Wysłany: Czw 11:16, 05 Kwi 2018 Temat postu: Byli w niebie...
Kolejny bezcenny temat. Swiadectwa osob ktore byly w niebie. Tu trzeba ostroznosci bo kazdy moze gadac co chce. Znalazlem jednak swietne swiadectwo bo ksiedza. I naprawde jest mocne. Na dodatek ksiadz wie o co chodzi i od razu tlumaczy wszystko coco przezyl teologicznie. Osoby nieduchowne na ogol nie potrafia opisac przezycia teologicznie choc tez jest to cenne. Ksiadz ten na dodatek przezyl odplyw a akurat moj tata tak mial wiec jest mi to znane. W ogoke tresc jest mi praktycznie znana. Akurat dla mnie nie jest tak ze uslyszalem nowosci. Z wyjatkiem jednej. NIEKTÓRZY ZA ANIOLOW STROZOW MAJA ARCHANIOLOW! TUTAJ AKURAT MICHAŁ! Ten najwazniejszy! Kto zatem mna sie opiekuje?!
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach