Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135910
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:03, 01 Wrz 2009 Temat postu: Fulla Horak i Objawienia! |
|
|
Skoro rocznica wojny to nasuwa sie logicznie aby i ten temat poruszyc i to w dziale o Wierze.
>>>>>>
Jaka literatura zajmowal sie Wodz Naczelny?
Otoz Marszalek Rydz-Smigly sfinansowal wydanie pewnej ksiazki...
>>>>>>>
Autorka książki z ateistki stała się wielką mistyczką. W cudowny sposób uniknęła śmierci w łagrach sowieckich. Należy do najbardziej fascynujących postaci XX w.
Pokrzepiające są jej dialogi z Jezusem i ze świętymi dotyczące konkretnych osób. Bóg pozwolił Fulli Horak kontaktować się bezpośrednio z wieloma świętymi Kościoła, a nawet przebyć bramy Piekła, Nieba i Czyśćca. Miała wizję dotyczącą Polski i jej przyszłości.
[link widoczny dla zalogowanych]
!!!!!!!!!
Tak!Wodz Naczelny zajmowal sie kwestiami ostatecznymi!
Taka literatura!!!!
!!!!!!
Rydz Smigly byl przykladem wyniesienia biedakow.Najbardziej widowiskowym.Pochodzil z galicyjskiej nedzy.A doszedl do funkcji Nastepcy Pilsudskiego!A wiec najwiekszy skok w historii Polski nieznany zupelnie wczesniej!
Ale w tej nedzy Smigly byl wychowany w duchu katolickim.Oczywiscie gdy ludzie dorastaja czesto oddalaja sie od Boga tym bardziej gdy swiat jest ateistyczny wokol...Ale przedwojenna Polska jak widac zaczynala z pozycji ateizmu.Dominowaly wzorce zachodnie konkretnie socjalistyczne.Duze tez wplywy francuskiej degenracji kulturowej.Skutki rozbiorow.Tymczasem w roku 1939 po 21 latach Niepodleglosci to byl inny kraj!Masowo kupowano prase O.Maksymiliana typu Rycerz Niepokalanej.Zupelnie znikla dominacja zachodniego materializmu.Tym bardziej ze Pilsudski narzucil kult bohaterstwa wojennego a to przeciez jest to samo co kult swietych tylko inna dziedzina.Stad Rycerz Niepokalanej a nie np. sluga czy pracownik.Bo oczywiscie duchowni tez zyli w tej atmosferze a majac przyklad swietych po prostu bylo dla nich oczywiste ze bohaterstwo wojenne to to samo co bohaterstwo swietych.
A wiec Polska szla naturalnym szlakiem ku Bogu.
I w tej atmosferze Wodza Naczelny Rydz Smigly jak widac zaczal wracac do dziecinstwa z tym ze juz na sposob dojrzaly.Stad takie zainteresowania.I jemu zawdzieczamy ta ksiazke i ta postac!!!
Jak wazne jest wychowanie dziecka!Nawet gdy starsze wpadnie w jakies pokusy i bledy to jednak ten fundament sie ujawni chocby i na starosc ale jednak!
>>>>
A tutaj wspomnienia ksiedza Horaka z rodziny Fulli:
Był sierpień roku 1935. Wtedy po raz pierwszy Fulla przeżyła obecność kogoś z zaświatów. Wtedy jeszcze nie wiedziała kogo, dowiedziała się wkrótce – była to św. Magdalena Zofia Barat, zmarła 70 lat wcześniej (1865) założycielka zgromadzenia Sacré Coeur. To ona jest tytułową „Świętą Panią”. Nie ona jedna przychodziła do mieszkanka Fulli i jej przyjaciółki Buci przy ul. Kopernika we Lwowie. Drugą znaczącą postacią był kard. Mercier. Poza nimi – wielu świętych: Jan Bosko, Teresa od Dzieciątka Jezus, św. January i św. Sylwester, Andrzej Bobola, Jan Vianney. Także Katarzyna Emmerich, Pierre Giorgio Frassati, Joanna d’Arc. Także jej patron – św. Stefan, św. Mikołaj.
Jak się zjawiali? Bardzo realistycznie. Fulla próbowała np. dotyku szorstkości habitu św. Magdaleny Zofii. Zwracała uwagę na to, czy zasłaniają sobą np. palącą się świecę (miała później taki swój ołtarzyk w pokoju) – zasłaniali; czy przejeżdżający ulicą tramwaj zagłusza wypowiadane przez nich słowa – zagłuszał.
Pod dyktando św. Magdaleny zapisywała kolejne bruliony. Dziwne to było dyktando, cytuję: Weź papier i ołówek. Nie świeć światła. Pisz. Uspokój się, chodź koło mnie. Siadaj bliżej. Usiadłam z zeszytem na kolanach i nagle ołówek zaczął się sam posuwać po papierze. Trzymałam go tylko. Nie wiem, co pisał, bo nie słyszałam żadnego dyktanda. – Zaświeć i przeczytaj [SP 50]. Słowa wtedy zapisane dotyczyły samej Fulli. Potem przyszły objawienia mistyczne. Nie będę ich streszczał. Jest książka. Jej wydanie sfinansował – tak, tak – marszałek Rydz–Śmigły. Niewiele egzemplarzy przetrwało. Był lipiec roku 1939. Większość nakładu spłonęła z Warszawą.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fulla czynnie włączyła się w walkę z okupantem jednym, potem drugim. Była łączniczką AK przezwyciężając wrodzony lęk. Objawienia się skończyły. Ale – jak mówiła i pisała – „jej Niewidzialni Przyjaciele zawsze z nią byli”. Ołtarzyk w domu stał się tabernakulum z polecenia arcybiskupa Twardowskiego. Przechowywana tam była Komunia św., którą z pomocą ukraińskiej strażniczki Fulla przemycała uwięzionym i skazanym. I cały czas równolegle trwała jej praca duchowa nad umacnianiem ludzi, nad formowaniem ich postaw i wiary.
>>>>
I dalej mozecie przeczytac!Znow pojawia sie cierpienie ktore Chrystus dopuszcza dla tych ktorych kocha aby zdobyli zasluge bohaterstwa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|