Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:10, 13 Kwi 2012 Temat postu: Sztuka na codzień ! |
|
|
Norbert Litwiński
Niezwykła inicjatywa kieleckich artystów
Czwórka lokalnych artystów postanowiła podjąć nietypową inicjatywę. Zawiązali grupę "Pomaluj mój świat" i chcą zmienić oszpecone wulgaryzmami ściany kieleckich blokowisk w dzieła sztuki. Pierwsze malowanie odbędzie się na osiedlu Stok w sobotę o godz. 12.00.
Grupę założyło czworo zaprzyjaźnionych kieleckich artystów, Rafał Kowerski, grafik Bartek Latosiński i dwóch malarzy: Igor Kowalczyk i Karol Kowalczyk. Idea jest prosta. Na adres pomalujmojswiat8@gmail.com można zgłaszać ściany lub miejsca, które koniecznie potrzebują rewitalizacji. Grupa weryfikuje nadesłane propozycję i występuje do odpowiednich władz o zgodę na zamalowanie powierzchni. Później czterej kielczanie szukają sponsorów, którzy dostarczą niezbędnych materiałów i młodych artystów, którzy chcieliby wziąć udział w akcji.
Jednak nic nie będzie rozgrywać się bez wiedzy mieszkańców. Jak powiedział w rozmowie z Onetem Igor Kowalczyk, jest to kluczowa kwestia. Panowie każdorazowo będą przeprowadzać reaserch wśród okolicznych mieszkańców by poznać ich gusta i dowiedzieć się co chcieliby widzieć na zamalowanych powierzchniach. - Nie chodzi przecież o to, żeby robić coś wbrew ludziom. Chcemy harmonizować lokalne społeczeństwo - mówi dla Onetu jeden z organizatorów przedsięwzięcia, Igor Kowalczyk
Celem projektu jest nie tylko zmiana wyglądu kieleckich osiedli, odejście od wizerunku szarego, brudnego blokowiska, ale również aktywizowanie lokalnej społeczności i promocja młodych artystów, którzy niejednokrotnie nie mają gdzie spełniać swoich artystycznych aspiracji.
- Chcemy dać przykład szczególnie młodym ludziom, że można inaczej spożytkować swoją energię. Chcemy im pokazać, że zamiast iść na działki na piwo można zebrać chłopaków i podjąć inicjatywę - mówi Kowalczyk. Każdy, kto chciałby wziąć udział w malowaniu powinien wcześniej zgłosić się do grupy, a pierwsze malowanie odbędzie się już w sobotę przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego 77 na kieleckim Stoku o godzinie 12.00. Motywem przewodnim obrazu, który powstanie na ścianie budynku poczty będzie flora i fauna.
>>>>
Tak bardzo madre ! Trzeba wyszukiwac obleśne mury . Betonowe wiadukty czy bloki . I zamieniac w cos pieknego . Jesli prywatne trzeba prosic o zgode . Jesli komunalne to z wladzami .
No ale chyba jesli jest oblesny z zaciekami pozolkly mur to chyba lepiej aby cos tam stworzyc . A przeciez za rok mozna cos innego . Najlepsze mozna zostawic . W ten sposob poziom powinen sie podnosic . W Łodzi tak jest w roznych miejscach i to bardzo ciekawe obiekty ! Na razie to graffiti ale inne techniki jak najbardziej byle deszcz nie zmywal farby !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:03, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pomaluj mój świat
"Pomaluj mój świat" to inicjatywa Rafała Kowerskiego i lokalnych artystów. Idea jest prosta. Na adres [link widoczny dla zalogowanych] można zgłaszać ściany lub miejsca, które koniecznie potrzebują rewitalizacji. Grupa weryfikuje nadesłane propozycję i występuje do odpowiednich władz o zgodę na zamalowanie powierzchni. Później szukają sponsorów, którzy dostarczą niezbędnych materiałów i młodych artystów, którzy chcieliby wziąć udział w akcji.
Fot. Norbert Litwiński
No prosze . Mlodzi artysci zaczeli malowanie i juz widac jakies zarysy !
Widzimy tutaj smutne blokowisko i jakies mury nie bedace bynajmniej estetyczne . Znakomity wiec pomysl je pomalowac :
A tutaj zblizenie . jak widac wypelnianie szkieletu ze szkicu przez kolor:
Do późnych godzin wieczornych trwało w sobotę malowanie ściany poczty na kieleckim osiedlu Świętokrzyskim. Trzej artyści, Igor Kowalczyk, Karol Kowalczyk i Dominik Detka, wspierani przez pomysłodawcę akcji "Pomaluj mój świat", Rafała Kowerskiego, całkowicie odmienili zamazaną gryzmołami ścianę. Zobacz efekt ich pracy.
>>>>
Tutaj dalszy ciag tego obrazu . Widac tutaj cieniowanie i wrazenie glebi . Tak to jest sztuka .
Tutaj to raczej przyszla artystka:
Niewatpliwie jest to specificzna sztuka bardzo roznorodna . Od napisow po normalne obrazy . Najczesciej cos pomiedzy . W kazdym raie oryginalny styl . I o to chodzi !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:31, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A tutaj widzimy jak jedno grafiti zastepuje poprzednie - mniej atrakcyjne . Bo rzecz jasan sam napis na brudnej scianie jest mniej atrakcyjny niz jakas kompozycja bardziej rozbudowana :
Jak w kazdej sztuce sa tu rozne style . Grfiti to przeciez tylko technika ! To ze grafiti w istocie nic nie oznacza bo w sumie jakie to grafiti ? Sa rozni artysci i rozna tworczosc i rzecz jasna tez rozne umiejetnosci techniczne ...
Rzecz jasna umiejetnoscie techniczne a poziom artystyczny to nie to samo . Osoba biegla technicznie a slaba artystycznie jest dobrym kopista czy rzemieslnikiem ale slabym artysta . Malo tworczym .
Moze tez byc wybitny artysta z genialnymi wizjami a ze slabym wykonaniem tzn . niskimi umiejetnosciami ... Jest wtedy rzecz jasna artysta choc niezerealizowanym . Njalepsze jest oczywiscie polaczenie tych cech czyli wizjonerstwa z technika ...
Jednakze dla artyzmu wazniejsze jednak sa wizje . Wszak technicznie mistrzowski moze byc komputer a nie jest w zadnym razie artysta ...
Tutaj rzut ogolny i widzimy od razu jak pieknie bo dzielo prawie skonczone :
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:19, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: milicja propaguje legalne graffiti
Białoruska milicja zezwoliła artystom na tworzenie graffiti w określonych miejscach Mińska. Szkice prac będą jednak musiały być zatwierdzane przez władze miejskie.
Na stronie internetowej projektu MSW "Pieriechwat" (Ujęcie), służącej m.in. do zgłaszania zauważonych przestępstw, zamieszczono listę obiektów i miejsc, gdzie "miłośnicy malarstwa ulicznego mogą tworzyć, nie obawiając się problemów z prawem" - informuje państwowa agencja BiełTA.
Zdecydowana większość udostępnionych grafficiarzom powierzchni to ściany kontenerów na śmieci w podwórkach, ale zalazły się wśród nich także garaże i magazyny. W sumie jest to około 120 obiektów.
"Jest to lista dynamiczna, będzie uzupełniana i zmieniana" - informuje milicja.
Inicjatorem utworzenia listy było młodzieżowe towarzystwo społeczne "Awanhard". Jak mówi jego szef Marat Abramouski, chodzi o to, by pokazać, że graffiti to przede wszystkim sztuka, a nie chuligaństwo.
Projekty graffiti będą zatwierdzane przez władze miejskie. "Graffiti powinny być dowcipne, po młodzieżowemu pozytywne, ale nie agresywne, bo przecież niektóre będą widoczne z placów zabaw dla dzieci, a dzieci nie powinny się bać ani widzieć agresji" - oświadczył Abramouski.
W ubiegłym roku milicja utworzyła w najpopularniejszej sieci społecznościowej na Białorusi Vkontakte grupę przeciwników miejskiego wandalizmu "Stop-Wandal". Można tam zgłaszać przypadki tworzenia nielegalnych graffiti. Jeśli moment powstawania malowidła zostanie uwieczniony na zdjęciu, może to posłużyć jako podstawa pociągnięcia autora do odpowiedzialności.
Według informacji agencji Minsk-Nowosti w pierwszej połowie ubiegłego roku szkody spowodowane umieszczeniem nielegalnych graffiti na mińskich budynkach wyniosły 162 mln rubli białoruskich, czyli równowartość prawie 60 tys. zł. Na ich zamalowanie wydano 160 mln rubli.
W zeszłym roku za umieszczanie nielegalnych napisów i malowideł na ścianach budynków pociągnięto do odpowiedzialności administracyjnej ponad 30 osób. Jeśli spowodowana szkoda jest szczególnie wysoka, sprawcy może grozić nawet odpowiedzialność karna - do 2 lat pozbawienia wolności.
...
W pierwszej kolejnosci niech zamaluja ohydny komunistyczny beton . Pelno jest tych szarych plaszczyzn .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:23, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Kultowy mural na Słowianinie zostanie zamalowany
"MMSzczecin": Pod koniec czerwca Dom Kultury Słowianin planuje remont elewacji. W związku z pracami remontowymi zostanie zamalowana jedna z najbardziej rozpoznawalnych fasad w naszym mieście.
Mural wykonany został przez Jerzego Kukorowskiego w 1997 roku i przez niektórych uznawany jest za kultowy.
Ci, którzy "wychowali się w Słowianinie" nie są zadowoleni z takiej decyzji.
- Jak dla mnie jest to kolejny przykład bagatelizowania wartości sztuki, a wszyscy dobrze wiemy, że murale należą do nurtu sztuki streetartowej - mówi pani Emilia mieszkanka Szczecina. - Większość społeczeństwa tego typu sztukę uważa za akt wandalizmu, coś banalnego. Zapominają jednak o ich historii, które z pewnością są cenne dla miejsca, w którym ten mural się znajduje.
Wśród mieszkańców miasta znaleźli się także ludzie, którzy uważają, że zamalowanie fasady będzie bardziej estetyczne. A robienie sobie zdjęcia ze ścianą jest absurdalne.
- Elewację budynku trzeba odnowić, mural nie jest żadnym zabytkiem - mówi pan Jerzy, pracownik budowlany. - Był tu przez tyle lat i jakoś nie stał się przez to piękniejszy ani atrakcyjny. Dziś po prostu straszy brudem i obskurnym wykonaniem.
- Nigdy mi się nie podobało jak było pomalowane to wejście, więc całe szczęście, że się to zmieni - mówi Bartosz Wójcicki artysta wizualny. - Pytanie tylko czy nowy projekt będzie lepszy
Także szczecińscy streetartowcy uważają, że "pozbycie się" malowidła jest dobrym pomysłem.
- Słowianina darzę ogromnym sentymentem. Myślę jednak, że jeżeli to był by jakiś skłot to nie miał bym żadnych zastrzeżeń. Ale to, co jest namalowane na ścianie Słowianina jest brzydkie i nie pasuje do domu kultury. Niestety jest to po prostu słabo namalowane - mówi Kraz86 jeden ze szczecińskich graficiarzy.
Wielu stałych bywalców tak zwanego Sławka uważa, że mural jest nierozerwalną częścią Szczecina i pomimo słów krytyki wybiera się na to symboliczne pożegnanie.
....
Oczywiscie nie ma co robic swietosci . Wykonac dokumentacje foto o roznych porach dnia i roku i wystarczy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:48, 29 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Siedem nowych smoków nad Wisłą
W Krakowie odsłonięto nowy, efektowny mural. Na murze przy Bulwarze Wołyńskim (tuż przy hotelu Forum) zaprezentowano dzisiaj wyjątkowe dzieło street artu przedstawiające siedem różnych smoków. - To bardzo dobry pomysł na ożywienie przestrzeni miejskiej – mówi Filip Szatanik z urzędu miasta, które wsparło realizację projektu.
Mural jest kontynuacją starego projektu z 2008 roku, który przedstawiał symbol Krakowa, czyli smoka wawelskiego. - Po sześciu latach od powstania pierwszej pracy wspólnie z urzędem miasta podjęliśmy decyzję o odnowieniu ściany - mówi Tomasz Kubik, dyrektor kreatywny w Agencji Zooteka, która odpowiada za przygotowanie muralu.
Na nowym muralu jest siedem smoków, które nawiązują do różnych kultur, do mitów dalekiego wschodu, itp. Za projekt graficzny "Smoków" odpowiedzialny był artysta Konrad "Mehes" Kowal, a przy pracach malarskich na ścianie wspierał go Piotr "Tuse" Jaworski.
- Mural był tworzony przez około siedem dni, a projekt przygotowywaliśmy około trzech tygodni. Pomysł powstał już w 2008 roku, kiedy na zdewastowanym murze pojawił się malunek smoka wawelskiego. Po sześciu latach i dwóch powodziach zdecydowaliśmy się go odnowić i dołożyć więcej kolorów – wyjaśnia Konrad Kowal. Artyści do wykonania muralu zużyli około 60 litrów farby emulsyjnej oraz 130 puszek farby w sprayu.
- Miasto wspiera powstawanie murali, to już bodajże szósty lub siódmy, który powstał przy współpracy z Zooteką. Poprzednie to murale historyczne związane z odsieczą wiedeńską czy 750-leciem lokalizacji Krakowa na prawie magdeburskim – mów Filip Szatanik, Zastępca Dyrektora Wydziału Informacji, Promocji i Turystyki Miasta ds. informacji. - To bardzo dobry pomysł na ożywienie przestrzeni miejskiej, szczególnie chętnie uczęszczanej przez krakowian czy turystów. Zwłaszcza tutaj, na bulwarach, które od lat staramy się otwierać i udostępniać ludziom. To zdecydowanie pomaga w ożywianiu tego miejsca – dodaje Szatanik.
Choć miasto nie ma żadnej strategii muralowej, to wspiera tego typu inicjatywy. - Nie mamy środków, żeby realizować taką działalność na szeroką skalę, ale o każdym takim pomyśle chętnie rozmawiamy. Cieszymy się, że pojawiła się taka forma miejskiej sztuki, na którą jesteśmy otwarci – mówi urzędnik.
"Mehes" i "Tuse" malują po całej Polsce i jak podkreślają, robią to, co lubią. - Niedługo mamy malować zoo oliwskie w Trójmieście, dokładnie małpiarnię. Do tego dochodzą realizacje w Gdyni, Gdańsku czy Poznaniu – mówi Jaworski. - To fajny sposób na życie, a także opłacalny, jesteśmy w stanie z tego się utrzymać – dodaje Kowal.
Artyści podkreślają, że w kwestii społecznego odbioru street artu jest w Polsce lepiej, ale wciąż jest dużo rzeczy do zrobienia. - Lepiej na pewno pracuje się z prywatnymi osobami, wtedy robota papierkowa jest zdecydowanie krótsza. Właściciele po prostu udziela nam zgody, a my często robimy malunki za własne pieniądze, aby później mieć kilka prac komercyjnych, dzięki którym zarobimy. Potem możemy przeznaczyć to na nasze prywatne realizacje – wyjaśnia "Tuse".
Smoczy mural znajduje się przy Bulwarze Wołyńskim, na zakole Wisły obok hotelu Forum. Głównym mecenasem projektu jest Bonarka City Center.
...
No to ,,fantastycznie"   Czas na elfy i inne hobbity !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:18, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Akademik niczym wieża Babel,czyli jak powstawał kolejny mural w Łodzi
Wielobarwny mural przez kilkanaście dni powstawał na ścianie 11-kondygnacyjnego akademika dla cudzoziemców zwanego przez studentów wieżą Babel. Ma on symbolizować różnorodność kulturową i językową świata.
Jane Lee, czyli Messy Desk wraz z polskimi artystami stworzyła swoją własną wizję biblijnej wieży. Jej projekt inspirowany jest dziecięcymi rysunkami; zaprojektowała na nim wiele łuków, schodów, kolorowych postaci ludzi czytających książki w wielu językach oraz zwierząt.
To pierwsze malowidło stworzone w ramach 5. edycji festiwalu łódzkich murali, który od tego roku zmienił swoją nazwę na Festiwal Sztuki Miejskiej "Energia Miasta" i ma obejmować nie tylko murale, ale także rzeźby, instalacje i interwencje artystyczne w przestrzeni publicznej - zapowiada organizatorka festiwalu Teresa Latuszewska-Syrda z Fundacji Urban Forms.
W tym roku powstanie pięć murali, ale także pierwsze tzw. reverse graffiti. Portugalski artysta Bordalo II, czyli Bordalo Segundo stworzy pierwszy w Łodzi mural-instalację. Artysta specjalizujący się w tworzeniu murali z elementami rzeźby, wykorzystuje do tego m.in. odpady. Jego łódzki mural ma przypominać o ochronie miejskich ptaków - jerzyków.
Kolejny mural stworzy Raspazjan, jeden z najbardziej oryginalnych street artowców ze Śląska. Powstanie on u zbiegu ulic: Sienkiewicza i Tuwima, tworząc z istniejącym na sąsiedniej ścianie muralem swoistą dekorację skweru, który ma być wykorzystywany jako miejsce ekspozycji m.in. rzeźby miejskiej.
W ramach tegorocznego festiwalu na terenie I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika - z inicjatywy wychowanków - powstać ma mural upamiętniający nieżyjącego, legendarnego nauczyciela i wychowawcę, popularnego Druha "Bladego" - Janusza Boisse. Natomiast artysta o pseudonimie URMA wykona mural na terenie pofabrycznego kompleksu Wi-Ma.
Do tej pory w ramach zapoczątkowanej w 2009 r. Galerii Urban Forms na ścianach łódzkich budynków powstało 37 murali. Wielkoformatowe malowidła to dzieła twórców z całego świata m.in. z Brazylii, Chile, Hiszpanii, Rosji, Belgii, Francji, USA oraz z Polski.
Wśród autorów murali są tak uznani artyści street artu jak m.in. Eduardo Kobra i bracia Os Gemeos z Brazylii, Chilijczyk Inti, Belg o pseudonimie Roa czy Aryz z Hiszpanii. Łódzkie ściany ozdobili także polscy twórcy m.in. Otecki, Lump, Tone, M-City, Proembrion, Cekas oraz członkowie grupy Etam Crew.
...
Ja to obejrze. A niech mi tylko bedzie to jakies dziadostwo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137435
Przeczytał: 59 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:53, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Łódź: powstał mural z okazji 90-lecia Zakładu Wodociągów i Kanalizacji
Łodzi przybył kolejny mural. Przedstawia łódzkich robotników z początku XX wieku. Można go oglądać na ścianie budynku Zakładu Wodociągów i Kanalizacji (ZWiK). Malowidło jest ostatnim akcentem tegorocznych obchodów 90-lecia ZWiK.
Jak poinformował rzecznik ZWiK Miłosz Wika, 25-metrowy fresk, malowany farbami akrylowymi, powstał w oparciu o archiwalne zdjęcie z 1927 roku wybrane spośród kilkuset fotografii Zakładu. Przedstawia 24. budowniczych kanału przy ul. Pienistej w Łodzi.
REKLAMA
Mural wykonali łódzcy artyści. Pracami zespołu kierował Piotr Chrzanowski - ilustrator i grafik, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Malowaniem zajęli się Piotr Chrzanowski, Marek Chrzanowski i Katarzyna Zielińska. Artystów w pracach techniczno-budowlanych wspierał Wojciech Żyznowski.
Wika zwrócił uwagę, że jubileusz, to dobry moment na podsumowanie działalności ZWIK. Przypomniano m.in. postać projektanta łódzkich kanałów i wodociągów sir Williama Heerleina Lindleya, który zaproponował budowę na najwyższym wzniesieniu w mieście zbiorników na pitną wodę.
W ramach jubileuszu przypomniano również łodzianom o tym, że Łódź powstała dzięki licznie występującym tu rzekom. W Parku Staromiejskim, w najstarszej części miasta zainstalowano szklany wizjer, przez który w podświetlonym kanale można oglądać płynącą pod ziemią rzekę Łódkę.
Łódka ma ok. 20 km długości, z czego prawie 16 km znajduje się w granicach miasta. Przepływa m.in. w sąsiedztwie Akademii Sztuk Pięknych i przez Park Ocalałych, gdzie zasila niewielki zbiornik wodny. Od ul. Źródłowej płynie w podziemnym kanale, zbudowanym w 1918 r. Schowana przed mieszkańcami miasta w jego centrum przepływa m.in. przez Park Staromiejski (Śledzia) oraz centrum handlowo-rozrywkowe "Manufaktura". Później "zahacza" o park na Zdrowiu i Ogród Botaniczny, by w Konstantynowie Łódzkim znaleźć ujście w Nerze.
Na 90-lecie ZWIK powstał też specjalny komiks. Był on wyświetlany na ekranach w tramwajach i autobusach. Można oglądać go też w sieci. Komiks przypomina o tym, w jak dramatycznych warunkach sanitarnych żyli łodzianie na początku XX wieku. Ówczesna Łódź, która liczyła już wówczas 600 tys. mieszkańców, nie miała kanalizacji i wodociągów. Była pod tym względem niechlubnym wyjątkiem wśród europejskich metropolii, a stan sanitarny w mieście był dramatyczny. Nieczystości trafiały wprost na ulice i do rzek. Woda pitna w studniach była skażona bakteriami.
Wszechobecny w mieście fetor ścieków - zarówno domowych, jak i fabrycznych, zatrute rzeki, wysoka śmiertelność wśród mieszkańców zmusiły w końcu Radę Miasta do podjęcia w 1924 roku decyzji o inwestycjach sanitarnych.
Pracami od 1925 r. kierował ściągnięty do Łodzi inżynier Stefan Skrzywan. Były współpracownik Lindleya dość szybko doprowadził do ukrycia pod ziemią zatrutych rzek, skanalizowania Śródmieścia, uruchomienia oczyszczalni ścieków na podłódzkim Lublinku. Uruchomił też na potrzeby inwestycji kopalnię piasku, betoniarnię i produkcję wysokiej jakości cegły klinkierowej.
Pracę przy budowie znalazło tysiące bezrobotnych robotników.
...
Musze obejrzec!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|