Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Papież Franciszek mówi do nas .
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:54, 06 Wrz 2014    Temat postu:

Papież: nigdy więcej przemocy i podziałów w rodzinie

Niech nigdy więcej nie będzie w rodzi­nach przemocy i podziałów - to słowa z modlitwy napisanej przez papieża Franciszka w intencji październikowego synodu biskupów o rodzinie. Watykan ogłosił dziś, że 28 września bę­dzie dniem modlitw o powodzenie synodu.

Zgromadzenie biskupów z całego świata odbędzie się w Watyka­nie w dniach od 5 do 19 października pod hasłem "Wyzwania duszpasterskie związane z rodziną w kontekście ewangelizacji".

Apel o modlitwę, o którym poinformował Sekretariat Generalny Synodu Biskupów, skierowany jest do kościołów lokalnych, wspólnot parafialnych, instytutów życia konsekrowanego, stowa­rzyszeń i ruchów.

W papieskiej modlitwie w intencji synodu, przytoczonej przez włoską agencję Ansa, znajdują się między innymi słowa: "Niech nigdy więcej w rodzinach nie doświadcza się przemocy, zamknię­cia i podziałów; niech każdy, kto został zraniony lub zgorszony, szybko dozna pocieszenia i uzdrowienia".

Franciszek wyraża nadzieję, że rodziny staną się "miejscem ko­munii i modlitewnego wieczernika, autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi domowymi kościołami".

"Niech najbliższy synod biskupów rozbudzi na nowo we wszyst­kich świadomość świętego i nienaruszalnego charakteru rodziny, jej piękna w Bożym projekcie" - napisał papież.

W trakcie synodu mają zostać poruszone także delikatne i uzna­ne za pilne sprawy, będące nowymi wyzwaniami dla Kościoła. Jest wśród nich kwestia sytuacji osób rozwiedzionych, które za­warły nowe związki i z tego powodu są pozbawione prawa dostę­pu do sakramentów. Wśród kościelnej hierarchii ścierają się różne poglądy na ten temat.

O potrzebie rozwiązania wielu nowych problemów mówił Franci­szek w marcowym wywiadzie dla "Corriere della Sera", który zo­stał przypomniany w najnowszym weekendowym wydaniu ma­gazynu tego dziennika w związku z zapowiedzią publikacji peł­nego zapisu tej rozmowy w wydaniu książkowym 10 września. Papież pytany o sprawę osób rozwiedzionych powiedział, tłuma­cząc swą opinię o tym, że należy im pomagać, a nie potępiać: "To jest długa droga, jaką Kościół musi przebyć".

Franciszek podkreślił, że rodzina "przechodzi bardzo poważny kryzys".

- Trudno ją założyć, młodzi ludzie rzadko się pobierają. Istnieje wiele rodzin rozbitych, w których nie powiódł się plan wspólne­go życia. Dzieci bardzo cierpią. Musimy na to odpowiedzieć - oświadczył Franciszek.

Dodał następnie: "Trzeba unikać powierzchowności. Pokusa roz­wiązywania każdego problemu za pomocą kazuistyki to błąd, upraszczanie spraw głębokich, tak jak czynili to faryzeusze; to teologia bardzo powierzchowna".

- To w świetle głębokiej refleksji można podejść w poważny spo­sób do poszczególnych sytuacji, także do problemów osób rozwie­dzionych - ocenił papież.

...

Nie przypadkiem szatan zawsze uderza w rodzinę . To gleba z której człowiek wyrasta .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:09, 07 Wrz 2014    Temat postu:

Papież z uznaniem o krokach na rzecz rozejmu na Ukrainie

Papież Franciszek wyraził uznanie dla kroków podjętych na rzecz rozejmu na Ukrainie. Podczas spotkania z wiernymi w Wa­tykanie apelował o to, aby zapoczątkowany dialog doprowadził do trwałego pokoju.

Zwracając się do wiernych po południowej modlitwie Anioł Pań­ski, papież powiedział: "W ostatnich dniach dokonano znaczą­cych kroków w poszukiwaniu rozejmu w regionach ogarniętych konfliktem na wschodzie Ukrainy".

- Mimo, że słyszałem dzisiaj mało pocieszające informacje, życzę, by kroki te mogły przynieść ulgę ludności i przyczynić się do wy­siłków na rzecz trwałego pokoju. Modlę się o to, ażeby zgodnie z logiką spotkania zapoczątkowany dialog mógł postępować na­przód i przynieść oczekiwane owoce - mówił Franciszek.

Rozejm między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez wojska rosyjskie wprowadzo­no w piątek wieczorem. Został on już naruszony. Walki trwają między innymi w rejonie Mariupola.

...

Tu niestety papież z Argentyny nie rozumie Moskwy . Jedyne logiczne zakończenie z nimi wojny to zdobycie Moskwy . A rozejm nieznaczna spokoju dla ludności ! Gwałty porwania grabieże wymuszenia . Tak wygląda pokój w ich wersji np. w Czeczenii . To jest naprawdę kraj Szatana . Wojna z nimi to dobro pokój to zło . Pokolenia Polaków już to wielokrotnie przerobiły . Nikt ich tak nie zna jak my . Czyż sama Matka Boża nie ostrzegała przed nimi w Fatimie ? Czyż może być bardziej wymowny sygnał ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:00, 08 Wrz 2014    Temat postu:

Papież: każda wojna jest daremną masakrą

Papież Franciszek zaapelował do przy­wódców religii i wyznań świata o mobilizację, by sprzeciwić się wojnom i przemocy. "Każda wojna jest daremną masakrą" - napi­sał do uczestników rozpoczętego dziś międzyreligijnego spotka­nia w Antwerpii w Belgii.

W przesłaniu wystosowanym do przywódców i przedstawicieli różnych religii, którzy biorą udział w spotkaniu, zorganizowa­nym po raz 28. przez rzymską Wspólnotę Świętego Idziego, pa­pież wezwał ich, by "skutecznie współpracowali na rzecz lecze­nia ran i rozwiązywania konfliktów oraz poszukiwania pokoju".

Franciszek nawiązał do obchodzonej w tym roku setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej. Następnie zauważył: "W tych dniach, gdy niemało narodów świata potrzebuje pomocy, by zna­leźć drogę pokoju, rocznica ta uczy nas, że wojna nie jest nigdy za­dowalającym środkiem naprawienia niesprawiedliwości i osią­gnięcia wyważonych rozwiązań politycznej i społecznej niezgo­dy".

Papież przytoczył słowa Benedykta XV z 1917 roku: "Każda wojna jest daremną masakrą".

"Wojna wciąga narody w spiralę przemocy, którą trudno jest potem kontrolować; burzy to, co budowały pokolenia, i przygoto­wuje drogę gorszym jeszcze niesprawiedliwościom i konfliktom" - dodał Franciszek.

Następnie wskazał: "Gdy pomyślimy o niezliczonych konfliktach i wojnach, wypowiedzianych i niewypowiedzianych, które drę­czą dzisiaj rodzinę ludzką i rujnują życie najmłodszym i star­szym, zatruwając długotrwałe relacje koegzystencji rozmaitych grup etnicznych i religijnych i zmuszając rodziny oraz całe wspólnoty do wygnania, oczywiste jest, że wraz z wszystkimi męż­czyznami i kobietami dobrej woli nie możemy pozostać bierni w obliczu tak wielkiego cierpienia".

"Przywódcy religii są wezwani do tego, by być mężczyznami i ko­bietami pokoju" - podkreślił Franciszek. "Musimy - dodał - być budowniczymi pokoju, a nasze wspólnoty muszą być szkołami szacunku i dialogu z innymi grupami etnicznymi czy religijny­mi, miejscami, w których uczy się przezwyciężania napięć, krze­wienia sprawiedliwych i pokojowych relacji między narodami i grupami społecznymi"

"Nasze różne tradycje religijne mogą wnieść, zgodnie z duchem Asyżu, wkład do pokoju" - stwierdził papież, przywołując histo­ryczne spotkanie zwołane przez Jana Pawła II w mieście święte­go Franciszka 1986 roku.

...

Oczywiście winni wybuchu wojny to bestie . Podobni do szatana ale jest ona dla tych co waliczą w słusznej sprawie dobrem tzw. trudnym . Bo jest okazją do zasługi kosztem oczywiście skrajnych ofiar . Ale później jest nagroda w niebie . Stąd np. wojna z Rosja jest dobrem bo to bestialski kraj ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:16, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Papież: Kościół jest matką, która uczy swe dzieci miłosierdzia

Kościół jest matką, która uczy swoje dzieci miłosierdzia - powie­dział papież Franciszek podczas audiencji generalnej. Wyraził przekonanie, że świat można zmienić tylko wtedy, gdy niesie się pomoc tym, którzy nie mogą się odwzajemnić.

- Kościół zachowuje się jak Jezus; nie robi teoretycznych lekcji na temat miłości i miłosierdzia, nie szerzy na świecie filozofii mą­drości, oczywiście - chrześcijaństwo to także to - ale słowa służą temu, by oświecić znaczenie gestów - wyjaśnił papież. Przypo­mniał, że Kościół uczy, by nakarmić biednych i napoić spragnio­nych. Ten przykład, jak wskazał Franciszek, dają nie tylko liczni święci, ale też rodzice.

W katechezie mówił o potrzebie uczenia dzieci miłosierdzia, na przykład przekonując do tego, by dawały jedzenie głodnym. - W prostych chrześcijańskich rodzinach obowiązuje zawsze święta zasada gościnności; nigdy nie brakuje talerza i łóżka dla potrze­bującego - podkreślił papież.

Opowiedział następnie zdarzenie ze swej posługi duszpasterskiej w Argentynie, opowiedziane mu przez matkę trojga małych dzie­ci. Kiedy siedziały przy stole, każde przed talerzem z befsztykiem i frytkami, do drzwi zapukał ktoś głodny prosząc o jedzenie. Matka przekonała troje kilkulatków, nie bez problemu i nie bez ich protestów, by każde z nich oddało pół swej porcji. - Musisz dać coś od siebie - te słowa kobiety powtórzył Franciszek.

- Ten przykład wiele mnie nauczył. Tyle razy mówimy: "mnie nic nie zostaje". Ale Kościół uczy nas: daj coś od siebie - dodał papież.

- Nie wystarczy czynić dobra tym, którzy i nam czynią. To robią też poganie. Aby zmienić świat, trzeba czynić dobro temu, kto nie jest w stanie się nam odwzajemnić - przypomniał wiernym. Za­uważył też: "Ile zapłaciliśmy za odkupienie? Nic, odkupienie nie mieści się w logice wymiany i rewanżu".

Franciszek podał przykład błogosławionej Matki Teresy z Kalku­ty mówiąc, że niesienie pomocy umierającym tam na ulicach uważano za "stratę czasu". - Ona nie obawiała się trzymać za rękę tego, kto umierał - powiedział. Postać założycielki zgroma­dzenia Misjonarek Miłości przywołał na 11 dni przed swą wizytą w Albanii, skąd pochodziła jej rodzina.

- Miłosierdzie pokonuje każdą barierę - dodał papież.

Zwracając się do Polaków Franciszek podkreślił: "Moi drodzy, bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Oto naucza­nie Chrystusa, które Kościół przekazuje jako wciąż aktualne. Niech wasze serca będą otwarte na wszystkich potrzebujących, a ręce gotowe do niesienia im pomocy".

Odnotowano także słowa, jakie papież skierował do pielgrzymów mówiących po arabsku: "Kościół stawia czoło złu z miłością, poko­nuje przemoc przebaczeniem, odpowiada na broń modlitwą". Niech Pan, mówił papież, "rozbudzi w was odwagę w walce z siła­mi zła i niech otworzy oczy tym, którzy są oślepieni przez zło po to, by ujrzeli szybko światło prawdy i pożałowali popełnionych błędów".

Franciszek pozdrowił obecnych na placu Świętego Piotra wło­skich żołnierzy, uczestniczących w operacji Mare Nostrum na Morzu Śródziemnym, gdzie niosą pomoc nielegalnym imigran­tom płynącym do wybrzeża Italii. Podkreślił, że "godna podziwu" jest ich służba na rzecz "braci, którzy szukają nadziei".

...

Tak wielu rzeczy można się nauczyć ale miłosierdzia tylko od Kościoła czyli Jezusa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:32, 13 Wrz 2014    Temat postu:

Papież na cmentarzu wojennym: wojna jest szaleństwem

Podczas mszy na cmentarzu na północy Włoch, gdzie pochowano 100 tysięcy żołnierzy poległych w czasie I wojny światowej, pa­pież Franciszek mówił, że każda wojna jest "szaleństwem". Kryją się za nią i dziś interesy, plany geopolityczne, żądza pieniędzy - dodał. Papież podkreślił, że teraz można mówić o trwającej trze­ciej wojnie światowej, która, jak stwierdził, toczy się "w kawał­kach".

W czasie sobotniej mszy na monumentalnym cmentarzu w miej­scowości Fogliano di Redipuglia w regionie Friuli-Wenecja Julij­ska modlono się za poległych na wszystkich wojnach.

W homilii powiedział: "Podziwiając piękno krajobrazu całego tego regionu, gdzie kobiety i mężczyźni pracują, rozwijając życie rodzinne, gdzie dzieci bawią się, a starsi oddają się marzeniom, nie znajduję innych słów jak tylko te, że wojna jest szaleństwem".

- Wojna niszczy wszystko, także więź między braćmi. Wojna jest szalona, jej planem rozwoju jest zniszczenie: chęć rozwijania się przez zniszczenie! - podkreślił Franciszek.

- Chciwość, nietolerancja, żądza władzy; to motywy pobudzające do decyzji o wojnie, a są one często usprawiedliwiane ideologią. Wcześniej jednak jest namiętność, bodziec wypaczony - zauwa­żył.

Zdaniem papieża ideologia jest "usprawiedliwieniem", a gdy jej zabraknie, pojawia się odpowiedź Kaina: "Co mnie to obchodzi?".

Franciszek podkreślił, że także nad tym cmentarzem symbolicz­nie "unosi się szydercze motto wojny": "Co mnie to obchodzi?". Według papieża taki nagłówek powinien obecnie widnieć na pierwszych stronach gazet na świecie.

- Również dziś, po drugiej klęsce kolejnej wojny światowej, zdaje się można mówić o trzeciej wojnie prowadzonej w "kawałkach", z przestępstwami, mordami, zniszczeniami - dodał.

- Także dziś jest wiele ofiar. Jak to jest możliwe? Jest to możliwe, ponieważ także dziś za kulisami kryją się interesy, plany geopoli­tyczne, żądza pieniędzy i władzy, jest przemysł zbrojeniowy, który zdaje się być tak bardzo ważny! - powiedział.

Franciszek mówił, że ci, którzy planują akty terroru i starcia oraz właściciele firm zbrojeniowych mają wypisane w sercach motto: "Co mnie to obchodzi?". Oni, zaznaczył, dużo zarabiają na woj­nach, ale "ich zdemoralizowane serce utraciło zdolność do pła­czu".

- Kain nie płakał. Cień Kaina obejmuje nas dzisiaj tutaj, na tym cmentarzu. Widać go tutaj. Widać go w historii od roku 1914 aż po dzień dzisiejszy. Widać go także w naszych czasach - oświad­czył papież.

- Z sercem syna, brata, ojca, proszę was wszystkich i dla nas wszystkich o nawrócenie serca - apelował. Papież prosił o modli­twę za "wszystkich poległych" w "bezsensownej rzezi", za wszyst­kie ofiary szaleństwa wojny, w każdym czasie.

- Ludzkość potrzebuje płaczu i to jest godzina płaczu - zakończył swą homilię.

Na mszy byli biskupi polowi z wielu krajów świata, wśród nich bi­skup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.

Przed mszą papież był na pobliskim cmentarzu austro-węgier­skim, na którym pochowanych jest 15 tysięcy żołnierzy.

...

Grzech jest szalmnóstwem mówiąc ściśle . A wojny wywołują zbrodniarze . Wojna wynika z 7 grzechów głównych ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:04, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Papież: ludzkość wciąż nie wyciągnęła lekcji z wojen światowych

Papież Franciszek powiedział w niedzie­lę, że wojna to "szaleństwo", a ludzkość do tej pory nie wyciągnę­ła lekcji z dwóch wojen światowych. Podkreślił, że nienawiść i zło można pokonać tylko przebaczeniem i dobrem.

Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Wa­tykanie papież przywołał swą sobotnią wizytę na cmentarzach w Redipuglia we Friuli - Wenecji Julijskiej, na których pochowanych jest ponad 100 tysięcy żołnierzy poległych podczas I wojny świa­towej. Odwiedził cmentarz austrowęgierski i włoski.

Zwracając się do wiernych zebranych na placu Świętego Piotra, Franciszek podkreślił: "Modliłem się tam za poległych podczas Wielkiej Wojny, a liczba ofiar jest przerażająca".

- Mówi się o około 8 milionach zabitych młodych żołnierzy i 7 mi­lionach cywilów. To uświadamia nam, jakim szaleństwem jest wojna. To szaleństwo, z którego ludzkość do tej pory nie wycią­gnęła lekcji, bo po pierwszej była jeszcze druga wojna światowa i wiele innych, które toczą się dzisiaj - oświadczył papież.

Zapytał następnie: "Kiedy wyciągniemy z tego lekcję?".

- Zachęcam wszystkich, by patrzyli na ukrzyżowanego Jezusa, by zrozumieć, że nienawiść i zło pokonuje się przebaczeniem i do­brem i że odpowiedź poprzez wojnę prowadzi tylko do tego, że ro­śnie zło i śmierć - mówił Franciszek.

Przypomniał również o prześladowanych chrześcijanach na świe­cie. - Tylu naszych braci i sióstr jest prześladowanych i zabija­nych z powodu swej wierności Chrystusowi - stwierdził.

- Dzieje się to - dodał - szczególnie tam, gdzie wolność religijna nie jest jeszcze zagwarantowana lub w pełni realizowana.

- Ale dochodzi do tego także w krajach i środowiskach, które za­sadniczo chronią wolność i prawa człowieka, ale gdzie w prakty­ce wierni, zwłaszcza chrześcijanie spotykają się z ograniczenia­mi i dyskryminacją. Dlatego dzisiaj o nich pamiętamy i szczegól­nie się za nich modlimy - powiedział Franciszek.

...

Tak . Wojny to bolesna nauka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:05, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Watykan: papież udzielił ślubu 20 parom

Podczas wyjątkowej ceremonii w bazylice świętego Piotra papież Franciszek udzielił ślubu 20 parom. W homilii w czasie mszy mówił, że życie małżeńskie to nie serial, ale rzeczywistość, w któ­rej należy liczyć się z trudnościami.

- Małżeństwo jest symbolem życia, prawdziwego życia, to nie se­rial - powiedział papież. - To wzajemność różnic - dodał.

- To nie jest gładka droga, bez konfliktów, nie, to nie byłoby ludz­kie. To zobowiązująca podróż, niekiedy trudna i sporna, ale takie jest życie - podkreślił Franciszek.

Następnie przypomniał: “Miłość Jezusa, który pobłogosławił i uświęcił związek małżonków, jest w stanie utrzymać ich miłość i ją odnowić, kiedy po ludzku się ją zagubi, rozerwie, gdy się wy­czerpie".

"Miłość Jezusa może przywrócić małżonkom radość wspólnego podążania, bo takie jest małżeństwo; wspólną drogą mężczyzny i kobiety, na której mężczyzna ma za zadanie pomagać żonie być bardziej kobietą, a kobieta ma za zadanie pomagać mężowi być bardziej mężczyzną".

Papież wyraził przekonanie, że "“nieprzeliczona jest siła, ładu­nek człowieczeństwa zawarty w rodzinie: wzajemna pomoc, tro­ska edukacyjna, relacje, które wzrastają wraz ze wzrostem osób, dzielenie się radością i trudnościami".

- Rodziny są pierwszym miejscem, w którym kształtujemy się jako osoby i są zarazem cegłami do budowy społeczeństwa - oświadczył Franciszek.

Zwrócił się też do młodych par: "To normalne, że małżonkowie się kłócą, zawsze tak jest. Ale radzę wam, nigdy nie kończcie dnia nie pogodziwszy się. Wystarczy mały gest, w ten sposób podąża się dalej".

- Życzę wam szczęścia, będą krzyże, ale Pan jest zawsze, by nam pomagać iść dalej - mówił papież w improwizowanej homilii.

Po jej wygłoszeniu przyjął od wszystkich par przysięgę małżeń­ską.

Od ostatniego ślubu, udzielonego przez papieża w bazylice świę­tego Piotra minęło 14 lat. Ceremonii tej przewodniczył Jan Paweł II w 2000 r. z okazji Jubileuszu Rodziny w obchodzonym wtedy Roku Świętym. Przypomina się, że polski papież udzielił też wielu ślubów podczas prywatnych ceremonii.

Pary, którym udzielił ślubu Franciszek, znajdują się w różnej sytu­acji życiowej, niektóre mają dzieci i do ślubu poszły po latach wol­nego związku. To, jak zauważają watykaniści, w najlepszy spo­sób odzwierciedla postawę otwartości papieża wobec nowych wy­zwań społecznych i rodzinnych w zmieniających się czasach. To ważny gest, podkreśla się, który wytycza linię październikowego synodu biskupów na temat rodziny, zwołanego przez Franciszka. Biskupi w jego trakcie mają zmierzyć się z nowymi sytuacjami, w jakich znajdują się liczne rodziny na świecie.

Wśród małżonków w wieku od 25 do 56 lat, wszystkich pochodzą­cych z diecezji Rzymu są Guido i Gabriella z życiowym doświad­czeniem poprzednich związków. Ona była panną z dzieckiem, pracuje dorywczo w sieci fast food, on jest ochroniarzem. W Rocie Rzymskiej uzyskał orzeczenie o nieważności poprzedniego małżeństwa.

20 par na życzenie Franciszka wybrał wikariat diecezji rzym­skiej spośród tych, które przygotowywały się do ślubu i miały już w niektórych przypadkach zarezerwowane ceremonie w innych kościołach. Żadna z nich nie wyobrażała sobie nawet, że ślubu udzieli im papież.

...

Tak . Bez rodziny nie ma życia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:23, 16 Wrz 2014    Temat postu:

Papież: bez bliskości piękne kazania to tylko próżność

Bliskość i współczucie, a nie piękne kazania, powinny charakte­ryzować postawę księży - powiedział papież Franciszek podczas mszy we wtorek w Domu świętej Marty. Bez tego - dodał - pozosta­je tylko "próżność".

Papież mówił w homilii, że jeśli chce się głosić słowo Jezusa, trze­ba za jego przykładem być blisko ludzi.

Inna - dodał - była postawa nauczycieli, uczonych w piśmie, fary­zeuszy. "Byli daleko od ludzi, mówili dobrze, dobrze nauczali prawa, ale byli daleko" - podkreślił Franciszek. Dodał, że to nie jest droga Jezusa.

- Lud nie odczuwał tego jako łaski, bo brakowało bliskości, współ­czucia, cierpienia razem z nim - zauważył papież.

- Można błyskotliwie głosić Słowo Boże, było w historii wielu wspaniałych kaznodziejów. Ale jeśli ci kaznodzieje nie zdołali za­siać nadziei, to takie kazania nie są potrzebne. To próżność - po­wiedział Franciszek w homilii, przytoczonej przez Radio Waty­kańskie.

...

Wiara bez uczynków martwa jest ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:12, 17 Wrz 2014    Temat postu:

Papież do młodych Polaków: brońcie z odwagą najwyższych wartości
Pa­pież Fran­ci­szek wska­zał św. Sta­ni­sła­wa Kost­kę jako wzór dla pol­skiej mło­dzie­ży

Pa­pież Fran­ci­szek za­chę­cał pod­czas dzi­siej­szej au­dien­cji ge­ne­ral­nej mło­dych Po­la­ków, by z od­wa­gą bro­ni­li naj­wyż­szych war­to­ści. Jako wzór wska­zał pa­tro­na mło­dzie­ży świę­te­go Sta­ni­sła­wa Kost­kę.

Zwra­ca­jąc się do pol­skich piel­grzy­mów, pa­pież na­wią­zał do przy­pa­da­ją­ce­go jutro wspo­mnie­nia li­tur­gicz­ne­go świę­te­go Sta­ni­sła­wa Kost­ki, je­zu­ity.

- Jego zde­cy­do­wa­ne pój­ście w mło­dym wieku za gło­sem po­wo­ła­nia, pra­gnie­nie świę­to­ści i wier­ność ide­ałom są wy­mow­nym zna­kiem także dla mło­dych na­sze­go czasu. Niech bę­dzie on dla was wszyst­kich a zwłasz­cza dla mło­dzie­ży szcze­gól­nym wzo­rem, by­ście w swoim życiu z od­wa­gą bro­ni­li naj­wyż­szych war­to­ści - po­wie­dział Fran­ci­szek.

W ka­te­che­zie na temat Ko­ścio­ła przy­po­mniał, że przy­na­leż­ność do niego po­win­na ozna­czać dla każ­de­go wraż­li­wość na los in­nych, otwie­ra­nie się na ich pro­ble­my, so­li­da­ry­zo­wa­nie się z nimi i nie­sie­nie im po­mo­cy.

Pa­pież po­rów­nał Ko­ściół po­wszech­ny do "sym­fo­nii" i prze­strze­gał przed po­ku­są "izo­lo­wa­nia się", zaj­mo­wa­nia "stron­ni­cze­go sta­no­wi­ska". Nie myśl­my - dodał Fran­ci­szek - że je­ste­śmy "wy­bra­ni" jako "je­dy­ni ad­re­sa­ci bło­go­sła­wień­stwa Boga".

Pa­pież oddał hołd mi­sjo­na­rzom i mi­sjo­nar­kom wszyst­kich cza­sów. Przy­to­czył opi­nię jed­ne­go z bra­zy­lij­skich kar­dy­na­łów o tym, że mi­sjo­na­rze, któ­rzy zgi­nę­li za Ewan­ge­lię, po­win­ni zo­stać od razu ka­no­ni­zo­wa­ni.

Fran­ci­szek mówił też, że w nie­dzie­lę po­je­dzie do Al­ba­nii. - Po­sta­no­wi­łem od­wie­dzić ten kraj, który tak wiele wy­cier­piał z po­wo­du strasz­ne­go ate­istycz­ne­go re­żi­mu, a teraz re­ali­zu­je model po­ko­jo­wej ko­eg­zy­sten­cji mię­dzy róż­ny­mi re­li­gia­mi - pod­kre­ślił pa­pież.

W dzi­siej­szej au­dien­cji na placu Świę­te­go Pio­tra uczest­ni­czy­ło ponad 20 ty­się­cy osób.

>>>

Jesli chcecie byc wzorem dla swiata musicie od siebie wymagac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:12, 18 Wrz 2014    Temat postu:

Papież do biskupów: nie marnujcie energii na spory i konflikty

Pa­pież Fran­ci­szek za­ape­lo­wał do nowo mia­no­wa­nych bi­sku­pów, by nie tra­ci­li ener­gii na spory i kon­flik­ty oraz nie ota­cza­li się "dwo­ra­mi". Jak dodał, "nie mogą być pe­sy­mi­sta­mi". - Nie łudź­cie się, że mo­że­cie zmie­nić swój lud - po­wie­dział pod­czas au­dien­cji w Wa­ty­ka­nie.

W prze­mó­wie­niu do 120 bi­sku­pów z ca­łe­go świa­ta, mia­no­wa­nych w ciągu ostat­nie­go roku, pa­pież wzy­wał ich, by prze­zwy­cię­ża­li po­dzia­ły. - Także wtedy, gdy za­zdro­śnie strze­że­cie umi­ło­wa­nia praw­dy nie mar­nuj­cie ener­gii, by prze­ciw­sta­wiać się sobie na­wza­jem i ście­rać się, lecz by bu­do­wać i ko­chać - mówił pa­pież.

- Pro­szę, nie ule­gaj­cie po­ku­sie po­świę­ca­nia wła­snej wol­no­ści ota­cza­jąc się dwo­ra­mi, gru­pa­mi czy chó­ra­mi peł­ny­mi apro­ba­ty - ape­lo­wał.

Fran­ci­szek wska­zał, że bi­sku­pi nie mogą być "pe­sy­mi­sta­mi" i być "przy­ga­sze­ni". Nie mo­że­cie - mówił - "znaj­do­wać opar­cia tylko w sa­mych sobie" i po­pa­dać w re­zy­gna­cję w ob­li­czu po­zor­nej po­raż­ki dobra krzy­cząc: "twier­dza zo­sta­ła zdo­by­ta". - Wa­szym po­wo­ła­niem nie jest to, by być straż­ni­ka­mi masy upa­dło­ścio­wej, ale by strzec ra­do­ści Ewan­ge­lii - oświad­czył pa­pież.

Wska­zał bi­sku­pom za­da­nia: "przyj­mo­wać, być otwar­tym wobec in­nych, słu­chać". - Chciał­bym, aby­ście byli do­stęp­ni nie z po­wo­du roz­licz­nych metod ko­mu­ni­ko­wa­nia się, ja­ki­mi dys­po­nu­je­cie, ale z racji we­wnętrz­nej prze­strze­ni, jaką ofe­ru­je­cie lu­dziom wraz z ich kon­kret­ny­mi po­trze­ba­mi - wy­znał Fran­ci­szek. Lu­dziom, jak pod­kre­ślił, na­le­ży dawać ca­łość na­ucza­nia Ko­ścio­ła, a nie "ka­ta­log żali".

Nie ule­gaj­cie ilu­zji po­ku­sy zmia­ny ludu - dodał pa­pież. - Trze­ba go ko­chać także wtedy, gdy po­peł­nia wiel­kie grze­chy - przy­po­mniał.

Fran­ci­szek ra­dził bi­sku­pom by nigdy nie prze­sta­wa­li upra­szać o prze­ba­cze­nie i nowy po­czą­tek, nawet - jak dodał - "za cenę tego, że zo­ba­czy­cie, jak prze­kre­śla­ne są wasze fał­szy­we wy­obra­że­nia o bo­skim ob­li­czu i fan­ta­zje, jakie pod­sy­ca­li­ście co do spo­so­bu jed­no­ści ludu z Bo­giem".

>>>

Tak czas ucieka wiecznosc czeka !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:24, 28 Wrz 2014    Temat postu:

Franciszek: także papież wiosłuje, gdy łódź Kościoła miota się na falach

Kiedy łodzią Kościoła miotają nieprzyjazne wiatry, także papież wiosłuje - powiedział Franciszek podczas sobotnich nieszporów upamiętniających 200. rocznicę odnowy zakonu jezuitów po tak zwanej kasacie, czyli jego całkowitej likwidacji w 1773 roku.

W homilii w czasie dziękczynnego nabożeństwa w rzymskim ko­ściele jezuitów Del Gesu pierwszy w historii papież pochodzący z tego zakonu mówił: "Noc i władze ciemności są zawsze blisko".

- Statkiem Towarzystwa Jezusowego miotały fale, nie ma co się temu dziwić. Nawet łódź Piotra może to dzisiaj spotkać - powie­dział Franciszek. Następnie dodał: "Wiosłowanie wymaga wysił­ku. Jezuici muszą być zawsze doświadczonymi i wytrwałymi wio­ślarzami".

- Zatem wiosłujcie, bądźcie silni, także przy przeciwnym wietrze. Wiosłujmy na służbie Kościoła. Wiosłujmy razem. Wszyscy wio­słujmy, także papież wiosłuje w łodzi Piotra - wskazał.

Franciszek przypomniał, że tożsamość jezuicka polega na służbie braciom i pokazywaniu im nie tylko tego, w co się wierzy, ale także na co ma się nadzieję. Zwrócił uwagę na obowiązek wycho­dzenia do świata i działalności misyjnej.

Papież zauważył, że nowe Towarzystwo Jezusowe po jego odno­wieniu na mocy decyzji Piusa VII w 1814 roku było złożone z "ludzi pokornych i odważnych". Przypomniał, że obecnie jezuici są zaangażowani w niesienie pomocy uchodźcom i krzewienie sprawiedliwości.

...

Tak ! Co ten zakon przeszedl ! DROGE KRZYZOWA ! ZADEN NIE BYL TAK OPLUWANY ! Przypomne ze Rosjanie piszac Protokoly Medrcow Syjonu plagiatowali ... zachodnie brednie o Jezuitach zmienisc na zydzi ... Zreszta jesuits jews itp to wystarczy skrocic tak podobne sa te slowa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:45, 01 Paź 2014    Temat postu:

Papież: Kościół nie może się mylić, gdy wypowiada się "w jedności"

Papież Franciszek powiedział podczas dzisiejszej audiencji gene­ralnej, że gdy Kościół wypowiada się "w jedności" nie może się mylić. Polaków poprosił o modlitwę w intencji rozpoczynającego się w niedzielę synodu biskupów na temat rodziny.

W katechezie na temat darów i talentów, nazywanych w Kościele "charyzmatami" papież podkreślił: - We wspólnocie chrześcijań­skiej potrzebujemy się nawzajem, a każdy dar służy w pełni dobru wszystkich”. "To jest właśnie Kościół, a gdy w tej różnorod­ności charyzmatów wypowiada się on w jedności, nie może się mylić - zaznaczył Franciszek.

Przypomniał, że w chrześcijańskiej perspektywie charyzmat to coś więcej niż tylko niezwykły talent. - To łaska, która służy innym - dodał Franciszek. Zauważył, że bardzo często nazywa się "charyzmatycznymi" osoby obdarzone różnymi darami.

- O kimś szczególnie znakomitym i wyjątkowym ma się zwyczaj mówić, że to osoba charyzmatyczna. Co to znaczy, nie wiemy, ale mówimy, że jest charyzmatyczna - stwierdził.

Następnie papież żartował z tych, którzy są przekonani o tym, że są wyjątkowo utalentowani. - Tyle razy słyszałem, jak ktoś mówił: »mam talent, potrafię doskonale śpiewać«. A nikt nie ma odwagi mu powiedzieć: »fałszujesz, lepiej, żebyś był cicho« i dlate­go wszystkich nas zamęcza - mówił Franciszek.

Zwracając się po włosku do Polaków papież poprosił o modlitwę w intencji rozpoczynającego się w niedzielę synodu biskupów w Watykanie, poświęconego rodzinie i wyzwaniom duszpasterskim z nią związanym. W trakcie synodu ma zostać poruszona budzą­ca podziały w kościelnej hierarchii kwestia pozbawionych prawa do sakramentu komunii osób rozwiedzionych będących w no­wych związkach.

...

Tak tylko wielcy swieci mowia nic nie umiem jestem ostatni .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:18, 01 Paź 2014    Temat postu:

Papież spotkał się z ocalałymi z katastrofy na Lampedusie przed rokiem

Papież Franciszek podczas spotkania z imigrantami z Afryki
Papież Franciszek spotkał się z imigrantami z Afryki ocalałymi z katastrofy statku, do której doszło przed rokiem u brzegów Lam­pedusy, a także z rodzinami niektórych z 368 ofiar. Papież apelo­wał do Europy, aby udzieliła gościny uciekinierom.

Podczas zamkniętego spotkania w Watykanie, o którego przebie­gu poinformował watykański rzecznik, Franciszek był bardzo wzruszony. Ksiądz Federico Lombardi przytoczył słowa papieża: "Proszę wszystkich mężczyzn i kobiety Europy, aby otworzyli drzwi serc".

- Chcę wam powiedzieć, że jestem blisko was, modlę się za was, modlę się o to, aby otwarte zostały drzwi, które są teraz zamknię­te - powiedział Franciszek.

Zwracając się do ocalałych podkreślił: - Wszystko to, co wycierpie­liście, kontempluje się w ciszy, płacze się i szuka się sposobu, by okazać bliskość.

- Czasem, kiedy wydaje się, że już dopłynęło się do portu, dzieje się wiele złego. Znajduje się zamknięte drzwi i nie wiadomo, dokąd iść. Ale wiele osób otworzyło przed wami serce. Drzwi serca są w takich momentach najważniejsze - mówił papież.

Na spotkanie przybyło ponad 20 rozbitków – wszyscy z Erytrei - oraz grupa krewnych tych, którzy zginęli 3 października zeszłe­go roku niedaleko brzegów Lampedusy. Na statku pełnym niele­galnych imigrantów z Afryki wybuchł pożar, ponieważ podpalili oni koce, aby zwrócić na siebie uwagę włoskiej straży przybrzeż­nej po to, by udzieliła im pomocy. Cały pokład stanął w płomie­niach, ponieważ rozlane było na nim paliwo. Mały statek prze­wrócił się i zatonął. Wydobyto ciała 368 ofiar. Kilkadziesiąt osób ocalało.

To właśnie po tej katastrofie - największej w historii nielegalnej imigracji we Włoszech - wojsko tego kraju rozpoczęło operację pa­trolowania Morza Śródziemnego, nazwaną Mare Nostrum. W ciągu roku udzielono pomocy ponad 100 tysiącom imigrantów płynących na włoskie wybrzeża.

Oficjalne uroczystości upamiętniające tragedię sprzed roku odbę­dą się na Lampedusie w piątek z udziałem przedstawicieli władz Włoch i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza.

...

Tak Bóg jest z wami ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:10, 03 Paź 2014    Temat postu:

Papież: przyjmowanie wszystkich do seminariów to błąd biskupów

Pa­pież Fran­ci­szek po­wie­dział, że bi­sku­pi po­peł­nia­ją błąd, przyj­mu­jąc do se­mi­na­riów kan­dy­da­tów bez spraw­dze­nia, czy się do tego na­da­ją. To dla­te­go zda­niem pa­pie­ża w wielu die­ce­zjach jest tyle po­waż­nych pro­ble­mów.

Pod­czas spo­tka­nia z przed­sta­wi­cie­la­mi Kon­gre­ga­cji ds. Du­cho­wień­stwa pa­pież prze­strzegł bi­sku­pów przed przyj­mo­wa­niem do se­mi­na­riów kan­dy­da­tów bez uprzed­niej we­ry­fi­ka­cji tego, czy speł­nia­ją wy­ma­ga­ne wa­run­ki.

- Po­trzeb­ni są księ­ża, bra­ku­je po­wo­łań. A my bi­sku­pi mamy po­ku­sę, by przyj­mo­wać bez żad­ne­go ro­ze­zna­nia mło­dych ludzi, któ­rzy się zgła­sza­ją. To jest wy­rzą­dza­nie zła Ko­ścio­ło­wi - oświad­czył Fran­ci­szek.

Ape­lo­wał do bi­sku­pów o sta­ran­ne spraw­dze­nie tego, czy - jak mówił - kan­dy­dat "jest zdro­wy i zrów­no­wa­żo­ny", czy gotów jest zre­zy­gno­wać z życia ro­dzin­ne­go i po­dą­żyć za Je­zu­sem.

- Dzi­siaj mamy wiele pro­ble­mów, i to w tylu die­ce­zjach, z po­wo­du tego błędu bi­sku­pów, któ­rzy przyj­mu­ją i tych wy­rzu­co­nych już z se­mi­na­riów czy in­nych domów za­kon­nych - oświad­czył pa­pież.

Jego słowa in­ter­pre­to­wa­ne są jako ko­men­tarz mię­dzy in­ny­mi do spra­wy nad­użyć sek­su­al­nych du­cho­wień­stwa.

- Cho­dzi o to, by być księ­dzem, a nie ogra­ni­czać się do tego, by pra­co­wać jako ksiądz - za­uwa­żył Fran­ci­szek.

>>>

Nie mozna absolutyzowac powolan . Skoro brakuje to za wszelka cene . NIC TAKIEGO ! To nie statystyka . Liczy sie jakosc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:40, 05 Paź 2014    Temat postu:

Papież apeluje o braterski, otwarty i szczery dialog na synodzie

Papież Franciszek zaapelował o braterski, otwarty i szczery dia­log podczas rozpoczynającego się w niedzielę synodu biskupów na temat rodziny. Prosił ojców synodalnych o to, by słuchali za­równo Boga, jak i ludzi.

W czasie sobotniego wieczornego czuwania modlitewnego w in­tencji nadzwyczajnego zgromadzenia biskupów Franciszek we­zwał ich, aby z "odpowiedzialnością duszpasterską" zajęli się kwestiami, jakie niesie ze sobą zmiana epoki.

"Ducha Świętego prosimy przede wszystkim o dar słuchania dla ojców synodalnych; słuchania Boga, by usłyszeć razem z nim krzyk ludu" - mówił papież w trakcie zorganizowanego przez Konferencję Episkopatu Włoch czuwania na placu Świętego Pio­tra w przeddzień mszy inaugurującej synod.

Czyż historia Kościoła - pytał Franciszek - "nie mówi nam o tylu analogicznych sytuacjach, które nasi ojcowie potrafili przezwy­ciężyć z wytrwałą cierpliwością i kreatywnością?".

"Jeśli naprawdę zamierzamy zweryfikować nasz krok w świetle współczesnych wyzwań, decydującym warunkiem jest wpatrywa­nie się w Jezusa Chrystusa" - powiedział papież.

Przypomniał następnie: “Ilekroć wracamy do źródła chrześcijań­skiego doświadczenia otwierają się nowe drogi i nieoczekiwane możliwości".

Franciszek wyraził przekonanie, że rodzina ze wspólnotą mał­żonków, ich otwarciem na dar życia, pamięcią pokoleń, funkcja­mi wychowawczymi jest "szkołą człowieczeństwa, która nie ma sobie równych, niezbędnym wkładem w sprawiedliwe i solidar­ne społeczeństwo".

Dwutygodniowy nadzwyczajny synod poprzedziła w ostatnich miesiącach fala polemik i ostrych sporów między kardynałami i biskupami wokół delikatnej kwestii sytuacji osób rozwiedzionych i będących w nowych związkach w Kościele. Nie mają oni prawa przystępowania do komunii. W hierarchii kościelnej ścierają się zwolennicy rozwiązania tego problemu w duchu większego miło­sierdzia wobec rozwodników z przeciwnikami zmian, których zdaniem byłoby to podważenie instytucji małżeństwa i jego nie­rozerwalności.

Synod nie przyniesie żadnych decyzji, będzie natomiast forum dyskusji poprzedzającej następne takie zgromadzenie zapowie­dziane na rok 2015. Tematem obrad mają być wyzwania stojące przed duszpasterstwem rodzin, między innymi wolne związki i to, jak zmierzyć się z nowymi formami życia rodzinnego.

...

Tak trzeba szczerze dazyc do dobra i prawdy to sie uda Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:42, 05 Paź 2014    Temat postu:

Papież Franciszek: synod to nie konkurs inteligencji

Niech prace synodu na temat rodziny przebiegają w duchu praw­dziwej wolności i pokornej kreatywności - tego uczestnikom zgro­madzenia biskupów w Watykanie życzył papież Franciszek pod­czas mszy inauguracyjnej. Podkreślił, że synod to nie konkurs in­teligencji.

W homilii w czasie niedzielnej mszy w bazylice Świętego Piotra papież przestrzegł biskupów przed pokusą zawładnięcia Winni­cą Pańską oraz hipokryzją.

Franciszek ostrzegał też przed zawsze obecną pokusą zachłanno­ści pieniędzy i władzy. Przytaczając słowa z Ewangelii apelował do ojców synodalnych o to, by nie byli jak uczeni w piśmie, któ­rzy chcąc zaspokoić tę żądzę, kładą ludziom na ramiona wielkie ciężary nie do uniesienia, a sami "palcem ruszyć ich nie chcą".

- Także my podczas synodu biskupów jesteśmy wezwani do tego, by pracować w Winnicy Pańskiej. Zgromadzenia synodalne nie służą temu, by przedyskutować piękne i oryginalne idee lub by zobaczyć, kto jest bardziej inteligentny - przypomniał papież.

- Służą – temu, by uprawiać i lepiej chronić Winnicę Pana, by współpracować w jego marzeniach, jego planie miłości do swego ludu - dodał. - W tym przypadku Pan prosi nas, by otoczyć opieką rodzinę, która od początku jest integralną częścią jego planu miło­ści do ludzkości - zauważył.

- Również w nas może rozbudzić się pokusa przywłaszczenia sobie winnicy z powodu zachłanności, której nam, ludziom nigdy nie brakuje. Marzenie Boga zderza się zawsze z hipokryzją nie­których jego sług - oświadczył Franciszek.

Zaznaczył, że biskupi mogą "udaremnić marzenie Boga", jeśli nie pozwolą się prowadzić przez Ducha Świętego. Modlił się o dar mądrości dla uczestników synodu.

Papież przypomniał, że "pokój Boga przekracza wszelką inteli­gencję".

Synod, którego właściwe prace rozpoczną się w poniedziałek, po­święcony jest wyzwaniom dla duszpasterstwa rodzin w kontek­ście ewangelizacji.

250 uczestników, wśród nich 190 biskupów, ma dyskutować o naj­większych problemach współczesnych rodzin, a także o zmia­nach w życiu społecznym i takich wyzwaniach dla Kościoła, jak wolne związki, małżeństwa niesakramentalne oraz sytuacja osób rozwiedzionych będących w nowych związkach, pozbawionych prawa do komunii.

Synod poprzedziła gorąca dyskusja kardynałów i biskupów, w trakcie której starły się grupy zwolenników wprowadzenia zmian w podejściu do rozwodników w duchu większego miłosier­dzia oraz przeciwników wszelkiej liberalizacji.

W synodzie uczestniczy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Jest także trzech polskich hierarchów z Watykanu: prefekt Kongregacji Wychowania Kato­lickiego kardynał Zenon Grocholewski, przewodniczący Papie­skiej Rady Świeckich kard. Stanisław Ryłko i przewodniczący Pa­pieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia abp Zygmunt Zimowski.

...

Tak to nie miejsce watpliwych popisow intelektualnych ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:21, 06 Paź 2014    Temat postu:

Papież do uczestników synodu: mówcie bez obaw wszystko, co czujecie

Papież Franciszek, otwierając obrady nadzwyczajnego synodu bi­skupów na temat rodziny, zaapelował do jego uczestników, by wy­powiadali się jasno i mówili wszystko to, co czują. Prosił ojców sy­nodalnych, by nie obawiali się jego obecności.

- Jednocześnie słuchajcie i przyjmujcie z otwartym sercem to, co mówią bracia – wezwał Franciszek w krótkim przemówieniu do 250 uczestników zgromadzenia.

Mówić z wolnością i szczerością, słuchać z pokorą – taką postawę wskazał papież biskupom. Podkreślił, że jego obecność stanowi gwarancję dla wszystkich.

Franciszek zwrócił uwagę na to, że biskupi mają obowiązek przedstawić problemy lokalnych Kościołów związane z tematy­ką rodziny.

- Podstawowy warunek jest następujący: mówić jasno, niech nikt nie mówi: "Tego nie można powiedzieć tak czy tak", należy mówić wszystko, co się czuje - stwierdził.

Następnie ujawnił: - Po ostatnim konsystorzu w lutym 2014 roku, na którym mówiono o rodzinie, jeden z kardynałów wyznał mi: "Szkoda, że niektórzy kardynałowie nie mieli odwagi powiedzieć pewnych rzeczy z lęku przed papieżem, z obawy, że papież myśli inaczej". - Tak nie można. To nie jest synodalność - oświadczył Franciszek.

Włoska prasa obszernie informuje o synodzie na temat rodziny, zwracając uwagę w komentarzach na to, że stawką jest wręcz fak­tyczne przywództwo papieża, który chce reform i odnowy Kościo­ła. Zgromadzenie to, jak ocenił komentator dziennika "La Repub­blica", pokaże, czy katolicyzm odzyska zdolność trafiania do współczesnych sumień.

To "dopełnienie Soboru Watykańskiego II" - ocenia publicysta rzymskiego dziennika.

Na jego łamach wypowiedział się również niemiecki kardynał Walter Kasper, który jest gorącym zwolennikiem zmiany posta­wy wobec rozwodników w nowych związkach, w duchu miłosier­dzia i zrozumienia dla konkretnych sytuacji. To jedna z najbar­dziej delikatnych kwestii, która będzie poddana pod dyskusję na synodzie. Kardynał Kasper wyraził obawy, że obrady mogą zo­stać zdominowane przez "akademickie dyskusje doktrynalne". Wtedy, dodał, uwadze umknie orędzie miłości Chrystusa i ko­nieczność wsłuchiwania się w potrzeby ludzi, z ich wadami, rado­ściami i cierpieniami.

...

Tak to nie bizantyjskie dwory i udawanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 06 Paź 2014    Temat postu:

Papież do uczestników synodu: mówcie bez obaw wszystko, co czujecie

Papież Franciszek, otwierając obrady nadzwyczajnego synodu bi­skupów na temat rodziny, zaapelował do jego uczestników, by wy­powiadali się jasno i mówili wszystko to, co czują. Prosił ojców sy­nodalnych, by nie obawiali się jego obecności.

- Jednocześnie słuchajcie i przyjmujcie z otwartym sercem to, co mówią bracia – wezwał Franciszek w krótkim przemówieniu do 250 uczestników zgromadzenia.

Mówić z wolnością i szczerością, słuchać z pokorą – taką postawę wskazał papież biskupom. Podkreślił, że jego obecność stanowi gwarancję dla wszystkich.

Franciszek zwrócił uwagę na to, że biskupi mają obowiązek przedstawić problemy lokalnych Kościołów związane z tematy­ką rodziny.

- Podstawowy warunek jest następujący: mówić jasno, niech nikt nie mówi: "Tego nie można powiedzieć tak czy tak", należy mówić wszystko, co się czuje - stwierdził.

Następnie ujawnił: - Po ostatnim konsystorzu w lutym 2014 roku, na którym mówiono o rodzinie, jeden z kardynałów wyznał mi: "Szkoda, że niektórzy kardynałowie nie mieli odwagi powiedzieć pewnych rzeczy z lęku przed papieżem, z obawy, że papież myśli inaczej". - Tak nie można. To nie jest synodalność - oświadczył Franciszek.

Włoska prasa obszernie informuje o synodzie na temat rodziny, zwracając uwagę w komentarzach na to, że stawką jest wręcz fak­tyczne przywództwo papieża, który chce reform i odnowy Kościo­ła. Zgromadzenie to, jak ocenił komentator dziennika "La Repub­blica", pokaże, czy katolicyzm odzyska zdolność trafiania do współczesnych sumień.

To "dopełnienie Soboru Watykańskiego II" - ocenia publicysta rzymskiego dziennika.

Na jego łamach wypowiedział się również niemiecki kardynał Walter Kasper, który jest gorącym zwolennikiem zmiany posta­wy wobec rozwodników w nowych związkach, w duchu miłosier­dzia i zrozumienia dla konkretnych sytuacji. To jedna z najbar­dziej delikatnych kwestii, która będzie poddana pod dyskusję na synodzie. Kardynał Kasper wyraził obawy, że obrady mogą zo­stać zdominowane przez "akademickie dyskusje doktrynalne". Wtedy, dodał, uwadze umknie orędzie miłości Chrystusa i ko­nieczność wsłuchiwania się w potrzeby ludzi, z ich wadami, rado­ściami i cierpieniami.

...

Tak to nie bizantyjskie dwory i udawanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:23, 06 Paź 2014    Temat postu:

Papież do uczestników synodu: mówcie bez obaw wszystko, co czujecie

Papież Franciszek, otwierając obrady nadzwyczajnego synodu bi­skupów na temat rodziny, zaapelował do jego uczestników, by wy­powiadali się jasno i mówili wszystko to, co czują. Prosił ojców sy­nodalnych, by nie obawiali się jego obecności.

- Jednocześnie słuchajcie i przyjmujcie z otwartym sercem to, co mówią bracia – wezwał Franciszek w krótkim przemówieniu do 250 uczestników zgromadzenia.

Mówić z wolnością i szczerością, słuchać z pokorą – taką postawę wskazał papież biskupom. Podkreślił, że jego obecność stanowi gwarancję dla wszystkich.

Franciszek zwrócił uwagę na to, że biskupi mają obowiązek przedstawić problemy lokalnych Kościołów związane z tematy­ką rodziny.

- Podstawowy warunek jest następujący: mówić jasno, niech nikt nie mówi: "Tego nie można powiedzieć tak czy tak", należy mówić wszystko, co się czuje - stwierdził.

Następnie ujawnił: - Po ostatnim konsystorzu w lutym 2014 roku, na którym mówiono o rodzinie, jeden z kardynałów wyznał mi: "Szkoda, że niektórzy kardynałowie nie mieli odwagi powiedzieć pewnych rzeczy z lęku przed papieżem, z obawy, że papież myśli inaczej". - Tak nie można. To nie jest synodalność - oświadczył Franciszek.

Włoska prasa obszernie informuje o synodzie na temat rodziny, zwracając uwagę w komentarzach na to, że stawką jest wręcz fak­tyczne przywództwo papieża, który chce reform i odnowy Kościo­ła. Zgromadzenie to, jak ocenił komentator dziennika "La Repub­blica", pokaże, czy katolicyzm odzyska zdolność trafiania do współczesnych sumień.

To "dopełnienie Soboru Watykańskiego II" - ocenia publicysta rzymskiego dziennika.

Na jego łamach wypowiedział się również niemiecki kardynał Walter Kasper, który jest gorącym zwolennikiem zmiany posta­wy wobec rozwodników w nowych związkach, w duchu miłosier­dzia i zrozumienia dla konkretnych sytuacji. To jedna z najbar­dziej delikatnych kwestii, która będzie poddana pod dyskusję na synodzie. Kardynał Kasper wyraził obawy, że obrady mogą zo­stać zdominowane przez "akademickie dyskusje doktrynalne". Wtedy, dodał, uwadze umknie orędzie miłości Chrystusa i ko­nieczność wsłuchiwania się w potrzeby ludzi, z ich wadami, rado­ściami i cierpieniami.

...

Tak to nie bizantyjskie dwory i udawanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 12 Paź 2014    Temat postu:

Papież: nie redukować Królestwa Bożego do granic kościółka

Podczas spotkania z wiernymi papież Franciszek powiedział dzi­siaj, że nie można redukować Królestwa Bożego do "granic ko­ściółka". To Kościół, dodał, trzeba rozszerzać do wymiaru Króle­stwa Bożego.

Papież mówił, że wierzący nie mogą nikogo dyskryminować i wy­kluczać. - Nikt nie ma prawa czuć się uprzywilejowanym lub do­magać się wyłączności - podkreślił Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański w Watykanie z udziałem kilkudzie­sięciu tysięcy osób.

- Bóg jest dobry wobec nas, bezinteresownie oferuje nam swoją przyjaźń, radość, zbawienie, ale wiele razy nie przyjmujemy Jego darów, stawiamy na pierwszym miejscu nasze troski materialne, nasze interesy - dodał. Franciszek apelował o przezwyciężenie zwyczaju umieszczania się w centrum uwagi i o otwarcie na "pe­ryferia" egzystencji oraz uznanie, że "także ten, kto jest na margi­nesie, jest obiektem hojności Boga".

Papież przypomniał, że wiara wymaga świadectwa miłości i musi być wyrażana postawą solidarności i służby wobec najsłab­szych. A wśród nich, zaznaczył, są prześladowani. Wezwał do mo­dlitwy za wszystkich prześladowanych z powodu wiary oraz w in­tencji trwającego w Watykanie synodu biskupów na temat rodzi­ny.

Franciszek pozdrowił także organizatorów Dnia Papieskiego w Polsce zwracając uwagę na towarzyszące mu "specjalne dzieła miłosierdzia".

...

Oczywiscie trzeba byc otwartym na ludzi nie na ich grzech .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:15, 23 Paź 2014    Temat postu:

Papież przeciwko karze śmierci i dożywociu - jej "ukrytej formie"

Papież Franciszek zaapelował o zniesienie kary śmierci na świecie. Podczas spotkania z delegacją międzynarodowego stowarzyszenia prawa karnego mówił, że dożywocie to "zakamuflowana kara śmierci", a najwyższy więzienny rygor można uznać za "tortury".

W przemówieniu papież skierował apel o poprawę warunków w więzieniach, w poszanowaniu - jak dodał - "ludzkiej godności". Podkreślił, że niekiedy torturą staje się osadzenie w więzieniu o najwyższym rygorze, gdzie skazani nie mają żadnych możliwości kontaktowania się ze światem zewnętrznym. Takie "okrucieństwo" - stwierdził - jest "dodatkowym bólem" pobytu w więzieniu.

Franciszek uznał za tortury także porywanie ludzi oraz nadużycia, do jakich dochodzi w zakładach karnych, tajnych więzieniach, "współczesnych obozach koncentracyjnych", ośrodkach dla nieletnich i szpitalach psychiatrycznych.

"Takim nadużyciom – oświadczył - można położyć kres tylko dzięki stanowczemu zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej na rzecz uznania wyższości godności człowieka ponad wszystkim".

Papież wystąpił przeciwko prewencyjnemu osadzaniu w więzieniu i powiedział, że jest to "przyspieszenie kary", która wyprzedza wyrok skazujący. Czasem - zauważył - "nadużywa się" jej w przypadku mniej lub bardziej uzasadnionych podejrzeń i wtedy stanowi ona "współczesną formę nielegalnej i ukrytej kary".

- Ostrożność w stosowaniu kary musi być zasadą, na której oparty powinien być cały system karny - uważa Franciszek. Zwrócił uwagę na istniejące jego zdaniem w społeczeństwach zjawisko szukania "kozłów ofiarnych" i "umyślnego kreowania wrogów". Dlatego w jego opinii sędziowie powinni być wolni od "nacisków ze strony mediów, polityków pozbawionych skrupułów i pobudek zemsty, które szerzą się w społeczeństwie".

Zaapelował następnie o stanowcze zwalczanie korupcji. "Jej formami, które trzeba ścigać z największą surowością, są te powodujące poważne szkody społeczne, zarówno ekonomiczne, jak i socjalne". Wymienił wśród nich oszustwa przeciwko administracji publicznej oraz blokowanie wymiaru sprawiedliwości. Nie można - oświadczył - poprzestawać na łapaniu "płotek".

Konieczne jest w opinii papieża ujawnianie szkód wynikających z korupcji, która - jak skonstatował - jest czasem wręcz czymś "naturalnym" i "zwyczajową praktyką" przy transakcjach i przetargach.

Franciszek powiedział też: "Niektóre formy przestępczości popełnione przez osoby prywatne poważnie ranią godność ludzi i dobro wspólne". - Wielu z nich nie można by popełnić bez współudziału, aktywnego lub biernego, władz publicznych - dodał. W tym kontekście mówił o handlu żywym towarem oraz dramacie miliarda ludzi znajdujących się w "pułapce absolutnego ubóstwa" i nazwał je "zbrodniami przeciwko ludzkości".

W obszernym przemówieniu znalazł się też apel do władz państw o to, by nie wymierzano kar dzieciom, a także o specjalne traktowanie ludzi starszych.

...

To sa wypowiedzi prywatne papieza przypominam . Nieomylne sa tylko ex cathedra . Kary smierci ma nie byc ? Wiezienie to tortury ? To co anarchia ? Robta co chceta ? W zadnym wypadku . Biblia mowi jasno ze karac nalezy w tym kara smierci i to nie tylko Prawo Mojzesza ale i Nowy Testament . Jesli nie karzemy przestepcow to bynajmniej nie jestesmy dla nich dobrzy . Nie pokutuja z grzechy umieraja bez pokuty i pieklo . Jestem stanowczo przeciw takiemu ,,humanizmowi" . Kara smierci pomaga zwyrodnialcowi na tamtym swiecie . I TAKI JEST SENS KAR I SADOW ! GDYBY KARY SZKODZILY TO BIBLIA BY ICH ZAKAZYWALA ! Nalezy stanowczo odroznic patologie sadow i nie mieszac ich z kara smierci dozywociem itp . Kary sa dobre a patologie zle .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:24, 25 Paź 2014    Temat postu:

Papież: rodzina i małżeństwo nie były nigdy tak atakowane, jak teraz

Papież Franciszek powiedział, że nigdy wcześniej rodzina nie była tak atakowana, jak obecnie. Zachęcał młodych ludzi, by zawierali małżeństwa, i przyznał, że błędem duszpasterzy jest to, że nie potrafią do niego przygotować w odpowiedni sposób.

Podczas spotkania z siedmioma tysiącami pielgrzymów z kościelnego Ruchu Szensztackiego, przybyłymi do Watykanu, Franciszek podkreślił: "Uważam za rzecz bardzo smutną i bolesną to, że rodzina, rodzina chrześcijańska, rodzina i małżeństwo nigdy nie były tak atakowane jak teraz, bezpośrednio i pośrednio".
W trakcie rozmowy z wiernymi, odpowiadając na ich pytania, papież stwierdził: "Uderza się w rodzinę, ileż rodzin jest tym dotkniętych, ile małżeństw rozpadło się, ile relatywizmu panuje w koncepcji sakramentu małżeństwa".

- Jasne jest, że możemy wygłaszać wiele przemówień i deklaracji zasad, ale duszpasterstwo małżeństw przeżywających trudności powinno polegać na bliskości, na wsparciu - przypomniał Franciszek. Mówił o potrzebnie towarzyszenia i "leczenia ran".

- Sakrament małżeństwa jest podstawą, ale można nieświadomie go zredukować do obrzędu - ostrzegł papież. Przyznał, że sakrament małżeństwa uległ "dewaluacji" i staje się jedynie "faktem społecznym".

Zwrócił się do pielgrzymów ze znanej wspólnoty katolickiej, mówiąc, że często w odpowiedzi na pytanie: "Czemu nie pobieracie się, jeśli ze sobą żyjecie?", słyszy, że ludzie nie mają pieniędzy.

Franciszek zwrócił uwagę słuchaczy na praktykę, zgodnie z którą młoda para udaje się do urzędu stanu cywilnego wziąć ślub cywilny, a zaraz potem do kościoła na sakrament małżeństwa. - To przykład próby uproszczenia - dodał. Tymczasem, wskazał papież, potrzebne jest odpowiednie przygotowanie do małżeństwa.

- Nie można przygotować się do małżeństwa podczas dwóch spotkań, dwóch wykładów. To grzech zaniedbania z naszej strony. Przygotowanie wymaga czasu i towarzyszenia - powiedział. Podkreślił, że w jego trakcie narzeczeni muszą zrozumieć, że to związek "na zawsze". Ma to jego zdaniem ogromne znaczenie z powodu dominacji "kultury tymczasowości" i w obliczu rozpadu małżeństw i cierpień dzieci z tego powodu.

- Nikt nie oburza się dramatami rodzinnymi i nowymi formami pożycia - stwierdził papież.

- Są też nowe formy pożycia, całkowicie destrukcyjne i ograniczające wielkość miłości małżeńskiej. Jest tyle wolnych związków, separacji i rozwodów - oświadczył papież.

Nawiązał do zakończonego przed tygodniem synodu na temat rodziny i przywołał pytanie, jakie zadał jeden z biskupów: "Czy duszpasterze są świadomi tego, jak dziecko cierpi, gdy rozstają się jego rodzice?".

Papież podkreślił, że właśnie te dzieci trzeba otoczyć szczególną opieką.

...

Bardzo potrzebna wypowiedz wobec naroslych czarnych chmur . Rozwod to nie jest styl zycia . A rodzina jest JEDYNA forma organizacji zycia ludzkiego i wychowania dzieci . Nie mozna funkcjonowac gdziekolwiek .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 26 Paź 2014    Temat postu:

Papież: nie można oddzielać życia religijnego od służby bliźnim

Papież Franciszek powiedział wiernym, że "miłość jest miarą wiary, a wiara jest duszą miłości". Przypomniał, że nie można oddzielać życia religijnego od służby i niesienia pomocy potrzebującym jej bliźnim.

Podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież mówił: "Widocznym znakiem, jaki chrześcijanin może pokazać, by dać światu świadectwo miłości Boga, jest miłość do braci".

- Nie możemy więcej oddzielać modlitwy, spotkania z Bogiem w sakramentach od słuchania drugiej osoby, bliskości wobec jej życia, zwłaszcza jej ran - podkreślił Franciszek zwracając się do kilkudziesięciu tysięcy osób zebranych na placu Świętego Piotra.

Następnie powiedział: "Gdy spotykamy jednego z naszych braci, musimy zastanowić się, czy jesteśmy w stanie rozpoznać w nim oblicze Boga".

- Czy jesteśmy do tego zdolni? Czy jesteśmy zdolni do takiej miłości? - pytał papież. Położył nacisk na obowiązek otoczenia opieką osób najsłabszych, między innymi cudzoziemców i sierot.

- W gąszczu nakazów i wskazówek, dzisiejszego i dawnego legalizmu, Jezus otwiera przestrzeń, która pozwala dostrzec dwa oblicza: oblicze Ojca i brata" - powiedział papież. Zauważył, że tworzą ono jedność, ponieważ "w obliczu każdego brata, zwłaszcza najmniejszego, słabego i bezbronnego, obecny jest wizerunek samego Boga".

....

W ogole wiara w Boga i kompletny brak postawy dobra swiadczy ze tej wiary nie ma .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:37, 29 Paź 2014    Temat postu:

Papież apeluje o podjęcie wszelkich niezbędnych starań w walce z ebolą

Papież Franciszek zaapelował dziś do społeczności międzynarodowej o podjęcie wszelkich niezbędnych starań w walce z wirusem ebola w Afryce. Podczas audiencji generalnej wyraził solidarność ze wszystkimi chorymi i tymi, którzy niosą im pomoc.

Zwracając się do ponad 30 tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra, papież powiedział: "W związku z zaostrzeniem się epidemii eboli pragnę wyrazić głębokie zaniepokojenie tą nieubłaganą chorobą, która szerzy się zwłaszcza na kontynencie afrykańskim, szczególnie wśród biednej ludności".

- Jestem bliski sercem i modlitwą z dotkniętymi nią osobami, jak i z lekarzami, pielęgniarzami, wolontariuszami, instytutami religijnymi i stowarzyszeniami heroicznie poświęcającymi się, by pomóc naszym chorym braciom i siostrom - zapewnił Franciszek.

Następnie dodał: "Ponawiam apel o to, aby społeczność międzynarodowa podjęła wszystkie niezbędne wysiłki, by pokonać tego wirusa skutecznie łagodząc trudy oraz cierpienia tych, którzy są tak ciężko doświadczeni".

Zachęcił wiernych do modlitwy za chorych i zmarłych na ebolę.

W słowie do Polaków papież nawiązując do zbliżającej się uroczystości Wszystkich Świętych powiedział: "Dziękujemy Panu za wszystkich mężczyzn i kobiety, którzy w różnych okolicznościach historycznych umieli współpracować z Bożą łaską i mieli odwagę dawać świadectwo wiary, nadziei i miłości w codziennym życiu".

- Uczmy się od nich jak stawać się świętymi w naszych czasach - zaapelował.

W katechezie papież przestrzegał ludzi Kościoła przed dawaniem złego przykładu wiernym. Zauważył, że kiedy ludzie widzą oddalanie się od modelu wskazanego przez Jezusa i dawanie negatywnego świadectwa, mówią: "Jeśli to znaczy być chrześcijaninem, to ja zostanę ateistą".

...

Istotnie mniejszym zlem sa ateisci i poganie niz łżechrześcijanie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:32, 02 Lis 2014    Temat postu:

Papież: świat pogrążony w udrękach, człowiek sieje zniszczenie

Cierpienia, zniszczenia, wojny i ubóstwo - taki obraz świata przedstawił papież Franciszek w kazaniu podczas mszy na cmentarzu Verano w Rzymie w dniu Wszystkich Świętych. Mówił, że miliony głodujących dzieci i ubogich traktuje się jak "inny gatunek" ludzi.

W poruszającej homilii w czasie mszy na wielkiej zabytkowej nekropolii papież powiedział, że chciałby dedykować uroczystość Wszystkich Świętych ofiarom zniszczenia, jakiego dopuszcza się człowiek wobec człowieka i wobec natury, a także, jak dodał - "wszystkim nieznanym świętym, grzesznikom takim, jak my i gorszym od nas".

- Większa część świata cierpi udręki - podkreślił Franciszek w improwizowanym kazaniu. Przypomniał o losie ogromnych rzesz ludzi ubogich i tych, którzy uciekają przed wojnami i nędzą.

- By ratować życie, muszą uciekać ze swych domów, narodów, ze swych wiosek na pustynie, gdzie mieszkają w namiotach, marzną, bez lekarstw, głodni, a to wszystko dlatego, że człowiek stał się panem Stworzenia, całego piękna, które stworzył Bóg - mówił papież. Pytał: kto za to zapłaci?.

Franciszek zaznaczył, że ludzie ubodzy, chorzy i głodni są wykluczani; "nie tylko daleko stąd, ale także tutaj" - dodał.

- Powiem więcej - wydaje się, że ci ludzie, te głodujące dzieci, chorzy, że oni się nie liczą, że są jakimś innym gatunkiem, że nie są ludźmi - oświadczył papież. - Co robi ta rzesza ludzi w obliczu Boga? Prosi o ratunek, o pokój, chleb, pracę - zauważył.

Zwrócił także uwagę na cierpienia osób prześladowanych na świecie za wiarę.

Franciszek potępił "niszczenie natury, życia, kultury", które odbywa się na świecie. Modlił się o powstrzymanie "szalonego biegu destrukcji". Wyznał, że tuż przed sobotnią mszą w zakrystii kościoła widział zdjęcia z alianckich bombardowań Rzymu przed 71 laty. W jego rezultacie zniszczona została dzielnica San Lorenzo, w której znajduje się cmentarz Campo Verano. - To było takie straszne, takie bolesne, ale to jest nic w porównaniu z tym, co dzieje się dzisiaj - ocenił.

Z bólem papież zauważył, że ludzie są zdolni do niszczenia wszystkiego. - Właśnie to robimy, niszczymy Stworzenie, życie, kultury, wartości i nadzieje - powiedział.

- Człowiek uważa się za Boga, za króla - mówił papież. Położył nacisk na trwające na świecie wojny, na "przemysł destrukcji", na "system", w wyniku którego niszczy się jednostki i narody.

Franciszek modlił się o to, by "niszczyciele nawrócili się". Apelował o odwagę zerwania z postawą wykluczania innych oraz wykluczania wartości.

Z okazji papieskiej mszy wystawiono relikwie Jana XXIII i Jana Pawła II, kanonizowanych w kwietniu.

...

Tak . Ludzie to bestie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:33, 03 Lis 2014    Temat postu:

Papież Franciszek: rywalizacja i próżność zagrażają Kościołowi

Papież Franciszek powiedział dziś, że rywalizacja i próżność zagrażają Kościołowi. Podczas mszy w Domu świętej Marty mówił, że można mieć różne opinie, ale wyrażać je w duchu pokory, nie pogardzając nikim. Nie walczyć ze sobą nawzajem, nie robić nic na pokaz i nie tworzyć wrażenia, że jest się lepszym od innych - te wskazówki świętego Pawła z Listu do Filipian przypomniał papież. - Widać, że to jest nie tylko coś z naszych czasów, ale pochodzi także z odległej przeszłości - zauważył.

- Ileż razy spotykamy się w naszych instytucjach, w Kościele, w parafiach, w domach kościelnych z rywalizacją, robieniem czegoś na pokaz, z próżnością - zauważył Franciszek. Rywalizację i próżność nazwał "dwoma kornikami, które zjadają substancję Kościoła, które osłabiają go". Dodał, że są one sprzeczne z "duchem zgody".

- Trzeba starać się o dobro innych, służyć im - wskazał Franciszek. Apelował o to, aby w Kościele panował klimat miłości, jednomyślności i zgody. - Takiego klimatu chce w Kościele Jezus. Można mieć różne opinie, ale wyrażać je zawsze w tym duchu, w atmosferze pokory, miłości, bez pogardzania innymi - powiedział.

- Przykre jest to, kiedy w instytucjach Kościoła, w diecezji, w parafiach spotykamy ludzi, którzy dążą do realizacji swoich interesów, a nie szukają służby i miłości - zaznaczył papież. Przestrzegał przed postawą interesownego działania w duchu oczekiwania na rewanż, które opisał następująco: - Wyświadczyłem ci tę przysługę, ale ty zrobisz to dla mnie.

Papież podkreślił, że trzeba zapraszać na kolację tych, którzy nie mogą niczym się zrewanżować. - To jest bezinteresowność. Kiedy w Kościele panuje zgoda, jedność, nie dąży się do realizacji swoich interesów. Czynię dobro, nie kupczę dobrem - stwierdził Franciszek.

W południe w bazylice Świętego Piotra papież zakończył uroczystości Wszystkich Świętych i Zaduszek tradycyjną mszą za kardynałów i biskupów zmarłych w ciągu roku.

...

Tak to grozi w kazdej epoce ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 05 Lis 2014    Temat postu:

Franciszek: biskupstwo to nie zaszczyt, nie można się nim chełpić

Papież Franciszek powiedział w środę wiernym, że biskup powinien zawsze brać przykład z Jezusa, który "jako Dobry Pasterz przyszedł nie po to, aby mu służono, ale by służyć". Biskupi - mówił - nie mogą zabiegać o ten urząd, a potem "pysznić się" nim.

Podczas audiencji generalnej w Watykanie Franciszek podkreślił, że biskup musi dla swego ludu być "żywym znakiem" obecności Jezusa.

- Smutne jest, gdy widzi się człowieka, który zabiega o ten urząd i wiele czyni, aby go zdobyć, a kiedy już go ma, nie służy, ale pyszni się, żyje tylko dla swojej próżności - stwierdził papież, zwracając się do ponad 15 tysięcy wiernych na placu Świętego Piotra.

Następnie przypomniał: "To nie jest prestiżowe stanowisko, honorowy urząd; biskupstwo to nie zaszczyt, to służba. W Kościele nie powinno być miejsca dla światowego życia". A jego przejawem, dodał, jest to, że myśli się: "ten człowiek zrobił kościelną karierę, został biskupem".

- To nie jest zaszczyt, którym należy się chełpić - zauważył papież. Wskazał, że w historii Kościoła było wielu „świętych biskupów”, którzy pokazali, że o tę posługę "nie zabiega się, nie prosi się i jej się nie kupuje", lecz przyjmuje się ją; "nie po to, by się podnieść, ale by się zniżyć"- dodał.

Franciszek ocenił, że Kościół jest "chory", jeśli nie ma w nim jedności między kapłanami a biskupami.

Zwracając się do Polaków, papież mówił, że w niedzielę Kościół w Polsce będzie obchodził szósty Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, który w tym roku jest poświęcony Syrii.

- Bądźcie bliscy braciom, którzy w tym kraju i w innych częściach świata cierpią z powodu bratobójczych wojen i przemocy. Niech dzięki waszej jedności w modlitwie i konkretnym gestom pomocy materialnej odczuwają troskliwą obecność i miłość Chrystusa - wezwał Franciszek.

Ogłosił również wiernym, że w czerwcu przyszłego roku uda się do Turynu z okazji wystawienia przechowywanego tam całunu turyńskiego, w który miał być owinięty ukrzyżowany Chrystus i złożony do grobu.

...

Traktowanie biskupstwa jako wyniesienia to obled .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:06, 09 Lis 2014    Temat postu:

Papież: upadek muru berlińskiego nie byłby możliwy bez Jana Pawła II

O zaangażowanie na rzecz zniesienia wszystkich istniejących na świecie murów i podziałów zaapelował papież Franciszek w 25. rocznicę upadku muru berlińskiego. Podczas dzisiejszego spotkania z wiernymi powiedział, że upadek muru nie byłby możliwy bez Jana Pawła II.

Zwracając się do wiernych po południowej modlitwie Anioł Pański, Franciszek przypomniał, że 9 listopada 1989 roku upadł mur w Berlinie, który "przez długi czas przecinał miasto na pół i był symbolem ideologicznego podziału Europy i całego świata".

- Do upadku doszło nagle, ale było to możliwe dzięki długiemu i żmudnemu zaangażowaniu wielu osób, które się o to modliły, walczyły i cierpiały, niektórzy z poświęceniem życia - dodał.

Franciszek podkreślił, że wśród "protagonistów" tego wydarzenia był święty papież Jan Paweł II.

Franciszek wezwał do modlitwy, by dzięki współpracy wszystkich ludzi dobrej woli na świecie szerzyła się "kultura spotkania", zdolna obalić wszystkie istniejące mury i podziały.

...

Bez Polski w ogole bylo by to niemozliwe . Takie sa wyroki Boga .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 10 Lis 2014    Temat postu:

Papież: styl życia kapłanów i wiernych musi być skromny i nienaganny

Papież Franciszek przestrzegł przed sianiem zgorszenia w Kościele, bo to, jak dodał, osłabia wiarę. W kazaniu podczas dzisiejszej mszy w Domu świętej Marty przypomniał, że styl życia duchowieństwa i wszystkich chrześcijan musi być skromny i "nienaganny". W innym przypadku - podkreślił papież - mamy do czynienia "ze skandalem i wywoływaniem zgorszenia" przez kapłanów i chrześcijan.

- Skandal jest wtedy, gdy głosi się styl życia deklarując: "jestem chrześcijaninem", a żyje się jak poganin, który nie wierzy w nic - powiedział papież. Wyznawana wiara to przeżywane życie - dodał.

W kazaniu, przytoczonym przez Radio Watykańskie, Franciszek nawiązał do słów z Ewangelii świętego Łukasza o tym, że lepiej, aby temu, kto sieje zgorszenie, "kamień młyński zawieszono u szyi i wrzucono go w morze".

Papież przypomniał, że święty Paweł wskazywał, jaki ma być styl życia kapłana: wolny od przemocy, wstrzemięźliwy i nienaganny. Ale to, dodał, dotyczy także wszystkich chrześcijan.

- Kiedy chrześcijanin albo chrześcijanka, którzy chodzą do kościoła, do parafii, nie żyją zgodnie z tą zasadą, wywołują zgorszenie - powiedział Franciszek. Zauważył, że często można usłyszeć od wiernych: "Ja nie chodzę do kościoła, bo lepiej być uczciwym w domu i nie iść tam, jak ci, którzy chodzą, a potem robią to czy to".

- Uważajcie na samych siebie! Wszyscy jesteśmy zdolni do tego, by powodować zgorszenie - podkreślił Franciszek. Zaznaczył następnie w kazaniu, że wszyscy powinni umieć zawsze przebaczać.

- Chrześcijanin, który nie jest zdolny do tego, by przebaczyć, sieje zgorszenie, nie jest chrześcijaninem - stwierdził papież. Apelował do wiernych, by nie ulegali "ludzkiej logice", która nie prowadzi do przebaczenia, ale do zemsty, nienawiści i podziałów. Dzieje się tak w tylu rodzinach, gdzie dzieci są wyrzucane przez rodziców, a małżonkowie rozstają się - dodał.

- Bez wiary nie można żyć nie wywołując zgorszenia - wskazał Franciszek. Wyraził przekonanie, że "nikt dzięki książkom i udziałowi w konferencjach nie może zdobyć wiary". To dar - przypomniał w kazaniu podczas mszy w kaplicy watykańskiego hotelu.

...

To oczywiste . Slowa sa najmniej wazne .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:58, 10 Lis 2014    Temat postu:

Papież do biskupów: niepotrzebni księża klerykałowie i urzędnicy

Papież Franciszek oświadczył w poniedziałek, że Kościół nie potrzebuje księży - "klerykałów" i "urzędników", bo to - jak dodał zwracając się do włoskich biskupów - oddala ludzi od wiary. Potępił postawę unikania służenia innym.

W przesłaniu do uczestników obrad Konferencji Episkopatu Włoch w Asyżu Franciszek stwierdził nawiązując do przygotowania kapłanów: „Wiecie, że nie są potrzebni księża-klerykałowie, których zachowanie grozi tym, że może oddalić ludzi od Pana, ani księża urzędnicy, którzy pełniąc swoją rolę daleko od niego szukają pocieszenia”.

Księża, zauważył papież w orędziu odczytanym w trakcie inauguracji obrad, nie są "turystami Ducha Świętego", wiecznie niezadowolonymi. Muszą oni, podkreślił, poświęcić całe swe życie służbie innym.

- Separowanie się od innych po to, by się z nimi nie pobrudzić to największy brud - dodał papież. Przypomniał, że posługa kapłańska polega na "uniżaniu" się przed innymi.

Z kolei przewodniczący włoskiego episkopatu kardynał Angelo Bagnasco w swym wystąpieniu w pierwszym dniu obrad wyraził opinię, że "nowe formy" życia rodzinnego „mają za jedyny cel siać zamęt wśród ludzi i być swego rodzaju koniem trojańskim”. Słowa te watykaniści uznali za wyraźne odniesienie do związków homoseksualnych.

Kilka tygodni po szeroko komentowanym w mediach synodzie biskupów na temat rodziny kardynał Bagnasco stwierdził nawiązując do trwającej tam dyskusji: "Miłość to nie tylko uczucie, to decyzja".

"Dzieci nie są przedmiotami, które się produkuje, żąda lub się o nie spiera, nie służą spełnianiu pragnień dorosłych; to najsłabsze i najdelikatniejsze podmioty, mają prawo do taty i mamy".

Ocenił następnie: "Nieodpowiedzialne jest osłabianie rodziny poprzez tworzenie jej nowych form".

- Nihilizm, zapowiedziany ponad stulecie temu, krąży na Zachodzie, tworzy klimat i podporządkowuje umysły - dodał przewodniczący włoskiego episkopatu.

...

To prostu stary satanizm znany z raju .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Wiara Ojców Naszych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 9 z 33

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy