Olimpiada-Radzieccy juz rozwiazali kwestie praworzadnosci!

BRMTvonUngern

Prokuratura Rosji proponuje zdaktyloskopowanie i pobranie DNA od wszystkich mieszkańców północnego Kaukazu. Idzie, rzecz jasna , o bezpieczeństwo i dobro.
>>>>>
Genialne!Teraz juz wszyscy w Rosji beda bezpieczni!
Nie ma to jak radziecka ljogika!
>>>>
Pewnie chodzi o slawetna olimpiade!
Radzieccy sfrustrowani bo malo medali dostali...
Tymczasem radzieckie medale to bylo jedno wielkie oszustwo...
Wystarczy przeczytac chocby Łysiaka...
Przypomne ze Komitet Olimpijski w tych latach wymagal ,,amatorstwa'' zawodowcow a wiec najlepszych odrzucali.Wiadomo ze w normalnym kraju jak jestes mistrzem sportu to jest twoj zawod...Trudno siedziec 8 godzin w pracy plus dojazdy.Jesc posilki spac i jeszcze trenowac...
Tymczasem ,,radzieccy amatorzy'' byli wpisanie do ,,pracy'' w roznych zakladach Traktorow im Lenina gdzie przychodzili raz w miesiacu po kase,poza tym siedzieli na treningach...I tacy ,,podpakowani amatorzy'' rzecz jasna zgarniali medale bo prawdziwi amatorzy z zachodu nie mieli szans...
Teraz gdy w Rosji jest tak samo jak wszedzie oszustwo zanika i znikaja tez oszukancze medale...Oczywiscie wywoluje to frustracje u przzwyczajonych do swiata fikcji i oszustwa radzieckich...Ale coz KAC JEST BOLESNY!
Czyz trzeba to tlumaczyc w ROSJI?!
TO SE NE WRATI!

BRMTvonUngern · Wysłany: Wto 18:38, 23 Mar 2010 Temat postu:

Władze Białorusi zamierzają w najbliższym czasie przywrócić sowiecki system norm sportowych, który w czasach ZSRR obejmował ludność w wieku od 6-60 lat. Stopnie "Gotowy do pracy i obrony" (GTO) musieli zdobywać wszyscy - podczas masowych zawodów sportowych. - W obecnej sytuacji geopolitycznej i demograficznej kraju uważam to za skrajny idiotyzm - ocenia pisarz i publicysta Uładzimir Padgoł.
- Prowadzimy obecnie prace związane z odrodzeniem w kraju norm sportowych, które istniały w czasach radzieckich - powiedziała Natalia Batajewa, główny specjalista w departamencie kultury fizycznej białoruskiego Ministerstwa Sportu.

W latach ZSRR realizacji GTO, programu rozwoju fizycznego ludności, pilnowała specjalna organizacja - Dobrowolne Towarzystwo Wspierania Armii, Lotnictwa i Floty. Jej regionalne oddziały mobilizowały mieszkańców do udziału w okresowych zawodach sportowo-obronnych. W miarę jak imperium sowieckie chyliło się ku upadkowi, przestrzeganie powszechnego uzyskiwania norm GTO słabło. Pod koniec istnienia ZSRR udział w zawodach nie był już obowiązkowy, ale jeśli ktoś się nie stawiał, mógł mieć problemy w miejscu pracy.

Według Batajewej w dzisiejszej Białorusi masowe zdobywanie norm GTO pozwoli "zachęcić do zdrowego trybu życia studentów, uczniów, oraz inne warstwy społeczne". Niezależni komentatorzy białoruscy uważają jednak, że próba odrodzenia sowieckiej tradycji w niepodległym kraju graniczy z absurdem.

Opozycyjny pisarz i publicysta Uładzimir Padgoł jest zdania, że odradzanie sowieckich standardów nie ma najmniejszego sensu. - Te normy powstawały wówczas, gdy Stalin potrzebował całkowitego zmilitaryzowania kraju. Nie chodzi tu o żaden sport masowy, tylko o wyrobienie u całej ludności nawyków wojskowych. W obecnej sytuacji geopolitycznej i demograficznej kraju uważam to za skrajny idiotyzm - dodaje Padgoł.

Prognozuje, że pierwszymi ofiarami nowego systemu, jeśli będzie masowo wdrażany, padną ci sami urzędnicy, którzy go teraz zachwalają. - Kilka tygodni temu podczas zawodów narciarskich z udziałem prezydenta i członków administracji państwowej zmarł na trasie jeden z uczestników. Teraz będą umierać całymi dziesiątkami, bo tryb życia, który prowadzą, nie sprzyja zawodom wyczynowym, nie mówiąc już o rzucaniu granatów i biegach przełajowych na czas - komentuje pisarz.

Sowiecki program GTO z systemem norm sprawności fizycznej istniał nieprzerwanie od 1931 do 1991 roku. Obejmował kobiety i mężczyzn od 6 do 60 roku życia, podzielonych na kategorie wiekowe. Obok dyscyplin sportowych zawierał wymóg umiejętności obronnych, takich jak strzelanie ostrą amunicją i rzucanie granatem. Przykładowo, mężczyzna w wieku 29-39 lat powinien był umieć rzucić 700-gramowym granatem na odległość 46 metrów.

Wink

Niestety to se ne wrati...Juz nie da sie zrobic ,,amatorstwa'' w stylu oszukanczym...
Ale widac jak glupota przesiakla do alkoholowych mozguff.Jak to imponowalo ze ,,sportowiec radziecki'' pierwszy...

BRMTvonUngern

WADA rekomenduje wykluczenie wszystkich sportowców rosyjskich z igrzysk w Rio
az/
2016-07-18, 18:45
To reakcja na raport o dopingu w Soczi w 2014 roku. Z raportu opracowanego na zlecenie Światowej Agencji Antydopingowej przez Richarda McLarena wynika, że laboratoria antydopingowe w Soczi i Moskwie, minister sportu oraz służby specjalne Rosji (FSB) brały udział w procederze, który miał na celu tuszowanie pozytywnych wyników testów członków "Sbornej" na igrzyskach w Soczi.
Department for Communities/Flickr/CC BY-ND 2.0

Sport
Eksperci: rosyjscy dopingowicze w Soczi...

"W związku z raportem zaleca się MKOl oraz Międzynarodowemu Komitetowi Paraolimpijskiemu (IPC) rozważenie odmówienia wstępu na zawody w Rio 2016 wszystkim sportowcom zgłoszonym przez Rosyjski Komitet Olimpijski (ROC) oraz Paraolimpijski" - napisano w rekomendacji, opublikowanej na oficjalnej stronie internetowej WADA.

Komitet Wykonawczy MKOl zbierze się we wtorek, by za pomocą telekonferencji przedyskutować te okoliczności i ewentualnie podjąć pierwsze decyzje dotyczące kar dla "Sbornej".

"Szokujący i bezprecedensowy atak na uczciwość i zaufanie w sporcie"

- Ustalenia raportu ukazały szokujący i bezprecedensowy atak na uczciwość i zaufanie w sporcie i na igrzyskach olimpijskich. MKOl nie zawaha się przed zastosowaniem najcięższych możliwych kar w stosunku do zamieszanych osób lub organizacji - powiedział przewodniczący MKOl Thomas Bach.

Wcześniej niemiecki działacz zapowiadał, że będzie protestował przeciwko stosowaniu odpowiedzialności zbiorowej, ale WADA nie podzieliła tej opinii.

"Skoro rosyjskie Ministerstwo Sportu nadzorowało systematyczną metodę oszustwa w 30 dyscyplinach, w tym 20 rozgrywanych na letnich igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich, pojawiają się poważne wątpliwości co do zasadności domniemania niewinności reprezentantów kraju w tych sportach, i we wszystkich innych" - napisała WADA.

Członkowie rosyjskiego rządu nie będą wpuszczani na zawody

Agencja zarekomendowała także, aby do Rio i na inne zawody międzynarodowe nie wpuszczać przedstawicieli rosyjskiego rządu. Światowa Agencja domaga się także przedłużenia zawieszenia Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) z powodu niespełniania wytycznych WADA, a także przerwania procesu ponownego przyznania akredytacji moskiewskiemu laboratorium antydopingowemu.

WADA zwróciła się również do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) z zaleceniem, aby jej Komisja Etyki przyjrzała się rosyjskiemu futbolowi oraz roli ministra sportu Witalija Mutki, który jest członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA.

McLaren przedstawił swoje ustalenia w ponad stustronicowym dokumencie, który opublikowano w poniedziałkowe popołudnie. Na końcu raportu znalazło się krótkie podsumowanie.

"Moskiewskie laboratorium, którego działania nadzorowało państwo, ochraniało rosyjskich sportowców na dopingu; laboratorium w Soczi opracowało jedyny w swoim rodzaju sposób podmieniania próbek, dzięki czemu sportowcy na dopingu mogli uczestniczyć w igrzyskach olimpijskich; Ministerstwo Sportu narzucało, kontrolowało i nadzorowało wszelkie działania związane z manipulacją wynikami testów antydopingowych sportowców lub podmienianiem próbek, przy czynnym udziale Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), organizacji opiekującej się reprezentantami Rosji w zawodach (CSP) i laboratoriów w Moskwie i Soczi" - napisano.

Afera dopingowa

Opublikowany w poniedziałek raport powstał po tym, jak były dyrektor laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorij Rodczenkow powiedział na łamach "New York Times", że dziesiątki rosyjskich sportowców zażywało niedozwolone środki w Soczi za przyzwoleniem krajowych władz sportu.

Rosjanie wygrali klasyfikację medalową igrzysk w Soczi. Zdobyli 33 medale, w tym 13 złotych.

PAP

...

Wreszcie koniec sowieckiego syfu. Federacja przestala udawac.

BRMTvonUngern

WADA chce wykluczenia Rosji z Igrzysk. „Tam jest potrzebna zmiana kulturowa”
wyślij
drukuj
kf, dmilo | publikacja: 18.07.2016 | aktualizacja: 18:40 wyślij
drukuj
W procederze miało uczestniczyć rosyjskie ministerstwo sportu, urzędnicy i funkcjonariusze FSB (fot. Harry How / Staff / Getty Images)
Światowa Agencja Antydopingowa WADA wnioskuje o wykluczenie Rosji ze wszystkich międzynarodowych imprez sportowych, w tym z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Powodem jest raport Agencji, z którego wynika, że rosyjscy sportowcy przy współudziale ministerstwa sportu stosowali doping podczas igrzysk w Soczi w 2014 roku.

Telewizja ARD oskarża ministra sportu Rosji. Tuszował doping?
W procederze miało uczestniczyć rosyjskie ministerstwo sportu, urzędnicy państwowi i funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Rzecznik WADA napisał na Twitterze, że agencja wzywa międzynarodowe organizacje sportowe do wykluczenia Rosji ze wszystkich imprez, w tym igrzysk olimpijskich, dopóki nie nastąpi tam „zmiana kulturowa”.

...

Ruskim kultura niepotrzebna starczy wódka.

BRMTvonUngern

Rosyjski wiceminister sportu zawieszony
prz/
2016-07-19, 05:28
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zawiesił wiceministra sportu Jurija Nagornycha, którego nazwisko pojawiło się w raporcie o przypadkach tuszowania dopingu podczas zimowych igrzysk olimpijskich Soczi 2014.
Flickr/flowcomm/CC BY 2.0

Sport
WADA rekomenduje wykluczenie wszystkich...

Z ustaleń przedstawionych w dokumencie opracowanym na zlecenie Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) przez kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena wynika, że laboratoria antydopingowe w Soczi i Moskwie, ministerstwo sportu oraz służby specjalne Rosji (FSB) brały udział w procederze, który miał na celu tuszowanie pozytywnych wyników testów członków "Sbornej". Nagornych miał być osobą, która decydowała o tym czy dany sportowiec będzie chroniony czy nie.

WADA zarekomendowała Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu (MKOl) wykluczenie wszystkich Rosjan z igrzysk w Rio de Janeiro. Komitet Wykonawczy MKOl zbierze się we wtorek, by za pomocą telekonferencji przedyskutować te okoliczności i ewentualnie podjąć pierwsze decyzje dotyczące kar dla "Sbornej".

Igrzyska bez rosyjskich oficjeli?

Agencja zarekomendowała także, aby do Rio i na inne zawody międzynarodowe nie wpuszczać przedstawicieli rosyjskiego rządu. Światowa Agencja domaga się także przedłużenia zawieszenia Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) z powodu niespełniania wytycznych WADA, a także przerwania procesu ponownego przyznania akredytacji moskiewskiemu laboratorium antydopingowemu.

Opublikowany w poniedziałek raport powstał po tym, jak były dyrektor laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorij Rodczenkow powiedział na łamach "New York Times", że dziesiątki rosyjskich sportowców zażywało niedozwolone środki w Soczi za przyzwoleniem krajowych władz sportu.

Rosjanie zajęli pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej igrzysk w Soczi z dorobkiem 33 krążków, w tym 13 złotych.

PAP

...

Jak musieli to usuneli. Federacja zrobila wielkie dobro dla Rosji. Tak trzymac. Teraz rozumiecie jak wielkie zlo robia ,,politycy" Zachodu ,,dyplomacja" z Ruskimi. Zamiast powiedziec WON CHAMY! Nie wpuszczac Ruskich.

BRMTvonUngern

Rosyjskiego ministra nie chcą na igrzyskach w Rio
wyślij
drukuj
adom, dmilo | publikacja: 20.07.2016 | aktualizacja: 08:10 wyślij
drukuj
Światowa Agencja Antydopingowa oskarżyła Rosję o fałszowanie testów antydopingowych(fot. Anadolu Agency/Getty Images)
Rosyjski minister sportu nie został zaproszony na igrzyska olimpijskie do Rio de Janeiro. Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił cofnąć Witalijowi Mutko akredytację. Decyzja jest związana z aferą dopingową, w którą zamieszani są rosyjscy sportowcy, urzędnicy i funkcjonariusze służb specjalnych.

Putin straszy „rozłamem”, jeżeli Rosjanie nie pojadą na igrzyska
Światowa Agencja Antydopingowa oskarżyła Rosję o zorganizowanie procederu polegającego na fałszowaniu testów antydopingowych. Jednocześnie organizacja zażądała wykluczenia rosyjskich sportowców z igrzysk w Rio de Janeiro i innych międzynarodowych imprez.

O udziale rosyjskiej reprezentacji w igrzyskach MKOl zdecyduje jeszcze w tym tygodniu. Jednak już teraz Komitet cofnął akredytację rosyjskiemu ministrowi sportu i wycofał się ze wszelkich przedsięwzięć organizowanych przez Rosję. Rekomendował też innym organizacjom sportowym, aby odebrały Moskwie prawo organizacji zimowych zawodów sportowych.
#wieszwiecej | Polub nas
Tymczasem Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej oświadczyła, że nie zamierza odbierać Rosji prawa do organizacji Mundialu w 2018 roku.
PAP

...

Wszyscy juz doszli do wniosku ze najlepsze stosunki z Ruskimi to nieistniejace. Tak jak mowilem. No Russia no cry...

BRMTvonUngern

Rosyjscy sportowcy na pewno nie pojadą do Rio. Trybunał Arbitrażowy odrzucił apelację
Dodano dzisiaj 12:14 12

Rosyjska tyczkarka Jelena Isinbajewa / Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Apelacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego została odrzucona przez Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie. 68 rosyjskich lekkoatletów nie poleci na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.

W czwartek 21 lipca CAS odrzuciło apelację Rosjan, zamykając w ten sposób drogę sądową dla zmiany swojej decyzji. Nie oznacza to jednak, że o igrzyskach w Rio będą musieli zapomnieć wszyscy lekkoatleci z Rosji.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zrobił wyjątek dla sportowców, którzy badania antydopingowe przeprowadzali poza Rosją. Dzięki temu w zawodach będą mogli wziąć udział Daria Kliszyna trenująca skoki w dal oraz tyczkarka Alena Lutkowska. Pierwsza z nich ćwiczy w USA, druga z kolei mieszka i trenuje we Włoszech. MKOL oszczędził też biegaczkę na dystansie 800 metrów Julię Stiepanową. Zaznawała ona w sprawie afery dopingowej w Rosji.
Komentarz Kremla

– Możemy wyrazić jedynie nasze głębokie ubolewanie – komentował decyzję CAS rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Ta wiadomość nie jest dobra i z pewnością będziemy analizować sytuację, biorąc pod uwagę decyzję Trybunału. Z tego też względu powstrzymamy się od dalszych komentarzy w sprawie – oświadczył.
Rosyjski doping

Problemy rosyjskich sportowców zaczęły się od ujawnienia w 2014 roku skali dopingu w rosyjskiej lekkoatletyce. Jedną z pierwszych osób, które powiedziały prawdę o skali wspomagania sportowców oraz ukrywania tego przez oficjeli związku była Julia Stepanowa, którą zdyskwalifikowana za doping. Co więcej, w proceder zaangażowany był m.in. Grigorij Radczenkow, szef laboratorium antydopingowego w Moskwie, który pobierał pieniądze od zawodników za fałszowanie próbek i ukrywanie dopingu. Po ucieczce do USA, Radczenkow opowiedział o wpływach służb specjalnych oraz poleceniach podmiany próbek podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi, co świadczyć miało o tym, że doping w Rosji był działaniem realizowanym na polecenie państwa.
/ Źródło: Sport.pl

...

Logiczne. Trudno tolerowac system wspierany przez wladze. TAM JUZ NIE MA CZEGO LECZYC TYLKA AMPUTOWAC!

BRMTvonUngern

Gra szpiegowska wokół dopingu rosyjskich sportowców
wyślij
drukuj
rt, kaien | publikacja: 21.07.2016 | aktualizacja: 21:57 wyślij
drukuj
Rosyjscy sportowcy w trakcie IO w Soczi mieli anty-dopingową ochronę(fot. Streeter Lecka/Getty Images)
Opublikowany przez WADA raport McLarena pokazuje, jak daleko idące środki zastosowała Federacja Rosyjska, by zapewnić sukces swoim sportowcom. Kluczową rolę w procederze oszukiwania kontroli antydopingowej odegrała Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej oraz Ministerstwo Sportu Federacji Rosyjskiej. Wnioski raportu WADA mogą na zawsze zmienić sport na najwyższym międzynarodowym poziomie.

Putin straszy „rozłamem”, jeżeli Rosjanie nie pojadą na igrzyska
Według autora raportu Richarda McLarena, start procederu fałszowania testów antydopingowych można wiązać z fatalnymi wynikami rosyjskich sportowców podczas IO w Vancouver w 2010 r. Kierowane od 2008 r. przez Witalija Mutko Ministerstwo Sportu Federacji Rosyjskiej postanowiło wówczas wprowadzić zorganizowany system „metody znikających pozytywów”.

System i metoda

Jak stwierdza raport McLarena nowy system, który ruszył pod koniec 2011 r., zakładał, że każda „pozytywna” próbka testu dopingowego wykryta przez moskiewskie laboratorium, była zgłaszana do rosyjskiej wiceminister sportu wraz z imieniem sportowca. Ministerstwo następnie wydawało rozkaz, czy taką próbkę poddać kwarantannie – co oznaczało zgłoszenie jej WADA w normalny sposób, czy zabezpieczyć – co z kolei oznaczało wysłanie WADA sfałszowanego „negatywnego” wyniku.

Próbki obcokrajowców bądź nierokujących rosyjskich sportowców poddawane były kwarantannie, a próbki gwiazd rosyjskiego sportu były zabezpieczane.

Większa impreza, większy krąg

„Metoda znikających pozytywów” działała świetnie w trakcie imprez rangi krajowej, jednak na imprezach międzynarodowych, gdzie nad procesem badania czuwali niezależni obserwatorzy, potrzebne były już sposoby rodem z literatury szpiegowskiej. W trakcie Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce w Moskwie w 2013 roku i zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 roku do procederu dołączyła FSB.

#wieszwiecej | Polub nas

FSB przed meczetem. Rosjanie inwigilują krymskich Tatarów
W trakcie tych imprez FSB zastosowało cały wachlarz środków mających umożliwić rosyjskim sportowcom bezkarne stosowanie dopingu. Śledzono niezależnych obserwatorów na wypadek niespodziewanych kontroli, lub wizyt w laboratorium w Soczi. Samo laboratorium było obiektem inwigilacji – zainstalowano w nim tajnego agenta FSB Jewgienija Blokhina, który otrzymał poświadczenie bezpieczeństwa, aby wejść do laboratorium jako inżynier kanalizacji, zatrudniony przez firmę Bilfinger.

Próbki w „mysiej dziurze”

Blokhin, korzystając z opracowanej przez FSB metody otwierania zabezpieczonych butelek z próbkami, niepostrzeżenie podmieniał „pozytywy” na wcześniej przygotowane i dostarczone „negatywy”.

Próbki dostarczane były specjalnie wydrążoną „mysią dziurą”, tak zaprojektowaną, by omijać dosyć ścisłe systemy zabezpieczenia laboratorium.

FSB dodatkowo dysponowało pomieszczeniami sypialnymi i operacyjnymi na czwartym piętrze laboratorium.

W proceder dostarczania lewych próbek zaangażowana była też Irina Rodionova, zastępca dyrektora rosyjskiego Centrum Przygotowania Sportowego.

Raport McLarena przytacza również sytuacje, gdy agenci FSB bezpośrednio interweniowali, próbując uchronić sportowców na dopingu od kontroli – zastraszając bądź próbując przekupić oficjeli WADA.

Gigantyczny rozmach

Dr Grigorij Rodchenkov dyrektor moskiewskiego laboratorium, który ujawnił proceder i jest jednym z głównych świadków w raporcie Mclarena stwierdził, iż w momencie gdy został dyrektorem, został wręcz wpisany do rejestru agentów FSB pod pseudonimem „KUTS”.

Wszystko to buduje obraz operacji dopingowej na niespotykaną dotąd skalę. Szacuje się, że w latach 2012-2015 pod kierownictwem Ministerstwa Sportu i przy udziale FSB sfałszowano wynik przynajmniej 577 testów.

Fałszerstwa tyczą się praktycznie wszystkich sportów olimpijskich. Oprócz doraźnych skutków w postaci wykluczenia rosyjskich sportowców z igrzysk w Rio de Janeiro i innych międzynarodowych imprez, skandal może mieć poważne implikacje na metodologie badań antydopingowych, a nawet na kształt międzynarodowego sportu w przyszłości.
PAP,

...

U nich wszystko jest oszustwem i ,,sluzbami".

BRMTvonUngern

Świat wzywa MKOl do wykluczenia Rosji z igrzysk
ml/
2016-07-22, 12:13
Czternaście krajowych antydopingowych agencji z całego świata wezwały Międzynarodowy Komitet Olimpijski do wykluczenia Rosji z igrzysk w Rio de Janeiro. Petycję przekazały we wspólnym liście do prezydenta MKOl Thomasa Bacha.
PAP/EPA/Antonio Lacerda

Sport
Afera dopingowa: apelacja rosyjskich...

Sport
MKOI nie może zdecydować się na wykluczenie...

W czwartek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) odrzucił apelację Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i lekkoatletów z tego kraju wykluczonych ze startu w rozpoczynających się 5 sierpnia zawodach olimpijskich. To oznacza, że definitywnie nie wystąpią oni w Rio.

Prawdopodobnie w niedzielę MKOl podejmie decyzję ws. całej reprezentacji Rosji. List popierający jej całkowite wycofanie podpisało 14 antydopingowych agencji - z Niemiec, Austrii, Kanady, Danii, Egiptu, Hiszpanii, USA, Finlandii, Japonii, Holandii, Nowej Zelandii, Norwegii, Szwecji i Szwajcarii.

Ich przedstawiciele stwierdzili, że w świetle sprawozdania niezależnej komisji WADA i krótkiego czasu pozostałego do igrzysk należy podjąć zdecydowane działania w celu ochrony idei olimpijskiej. Na podstawie Karty Olimpijskiej wezwały MKOl do wykluczenia Rosji z igrzysk w Rio.

Rosyjski proceder dopingowy na ogromną skalę opisał w raporcie kanadyjski prawnik Richard McLaren. Ujawnił, że w Rosji od wielu lat spiskowano w celu ukrycia pozytywnych wyników testów antydopingowych sportowców, w tym medalistów igrzysk zimowych w Soczi w 2014 roku. W aferę uwikłane miały być m.in. władze kraju, służby specjalne i laboratoria antydopingowe w Moskwie i Soczi.

PAP

...

Jak nie wywala Ruskich wywalic ich. Trzeba ich postawic pod sciana zeby nie mieli wyjscia i nie kombinowali ,,dyplomacji z Rosja".

BRMTvonUngern

Putin: Rosja będzie bronić honoru swoich sportowców
wyślij
drukuj
pch, dmilo | publikacja: 27.07.2016 | aktualizacja: 17:40 wyślij
drukuj
Władimir Putin spotkał się z rosyjskimi olimpijczykami (fot. PAP/EPA/YURY KOCHETKOV)
– Rosja będzie bronić honoru swoich sportowców – oświadczył Władimir Putin. Gospodarz Kremla spotkał się w środę z rosyjską reprezentacją olimpijską. W trakcie wystąpienia prezydent nawiązał do afery dopingowej i wykluczenia niektórych zawodników z igrzysk w Rio de Janeiro.

Rosyjscy lekkoatleci nie pojadą do Rio? Putin będzie interweniował
Władimir Putin zapowiedział, że Rosja stworzy odpowiednie mechanizmy, które pozwolą na skuteczną walkę z dopingiem. Podkreślił przy tym, że szczególna ochrona należy się tak zwanym „czystym zawodnikom”, którzy ponoszą karę za nie swoje przewinienia.

– Niezasłużenie zostali poszkodowani nie tylko nasi atleci, przeciwko którym nie wyniesiono żadnych konkretnych, opartych na dowodach oskarżeń, ale faktycznie uderzono w cały światowy sport i w Igrzyska Olimpijskie – stwierdził Władimir Putin.
#wieszwiecej | Polub nas
Prezydent Rosji dał do zrozumienia, że za skandalem związanym z odsunięciem wielu rosyjskich sportowców od olimpiady stoją politycy. Jednocześnie zapowiedział, że Moskwa będzie bezwzględnie walczyć z dopingiem. IAR

...

HONORU:-) Smile

OD KIEDY TO KOKSIARZE MAJA HONOR:-) Smile

NIE MOWIAC O KGB:-) Smile

HONOR I KGB TO SPRZECZNOSC! Nie uzywajcie slow ktorych nie rozumiecie. Za honor to oni uznaja to co dzicy mordujacy ,,honorowo" kobiety. Gromadą na jedną...

BRMTvonUngern

Rosyjscy ciężarowcy nie wystąpią w igrzyskach. Odwołanie oddalone
prz/
2016-08-04, 05:28
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) odrzucił apelację Rosyjskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów, której zawodników nie dopuszczono do startu w igrzyskach. Oznacza to, że w Rio de Janeiro w tej dyscyplinie nie wystąpi żaden reprezentant "Sbornej". W Brazylii miało startować ośmioro rosyjskich ciężarowców - trzy kobiety i pięciu mężczyzn.
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Sport
Rosyjscy sztangiści nie pojadą do Rio. To...

W wyniku skandalu dopingowego, ujawnionego w dokumentach Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), mająca siedzibę w Budapeszcie Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) podjęła niedawno decyzję o niedopuszczeniu członków reprezentacji Rosji do rywalizacji w Rio.

Wcześniej Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) wezwał międzynarodowe federacje poszczególnych dyscyplin do samodzielnej oceny, którzy Rosjanie powinni mieć prawo startu.

"Decyzja proporcjonalna do okoliczności"

W poniedziałek Rosyjska Federacja Podnoszenia Ciężarów odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie od decyzji IWF o wykluczeniu reprezentantów tego kraju z igrzysk. Dwa dni później CAS podtrzymał decyzję międzynarodowej federacji.

- Odwołanie zostało oddalone. CAS uznał w tym przypadku, że decyzja IWF była słuszna i proporcjonalna do okoliczności - poinformował sekretarz generalny trybunału Matthieu Reeb.

117 przypadków dopingu wśród ciężarowców

Według raportu WADA, w tym kraju dochodziło do ogromnej liczby nadużyć związanych z zamianą próbek do badań. Z dokumentu przygotowanego przez Kanadyjczyka Richarda McLarena wynika, że w podnoszeniu ciężarów miało miejsce aż 117 takich przypadków.

Wcześniej zapadły decyzje dotyczące m.in. lekkoatletyki, wioślarstwa, pływania, kajakarstwa, pięcioboju nowoczesnego, żeglarstwa, kolarstwa i zapasów. W tych dyscyplinach wykluczono łącznie ponad stu sportowców. Nie było natomiast zastrzeżeń m.in. do rosyjskich tenisistów, strzelców, judoków, triathlonistów, łuczników i jeźdźców.

PAP

...

Ruskim zwiazkom koks nie przeszkadza bo sa to zwiazki radzieckie...

BRMTvonUngern

Niepełnosprawni sportowcy też na dopingu. Rosjanie wyeliminowani z paraolimpiady
jak/
2016-08-07, 18:34
Żaden Rosjanin nie wystąpi w paraolimpiadzie w Rio de Janeiro. To efekt zawieszenia tamtejszego komitetu z powodu skandalu dopingowego - poinformował szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC) Philip Craven.
Flickr.com/Ciclismo Italia

Sport
Nie pomogły odwołania. Morozow i Łobnicew w...

Jak zaznaczono podczas zwołanej w niedzielę konferencji prasowej IPC, oszustwo dopingowe wykryte w Rosji doprowadziło do zniszczenia sportu poprzez stawianie medali ponad moralnością.

"Tragiczne w tej sytuacji jest nie to, że sportowcy oszukiwali system, ale że państwowy system oszukiwał sportowców" - podsumował Craven.

Oburzenie wywołane decyzją IPC wyraził rosyjski minister sportu Witalij Mutko.

"Dla mnie to nie do wiary. To decyzja stronnicza i umotywowana politycznie. To decyzja bez precedensu. Nie rozumiem, czym jest umotywowana. Skrzywdziła wielu zawodników, którzy mają ograniczone możliwości" - argumentował.

Będą się odwoływać

Szef Rosyjskiego Komitetu Paraolimpijskiego Władimir Łukin zapowiedział złożenie odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).

"Jeśli będzie to konieczne, to skorzystamy z sądu cywilnego" - zastrzegł.

Zmagania paraolimpijskie odbędą się w Brazylii w dniach 7-18 września.

Po ujawnieniu afery dopingowej w Rosji ze startu w rozpoczętych w piątek igrzyskach wykluczeni zostali m.in. wszyscy lekkoatleci, z wyjątkiem skoczkini w dal Darii Klisziny, która wystartuje pod flagą olimpijską. Prawa startu nie uzyskali też m.in. sztangiści oraz część wioślarzy, kajakarzy, kolarzy, pływaków, pięcioboista i zapaśnik. Decyzje w sprawie Rosjan startujących w poszczególnych dyscyplinach - wolą Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - podejmowały światowe federacje. Wykluczonych z igrzysk zostało łącznie ponad 100 zawodników z tego kraju.

PAP

...

Nie odwazyli sie zrobic tego co powinni z obecnymi igrzyskami i Ruscy sa niegodziwie. Kradna medale.

BRMTvonUngern

Bokser Powietkin nie został ukarany. Powalczy o tymczasowy pas WBC
wjk/
2016-08-17, 19:48
Federacja WBC postanowiła nie karać pięściarza wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina, w którego organizmie wykryto meldonium. Rosjanin może walczyć i wkrótce ma stoczyć pojedynek o tymczasowy pas mistrza świata. Jego rywalem będzie Bermane Stiverne z Kanady.
Wikimedia Commons/Przemek Garczarczyk/CC BY 3.0

Sport
Koniec zamieszania wokół rzekomego dopingu...

Sport
Mariusz Wach przegrał z Aleksandrem...

Powietkin przyznał, że meldonium stosował w trakcie przygotowań, ale w ubiegłym roku, kiedyś ten środek nie był na liście zakazanych. Tymczasem specjalna komisja World Boxing Council uznała, że nie można jednoznacznie ocenić, czy niewielkie ilości specyfiku bokser przyjmował po 1 stycznia 2016 roku, gdy już znajdował się wśród zabronionych przez WADA.

Pozytywny wynik testu Powietkin (rekord 30-1) miał przed majową walką o tytuł mistrzowski WBC w Moskwie z Amerykaninem Deontayem Wilderem (37-0). Ostatecznie do niej nie doszło.

WBC postanowiła, że kontuzjowany Wilder zachowuje tytuł (w tym roku już nie wyjdzie na ring), poczeka na kolejnego rywala - a o pas tzw. tymczasowy (interim) rywalizować będą Powietkin i Stiverne (25-2-1).

PAP

...

Zdrowe radzieckie podejscie do koksu. Ruscy zmieniaja Swiat! Na gorsze...

BRMTvonUngern

„Uderzył mnie w twarz”. Co się wydarzyło po walce Michalik z Trażukową?
wyślij
drukuj
do, pszl | publikacja: 20.08.2016 | aktualizacja: 17:17 wyślij
drukuj
Michalik pokonała w czwartek Trażukową (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
– Po powrocie do Rosji planuję napisać wniosek do prokuratury – powiedziała Inna Trażukowa rosyjskiemu dziennikowi Sport-Ekspress. Zapaśniczka przegrała w czwartek walkę z reprezentantką Polski Moniką Michalik o brązowy medal igrzysk w Rio. Jak tłumaczy Trażukowa, po zakończonej walce miał ją uderzyć szef rosyjskiej federacji zapasów.

„Przed walką płakałam w szatni”. Potem wyszła i wywalczyła brąz

„Używał wulgarnych słów i uderzył mnie dwa razy w twarz” – powiedziała Trażukowa rosyjskiemu dziennikowi. Olimpijka zapowiedziała, że złoży przeciw Michaiłowi Mamiaszwilemu wniosek do prokuratury. „To wszystko działo się przy świadkach” – dodała.

Zapowiedziała, że zamierza w tej sprawie poinformować również ministra sportu.

Trażukowa przegrała w czwartek z polską zapaśniczką Moniką Michalik 3:6. Nasza reprezentantka wróciła w sobotę do kraju.
#wieszwiecej | Polub nasPAP

...

Niestety wyglada tak jak uruskich. Ruski żultenmen tak traktuje kobiety.

BRMTvonUngern

CAS nieugięty. Rosja wykluczona z paraolimpiady
luq/
2016-08-23, 12:39
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) podtrzymał we wtorek decyzję Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego z dnia 7 sierpnia o wykluczeniu Rosji z udziału w igrzyskach paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
Polsat News

Świat
Rosyjskie medalistki przez doping straciły...

Sport
Rosja chce startować w paraolimpiadzie....

W połowie sierpnia Rosyjski Komitet Paraolimpijski, zawieszony przez Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) w wyniku skandalu dopingowego w tym kraju, złożył odwołanie do CAS. Zmagania paraolimpijskie odbędą się w Brazylii w dniach 7-18 września.

W uzasadnieniu decyzji IPC napisał, że oszustwo dopingowe wykryte w Rosji doprowadziło do zniszczenia sportu poprzez stawianie medali ponad moralnością.

"Decyzja stronnicza i umotywowana politycznie"

- Tragiczne w tej sytuacji jest nie to, że sportowcy oszukiwali system, ale że państwowy system oszukiwał sportowców - powiedział wówczas szef IPC Philip Craven.

Oburzenie wywołane decyzją Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego wyraził rosyjski minister sportu Witalij Mutko. - Dla mnie to nie do wiary. To decyzja stronnicza i umotywowana politycznie. Decyzja bez precedensu. Nie rozumiem, czym jest umotywowana. Skrzywdziła wielu zawodników, którzy mają ograniczone możliwości - argumentował wówczas.

PAP

...

Namiastka tego co powinno byc. Na tym to juz Kremlowi tak nie zalezy.

BRMTvonUngern

Ujawnił aferę dopingową w Rosji. Sąd w Moskwie zajął jego nieruchomości
zdr/dro/
2016-08-25, 12:31
Rosyjskie służby zajęły własność Grigorija Rodczenkowa, byłego szefa laboratorium antydopingowego w Moskwie - podała agencja Interfax, powołując się na swoje źródło. 57-latek przebywający obecnie w USA jest ścigany w swoim kraju za ujawnienie szczegółów rosyjskiej afery dopingowej. Agencja nie precyzuje, o której nieruchomości mowa. Informuje, że to kolejne rewizje i konfiskaty ws. Rodczenkowa.
PAP/EPA/FABRICE COFFRINI

Sport
CAS nieugięty. Rosja wykluczona z...

Świat
Rosyjskie medalistki przez doping straciły...

W czwartek agencja Interfax, powołując się na swoje źródło, poinformowała, że decyzją rosyjskiego sądu zajęto nieruchomość należącą do Rodczenkowa. Informator nie precyzuje, o której nieruchomości mowa. Według agencji, organy ścigania w sierpniu przeprowadziły nowe rewizje i konfiskaty w sprawie Rodczenkowa.

Rosyjskie służby wszczęły w czerwcu przeciwko byłemu dyrektorowi śledztwo w sprawie domniemanego nadużycia władzy. Postanowiono również, że przed wymiarem sprawiedliwości odpowiedzą wszystkie osoby sprawujące w latach 2009-2013 funkcje kierownicze w Rosyjskiej Federacji Lekkoatletycznej.

Wcześniej rosyjski Komitet Śledczy poinformował, że zbiegły do USA Rodczenkow sprzedawał niedozwolone leki oraz niszczył testy dopingowe rosyjskich sportowców.

...

Oczywiscie w kraju rzadzonym przez gangsterow scigaja tych co ujawniaja przestepstwa a nie przestepcow. Logika.

BRMTvonUngern

Białoruski paraolimpijczyk usunięty z igrzysk. Rozwinął rosyjską flagę na ceremonii otwarcia
prz/
2016-09-08, 17:04
Białoruski oszczepnik Aliaksandr Trypuc rozwinął podczas ceremonii otwarcia igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro flagę Rosji. Sportowcy tego kraju zostali wykluczeni z tej imprezy ze względu na skandal dopingowy. Odebrano mu za to akredytację.
PAP/EPA/SIMON BRUTY / OIS / IOC / HANDOUT
Otwarcie igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro.

Sport
Putin krytycznie o wykluczeniu Rosji z...

Sport
CAS nieugięty. Rosja wykluczona z...

O pozbawieniu Trypuca przez Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) akredytacji, co jest równoznaczne z usunięciem go z igrzysk, poinformowal na Twitterze rzecznik prasowy IPC Craig Spence.

Na taką demonstrację nie pozwala Karta Olimpijska MKOl, stosująca się także w rywalizacji sportowców niepełnosprawnych.

Przepisy Karty stanowią, że na obiektach olimpijskich lub innych terenach, nie jest dozwolona żadnego rodzaju manifestacja lub propaganda o charakterze politycznym, religijnym lub rasowym.

"Wielki przyjacielski czyn"

- Reprezentacja Białorusi postanowiła nieść flagę Rosji na znak solidarności z zawodnikami tego kraju odsuniętymi od startu w igrzyskach bez przekonywującej argumentacji o naruszeniu przepisów antydopingowych - powiedział agencji Belta prezes Komitetu Paraolimpijskiego Białorusi Oleg Szepel.

Jako "wielki przyjacielski czyn" określił sytuację rzecznik białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Dmitrij Mironczyk. W podobnym duchu wypowiedział się sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina Dmitrij Pieskow. Za solidarnościowy gest sportowca podziękowała także rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa.

Reprezentanci Rosji nie biorą udziału w XV Paraolimpiadzie bowiem Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) podtrzymał decyzję Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego z dnia 7 sierpnia o wykluczeniu tego kraju z udziału w igrzyskach w Rio.

PAP
...

Skoro podoba mu sie koks i oszustwo to po co przyjezdzal. Niech wystepuje w Moskwie.

BRMTvonUngern

Rosyjscy hakerzy włamali się do komputerów agencji antydopingowej
wyślij
drukuj
łz | publikacja: 13.09.2016 | aktualizacja: 21:46 wyślij
drukuj
Hakerzy wykradli i opublikowali poufne dane medyczne sportowców (fot. Pixabay/JeonGuHeyok)
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) poinformowała, że rosyjscy hakerzy wykradli i opublikowali poufne dane medyczne sportowców. Za atakiem ma stać grupa znana jako Tsar Team lub Fancy Bear. Eksperci uważają, że to zemsta za decyzje MKOl dyskwalifikujące sportowców z udziału w igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich w Rio de Janeiro.

Rosyjscy zawodnicy nie wystartują na paraolimpiadzie
Hakerzy mieli korzystać z konta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego utworzonego z okazji igrzysk w Rio. Za jego pośrednictwem uzyskała dostęp do danych administracji i systemu zarządzania ADAMS Światowej Agencji Antydopingowej.

„Po analizie danych wykryliśmy, że dziesiątki amerykańskich sportowców pozytywnie przeszło test antydopingowy” – oświadczyli hakerzy, którzy opublikowali dane dotyczące środków, które przyjmowały tenisistki siostry Wiliams i złota medalistka w gimnastyce artystycznej Simone Biles.

Na rozkaz Kremla?

Dyrektor WADA Olivier Niggli potępił atak i ocenił, że jego celem było podważenie światowego systemu kontroli antydopingowej. – Organa ścigania przekazały, że źródło ataku leży w Rosji – wyjaśnił.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stanowczo zaprzeczył jakoby służby tego kraju miały cokolwiek wspólnego z atakiem hakerskim.

Afera dopingowa w Rosji zaczęła się pod koniec 2014 roku, gdy Witalij Stiepanow, były pracownik Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) przedstawił dowody na zorganizowany proceder dopingowy w ich kraju.
#wieszwiecej | Polub nas
Stiepanow dowodził, że proceder i jego tuszowanie zaangażowani mieli być lekkoatleci, trenerzy, pracownicy laboratorium antydopingowego oraz funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Jesienią ubiegłego roku Rosja został zawieszona w prawach członkowskich MKOL-u, a lekkoatleci tego kraju nie wystąpili na igrzyskach w Rio. IAR

...

Ruskie imbecyle. Chca udownic ze w Ameryce bija Murzynow. Tak jakby z tego wynikalo ze mozna to robic...

BRMTvonUngern

Wykradli dane "antydopingowe" znanych zawodniczek. Rosja: to nie my za tym stoimy
mr/
2016-09-14, 18:09
Minister sportu Witalij Mutko zaprzeczył, by rosyjski rząd miał powiązania z hakerami, którzy wykradli i opublikowali poufne dane Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Dotyczą one m.in. amerykańskich tenisistek Sereny i Venus Williams oraz gimnastyczki Simone Biles.
PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO
Serena Williams

Sport
Rosyjscy hakerzy wykradli dane amerykańskich...

- Nie!, Jak? Jak w ogóle możecie mówić, że to rosyjscy hakerzy? Oskarżacie Rosję o wszystko. Nasz kraj także jest bardzo zaniepokojony tą sytuacją, bo hakerzy mają też informacje o rosyjskich sportowcach. My też więc możemy być ofiarami - zaznaczył Mutko.

We wtorek WADA potwierdziła wykradnięcie danych przez rosyjską grupę hakerów o nazwie "Fancy Bears". Opublikowała ona tajne informacje dotyczące utytułowanych sióstr Williams, 19-letniej Biles, która wywalczyła podczas igrzysk w Rio de Janeiro pięć medali (cztery złote i jedne brązowy) oraz ich rodaczki koszykarki Eleny Delle Donne, członkini drużyny, która w Brazylii zdobyła mistrzostwo olimpijskie. Z dokumentów wynika, że w pewnym okresie miały one przyzwolenie na stosowanie środków znajdujących się na liście substancji zabronionych.

Do sprawy odniosły się już za pośrednictwem portali społecznościowych Venus Williams, Biles i Delle Donne. Zwróciły uwagę, że zmagają się z chorobami i schorzeniami, które wymagają leczenia i w związku z tym otrzymały - zgodnie z przepisami - pozwolenie na przyjmowanie danych środków.

PAP

...

No gdzie a skąd, To nie oni to Ruscy.

BRMTvonUngern

Nie mówi, że brałam doping". Mistrzyni olimpijska o wykradzionym dokumencie WADA
az/
2016-09-15, 09:42
Nazwisko mistrzyni olimpijskiej w wioślarstwie Natalii Madaj znalazło się na liście dokumentów wykradzionych przez rosyjskich hakerów, informujących o stosowaniu środków niedozwolonych. Sama zawodniczka wyjaśnia dokładnie, co to za dokument.
Polsat News

Sport
Gorące powitanie wioślarek. "Z emocji nogi...

- Sytuacja, którą opisuje dokument z moim nazwiskiem miała miejsce w 2014 roku. Na jednym z treningów dostałam piłką w oko i myślałam, że mi ono wypłynęło. Okazało się, że miałam wylew wewnętrzny, nic nie widziałam i prawie tydzień leżałam w szpitalu. Lekarze podali mi w kroplówce lek, który nazywa się mannitol. To środek obniżający ciśnienie śródczaszkowe i śródgałkowe. Dzięki temu mogłam odzyskać wzrok i powstrzymać, a potem wyleczyć wylew z oka. Cała sytuacja została zgłoszona do związku, ale przede wszystkim do Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i dokument, który opublikowali hakerzy, jest właśnie tego potwierdzeniem. Nigdy nie brałam żadnych innych środków”- powiedziała Madaj.

"To dla mnie ogromne pomówienie i jestem w szoku"

Zawodniczka jest jednak zaniepokojona przekazem, jaki pojawił się w jednej ze stacji radiowych w czwartkowy poranek.

- Dokument, który wykradli hakerzy nie mówi o tym, że brałam doping, a taki przekaz pojawił się na antenie. Jest to dla mnie ogromne pomówienie i jestem w szoku, że ktoś w taki sposób mógł przedstawić całą sytuację. Moi znajomi co najmniej cztery razy w radiu słyszeli, jak jestem oczerniana, więc domagam się, by teraz co najmniej cztery razy zostało to na antenie sprostowane. Jeżeli tak się nie stanie, będę szukać innych kroków”- dodała wioślarka.

Kwestię wycieku dokumentów potwierdziły już władze WADA podkreślając, że tego typu praktyki wywodzące się z Rosji nie wpływają pozytywnie na odbudowę programu antydopingowego w tym kraju.

Powstrzymać hakerów

- Potępiamy tą kryminalną działalność i zwracamy się do rosyjskiego rządu, aby zrobił wszystko co w jego mocy, by to powstrzymać - powiedział dyrektor generalny WADA Olivier Niggli.

Dokumenty, które zdobyli hakerzy dotyczą 25 sportowców ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Czech, Danii, Polski, Rumunii i Rosji. To nie pierwszy przypadek działania grupy rosyjskich hakerów. Wcześniej opublikowali także dokumenty dotyczące sportowców ze Stanów Zjednoczonych, w tym tenisistek Sereny i Venus Williams.

PAP

...

To swolocz. Co im tam niewinnosc. Generalnie to nie wiadomo co oni wrzucaja. Proponuje ignorowac. Trudno zajmowac sie kazda ruska prowokacja.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Piłkarz CSKA Moskwa zawieszony na 2 lata. W jego organizmie wykryto kokainę
Piłkarz CSKA Moskwa zawieszony na 2 lata. W jego organizmie wykryto kokainę

Wczoraj, 18 listopada (22:59)

Roman Eremenko, piłkarz reprezentacji Finlandii i CSKA Moskwa, został zawieszony przez UEFA na dwa lata. Testy antydopingowe wykazały w jego organizmie obecność kokainy. Dyskwalifikacja 29-letniego pomocnika obejmuje wszystkie rozgrywki.
Roman Eremenko
/EPA/MAXIM SHIPENKOV /PAP/EPA

Badanie przeprowadzono 14 września, po meczu Ligi Mistrzów Bayeru Leverkusen z CSKA Moskwa (2:2), w którym Eremenko zdobył jedną z bramek dla gości. Jak poinformowała w piątek Europejska Unia Piłkarska, "analiza próbki A wykazała obecność kokainy", czyli środka traktowanego jako zakazany stymulant.

Piłkarz już w październiku był zawieszony tymczasowo na 30 dni. Nie wystąpił m.in. w meczach Finlandii w eliminacjach mistrzostw świata 2018. Wówczas nie podano oficjalnie powodu nałożenia sankcji. Zawodnikowi przysługuje prawo do odwołania.

29-letni obecnie Eremenko urodził się w Moskwie, ale dorastał w Finlandii i reprezentuje barwy tego kraju. W kadrze narodowej rozegrał dotychczas 73 mecze i zdobył pięć bramek. W CSKA Moskwa występuje od 2014 roku, wcześniej grał m.in. w Udinese, Dynamie Kijów i Rubinie Kazań.

...

Ruski serial...

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Ruszyła lawina dopingowa z Rosją w roli głównej. Ponad 1000 sportowców zamieszanych w skandal
Ruszyła lawina dopingowa z Rosją w roli głównej. Ponad 1000 sportowców zamieszanych w skandal

7 minut temu

Ponad tysiąc rosyjskich sportowców jest zamieszanych w skandal dopingowy - poinformowała Światowa Agencja Antydopingowa. Chodzi o sportowców startujących w Soczi, również w paraolimpiadzie. Chodzi o lata 2011-2015. Zarzuty ukrywania pozytywnych wyników testów dotyczą przedstawicieli ponad 30 dyscyplin.
Ponad 1000 rosyjskich sportowców zamieszanych w skandal dopingowy
/YURI KOCHETKOV /PAP/EPA

Systemowe tuszowanie wpadek dopingowych miało miejsce przy najważniejszych imprezach - igrzyskach letnich w Londynie w 2012 roku, zimowych w Soczi dwa lata późnie, oraz lekkoatletycznych mistrzostwach świata 2013.

RMF FM/PAP

...

Generalnie wykreslic radzieckich zawodnikow ze swiatowych tabel medalowych. To wszystko bylo oszukane. I to nie to ze jakis sportowiec koksowal albo trener albo federacja. WIELKA OJCZYNIANA RADZIECKA WOJNA KOKSOWA! To bylo z gory nakazane ze maja wygrywac.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Rosja straciła prawo do organizacji ważnej imprezy sportowej
Rosja straciła prawo do organizacji ważnej imprezy sportowej

Dzisiaj, 14 grudnia (09:22)

Międzynarodowa Federacja Bobslei i Skeletonu (IBSF) poinformowała, że przyszłoroczne mistrzostwa świata nie odbędą się w Soczi. Organizatorzy nie ukrywają, że decyzja ma związek z doniesieniami na temat ogromnej skali dopingu w Rosji.
Flaga Rosji
/DPA/Markus Heine /PAP/EPA

"Komitet wykonawczy IBSF uważa, że w tak trudnym czasie rozsądnym wydaję się zrezygnowanie z organizacji takiego wydarzenia w Rosji" - napisano w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej związku.

Wszystko ma związek z opublikowanym w zeszłym tygodniu raportem, opisującym skalę oraz metody przyjmowania nielegalnych środków dopingujących przez ponad 1000 rosyjskich sportowców (w tym złotych medalistów igrzysk olimpijskich).

Nowy gospodarz zostanie ogłoszony jeszcze w tym tygodniu. Nieoficjalnie mówi się, że impreza odbędzie się w Niemczech, albo w szwajcarskim St Moritz.

Rzecznik prasowy prezydenta Władimira Putina, powiedział że decyzja o odebraniu mistrzostw świata Rosji jest "upolityczniona i bez podstaw".

"Chcemy, aby zawodnicy oraz trenerzy mieli możliwość skupienia się na rywalizacji sportowej, nie zaś na dyskusjach i zarzutach - niezależnie od ich zasadności" - tak swoją decyzję tłumaczy federacja bobslei i skeletonu.

Już wcześniej wielu utytułowanych sportowców apelowało aby IBSF przeniosło swoją flagową imprezę. Wielu utytułowanych sportowców, między innymi Amerykanka LoLo Jones i Brytyjka Elizabeth Yarnold groziło, że nie przyjedzie w lutym do Rosji. Po wtorkowej decyzji Yarnold odetchnęła z ulgą pisząc: "Cieszę się, że nasze opinie są słyszane a dyscyplina którą kochamy włączyła się do walki z dopingiem".

Decyzja IBSF oznacza również, że w lutym zobaczymy reprezentację Łotwy, która wcześniej zakomunikowała że w Soczi nie wystąpi. Podobny krok rozważała Korea Południowa.
Jan Kałucki

...

Trudno sie dziwic. Sport w koksowni to absurd.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Trener rosyjskich biegaczy wykluczony ze sportu na 10 lat
Trener rosyjskich biegaczy wykluczony ze sportu na 10 lat

Wczoraj, 23 grudnia (22:44)

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu poinformował o dyskwalifikacji na 10 lat trenera rosyjskich biegaczy Władimira Mochniewa. Był on jednym z bohaterów filmu dokumentalnego telewizji ARD, który przyczynił się do wykluczenia lekkoatletów "Sbornej" z igrzysk w Rio de Janeiro.
Zdj. ilustracyjne
/PAP/Photoshot /PAP/EPA

Mochniewowi udowodniono między innymi przemyt środków dopingujących.

Jedną z podopiecznych Mochniewa była Julia Stiepanowa. To właśnie biegająca na 800 m zawodniczka i jej mąż Witalij, pracownik Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA), byli głównymi informatorami dziennikarzy.

....

Staly serial.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Doping w Rosji miał charakter instytucjonalny. Potwierdzają sami działacze sportowi
Doping w Rosji miał charakter instytucjonalny. Potwierdzają sami działacze sportowi

Dzisiaj, 28 grudnia (11:46)

Rosyjscy działacze sportowi w rozmowach z dziennikarzami "New York Times" po raz pierwszy potwierdzili, że doping w tym kraju miał charakter instytucjonalny. Zaznaczyli jednak, że nie był on finansowany przez państwo i w akcji nie brali udziału najważniejsi politycy.
Już w 2015 roku głośno zrobiło się o skandalu dopingowym z udziałem lekkoatletów z tego kraju
/Peter Bauza /PAP/EPA

To był instytucjonalny spisek - przyznała Anna Anzeliowicz, dyrektor generalna Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA). Jak dodała, zszokował ją rozmiar tej operacji, ale jednocześnie zastrzegła, że nie był w nią zamieszany rząd.

Wypowiedział się również 81-letni Witalij Smirnow, który lipcową decyzją prezydenta Rosji Władimira Putina stanął na czele komisji ds. reformy systemu antydopingowego w tym kraju.

Z mojego punktu widzenia - jako byłego ministra sportu i prezydenta komitetu olimpijskiego - popełniliśmy wiele błędów. Musimy znaleźć powód, dla którego młodzi ludzie stosują niedozwolone środki i godzą się na to, by im je podawać - zaznaczył czołowy działacz sportowy z czasów ZSRR.

9 grudnia Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) ujawniła drugą część raportu kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena na temat skandalu dopingowego w Rosji. Wynikało z niego, że ponad 1000 zawodników z tego kraju było w niego zamieszanych w latach 2011-15. Zarzuty ukrywania pozytywnych wyników testów dotyczą przedstawicieli ponad 30 dyscyplin. Zaznaczono, że systemowe tuszowanie wpadek miało miejsce w najważniejszych imprezach z tego okresu - igrzyskach letnich w Londynie w 2012 roku, zimowych w Soczi dwa lata później oraz lekkoatletycznych mistrzostwach świata 2013. Sprawa dotyczy także sportowców niepełnosprawnych.

Z raportu Kanadyjczyka wynikało, że są dowody na to, iż 12 medalistów igrzysk w Soczi manipulowało przy swoich próbkach moczu. Czterech mistrzów olimpijskich z 2014 roku miało niemożliwy do uzyskania w normalnych warunkach poziom soli w organizmie. Udział w tuszowaniu łamania przepisów antydopingowych miały mieć: ministerstwo sportu, krajowa agencja antydopingowa, moskiewskie laboratorium antydopingowe oraz służby specjalne Rosji (FSB). Do niedawna Rosjanie negowali te zarzuty.

23 grudnia Międzynarodowy Komitet Olimpijski wszczął postępowanie dyscyplinarne w sprawie 28 Rosjan, którzy rywalizowali w Soczi.

Pierwszy raport McLarena na ten temat opublikowano 18 lipca. W efekcie wielu rosyjskich sportowców wykluczono ze startu z igrzyskach w Rio de Janeiro.

Już w 2015 roku głośno zrobiło się o skandalu dopingowym z udziałem lekkoatletów z tego kraju. W listopadzie ubiegłego roku Rosja została tymczasowo zawieszona w prawach członka Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). WADA rekomendowała później MKOl wykluczenie z igrzysk w Brazylii wszystkich sportowców "Sbornej". Na takie rozwiązanie ta organizacja się nie zdecydowała, a decyzję pozostawiła poszczególnym światowym federacjom. W Rio nie wystąpili m.in. wszyscy lekkoatleci, poza trenującą w USA skoczkinią w dal Darią Klisziną, oraz ciężarowcy, a także część wioślarzy, kolarzy czy zapaśników; w sumie ponad 100 potencjalnych olimpijczyków.

...

Wiadomo nic nowego. Bez cara w Rosji nic sie nie dzieje.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Rosjanie nie zwracają odebranych medali olimpijskich
Rosjanie nie zwracają odebranych medali olimpijskich

Dzisiaj, 2 lutego (16:21)

Rosyjscy sportowcy, którym odebrano za doping medale zdobyte na igrzyskach w Pekinie w 2008 i Londynie w 2012 roku, jeszcze ich nie zwrócili do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Zdj. ilustracyjne
/Lech Muszyński /PAP/EPA

W sumie zwrócone ma być 18 medali wywalczonych indywidualnie oraz 10 w sztafetach, gdzie minimum jednemu zawodnikowi udowodniono stosowanie zabronionych środków.

To nie jest łatwy proces, wymaga od nas taktu - powiedział prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Aleksander Żukow.

Procedura zwrotu medali jest dwuetapowa. Najpierw sportowcy muszą odebrany im medal przekazać Narodowemu Komitetowi Olimpijskiemu, a ten dalej przekazuje krążek do MKOl.

Kilku rosyjskich sportowców poinformowało, że nie oddadzą medali do czasu definitywnego zakończenia procedury odwoławczej, inni kategorycznie odmówili zwrotu.

...

Ruscy nigdy nie oddaja kradzionego.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Kolejny skandal dopingowy. Mistrzyni straci złoty medal z Londynu
Kolejny skandal dopingowy. Mistrzyni straci złoty medal z Londynu

1 godz. 39 minut temu

Decyzją Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) Rosjanka Maria Sawinowa straciła wszystkie medale wywalczone w biegu na 800 m od 26 lipca 2010 do 19 sierpnia 2013 roku. Lekkoatletka, u której wykryto doping, musi oddać m.in. olimpijskie złoto z Londynu.
Marina Sawinowa
/Jacek Kostrzewski /PAP

W 2015 roku ponownie zbadano próbki pobrane od Sawinowej przed mistrzostwami Europy 2010. Testy wykazały obecność w jej organizmie niedozwolonych substancji. Wówczas jednak niczego nie wykryto, w związku z czym Rosjanka wystartowała w imprezie w Barcelonie; z powodzeniem - zdobyła złoty medal.

Później została także mistrzynią świata w Daegu (2011) oraz wicemistrzynią w Moskwie (2013). Jej największym sukcesem było złoto olimpijskie z Londynu (2012). Sawinowa straci wszystkie te krążki, a także związane z nimi nagrody finansowe. Zachowa jedynie wywalczone wcześniej tytuły halowej mistrzyni świata (marzec 2010) i Europy (2009).

Ponadto 31-letnia Rosjanka została zawieszona na cztery lata, a za początek okresu dyskwalifikacji przyjęto 24 sierpnia 2015 roku.

Na anulowaniu wyników Sawinowej najbardziej "skorzysta" reprezentantka RPA Caster Semenya, która była druga zarówno w MŚ w Daegu, jak i na igrzyskach w Londynie.

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wskazała Sawinową jako jedną z pięciorga Rosjan, którzy powinni zostać dożywotnio wykluczeni ze sportu.

To kolejne echa skandalu dopingowego w Rosji. W procederze dopingowym uczestniczyło wielu sportowców, m.in. medaliści letnich i zimowych igrzysk olimpijskich, a także trenerzy, działacze i służby specjalne.

...

Z Ruskimi starczy wyciagnac reke i juz sie łapie oszusta...

BRMTvonUngern · Wysłany: Wto 9:24, 07 Mar 2017 Temat postu:

RMF 24
Fakty
Sport
Frankie Fredericks nie będzie się już zajmował sprawą dopingu w Rosji
Frankie Fredericks nie będzie się już zajmował sprawą dopingu w Rosji

Wczoraj, 6 marca (22:40)

Zdobywca czterech srebrnych medali olimpijskich w biegach na 100 i 200 m Frankie Fredericks zrezygnował z członkostwa w specjalnej grupie Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF), zajmującej się dopingiem w Rosji. Zarzucono mu korupcję.
Frankie Fredericks (zdjęcie ilustracyjne)
/KELD NAVNTOFT /PAP/EPA

Pierwszy w historii Namibii sportowiec na podium olimpijskim (1992 i 1996), obecnie członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) oraz Rady IAAF, miał według francuskich dziennikarzy przyjąć prawie 300 tysięcy dolarów w zamian za oddanie głosu na Rio de Janeiro w procesie przyznawania praw gospodarza igrzysk 2014.

W ubiegłym tygodniu francuska gazeta "Le Monde" poinformowała, że w dniu wyboru na konto firmy Fredericksa na Seszelach wpłynęła płatność w wysokości 299 300 dolarów. 49-letni działacz zaprzecza tym zarzutom, ale zrezygnował z dalszej pracy w organie IAAF, który nadzoruje walkę Rosji z dopingiem. Decyzję Namibijczyk podjął wspólnie z prezydentem IAAF Brytyjczykiem Sebastianem Coe.

Zdecydowałem się ustąpić, aby nikt nie wykorzystał zarzutów +Le Monde+ wobec mnie, żeby podważyć wiarygodność grupy badającej sprawę dopingu. Ważne, aby była postrzegana jako niezależna i sprawiedliwa, nieulegająca zewnętrznym wpływom - powiedział Fredericks, cytowany w oświadczeniu wydanym przez IAAF.

Jego miejsce zajął były skoczek wzwyż, szef Komisji Zawodniczej IAAF Słoweniec Rozle Prezelj.
Komitet nie stracił zaufania do Fredericksa

Rzecznik prasowy MKOl Mark Adams zapewnił, że Komitet nie stracił zaufania do Fredericksa.

Wierzymy, że wykorzysta wszystkie możliwe sposoby, aby udowodnić swoją niewinność wobec oskarżeń "Le Monde". Już skontaktował się z Komisją Etyki, aby wyjaśnić sytuację - powiedział.

Sam Fredericks tłumaczy, że podejrzany przelew pochodził od Papy Massaty Diacka, syna byłego szefa IAAF Lamine Diacka - obaj są również podejrzani o korupcję i tuszowanie pozytywnych wyników testów antydopingowych. Pieniądze przekazane Namibijczykowi miały być przeznaczone "na działania marketingowe promujące lekkoatletykę".

"Le Monde" dotarło także do przelewu na konto Papy Massaty Diacka, dokonanego przez brazylijską firmę trzy dni przed wyborem gospodarza igrzysk 2014. Kandydatura Rio otrzymała wówczas 66 głosów, a Madryt poparło 32 działaczy.

...

Sami dotarli? Czy Ruscy ,,pomogli"?

BRMTvonUngern · Wysłany: Pią 7:57, 31 Mar 2017 Temat postu:

Czwórka kolejnych rosyjskich sportowców złapanych na dopingu

Czwórka rosyjskich sportowców: ciężarowiec Chadżimurat Akajew, młociarki Maria Biespałowa i Gulfija Chanafiejewa oraz trójskoczkini Wiktoria Waliukiewicz została złapana na stosowaniu niedozwolonych środków. Nieprawidłowości wykazały próbki pobrane w 2012 roku.
Udostępnij
9
Skomentuj
Komentarze
72
Foto: AFP Czwórka kolejnych rosyjskich sportowców złapanych na dopingu

Badanie u wyżej wymienionych zawodników przeprowadzono w trakcie igrzysk w Londynie. Ich wyniki zostały przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski anulowane.

Od 2016 roku zdyskwalifikowano, po ponowym otwarciu próbek, 96 sportowców, wśród nich było 30 Rosjan.
Kolejne konsekwencje dopingowej wpadki Johaug
Udostępnij
9
545 tys.
Źródło: PAP

...

Kto tam nie bierze? Oszustwo maja we krwi.

BRMTvonUngern

RMF 24
Fakty
Sport
Rosyjski bokser stracił medal olimpijski. Złapano go na dopingu
Rosyjski bokser stracił medal olimpijski. Złapano go na dopingu

1 godz. 5 minut temu

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie podjął ostateczną decyzję o odebraniu Rosjaninowi Miszy Alojanowi srebrnego medalu olimpijskiego, wywalczonego w kategorii 52 kg w Rio de Janeiro. Sportowiec został przyłapany na dopingu.
Zdj. ilustracyjne
/Patrick Seeger /PAP/DPA

Po finale turnieju olimpijskiego, w którym Alojan przegrał 0:3 z reprezentantem Uzbekistanu Szachobidinem Zojrowem, wyniki badań antydopingowych wykazały obecność w jego organizmie zabronionej substancji tuaminoheptanu.

Rosyjski bokser ormiańskiego pochodzenia wykorzystał wszystkie możliwości odwoławcze. Decyzja CAS zamyka sprawę.

Alojan jest brązowym medalistą olimpijskim igrzysk w Londynie w 2012 roku. W dorobku ma także dwa tytuły mistrza świata w wadze muszej, zdobyte w 2011 w Baku i dwa lata później w Ałmatach.

...

Kolejny koks.