Wysłany: Pią 11:51, 16 Cze 2023 Temat postu: Daj mi serce nowe podobne do Twego...
Uroczystość Najświętszego Serca Jezusa.
Symbol serca w naszej kulturze jest tak oczywisty że nie trzeba mówić. Wywodzi się oczywiście z chrześcijaństwa. Łączymy Je z przebiciem boku Zbawiciela z którego wypłynęła krew i woda. Mamy to na słynnym obrazie którego też nie trzeba przedstawiać. I na fladze Polski oczywiście. Musiało tak być jeśli chodzi o naród wybrany.
Chodzi oczywiście o miłość. Bóg bowiem nie miłuje a Miłością jest! Co oczywiście tak być musi! Z samych podstaw wiedzy wynika że byt absolutny jest niezmienny a więc nie może podlegać stanom! Czyli raz miłuje potem rozmyśla znowu działa itd. Tak to robi stworzenie czyli człowiek a nie Istota Wieczna i Doskonała!
A skoro Istota nieskończona stale pozostaje w jakimś stanie to jest po prostu tym stanem. A ponieważ jest Stwórcą to bez Niej nie ma tego stanu czyli miłości! Tylko Bóg udziela miłości! Zatem nikt nie miłuje czyli nikt nie jest dobry tylko Bóg! Stworzenie świeci światłem odbitym i inaczej być nie może wobec Istoty Wszechmocnej i Nieskończonej!
Zatem Serce Jezusa jest tu symbolem miłości aż do oddania życia. Oczywiście Serce Jezusa jest też częścią Jego Ciała i ziemskiego i uwielbionego. Ale nie jest bytem oddzielnym.
Człowiek ma upodobnic serce swoje do Jego Serca czyli swoją miłość do Jego Miłości. O nic innego w życiu nie chodzi wszystko z tego wynika.
Zakończyliśmy nabożeństwa majowe zaczęły się czerwcowe. A dziś dzień głośny czyli Uroczystość Tego Jedynego niepowtarzalnego Serca. Jutro co oczywiste Serca Maryi.
Cały czas chodzi o to że mamy upodabniać się do Jezusa. Jednak ponieważ ludzie są różni człowiek jest zmienny formy mu się nudzą mamy wielość form. Bóg dba abyśmy się nie znudzili jednostajnością...
Nie wymaga zatem abyśmy koniecznie obchodzili wszystko po kolei tak jak nie odmówimy wszystkich modlitw które wymyślono. Bo każda jest dostosowana do czasu miejsca i ludzi. Jednak oczywiście trudno mówić o upodabnianiu się do Jezusa jeśli kogoś Jego Serce nie interesuje. Podobnie gdy kogoś nie interesuje Jego Matka. Każdy normalny człowiek z radością obchodzi takie święta i korzysta z nabożeństw jak choćby w Polsce przez setki lat wokół kapliczek nawet polnych.
To przecież sama radość bo jakie niby mamy inne ,atrakcje'? Inne rzeczy to ból i gorycz... Zatem zanurzmy się w atmosferze czerwca przesiąkniętej tym pięknym nabożeństwem. Tak po prostu...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
