed jej statuą przy placu Hiszpańskim w Rzymie. Modlił się o wyzwolenie ludzkości ze zniewolenia duchowego i materialnego.
Po przybyciu na plac w centrum Wiecznego Miasta papież przywitał się z jego burmistrzem Ignazio Marino. Następnie odczytał tekst specjalnie napisanej z okazji tego święta modlitwy do Maryi za Rzym i cały świat. Mowa w niej jest o nadziei i sile, jaka napełnia wierzących w codziennej walce, którą muszą toczyć ze złem.
- Niech moc miłości Boga, która zachowała Cię przed grzechem pierworodnym, za Twoim wstawiennictwem uwolni dzisiejszą ludzkość od zniewolenia duchowego i materialnego - powiedział Franciszek.
- Spraw, aby w nas, Twoich dzieciach, łaska górowała nad dumą i abyśmy mogli stać się miłosierni - dodał papież w modlitwie.
Przypomniał, że czas oczekiwania na Boże Narodzenie powinien skłonić wierzących do tego, by poświęcali się dla innych i słuchali ich, milczeli i nie koncentrowali się na sobie samych.
Po odczytaniu modlitwy papież długo witał się z tysiącami ludzi, którzy przybyli na spotkanie z nim na placu Hiszpańskim i szczelnie wypełnili okoliczne ulice.
Wcześniej Franciszek pojechał do szczególnie mu bliskiej bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie modlił się przed obrazem Matki Bożej Salus Populi Romani, patronki Rzymu.
Uroczystość upamiętnia ogłoszenie przez papieża Piusa IX 8 grudnia 1854 roku dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Z tej okazji na placu Hiszpańskim trzy lata później odsłonięto figurę Matki Bożej, cel pielgrzymek wiernych.
...
Tak . Bóg to wolnosc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 12 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek najbardziej słuchany w Europie, USA, Ameryce Łacińskiej
Papież Franciszek jest najbardziej słuchany i podziwiany w Europie, USA i Ameryce Łacińskiej. Jak wynika z badań, których wyniki ogłoszono w Waszyngtonie, nauczanie Franciszka zjednało mu poparcie 84 proc. Europejczyków i 78 proc. ludzi w USA.
W Ameryce Łacińskiej, z której pochodzi, pozytywnie ocenia pontyfikat Franciszka 72 proc. mieszkańców.
REKLAMA
Tak przedstawiają się wyniki dwóch sondaży amerykańskiego Centrum Badawczego Pew; pierwszy przeprowadzono w okresie od 30 października 2013 roku do 4 marca 2014 r. wśród 14 564 osób w dziewięciu krajach Ameryki Łacińskiej, a drugi w dniach od 17 marca do 5 czerwca br. w 34 krajach; zasięgnięto w nim opinii 36 430 osób.
Sondaż wykazał, że 61 proc. osób pytanych o papieża Franciszka w 43 krajach ma o nim pozytywną opinię, 11 proc. wypowiada się przeciwko jego sposobowi sprawowania zwierzchnictwa Kościoła katolickiego, a 28 proc. nie wyraziło żadnej opinii.
Papież jest jednak mniej znany poza Europą i Ameryką.
W Afryce 44 proc. ankietowanych wypowiada się o nim pozytywnie, ale 40 proc. nie chce go oceniać; nie odpowiada na pytanie o papieża również 45 proc. mieszkańców Azji.
Najmniejszym poparciem cieszy się Franciszek na Bliskim Wchodzie, gdzie akceptuje go jedna trzecia ankietowanych, jedna trzecia odrzuca jego nauczanie, a 41 proc. nie chce się wypowiadać na temat papieża.
W Argentynie - ojczyźnie Jorge Mario Bergoglio - 91 proc. mieszkańców ocenia go pozytywnie, a 65 proc. - bardzo pozytywnie.
Wśród krajów europejskich najwyżej cenią papieża Polacy (92 proc.) i Włosi (91 proc.), a następnie Francuzi (88 proc.), Hiszpanie (84 proc.) i Niemcy (82 proc).
>>>
To juz dobrze ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:09, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: życie chrześcijanina nie może być ciągłym narzekaniem
Podczas wizyty w jednej z rzymskich parafii papież Franciszek powiedział, że życie chrześcijanina nie może polegać na nieustannym narzekaniu. - Boli, gdy spotyka się chrześcijan ze strapioną i zgorzkniałą miną - mówił papież podczas mszy.
- Jest tyle osób, które nie umieją podziękować Bogu, zawsze szukają powodu do narzekań - podkreślił w kazaniu w parafii w dzielnicy Aurelio.
REKLAMA
- Chrześcijanin nie może żyć, ciągle narzekając: nie mam tego, nie mam tamtego. To nie po chrześcijańsku - dodał Franciszek.
Papież podkreślił, że radość Bożego Narodzenia nie może objawiać się suto zastawionym stołem, "nerwowym konsumpcjonizmem" i, jak dodał, bieganiu w Wigilię oraz powtarzaniu: "brakuje mi tego i tamtego".
- To nie jest radość chrześcijańska - przypomniał. Wskazał, że musi ona polegać na modlitwie, podziękowaniach i niesieniu pomocy innym.
W trakcie trzygodzinnej wizyty Franciszek spotkał się z grupą Romów, podopiecznych parafii, a także z rodzinami, których dzieci zostały niedawno ochrzczone. Prosił, by nigdy nie wypraszać z kościoła ludzi, których dzieci płaczą w czasie mszy. - Bardzo przeszkadza mi to, że gdy w kościele płacze jakieś dziecko, są tacy, którzy mówią, że powinno wyjść - podkreślił.
Papieża powitały w parafii transparenty z życzeniami z okazji jego przypadających w środę 78. urodzin. Niektórym wiernym udało się zrobić "selfie" z Franciszkiem, który nie miał nic przeciwko temu nowemu zwyczajowi.
>>>
Narzekactwo to wada charakteru .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:58, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież potępił akty terroru w Australii, Pakistanie i Jemenie
Podczas środowej audiencji generalnej papież Franciszek potępił ataki terrorystyczne, do jakich doszło w minionych dniach w Australii, Pakistanie i Jemenie. Nazwał je "nieludzkimi aktami" i podkreślił, że ich sprawcy "nie zatrzymują się nawet przed dziećmi".
Na zakończenie tradycyjnego spotkania na placu Świętego Piotra papież zwrócił się do wiernych: "Chciałbym teraz pomodlić się razem z wami za ofiary nieludzkich aktów terrorystycznych, dokonanych w minionych dniach w Australii, Pakistanie i Jemenie".
- Niech Pan przyjmie zabitych w pokoju, pocieszy ich rodziny i nawróci serca sprawców przemocy, którzy nie zatrzymują się nawet przed dziećmi - dodał Franciszek.
W poniedziałek w Sydney sprawca zamachu na kawiarnię zabił dwoje zakładników, zanim został zastrzelony przez policję. We wtorek w pakistańskim Peszawarze w ataku talibów zginęło 141 dzieci i nauczycieli. W Jemenie w dwóch zamachach bombowych zginęło 25 osób, wśród nich 15 dzieci jadących szkolnym autobusem.
>>>>
Bezboznikami rzadzi szatan SZCZEGOLNIE gdy powoluja sie na ,,boga" ... Baala ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:34, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: Kościół ma być matką, a nie przedsiębiorcą
Kościół ma być matką, a nie przedsiębiorcą - powiedział papież Franciszek podczas mszy w kaplicy Domu świętej Marty. Papież wezwał do modlitwy o to, by Kościół był wolny od egoizmu i władzy.
- Kiedy Kościół wierzy w to, że wszystko może, że może zawładnąć sumieniami ludzi, że może podążać drogą hipokryzji, wtedy jest jałowy - ostrzegł Franciszek. Wyraził pragnienie, by za sprawą Bożego Narodzenia Kościół otworzył się na dar Boży.
- Niech Kościół będzie przede wszystkim matką, jak Maryja - dodał papież.
- Często myślę, że pod niektórymi względami Kościół bardziej niż matką jest przedsiębiorcą - podkreślił Franciszek w kazaniu.
Watykan poinformował, że była to ostatnia w tym roku poranna msza w Domu Świętej Marty z udziałem grup wiernych i kazaniem, wygłoszonym przez papieża.
W ciągu roku papież kilka razy w tygodniu odprawiał mszę w kaplicy watykańskiego hotelu, w którym mieszka. Wygłaszane tam improwizowane kazania są szeroko relacjonowane przez media ze względu na kreślony w nich przez Franciszka program dla Kościoła oraz duszpasterzy i nawiązania do aktualnych wyzwań.
Papież wypowiada się z dużą swadą i niekiedy używa nośnych kolokwializmów. W poniedziałek krytykując nadmierną surowość niektórych wiernych i ich przywiązanie do przepisów powiedział: - Czasem, gdy spotykam takich ludzi, takich chrześcijan o słabym sercu, nieopartym na Jezusie jako skale, a za to bardzo sztywnych na zewnątrz, modlę się: Panie, podłóż im skórkę od banana na drodze, niech fikną niezłego kozła, niech się zawstydzą z powodu swej grzeszności.
...
Tak . Kosciol to nie dzialalnosc gospodarcza .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:38, 21 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: przygotowania do świąt odwracają uwagę od ich sensu
Papież Franciszek życzył dzisiaj wiernym Bożego Narodzenia pełnego nadziei, radości i braterstwa. Podczas spotkania w Watykanie mówił, że przygotowania do świąt często odwracają uwagę od ich znaczenia. Papieża słuchały dziesiątki tysięcy ludzi.
Dzisiejsze rozważania papieża dotyczyły szansy na przemianę życia na lepsze, jaką daje Boże Narodzenie. Przed południową modlitwą Anioł Pański papież Franciszek powiedział, że wierni nie zdają sobie sprawy z obecności Jezusa w ich życiu, bo są zbyt pochłonięci swoimi myślami i sprawami. - W tych dniach naszych przygotowań do Bożego Narodzenia nie zauważamy Jezusa, który przechodzi i puka do drzwi naszego serca, prosząc o przyjęcie - podkreślił papież.
Ryzyko bywa zwielokrotnione, dodał Franciszek, gdy jesteśmy pochłonięci i zatopieni w naszych myślach, w naszych sprawach. Dowodem obecności Jezusa, podkreślił papież, jest pragnienie, aby być lepszym, poprawić się. Trzeba się wtedy zatrzymać i modlić, a może i pójść do spowiedzi. Papież ostrzegł, że przygotowania do świąt mogą utrudnić ich przeżywanie w chrześcijański sposób.
Dodał, że kiedy ludzie żałują swych czynów, chcą być lepsi i pomagać innym, to oznacza, że "Jezus puka do drzwi". - Nie pozwólcie na to, by was ominął - apelował Franciszek. - Cennym darem Bożego Narodzenia jest pokój, a Chrystus jest naszym prawdziwym pokojem. Puka do naszych serc, by podarować nam pokój, pokój duszy - wskazał. Papież życzył obecnym, aby przeżywali je wolni od wszelkiej światowości.
Wezwał wiernych, aby otworzyli drzwi Jezusowi. Warunkiem tego - jak zaznaczył - jest wyzwolenie się z pokus "światowego życia". Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański ostatni raz przed Bożym Narodzeniem.
...
Istotnie przssuwanie mebli przewracanie domu do gory nogami . Dzikie awantury przy okazji a na koniec wniosek ,,nienwidze swiat" jest obledem . Niestety tu kobiety zwlaszcza szaleja . Wykonuja ,,plany sprzatania" nie wyrabiaja sie . Przy okazji sprzatanie w niedziele mieszkania to tezpraca czyli grzech ... Gdzie tu jakies oczekiwanie na Boga? A sprzatac mozna po kolei caly rok powoli . Nie widze potrzeby przewalania wszystkiego w tygodniu przed swietami .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:51, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież o chorobach hierarchii: patologia władzy, "duchowy Alzheimer"
W przemówieniu do kardynałów z Kurii Rzymskiej papież Franciszek ostro skrytykował postawę hierarchii kościelnej. Wymienił katalog 15 chorób Kurii i całego Kościoła, wśród nich: patologię władzy, "duchowego Alzheimera", bogacenie się.
Papież odstąpił od tradycji, zgodnie z którą przedświąteczne spotkanie z kardynałami i biskupami z Kurii Rzymskiej, czyli szefami najważniejszych instytucji w Watykanie, było przez lata poprzednich pontyfikatów okazją do podsumowania mijającego roku w Kościele.
Franciszek w obszernym przemówieniu przestrzegał przed chorobami i pokusami, które - jak podkreślił - występują zarówno w Kurii, jak i wśród całej hierarchii kościelnej i chrześcijan. Nawoływał do rachunku sumienia, wymieniając katalog chorób i szczegółowo je opisując.
Powiedział, że niektórzy cierpią na chorobę "poczucia nieśmiertelności, niezbędności", a "patologię władzy" nazwał epidemią. Radził iść na cmentarz, gdzie - jak dodał - można zobaczyć nazwiska wielu osób, które uważały się za nieśmiertelne i niezastąpione.
Następnie papież mówił o "skamienieniu umysłowym i duchowym", w rezultacie którego ludzie Kościoła stają się "maszynami" i "księgowymi". Wspomniał o "chorobie nadmiernego planowania" i złej koordynacji. Inni, jak dodał Franciszek, cierpią na "duchowego Alzheimera", czyli zapominają o swym powołaniu i spotkaniu z Bogiem. Wtedy można zamknąć się w swoich murach popadając w "kaprysy i manie" - zauważył.
Papież potępił też narcyzm, poczucie wyższości, rywalizację i próżność, "schizofrenię egzystencjalną", prowadzenie podwójnego życia i duchową pustkę. Nie wypełnią jej, jak stwierdził, dyplomy i tytuły akademickie. Skrytykował duszpasterzy, którzy posługę zastępują ograniczaniem się do spraw biurokratycznych i są wymagający tylko wobec innych, a nie wobec siebie. - Sami prowadzą zaś często rozwiązłe życie - dodał Franciszek.
Wśród plag wskazał "terroryzm plotek" i obgadywanie innych za plecami. Franciszek piętnował oportunizm i "ubóstwianie" przełożonych, aby osiągnąć prywatne korzyści, a także obojętność wobec innych i myślenie wyłącznie o sobie. Skrytykował "pogrzebowe miny" i "teatralną surowość", a także dodał, że potrzebna jest dawka humoru.
W dalszej części wystąpienia Franciszek skrytykował gromadzenie dóbr materialnych i wychwalanie się bogactwem oraz pogoń za zyskiem i coraz wyższą pozycją. W dążeniu do tego celu, jak powiedział, usprawiedliwia się czasem wszystkie środki.
Stwierdził, że niektórzy cierpią na "ekshibicjonizm" i są zadowoleni z tego, że widzą swoje nazwisko na pierwszej stronie gazety. - Słyszałem kiedyś, że księża są jak samoloty, trafiają na czołówki mediów tylko wtedy, kiedy upadają - oświadczył papież.
Franciszek zaapelował o wewnętrzną przemianę, a Kurii Rzymskiej, której reformę przygotowuje ze swymi doradcami, zarzucił złe funkcjonowanie, nieskuteczność i nadmierną biurokrację. - Kuria, która nie dokonuje samokrytyki, nie zmienia się i nie poprawia, jest nieruchomym ciałem - ostrzegł.
Po audiencji dla kardynałów papież spotkał się w Auli Pawła VI ze wszystkimi pracownikami Watykanu: kucharzami, ogrodnikami, woźnymi, urzędnikami i ich rodzinami. Złożył im życzenia, a następnie przeprosił za uchybienia i błędy swoje oraz swych współpracowników i za "skandale", które - jak dodał - "bardzo bolą".
...
Tak traktowanie sluzby w Kosciele jako ,,wladzy,kariery,stanowiska" to abberacja umyslu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:55, 23 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież potępił terror Państwa Islamskiego
Papież Franciszek w specjalnym liście do chrześcijan z Bliskiego Wschodu potępił akty terroru dokonywane przez bojowników Państwa Islamskiego. Dodał, że rozmiary tej organizacji są niewyobrażalne, a jej czyny - niegodne człowieka.
Papież powtórzył, że pragnie odwiedzić chrześcijan na terenach ogarniętych konfliktami.
W liście opublikowanym w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia papież napisał, że w ostatnich miesiącach sytuacja na Bliskim Wschodzie zaostrzyła się, zwłaszcza - jak dodał - "w wyniku działań istniejącej od niedawna i niepokojącej organizacji terrorystycznej, o rozmiarach wcześniej niewyobrażalnych”. W ten sposób odniósł się, nie wymieniając nazwy, do Państwa Islamskiego. Podkreślił następnie, że organizacja ta „popełnia wszelkiego rodzaju wykroczenia i czyny niegodne człowieka, godząc zwłaszcza w niektórych z was, brutalnie wypędzonych ze swych ziem, gdzie chrześcijanie są obecni od czasów apostolskich".
Franciszek następnie zaznaczył, że prześladowane są także inne grupy religijne i etniczne i zapewnił, że każdego dnia śledzi doniesienia o ich cierpieniach.
"To cierpienie woła do Boga i apeluje o zaangażowanie nas wszystkich, w modlitwie i we wszelkiego rodzaju inicjatywach" - oświadczył papież. Wszystkich zapewnił o solidarności i bliskości całego Kościoła.
Przekazując chrześcijanom słowa pocieszenia i nadziei życzył im, aby wytrwali w wierze mimo "utrapień, ucisku i prześladowań". "Sytuacja, w której żyjecie, jest mocnym wezwaniem do świętości życia, jak to zaświadczyli święci i męczennicy należący do różnych Kościołów" - napisał papież. Wspomniał o przetrzymywanych przez terrorystów zakładnikach, wśród których są prawosławni biskupi i kapłani różnych obrządków.
Franciszek zwrócił uwagę na znaczenie obecności chrześcijan na Bliskim Wschodzie i nazwał ich "największym bogactwem regionu". "Jesteście małym stadkiem, ale z wielką odpowiedzialnością na ziemi, gdzie zrodziło się i skąd rozprzestrzeniło chrześcijaństwo” - przypomniał.
Wyraził przekonanie, że dialog międzyreligijny jest "najlepszym antidotum na pokusę fundamentalizmu", będącego zagrożeniem dla wyznawców wszystkich religii.
"Dialog jest równocześnie służbą sprawiedliwości i niezbędnym warunkiem tak upragnionego pokoju" - wskazał papież.
Zachęcał chrześcijan: "Możecie pomóc waszym muzułmańskim współobywatelom w przedstawieniu bardziej autentycznego obrazu islamu, jak tego chce wielu z nich, powtarzających, że jest on religią pokoju i może być zharmonizowany z poszanowaniem praw człowieka".
Zdaniem Franciszka dramatyczna sytuacja w Iraku i Syrii wymaga zajęcia jasnego i odważnego stanowiska przez wszystkich przywódców religijnych. Muszą oni - w jego opinii - "potępić jednomyślnie i bez jakichkolwiek dwuznaczności takie przestępstwa i potępić praktykę powoływania się na religię w celu ich usprawiedliwienia".
Do wspólnoty międzynarodowej papież zaapelował o niesienie pomocy humanitarnej i promowanie pokoju na drodze negocjacji, zwłaszcza izraelsko-palestyńskich. Potępił też handel bronią dla tego regionu.
Zwracając się do chrześcijan, podkreślił: "Wasze świadectwo jest dla mnie wielką pociechą. Dziękuję! Każdego dnia modlę się za was i w waszych intencjach".
Powtórzył też swój zamiar odwiedzenia rejonów ogarniętych konfliktem. "Mam wielką nadzieję, że dana mi będzie łaska przybycia do was osobiście, żeby was odwiedzić i pocieszyć" - wyznał papież.
...
Oni sa od diabla ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:07, 25 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek podczas pasterki: dzisiejszy świat potrzebuje czułości
Podczas pasterki w Watykanie papież Franciszek powiedział, że świat naznaczony przemocą, wojnami, nienawiścią i prześladowaniami potrzebuje czułości. Mówił, że światła Bożego Narodzenia nie dostrzegą ludzie pyszni, zarozumiali i zamknięci w sobie.
Papież w czasie mszy w bazylice świętego Piotra przypomniał, że liturgia nocy wigilijnej przedstawia narodziny Zbawiciela jako światło przenikające i rozpraszające najgęstsze ciemności.
- Również my, w tę błogosławioną noc, przyszliśmy do domu Boga, przechodząc przez ciemności otaczające ziemię, ale prowadzeni płomieniem wiary oświecającym nasze kroki i ożywiani nadzieją znalezienia wielkiego światła - podkreślił Franciszek.
Po zbrodni Kaina, który zaślepiony nienawiścią zadał śmiertelny cios bratu Ablowi "bieg dziejów został naznaczony przemocą, wojnami, nienawiścią, prześladowaniem" - dodał papież.
- Ale Bóg, który złożył swoje nadzieje w człowieku, stworzonym na Jego obraz i podobieństwo, oczekiwał. Czekał tak długo, że być może w pewnym momencie powinien był zrezygnować - powiedział.
Bóg, stwierdził papież, cierpliwie oczekiwał w obliczu zepsucia ludzi i narodów, "ale Jego cierpliwa wierność jest mocniejsza niż ciemności i zepsucie". To na tym, mówił wiernym, polega nowina nocy Bożego Narodzenia.
Papież zachęcił wszystkich do zastanowienia się nad tym, czy mają odwagę, by z czułością przyjąć sytuacje trudne i problemy ludzi stojących obok.
- A może wolimy rozwiązania bezosobowe, być może skuteczne, ale pozbawione ciepła Ewangelii? - pytał. - Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje czułości - zauważył.
- Odpowiedź chrześcijanina nie może być inna od tej, jaką Bóg daje naszej małości. Do życia należy podchodzić z dobrocią, z łagodnością - przypomniał Franciszek.
Wezwał też do modlitwy o "łaskę czułości w najtrudniejszych sytuacjach życiowych, łaskę bliskości w obliczu każdej potrzeby, łagodności w każdym konflikcie".
Światłość Bożego Narodzenia dostrzegli ludzie prości; "natomiast nie widzieli jej ludzie zarozumiali, pyszni, ustanawiający prawa według swoich osobistych kryteriów, ludzie przyjmujący postawę zamknięcia" - powiedział Franciszek.
Papież klęcząc wysłuchał fragmentu mszy c-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta "Et incarnatus est" w wykonaniu orkiestry symfonicznej z Pittsburga pod dyrekcją Manfreda Honecka i sopranistki Chen Reiss. Wprowadzenie części tej mszy, zwanej "Wielką", do liturgii pasterki to nowość tegorocznej Wigilii w Watykanie.
Na początku pasterki kwiaty przed figurką Dzieciątka Jezus złożyło dziesięcioro dzieci w strojach krajów, które papież odwiedził ostatnio lub wkrótce odwiedzi. Wśród nich byli mali Koreańczycy i Filipińczycy. Następnie na zakończenie mszy Franciszek w otoczeniu dzieci zaniósł figurkę do szopki w bazylice.
...
Swiat jest chory a chorzy potrzebuja wyrozumialej opieki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:21, 25 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Orędzie papieża: Boże Narodzenie na świecie pełne łez
Papież Franciszek podczas orędzia Urbi et Orbi
W orędziu na Boże Narodzenie papież Franciszek zaapelował o pomoc humanitarną dla ofiar prześladowań w Iraku i Syrii. Modlił się też o braterstwo i pojednanie na Ukrainie. Udzielił następnie błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.
- Doprawdy w to Boże Narodzenie tyle łez łączy się ze łzami Dzieciątka Jezus - powiedział papież, podsumowując sytuację na świecie w orędziu, które wygłosił z głównej loggii bazyliki watykańskiej. Mówił, że na świecie jest "wielu Herodów" podnoszących miecz na dzieci. Franciszka słuchało 80 tysięcy ludzi zebranych na placu Świętego Piotra.
Papież mówił, że "Jezus jest zbawieniem dla każdego człowieka i każdego narodu". Przypomniał o prześladowaniach chrześcijan i innych grup religijnych i etnicznych oraz przemocy i terrorze na terenach opanowanych przez radykalną organizację Państwo Islamskie. Podkreślił: "Zbawiciela świata proszę, by strzegł naszych braci i siostry w Iraku i Syrii, od dawna cierpiących z powodu skutków obecnego konfliktu i, wraz z członkami innych grup etnicznych i religijnych, doznających brutalnych prześladowań".
Papież mówił o nadziei i pomocy potrzebnej wysiedlonym, uchodźcom, dzieciom, dorosłym i osobom w podeszłym wieku w tym regionie i na całym świecie. Apelował: niech Boże Narodzenie "przemieni obojętność w bliskość, a odrzucenie w gościnność".
Papież mówi o światowych konfliktach
Franciszek modlił się o pokój na całym Bliskim Wschodzie i prosił o wspieranie wysiłków tych, którzy angażują się na rzecz dialogu izraelsko-palestyńskiego. Nawiązał również do konfliktu ukraińskiego. - Niech Jezus, Zbawiciel świata, strzeże tych, którzy cierpią na Ukrainie i obdarzy tę umiłowaną ziemię przezwyciężeniem napięć, pokonaniem nienawiści i przemocy oraz podjęciem nowego procesu braterstwa i pojednania - powiedział Franciszek.
Wśród krajów ogarniętych konfliktami i wojnami wymienił Nigerię. Przypomniał, że dochodzi tam do przelewu krwi, uprowadzeń i zbrodni. Modlił się też o pokój w Libii, Sudanie Południowym, Republice Środkowoafrykańskiej i Demokratycznej Republice Konga. - Proszę wszystkich przywódców politycznych, by poprzez dialog zaangażowali się w przezwyciężanie konfliktów i budowali trwałe braterskie współistnienie - oświadczył papież.
"Bezradne milczenie woła pod mieczem tylu Herodów"
Franciszek zwrócił uwagę na los dzieci, które padają ofiarami przemocy i handlu ludźmi, a także są wcielane do wojska. - Niech Jezus pocieszy rodziny dzieci zabitych w minionym tygodniu w Pakistanie - dodał, odnosząc się do zamachu talibów w Peszawarze, w którym zginęło ponad 100 uczniów szkoły prowadzonej przez armię.
Następnie papież oświadczył: "Moje myśli kieruję do wszystkich dzieci zabijanych i maltretowanych; zarówno tych nienarodzonych, pozbawionych wielkodusznej miłości rodziców i pochowanych w egoizmie mentalności, która nie kocha życia, jak i dzieci bez dachu nad głową z powodu wojen i prześladowań, wykorzystywanych i wyzyskiwanych na naszych oczach i przy naszym milczeniu, które jest wspólnikiem".
Franciszek przywołał masakry dzieci, ginących w bombardowaniach w Ziemi Świętej. - Także dzisiaj ich bezradne milczenie woła pod mieczem tylu Herodów. Na ich krew pada cień obecnych Herodów - dodał papież.
Apel o przekucie broni na lemiesze
Modlił się również za zakażonych wirusem ebola, między innymi w Liberii, Sierra Leone i Gwinei. - Dziękując serdecznie tym, którzy dokładają starań, aby pomóc chorym i ich rodzinom, ponawiam pilną zachętę, by zapewnić im opiekę i niezbędne leczenie - zaapelował.
- Niech moc Chrystusa, która jest wyzwoleniem i służbą, daje się odczuć w wielu sercach, które cierpią prześladowania, wojny, zniewolenie. Niech przez swoją łagodność ta Boża moc usunie zatwardziałość z serc tak wielu mężczyzn i kobiet, zanurzonych w światowości i obojętności - powiedział papież. Apelował o "przemianę broni na lemiesze, zniszczenia w twórczość, nienawiści w miłość i czułość".
...
Tak . Ciagle ci Herodowie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:52, 26 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież modlił się za prześladowanych i zabijanych chrześcijan
Papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w przypadającą w drugi dzień Świąt uroczystość świętego Szczepana, pierwszego męczennika Kościoła, modlił się za dyskryminowanych, prześladowanych i zabijanych chrześcijan. Mówił, że to współcześni męczennicy.
Przed modlitwą Anioł Pański papież apelował do wiernych o chrześcijańską konsekwencję; o to, by nie tylko mówić, że jest się chrześcijaninem, ale także żyć w ten sposób.
Zwracając się do tysięcy ludzi zgromadzonych na placu Świętego Piotra Franciszek przypomniał słowa Jezusa z Ewangelii świętego Mateusza: "Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".
"Te słowa Pana - podkreślił papież - nie zakłócają obchodów Bożego Narodzenia, ale odzierają je z fałszywej przesłodzonej otoczki, która do nich nie należy".
Pozwalają nam zrozumieć, że w doświadczanych próbach z powodu wiary, przemoc zostaje pokonana przez miłość, a śmierć przez życie - mówił Franciszek. Przypomniał o prześladowanych i zabijanych obecnie na świecie chrześcijanach.
Następnie zaapelował do wiernych: "Módlmy się o to, by także dzięki ofierze dzisiejszych męczenników, których jest bardzo, bardzo wielu, umocniło się we wszystkich częściach świata zobowiązanie na rzecz uznania i konkretnego zapewnienia wolności religijnej". Franciszek dodał, że jest ona niezbywalnym prawem każdego człowieka.
Następnie papież zauważył, że można "przedłużyć radość" nocy Bożego Narodzenia dawaniem chrześcijańskiego świadectwa pokory i cichej służby. Jako warunek wskazał konsekwencję słów i czynów. "To jest chrześcijańska spójność" - przypomniał.
- Musimy żyć jak chrześcijanie, nie tylko mówić: "jestem chrześcijaninem", a żyć jak poganin - powiedział Franciszek.
...
Tak . Meczennicy sa caly czas !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:03, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: w egoistycznym świecie rodziny wielodzietne są szkołą solidarności
Papież Franciszek powiedział w niedzielę podczas spotkania z rodzinami wielodzietnymi, że w świecie często naznaczonym przez egoizm, są one "szkołą solidarności i dzielenia się". Takie postawy, dodał, przynoszą korzyść całemu społeczeństwu.
Zwracając się w Auli Pawła VI do delegacji stowarzyszenia rodzin wielodzietnych z Włoch oraz z innych krajów, wśród nich z Polski, Franciszek mówił o potrzebie większego zainteresowania ze strony polityków.
- Pamiętając o niskim wskaźniku urodzin we Włoszech oczekuję większej uwagi polityki i administracji publicznej na każdym szczeblu po to, by bardziej wspierać rodziny - oświadczył papież. Wyraził przekonanie, że państwu powinno zależeć na inwestowaniu w rodziny.
Zwrócił się również do rodziców mówiąc: "Jestem wam wdzięczny za przykład miłości do życia, na którego straży stoicie od poczęcia do naturalnej śmierci, mimo wszystkich trudności i ciężarów, jakie nie zawsze, niestety, pomagają wam nieść instytucje publiczne".
- Modlę się zwłaszcza za rodziny dotknięte kryzysem ekonomicznym, w których ojciec lub matka stracili pracę, gdzie młodzi ludzie nie mogą jej znaleźć - zapewnił Franciszek.
Żegnając się z rodzinami papież zażartował: "Jestem trochę jak dziadek dla was wszystkich".
...
Tak ich wklad we wspolne dobro przewyzsza wszystko co daja inni ! Daja nowe istnienia ! NIC NIE JEST WAZNIEJSZE W SWIECIE !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:49, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież o zaginionym samolocie i pasażerach płonącego promu
Podczas spotkania z wiernymi papież Franciszek mówił o katastrofie malezyjskiego samolotu, który zaginął w nocy podczas lotu z Indonezji do Singapuru. Nawiązał też do pożaru włoskiego promu na Morzu Jońskim, z którego ewakuowani są pasażerowie.
Po południowej modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież wspomniał o katastrofach transportowych, do których doszło na świecie w ostatnich godzinach.
Zwracając się do tysięcy wiernych powiedział: "Moje myśli kieruję do pasażerów malezyjskiego samolotu, który zaginął w czasie lotu między Indonezją i Singapurem". Na pokładzie maszyny tanich malezyjskich linii AirAsia były 162 osoby.
Następnie Franciszek zapewnił o swej bliskości z pasażerami i załogami statków, które uległy katastrofom na greckich i włoskich wodach. Na włoskim promie z ponad 470 osobami płynącym z greckiego portu Patras do Ankony na Morzu Jońskim wybuch pożar. Ewakuację utrudniają bardzo złe warunki pogodowe.
Z kolei na redzie portu w Rawennie zderzyły się dwa małe statki handlowe, z których jeden potem zatonął. Kilka osób jest zaginionych.
Franciszek powiedział: "Zapewniam o swej bliskości i modlitwie rodziny i tych, którzy żyją w lęku i cierpieniu z powodu tych trudnych sytuacji oraz tych zaangażowanych w akcję ratunkową".
...
Niestety ... Tak czy inaczej kazdy tu zycie zakonczy ... I z czym wtedy staniecie przed Bogiem .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:11, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: czas spędzony z chorym jest czasem świętym
W orędziu na Światowy Dzień Chorego, który Kościół katolicki obchodzi 11 lutego, papież Franciszek napisał, że czas spędzony u boku chorego jest "czasem świętym". W opublikowanym we wtorek przesłaniu kłamstwem nazwał tendencję do podkreślania "jakości życia".
W orędziu na XXIII Światowy Dzień Chorego, którego hasłem są słowa z Księgi Hioba: "Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi", papież zwrócił uwagę na znaczenie "mądrości serca", czyli służby bliźniemu i trwania przy nim.
Mądrość ta, jak napisał Franciszek, "nie jest wiedzą teoretyczną, abstrakcyjną, wynikiem rozumowania". Jest ona skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i wolna od obłudy - dodał.
- Jakże wielu chrześcijan także dziś świadczy, nie słowami, ale swoim życiem, zakorzenionym w szczerej wierze, że są oczami niewidomego i nogami chromego"- zauważył Franciszek. Taką postawę i troskę o chorych, często ciężką i męczącą, papież nazwał "drogą uświęcenia".
- Jakież wielkie kłamstwo kryje się natomiast w niektórych wyrażeniach, które kładą nacisk na tzw. jakość życia, przekonując do uwierzenia, że życie poważnie dotknięte chorobą nie jest warte dalszej egzystencji - dodał papież.
Wyraził żal, że obecnie często zapomina się o szczególnej wartości, jaką ma czas spędzony przy łóżku chorego. Ludzie żyją w pośpiechu, nawale obowiązków i w ten sposób łatwo zapominają o wartości bezinteresownej opieki nad bliźnim - stwierdził Franciszek.
Mianem "absolutnego priorytetu" papież określił konieczność służenia innym. Przypomniał, że to jedno z dwóch głównych przykazań stanowiących "fundament wszelkich norm moralnych".
Mądrość serca - jego zdaniem - oznacza też solidarność z bliźnim bez osądzania go, bez usiłowania nawracania drugiej osoby; "jest wolna od fałszywej pokory, która w gruncie rzeczy szuka uznania i chełpi się z dokonanego czynu" - dodał.
Franciszek wyraził przekonanie, że nawet wówczas, gdy choroba, samotność i niepełnosprawność dominują w życiu, takie doświadczenie bólu może stać się "uprzywilejowanym czasem łaski i źródłem do uzyskania i umocnienia mądrości serca". Wierni, jak podkreślił papież, powinni ją przyjąć i rozwijać w sobie.
Światowy Dzień Chorego ustanowił Jan Paweł II w 1992 roku.
...
Tak uczy Kosciol , Madrosc tej nauki poraza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:38, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Papież: trzeba bronić biednych, a nie bronić się przed nimi
Podczas nieszporów za kończący się rok papież Franciszek powiedział, że w centrum uwagi i działań wszystkich powinni być biedni. - Trzeba ich bronić, a nie bronić się przed nimi - mówił papież. Potępił też plagę korupcji w Rzymie i apelował o odnowę moralną.
W czasie nabożeństwa wieczorem w bazylice Świętego Piotra Franciszek przypomniał wiernym w homilii: "Biedni, zepchnięci na margines, muszą być w centrum naszej troski, naszego codziennego działania".
Trzeba - przypomniał - "bronić biednych, a nie bronić się przed biednymi, służyć najsłabszym, a nie wykorzystywać ich".
Następnie papież zauważył: "Boimy się wolności i, paradoksalnie, wolimy mniej lub bardziej świadomie zniewolenie". Wolność - stwierdził - jest "bardziej ryzykowna" i przypomina o obowiązku dobrego przeżycia czasu, jaki każdy ma przed sobą.
- Zniewolenie zaś redukuje czas do momentu i w ten sposób czujemy się bezpieczniej, przeżywając momenty oderwane od przeszłości i naszej przyszłości - mówił Franciszek.
- Jakże podobają się nam fajerwerki, pozornie piękne, ale w rzeczywistości trwają one tylko kilka chwil. To jest królestwo chwili - dodał.
Jako biskup Rzymu odniósł się także do ujawnionego na początku grudnia gigantycznego skandalu korupcyjnego we władzach Rzymu, gdzie część urzędników i biznesmenów uwikłana była w przestępcze powiązania typu mafijnego i przywłaszczała sobie ogromne sumy z publicznej kasy. Wielkie zyski ta grupa przestępcza czerpała m.in. z funduszy przeznaczonych na pomoc dla imigrantów i na romskie obozowiska.
Nawiązując do tych wydarzeń, papież stwierdził: "Niewątpliwie ciężkie afery korupcyjne, ujawnione ostatnio, wymagają poważnego i świadomego nawrócenia serc, odnowy duchowej i moralnej, ponownego zobowiązania na rzecz budowy miasta bardziej sprawiedliwego i solidarnego".
Papież przypomniał: "Kiedy w mieście biedni i słabi otoczeni są opieką, okazują się skarbem Kościoła i społeczeństwa. Kiedy jednak społeczeństwo lekceważy biednych, prześladuje ich, widzi w nich przestępców, wpycha w ramiona mafii, to wtedy ubożeje i wręcz popada w nędzę, traci wolność".
Po nabożeństwie, w trakcie którego w bazylice watykańskiej odśpiewano dziękczynne Te Deum, Franciszek poszedł na plac Świętego Piotra zobaczyć ustawioną tam szopkę. Następnie długo pozdrawiał setki zgromadzonych tam ludzi, składał im noworoczne życzenia i błogosławił.
....
Otoz to ! Bronic biednych a nie siebie ... przed nimi . Jak Zachod !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:13, 01 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Papież: pokój jest zawsze możliwy
Podczas spotkania z dziesiątkami tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra w Nowy Rok papież Franciszek złożył wszystkim życzenia szczęśliwego i spokojnego roku. W obchodzony 1 stycznia Światowy Dzień Pokoju papież podkreślił, że jest on zawsze możliwy.
- Niech to będzie rok pokoju - mówił Franciszek w trakcie spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański.
- Musimy zawsze szukać pokoju - dodał. Papież przypomniał wiernym, że źródłem pokoju jest modlitwa. To ona, stwierdził, sprawia, że "pokój kiełkuje".
Papież zwrócił uwagę na znaczenie wychowania w duchu pokoju.
Watykan połączył się następnie telemostem z miastem Rovereto w Trydencie na północy Włoch, gdzie znajduje się wielki dzwon "Maria Dolens", zbudowany w hołdzie poległym na wszystkich wojnach i pobłogosławiony przez papieża Pawła VI w 1965 roku. Tysiące ludzi zebranych na placu Świętego Piotra wysłuchały wraz z papieżem uderzeń tego dzwonu. Franciszek powiedział: Niech wyraża on życzenie, by nigdy więcej nie było wojen, lecz zawsze pragnienie i zaangażowanie na rzecz pokoju i braterstwa między narodami.
Rano papież odprawił mszę w bazylice Świętego Piotra, w trakcie której przypomniał w homilii, że Chrystus i Kościół są "nierozłączni". - Nie można - dodał - zrozumieć zbawienia dokonanego przez Jezusa nie uwzględniając macierzyństwa Kościoła.
- Oddzielanie Jezusa od Kościoła oznaczałoby chęć wprowadzania "niedorzecznego rozdziału". Nie można kochać Chrystusa, ale nie kochać Kościoła, słuchać Chrystusa, ale nie Kościoła, należeć do Chrystusa, ale pozostając poza Kościołem - podkreślił papież przywołując słowa Pawła VI.
Wskazał wiernym, że Jezus Chrystus jest błogosławieństwem dla każdego człowieka i dla całej ludzkości.
Papież modlił się o pokój w sercach ludzi, w rodzinach i między narodami.
Nawiązując do hasła tegorocznego orędzia na Światowy Dzień Pokoju "Już nie niewolnicy, lecz bracia" Franciszek powiedział: Wszyscy jesteśmy powołani, aby być wolnymi, wszyscy, aby być dziećmi i to każdy według swojej odpowiedzialności, by zwalczać nowoczesne formy niewolnictwa.
- Połączmy nasze siły z każdego narodu, kultury i religii. Niech nas prowadzi i wspiera Ten, który, aby uczynić nas wszystkich braćmi, stał się naszym sługą - wezwał papież.
Zwrócił się następnie do wiernych: Chciałbym zaproponować wszystkim, by pozdrowić Maryję, tak jak uczynił to odważny lud Efezu krzycząc: "Święta Matka Boża".
- Według jednej z opowieści - nie wiem, czy jest ona prawdziwa - niektórzy mieli w rękach kije po to, aby biskupi zrozumieli , co by się przydarzyło, gdyby nie mieli odwagi wznosić tego okrzyku - mówił Franciszek.
- Zachęcam was wszystkich, by bez kijów wznieść taki okrzyk pozdrowienia Kościoła - poprosił wiernych.
...
Wojny to efekt grzechu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|