Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:33, 17 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Papież Franciszek skończył 80 lat. Zaprosił na śniadanie bezdomnych
Papież Franciszek skończył 80 lat. Zaprosił na śniadanie bezdomnych
Dzisiaj, 17 grudnia (14:25)
W dniu swych 80. urodzin papież Franciszek zaprosił na śniadanie ośmioro bezdomnych, którzy przyszli do Domu świętej Marty złożyć mu życzenia. Papież podarował im słodycze z Argentyny. Następnie odprawił mszę w Kaplicy Paulińskiej w Watykanie.
Papież Franciszek
/OSSERVATORE ROMANO /PAP/EPA
Bezdomnych zaprowadził rano do Franciszka papieski jałmużnik arcybiskup Konrad Krajewski. Było wśród nich czterech Włochów, Mołdawianin, dwóch Rumunów i Peruwiańczyk.
Zanieśli oni papieżowi trzy bukiety słoneczników. Franciszek osobiście zaprosił ich do jadalni. Usiadł tam z nimi przy stole i z każdym rozmawiał. Następnie pożegnał się z nimi i udał się do Kaplicy Paulińskiej, gdzie odprawił mszę, w której uczestniczyli kardynałowie i biskupi.
Na zakończenie improwizowanej homilii papież Franciszek nawiązał do swych urodzin. Od kilku dni przychodzi mi na myśl słowo, które wydaje się brzydkie: starość. Przynajmniej - budzi strach - stwierdził Franciszek.
Papież przypomniał to, co mówił kardynałom tuż po swym wyborze, gdy stwierdził, że "starość to mądrość". Miejmy nadzieję, że tak jest i w moim przypadku - dodał.
Starość, przyznał, "nadeszła tak szybko i tak po cichu". Zauważył, że to uważa ją za "etap życia, by dawać radość, mądrość, nadzieję".
"Jest spokojna i religijna. Módlcie się, aby moja był taka: spokojna, religijna, owocna i radosna" - poprosił papież kardynałów.
Po mszy papież przyjął na audiencji prezydent Malty Marie-Louise Coleiro Preca. Powitała ona Franciszka składając mu życzenia urodzinowe. Papież podziękował po angielsku. Życzenia papieżowi miały okazję złożyć także dziennikarki, obserwujące audiencję. Franciszek był w bardzo dobrym nastroju i uśmiechem odpowiedział na życzenia.
...
Znakomicie. Az do przyjscia Jezusa zycze urzedowania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:32, 04 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Podsumowanie czterech lat pontyfikatu
Podsumowanie czterech lat pontyfikatu
KAI
dodane 04.03.2017 08:26 Zachowaj na później
Agata Combik /Foto Gość
Zdaniem ks. Filippo Di Giacomo, współpracownika Radia Watykańskiego "Sługa Sług Bożych" to ulubiony tytuł papieża Franciszka.
Taki pogląd przedstawił on na łamach ilustrowanego dodatku do rzymskiego dziennika „La Repubblica” w artykule będącym próbą bilansu minionych czterech lat pontyfikatu rozpoczętego 13 marca 2013 roku.
Według autora ze wszystkich tytułów, przysługujących Następcy św. Piotra, obecny Ojciec Święty najbardziej upodobał sobie właśnie ten, wprowadzony przez Grzegorza I w 588 roku. Oznacza to - pisze kapłan - że "przed tymi, którzy się wywyższają, papież się korzy”. A wychodzi mu to tak dobrze, że „postrzegany jest jako papież sąsiedztwa, ktoś blisko, do kogo zwrócić się można ufnością”. W tym zaś, co mówi, „sprawia wrażenie, że bardziej zależy mu na psychologicznym i emocjonalnym dobrym samopoczuciu wiernych niż na zbawieniu ich dusz” - pisze włoski ksiądz-dziennikarz.
Uważa on, że „z doktrynalnego punktu widzenia Jorge Mario Bergoglio dobrze wykonuje swój zawód papieża, przedstawiając solidną teologię, mocno zakorzenioną w tradycji, chociaż związaną z posoborowym kontekstem latynoamerykańskim, bardziej zainteresowanym działalnością duszpasterską niż teoretycznymi spekulacjami”. A zatem, podsumowuje ten wątek autor, „ten, kto marzy w Kościele katolickim o żonatych księżach, wyświęconych diakonisach, o nowych strukturalnych i organizacyjnych alchemiach i innych politycznie poprawnych innowacjach, niech się pogodzi z myślą, że przyjdzie mu jeszcze na nie poczekać”.
Pierwszym wynikiem „reformy Bergoglio”, dodaje duchowny, jest "kres Kościoła eurocentrycznego", drugim - to, że po Franciszku przyjdzie następny „doskonały przedstawiciel średniego episkopatu”, aby Urząd Nauczycielski dysponował „żywym doświadczeniem eklezjalnym”. W ten sposób, podsumowuje autor artykułu, „Kościół nauczy się mówić językami świata, a nie odwrotnie”.
...
Widzimy ze Benedykt podjal sluszna decyzje i byla ona zgodna z Duchem Boga. Zaowocowala nowym dynamizmem. Po owocach sie poznaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:26, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Mówi rzeczy podyktowane zdrowym rozsądkiem". Dziś 4. rocznica wyboru Franciszka
Mówi rzeczy podyktowane zdrowym rozsądkiem". Dziś 4. rocznica wyboru Franciszka
Dzisiaj, 13 marca (05:32)
4 lata temu Jorge Mario Bergoglio został wybrany przez konklawe na nowego papieża. Zastąpił Benedykta XVI, który zrzekł się urzędu po kilku latach pontyfikatu. Rekordowe zaufanie, bogaty plan zapowiedzianych i przygotowywanych podróży, determinacja w reformowaniu Kościoła, ważne gesty ekumeniczne i kolejne nowości - oto obraz pontyfikatu papieża Franciszka.
Papież Franciszek z wiernymi
/PAP/EPA/ANGELO CARCONI /PAP/EPA
Najbardziej sugestywnym dowodem popularności papieża jest to, że tuż przed rocznicą jego wyboru znalazł się na okładce włoskiej edycji muzycznego pisma "Rolling Stone". Zdjęcie uśmiechniętego Franciszka pokazującego kciukiem gest OK podpisano "Papa pop".
Rolling Stone postanowił uczcić papież Franciszka, który zdobył serca młodzieży swymi słowami troski o maluczkich i najbiedniejszych, swym tonem bliskim zwykłym ludziom - wyjaśniła redakcja. To naprawdę papież odpowiedni w naszych czasach - podkreślono. Zauważono też, że Franciszek "mówi rzeczy podyktowane zdrowym rozsądkiem, do tego stopnia, że jego samotność zaczyna być namacalna".
Popularność papieża potwierdzają także rankingi zaufania we Włoszech, w których zajmuje zawsze pierwsze miejsce. Ufa mu ponad 80 procent obywateli.
Franciszek, który w grudniu zeszłego roku skończył 80 lat, jest w dobrej formie fizycznej, a nowości jego pontyfikatu - jak zauważył nestor włoskich watykanistów Luigi Accattoli - "nigdy się nie kończą".
Najsłynniejsze cytaty z papieża Franciszka /RMF FM
Jako najnowsze wymienia się słowa papieża o tym, że w związku z kryzysem powołań należałoby zastanowić się nad kapłaństwem żonatych mężczyzn, tak zwanych viri probati (wypróbowanych mężczyzn). Jak stwierdził w wywiadzie dla "Die Zeit", można by rozważyć zakres ich posługi, na przykład w oddalonych wspólnotach. Tym samym Franciszek zabrał głos w dyskusji na ten temat, trwającej od dłuższego czasu. Wyraźnie zarazem sprzeciwił się temu, aby sprawę celibatu pozostawić wolnej decyzji kandydata do kapłaństwa.
Następna "mała rewolucja" papieża Bergoglio jako reformatora życia Kościoła to zaskakująca wręcz decyzja o przeprowadzeniu konsultacji z proboszczami przed wyborem nowego wikariusza diecezji rzymskiej. Takie swoiste "prawybory" odbędą się po raz pierwszy w historii, a są one interpretowane jako chęć wprowadzenia bardziej demokratycznego sposobu nominacji; na razie tylko - jak się podkreśla - w diecezji Rzymu.
W piąty rok pontyfikatu Franciszek wchodzi w chwili zaawansowanej i nabierającej realnych kształtów, choć przebiegającej bardzo powoli, reformy Kurii Rzymskiej, czyli przebudowy "rządu" Kościoła. Praktycznie zakończona jest wielka reorganizacja watykańskich finansów, w ramach której powstał centralny Sekretariat ds. Ekonomii, swoisty odpowiednik ministerstwa.
Przemówienie papieża /PAP
Kilka papieskich rad połączono w nową dykasterię ds. integralnego rozwoju człowieka. Działającą w niej sekcją do spraw migrantów i uchodźców papież kieruje osobiście, co jest potwierdzeniem jego zaangażowania na rzecz stawienia czoła temu wyzwaniu oraz zmiany społecznego podejścia do tego zjawiska.
Czwarta rocznica wyboru mija także w czasie gorących dyskusji na temat kolejnych, zaskakujących niekiedy celów papieskich podróży. Franciszek po raz kolejny daje dowód tego, że pragnie odwiedzać przede wszystkim kraje naznaczone wojnami, konfliktami i cierpieniami.
We wrześniu odwiedzi Kolumbię, by zanieść tam przesłanie pokoju po dekadach wojny domowej. Ujawnił też niedawno, że rozważana jest możliwość jego wyjazdu do Sudanu Południowego, pogrążonego w wewnętrznym konflikcie i klęsce głodu. Jest także dodatkowy, zaskakujący aspekt takiej ewentualnej podróży. Franciszek powiedział, że pojechałby tam z anglikańskim prymasem, arcybiskupem Canterbury Justinem Welbym.
Ogromne zdumienie budzi to, że papież dotąd nie odwiedził swej ojczystej Argentyny, a swym rodakom mówił, że nie uczyni tego także w tym roku. Kolejny rozważany cel pielgrzymki to, jak sam przyznał w rozmowie z "Die Zeit", Egipt. To razie tylko plany, nie ma żadnych dat - zastrzega Watykan.
Papież Franciszek
/PAP/EPA/ANGELO CARCONI /PAP/EPA
Czwarty rok pontyfikatu "papieża z końca świata" potwierdził także wyraźnie istnienie opozycji wobec niego wśród kardynałów. Ich irytację i niezadowolenie wywołała publikacja w kwietniu 2016 roku posynodalnej adhortacji "Amoris laetitia" na temat rodziny. Konserwatywna część hierarchii nie może pogodzić się z postawą pewnego, choć nie stanowiącego absolutnego przełomu, otwarcia wobec osób rozwiedzionych w nowych związkach i sprawy ich dostępu do komunii. Franciszek podkreśla tam, że każdy przypadek wymaga osobnego rozpoznania oraz duszpasterskiej opieki i towarzyszenia.
Papież sieje zamęt i zagubienie wśród wiernych - twierdzą jego przeciwnicy, którzy - jak się podkreśla - wywołali prawdziwą batalię, atakując adhortację i domagając się jej korekty. Na czele tej frakcji stanęło czterech starszych kardynałów: Raymond Leo Burke, Carlo Caffarra, Walter Brandmueller i Joachim Meisner. Zarzucili wręcz papieżowi, że dokonał "ataku" na doktrynę Kościoła.
Papież Franciszek na Wawelu /PAP
Gdy dyskusja ta rozgorzała na dobre, Franciszek zdecydował się na gest, który część watykanistów uznała za wyjątkowe strategiczne posunięcie: swego głównego antagonistę, amerykańskiego kardynała Burke’a wysłał dosłownie na koniec świata, na wyspę Guam na Pacyfiku. Prowadzi on tam postępowanie w sprawie zarzutów pedofilii wobec miejscowego dostojnika kościelnego.
Kilkanaście ostatnich miesięcy przyniosło też ważne gesty ekumeniczne, począwszy od pierwszego w historii spotkania papieża z patriarchą moskiewskim Cyrylem na Kubie. Choć nie brak opinii, że nie przyniosło ono żadnych dalszych rezultatów, sukcesem Franciszka jest to, że zdołał w ogóle doprowadzić do takiego wydarzenia. Istotnym postępem na drodze ekumenizmu był też udział papieża we wspólnych luterańsko-katolickich obchodach 500-lecia reformacji w Szwecji.
(MN)
RMF24-PAP
...
Nie potwierdzily sie zadne obawy jednych ktore byly zreszta nadziejami drugich. Papiez ani nie zrewolucjonizowal nauki Kosciola ani nic nie zniszczyl. Zamiana papieza byla od Boga widzimy wyraznie. Nadszedl nowy dynamizm. A Benedykt mowil ze brak mu sił. Zatem ustapil takiemu co ma siły. To jest madrosc na ktorej wszyscy zyskali . Nie to co u wladcow panstw...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:08, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Cztery lata pontyfikatu Franciszka - najważniejsze wydarzenia
Cztery lata pontyfikatu Franciszka - najważniejsze wydarzenia
KAI
dodane 13.03.2017 10:30
Papież Franciszek
Roman Koszowski /Foto Gość
Dziś mijają cztery lata od wyboru argentyńskiego kardynała Jorge Mario Bergoglio na papieża.
Oto dziesięć najważniejszych wydarzeń jego dotychczasowego pontyfikatu:
1. ŚDM w Rio de Janeiro
Franciszek przebywał 22-28 lipca 2013 r. w Brazylii na obchodach XVIII Światowych Dni Młodzieży. Zgodnie ze słowami Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”, które były hasłem spotkania – zachęcał młodych do odważnego pójścia za głosem wiary i niesienia jej na wszystkie krańce świata. W wielkim święcie wiary wzięło udział ok. 3 mln młodych ludzi z całego świata. W ramach ŚDM papież 24 lipca odwiedził także brazylijskie sanktuarium Matki Bożej w Aparecidzie. Po raz pierwszy spotkał się 25 lipca z młodymi na plaży Copacabana w Rio de Janeiro, gdzie tłumaczył, czym jest wiara i co z niej wynika. Ojciec Święty przekonywał młodych, że obecność Chrystusa w naszym życiu czyni je sensownym, owocnym, pozwalającym rozwijać wiarę, nadzieję i miłość. Wskazał, iż miłość Chrystusa daje nam bezpieczeństwo, siłę i nadzieję. Zachęcił młodych, by byli Jego uczniami i misjonarzami, świadkami Ewangelii, wnosząc w świat promień światła, którego coraz bardziej zdaje się brakować. W piątek 26 lipca wieczorem uczestnicy ŚDM odbyli drogę krzyżową. Miała ona niezwykłą oprawę w formie olbrzymiego, artystycznego, nowoczesnego misterium, które zostało zrealizowane na rozstawionych na plaży 14 podiach, symbolizujących kolejne stacje. Zaangażowanych zostało kilkuset artystów, orkiestra, chór i liczni soliści. W sobotę 27 lipca wieczorem odbyło się modlitewne czuwanie z młodymi pielgrzymami na plaży Copacabana. Papież wzywał: „Drodzy młodzi, bądźcie prawdziwymi «atletami Chrystusa»!” i dodał, że Jezus daje więcej niż Puchar Świata. W niedzielę 28 lipca podczas Mszy św. wieńczącej ŚDM Franciszek zachęcał młodych z całego świata do odważnego świadczenia o Jezusie i Jego Ewangelii. Stałym i wielokrotnie powtarzanym przesłaniem papieskim – towarzyszącym Światowym Dniom Młodzieży – był nieustanny apel o Kościół otwarty, dynamiczny, wychodzący „na peryferie” ku wszystkim zagubionym i potrzebującym. Ponadto papież spotkał się m.in. z mieszkańcami faweli Varginha, z więźniami, chorymi i biskupami Ameryki Łacińskiej. Pobłogosławił też flagi olimpijskie (Rio de Janeiro było gospodarzem letnich igrzysk w 2016 r.).
2. Adhortacja „Evangelii gaudium”
26 listopada 2013 r. odbyła się prezentacja adhortacji „Evangelii gaudium”. Stanowi ona podsumowanie zgromadzenia zwyczajnego Synodu Biskupów nt. nowej ewangelizacji, które odbyło się w Watykanie 7-28 października 2012 r. Zarazem jest to dokument programowy pontyfikatu Franciszka, o czym pisze w niej sam papież. „Marzę o wyborze misyjnym zdolnym przemienić wszystko, aby zwyczaje, style, rozkład zajęć, język i wszystkie struktury kościelne stały się odpowiednim kanałem bardziej do ewangelizowania dzisiejszego świata niż do zachowania stanu rzeczy” – wyznaje Franciszek. Kościół ma być w „permanentnym stanie misji”. Wymaga to rezygnacji z wygodnego przekonania, że „zawsze się tak robiło”. Za każdym bowiem razem, „gdy staramy się powrócić do źródeł i odzyskać pierwotną świeżość Ewangelii, pojawiają się nowe drogi, twórcze metody, inne formy wyrazu, bardziej wymowne znaki, słowa zawierające nowy sens dla dzisiejszego świata”. Franciszek postuluje, by od ołtarza mówiło się bardziej o łasce niż o prawie, bardziej o Jezusie niż o Kościele, bardziej o Słowie Bożym niż o papieżu... Chodzi mu o wyrażanie niezmiennych prawd w sposób pozwalający przylgnąć do nich sercem. Wszelkie struktury kościelne mają stać się bardziej misyjne. Dlatego papież zachęca je „do wejścia w zdecydowany proces rozeznania, oczyszczenia i reformy”. Także papiestwo i centralne struktury Kościoła powszechnego są wezwane do tego nawrócenia. Franciszek ponawia więc prośbę bł. Jana Pawła II o pomoc w znalezieniu nowego sposobu sprawowania prymatu.
3. Franciszek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu
25 listopada 2014 r. Franciszek odwiedził dwie najważniejsze instytucje polityczne Europy: Parlament Europejski oraz Radę Europy w Strasburgu. Wygłosił dwa ważne przemówienia dotyczące stanu obecnego i przyszłości naszego kontynentu, które spotkały się z entuzjazmem i odbiły szerokim echem. – Nadeszła pora, aby wspólnie budować Europę, która nie obraca się wokół gospodarki, ale wokół świętości osoby ludzkiej – powiedział papież w Parlamencie Europejskim. Z kolei w siedzibie Rady Europy życzył, aby Europa odkryła na nowo swoje historyczne dziedzictwo i głębię swych korzeni, odnalazła młodość ducha, która uczyniła ją owocną i wielką.
4. Encyklika „Laudato si’”
18 czerwca 2015 r. ukazała się pierwsza w dziejach Kościoła encyklika całkowicie poświęcona ochronie naturalnego środowiska człowieka – „Laudato si’”. Franciszek przypomniał w niej, że każdy z nas jest częścią przyrody i od niej zależy, a obecne zagrożenia wymagają zdecydowanego „nawrócenia ekologicznego”. Za głównego winowajcę kryzysu ekologicznego uznał skrajny konsumpcjonizm. Dodał, że w sprawie zmian klimatycznych mamy do czynienia ze zróżnicowaną odpowiedzialnością i konieczna jest w tej dziedzinie postawa globalnej solidarności. Postulował „ekologię ludzką”, czyli „niezbędną relację życia człowieka z prawem moralnym, wpisanym w jego naturę”. Zaznaczył, że nie można mówić o zrównoważonym rozwoju bez solidarności między pokoleniami, bez troski o to, jaką ziemię przekażemy naszym następcom. Podkreślił przy tym, że „nie da się pogodzić obrony przyrody z usprawiedliwianiem aborcji”. Jednocześnie skrytykował te ruchy ekologiczne, które walczą o ochronę przyrody, nie stosując tych samych zasad do życia ludzkiego.
5. Franciszek w USA
22-27 września 2015 r. pod hasłem: „Miłość jest naszą misją” odbyła się papieska wizyta apostolska w USA. Głównymi jej wydarzeniami były: powitanie w Białym Domu w Waszyngtonie z udziałem 15 tys. Amerykanów, kanonizacja bł. Junipera Serry (1713-1784) w Narodowym Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP z udziałem 25 tys. wiernych,
udział we wspólnej sesji Kongresu Stanów Zjednoczonych na waszyngtońskim Kapitolu, Msza św. z udziałem ok. 20 tys. wiernych w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. Ponadto papież odwiedził główną siedzibę ONZ, wygłosił tam przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego (25 września) i wziął udział w VIII Światowym Spotkaniu Rodzin (26-27 września) w Filadelfii. Były to jego pierwsze odwiedziny USA. Do członków Kongresu Franciszek powiedział m.in., że naród może być uznany za wielki, gdy broni wolności, gdy krzewi kulturę, która pozwala ludziom „marzyć” o pełnych prawach dla wszystkich, gdy dąży do sprawiedliwości i stara się o sprawy uciśnionych, gdy opowiada się za dialogiem i sieje pokój. Mówiąc o dziedzictwie kulturowym i duchowym, wskazał na czterech wielkich reprezentantów narodu amerykańskiego: Abrahama Lincolna, Martina Luthera Kinga, Dorothy Day i Thomasa Mertona. W przemówieniu w Zgromadzenia Ogólnym ONZ w Nowym Jorku papież przypomniał, że od wszystkich rządzących świat stanowczo się domaga skutecznej, wyrażającej się w konkretnych krokach ochrony środowiska naturalnego oraz jak najszybszego przezwyciężenia zjawiska wykluczenia społecznego i ekonomicznego. W homilii podczas Mszy św. w Filadelfii, która zakończyła Spotkanie Rodzin, wezwał do wsparcia małżeństwa i rodziny „ponad wszelkimi granicami” i zachęcił wszystkich do codziennych gestów miłości, które sprawiają, że czujemy się jak w domu.
6. Historyczne spotkanie z patriarchą Moskwy
12 lutego 2015 r. na lotnisku w Hawanie odbyło się pierwsze w historii spotkanie głowy Kościoła katolickiego ze zwierzchnikiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem. Zakończyło się ono podpisaniem wspólnej deklaracji katolicko-prawosławnej, w której obaj przywódcy kościelni stwierdzają, że we współczesnym świecie katolicy i prawosławni są wezwani do braterskiej współpracy w głoszeniu Dobrej Nowiny zbawienia i do dawania wspólnego świadectwa godności i autentycznej wolności osoby ludzkiej, tak aby świat uwierzył. Zarówno Cyryl, jak i Franciszek wyrazili radość z przeprowadzonych „szczerych i otwartych” rozmów i podkreślili, że oba Kościoły mogą współpracować ze sobą dla dobra chrześcijan i całego świata.
7. Adhortacja apostolska „Amoris Laetitia”
W Watykanie zaprezentowano 8 kwietnia 2016 r. posynodalną adhortację papieża Franciszka „Amoris Laetitia”. Jest ona podsumowaniem XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nt. rodziny, które odbyło się w październiku 2015 r. „Nie należy oczekiwać od Synodu ani też od tej adhortacji nowych norm ogólnych typu kanonicznego, które można by stosować do wszystkich przypadków. Możliwa jest tylko nowa zachęta do odpowiedzialnego rozeznania osobistego i duszpasterskiego indywidualnych przypadków, które powinno uznać, że ponieważ stopień odpowiedzialności nie jest równy w każdym przypadku, to konsekwencje lub skutki danej normy niekoniecznie muszą być takie same” – stwierdza w swojej drugiej adhortacji apostolskiej papież Franciszek. Najwięcej polemik wzbudził jej rozdział VIII zatytułowany „Towarzyszyć, rozpoznać i włączyć to, co kruche” dotyczący sytuacji osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. Szerokim echem odbił się upubliczniony list zatytułowany „Dubia” [Wątpliwości]. W poszukiwaniu wyjaśnień: apel o rozwiązanie węzłów w «Amoris Laetitia»”. Kardynałowie: Amerykanin Raymond Leo Burke, Niemcy – Walter Brandmüller i Joachim Meisner, oraz Włoch Carlo Caffarra wyrazili wątpliwości dotyczące niektórych punktów papieskiej adhortacji, m.in. czy obecnie można w pewnych wypadkach udzielać rozgrzeszenia i w konsekwencji dopuszczać do Komunii św. osoby, które mając zawarty ważnie związek małżeński, żyją z inną osobą i współżyją z nią seksualnie. Purpuraci podkreślili, że celem ich inicjatywy jest „kontynuowanie refleksji i dyskusji” z udziałem „całego Ludu Bożego”. List został skierowany na ręce nie tylko papieża, ale także kard. Müllera. W wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire”, odpowiadając na pytanie dotyczące pewnych krytyk adhortacji, Franciszek wyraził przekonanie, że głównym celem misji Kościoła jest przekazywanie ludziom miłosiernego planu Boga. Zauważył, że podczas Soboru Watykańskiego II Kościół poczuł swoją odpowiedzialność, by być w świecie żywym znakiem miłości Ojca, zaś w konstytucji „Lumen gentium” powrócił do swych źródeł – Ewangelii. Zatem w centrum jego przepowiadania jest nie tyle pewien legalizm, ile osoba Boga, który we wcieleniu Syna stał się Miłosierdziem.
8. Wizyta na greckiej wyspie Lesbos
Franciszek przebywał 16 kwietnia 2016 r. na greckiej wyspie Lesbos. W czasie pięciogodzinnej wizyty wraz z patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem i prawosławnym arcybiskupem Aten i całej Grecji Hieronimem II odwiedzili znajdujący się tam obóz dla uchodźców, w którym przebywa 2,5 tys. osób ubiegających się o azyl. Hierarchowie zjedli z nimi obiad, podpisali wspólną deklarację oraz modlili się za tych, którzy utonęli w Morzu Egejskim, przeprawiając się do Grecji. Była to 13. podróż zagraniczna papieża Bergoglia. Podczas tej wzruszającej, a chwilami wstrząsającej wizyty trzej zwierzchnicy religijni wezwali uchodźców, aby nie tracili nadziei. We wspólnej deklaracji wezwali świat do odważnej reakcji, aby stawić czoła ogromnemu kryzysowi humanitarnemu związanemu z tą grupą ludzi i jego przyczynom. Zdaniem hierarchów światowa opinia publiczna nie może ignorować problemu szerzenia się przemocy i konfliktów zbrojnych, prześladowań i wysiedlania mniejszości religijnych i etnicznych. Papież wskazał na potrzebę dalekosiężnej polityki, a nie działań jednostronnych i doraźnych. Przyznał, że obawy instytucji, ludzi w Grecji i innych krajach Europy związane z kryzysem uchodźczym są zrozumiałe i uzasadnione. Zaapelował, aby mimo tych lęków nie zapominano, że migranci nie są „liczbami, ale osobami, twarzami, imionami, historiami”.
9. ŚDM w Krakowie
Franciszek przebywał z pięciodniową wizytą w Polsce. Jego wizyta apostolska związana była głównie ze Światowymi Dniami Młodzieży, które przebiegały pod hasłem: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Podczas pobytu w naszym kraju Franciszek uczcił też na Jasnej Górze 1050. rocznicę Chrztu Polski, modlił się w przejmującym milczeniu na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau i odwiedził chore dzieci w krakowskim szpitalu. W sobotę podczas czuwania na Campus Misericordiae Franciszek mówił o paraliżu naszych czasów – „myleniu szczęścia z kanapą”, ogołacającym nas z wolności. Papież przestrzegł przed życiem w uśpieniu, narkotycznym odurzeniu i otępieniu. W niedzielę podczas Mszy wieńczącej ŚDM z udziałem ponad 1,5 mln wiernych zachęcił młodych ze wszystkich kontynentów, by Ewangelia była ich „nawigatorem” na drogach życia. Jego słowa i gesty były witane przez młodych bardzo serdecznie. Franciszek przemawiał do nich nie tylko podczas Mszy św. i nabożeństwa drogi krzyżowej, ale też – trzykrotnie – ze słynnego okna papieskiego przy Franciszkańskiej, kierując do słuchaczy bardzo konkretne rady i wskazówki na temat życia, małżeństwa, choroby, przemijania i cierpienia. Światowym Dniom Młodzieży towarzyszyły katechezy głoszone w 33 językach przez biskupów z różnych stron globu, zarówno w samym Krakowie, jak i okolicznych miejscowościach: w kościołach, na stadionach, rynkach i w parkach. Biskupi podkreślali, że czas Bożego miłosierdzia trwa. Nie brakowało również odniesień do ostatnich aktów terroru w Europie. Z kolei koncerty, widowiska taneczne, spektakle, rozgrywki sportowe, pokazy filmowe, konferencje i spotkania ewangelizacyjne w kościołach – złożyły się na Festiwal Młodych.
10. Jubileusz Miłosierdzia
8 grudnia 2015 r. Franciszek otworzył Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, który potrwał do 20 listopada 2016 r. Nie wystarczy wierzyć, „że Jezus jest Królem wszechświata i centrum historii, nie czyniąc Go Panem naszego życia: wszystko to jest próżne, jeśli Go nie przyjmiemy osobiście i jeśli nie przyjmiemy także Jego sposobu panowania” – mówił o tym Franciszek w czasie Mszy św. odprawionej na placu św. Piotra na zakończenie obchodów Jubileuszu Miłosierdzia. Z papieżem Eucharystię koncelebrowało m.in. 16 kreowanych dzień wcześniej purpuratów. Symbolicznym aktem zakończenia Jubileuszu było zamknięcie Drzwi Świętych Bazyliki św. Piotra w Watykanie. W czasie obchodów jubileuszowych Ojciec Święty rozesłał na cały świat 1071 kapłanów misjonarzy miłosierdzia (w tym 76 z Polski), którym udzielił władzy rozgrzeszenia z grzechów zastrzeżonych Stolicy Apostolskiej i powierzył zadanie głoszenia „radości przebaczenia”. Przyznał także wszystkim księżom prawo do rozgrzeszania z grzechu aborcji. Specjalną inicjatywą były też sobotnie audiencje jubileuszowe organizowane 11 razy, niezależnie od środowych audiencji ogólnych. Od stycznia do listopada papież raz w miesiącu odbywał piątki miłosierdzia, aby zwrócić uwagę na potrzebę pełnienia uczynków miłosierdzia co do duszy i co do ciała. W ramach tej inicjatywy spotykał się z chorymi, uzależnionymi, z ludźmi zepchniętymi na margines, odwiedzając ich zazwyczaj w placówkach, które świadczą im pomoc. Siedem takich spotkań odbyło się w Rzymie, a po jednym w Ciampino, Castel Gandolfo, Grecji i Polsce. Choć jubileusz obchodzony był we wszystkich diecezjach świata, to jednak wielu katolików przybyło z tradycyjną w latach świętych pielgrzymką do Rzymu. Przechodzili oni przez Drzwi Święte (tym razem zwane Bramą Miłosierdzia) w czterech papieskich bazylikach Wiecznego Miasta: św. Piotra w Watykanie, św. Jana na Lateranie, Matki Bożej Większej i św. Pawła za Murami. Przez pierwsze z nich przeszło co najmniej 21 212 926 osób.
...
Kazdy moze wybrac swoj zestaw.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:45, 20 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
gosc.pl → Wiadomości → Czekały na księdza, przyszedł do nich papież
Czekały na księdza, przyszedł do nich papież
PAP
dodane 20.03.2017 07:04
Papież Franciszek, Kraków, ŚDM
Roman Koszowski /Foto Gość
Zakonnice z klasztoru w Rzymie czekały na księdza, który poprowadzi rekolekcje wielkopostne, tymczasem przyszedł do nich papież Franciszek. Wydarzenie to miało miejsce przed kilkoma dniami, ale zostało ujawnione dopiero w niedzielę przez siostry,
Papież złożył nieoczekiwaną wizytę w domu sióstr miłosierdzia świętej Joanny Antydy Thouret w Wiecznym Mieście.
"We wtorek 14 marca po południu miałyśmy radość przyjąć papieża Franciszka wśród nas. Razem z nim modliłyśmy się i rozmawiałyśmy"- taką relację zakonnic zamieszczono wraz ze zdjęciami na stronie internetowej ich zgromadzenia. Ma ono swą główną siedzibę niedaleko Circus Maximus w Rzymie.
Spotkanie trwało kilka godzin, a papież pojechał do klasztoru z kierowcą oraz księdzem, który miał wygłosić rekolekcje.
...
Milo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:44, 03 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Wielka Misja na Placach – śpiewają, tańczą i dzielą się wiarą
Katolicka Agencja Informacyjna i Anna Malec | Maj 02, 2017
Misja na Placach prowadzona przez wspólnoty z parafii św. Augustyna w Warszawie.
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Członkowie Drogi Neokatechumenalnej spotykają się na placach miast na całym świecie, by dzielić się radością wiary i głosić Ewangelię.
P
rzez pięć niedziel wielkanocnych, we wszystkich miastach świata, w których są wspólnoty neokatechumenalne, odbywa się Wielka Misja na Placach – członkowie Drogi wychodzą na największe place miast, by dzielić się radością ze zmartwychwstania Chrystusa. Śpiewają przy akompaniamencie gitar i innych instrumentów, tańczą i mówią o swoim doświadczeniu życia z Bogiem.
Pieśni Drogi Neokatechumenalnej to najczęściej fragmenty Pisma Świętego, zaaranżowane przez Kiko Argüello – współinicjatora neokatechumenatu. We wszystkich językach śpiewane są na tą samą melodię. A że Droga to wspólnota międzynarodowa (na ewangelizacji bez problemu można spotkać kleryka z Brazylii, Włoch czy np. Gruzji albo rodziny z innych krajów, które są właśnie na misjach), na placach można też usłyszeć śpiewy w innych językach.
Misje na Placach to także okazja do głoszenia kerygmatu, czyli podstawowych prawd wiary. Każdej niedzieli katechiści poruszają inny temat, wśród nich są np. takie: pytanie o sens życia, pragnienie szczęścia, wezwanie do nawrócenia, doświadczenie Kościoła, plan miłości Boga wobec każdego człowieka.
Czytaj także: Religia to sprawa prywatna? Jezus przecież umarł publicznie
Ta forma ewangelizacji to pomysł papieża Franciszka, który w 2013 roku zachęcił inicjatorów Drogi Neokatechumenalnej – Kiko Argüello, śp. Carmen Hernandez i o. Mario Pezziego – do dzielenia się Ewangelią na „100 placach Rzymu”.
Inicjatorzy Drogi rozszerzyli odpowiedź na prośbę Franciszka na cały świat.
Szacuje się, że dzięki samemu głoszeniu Ewangelii w miejscach publicznych rocznie do Kościoła zbliża się ok. 40 tys. ludzi.
Tegoroczne misje potrwają do 21 maja.
Pierwsza wspólnota neokatechumenalna powstała 1964 roku w Hiszpanii, wśród najuboższych, w barakach Palomeras Altas. Do Polski dotarła w 1975 roku. Główny charyzmat wspólnot to ewangelizacja – na każdym kontynencie prowadzone są tzw. „misje rodzin” – aktualnie przebywa na nich ponad tysiąc rodzin, w 93 krajach na całym świecie.
Neokatechumenat prowadzi także sto diecezjalnych misyjnych seminariów „Redemptoris Mater”, w których przygotowuje się do kapłaństwa 2,3 tys. seminarzystów, a wyświęconych zostało już 1880 kapłanów.
Aktualnie Droga Neokatechumenalna jest obecna w 124 narodach na wszystkich kontynentach. W samej Europie, w 2600 parafiach istnieje ok. 8,3 tys. wspólnot.
...
Tak to nie statystyka. Tu liczy sie kazdy nawrocony osobno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 20 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
„Kolega z pracy” opowiada o papieżu Franciszku [wywiad]
Katarzyna Matusz | List 30, 2016
fot. Katarzyna Matusz
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
„Poznałem go w szczególnej sytuacji, można powiedzieć, że razem służyliśmy w slumsach” – mówi Juan Grabois. Argentyński prawnik i wykładowca akademicki to zaufany współpracownik Jorge Bergoglio, gdy ten był biskupem Buenos Aires.
Katarzyna Matusz: Kiedy wchodzisz do refektarza w hotelu św. Marty i widzisz papieża, to machasz mu ręką i mówisz: „hola”?
Juan Grabois*: Może nie aż tak. Podchodzę do niego, witam się z nim. Bardzo często jest tak, że siedzi w towarzystwie innych osób i wtedy tylko się witamy. Ale kiedy tylko jest to możliwe, siedzimy razem przy stole. W domu św. Marty w ogóle panuje bardzo rodzinna atmosfera. Wszyscy pracownicy przyznają, że kiedy bywali tam inni papieże i biskupi, atmosfera była onieśmielająca, dość oficjalna. Teraz wszyscy tworzą jakby jedną rodzinę.
Czy papież Franciszek jest taki zawsze?
Jest transparentny, nie ma dwóch twarzy. To, co myśli, mówi i robi jest spójne.
Jakim jest człowiekiem?
Jest bardzo mądry i z wyczuciem potrafi angażować się w sprawy najuboższych. Jest odważnym człowiekiem – jeśli chce coś powiedzieć, mówi to wprost. Nie używa eufemizmów. Jest konkretny i wyraził to w swoich encyklikach posynodalnych. Jest otwarty na to, żeby uczyć się nowych rzeczy, nie trzyma się stereotypów czy utartych poglądów. I co ważne, nie naucza jedynie słowami, ale pokazuje własnym przykładem.
Czytaj także: Pasterz, który był we wszystkich slumsach swojego miasta. 80 urodziny Franciszka
Jest otwarty dlatego, że postępuje zgodnie z nauczaniem Jezusa. Opowiada się przeciwko służbie pieniądzu, maksymalizacji zysków, polityce konsumpcjonizmu, indywidualizmu. O to chodzi we współczesnym Kościele, żeby przeciwdziałać temu w różnych krajach świata i zaszczepić to przyszłym pokoleniom.
Czy Franciszek zmienił się od czasu, kiedy poznałeś go jako arcybiskupa Buenos Aires?
Poznałem go w szczególnej sytuacji, można powiedzieć, że razem służyliśmy w slumsach. W jakimś sensie byliśmy „kolegami z pracy”. W 2002 roku w Argentynie rozpoczął się kryzys gospodarczy. Był on efektem polityki neoliberalnej i wtedy w Argentynie panował głód, było bardzo źle. Miałem 18 lat i angażowałem się w tworzenie grup społecznych.
Odpowiadałem za osoby, które zarabiały na życie, zbierając rzeczy ze śmietników i sprzedawały je do recyklingu. Cale rodziny z przedmieść wędrowały do wielkich śmietników, wybierając stamtąd śmieci. Wiele rodzin żywiło się tym, co w tych śmieciach znalazło. Ponieważ można było jakieś pieniądze na tym zarobić, to pojawiła się mafia, która zmuszała tych ludzi do pracy ponad siły. Poniżej granicy ubóstwa znalazło się 20 procent społeczeństwa. Było dużo problemów z dyskryminacją, interwencjami policyjnymi.
Arcybiskup Bergoglio chciał poznać tę sytuację z pierwszej ręki. Często wsiadał w metro czy autobus i jechał do slumsów, rozmawiał z tymi ludźmi, wspierał ich duszpastersko. Bardzo martwiło go, że wiele dzieci pracowało w ten sposób, że była to często praca ponad ich siły. Otaczał te dzieci i ich rodziny opieką, ale także popierał nasze starania wobec rządu o stypendia dla nich. Chcieliśmy, żeby dzieci poniżej 14 roku życia nie musiały pracować, żeby miały dostęp do edukacji. Walka o godność człowieka, walka przeciwko globalizacji obojętności połączyła nasze działania.
Jak rozumieć myślenie papieża o ubogich?
Biedni nie cierpią tylko z powodu biedy, ale cierpią, ponieważ są zmuszeni do walki z nią – stwierdza Franciszek. Jego podejście jest rewolucyjne, nie mówi po prostu o pomocy, ale o tym, że musimy spłacić dług wobec osób biednych, wykluczonych, będących na marginesie tego świata.
Czytaj także: Pralnia papieża Franciszka już służy ubogim
Solidarność nie jest opcją, prawem wyboru, ale przykazaniem. Ma dotyczyć nas nie tylko indywidualnie, ale też na poziomie makroekonomicznym, dotyczącym struktur politycznych i społecznych.
Franciszek wiele miejsca w swoim nauczaniu poświęca także uchodźcom.
Papież popiera przyjmowanie uchodźców do krajów Europy Zachodniej. Wielu ludzi się temu sprzeciwia… Ta wrażliwość na ubogich, walka z niesprawiedliwością społeczną jest istotą nauczania Jezusa, to serce Ewangelii. Kościół wymienia uczynki miłosierdzia, by głodnych nakarmić, bezdomnym dać dach nad głową itd.
Każdy kraj ma prawo do prowadzenia własnej polityki migracyjnej. Ale jako chrześcijanie nie możemy się godzić na to, by kobiety w ciąży ginęły w Morzu Śródziemnym, bo to zakamuflowana aborcja. I nie możemy pozwolić na to, żeby starsi ludzie umierali z głodu, bo to ukryta eutanazja. Być może teraz te problemy wydają się Polakom zbyt dalekie, ale jeśli nie będziemy wspólnie walczyć o sprawiedliwość społeczną, to za 20 lat także Polacy mogą znaleźć się na granicy ubóstwa z powodu globalizacji obojętności, jak to nazywa papież Franciszek.
Dlaczego przekaz Franciszka jest właśnie taki?
Franciszek spotyka się z ubogimi i rozmawia z nimi, wchodzi z nimi w dialog, słucha ich. Mimo tego, że jest papieżem, to tak jak dawniej jest otwarty na spotkania z ubogimi. W Watykanie organizowane są Światowe Spotkania Ruchów Ludowych, na które przyjeżdżają osoby wykluczone społecznie z różnych krajów, w tym roku z ponad 60 różnych państw.
I papież Franciszek z nimi jest. Nie wystarczy mu czytanie analiz ekspertów, chce poznać przyczyny ludzkiej biedy osobiście. Takim jest człowiekiem – prostym, szczerym, bezpośrednim, wsłuchującym się w słowa Chrystusa.
Czytaj także: Papież Franciszek całuje dłonie polskim księżom. O co tu chodzi?
*Juan Grabois – prawnik, wykładowca akademicki, zaufany współpracownik Jorge Bergoglio, gdy ten był biskupem Buenos Aires. Doradca Papieskiej Rady Iustitia et Pax. Gościł w Polsce na zaproszenie Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl.
...
Warto poczytac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:18, 25 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Krótki kurs czułości. Nie tylko papieża Franciszka
ks. Artur Stopka | Lip 25, 2017
© Antoine Mekary / ALETEIA
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Pojawiające się wiadomości, że papież Franciszek do kogoś zadzwonił, wciąż podawane są jako sensacja. Tymczasem one mówią nie tylko o Następcy św. Piotra, ale też o Bogu.
G
dy pierwszy raz spróbowałem piwa, wydało mi się tak gorzkie, że nie rozumiałem, jak ludzie mogą chcieć coś takiego pić. Dopiero stopniowo nauczyłem się rozpoznawać smak napoju. Coś podobnego spotkało mnie podczas lektury książki Rosario Carello, „Halo, tu Franciszek. Prywatne rozmowy Papieża”, opublikowanej właśnie po polsku przez wydawnictwo Znak. Tyle że tym razem nie o gorycz chodziło, ale o słodycz. Książka wydała mi się przesłodzona. Nie przepadam za publikacjami w stylu, „ach, jaki ten papież cudowny, fantastyczny, ludzki, wyrozumiały” itp. A w taki sposób początkowo ją odbierałem.
Papież, który dzwoni
Wiadomo dziś powszechnie, że papież Franciszek chętnie korzysta z telefonu, dzwoniąc osobiście, bez pośrednictwa sekretarzy, do ludzi w różnych zakątkach świata. Zwłaszcza do tych, którzy w jakiś sposób, np. przez listy, szukają z nim kontaktu, ale nie tylko do nich. Zdarza mu się zadzwonić do kogoś, kto nie ma pojęcia, że sam Następca św. Piotra wie o jego istnieniu i jego problemach. Książka Rosario Carello to zasadniczo zbiór relacji dotyczących części z tej telefonicznej aktywności Franciszka, opatrzonych dość „czytankowym” komentarzem. Są to poruszające opowieści, pokazujące jednostkowe przypadki, świetnie nadające się na przykłady do kazań. Tym cenniejsze, że z gwarancją autentyczności i udziałem samego Papieża.
„Powiedz dziennikarzom, że moje rozmowy telefoniczne nie są żadną sensacją. Pół biedy, że nie wiedzą oni o wszystkich innych, jakie prowadziłem” – to słowa samego Franciszka, skierowane do ks. Dario Viganò, prefekta utworzonego w czerwcu 2015 roku Sekretariatu ds. Komunikacji. Też tak uważam. Robienie ewenementu z faktu, że Papież dzwoni do zwykłych ludzi, aby z nimi porozmawiać i dodać im otuchy, wydaje mi się płytkie i naciągane. Czy robi się aferę z tego, że biskup albo proboszcz zadzwonił do kogoś, kto podzielił się z nim swoimi troskami lub potrzebował duchowego wsparcia?
Czytaj także: Dlaczego Wim Wenders robi film o papieżu Franciszku?
To nie kwiatki
W miarę czytania książki i powtarzających się komentarzy autora, że każda z zebranych historii to przykład Franciszkowej czułości, zacząłem rozumieć, jaki jest sens publikacji. Nie tylko w ogóle, ale również w Polsce. Choć na pozór trzyma się w dłoni zestaw anegdot, mających potwierdzać pewną tezę, w rzeczywistości chodzi o co innego. Chodzi o próbę pokazania, dlaczego z Franciszkiem niejeden katolik ma problem. Skąd tyle niezrozumienia, krytyki, rozczarowań, a nawet ostrzeżeń przed aktualnym Papieżem. W istocie to wcale nie jest kolejna pozycja z cyklu „Kwiatki Jana Pawła II”, „Kwiatki Benedykta XVI”… To raczej uchylenie – niekoniecznie naprawdę istniejącej – zasłony i pokazanie maleńkiego wycinka papieskiej aktywności w drugiej dekadzie XXI wieku. Aktywności wynikającej nie tylko z konkretnych cech Franciszka. Aktywności wynikającej przede wszystkim z jego wiary.
O czym jest ta książka? Wcale nie o rozmowach telefonicznych papieża Franciszka. To jest książka o czułości. Czyli o czymś, z czym nie tylko dzisiejsi katolicy mają problem. Niejeden kojarzy to pojęcie bardziej z urządzeniami pomiarowymi niż z relacjami międzyludzkimi. A jeśli już odnosi ją do człowieka, to w zaskakująco zawężonym zakresie. Nie bez powodu Erich Fromm musiał tłumaczyć: „Czułość nie jest bynajmniej, jak to utrzymywał Freud, sublimacją instynktu seksualnego; jest bezpośrednim wynikiem braterskiej miłości i istnieje zarówno w fizycznej, jak i w niefizycznej formie miłości”.
Czytaj także: „Młody papież” chce się spotkać z Franciszkiem
Kobiety i słowa
Franciszek często mówi o czułym Bogu. Podkreśla Jego czułość. Wydawać by się mogło niektórym, że wręcz ją odkrył dla Kościoła i dla ludzkości. Nic podobnego. W 2010 roku znany polski teolog ks. Jerzy Szymik udzielił wywiadu w całości poświęconego właśnie temu tematowi – czułości Boga. Objaśniał, że ojcowska czułość Boga objawia się w Jego gotowości, by zrobić wszystko, żeby człowieka ocalić, zbawić. Ale stwierdzał równocześnie, że mężczyznom trudno jest mówić o czułości. „Dlatego m.in. Kościołowi aż tak potrzebna jest maryjność” dodawał. Benedykt XVI mówił, że znakiem czułości Boga jest właśnie kobieta – Maryja. Franciszek przez swoją odważną czułość pokazuje, że również mężczyźni nie są z niej w Kościele zwolnieni, a tym bardziej nie są pod tym względem upośledzeni.
Franciszek nie stroni od dosłownej bliskości z drugim człowiekiem. Świat obiegło zdjęcie dziewczynki, która przytuliła go z całej siły i nie chciała puścić. Ta historia też została opisana w książce. Ale on robi coś jeszcze. Janusz Leon Wiśniewski w powieści „S@motność w sieci” napisał, że słowami można zastąpić zapach i dotyk. „Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi”. Właśnie to robi Papież, gdy sięga po telefon, przejęty czyjąś historią i zaczyna rozmawiać. Dotyka człowieka, obejmuje go zainteresowaniem. Daje w ten sposób niesłychanie istotny dla współczesnego świata sygnał: „Bóg interesuje się każdym z nas, każdym pojedynczo, osobiście. Troszczy się i jest blisko”.
Czytaj także: Jesteś w ciąży? Papież Franciszek ma Ci coś do powiedzenia
Zbyt rzadko
Telefoniczne duszpasterstwo papieża Franciszka nie zostało wymyślone jako PR-owy chwyt. Kard. Bergoglio robił to samo. Być może większości jego rozmów nigdy nie poznamy. Ale to, że część z nich przedostała się do opinii publicznej ma sens nie jako kreowanie wizerunku Następcy św. Piotra, lecz jako działalność ewangelizacyjna. Jako mówienie o Bogu ludziom znękanym, zmęczonym, zniechęconym, podejmującym niesłychanie trudne decyzje życiowe.
Franciszek, którego pokazuje książka Rosario Carello, za rzadko pojawia się w mediach i w naszej świadomości. Być może właśnie dlatego mamy taki kłopot ze zrozumieniem niektórych jego działań i decyzji.
Rosario Carello, „Halo, tu Franciszek. Prywatne rozmowy Papieża”, Wydawnictwo Znak 2017
...
Postac warta poznania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:47, 01 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek nie chce być „idolem”
Ary Waldir Ramos Diaz i Redakcja | Sier 01, 2017
© Mazur-catholicnews.org.uk-CC
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Wyciągnięta do migrantów dłoń – właśnie taki motyw widnieje na medalu wydanym z okazji piątej rocznicy pontyfikatu papieża Franciszka.
Papież Franciszek poprosił, by symbolem wyrytym na medalu upamiętniającym piąty rok jego pontyfikatu (tzw. medalu annualnym) był wizerunek wyciągniętej dłoni. Ma on przypominać o przyjmowaniu osób, które uciekają ze swojej ojczyzny przed prześladowaniami. Medal trafił do sprzedaży 28 lipca 2017 roku. Autorką projektu jest Włoszka Mariangela Crisciotti.
Medal pontyfikatu 2017
Na awersie wybito herb papieski oraz zdanie: „FRANCISCUS P.P. ANNO V MMXVII”. Na krawędziach znajduje się jeszcze napis: „E CIVITATE VATICANA” oraz numer medalu. Natomiast na rewersie przedstawiono siedzącego na ziemi człowieka zagubionego wśród tłumu. Ten ktoś wydaje się być podobny do Chrystusa, jakby mówiącego „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Jednak umieszczony na medalu cytat jest inny, bardziej dosłowny: „Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie” (Mt, 25, 35).
Autorką medalu jest Mariangela Crisciotti. Widnieje na nim herb papieski oraz zdanie: FRANCISCUS P.P. ANNO V MMXVII. Na krawędziach medalu wyryto: E CIVITATE VATICANA wraz z numerem medalu.
Projekt medalu jest spójny z wizją papieża Franciszka, stawiającego w centrum Chrystusa, którego oblicze powinniśmy rozpoznawać w ubogich, potrzebujących, w uciekinierach. Warto przy okazji przypomnieć, że Ojciec Święty osobiście kieruje Dykasterią ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, czyli watykańską sekcją zajmującą się sprawami uchodźców i migrantów. Nowy medal, z woli Franciszka, ma przypominać o tragicznym losie tysięcy zdesperowanych ludzi, którzy uciekają przed dramatem wojny i prześladowań, i w szalupach próbują dotrzeć do wybrzeży Europy.
Czytaj także: Papież osobiście pokieruje watykańską sekcją do spraw uchodźców i migrantów
Do każdego egzemplarza medalu dołączony jest certyfikat z numerowaną gwarancją oraz pieczątką Sekretarza Stanu oraz Instytutu Poligraficznego i Mennicy państwa włoskiego.
Papież na monetach
Franciszek od początku swojego pontyfikatu nalegał także, żeby zmienić dotychczasowy zwyczaj umieszczania wizerunku następcy św. Piotra na większości tradycyjnych symboli reprezentujących Watykan (w tym monet i medali).
Jednak w 2014 roku na serii watykańskich monet euro, które zostały wprowadzone na rynek, znowu pojawił się wizerunek głowy państwa – czyli właśnie Franciszka. Papież zgodził się na to niechętnie, tylko ze względu na stosunki z Unią Europejską, bo to ona wydaje serie monet czterech europejskich mikropaństw: Andory, Monako, San Marino i właśnie Watykanu. Natomiast piąta seria watykańskich monet, emitowana od marca 2017 roku, po raz pierwszy ma na awersie nie twarz papieża, lecz jego herb.
...
Dazenie do idolowania to glupota.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:34, 03 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Papież Franciszek otrzymał Order Uśmiechu
Dominika Cicha | Sier 03, 2017
CPP / Polaris/East News
Komentuj
0
Udostępnij 53
Komentuj
0
Franciszek jest drugim papieżem, który otrzymał uśmiechnięte odznaczenie od polskich dzieci. Podczas środowej audiencji order przypiął mu 9-letni Miłosz.
J
ak podała Polska Agencja Prasowa, uroczyste wręczenie Orderu Uśmiechu odbyło się podczas środowej audiencji w Watykanie. Odznaczenie do papieskiej sutanny przypiął 9-letni Miłosz. Towarzyszyła mu 14-letnia Julia, która przekazała papieżowi listy od polskich dzieci. „Bardzo lubię listy od dzieci” – powiedział jej Ojciec Święty.
Franciszek otrzymał również kilka egzemplarzy książki Renaty Piątkowskiej pt. „Nigdy tego nie zapomnę”. Pobłogosławił także akcję Caritas Polska „Tornister pełen uśmiechów”.
Czytaj także: Franciszek znów to zrobił. Tym razem zadzwonił do zbieracza śmieci
O Order Uśmiechu dla papieża starali się uczniowie szkoły podstawowej z oddziałami integracyjnymi w Głogowie oraz 11 dzieci indywidualnie. Papież Franciszek oprócz odznaczenia otrzymał legitymację z numerem 1000. Jest drugim – po Janie Pawle II – papieżem odznaczonym przez dzieci.
Kapitułę Orderu Uśmiechu reprezentowali w Watykanie Rzecznik Praw Dziecka i ks. Piotr Sadkiewicz. Jak powiedział PAP Marek Michalak, Franciszek był wzruszony i zadowolony, i mocno uściskał dzieci.
Franciszek niezwykle imponuje mi (…) wrażliwością na dzieci, na krzywdy, jakich doznają od świata dorosłych. Papież konsekwentnie przypomina o godności dziecka i upomina, gdy jest ona deptana, poniewierana. Jestem mu bardzo wdzięczny za to, że ten przekaz jest jednoznaczny i odważny. Papież wyraźnie nam przypomina, że nie wolno dzieci krzywdzić w jakikolwiek sposób, ani bić, ani poniżać – mówił PAP Rzecznik Praw Dziecka.
Order Uśmiechu przyznawany jest od 1968 r. na wniosek dzieci. Otrzymali go m.in. Matka Teresa, ks. Jan Twardowski, Dalajlama XIV, Irena Sendlerowa czy król Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdulaziz Al Saud.
Źródło: pap.pl
...
Piekne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:04, 20 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Papież przyznaje, że bał się dziennikarzy
Papież przyznaje, że bał się dziennikarzy
Dzisiaj, 20 października (05:53)
"A teraz zadawajcie pytania" - to tytuł opublikowanej we Włoszech książki, będącej zbiorem wywiadów i rozmów z papieżem Franciszkiem. "Mam twarz twardziela, ale jestem też nieśmiały" - napisał we wstępie. Papież dodał, że kiedyś bał się trochę dziennikarzy.
Papież Franciszek
/MAURIZIO BRAMBATTI /PAP/EPA
Tom zredagował włoski jezuita ksiądz Antonio Spadaro, redaktor naczelny opiniotwórczego pisma "Civita Cattolica", związanego z Watykanem. Zawarł w nim zapis swego wywiadu z papieżem z sierpnia 2013 roku a także między innymi rozmowy Franciszka z przełożonymi zakonów, z jezuitami z Filipin, z pismem ze Szwecji oraz z polskimi jezuitami w czasie wizyty w Krakowie w zeszłym roku.
Franciszek wyznał we wstępie książki: "W Buenos Aires bałem się trochę dziennikarzy. Myślałem, że mogą postawić mnie w trudnej sytuacji i dlatego nie udzielałem wywiadów". Zawsze obawiałem się złych interpretacji tego co mówię - podkreślił.
Nawiązując do swych regularnych konferencji prasowych na pokładzie samolotu Franciszek stwierdził : "Także wtedy, podczas tych podróży, lubię patrzeć osobom w oczy i szczerze odpowiadać na pytania".
Wiem, że muszę być ostrożny i mam nadzieję, że jestem. Modlę się zawsze do Ducha Świętego zanim zacznę słuchać pytań i odpowiadać. Tak, jak nie mogę tracić rozwagi, nie mogę też tracić zaufania- wyjaśnił papież.
Przyznał też: "Wiem, że to może czynić mnie bezbronnym, ale to ryzyko, które podejmuję". Wywiady mają dla mnie zawsze wartość duszpasterską. Wszystko, co czynię ma taką wartość, w ten lub inny sposób. Gdybym nie miał tego zaufania, nie udzielałbym wywiadów - zapewnił.
To sposób komunikowania mojej posługi. Łączę te rozmowy z codzienną formą homilii w Domu świętej Marty, który jest - tak to ujmijmy- moją "parafią" - powiedział Franciszek. W ten sposób odniósł się do nagłaśnianych przez media jego improwizowanych kazań, jakie wygłasza podczas porannych mszy w kaplicy domu, w którym mieszka w Watykanie.
Potrzebuję tego komunikowania się z ludźmi - dodał Franciszek.
Jak zauważył "wywiad to nie wykład". Podkreślił, że lubi rozmawiać z małymi pismami i popularnymi dziennikami, bo wtedy czuje się jeszcze "bardziej komfortowo" słysząc "pytania i troski" zwykłych ludzi.
Papież zaznaczył, że stara się odpowiadać spontanicznie nie używając "sztywnych formułek", ale prostego języka. Poza tym, jak ujawnił, nie przygotowuje się do wywiadów.
Czasem wcześniej dostaję pytania, ale prawie nigdy ich nie czytam i nie zastanawiam się nad nimi- przyznał.
Pragnę Kościoła, który będzie potrafił zagłębić się w rozmowy ludzi, który będzie potrafił prowadzić dialog- zapewnił papież. Jak stwierdził, "dla mnie wywiad jest częścią tej rozmowy Kościoła z ludźmi naszych czasów".
Oficjalna prezentacja książki odbędzie się w Rzymie jutro.
...
Ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:23, 03 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
„Sprzedaj biurko i szukaj biednych”. Abp Krajewski przekazuje księżom, czego nauczył go papież
Katarzyna Matusz-Braniecka | 03/11/2017
CPP / Polaris/East News
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Jak zaświadcza papieski jałmużnik, Franciszek codziennie od dziewiętnastej przez godzinę jest na adoracji. Gdy jesteś przed Panem, wtedy w każdym ubogim i potrzebującym będziesz widział Jezusa.
Co można powiedzieć człowiekowi, który z własnej woli oddaje mieszkanie bezdomnym i towarzyszy nurkom, którzy wyławiają z morza ciała uchodźców? Abp Konrad Krajewski odpowiada: „Mam być rozpoznawalny nie przez to, co robię, ale przez to, jak żyję”. W konferencji dla kapłanów, wygłoszonej w Łodzi przed ingresem abp. Grzegorza Rysia, mówił o miłosierdziu i o tym, czego chce nas nauczyć Franciszek.
Czytaj także: „Dopiero wtedy zaczniesz się naprawdę modlić”. Abp Ryś zdradził „sekret” dobrej modlitwy
Idź i szukaj biednych
„Sprzedaj biurko, nie chcę cię widzieć na Watykanie. Idź i szukaj biednych, bo to jest Jezus” – powiedział Franciszek do swego jałmużnika. To jest czysta Ewangelia: byłem nagi, byłem w więzieniu, byłem chory. Odnajdujemy te słowa w Ewangelii św. Mateusza:
Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie (Mt 25, 34-36).
Kiedy jesteś z biednymi, poznajesz ich i wiesz, czego potrzebują.
W jaki sposób być z ubogimi
Franciszek mówi: „Idź i jeżeli coś masz im dać, to patrz im w oczy, bo to jest Jezus. Jak im cokolwiek dajesz, to ich się dotykaj. I zapytuje: a jak ich dotkniesz, to czy czasem potem nie wycierasz ręki?
I kontynuuje: najlepiej to im nic nie kupuj, tylko zjedz z nimi, bo kupić, rzucić i odejść jest bardzo łatwo. Usiądź z nimi. Jak będzie trzeba, to się prześpij z nimi i będziesz wszystko wiedział. Na początku będzie to dla ciebie strasznie trudne, ale po czasie zobaczysz, że jest to czysta Ewangelia, bez komentarza” – dodaje papież.
Czytaj także: Arcybiskup, który oddał mieszkanie potrzebującym
Co zrobiłby Jezus?
To pytanie, które często zadaje sobie i nam abp Krajewski. Co w danej sytuacji zrobiłby Jezus? Co by powiedział, gdy ktoś przyszedł do spowiedzi po 40 latach? Co by zrobił, gdyby prostytutka chciała ochrzcić dziecko?
I zaraz słyszymy odpowiedź: „Czytaj Ewangelię, będziesz wiedział, co robić. Z Ewangelii przychodzi odpowiedź na każde pytanie”.
„Jeśli żyję Ewangelią, czystą Ewangelią, mogę odpowiedzieć: popatrz na mnie, dotknij się mnie. To jest czysta Ewangelia” – mówi Abp Krajewski. I dodaje: „Czasem jesteśmy tak obciążeni, że nie widać Boga. Czasem, jak ktoś na nas patrzy, to Bóg, którego mamy reprezentować jest nie do wiary”.
Gdzie szukać siły?
Arcybiskup Krajewski przywołuje postać Matki Teresy, która zanim udała się do chorych i bezdomnych, szła przed Najświętszy Sakrament i tam trwała na modlitwie. Tego samego wymagała do swoich sióstr.
Jak zaświadcza papieski jałmużnik, Franciszek codziennie od dziewiętnastej przez godzinę jest na adoracji. Gdy jesteś przed Panem, wtedy w każdym ubogim i potrzebującym będziesz widział Jezusa. I będziesz dobrze wiedział, co robić.
...
Oczywiscie kazdy powinien miec swoja sciezke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:09, 10 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Siostra papieża Franciszka ujawniła kulisy konklawe w 2013 roku
Siostra papieża Franciszka ujawniła kulisy konklawe w 2013 roku
Środa, 8 listopada (17:55)
Przed konklawe w 2013 roku Benedykt XVI, który ustąpił wtedy z urzędu, poprosił kardynała Jorge Bergoglio, by w razie wyboru uszanował decyzję kardynałów. Ujawniła to siostra papieża Franciszka, Maria Elena Bergoglio. Słowa siostry papieża przytoczono w wydanej we Włoszech książce o nim "Inny Franciszek", której autorką jest watykanistka Deborah Castellano Lubov.
Papież Franciszek
/ANGELO CARCONI /PAP/EPA
W tomie tym znalazła się następująca wypowiedź Marii Eleny Bergoglio o jej bracie dotycząca historycznych wydarzeń z 2013 roku: Jorge "poleciał do Rzymu już 26 lutego, by być obecnym w chwili rezygnacji z urzędu" Benedykta XVI.
Przywołując pożegnalną audiencję dla Kolegium Kardynalskiego tuż przed abdykacją, dodała: Kiedy kardynałowie ustawili się w kolejce do ustępującego papieża Benedykta XVI, on powiedział do Jorge: "Jesteś mi winien posłuszeństwo. Jeśli zostaniesz wybrany, musisz to przyjąć".
Przed konklawe w 2013 roku kardynał Bergoglio nie był wymieniany wśród faworytów. Był jednym z nich w 2005 roku, po śmierci Jana Pawła II, gdy wybrano kard. Josepha Ratzingera.
Siostra papieża opowiedziała też, że jej brat po ukończeniu szkoły średniej wyjawił matce, że chce zostać lekarzem. Dostał też wtedy osobny pokój w domu, żeby mógł uczyć się spokojnie. Potem, jak wspomina siostra, matka znalazła tam książki filozoficzne, teologiczne i do łaciny. Jorge, czemu mnie okłamałeś? - zapytała matka.
Mamo, nie okłamałem cię, chciałbym studiować medycynę dusz - dodał przyszły papież, którego słowa przytoczono w książce, zawierającej relacje i wspomnienia osób z otoczenia Franciszka i jego krewnych.
W tomie jest też wypowiedź prefekta Domu Papieskiego, współpracownika obu papieży arcybiskupa Georga Gaensweina. To oczywiste i wszyscy mogą to dostrzec, jak media są dobrze nastawione do papieża Franciszka, podczas gdy nie było tak wobec papieża Benedykta, ale nie należy przykładać do tego nadmiernej wagi - stwierdził.
Media nie są parametrem, którym mierzy się działalność następcy świętego Piotra - oświadczył abp Gaenswein.
Podkreślił następnie: "Papież Franciszek jest człowiekiem medialnym, który potrafi komunikować się wykonując nieoczekiwane i zaskakujące gesty, przyciągające uwagę środków przekazu".
Benedykt XVI nie ma tej zalety, jego darem jest wzorcowe tłumaczenie spraw, gdy pisze i mówi - ocenił.
Abp Gaenswein ujawnił także, że kiedyś Franciszek wyznał mu, nawiązując do swej wypowiedzi w czasie konferencji prasowej w samolocie: Dzisiaj powiedziałem nieco mocną rzecz. Mówiłem o papieżu Benedykcie jako mądrym dziadku, którego ma się w domu. Mam nadzieję, że się nie obrazi.
....
Dla tych co chca wiedziec wiecej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:12, 17 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Świat
Urodziny papieża Franciszka. Życzenia napływają z całego świata
Urodziny papieża Franciszka. Życzenia napływają z całego świata
1 godz. 52 minuty temu
Papież Franciszek kończy w niedzielę 81 lat. Katolicki dziennik "Avvenire" pisze, że papież nie lubi ceremonii na swoją cześć. Przypomina, że przed rokiem z okazji urodzin zaprosił grupę bezdomnych na śniadanie w Domu Świętej Marty w Watykanie, gdzie mieszka. Nie wyklucza się, że także teraz Franciszek w podobny sposób zechce spędzić ten dzień.
Evo Morales i papież Franciszek
/REGORIO BORGIA / POOL /PAP
Okazją do pozdrowienia Franciszka w dniu jego urodzin będzie południowe spotkanie na modlitwie Anioł Pański na placu Świętego Piotra, na które przybędą tysiące ludzi, wśród nich wiele dzieci. Zgodnie z tradycją, papież pobłogosławi przyniesione przez nie figurki Dzieciątka Jezus do szopek.
Włoskie media informują o życzeniach dla Franciszka, napływających z całego świata.
Konferencja Episkopatu Włoch napisała: "Jako biskupi dziękujemy Bogu za mądrego pasterza, jakiego nam podarował w osobie papieża Franciszka, którego zapewniamy o naszej serdecznej i wiernej bliskości".
Telewizja RAI podkreśliła, że nie zabraknie także życzeń od 90-letniego emerytowanego papieża Benedykta XVI, mieszkającego w Watykanie.
Tort dla jubilata przygotuje jak co roku cukiernia z położonej koło placu Świętego Piotra ulicy Borgo Pio, która jest dostawcą deserów do Domu Świętej Marty.
Prezydent Boliwii Evo Morales, który spotkał się z papieżem na audiencji na dwa dni przed jego urodzinami, powiedział mu, że "odmłodniał".
Tak. Wszyscy mówią to samo. To z powodu pracy - odparł Franciszek, którego słowa przytoczyli dziennikarze obserwujący spotkanie.
...
81 lat a dalibysmy po zachowaniu gora 50 lat! Tez przyklad ze trzeba byc aktywnym do konca zycia!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:00, 17 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Franciszek obchodzi swoje 81 urodziny! Oto kilka ciekawostek z jego życia
Larry Peterson | 17/12/2017
Osservatore Romano | AFP
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
W dniu urodzin papieża przypominamy kilka informacji powszechnie znanych, ale także i takich, które wciąż nie zostały zweryfikowane. Cel jest jednak oczywisty: przybliżyć sylwetkę Jubilata. Wszystkiego najlepszego, Ojcze Święty!
Większość ludzi na świecie postrzega Franciszka jako skromnego papieża darzącego szczególną miłością biednych i zmarginalizowanych, człowieka, który przybywa z Argentyny. Podobno czasami (przynajmniej tak się powszechnie mówi) opuszcza swoje mieszkanie nocą, aby karmić ubogich (aczkolwiek to wcale nie musi być prawdą).
Franciszek to papież bez skrupułów. Mieszkał samodzielnie, sam sobie gotował, a nawet jeździł do pracy metrem w czasach, gdy był kardynałem-arcybiskupem Buenos Aires. Naprawdę – Jego Eminencja odmówił zamieszkania w rezydencji kardynalskiej. Podjął podobną decyzję, gdy został wybrany na papieża, tłumacząc ją tym, że chce przebywać wśród ludzi.
Czytaj także: Dzień, w którym abp Bergoglio „zmartwychwstał”
Wiele informacji z życia Ojca Świętego od początku jego pontyfikatu są dobrze znane. Jego prawdziwe nazwisko brzmi Jorge Mario Bergoglio i urodził się 17 grudnia 1936 roku we Flores, na przedmieściach Buenos Aires. Jest najstarszym z pięciorga dzieci: miał dwóch braci – Alberto i Adriana oraz dwie siostry: Marię Elenę oraz Martę Reginę. Maria Elena jest jedyną z rodzeństwa, która jeszcze żyje.
Ojciec Jorge był księgowym. Wraz ze swoją żoną Reginą emigrował do Argentyny z Włoch w 1929 roku, aby uciekać przed tyranią Mussoliniego. Tata późniejszego papieża zmarł w 1959 roku, a mama ponad 20 lat później – w 1981 roku. Franciszek przykłada wielką wagę do rodziny. Można to wychwycić w słowach, jakie wypowiedział w 2015 roku podczas Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii:
Prawdziwym świadectwem, że warto żyć w rodzinie, że społeczeństwo rośnie w siłę, rośnie w dobru, rośnie w pięknie i prawdziwie się rozwija, jeśli jest zbudowane na fundamencie rodziny.
Przed wstąpieniem do seminarium, młody Jorge Bergoglio pracował jako technolog chemiczny oraz jako wykidajło w pubie (tak, trudno sobie wyobrazić, że mógłby kogokolwiek wyprosić). Na księdza został wyświęcony w 1969 roku. Do 1979 roku przewodniczył jezuitom w Argentynie. W 1998 roku stał się arcybiskupem w Buenos Aires, a w 2001 kardynałem. 13 marca 2013 roku wybrano go na papieża.
Oto kilka innych ciekawostek:
Jest pierwszym papieżem w historii Kościoła, który przyjął imię Franciszek, a także pierwszym z zakonu założonego przez Ignacego Loyoli – zakonu jezuitów.
Kocha piłkę nożną oraz wiernie kibicuje swojej ulubionej drużynie – San Lorenzo. Zachował nawet swoją kartę członkowską i płaci składki co roku.
Papież Franciszek kocha tańczyć – zwłaszcza tango (które ma swoje korzenie w Buenos Aires).
Jako nastolatek papież miał swoją sympatię, której powiedział podobno: „Jeśli się z Tobą nie ożenię, zostanę księdzem”.
Papież ma tytuł magistra chemii, studiował także psychologię, filozofię, literaturę oraz teologię.
Kiedy miał 21 lat rozwinęła mu się ciężka infekcja dróg oddechowych. Część jego płuca została usunięta wraz z trzema cystami. Minęło jednak już 60 lat od tego czasu, a on wciąż czuje się dobrze.
Na cztery dni przed jego urodzinami w 1969 roku został wyświęcony na kapłana.
Pisał doktorat w 1969 na studiach w Niemczech, ale go nie ukończył.
21 marca 2013 papież Franciszek odwiedził schronisko dla bezdomnych. Rozmawiając z mieszkającymi tam ludźmi, powiedział:
(…) kochać Boga i bliźniego nie jest czymś abstrakcyjnym, ale głęboko konkretnym: oznacza widzieć w każdej osobie twarz Pana, któremu należy służyć, służyć mu konkretnie. A Wy jesteście, drogie Siostry i Bracia, twarzami Jezusa.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, Papieżu Franciszku!
Czytaj także: Książka „Halo, tu Franciszek”, czyli krótki kurs czułości
Artykuł pojawił się w angielskiej edycji portalu Aleteia
...
Cenne informacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:09, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Watykan: W mediach społecznościowych nieprawdziwy wizerunek papieża
Wczoraj, 28 grudnia (19:2
Watykański dziennik "L’Osservatore Romano" twierdzi, że przede wszystkim w mediach społecznościowych tworzony jest nieprawdziwy "wizerunek papieża-postępowca" i zauważa, że Franciszkowi przypisywane są słowa, których nie wypowiedział ani nie napisał.
Cyrkowcy z wizytą u papieża
/OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT /PAP/EPA
Zobacz również:
Papież będzie witany "po królewsku". Litwa przygotowuje się na wizytę Franciszka
W artykule „Po relatywizmie, post-prawda” opublikowanym w czwartkowo-piątkowym wydaniu podkreślono: „Niektóre osoby rozgłaszające post-prawdy, kontynuując praktykę nienową w świecie mediów, ograniczają się na przykład do rozpowszechniania i podkreślania tylko tych słów papieża Franciszka, które wydają im się zgodne z osobowością medialną, zbudowaną wokół jego postaci”.
“Przemilczają zaś wszystko, co może uchodzić za dowód myślenia spójnego z tradycją chrześcijańską, by wyolbrzymić natomiast stwierdzenia, nawet wyrwane z kontekstu, które pasują do wizerunku papieża-postępowca, jaki mają na myśli i jaki chcą potwierdzić za wszelką cenę, także naginając rzeczywistość” - twierdzi autorka komentarza Lucetta Scaraffia.
Jak zaznaczyła, szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest rozpowszechnianie całkowicie wymyślonych, rzekomych wypowiedzi papieża w mediach społecznościowych.
Te nieprawdziwe cytaty krążą głównie - dodała - w wersjach hiszpańskojęzycznych. Słowa te są zawsze "bardziej rewolucyjne" od tych, które miałaby „cenzurować Kuria” Rzymska - podkreślono na łamach "L'Osservatore Romano"
(ug)
RMF FM/PAP
..
Sily satanistyczno masonskie usiluja uderzac Franciszkiem w Kosciol gloszac ze jakoby ,,postepowy" papiez znosi przykazania. Mozna juz cudzolozyc itd. Jest to oczywiscie horrendalna abberacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:00, 07 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Twoja choinka gubi igły? Nie wyrzucaj jej do kontenera
Twoja choinka gubi igły? Nie wyrzucaj jej do kontenera
Dzisiaj, 7 stycznia (16:49)
Między innymi w Szczecinie, Krakowie i Warszawie ruszają akcje odbioru bożonarodzeniowych drzewek. W Krakowie - jak poinformował magistrat - żywe choinki będą zasadzone w parku. Z kolei w stolicy można je przekazać leśnikom, którzy posadzą je w lesie. Drzewek nie należy wyrzucać bezpośrednio do kontenera, w większości przypadków wystarczy zostawić je w przydomowej lub osiedlowej altance śmietnikowej.
Zdjęcie ilustracyjne
/DANIEL NAUPOLD /PAP/DPA
Szczecin
Wystarczy rozebrać choinkę, czyli pozbawić jej wszystkich ozdób, plastikowych, papierowych, stojaków, i wynieść do wiaty śmietnikowej przed budynek - mówiła Paulina Łątka z urzędu miasta w rozmowie z reporterką RMF FM Anetą Łuczkowską.
Następnie trzeba zawiadomić magistrat lub bezpośrednio firmę wywożącą odpady o tym, że choinka jest gotowa do dalszej drogi. Zwykła śmieciarka odpadów zielonych, a takimi są choinki, nie zabiera.
Tylko w ubiegłym roku szczecinianie wyrzucili ponad 120 ton choinek. Wszystkie zostały skompostowane.
Kraków
W Krakowie zbiórka choinek rusza w poniedziałek. W tym roku akcja odbywa się pod hasłem: "Podaruj drugie życie bożonarodzeniowemu drzewku". Na wiosnę Zarząd Zieleni Miejskiej posadzi wszystkie zebrane choinki, aby dać im "drugie życie".
Jak przypomina krakowski magistrat, aby drzewko miało jak największą szansę przyjąć się w lesie, warto dopilnować, aby podczas przechowywania w domu nie ustawiać jej zbyt blisko grzejnika. Trzeba też pamiętać o regularnym podlewaniu.
Zbiórka prowadzona będzie na parkingu stadionu Wisły od al. 3 Maja.
To już trzecia odsłona akcji. W zeszłym roku posadzono około 20 choinek w zagajniku przy ul. Padniewskiego.
Warszawa
W stolicy zbiórkę świątecznych drzewek w doniczkach organizują Lasy Miejskie Warszawa. Choinki zostaną posadzone podczas sprzyjających warunków pogodowych. Drzewka będzie można przekazać leśnikom w soboty 13 i 20 stycznia. Szczegóły znajdziecie TUTAJ <<<
[link widoczny dla zalogowanych]
Z kolei właściciele ciętych choinek mogą je zostawić w przydomowych i osiedlowych altankach śmietnikowych, z których zbierane będą w terminach odbioru odpadów wielkogabarytowych.
W wielu miejscowościach bożonarodzeniowe choinki można zostawić w przydomowej lub osiedlowej altance śmietnikowej. Informacje na ten temat można znaleźć na urzędowych stronach internetowych lub bezpośrednio w firmie zajmującej się wywozem odpadów.
(ł)
RMF FM/PAP
...
Utylizuje sie lepiej w masie tego samego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:14, 21 Lut 2018 Temat postu: |
|
|
I Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Akcja modlitewna w intencji Franciszka
Rafał Orzechowski | 21/02/2018
Materiały prasowe akcji "Jeden za wszystkich"
Udostępnij 0 Komentuj 0
11 marca stworzymy armię modlitewną i zjednoczymy się na wspólnej modlitwie koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji papieża Franciszka.
Słowa „Ja się modlę za Ciebie, a ty módl się za mnie” zapamiętam do końca życia. Usłyszałem je w czasie czuwania z ust papieża Franciszka w bazylice Santa Maria Maggiore i od początku wiedziałem, że ta swoista umowa jest obowiązująca. Wtedy też zrodził się pomysł zorganizowania inicjatywy modlitewnej w intencji Ojca Świętego. Moją intuicję potwierdził fakt, że w tym roku będziemy obchodzić pięciolecie pontyfikatu papieża, dlatego też kiedy się o tym dowiedziałem, bez chwili zastanowienia rozpocząłem działanie.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Te wszystkie pojedyncze puzzle ułożyły się w układankę o nazwie „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Jest to inicjatywa modlitewna w intencji Ojca Świętego, który bardzo często w prywatnych rozmowach, ale również w publicznych wystąpieniach prosi o modlitwę. Ojciec Święty przewodzi przecież wiernym na wszystkich kontynentach, a sam jest bramą, przez którą rozlewa się łaska na cały świat, dlatego nie możemy zapominać o nieustannym omadlaniu biskupa Rzymu.
Ostatnia pielgrzymka papieża do Polski była nierozerwalnie połączona z tajemnicą Bożego Miłosierdzia, dlatego 11 marca stworzymy armię modlitewną i zjednoczymy się na wspólnej modlitwie koronką do Bożego Miłosierdzia. Chcemy również każdemu przybliżyć historię oraz osobę Ojca Świętego, dlatego w każdym miejscu modlitwy będzie opowiedziana historia papieża.
Czytaj także: Franciszek: Wielki Post to nie jest smutny czas!
Kto jest zaproszony?
Zaproszenie otrzymuje każdy. Nie kierujemy tej inicjatywy tylko do młodzieży, lecz chcemy, aby zaangażowały się w nią wszystkie środowiska. To będzie nasz wspólny prezent ofiarowany Ojcu Świętemu z okazji pięciolecia jego pontyfikatu, ale jest to również okazja do zjednoczenia się ruchów i stowarzyszeń, w których się angażujemy.
Jak dołączyć?
Każdy z uczestników może wybrać modlitwę indywidualną lub grupową. Aby się zgłosić, wystarczy wypełnić formularz (link TUTAJ) i 11 marca razem z nami się modlić.
Czytaj także: Modlitwa mistrzów
Dlaczego warto dołączyć?
Jest to bezprecedensowa inicjatywa, która nie zdarzyła się nigdy wcześniej, tak samo, jak już nigdy się nie powtórzy pięciolecie pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka. Do naszej inicjatywy przyłączyli się również ludzie z Norwegii, Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Niemiec, dlatego warto zejść z kanapy i zjednoczyć się w modlitwie za naszego papieża.
*Aktualne informacje na temat inicjatywy także na profilu na Facebooku
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzeba go wspierac! To jest solidarnosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:07, 13 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
We use cookies to improve our website and your experience when using it. By continuing to navigate this site, you agree to the cookie policy. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our cookie policy.
Aleteia.pl - pozytywna strona Internetu w Twojej skrzynce e-mail
Chciał(a)bym otrzymywać informacje od partnerów Aletei
Edycja Polska Modlitwa Redakcja poleca Newsletter Zaloguj się Szukaj
AKTUALNOŚCI
DOBRE HISTORIE
DUCHOWOŚĆ
STYL ŻYCIA
POD LUPĄ
KOŚCIÓŁ
FOR HER
KULTURA
SZTUKA I PODRÓŻE
WIEDZIAŁEŚ O TYM?
Reklama
Dominika Cicha
Tatuażysta z Auschwitz. Przez 50 lat jego sekret znali tylko najbliżsi
Łukasz Kobeszko
Krzyże chrześcijańskie – wiedziałeś, że jest ich tak wiele?
Karol Wojteczek
Przez 50 lat milczał o Auschwitz. Po wylewie zaczął rysować. Zobacz wstrząsającą wystawę [galeria]
Tomasz Reczko
[Nowe zgromadzenia!] Do jakiego zakonu najbardziej pasujesz? Sprawdź!
Philip Kosloski
Ta starożytna modlitwa do św. Józefa podobno nigdy nie zawodzi
Louise Alméras
Gwiazdy zagranicznego kina, które są gorliwymi katolikami [Galeria]
Aleteia
12 obietnic Najświętszego Serca Jezusa. Objawienia św. Małgorzaty Marii Alacoque
Joanna Operacz
10 iście królewskich imion dla chłopca
Redakcja
Najpiękniejsza Kobieta – 13 zachwytów nad Maryją
Tomasz Reczko
Katolicy zamiast do sklepów poszli z nudów do kościoła. Księża w szoku
Dominika Cicha
Tatuażysta z Auschwitz. Przez 50 lat jego sekret znali tylko najbliżsi
Łukasz Kobeszko
Krzyże chrześcijańskie – wiedziałeś, że jest ich tak wiele?
Karol Wojteczek
Przez 50 lat milczał o Auschwitz. Po wylewie zaczął rysować. Zobacz wstrząsającą wystawę [galeria]
Tomasz Reczko
[Nowe zgromadzenia!] Do jakiego zakonu najbardziej pasujesz? Sprawdź!
Philip Kosloski
Ta starożytna modlitwa do św. Józefa podobno nigdy nie zawodzi
Louise Alméras
Gwiazdy zagranicznego kina, które są gorliwymi katolikami [Galeria]
KOŚCIÓŁ
5 plusów i 5 minusów pontyfikatu Franciszka. Mija 5 lat od wyboru kard. Jorge Bergoglio
Łukasz Kobeszko | 13/03/2018
PAPIEŻ FRANCISZEK, KONKLAWE
VINCENZO PINTO / AFP
Udostępnij 1 Komentuj 0
Dokładnie 5 lat temu do wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra wyszedł nowy papież – Franciszek. I powiedział: Dobry wieczór!
W dziejach papiestwa i w stosunku do wieloletnich pontyfikatów niektórych poprzedników Franciszka pięć lat nie stanowi szczególnie długiej epoki. Niemniej okres ten pokazał już zasadnicze tendencje obecne w duchowości papieża i w kierunkach jego posługi.
Czytaj także: Pasterz, który był we wszystkich slumsach swojego miasta. 80 urodziny Franciszka
Spróbujmy w dużym skrócie przedstawić najczęściej wskazywane przez sympatyków Franciszka i jego krytyków zalety i wady obecnego pontyfikatu. Jak to zresztą często w życiu bywa, to, co jedni uważają za atuty i pozytywy, drudzy odbierają jako słabości i błędy. Zacznijmy więc od zalet.
1. Papież bliskości i skracania dystansu
Imponującą zaletą osobowości Franciszka jest bezpośredniość i otwartość. Od pierwszych słów, skierowanych do wiernych oczekujących w Rzymie na wynik konklawe i słynnego „Buona sera!”, poprzez odrzucenie niektórych, tradycyjnych papieskich strojów oraz insygniów, aż po zamieszkanie w mniej wystawnym od Pałacu Apostolskiego Domu Świętej Marty i rezygnację z limuzyn, Franciszek nieustannie skraca dystans.
Wszystkie te gesty, nieraz stanowiące złamanie przyjętego protokołu papieskiej etykiety, wskazują, że Franciszek konsekwentnie stara się unikać wszelkich manifestacji elitarnego blichtru, zbędnych konwenansów oraz widocznych elementów papieskiej władzy, podkreślających jego wysoką pozycję. Papież łamie także z powodzeniem dotychczasowe stereotypy watykańskie i chętnie promuje na ważnych funkcjach kobiety.
Czytaj także: „Papież nie bał się mnie objąć”. Opowieść człowieka zdeformowanego przez chorobę
2. Otwartość i umiejętność dialogu
Ta cecha pontyfikatu kardynała Bergoglio stanowi bez wątpienia kontynuację najlepszych, ekumenicznych tradycji jego poprzedników – od Benedykta XVI aż do Jana XXIII. Franciszek spotkał się już nie tylko kilka razy z prawosławnym patriarchą Konstantynopola (który zresztą określił jego pontyfikat mianem „radykalnie ewangelicznego”), ale również liderami Światowej Federacji Luterańskiej i patriarchą Moskwy i całej Rosji.
Papież jest również ceniony przez licznych przywódców religijnych i polityków, niekiedy dystansujących się od Kościoła katolickiego. W tych wszystkich kontaktach papież nie stara się wcale przemilczać różnic dzielących go ze swoimi rozmówcami, podkreślając przy tym stale wspólny fundament łączący ludzi o różnych poglądach – szacunek i miłość bliźniego.
Czytaj także: Katolicy, luteranie i 500-lecie Reformacji. Czy rozłam należy świętować?
3. Wychodzenie na peryferie
Kościół katolicki wychodzący na obrzeża i poszukujący zagubionych lub wątpiących, będący, zgodnie z nauczaniem świętego Jana Chryzostoma szpitalem polowym dla grzeszników – to ideał, który Franciszek potwierdza własną postawą niemal codziennie.
Chce zmierzać z Ewangelią do osób o nieuregulowanej sytuacji kanonicznej: rozwiedzionych, porzuconych, samotnych, zmagających się z nałogami i grzechami, ludzi, których niekiedy odrzucamy w imię własnej pychy i faryzeizmu.
Czytaj także: Jak interpretować „Amoris laetitia”? Franciszek daje wskazówki
4. „Zielony” jak św. Franciszek
Bez wątpienia rys ekologiczny i wołanie o ochronę przyrody jest jedną z ważniejszych zalet obecnego pontyfikatu. Obszerny wykład chrześcijańskiego stosunku do natury i ekosystemu przekazany w encyklice „Laudato si” z 2015 roku pokazuje, że postawa lekceważenia i niszczenia środowiska naturalnego jest ciężkim grzechem i postawą sprzeczną z byciem uczniem Chrystusa.
Czytaj także: Smog jako problem duchowy. Franciszek wiedział, co pisze o zanieczyszczeniach. Zaglądamy do „Laudato si”
5. Ubodzy w sercu Kościoła
Franciszek nie tylko zrezygnował z dużej części dworskiego ceremoniału, ale nieustanne wskazuje, że ubodzy i wykluczeni – dzisiaj szczególnie imigranci oraz ofiary wojen – znajdują się w centrum troski Kościoła.
Papież jasno pokazuje, że niesprawiedliwy podział bogactw, zawiść i wyzysk są sprzeczne z nauczaniem Chrystusa.
Czytaj także: Papież Franciszek: Zaproście ubogich do waszych kościołów
A teraz główne wady pontyfikatu, na które wskazują obserwatorzy.
1. (Nie)świadomy PR
Grono krytyków Franciszka wskazuje, że część z jego symbolicznych gestów, służących skróceniu dystansu do wiernych i ukazaniu przystępnych cech osobowości papieża, może mieć oblicze typowego, piarowego ocieplenia wizerunku. Przeprowadzka do Domu Świętej Marty nie oznacza rezygnacji z utrzymywania Pałacu Apostolskiego.
Zasadniczo też, za czasów obecnego pontyfikatu papieska ochrona wcale nie ma mniej pracy, a nie raz musi zmagać się z nieoczekiwanymi problemami wynikającymi z nieoczekiwanych gestów papieża podczas spotkań publicznych.
..
Tymczasem zadna agencja wizerunkowa nie steruje Franiciszkiem. On taki jest! Ludzie przyzwyczajeni do sztucznosci traca proporcje.
2. Wieloznaczne wypowiedzi i gesty
Krytycy Franciszka podają przykłady spontanicznych wypowiedzi papieża (np. podczas improwizowanych konferencji w samolocie), które mogą być interpretowane w sposób sprzeczny z tradycją nauczania Kościoła katolickiego. Największe wątpliwości dotyczą opinii dotyczących homoseksualizmu (wracając z Armenii Franciszek poparł opinię, że katolicy powinni przeprosić homoseksualistów za wielowiekową dyskryminację i dodał, że nie może oceniać gejów, którzy z dobrą wolą szukają Boga).
Wielu obserwatorów negatywnie odniosło się także do zwyczajowego błogosławieństwa, które papież nieświadomie przesłał parze homoseksualistów oraz pozytywnej opinii Franciszka wygłoszonej w wywiadzie dla dziennika „Corriere della Serra” o niektórych społecznych dokonaniach działaczki politycznej Emmy Bonino, która jest zwolenniczką aborcji.
..
Czesto sa manipulowane. Jak kupuje w sklepie osobnika homo NIE ZNACZY ZE AKCEPTUJE HOMOZWIAZKI! Jak uwielbiam muzyke kogos z homoproblemem ze uwielbiam ten jego homoproblem. A tu akurat autentczna sytuacja. Niestety ma problem a jego muzyke uwielbiam.
3. Problem „Amoris Laetitia”
Spory wobec interpretacji niektórych zapisów adhortacji „Amoris Laetitia” ogłoszonej w 2016 roku to poważne wyzwanie dla Franciszka. Szczególnie dotyczy to dopuszczenia pod pewnymi warunkami i po duchowym rozeznaniu duszpasterza do Komunii świętej tych katolików, którzy żyją w powtórnych związkach.
Czterej kardynałowie: Carlo Caffarra, Walter Brandmüller, Raymond L. Burke i Joachim Meisner wystosowali specjalny dokument („dubia”) poddający krytyce tego rodzaju interpretację, a nie doczekawszy się odpowiedzi, wystosowali do papieża list prosząc o audiencję, który również nie doczekał się reakcji. Według niektórych obserwatorów problem relacji z krytycznymi kardynałami pokazuje nieumiejętność zmierzenia się papieża z odmiennymi poglądami teologicznymi w Kościele.
... Nie manipulowac to pierwsze wskazanie dla komentatorow.
4. Impas w dialogu z tradycjonalistami
Za obecnego pontyfikatu trwa dalej dialog Watykanu z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim Świętego Piusa X (popularnie zwanych „lefebrystami”). Franciszek nie zdecydował się jednak wciąż nadać Bractwu uporządkowanego statusu kanonicznego, np. w postaci prałatury personalnej.
Co więcej, konflikt Watykanu z posługującym się klasycznym rytem rzymskim zgromadzeniem Franciszkanów Niepokalanej, działającym na mocy decyzji Jana Pawła II i Benedykta XVI (motu propria „Ecclessia Dei” i „Summorum Pontificum”), który w 2013 roku zaowocował zakazem sprawowania przez zgromadzenie tradycyjnej liturgii pokazuje, zdaniem niektórych, niezrozumiałą rezerwę papieża wobec przedsoborowej duchowości.
... Tu trzeba ostroznie nie jak słoń do skladu porcelany.
5. Kuria Rzymska wciąż do reformy?
Sceptyczni wobec pontyfikatu komentatorzy przypominają również, że przeprowadzenie reformy Kurii Rzymskiej była jedną z pierwszych zapowiedzi Franciszka w 2013 roku. Papież powołał nawet w tym celu specjalną komisję kardynałów, przekształconą później w ośmioosobowy organ doradczy – Radę Kardynałów.
Zdaniem niektórych watykanistów, do tej pory trudno dostrzec namacalne efekty pracy tego organu, poza zmianami w funkcjonowaniu Banku Watykańskiego.
...
O hoho! Pokonanie biurokracji w 5 lat! To zadacie cudu!
Jak widzimy sa manipulacje a takze nierealne oczekiwania.
Jedno jest pewne ze wyborem naprawde kierowal Bóg. Jak Franciszek glosi kazanie to jakbym sluchal Boga. Przypomina sie Jan Pawel II.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:23, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Fałszywe przemówienia papieża Franciszka
L'Osservatore Romano Lucetta Scaraffia data08.01.2018 09:00
(fot. praszkiewicz / Shutterstock.com)
Został wprawiony w ruch mechanizm informacyjny naprawdę bezprecedensowy: rozpowszechnianie fałszywych przemówień papieskich. Przemówień, które często krążą po hiszpańsku, co ma podnieść ich wiarygodność.
..
Uwaga! Bierzcie tylko przemówienia ze ston Watykanu! Mamy czas antychrysta! To nie przypadek ani wyglup nastolatkow. To walka w dusze!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:05, 05 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Najbardziej niebezpieczna choroba dzisiejszych władz? Papież stawia diagnozę w nowej książce
Ks. Artur Stopka | 05/04/2018
POPE FRANCIS GENERAL AUDIENCE
Antoine Mekary | ALETEIA | I.MEDIA
Udostępnij 1 Komentuj 0
Bardzo ostre słowa padają w tej rozmowie pod adresem rządzących. Tym razem do nich Franciszek odnosi listę piętnastu najgroźniejszych chorób.
20 marca br. światową premierę miała książka „Bóg jest młody”. To wywiad z papieżem Franciszkiem. Tym razem następca św. Piotra odpowiada na pytania 32-letniego Thomasa Leonciniego, włoskiego dziennikarza, znanego polskiemu czytelnikowi z wywiadu z Zygmuntem Baumanem.
Nie bez powodu publikacja zbiegła się z trwającym w Rzymie przedsynodalnym spotkaniem młodzieży z całego świata i Światowym Dniem Młodzieży obchodzonym w Niedzielę Palmową. Rozmowa z Franciszkiem dotyczy młodych. Jednak nie tylko oni są adresatami książki.
Czytaj także: Co papież Franciszek myśli o kobietach? Dyskusja wokół głośnej książki
Wyjątkowo niebezpieczna dolegliwość władzy
W pierwszych zdaniach wywiadu papież wygłasza zaskakujące spostrzeżenia. Mówi, że młodość i starość nie istnieją. Istnieją natomiast ludzie młodzi i starzy. Niektórzy obserwatorzy pontyfikatu aktualnego papieża zwracali już wcześniej uwagę na swoisty sojusz, jaki proponuje on dwóm pokoleniom – młodym i starym. W najnowszym papieskim wywiadzie znalazło się precyzyjne wyjaśnienie, jakie jest źródło tej propozycji i jakie pożytki może przynieść wprowadzenie jej w życie.
Papież przywołuje cytat z biblijnej Księgi Joela: „Starcy wasi będą mieć sny, a młodzieńcy wasi będą mieć widzenia” (Jl 3, 1). I od razu zwraca uwagę, że współczesne społeczeństwo jednych i drugich wyrzuca poza nawias, odrzuca zarówno młodych, jak i starych.
Ratunkiem dla starych jest przekazanie pamięci młodym, to czyni z osób starszych prawdziwych marzycieli o przyszłości. Ratunkiem dla młodych jest z kolei przyjęcie tej nauki, tych marzeń i snów i poniesienie ich w widzeniach.
Według papieża starzy marzyciele i młodzi prorocy są ratunkiem dla współczesnego wykorzenionego społeczeństwa. „Dwa pokolenia wykluczonych mogą uratować wszystkich” – twierdzi Franciszek i natychmiast dodaje, że wszystko to łączy się z tym, co nazywa on rewolucją czułości.
Bardzo ostre słowa padają w tej rozmowie pod adresem rządzących całego świata. Tym razem do nich Franciszek odnosi listę piętnastu najgroźniejszych chorób, którą przedstawił w 2014 roku w tradycyjnym przemówieniu z okazji Bożego Narodzenia do papieskich współpracowników w Kurii Rzymskiej. Przy czym jako wyjątkowo niebezpieczną dolegliwość wskazuje niezdolność do poczucia winy.
Broń atomowa powinna być zniszczona
Nie brak w tej rozmowie bardzo radykalnych stwierdzeń, na przykład, że broń atomowa powinna być natychmiast zniszczona. Zastanawiające jest jednak, w jakim kontekście Franciszek umieszcza ten postulat. Odwołując się do wybitnego teologa Romano Guardiniego (zmarłego w 1968 r.), papież mówi o dwóch podejściach do kultury.
Pierwsze, „dobre”, zostawił ludziom Stwórca. Powierzył ludzkości wielką odpowiedzialność: uprawiać kulturę i dbać o nią, tak jakby była ziemią.
Druga forma to brak kultury: cechuje człowieka, który nie szanuje związku z ziemią, ze stworzeniem, z osobą ludzką, nie dba o nie. „Dotarcie do energii atomowej nie jest samo w sobie złe, ale jej użycie może powodować brak kultury, niszczyć” – wyjaśnia Franciszek.
W tej samej części książki, poświęconej dzisiejszemu światu, następca św. Piotra zwraca uwagę, że współczesny człowiek nie został wychowany do właściwego używania siły, ponieważ postęp technologiczny nie szedł w parze z proporcjonalnym rozwojem odpowiedzialności, wartości i sumienia.
Czytaj także: 10 ulubionych książek papieża Franciszka. Znasz te tytuły?
Dobry wychowawca codziennie się uczy
Postulowana przez Franciszka ścisła relacja młodych ze starymi nie oznacza lekceważenia ani pomijania dorosłych. Papież m.in. podpowiada, jak być w XXI wieku dobrym wychowawcą. Według niego dobry wychowawca zadaje sobie codziennie pytanie: „Czy mam dziś serce wystarczająco otwarte na przyjęcie tego, co niespodziewane?”. Wychowywanie nie jest tylko tłumaczeniem teorii, ale przede wszystkim wchodzeniem w dialog z dzieckiem lub młodym człowiekiem.
Franciszek jest przekonany, że dobry wychowawca każdego dnia chce się czegoś nauczyć od swoich dzieci, ponieważ nie ma wychowania jednokierunkowego, jest tylko dwukierunkowe.
Ja nauczam ciebie, ale gdy to robię, ty też uczysz mnie czegoś, być może nawet przydatniejszego od tego, czego ja uczę ciebie. Jeśli ja jako wychowawca uczę cię teorii, ty, mój słuchacz, uczysz mnie, jak to odbierasz w praktyce i indywidualnie interpretujesz, jak niesiesz to dalej światu, przepuszczając przez filtr swojej osobowości i uprzednich doświadczeń.
Co ważne, według Franciszka wszyscy mamy coś, czego możemy uczyć innych, ale też wszyscy możemy się jeszcze wiele nauczyć od innych. Ta zasada obowiązuje niezależnie od wieku.
Bóg jest młody
Tak się złożyło, że na polskim rynku księgarskim w ciągu zaledwie trzech miesięcy ukazały się dwie bardzo ważne książki – rozmowy z papieżem Franciszkiem. Są to wywiady różne, przeprowadzone – przynajmniej częściowo – z myślą o innych adresatach, skoncentrowane wokół innych tematów.
Trudno jednak wskazywać, że jeden z nich jest przez to ważniejszy, a drugi mniej istotny. Obydwa niosą bardzo ważne treści i żaden nie powinien przejść bez echa, ani znaleźć się w cieniu drugiego.
Tytuł najnowszego wywiadu z Franciszkiem brzmi intrygująco. Jak to możliwe, aby odwieczny Bóg był młody? A jednak nie ma tu żadnego nadużycia. „Bóg jest wieczny, czas Go nie dotyczy, ale jest zdolny odnawiać, wciąż się odmładzać i odmładzać wszystko” – wyjaśnia papież. Nie ma w tym żadnej kokieterii czy grania pod publiczkę. Jest głęboka wiara i zaufanie.
Czytaj także: Młodzi zapytali papieża o jego opinię na temat tatuaży. Franciszek odpowiedział
Papież Franciszek, „Bóg jest młody”, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2018.
...
Warto czytac!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:21, 22 Cze 2018 Temat postu: |
|
|
Sophia Loren: Franciszek sprawia, że masz naprawdę chęć „żyć i wierzyć, wierzyć, wierzyć”
Katolicka Agencja Informacyjna | 21/06/2018
SOPHIA LOREN
Fotogramma / Splash News/EAST NEWS
Udostępnij 33
Dzięki papieżowi Franciszkowi gwiazda włoskiego filmu 83-letnia Sophia Loren czuje się znowu mocniejsza w wierze.
Obecny papież bardzo pomaga ludziom w ich wierze – powiedziała aktorka w wywiadzie dla katolickiego czasopisma „Famiglia Cristiana”.
Loren przyznała, że praktykuje wiarę „trochę na własny sposób”. W niedzielę ogląda zawsze w telewizji modlitwę Anioł Pański z papieżem. Podkreśliła, że jego bezpośredni sposób bycia oraz wypowiedzi dają poczucie bezpieczeństwa.
Po tym, jak zobaczyłeś go i posłuchałeś, masz naprawdę chęć żyć i wierzyć, wierzyć, wierzyć – podkreśliła Loren.
Jednocześnie znana włoska aktorka wyraziła zaniepokojenie obecną sytuacją w jej kraju, a zwłaszcza ludźmi, którzy nie są w stanie się przebić do opinii publicznej ze swoimi problemami.
Zawsze się martwię. Myślę o losach ludzi, którzy nie mają gdzie żyć, o dzieciach, osobach starszych. Musimy o nich myśleć.
Aktorka została zapytana o swoje podejście do dzisiejszego świata – przepełnionego wojnami, kryzysami gospodarczymi, zmianą klimatu.
Nie, nie jestem optymistką, to wszystko napełnia strachem – wyznała Loren, dodając, że pozostaje tylko modlitwa.
....
Wspaniale! Zapewne wiecej jest takich ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:23, 16 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Podchodzimy do ołtarza i niespodzianka". Papież Franciszek zaskoczył. Niezwykły gest
Papież Franciszek niespodziewanie zastąpił księdza, który miał udzielić sakramentu małżeństwa jednemu z członków Gwardii Szwajcarskiej. Nie wiedzieli o tym nawet państwo młodzi.
Ceremonia odbyła się w sobotę w watykańskiej w kaplicy św. Szczepana - jednej z małych kaplic stojących tuż za bazyliką św. Piotra w Watykanie. O nietypowym zdarzeniu poinformował katolicki portal Vatican News.
Zdjęcia z ceremonii pojawiły się na jednym z katolickich forów. "Podchodzimy do ołtarza i niespodzianka. Spotkanie z papieżem, który - ku zaskoczeniu wszystkich - będzie przewodniczył uroczystości. Nawet państwo młodzi o tym nie wiedzieli" - czytamy.
...
Mile zaskoczenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:11, 09 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Watykan: Papież upadł
Mrożący krew w żyłach upadek głowy Kościoła. Szybko wstał i ma się dobrze.
...
Symbol? Ale jak zwykle nic sie nie stalo. Porownajmy co mial Jan Paweł II! Zdecydowanie Franciszek jest na innej drodze. Bóg inaczej organizuje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 60 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:00, 29 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Łepek zakłócił audiencję Franciszka. Figlował bezkarnie.
Podczas audiencji generalnej w Watykanie na podium papieskie niespodziewanie wbiegł mały chłopiec. Zainteresowanie "intruza" wzbudził gwardzista, który stał nieruchomo przy papieskim krześle. Chłopiec zaczął ciągnąć jego rękawy i ubranie. Zachowanie dziecka rozśmieszyło obecnych na sali,...
...
Dziecko jest madre wobec was jesli porownacie siebie i Boga! To wy jestescie zero. To pokazuje nam ze wszyscy jestesmy bezradnymi dziecmi. Zachod zrobil sie stary a trzeba dzieciecosci dla normalnosci. Dlatego gdy wychodze od razu jakies male dzieci blisko tak Matka organizuje! Wlasnie takie male a nie np. 15 latki bo to inny etap.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|