Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:21, 12 Maj 2012 Temat postu: Wiedźmin ... |
|
|
Sapkowski nie zdradza szczegółów następnego "Wiedźmina".
Andrzej Sapkowski, który spotkał się z czytelnikami w trakcie III Warszawskich Targów Książki, potwierdził, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom cykl powieści o Wiedźminie będzie kontynuowany. Nie dał się jednak namówić na zdradzenie szczegółów.
Andrzej Sapkowski pytany przez czytelników potwierdził, że w najbliższych latach ukaże się kolejna odsłona jego znanego cyklu powieści o Wiedźminie. Nie dał się jednak namówić na zwierzenia na temat treści książki. - Tak często zdarzają się kradzieże pomysłów, że postanowiłem mówić, że następny "Wiedźmin" będzie, powiedzmy, o statkach parowych. Tak jest bezpieczniej - mówił na spotkaniu. Sapkowski został laureatem plebiscytu na autora, którego czytelnicy chcieliby spotkać na targach książki.
- Swego czasu pracując w handlu wiele podróżowałem. Na lotniskach umilałem sobie czas wizytami w księgarniach i czytałem książki science-fiction. Wiele z nich było tak dobrych, że zazdrościłem autorom, wiele tak złych, że poczułem się ośmielony, aby sam spróbować pisać. W 1985 roku przelatująca Muza natchnęła mnie myślą, żeby napisać opowiadanie na konkurs "Fantastyki". Tak też zrobiłem. Nie powiem, zapłacili przyzwoicie, to była wtedy mniej więcej równowartość mojej miesięcznej pensji. Ale w tamtych czasach nie wyobrażałem sobie, aby zarabiać na życie pisaniem. W ten sposób można było sobie co najwyżej dorobić do pensji. Ale czasy się zmieniły - wspominał Sapkowski, należący obecnie do polskich pisarzy, których książki są najczęściej wznawiane i tłumaczone na obce języki.
- Jak się zacznie pisać, to trudno przestać. Nie doszedłem co prawda do takiego samopoczucia jak Stephen King, który powiedział kiedyś, że za wydanie swojego kwitu z pralni mógłby zainkasować milion dolarów zaliczki, tak dobrze jeszcze u nas nie ma. Ale daje się żyć - mówił autor "Wiedźmina".
Publiczność chciała poznać stosunek autora do licznych adaptacji jego dzieł - filmowych i w grach komputerowych, a zwłaszcza zbadać kwestię, na ile są one, zdaniem autora, wierne oryginałowi. Gra "Wiedźmin 2:Zabójca Królów" w zeszłym roku okazała się być najlepiej sprzedającą się grą na Peceta na świecie. W "Wiedźmina" gra nawet minister Waldemar Pawlak, a Barack Obama otrzymał grę w prezencie od premiera Donalda Tuska. Sapkowski jednak wyznał, że wobec adaptacji swych dzieł nie ma większych oczekiwań. - Mam poczucie, że adaptacje nie mają wiele wspólnego z tym, co ja robię. Należy przeprowadzić wyraźną cezurę między adaptacjami a oryginałem. Nie mam zresztą nic przeciwko nim, w końcu zainkasowałem za zgodę na te adaptacje całkiem niezłe pieniądze - mówił Sapkowski.
W internecie pojawia się coraz więcej opowiadań fanów prozy Sapkowskiego nawiązujących do świata jego wyobraźni. Pisarz powiedział, że nie ma nic przeciwko takiej twórczości, dopóki jej autorzy nie zarabiają na niej, ani nie kwestionują faktu, że nie wymyślili świata, o którym piszą, sami. - Czytać tego jednak nie będę. Mam inne, lepsze rozrywki. Tygodniowo ściągam sobie z rosyjskich serwerów około 20 książek i je czytam - wyznał Sapkowski.
Sapkowski to przykład pisarza, który zdobył popularność właściwie bez udziału krytyki literackiej. To czytelnicy dostrzegli w stworzonym przez niego wiedźminie, Geralcie z Rivii, kultowego bohatera. Dla krytyków literackich Sapkowski długo pozostawał niezrozumiałym fenomenem, łódzkim handlowcem z branży futrzarskiej i tekstylnej, który niespodziewanie wdarł się na szczyty list bestsellerów i to nie tylko w Polsce. Pisać zaczął w wieku czterdziestu lat, jak sam mówi, "z potrzeby odreagowania rzeczywistości". Geralt zjawił się po raz pierwszy w opowiadaniu nadesłanym na drugi literacki konkurs "Fantastyki", w grudniu 1986 r. Czterdziestoletni autor miał już na koncie zwycięstwa w różnorodnych konkursach literackich, m.in. na opowiadanie o tematyce wędkarskiej. Czytelnicy "Fantastyki" od razu poznali się na tej literaturze, domagali się następnych opowiadań, jeden przysłał nawet tysiąc złotych z prośbą o przekazanie nagrody autorowi.
Opowiadanie "Wiedźmin" nadesłane na konkurs miesięcznika "Fantastyka" przyniosło Sapkowskiemu główną nagrodę i stało się początkiem najpierw cyklu opowiadań o wiedźminie Geralcie, a potem "pięcioksiągu wiedźmińskiego". Geralt Sapkowskiego to postać bliska współczesnemu czytelnikowi emocjonalnie - skomplikowana i niejednoznaczna. Białowłosy mutant używający eliksirów i zaklęć, które dają w walce nadludzką sprawność, pogromca potwornych strzyg, wampirów i wilkołaków, ale jednocześnie pełen goryczy, świadomy swej odmienności, często przeżywający kryzys swego wiedźmińskiego powołania.
Sapkowski jest najczęściej po Lemie tłumaczonym polskim autorem fantastyki. Szczególną popularnością jego proza cieszy się w Czechach i Rosji.
>>>>
Tak . Wiedźmin stal sie jak widac jednym z nielicznych ,,produkotow'' globalnych z Polski . W dobie jak wiemy degradacji ogolnej kraju i niszczenia do zera gospodarki i kultury . Autor jest Łodzi wiec nie musze mowuc o co chodzi . Z Łodzi o co chodzi . Akurat znam wszystko od poczatku od opowiadan w Fantastyce .
Cykl wyrosl z opowiadan i przeksztalcil sie w piecioksiag .
Styl monza nazwac jako nowoczesna fantasy . To znaczy ze stylu fantasy sa tylko rekwizyty ale powiesc jest wspolczesna - czyli czytajac wiemy ze to ludzie z naszej epoki zaden tam Tolkien czy Howard . Czyli ludzie wspolczesni w kostiumach fantasy . Przypominam ze w tym stylu powinien byc odrebny swiat . U Tolkiena jest to Srodziemie nie majace nic wspolnego z jakimkolwiek relanym krajem . Podobnie Hyboria u Howarda . Sa to wiarygodne wymyslone krainy . W Wiedzminie jest to wiek XX w Europie ze zbrodniami i potwornosciami . To widac .
Skro jednak autor zamierza dalszy ciag a jest to sluszne . Nalezy zamykac cykle jak sie wyczerpia tworczo a nie administracyjnie . A jak widac to jest nosne .
zatem zacznijmy od krytyki . Wszak na tym polega nasza cywilizacja . Z pochwal nic nie wynika oprocz zastoju i nudy .
Najwieksz awada dla mnie byly wulgaryzmy . Choc wiem ze dla innych to byla podstawa . Jednak jest to literatura piekna . Ja zawsze jak wiecie wycinam wulagryzmy i nie ma na forum ani jednego . Rozumiem ze powiesc realistyczna ma swoje wymogi . I jak opisuje sie mętów spolecznych to trudno uniknac bluzgow . Ale moze to w jakis dowcip przeksztlacic typu motyla noga ? Przynajmniej jednak unikal bym prostych bluzgow jakie mozna spotakc na ulicy a tworzyl takie ktore sugerowaly by ze to jest bluzg ale nie byly ,,powszechnie uzananymi za ...'' . Natomiast przy opisach nararcyjnych (czyli poza dialogami) w ogole nie ma potrzeby bluzgac . Wszach narracaj typu ,, ohydny zaulek smierdzacy '' czy ,,cuchnacy'' wystarczajaco oddaje opis okolicy .
Nastepna sprawa to V tom . Niestety nie byl on udany . Autor tak kombinowal ze przekombinowal . Tutaj nie nalezy ,,cudowac''... Ja rozumiem ze fani chca nie wiadomo czego . Ale niestety z tego nie wiadaomo czego moze wujsc ,,niewiadomoco'' . A to porazka .
Zatem owszem sluchac co mowia ale opowiesc powinna byc plynna i logiczna .
No i oczywiscie moralnosc . Dobrzy maja wygrywac - zli przegrywac . Ja wiem ze Sapkowski realistycznie nie tworzy bohaterow czarno-bialych tylko realnie grzesznikow . Troche dobrych troche zlych i to dobrze ale jednak sa ludzie oddajacy sie zlu i takcy ktorzy jednak mu sie opieraja . Ktos moze sie nawrocic ze zla na dobro i na odwrot . To jest dobre i tworcze . Chodzi mi jednak o to aby jawne zlo nie pociagalo i nie wynikal z niego sukces . Aby obiektywnie konczylo sie kleska . Typu Hitler konczacy samobojstwem lub Stalin wykonczony przez Berie czy Osama przez Amerykanow . Ze kto mieczem wojuje tn o miecza ginie . Tak to sie zreszta realnie konczy .
Co do tworzywa powiesci to mozna brac i z historii i z wspolczesnosci . Wszak np. wojna z terrorem moze byc przeniesiona na jakas fanatyczna sekte z ktora walzy jakies imperium ale typu kupieckiego . Tzn na wzor USA . Bo wiemy jak radza sobie imperia typu radzieckiego z terrorem . Likwiduja cala ludnosc regionu ,,i sprawa zalatwiona'' . Natomist ludy cywilizowane tak nie moga . Oczywiscie wbrew mitom strozytni demokraci wcale nie byli lagodni a wzorcowe demokracje typu Ateny tak opiewane przez historykow z sojusznikami sie nie patyczkowaly i po radziecku robily ,,porzadek''... Demokrcaj nie oznacza wcale zadnych standardow . Jak w Atenach moze byc rownolegle niewolnictwo i wykanczanie podbitych . Dopiero Kościół po WIEKACH wychowania sprawil ze zachod nie moze sobi wyrznac jakiegos ludu i nic . Ale to dopiero pozno i praktycznie w XX wieku . Jeszcze dzis Indian zreszta wyrzynaja ale juz to jest potepiane i jest zbrodnia a nie norma .
Takie sprawy sa istotne poniewaz wlasnie tym Sapkowski sie zajmuje . Tam nie tylko chodzi o przygody ale i o soleczenstwo polityke ekonomie .
Generalnie nie da sie tego pisarstwa okreslic jakie jest bo tam mamy pomieszanie stylow . Czyli nie jest to fantastyka ,,socjologiczna'' czy tez ,,magia i miecz'' czy cos innego . Wszystko jest zmieszne . Poniekad przypomina cykl heroes z h III na czele . Wzorcowe dzielo gatunku nie do przebicia . Z tym ze ta gra jest wyraznie fantasy bez zadnych odniesien do wspolczesnosci . Natomiast laczy ona wszelkie watki gatunku . W sposob zreszta genialny bo nie jest to mieszanina a organiczna calosc . Wzor .
Zatem podsumowujac . Najlepiej pisac naturalnym rytmem . Wplatajac pomysly . A jak pojawi sie nowy watek to mozna wplesc w tok poprzedni lub w nastepnym odcinku . Kazdy pomysl zawsze mozna przerobic na fantasy nawet jak bedzie ,,kosmiczny'' . Swiat zawsze mozna powiekszyc - dodajc kolejne mapy i przeniesc tam bohaterow . A ciagnac trzeba dotad az sie wyczerpie . Jesli jednak pomysl jest dobry to trudno go wyczerpac . Np. Conan . Ciagle jest zal ze tylko te 17 opowiadan i 1 powiesc . A te kilkadziesiat nowych tomow niczego nie wyczerpalo a nawet podkreslily to ze nikt tak jak Howard nie pisze .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:50, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
CD Projekt sprzedał 5 mln egz. Wiedźmina 1 i 2; zapowiada premierę Wiedźmina 3 na '14
CD Projekt sprzedał 5 mln egzemplarzy pierwszej i drugiej części Wiedźmina - poinformował w rozmowie z PAP prezes spółki, Adam Kiciński. Spółka zapowiada, że premiera trzeciej części serii, gry "Wiedźmin 3: Dziki Gon" odbędzie się w 2014 roku.
"Na przełomie stycznia i lutego osiągnęliśmy sprzedaż rzędu 5 mln egzemplarzy pierwszej i drugiej części Wiedźmina" - powiedział Kiciński.
Prezes zapowiedział, że trzecia część gry ukaże się w 2014 roku.
"Premiera gry »Wiedźmin 3: Dziki Gon« będzie mieć miejsce w 2014 roku. Gra ukaże się w tym samym czasie na komputery PC i na nowe, mocne sprzętowo konsole nowej generacji" - powiedział.
"Jest to także ostatnia część trylogii, w której będzie miał miejsce wielki finał fabuły. Nie jest to jednak jednoznaczne z końcem franczyzy. Franczyza będzie kontynuowana" - dodał.
Prezes poinformował, że Wiedźmin 3 połączy sprawdzone elementy serii takie, jak nieliniowa historia i dobry system walki z elementem nowym, jakim jest otwarty świat (sandbox).
"W trzeciej części Wiedźmina fabuła będzie tak samo rozwinięta i nieliniowa jak w poprzedniej części, a jednocześnie świat będzie otwarty. Teren, po którym będzie poruszać się gracz, jest 30 razy większy niż w Wiedźminie 2" - powiedział.
Dodał, że w produkcję Wiedźmina 3 zaangażowano więcej środków niż w przypadku drugiej części serii, nakłady te nie są jednak istotnie wyższe.
"CAPEX przewidziany na Wiedźmina 3 jest trochę większy niż na drugą część gry, ale nie wielokrotnie większy. Wejście w nową generację nie powoduje bowiem istotnego zwiększenia kosztów. Ten tytuł ma natomiast potencjał zyskowny wielokrotnie większy niż cokolwiek, co do tej pory zrobiliśmy".
Wtorkowe wydanie Game Informer, miesięcznika poświęconego grom wideo, w dużej mierze poświęcone trzeciej części Wiedźmina, rozpoczyna kampanię reklamową gry.
"Game Informer, który ukazał się we wtorek, ma na okładce Wiedźmina 3, a w środku czternastostronicową zapowiedź naszej gry. Game Informer to miesięcznik poświęcony grom wideo, który jest magazynem o najszerszym dotarciu do grupy docelowej mężczyzn 18-34 lata na całym świecie. Ma nakład ponad 8 mln egzemplarzy, łączny zasięg 34 mln osób i konwersję czytelnictwa na decyzje zakupowe rzędu 91 proc." - powiedział Kiciński.
"Przez najbliższe 3 tygodnie Game Informer będzie miał wyłączność na komunikację medialną dotyczącą Wiedźmina 3. Oczekujemy, że bardzo mocno przełoży się to później na sprzedaż całej serii Wiedźmina. Na przełomie lutego i marca zaprezentujemy się w innych magazynach i rozpoczniemy intensywną kampanię informacyjną. Jeszcze w pierwszej połowie roku pokażemy masę nowych materiałów. Bardzo ciekawie zapowiada się nasz występ na czerwcowych targach E3. W drugiej połowie roku będziemy chcieli zawrzeć umowy z dystrybutorami" - dodał.
Kampania ma jednocześnie wspierać sprzedaż Wiedźmina 2, który będzie głównym generatorem wyniku finansowego CD Projekt w 2013 roku.
"Kampania Wiedźmina 3 będzie trwała aż do premiery. Będzie zawierała elementy wspierające sprzedaż drugiej części gry. Wierzymy, że dwójka jako stosunkowo nowy tytuł ma jeszcze duży potencjał sprzedaży i będzie głównym generatorem wyniku finansowego CD Projekt w 2013 roku" - powiedział prezes.
>>>>
Brawo ! Globalny hit . To cieszy . Wychodzi na najwiekszy sukces po obaleniu komuny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:20, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
CD Projekt planuje premierę Wiedźmina 3 na '14; budżet produkcji 45 mln zł
CD Projekt planuję premierę Wiedźmina 3 na 2014 rok - poinformował prezes spółki Adam Kiciński. Dodał, że bezpośredni budżet produkcji przekroczy 45 mln zł, a wydatki na promocję sięgną 25 mln dolarów. CD Projekt zaprezentował w poniedziałek Wiedźmina 3 na konferencji przedstawiającej konsolę Xbox One.
- Premiera Wiedźmina 3 nastąpi w 2014 roku. Prace nad grą idą zgodnie z planem - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Kiciński.
- Bezpośredni budżet produkcji przekroczy 45 mln zł. Koszty będziemy rozpoznawać w wysokości proporcjonalnej do planowanej sprzedaży, z pierwszego okresu trzech, czterech lat - dodał.
Budżet na promocję gry wyniesie ok. 25 mln dolarów i zostanie w większości pokryty ze środków dystrybutorów.
- Chcemy, żeby budżet na marketing osiągnął poziom 25 mln dolarów. Większość tych środków pochodzić będzie od dystrybutorów. W ostatecznym rozliczeniu te wydatki pomniejszą przychód CD Projekt, gdyż będą obniżały należności dystrybutorów wobec spółki - powiedział Kiciński.
- Pierwsze umowy z dystrybutorami na Wiedźmina 3 będziemy podpisywać prawdopodobnie w III kwartale 2013 roku - dodał.
Prezes poinformował również, że spółka zamierza prowadzić sprzedaż elektroniczną gry za pomocą własnych kanałów dystrybucji.
Ponadto CD Projekt RED ma w planach jeszcze premiery dwóch mniejszych projektów.
- Pomiędzy premierą Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077 planujemy premiery dwóch mniejszych projektów, których gameplay będzie liczył ok. 20 godzin. Pierwszy z nich przygotowywać będzie nasze nowe biuro, które rozpocznie funkcjonowanie od lipca - powiedział Kiciński.
- Ma ono siedzibę w Krakowie, na terenie SSE. Jednak świadomie nie chcemy na jego początkowym etapie korzystać z przysługującego z tego tytułu wsparcia - dodał.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami gra Cyberpunk 2077 ma się ukazać najwcześniej w 2015 roku.
Kiciński dodał, że nowy zespół liczy około 20 osób, które w większości już od jakiegoś czasu ze sobą pracowały, co gwarantuje doświadczenie i możliwość szybszego rozpoczęcia prac.
- Prace nad Cyberpunk 2077 idą pełną parą, choć nasza obecna strategia przewiduje, że od strony komunikacji skupiamy się wyłącznie na promocji Wiedźmina 3 - powiedział.
CD Projekt zaprezentował w poniedziałek pokaz Wiedźmina 3 w trakcie oficjalnej konferencji Microsoftu, na której przedstawiano możliwości nowej konsoli Xbox One.
- Uważamy, że to niezwykłe wyróżnienie. Microsoft uznał, że Wiedźmin 3 będzie jednym z czynników napędzających sprzedaż Xbox One. Warto podkreślić, że Wiedźmin 3 jest produkcją na wszystkie platformy, a nie ekskluzywną na konsolę Microsoftu - powiedział Kiciński.
- Uważamy, że prezentacja na konferencji Microsoftu oraz na targach E3 będzie miała również pozytywny wpływ na bieżącą sprzedaż Wiedźmina 2 - dodał.
Spółka przedstawia Wiedźmina 3 również na E3, największych targach branżowych na świecie.
- Na targach E3 odnotowaliśmy rekordowe, ponad trzykrotnie większe niż poprzednio, zainteresowanie dziennikarzy i ekspertów naszą grą - powiedział Kiciński.
Prezes poinformował, że sprzedano dotychczas po 2,5 mln kopii Wiedźmina i Wiedźmina 2.
- Nie planujemy gry Wiedźmin 4, która miałaby być bezpośrednią kontynuacją fabularną trylogii. Naiwnym byłoby jednak uznanie, że nie będziemy wykorzystywać zbudowanej przez nas marki - powiedział.
- Pod koniec roku planujemy wydanie pierwszej "gry bez prądu" osadzonej w świecie Wiedźmina. Budżet tej produkcji jest relatywnie niewielki, liczymy jednak na wysoki zwrot z inwestycji - dodał.
Prezes poinformował, że w II połowie 2013 roku spółka córka CDP.pl rozpocznie dystrybucję w Polsce dwóch gier, które mogą w znaczącym stopniu poprawić wynik finansowy spółki.
- Od 23 sierpnia rozpoczniemy dystrybucję przeznaczonej dla dzieci gry Disney Infinity. W okolicach III kwartału, choć dokładna data nie jest jeszcze znana, rozpoczniemy sprzedaż Diablo III na konsole - powiedział.
- Uważamy, że te dwa produkty mogą mieć widoczny wpływ na wyniki finansowe CDP.pl - dodał.
>>>
W sumie ciekawe bo polska gra wspiera rodzima literature .
Tak mysle ze moze byc cos zadzialac w kosmosie ? Np. byla seria o tanatorach Kołodziejczaka i tam byly rozne armie obcy i fantastyczne technologie . To sie bardzo nadaje na gre . A oczywiscie sens powiesci byl duzo glebszy niz efekty kosmiczne . Bo rzecz byla o wolnosci zniewoleniu itp. Zreszta autor dochodzi do wniosu ze zniewolenie kultury jest duzo gorsze od fizycznego co widzimy dzis w Polsce . W ogole moze dalo by sie kontynuowac cykl byle nie na sile bo seriale staja sie coraz gorsze . To musi byc pomysl w duszy autora i nastepnie dopasowany do realiow swiata ktory stworzyl . Nie musi byc ciagle o tym samym . Po prostu majac pomysl na jakakolwiek powiesc niby niezwiazana z seria nalezy go przetlumaczyc na ten swiat i wychodzi kolejna powiesc cyklu nie pisana na sile dla kasy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:49, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Sprzedaż Wiedźmina 2 przekroczyła 2,5 mln sztuk
Sprzedaż Wiedźmina 2 przekroczyła 2,5 mln sztuk, może być wsparta pokazem trzeciej części gry - poinformował PAP Adam Kiciński, prezes CD Projektu.
"Sprzedaż Wiedźmina 2 przekroczyła już 2,5 mln sztuk, czyli łączna liczba sprzedanych obu części gry to ponad 5 mln sztuk. Pokazy gry Wiedźmin 3, której premiera odbędzie się w przyszłym roku, zostały bardzo dobrze przyjęte przez prasę branżową na E3, czyli najważniejszych targach gier i spodziewamy się, że to powinno przełożyć się także na zwiększone zainteresowanie drugą częścią gry" - powiedział Kiciński.
W ostatni wtorek CD Projekt informował, że planuje premierę Wiedźmina 3 na 2014 rok. Bezpośredni budżet produkcji przekroczy 45 mln zł, a wydatki na promocję sięgną 25 mln dolarów.
>>>>
Czyli duzy sukces . Ale dalczego tyko na koncole Microsoftu ? Trzeba robic wszystko aby kazdy mogl a Bilus nie byl monopolista . Malo ma kasy ? Zyczymy dalszych sukcesow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:57, 27 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
CD Projekt sprzedał łącznie ponad 6 mln egzemplarzy gry 'Wiedźmin' w 6 lat
CD Projekt sprzedał już łącznie ponad 6 milionów egzemplarzy gier z serii "Wiedźmin". Pierwsza część trafiła do graczy 26 października 2007 roku, podała spółka w komunikacie.
"Dobre gry RPG sprzedają się przez długi czas, co jest jednym z wyróżników gatunku. Pierwsza i druga część serii wiedźmińskiej cieszyły i cieszą się ogromnym uznaniem wśród graczy i krytyków branżowych. Utrzymująca się dobra sprzedaż poprzednich części stale poszerza grono fanów Wiedźmina, co jest kolejnym czynnikiem pozwalającym z optymizmem patrzeć na przyszłą sprzedaż 'Wiedźmina 3'" - powiedział prezes CD Projekt Adam Kiciński, cytowany w komunikacie.
Pierwsza część sagi ukazała się w 2007 r. w wersji na komputery PC. "Wiedźmin 2: Zabójcy Królów" zadebiutował w 2011 r. w wersji na PC, a rok później na platformie Xbox 360. Obie gry otrzymały ponad 200 nagród.
W lutym 2013 r. CD Projekt RED zapowiedział wydanie trzeciej części serii. "Wiedźmin 3: Dziki Gon" był już prezentowany na największych targach i zebrał 79 nagród od najważniejszych mediów branżowych.
W skład grupy CD Projekt wchodzą: CD Projekt RED - deweloper gier wideo z gatunku RPG, GOG - globalna platforma cyfrowej dystrybucji gier oraz CDP.pl - cyfrowy dystrybutor gier wideo (m. in.: Blizzard, Sega) oraz filmów (m. in.: Disney, Discovery) w Polsce.
...
Tak . Z gier trzeba tez madrze korzystac . Polecajac je musze to zastrzec . Bo np. gdy slysze ze w Wiedzminie mozna wirtualnie korzystac z burdelu (ale pomysl !) to oczywiscie nie zachecam do takich ,,symulatorow" . Gry jak wszystko maja dobre i zle strony bo takie maja ich tworcy . Przy czym zle strony to nie tylko ze sie zle gra ... Chodzi tez o wymowe dziela . Gry porno typu gra w burdel czy w mafie gdzie mamy porno obrazki i ,,misje" typu rozwal gosciowi glowe bejsbolem przy ktorej widowiskowo wytryskuje mozg i krew sa grami zlymi ze wzgledu na tresc choc moga byc technicznie dobre . Zreszta tymgorzej bo wciagaja .
Na szczescie Wiedzmin nie za to jest lubiany . Jest to nieliniowa (czyli nie idziemy po linii jedna z gory ustalona sciezka jak np. w grach planszowych ze startem i meta ale chodzimy gdzie chcemy i za kazdym razem jest inaczej) gra a to wymaga wielu opcji . Na dodatek postaci nie sa klonami czyli nie sa to identyczne ludki co wyglada smiesznie ale kazdy jest inny . I grafika ! Jest to film fabularny ! Nie ma innej tak realistycznej gry tak kolorowej tego typu ! W tym przypadku 3D pokazuje co potrafi ! Bo np. w strategiach 3D potrafi wrecz szkodzic bo tu nie chodzi o realizm a o logiczne planowanie i rozgrywanie . W przygodowkach 3D daje najwiecej .
Wiedzmin to swiatowe szczyty gier . Co zreszta oznacza tylko 6 mln egzemplarzy ! Jak na glob to malo ale takie sa realia . Ludzie kopiuja nie ma co ukrywac . Ja nie kopiuje nowych gier a stare sa tak tanie ze nie oplaca sie meczyc z kopiowaniem nie zawsze dobrych wersji . Po prostu jednak najpierw dajmy zarobic tworcom pare lat zanim zaczniemy kopiowac . Wynagrodzenie sie nalezy a rynek jest prawidlowy . Nie ma monopolu . Oczywiscie pamietajmy ze pierwsze wersje sa dla bogaczy ! Gry z cena 200 -300 zl nie sa dla przecietniaka . Zreszta szybko jest to 100-150 a pozniej 50-75 i wtedy juz przecietny daje rade . Takie sa zasady rynku . Stopniowe rozpowszechnianie towaru na coraz szersze czyli biedniejsze kregi . Nie zachecam biedakow na wydatek 200 czy 300 . Mozecie troche poczekac . To szkola postu zreszta .Mozna zreszta w kilku biedniejszych zrobic zrzutke i skopiowac potem dla kazdego . To jest w porzadku . Tworca ma kase wy nowosc . Jest przyklad wspolpracy . Wszystko jest dobrze .
Oczywiscie gdy ktos nie ma dochodu czy jest w biedzie nie czepiamy sie ze kopiuje . Niech sobie pogra i tak by nie kupil .
Oczywiscie kopiowanie nie jest kradzieza ale dajmy tworcom tez zarobic . Najlepiej kupic to co uwielbiacie a kopiowac cos co tylko sluzy chwilowej rozrywce w ten sposob profilujecie rynek na tworzenie tego co najlepsze .
Zwraca uwage drobiazgowa grafika . Mozna to okreslic jako nadrealizm . Jest bardziej kolorowo niz realnie i bardziej realnie niz w realnosci . W koncu o to chodzi w aby bylo pieknie !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 0:18, 23 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:28, 21 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Wiedzmin rozrosl sie znacznie . To nie tylko ksiazki czy gry . To tez wybitna muzyka . Stworzona przez Grzegorza Ciechowskiego ktorego nie trzeba przedstawiac . Niestety w dziedzinie filmowania mamy porazke . To mial byc serial a on ma swoje prawa i bohaterowie nie moga filozofowac do sciany godzinami. Wiem ze tworcy byli ambitni ale serial czy film to co innego niz seminarium z filozofii ! To musi byc Pan Wolodyjowski a prawdy zyciowe maja wynikac z akcji jak u Barei nie z monologow nawet sztucznie zrobionych na dialogi .
Muzyka integralna czescia filmu i nie mozna jej rozpatrywac jako czegos odrebnego . To nie sa samodzielne utwory . Ale mimo to warto je zanalizowac . Oto one :
Ballada dla małej driady
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Bardzo ciekawa melodia . Do gier na przyklad trzeba by bylo dodac jej RPGowego dynamizmu bo w grze musi sie dziac !
Ballada dla Yen
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Widac inspiracje Morriconem . To nie obniza rangi . Zreezta ja lubie ten styl . To miod na serce . Tylko kompletny kretyn moze sobie wyobrazac ze tworcy wymyslaja z glowy i robic ,,prawa autorskie" . Czlowiek jest skonstruowany wspolnotowo i tworzy razem z innymi . Nawet umarlymi tysiace lat temu .
Zreszta Morricone jest taka klasyka ze nikt kto tworzy do filmu nie moze nie znac jego dziel ... Poza tym Wiedzmin ma nieporownanie wyzszy poziom od ,,garsci dolarow" ...
Karczma w Blaviken
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Tu mamy inspiracje muzyka Celtow .
Koniec z bandą Renfri
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Tak bez Morricone sie nie obejdzie . Ale na tym polega kuotura na nasladowaniu . Jak ktos ma nagle stworzyc kilkadziesiat melodii nie zrobi tego z glowy tylko pedzi do biblioteki . Przeciez geniusz Szopena nie polegal na wymysleniu mnostwa melodii tylko na opracowaniu mistrzowskim pomyslow mnostwa dziel nieznanych tworcow czesto wiejskich grajkow . To samo Homer .
Śmierć Renfri
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Morricone . Ale to chyba raczej ten sam utwor co wyzej bo ten sam watek . Jest to motyw bandycki akurat i pasuje tu klimat Leone . A poniewaz smierc to musi byc dramat .
Leczenie ran
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Bardzo ciekawa melodia i skomplikowana . Tutaj chyba kilka warstw inspiracji . Naprawde muzyka w filmie ma wysoki poziom . Az milo .
Jak gwiazda nad traktem
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Tu mamy spiew nawet ale za duzo sie tu spiewak nie naspiewal . Oczywiscie Zamachowski . Nie bede ocenial jego spiewu bo nie mozna porownac spiewu aktora z muzyka muzyka to niesprawiedliwe i bezsensowne. Jest to Ballada o gwiezdzie stad inna melodia . Zwracam uwage aby nikt nie majaczyl ze to zrzyna z Morricone . Ciechowski naprawde sie postaral co widac w roznorodnosci stylu .
Zapachniało jesienią
http://youtube.com/watch?p=42DEAAD29994AFC7
Znow dobra balladowa muzyka i slowa z glebsza trescia . Wszystko madre i ladne . Podnosi ducha wzwyz .
Bardzo fajnie mi sie slucha i pisze jednoczesnie ! Ciekawa forma . Ale bo tez i muzyka swietna . Jak widzicie ma Wiedzmin niebywale szczescie ! Urasta na najwieksze zjawisko kulturowe po 89 w Polsce o charakterze globalnym juz . A na szczescie nie liczy sie tylko rozmiar bo jest i wysoka jakosc . To cieszy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 0:35, 23 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:06, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
A tymczasem ukazal sie ... kolejny zapowiadany tom Wiedzmina tym razem jego tworcy czyli Sapkowskiego ! Na zachete jest darmowy frgment .
Tutaj od razu sie wam pobierze :
[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowilem z kolei teraz czytac i na biezaco komentowac !
Wiec zaczynam !
Ten, kto walczy z potworami, niechaj baczy, by sam nie stał się potworem. Gdy długo spoglądasz w otchłań, otchłań patrzy też w ciebie.
Friedrich Nietzsche, Jenseits von Gut und Böse
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać.
Jaskier, Pół wieku poezji
Motto dajace do myslenia na powaznie oraz dodatek rozjasniajacy mrok . Oczywiscie mysl Nietschego jest genialna ! Mowi o tym ze nawet walczac ze zlem gdy kieruja nami tylko nienawisc latwo mozemy stac sie potworem ! Bo tylko miłość jest naprawde tworcza ! O tym mowi Ewangelia !
===================
„Sezon Burz”
....
Żył tylko po to, by zabijać.
....
To pierwsze slowa ! Dobre ! Tak trzeba zaczynac jesli ma byc groza a ma byc ! Nie chodzi o Wiedzmina ! To jest o potworze oczywiscie !
....
Impulsy z wibrysów i szczecinek Idra układały się w obraz. W plan. Idr wiedział już, którędy dotrzeć do ofary, w którym miejscu przeciąć jej drogę, jak zmusić do ucieczki, jak długim skokiem spaść na nią od tyłu, na ja- kiej wysokości uderzyć i ciąć ostrymi jak brzytwy żuwaczkami. Drgania i impulsy budowały już w nim radość, jakiej dozna, gdy ofara zaszamocze się pod jego ciężarem, euforię, jaką sprawi mu smak gorącej krwi. Rozkosz, jaką odczuje, gdy powietrze rozerwie wrzask bólu. Dygotał lekko, rozwierając i zwierając szczypce i nogogłaszczki.
......
Widzimy tu terminy naukowe typu wibrysy nogoglaszczki itp . Tak nie pisalby kronikarz archaicznej epoki bo nic takiego nie bylo znane . Ale taki jest styl Wiedzmina od poczatku . Narracja jest z punktu widzenia XXI wieku ! Nie jest stylizowana na dawna . Typu ,, monstrum jakowes straszne ohydne pajakowi podobne" itp . To wybor autora i nie jest to blad tylko styl ! Nie wszystko musi byc archaiczne co ma miecze konie itp. w tresci ! Zreszta przypuszczam ze stad sukces cyklu . To sa jedni z nas ! Oczywiscie nie namawiam aby wszyscy zaczeli teraz jechac tym stylem . Nie uda sie ! Kazdy musi miec wlasny !
.....
Tam, w boru, za rzeczułką, ludzi poginęło, że nie zliczyć. A że tamtędy do miasteczka droga krótsza, tedy i chodzili, durnie… Na zgubę własną. Nie zwa- żając na przestrogi. Ninie taki czas, że lepiej nie szwendać się po pustkowiach, nie łazić po lasach. Wszędzie potwory, wszędzie ludojady. W Temerii, na Tukajskim Pogórzu, dopiero co straszna rzecz się wydarzyła, piętnaścioro ludzi ubił w węglarskiej osadzie jakiś upiór leśny. Rogowizna zwała się ta osada. Słyszałeś pewnie.
.....
Ale mamy tez i gadke prostaka . Sapkowski sprawnie przeskakuje ze stylu na styl i to jest zaleta . Poza tym postacie staja sie zywe bo maja wlasny charakter .
....
– Akurat. Nie udawaj niewiniątka. Chcesz mi wmówić, że Jonas, gdy tu rządził, nie wystawiał ci takich faktur? Głowę daję, że…
– Że co? – przerwał Geralt. – Że zawyżał rachunki? A różnicą, o którą uszczuplał królewski skarbiec, dzielił się ze mną po połowie?
– Po połowie? – Żupan skrzywił usta. – Bez przesady, wiedźminie, bez przesady. Myślałby kto, żeś taki ważny. Z różnicy dostaniesz jedną trzecią. Dziesięć koron. Dla ciebie to i tak duża premia. A mnie więcej się należy, choćby z racji funkcji. Urzędnicy państwowi winni być majętni. Im urzędnik państwowy majętniejszy, tym prestiż państwa wyższy. Co ty możesz zresztą o tym wiedzieć. Nuży mnie już ta rozmowa. Podpiszesz fakturę czy nie?
........
I na koniec radziecki urzendas Co sie z nim stalo po tej propozycji nie wiem bo fragment sie urywa
Mysle ze nic wam nie zdradzilem o co chodzi a pokazalem jak jest napisane i o to chodzi
Musze powiedziec ze dla mnie dobre ! Moze mi sie bardziej spodobac niz wczesniejsze ! A to znaczy ze autor nie jedzie na marce ale ja rozwija . O to chodzi !!!
To sobie poczytalem na zywo Komentarze sa na goraco
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 0:09, 23 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:53, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytalem nastepny rozdzial i rzyg ... Chyba najgorszy u Sapkowskiego . Propaganda gender . Belkot typu dzieki aborcji kobiety zyskuja wolnosc ... Znaczy dzieci to niewola ...
Widac pisala to osoba nie majaca pojecia o kobietach . W ogole caly gender jest robiony przez antykobiety .
Kobieta ma taka nature NAUCZCIE SIE BARANY ze dziecko daje jej szczescie a nie niewole . KOBIETY WYCHOWUJAC DZIECI SIE REALIZUJA ! O niewoli wynikajacej z posiadania dzieci moze mowic staly klient burdeli bo to ten poziom .
Kobieta traci wolnosc gdy ulega rozpuscie i ma nieplanowane dzieci . Mord na dziecku to juz niewola zupelna bo juz do rozpusty dochodzi morderstwo na wlasnym dziecku . Jedna z najwiekszych zbrodni . Sumienie staje sie czarne jak noc . Najwieksza niewola bo duchowa . To juz oboz pracy jest lagodniejszy .
Czytajac powiesci musicie uwazac na przekaz moralny . Bo przy okazji akcji sensacji itp. w glowe wam moze wejsc jakas ohydna ideologia . A to jest tutaj najwazniejsze . Przekaz moralny ponad wszystko . Zadna tam rozrywka .
Na razie z czytaniem dam sobie spokoj bo sie zniechecilem ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:59, 02 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Andrzej Sapkowski chce 60 Milionów od CD Projektu -
Pan Andrzej Sapkowski wczoraj tj. 1 października 2018 roku wysłał poprzez swoich prawników...
Andrzej Sapkowski chce od CDP RED 60 mln złotych. Producent gier dostał wezwani...
Przez lata niczym legendę powtarzało się, że Andrzej Sapkowski niezwykle tanio sprzedał licencję na wykorzystanie jego świata i bohaterów w grze wideo. Najwyraźniej jednak zbyt tanio — twórcy gier otrzymali wezwanie do zapłaty opiewające na...
...
Trzeba bylo stworzyc wlasne uniwersum! Ten ,,Wiedźmin" byl do niczego niepotrzebny. Nikt go nie znal! Gdyby wymyslili jakiegos Magona czy Wieszczyca to teraz on bylby slawny!
Oczywiscie z punktu widzenia sztuki kazdy sobie moze uzyc postaci od innego tworcy bez zadnych oplat! Jesli np. napisze ksiazke ,,Pan Kleks na Marsie" to jest moja praca. A ze wzialem postac od innego autora? To co z tego? Jest publicznie znana. Autor nie wlozyl zadnej pracy w moja ksiazke to za co chce kasy? Boli go ze napisalem lepiej i zarobilem wiecej? No i co z tego? Zazdrosc jest zła.
Nie jestem zadnym adwokatem CDP. Co jak co ale kasy na adwokatow im nie brakuje. Sprawa jednak jest klarowna. Wyjatkowo jednostronna. Sapkowski zarobil na nich mnostwo! Oni na nim doslownie nic! Gdyby stworzyli swoja postac to teraz ona byla by slawna.
Zajmuje sie tu glownie patologia copyrigtowania postaci co jest niedopuszczalne! Kazdy moze tworzyc na dowolny temat bez zadnych oplat! Czy ktos piszacy powiesc gdzie wystapi Francuszek musi placic Watykanowi? Absurd! Tym bardziej fikcyjne postaci! Copyrightowanie wszystkiego to zydowski sposob na monopol i okradanie!
Masz prawo do oplat gdy cos wypracowales czyli gdyby ktos bral twoja prace I NA TYM ZARABIAL! Ale nie wolno ci brac kasy za cudza prace!
CDP oczywiscie ma duzo kasy z przypadku. Po prostu zarobili duzo na rozglosie i sukcesie. Duzo ponad prace jaka wlozyli. Tyle na grach sie nie zarabia! Oczywiscie nie ukradli! Zwracam tylko uwage na zjawisko! Gdy ktos przypadkiem zarabia mnostwo. Wlozyl 20 mln i nagle zarobil 2 mld. Nie powiecie mi ze ,,wypracowal". Absurd. Jest to prezent od ,,od losu" czy jak to sobie nazwiecie. Ale nie ciezko zapracowane pieniadze!
Tutaj oczywiscie nie ma monopolu! CDP z ta gra o ile mi wiadomo calkowicie uczciwie uzyskal co uzyskal. Zeby bylo jasne! Nic mi nie wiadomo o zadnym kretactwie wrecz przeciwnie slysze ze nie ma zadnych ,,antypirackich" uplayow i innych takich. Dodatki na ogol darmowe! Czyli mozna powiedziec ze wyrozniaja sie wlasciwym podejsciem!
Raczej sa zarzuty merytoryczne typu ,,seks" jako opcja w grze... Ktora nic nie wnosi po prostu porno dodatek! Tak jakby dla upiekszenia lustra troche stuknac mlotkiem... Bardzo madre...
Taka jest sytuacja. CDP nie bede sie zajmowal bo pomocy to potrzebuja juz nie growej a moralnej. Zajmuje sie tymi malymi co nie moga sie przebic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:45, 02 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Ramox 6 godz. temu +17
Jak szanuję Sapkowskiego tak nie rozumiem jednej rzeczy. Upierał się, by mu zapłacić z góry bo nie wierzył w jakikolwiek sukces przedsięwzięcia. Teraz ma żal że nie dostaje więcej.
udostępnij
Kralizek 6 godz. temu +11
@Ramox: Pamiętajmy, że On jest "zbyt inteligentny na taką prymitywna rozrywkę".
udostępnij
Ramox 6 godz. temu +9
@Kralizek: No a jakże...
Cóż jeżeli chodzi o wielkie pieniądze ludzie wyzbywają się wstydu i wyczucia.
...
Przypomne ze Sapkowski jest HANDLARZEM nie pisarzem! To gdyby ktos myslal ze naiwny ,,artysta" oszukwany przez cwaniakow od kasy! Odwrotnie!
Byl taki cfany!
Jakas tam prymitywna gierka? Lepiej wziac kase z gory a oni zbankrutuja! Taki chitrus!
A oni uczciwie. Co wybiera? Procent czy raz w łapę. Wybral...
A tu szok! Zarobili miliony! Ale ze mnie idiota! Taki stary żyd tyle gjeszsftow w zyciu robil i tak sie sam wykiwal!
To jest nauczka dla niego! Tu on jest oszustem oni sa uczciwi!
Ta ,,zydowskosc" bije z tych powiesci. Cwaniactwo plugastwo kretactwo. Dlatego nie lubie tego wszystkiego i jak widzicie nie omawiam.
CDP zrobil wielka krzywde kulturze swiatowej reaktywujac tego trupa. Dzis bylo by to zapomniane a nie ,,symbol Polski". To jest Smarzowski light. Ja znam ten nurt satanistyczny od dawna. To nie jest ze Smarzowski nagle! Juz u Sapkowskiego ,,nie ma dobrych bohaterow". A pozniej coraz gorzej! Az Smarzowski zrobil finalowy syf.
Polska ma niesc swiatu dobro! Jezusa! Naród Wybrany! Dlatego bede tepil wszelkie patologie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:48, 03 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Paweł Biedrzycki
02 paź 2018, 15:47
Spółki
CD PROJEKT w latach 2002 – 2016 podpisał z Andrzejem Sapkowskim szereg różnych umów
W internecie pojawiły się informacje, że CD PROJEKT zapłacił w 2002 roku Andrzejowi Sapkowskiemu 35 tys. zł z tytułu praw autorskich do wykorzystania świata Wiedźmina w tworzonych przez siebie grach. To nie jest pełny obraz relacji pomiędzy stronami. CD PROJEKT w latach 2002 – 2016 podpisał z Andrzejem Sapkowskim szereg różnych umów. Wygląda więc na to, że wystosowane przez Andrzeja Sapkowskiego żądanie zapłaty 60 mln zł jest krokiem do wynegocjowania kolejnych warunków rozliczenia z twórcami gry Wiedźmin.
CD PROJEKT nie chce komentować umów z Andrzejem Sapkowskim
Zadaliśmy spółce CD PROJEKT i Andrzejowi Sapkowskiemu pytania na temat umów, które regulują zasady współpracy pomiędzy obydwiema stronami. To o tyle istotne, że w przekazie medialnym funkcjonuje przeświadczenie, że obydwie strony obowiązuje jedna umowa, podpisana w 2002 roku, z tytułu której CD PROJEKT wypłacił pisarzowi 35 tys. zł w gotówce za prawa do wykorzystania sagi o Wiedźminie w świecie gier.
Zobacz także: Andrzej Sapkowski uważa, że dostaje za gry Wiedźmin za mało pieniędzy i żąda od CD PROJEKT 60 mln zł
Teraz już wiemy, że to nie jest jedyna umowa jaka została podpisana pomiędzy stronami. CD PROJEKT nie chciał co prawda komentować warunków podpisanych umów, ale jednoznacznie stwierdził, że jest ich szereg.
- Nie komentujemy wartości umów z Panem Andrzejem Sapkowskim w tym przytaczanej przez media pierwotnej umowy z 2002 roku. Spółka w latach 2002 – 2016 zawarła z Panem Sapkowskim szereg różnych umów – mówi Strefie Inwestorów dyrektor ds. relacji inwestorskich CD PROJEKT, Karolina Gnaś.
Umów jest szereg i najprawdopodobniej wiążą się one z rozliczeniami. W 2015 roku po premierze gry Wiedźmin 3 zarząd CD PROJEKT deklarował, że chce wyjść naprzeciw autorowi Wiedźmina i współpracować na zasadzie obopólnych korzyści. Fakt, że ostatnia umowa została podpisana w 2016 roku sugeruje, że rzeczywiście tak było. To była formalność, ale na postawione przez nas pytanie, o to na jakiej podstawie CD PROJEKT uważa, że ma pełnie praw do wykorzystania świata Wiedźmina w świecie gier, warszawska spółka odpowiedziała nam, że:
- Na podstawie umów zawartych bezpośrednio z Panem Andrzejem Sapkowskim – powiedziała przedstawicielka CD PROJEKT.
Rynek uważa roszczenia Andrzeja Sapkowskiego za bezzasadne
Kwota, która została wystosowana w wezwaniu do zapłaty przez Andrzeja Sapkowskiego, jest znaczna, nawet dla CD PROJEKT. Realne zobowiązanie w wysokości 60 mln zł i perspektywa kolejnych roszczeń nie pozostałaby bez znaczenia dla wyceny rynkowej polskiej spółki. Tym bardziej, że spółka jest w przededniu premiery kolejnej gry opartej o świat Wiedźmina. Mowa oczywiście o grze Gwint oraz Wojna Krwi – Wiedźmińskie Opowieści.
Notowania CD PROJEKT 2018 rok
CD PROJEKT
Inwestorzy zdają się jednak nie wierzyć w zasadność roszczeń Andrzeja Sapkowskiego. Po porannym nerwowym otwarciu notowań kiedy kurs spadał ponad 3% nie ma już śladu. Aktualnie notowania CD PROJEKT oscylują w okolicy -1%. Pytanie jak na doniesienia o wezwaniu będą reagować inwestorzy zza oceanu, którzy niespecjalnie będą wnikać w specyfikę relacji pomiędzy producentem gry Wiedźmin, a autorem sagi.
...
To nie bylo 35 tys. To tam bylo na pewno coraz wiecej! Przeciez kolejne umowy nie bylo o 0 zlotych tylko kolejne doplaty... To jest tajemnica ale przeciez nie bylo to cwiczenie z pisania na papierze...
Bo to tak idzie. Co jakis czas Sapkowski robi skok na kase. Oni ida na ugode. Az do kolejnego skoku! Zyje z wymuszeń! Ohydny typ! Korzysta z tego z firmie nie oplaca sie psuc wizerunku. Firmy wydaja miliony na wizerunek wiec tu im oplaca sie zaplacic cos tam zeby zamknal paszcze. Ale fakt jest faktem facet zyje z kradziezy. To mu sie nienalezy!
Tym bardziej ohydne ZE TO SA JEGO FANI! ONI LUBILI TE KSIAZKI I CHCIELI ZROBIC GRE! NIE MUSIELI! Mogli wymyslic Wieszczyna czy tam Zaklęcina i tak samo by w USA sie sprzedalo bo tam maja cos 90% sprzedazy! Nic im tam Wiedzimin nie mowil! Nie oni chcieli swoja ulubiona postac a tu im wali kupy! Na swoich wielbicieli! Naprawde ohydny typ! Odradzam stycznosc z jego ksiazkami! Bo przelal tam swoja ,,duszę".
Jak sa reklamowane ksiazki Sapkowskiego na Zachodzie? TAK GRAFIKĄ GRY!
Nie ma watpliwosci gra ciagnie ksiazki nie ksiazki grę.
To gier nie lubi ale zeby sprzedac to juz lubi! Bo nikt by ich nie wydal bez tej gry!
On MIMO ZE DOSTAJE Z GRY TO NIEZALEZNIE OD TEGO ZARABIA na boku!
Ale mimo to jest to skandal! Obrazki z gry sugeruja ze to proza oparta na grze! Ze czytelnik poczuje klimat gry! NIE POCZUJE! TO CO INNEGO! To jest oszukiwanie klienta dla kasy.
W ogole gra to nie ksiazka. Gra to nie tekst ksiazki plus grafika!
A tym bardziej ta gra!
Tam sa tylko nazwy wziete z ksiazki i tyle! Ksiazki czytalem i ogladalem jak ktos gra. Zupelnie inny swiat. Nie ma zadnego wrazenia stycznosci. Nowa opowiesc o czym innym.
Ksiazka nie jest do niczego w grze potrzebna! I co miliony by chcial za nazwy? Z czego tylko praktycznie tylko ta jedna Wiedźmin mas wartosc! Jakas tam Yennefer czy Tris Merrigold? Zero wartosci. Gdyby to byla Helga i Brunhilda ze wezmiemy moje ulubione niemieckie nic by to nie zmienilo! Nadal bylby Wiedzmin.
To ma byc na miliony? Absurd.
Oczywiscie ktos powie maja miliony moga troche sypnac. No dobra. Niech mi sypną! Pisze o Wiedzimnie i reklamuje. Pewnie wiekszy z tego zysk maja ze ktos pisze niz z nazwy Wiedźmin...
Musi byc jeszcze podstawa! Jesli bezpodstawnie bierzesz kase to kradniesz. Po prostu!
I sie dziwie! Stary dziad za chwile koniec zycia i co? Trumne kasa wypelni? Szatan opetal i zamiast dbac o dusze dba o kase!
...
Jak widzicie pisze tu nie o tworczosci tylko o moralnosci bo tylko to sie liczy ostatecznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:40, 03 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Anna Mazurek
03 paź 2018, 13:04
Spółki
Istnieją podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu sądowego z Andrzejem Sapkowskim, ocenia mecenas Michał Górecki
Andrzej Sapkowski wystosował do CD PROJEKT wezwanie do zapłaty 60 mln zł wynagrodzenia z tytułu praw autorskich wykorzystania świata wiedźmińskiego w tworzonych przez spółkę grach. Powołał się przy tym na art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zapytaliśmy więc prawnika jak okiem eksperta ocenia zasadność roszczeń twórcy Wiedźmina i szanse CD PROJEKT na wygraną w ewentualnym sporze sądowym.
Od kilku dni media żyją doniesieniami o ewentualnym sporze sądowym CD PROJEKT z Andrzejem Sapkowskim, autorem sagi Wiedźmin. Po sukcesie gry Wiedźmin 3, pisarz czuje się pokrzywdzony i uważa, że dostaje za mało pieniędzy. Dlatego Sapkowski wezwał warszawskie studio do zapłaty wynagrodzenia w wys. 60 mln zł.
O to, czy roszczenie Sapkowskiego jest zasadne i jakie szanse w ewentualnym sporze z pisarzem ma CD PROJEKT, zapytaliśmy Michała Góreckiego, radcę prawnego z DGP Legal Doniec, Górecki & Partnerzy.
Zobacz także: Andrzej Sapkowski uważa, że dostaje za gry Wiedźmin za mało pieniędzy i żąda od CD PROJEKT 60 mln zł
Art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zagrożeniem dla CD PROJEKT
W wezwaniu o zapłatę Sapkowski powołuje się na art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który mówi, że:
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez
Co to dokładnie oznacza?! Jak tłumaczy ekspert przede wszystkim przepis ma charakter bezwzględnie obowiązujący – nie można zatem wyłączyć jego stosowania postanowieniami umownymi. Jednocześnie stanowi on samodzielną podstawę do roszczeń autora dzieła, w tym przypadku Sapkowskiego, wobec nabywcy praw autorskich lub licencjobiorcy, jakim tutaj jest CD PROJEKT. Ponadto powszechnie uważa się, że art. 44 ma zastosowanie zarówno do wynagrodzenia ryczałtowego, jak i procentu od zysku lub wpływów z eksploatacji utworów.
Twórca musi jedynie wykazać, że pomiędzy korzyściami nabywcy praw (licencjobiorcy), a jego wynagrodzeniem zachodzi „rażąca dysproporcja”. Nie ma przy tym znaczenia kiedy ona powstała. Przepis nie formułuje też terminu końcowego, kiedy uprawnienia twórcy wygasają.
Rażąca dysproporcja
Autor dzieła może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia jeśli zajdzie rażąca dysproporcja pomiędzy korzyściami nabywcy praw (licencjobiorcy) a jego wynagrodzeniem.
Przypominamy, że jak wynika z doniesień mediów, Sapkowski otrzymał od CD PROJEKT kwotę 35 tys. zł. za prawa do wykorzystania sagi o Wiedźminie w świecie gier. Ponadto na zadane przez nas pytanie dot. wysokości wynagrodzenia Sapkowskiego warszawskie studio wskazało, że w latach 2002 – 2016 podpisało z autorem szereg różnych umów. Jednak spółka nie podała żadnych konkretnych kwot.
Jednocześnie przychody ze sprzedaży trzeciej części gry Wiedźmin za trzy lata, jak na polski rynek gamingowy, osiągnęły rekordową sumę – CD PROJEKT zgarnął 1,4 mld zł. Tymczasem wpływy ze sprzedaży gier wciąż płyną do kasy spółki. Zarząd CD PROJEKT wielokrotnie powtarzał, że ich produkcje sprzedają się latami. Do dzisiaj spółka notuje wpływy ze sprzedaży pierwszej części trylogii Wiedźmin.
wiedźmin przychody
Źródło: CD PROJEKT
Zobacz także: CD PROJEKT w latach 2002 – 2016 podpisał z Andrzejem Sapkowskim szereg różnych umów
Istnieją podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu sądowego
Patrząc na powyższe kwoty, można szacować, że dysproporcja pomiędzy korzyściami CD PROJEKT a wynagrodzeniem Sapkowskiego jest faktycznie rażąca. Ostatecznie tę kwestię w razie sporu sądowego zbada sąd, który w dużej mierze sam też oceni zasadność, jak i wysokość, roszczenia.
Natomiast z formalnego punktu widzenia w tej sytuacji w lepszej pozycji znajduje się twórca dzieła, czyli Sapkowski. Dlatego istnieją podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu sądowego.
- Łatwo zauważyć, iż krótki przepis aż roi się od tzw. klauzul generalnych czyli nieprecyzyjnych określeń wartościujących, które ostatecznie oddają w ręce sądu moc uznaniowej zmiany pierwotnych ustaleń umownych pomiędzy stronami. Ponadto sprawy tego rodzaju są uznawane za tzw. sprawy o dochody, gdy sąd na podstawie art. 322 Kodeksu postępowania cywilnego może według własnej oceny ustalić jaka wartość dodatkowego wynagrodzenia należy się twórcy. Jest to o tyle istotne, że bardzo ułatwia twórcy dochodzenie roszczeń od strony dowodowej – nie ma konieczności szczegółowego uzasadniania konkretnej kwoty roszczenia – tłumaczy Michał Górecki, radca prawny z DGP Legal Doniec, Górecki & Partnerzy.
Górecki zaznacza także, że art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych musi być stosowany niezwykle ostrożnie, bo aktualnie wydaje się coraz bardziej kłopotliwym reliktem prawnym niekompatybilnym z gospodarką rynkową.
CD PROJEKT w ewentualnym sporze nie jest jednak bez szans
Mimo, że istnieją podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu sądowego, to warszawskie studio nie jest całkowicie bez szans. Jest kilka zarzutów, które spółka może podnieść w batalii sądowej. Oto niektóre z nich:
jak wynika z wypowiedzi dla mediów Sapkowski wspominał otwarcie, że odrzucił propozycję udziału w zyskach, którą złożyli mu na samym początku przedstawiciele studia Metropolis Software (pierwotna strona umowy), gdyż nie wierzył w potencjał rynku gier
to sam autor wybrał i narzucił Metroplis Software sposób płatności swojego wynagrodzenia – ryczałt płatny z góry
umowa nie dotyczyła nabycia praw do samej twórczości literackiej, lecz prawa jej adaptacji na nowe medium – stworzenia gier komputerowych, przy czym inwestycja początkowa CD PROJEKT obarczona była bardzo dużym ryzykiem niepowodzenia i to ryzyko spoczywało w 100% na studiu, a nie na autorze
międzynarodowe powodzenie i bardzo dobra sprzedaż gier w obecnym modelu rynku przekłada się także na możliwość rozwoju całej franczyzy wokół Wiedźmina, a na tym zyskuje również Sapkowski – sprzedaż jego książek cały czas rośnie
na uwzględnienie zasługiwać też będą inne umowy poza pierwotną zawarte z Sapkowskim w latach 2002 – 2016, o których wspominało CD PROJEKT
Sprawa nie jest więc jednoznaczna i oczywista. Co więcej, takie spory w polskich sądach są niezwykle rzadkie, a już szczególnie jeśli chodzi o kwoty rzędu 60 mln zł.
- To nie są łatwe i wygodne sprawy dla sądów. Polskie sądy odżegnują się niestety zazwyczaj od pogłębionej analizy ekonomicznej okoliczności faktycznych sprawy, poprzestając na egzegezie tekstu, orzekając za autorytatywnymi wypowiedziami doktryny lub według subiektywnych przekonań – zauważa Michał Górecki z DGP Legal Doniec, Górecki & Partnerzy.
To wszystko może zatem prowadzić do eskalacji konfliktu i zahamowania rozwoju najpopularniejszej na świecie polskiej franczyzy. Wydaje się więc, że lepiej będzie dla obu stron gdy dojdą do porozumienia sami, a rozstrzygnięcie sporu przez sąd potraktują jaką wyjątkową ostateczność.
...
Jedyna podstawa jest patologia sadow! Czyli ze sad moze sobie uznac co chce.
Patologiczny artykul 44 to istotnie horror polskiego prawodawstwa! Na jego podstawie mozna UNIEWAZNIC KAZDA UMOWE! Bo zawsze ktos uzna ze za malo zarobil.
Dostal 1 tysiac ale za miesisc mowi mao.
Dajcie jeszcze dwa...
Za trzy miesiace... No nie za malo wxialem jeszcze 5!
Za cztery miesiace. Nie 10 to musze jeszcze dostac.
Za 5 miesiecy. Dlaczego by nie 20?
Itd.
Kiedy to ma niby skonczyc? Nigdy! Bezterminowo!
W tej sytuacji nie jest mozliwa dzialalnosc gospodarcza...
Nigdy nie macie mozliwosci kalkulacji ekonomicznej bo ktos uzna ze wasz zysk jest za duzy! Absurd! Patologia.
Poza tym.
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.
???
Korzysci z czego?
Np. kupuje licencje na Wiedzmina. Po czym zajmuje sie budowa domow. Zostaje miliarderem. Sapkowski mnie pozywa! Chce miliarda bo twoje korzysci sa w dysproporcji do moich dochodow! Z przepisu wynika ze gdy kupie licencje od tworcy to pozniej do konca zycia na czymkolwiek zarobie musze mu placic? Tak czy nie? Tylko jesli zarobie tyle co on nie musze jesli jednak moj dochod jest 10.000 a jego 2000 to jest dysproporcja. I juz on moze sie domagac teoretycznie nawet 4000 z moich dochodow zeby nie bylo dysproporcji.
Jeszcze raz:
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy,
Razacych korzysci! Z czego? Nie jest napisane czyli wystarczy ze mam korzysci. I juz musze sie dzielic. Czyli podpisujesz umowe z tfurca i juz cale zycie musisz sie dzielic swoja kasa! Tak jest napisane!
Czego brakuje?
OSIĄGNIĘTYMI Z TYCH PRAW!!!!
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy OSIĄGNIĘTYMI Z TYCH PRAW, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.
!!!!
Tylko takie brzmienie dawalo by prawo do takiej interpretacji!
Zapis doslowny wskazuje ze musze sie dzielic WSZELKIMI KORZYSCIAMI JAKIE OSIAGNE W ZYCIU! CO JEST HORRENDALNE! ALE TAK TO BRZMI!
I nie mowcie mi ze mozna ,,sie domyslic"! Bo skoro mowicie o doslownej tresci to nic nie ma do domyslania sie.
Jesli zas wkraczacie w domysly to wtedy inna gadka. Domyslam sie ze chodzilo o zabezpieczenie przed oszustami. Ze jakis nieporadny pisarz sprzeda za 10.000 powiesc a oni zarobia 10 mln to musza skorygowac. Cos w stylu ustawy o lichwie. Jest wolnosc ale 6000% miesiecznie moze byc uniewaznione przez sad.
Ale tu nie o tym mowa. Sapkowski to handlarz i wiedzial co robi. On kombinowal i wiedzial co robi. Mogl inaczej.
Gdyby sad uznal ze jesli ktos kalkulowal zysk i mu nie wyszlo i z tego powodu ktos musi zaplacic to bylby horror! Przedsiebiorcy ktorzy odniesli skuces bo postawili na prawidlowy plan dzialan musieli by placic tym co zle zarzadzili i mieli straty bo sa dysproporcje!
Ktos sprzedal towary za 1000 a potem drugi je przerobil i mial zysk 10000, a on mowi to dawaj nowa kase bo moglem dostac wiecej bo tobie sie udalo! To bylby koniec ekonomii.
Ale sady to patologia i wszystko mozliwe. Normalny sedzia by to wysmial. Ale ilu takich jest.
Poza tym jest jeszcze inaczej. CDP NIE KUPIL PRZECIEZ PRAW AUTORSKICH DO KSIAZEK I NIE SPRZEDAJE ICH!
Mamy niezalezne dzielo! Oparte tylko luzno na prozie Sapkowskiego!
Gra to nie ksiazka!
Gra to:
Zasady gry! Czyli caly rejestr regul. Sapkowski nie ma do tego ZADNYCH PRAW!
Gra komputerowa to kod. Sapkowski NIE MA DO TEGO ZADNYCH PRAW!
...
To jest gra!
Plus dodatki.
Muzyka. SAPKOWSKI NIE MA ZADNYCH PRAW!
Fabula. Jest pisana przez tworcow gry! SAPKOWSKI NIE MA ZADNYCH PRAW!
I tylko tytul plus nazewnictwo jest jego pomyslu! I tylko do tego malutkiego kawałeczka ma prawo! Przyznanie mu praw do gry bylo by kradzieza bezczelna! Naruszeniem praw wlasnosci! PRZEPIS JAKIKOLWIEK NIE MOZE GWALCIC PRAW PODSTAWOWYCH!
On dostal juz kase za ten kawaleczek! Ile razy oni maja kupowac to samo? Absurd!
Jego ,,wklad" w kolejne gry to smrodzenie obnizanie cen akcji i szkodzenie zeby cos ukrasc! I tyle! Za to ma miec placone? CDP tez moze zazadac zyskow z ksiazek! Jaka jest dysproporcja miedzy ich zyskami z promocji jego ksiazek grą? Jakie byly by naklady jego ksiazek teraz bez gry? W USA zero w Polsce pewnie tez. Minelo 20 lat i mamy wielu pisarzy. Narosla literatura. I ciagle nowe pisza! Sapkowski bylby zapomniany.
Na szczescie macie mnie najlepszego prawnika i ekonomiste jak widze. To nie pycha to prawda. Sami widzicie co pisze i jak sadzą ,,sądy". Mozecie porownac.
Sprawa ujawnila kolejna patologie ,,praw autorskich"! Ze jak kupisz licencje to potem cale twoje zycie musisz calym dochodem dzielic sie z tym gosciem! Nie kupujcie zatem bo sie wrobicie w niewolnictwo! Z tymi sadami wszystko mozliwe! Lepiej nie!
Widzicie do czego Zaiksy doprowadzily? Horror! Teoretycznie do zachamowania ekonomii! Gdyby to doslownie wziac to starczy zlapac firma na licencje i potem ich nękać dopoki mozna! Co robi Sapkowski! Ale menda! Jak juz mowilem! Z dala od takich!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:49, 04 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Trzeba tez pamietac ze Sapkowski jest sowieckim bucem! To nie jest jakis tylko spor o kase. Tu wychodzi z chama wnetrze!
Nieustannie hejtowal grę! Ze gry sa dla debili! Z CDP zrobilo mu krzywde!
On wolalby zeby zbankrutowali to wtedy wyszedl by na cwanuaka! Wzial kase i ich zrobil w bambuko! Zbankrutowali! Jaki ja żem cwany! Radocha ze sie nie udalo! Jest to sowieckie!
Nie ze ja zarabiam 100 mln i jestem bogaty a inny 1 mld! To lepiej miec te 100 mln! O nie! On ma 10 razy wiecej! To lepiej niech ma tyle samo i obaj mieszkamy w takich samych kiblach niz ja w 100pokojowym palacu a oni w 1000! Dokladnie! Sapkowski to komuch!
Mentalnosc sowiecka to RÓWNOŚĆ! NIECH NIKT NIE MA WIECEJ NIZ JA! A jak ma to sciagnac w dol! System sowiecki dazy do zaporowadzenia takiego syfu jaki komuna zrobila w Rosji na calym swiecie! Jest dazenie do zasyfienia nie wzbogacenia!
Mlodziez tego nie rozumie! Obecni 20 latkowie maja mentalnosc bogacenia sie! Gdybym napisal ksiazke i zarobil 10.000 a ktos zrobil by z ta ksiazka cos i zatobil miliard dzieki czemu ja mam 10 mln. To super! To cudownie! Ale nie Sapkowski! On woli syf byle drugi nie mial taki sam syf!
Ta ohydna mentalnosc to tzw. homo sovieticus! I zauwazcie gdzie Sapkowski zrobil furore? W krajach sowieckich! A w Rosji szczyt! Pisarz ,,narodowy"! Wcale nie w Polsce najmocniej sie wybil! W Rosji! Bo to sa ludzie sowieccy! To ich mentalnosc! Dlatego nie mowcie ze to pisarz ,,polski". Sowiecki! Polski pisarz to pisze o bohaterskich powstancach. Reduta Ordona Kamienie na szaniec! A tresc Sapkowskiego to sowiecki syf. Brud moralny wszyscy zli nie ma dobrych! Pieklo na ziemi! Tak jest w Rosji! Oni dlatego zobaczyli tam siebie! To nie bylo tak ze polskie wartosci mu pomogly czy je rozpropagowal! Nie sowieckie! Patologiczne pozostalosci po komunie mu pomogly! Jego sila bylo to co powinno zniknac. Pozostalosci komuny! To łączy kraje wschodu ze wszystkie zdeformowal komunizm! I to uczynilo ksiazki zrozumialymi! Sapkowski zreszta opisuje klimat naszych lat 90 tych! A to byl syf sowiecki teraz juz mamy Zachod ale wtedy w Polsce byla prawie Rosja!
Dzis dla was to ksiazki ,,plaszcza i szpady". Nie rozumiecie wymowy tych dziel tylko sledzicie jazde koniem i pojedynki! Umyka wam opis lat 90tych! Bo jak macie 25 lat to oczywiscie urodziliscie sie w 1993 czyli w 2003 mieliscie 10 czyli nadal byliscie dziecmi ktore sie bawily a nie rozmyslaly o spoleczenstwie. Co dopiero w 1997...
Oczywiscie mentalnosc sowiecka jest dla mnie obrzydliwa. Wiedzmin mnie po prostu odrzuca! Jak Psy czy Kler! To jest dla mnie ten poziom! Nawet nie macie pojecia jak! Dlatego nie zamierzam grac Wiedzmina mimo ze to inne pokolenie! To jednak odraza po ksiazkach jest tak wielka ze nie potrafilbym wciagnac sie w nic z szyldem Wiedźmin! Tak jak byscie zrobili gre Kler. Z gory nie gram. Owszem obejrzec filmik z obowiazku ale grac nigdy.
Wytwory ktore epatuja zlem i wszystko w nich jest zle sa destrukcyjne! Niszcza! Moj orgsnizm broni sie po prostu przed szkodami. Zauwazcie ze najwazniejsza ksiega swiata Biblia w sposob wrecz szokujacy NIE ZAJMUJE SIE ZLEM! NIE ANALIZUJE!
Sprobojcie cos znalezc o demonach. Krotkie wzmianki! O Judaszu? To juz tragedia. Pare zdanek! Frustrujaco malo! Nic nie wiecie z Biblii o Judaszu tylko ze zdradzil i ze doradzal ,,pomagac ubogim" zapewne falszywie. Ale skad pochodzil dlaczego? NIE MA!
Czy w Biblii jest opis buntu aniolow? NIE MA! Olbrzymia ksiega! Unika zła nawet opisu! Olbrzymia ksiega! Zla jest tyle ile trzeba. Ale grzech pierworodny tez tak opisany ze nie znamy szczegolow!
To nas uczy! Wszystkiego wlasciwie! Epatowanie zlem nurzanie sie w nim jest njiebywale destrukcyjne dlatego Biblia to pomija! Mowi ze jest owszem czesto ale nie analizuje!
Dlatego unikajcie tego typu nurzania sie w patologiasch bo to moze byc gorzej niz dopalkacze!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:59, 04 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Ciekawe bo przy okazji wyszla potezna patologia! Ze jak ktos podpisze umowe na prawa autorskie to umowa nie obiwiazuje! Mozna ja zmieniac dowolna ilosc razy! Jesli ten ktos zbije majetek to ma placic temu tworcy! Chocby majatek zrobil na handlu ogorkami! Ogladalem amerykanskie kanaly to oni nie pojmuja! Sprzedal no to nie ma? A tu ma? Bo to nie jest oczywiscie przepis dla ludzi tylko do robienia przekretow! Dla kancelarii! Zdajecie sobie sprawe ze specjalnie to pumieszczali zeby przeciagac procesy i zarabiac! Normalnie przeciez jest przepis kto wykorzystuje nieswiadomosc lub bezradnosc drugiej strony nie ma waznej umowy! Ale to dotyczy wszystkiego! Art 44 jest do skreslenia bo moze byc tajfun ekonomiczny! To juz sie roznioslo i umowy moga byc podwazane nawet te sporzed 30 lat! To by zdemolowalo gospodarke! Podpisuje sie tysiace takich umow! Jesli teraz beda pozwy o ,,wyrownanie" to firmy staną. Ale wyszlo jeszcze cos:
Ile powinien dostać Sapkowski?
Jak twierdzą prawnicy Sapkowskiego, i tak chcą mniej pieniędzy, niż CD Projekt powinien autorowi zapłacić. – Stawki rynkowe z tytułu przyjęcia utworu do wykorzystania, w szczególności w ramach adaptacji, opiewają na ok. 5-15 proc. zysków – przekonują, żądając ok. 6 proc.
...
ADAPTACJA!!! ADAPTACJA! LUDZIE! CI ADWOKACI TO DZIADKI PIASKOWE! NIE WIEDZA CO TO GRY! MYSLA ZE TO FILM! ZE SCENARZYSTA ADAPTUJE TEKST POWIESCI DO SCENARIUSZA!
Wycieli teksty z ksiazek wrzucili ,,w komputer" i juz jest gra! :0))))) Nie ma co sie smiac! Zwykly czlowiek nie wie ze gra komputerowa to olbrzymi kod znaczkow i symboli. Z ksiazka to nie ma nic wspolnego! To tak jakby powiedziec:
Ciechowski stworzyl muzyke na podstawie ksiazki. ADAPTACJA!
MUZYKA NA PODSTAWIE KSIAZKI :0)))))))) Ludzie! To jest inne medium! Nie da sie adaptowac!
Artykul nie dotyczy tego! O czym pisza ludzie:
Dominik Gajewski
Nie prawo nie jest przychylne Sapkowskiemu gdyż mówi :"w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy", a Sapkowski nie jest twórca gry Wiedźmin. Jedynie uzyczył swojego świata, fabułę napisali pisarze z CDPRED, zresztą sam Sapkowski odrzegnywał się od tej fabuły w grach.
Lubię to! · Odpowiedz · Oznacz jako spam · 11 · 1 d
Dariusz Stróżewski
Nie tylko odżegnywał się od fabuły, ale też często robił grze antyreklamę, np. "nabijając się" miedzy innymi z graczy, twierdząc że to nie jest rozrywka dla osób inteligentnych.
Lubię to! · Odpowiedz · Oznacz jako spam · 8 · 1 d
Waldemar Nowak
Dominik Gajewski Prawo jest przychylne Sapkowskiemu gdyż mówi: "W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd".
Lubię to! · Odpowiedz · Oznacz jako spam · 1 d
Dominik Gajewski
Waldemar Nowak Ale A.Sapkowski nie jest twórcą Wiedzmina 3 - gry komputerowej, a na tym dziele zarobili. Jak by sprzedali jego książki to tak - ale gra nie jest dziełem A.Sapkowskiego.
Elżbieta Jedyńska
Dominik Gajewski Właśnie Należy pamiętać, że pisarz sprzedawał prawa do eksploatowania mniej lub bardziej znanego w Polsce uniwersum, przy czym było ono całkowicie nieznane odbiorcy zagranicznemu. Świat wiedźmina to nie Harry Potter, Star Wars czy Tolkien, które to uniwersa kojarzą fani na całym świecie. To, że Wiedźmin stał się rozpoznawalny na całym świecie i przyniósł tak ogromne przychody jest zasługą tylko i wyłącznie CD Projekt RED. Z tej przyczyny pierwotnie ustalona kwota była najpewniej słuszna i współmierna do wartości marki "Wiedźmin", jaką wypracował autor powieści. Gdyby nie gra, Netflix prawdopodobnie nie wiedziałby o istnieniu Sapkowskiego .
...
Teksty gry sa autorstwa scenarzystow CDP nie z ksiazki, nawiasem mowiac gry WITCHER!!! WITCHER! To jest znak firmowy! Sapkowski chyba ma inny tytul? Nawet nie ma prawa do nazwy WITCHER!
CDP nie kupil praw do ksiazek nie sprzedawal ich nie wydawal! W ogole nie o tym mowa!
Zaplacili za wykorzystanie MOTYWOW TWORCZOSCI W GRZE! Ale oni sami tworzyli wszystko! To sa ich wytwory! Teksty tez! Nie uzywaja utworow Sapkowskiego! Tym bardziej praw! Tak jakbym napisal swoja ksiazke Wiedźmin po swojemu! To jest moja idea!
....
Czyli np. kupiono od kogos wystroj firmy ktory jest wytworem. Firma zarobila miliardy. A on mowi:
Doplaccie bo wykorzystaliscie moje ornamenty na scianie! A to jest produkcja samochodow!
Absurd! Wykonal zaplacili koniec! Dywagacje czy dzieki zielonym scianom i rozowym sufitom osiagneli miliardy z produkcji samochodow sa absurdalne.
Czyli w tym wypadku kazdy kto cokolwiek sprzedal tej firmie moglby pozywac ze dzieki jego tworczosci zarobili!
To sie moze powtarzac zatem warto sledzic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:44, 05 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Informacje
Brandon Sanderson: gdyby CD Projekt RED chciał zrobić grę na podstawie moich książek, to rozważyłbym oddanie praw za darmo
4
LM 05 października 2018 12:10
Amerykański pisarz odniósł się na reddicie do ostatnich żądań Andrzeja Sapkowskiego wobec RED-ów.
Zaledwie kilka dni temu światło dzienne ujrzało wezwanie do zapłaty, które wobec firmy CD Projekt RED wystosował twórca uniwersum Wiedźmina – Andrzej Sapkowski. Przypomnijmy, że pisarz domaga się wyrównania umowy o prawa do marki na kwotę 60 milionów złotych. Nie da się ukryć, że sama sprawa odbiła się dużym echem w środowisku graczy, ale okazuje się, że zainteresowała także innych twórców. W specjalnym wątku poświęconemu omawianej sprawie wypowiedział się popularny również w Polsce amerykański pisarz fantasy Brandon Sanderson.
Brandon Sanderson: gdyby CD Projekt RED chciał zrobić grę na podstawie moich książek, to rozważyłbym oddanie praw za darmo - obrazek 1
Twórca takich dzieł jak Z mgły zrodzony czy Droga Królów wyraził w dyskusji uznanie dla dorobku studia CD Projekt RED i przyznał, że gdyby polski deweloper był zainteresowany zaadaptowaniem jego dzieł, a w szczególności cyklu Z mgły zrodzony, na grunt gier wideo, to rozważyłby oddanie praw za darmo. Wyjaśnił, że gry wideo są coraz silniejszym medium w ogólne pojętej kulturze, a udana adaptacja książki miałaby ogromny wpływ nie tylko na popularność autora, ale także na osiągane przez niego sukcesy komercyjne. Dodał przy tym, że doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że wielu fanów jego twórczości bardzo ucieszyłoby się na wieść o współpracy na linii Sanderson – CDPR, ale twórcy gier nie mogą działać pod presją i muszą dobierać swoje projekty z największą starannością.
W to, że mieliście okazje zapoznać się z niektórymi dziełami Sandersona, nie wątpimy, więc pozostaje zapytać, którą z jego książek chętnie zobaczylibyście na ekranach swoich pecetów i konsol?
Przy okazji, jakiś czas temu mieliśmy okazję porozmawiać z Brandonem Sandersonem o grach, książkach i szeroko pojętym fantasy. Wszystkie trzy części naszego wywiadu znajdziecie pod tym adresem.
[link widoczny dla zalogowanych]
....
Mnie intersuje wlasnie bardziej ta kwestia niz Wiedzmin.
Wlasciwie za co ja mam placic jesli NAWIAZUJE SWOJA TWORCZOSCIA DO CZYJEJS?
Robie muzyke np. O tytule Tolkien! Jakim prawem ktos chce oplat? Czy to on robi? Nie. Zero pracy! A chce pieniedzy! To jest kradziez. Tylko dlatego ze Warner Bros moze zniszczyc kazdego! To jest prawo zbrodniarza!
Gadki ze wykorzystuje marke? Kazdy recenzent wykorzystuje cudze marki zeby zarobic i co z tego? Tworczosc inspirowana cudza tworczoscia jest naturalna i pobieranie oplat to kradziez. Oplaty przypomne sa po to zeby wynagrodzic CZYJAS PONIESIONA PRACE! TA PRACA MUSI BYC! A nie oplaty za kazda wzmianke o czyms.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:05, 15 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Andrzej Sapkowski kontra CD Projekt. Prawnicy spodziewają się lawiny pozwów
Często zgłaszają się do nas podmioty z problemami wynikającymi z tego, że umowy, na podstawie których nabyli kiedyś prawa autorskie, zawierały luki, które starali się wykorzystać zbywcy takich praw. Jeśli teraz na rynek pójdzie mocny sygnał: "sprawdźcie, ile zarobił producent na waszych utworach..."
...
Teraz czeka nas lawina! Przeciez wszyscy tfurcy chca jak najwiecej! A tu sie okazuje ze moga sobie skorygowac umowy jesli byl sukces!
Wezmy taki Polsat Agore czy TVN! Toz tam wszyscy maja ,,umowy o dzieło" a zyski z tylu lat to miliardy! Niewatpliwie trudno uznac ze wynagrodzenia ,,tworcow" dla tych koncernow sa ,,proporcjonalne" do zyskow! Roznice sa astronomiczne! No to korygujcie! HAHAHA! ACTA3 sie szykuje! To bedzie Armaggedon! Sami chcieli ACTA to majo!
Ten zapis jest destrukcyjny. To bomba pod gospodarką! Nigdy nie wiesz czy juz mozesz byc spokojny! Moga cie skarzyc do smierci!
Natomiast warto podliczyc Sapkowskiego bo smęcenie o 35 tys. Jest smieszne!
Przede wszystkim skad taka dziwna kwota? Albo 30 albo 50! Bo pewnie odliczyl sobie podatki ubezpieczenia itd! Znalazlem 60 tys. minus 40 i troche podatku to daje 35 tys. Czyli cos tego typu. Ale to umowa z 1998 roku! Wtedy srednia pensja to pewnie 1500! To nie jest obecne 60 tys. Raczej 180 tys. A gry w 1998 w Polsce? Toz to bylo kuriozum! Jaka byla produkcja i sprzedaz polskich gier? Jakas smieszna. Odnoszenie to do roku 2018 jest oszustwem! Wtedy to byla masa kasy!
Ale Sapkowski podpisal szereg umow i przeciez nie na 60 tys? Tylko coraz wyzsze stawki. Najwyzsza byla w 2016!
Licze skromnie ze podwajane 60 tys 120 tys 240 tys 480 tys. 960 tys. Czyli 5 umow! Wychodzi okolo 2 miliony! Nawet nie liczac tego ze dawniej pensje byly nizsze!
2 mln a 35 tys. To drobna roznica.
Dalej. Prawka do Netfixa! Tu juz poszly miliony i to $! Kilkanascie?
Sprzedaz ksiazek 15 mln! Liczac 1 czy 2 $ za sztuje daje kilkadziesiat!
Odczyty prelekcje nagrody? Tez sa honoraria!
Figurki komiksy gadzety? Tez nie darmo!
Czyli kilka milinow plus kilkanascie plus kilkadziesiat!
To mi daje 50 mln$ a moze i 100! CDP zarobil 270!
50 za nic
270 za grę
Jest dysproporcja tylko na korzysc kogo? CDP.
Gra to
Kod
Grafika bardzo tutaj droga 3D najwyzsza jakosc
Zasady gry
To jest 90% gry! Do tego Sapkowski nie ma prawa
Dzwiek i muzyka!
Na tekst zostaje moze 5%.
Poza tym promocja i reklama dystrybucja! To nie sa grosze tylko olbrzymi procent kosztow!
Na tekst zostaje 4% gry! A tekst w grze to nie sa opowiadania Sapkowskiego, tylko podstawowym tekstem jest instrukcja gry! Jesli chcesz skoczyc wcisnij j jesli chcesz biec r! Jesli chcesz uzyc miecza itd. itp. Dopiero na koncu jest fabula postaci itd. KTÓRE DO GRANIA NIE SA POTRZEBNE! TZN WIELU GRACZY NIE CZYTA FABULY! BO CHCA GRAC! ZATEM GRAJA NIE ROZUMIEJAC DOKLADNIE O CO TAM CHODZI! KTO TAM JEST KTOLEM KTO KSIEZNICZKA! BO TO NIE JEST POWIESC TYLKO GRA!
ZATEM TYLKO DO JAKICHS 3% MOZE ZGLASZAC ROSZCZENIA!
ALE! Tekstu z gry nie napisal Sapkowski!!!!
Zatem 6% od 3%! Co daje 6% od 8 mln! Czyli 480 tys.$!
Zasluzyl najwyzej na 0,5 mln zarobil 50! 49,5 za co? Istotnie zarobil nieproporcjonalnie!
Kasa dla tworcow! Tworcow czego? Gry! A kto jest tworca gry?
Wlasnie 80 slow na minute i co pensja i koniec? A tu nierób kompletny i 60 mln!
Widzimy jak ludzie tyraja a potem ich kase biora ,,tforcy" ,,wielcy artysci"... Zaiksizm wszedzie! Taki ,,gwiazdor" bezczelnie korzysta z tego z jest znany! I wiemy ze ,,znany bo znany" to sie zrobil ,,zawód".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 14 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
CD Projekt z wynikami poniżej oczekiwań w trzecim kwartale br., zysk 15,5 mln zł
W trzecim kwartale tego roku zysk netto grupy CD Projekt wyniósł 15,5 mln, o 57 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W I-III kw. 2018 r. spółka miała 67,92 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom...
...
I dlatego akcje spadly a nie bo Sapkowski jak niekompetentni spekulowali.
Jednak to nic nie znaczy bo ta dziedzina jest calkowicie nieregularna. To nie piekarnie ze prawie tyle samo chlebow co dzien.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:56, 21 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
– Gra uznawana jest za jedną z najlepszych w historii i za dzieło sztuki cyfrowej pod względem narracji. Jakie masz relacje z CD Projektem Red?
– Przepraszam, ale nic nie wiem o grze i nie mam ochoty o tym mówić. Uznam każde pytanie dotyczące gier za niebyłe.
...
To oddaj te miliony cos na grze zarobil zlodzieju! A to gora kasy! Caly twoj dochod praktycznie lat ostatnich!
Oblesny typ! Jest tragedia ze uchodzi on za polskiego pisarza a Wiedzmin za polska kulture. Jest to polskojezyczne ale nic nie ma wspolnego z polska kultura. Jak chciecie polskiej kultury wezcie Herberta! Nie chce juz antagonizowac pisarzy fantastycznych obecnych ale mozna bardzo latwo sprawdzic co przynalezy do polskosci a co nie. Np. ten belkot ktory Wyborcza nam wciska jako ,,literature" jest antypolski.
Oprocz klasycznego motywu ratowania swiata przed zaglada w polskiej literaturze musi byc wolnosc narodow . I to co u Tolkiena czyli swiat wartosci musi byc taki jaki przekazuje Kościół. Dopiero wtedy jest to polska kultura. Nawet gdy ktos jak Herbert jest daleki od Kościoła!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:03, 27 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Sapkowski, Wiedźmin i jego roszczenie o zapłatę 60 mln do CD PROJECT
Tagi:gry Prawo Autorskie
Od wielu tygodni głośno o wezwaniu przez prawników Sapkowskiego CD PROJECT do zapłaty 60 milionów złotych na rzecz pisarza ze względu na to, że Sapkowski za mało się wycenił za prawa do gry w uniwersum Wiedźmina, które pisarz stworzył. Czy roszczenia są zasadne? Czy Wiedźmin to “własność” Sapkowskiego, czy raczej franszyza kulturowa, nad którą kontrolę ma już tylko „popkultura” i spece od marketingu?
Dobra. Temat trwa już od wielu, wielu tygodni. Najpierw było jak u Hitchcocka – wielke trzęsienie ziemioi: dość pokrętnie i niezbyt elegancko napisany list od prawników Sapkowskiego z żądaniem 60 milionów, który zatrząsł mediami.
Ale potem daleko już było do klasyki gatunku: napięcie zamiast narastać, z kolejnymi tygodniami spadało. Obecnie mało kto już o sprawie wspomina. A więc blew, czy będzie pozew? Czekamy…
Sapkowski: inteligentni ludzie nie grają?
Wydaje się, że Sapkowskiego przyćmił sukces gry opartej na motywach świata i postaci stworzonych w powieściach o Wiedźminie. Mowa oczywiście o grach Wiedźmin 1, 2, 3, stworzonych przez polską firmę CD PROJECT, które stały światowym hitem, i przyniosły milionowe dochody wspomnianej polskiej spółce (CD PROJECT). Tymczasem twórca Wiedźmina, Sapkowski, zażądał “żałosnych” 35 tys. złotych, nie wierząc w sukces gry, bo przecież „inteligentni ludzie”, z którymi zadawał się wspomniany pisarz, nie grają.
“Znam parę osób, które w tę grę grało, ale niewiele takich osób znam, bo obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych” – cytat za Polygamia.pl
Żeby nie dublować informacji prasowych, odwołuję się do kilku relacji prasowych na ten temat:
CD Projekt zdradza kulisy współpracy z Sapkowskim
Andrzej Sapkowski domaga się od CD Projektu zapłaty co najmniej 60 mln zł
CD PROJEKT w latach 2002 – 2016 podpisał z Andrzejem Sapkowskim szereg różnych umów
Andrzej Sapkowski żąda od CD Projektu 60 mln zł. Chce otrzymać 6% korzyści firmy z „Wiedźmina”
Sapkowski obraża graczy i CD Projekt RED? Och, jak strasznie mnie to nie dziwi
“Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna” – Sapkowski obraża Chmielarza, graczy i fanów
WIĘCEJ NIŻ ZŁOTO – Tygodnik Powszechny
Wiedźmin: książka czy gra, kura czy jajko?
Jak twierdzi Sapkowski:
“Wszystkie moje przekłady były dużo wcześniej niż gra, wszystkie. I to gra wykorzystała moją popularność, a nie ja wykorzystałem popularność gry” – cytat za Polygamia.pl
Tymczasem nie jest to prawdą, bo, jak podaje Polygamia.pl:
>>“dużo wcześniej” po angielsku przełożono tylko jeden tom opowiadań, a dopiero po premierze gier zaczęto tłumaczyć kolejne części sagi. Zapomina też o tym, kiedy “Wiedźmin” trafił na listę bestsellerów New York Timesa (podpowiedź: miesiąc po premierze Dzikiego Gonu)… <<
Jak skomentował to Adrian Chmielarz na Facebooku:
Nie jestem pewien, czy pan Andrzej potrafi korzystać ze zdobyczy nauki i techniki, ale oferuję swoje usługi tak czy owak. Poniżej obrazek z Google Trends na którym widać, że:
a) przed Wiesławiem I generalna populacja światowa nie interesowała się przesadnie książkami Sapka;
b) drgnęło przy Wiesławie I;
c) drgnęło mocniej przy Wiesławie II Lepszym;
d) uderzyło piorunem przy Wiesławie III Najlepszym.
e) i drga do dzisiaj w rytm owego Wiesława
No plis.
Podstawa żądania 60 mln od CD PROJECT
Sapkowski formalnie ma podstawy prawne do zadania podwyższenia. Zgodnie bowiem z art. 44 prawa autorskiego (ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz.U.2018.1191 t.j. z dnia 2018.06.21):
Art. 44. [Podwyższenie wynagrodzenia twórcy przez sąd]
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.
Niestety polskie orzecznictwo odnoszące się do przepisu wspomnianego artykułu jest dosyć ubogie (mam na myśli oczywiście dostępne, opublikowane orzeczenia). Co może sugerować, iż przepis ten jest stosunkowo rzadko stosowany jako podstawa do kreowania roszczeń w postępowaniach sądowych.
W zasadzie jest jeden wyrok, który daje nam pewne poszlaki co do interpretacji przesłanek zastosowania nadzwyczajnej waloryzacji świadczenia, która przecież jest szczególnym wyjątkiem od wywodzącej się jeszcze z prawa rzymskiego zasady, że umów się dotrzymuje (pacta sunt servanda). A więc jak się umówiłeś na daną kwotę honorarium, to potem nie „kombinuj”, że jednak dostałeś za mało.
Mam tu na myśli wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 2016 r., sygn. akt I ACa 1432/15, utrzymujący wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 24 marca 2015 r., sygn. akt I C 391/10 (oddalający powództwo współautorki biografii pt. „Jak być zawsze młodą, piękną i bogatą” – Grażyna Wolszczak-Sikora, Iwona L. Konieczna).
Sprawa dotyczyła współautorstwa biografii pewnej znanej aktorki teatralnej (G. S.). Zatrudniła ona młodą ambitną dziennikarkę i redaktorkę (Iwona L. K.) do wspólnego napisania swojej biografii – jako znanej artystki. Biografia powstała, a zaproponowane przez samą dziennikarkę wynagrodzenie za przeniesienie praw majątkowych oscylowało w okolicy 5 tys. złotych. Natomiast dochód ze sprzedaży książki wyniósł ponad 100 tys., przy czym ponad 80 tys. przypadło samej aktorce, która była bohaterką biografii i współautorką książki, napisanej wspólnie z dziennikarką. Obydwie Panie były wyszczególnione na okładce jako autorki.
Dziennikarka (Iwona L. K.) wniosła pozew przeciwko aktorce (G.S.) i wydawcy (E.M., po śmierci następca prawny: T. M.), eskalując szereg roszczeń w tym o brak notki biograficznej o sobie w książce, co było zastrzeżone w umowie, jak również domagała się podwyższenia wynagrodzenia o 55 tys. zł podkreślając jej znaczny wkład w napisanie książki (współautorstwo z opisywaną w biografii celebrytką, G.S.).
Iwona L. K. w trakcie procesu sugerowała nawet, że jej wkład we wspólne dzieło był dużo większy od G.S., nie wniosła jednak do sądu o ustalenie innych udziałów niż domyślne 50% (podstawa), a jedynie powoływała się właśnie na rażącą dysproporcję, o której mowa we wspomnianym przepisie artykułu 44 prawa autorskiego oraz na fakt, że ostateczny kształt książki, redakcja, styl oraz wkład „objętościowy” jej części tekstu leżał głównie po jej stronie.
Tymczasem nawet na spotkaniach autorskich z celebrytką G.S., bohaterką napisanej wspólnie biografii, postać powódki (dziennikarki) jest marginalizowana, bo gwiazdą jest jednak aktorka, a nie powódka, która – przypomnijmy – samam zaproponowała cenę umowną za przeniesienie swojej części majątkowych praw autorskich do wspólnej książki na wydawnictwa – pozwanego wspólnie ze współautorką, aktorką teatralną (celebrytką, o której była sporna książka biograficzna).
Ważnym elementem stanu faktycznego był również fakt, iż powódka złożyła też oświadczenie o odstąpieniu od umowy przeniesienia autorskich praw majątkowych autorskich, powołując się na artykuł 56 prawa autorskiego.
Art. 56. [Odstąpienie od umowy lub jej wypowiedzenie przez twórcę]
1. Twórca może odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć ze względu na swoje istotne interesy twórcze.
2. Jeżeli w ciągu dwóch lat od odstąpienia lub wypowiedzenia, o którym mowa w ust. 1, twórca zamierza przystąpić do korzystania z utworu, ma obowiązek zaoferować to korzystanie nabywcy lub licencjobiorcy, wyznaczając mu w tym celu odpowiedni termin.
3. Jeżeli odstąpienie od umowy lub jej wypowiedzenie następuje po przyjęciu utworu, skuteczność odstąpienia lub wypowiedzenia może być przez drugą stronę umowy uzależniona od zabezpieczenia kosztów poniesionych przez nią w związku z zawartą umową. Nie można jednak żądać zwrotu kosztów, gdy zaniechanie rozpowszechniania jest następstwem okoliczności, za które twórca nie ponosi odpowiedzialności.
4. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do utworów architektonicznych i architektoniczno-urbanistycznych, audiowizualnych oraz utworów zamówionych w zakresie ich eksploatacji w utworze audiowizualnym.
Zarówno sąd okręgowy w Warszawie, jak i – w drugiej instancji na skutek apelacji rozgoryczonej powódki – oddalił wszystkie roszczenia powódki (wyrok jest prawomocny) .
Nie wnikając w szereg innych roszczeń wytoczonych w procesie, obok swoistego roszczenia o „waloryzację” umownego wypłaconego wynagrodzenia za przeniesienie praw do wspólnej książki, zarówno sąd I jak i II instancji stwierdził, że absolutnie nie było podstaw do podwyższenia wynagrodzenia na podstawie art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Sąd uznał również, że nie doszło do skutecznego odstąpienia od umowy na podstawie art. 56 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W szczególności Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku oddalającym apelację dziennikarki i utrzymującym tym samym w mocy wyrok Sądu Okręgowego (wydany w I instancji), oddalający powództwo Iwony L. K. przeciwko aktorce G. S. i wydawcy, stwierdził:
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, że G. S. podejmowała intensywne wysiłki nakierowane na wypromowanie przedmiotowej książki i zapewnienie ekonomicznego sukcesu tego przedsięwzięcia, wykorzystując w tym celu własną rozpoznawalność. Materiał ten nie stanowi natomiast dowodu na podejmowanie przez pozwaną lub E. M. działań naruszających autorskie prawa osobiste powódki. W szczególności pozwana nie przypisywała sobie wyłącznego autorstwa książki.
Powódka natomiast z jednej strony deklaruje, że zależało jej na powodzeniu dzieła, sukcesie rynkowym, a z drugiej strony próbuje wyciągać prawne konsekwencje wobec pozwanych za to, że w celu zapewnienia dziełu powodzenia aktorka i wydawczyni zaakceptowały reguły rządzące tym segmentem rynku księgarskiego i wykorzystały w promowaniu książki niewątpliwy atut, jakim była duża wówczas rozpoznawalność G. S.
Odnosząc się natomiast wprost do przesłanek zastosowania przepisu art. 44 prawa autorskiego, Sąd Apelacyjny trafnie zauważył, że:
Sukces utworu może być wynikiem działalności samego autora, który stworzył dzieło wybitne, jego nazwiska czy pozycji artystycznej; o sukcesie przesądzać może też aktywność nabywcy praw autorskich, przejawiająca się w umiejętności przeprowadzenia kampanii reklamowej i “sprzedania” utworu. Znaczenie mogą mieć także okoliczności niezależne od stron umowy, np. utrafienie w aktualną modę czy zapotrzebowanie społeczne. W związku z tym podkreśla się w doktrynie, że dopiero mając na względzie wszystkie te okoliczności, można ocenić, czy dysproporcja pomiędzy wynagrodzeniem twórcy a osiąganymi korzyściami jest rażąca. Podkreślić też trzeba, że aby doszło do rażącej różnicy, nie wystarczy zwykły sukces rynkowy dzieła, ale musi zaistnieć przypadek zupełnie wyjątkowy, w którym każdy rozsądnie i sprawiedliwie oceniający uzna, że wynagrodzenie autora było ewidentnie zbyt niskie i gdyby strony miały tego świadomość w momencie zawierania umowy, nie zawierałyby jej na ustalonych warunkach (T. Grzeszak, Roszczenia autora, s. 286-287; E. Traple, Umowy o eksploatację, s. 62). Przyjmuje się, że dysonans pomiędzy wynagrodzeniem twórcy a korzyściami płynącymi dla nabywcy praw lub licencjobiorcy, uzasadniający zastosowanie art. 44 pr. aut., musi być łatwo zauważalny i godzący w dobre obyczaje.
Natomiast odnosząc się do konkretnego stanu faktycznego, Sad Apelacyjny ocenił, że:
O sukcesie utworu przesądziła osoba głównej bohaterki i współautorki, G. S. oraz jej osobiste zaangażowanie w pozyskanie sponsorów i patronów medialnych a następnie osobiste intensywne promowanie wydanej książki zarówno przez udzielanie wywiadów w prasie i telewizji, jak i poprzez osobiste spotkania z czytelnikami organizowane w różnych miastach. Zalew różnego rodzaju poradników dla kobiet jest faktem, który można uznać za powszechnie znany i nie wymagający dowodu. Powódka nawet nie próbowała dowodzić, że wskazana książka przebiłaby się w tak bogatej ofercie, gdyby nie była reklamowana przez pozwaną i gdyby nie stanowiła połączenia poradnika z opowieściami dotyczącymi życia pozwanej, gdyby nie obiecywała czytelniczce wejścia w intymny świat znanej i lubianej aktorki, która dzieli się swoimi radami i tajemnicami. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że zainteresowanie książką było związane tylko i wyłącznie z osobą pozwanej, jako popularnej i cieszącej się sympatią kobiet aktorki.
(…)
Pozwana G. S. udowodniła rozmiar swojego zaangażowania w promowanie książki. To właśnie rozpoznawalne, “medialne” nazwisko pozwanej, jej pozycja zawodowa, wykreowany już uprzednio pozytywny wizerunek warunkowały zainteresowanie klientów tą pozycją książkową. Słusznie pozwana zwraca uwagę na fakt, że to ona znalazła sponsorów oraz pozyskała liczących się patronów medialnych dla tego przedsięwzięcia. To pozwana rozbudzała zainteresowanie książką udzielając przedstawicielom mediów licznych wywiadów na ten temat. Wreszcie to pozwana odbyła znaczną liczbę spotkań promocyjnych z czytelnikami w różnych zakątkach kraju. To jej obecność na tych spotkaniach zapewniała frekwencję i przez to zwiększała sprzedaż książki.
(…)
Nie budzi zatem wątpliwości trafność stanowiska pozwanej, która podnosi, że bez jej nazwiska i bez jej zaangażowania sukces wskazanej książki byłby wątpliwy. Tak też musiała uważać powódka, która odrzuciła propozycję wynagrodzenia ustalonego jako udział w zyskach, a ponadto żywiła nadzieję, że również sama wypromuje się korzystając z rozpoznawalności pozwanej. Zauważyć trzeba, że w toku procesu powódka nie zaoferowała żadnego materiału dowodowego, który zmierzałby do wykazania, że książka została sprzedana w nakładzie kilkunastu tysięcy egzemplarzy również na skutek okoliczności związanych z osobą powódki – jej talentem, szczególną atrakcyjnością dzieła wynikającą z jej wkładu twórczego, względnie, że sukces jest wynikiem okoliczności innego rodzaju i nie jest związany z wysiłkami i osobowością pozwanej.
Sąd Apelacyjny uznał też, za nietrafny zarzut naruszenia art. 56 prawa autorskiego, który stanowi, że twórca może odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć ze względu na swoje istotne interesy twórcze (ust. 1):
Jak wskazuje doktryna, pod pojęciem istotnych interesów twórczych należy rozumieć interesy o charakterze osobistym a samo uprawnienie twórcy powinno być traktowane jako szczególne. Interesy twórcze należy ograniczać do interesów o charakterze osobistym. Mogą one wynikać ze szczególnej więzi łączącej twórcę z utworem lub wiązać się z potrzebą ochrony dobrego imienia, godności czy czci twórcy Interesy natury ekonomicznej, nawet jeśli są istotne, nie powinny stanowić podstawy odstąpienia ani wypowiedzenia umowy na podstawie art. 56 ust. 1 pr. aut. Analiza przepisu wskazuje ponadto, że interesy twórcze muszą być narażone na szwank w sposób istotny. Przy ocenie stopnia narażenia interesów można odwoływać się do mierników subiektywnych twórcy, mając równocześnie na uwadze kryteria o charakterze obiektywnym. Jako przykłady usprawiedliwiające odstąpienie od umowy na wskazanej podstawie prawnej podaje się sytuacje, kiedy decyzję autora poprzedziła np. zmiana przekonań politycznych, społecznych, religijnych, intelektualnych, artystycznych, naukowych (Barta. System prawa prywatnego. Tom 13, 2013). Wskazuje się, że twórca ma możliwość wycofania z rynku dzieła, które przestało odpowiadać jego koncepcjom. Jednocześnie wyklucza się możliwość podważenia umowy opierającą się na motywach czysto majątkowych, np. z powodu zbyt niskiego wynagrodzenia. Podkreśla się ponadto, że motywy uzasadniające przyznane w art. 56 pr. aut. prawo powinny być ujmowane obiektywnie.
W kontekście przesłanki odstąpienia twórcy od umowy ze względu na istotne interesy twórcze warto w tym miejscu przypomnieć sprawę procesu między akwarystami – blogerami dotyczącymi wycofania artykułów z bloga poświęconego hodowli endemicznych ryb pochodzących z afrykańskiego jeziora Malawi. Miałem udział w reprezentacji jednej ze stron tego procesu, w tym przed Sądem Najwyższym, co doprowadziło do ważnego wyroku Sądu Najwyższego. Sprawę opisałem m. in. w artykule pt. „Autorskie prawo do wycofania utworu z Sieci?” na łamach mojego serwisu NoweMEDIA.org.pl – Prawo Nowych Technologii. Artykuł został opublikowany również w czasopiśmie adwokatury („Palestra”) oraz w kilku innych prestiżowych czasopismach (w różnych wersjach pod różnymi tytułami).
Jak to jest z Sapkowskim?
Przede wszystkim należałoby ustalić czego tak naprawdę dotyczyły umowy twórcy Wiedźmina z CDA Project SA (jak wiemy było ich wiele). Bo przecież jeżeli mowa o utworach Sapkowskiego, to możemy mówić ewentualnie o prawie do poszczególnych postaci czy ewentualnie charakterystycznych elementów świata powieści Sapkowskiego. Natomiast prawo autorskie nie chroni samej treści (tylko formę).
Więc jeżeli weźmiemy te „klocki” i zbudujemy inspirując się książkami historię na motywach z literatury o Wiedźminie, to oczywiście powstaje nowy niezależny utwór, zarówno w formie konkretnej nowej fabuły, jak i całego dzieła audiowizualnego (np. filmy przerywniki w grze) czy – przede wszystkim – programu komputerowego (gry komputerowej). Swoją drogą warto przeczytać mój artykuł o cienkiej granicy między plagiatem a inspiracją.
Jest więc różnica między elementami świata Sapkowskiego, jak np. konkretne postaci i przynależne im cechy wyrażone literacko a zwizualizowane w grze od gry jako nowej całości inspirowanej uniwersum literackiego Wiedźmina.
Nie można więc zdecydowanie przekładać wartości dochodu ze sprzedaży gry do wartości licencji na korzystanie np. z konkretnych postaci czy nawet nazw, które mogą być chronione autorsko. Nie ma tu więc prostego przełożenia 1:1. A inspiracja nie jest plagiatem, choć oczywiście jest często cienka linia między jednym a drugim (przeczytaj: Granica między inspiracją a plagiatem).
Oczywiście w świetle przepisu art. 44 prawa autorskiego formalnie Sapkowski ma podstawy prawne dla swoich żądań. Teoretycznie, także faktyczne. Przy wykładni przepisów prawa natomiast oczywiście w pierwszym rzędzie jest wykładnia literalna. Ale to nie wystarcza. Zwłaszcza, przy tak mocnym wyjątku od naczelnej zasady prawa cywilnego – prawa zobowiązań, iż „umów się dotrzymuje” (pacta sunt servanda).
Oto bowiem prawo nie działa w próżni, a oprócz podstawowej wykładni literalnej, jest też wykładnia funkcjonalna i systemowa. Mówi się tez o ratio legis danej ustawy, danego przepisu. Trochę mniej prawniczo, a bardziej filozoficznie można na to wszystko nałożyć coś co nazwiemy „duchem prawa”.
Oczywiście to działa mniej w systemach prawa pozytywnego (taki obowiązuje w Europie kontynentalnej, w tym w Polsce), opartych ścisłej na literze prawa, prawie stanowionym (np. formalnie nie ma u nas precedensów ani możliwość przejścia sędziego z systemu prawa unormowanego na system equityczyli odsuwam przepisy ustawy i zasądzam wyłącznie według zasad słuszności i własnego zdania, sumienia, odczucia – jak to jest np. w Wielkiej Brytanii – tzw. system common law), ale już Rzymianie, którzy stworzyli podwaliny prawa cywilnego, które do działają do dziś, mawiali, ze prawo to czynienia tego co dobre i słuszne – boni et equi (oraz, przypomnijmy: umów się dotrzymuje – pacta sunt servanda).
Zatem pomyślmy. Poczatkujący pisarz SF. Wydaje mało znaną książkę, która się nie sprzedaje, mało kto go zna i jego twórczość. Zachwycony tym, że ktokolwiek chce coś z nią zrobić, podpisuje kontrakt na wydanie gry z wykorzystaniem świata z tej książki. Oczywiście daje licencje za grosze, a nawet za darmo, bo w ogóle się cieszy, że będzie miał „marketing” swojego działa dzięki znanej firmie produkującej gry.
No i bam: jest hit, ogromne przychody dla producenta gier. Młody pisarz był nieznany, nie doświadczony (życiowo, „branżowo”, itp.), a żadna ze stron nie spodziewała się ogromnego sukcesu biznesowego adaptacji książki w grze i obiektywnie trudno było to przewidzieć, trudno było liczyć czy spodziewać się choćby znacznych szans na sukces. W takiej sytuacji wydaje się oczywiste potencjalne roszczenie młodego pisarza SF na podstawie art. 44 prawa autorskiego.
Don’t underestimate the power of the gamers
No i teraz mamy Sapkowskiego. Gwiazdora. Doświadczonego pisarza, doświadczonego życiowo człowieka, niemłodego już. Który lekceważy branżę, bo jest na tyle zadufany w sobie, że twierdzi, iż ludzie mądrzy nie grają w gry komputerowe. Raz, że nie jest to prawda (mam 42 lata jestem mądry i gram w gry komputerowe), dwa że nawet gdyby to była prawda (statystyka mówi, że ludzi głupich jest zawsze więcej niż mądrych), to nijak się to ma do oceny biznesowej, bo przecież rynek gier komputerowych jest potężny, budżety produkcji przewyższają często budżety hollywoodzkich filmów, a GTA V czy Ostatnio Red Dead Redemption 2 w ciągu kilku pierwszych dni sprzedaży przyniosły przychód prawie po miliardzie dolarów.
Więc to jest jednak osobisty problem Sapkowskiego, że nie uwierzył w grę. Z drugiej strony zastanówmy się, czy gra się dobrze sprzedała ze względu na książki, czy dobry marketing i to, że dobrze została zrobiona, że po prostu jest to dobra ciekawa gra.
Zgodnie natomiast z art. 355 § 2 Kodeksu cywilnego, należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Zatem taki wyjadacz jak Sapkowski, podpisując umowe, powinien oceniać prawa i obowiązki stron z taką należytą starannością, jakiej powinniśmy wymagać od profesjonalisty.
Natomiast z przedstawionego przez Chmielarza wykresu wynika, że to jednak gra dała książkom Sapkowskiego drugie życie. Sam Sapkowski pokrętnie to przyznaje, oczywiście równocześnie odwracając przysłowiowego kota ogonem, że gry przyniosły mu nową falę rozgłosu. Na pytanie czy „wyszło mu na dobre, że wyszły gry”, tak odpowiedział:
“50/50. Trochę oczywiście, bo nie oszukujmy się, na pewno była jakaś tzw. grupa czytelnicza, która stała się targetem dla moich książek dopiero wtedy, gdy ktoś zagrał w grę i po tym sięgnął po książkę. Umówmy się, że zgadzam się, że taka była. Tylko jak z kolei zacznę porównywać, jaki target odpadł, w postaci takiej, że powiedzieli, że nie będą czytać książek napisanych “na podstawie gry”, to nie wiem, czy nie będzie 50/50” – cytat za Polygamia.pl
Na koniec, w szerszym kontekście całej sprawy „Wiedźmina” jako kreacji literackiej Sapkowskiego oraz równoległego uniwersum kultowej serii gier CD PROJECT, polecam również ciekawe materiały z konferencji pt. Wirtualne światy z perspektywy prawa (tam bezpłatnie całe nagrania video z wystąpień prelegentów).
Przypominam również, że często jest bardzo cienka granica między inspiracją a plagiatem, o czym pisałem przy okazji sprawy Reserved – “Granica między inspiracją a plagiatem“.
...
Jest to lanie wody. Wiemy ze ,,prawo" jest denne a sady to jakies komuchy lub kobietki i nie wiadomo co tam orzekna.
Gra jest innym medium i w ogole jak mozna ,,splagiatowac" ksiazke za pomoca gry? Odlot rozumu! To tak jak skopiowanie samochodu w marmurze! ,,Plagiat". W ogole nie widac za co mieliby placic tworcy gry? Materia jest na tyle odlegla ze nigdzie nie wykracza poza termin ,,inspiracja" ktora jest darmowa! Gra inspirowana tworczoscia. Jesli ja sobie napisze Pana Tadeusza we wlasnej wersji to ani nikogo nie pytam o zgode ani nikomu nie place.
Dopuszczam oczywiscie ochrone dobr osobistych. Dajmy na to kreca pornola z taka ,,inspiracja". Kazdy ma prawo pogonic takich sądowo. Ale jesli to nie łamie zasad moralnych nikomu nic do tego.
Tu raczej CDP powinien pozwac Sapkowskiego o zyski z gry :
Widzimy jak gra ciagnie ksiazki. Gdyby nie gra ksiazki byly by zapomniane calkowicie.
A Sapkowski zamiast wynajmowac kancelarie prawne musialby pisac kolejne ksiazki zeby miec kase. Swoja droga to chore ze kobiety cale zycie musza na kasie siedziec a tu taki nierob cos tam naskrobal i milioner do konca zycia. I nic robic nie musi.
Nie ma zadnego uzasadnienia do tego! Poza zadza zysku biznesu rozrywkowego. To dlatego sobie nawalili , praw" a kasjerka tantiem nie dostaje cale zycie bo nas raz obsluzyla!
A oni tak. To jest piractwo.
Tym bardziej ze te utwory sa malo wartosciowe i szkoda ze taki rozglos zyskaly. Z Polski powinno isc dobro w swiat. Juz This war of mine byl kilka poziomow lepszy bo poruszal wazne kwestie moralne. Gra to gra oczywiscie ale warto aby oprawa fabularna byla dobra. Zawsze bylo to ratowanie swiata. Bo to jest dobre!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:59, 06 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Sapkowski: Pieniądze już nic dla mnie nie znaczą
Wczoraj, 5 listopada (11:0
Nie potrafię wskazać różnicy między rzemieślnikiem a artystą, ale jednego jestem pewien - jestem cholernym artystą - mówił Andrzej Sapkowski, autor sagi o przygodach wiedźmina Geralta.
Tworzę tak samo jak Leonardo, kiedy malował "Mona Lisę" - mówił. Jak przytacza portal Onet, Sapkowski wypowiedział się także o swoim sporze z CD Projekt Red - firmą, która stworzyła serię gier komputerowych na podstawie postaci i świata z powieści Sapkowskiego.
... Widac pyche.
Nie dbam o to, co się stanie z moim bohaterem w kinie czy w innych dziełach. To oczywiste, że to ciągle moja postać. Jeśli chodzi o spór prawny z CD Projektem, mogę tylko powiedzieć, że cała ta sprawa wymknęła mi się spod kontroli, przerosła mnie. Dodam też, że na tym etapie mojej kariery pieniądze już nic dla mnie nie znaczą — mówił.
...
Oby! Chciabym w to wierzyc! CDP akurat zrobil arcydzielo growe na motywach tych ksiazek! Jednakze gra komputerowa jest tak odlegla od ksiazki jak np. muzyka! Nikt normalny nie powie ze tworca muzyki zatytulowanej Iliada ,zerżnął z Homera'! Absurd. Podobnie nie da sie zerznac ksiazki do gry! Akurat im wiecej scian tekstu tym gra gorsza jesli trzeba to czytac! Gra traci na rozwleklych tekstach. Nawet jesli programisci ,znakomicie oddali klimat ksiazki' to jest tylko ich praca i nie ma powodu zeby placic za to tworcy ksiazki ze oni sa swietni. Mogli wszak spieprzyc.
Ludzie z Cdp wychowali sie na tych ksiazkach i dlatego tak dobrze im wyszlo! Bo wzieli ksiazke z sentymentu a nie ,zeby zarobic'. Grabienie ich teraz jest ohydne. Ja akurat wychowalem sie jesli juz to na polskiej literaturze i historii. No i oczywiscie Karol May! Geniusz literatury masowej! Fenomen trudno wytlumaczalny! A z gier to ewidentnie Might and Magic na zawsze. Ale jak jest cos genialnego typu Valkyria Chronicles to od razu mnie bierze! Po prostu musi byc dzielo sztuki jestem wybredny co jest syndromem starego gracza juz dobrze znanym.
Jesli chodzi o tworczosc to jest ona dzialaniem przez ktore czlowiek tworzy siebie i swiat i nie ma wiekszej glupoty zredukowac to do kasy ktora jest najnizszym bodzcem. Tworzenie nowych swiatow to wrecz wchodzenie w role Boga! I nie jest to bluznierstwem! Bóg tego chce wrecz! Dal takie mozliwosci! Stad trzeba to robic odpowiedzialnie aby nie wyprodukowac pandemonium.
Skad ja biore takie mysli?! Moze wlasnie z Tamtego Świata! Sami widzicie! Zaczynam pisac spontanicznie i wychoidzi traktat moralny!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:39, 23 Gru 2019 Temat postu: |
|
|
Sapkowski przed Tolkienem i Kingiem. Zbiór opowiadań o Wiedźminie...
i
Po piątkowej premierze serialu „Wiedźmin” wyprodukowanego dla Netfliksa dyskusja o świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego nie cichnie, a książki polskiego autora zaczynają pojawiać się w czołówce kolejnych zestawień sprzedaży.
...
Niech Sapkowski płaci cdpkom! Nie mial by szans na taka kase gdyby nie gra! A CDP bez problemu zrobil by taka gre bez tla ksiazkowego! Gry to cos zupelnie innego!
Niech jednak czytelnik swiatowy nie mysli ze ,poznaje polska kulture'! Absurd! Sapkowski to globalny przekaz troche postsowiecki troche anglosaski. Polskosci to tam niewiele.
Po 1939 kultura Polska zostala zniszczona. Jak chcecue ja poznac to musicie siegac po dziela przed 1939 albo emigracyjne po 39 czy podziemne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:34, 10 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Zaczyna się. W drugim sezonie Wiedźmina będą obecne mniejszości seksualne
Istnieje duża możliwość, że w drugim sezonie Wiedźmina obecne będą mniejszości seksualne – na pytanie fana, czy w kontynuacji serialu można liczyć na wątek LGBTQ+, producentka Lauren Hissrich odpowiada twierdząco. (Jeszcze zapłaczemy za czarnymi elfami i driadami)
KOMENTARZE (59) : najstarszenajnowszenajlepsze
NieBojeSieMinusow 2 godz. temu +127
a czemu miałoby nie być? w książce Sapkowskiego były
...
Dokladnie! I LGBT i aborcja i feministki tylko ze tam nazywaja sie czarownice. Wszystko to jest! Uznanie ze to jakas profanacja to absurd! Za jakiej paki uznaliscie ze Wiedzmin to nasze ,narodowe' itd. Globalistyczny produkt idealnie pasujacy obecnie do NWO! Pisalem o tym ze to nie jest moj swiat. Might and Magic jesli chodzi o ten typ. Tam nie ma zadnego takiego syfu. Bardzo normalna seria! Bo w USA sa tez dpbrzy ludzie! Trzeba umiec wyszukac! Nie ze jak z USA to nie! Tu jak widzicie niby ,polskie' a ja polecam ,amerykanskie'. Bo jest dobre. A za ,polskie' to uchodzi i Wyborcza i Tokarczuk i rozne Grossy. To sa tkanki rakowe ktore upodbniaja sie do tych zdtowych i je udaja!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:14, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Wiedźmin" Sapkowskiego jest... ripp offem "Elryka z Melnibolne"?
only_dgl
only_dgl
1 godz. temu dodał
Za granicą szykuje się mała burza. Ludzie, po przeczytaniu książek ze względu na serial, zaczęli... widzieć w niej podobieństwa. Mianowicie na angielskim fandomie tworzy się coraz większa grupa ludzi, którzy uważają, że "Wiedźmin" Sapkowskiego jest... ripp offem "Elryka z Melnibolne". Tutaj przykład argumentów, jakich używają oskarżyciele:
Jak myślicie, jak to się rozwinie? Co uważacie o samych argumentach tych ludzi? Co na to Sapkowski oraz CDProject Red, który jest oskarżany podwójnie, ze względu na położenie większego nacisku na kosmologię w grze?
TL;DR arumentów oskrżyceli, gdyby ktoś nie miał czasu oglądać filmu:
Obaj nazywają się "Biały wilk"
Obaj są albinosami oraz używają mikstur, aby się dopakować
Obaj zostali wprowadzeni do kultury jako najemnicy nie trzymający stron w kosmicznych bitwach (wątek Elryka - Cesarza pojawia się dopiero w trzeciej książce, mimo że ta jest pierwsza chronoligcznie. Sytuacja jak z preqelami Star Warsów i Vaderem)
Obaj walczą z Przeznaczeniem, ale ostatecznie przez nie umierają
Obaj są targani siłami Chaosu oraz Prawa, tyle tylko, że w Wiedźminie jest to przekazywane słownie, a w Elryku siły otwarcie walczą
Obaj mają czarnowłose czarodziejki kochanki
Nilfgardczycy są najeźdzcami, którzy ostatecznie stają się emanacją sił chaosu. Taką samą rolę pełnili barbarzyńcy w Elryku
Obaj bez przerwy krzywdzą swoich bliskich (Elryk morduje za pomocą magicznego miecza)
...
Najlepszy argument wiedzma ma czarne wlosy :0)))
Wrzucam wyszukiwarke grafiki pisze witch i wiekszosc ma czarne wlosy ;0))) Albo biale zreszta!
To sie nazywa konwencja rycerz ma miecz kleryk jest w szlafroku Mag z kosturem łucznik z łukiem i w kapeluszu. Literatura leci na schematach i dlatego zreszta prawa autorskie to absurd. Wszyscy zrzynaja od wszystkich. Powinny tylko dotyczyc ordynarnej sprzedazy czyjegos utworu bez wynagrodzenia.
Oczywiscie Sapkowski celowo kompiluje z innych autorow. Jest mnostwo takich ,zrzynek' taki ma styl. Jednak absurdem jest uznac ze tylko z jednego. Poza tym calosc nie jest zadna kopia. Jest swoista dla Sapkowskiego i nie ma zadnych podobienstw do Morcocka ktorego zreszta polecam. Jeden z moich ulubionych. A Sapkowski wrecz przeciwnie co pokazuje jak sa niepodobni.
Ale jak widac Sapkowski ciagle do mnie wraca! Ewidentnie znak od Boga. A czego chce Bóg? Zawsze jednego. Zbawienia duszy. A Sapkowski ma z tym problem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:51, 22 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Sapkowski przeprasza graczy za krytyczne wypowiedzi
22.04.2021 16:05
Andrzej Sapkowski
Barnaba Siegel
bDUDsXuK
Autor opowieści o wiedźminie to pisarz na przemian ulubiony i znienawidzony. I nie ma co się dziwić, bo historia jego kontrowersyjnych wypowiedzi jest długa i soczysta. Ale nadeszła chwila odkupienia za winy. Tak jakby.
bDUDsXud
Kiedy my, gracze, ekscytowaliśmy się, że nasz polski wiedźmin Geralt trafia do gry, reprezentanci starszych gałęzi kultury i rozrywki patrzyli na nas z góry. A postawa Andrzeja Sapkowskiego wobec gier jest już wręcz słynna.
Od odmawiania grze "Wiedźmin" miejsca w kanonie i krytyki pomysłu na adaptację książki do świata gier, po słynne: "Znam parę osób, które w te gry grało, ale niewiele. Obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych". I jeszcze słynniejsze: "Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna".
bDUDsXuf
Co jakiś czas Sapkowski trochę łagodzi swój ton czy tłumaczy, co miał na myśli, ale teraz padło sakramentalne przepraszam.
"Sapkowski dokładnie spotkań z młodymi przedsiębiorcami już nie pamięta, ale kojarzy sam ich klimat: – Nie będę ukrywał, że zaważyły one bardzo na mojej ocenie owej, jak się pan wyraził, "branży growej" i ludzi ową branżę reprezentujących. Ujmę to tak: nieco się uprzedziłem. W szczegóły nie wejdę" - mówi w rozmowie ze Spider's Web+ pisarz.
"– Fakt, że sam nie grywam w gry, będzie pan uważał za przejaw cynizmu? Proszę przyjąć do wiadomości, że nie jadam jajecznicy. Do ust nie wezmę. Może pan to – wolna wola – nazwać emocjonalnym cynizmem wobec kur, kogutów i w ogóle kontestacją całej branży drobiarskiej. Ja zaś mówię: de gustibus non est disputandum. Z drugiej strony, jest taka grupa graczy, którzy tylko grają, a książek nie czytają w ogóle i gardzą słowem pisanym. Takich, nie ukrywam, nie mam w szczególnej estymie. I może wymknąć mi się o nich czasem jakie uszczypliwe słówko. Za które niniejszym przepraszam" - dodaje pociągnięty za język Sapkowski.
bDUDsXul
Zatem stało się! Mamy to na piśmie i nie ma odwoływania. Długa i niepotrzebna przepychanka zakończona. Czekamy na nową książkę. I "Wiedźmina 4".
...
reprezentanci starszych gałęzi kultury i rozrywki patrzyli na nas z góry. A postawa Andrzeja Sapkowskiego wobec gier jest już wręcz słynna.
.
HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!
Ale sie usmialem! ;0))) Niby ze co Sapkowski to ,przedstawiciel starszych galezi rozrywki' :0))) My to panie ksiunzki a ci mlodzi to ino te gry. ;0)))
Jednym slowem Sapkowski to niby lesny dziad z dawnej epoki nie rozumiejacy sie na grach!
HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!HAHAHAHAHAHA!!!
Ale sie usmialem!
A to co to niby jest?!
Oko Yrrhedesa - pierwsza polska gra RPG - recenzja
A wiecie, że Pan Sapkowski miał swój własny, mega elastyczny, pierwszy, polski, system RPG? Anżej to nie tylko "Wiesiek"
...
HAHAHAHAHAHAHAHA!
SAPKOWSKI TO TWORCA GIER!
HAHAHAHAHAHAHAHA!
JEDEN Z PIONIEROW W POLSCE! ;0))))
Na moim egzemplarzu BO AZ MAM DOMU widnieje data 1995,1999 czyli stworzyl 1994 moze?! Na swiecie was nie bylo!
W dodatku jest to trzeba jasno powiedziec dobre! Zadkakujace.
Tytulowa gra Oko Yrrhedesa w 50% TO GENERATOR LOSOWY! W 1994! W POLSCE! BIDA AZ PISZCZY BALCEROWICZ! A tu takie cos!
Nie dosc ze stworzyl system to jest to swietne. Jakichs doradcow mial bo jest SYSTEM DOSWIADCZENIA!!! Napisany przez Jacka Brzezińskiego i Andrzeja Miszkurkę. Pomocnicy byli!
Jest to w Polsce kamien milowy gier! Tak Sapkowski! Co to niby ,nie rozumie graczy'! Brednie jakich malo!
No sorry albo pisal kto inny a Sapkowski tylko dal nazwisko. ALBO ON DOSKONALE WIE CO TO JEST RPG I JAK WCIAGA! I ZE Z TEGO SIE NIE WYRASTA!
Podejrzewam po prostu zwykla zazdrosc. Rznie glupa a dobrze wie o co chodzi! To postac z duzymi wadami a jeszcze osiagnela globalny sukces to gwozdz do trumny. Pycha bije uszami.
...
A ten system AZ SIE PROSI O KOMPUTERYZACJE! Losowy generator RPGow. Krajobrazy mapy stwory skarby toz dzis zaden wyczyn to zaprogramowac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:14, 20 Gru 2022 Temat postu: |
|
|
"Sapkowski to nie Tolkien. Pozwolił nam dopisać rzeczy, których sam nie opisał"
- Kiedy rozmawialiśmy z Andrzejem Sapkowskim o naszych pomysłach, podkreślał, że z jego książkami jest inaczej niż z 'Władą pierścieni'. Nie myśli o świecie przedstawionym i wydarzeniach w ten sam sposób, co Tolkien. Nie tworzy w głowie mapy tamtego świata, nie zastanawia się nad tym,...
...
Wszystko_albo_nic 3 godz. temu+1
pieniadz zawsze sie przyda... Dlaczego pan Sapkowski mialby szanowac swoich czytelnikow?
...
Oczywiście ważne żeby kasa się zgadzała!
Oczywiście że Sapkowski to nie Tolkien! Wręcz antyTolkien! Ten był nawróconym na chrześcijaństwo a drugi je porzucił!
Sapkowski to raczej problem któremu trzeba pomóc niż wzór.
Oczywiście jako chrześcijanin mam pomagać a nie go niszczyć!
Twórcy powinni jednak myśleć o tworzeniu nie o ,piniundzach'! Dla ich rozwoju wewnętrznego ważniejsza jest twórczość niż kasa. I mocno mogą sobie zaszkodzić jeśli będą wulgarnie spieniężać swój sukces. Oczywiście bardzo dobrze żeby zorganizowali sobie sprawne finanse i żyli z pisania! Super ok! Lucas miał głowę do kasy ale też poniosla go chciwość bo w końcu sprzedał markę za miliardy. Powinien założyć jakas instytucję która wspierała by twórców czy coś czerpiąc miliardy z marki. Najważniejsze to nie oddawać wszelkich marek jednej firmie a niestety to się robi. Został pseudoDisney zdaje się? I nic więcej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:19, 25 Lut 2023 Temat postu: |
|
|
Pierwszy Wiedźmin, ten jeszcze sprzed CD Projektu
Mało kto już dziś pamięta, że wbrew temu, co się powszechnie pisze, Metropolis jednak Wiedźmina wydało (sic!). Nie jednak w formie gry komputerowej, a tekstowej przygodówki... smsowej.
...
aniersea
20 godz. i 44 min. temu via Wykop
Jest o tej gierce w dokumencie o Wiedźminie, który swoją drogą bardzo polecam.
...
Bo pewnie pieniądze..
A szkoda bo jak na tamte czasy to dla mnie grafika bomba! Lubię retro. Problemem grafika staje się poniżej 640 ale jak to już ma to dla mnie liczy się tylko czy ładna i klimatyczna.
Cały potencjał gry jest w systemie. Jak to działa o co chodzi i co się tam robi! Jeśli jest syndrom ,jeszcze tylko jeden poziom' bo tura to w innego typu grach to znaczy że gra świetna. Chętnie bym zagrał w dobry RPG z taką grafika!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:57, 01 Kwi 2023 Temat postu: |
|
|
Geralt z Rivii walczący z Krzyżakami. Powstaje odjechana nowa wersja filmu Krzyż
Ogłoszono, że w Polsce powstanie nowa wersja kultowego filmu Krzyżacy opartego na powieści Henryka Sienkiewicza.
...
Eee nie głupi pomysł to jest kakofonia. Nie pasujące rażąco uniwersa. Nie nie należy pieprzyć bez sensu coś typu baba z wąsami.
Zbyt charakterystyczne odrębne uniwersa.
Ja mam lepszy pomysł genialny. Można na bazie Krzyżaków opracować uniwersum fantastyczne! Sienkiewicz to jest RPG zanim to było jeszcze modne. Tam brakuje tylko magii. Reszta jest! Jak się zaczynają Krzyżacy?
W Tyńcu, w gospodzie "Pod Lutym Turem", należącej do opactwa, siedziało kilku ludzi, słuchając opowiadania wojaka bywalca, który z dalekich stron przybywszy, prawił im o przygodach, jakich na wojnie i w czasie podróży doznał.
Człek był brodaty, w sile wieku, pleczysty, prawie ogromny, ale wychudły; włosy nosił ujęte w pątlik, czyli w siatkę naszywaną paciorkami; na sobie miał skórzany kubrak z pręgami wyciśniętymi przez pancerz, na nim pas, cały z miedzianych klamr; za pasem nóż w rogowej pochwie, przy boku zaś krótki kord podróżny.
!!!
W gospodzie! Czujecie ten klimat! No przecież gdzie się zaczyna RPG? W gospodzie! I co mamy charakterystykę postaci! Parametry! Przecież to jedzie klasyczna gra! Budowa postaci! Tak! I tu macie genialny talent! To nie Tolkien ani Howard! To już atom literatury! Klimaty RPG były zawsze tylko jako opowieści. Gry wszystko ocyfrowaly.
I można dodać magię pozmieniać lokacje żeby nie było że Kraków! Itd. wszystko co charakterystyczne historycznie. Postaci i miejsca są tylko w Polsce ale rycerze karczmy konie zamki to jest ogólne. A Christa pokazał jak zrobić zamiast Krzyżaków zbojcerzy. I mamy filmy pwiesci gry itd. To samo można z Trylologia ale to już inny temat!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:34, 13 Sty 2024 Temat postu: |
|
|
Poprawność polityczna znów tryumfuje. Kolejny czarnoskóry aktor w Wiedźminie
Laurence Fishburne wcieli się w postać uwielbianego przez wszystkich Regisa w "Wiedźminie" Netfliksa. Ten serial powinien już dawno się skończyć.
...
No nie wiem to jest w książce wampir. Zakrawa na rasizm! Przypominam że czarni mają być nieskazitelni i kryształowi a biali ci źli w myśl wytycznych Hollywoodu...
Logicznie wampirowi brakuje krwi więc jest trupio blady... Wszelkie frakcje truposzy zawsze są bladoszare bo różne lichy kościeje zombie to wyschnięte stare maszkarony bez koloru... Kolor to życie. No ale głupi serial to głupia obsada. A tak ogólnie to nieustająco przypominam że Wiedźmin jest multikulti i gdyby robił to ja zgodnie z książką to bym wziął dokładnie mieszankę ras wszelakich bo tak jest w oryginale! Sapkowski był lewakiem zanim to stało się modne! O ile nie wiepieprzaja czarnego tam gdzie Sapkowski wyraźnie napisał że postać jest biała to w wiedźminie można dawać murzyniw mulatow żółtych czerwonych i to będzie oddawało treść! Czytając chyba prawie 30??? Lat temu! Miałem dokładnie wrażenie multikulti i to mnie odrzucało jako lewacka propaganda zresztą! Tak już wtedy! Wtedy jeszcze lewacy krzyczeli jedna rasa ludzka rasa teraz już wszystkie są równe ale kolorowe równiejsze co jest zgodne z zasadą marksizmu opisana przez Orwella ,komunizm narasta' i zmienia się mądrość etapu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:14, 05 Lip 2024 Temat postu: |
|
|
Wzrost i upadek Wiedźmina
Długi, solidnie udokumentowany wideo esej opisujący drogę Wiedźmina z orwellowskiej dystopii PRL-u do huxleyowskiej dystopii współczesnych Stanów i to co z nim się po drodze porobiło. Właśnie skończyłem oglądać i wrzucam, bo uważam, że warto.
...
I znowu. Wbrew pozorom Wiedźmin jest bardzo zachodni bo Sapkowski znał w PRLu Zachód jak mało kto i dziś może tego nie widać bo wszyscy jesteście zamerykanizowani ale wtedy biło po oczach! Polska lat 90tych nie była jeszcze tak przemielona. Zachodniosc to była moda a teraz dla was to codzienność...
Wbrew pozorom wzięcie wiedźmina w lewackie narracje nie jest żadnym szokiem bo on był lewacki. Co najwyżej podkręcili na maksa. Zbrodnia to by było przerobic Tolkiena lub Lewisa na lewacka narrację ale nie tutaj! Sam Wiedźmin jest przecież mutantem sztucznie pozmienianym cyborgiem co przypomina obecne manipulacje genami płcią wszczepami wszystkim... Transhumanizm...
Jak widać wiedźmin zupełnie nie jest tym co Tolkien.
Oczywiście popularność bierze się z bardzo dobrej narracji aż do ostatniego tomu który leży i kwiczy. Brak zakończenia i widac wyraznie że autor tak kombinował z ,niesamowitym' zakończeniem że przekombinowal aż jest nudne... Przypominam młodym pisarzom Sienkiewicza. Czym on kończy? Bitwa i zwycięstwem! Dokładnie napięcie rośnie a ja końcu kulminuje. Mistrz! A Mickiewicz w Panu Tadeuszu? Też praktycznie bitwa jest na końcu! Po prostu mistrzowie znają zasady narracji... I są pokorni wobec nich.
Nie musi być bitwy ale musi być kulminacja wszystkich wątków tak jest najlepiej...
Reasumując Wiedźmin to twór niespełniony i warto by poprawić co zresztą już zacząłem... Widzicie że i to potrafię. Jak bym nie umiał to bym nie pouczał ))
ungern.fora.pl/tam-gdzie-nie-ma-juz-drog,12/wiedzmin-jak-to-bylo-naprawde,8067.html
http://www.ungern.fora.pl/tam-gdzie-nie-ma-juz-drog,12/wiedzmin-jak-to-bylo-naprawde,8067.html
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 136434
Przeczytał: 58 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:57, 29 Sie 2024 Temat postu: |
|
|
Wiedźmin (The Witcher/The Hexer): Original Polish adaptations [720p HD] : Telewi
Przeglądając archive.org znalazłem Wiedźmina produkcji TVP, dodaje dla tych którzy chcieli by obejrzeć i przypomnieć sobie, można oglądać online lub pobrać
...
Nie skorzystam. Było by fajne gdyby ... to coś fajnego... Szkoda czasu...
Przy okazji wyjaśnię ci jest nie tak. Dłużyzny i nuda... Brak wartkiej akcji i dynamicznych scen co jest oczywiste jeśli serial ma ściągnąć... Choćby Czarne Chmury czy Przygody Pana Michała pokazują że można. Brak elementarnej techniki.
Natomiast dementuje coś czego czepiono się bezmyślnie czyli smoka z plastiku. Akurat on się dobrze broni bo taka była wtedy technika i Zachód nie pokazywał nic szczególnie fajniejszego. Takie rzeczy są umowne i nikt myślący nie czepia się kwestii praktycznie finansowych czyli super jakości ,grafiki' jeśli film jest dobry... Jaka tam technika była przed wojną np. Metropolis a doceniamy wagę tego filmu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|