Herezje antykościoła.

BRMTvonUngern

Już widać wyraźnie że mamy uformowany antykoscioł.
Momentem przełomowym było złamanie przez Watykan PIERWSZEGO! Pierwszego! Szok co! Najważniejsze przykazanie a oni sobie łamią!
NIE BEDZIESZ MIAL BOGOW CUDZUCH PRZEDE MNA!
Deklaracja z Abu djabli mówi że będziesz miał bogów cudzych przede mną.
Kłamie ona że Big raduje się różnymi religijami. Bóg mówi wyraźnie że NIE!
A potem już było z górki pacza Mama i wielu innych łącznie z bozkiem klim atu.
Obecnie Watykan lansuje wielobóstwo. Co oczywiście jest bluźnierstwem absolutnym. Oni nie są chrześcijanami. Oczywiście podstawowa teologia wam powie że bogowie inni to nie tylko bożki z drewna dziś rzadkie ale wszystko! Ideologia pieniądz wiedza uroda... Wszystko dotyczy pierwszego przykazania.

Oczywiscie Bóg ma stosunek do innych religii owszem! Tylko jaki?! O tym jasno mówi przypowieść o zbożu w którym nieprzyjaciel zasiał chwasty!!!
Te inne religie to są te chwasty! I co robi gospodarz? CZEKA NA ZNIWA! Aby zboża nie zniszczyć razem z chwastem! Zboże to dusze ludzkie! Bóg mógłby wyrwać pogaństwo ale uszkodził by dusze! Każdy kto ma pojęcie o innych religiach a o islamie już sporo wiecie dzięki min. migracji widzi jak mocno to jest zrośnięte z tymi ludźmi! Islam ich przenika całkowicie! To samo buddyzm czy hinduizm! Można to wyrwać ale z uszkodzeniem ich dusz! A Bóg nie po to je stwarzał aby demolować! Bóg czeka na żniwa i toleruje chwasty i to są ,bogowie inni'! Chwasty! Tolerować nie znaczy radować się! Jak widać przy okazji wyszła nam tolerancja! Ona wynika z Ewangelii! Ale czym jest?! Czekaniem na odpowiedni moment żeby wyrwać chwasta! Dokładnie! To samo dotyczy wszystkiego co tolerujemy.

Zatem chwasty będą aż do końca świata czyli żniwa ale Boga one nie radują a smucą! I to jest zdrowa nauka Kościoła!

BRMTvonUngern

Skąd to się bierze?!
Najczęściej sprawa jest prosta. Ludzie którzy w Kościele mają jakieś stanowisko albo z Niego żyją chcą być popularni. Obejmuje to też redaktorów pism katolickich niekoniecznie tylko z nazwy ale takich w których jest jeszcze zachowany depozyt wiary.

Mają oni najczęściej kumpli kompletnie odległych od kościoła i jest fajnie jak gadamy o głupotach może być zabawnie śmiesznie. ,Problem' zaczyna się gdy dochodzi do kwestii wiary. Bo tam już 5 żona albo i 15 konkubina to nawet te ,lepsze' przypadki bo może być już wręcz tenczowo i od tyłu. I różne inne kombinacje typu oszustwa finansowe i każde inne oczywiście nie mafia bynajmniej tylko ,zwykła optymalizacja finansowa'... I komunikat prosty. Fajnie jest tylko mi tu nie poruszaj kwestii wiary. A nawet... Fajny byłbyś gdyby nie to , twoje' chrześcijaństwo. I tu by należało zakończyć znajomość. Doszliśmy do ściany.

Tymczasem oni chcą żeby dalej było ,fajnie'. I zaczyna się ,rozwój doktryny'. Sakramenty dla rozwodników konkubentów tenczowych. Dziwne że nie ma mowy o ,finansistach'. Nie kradnij też można ,doktrynalnie rozwinąc'. Oni przecież nie chcą ale muszą taki jest świat ,nowoczesna rachunkowość'. Tak ,nowoczesna' że aż Chrystus to opisał w przypowieści...

Czyli ludzie z Kościoła szukają poklasku poza nim i zaczynają psuć Kościół żeby tamtym się przypodobać. I być wśród nich popularnym. Oczywiście mogą być i naiwni myslacy że kościoły im się zapelnią jak będą ,fajni' w ten sposób. Ale jest mała grupka kompletnie głupich bo przecież wynika z tego że są oni ,mądrzejsi niż Chrystus' który jak widać ,nie umiał być fajny' co jest absurdem. Chrystus mógł to zrobić 2000 lat temu! Nie było wtedy różnych dziwnych ,zwiazkow' łącznie z tenczowymi? Jeszcze ile! Zdaje się że chrześcijaństwo powstało tak ,przypadkiem' w opozycji do tego?! Taki ,pech'... Zresztą nie żyjemy teoria. Na Zachodzie już to przerobili i efekt znamy. Likwidacja parafii. Tłumy nie runęły do kościołów tylko jeszcze wierzący odeszli.

Ale nie to nie naiwność to pycha. Chęć bycia popularnym! Super jest być fajniakiem i wielu bardzo tego pragnie i stąd ,rozwój doktryny'.

Oczywiście właściwą drogę wskazał papież Benedykt. W ostatecznosci należy skupić się na formowaniu mniejszości o wysokiej jakości wiary. W Kościele liczy się jakość. Gdyby tak zrobiono na Zachodzie mielibyśmy owszem wyspy ale solidnej wiary. Nawet gdyby stopniało do 10% to by było widoczne. Teraz mamy zresztą 0. A co lepsze? Zero czy dziesięć? Teraz ani ilości ani jakości.

Przy czym zaznaczam nie chodzi o imprezy na stadionach czy różne uwielbienia. To są jakieś nowe formy będące urozmaiceniem. I dobrze że są. Tylko że tam nie ma żadnego ,rozwoju doktryny'. Nie mieszajmy jakichś nowych inicjatyw kościelnych z komuniami do rozwodników. Co to ma wspólnego! Impreza na stadionie powinna się kończyć Mszą połową i tyle. A nie jakimś odrażającym wyskokiem. Tak jakby nie można było połączyć widowiska z normalnym nabożeństwem. Odpust czyli stragany był zawsze ale przed Kościołem a nie w środku. Dziś gdy towarów nie brak stragany nie są wydarzeniem i zanikają. W to wchodzą stadiony i inne i dobrze. I tak to traktujmy. Elementy luddyzmu zawsze były i jeśli mają teraz inne formy to głupi by się czepiał. Nigdy jednak nie mieszano zabawy z nabożeństwem.

W ogóle zatem nie pisze o imprezach okolokoscielnych bo nie są niczym nowym ani szokującym tylko o ,rozwoju doktryny' czyli dodawaniu zła do dobra. To już stara szatańska dialektyka teza antyteza synteza. Ale to już inny temat.

BRMTvonUngern

I tu trzeba od razu uciąć brednie jakoby to była jakaś , nowa' ,nowoczesna droga' Kościoła. Brednie. To może jest ,nowość' w Ameryce Łacińskiej ale w Europie to starość. Po 1968 zachodnie Kościoły to przerobiły. Po prostu kraje 3 świata podniosły poziom życia do mniej więcej lat 60tych Europy i te zjawiska tam dotarły i mogą mieć wrażenie że to ,nowość' ale nie bogaty Zachód. Dokładnie proponowane rewolucje ,postmodernistyczne' są na tej zasadzie co kiedyś na Zachodzie. Kończą się spadkiem praktyk religijnych do 5% przy czym te ,przjtyki' to tylko chodzenie do kościoła brak spowiedzi brak klęczenia brak duchowości jakieś atrakcje z bycia ze sobą. A ludzie szukający czegoś prawdziwego idą do lefebrystow. I tak jest we Francji. Albo jakieś disko w kościele albo twardy tradycjonalizm. I nic więcej a wszystko może 5% ludności. Po czym społeczeństwo staje się satanistyczne LGBT Macron i ,aborcja do konstytucji'...

My już wiemy czym się to skończy. Tu nie ma nic trudnego do pojęcia.
Koneczny genialnie opisał. W przypadku mieszania cywilizacji zwycięża niższa poziom idzie w dół i może nastąpić w końcu upadek jakiejkolwiek cywilizacji i nastąpi zezwierzęcenie. Kościół tak samo działa!

Jeśli wprowadza protestantyzm że będzie sobie wybrać czy żyć prawidłowo czy np. po protestancku gdzie są rozwody (nieoceniony Henry VIII) to zwycięży cywilizacja niższa czyli rozwody wszędzie po czym nastąpi zezwierzęcenie. Każdy z każdym po co się wiązać. ,Najważniejsza jest miłość'. Dokładny schemat z Konecznego. Nie przyciągnie to rozwodników bo 95% z nich i tak nie interesuje już wiara a tych co trzymają się małżeństwa zachęci do rozwodnienia. Bo przecież już to jest ,nic złego' i tak Komunia jest. A skoro tak to czemu nie konkubinaty? Czym to się różni? Papierkiem? Ważna jest miłość nie papierki! A konkubinat trudne słowo wyjaśniam to jest nic. Pojęcie oznaczające brak związku osób zamieszkujących wspólnie lokal i mających stosunki seksualne! To jest brak instytucji a nie jakas instytucja! Np. ,diakonat' brzmi podobnie ale jest instytucją! Trzeba uważać bo łacińska nazwa konkubinatu sugeruje jakąś powagę jakiejś instytucji a tu nie! To właśnie nic! Seks bez związku.

I taki mechanizm zaszedł na Zachodzie! Nie przyciągnęli odpadlych a spowodowali rozpad prawowiernych. I zniechęcenie bo poszli szukać ,tradycji'. A to nie jest tradycja tylko normalność! Wielka zbrodnia obecnych bandytów na Watykanie jest nazywanie ,tradycjonalistami' ludzi przywiązanych do Kościoła i Ewangelii. I w końcu ludzie zaczynają tak pojmować. Trzymasz się 10 przykazań? ,Tradycjonalista'. I w końcu myślą że rzeczywiście to trzeba iść do tradycjonalistów. I w ten sposób Kościół traci wiernych. To jest diabelska robota. Normalnie zgodnie z logiką tradycjonalista to ktoś uwielbiający tradycje czyli np. rekonstruktorzy historyczni zbroje husaria itd. A tradycjonalista nie jest ktoś kto idzie do obecnego wojska i chce dyscypliny porządku hierarchii z nie jakiś LGBT! Bo to nie jest ,tradycjonalizm' tylko podstawa wojskowości i ten człowiek nie chce pracować w zbroi husarza tylko być w normalnym wojsku z obecnym uzbrojeniem.

Proste!

I oczywiście nie chodzi o bajki że gdyby trzymać się tylko tego co zawsze było to kościoły będą pełne. Nie będą bo jest faktem obiektywnym że bogate społeczeństwa odchodzą od Boga. Bo łatwiej wielbladowi przejść przez ucho igielne niż... Co? To dotyczy CAŁYCH KRAJOW!!! Nie tylko osób.

To jednak nie powód aby zniszczyć depozyt wiary i zrobić porno LGBT bo po pierwsze to nikogo nie zachęci prędzej zniechęci i do czego? Kościół nie ma gromadzic ludzi żeby ,poczuć wspolnote' nieważne czego. Takie gromadzenie jest bez sensu. Ma konkretną naukę Ewangelii i bez względu na nic ma ją głosić.

I zresztą jak się to robi to efekty są np. Wojownicy Maryi w Polsce rosną nie przejmując się że działają wbrew ,zasadzie spadku religijności'. Bo głoszą co powinni. I nie będzie 100% mężczyzn ale będzie dużo. Więcej niż 5% i co ważniejsze prawidłowo uformowanych. To nie są piwne imprezy towarzyskie tylko naprawdę duchowe przeżycia. Co potwierdza atak na głównego księdza bo szatan nie śpi i widzi że traci wpływy. Więc uderzył czym? Protestantyzmem! A jakże! Za dużo Maryi! No kto by się spodziewał że w Kościele może być dużo Maryi! Która sama jest porównywana do Kościoła ( Chrystus przebywa w Kościele tak jak przebywał w Maryi! Nawet dosłownie cieleśnie! Bo jest cieleśnie obecny w każdym budynku kościoła! Materialne! To nie jest ,duchowa przenosnia').

A więc można. Tylko że oczywiście ludzie mają wolną wolę i Bog jej nie złamie! Więc nie należy się spodziewać, że miliony nagle wrócą. Ale będzie dość ludzi aby wypełnić kościoły i to dobrze uformowanych! Nie należy na siłę trzymać osobników stawiających grzeszne warunki. Będą z wami ale macie się zgodzić na ,aborcje'... To jest warunek zaporowy. Jeśli tak to nie chcesz być w Kościele i koniec! Przecież to nie jest ,na gębę' że jak ktoś mówi że chce być to chce! Tu mówi się swoją postawą! Odrzucasz Kościol gdy żyjesz po szatańsku. A to że mówisz ja chcę by. w Kościele staje się kłamstwem bo nie chcesz! Bo niby co? Chcesz być w budynku? Absurd. Być w Kościele oznacza być duchowo a nie tylko fizycznie. Wiadomo że nie da się tylko duchowo bo dusza jest na ziemi ściśle związana z ciałem. Żeby być trzeba fizycznie pójść. Niestety jest opcja być tylko ciałem co jest nawet powiedzeniem że ktoś jest nieobecny mimo że fizycznie jest.

Kościół jest dobrowolny i nie zmusi nikogo kto nie chce. Natomiast próby ,legalizacji zła' typu będę w Kościele gdy nie będzie mnie pouczał o moralności to satanizm. To będzie utwierdzanie nieszczęśników w przekonaniu że ,dobrze robia' bo ,Kościół pozwala'. To jest już współdziałanie z szatanem ku zgubie dusz. I to cały ,sens' ,rewolucji w Kościele' którą mamy.

BRMTvonUngern

Dziś herezja , posłuszeństwa'. Widać dziś szatan jedzie nam posłuszeństwem bo opanował Watykan a zatem logicznym posunięciem jest zmuszenie nas do słuchania w kwestii złych rzeczy stamtąd! Szatan jest perwersyjnie logiczny.
I tu oczywiście jak z kuszeniem Chrystusa jedzie cytatami z Bilblii.

,Spraw Ojcze aby byli jedno'. No i co z tego? Przecież nie ma jedności od Lutra. Czy to znaczy że trzeba było słuchać Lutra ,żeby być jedno'!?
Chrystus nie mówi że ,za wszelką cenę macie być jednoscia'. To jest westchnienie. Żeby byli jedno. Najlepiej aby zachowali jedność. Ale wiadomo że nie zachowają. Jezus pokazał jak być powinno i już te słowa świadczyły że będzie problem.
Czyli nie jedność jest celem a prawda. Nie można jedności odrywać od całego przekazu. Idźcie i głoście Ewangelie na cały świat. I dopiero po tym ,zachowujcie jedność'. Ale coś jest nad czymś! Pierwsze jest ważniejsze. I od razu Judasz odpadł. I Jezus nie pobiegł ,zachować jedność' no już nic się nie stało. Abyśmy byli jedno! No nie. Judasz miał proste zadanie. Zgrzeszyłem przebacz. I ,nie dał rady'.

Nic w tym względzie się nie zmieniło. Jesli heretycy widzą ,problem' w tych co przestrzegają niezmiennej nauki Kościoła to tracą jedność. Nie my! Oni! I jak uważają rozwody za normalne to tak żyją. My nic do tego nie mamy a już na pewno nie mamy też wprowadzić rozwodów żeby ,była jedność'.

Tak to w ogóle by nie było chrześcijaństwa bo by była jedność z Annaszem Kajfaszem i innymi przecież ,legalnymi i prawidłowo mianowanymi' arcykapłanami!

To jest pokaz! Oni byli hierarchia! I co Chrystus nie okazał posłuszeństwa ,hierarchom'? Kazali tylko mu się ,zamknąć'. ,Nie głosić'. Przełożeni. I tu oczywiście mamy dawanego O. Pio i O.Dolindo. Co jest absurdem bo to była próba osobista żaden zakaz nie likwidował nauczania Ewangelii bo 300.000 innych księży głosiło w tym czasie na całym świecie Słowo Boże!

Co to ma wspólnego z dziś? Dziś ma nastąpić koniec nauczania prawdy NA CAŁYM ŚWIECIE i ma być w zamian za to nauczanie że ,najważniejsza jest miłość'. To nie jest zawieszenie 2 księży. To jest koniec nauki Kościoła! I co niby mamy być , posłuszni' i zaprzestać głoszenia Ewangelii? Tylko robta co chceta ale z wyłączeniem robienia dobrze bo wtedy czeka zawieszenie jak bpa. Stricklanda.

Widzimy jak potężna manipulacja jest to całe , posłuszeństwo'. Bo przede wszystkim mamy używać rozumu i wiedzieć czemu jesteśmy posłuszni! Przecież to elementarne! Czy o. Dolindo i o. Pio posłusznie głosili by herezje? ,Blogoslawili' zboczeńców? Ściągali rozwodników żeby zbezcześcić Chrystusa w Eucharystii? O czym w ogóle mówimy!

Mamy jakiś pakiet dziwacznych przekonań psudogorliwych. Np. że papieża wybiera Duch Święty! Brzmi super tradycyjnie tylko to jest absurd przeczący rozumowi. Po co zatem konklawe? Co za problem żeby nad wybranym robiła się poświata i już wiemy kto! Duch Święty wybrał! Nic takiego nie ma! Wybierają ludzie przy obecności Ducha Świętego! Ale Judasz też ją miał! I co z tego. Wybierają ludzie zgodnie lub NIEZGODNIE z wolą Boga! I Bóg albo akceptuje albo toleruje!

Druga herezją jest bezmyślne posłuszeństwo. W ogóle nie ma czegoś takiego jak bezmyślność w Kościele! To przeczy Ewangelii. Ponadto wszyscy jesteśmy ludźmi i zatem jesteśmy omylni. I nie jest to teoria bo sw Katarzyna pouczała Papieża! Kobieta! Bo Bóg potrafi nawet przez kobietę pouczyć papieża! Co w ogóle jest niebywałym pokazem bo kobiety nigdy nie były w hierarchii! Ale Bóg działa gdzie chce i przez kogo chce. Jakże zatem można głosić bezmyślne posłuszeństwo skoro papież był pouczany i przecież nie tylko przez Katarzynę ale na pewno była grupa współpracowników którzy też to mówili! Zatem papież nie jest wszechwiedzący co chyba naturalnie oczywiste.

Natomiast prawidłowe posłuszeństwo po prostu jest po to że każdy ma wadę pychy. Moje ego jest najważniejsze i zwyczajnie bez posłuszeństwa nastąpił by ,rozkwit' ,ja wim lepij' i każdy robił by po swojemu! Stąd posłuszeństwo tym co wyznaczają kierunek! Ale gdzież teraz nasze ego? Czy my wymyślamy niestworzone formy nowej religii?! Nie! To właśnie w Watykanie wymyślają! To im ego eksplodowslo! To oni złamali posłuszeństwo i jak można ich słuchać! Wtedy właśnie dołączamy do buntu do rewolucji. Okazujemy nieposłuszeństwo!