Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:46, 16 Maj 2011 Temat postu: Niemcy potrzebują pomocy duchowej z Polski !!! |
|
|
Niemcy : szukają biskupów w Polsce
Na kilka miesięcy przed pielgrzymką Benedykta XVI do Niemiec tamtejszy episkopat i Watykan mają poważne problemy personalne i rozważają nawet powierzenie diecezji w Goerlitz duchownemu z Polski - informuje w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Według tygodnika do połowy maja miał być znaleziony następca ciężko chorego berlińskiego arcybiskupa kardynała Georga Sterzinsky'ego, aby nowy hierarcha przygotował stolicę Niemiec na wrześniową wizytę papieża.
- ...na razie decyzja nie zapadła. Teraz oczekiwana jest nowa lista z Rzymu, przy której wystarczy już zwykła większość, aby zdecydować o nowym biskupie w stolicy - pisze "Spiegel".
Dodaje, że jeszcze trudniej znaleźć zwierzchnika diecezji w Goerlitz przy granicy z Polską. "Pomimo intensywnych poszukiwań nie udało się znaleźć odpowiedniego następcy. Teraz trwa wewnętrzna debata nad rozwiązaniem, które byłoby novum: zgodnie z nim diecezją mógłby pokierować duchowny z sąsiedniej Polski" - poinformował "Spiegel".
Pielgrzymkę papieża do jego ojczyzny zaplanowano na 22-25 września 2011 r. Benedykt XVI odwiedzi Berlin, archidiecezję Fryburga Bryzgowijskiego i diecezję Erfurtu.
>>>>>
A wiec Niemcy upadaja ! Duchowa pustynia ! Brak ducha calkowity ! Brak ludzi i ich import to juz skutek... Niemcy upadaja i znikaja...
Oczywiscie Polska powinna pomoc ! Trzeba udzielac takiej pomocy nawet zbrodniarzom z ktorym (Ali Agca) spotkal sie jan Pawel II . Tym bardziej trzeba pomoc zwyklym Niemcom zagubionym i znisczonym moralnie... Wszak wiemy ze Polska nawet po ostatnich spustoszeniach to DUCHOWA POTĘGA ! :O)))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:33, 12 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Polscy księża uzdrowią niemiecki Kościół. Na prośbę Benedykta XVI
Polscy księża oraz zakonnice rozpoczęli wielką misję nowej ewangelizacji mieszkańców Europy Zachodniej. Papież Benedykt XVI liczy na to, że Polacy uporządkują zwłaszcza niemiecki Kościół, którego księża łamią prawo kanoniczne, np. dopuszczając rozwodników do komunii - informuje "Super Express".
Na misję do niemieckich miast zagrożonych rozwiązłością wyruszyło już 100 księży i 9 zakonnic. Mają za zadanie sprawdzić, czy nie dochodzi tam do świętokradztwa. M.in., czy tamtejsi duchowni odpuszczają wiernym spowiedź, zezwalają osobom żyjącym w grzechu (np. bez stwierdzenia nieważności ślubu kościelnego lub bez sakramentu małżeństwa), aby przystępowały do komunii świętej.
Benedykt XVI szczególnie zaniepokojony jest grupą 190 niemieckich księży, którzy oficjalnie łamią prawo kanoniczne. Na swoje usprawiedliwienie tłumaczą, że dostosowują się do realiów życia. Szkopuł w tym, że zapominają w nich o przestrzeganiu przykazań bożych.
Ze strony polskiej pieczę nad organizacją misji sprawuje abp Józef Michalik, którego prawą ręką jest bp Wiesław Lechowicz z diecezji tarnowskiej.
>>>>
Brawo brawo brawo ! Szczegolnie podkreslic trzeba ze papiez z Niemiec (jakkolwiek juz w duzym procencie Wloch to jednak widac cechy Niemca -NAJLEPSZE na szczescie ) realnie ocenia sytuacje . Nie zdajecie sobie sprawy jaka potega jest Polski Kościół ! Nie ma mocniejszego na swiecie i bynajmniej nie chodzi o hierarchow . CALOKSZTALT ! Zachod to ruiny.
Księża z Polski musza pamietac ze to spoleczenstwo ZEPSUTE DOBROBYTEM . Delikatne i strachliwe . Nie nalezy ich straszyc ale tez nie wolno ulegac ich zepsuciu . Delikatne podejscie ale jasne wymogi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:00, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Metropolita Kolonii atakuje Niemców za zjadliwość wobec Papieża
Po abdykacji Benedykta XVI kard. Joachim Meisner otwarcie przyznał, że zawsze czuł się osobiście zraniony pogardliwym traktowaniem Papieża przez rodaków. Kardynał ma jeszcze inny powód do niezadowolenia. W styczniu br. odnotowano wyjątkowo dużą liczbę wystąpień z Kościoła: 494 Kolończyków, w tym 368 katolików.
Arcybiskup Kolonii nie szczędzi słów krytyki wobec Niemców za ich stosunek do rodaka na tronie Piotrowym. W portalu internetowym "Frankfurter Rundschau" Meisner powiedział (12 lutego): - Zawsze czułem się osobiście urażony pogardliwym i zjadliwym tonem, w jaki mówiono w Niemczech o Papieżu. Wielu Niemców "nie ma poczucia własnej wartości, wręcz dumy" z tego, że po blisko 500 latach znów Niemiec "przejął funkcję, z którą łączy się taka odpowiedzialność globalna" - gromił kardynał.
Fala wystąpień z Kościoła w Kolonii
Kardynał ma jeszcze inny powód do niezadowolenia z rodaków. W styczniu br. Sąd Rejonowy w Kolonii odnotował wyjątkowo dużą liczbę wystąpień z Kościoła: 494 Kolończyków, w tym 368 katolików.
W połowie stycznia głośna stała się w Kolonii sprawa 25-letniej kobiety, która podejrzewała, że po podaniu jej "pigułki gwałtu" została wykorzystana seksualnie. W dwóch kolońskich szpitalach katolickich, gdzie się zgłosiła, odmówiono jej podania tabletki poronnej tłumacząc, że byłoby to niezgodne z etyką chrześcijańską. Wywołało to głośne publiczne oburzenie, którego konsekwencją są m.in. styczniowe wystąpienia wiernych z Kościoła katolickiego.
Na początku lutego kardynał Meisner opublikował oświadczenie na stronie internetowej Archidiecezji, w którym podkreśla, że po rozmowie ze specjalistami stało się dlań jasne, iż pod pojęciem tabletki poronnej kryje się wiele preparatów o zróżnicowanym działaniu i że mogą z tego wynikać różne konsekwencje etyczne. Kardynał poinformował, że podanie zgwałconej kobiecie takiej tabletki jest do zaakceptowania, ale tylko wtedy, jeżeli preparat uniemożliwi zapłodnienie już uwolnionej komórki jajowej. Na łamach wtorkowego wydania Kölner Stadt-Anzeiger (12 luty) kardynał Meisner zaznaczył, że kwestie te omówił z Watykanem, a sekretarz Benedykta XVI potwierdził mu, że "Papież jest o wszystkim poinformowany. Wszystko jest w porządku".
Z raportu Instytutu Sinus i kościelnej agencji konsultingowej MDG wynika, że nawet głęboko wierzący i wierni Kościołowi katolicy coraz częściej poddają w wątpliwość oficjalne stanowisko Kościoła. Krytyka wiernych odnosi się do podejścia Kościoła do życia seksualnego, do kobiet i homoseksualistów, a także osób rozwiedzionych i chrześcijan innych wyznań.
dpa/Barbara Cöllen
red. odp.: Elżbieta Stasik
...
Tak to jest hanba . Nawet teraz po tej wiadomosci poleciala seria bluzgow . Ohyda . Pycha wynika u Niemcow z bogactwa na tle swiata . A z pychy wszelkie zlo . Totez nastapia katastrofy . Zreszta jak na calym bogatym zachodzie ktory biednieje ...
Faktycznie to sa najwieksi nedzarze bo moralni . Na tle ohydy zachodu zachwyca bogactwo Afryki .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:16, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
W Europie jest zapotrzebowanie na duchownych z Polski
Polscy duchowni to kolejna grupa zawodowa, która staje się naszym "hitem" eksportowym. Biskupi m.in. z Irlandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii wysyłają błagalne listy do episkopatu Polski z prośbą o przysłanie im polskich duszpasterzy - donosi "Dziennik Polski".
A niektórzy, tak jak hierarcha z Islandii, postanowili prosić o pomoc osobiście. Jak relacjonuje "DP", odwiedzający niedawno Polskę bp Pierre Brcher nie ukrywał, że celem jego wizyty było pozyskanie polskich księży i sióstr zakonnych do posługi w Islandii.
W Europie bowiem z roku na rok ubywa księży. U nas, co prawda też jest coraz mniej powołań, ale na brak duchownych nie narzekamy. W całym kraju jest ich prawie 25 tys. - najwięcej w archidiecezji krakowskiej i diecezji tarnowskiej, toteż stamtąd właśnie księża najczęściej wyjeżdżają za granicę.
Jak wylicza dziennik, dotąd wyjechało już prawie 30 osób, ale do drogi szykują się następni. Wyjadą pewnie do Islandii - gdzie mieszka już prawie tysiąc Polaków, którzy stanowią 36 proc. wszystkich obcokrajowców - oraz na Kubę, gdzie aż 3 diecezje zwróciły się z prośbą o polskich kapłanów do Dyrekcji Krajowej Papieskich Dzieł Misyjnych.
...
Mimo wszystko jednak Polska jest najzdrowszym moralnie krajem !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:19, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Niemcy: w Kolonii rozpoczął się Kongres Eucharystyczny
Od uroczystego nabożeństwa w Kolonii rozpoczął się dzisiaj Kongres Eucharystyczny zorganizowany przez Konferencję Episkopatu Niemiec. Do niedzieli w metropolii nad Renem będą się odbywać msze święte, dyskusje oraz wykłady teologiczne i koncerty.
- Eucharystia prowadzi prosto do istoty wiary - powiedział, rozpoczynając nabożeństwo, gospodarz Kongresu, arcybiskup Kolonii kardynał Joachim Meisner.
Przewodniczący niemieckiego episkopatu abp Robert Zollitsch wskazał na wielką rolę księży w życiu Kościoła. - Dlatego musimy modlić się o powołania - podkreślił.
Hasłem spotkań są słowa z Ewangelii: "Panie, do kogóż pójdziemy?". Abp Meisner zapowiedział wcześniej, że celem Kongresu jest "pogłębienie wiary i wiedzy o tajemnicy Eucharystii". Arcybiskup Kolonii skończy w grudniu 80 lat i zapewne odejdzie z urzędu.
Kolonia jest jednym z ośrodków niemieckiego katolicyzmu. W 2005 roku w mieście nad Renem odbyły się Światowe Dni Młodzieży, których uczestnikiem był ówczesny papież Benedykt XVI. Do Kolonii przyjechało wtedy 800 tys. w większości młodych ludzi z całego świata.
Organizatorzy Kongresu Eucharystycznego spodziewają się, że w pięciodniowych spotkaniach weźmie udział 40 tys. osób. Przygotowano 800 wydarzeń, w tym bogaty program kulturalny i młodzieżowy. Arcybiskup Berlina kard. Rainer Woelki pytany, czy liczba uczestników nie stanowi z punktu widzenia Kościoła porażki, odpowiedział: "Nie patrzę na tych, którzy nie przyjechali, lecz na tych, którzy są tutaj".
Z najnowszego spisu powszechnego wynika, że katolicy stanowią ponad 30 proc. liczącej 80,2 mln ludności Niemiec. Niemal tyle samo jest protestantów. 38,8 proc. należy do innych wspólnot religijnych, nie należy do żadnej z nich lub odmówiło odpowiedzi na pytanie o wyznanie.
>>>>
Zyczymy wielu dobrych owocow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:09, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
"Dziennik Polski": klerycy na eksport
Fot. Thinkstock - Thinkstock
Polscy duchowni to kolejna grupa zawodowa – po hydraulikach, kierowcach, lekarzach i pielęgniarkach – która jest naszym "hitem" eksportowym. Biskupi m.in. Irlandii, Islandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii wysyłają błagalne listy do Episkopatu Polski z prośbą o przysłanie im polskich księży.
W Europie z roku na rok ubywa księży. Nad Wisłą, co prawda, też z roku na rok jest mniej powołań, ale na brak duchownych nie narzekamy. Jest ich w całym kraju prawie 22 tys. W sumie ze wszystkich polskich diecezji wyjechały już ponad 4 tys. kapłanów.
Bp Wiesław Lechowicz, delegat Konferencji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Emigracji, twierdzi, że "nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wszystkie prośby" hierarchów z zagranicy. Jego zdaniem, jakość pracy polskich księży jest na wysokim poziomie.
- Ci, którzy pracują poza krajem, są bardzo gorliwi. Ale ich propozycje duszpasterskie nie zawsze spotykają się z oczekiwaną odpowiedzią, bo jedynie 10–15 proc. Polaków za granicą w miarę systematycznie chodzi do kościoła – stwierdza bp Wiesław Lechowicz.
...
Tak . Tylko znow wychodzi bezmyslnosc mediow . Nie ma porownania ksiezy do emigracji zarobkowej . Tu zachod u nas żebrze a nawet żebra . I polski ksiadz nie jedzie do pracy bedacej zawodowa degradacja . Na odwrot . W Polsce nigdy by nie zostal proboszczem a tam od razu po studiach moglby objac probostwo taka nedza !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:10, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Polacy coraz liczniejsi w niemieckim kościele
Polacy coraz liczniejsi w niemieckim kościele - Thinkstock
Polscy katolicy wzmacniają szeregi niemieckich parafii w regionach przygranicznych. W niektórych parafiach blisko granicy co drugi wierny to Polak. Trend ten dostrzegają i podkreślają niemieccy biskupi.
W samym Berlinie zarejestrowanych było w styczniu 2015 roku ponad 43 tys. polskich katolików. 80 tys. z łącznie 320 tys. zarejestrowanych katolików w Berlinie, to obcokrajowcy. Polacy są w tej grupie najliczniejsi.
REKLAMA
- Stale obserwujemy tendencję wzrostową, powiedział DW Stefan Foerner, rzecznik diecezji berlińskiej. - Największy udział polskich wiernych odnotowują parafie wzdłuż granicy, jak Passewalk, Prenzlau, Schwedt i Frankfurt nad Odrą. Tam, w niektórych miejscach już co drugi wierny ma polski paszport. Foerner dodał, że te liczby dotyczą jedynie tych wiernych, którzy są oficjalnie zameldowani w danym mieście: - Faktyczna liczba polskich wiernych w niemieckich kościołach jest dużo wyższa.
Polscy wierni świadomie osiedlają się w Niemczech
Metropolita Berlina Heiner Koch zwrócił uwagę, że "są katolicy z Polski, którzy świadomie osiedlają się w naszym kraju wraz ze swoimi dziećmi".
Także bardziej na południe rośnie liczba Polaków zarejestrowanych w niemieckim Kościele katolickim. W diecezji Goerlitz, siostrzanym mieście Zgorzelca, 11 procent wiernych, to obywatele polscy, poinformował biskup Wolfgang Ipolt w wywiadzie dla katolickiej agencji prasowej KNA.
Polacy wzbogajacą niemieckie parafie
Obydwaj biskupi podkreślają, że wzrost liczebności polskich katolików w niemieckich diecezjach jest "wzbogaceniem dla kościoła". Ale przyznają też, że wiążą się z tym również wyzwania ze względu na różne tradycje religijne. - Polscy katolicy tęsknią do własnych kościelnych pieśni, mówi Ipolt - Poza tym istnieją różnice w formie obchodzenia kościelnych sakramentów, jak pierwsza komunia święta czy bierzmowanie. Obrzędy w obydwu krajach nieco się różnią.
Biskup wezwał parafie do kompromisów w tej kwestii. - Niemcy wierzą bardziej rozsądkiem, a Polacy sercem, dodał biskup Goerlitz i uzupełnił: - To sprawia, że obydwie strony mogą się od siebie uczyć.
Nawiązanie do rocznicy listu biskupów
Ipolt odniósł się również w wywiadzie prasowym dla KNA do 50-tej rocznicy historycznej wymiany listów między polskimi a niemieckimi biskupami. Przypadający na wtorek (17.11.2015) jubileusz przypomina o liście, jaki polscy biskupi skierowali pod koniec Drugiego Soboru Watykańskiego w 1965 r. do swoich niemieckich kolegów. W liście napisali legendarne zdanie: "Wybaczamy i prosimy o wybaczenie". Przesłanie to uchodzi wśród katolików za pierwszy krok po II wojnie światowej w kierunku polsko-niemieckiego pojedania.
Liczne naturalne kontakty
Biskup Ipolt podkreślił, że dziś jego diecezja utrzymuje "zupełnie naturalne kontakty ze śląską diecezją w Zielonej Górze i Legnicy - miastach, które, niegdyś nazywały się Grünberg i Liegnitz". Kontakty to istnieją między dochownymi oraz parafiami i wiążą się z licznymi spotkaniami i wspólnymi mszami oraz pielgrzymkami z różnych okazji. Przyjęcie Polski do Unii Europejskiej jeszcze bardziej ten trend nasiliło. Niemieccy biskupi biorą również okazjonalnie udział w zgromadzeniach Polskiego Episkopatu.
Wzrost liczby polskich wiernych w niemieckich kościołach nie ma wymiaru czysto duchowego i społecznościowego, lecz także finansowy. Bycie członkiem niemieckiego Kościoła katolickiego wiąże się bowiem nie tylko z udziałem w życiu parafii, lecz również z płaceniem podatku kościelnego. Wysokość podatku ustalana jest w każdym kraju związkowym osobno i waha się średnio od 6 do 9 procent wysokości podatku dochodowego. W 2013 roku niemiecki Kościół katolicki pobrał od wiernych z tytułu podatku kościelnego 5,5 miliarda euro. Jest to główne źródło dochodowe kościoła w Niemczech.
...
Z Polakow tylko korzysci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:36, 24 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Coraz więcej kościołów katolickich w Niemczech do zamknięcia
Coraz więcej kościołów katolickich w Niemczech do zamknięcia
|
KAI |
dodane 24.10.2016 11:18
Wejście do jednego z kościołów w Duisburgu, diecezja Essen
Metro Centric / CC 2.0
Niewykluczone, że w niemieckiej diecezji Essen zamknięte zostaną kolejne kościoły katolickie. Według gazety „Westdeutsche Allgemeine Zeitung” lista kościołów przeznaczonych do zamknięcia jest już gotowa. Powód tej decyzji jest coraz mniejsza liczba wiernych. Wprawdzie „na papierze” w Essen jest 200 333 katolików, ale w praktyce do kościoła chodzi mniej niż 10 procent. W chwili utworzenia w 1958 roku diecezja Essen liczyła 1,5 mln. katolików.
Gazeta przypomniała, że już w 2006 roku biskup Felix Genn rozpoczął drastyczną reorganizację diecezji dzieląc ją na 43 duże parafie; co czwarty kościół został przeznaczony do zamknięcia, niektóre zostały rozebrane.
Obecnie pieniędzy jest coraz mniej. Do 2020 roku 10 miejskich parafii w Essen będzie miało o jedną trzecią mniej środków niż obecnie, a do 2030 roku niewiele więcej ponad połowę. "Końca procesu kurczenia się parafii nie widać" - konstatuje gorzko „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”.
...
Ten kraj umiera. To sa zombiaki. Widzicie jak szkodzi bogactwo. Bo to ono jest przyczyna strupieszenia Zachodu. Zycie w ubostwie ewidentnie jest najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:45, 11 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Aleteia.pl - pozytywna strona Internetu w Twojej skrzynce e-mail
Chciał(a)bym otrzymywać informacje od partnerów Aletei
Edycja Polska Modlitwa Redakcja poleca Newsletter Zaloguj się Szukaj
Niedziela, 11/03/2018 | Św. Konstantyna
AKTUALNOŚCI
DOBRE HISTORIE
DUCHOWOŚĆ
STYL ŻYCIA
POD LUPĄ
KOŚCIÓŁ
FOR HER
KULTURA
SZTUKA I PODRÓŻE
WIEDZIAŁEŚ O TYM?
Reklama
Tomasz Reczko
[Nowe zgromadzenia!] Do jakiego zakonu najbardziej pasujesz? Sprawdź!
Aleteia
12 obietnic Najświętszego Serca Jezusa. Objawienia św. Małgorzaty Marii Alacoque
Philip Kosloski
Zmarł kard. Karl Lehmann – wielki przyjaciel Polski
Katolicka Agencja Informacyjna | 11/03/2018
Wikipedia
Udostępnij Komentuj
W niedzielę rano w swym domu w Moguncji zmarł kard. Karl Lehmann - poinformowała kuria biskupia w Moguncji. 16 maja kardynał skończyłby 82 lata. Był wielkim przyjacielem Polski, wielokrotnie dawał temu wyraz, przy różnych okazjach odwiedzał nasz kraj.
Od września ub. roku ten wybitny teolog i wieloletni przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich cierpiał na skutek przebytego udaru i wylewu krwi do mózgu.
Przez niemal 33 lata – od początku października 1983 r. do przejścia na emeryturę w wieku 80 lat w maju 2016 r., kard. Lehmann był biskupem Moguncji, a przez ponad 20 lat (1987-2008) przewodniczącym Konferencji Biskupów Niemieckich.
Karl Lehmann
Karl Lehmann urodził się 16 maja 1936 r. w Sigmaringen (archidiecezja Fryburg Bryzgowijski). Filozofię i teologię studiował we Fryburgu i w Rzymie. Święcenia kapłańskie przyjął 10 października 1963 r. w Rzymie z rąk ówczesnego przewodniczącego episkopatu Niemiec, kard. Juliusa Döpfnera, z którym łączyła go przyjaźń.
W 1964 r. pojechał do Monachium, a potem do Münster jako asystent naukowy uczestniczącego w obradach Soboru Watykańskiego II wybitnego teologa niemieckiego o. Karla Rahnera SI. W tym też czasie ks. Lehmann zetknął się z innymi wybitnymi teologami, jak o. Peter Henrici SI, Bernhard Welte, ks. Hans Urs von Balthasar, o. Henri de Lubac SI i o. Yves Congar OP. Uzyskał doktoraty z filozofii i teologii. W 1968 r. został profesorem dogmatyki w Moguncji, a w latach 1971-83 był wykładowcą dogmatyki i teologii ekumenicznej we Fryburgu.
Jego dorobek naukowy tylko z tych 15 lat liczy 425 pozycji. Podejmuje on problematykę dialogu między wiarą, teologią i Kościołem a współczesną nauką i kulturą, wskazuje też na nowe formy obecności i odpowiedzialnego udziału chrześcijan w życiu publicznym, w społeczeństwie, gospodarce i w polityce. Ogółem w dorobku naukowym kard. Lehmann ma ponad 1,5 tys. publikacji, w tym kilkanaście obszernych monografii książkowych.
Czytaj także: Albo wiara, albo nauka? To fałszywe założenie
Następca „apostoła Niemców”
W 1983 r. został 102. biskupem Moguncji jako 87 następca „apostoła Niemców”, św. Bonifacego. W lutym 2001 r. papież Jan Paweł II powołał bp. Lehmanna w skład Kolegium Kardynalskiego.
W związku z osiągnięciem wieku emerytalnego w 2011 roku kard. Lehmann zwrócił się do Benedykta XVI z prośbą o zwolnienie go z obowiązków biskupa Moguncji. Papież wówczas do tej prośby się nie przychylił i prosił kard. Lehmanna, by w dalszym ciągu kierował diecezją. 16 maja 2016 r. po prawie 33 latach kierowania diecezją papież Franciszek przyjął jego rezygnację.
Kard. Lehmann starał się zawsze dążyć do porozumienia i jedności. Jego zawołanie biskupie „State in fide” (Trwajcie w wierze) jest poniekąd odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata. Pytany o wartość, którą stawia najwyżej, odpowiada: „poszukiwanie Boga we wszystkich sprawach”. A cechy, które zdecydowanie odrzuca, to „arogancja połączona z niechęcią do nauki, brak tolerancji i służalczość”.
Czytaj także: Tomasz Rożek: nauka rządzi się zupełnie innymi prawami niż wiara
Kard. Lehmann: Europa potrzebuje Polski!
Kard. Lehmann był wielkim przyjacielem Polski, wielokrotnie dawał temu wyraz, przy różnych okazjach odwiedzał nasz kraj. W liście do Episkopatu Polski z okazji przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 r. pisał, że rozszerzenie UE stanowi „zwieńczenie procesu odzyskiwania wolności i wspólnoty w Europie”. Proces ten nie byłby możliwy bez osobistego zaangażowania papieża Jana Pawła II, a także bez „odważnego świadectwa wielu polskich biskupów oraz wiernych”. Wyraził przekonanie, że „dzięki głosowi Kościoła w Polsce znacznie umocni się poczucie wielkich związków historycznych i powaga naszej misji chrześcijańskiej”. – Europa potrzebuje Polski! – twierdzi kardynał.
Choć z powodu choroby nie mógł uczestniczyć w zorganizowanej w 2015 r. konferencji w Watykanie w 50. rocznicę wymiany listów biskupów polskich i niemieckich, przesłał swój referat, w którym podkreślał, że „słowa z listu biskupów polskich i z odpowiedzi biskupów niemieckich wydają się nam cudem po krzywdach, jakie Polacy wycierpieli z powodu nazizmu. Mimo to znaleźli w sercu gotowość do wybaczenia. Pojednanie jest darem i odpowiedzią płynącą z wiary”.
Po śmierci kard. Lehmanna Kolegium Kardynalskie liczy 215 purpuratów, z których 117 posiada prawa elektorskie.
tom, ts (KAI) / Moguncja
...
Dobry czlowiek zakonczyl ziemska sluzbe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Oaza polskości w Niemczech. Msze w naszym języku gromadzą pełne kościoły wiernych
Dorota Mazur | 01/09/2018
LUDZIE W KOŚCIELE
Sarah Noltner/Unsplash | CC0
Udostępnij 483
Na polskiej Eucharystii kościół zawsze jest pełny. A po nabożeństwie? Ludzie jeszcze stoją przed kościołem, rozmawiając dłuższą lub krótszą chwilę. To okazja do znalezienia „swojego” elektryka, lekarza, prawnika…
W salce pod kościołem św. Józefa we Freiburgu zawsze w pierwszą niedzielę miesiąca, tuż po sumie, jest gwarno i radośnie. Tu Polacy mieszkający we Freiburgu mogą poczuć się w gronie swoich.
Zapoznają jedni drugich, jeśli niedawno przyjechali. I ci starsi, którzy przybyli na krócej lub dłużej za pracą, i ci młodsi – przybywający na pewien czas na studia czy to staż lub praktykę, a także i ci, których rodzice przyjechali do Niemiec za pracą, ale nauczyli ich języka polskiego i ojczystej kultury.
Czytaj także:
Zmarł abp Szczepan Wesoły, duszpasterz Polonii i bliski współpracownik Jana Pawła II
Polskie Misje Katolickie w Niemczech
W pięciu niemieckich dekanatach znajduje się 65 Polskich Misji Katolickich (w skrócie PMK), gdzie wśród Polonii posługują i zakonnicy, i kapłani pochodzący z różnych diecezji.
Duszpasterstwo polonijne to głównie Eucharystie, które są sprawowane w niedziele i święta, ale także w ciągu tygodnia.
Poza tym: posługa spowiedzi, zorganizowanie możliwości katechizacji dla dzieci, przygotowania do sakramentów dla młodzieży i dorosłych oraz – w miarę możliwości (bo kościoły filialne są położone czasami w wielkiej odległości od kościoła centralnego, nawet i około 100 km w jedną stronę, sic!) – odwiedziny chorych, wizyta kolędowa (dla osób, które wyrażą takie pragnienie) i wakacyjne odprawianie Eucharystii dla pracowników sezonowych w czasie i miejscu dla nich dogodnym.
Duszpasterstwo polonijne
Przybywając na mszę świętą w języku polskim, ma się nie tylko namiastkę polskiej religijności – bo gdy niemieckie kościoły święcą pustkami w niedzielę (nie wspominając już o mszach w tygodniu), to na polskiej Eucharystii kościół zawsze jest pełny.
A po nabożeństwie? Ludzie jeszcze stoją przed kościołem, rozmawiając dłuższą lub krótszą chwilę. To okazja do znalezienia „swojego” elektryka, lekarza, prawnika…
Przy PMK działają wspólnoty, m.in. Odnowy w Duchu Świętym, Drogi Neokatechumelanej, Kręgów Rodzin, Wspólnot Różańcowych, scholi czy wspólnot ministranckich. W coroczny kalendarz spotkań Polonii w Niemczech wpisują się tzw. „pielgrzymki polonijne” do: Neviges, Kevelaer, Altötting, Maria Buchen, Hannoveru czy Mannheim.
Poszczególne ośrodki Misji Katolickich same również organizują pielgrzymki do rożnych miejsc kultu religijnego (np. Medjugorie czy Lourdes).
Czytaj także:
Emigracja jako test wiary. Jak Polacy wierzą na Wyspach?
Polska emigracja za chlebem…
Po upadku powstania listopadowego odnotowano pierwsze większe skupiska Polaków na terenach niemieckich, choć masowy przyjazd „za chlebem” na te tereny nastąpił pod koniec XIX wieku. Polscy pracownicy od początku charakteryzowali się żarliwą postawą religijną, ale nie mieli możliwości systematycznego korzystania z jakiegokolwiek duszpasterstwa polskiego. Rozwijało się ono stopniowo.
Świadomość istnienia Polskich Misji Katolickich to – prócz priorytetowego wsparcia duchowego – również poczucie bezpieczeństwa, że jest miejsce, w którym można spotkać kogoś pomocnego – w razie trudności z językiem (np. by poszukać jakiegoś kursu językowego w niższej cenie, by ktoś pomógł poradzić sobie w trudnej sytuacji z szefem).
Dla osób, których rodzice lub dziadkowie przybyli na te tereny i osiedlili się, to pewne poczucie przynależności do korzeni przodków.
Polacy mają także możliwość należenia do Stowarzyszenia „Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech e.V.”, którego głównym celem jest właśnie wspieranie nauki języka polskiego, poznawanie kultury i tradycji polskich w Niemczech, a także wychowanie młodego pokolenia w zgodzie z nauką Kościoła rzymskokatolickiego oraz wzmacnianie przyjaźni i wymiany kulturalnej między narodami polskim i niemieckim. Ośrodkami należącymi do Stowarzyszenia są: „Concordia” w Herdorf-Dermbach oraz „Marianum” w Carlsbergu (niemieckie centrum Ruchu Światło-Życie).
Spotkania młodych w Concordii
Koniec czerwca jest czasem „odmłodzenia się” Concordii, do której przyjeżdża polska młodzież z całych Niemiec, aby spotkać się na wspólnym świętowaniu w ramach Polonijnego Spotkania Młodych, będącego echem Światowych Spotkań Młodzieży.
Liczna polska młodzież zamieszkująca w tym kraju wraz z rodzicami przybyłymi za pracą lub ta urodzona już na tym terenie, ale w rodzinie z polskimi korzeniami, miała okazję uczestniczenia w 2005 roku w spotkaniu z papieżem w ramach ŚDM w Kolonii.
Jednak inne miejsca – czy to z racji odległości i kosztów, czy też z innych powodów – nie były dostępne dla młodych. Z tej racji spotkania w Concordii, które po raz pierwszy miały miejsce w 2002 roku, stwarzają możliwość wspólnej integracji młodzieży o korzeniach polskich zamieszkującej tereny Niemiec.
....
Widzimy jak z Polski promieniuje dobro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:42, 17 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Niemcy: Grupa kapłanów oskarża kard. Marxa o zdradę wiary
Data publikacji: 2019-01-17 07:00
Data aktualizacji: 2019-01-17 07:54:00
RELIGIA
fot. REUTERS/Ina Fassbender / FORUM
Koło Kapłańskie z Paderborn wezwało kard. Reinharda Marxa do ustąpienia z funkcji przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec. Zarzuca mu szerzenie błędów i padanie na kolana przed duchem czasu.
Koło Kapłańskie z Paderborn Communio veritatis zrzesza konserwatywnych kapłanów z archidiecezji Paderborn. Od wielu miesięcy angażuje się aktywnie w debatę o zmianach w Kościele katolickim w Niemczech, występując w obronie Tradycji i przeciw zdradliwemu nowatorstwu. Teraz Koło wezwało przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec kard. Reinharda Marxa do ustąpienia z pełnionej funkcji.
W oświadczeniu wydanym w niedzielę Chrztu Pańskiego, Koło zarzuciło purpuratowi ogromne nadużycia. „My uważamy, że w Jezusie Chrystusie, Synu Bożym, w Osobie objawiła się wśród ludzi prawda. [Wasza Eminencja] ze swoim socjologicznym punktem widzenia powiela błędy synkretyzmu i relatywizmu” - napisano.
„Zarzucamy [Waszej Eminencji] nadużywania duchownej władzy z powodu postrzegania sakramentów Kościoła najwyraźniej jako Waszej prywatnej własności, poświęcanej chętnie na ołtarzu ducha czasu” - wskazali autorzy.
„Odrzucamy instrumentalizowanie naszej religii! [Wasza Eminencja] wykorzystuje ją w fałszywy, zeświecczony sposób do szerzenia lewicowo-liberalnej politycznej ideologii mainstreamu. Przypominamy, że kardynalska barwa czerwieni nie oznacza flagi neomarksizmu, ale obronę wiary katolickiej aż do przelania krwi. Przy tym Katechizm nie jest nazwą wyspy na Południowym Pacyfiku, ale zobowiązującą wykładnią nauczania Kościoła” - stwierdzili dalej.
„Ogłaszamy, że będziemy wyznawać Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela i prawdziwego Wybawcę, podczas gdy [Wasza Eminencja] odrzucił w skandaliczny sposób krzyż Pana. Modlimy się, by nasz Zachód powrócił do wiary w Trójjedynego Boga, w którym to tylko znaleźć można życie i zbawienie wieczne” - zakończyli.
Oświadczenie rozumieć można jako odpowiedź na słowa kard. Maxa wypowiedziane w czwartek 11. stycznia w Berlinie podczas dyskusji na temat przyszłości Europy. Hierarcha powiedział wówczas, że nie podoba mu się określenie „chrześcijański Zachód”, bo jest „wykluczające”. W Europie muszą tymczasem mieszkać wspólnie przedstawiciele różnych religii, którzy uważają, że posiadają prawdę.
Pach
Źródło: kath.net
...
Bardzo madry i wazny glos. Kościół w Niemczech pograza sie w satanizmie. Trzeba ratowac co sie da! Przypominamy KOŚCIÓŁ NIE POTRZEBUJE NICZEGO DO POMOCY SOBIE! To ludzie potrzebuja pomocy Kościoła. To co mozemy dostac z zewnatrz to tylko zło. Zadnego marksizmu! To oszustwo szatanskie. Proponujemy milosiernie pojscie na emeryture kolejnemu Marksowi brr co za nazwisko. A Marks to nazwisko zydowskie nawiasem mowiac! Prawdopodobnie i ten duchowny jest tego pochodzenie I OD RAZU SZKODZI! Widzicie jak oni sa niebezpieczni?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|