Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:24, 03 Mar 2023 Temat postu: Na śladach Męki... |
|
|
Znalazłem też ciekawe objawienia na Wielki Post jakie miała Wanda Malczewska:
voxdomini.pl/archiwa/swieci-i-ich-dziela/wanda-malczewska-1822-1896/
[link widoczny dla zalogowanych]
W opisach wizji Wandy znajdują się szczegóły, które uzupełniają sceny znane z Ewangelii. Najbardziej charakterystyczne są przede wszystkim zanotowane przez nią w okresie Wielkiego Postu, w 1872 roku, wizje Męki.
OSTATNIA WIECZERZA
W pierwszym wielkim widzeniu Wanda usłyszała m. in. następujące słowa Chrystusa:
„Patrz do czego doprowadziła Judasza chciwość i świętokradztwo! Wstąpił do grona Apostołów, bo myślał, że będę królem ziemskim, a swoich zwolenników uczynię ministrami, naznaczę im wysoką pensję i będą używali rozkoszy światowych.
Wyjaśnienie motywów Judasza których wielu się domyśla główkuje niemal przypisując Judaszowi dobre intencje jakoby niemal bojownik o wyzwolenie który się , zawiódł' bo Jezus po co innego przyszedł na ziemię. Nie Judasz nie ,chciał dobrze'. Chciał źle. Miał dostać władze doczesną dwory wplywy itd. ,Polityka'. To są złe intencje! Które prowadzą do katastrofy.
Gdy się przekonał, że Królestwo Moje nie jest z tego świata, że moich uczniów i zwolenników czeka praca bez zapłaty pieniężnej, nędza, prześladowanie, a nawet śmierć męczeńska, wtedy postanowił odstąpić ode Mnie…
Gdy się okazało że może go czekać nawet śmierć męczeńska uznał to za głupotę i postanowił już tylko wykorzystać Jezusa jak się da. Np. aby złapać kasę. Stad i znane srebrniki. Jego motywy są niezwykle prozaiczne. Żadnej komplikacji tu nie ma.
…Jeżeli spotkasz rodziców, kształcących syna na księdza, powiedz im, żeby go nie namawiali – a tym bardziej zmuszali. Niech się sam namyśli, niech się zapozna z jakimś gorliwym i świątobliwym kapłanem i przypatrzy się jego codziennemu życiu. Niech się często u niego spowiada, a rodzice niech modlą się w jego intencji.
To samo dotyczy nawracania i w ogóle podejścia do wiary. Tu działanie presją może tylko szkodzić. W każdą stronę! Presja negatywna czy pozytywna to zawsze przeszkadzanie. Widzimy też jak ważny jest przykład drugiego człowieka.
Ksiądz po wyświęceniu staje się ofiarą całopalną na Moim ołtarzu, jak Ja stałem się ofiarą na ołtarzu Ojca Mojego Niebieskiego. Jego ojcem i matką, siostrą i bratem jest Kościół Święty, a dziećmi jego są wierni, dla których ma pracować, dawać dobry przykład i uczyć, jak mają zdobywać bogactwa duszy tj. cnoty, za które kupią sobie dobra w Królestwie Niebieskim.”
Oczywiście kapłan jest ofiarą! Zatem nie należy tu liczyć na przyjemności i rozrywki. Zresztą nic tu nie ma wyjątkowego! A inni to co? Czy praca zawodową to pasmo przyjemności? Oczywiście to też jest ofiara! Tylko realizowana nieświadomie. Kapłan powinien być świadom.
OGRÓD OLIWNY
„Na Piotra raz spojrzałem, a na dzisiejszych zaprzańców spoglądam z każdego Krzyża. Spoglądam z Hostii Świętej, gdy Ją kapłan we Mszy Świętej podnosi. Spoglądam z Komunii Świętej, gdy Ją ksiądz rozdaje i mówi: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. Spoglądam często i mówię do duszy:
«Grzeszniku, przy chrzcie Świętym przyrzekłeś mi miłość, przy Spowiedzi Świętej, gdyś żebrał o rozgrzeszenie, przyrzekłeś, że będziesz wiernym aż do śmierci, a gdzie są te obietnice i przysięgi? Zapierać się Mnie, jak Piotr, grzesznicy umieją, ale płakać jak Piotr, choć na nich spoglądam, nie chcą. Ile razy spojrzysz na Mnie rozpiętego na Krzyżu lub utajonego w Najświętszej Hostii, odnawiaj wiernie złożone Mi przyrzeczenia». Ile razy spojrzysz na Mnie rozpiętego na Krzyżu lub utajonego w Najświętszej Hostii, odnawiaj wiernie złożone Mi przyrzeczenia».”
I tutaj mamy wyjaśnienie czemu Piotr został papieżem! Nie dlatego że był idealny ale dlatego że potrafił przyjść skruszony z powrotem! Co jest bardzo trudne! I grzesznicy wcale tak chętnie przychodza mówiąc zgrzeszyłem! Zatwardziałość raczej jest regułą! Ja wim swoje nie mam sobie nic do zarzucenia. To jest droga do potępienia wiecznego. I właśnie dlatego aby nie upadać a co gorsza nie pójść w wsparte trzeba ponawiać i odnawiać zawierzenia Bogu. Bo do końca życia człowiek jest zmienny i zapomina! Stad nieustanne przypominanie jest konieczne. Dokładnie jak w świecie fizycznym! Zawodnik nie ćwiczy raptem miesiąc i już staje się tylko trochę sprawniejszym zwykłym człowiekiem! Na zawodach nie ma czego szukać! Tak samo działa brak ,ćwiczeń duchowych'!!! To jest bardzo ważne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:46, 07 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
W czasie widzenia Ostatniej Wieczerzy usłyszała m. in. następujące słowa skierowane bezpośrednio do niej:
„Judasz nie tylko sakrament kapłaństwa, lecz i sakrament Ciała i Krwi Mojej przyjął świętokradzko.
Mało kto uświadamia sobie że Judasz przyjął coś co my nazywamy ,święceniami kaplanskimi' oczywiście w innej formie! Warto o tym pamiętać że był nie tylko księdzem ale już raczej biskupem! A wszystko to przyjął bez intencji spełniania nauki Jezusa bez wyrzeczenia się grzechu! W stanie grzechu ciężkiego! A tylko po to że to mu mialo dać wysokie stanowisko w przyszłym królestwie Jezusa tu na ziemi które przypomnę wyobrażał sobie coś na kształt obecnej fantastyki. Ze Chrystus jak za pomocą jakiejś magii będzie rzucał piorunami kulami ognia. I wtedy rzeczywiście co by zrobiły biedne rzymskie legiony gdyby na nich spadały pioruny? Nic! Tak jak w nieudolnej fantastyce jeden mag rozwala armie czego pisarze nie powinni robić tak Jezus miał rozgromić Rzymian. A jeśli Rzymian to i wszystkich innych i wtedy imperium. mogło ogarnąć całą ziemię! A Judasz widział cuda Jezusa i wiedział że On to potrafi! Nawet Judasz świadczy o cudach bo gdyby to był zwykły dobroludź nic nie potrafiący tylko mówiący bądźcie dla siebie dobrzy to taki Judasz w życiu by na niego nie spojrzał! Złole przyłączają się aby mieć korzyść! A więc Judasz kombinował ,racjonalnie'. Że z taką mocą to można podbić świat! Tylko że Zbawiciel oczywiście nie po to przyszedł na świat żeby kulami ognia gromić armie i budować imperium. Zresztą jak wiemy z Ogrodu Oliwnego gdzie wszyscy padli na twarz przed Jezusem bo On tak chciał nie potrzebował piorunów! Wystarczy że chciał i już się działo! To jest Bóg! Chce ma i nie musi nic robić!
Ta druga zbrodnia zaślepiła go i przemieniła w zdrajcę. Oto masz jawny dowód, jak straszne są skutki niegodnego przyjęcia Komunii Świętej… jakie to okropne świętokradztwo.
Niegodna Komunia rodzi potworne zwyrodnienie! Jest to inicjacja satanistyczna! Przecież satanizm tak przyjmuje w swoje szeregi przez profanacje! To nie musi być w podziemiach przy pochodniach! To powiesciowy obraz! To się dokonuje w zwykły niby dzień! Gdzie nie ma żadnych ,ciemnych klimatow'! Starczy wybór zła! I już!
Judasz, przyjąwszy świętokradzko Komunię świętą, zamordował Mnie w swoim wnętrzu, a teraz oddawszy Mnie w ręce żydów, zamorduje Mnie na Krzyżu.
Nikt od razu nie zrobi potwornego zła! Szatan gotuje żabę powoli stopniowo etapami. Aż w końcu upadły człowiek robi coś czego nawet będąc złym by nie zrobił na etapie niższego stopnia zwyrodnienia. Stad pedo ludobójstwo i tego typu bestialstwa.Najpierw muszą się one wylęgnáć w duszy a potem materializują się w świecie.
Powiedz księdzu proboszczowi, aby jak najczęściej mówił do ludzi o Najświętszym Sakramencie, że tam jestem obecny z Duszą, Bóstwem i Ciałem, że pragnę, aby wszyscy, jak najczęściej przystępowali do Komunii świętej, ale bez grzechu, z sercem miłością gorejącym; z duszą pragnącą Mnie przyjąć.
Lekarstwem na to nie są jakieś straszliwe walki ze złem tylko po prostu godne przyjmowanie Komunii!
Przed Komunią św. niech się dużo modlą i starają o skupienie wewnętrzne… o żal serdeczny za popełnione grzechy… niech odczuwają w sobie głód duchowy i niczym nieugaszone pragnienie spożywania tego Anielskiego Pokarmu, bo jak pokarm codzienny spożyty bez apetytu nie wyjdzie na zdrowie ciału, ale może nawet zaszkodzić, tak pokarm duchowy, który Ja daję w Komunii św., spożyty bez pragnienia, a tylko ze zwyczaju, zbawiennych skutków duszy nie przyniesie.
Komunia nie może być na ,zaliczenie' bo wtedy skutki będą małe albo wręcz żadne. Byle jakie podejście wręcz może być samo w sobie grzechem. Czyli zupełna obojętność myślenie o czym innym np. że już koniec Mszy i co będę robił po niej! Chyba oczywiste że jest to straszne podejście.
Po Komunii św. niech nie wychodzą zaraz z kościoła, niech się pomodlą dłuższy czas, dopóki przyjęta Komunia św. nie rozpłynie się w ich wnętrznościach, dopóki Krew Moja nie przejdzie do ich serca i nie odnowi ich krwi, z serca wypływającej i ożywiającej całe ciało.
Tak nie powinno się zjadać chyba że ktoś ma nawyk wypluwania odruchowego czy kaszel to oczywiście tak ale normalnie trzeba czekać na naturalny proces trawienia i wtedy czujesz Komunie i to jest czas na rozmowę z Bogiem. Wszystko tu jest naturalne. A jak po kilku minutach już nic nie czujesz to wtedy wracasz do życia codziennego bo oczywiście żyjemy tu na ziemi wśród materii.
Niech zapomną o interesach domowych, a ze Mną obecnym w duszy niech serdecznie i szczerze porozmawiają.
Właśnie! Nie myśleć co ja będę dzisiaj robił!
Rozkosz Moja być z synami ludzkimi, słuchać ich próśb i dawać im skuteczne rady. Do tego mają najlepszą sposobność, gdy Mnie przyjmą w Komunii świętej…
Oczywiście czym innym! są ważne problemy życiowe! Jeśli zmarł małżonek i ktoś tylko o tym myśli to jest akurat ta sprawa na Komunię idealnie przeznaczona! To nie jest rozmyślanie o wyjeździe do aquaparku po południu w niedziele! Tu potrzebujesz pocieszenia!
Ci, którzy chcą codziennie, a choćby kilka razy na tydzień przyjmować Komunię świętą, powinni się wyróżniać w codziennym życiu od swoich sąsiadów. Powinni być pobożniejsi, pokorniejsi, łagodniejsi, cierpliwsi. Powinni więcej pracować nad zmysłowością ciała i panować nad namiętnościami. Skoro się przebudzą rano, powinni myśl swoją zwrócić do Mnie utajonego w Najświętszym Sakramencie; przed pójściem do kościoła powinni unikać swarów i starać się o skupienie ducha. Po powrocie z kościoła powinni zachować to samo skupienie i wszelkie zajęcia domowe załatwiać spokojnie bez krzyków.
To są oznaki że ta Komunia działa tak jak powinna! Czyli jest przyjęta dobrze.
Straszne to jest zjawisko, gdy osoby codziennie przyjmujące Komunię św. niczym nie różnią się od innych, bo dają świadectwo o sobie, że Mnie niegodnie przyjmują, a kto Mnie niegodnie przyjmuje, nie będzie miał cząstki ze Mną w Niebie i może go spotkać los Judasza.”
Są tacy niestety! Samo chodzenie co dzień do kościoła nie czyni świętym! Może być nawykiem czy tradycja rodzinna. Jest zresztą dziwactwem! Po co tracić co dzień godzinę jeśli nie chcesz być z Jezusem? Ale zło sensu nie ma. Tym mniej sensu im bliżej Boga! Ale niestety jeśli są kapłani którzy poszli do kapłaństwa bez pragnienia bliskości z Jezusem! To jest dopiero abberracja! Co oni chcą? Mieć pracę i utrzymanie? Wikt i opierunek? Jeśli takie absurdy spotykamy to mniejszym absurdem są często latający do kościoła którzy są tam tylko ciałem a myślą o czym innym. Niestety człowiek potrafi popadac w aż takie dewiacje!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:04, 10 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
ZA KOGO CHRYSTUS CIERPI…
Ukazujący się Wandzie Chrystus powiedział jej, że cierpi mękę „za grzechy tych, co noce przepędzają w karczmach, w domach rozpusty, zapominają o swej ludzkiej godności, że są stworzeni na obraz i podobieństwo Boże.
Oczywiście teraz przemysl rozpusty to biliony dolarów! Kiedyś tylko nędzna karczma a i tak ludzie upadali bo liczy się sam fakt! Dziś każdy może podskoczyć samochodem do dowolnego lokalu z syfem rozmaitego rodzaju a dla leniwych czy biednych internet! Szatan dla każdego ma ,pakiet'. On , docenia' biednych i chce ich w piekle bo doskonale rozumie że bogactwo tu kończy się wraz ze śmiercią.
Są tylko nieco mniejsi od Aniołów, a równają się z nierozumnymi zwierzętami. W straszny sposób znieważają Majestat Boży.
Polzwierzeta! Ile ja o tym piszę! Przy czym to nie tylko upadek w sensie ludzkim. Ale i zniewaga uczyniona Bogu.
Otóż Ja, przyjmując cierpliwie te katusze, pragnę wynagrodzić mojemu Ojcu Niebieskiemu zniewagi wyrządzone przez tych zaślepionych grzeszników.
To jest miłość Boga że zamiast ich wrzucić do piekła i ,po klopocie' wynagrodził Ojcu ofiara z Syna. Bo nie mogło być większego wynagrodzenia! Nie ma innej osoby tak cennej!
Pragnę, aby ci zaślepieni nawrócili się, a rządzący pozamykali jaskinie zbójeckie. Pomagaj mi w tym swymi modlitwami, zwłaszcza, gdy w nocy spać nie możesz.”
Rządzący mają obowiązek zamykać osrodki publicznego syfu! Np. gejparady! A rządzący potrafią wręcz na tym zarabiac i tym pogrywać że jak wygramy to wam ,zalegalizujemy' jakiś syf typu ośrodki aborcji! Ci już za życia są w piekle.
WIZJA BICZOWANIA
Po ukazaniu Swego cierpienia Jezus powiedział do Wandy:
„Za grzechy rozpusty cały świat został ukarany potopem, a Sodoma i Gomora ogniem siarczystym.
Widzimy że z potopem też poszło o rozpustę! Szatan lubi wchodzić przez seks i dziś też jest to inicjacja zła gdy ktoś chce sobie ,pooglądać trochę pornoli bo co to szkodzi'. A kończy się wypisaniem z Kościoła i bluzganiem na księży! Początek był niby ,drobny'. Bo żabę Szatan gotuje powoli.
Jeżeli ludzie tych zbrodni nie porzucą, będą karani krwawymi wojnami, zaraźliwymi, śmiertelnymi chorobami i różnymi innymi klęskami, wylewem wód, posuchą, głodem, aby roztyłych rozpustników brakiem chleba sprowadzić na drogę moralności.
I tu trzeba przypomnieć ukrywana naukę o tym że klęski ,naturalne i zywiolowe' są wynikiem grzechów! I nie jest to , nieracjonalne' bo ,nauka' mówi o przemieszczeniach płyt tektonicznych które powodują wstrząsy a wojny to kalkulacje różnych władz itd. To tylko zewnętrzne ostatnie przyczyny tuż przed katastrofa! Ale przedtem były te prawdziwe! Mamy ,szalone lata dwudzieste' czy czterdzieste a po nich jest koszmar lata trzydzieste czy pięćdziesiąte które są piekłem! I pytania czy Big istnieje czemu dopuścił?! Jakoś pytań dlaczego dopuścił do ,szalonych lat dwudziestych' nie ma. Bo były rzekomo ,dobre'. Te ,dobre lata' to gdy ludzie mieli kasę żyli beztrosko i zajmowali się rozpusta a potem z tego były ,aborcje'. I to ma być ten ,złoty wiek'! A potem szok piekło wojny! Ostatnio piekło covida ale też wojny! To jest skutek! Celem pobytu tutaj nie jest rozpusta a przygotowanie do prawdziwego życia na tamtym świecie.
A jeżeli i to nie powstrzyma ludzi od rozpusty, powymierają całe rodziny… zmarnieją całe państwa…”
I to na dodatek tylko ostrzeżenie bo wojna to za mało! Jak szybko zapomnieli Covid czy teraz o Ukrainie! Tak człowiek potrafi być ,twardy'. Ale to się kończy zagłada całych cywilizacji! Choćby starożytność! Nie ma żadnych! Nie można powiedzieć. że którakolwiek ze starych cywilizacji ma kontynuację. Owszem Grecja nazywa się Grecja tylko to zupełnie nie to! Jeszcze bardziej Egipt nie ma nic wspólnego z tamtym faraonów. Z innych nie ma nawet nazwy. Cywilizacje jeśli stają się zwyrodniałe znikają i świat od tego się nie kończy!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:34, 21 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
SKAZANIE NA ŚMIERĆ
W czasie czwartkowego objawienia Męki Pańskiej, Wanda Malczewska była świadkiem skazania Pana Jezusa na śmierć przez Piłata, dźwigania Krzyża, pomocy udzielonej Mu przez Szymona Cyrenejczyka. Miała wizję wielu szczegółów męczarni Zbawiciela. Słyszała niektóre rozmowy. Szczególnie do niej zwrócił się Pan Jezus prosząc o przekazanie księdzu proboszczowi, żeby się starał wyjaśnić ludziom ósme przykazanie Boże i o ile możliwe powstrzymywał procesy oraz niezgody w parafii i w rodzinach. Usłyszała m. in.:
„Ty zaś pomagaj mu w tej pracy swoimi modlitwami, a ulżycie Moim cierpieniom.”
Święci pomagają księżom prowadzić ludzi do Boga ale nigdy ich nie zastępują bo to Bóg ustanowił ich żeby działali w Jego imieniu! I my tu nie jesteśmy od zmieniania.
WERONIKA I PŁACZĄCE NIEWIASTY
W piątym widzeniu w piąty piątek Wielkiego Postu 1852 r. ujrzała Wanda Zbawiciela dźwigającego krzyż na Kalwarię, Weronikę ocierającą twarz Jezusa, cały orszak, Pana Jezusa udręczonego z Krzyżem, zbiegowiska ludzi i płaczące niewiasty. Przez Wandę skierował Pan Jezus słowa do matek żyjących w naszych czasach, zachęcając je do starannego wychowania dzieci, wpajanie w nie zasad wiary i miłości do Boga. Jezus zasygnalizował jej też wtedy zagrożenia dla bytu Polski już po odzyskaniu Niepodległości:
"Zbliżają się czasy przewrotne. Ojczyzna wasza będzie wolna od ucisku wrogów zewnętrznych, ale ją opanują wrogowie wewnętrzni.
Czyli dziś! Jak widzicie wszystko było zapowiedziane tu nie ma żadnego zaskoczenia!
Przede wszystkim starać się będą wziąć w swe ręce młodzież szkolną i dowodzić będą, że religia w szkołach niepotrzebna, że można ją zastąpić innymi naukami.
Coś wam to przypomina? Te namolne wręcz , reportaże' jak to młodzi wypisują się z religii jak religii nie potrzeba itd. To jest dziś!
Spowiedź i inne praktyki religijne, kontrola Kościoła nad szkołami zbyteczna, bo ścieśnia myślenia ucznia.
Spowiedź dzieci niepotrzebna! Normalnie jak to czytam jestem w szoku! To było powiedziane ponad 170 lat temu!
Krzyże i obrazy religijne ze sal szkolnych będą chcieli usunąć, aby te wizerunki chrześcijańskie nie drażniły żydów.
No nie! Jakże to dokładny opis tego co mamy!
Przez młodzież pozbawioną wiary zechcą w całym narodzie wprowadzić niedowiarstwo.
Dlatego tak ci perwersi pchają się do dzieci co ostatnio widzimy!
Jeżeli naród uwierzy temu i pozbędzie się wiary, straci przywróconą Ojczyznę" - zapisała w swoim dzienniku.
I tacimy! Widzicie co robią zdrajcy na każdym wyjeździe do Brukseli!
„Nauka bez wiary nie zrodzi świętych ani bohaterów narodowych. Zrodzi szkodników”.
Co wyrabia ,nauka' to widzimy w kwestii ,klimatu'. Ale covid to bylo wrecz uderzenie atomowe z tym co zafundowali nam ,eksperci'. Nauka bez Boga staje się zbrodnią!
Prosił też Pan Jezus, aby modlić się o dobrą, chrześcijańską szkołę.
...
Zaciekle histeryczne wręcz wrzaski gdy chodzi o cokolwiek dibrego w szkole mogły by dziwić bo co im fo szkoły? Chcą przecież władzy! A jednak! Złe duchy które sterują opętanymi wiedzą o co toczy się gra! Tu się nie pomylą! Trzeba walczyć!
Objawienie to uczy nas że nic Bogu się nie wymknęło z rąk! Malo tego! Sam nas o tym poinformował 170 lat temu! Co ciekawe akurat teraz Wanda Malczewska stała się bardzo znana! Bo to były słowa na nasze czasy. Tu nie ma przypadków!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:31, 31 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
SPOTKANIE Z MATKĄ BOLEJĄCĄ
W szóstym objawieniu Wanda spotkała Matkę Bożą. Było to w nocy z czwartku na piątek. Widziała Ją płaczącą i słyszała Jej modlitwę pełną boleści. Towarzyszyła Jej w drodze na spotkanie z Jezusem dźwigającym Krzyż. Matka Najświętsza, pełna bólu i godności, rozmawiała w wizji z Wandą. Powiedziała m. in.:
”Kto wierzy w Boga i miłuje Go serdeczną miłością, tego dusza nigdy się nie starzeje, zawsze pełna jest młodzieńczych porywów i zapału do szlachetnych czynów.
No to jest naprawdę mocne! Wszystko mi wyjaśnia! Czemu ja się nie starzeje? Czemu tyłu młodych ,starcow'! Nastolatki popełniają samobójstwo ,zmęczeni zyciem'! To ile oni żyli że się zmęczyli? 150 lat? Nie 15... Ale to skrajny przykład . Mnóstwo jest żywych trupów. Niby żyją a kołacza się po świecie bez sensu i celu. To właśnie brak Boga!
Miłość Pana Boga nie tylko wiecznie odmładza duszę, ale i siły ciała podtrzymuje. Często ze starców czyni młodych, z dzieci i niewiast odważnych bohaterów.
Tak dosłownie Bóg daje wszystko bez żadnych przenośni! Także i siły cielesne! Oczywiście Bóg jasno powiedział że nie zlikwidował jeszcze skutków upadku w Raju tu na ziemi! Stąd jest starość i śmierć! Ale można być zdrowym i aktywnym do ostatniego dnia! Jeśli to potrzebne bo oczywiście chorobą też jest powołaniem! To samo dotyczy wojny! Bohaterstwo wypływa z Boga stąd Polacy tym słyną! To z wiary nie z natury!
Dziwiłaś się, jak Mój Syn mógł znieść te wszystkie katusze od chwili pojmania, aż dotąd, gdy wytoczono z Niego tyle krwi, a ciało Jego poszarpano na strzępy, gdy nie dano Mu posiłku dla zaspokojenia głodu i ani kropli wody dla ugaszenia pragnienia, a jeszcze obciążono Go ciężkim Krzyżem. A On żyje i ma siły, by odbyć tę uciążliwą drogę.
Zobaczysz Go, jak zawieszony na Krzyżu, będzie głosił nauki. Tę siłę żywotną daje Mu Najświętszy Sakrament, który ustanowił Sam, podczas Ostatniej Wieczerzy.
Tak niemożliwa sprawność Chrystusa z punktu widzenia biologii wynikała z ducha! To będzie miał każdy kto będzie potrzebował i będzie godnie przyjmował sakramenty. To potwierdził przykład wielu świętych budzących szok u kątów że tak wytrzymują! To moc Sakramentu!
Mój Syn, chociaż był wśród tylu okropnych męczarni, z radością będzie odchodzić z tego świata, bo odnawiać się będzie pamiątka Męki i śmierci Jego w Najświętszym Sakramencie, że w Nim do końca świata mieszkać będzie, że dusze Krwią Jego odkupione, znajdą tu pokarm, ile razy godnie szukać go będą.
Czyli radość z odkupienia! Że odtąd przywrócona jest jedność z Bogiem dla każdego kto oczywiście tego pragnie.
Córko Moja! Czy ty byś dotąd żyła i wśród różnych bied pokój duszy zachowała, gdybyś Najświętszego Sakramentu codziennie nie przyjmowała? Któż cię uleczył z ciężkiej, obłożnej choroby. Kto ci daje siły obchodzić chorych, jeżeli nie Najświętszy Sakrament?”
Widzimy co daje codzienna Msza święta! To naprawdę jest siła do życia płynącą z duszy oczyszczanej przez Boga.
„Z Najświętszego Sakramentu czerpali odwagę i męstwo Święci Męczennicy i twoi rodacy, którzy, nie chcąc się wyrzec wiary i miłości Ojczyzny, byli skazani na wygnanie, na długie lata więzienia, a wielu na śmierć. Ci, co bywali u spowiedzi i posilali duszę Najświętszym Sakramentem, wszyscy wytrwali i nie dali się niczym przekupić.
No i mamy! Wiemy dlaczego Polacy wytrwali to wszystko! Wspaniałe wyjaśnienie! Tego nie uczą w szkołach! A tu sama Matka mówi! Oni wytrwali bo mieli Boga w sercu! To On dawał im siły! I to jest jak najbardziej prawidłowe bo święci i męczennicy którzy są wzorem dokładnie tak samo czerpali siły! Jakie piękne objawienia bo oczywiście tak bardzo polskie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 11:21, 07 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:44, 07 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
SPOTKANIE CHRYSTUSA Z MATKĄ I ŚMIERĆ
Wanda ujrzała następnie całą scenę spotkania Jezusa z Matką Świętą i słyszała słowa, jakie do siebie mówili. W siódmym widzeniu Wanda uczestniczyła, jakby na jawie w tym, co działo się na Kalwarii. Była świadkiem Ukrzyżowania i bolesnej śmierci Jezusa na Krzyżu. Kiedy płakała, usłyszała słowa Jezusa skierowane do niej:
„Złość Moich morderców wyjdzie na pożytek duszom miłującym Mnie.
I to jest ogólna zasada świata! Wszelkie wybuchy zła sadyzmu bestialstwa wychodzą na korzyść duszom bożym. Oczywiście nie chodzi o korzyść materialna. Dlatego Bog dopuszcza zło którego nie chce! Też trzeba odróżnić! Najlepiej by było gdyby źli byli po prostu dobrzy.
Rana na moim Ciele nigdy się nie zagoi. Serce Moje, które za życia było źródłem Miłosierdzia i litości, tym więcej będzie nim teraz, gdy zostało otworzone na zawsze.
Oczywiście w znaczeniu duchowym Łaski Boga płynące z tej jedynej męki nigdy się nie skończą. Skutek jest wieczny.
W Nim każdy znajdzie dla siebie potrzebne łaski, jeżeli przyjdzie i prosić będzie.
Bo oczywiście nic na siłę! Bóg do niczego nie zmusza! To podstawowy warunek! Jeśli ktoś poprosi!
Stanie się miejscem schronienia wśród burz tego świata, a nawet ten, co Je zrani, przez Krew wytoczoną przejrzy, nawróci się i śmiercią męczeńską zmyje grzechy swoje i otrzyma przebaczenie.
A nie ma na świecie osoby która by uczciwie mogła powiedzieć że ona Serca Jezusa nie rani! Nawet Jezus dopuszcza (co nie znaczy chce) aby zranił żeby przeżył szok i pod jego wpływem się nawrócił! Po to była cała męka.
Zamieszkaj w tym otwartym Sercu, naśladuj Jego cichość i pokorę, rozpowszechniaj nabożeństwo do Serca Jezusa wśród krewnych i rodaków, a znajdą pomoc we wszystkich utrapieniach.”
Ale my mamy po prostu zamieszkać w Jego sercu bez żadnych wielkich upadków szoków nawróceń! Po prostu naturalnie od dziecka. Stąd tak ważne wychowanie w wierze.
UPOMNIENIA NARODU DANE NAM PRZEZ MARYJĘ
„Dostaliście się do niewoli wskutek niezgody wewnętrznej i sprzedajności wielu waszych rodaków. Rozebrali was na kawałki, ale Pan Bóg na moją prośbę, tego rozbioru nie zatwierdził.
Rozbiory to skutek grzechów ale nie wina! Winny zawsze jest sprawca! Nie dali by jednak rady tego zrobić gdyby nie grzechy tamtego pokolenia.
Zbliża się czas, gdy Sprawiedliwość Boska upokorzy chciwość waszych zaborców, tępicieli wiary katolickiej. Oni upadną, a Polska będzie wskrzeszona i wszystkie jej części się złączą.
I wcale nie chodzi tylko o 1918 bo trudno uznać że dziś żyjemy w czasach upadku zaborców i rozkwitu wiary i kraju! Wręcz przeciwnie. To jest zapowiedź jeszcze głębiej w przyszłość i nie należy kończyć jej na 1918 jakby wtedy był jakiś ,koniec historii'.
Ale strzeżcie wiary i nie dopuszczajcie niedowiarstwa, zdrady, niezgody i lenistwa, bo te wady mogą ją na powrót zgubić i to na zawsze.”
...
Czyli dokładnie to co mamy i jak widać chylimy się ku upadkowi bo też i do tego to prowadzi i przed tym Matka ostrzegała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 11:46, 07 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|