Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:58, 30 Paź 2010 Temat postu: Holy Wins - czyli Marsz Wszystkich Świętych ! |
|
|
W ramach walki o przywracnie istotnego sensu życia z wszechoogarniającą nędzą cywilizacyjną organizowany jest:
"Holy Wins" - pod taką nazwą 31 października Krakowskim Przedmieściem przejdzie alternatywny dla Halloween pochód, w którym warszawiacy w radosny sposób uczczą pamięć wszystkich świętych. Organizatorem wydarzenia jest Wspólnota Emmanuel.
Pochód "Holy Wins" ruszy o godz. 14.00 sprzed pomnika Kopernika i przejdzie Krakowskim Przedmieściem na Plac Zamkowy, a potem w stronę archikatedry św. Jana Chrzciciela, gdzie o godz. 16.00 odbędzie się Msza św.
Jak zapowiadają organizatorzy, pochód ma być "radosnym wielobarwnym, rozśpiewanym i rodzinnym wydarzeniem" i pokazać inne oblicze uroczystości Wszystkich Świętych. Nie ukrywają, że ma być ono także alternatywą dla Halloween.
Do udziału w nim zaproszeni są wszyscy warszawiacy, którzy chcą w radosny sposób uczcić pamięć wszystkich świętych. Jedynym warunkiem wzięcia udziału jest przebranie się za jednego ze świętych, ewentualnie wzięcie ze sobą instrumentów dętych i niedętych.
Podczas przemarszu warszawiakom rozdawane będą "listy od świętych" zachęcające do zadumy podczas nadchodzącego święta. Ponadto w przemarszu wezmą udział m.in. szczudlarze i bębniarze.
Organizatorem pochodu jest Wspólnota Emmanuel. W przygotowania włączyły się również inne warszawskie wspólnoty, m.in. Woda Życia, Odnowa w Duchu Świętym, Chemin Neuf i Przymierze Rodzin.
>>>>>
No i brawo!Widzimy jak swiat pograza sie w nicosc.Pseudoswieta na czesc nie wiadomo czego.W dodatku wiadomo jakie beda.Takie same jak w USA...Czy Japonia czy Afryka czy Brazylia czy Polska od razu wiadomo ze bedzie kopia z USA...Cokolwiek by to nie bylo...
Jak widzimy przeciwdzialanie jest tez swiatowe.
A przeciez to nie chodzi o jakies drobiazgi.WSZYSCY ŚWIĘCI!Czyli wlasnie ci ktorzy osiagneli CEL OSTATECZNY!Ich szczesciu nie ma konca...
Jak mozna to porownac z glupawa zabawa w niewiadomo co.
Oczywiscie nikt nic nie ma przeciw zabawie.Wszak i tu bedzie zabawa.Ale zawsze trzeba BAWIĄC UCZYĆ a UCZĄC BAWIĆ...Inaczej nie bedzie ani nauki ani zabawy...Tym bardziej ze radosc w takiej zabawie jest o wiele wieksza bo duchowa gdy czlowiek ma swiadomosc tego WIECZNEGO SZCZESCIA.Czyli wiecznej zabawy.Bo Święci są jak uczy Pismo NA WIECZNEJ UCZCIE...Czyli mowiac po naszemu ZABAWIE.Lub tez wakacjach...Wszystko jest tym samym. ZABAWA BEZ KOŃCA a więc bez przerwy bo nigdy sie nie znudzi!
TO JEST TO!
:O))))))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 23:11, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:12, 31 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Aby przedstawic atrakcyjna propozycje zamiast tej malo wartosciowej trzeba oczywiscie dac podobne.Aby podobnym zastapic podobne.Nie mozna przeciez komus kto pragnie sluchac muzyki przedstawiac obrazy do ogladania.Oczywiscie niektorzy moga sie zainteresowac ale dla wiekszosci bedzie to nieatrakcyjne.Zamiast wiec zlej muzyki dajemy dobra.
I tutaj tez zamiast przebierac sie za potwory i maszerowac, przebieramy sie za swietych i maszerujemy w mysl zasady aby podobne zastapic podobnym...
A do marszu trzeba muzyki oczywiscie MARSZOWEJ.Na przyklad tez z USA a wiec ten styl a w tym przypadku gospel:
Podróżujemy sladami tych
ktorzy szli przed nami
Ale znow sie połączymy
Na nowym slonecznym brzegu...
.....
Kiedy święci maszerują
Kiedy święci maszerują
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Kiedy święci maszerują
.....
A kiedy słońce utraci blask.
A kiedy słońce utraci blask.
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Kiedy słońce utraci blask.
.....
I kiedy księzyc spowije krew.
I kiedy księzyc spowije krew.
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Kiedy księzyc spowije krew.
.....
Anielskich trąb gdy zabrzmi głos.
Anielskich trąb gdy zabrzmi głos.
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Anielskich trąb gdy zabrzmi głos.
.....
Mówią, że ten pełen udręki świat
to jedyny jaki posiadamy.
Ale ja czekam na ten dzień,
gdy nowy świat nadejdzie.
....
Gdy nowy świat nadejdzie.
Gdy nowy świat nadejdzie.
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Gdy nowy świat nadejdzie.
.....
Kiedy święci maszerują
Kiedy święci maszerują
O Boże mój, jak bardzo chciałbym
znaleźć się w ich liczbie...
Kiedy święci maszerują
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 20:30, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:27, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Świętokrzyskie: "Noc Świętych" zamiast Halloween
Czuwania modlitewne "Noc Świętych" zorganizowane zostaną w nocy z czwartku na piątek w sześciu miejscowościach diecezji kieleckiej. Jak powiedział diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Sławomir Sarek, to alternatywa dla obcej tradycji Halloweenu.
- Halloween polega na bagatelizowaniu śmierci. Jeśli czegoś się boimy, najłatwiej to wyśmiać. My pokazujemy perspektywę, że nie mamy się czego lękać podążając do świętości – powiedział ks. Sarek.
W tym roku do organizacji "Nocy Świętych" dołączyły parafie w kolejnych trzech miejscowościach diecezji. Do Kielc, Buska Zdroju i Kazimierzy Wielkiej dołączyły: Łopuszno, Brzeziny oraz Chmielnik.
- Cieszę się, że do tego pomysłu przekonują się kolejne parafie. Często to wikariusze, którzy przed laty jako klerycy uczestniczyli w "Nocy Świętych" przenoszą tę tradycję w miejsca, w których teraz pracują – powiedział ks. Sarek.
Pierwowzorem "Nocy Świętych" są czuwania, jakie pod hasłem "Holy Wins" (ang. święty zwycięża) organizował w Paryżu kardynał Jean-Marie Lustiger. Czuwaniom modlitewnym towarzyszyły wieczorne koncerty i spotkania młodzieży wyrażającej swój sprzeciw wobec tradycji Halloween.
- W Paryżu postawiono na koncerty ewangelizacyjne, my bardziej wybraliśmy formę spotkania modlitewnego. Trudno porównywać (...), ale kierunek jest ten sam - ocenił ks. Sarek.
"Noc świętych" w Kielcach zorganizowana będzie po raz piąty. Rozpocznie się o godz. 20 w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu modlitewnym czuwaniem. Zaraz po nim, ulicami centrum Kielc, wierni przejdą na plac Jana Pawła II przy kieleckiej bazylice katedralnej.
....
Brawo ! Rozwijajmy dobra incjatywe zastepujaca dziadostwo . Oczywiscie nie chodzi o grzech czy cos takiego . Halloween bylby grzechem gdybysmy naprawde czcili te potworki . Poniewaz to jest zabawa mamy tylko do czynienia z bezgusciem . Nie mam nic przeciw zabawie . Na wszystko musi byc odpowiedni czas i miejsce . A swieci sa tak wspaniali ze nie maja konkurencji !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:32, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Katarzyna Nylec | Onet
Uczniowie z Rudy znaleźli alternatywę dla kontrowersyjnego Halloween
Zamiast duchów, czarownic i szkieletów do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Rudzie Śląskiej ostatniego października zawitają święci. Zamiast amerykańskiego Halloween odbędzie się "Holywin – święci zwyciężają".
Ta inicjatywa ma być przede wszystkim chrześcijańską alternatywą wobec kontrowersyjnego Halloween.
- Holywin to połączenie słów "holly" i "win", które w swobodnym przekładzie może oznaczać "święci zwyciężają" – mówi Grzegorz Fels, jeden z organizatorów . - Chcemy w ten sposób odsunąć amerykańską tradycję, która ewidentnie zmienia chrześcijańskie przesłanie Święta Zmarłych oraz przypomnieć, że nasze chrześcijańskie tradycje – a do takich niewątpliwie należy kult świętych - należy pielęgnować. Dzień ten nie powinien łączyć się kultem zjaw, potworów i czarnej magii – dodaje katecheta.
Uczniowie opowiedzą historię wybranej przez siebie postaci świętego.
W godzinach popołudniowych uczestnicy "Holywin – święci zwyciężają" będą mieli okazję wziąć udział w "Balu wszystkich świętych". Po balu, o godz. 20.30, spod szkoły wyruszy radosny pochód z pochodniami i świecami, przy dźwięku gitar, w którym mogą uczestniczyć uczniowie wraz z rodzinami przebrani za świętych patronów. Uroczystość zakończy nabożeństwo w wireckim kościele p.w. św. Wawrzyńca i św. Antoniego.
....
Brawo ! Tym bardziej ze robi to mlodziez !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:39, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
31.10.2013 - Żoliborska Procesja Świętych
Opublikowano: niedziela, 27, październik 2013 08:18
Ksiądz Zbyszek
Zapraszam Was do wzięcia udziału w Żoliborskiej Procesji Świętych - jest to inicjatywa naszego dekanatu, która z roku na rok się rozrasta. Nie jest ona tylko skierowana do najmłodszych, ale do wszystkich wiernych - to okazja do wyrażenia naszej wiary w świętych obcowanie i do dania świadectwa wiary, tak bardzo potrzebnego młodemu i najmłodszemu pokoleniu. W tym roku procesja przejdzie nową trasą - od parafii Zesłania Ducha Świętego przy ul. Broniewskiego, ul. Krasińskiego (tu w połowie trasy zatrzymamy się przy par. św. Jana Kantego, z której do orszaku dołączą jej wierni wraz z duszpasterzami) tradycyjnie stacją końcową będzie modlitwa przy grobie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Jeśli więc masz czas w czwartek wieczorem, przyjdź i swoją obecnością zaznacz swoją przynależność do Kościoła i ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa.
[link widoczny dla zalogowanych]
....
Kolejna tego typu inicjatywa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:54, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Bogdan Zdrojewski przeciwny świętowaniu Halloween
Odkąd Halloween pojawiło się w Polsce, budzi sprzeciw w środowisku tradycjonalistów. Ich zdaniem nie powinno ono zastąpić naszych rodzimych zwyczajów związanych z dniem Wszystkich Świętych. Dosyć nieoczekiwanie w całej sprawie głos zabrał minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Zdrojewski nie kryje swojego sceptycznego stosunku do Halloween, które przyszło do nas ze Stanów Zjednoczonych. - Komercyjne przedsięwzięcie nie może być traktowane jak prawdziwe święto. Powinniśmy dbać o własne święta i rozwijać tak, by były adekwatne do zmieniającego się otoczenia. Przejmowanie obcych wzorów traktowałbym z dużym sceptycyzmem i ostrożnością - mówi.
W obronie Halloween staje etnograf Klara Sielicka-Baryłka z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. - Dyskusje nad Halloween nie umniejszają wagi naszym wspomnieniom. To inna kultura, która ma oswoić nas z myślą o śmierci. Przecież nie możemy zarzucić Amerykanom, że nie szanują zmarłych i cmentarzy - twierdzi.
W Polsce od lat święto to budzi wiele kontrowersji, a w innych krajach z roku na rok cieszy się coraz większym uznaniem. W Stanach Zjednoczonych bez Halloween dzieci nie wyobrażają sobie życia.
W naszym kraju Halloween najbardziej krytykuje Kościół. Duchy, wampiry, czarownice czy latarnie z dyni to zdaniem wielu księży niepoważne w obliczu tak refleksyjnego dnia jak Wszystkich Świętych.
Dobrowolny i świadomy udział w Halloween jest grzechem - uważa Kościół katolicki. O tym stanowisku wobec praktykowania święta Halloween przypomina ksiądz Mariusz Frukacz - publicysta "Niedzieli" i Katolickiej Agencji Informacyjnej. Mówi on, iż Halloween to nie jest tylko tradycja, a największy kult lucyferyczny, co wynika z biblii szatana.
Ksiądz Mariusz Frukacz podkreśla, że Katechizm Kościoła - z 1992 roku - w rozdziale dotyczącym Dekalogu wyraźnie określa zagrożenia, jakie niosą ze sobą wróżbiarstwo, magia, okultyzm czy spirytyzm. - Przekupywanie duchów, wywoływanie zmarłych czy wampirów jest związane z kultem satanistycznym, a więc jest grzechem - uważa ks. Frukacz.
Halloween w Polsce zyskało na popularności w latach dziewięćdziesiątych. Święto obchodzone jest głównie w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii.
Halloween zostało sprowadzone do Stanów Zjednoczonych przez imigrantów z Europy. Jego tradycja jest mieszanką zwyczajów pogańskich i chrześcijańskich. Obecnie ma całkowicie świecki charakter. Historycznie była to wigilia Wszystkich Świętych. W tej chwili to tylko zabawa, przebrania i cukierki dla dzieci sąsiadów.
Już kilka tygodni przed Halloween Amerykanie obwieszają swoje domy pajęczynami, stawiają makiety płyt nagrobnych i rozstawiają szkielety. Na parapetach i schodach stoją wydrążone dynie z lampkami w środku. Wieczorem dzieci przebrani za postacie z bajek będą chodzić od domu do domu i będą domagać się słodyczy wołając "Trick or treat" czyli "uczta albo psota".
Halloween to dla Amerykanów doskonała rozrywka. Dla plantatorów dyń, przemysłu cukierniczego i zabawkarskiego to świetny biznes. Na Halloween mieszkańcy USA wydadzą w tym roku około 6 miliardów dolarów.
....
Hallowen to nie okultyzm . Czym innym jest zabawa w duchy i upiory a czym innym wywolywanie tzw. duchow czy wrozki . To nie ta kategoria . Nie mowmy ludziom ze dzieci w przescieradlach z dyniami to grzech ! Tu nikt nie wierzy w duchy . To jest na niepowaznie . W karnawale prosze bardzo .
Ale geneza tego ,,swieta" jeży włos na łysej głowie ! Zeby handlarze wymyslali swieta ! Ktorych celem jest tylko kasa ! To perwersja ! Tylko Anglosasi moga cos takiego wymyslec i to ci z USA kraj bez historii kultury tradycji .
Swieto jak podrzedna rzeczy glownej kasy ! Toz jest marksizm leninizm klasyczny gdzie wszystko takze kultura wynika z materii czyli dazenia do kasy .
A w Polsce gdzie arcymistrz poezji Mickiewicz w jednym ze sztandarowych dziel opisal DZIADY !!! Zreszta kulture Rusi bo w Polsce polskiej to jeszcze inaczej . A wiec w kraju takiej tradycji USejski chlam !!! To zbrodnia . Tego nie da sie wyrazic . Pustka z zachodu .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:13, 01 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
O. Augustine Thompson OP: Katolickie korzenie Halloween
Wszyscy słyszeliśmy te zarzuty: Halloween jest pogańskim rytuałem sięgającym jakichś przedchrześcijańskich świąt obchodzonych przez druidów, którego kościół nie zdołał wykorzenić. Nawet dzisiaj współcześni poganie i czarownice świętują ten starożytny zwyczaj. Jeżeli pozwolisz się swoim dzieciom przebrać na Haloween, to pozwolisz im wyznawać diabła i czcić pogańskie bożki.
Nic nie mogłoby być dalsze od prawdy. Korzenie Halloween są tak naprawdę bardziej chrześcijańskie, niż amerykańskie. Halloween przypada na 31 października dzięki papieżowi, a jego tradycje są wynikiem średniowiecznej katolickiej pobożności.
Prawdą jest, że starożytni Celtowie z Irlandii i Brytanii 31 października obchodzili pomniejsze święto, tak jak to czynili ostatniego dnia większości innych miesięcy w roku. Halloween przypada jednak na ostatni dzień października z powodu uroczystości Wszystkich Świętych, czyli „All Hallows”, którą obchodzimy 1 listopada. Dzień ku czci wszystkich świętych w niebie był obchodzony 13 maja, ale papież Grzegorz III (zm. 741) przesunął tę uroczystość na 1 listopada, dzień poświęcenia kaplicy Wszystkich Świętych w bazylice św. Piotra w Rzymie. Później, około roku 840, papież Grzegorz IV nakazał obchodzenie uroczystości Wszystkich Świętych w całym kościele. I w ten sposób to święto dotarło do Irlandii.
Święto poprzedzała wigilia “All Hallows Even” czyli po prostu “Hallowe’en”. W tamtych czasach Halloween nie miało jakiegoś szczególnego znaczenia ani dla chrześcijan, ani dla dawno już wymarłych celtyckich pogan.
W roku 998, św. Odilo, opat z Cluny w południowej Francji dodał do obchody w dniu 2 listopada. Był to dzień modlitwy za wszystkie dusze zmarłych wiernych. To święto zaduszne także rozprzestrzeniło się na całą Europę.
W ten oto sposób Kościół obchodził już święto ku czci dusz w niebie i pamiętał też o duszach czyśćcowych. A co z tymi duszami, które trafiły do innego miejsca? Zdaje się, że irlandzcy katolicy zastanawiali się co zrobić z nieszczęsnymi duszami w piekle. W końcu jeśli te dusze są pominięte, a wspominamy tych z nieba i czyśćca, mogą być na tyle niezadowolone, że zaczną sprawiać problemy. A zatem weszło w zwyczaj walenie w garnki i patelnie właśnie 31 października, w wigilię wszystkich świętych, żeby dać potępionym znać, że o nich nie zapomniano. Tym sposobem, przynajmniej w Irlandii, pamiętano o wszystkich zmarłych, nawet jeśli kler nie był obchodzeniem Halloween szczególnie zachwycony i nigdy nie wprowadzono do kościelnego kalendarza święta potępionych.
Ale to wciąż nie jest sposób w jaki obchodzi się współczesne Halloween. Obecne tradycje polegają na przebieraniu się w kostiumy, co wcale nie jest irlandzkim zwyczajem. Zwyczaj ten pochodzi raczej z XIV-XV-wiecznej Francji. Europa późnego średniowiecza cierpiała z powodu częstych epidemii plagi znanej jako Czarna Śmierć, która wytrzebiła niemal połowę populacji kontynentu. Nie jest zatem zaskakujące, że w takich okolicznościach katolicy zaczęli się szczególnie przejmować życiem po śmierci.
W dzień zaduszny odprawiano więcej mszy świętych i zadbano o artystyczne reprezentacje mające wszystkim przypomnieć o tym, że są śmiertelnikami. Znamy je pod nazwą “danse macabre”, czyli taniec śmierci, który bardzo często był malowany na ścianach cmentarzy i pokazywał diabła uprowadzającego łańcuch rozmaitych ludzi – papieży, królów, damy, rycerzy, mnichów, wieśniaków, trędowatych, itd. do grobu. Czasami też odgrywano taki taniec w dzień zaduszny przebierając się za ludzi z rozmaitych stanów i zawodów.
Ale Francuzi przebierali się w dzień zaduszny, nie w Halloween a Irlandczycy, którzy obchodzili Halloween nie przebierali się. Te dwie tradycje zlały się w jedno prawdopodobnie w pierwszych koloniach brytyjskich w Ameryce Północnej na początku XVIII stulecia, kiedy irlandzcy i francuscy katolicy zaczęli zawiązywać między sobą małżeństwa. Irlandzka tradycja akcentująca piekło dała francuskim maskaradom jeszcze bardziej makabryczny charakter.
Ale jak wie każdy młody ghul, wcale nie chodzi o przebierańce; chodzi o dostanie tak wielu słodyczy, jak to tylko możliwe. Skąd więc pochodzi “trick or treat” czyli cukierek albo psikus? Ten zwyczaj jest być może najdziwniejszym i najbardziej amerykańskim dodatkiem a także niechętnym wkładem angielskich katolików.
Między początkiem XVI wieku a wiekiem XVIII katolicy w Anglii nie mieli żadnych praw. Nie mogli pełnić żadnej funkcji publicznej, podlegali ciężkim grzywnom, podatkom i za wiele spraw groziło im więzienie. Odprawienie mszy podlegało karze śmierci i wielu księży zmarło śmiercią męczeńską.
Od czasu do czasu w angielskich katolikach budził się duch oporu, czasem wn sposób dość niefortunny. Jednym z takich aktów był spisek mający na celu wysadzenie w powietrze protestanckiego króla Jakuba I i jego parlamentu. Czyn ten miał stać się początkiem katolickiego powstania przeciw anglikańskim ciemiężcom. Źle obmyślany spisek prochowy został udaremniony 5 listopada 1605 roku, kiedy to mężczyzna strzeżący prochu, beztroski konwertyta imieniem Guy Fawkes, został pojmany i osadzony w więzieniu. Zamachowcy zostali skazani na śmierć a spisek spełzł na niczym.
5 listpoada, czyli dzień Guy Fawkesa, stał się w Anglii wielkim świętem i pozostaje nim do dzisiaj. W przeszłości, grupy protestantów zakładały maski i odwiedziały miejscowych katolików w środku nocy domagając się piwa i łakoci z okazji tych uroczystości - trick or treat!
Guy Fawkes Day przybył do kolonii amerykańskich wraz z pierwszymi angielskimi osadnikami. Ale w czasach Rewolucji Amerykańskiej stary król Jakub I i Guy Fawkes byli w sumie zapomniani. Z drugiej strony zwyczaj „cukierek albo psikus” sprawiał za dużo frajdy, żeby z niego zrezygnować więc w sposób naturalny przeniósł się kilka dni wcześniej, na 31 października, dzień irlandzko-francuskiej maskarady. No i w Ameryce nawiedzanie domów nie ograniczało się do katolików.
Ta mieszanina różnych emigranckich tradycji, którą znamy jako Halloween w Stanach Zjednoczonych stała się stałym punktem miejscowych tradycji na początku XIX wieku. Do dziś jest w Europie nieznana, nawet w krajach, które zapoczątkowały niektóre ze zwyczajów tego święta.
A co z wiedźmami i czarownicami? Cóż, one są jednym z najnowszych dodatków. Przemysł kart pocztowych dodał je na początku XIX wieku. Halloween było takie diaboliczne, więc dlaczego nie dodać wiedźmy na karcie pocztowej? Zwyczaj wysyłania kart się nie przyjął (choć ostatnio zyskuje na popularności), ale czarownice pozostały.
Także w tym okresie samozwańczy folkloryści wprowadzili zwyczaj drążenia dyń i lampionów dyniowych. Myśleli, że Halloween ma korzenie druidzkie i pogańskie a lampy z drążonej rzepy (tak, rzepy, nie dyni) były częścią starożytnych celtyckich świąt żniwnych więc zwyczaj ten został zaadoptowany na potrzeby amerykańskiego Halloween.
Następnym razem kiedy ktoś będzie twierdził, że Halloween jest okrutną próbą zwabienia Twoich dzieci w objęcia kultu szatana, radzę opowiedzieć tej osobie o prawdziwych korzeniach “All Hallows Eve” – wigilii wszystkich świętych i zachęcić ją do odkrycia chrześcijańskiego znaczenia tego święta, wraz z dwoma, jeszcze ważniejszymi katolickimi uroczystościami, które po nim następują.
O. Augustine Thompson OP
Tekst ukazał się w czasopiśmie Catholic Parent. Przekład Rebelya.pl za Ucatholic.com
....
WRESZCIE KTOS KOMPETENTNIE WYJASNIL !!! Jak piekna jest prawda ! Celtowie nie wiedzieli nic o rzekomym swiecie Halloween ! W ogole niby co to za ,,celtyckie" slowo ? Halloween ? Pochodzi od All Hallows Eve ! Czyli doslownie WIGILIA(eve) WSZYSTKICH(all) SWIETYCH (hallows) .
HAHAHAHAHA !!! Jak sama nazwa wskazuje jest to swieto ARCYKATOLICKIE JUZ Z NAZWY
Zwalczanie Halloweenu Holywins wyglada na zwalczanie starej katolickiej tradycji nowa tez katolicka ! Po co ?
Jacy Celtowie jaki bog smierci ! Kto to rozpowszechnia ?Caly ,,druidyzm" wprowadzili pseudofolklorysci . Wyspy Brytyjskie sa katolickie od czasow rzymskich !!! i drudzi tam znikneli pewnie w IV-V wieku ! Jesli w Polsce nie ma sladu po 1050 latach chrzescijanstwa po poganstwie to jakim sposobem moze byc druidyzm po 1600 latach w Brytanii ? CALY ZACHOD JEST GRUNTOWNIE PRZEORANY PRZEZ KATOLICYZM TAK ZE NIE MA SLADU PO DAWNYM POGANSTWIE ! STAD ZRESZTA TAKA POTEGA CYWILIZACYJNA ZACHODU !
Jest to znakomite swieto w USA jak widac . Jak najbardziej piekne !
To co jest nie tak ? Te dynie trupy itp . Ale to nie ma nic wspolnego z Halloween . To pseudofolklorysci wymyslili ,,nowe swieckie tradycje" i handel podchwycil .
Tego nie nalezy zwalczac tylko oczyscic z dziadostwa . Oczywiscie dla Polakow nie jest to tradycja . My mamy 1 i 2 XI czyli Zaduszki raczej niz Wigilie i tego sie nalezy trzymac .
Widzimy ze nadgorliwosc prowadzi do szkod bo pod haslem walki z poganstwem wyrzucono by znakomite swieto .
Wigile Wszystkich Swietych !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:40, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pochody świętych zamiast Halloween w polskich szkołach
W niektórych polskich szkołach w najbliższy piątek dyrektorzy i katecheci zorganizują bale i pochody świętych. Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski zaapelowała do katechetów, by przy okazji Halloween zapoznawali uczniów z - ich zdaniem - bardziej wartościowymi inicjatywami. Jak podkreśla dominikanin o. Stanisław Tasiemski, fascynacja śmiercią jest typowa dla kultury celtyckiej i anglosaskiej. Fakt, że Halloween przyjmuje się też w Polsce, wynika jego zdaniem z kulturowych kompleksów.
>>>
Przypominam ! Halloween to All Hallows Eve . KATOLICKIE SWIETO ! Zachod nie ma innych swiat ! Zachod to dziecko Kościoła .
Dyniaści pojawili sie w XIX wieku . Gdy folklorysci tworzyli folklor rzekomo ludowy a faktycznie to ich twor :O)))
Przywrocmy po prostu prawdziwy
Halloween
All Hallows Eve
A dynie na karnawal ! Nie ma nic przeciw dyniom !
:O)))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Pią 17:56, 31 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:22, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Msze święte i koncerty odpowiedzią włoskiego kościoła na obchodzenie Halloween
Msze i koncerty chrześcijańskiego rocka - to odpowiedź Kościoła we Włoszech na hucznie obchodzone Halloween
Msze święte i koncerty chrześcijańskiego rocka to odpowiedź Kościóła we Włoszech na coraz popularniejsze i hucznie obchodzone Halloween. Chcąc zachęcić młodzież do udziału w alternatywnych obchodach tego dnia, diecezje przygotowały dużo ofert, mogących konkurować z najbardziej powszechnymi sposobami spędzania Halloween.
Duszpasterstwo młodzieży Konferencji Episkopatu Włoch jest patronem rockowego koncertu grupy Christian Music Italy, który odbędzie się w dzisiejszy wieczór w miasteczku Palestrina pod Rzymem. Koncert został zorganizowany w odpowiedzi na coraz popularniejsze obchody dnia Halloween.
W Turynie, w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych, młodzież zgromadzi się na modlitwie. W Amalfi na południu kraju odbędzie się wielka zabawa na placu przed katedrą; będą tańce i świadectwa katolików.
W Asyżu franciszkanie będą modlić się z młodzieżą przez całą noc. Biskup miasta świętego Franciszka Domenico Sorrentino wyjaśnił: "To nie jest polemika z obchodami Halloween, modlitwa jest zawsze konstruktywna". - Prawdą jest jednak to, że ta forma świętowania, która coraz bardziej się szerzy, nie należy do naszych korzeni chrześcijańskich - dodał biskup.
W Rimini przygotowano na ostatni dzień października inicjatywę "Love Wins" ( miłość zwycięża). Jej organizatorem jest Wspólnota imienia papieża Jana XXIII, która przypomniała, że jej nieżyjący już założyciel ksiądz Oreste Benzi tuż przed śmiercią, w noc poprzedzającą uroczystość Wszystkich Świętych po raz ostatni poszedł do dyskoteki, by rozmawiać tam z młodymi ludźmi.
Spotkania modlitewne, uroczystości i zabawy odbędą się w całym kraju, a do ich rozpropagowania wykorzystuje się portale społecznościowe i wszelkie komunikatory w sieci, z których korzysta młodzież. Również w Internecie wśród młodych katolików szerzy się zwyczaj przypominania postaci znanych świętych.
Poczytny katolicki tygodnik "Famiglia Cristiana" nie potępia natomiast zabaw dzieci, które przebrane pukają do drzwi domów i proszą o słodycze. "Niech będzie taka zabawa, jeśli dzieci tego pragną, ale nie zapominajmy o uroczystościach Wszystkich Świętych i Zaduszek" - apeluje pismo do wiernych.
"Nieświadome ofiary mody" Halloween?
Kardynał Mauro Piacenza z Watykanu komentując zabawy pod znakiem grozy i horroru powiedział w wywiadzie dla jednej z kościelnych agencji prasowych, że ci, którzy przebierają się i zakładają maski "są nieświadomymi ofiarami mody".
- To zjawisko całkowicie irracjonalne - oświadczył hierarcha. Kardynał Piacenza podkreślił następnie: "Ten, kto nie wierzy w prawdę, koniec końców zaczyna wierzyć w cokolwiek, włącznie z dyniami".
- Dynia pozostanie zawsze dynią - stwierdził watykański dostojnik.
>>>
Mamy dzis Wigilię ! Wszystkich Świętych ! Nie ma powodu aby katolicy nie swietowali .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:23, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
"Holy wins" na ulicach Warszawy czyli katolicka odpowiedź na Halloween
Przebrani za aniołów, świętych i księży przeszli w pielgrzymce ulicami Warszawy obchodząc w ten sposób Holy Wins. Pochód pod hasłem "Święty zwycięża" to katolicka odpowiedź na zaczerpnięte z USA Halloween.
- Nie jesteśmy w kontrze do Halloween, tylko idziemy pochodem świętych - tłumaczy jeden z uczestników. Inna uczestniczka dodaje, że Halloween jest dla nich jedynie inspiracją do tego, by się przebierać. Przy okazji daję radę, tym, którzy 31 października w przeddzień Wszystkich Świętych przebierają się za upiory i duchy. - Można zamiast przebierać się za straszydła, przebierać się za świętych - poleca.
...
Tak nie robmy ze znakomitego swieta dziwactwa i to oblesnego .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
KAI
Chrześcijańskie akcje alternatywą dla Halloween
Chrześcijańskie akcje alternatywą dla Halloween - Darek Delmanowicz / PAP
Marsze ku czci Wszystkich Świętych w wielu polskich miastach i Noc Światła w Krakowie - parafie i organizacje katolickie przygotowują na dni poprzedzające kościelną uroczystość Wszystkich Świętych akcje promujące chrześcijański charakter tego święta. Zdaniem inicjatorów takich akcji trzeba wyjaśniać wierzącym, że nie jest to święto duchów i strachu, ale święto radości i modlitwy. Akcje podobne odbędą się m.in. w województwach mazowieckim, małopolskim, opolskim, lubelskim i świętokrzyskim.
1 listopada w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych. Mimo tego, że to czas zadumy i wspomnienia tych, którzy odeszli, to przede wszystkim czas radosnego kultu świętych. - Nawet jeśli przeżywamy to święto na cmentarzu wśród bliskich zmarłych, to mamy chrześcijańską perspektywę, że przyjdzie taki moment, gdzie nastanie powszechne zmartwychwstanie i wszyscy zmartwychwstaną do życia wiecznego - mówi ks. Bogdan Bartołd, duszpasterz, proboszcz archikatedry warszawskiej.
REKLAMA
Takie przesłanie radosnego przeżywania święta Wszystkich Świętych płynie też z wielu akcji w parafiach, które organizowane są w dni poprzedzające święto Wszystkich Świętych. Ich celem jest stworzenie chrześcijańskiej alternatywy do zabaw Halloween, które - zdaniem reżysera Michała Kondrata - jest oddawaniem czci złemu duchowi.
W sobotę 24 października ulicami Bielska-Białej przejdzie Korowód Świętych, zorganizowany przez diecezjalny oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Procesja z relikwiarzami błogosławionych i świętych organizowana jest po raz dziewiąty. W tym roku odbędzie się pod hasłem "Święci świadkowie miłosierdzia". Wyjaśniając hasło tegorocznego korowodu, Piotr Bączek, asystent kościelny bielsko-żywieckiego oddziału KSM zauważył, że święci są świadkami miłosiernej miłości Boga. W nawiązaniu do papieskiej bulli ogłaszającej Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, ksiądz przypomniał za Ojcem Świętym, że miłość nie może być abstrakcyjnym słowem.
Dzień później, 25 października, Marsz Wszystkich Świętych przejdzie ulicami warszawskiego Miedzeszyna. Zamiast relikwii uczestnicy marszu będą nieść obrazy i rysunki świętych. Organizatorzy akcji namawiają też, aby przebrać się za ulubionych świętych. Marsz - jak zapewniają twórcy tej inicjatywy - jest chrześcijańską alternatywą dla Halloween, przez którą radośnie wyznawana ma być wiara w Świętych Obcowanie. Po zakończeniu pochodu dla uczestników wydarzenia ku czci świętych zaśpiewa Magda Anioł.
Podobne marsze odbędą się m.in. w Częstochowie oraz w Panewnikach.
W wielu parafiach zorganizowane będą tzw. wieczory Wszystkich Świętych, podczas których przewidziane są czuwania modlitewne, konferencje, przedstawienia, koncerty i procesje z relikwiami. Jedno z takich spotkań odbędzie się w gliwickiej katedrze. Zadedykowane będzie św. Faustynie Kowalskiej i św. Janowi Pawłowi II.
Również w Kędzierzynie (diec. opolska) obędzie się wigilia uroczystości Wszystkich Świętych. W kościele św. Eugeniusza na Pogorzelcu o godzinie odprawione zostanie nabożeństwo wprowadzenia relikwii świętych oraz Msza, po której wyruszy procesja ulicami miasta. W jej trakcie uczestnicy odmówią różaniec i odśpiewają Litanię do Wszystkich Świętych.
W Krakowie po raz pierwszy odbędzie się Noc Światła. Wydarzenie organizowane od 2007 roku w Wielkiej Brytanii organizuje w dwóch krakowskich kościołach Fundacja im. Andrzeja Cudzicha. Mszy dla uczestników krakowskiej Nocy Światła będzie przewodniczył bp. Grzegorz Ryś.
"Dążymy do tego, by »miażdżyć system«, wychodzić poza schemat, pokazać podczas intermedialnego spotkania, że nie chcemy skupiać się na tym, co dzieli, ale co łączy. Każdy znajdzie coś dla siebie: będzie koncert, grupy taneczne, efekty dźwiękowe, strefa ciszy i oczywiście gra… światłem" - czytamy na stronie internetowej zapowiadającej wydarzenie. Organizatorzy rozdając pomarańczowe okulary chcą zmienić sposób patrzenia i przestrzeń na poważne rozważania oraz rozmowy. W programie wydarzenia przewidziany jest bal dla dzieci, nocna adoracja, wystawa przygotowana przez stowarzyszenie Vera Icon i nabożeństwo intermedialne.
- Podjęliśmy się zorganizowania Krakowskiej Nocy Światła, której zadaniem jest przeniesienie akcentu z rzeczywistości pełnej mroku na promieniującą światłością i radością prawdę o niebie – tłumaczy Mikołaj Budniak, Prezes Fundacji im. Andrzeja Cudzicha, będącej organizatorem przedsięwzięcia. - Poprzez organizację pierwszej Krakowskiej Nocy Światła włączamy się w międzynarodową inicjatywę Nocy Światła, zataczającą coraz szersze kręgi na całym świecie, a także realizujemy wezwanie papieża Franciszka do zastąpienia "Halloween" poprzez "Holly wins" - dodaje Budniak.
- Takie marsze i czuwania, które przypominają o powołaniu każdego człowieka do świętości, przestrzegają przed pogańskim kultem Halloween i pokazują prawdę, że ci, którzy od nas odeszli, są w pełni radości, bo życie wraz ze śmiercią się nie kończy, a przechodzi w świat bez cierpienia, świat przygotowany nam przez Boga - przypomina ks. Bogdan Bartołd.
Uroczystość Wszystkich Świętych obchodzona jest w Kościele od IV w. i ma źródło w kulcie męczenników, przy których grobach odprawiano Msze i czytano opisy męczeństwa. Głównym ośrodkiem kultu Wszystkich Świętych w Rzymie jest Panteon. Zgodnie z obowiązującą teologią podczas święta Wszystkich Świętych wspomina się nie tylko tych, którzy oficjalnie zostali kanonizowani przez Kościół, ale też rzesze tych, którzy osiągnęli doskonałość.
...
Tak z tym ze Halloween oznacza All Hallows Eve czyli Wigilia Wszystkich Swietych. Zachod jest katolicki we wszystkim czego tkniecie. Nie ma zadnych ,,poganskich tradycji" to fantazje poczatkujacej etnologii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:57, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
W Poznaniu zamiast na Halloween zapraszają dzieci do przebierania się za... świętych
Zenon Kubiak
28 października 2015, 15:27
31 października wiele dzieci wzorem tych amerykańskich będzie przebierać się za upiory i czarownice, aby w ten sposób świętować Halloween. W Poznaniu alternatywą dla anglosaskiej tradycji ma być Korowód Świętych.
Moda na świętowanie Halloween przyszła do Polski niedawno z kultury zachodniej. Większość rodziców nie widzi niczego złego w tym, że ich pociechy przebierają się za upiory, wampiry, wilkołaki czy czarownice i odwiedzają sąsiadów, mówiąc „cukierek albo psikus”.
Zupełnie innego zdania są hierarchowie polskiego Kościoła, dla których Halloween to przejaw pogaństwa, a nawet satanizmu. Episkopat Polski wielokrotnie zwracał uwagę na ten problem katechetom i rodzicom.
- Często to nie są dziecięce igraszki, zabawy, tylko są to pogańskie ryty na pograniczu satanizmu, kultur celtyckich, czy pogańskich i może być "otwarciem furtki Złemu" – wyjaśniał przed rokiem na antenie katolickiego radia Fiat ks. Adam Polak.
Aby nie odbierać dzieciom radości z zabawy w przebieranki, w Poznaniu od trzech lat 31 października są organizowane tzw. korowody świętych. W nich podobnie jak w Halloween chodzi o to, aby dzieci mogły się przebrać, ale nie za upiory, lecz za postaci świętych.
- To nie jest tak, że uważamy Halloween za coś złego, ale po prostu dajemy dzieciom szansę, aby w inny, ale także radosny sposób mogli świętować pamięć o zmarłych – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Piotr Malewski, jeden ze współorganizatorów Korowodu Świętych.
Dla dzieci to okazja nie tylko dla przebieranek, ale też to poznania historii świętych, np. na cześć których otrzymali imię podczas chrztu.
Wydarzenie organizuje grupa osób świeckich we współpracy z kilkoma poznańskimi parafiami. Główny korowód rozpocznie się w sobotę, 31 października o godz. 16 na dziedzińcu przed galerią MM przy ul. Święty Marcin 24.
- W tym roku korowody odbędą się w sumie w przynajmniej 30 miejscach. Organizują je parafie, szkoły i to nie tylko z Poznania i okolicznych miejscowości, ale też m.in. ze Szczecina czy Międzychodu – mówi Malewski. – Cieszymy się, że nasza idea zrodzona w Poznaniu cieszy się coraz większym powodzeniem – dodaje.
...
Bez watpienia jest to sataniczne tak piekny dzien przerobic na dziwactwo. A przeciez to jest dzien NIESMIERTELNOSCI! PRZYPOMINA ZE ONI NIE PRZEMINELI! ZE ONI ZWYCIEZYLI I SA WSROD NAS CHOC NIEWIDZIALNI!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:13, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Halloween zbliża się wielkimi krokami. Kościół szykuje odpowiedź
US-HALLOWEEN - AFP
Halloween zbliża się wielkimi krokami, a parafie i organizacje katolickie przygotowują alternatywne uroczystości poprzedzające dzień wszystkich świętych. Wskutek ich działań, w wielu polskich miastach odbędą się marsze i noce światła. Zdaniem inicjatorów akcji, wierzącym trzeba wyjaśniać, że wszystkich świętych nie jest to święto duchów i strachu, ale święto radości i modlitwy.
"Halloween" vs. uroczystość wszystkich świętych
1 listopada katolicy obchodzą uroczystość wszystkich świętych. Mimo tego, że to czas zadumy i wspomnienia tych, którzy odeszli, to przede wszystkim czas radosnego kultu świętych - informuje Katolicka Agencja Informacyjna.
Jak czytamy, takie przesłanie radosnego przeżywania święta wszystkich świętych płynie też z wielu akcji w parafiach, które organizowane są w dni poprzedzające święto wszystkich świętych. Ich celem jest stworzenie chrześcijańskiej alternatywy do zabaw Halloween, które - zdaniem cytowanego przez KAI reżysera Michała Kondrata - jest oddawaniem czci złemu duchowi.
W Krakowie po raz pierwszy odbędzie się Noc Światła, która ma być odpowiedzią na negatywnie odbierane w Kościele obchody Halloween. - Podjęliśmy się zorganizowania Krakowskiej Nocy Światła, której zadaniem jest przeniesienie akcentu z rzeczywistości pełnej mroku na promieniującą światłością i radością prawdę o niebie – tłumaczy Mikołaj Budniak, Prezes Fundacji im. Andrzeja Cudzicha, będącej organizatorem przedsięwzięcia.
Franciszek chce zastąpić "Halloween" poprzez "Holly wins"
Budniak podkreśla też w rozmowie z KAI, że organizacja Nocy Światła jest realizacją wezwania papieża Franciszka, który chce zastąpić "Halloween" poprzez "Holly wins". - Takie marsze i czuwania, które przypominają o powołaniu każdego człowieka do świętości, przestrzegają przed pogańskim kultem Halloween i pokazują prawdę, że ci, którzy od nas odeszli, są w pełni radości, bo życie wraz ze śmiercią się nie kończy, a przechodzi w świat bez cierpienia, świat przygotowany nam przez Boga - przypomina z kolei ks. Bogdan Bartołd cytowany przez KAI.
Uroczystość Wszystkich Świętych obchodzona jest w Kościele od IV w. i ma źródło w kulcie męczenników, przy których grobach odprawiano Msze i czytano opisy męczeństwa. Zgodnie z teologią podczas święta wspomina się nie tylko tych, którzy oficjalnie zostali kanonizowani przez Kościół, ale też rzesze tych, którzy "osiągnęli doskonałość".
...
Podkreslajmy gleboki wymiar tego swieta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:35, 31 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Halloween zbliża się wielkimi krokami. Kościół szykuje odpowiedź
US-HALLOWEEN - AFP
Parafie i organizacje katolickie przygotowują alternatywne do Halloween uroczystości, poprzedzające dzień wszystkich świętych. W wielu polskich miastach odbędą się marsze i noce światła. Zdaniem inicjatorów akcji, wierzącym trzeba wyjaśniać, że wszystkich świętych nie jest to święto duchów i strachu, ale święto radości i modlitwy.
"Halloween" vs. uroczystość wszystkich świętych
1 listopada katolicy obchodzą uroczystość wszystkich świętych. Mimo tego, że to czas zadumy i wspomnienia tych, którzy odeszli, to przede wszystkim czas radosnego kultu świętych - informuje Katolicka Agencja Informacyjna.
REKLAMA
Jak czytamy, takie przesłanie radosnego przeżywania święta wszystkich świętych płynie też z wielu akcji w parafiach, które organizowane są w dni poprzedzające święto wszystkich świętych. Ich celem jest stworzenie chrześcijańskiej alternatywy do zabaw Halloween, które - zdaniem cytowanego przez KAI reżysera Michała Kondrata - jest oddawaniem czci złemu duchowi.
W Krakowie po raz pierwszy odbędzie się Noc Światła, która ma być odpowiedzią na negatywnie odbierane w Kościele obchody Halloween. - Podjęliśmy się zorganizowania Krakowskiej Nocy Światła, której zadaniem jest przeniesienie akcentu z rzeczywistości pełnej mroku na promieniującą światłością i radością prawdę o niebie – tłumaczy Mikołaj Budniak, Prezes Fundacji im. Andrzeja Cudzicha, będącej organizatorem przedsięwzięcia.
Franciszek chce zastąpić "Halloween" poprzez "Holly wins"
Budniak podkreśla też w rozmowie z KAI, że organizacja Nocy Światła jest realizacją wezwania papieża Franciszka, który chce zastąpić "Halloween" poprzez "Holly wins". - Takie marsze i czuwania, które przypominają o powołaniu każdego człowieka do świętości, przestrzegają przed pogańskim kultem Halloween i pokazują prawdę, że ci, którzy od nas odeszli, są w pełni radości, bo życie wraz ze śmiercią się nie kończy, a przechodzi w świat bez cierpienia, świat przygotowany nam przez Boga - przypomina z kolei ks. Bogdan Bartołd cytowany przez KAI.
Uroczystość Wszystkich Świętych obchodzona jest w Kościele od IV w. i ma źródło w kulcie męczenników, przy których grobach odprawiano Msze i czytano opisy męczeństwa. Zgodnie z teologią podczas święta wspomina się nie tylko tych, którzy oficjalnie zostali kanonizowani przez Kościół, ale też rzesze tych, którzy "osiągnęli doskonałość".
...
Kretynska amerykanizacja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:40, 31 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Kard. Nycz: Halloween to przenoszenie na polski grunt kulturowo obcej tradycji
Kard. Nycz: Halloween to przenoszenie na polski grunt kulturowo obcej tradycji - PAP
Obchodzenie Halloween to przenoszenie na polski grunt kulturowo obcej tradycji, nie widzę potrzeby takiego działania, zwłaszcza, że mamy swoje piękne zwyczaje związane z przełomem października i listopada - powiedział metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz.
Kard. Nycz uważa, że należy walczyć nie ze skutkami nowej mody, a z jej przyczynami. Za takie uznał brak doceniania polskiej tradycji i jej promowania oraz nierozróżnianie Dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek.
REKLAMA
- Trzeba wrócić do tradycyjnego i religijnego wymiaru przełomu października i listopada. Wrócić do sensu istoty Dnia Wszystkich Świętych i sensu Dnia Zadusznego, bez ich mieszania - powiedział metropolita warszawski.
Wyjaśnił, że Polacy często traktują już popołudnie 1 listopada (kiedy przypada Dzień Wszystkich Świętych) tak jak Zaduszki i idą się modlić za swoich zmarłych na cmentarzach. Tymczasem - wyjaśnił - jest to radosne święto wszystkich zbawionych, których nigdy Kościół nie wyniesie na ołtarze. Dodał, że tego dnia na mszy św. jest odczytywana Ewangelia o błogosławieństwach, bo jest to "jedyna droga do świętości".
- Przypomnienie tych wszystkich polskich tradycji to najlepszy sposób, by leczyć przyczyny tego, co ktoś nam próbuje zastępczo podrzucić - podkreślił kard. Nycz. W jego opinii moda na Halloween szczególnie łatwo trafia do młodych, bo nie wiedzą oni, jak przeżywać święta kościelne. Uznał, że jest to zadanie dla rodziców i katechetów.
...
Idiotyczna amerykanizacja. Lud od Polakow kulturowo prymitywniejszy. Czy Polacy maja wrocic di buszu i chodzic w sukienkach z lisci? TO CO UCHODZI DZIKIM NIE PASUJE DO LUDZI KULTURALNYCH! Droga Amerykanow nie jest nasza droga.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:26, 24 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Wszyscy święci balują w Bielsku-Białej
Urszula Rogólska
dodane 23.10.2016 07:55
Młodzi z Komorowic przywieźli m.in. relikwie bł. Matki Marii Luizy Merkert
Urszula Rogólska /Foto Gość
zobacz galerię
Ponad 70 relikwii nieśli diecezjanie bielsko-żywieccy ulicami Bielska-Białej w 10. Korowodzie Świętych, przygotowanym przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
25 delegacji z parafii całego Podbeskidzia, a wśród nich przedstawiciele kilku wspólnot i stowarzyszeń katolickich, po raz 10. przyjechało do Bielska-Białej na Korowód Świętych, organizowany od samego początku przez młodych diecezjan bielsko-żywieckich z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nie tylko zabrali ze sobą czczone w swoich parafiach relikwie świętych i błogosławionych, ale i założyli stroje z epok, w których żyli.
Ze swoimi nowymi duszpasterzami diecezjalnymi - ks. Wojciechem Palem i ks. Tomaszem Michniokiem, którzy zostali następcami ks. Piotra Bączka, pierwszego asystenta KSM w diecezji - zaprosili wszystkich na święto, któremu w tym roku towarzyszyło hasło: "Wzorem świętych bądźmy miłosierni", nawiązujące do Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.
Delagaci III Zakonu Karmelitańskiego przynieśli relikwie rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus - bł. Zelii i Ludwika Martin
Urszula Rogólska /Foto Gość
Byli razem z nimi apostołowie, których przyprowadzili ze sobą młodzi z parafii św. Michała Archanioła z Leśnej. W tej parafii w swoich relikwiach mieszka prawie 200 świętych i błogosławionych! Byli święci pierwszych wieków - m.in. św. Cecylia i św. Agata, przywiezieni przez parafian z Bystrej Krakowskiej. Aż 10 wstawienników pomagających z nieba, którzy żyli na tej ziemi od początków chrześcijaństwa po współczesne nam czasy, przyjechało wraz z grupą młodzieżową z parafii Narodzenia NMP w Bielsku-Białej-Lipniku. Dzieci i młodzież z komorowickiej parafii św. Jana Chrzciciela zabrały ze sobą sześciu świętych - za to towarzyszyli im grupą prawie 20 osób!
Nie zabrakło kanonizowanych przed tygodniem - włoskiego księdza Alfonsa Marii Fusco i francuskiej karmelitanki Elżbiety od Trójcy Świętej, a także wyniesionego na ołtarze we wrześniu tego roku apostoła Kazachstanu bł. ks. Władysława Bukowińskiego oraz beatyfikowanych przed rokiem męczenników z Peru - bł. o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego, których relikwie przywieźli młodzi z Rychwałdu.
Delegacja z Rychwałdu przywiozła relikwie bł. ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego oraz św. Gemmy
Urszula Rogólska /Foto Gość
W sukience wzorowanej na strojach z XIX-wiecznych fotografii szła malutka Tereska Martin ze swoimi rodzicami, czyli św. Teresa z Lisieux z Zelią i Ludwikiem Martin, w których role wcielili się członkowie III Zakonu Karmelitańskiego. Co niektórzy zaniemówili, widząc w pierwszej ławce nieznanego im bliżej biskupa, a to był parafianin z Wilamowic w stroju św. abp. Józefa Bilczewskiego. W ławkach siedziała cała armia chłopców przypominających św. Jana Pawła II, były siostry zakonne i święte z czasów średniowiecza w powłóczystych szatach.
Świętowanie rozpoczęli nabożeństwem ku czci świętych w kościele Przenajświętszej Trójcy, gdzie już na początku spotkały się wszystkie delegacje, dzierżące w dłoniach relikwiarze. Każda kolejno podchodziła do ołtarza, a wszystkim obecnym prezentowali je młodzi z KSM, wymieniając imiona świętych, których przyniesiono w relikwiach i życiorysy tych, których życie szczególnie odzwierciedlało miłosierdzie wobec innych.
Zachęceni przez ks. Pala, na chwilę modlitwy w ciszy i refleksji zatrzymywali się m.in. przy relikwiach błogosławionych męczenników z Peru i ks. Bukowińskiego.
Korowód Świętych w drodze do katedry św. Mikołaja
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak tłumaczą organizatorzy, tegoroczne hasło jest odpowiedzią na wezwanie papieża Franciszka, który pragnął, "by nadchodzące lata były przepojone miłosierdziem i byśmy wychodzili na spotkanie każdej osoby, niosąc dobroć i czułość Boga". - Chcemy zatem, przyglądając się świętym i błogosławionym, budować swój własny ideał świętości, oparty właśnie na miłosierdziu. Chcemy, by byli oni inspiracją do konkretnych uczynków miłosierdzia, tak jak m.in. św. Matka Teresa z Kalkuty.
Wszystkie relikwiarze zostały umieszczone na ołtarzu. Przed nimi uczestnicy korowodu rozpoczęli Różaniec. Następnie - oświetlani światłem pochodni - wraz z pocztami sztandarowymi KSM odmawiali Litanię do Wszystkich Świętych i przeszli ulicami miasta do katedry św. Mikołaja, gdzie czekał na nich proboszcz parafii ks. kan. Antoni Młoczek. Tutaj kontynuowali modlitwę różańcową. W rozważaniach poszczególnych tajemnic przywoływali postacie świętych.
Zwieńczeniem 10. Korowodu Świętych na Podbeskidziu była Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Romana Pindla i wspólna fotografia wszystkich niosących relikwie.
Nawiązując do hasła korowodu: "Wzorem świętych bądźmy miłosierni", biskup mówił: - W tym roku eksponujemy świętość taką, która jest widoczna w życiu ludzi - jest miłosierdziem - ludzi, którzy najpierw uwierzyli w Boga pełnego miłosierdzia, którzy starają się być miłosierni jak Ojciec, ale także głoszą i czynią miłosierdzie.
Biskup dodał, że korowód przypomina Litanię do Wszystkich Świętych, śpiewaną w najważniejszych momentach życia Kościoła, przywołującą ludzi różnych epok i stanów, odzwierciedlających różnorodność świętych w Kościele, ale przypomina także Osiem Błogosławieństw z Ewangelii według św. Mateusza.
Błogosławieństwa to drogowskazy jak być błogosławionym, czyli szczęśliwym. - Szczęśliwi są ci, którzy żyją jak ubodzy w duchu, ci, którzy się smucą albo są szczęśliwi, bo są cisi, albo łakną sprawiedliwości. Ogłaszamy dzisiaj przez nasz korowód tych, którzy są szczęśliwi jako ludzie czystego serca, którzy wprowadzają pokój, cierpią dla sprawiedliwości - mówił bp Pindel. To wiara w Jezusa sprawia, że człowiek czuje się szczęśliwy, nawet kiedy jest smutny czy bardzo cichy.
Relikwiarze przed ołtarzem w katedrze św. Mikołaja. Obok bp. Romana Pindla z lewej - ks. Tomasz Michniok, z prawej - ks. Antoni Młoczek
Urszula Rogólska /Foto Gość
Bp Pindel podkreślił błogosławieństwo przywołujące miłosiernych - ludzi, których życie było naznaczone wielką "miłością Bożego miłosierdzia, ale i wielkim brzmieniem miłosierdzia wobec innych". Wśród nich biskup wymienił wspominanego w tym tygodniu św. Jana z Kęt, a także św. Jana Pawła II, czczonego szczególnie właśnie 22 października, oraz wyniesioną przez niego do chwały ołtarzy św. Faustynę - Apostołkę Bożego Miłosierdzia. To ich relikwie peregrynowały przez miniony rok w parafiach diecezji, zachęcając do odkrywania Bożego miłosierdzia i bycia miłosiernym wobec bliźnich.
Biskup przypomniał również słowa Jezusa, że "w domu Ojca jest mieszkań wiele". Bo w gronie świętych i błogosławionych są również ci, których proces beatyfikacyjny się nie odbył, a którzy żyli błogosławieństwami. - Warto być miłosiernym, aby doznać miłosierdzia... - zaznaczył bp Pindel.
Pomysł Korowodu Świętych i budowania pozytywnych wzorców życia narodził się przed 10 laty jako przeciwwaga do promowanego powszechnie Halloween.
...
Ktory to Halloween oznacza All Hallows Eve czyli Wigilia Wszystkich Swietych I TEZ JEST KATOLICKI. Bo nie ma na Zachodzie niczego w tradycji i kulturze co by nie bylo od Kosciola! Od siebie dodali tylko trupy i upiory do tego dnia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:50, 26 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » Halloween coraz mniej popularne?
Halloween coraz mniej popularne?
Ludwika Kopytowska
dodane 25.10.2016 16:05 Zachowaj na później
Richard.Fisher / CC 2.0
Wbrew krzykliwym wystawom i rozbuchanemu marketingu święto Halloween przyciąga coraz mniej chętnych.
Na podstawie wyników badań ankiety PAYBACK Opinion Poll można wywnioskować, że święto Wszystkich Świętych bezapelacyjnie wygrywa z zachodnim zwyczajem Halloween. Aż 95 proc. ankietowanych przyznało, że 1 listopada odwiedzi groby swoich bliskich zmarłych. Ta tradycja podtrzymywana jest także wśród młodych osób, tzw. millennialsów (Polacy urodzeni w latach 1985-2000, którzy obecnie mają 16-31 lat). Wśród nich 92 proc. zadeklarowało pójście na cmentarz z okazji dnia Wszystkich Świętych.
Samo Halloween zdaje się już nie być tak atrakcyjne jak rok temu. 90 proc. ankietowanych deklaruje, że nie obchodzi tego zwyczaju, podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku chęć udziału w różnego rodzaju inicjatywach związanych z Halloween deklarowało 75 proc. Polaków. Natomiast wśród młodego pokolenia obchodzenie Halloween jest bardziej popularne i co czwarty ankietowany deklaruje świętowanie tego zwyczaju. Halloween traci także na popularności wśród najmłodszych. Aż 78 proc. rodziców deklaruje, że ich dzieci nie wezmą udziału w święcie. Wśród ankietowanych 32 proc. dzieci weźmie udział w zabawach halloweenowych organizowanych przez przedszkola i szkoły.
Dużo mniejszą popularnością cieszą się także halloweenowe imprezy dla dorosłych. Tylko 15 proc. ankietowanych wybiera się do klubu bądź restauracji na zorganizowaną zabawę. 8 proc. Polaków wybierze się do znajomych, tyle samo osób planuje w ten dzień oglądać horrory.
Co trzeci ankietowany uważa, że Halloween nie jest złe, jednak nie podziela tego zwyczaju. Jedna czwarta Polaków uważa to za dobrą zabawę. Z drugiej strony nie brakuje też głosów krytyki. Co piąty ankietowany jest zdania, że Halloween wypiera rodzime tradycje i niszczy nastrój uroczystości Wszystkich Świętych. Ponad 10 proc. respondentów uważa, że święta Halloween w ogóle nie powinno się obchodzić i jest niezgodne z nauką Kościoła.
Badanie PAYBACK Opinion Poll zostało przeprowadzone na uczestnikach Programu PAYBACK w dniach od 7 października do 17 października 2016 metodą ankiety online na grupie 344 osób w wieku 18-65 lat dobranych tak, aby odpowiadać strukturze demograficznej kraju.
...
Kompletnie niepotrzebne plugastwo. Dzien Swietych to radosc. To nie ma co ,,uatrakcyjniac".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:48, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Wiadomości » W całym kraju przejdą Korowody Świętych
W całym kraju przejdą Korowody Świętych
|
KAI |
dodane 30.10.2016 08:19
Kraków, 12.02.2015. Maciej Stryczula, zdobywca jednej z głównych nagród w konkursie "Korowód świętych" zorganizowanego przez nauczycielki z krakowskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 4
Miłosz Kluba /Foto Gość
W Wigilię Wszystkich Świętych, 31 października, w wielu miejscowościach całego kraju odbędą się Korowody i Bale Wszystkich Świętych. Możesz je jeszcze zorganizować także i ty!
Ta nowa, bardzo prężnie rozwijająca się tradycja, podkreśla radosny charakter uroczystości, podczas której wspominamy tych wszystkich, którzy osiągnęli już niebo. W Poznaniu pomysł zorganizowania Korowodu Świętych zrodził się trzy lata temu. Jak podkreśla Paweł Łączkowski, po prostu z rozmów przy rodzinnym stole. – Szukaliśmy nazwy dla tego wydarzenia. Słowo „korowód” – podążanie jeden za drugim, wydało nam się najwłaściwsze. Wtedy okazało się, że w Bielsku-Białej ktoś już od lat organizuje Korowód Wszystkich Świętych. Tam jest to procesja z relikwiami, a my postawiliśmy na bardziej radosny, trochę nawet festiwalowy charakter – wyjaśnia.
Pomysł „chwycił”
Ekipę korowodową w Poznaniu tworzą świeccy związani z dwoma śródmiejskimi parafiami i ich proboszczowie, ks. Mateusz Misiak i ks. Paweł Pacholak. Uruchomiła ona stronę [link widoczny dla zalogowanych] oraz profil na portalu Facebook.com, na których promuje ideę korowodu. Szybko podchwyciły ją inne miejscowości, tak, że w ubiegłym roku zorganizowano ich już ponad 50. – Sięgaliśmy od Szczecina po Małopolskę i Lubelszczyznę. Cieszymy się, że ten pomysł „chwycił” i rozprzestrzenia się, ale nie chodzi nam o bicie liczbowych rekordów. Staramy się za to dobrze informować na naszej stronie o wszystkich korowodach. Przygotowaliśmy też w tym celu specjalną interaktywną mapę. Eksportowaliśmy ten pomysł także za ocean i jeśli nie w tym roku, to prawdopodobnie w następnym, korowód odbędzie się również w Chicago – mówi z uśmiechem Paweł Łączkowski.
Poznańska ekipa opracowała też plan przygotowań i scenariusz samego wydarzenia, którymi dzieli się na specjalnych warsztatach korowodowych. Do udziału w nich zaproszeni są wszyscy chętni. – To m.in. czas „burzy mózgów”, podczas której rodzą się świetne pomysły. Zaproponowano na przykład pieczenie ciasteczek w kształcie aniołów czy przygotowanie flag z logo korowodu i postaciami świętych. Podczas takiej dyskusji stworzyliśmy również listę przebojów na Bal Wszystkich Świętych. Mamy więc wiele konkretnych propozycji, ale to organizatorzy korowodu w danym miejscu ustalają jego ostateczny kształt. Jedni zaczynają Mszą, inni kończą balem, a jeszcze inni adoracją – wymienia Łączkowski.
Pozytywnie zaskoczeni
W warsztatach tych uczestniczyła w ubiegłym roku Małgosia Szymańska z podpoznańskiej, 10-tysięcznej Rokietnicy. Razem z katechetką Magdą Tafelską i ówczesnym wikariuszem ks. Sławomirem Kostrzewą zainicjowała korowód w swojej parafii.
– W jego organizację włączyło się sporo osób, w tym młodzież, choć oczywiście było też wielu niedowiarków. Frekwencja pozytywnie nas jednak zaskoczyła, przyszło bowiem około 250 osób i to w różnym wieku. Zarówno starsi jak i młodsi przygotowali bardzo pomysłowe stroje świętych i błogosławionych. Mój 7-letni syn Antoś z wielkim zapałem wcielał się w swojego patrona, z dumą nosząc franciszkański habit i trzymając lilię w dłoni. W tym roku jeszcze rozważa, jaką postać dla siebie wybrać, ale przymierza się do św. Łukasza – opowiada Małgosia.
Rokietnicki korowód wyruszy z jednego z placów, a zakończy się wieczorem uwielbienia w kościele. Towarzyszyć mu będą relikwie św. Jana Pawła II. Ten święty był też jednym z patronów ubiegłorocznego korowodu w ponad 20-tysięcznym Grajewie koło Augustowa. Przejechał nawet przez miasto papa-mobile i to razem ze św. o. Pio. – To był nasz pierwszy korowód, a przyświecało mu hasło „Od świętego ojca do Ojca Świętego”. Przeszedł bowiem z parafii św. o. Pio do mojej parafii, św. Jana Pawła II, która była zresztą pierwszą pod tym wezwaniem na świecie. Ustanowiono ją dwie godziny po kanonizacji papieża – tłumaczy z nieukrywaną radością ks. proboszcz Tomasz Chludziński. Pierwszy raz usłyszał o korowodzie świętych od swoich parafian na radzie duszpasterskiej. – Podchwyciłem temat i przygotowaliśmy go według własnego pomysłu. Zaproponowaliśmy uczestnikom, żeby przebrali się za różnych świętych. Zaskoczyło mnie, jak wiele osób, nie tylko dzieci, to uczyniło. My z kolegą, proboszczem drugiej parafii, który niestety zmarł nagle kilkanaście dni temu, przebraliśmy się za patronów naszych wspólnot. Dopiero później znalazłem w internecie informacje o poznańskiej inicjatywie korowodowej i od razu skontaktowałem się z jej przedstawicielami. Warto bowiem podpatrywać pomysły od innych. Korowód, który trwa przecież kilkadziesiąt minut, musi być dobrze i ciekawie zaplanowany – zauważa ks. Chludziński.
A może rodzinnie?
Główny korowód w Poznaniu, który w tym roku wyruszy ze Wzgórza św. Wojciecha, a zakończy się tradycyjnie w bazylice farnej, jest jednym z największych w kraju. Uczestniczy w nim około 300 osób.
– Naszym celem nie jest jednak przyciągnięcie jak największej liczby uczestników. Wtedy bowiem trudno o integrację i wspólną zabawę. Dążymy raczej do tego, żeby w mieście i okolicach odbywały się kolejne korowody organizowane przez różne parafie i wspólnoty. W tym roku zaczęliśmy również propagować korowody rodzinne. Jeśli ktoś nie ma możliwości uczestniczyć w większym korowodzie, może sam zrobić mniejszy korowód czy też bal wszystkich świętych na kilka lub kilkanaście osób w swoim ogrodzie czy domu. Warto zadbać o to, żeby były na nim relikwie. Nie ważne czy są one I, II czy nawet III stopnia, wystarczą np. dołączone do obrazka. Najważniejsze, że wierzymy w świętych obcowanie – wyjaśnia Paweł Łączkowski dodając, że korowód czy bal to znakomita propozycja formacyjna dla dzieci, które mogą dzięki nim lepiej poznawać postaci świętych.
– To przecież ludzie sukcesu! Warto naśladować ich w codzienności, szczególnie w czasach, kiedy mówi się, że brakuje autorytetów – zauważa. Jak jednocześnie podkreśla, inicjatorzy korowodów nie chcą by były one postrzegane jako alternatywa dla Halloween. – Robimy swoje, stawiając na autentyczną promocję świętości. Od początku zakładaliśmy, że korowód to nie jedno wydarzenie, ale proces. Codziennie na przykład na Facebooku przybliżamy w niekonwencjonalny sposób jednego ze świętych, którego wspomnienie przypada tego dnia sami odkrywając bogactwo tych postaci. Chcemy, aby w ten sposób korowód trwał cały rok.
...
Wigilia Wszystkich Swietych czyli po angielsku Helloween. Nie ma zadnej innej tradycji na Zachodzie. Komercyjne wymysly ,,swieta potworow" sa glupie bezsensowne i nie pasujace. Jest zreszta od tego karnawał, nowy rok. Wtedy pasuje. Tu mamy SWIETYCH! Czas przytaczania ich zyciorysow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 3:49, 02 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
gosc.pl » Poczytalnia » Korowody Świętych na ulicach całej Polski
Korowody Świętych na ulicach całej Polski
|
KAI |
dodane 01.11.2016 16:21 Zachowaj na później
Urszula Rogólska /Foto Gość
Przejęta z Francji tradycja „Holy Wins” ma w Polsce coraz więcej zwolenników i gromadzi nie tylko dzieci, ale też młodzież i całe rodziny.
Bale kostiumowe, uliczne korowody i nabożeństwa „nocy świętych” połączone z adoracją relikwii – tak w wielu polskich miejscowościach wyglądało tegoroczne przygotowanie do uroczystości Wszystkich Świętych. Według niektórych organizatorów, to katolicka odpowiedź na Haloween. Inni mówią, że wspólna modlitwa i zabawa, to zachęta do głębszego przeżywania uroczystości Wszystkich Świętych. Procesje z relikwiami i uczestnikami przebranymi za świętych i błogosławionych, przeszły ulicami m.in. Poznania, Gniezna, Kielc, Przemyśla, Gliwic i Łowicza.
„To pokazuje, że jest moda na świętość, że ludzie poszukują dobrych przykładów. A przykład świętych, którzy są odbiciem Boga i za nim podążają – jest dziś przekonujący. Rośnie świadomość tego, co jest prawdziwą wartością w życiu” - tak rosnącą popularność „Holy Wins” komentował dla KAI ks. Przemysław Superson, współorganizator ŚDM w diecezji legnickiej, gdzie także odbyły się uroczystości.
W wielu miejscach tegoroczne obchody nawiązywały do 1050-lecia Chrztu Polski. Poznański korowód, jeden z największych w całej Polsce, rozpoczął się na Wzgórzu św. Wojciecha, w miejscu, gdzie przed rozpoczęciem podróży misyjnej do Prusów patron Polski miał głosić kazania. Z kolei uczestnicy sandomierskiej Nocy Świętych, którzy spotkali się w sanktuarium na Świętym Krzyżu zakończyli wspólną modlitwę wysłuchaniem oratorium Roberta Grudnia pt. „Bóg Cię ochrzcił, Bóg dał ci siłę”, przygotowanego z okazji chrzcielnego jubileuszu.
Nie brakowało też spotkań inspirowanych obchodami Jubileuszu Miłosierdzia i wizytą papieża Franciszka w Polsce. Np. w bydgoskiej parafii św. Łukasza Ewangelisty, gdzie hasłem spotkania były słowa „Wzorem świętych bądźmy miłosierni”, a bohaterami byli święci związani z Bożym Miłosierdziem. W większości miejscowości elementem stałym tegorocznych obchodów była m.in. modlitwa koronką do Bożego Miłosierdzia i poznawanie życiorysów apostołów miłosierdzia – przewodników w pełnieniu uczynków miłosierdzia.
Z kolei przemyski bal wszystkich świętych, który zgromadził ok. 1000 uczestników, zorganizowało diecezjalne duszpasterstwo młodzieży i Diakonia Tańca Uwielbienia, które kontynuują swoją działalność po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży. Podobnie było w diecezji świdnickiej, gdzie organizatorami balu byli diecezjalni wolontariusze ŚDM.
„To przede wszystkim skupianie się na życiu, a nie na śmierci. To także oddanie czci bohaterom na drodze do świętości i pokazanie światu, że w Kościele świętujemy życie wieczne, a nie śmierć” - powiedział ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży i koordynator ŚDM z Gliwic. Podkreślił, że tego typu uroczystości pomagają młodzieży budować tożsamość chrześcijańską i odkrywać, że święci także mieli swoje wady i słabości, ale poprzez konsekwentne i poważne potraktowanie Pana Boga, osiągnęli Niebo.
Choć główną ideą obchodów jest poznanie własnych patronów i refleksja nad prawdą wiary o świętych obcowaniu, część organizatorów postanowiła przybliżyć uczestnikom postaci pojedynczych, czasem mniej znanych świętych i błogosławionych.
Uczestnicy gnieźnieńskiej nocy świętych poznawali w tym roku bł. Chiarę Luce Badano, dziewiętnastolatkę związaną z ruchem Focolari. Ta sama patronka była jedną z głównych bohaterek obchodów w diecezji bielsko-żywieckiej. Bielskie Centrum Profilaktyki „Luce ARENA” zorganizowało tam specjalną dyskotekę na rolkach.
W z kolei Kielcach-Dąbrowie, grupy parafialne przygotowały prezentację mało znanej w Polsce palestyńskiej świętej – Małej Arabki.
Bale wszystkich świętych, które angażują dziś przedstawicieli wielu pokoleń, wyrosły przede wszystkim z zabaw organizowanych dla dzieci.
„Wszystko zaczęło się od inicjatywy rodziców, którzy widzieli, że dzieci się fascynują Haloween. Dzieciom nie prawi się wykładów, nie można ich zniechęcać – więc rodzice chcieli po prostu dać im alternatywę. Zapytaliśmy dzieci, co podoba im się najbardziej, powiedziały, że przebranie, dekoracje i słodycze – więc te elementy, bardzo dopracowane, od początku są obecne na naszych balach” - opowiadała KAI Anna Nawrot ze stowarzyszenia Pro Ethica, która od 5 lat organizuje bale świętych w Rudzie Śląskiej. Podkreśliła też, że ze względu na wysoki poziom balu, bierze w nim udział także coraz więcej osób niezwiązanych z Kościołem.
„Inicjatywa jest przednia, bo choć na balu bawią się głównie dzieci, to w ich organizację włącza się duża grupa osób w różnym wieku. Na przykład wczoraj w Radomiu mieliśmy studentów, którzy byli DJ-ami, zajęli się fotografią, logistyką. Z kolei w innej parafii zaangażowali się gimnazjaliści. To kolejna okazja do zaktywizowania wielu pokoleń” - podkreślał w rozmowie z KAI ks. Mariusz Wilk z diecezjalnego duszpasterstwa młodych w Radomiu.
Z kolei ks. Łukasz Różycki, diecezjalny duszpasterz młodzieży z Ełku zwrócił uwagę, że już przygotowania są dobra okazją do wnikliwego poznawania świętych i promowania ich postaw. „Chociażby, żeby przygotować kostium, to trzeba tego świętego dobrze poznać, zrozumieć kim był, odnaleźć jego przedstawienia – bo gotowych kostiumów świętych przecież nie ma. To świetna sprawa dla całej rodziny.” - mówił.
W tegorocznych obchodach Nocy Świętych wzięli także udział biskupi. Np. w łowickiej parafii Chrystusa Dobrego Pasterza, wraz z wiernymi modlił się bp Andrzej Dziuba. Z kolei Kieleckiej Nocy Świętych w parafii pw. Ducha Świętego przewodniczył bp Jan Piotrowski.
Pierwowzorem Nocy Świętych są francuskie czuwania modlitewne pod hasłem "Holy Wins" (ang."święty zwycięża") zainicjowane przez duszpasterstwo młodzieży archidiecezji paryskiej. Spotkania, którym towarzyszyły koncerty i zabawa, powstały jako alternatywa francuskiej młodzieży dla tradycji Haloween.
...
Skoro szybko sie przyjmuje a jest dobre to znaczy ze takie wydarzenie jest potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:42, 27 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Skąd się wzięło Halloween? Wyjaśniamy wszystko krok po kroku
Jacek Borkowicz | 30/10/2016
Julia Raasch/Unsplash | CC0
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
All Hallows’ Eve czyli „wigilię Wszystkich Świętych” w Rzymie do kościelnych obchodów wprowadził papież Grzegorz III.
Ś
więto Halloween, obchodzone w noc z 31 października na 1 listopada, wzbudza w Polsce wiele sprzecznych opinii, zwłaszcza wśród osób wierzących. I trudno się temu dziwić, gdyż obyczaj ten ma u nas całkiem świeżą genezę. Wprowadzono go mniej więcej 20 lat temu, na fali zmian, które bez reszty otworzyły nasz kraj na szeroko pojętą obyczajowość zachodu Europy. Jednak na samym Zachodzie obrzęd ten funkcjonował już od najdawniejszych czasów, zarówno w Kościele, jak i na jego obrzeżach.
„Halloween” od All Hallows’ Eve
Paradoksalnie słowo Halloween ma jak najbardziej chrześcijańskie znaczenie, pochodzi bowiem od angielskiego zwrotu All Hallows’ Eve czyli „wigilia Wszystkich Świętych”. Jej obchodzenie w Kościele miasta Rzymu, razem z dniem Wszystkich Świętych, wprowadził papież Grzegorz III (731-741).
W 835 r. cesarz Ludwik Pobożny nakazał świętowanie tych dwóch dni na całym podległym mu terytorium, czyli z grubsza biorąc – na obszarze obecnego Zachodu. Półtora stulecia później opat Odylon z Cluny rozpoczął praktykę corocznych modłów za zmarłych mnichów opactwa. Wspominano ich z imienia każdego 2 listopada, w dzień następujący po dniu Wszystkich Świętych. Zakonnicy szybko roznieśli ten obyczaj po klasztorach całej Europy. Z czasem modlitwa „za dusze” (stąd nazwa: Dzień Zaduszny) wyszła też poza klasztorne mury. Odtąd chrześcijanie wspominali wszystkich zmarłych, bez różnicy stanu.
Triduum żałobne
W ten sposób ukształtowało się tak zwane triduum żałobne, obchodzone od wieczora 31 października aż do 2 listopada. Na niektórych obszarach Europy, w szczególności w kręgu anglojęzycznym, ta tradycja utrzymała się do dzisiaj, zarówno u katolików, jak i niektórych protestantów. W innych miejscach wygasła, gdyż główny akcent obchodów przesunięto tam na dwa pierwsze dni listopada: dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. I tak powrócono do starego obyczaju, sprzed reformy 998 r. opata Odylona – tyle że z jednodniowym opóźnieniem.
Tak właśnie stało się w Polsce. Pamiątką starego zwyczaju zostało u nas jedynie triduum Wszystkich Świętych, praktykowane w nielicznych polskich parafiach. Odprawia się je jednak 28-30 października, z pominięciem 31 października, tradycyjnego dnia wigilii. Jak gdyby przez ostrożność.
Czytaj także: Czy duchy istnieją naprawdę?
Halloween a pogańskie święto Samhain
Skąd wziął się ten dystans? Prawdopodobnie właśnie ze skojarzeń ze świętem Halloween. Angielski termin „wigilia Wszystkich Świętych” został w ten sposób przekręcony jakieś trzysta lat temu, na terenach językowego pogranicza anglo-celtyckiego. Halloween bowiem, aczkolwiek pod względem lingwistycznym przynależy do chrześcijaństwa, w istocie wywodzi się z celtyckiego, pogańskiego święta Samhain. W starożytnej Irlandii był to jeden z czterech najważniejszych obrzędów roku. Przełom października i listopada stanowił tam czas przejścia – ze starego do nowego roku, a także od lata ku zimie.
Był też czasem, w którym doroczny, obracający się krąg świata żywych zazębiał się z kręgiem świata umarłych. Irlandczycy wierzyli, że ich duchy wracają wtedy na ziemię, usiłując wcielić się w żyjących. Aby do tego nie dopuścić, wygaszano domowe paleniska i spędzano feralną noc na świeżym powietrzu, przy żarze stosu rozpalonego na pobliskim wzgórzu. Duchy próbowano też odstraszyć – lub też oswoić – poprzez nakładanie masek pokracznych demonów.
Czytaj także: Co zrobić, by diabeł nie miał do mnie dostępu? Rozmowa z polskim egzorcystą
Halloween do USA przywieźli Irlandczycy
Z biegiem wieków pogańskie święto, z którym zbiega się czasowo wigilia Wszystkich Świętych, zostało powierzchownie „schrystianizowane”. Podobna praktyka włączania starych, przedchrześcijańskich zwyczajów w obręb obrzędowości ludowego Kościoła, znana jest w całej Europie. U nas niczym innym są chociażby praktyki wielkanocnego „jajeczka” czy też wróżebne lanie wosku na Andrzejki.
Zmodyfikowany obrzęd Samhain, już pod nazwą Halloween, przenieśli w XIX w. do Stanów Zjednoczonych Ameryki irlandzcy imigranci. W latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego stulecia upowszechniły się tam parady, organizowane w dzień tego święta. W ten sposób moda na Halloween dotarła do prawie każdej amerykańskiej rodziny, oczywiście w formie pozbawionej już jakichkolwiek religijnych odniesień. Szczególną popularnością cieszy się Halloween u dzieci, które korzystają z okazji, by na ten wieczór, przebrawszy się w strój czarownicy lub wampira, sprawić konwencjonalnego „psikusa” sąsiadom.
Czytaj także: Bal halloween. Puścić dziecko czy mu zabronić? I jak o tym rozmawiać?
Halloween a polska tradycja
I w takiej właśnie, popkulturowej wersji, dotarł Halloween do Polski. Popularność tego obrzędu, który – jak się wydaje – zapuszcza u nas trwałe korzenie – budzi obawy, czasem zaś otwarty sprzeciw ludzi Kościoła. Organizatorom zabaw Halloween w przedszkolach i szkołach zarzuca się niszczenie polskiej tradycji, a nawet prowokowanie okultyzmu czy wręcz satanizmu.
Co do pierwszego z tych zarzutów, nie jest on bezzasadny. W krajach anglosaskich Halloween, jaki by nie był, wyrasta z gruntu rodzimej tradycji, a „psikusy” tamtejszych dzieciaków można porównać do wędrówek naszych kolędników. W Polsce – przynajmniej dzisiaj – jest tylko małpowaniem zwyczaju znanego głównie z telewizyjnych seriali. Być może z czasem przyjmie się u nas, tak jak półtora wieku temu przyjęła się niemiecka choinka. Ale na razie na to się nie zanosi.
Czytaj także: Dlaczego Halloween tak niepokoi katolików?
Halloween – szatańskie święto?
Czym innym są zarzuty o wywoływanie demonów i satanizm. Fakt, iż ruchy satanistyczne wykorzystują pewne elementy religijności Halloween, nie powinien rzutować na ocenę samego święta. W końcu sataniści wykorzystują także, na swój sposób, symbole chrześcijaństwa (czarne msze!), a przecież nikt rozsądny nie ma z tego powodu pretensji do chrześcijan.
Nawet zmarły już o. Gabriele Amorth, najbardziej znany katolicki egzorcysta, uważał że „jeśli to tylko zabawa”, nieśmiertelnej duszy dzieci przebierających się za diabły i czarownice nic nie zagraża. Zresztą, Kościół w Polsce nigdy wprost nie potępił tego zwyczaju.
Abp Głódź, metropolita gdański, osoba nastawiona do Halloween niewątpliwie mocno negatywnie, w liście opublikowanym w 2011 r. stwierdza jedynie, iż Kościół „ostrzega” przed tym zwyczajem, nie posuwając się ani do jego potępienia, ani też do zakazu.
W odpowiedzi na promowanie estetyki Halloween część katolików inicjuje „kontrobchody” w postaci Korowodu Świętych czy Marszu Wszystkich Świętych. Pomysł to zacny, aczkolwiek w mojej opinii trącący nieco cukierkowo-szkolną sztampą. W uroczystościach i zabawach wokół dnia Wszystkich Świętych, obok chrześcijańskiej radości Zmartwychwstania, powinno być też przecież miejsce na smutek, na odrobinę lęku i metafizycznej fascynacji.
...
Nazwa jest znakomita i swieta. Nie ma powodu oddawac jej satanistom. Bo jest przeciez swieta. Ja tam obchodze zgodnie z tradycja czyli przypomnieniem Wszystkich Swietych. Dynia mnie nie pociaga. Kult dyni przypomina kult sera Bee Muu czy Gęga z Might and Magic i tam tez niech trafi jako debilny kult.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 30 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Rzecznik KEP: Halloween nie jest niewinną zabawą. Niesie ze sobą poważne konsekwencje
Rzecznik KEP: Halloween nie jest niewinną zabawą. Niesie ze sobą poważne konsekwencje
Dzisiaj, 30 października (09:30)
Halloween to pogański zwyczaj, niezgodny z naszą kulturą i tradycją – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik. Jak dodał, obchody te są przeciwne atmosferze modlitwy i zadumy i niosą za sobą poważne konsekwencje.
Zdj. ilustracyjne
/PA/Danny Lawson /PAP/EPA
Rzecznik Episkopatu przypomniał słowa papieża Benedykta XVI, który wskazał, że Halloween "promuje kulturę śmierci" oraz "popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej magii, atakuje święte i duchowe wartości". Dodał, że w Polsce pierwsze dni listopada są czasem pamięci o zmarłych, modlitwy i zadumy nad sensem życia, a Halloween "zupełnie nie jest zgodne z duchem tych dni", a nawet jest "zaprzeczeniem fundamentalnych wartości chrześcijańskich".
Jednocześnie Kościół nie wzywa do smutku i przygnębienia, gdyż uroczystość Wszystkich Świętych to wydarzenie w gruncie rzeczy radosne, niosące nadzieję zmartwychwstania. Dobrze się dzieje, że zamiast przebierania się w upiorne stroje, rodzice coraz częściej wybierają dla swoich dzieci korowody świętych lub bale, by radośnie świętować - ocenił ks. Rytel-Andrianik. Wyjaśnił, że Halloween to "zwyczaj pogański, obcy chrześcijaństwu". W Polsce ten zwyczaj się nie przyjął i nie ma szans na jego sztuczne zaadaptowanie. Z naszej tradycji wynika wspominanie bliskich zmarłych i modlitwa za nich, a nie epatowanie makabrycznym strojem - tłumaczył duchowny.
Jak wskazał rzecznik KEP, "Halloween wywodzi się z pogańskiego, celtyckiego święta, które niejednokrotnie wprowadza dzieci i młodzież w rzeczywistość magiczną". Ponadto badania psychologiczne wykazują, że mali uczestnicy tej zabawy mogą odczuwać później lęki lub mieć nocne koszmary związane z duchami, zjawami i upiorami, za które są przebierani. Tak więc Halloween nie jest tylko niewinną zabawą, ale niesie ze sobą poważne konsekwencje, choć wiele osób to bagatelizuje, a nawet ośmiesza - podkreślił ks. Rytel-Andrianik.
Halloween, obchodzone 31 października, najbardziej popularne jest w USA. Słowo Halloween jest swoistym zniekształceniem angielskiego All Hallow's Eve (Wigilia Wszystkich Świętych) i celtyckiego Samhain. W istocie korzenie święta tkwią w kulturze starożytnych Celtów, którzy wierzyli, że 31 października - w dniu będącym u nich oficjalnym końcem lata - dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkają się po ziemi w poszukiwaniu ciał żywych, do których mogłyby wniknąć. Dlatego żywi zaczęli się tego dnia przebierać w odrażające maski i odpychające, makabryczne kostiumy, aby odstraszyć dusze zmarłych. Stąd współczesny zwyczaj przebierania się w stroje upiorów, demonów i czarownic.
...
Halloween to chrzescijanskie swieto zmienione w absurd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:54, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Bal halloween. Puścić dziecko czy mu zabronić? I jak o tym rozmawiać?
Anna Malec | 24/10/2016
U.S. Army Garrison Red Cloud/Flickr
Komentuj
Udostępnij
Komentuj
Nie chodzi o to, żeby zamknąć dziecko w hermetycznym środowisku i pokazywać tylko to, co „dobre, bo polskie” – mówi psycholog, Agnieszka Pisula.
Jeśli nie halloween, to co?
Co roku, w okolicach końca października, wielu rodziców ma ten sam dylemat – pozwolić dziecku uczestniczyć w balu halloween czy nie? A jeśli nie, to co zaproponować w zamian?
Nie napiszę dziś o argumentach religijnych, jest ich w internecie sporo. Spójrzmy na halloween jako element kultury, do celebrowania której przyłączają się szkoły, przedszkola, kluby sportowe, słowem te miejsca, w których dzieci spędzają większość dnia.
Jeśli Twoje dziecko chodzi do katolickiej szkoły, to pewnie nie masz problemu. Zamiast stroju na halloween najpewniej poszukasz przebrania za ulubionego świętego i zaprowadzisz je na bal wszystkich świętych.
Co jednak, gdy Twoje dziecko chodzi do publicznej placówki, w której halloweenowe bale stały się nową świecką tradycją, a Ty nie chcesz, żeby Twoja pociecha przebierała się za kościotrupa, ducha czy inną kostuchę? Zapytałam o to psycholog Agnieszkę Pisulę z fundacji Twórcza Kobieta – prywatnie mamę trojga dzieci.
„Warto jak najwcześniej zacząć rozmawiać z dziećmi o różnicach międzykulturowych. O tym, że są kultury, w których celebruje się halloween, a naszą polską tradycją jest obchodzenie Wszystkich Świętych i święta zmarłych. W tym duchu warto je wychowywać” – radzi psycholog.
Czytaj także: Skąd się wzięło Halloween? Wyjaśniamy wszystko krok po kroku
Różnice kulturowe i tożsamość
Uświadamianie dzieciom różnic kulturowych jest wg Agnieszki Pisuli dobrą drogą, bo – jak podkreśla – to prowadzi do poczucia tożsamości, a ta ma bardzo duże znaczenie. Po pierwsze, buduje samoświadomość. To, kim jestem, daje poczucie zakorzenienia w szerszym otoczeniu – nie tylko w rodzinie, ale też w narodzie, kraju oraz ma wpływ na budowanie relacji.
„Poczucie tożsamości jest budowane bardzo wcześnie, już na etapie dziecka, które bardzo niewinnie przechwytuje różne rzeczy – bycie kobietą czy mężczyzną, zwyczaje obchodzenia urodzin czy imienin, znaczenie świąt. A halloween jest jednym z tych czynników, które na dłuższą metę zaburzają poczucie tożsamości kulturowej” – mówi psycholog.
Jak tę tożsamość w dziecku kształtować? Na pewno nie chodzi o to, żeby zamknąć je w hermetycznym środowisku i pokazywać tylko to, co „dobre, bo polskie”. Im więcej dziecko wie, tym lepiej.
„Z jednej strony warto tłumaczyć, że jest Halloween, celebrowane m.in. w Stanach Zjednoczonych, ale dawać też dziecku coś w zamian, coś wartościowego, żeby dziecko widziało, że nasza tradycja też jest atrakcyjna” – radzi Agnieszka Pisula.
Czytaj także: Dlaczego Halloween tak niepokoi katolików?
Dlaczego wolimy pójść na cmentarz, zamiast na halloween?
Może dobrym pomysłem będzie zorganizowanie w domu czy w kręgu znajomych balu wszystkich świętych, wizyta z dzieckiem na grobach i rozmowa o tym, jaka jest różnica między uroczystością Wszystkich Świętych (1 listopada) a Wspomnieniem Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada) i dlaczego zależy nam na tym, żeby o tym pamiętać. Można zaproponować zrobienie np. fajnego znicza czy lampionu, stworzyć jakąś wspólną tradycję, uczestniczyć np. w zbiórce na renowacje grobów.
„Trzeba dać przykład. Jeśli nie mamy czasu na tłumaczenie albo pójście z dzieckiem na cmentarz, to wiadomo, że dziecko będzie lgnęło do tego, co słyszy między kolegami” – twierdzi psycholog.
„My chodzimy na cmentarz, na którym są pochowane ofiary komunizmu. Dzięki temu, że rodzice mojego męża mieli głębokie poczucie tożsamości narodowej, od dziecka z nim tam chodzili, teraz my możemy przekazywać to naszym dzieciom. A tak pewnie byśmy o tym nie wiedzieli” – mówi.
Jak dodaje, nie trzeba od razu mówić, że Halloween jest złe, tylko pokazać, dlaczego ważne są dla nas inne rzeczy.
„Rodzice mają tu dużo do powiedzenia. Można to też połączyć i zrobić bal na zasadzie różnic kulturowych – kto chce się przebrać za świętych niech się przebierze, kto chce uczestniczyć w halloween, niech też tak zrobi. I zobaczymy, jak będzie wyglądać taka impreza” – radzi Agnieszka Pisula.
...
Mamy karnawal i nie ma problemu zeby dzieciak przebral sie za trupa wtedy. Jednak niszczenie Halloween w ten sposob JEST NIEDOPUSZCZALNE! JAK MOZNA NISZCZYC SWOJE SWIETO! Zamiana Dnia Świętych w dzien dyni? Przez katolikow? Sami rozumiecie ze to obrzydliwe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:24, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Polska
Kard. Nycz: Moda na świętowanie Halloween zapełniła pewną pustkę
Kard. Nycz: Moda na świętowanie Halloween zapełniła pewną pustkę
Dzisiaj, 31 października (09:32)
"Halloween jest obce tradycji chrześcijańskiej. Moda na świętowanie Halloween przyszła do nas z Zachodu i stała się popularna, ponieważ zapełniła pewną pustkę" - stwierdził w rozmowie z PAP metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz. "Mamy od wieków trwającą tradycję kultu świętych i modlitwy za zmarłych. Musieliśmy coś zaniedbać w przeżywaniu tych dwóch świątecznych dni, skoro tak łatwo zaakceptowaliśmy święto, które jest niechrześcijańskie" - dodał.
Zdj. ilustracyjne
/VALDRIN XHEMAJ /PAP/EPA
Jeżeli człowiek poważnie myśli o swojej wierze, to będzie dbał o to, żeby żadnych erzaców, które często są dramatycznie sprzeczne z myślą chrześcijańską, w swoje życie nie wprowadzać. To przede wszystkim odpowiedzialność Kościoła - nie ma innego sposobu walki z Halloween jak to, żebyśmy powracali do własnych tradycji i zwyczajów - stwierdził hierarcha. Widzę tu analogię z faktem, że wiele osób nagle zaczęło interesować się duchowością Dalekiego Wschodu opartą na buddyzmie i religiach azjatyckich. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ zaprzepaściliśmy piękną tradycję modlitwy kontemplacyjnej. Mając takie skarby i nie używając ich stwarzamy lukę, bo człowiek nie może żyć w pustce - dodał.
Kard. Nycz był też pytany o organizowane przez wiele parafii "Marsze Wszystkich Świętych". Te wszystkie pochody ludzi przebranych za świętych, które przechodzą ulicami miast 29 listopada, to piękny powrót do zwyczaju kultu świętych. Nie chciałbym tego nazywać "odtrutką" na Halloween, ale jednym ze sposobów na dotarcie z tradycją do dzieci i młodzieży - zauważył. Wykorzystajmy to, że dzieci lubią się przebierać i uczestniczyć w zabawach, żeby przybliżyć im tradycję - zasugerował. Wykorzystajmy to, że dzieci lubią nastrój cmentarza, zabierzmy je tam. Nie bójmy się, że przestraszą się myśli o śmierci, bo ona jest częścią życia - podkreślił.
Halloween, obchodzone 31 października, najbardziej popularne jest w USA. Słowo Halloween jest swoistym zniekształceniem angielskiego All Hallow's Eve (Wigilia Wszystkich Świętych) i celtyckiego Samhain. W istocie korzenie święta tkwią w kulturze starożytnych Celtów, którzy wierzyli, że 31 października - w dniu będącym u nich oficjalnym końcem lata - dusze zmarłych wychodzą z grobów i błąkają się po ziemi w poszukiwaniu ciał żywych, do których mogłyby wniknąć. Dlatego żywi zaczęli się tego dnia przebierać w odrażające maski i odpychające, makabryczne kostiumy, aby odstraszyć dusze zmarłych. Stąd współczesny zwyczaj przebierania się w stroje upiorów, demonów i czarownic.
...
,,Celtyckie korzenie" to wymysl fantastow XIX wiecznych szukajacych ,,folkloru". Nazwa jest wylacznie chrzescijanska i po prostu to Wigilia Wszystkich Świętych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:16, 31 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Wrocławska kuria organizuje marsz „HolyWins”. To alternatywa dla Halloween
2018-10-30, Autor: mh
Wrocławska kuria organizuje marsz „HolyWins”. To alternatywa dla Halloween, Magda Pasiewicz Archiwum (Fot. Magda Pasiewicz)
1
Archidiecezja Wrocławska znów organizuje marsz „HolyWins”, ale tym razem nie tylko we Wrocławiu, ale też w kilku innych miastach archidiecezji. W wieczór poprzedzający uroczystość Wszystkich Świętych będzie można wziąć udział w marszu świętych lub spędzić czas na balu, którego uczestnicy przebiorą się za osoby wyniesione na ołtarze. Przygotowywane są również procesje, czuwania i modlitwy.
– Często można usłyszeć, że dzień Wszystkich Świętych kojarzy się ze smutkiem, związanym z przemijaniem człowieka, tymczasem tego rodzaju inicjatywy przywracają prawdziwą treść, jakie niesie ta uroczystość – tłumaczy metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, dodając, że ich organizatorom nie chodzi o tworzenie alternatywy dla obchodów Halloween, ale o pomoc w zrozumieniu, że dzień 1 listopada jest jednym z najbardziej radosnych świąt w Kościele katolickim.
REKLAMA
Jego rzecznik zwraca natomiast uwagę, że Pan Bóg dając Żydom szabat mówił: „pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. – Pamięć o treści, jaką niesie dane święto stawia Stwórca przed jego „obchodzeniem” – podkreśla ks. Rafał Kowalski.– My często (przy różnych rocznicach lub uroczystościach) postępujemy odwrotnie – skupiamy się na zewnętrznym świętowaniu, zapominając o tym, co naprawdę świętujemy – zaznacza, a ponieważ – jak twierdzi ksiądz rzecznik - natura nie znosi pustki – stwarza to przestrzeń dla powstawania interpretacji całkowicie obcych danemu wydarzeniu. – Holy Wins nadrabiają zaległości, które gdzieś popełniliśmy – puentuje ks. Kowalski.
– Poszczególne parafie organizują tego rodzaju inicjatywy samodzielnie, niemniej jednak mogę powiedzieć, że na pewno odbędą się one m.in. w parafii Św. Jadwigi (Leśnica), gdzie w godzinach 18:00 -20:00 będzie miała miejsce wspólna modlitwa. Po niej odbędzie się Bal Wszystkich Świętych – mówi ks. Kowalski.
W kościele NMP Królowej Pokoju (ul. Ojców Oblatów 1) będzie miała miejsce tzw. Noc Świętych, a po mszy o godz. 18.00 do parafii na wrocławskim Kozanowie przejdzie procesja wszystkich świętych. W kościele św. Antoniego (Franciszkanie na Karłowicach) po nabożeństwie o godz. 18.00 odbędzie się bal Wszystkich Świętych. W kościele Św. Elżbiety (ul. Grabiszyńska) będzie on miał miejsce w godz. 17:00-19.30, a w NMP Nieustającej Pomocy (Muchobór Mały) - w godz. od 15:00 do 17:15.
Poza stolicą Dolnego Śląska różnego rodzaju inicjatywy związane z obchodami wigilii uroczystości Wszystkich Świętych odbędą się w miejscowościach takich jak: Milicz, Kąty Wrocławskie, Jelcz – Laskowice czy Wołów. Ich uczestnicy będą ubrani w jasne barwy i przyniosą ze sobą wizerunki świętych i błogosławionych oraz świece i lampiony. – W ubiegłym roku wśród ulubionych postaci, za które przebierali się uczestnicy dominowali: św. Jan Paweł II, o. Pio, Matka Teresa z Kalkuty. Byli także ci, którzy wybrali św. Jerzego czy św. Franciszka z Asyżu – przypominają organizatorzy wydarzenia.
W Wołowie o godz. 17:00 w kościele pw. św. Wawrzyńca zostanie odprawiona msza św., której będzie przewodniczył bp Antoni Długosz. Następnie jej uczestnicy przejdą w barwnym korowodzie ulicami miasta, by wziąć udział w zabawie i spotkaniu w miejscowej hali sportowej OSiR. Podobne imprezy organizowane są także w kilku innych miejscowościach Dolnego Śląska. Coraz więcej podmiotów organizuje także bale Wszystkich Świętych.
...
Znowu. Dobra inicjatywa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:39, 18 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Prezydent Siemianowic odwołuje Halloween. Miasto ma inny pomysł
- Wokół nas tyle chaosu, lęku przed tym co przyniesie kolejny dzień. Dlatego ruszamy z bardzo pozytywnym ogólnoświatowym wydarzeniem, które wychodzi z Siemianowic Śląskich - napisał prezydent miasta Rafał Piech.
...
Brawo! Znowu to paskudztwo które nie jest żadną ludowa tradycja turbogalow. Tyle ma wspólnego z tradycją co turbolechia.
Piękne miasto! Paskudzenie tego dyniowymi ryjami to zbrodnia!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:45, 23 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
"Wojownicy Maryi" będą przepraszać za bluźnierstwa w Halloween
Halloween od zawsze wywołuje w Polsce sporo kontrowersji. Podczas gdy jedni z niecierpliwością czekają, by wskoczyć w upiorne przebrania, inni dopatrują się w święcie elementów okultyzmu. "Wojownicy Maryi" postanowili "interweniować".
...
Rasteris 21 godz. temu+23
Mamo? Czy możemy iść na helloween?
- nie
- dlaczego?
- bo to nie polskie święto, nie z naszej tradycji
- mamo
- brajan, dżesika, powiedziałam nie to nie
P.S. germanskie święto rozpropagowane z USA na ktorym zarabiają chinczycy sprzedając tony badziewnych masek i strojów.
...
Chrześcijańskie święto! All hallows eve! Czyli wszystkich świętych!
Dyniowa choreografia to jest właściwy problem ze święto chrześcijańskie przerobili w ohydny koszmarek. Nietrudno zobaczyć paluch demona w tym procederze! Zamiast myśleć o świętych i ich życiu biegają że światełkami w wydrążonych dyniach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:43, 30 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Dzień, gdy Nawia jest blisko. Jak nasi przodkowie obchodzili Dziady?
Dziady to chyba najbardziej znany obrzęd pogański Słowian i Bałtów. Jak wyglądało niegdyś spotkanie z duszami przodków?
...
Opis obrzędów nietrudno znaleźć. Bardziej interesujące jest czego nas to uczy! Wszelkie ludzkie kultury jednomyślnie uznawały że przodkowie nie ,umieraja' a wręcz pojawiają się po śmierci! Po co? Prosząc o pomoc! Fenomenalne! Bo to prawda! Poganie mieli odczucie że zmarli czegoś chcą i trzeba ,złożyć ofiare' aby ich zaspokoić! I żeby już się nie pojawiali! Ponieważ po złożeniu ofiary ,odczuwali ulge' i już ich nie bolało! Fenomenalny pokaz nauki o czyśćcu! I TO 100% POGAŃSKI! Stąd misjonarze nie mają dosłownie nigdy!!! problemu z wyjaśnieniem o co chodzi z czyśćcem przodkami i ofiarami!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:32, 30 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Szokujące wydarzenia podczas imprezy w Korei Południowej. Dziesiątki osób zabitych...
"Szokujące wydarzenia podczas imprezy w Korei Południowej. Dziesiątki osób z zatrzymaną akcją serca" To miały być obchody ,Halloween'...
...
Tak to naprawde kontakt z demonami i naprawdę źle się kończy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:00, 01 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Halloween na Śląsku. Dzieci przebrane za diabły obrzucały jajkami budynki
W poniedziałek wieczorem wiele osób bawiło się w Halloween. W gminie Tworóg (pow. tarnogórski) zabawa posunęła się jednak nieco za daleko. Dzieci przebrane za diabły obrzuciły dom jednorodzinny jajkami. Za swój czyn nie dostały cukierka, za to mogą mieć spore problemy, ponieważ sprawa została zgłoszona policji.
...
Istotnie mieć uflejtuszony dom to nie jest zabawne. Czyszczenie tym bardziej. Jakie to duchy podszeptuja dzieciom takie ,zabawy'? Te za które dzieci były przebrane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135916
Przeczytał: 62 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:21, 03 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
I następna tiktokerka! Tak ,swietowala' z zapalem to jakze wazne , święto' ze nie mogla potem zmyc jakze ,uroczego' helowinowego makijażu wiec tak juz została...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|