Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Might & Magic IX - Najgorsza? A może najlepsza?!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:43, 07 Sie 2016    Temat postu: Might & Magic IX - Najgorsza? A może najlepsza?!

Ostatnio wiele ciekawych rzeczy dzieje sie wokol klasycznych M&M. Herosow tez zreszta ale to temat o M&M.
Natomiast wokol ,,nowych" nieciekawie. Znowu zdaje sie mimo staran ludzi wokol tytulu Ubi bezsensownie psuje. Historia z Black Hole sie powtarza. Zreszta Ubi jest pozerany przez wiekszego rekina. Nosil wilk razy kilka...
Ale sprawa w toku wiec nie napisza a wokol sprawy duzy rozglos.

Wracajmy jednak do klasyki ktora lubimy. Trudno sie tu powstrzymac od najlepszej nowiny. JEDEN Z POLAKOW ROBI NOWA CZESC MM BAZUJACA NA MMVIII!!! CAŁĄ NOWÀ!!! Jednak niestety musimy czekac do ostatecznego konca bo w tych grach jak uczy doswiadczenie ujawnianie fragmentow fabuly czy map strasznie psuje. Musi to zrobic do konca i musicie zagrac w ciemno. Tak jest najlepiej. Sam staram sie nie zapamietywac tego co ujawnil...

Skonczony jest natoomiast Echo mod ktory mozecie pobrac. Tez do MMVIII! Niebywale to cieszy bo czekaja mnie jak widze kolejne przygody! W ulubionych miejscach Smile

Czekajac na te dobre chwile postanowilem w koncu Zabrac sie za MMIX! Nie spieszylem sie gdyz jest to gra jak czytalem najgorsza z wszystkich NWC. Zatem perspektywa ugrzezniecia w jakims zakalcu nie byla pociagajaca. Jednak oczywiscie nie moglem pominac tego tytulu z przyczyn oczywistych. I dwa tygodnie temu, przed wizyta papieza odpalilem gre. I co za zaskoczenie POZYTYWNE! SZOK! Widac wizyta papieza nie byla tu przypadkiem. Bo nie ma przypadkow. Po kolei!

Obawialem sie ze nowa technolgia lithtech oznacza ze nie da sie nic poprawic bo po prostu nikt w kiepskiej grze nie szperal... ALE!!! I TU ZASKOCZENIE! Sa programy! Poszukalem rozszerzenie rez. I pare programow znalazlem do rozpakowania. Ale to jeszcze nic. Bo co mi z rozpakowania? WinRez nawet niby pakuje ale jak pakuje to olbrzymie bledy. Niektore wersje w ogole nie pakuja. Zrobilem test na inny program. Polega on na tym ze pakujecie jednym a ogladacie drugiem. I zaden inny nie czyta pakowania WinReza! Plik taki jest wadliwy. Ale juz udalo sie cos zmienic. SUKCES!
Przejrzalem zawartosc i zauwazylem ze tabelki sa w pliku data WSZYSTKIE WAZNE! A ten otwierany hexd edytorem JEST CZYTELNY!!! SUPER! MOZNA ZMIENIAC! Wprawdzie niewygodnie ale mozna. Nastepnie zauwazylem ze jest pelno gier lithtech! A tam lithtech tools. Posciagalem te tools z takich gier jak Alien vs Predator, Crossfire i PASUJĄ! SZOK! JEDEN CZYTA DRUGI! Osiagnalem prawidlowe pakowanie! Smile Na dodatek tabelki MMIX POPRAWNIE otwiera txtedit Grayface! MOZNA ZMIENIAC JAK W VI-VIII:-)SmileSmile
A to jeszcze nie koniec! Nagle przestalo mi dzialac pakowanie. Podmieniam i nic. Troche sie naszukalem! Wygladalo na kleske ze programy nie dzialaly a to byl najwiekszy sukces. Nie wiem z jakiego natchnienia wypakowalem art.rez w folderze data. I zaczalem kojarzyc to wypakowanie... Skoro program nie czyta moich zmian TO CO CZYTA? SKAD BIERZE DANE? Najpierw myslalem ze jakies stare zostaja w tych plikach z dodanymi nowymi. Ale w koncu natchnienie z niena? usunalem CALKOWICIE data.rez z gry. A GRA NADAL DZIALA SmileSmileSmile To juz bylo jasne. GRA CZYTA ROZPAKOWANY FOLDER ART!!! A TO OZNACZA... ZE PLIKOW REZ NIE TRZEBA PAKOWAC SmileSmileSmile!!! HURRRA! LITHTECH CZYTA OTWARTE FOLDERY! I to prawdopodobnie wszelkiego typu grach z rez. To jednak jest bardzo dobra technologia. Wystarczy calosc wypakowac WinRezem.
O ile wiem jestem pierwszym odkrywca tego chyba ze gdzies w obcym jezyku ktos to wyłożyl... Rozpakowane zajmuja tyle samo miejsca. To jest olbrzymie ulatwienie bo pakowanie uniemozliwia zmiane czegokolwiek w wiekszosci gier. A TU PAKOWAC NIE TRZEBA! TAK SIE ROBI GRY!
Teraz mam otwarte foldery i robie co chce Smile (oczywiscie zachowujac format!) Jak powiedzialem zapewne jako pierwszy poza tworcami w takiej skali zmieniam MMIX owszem milosnicy ja naprawiali ale z tego co wiem kontaktowali sie z tworcami a ci im pomagali. Ja to robie po 14 latach kompletnie sam. Zrobil sie ze mistrz od tej serii Smile Moze ktos przy grach glupieje, przy klikaczach strzelankach na pewno. Ja tu wyrastam na herosa:-) Zreszta to gry heroiczne to sam chcialem Smile Naprawde przy grach mozna tak podniesc poziom ze szok! W zyciu bym sie nie spodziewal.
...
Teraz rozumiecie rozmiary mojego pozytywnego szoku z M&MIX. Od przekonania ze nic sie nie da zmienic do odkrycia ze mozna wszystko prosto to jest ,,drobna" roznica.
Co zmienic? Duzo zmian wprowadzili milosnicy.
Caly olbrzymi pacz 1.3a naprawia mnostwo rzeczy i bez niego grac juz nie ma sensu. Niestety zmienia gre na jezyk angielski. Trzeba by polonizacji. Jak juz powiedzialem wystarczy rozpakowac poprawic i nie pakowac. Choc spakowac sie da to nie ma po co. (Program rezinjector w wielu toolsach jest).
Nastepnie glupia sprawa z łódką, która miala urozmaicic czas wczytywania A WYWALA GRĘSmile Absurd. Na to jest poprawiony plik cshell. Na razie zreszta ani razu mi nie popsul.
Kolejny problem blokowanie gry przez niezaliczenie zadan. Na to jest questpromotion editor ktory tez mozna pobrac. Jak zadania nie zaliczaja to sobie edytujecie i gracie dalej. Mozna tez znalezc nagrode jaka za to jest i sobie dodac za pomoca z kolei saveeditora...
W ten sposob wszelkie problemy techniczne zostaly pokonane. Nie ma tak jak kiedys ze ludzie od poczatku musieli zaczynac bo im pod koniec sie zacielo.
...
Te wszystkie narzedzia i poprawki powoduja ze nie ma juz zagrozenia jak poczatkowo o ile zapisujecie w wazniejszych momentach gre. To cieszy.
...

Ale to nie koniec bo sa kolejne kwestie. Klocowata grafika. Za to ta gra oberwala najbardziej. Ale wtedy nie bylo Minecrafta ktory obalil ostatecznie teorie ze dobra gra musi byc 3d i pelny realizm. Dzis juz to nie razi. Jest to nawet urocze retro. Niezamierzone. Bo Minecraft MA BYC keadratowy a tu mialo byc realistycznie.
To juz nie sa animacje 2d. Tu mamy modele czyli klocki... Ale im wiecej kantów tym bardziej przypominaja zaokraglenia. Tu brakuje kantow. Za malo! Na kanty nanoszone sa wspolrzedne tzw. tekstur czy obrazkow i lithtech rozciaga ,,skórę" na modelu. A poniewaz latwiej zrobic duze klocki niz male ale wiecej to postacie sa kwadratowe. A tu sie spieszyli. Efekt jest taki:

Forad Dare


Ten gosc mniej najbardziej przestraszyl w calej serii M&M! O jakie fajne potwory. O CZŁOWIEK NIEEEEEEE!!!
Niestety potwory co przyznaja recenzenci wygladaja tu bardzo dobrze. Ludzie tragicznie. Ludnosc jest dekoracja ale to pelne 3d i nalezalo sie postarac. Zrobic mniej modeli a dobrych i na nich rozciagnac skory ktorych moze byc wiecej przeciez. Poprawianie modeli raczej nie wchodzi w gre bo po pierwsze nie mam programu, po drugie to olbrzymia robota skoro tworcy sie z tym nie wyrobili. Nie wszystkie modele sa tak tragiczne. Yrsa wyglada bardzo wiarygodnie. Kira Zimna tez mimo kwadratowosci przynajmniej z przodu tez dobrze. Jak dojde to zobacze. Nie chce sobie psuc gry. Bo oczywiscie bez poprawienia grac nie zamierzam.

Kira Zimna


Co ona mowi? Pocałuj drzewo? Wyglada lepiej od swego konia? To chyba jakas odpowiedz do najezdzcy ktory tam ich napada. Taki rodzaj Ruskich.
Troche mimochodem tekstow podejrzalem i cos mi sie wydaje ze moga byc lepsze niz z Jadame Smile Zreszta cztalem ze akurat sama fabula jest swietna. A teksty chyba najlepsze w serii. To cieszy:-) Jak ja poprawie a poprawilem juz jak wiadomo Heroes IV to cos czuje ze gra mi przypadnie do gustu Smile

Krowa kwadratowa ale jest! Mleko to podstawa!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Śro 9:01, 16 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:45, 11 Wrz 2016    Temat postu:

Wracam do M&MIX bo obecnie ta czesc mnie najbardziej zajmuje. Nie sadzilem ze to bedzie takie fajne bo wlasciwie sam przyrzadzam sobie gre zanim w nia zagram:-)SmileSmile Fajne bo robie to jako pierwszy. Owszem zasluzona druzyna poprawiala co sie da. Ale oni byli w kontakcie z tworcami! Czyli dostali informacje co i jak. Ja to robie bez zadnych poradnikow. NIC! Gra zapomniana. Sam wyszukalem programy do rozpakowania a pakowac nie trzeba:-) Juz poznalem te gre i pewnie nikt lepiej tak nie zna jej od srodka. Tworcy zapomnieli a nikt sie nia nie emocjonowal. Wlasciwie teren dziki. Jakbym odkryl plemię w buszu. Stad to takie fajne. Pewnie fajniejsze niz granie Smile I dobrze o to chodzi.
Poniewaz nie gralem a chce naprawic musze skorzystac z recenzji. Recenzja to prezentacja oceniajaca. To jest dobre to jest zle. Znalazlem trzy po polsku i te przytocze bo w innych jezykach jest zasadniczo podobnie.
24 czerwca 2002 • Adamus (gry-online.pl)
[link widoczny dla zalogowanych]
Maelstrom Dragon 26.06.2002 jkrpg.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
Michał "Mikeal" Kostrzewa 31 sierpnia 2015 gexe.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
Wezmy recenzje na zywo. Gdy gra sie ukazala.

Adamus

Kiedy więc NWC ogłosił, że rozpoczęto pracę nad dziewiątą już częścią serii Might & Magic, zapowiadając, że będzie ona równie przełomowa w historii jak szósta, nie mogłem się wręcz doczekać jej pojawienia. Tym bardziej, że docierające informacje o nowej w pełni trójwymiarowej grafice, do stworzenia, której użyto silnika graficznego - Lithtech 3D firmy Monolith (znanego między innymi z takiej gry jak Alien vs. Predator 2), nowym systemie rozwoju postaci, większej interakcji z NPCami, czy wreszcie o znakomitym scenariuszu i nowych wyzwaniach czekających na graczy, rozbudzały apetyty i wydłużały czas oczekiwania na M&M IX.

...

I tu chyba widzimy blad NWC. Zapowiadali nie wiadomo co. 3D itd. Ludzie chyba mysleli ze zywe postacie wyjda z komputera. Tymczasem 3D w 2002 roku to jeszcze byly kwadratowe kloce. Rozbudzenia apetytu musialo skonczyc sie niedobrze...

Poprzednie części przyzwyczaiły nas do znakomitego intro wprowadzającego w atmosferę gry. Tym razem, lektor smętnym głosem przedstawia historię świata, w którym dzieje się akcja, na tle pochodni oświetlającej powoli przesuwające się, wiszące na ścianach gobeliny, przypominające rysunki zbliżone swoją doskonałością, do tych ze ścian jaskiń z epoki kamienia łupanego. Zdaję sobie sprawę, że większość sił NWC w tym czasie zostało zaangażowanych w tworzenie Heroes of Might and Magic IV, ale żeby w tak skandaliczny sposób potraktować to, co rzutuje na pierwsze wrażenie ze spotkania z grą, nie nastroiło mnie zbyt optymistycznie.


https://youtube.com/watch?v=vXlxjXsXjGc
...

I tu jest problem. Te rysunki ,,naskalne" to jest nasladowanie slynnej tkaniny przedstawiajaca podboj Anglii przez Wilhelma Zdobywce. Arcydzielo sztuki Sredniowiecza w swiecie Anglosaskim.
W naszych czasach przy 3D to faktycznie prymitywne ale to byl 1066 rok. Artystycznie pewnie to intro nie jest złe. Problem czy pasuje do gry. Poprzednio byl np. niszczyciel. Ale MMVIII to ma najlepsza grafike z poprzednich trzech czesci. A tu mowiac prosto. Oszczedzali. Skadrowac rysunek a robic pelne animacje swiata w ruchu to nieporownywalna praca. Widac biedę. Ale intro intrem to drobiazg. Mozna by cos montowac zeby uatrakcyjnic tylko trzeba by to zrobic od poczatku. Na razie zostawiam idzmy dalej.

Do wyboru mieliśmy, co prawda cztery rasy, tyle tylko, że w sumie niewiele różniące się między sobą. Najważniejszą za to, przy ich wyborze opcją, była intonacja głosu, gdzie mogliśmy wybrać sobie jedną z aż siedmiu dostępnych Wink.
...

Istotnie jest to koszmar. Te 7 glosow zalamuje. Mozna bylo za te pieniadze cos innego dopracowac. 4 rasy sa dobre! Tyle bylo w VII. Na Jadame mamy Ludzi, Elfy, Trole, Minotaury, Truposzy, Smoki. 6!!! ras! Jadame to rekord absolutny serii. Ale w MMVI bylo az JEDNA ras. I to jest mimo wszystko oceniane lepiej niz Jadame. Zatem 4 to i tak duzo.

Natomiast klasy postaci zostały zawężone do dwóch.

...

Tu jest upadek. VI bylo 6, VII bylo 9! VIII miala 8. To wyniklo z drzewka. Poniewaz plci sa dwie, klasy dwie, drzewko rozwojowe podwojne, poziomy 3 to daje razem 1,2,4 = 7 klas x 2 plci x 2 klasy = 28 . Przy 8 klasach wymagalo by to 112 rysunkow razy 4 rasy 448!!! grafik! Niemozliwe. Jest 27 + 1 kopia (licha). Co gorsza zmienia sie nam rasa. Z krasnoluda mozemy awansowac na czlowieka a z czlowieka na elfa SmileSmileSmile Koszmar. I znowu widac biede bo to ciecie kosztow. Zarzucili plan robienia dla kazdej rasy odrebnych wygladow. A przeciez to bylo takie proste. Rozciaganie obrazkow w 2002 to nie byl cud techniki. Co za problem zrobic sylwetke i rozciagnac ja. Dla Elfa 110% wielkosci i 91 % szerokosci. Ork 91 i 110. Krasnolud 73 i 121 bo oni musza wygladac jak beczki. Na to nakleic portret tego bohatera ktorym gramy. Mamy nie tylko sylwetki ale i portrety dopasowane. Programistycznie to proscizna. Widocznie plastycy i programisci pracowali oddzielnie.
Na dodatek pomylili sylwetki. Zaczynamy nowicjuszem w luksusowym stroju a ulepszenia sa gorsze. Chyba ze im wiecej wiedzy tym wieksze ubostwo. Bo rozum coraz lepszy Smile Zaczynamy w luksusie konczymy w worku na sobie. Ale na powaznie mialo byc odwrotnie. Nowicjusz w zgrzebnym plotnie a mag czy inny wysoki poziom luksusowy ubior.
Jeszcze gorsze sa dwie klasy. Praktycznie gramy 2 na 2 takie same postaci. Najgorsze jest polaczenie leczenia z magia ofensywna. Poniewaz mag moze leczyc klasa kleryk jest nieoplacalna. Lepiej miec dwu magow ktorzy i tak lecza. To psuje gre bo nieoplacalne klasy sa niepotrzebne. Powinni dac 4 klasy minimum nawet z tym samym wygladem i tymi samymi zadaniami awansu. Tak aby zroznicowac postaci. Zreszta dorobic te 28 obrazkow mozna bylo kosztem tych redukcji np. glosow. Zreszta 55 sylwetek bez twarzy to nie jest duzo wiecej roboty niz 27 z twarzami. Problemem bylo robienie wyrazow twarzy. Same sylwetki to na Jadame to tez 27 obrazkow ale twarzy to juz z 1500!!! Kazda po prawie 60 razy!
I tu na szczescie mozna poprawic. Bo oczywiscie nie zamierzam grac tak jak jest. Dokladnie tak porozciagam i dokleje twarze. Bede mial taka sylwetke jak twarz i rasa. Szybka robota. A duzy efekt.
A zeby miec 4 inne sylwetki znalazlem gdzie jest w zapisie gry płeć. I teraz np. gdy mam dwa klony jednemu zmieniam plec. Wtedy ma inny rysunek. A wtedy podmieniam obrazek. Na szczescie są dwie płci. 2 x 2 płci = 4 obrazki. Zatem wiecej nie trzeba bo jest tylko 4 w druzynie. Co do klas to napisze np. Wojownik Łucznik, Wojownik Rycerz, Uczeń Kleryk, Uczeń Mag. I juz mam cztery klasy!
Co do klas to tu niezbedny jest edytor zapisu i sa takie na szczescie. Opracuje tabelke umiejetnosci jakie ma miec kazda klasa. I teraz. Chce zeby mag miał sztylet. Nie ma takiej opcji bo nie moze miec ostrza. Zapisuje gre. Minimalizuje okno. Zmieniam edytorem klase na wojownik i juz moze! Wracam do zapisu Uczy sie i juz mu nikt nie odbierze. Nastepnie znowu edytor przywaracam klase uczen. I super! Tym sposobem buduje postac jaka chce. Niestety jeszcze nie odkrylem gdzie te klasy sa wetkniete w zasobach. To powinna byc tabelka. TO JEST TABELKA! Tylko nie w tabelkach tekstowych. Fatalnie. Wszelkie podstawowe rzeczy powinny byc do łatwego regulowania. To samo parametry. Tez sobie ureguluje. Na szczescie struktura zapisu jest taka ze bazowe zdrowie i mana sa niezmienne i takie jak w zapisie. Zatem gdy je zmienie tym razem w hdedytorze to takie beda. To olbrzymi plus bo mozna dowolnie regulowac parametry bez obaw ze jak dam wytrzymalosc zero to zdrowie mi spadnie do 6 pkt. Co jest bez sensu. A tych statystyk znow nie ma w tekstach i nie wiem gdzie sa. Edytor jest tu niezbedny i pozwala grac jak chce. Opis moze wyglada skomplikowanie ale to proste i robi sie raz na poczatku gry. I jest satysfakcja ze ma sie wlasne postaci i sciezki rozwoju.

Pierwsze, co rzuca się w oczy po rozpoczęciu gry, to zmieniona grafika. Niestety, szumne zapowiedzi nie mają swojego odwzorowania w rzeczywistości. Zmiana jest, nie da się ukryć, ale coś, co mogłoby cieszyć jeszcze dwa, trzy lata temu obecnie wywołuje ironiczny uśmiech. Porównując to, co oferowały nam Wizardry 8 lub Gothic, nie mówiąc nawet o Dungeon Siege czy Morrowindzie, można tylko powiedzieć jedno – słabiutko. Śmiesznie wyglądające drzewa, mało ciekawa woda czy obrzydliwe niebo, rzucają się od razu w oczy, do tego grafika terenu jest strasznie pikselowata. Wnętrza pomieszczeń nie zachwycają, parę tekstur na ścianach, stół, szafa, nic ciekawego. Meble i wyposażenie są po prostu brzydkie, a do tego da się otworzyć tylko skrzynie. Osoby, które spotkamy po drodze wyglądają jakby je odbito z jednej sztancy, a przy komunikowaniu się z nimi możemy zapomnieć o jakiejkolwiek mimice twarzy, czy też poruszaniu ustami podczas rozmowy.

...

Widac oszczednosci. Istotnie zdziwila mnie rozdzielczosc 600 na 800. Myslalem ze skoro Lilitech to bedzie 1280. A tu raptem z 640 na 800 podwyzszyli... Znow oszczednosc. Tu widac wpadke. Zapowiadali 3D to apetyt byl wielki. Przy 3D to trzeba obrobic te modele bo wszystko widac.
Jednak badzmy scisli. Sama grafika jest w stylu NWC jest piekna gdy ogladalem same skorki. TO MODELE SA TRAGICZNE! Te kloce. Gdyby rozciagnac skory na modelach o wiekszej liczbie punktow zadna owczesna gra by nie dorownala tej grafice. Modelowanie jeszcze klatek jest tak zmudne ze oszczedzili czasu robiac klocki. I bylo by w porzadku gdyby nie te zapowiedzi 3D. Gdy pisano recenzje nie bylo Minecrafta. Oczywiste bylo ze jai 3D to musi byc kopia natury. Tymczasem klocki nie sa zle byle Z GLOWA ROBIONE! Kwadratowe sylwetki tak jesli ładne.

Dużo lepiej na ich tle wypadają potwory, niektóre mogą nawet przestraszyć, ale tu również można mieć krytyczne uwagi do wyglądu co niektórych. Dobrze przynajmniej, że większość podziemi wygląda zdecydowanie lepiej niż świat na zewnątrz, ale pewien niesmak pozostaje.

...

Wreszcie jakis plus. Potwory udane. Tak naprawde to kwadratowa ludnosc to jest dekoracja. Realna gra to potwory.
Rozwiazanie jakie tu widze tez jest proste. Mniej modeli a dobrze zrobionych. I skalowanie modeli. Z czlowieka mozna zrobic krasnoluda rozciagajac wymiary tak jak podawalem. Wielkosc modeli zreszta jest regulowana. Te karlowate absurdalne szkielety czy male kwiatki u mnie sa juz duze bo poprawilem. Brzydkie modele mozna pomniejszyc zeby nie rzucaly sie w oczy dobre powiekszyc. Irsa jest np. jest dobra. Nie zauwazylem aby wygladala niewiarygodnie.

Drugą sprawą, którą totalnie skopano, to inventory. Poprzednie części przyzwyczaiły nas do prześlicznie narysowanych przedmiotów. Zbroje, oręż czy też biżuteria wyglądały fantastycznie i dawały niesamowitą frajdę przy wyposażaniu naszej drużyny w coraz to nowsze, ładniejsze i potężniejsze artefakty. Jak świetnie wszystko to wyglądało w naszym plecaku, nie muszę chyba miłośnikom cyklu M&M przypominać. Obecnie dysponujemy ikonkami wielkości znaczka pocztowego, na których niewiele widać (z ledwością można rozróżnić miecz od sztyletu, czy zbroję skórzaną od płytowej) i przenosimy taki „znaczek” z miejsca, gdzie składujemy znalezione przedmioty do okienka przewidzianego na dany rodzaj ekwipunku. Dobrze przynajmniej, że ilość dostępnych rzeczy nie uległa zmniejszeniu i nadal możemy przebierać w ogromnej ich masie, ciesząc się z coraz to nowych ciekawych znalezisk.

...

Koszmar. Tu jest dramat. Niewidoczna bron... Tragedia gra tego typu bez broni? Absurd. Co gorsza modele sa TE SAME CZESTO! Wszystkie łuki sa z Jadame np.! Znow koszty. A miejsca postacie maja duzo. Nie bylo by problemu powiekszyc. Na szczescie pierscienie pasy i inne male rzeczy sa wystarczajace niewiele mniejsze niz poprzednio. Cztery rzeczy to dramat. Luki miecze zbroje tarcze maja wielkosc TA SAMA CO PIERSCIONKI! Raptem te 4 okienka mozna bylo podwoic albo razy 4. Miejsce jest.
I tutaj wlasnie zamierzam duzo zmienic. Tło zrobic kontrastowe. Dla jasnych przedmiotow czarne dla ciemych jasne. A bronie powiekszyc jak sie da i troche przekrzywic. Nawet mi sie udalo z jednym mieczem jest teraz dosc duzy oczywiscie perspektywa ukosna. Nastepnie usunac klony z poprzednich M&M i zastapic tymi z Heroes IV to w koncu jest Axeoth a artefakty z Heroes IV sa bardzo ładnie zrobione mimo ze ikonki. To bedzie cos fajnego. Zadnych czarnych plam.
Zeby jednak byl jasne. Ekwipunek i karta postaci sa piekne wystarczy spojrzec. Bija wszystkie czesci. To tylko bron jest skopana. Reszta mnie zachwyca. To samo twarze. Ani zdjecia ani modele. Co jest fajne bo ciagle sie na nie patrzy i az milo. Musze poprawic tylko bledy typu. ,,Odpornosci Magiczne" w tytule a tam ,,fizyczne". Czyli nie magiczne! To sa po prostu ODPORNOSCI! Magiczne do kasaty. Albo napis ,,statystki". POSTACI W GRACH RPG NIE MAJA STATYSTYK! TYLKO CECHY CHARAKTERYSTYKI ZDOLNOSCI ITP! ,,Statystyki" psuja klimat bo sugeruja ze to cyferki. A to maja byc postaci nie zbiory cyferek. Po tych korektach bedzie dobrze.

Jeszcze większe zastrzeżenia mam do mapy. Począwszy od szóstej części, w każdej kolejnej, automapa była coraz lepsza. Ta w ósemce była już praktycznie bez wad. Można było na niej nanosić własne uwagi, i samoczynnie zaznaczały się wszystkie interesujące miejsca. Teraz w zasadzie wróciliśmy do prehistorii. Nie tylko, że cała mapa danego rejonu, czy też lokacji jest od razu całkowicie odsłonięta, i nie ma możliwości naniesienia na nią własnych uwag, ale nawet nie możemy jej przeskalować czy przesunąć, co jest wręcz skandaliczne. Podobnie ma się sprawa z minimapką, której po prostu nie ma. Zastępuje ją czar - magiczne oko, wyglądający jak obraz radaru z zaznaczonymi obiektami, ale bez jakichkolwiek informacji dotyczących terenu, po którym podróżujemy.

...

Mapa niestety leży i kwiczy. Tego oka nie probowalem. Moze cos sie da zrobic. Z tego jednak co widzialem to tym razem minimapa na szczescie nie jest konieczna. To jest jednak 3D. Wszystko widac dobrze jak sie idzie. Mapy nie sa duze. Zgubic w terenie jest sie trudno. Gorzej wsrod domkow.

Skoro już wspomniałem o magii, to muszę dorzucić kolejną krytyczną uwagę. Niby zmieniono system czarów, ale w zasadzie zmiany są tylko kosmetyczne i to na gorsze. Poprzednio istniały cztery szkoły magii żywiołów – ognia, wody, powietrza i ziemi, które teraz zebrano w jedną i mocno okrojono. Zwłaszcza brak czaru latania, ze szkoły powietrza daje się boleśnie odczuć (ale może i dobrze, skoro lokacje, jakie przychodzi nam zwiedzić są wielkości 1/4 występujących w szóstce?). Podobnie postąpiono z czarami ze szkół: ciała, ducha i umysłu, tworząc z nich jeden kanon magii ducha. Pozostawiono bez większych zmian tylko magię światła i ciemności. Co ciekawe, żeby nauczyć się jakiekolwiek zaklęcia potrzeba mieć umiejętności z dwóch kanonów, zazwyczaj na różnym poziomie. Warto więc dobrze się zastanowić, jaką wybrać drogę rozwoju dla naszych parających się magią bohaterów. Zaklęć podobnie jak umiejętności uczymy się obecnie ze szkaradnie wyglądających ni to ksiąg, ni to zeszytów. Nie ma już gildii, w których mogliśmy kupować coraz lepsze czary i uczyć się nowych zdolności.

...

Ksiegi w poprzednich czesciach nie zawsze byly jakies super z wygladu. To mozna zmienic prosciuko. Wymiana ikonki na piekne ksiegi z Heroes IV.
I tu jest bardzo dobrze Smile Da sie wszystko zmienic Smile Mamy teraz jedna magie o 4 aspektach. Ale mozemy kombinowac. Zamierzam zrobic 3 rodzaje zaklec. 1. Wymagajace 1 aspektu 2. 2 aspektow 3. 3 aspektow. Oczywiscie im wiecej tym lepsze. Poniewaz aspekty sa cztery. Mozna robic kombinacje. I tak.
Elfy maja podstawowa magie swiatla a nie moga miec ciemnosci.
Orki podstawa to ciemnosc a nie potrafia swiatla.
Ludzie to duch ale nie zywioly.
Krasnoludom zostaly zywioly ale nie duch.
Kazda rasa ma swoja magie!
Ba mozna zrobic inaczej. Kazda klasa ma inne zaklecia! Mozna blokowac zaklecia danej klasie! Wprawdzie ma magie swiatla ale tego to sie nie nauczy. Ilosc kombinacji jest olbrzmia. A o to chodzi w tych grach. Zatem tu da sie zrobic super!

Na dopełnienie czary goryczy muszę wspomnieć, że mistrzostwa w skillach uczą nas teraz przechodnie, głównie kobiety, nie dość, że wyglądające identycznie, to na dodatek robiące wrażenie miejskich przekupek, a nie ekspertów czy arcymistrzów w jakichkolwiek innych umiejętnościach bitewnych, jak tylko władanie wałkiem, chochlą czy ewentualnie trzepaczką.
...

Dopelnia sie chyba kielich bo wypity stoi pusty? Czare to sie przepelnia? Bo ma sie z niej wylac. Jezyk ma logike to nie tylko zwyczajowe gadanie.
NO I CO ZE CHOCHLA! CZY TRZEPACZKA! WY WIECIE ILU RUSKICH AGRESOROW MOZNA UBIC CHOCHLA CZY WALKIEM! Stroje sa wzorowane na Skandynawskich z tego co wiem. Mozna zmienic model zeby istotnie wloczni nie uczyla kobieta na rynku. Ale kupiectwa to jak najbardziej. Jednak to jest zabawne ja bym to zostawil. Smile

Szumnie zapowiadane zwiększenie interakcji z bohaterami niezależnymi skończyło się na tym, że możemy obecnie przyłączyć do drużyny trzy osoby, które będą wspomagały nas swoimi umiejętnościami, nawet walcząc ramię w ramię u boku naszej ekipy. Jest to spory plus, ale zapomnijmy, że będziemy mogli prowadzić z nimi jakiekolwiek rozmowy, czy też dokonując wyboru w opcjach dialogowych wpłyniemy na zmianę ich stosunku do naszej drużyny (niestety i tym razem nie doczekaliśmy się zmiany w kierunku Fallouta, czy Baldur’s Gate). Nie spotkamy też takiej ilości chętnych do przyłączenia jak to było wcześniej, ale to moim zdaniem wpłynęło raczej pozytywnie na grę, w końcu, po co komu dziesiątki osób proponujących swoją pomoc, które nic ciekawego poza sporymi kosztami nie oferują.
...

Niezalezni to dekoracja. Koszty mozna zmniejszyc na szczescie. Zabraklo czasu. Ale bez przesady. Niby jaka byla interakcja na Jadame? Tam ludnosc to wylacznie dekoracja. Tu mamy wybor. W VI czy VII tez podobnie wiekszosc nieciekawych postaci z duzymi kosztami. Bez przesady.

Skoro wylałem już tyle słów krytyki nad tą „nieszczęsną” dziewiątką, to najwyższy czas napisać na temat tego, co jest w niej dobre. Przede wszystkim ciekawy i wciągający scenariusz, jak już zanurzymy się w opowiadaną historię i zaczniemy rozwiązywać kolejne zadania, które postawią przed nami spotkane osoby, zapomnimy o większości niedociągnięć i nieciekawej grafice.

...

Odetchnalem z ulga Smile Fabula jak slysze mistrzowska. To gra fabularna w koncu. Bez tego to sie robi strzelanka.

Penetrując obszerne lochy i podziemia wróci klimat, który tak dobrze znamy z wcześniejszych ośmiu części serii Might and Magic.

...

BO KLIMAT JEST NAJWAZNIEJSZY!

Tym bardziej, że muzyka, jak zresztą zawsze na najwyższym poziomie, będzie ten klimat w doskonały sposób podnosić.

...

Nie ma kiepskiej muzyki w serii M&M Smile Tu jest zawsze ,,na Maksa" Smile

Nie napotkamy tu może tylu przeciwników jak to bywało wcześniej, ale będą za to mocniejsi i bardziej inteligentni.

...

SUPER! INTELIGENTNI JESZCZE BARDZIEJ! W poprzednich byli bardzo przebiegli a tu jest lepiej! Inteligencja przeciwnika to podstawa. Wiele gier lezy przez glupie potwory. A tu jest rewelacyjnie jak slysze.

Spacerując ciemnymi korytarzami musimy mieć się na baczności nie tylko przed nimi, ale również przed przeróżnymi pułapkami, jakie czekają na naszą drużynę na każdym kroku. Zapadnie, wyskakujące z sufitu czy z podłogi ostrza, wylatujące ze ściany ogniste kule spowodują, że ostrożnie trzymając się ścian i tocząc ciężkie walki, będziemy zwiedzać kolejne lokacje starając się doprowadzić do zjednoczenia sześciu zwaśnionych klanów Chedianu.

...

Tego nie bylo w VI-VIII! Ostatnio w V. To brzmi ,,zachecajaco" Smile

Mimo tego, że najnowsze dzieło Jon'a Van Caneghem'a nie spełniło nadziei jakie w nim pokładałem, i raczej nie dostąpi zaszczytu wejścia do Panteonu sław gier cRPG, warto po nie sięgnąć i spędzić kilkadziesiąt godzin przy niezłej zabawie. Tym niemniej moja przygoda z dziewiątką powoli dobiega końca i chyba trzeba będzie się rozejrzeć za czymś nowym, bo raczej po raz drugi w nią nie zagram. Zaraz, zaraz gdzieś tu miałem pod ręką szóstą część, chyba trzeba ją zainstalować i przypomnieć sobie jak naprawdę wygląda najlepsza ze wszystkich części serii Might and Magic Wink.

...

Ciekawe czy dotrzymal slowa?

Na koniec jeszcze kilka uwag na temat polskiej wersji językowej. Przyznaję, że po ostatnich wpadkach CD Projektu, przy Gorasul i Wizardry 8, miałem spore obawy jak tym razem będzie wyglądała sprawa lokalizacji. Ale muszę powiedzieć, że wyszła na całkiem przyzwoitym poziomie (miedzy innymi dzięki solidnej pracy ludzi ją testujących), i nie natknąłem się na jakieś większe błędy. Jedyne krytyczne uwagi, jakie mam, to jak zwykle sprawa „aktorów” podkładających głosy. Wydaje mi się, że już dawno powinno się zrezygnować z tych, czytających swoje dialogi, jakby to miała być bajka dla małych dzieci, a nie gra dla raczej starszych osób. Przecież wystarczy posłuchać jak ktoś piskliwym głosikiem czyta „Wybierz mnieee”, czy też usłyszeć niektóre inne teksty w trakcie gry, żeby dostać gęsiej skórki.

...

Musze sprawdzic te glosy. Na Jadame tez miala byc niby tragedia. A jest swietnie. Albo chcemy ,,smetnych glosow" albo dziwnych.
Jednak bledy sa. Przy opisie zaklecia bylo ze zadaje potworowi obrazenia. Po angielsku czytam jest ale dalej jest ze wraca i uderza w NAS! Tego juz nie bylo po polsku! Drobiazg. Tak samo niektore nazwy. Bogini Fre to jest po polsku Freja. Albo Bet hoven tlumaczone jako Buraczany raj. Owszem swietnie tylko gubi sens. Jeszcze Beto wen by uszlo. Raczej u mnie tego nie bedzie. Albo wiem Buraczany Raj Beta Hovena! Wlasnie wymyslilem nazwe! Polaczylem piekne z ładnym! Super! Albo Afterworld w polskim tlumaczeniu ... Kraina Umarlych SmileSmileSmile Toz to jest Nekropolia Smile Tutaj chodzi o SWIAT PO! Po odejsciu z tego swiata. Przetlumaczylem jako POZAŚWIAT! Brzmi tajemniczo i o to chodzi. I bez zadnych zombich czy szkieletow.

Zatem autor pokazal plusy i minusy gry ktore zauwazyl na swiezo. Minusy sa glownie techniczne. Plusy we wszystkim innym! I to duze plusy na szczescie. W koncu zamierzam w to zagrac.

W sumie fajne zajecie i nie spodziewalem sie po tej grze ze bedzie tak fajnie czytajac dramatyczne opisy jak jest zła. Jak ja sobie poprawie wedlug przedstawionego planu bedzie duzo lepsza. Sam jestem ciekawy co mi wyjdzie. Ale samo poprawianie jest juz ciekawa gra Smile

A tu znow ciekawostka. Znalazlem informacje ze jest grafika promujaca M&M IX i HIV na stronie archiwalnej czyli pobieranie dawno nie dziala. Oczywiscie w wyszukiwarce nie ma szans. I oczywiscie przypadkiem na rosyjskim (oczywiscie!) forum patrze a tu... TO NA PEWNO TO! Zaginiona grafika sie znalazla bo Rosjanie skopiowali (kopiowanie to podstawa cywilizacji). A znalezac jakakolwiek grafike z MMIX inna niz te w grze jest trudno. Tak oszczedzali. O ile mi wiadomo jedyne miejsce gdzie to jest. Chyba ze wyszukiwarki grafiki nie sa jeszcze zbyt dobre. Kolejny kolekcjonerski unikat:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:07, 25 Wrz 2016    Temat postu:

Wydzielilem specjalny temat bo tej grze jak widac poswiecilem specjalna uwage. Aby ja poprawic, podobnie jak Heroes IV. W sumie te niedokonczone gry to wyzwanie! A tez ma wartosc.
I kolejna recenzja:
[link widoczny dla zalogowanych]
Maelstrom Dragon 26.06.2002 jkrpg.pl

Data swiadczy ze na swiezo wiec emocjonalna. Zawsze tak jest.

2002, najnowsza część serii. Oparta o nowy silnik, rozbudowana graficznie, ale w środku... pusta?
...

Bynajmniej nie pusta juz widzimy ze autor ma tendencje do przesady.

INTRO
A więc nareszcie jest ! Kolejna część sagi o mocy i magii - Might and Magic IX. Już sam tytuł wprowadził pewne zmiany w "skostniałym" cyklu, a właściwie brak... podtytułu. Jest to pierwsza część M&M bez podtytułu (mówiono o M&M9: Writ of Fate, ale na mówieniu się skończyło Sad
Nie wróży to dobrze tradycji...

...

Znowu przesada. Sam brak podtytulu mialby oznaczac katastrofe? Zreszta skoro seria SKOSTNIALA to jest NOWOSC! Logika. Zreszta ja sobie zrobilem podtytul bazujac na oryginalnej mapie i czcionce z niej. Jak przetlunaczyc Writ of Fate.
Polscy tlumacze - Pismo Przeznaczenia.
Doslownie. Ale nie jest to zachwycajace. Writ po angielsku to ma wiele znaczen. A po polsku tu moze byc JEDNO! Tylko papier. Jest jeszcze znaczenie alfabet. Ale tu w ogole nie o to chodzi. Pismo na dodatek brzmi biurokratycznie. Brak zupelnie tego znaczenia.
Tu automatyczny tlumacz byl lepszy. NAKAZ LOSU. Wyrzucil z siebie. Nawet dobrze. To brzmi! Zaden tam urzedas za biurkiem. Problem tylko z tym losem. Los to cos co nas dotyka, na co nie ma wplywu. Co przyniosll nam los to takie poddanie sie. Biernosc. Dlatego najlepiej polaczyc.
NAKAZ PRZEZNACZENIA.
To juz brzmi. Ani nie ma biernosci ani urzedasow. I taki jest sens tej nazwy. Mamy zadanie ktore ma wykonac druzyna i jest to jak przepowiednia.
Trudno o lepsze tlumaczenie.

FABUŁA
Prosta jak drut. Pewien zły koleś (Tamur Leng o ile się nie mylę) postanowił podbić kontynent Chedian, na którym w spokoju żyło kilka plemion. Tamur jest barbarzyńcą, zna swoje rzemiosło i doskonale wie, iż plemiona zamieszkujące ląd są ze sobą skłócone. Nie stanowią przez to żadnego zagrożenia. Gorzej byłoby, gdyby były zjednoczone. Ale nikt o to nie dba...do czasu.
Twoją rolą, graczu, jest zjednoczenie chediańskich plemion i poprowadzenie ich do zwycięstwa w walce z Tamurem. To samo, tylko że z innymi nazwami wykonywałeś już w M&M7 oraz M&M8, więc dziewiątka - bez rewelki.

...

Typowy blad logiczny. Streszczenie dziela literackiego prowadzi do absurdu.
Iliada porwali jakas babę i potem sie o nia bili.
Odyseja facet nie moze trafic do domu i sie szwenda.
Tolkien smoki krasnoludy i inne bajki.
Nie mowiac o ,,opisaniu" tak obrazu czy muzyki.
Czy po takich streszczeniach uznalibyscie ze to cos godnego uwagi?
Krotkie streszczenia czegos co jest utworem do odbioru to absurd. Strescic mozna rozmowe w ktorej liczy sie sens a nie ona sama. Dzielo sztuki liczy sie jako takie. Mozna obejrzec kilka TYPOWYCH obrazow i miec pojecie o tworcy. Ale nie poznac dzielo z szybkiego szkicu ,,streszczajacego" robiobego w 3 minuty. Absurd.

Czy ta fabula jest ,,prosta jak drut"? Krajowi grozi najazd hord i trzeba go zjednoczyc aby sie uratowac. To bardzo ciekawa fabula. Ja np. dobrze nie wiem o co chodzi i jestem zainteresowany. Mimo ze Tamur Lang to postac HISTORYCZNA! TAK! Jest to TYPOWY przedstawiciel cywilizacji do ktorej naleza Ruscy a poniekad jak widac Ukraina. Turcja. Czyli cywilizacja dzikiej hordy. Dla graczy poniewaz historii nie znaja bedzie to nowosc. Mnie troche irytuje prostacka zrzyna z historii. Ale Tim Lang TO TWORCA TEJ GRY Smile I jest to zart. Ten Tamur Leng to bordziej o niego chodzi niz o tego z historii:-)SmileSmile Widzimy zreszta ze gry fabularne wywodza sie z historii. Kto je lubi lubi tez historie. Widzimy tez ze poziom nieustannie sie podnosi. O ile pierwsze M&M sa ze Star Treka czyli z serialu fantastycznego. To ostatnia czesc to juz historia archeologia etnologia. Cale miasta sa wzorowane na tym co odkryto na wykopaliskach w Skandynawii. Niewatpliwe MM to gry kulturalne. Tworzyli je ludzi ksztalceni. Historie znali nie tylko ze szkoly ale z wlasnej woli czytali ksiazki na ten temat. Moze dlatego taka popularnosc ich gier na wschodzie Europy gdzie poziom wyksztalcenia byl wysoki gdy na Zachodzie szkoly rozlozone i nie ,,męczą" dzieci nauką. Tu odbiorcy rozumieli te znaki kulturowe ktore znali z czasow edukacji. Zachodnim zamki rycerze slabo sie kojarzyly moze z jakims filmem z Holywood. Natomiast Polacy od razu Grunwald itd. Jak u siebie w domu.

Czy te fabuly sa takie same? W Jadame owszem podobnie ale w MMVII? Kogo tam niby jednoczylismy w sojusz? Autor chyba mial na mysli ze ,,ratujemy Swiat". ALE TAKA JEST ROLA BOHATERA! Skoro tam jakis Herkules ratowal swiat w mitach to nie znaczy ze starczy i juz nie trzeba nowych dziel. To jest podstawowy mit Swiata i jest odtwarzany niezliczona ilosc razy. Pisal o tym Rene Girard. Te mity sa znakiem Jednego Prawdziwego. TEN W EWANGELII JEST ZRODLEM I GENEZA WSZYSTKICH! ON JEST PRAWDĄ! I MITEM! Pisal o tym Tolkien I TO BYLO CELOWYM ZALOZENIEM JEGO GATUNKU! O TO CHODZI WE WLADCY PIERSCIENI! Totez ten gatunek o tym jest. M&M tez tak samo jak Tolkien jest o ratowaniu Swiata. I dobrze! Bo to znaczy ze dobre dzielo! Stad je lubimy.

..

ŚWIAT GRY
Jest... źle. Nie taki duży i zróżnicowany jak w poprzednich częściach (nie ma pustyni !!!), lokacje zewnętrzne są bardzo do siebie podobne i w zasadzie gdyby nie labirynty oraz miasta (oldskoolowy Arslegaard, kto grał w M&M5 zrozumie) to gra byłaby stracona. Jednakże nie ta monotonia jest najgorsza.

...

Brak pustyni... To ma byc polnic wiec raczej lodowa pustynia. Ale byla mowa ze ciagle to samo. A tu nie ma pustyni. To albo albo. Ma byc inaczej czy w kolo tak samo. Ale owszem podobny wyglad map. To jest zarzut. Jest edytor map na Lithtech, jeszcze go nie probowalem ale obawiam sie ze nie da rady. Bo mozna by te mapy poprawic. To nawet jest szybka sprawa i trudno zrozumiec dlaczego tworcy malowali na jedno kopyto. Przeciez to jest pędzel. Starczy machnąć innym gruntem i jest. Natomiast autor recrnzji za znakomite uwaza miasta i tzw. ,,podziemia" czyli wszedzie tam gdzie wchodzi sie wejsciem.

Najgorsze jest to, że nie ma takiej wolności hasania po mapach jak we wszystkich poprzednich częściach!
Od początku do końca poruszamy się po korytarzach wyżłobionych w górach!! Wstyd i DNO!
Nie ma mapki a la Dragonsands, Paradise Valley, Garrote Gorge, Avlee itp.
Wszystkie zewnętrzne lokacje w M&M9 są BEZNADZIEJNE Sad

...

Tak to jest faktycznie smutna prawda. KORYTARZE WYZLOBIONE W GORACH!!! Absurd. Taka gra powinna łączyć:
1. Swiat ktory jest przestronny i otwarty z
2. ,,Podziemiami" ktore sa z zasady korytarzami.
Wtedy jest logiczne dopelnienie. Dla urozmaicenia niektore podziemia powinny byc troche otwarte jak swiat a niektore mapy zamkniete jak korytarze.
Ale same korytarze? Ta gra to nieustanne ,,podziemia". Po co? I to jest monotonne. Owszem w Skandynawii jest taki krajobraz w Norwegii ale bez przesady. To nie miala byc zerzenieta Norwegia. Lodowa pustynia bylaby genialnym wyjsciem. Tez polnoc. Moze cos sie da tym edytorem bo niestety tworcy nie dali nam swojego.

Jeżeli dodam do tego, że ZLIKWIDOWANO czary FLY oraz WATER WALK to wnioski nasuwają się same (pamiętacie jak pierwszy raz biegliście po wodzie w M&M6? jakie to było wspaniałe uczucie biegać naokoło wysepek w Bootleg Bay albo znaleźć wulkan w New Sorpigal! albo jak pierwszy raz lataliście? pod wami migają dachy domów, potwory, jeziora i ocenay... tu natomiast - NIC Z TEGO!)

...

HA I TU NA SZCZESCIE! KOMPLETNIE NIE TAK!
Co bylo niby fajnego w wodzie z MMVI-VIII??? PLASKA DECHA NA KTORA GDY WEJDZIEMY ZACZYNAMY SIE TRZASC I GINAC? ABSURD! Owszem w tej sytuacji chodzenie po wodzie to wielka ulga. Choc ,,plyniecie" na zasadzie czy zdaze zanim padne to jeszcze lepsze emocje. A juz najgorsze spadanie z pomostu do okretu! Na poczatku WIECEJ RAZY ZGINALEM SPADAJAC Z DURNEGO POMOSTU DO OKRETU NIZ W WALCE! IDIOTYZM! Trzeba isc do okretu krok po kroczku nie spasc. Zdecydowanie nie tesknie specjalnie do tych rozwiazan. Ale gdy to przeczytalem to od razu skok do wody... I ZACZALEM SIEZANURZAC! TO DOPIERO SZOK! JUZ NIE MA PLASKIEJ DECHY! JEST DNO! Zamiast umierac pasek powietrza i jak sie skonczy to smierc. Trzeba sie wynurzyc! Na dodatek mozna PLYWAC!!! WRESZCIE! A CHODZIC PO WODZIE TEZ SKOKAMI! Na dodatek cos mnie ATAKUJE!!! SA JAKIES OSMIORNICE! Woda to REWELEACJA W TEJ CZESCI! Jak mozna pisac takie recenzje. Autor ani razu nie wszedl do wody? Czeste mycie skraca zycie? Juz sie naszalelem w wodzie w tej grze mimo ze nie gralem! Ciekawe jak bedzie z walka! Woda jest ze 100 razy lepsza niz poprzednio. Mozna nurkowac plywac chodzic bez zadnych zaklec. Takze recenzjom nie mozna wierzyc.
Co do lotu istotnie ALE! UDALO MI SIE PRZYWROCIC LOT! Jest takie zaklecie Oko Leggiba ALE trwa ono 5 minut Smile Absurd bo to 5 sekund naszego czasu. PO CO TO? Ale popatrzylem w zakleciach i wbrew narzekaniom sa one dobrze zaprogramowane nie jak poprzednio. MIZNA REGULOWAC! Zrobilem z 5 minut 50 I ILE JA SIE NALATALEM W GRZE W KTOREJ ,,NIE MOZNA LATAC"! MOZNA! I plywac i latac! Na szczescie. Kolejne minusy odpadaja! Na szczescie bo szykuje mi sie swietna gra!

Na szczęście grę ratują labirynty. Simply put: najlepsze labirynty w historii serii! (nawet Alamos i Tomb of Varn mogą się schować)
Ich wielkość jest perfekcyjna (ani olbrzymie, ani maleńkie), wykonanie - doskonałe (w Lich's Lab z najwyższego poziomu widać przez podłogę najniższy! (zupełnie jak w Deus Ex)) i, co najważniejsze, są pełne zagadek. Nie byle jakich zagadek. The Dark Passageway jest wręcz wzorcem (pomysł z lustrami zerżnięty z Wizards & Warriors)!
Będziecie omijać najeżone pułapkami korytarze (na czas!), bawić się w optyków i kościelnych, uciekać gonieni przez 10-metrowego giganta, grać w szachy itp. (szachy są po prostu *najlepsze*! najlepsza zagadka w cRPGu od czasu Ultimy Underworld).

...

I nagle tak krytyczny autor sie gra zachwycil. To przyznaja wszyscy. Podziemia czyli labirynty czyli wszelkie wejscia sa najlepsze w serii. Super bo bede je przechodzil. Smile

TECHNIKA
Historia lubi się powtarzać. M&M3 wprowadziło do serii nowy engine. Jechały na nim 3 następne części.

... Dwie ,,trzecia" to gracze sami zrobili.

Tak samo postąpiło M&M6:MoH (tu tylko 2 części). Czy ponownie będzie z 9 ?
M&M9 działa na nowym silniku. Jest to ultra-nowoczesny engine firmy Monolith (Lith-Tech) zastosowany w takich nadchodzących hitach jak: Blood II, Shogo, AvP. Umożliwia on m.in.: multitexturing, dynamiczne oświetlenie...eee.. co ja piiii*** ? Do cholery jasnej,

... Po co bluzgac? To recenzja nikogo nie morduja.

mamy rok 2002 a nie 1997!!! 5 lat temu ten engine był wydajny i ładny, dzisiaj jest kompletnym DNEM. Kto zobaczył Morrowinda w akcji z PixelShaded-Water ten nie ma nawet co zerkać na M&M9.
Panowie z NWC znów się spóźnili. Obiekty mają minimalną ilość poligonów, tekstury są żałośnie niskiej rozdzielczości, efekty specjalne (czary) wołają o pomstę do nieba! Czasami miałem wrażenie, że ładniejsze było M&M6, serio...
Najśmieszniejsze jest to, że nawet ten Blood II z 97 roku jest ładniejszy, że o Requiem: Avenging Angel nie wspomnę...

Jeżeli chcecie choć trochę podnieść jakość grafiki koniecznie włączcie FSAA (4x najlepiej). Mimo, że gra jest "świeża" (2002) to poziom grafiki i szczegółowości nie wyprzedza tego z 1998 roku. Sprzęt dający sobie radę w 98 roku da radę i teraz. (I pisze to człowiek, który rok temu skończył M&M2 (16 kolorów) i nie narzekał na grafikę...) Grafika w M&M9 jest po prostu BRZYDKA, nie da się tego ukryć. Można było zrobić to ładniej (vide Wizardry Cool.

....

Sam autor przyznaje ze skoro podoba mu sie MMII z 1989 to co chce od tej gry. O grafice byla mowa. Denne sa modele. Niepotrzebnie krzyczeli o 3D jak nie mieli czasu obrabiac kantow. Lithtech jest swietny i wybor byl dobry tylko trzeba bylo modele obrobic. Mniej a dobrych bo 3D POKAZUJE DOKLADNIE WSZELKIE szczegoly. Autor przesadza. Wyglad swiata w MMIX jest nieporownywalny z poprzednim. JEST GŁĘBIA! TO WIDAĆ! Niestety widac i te kloce co to maja byc ludzmi. Ladne kwadratowe modele by wystarczyly.

Z muzyką jest o niebo lepiej. Znacznie lepsza od tej z 8, dorównuje muzie z MoH (nie, nie Medal of Honor Smile. Szczególnie fajne kawałki są we Frosgardzie, Thjorgardzie, Thronheim, Mountain Pass (swoją drogą dziwnie skandynawsko-germańskie są te nazwy: mamy Sturm(ford) Und Drang(heim), różnorakie gardy i heimy, zresztą spójrzcie na nazwy broni).

...

Nie ma czesci o ,,slabszej" muzyce w M&M . Jednolity rowny wysoki poziom. Nie ma co mowic trzeba sluchac.

INTERFEJS
Kolejna nowość i kolejne beznadziejne zmiany. Raz: powrót do "korzeni", czyli ekwipunek. Zamiast cudownych renderów zbroi tak jak w poprzednich częściach (Golden Plate Mail w M&M6) mikroskopijne ikonki jak w M&M5 i Baldur's Gate. Dwa: kolejne zerwanie z tradycją - portrety bohaterów nie zajmują dołu ekranu tylko prawą stronę, po co ? Trzy: nie ma wolnego kursora na ekranie gry jest za to syf syfów, czyli celowniczek jak w Kwakach.

...

Celownik zawsze jest w srodku ekranu to po co? Ja go wywale. Bez sensu. Jeszcze 10 do wyboru! Kolko krzyzyk kropka? Nie pamietam! Kto to wymyslil! Zamiast tego mozna bylo cos zrobic fajnego.
Male niewidzialne bronie. Juz sporo poprawilem. Jasne tło podkresla. Powiekszenie przez likwidacje ramek i przekrzywienie perspektywy. Bron w ten sposob ma u mnie 2 razy wiecej pikseli i choc mala to jest widoczna. Wklejam tez piekne ikonki z HIV usuwajac powtorki z poprzednich broni. Ja akurat lubie ekwipunek w stylu Heroes III zwlaszcza ze sylwietki sa ładne. Portrety w pionie to nieistotne.
I tu autor nie mowi ale WRESZCIE JEST SZYK! MOZNA USTAWIC SZYK! OD MMIII nie bylo szyku bojowego! To jest podstawa gier fabularnych. Kto idzie pierwszy ten dostaje pierwszy! Smile A tu jie bylo. Co z tego ze rycerz mial mase zlomu na sobie gdy stwory atakowaly ... kleryka w koszulce skorzanej? I padał. To po co te zbroje. A tu wreszcie z sensem. Ten ze zbroja na poczatku i zadlania! WRESZCIE! Taka najgorsza czesc a tu prosze! A te super poprzednie takie braki. Recenzje zawsze przesadzaja. Albo robia ideal albo dno.

FEELINGS
Mimo wszystko pozytywne. W końcu jest to M&M. Wciąga, po pewnym czasie przyzwyczajamy się do tych niedociągnięć i zamierzonych, ale złych, zmian i gramy dalej. Bardzo fajnie się leveluje i bada wspaniałe labirynty, mniej fajniej krąży po mieście szukając tego jednego trenera, który gdzieś się zapodział.

...

Z tymi nauczycielami to w kazdej czesci irytuje. Teraz wszyscy patrza w internet. Sa poradniki. Trzeba bylo to inaczej rozwiazac. Centra treningowe gildii w srodku miasta zamiast szukania po dziurach
Czyli po zduzgotaniu gry autor LOGICZNIE bardzo stwierdza ze odczucia POZYTYWNE SmileSmileSmile To jest MM:-)

UWAGA!!
Gra ma MNÓSTWO debilnych błędów, więc zanim zaczniecie grać radzę poszperać na sieci i poczytać o nich (bo patch ich nie naprawia) np.
- W Lindisfarne Grand Master Czegośtam... spada do wody i chodzi po dnie!!! (dwója z programowania)
- można się zaciąć na amen w Anskram(?) Keep
- "nieżywi" Jarle cały czas obradują w swoich komnatach (głupota, oj, głupota...)
etc.

...

SmileSmileSmile Ja lubie takie! To jest niezamierzony humor a ta gra ma mnostwo zamierzonego. Gorzej jak gry nie mozna skonczyc. Mi do tej pory nic sie nie popsulo ale mam na paczu poprawiona. Jednak bledy to zmora tej gry.

Same wprowadzone zmiany są w gruncie rzeczy złe np.:
- Dlaczego trenerzy nie siedzą już w ładnie wyrenderowanych wnętrzach tylko włóczą się po mieście bez celu? (o 1:00 AM i 1:00 PM tak samo)

...

Bo to straszny koszt animacja wnetrz.

- Dlaczego nie ma Fly i Water Walk?

... SĄ ALBO JUŻ SÀ!


- A co z Day of Protection? Hour of Power? Day of the Gods? Dragon's Breath? Mass Distortion? (weterani M&M mogą się czuć Zawiedzeni, przez wielkie Z)

... Sa inne zaklecia, Po co w kolo powtarzac. Owszem skasowali fajne ale tez mnostwo ,,ochron przed" itd ktorych mi sie nawet nie chce rzucac, bo po raz kolejny rzucac kilkadziesiat zaklec bo sie skonczyly to nudzi.


- Gdzie są Obeliski?

... To byla jedna zagadka. Tu mamy jak autor napisal mnostwo zagadek JEST LEPIEJ NIE GORZEJ!

- Dlaczego po zamknięciu skrzyni przedmioty w niej zawarte znikają?

... Absurd ale szczegol. Poprzednio po zsmknieciu sie pojawialy Smile Magiczna skrzynia jednorazowa. I juz logicznie wytlumaczylem! W koncu skrzynie normalnie nie wybuchaja.

- Dlaczego nie można NIC WŁOŻYĆ do skrzyni?

... A po co? Mozna wyrzucic gdziekolwiek? Poprzednio ruszone przedmioty znikaly.

- Gdzie się podziały podróże powozem?

... Oj tam. Co to za podroze? Pstryk i juz nowe miejsce. Zebysmy chociaz jevhali.

- Pamiętacie te dziesiątki potworów w M&M6? Albo 7, 8? Tutaj atakować na raz będzie was max pięciu.

... Nie zawsze w masie jest jedyne rozwiazanie problemu walki. Odmienny system. Tez moze byc ciekawy.

- Gdzie jest outro? Outro z prawdziwego zdarzenia, prerenderowane, ciekawe...

... Oszczednosci na filmikach. Mozna cos zmontowac z poprzednich czesci. Choc szkoda to nie wplywa na przebieg gry.

- To samo tyczy się intra, to które mamy... lepiej przemilczeć. Idealne było to z M&M6.

...

Idealne to bylo z Jadame. Najpierw eksplozja a potem napiecie rosnie. Cos sobie zmontuje z filmikow z Jadame.

OUTRO
Zaznaczam, iż skończyłem wszystkie części M&M poza jedynką, więc mam pełną świadomość tego co piszę. Znam tę serię prawie na wylot i jestem piii... powiedzmy zdenerwowany Smile na to co się stało z M&M9. Ta gra mogła być najlepszą częścią serii, a jest zdecydowanie NAJGORSZĄ.

...

Zdecydowanie mogla ale bankructwo uniemozliwilo. To nie tworcy. Zawinili. Ale z poprawkami kto wie...
I tutaj ciekawostka drobiazgowa ocena:

Grafika- 4/10 - paskudne 3D, M&M6 było ładniejsze (ładne 3D = Ultima IX, Morrowind)

.... Przesasda!

SFX /Muza- 8/10 - jedyny mocny punkt tej gry

... Mocna ale 8 ?

Grywalność /Miodność- 7/10 - początek szalenie nudny, dalej troszeczkę ciekawiej

... Nawet 7

Overall- 4+/10 - najgorsza część M&M. Jeżeli nigdy nie grałeś w M&M to nie dotykaj tej części, jeżeli jesteś fanem M&M koniecznie zagraj. Zobaczysz jak nie powinno się M&M robić.

Jeżeli chcecie zagrać w świetnego cRPGa- sięgnijcie po Wizardry 8, NWN, Morrowinda.
Jeżeli chcecie zagrać w świetne M&M- sięgnijcie po M&M6, 7, 8 a przede wszystkim wcześniejsze części.
Autor: Maelstrom Dragon 26.06.2002

....

Ocena 4.5 na 10. Srednia sie nie zgadza.
Muzyka 8
GRWALNOSC 7!!! a to najwazniejsze
Grafika 4.
Nie wychodzi 4.5.
Jesli muzyka podnosi to grafika obniza bardziej. Wyjdzie jakies 6.5. Bo na pewno grafika nie jest tak wazna jak grywalnosc,
Widzimy tu skrajnie emocjonalna niesprawiedliwa ocene gry.
Tylko 4.5, w poprzedniej bylo 6.5. Ale jak sie ludzie zawioda to krytykuja wszystko jak leci. Nawet sa recenzje ze muzyka jest slaba co jest absurdem. Jednak porownujac recenzje wiem co poprawiac bez koniecznosci przejscia bo nie chce sobie psuc gry. Zreszta elementy oceny sie powtarzaja. Muzyka w wiekszosci jest chwalona. Podziemia tez. Natomiast grafika czy ekwipunek zawsze sa krytykowane. To sa fakty obiektywne.

A tutaj edytor map KTOREGO TWORCY NIE DALI! Jak to robili w Herosach. Gracze szybko by poprawili mapy gdyby mieli to narzedzie. Tworcy sobie zaszkodzili. SKORO NIE MASZ CZASU DAJ NARZEDZIA GRACZE TO DOKONCZA! Znow niestety archiwalna strona ktorej juz nie ma. Arystka o wstrzasajacym dla nas nazwisku japonsko polskim Morisaku Nowa Yu!!! Genialne:-) maluje gre. Widzimy wybor faktur ktore nanosi sie pedzlem. Teren, sciany, drzwi itp. Gdyby to dolaczyli inaczej by bylo z ta gra. Grafika jak widac NIE JEST BRZYDKA! Jest ładna w stylu M&M tylko modele szwankuja czego nie widac w budynkach bo sa kwadratowe z zasady. Dopiero przy modelach ludzi jest problem i czesto razi. Same faktury sa jak zawsze ładne.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 15:13, 25 Wrz 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:57, 16 Paź 2016    Temat postu:

Kolejna ocena znaleziona w internecie.

Lycz
Użytkownik gram.pl (Sekretarz)
ja.gram.pl/Lycz

A miało być tak pięknie: Might and Magic IX

[link widoczny dla zalogowanych]

Przepraszam (znowu) za nieaktualizowanie bloga. Wpis, który teraz Wam prezentuję pisałem z bólem w sercu. Dlaczego? Bo Might and Magic to wspaniała seria gier cRPG, a ostatnia część to po prostu... rozczarowanie.

Idziemy w 3D!!!

Pewnego słonecznego dnia w czasopismach poświęconych grom komputerowym pojawił się niecodzienny news. "New World Computing jest deweloperem kolejnej części sławnej serii Might and Magic. Dziewiąta już odsłona cyklu umieszczona zostanie w świecie znanym z czwartej odsłony Heroes of Might and Magic, a sama gra będzie oferować pełen trójwymiar". Bądź przynajmniej coś w tym guście. Wyobraźcie sobie mój wyraz twarzy. MM w 3D!!! Cool. Muszę mieć ten tytuł. Jak też pomyślałem tak nie zrobiłem i samą grę zdobyłem w 2006 roku, już wcześniej słysząc niebywale negatywne opinie na temat gry. Zainstalowałem, odpaliłem i... postanowiłem, że jakoś dam radę przejść ten tytuł.

 ...

Widzimy znowu ze zapowiedzi 3D pograzyly. Bo gracze czekali na cud grafike. A przeciez skoro nie dokonczyli poprzednich czesci to co dopiero zrobic wszystko w 3D!

Oto i niesamowite możliwości jakie oferował engine 3D Might and Magic IX. BTW, wiecie, że w tym samym roku wyszedł Morrowind i Gothic II? Porównajcie sobie dowolne screeny z tych gier z tym powyżej.


Jakiż niesamowity widok. Ta gra może tak wyglądać!? W 2002 roku?! Wizardry 8 z poprzedniego roku wyglądał o niebo lepiej.

...

To porownajmy...

MMIX

Wizardry 8? Bez przesady tez ciete w kwadratach. Czy znowu taka ladna grafika? Lepiej moze wyciete modele.

Morrowind tez ladny nie jest i tez kwadraty. Takie bylo wtedy 3D. Gry te mialy lepsze modele. Wiecej pol a to zaokragla.

Gothic to co innegpo. Pierwszy a wiec STARSZY wyglada znakomicie:

Dwojka tak, bez konkurencji...


Wydaje sie ze Gothic byl wtedy szczytem. Grafika ladna i modele zaokraglone. Ktos zawsze jest najlepszy. O ile istotnie Gothic wygrywa graficznie z wszystkimi to MMIX jest ladny stylistycznie i ma tragiczne modele. Brak czasu po prostu. Technologia Lithtech byla znakomita w owych czasach ale trzeba bylo miec czas na modele. Wtedy moglo wyjsc swietnie. Jesli robili szybko to trzeba bylo pociagnac stara technologie. Ja myslalem ze MMIX ma nie wiadomo jaka rozdzielczosc a to raptem 600 na 800 tylke co Herosy z 99 roku. 600 na 800 to mozna bylo wrzucic na poprzedni system w ktorym bylo 480 na 640. Zarzutem bylo tam ze widac kwadraciki a nie ze zla technologia. Bez modeli 600 na 800 to nie bylo by klockow i kwadraty byly by mniej widoczne.
A nawet mozna by zrobic 768 na 1024. Modele i tak robili duze pomniejszajac.
Albo nawet na Lithtechu ale bez modeli tylko stary system 2D. Co zreszta niezbyt sensone. Idzmy dalej>

Jednak... nie grafika czyni pozycję dobrą. Miło zasakakuje za to historia. Mimo, że jest ona mniej mistyczna niż te opowiadane przez poprzednie części cyklu to jest ona bardziej epicka. Zaczyna się nudnawo. Rozbijamy się na bezludnej wyspie. Na miejscu stara wiedźma opowiada nam historię Temur Lunga, straszliwego wodza, który pragnie podbić świat. Tylko nasza drużyna może ich powstrzymać. Jak gdyby nigdy nic nasza drużyna rusza od razu. Musi zjednoczyć sześć miast-państw do walki przeciw wspólnemu wrogowi. Prawdziwy banał.

...

Jaki znowu banal. Jakbyscie przezyli katastrofe statku to byscie zobaczyli jaki ,,banal". Poza tym ona mowi o PRZEZNACZENIU! Czyli my to jestesmy ci wybrani. To nie przypadek.

Jednak im głębiej zanurzamy się w historię tym ciekawszą ona się okazuje. Będą mieć miejsce niespodziewane zwroty akcji, wydarzenia, które wstrząsną światem, ludzie których uważaliśmy za sojuszników okażą się zdrajcami, itp. Czyli innymi słowy wszystko to co potrzebne jest dobremu scenariuszowi gry cRPG.

...

Czyli jednak nie banał. Po prostu poczatek historii ktora narasta.
A co niby bylo w poprzednich? W MMVI ladujemy w Sorpigalu i nosimy listy? Czy to jest sensacja niebywala? Ta wspaniala Szostka. W super Siodemce zaczynamy od ... ,,zawodow"... Na jakiejs wyspie. Co to za sensacja.
Dopiero Jadame to jest to. Od razu ostro. Wybuch, katastrofa. MMVIII niewatpliwie tworczo jest szczytem choc technicznie niedorobiona to jednak koncepcja jest wybitna. Na tym tle MMIX po prostu rozwija sie nie od wybuchu. Ale juz na drugiej mapce mamy ratowac Swiat. Jednak kolejne osoby pisza ze poczatek jest slaby. I wiem dlaczego. Nie z powodu fabuly tylko niedorobienia. Na pierwszej mapce brak przeciwnika. W Sorpigalu bylo ze 200 wrogow, Na Jadame tlumy piratow. Na Szmaragdowej Wyspie slabo ale juz w Harmondale hordy goblinow. W Ravensfordzie ... 5 kfiatkow... Zdrowia tez maja po kilka. Powinni zamiast robic gablote z potworami ktorej nie ogladam zeby nie psuc sobie gry dac jakies stworki i zadanie treningowe z doswiaczeniem na pokonanie ich. Generalnie za malo jest stworkow w grze. Poprzednio byly hordy teraz pojedyncze. Ale to nie wada. Nie zawsze musi byc tlok. Moze byc system malo potworow ale ... SILNYCH!!!

W serii zawsze byly hordy slabych plus mniej ale silnych. Praktycznie jednak hordy. W Sorpigalu hordy goblinow na poczatek a na koniec hordy smokow na pustyni. W Jadame na koncu hordy behemotow choc pod smieszna nazwa. W dziewiatce przeciwnikow jest paru najwyzej.

I tu juz mam koncepcje aby poprawic. Jesli na Szmaragdowej Wyspie bylo z 50 wazek po 6 zycia i to byla latwizna to na Wyspie Popiolow jest 11 wazek do zadania i pare swobodnych. Razem z 15 moze. Szkieletow to samo. 15 razy 2 x 6 zycia to 180 zycia razem maja potworki na powierzchni. W Sorpigalu te 200 potworow ma z 1200 zycia. 180 a 1200. ,,Drobna" roznica. To dlatego gracze mowia ze na poczatku nudno. Jak zadajem po kilka obrazen to pyk, pyk i potwora nie ma. Pare potyczek pyk, pyk i Wyspa Popiolow oczyszczona. Zadne wyzwanie. A ja teraz zrobie ze beda mialy po 40 zdrowia co daje 1200. Oczywiscie doswiadczenie za pokonanie tez bedzie odpowiednio wyzsze. I teraz pokonac ich to juz nie pyk pyk. Nie ma nudy. Trzeba bedzie sie wysilic. I tak poprawie wszystkie potwory. Mniej te silne bo pozniej nudy juz nie ma. To byl jeden z bledow. Skoro malo potworow to powinni zrobic silniejsze. 10 stworow po 50 ma 500 zdrowia tak jak 100 po 5. Zatem pokonanie ich trwa mniej wiecej tyle samo. Obrazenia zostaja bo ich podniesienie sprawilo by niemoznosc wygrania. Zreszta do Jadame zrobili gracze modyfikacje utrudniajace bo byla zbyt latwa. Zatem pomysl nie nowy. Ten zabieg podnosi grywalnosc bo napiecie rosnie. Sam teraz probuje przejsc Jadame na takiej modyfikacji i jest ciezko jak w szostce, ktora z kolei ulatwialem. Trzeba utrafic w zloty srodek.
 

A jednak miło tak wędrować przez ten brzydki świat

...

No prosze! Nie tyle brzydki co niedorobiony technicznie bo klimat jest.

Inny aspekt gry, który zasługuje na pochwałę to klimat oferowany przez grę. Lokacje, które odwiedza się w trakcie przygody są ładnie zaprojektowane. Co prawda grafika psuje ogólne wrażenie, ale jednak coś malowniczego jest w tym kanciastych kształtach i niskiej jakości teksturach.

...

Artyzm. Nie grafika jest kiepska tylko modele.

Miasta naprawdę wyglądają nieźle, a gdyby graficznie Might and Magic IX nie odbiegałoby tak mocno od np. Gothica II, to można by je uznać za jedne z najładniejszych lokacji, jakie kiedykolwiek znalazły się w grze cRPG.

...

Bo domy sa kwadratowe z zasady to modele nie psuja. Gothic jak pisalem byl ewenementem graficznym owych lat. Inne gry nie dociagaly do Gothica.
PROSZE MMIX MA NAWET NAJLADNIEJSZE LOKACJE WSZECHCZASOW! Seria MM slynie z urody. I faktycznie bylo lepiej nie psuc marki tymi horrendalnymi modelami.

Ponadto grę się świetnie słucha. Ścieżka dźwiękowa zawarta w grze jest wręcz genialna. Soundtrack z gry świetnie się słucha. Melodie są różnorodne i niezwykle wciągające. Zamykając oczy i wsłuchując się w kawałek grany w jakiś mieście odnosi się wrażenia przeniesienia do takiego miasta w konwnecji fantasy. Gdybym grę miał oceniać tylko za muzykę, to z miejsca dostałaby 9+/10.

...

Muzyka 95% na 100. Nie raz mowilem o muzyce MM tu nie ma ,,slabszych" czesci.

Brzydkie to, ale jednak urokliwe. Paradoks?

 ...

Nie bo grafika gry jest urokliwa. Brzydkosc to zle slowo. Niedorobiona. Szkic obrazu mimo ze prymitywny moze byc pelen uroku. To jest sztuka. Gra niedomaga technicznie ale nie artystycznie. Modele w sumie to bardziej technika. Modele moga byc super a nich brzydkie faktury.

Pod względem klimatu "dziewiątka" jest godnym spadkobiercą legendarnej sagi. Jak wiadomo w Might and Magic było mnóstwo elementów science- -fiction. Niestety, w najnowszej części jest ich naprawdę bardzo mało i trzeba nieźle wytężyć wzrok, aby jakieś zauważyć. (Sam znalazłem je jedynie w dwóch lokacjach, kto zna ich więcej niech da mi znać).

 ...

W Jadame ile bylo takich? ZERO! ZERO TECHNOLOGII! To o niczym nie decyduje.

Zasady rządzące drużyną

Mechanika to kolejny element, który podwyższa końcową ocenę to mechanika rozgrywki. Jest ona nieskomplikowana i pozwala od razu zrozumieć jak się co do czego ma. Walki prowadzić możemy tak w trybie turowym, jak i w czasie rzeczywistym. W dowolnym momencie możemy się przełączyć na jeden z nich. Jest to swoiste błogosławieństwo, gdyż czasem naprawdę lepiej nie bawić się w kolejki, a w innych przypadkach bez istnienia tur praktycznie nie mielibyśmy szans na przeżycie. Naszą postać definiują cechy takie jak siła, inteligencja, czy zręczność oraz umiejętności. Do tych ostatnich należą zarówno umiejętności walki (walka wręcz, topory, miecze etc.), pancerz (zbroja, uniki i tarcza), znajomość szkół magii (jest ich dokładnie 4: światła, ciemności, ducha oraz żywiołów) oraz pozostałe (np. handel). Wybór umiejętności zależy od klasy postaci, a wartości cech od naszej rasy. Tych ostatnich jest cztery (elf, człowiek, krasnolud oraz półork). Klasy są dwie, a przynajmniej tak nam się wydaje, gdyż istnieje "drzewko klas". Na początku mamy do wyboru wojownika lub adepta. Dzięki specjalnym questom możemy rozijać się w jedną z dwóch klas profesji (dla wojownika: krzyżowiec lub najemnik, a dla adepta: uzdrowiciel lub uczony). Na tym rzecz jasna nie koniec, gdyż i te dwie profesje dzielą się na dwie podklasy, do których mozna należeć po wykonaniu jeszcze jednego questa. W przypadku krzyżowca do wybory mamy łowcę lub paladyna, w przypadku najemnika: gladiatora lub zabójcę, w przypadku uzdrowiciela: druida lub kapłana, a w przypadku uczonego: maga lub licza. Nie muszę chyba mówić, że najciekawszy quest to ten, który prowadzi w przemienienie jednej z naszych postaci w nieumarłego.

 ...

Czyli opis zasad. Sterowanie i klarownosc instrukcji to tez 95%. Porady typu - ,,Jak chcesz cos kupic idz do sklepu" uniemozliwiaja sytuacje ze ktos cos czegos nie pojmie.

Hmm... ma ktoś sprej na robale?

Docieramy do sedna sprawy. Czemu gra jest słaba? Odpowiedź jest prosta: bo jest niedopracowana. Jak już wspomniałem można dać spokój grafice, ale nie można wybaczyć twórcą tego jak strasznie dziurawa jest ta gra. Błędów jest zatrzęsienie. Sam musiałem przechodzić grę dwa razy, gdyż za pierwszym idealnie po ukończeniu 75% gry nie pojawiał się quest, który popchnąłbym historię w przód. Innymi słowy utknąłem bez szansy powrotu. To jeden z najistotniejszych błędów. Inne błędy to niewykrywanie kolizji przez NPC. Sztuczna inteligencja tychże (wpadanie na siebie...) oraz dziury w lokacjach. (Wyobraźcie sobie moje zdumienie, kiedy pośród kwiatów ujrzałem wystającą głowę półorka. Głowa ta należała do postaci, która kończyła jeden z subquestów). Dźwięki, które nie powinny pojawiać się tam gdzie się pojawiły oraz specyficzna skłonność dziennika do "niezauważania" końca zadania. Przykładów możnaby jeszcze mnożyć.

...

Za male pola tekstowe ucinaja zdania. Wystajace glowy to jeszcze zabawne. Najgorsza blokada linii fabularnej. Na to sposobem jest kasata minizapisow z lokacja gdzie brakuje zadania (wtedy wszystko wraca do stanu poczatkowego) i robienia do skutku. Przypuszczam tez ze zadania w dzienniku sa w zapisie. Trzeba zrobic zapis przed oddaniem zadania i po. Nastepnie porownac zapisy co sie zmienilo. Jesli to wykryje zrobie sobie wykaz jak zaliczyc zadanie ktore nie chce sie zaliczyc, poprzez zmiane zapisu gry aby pojsc dalej.


Kończę krytykować

Zaiste smutek me serce ogarnął po przejściu tego tytułu. Biorąc pod uwagę jak fantastycznymi przygodami były poprzednie części cyklu (a zwłaszcza legendarna "szóstka") to aż trudno uwierzyć, że to gra tego samego studia. Należy dodać, że była to ostatnia produkcja studia, po której zostało ono zamknięte. To samo tyczy się i wydawcy. Prawa do marki Might and Magic przeszły w ręce Ubisoft, który jakoś nie chce wypuszczać dziesiątej części sagi. Zresztą nie byłoby to samo biorąc pod uwagę jak bardzo różnią się stare i nowe uniwersum Might and Magic. Chociaż z drugiej strony... nie obraziłbym się, gdyby 10. część jednak gdzieś powstawała. Wink Gdyby 3DO dało twórcom nieco więcej czasu na dopracowanie gry dostalibyśmy tytuł wielki, a takdostajemy łabędzi śpiew całego uniwersum. Ocena końcowa? 2/5 za bugi. Muzyka, klimat i setting podnoszą ocenę o 1. Tyle, że ostateczne 3/5 wydaje mi się jednak zawyżone.
...

60% to za duzo? Przesadne zanizenie. Ale rozumiem jak komus sie gra w 75% zaciela i musial od poczatku to ma dosc negatywne odczucia. Do tego jest komentarz czytelnika:

Karharot : 14 września 2008, 17:24
Czekałem na tą grę długo i z niecierpliwością ale przy pierwszym podejściu wymiękłem już po 2h, do następnych podejść usiłowałem się lepiej przygotować odświeżając uprzednio części VI-VIII jednak efekt był taki że gra odrzucała mnie jeszcze szybciej - okazało się że poprzedniczki wykonane na silniku z 1998 roku (bo tak właściwie to nie zmienił się on od czasów M&M VI) biły IX na głowę...
Zresztą jest to swoista nauczka - tym co zarówno gracze jak i czasopisma branżowe wytykali częściom VII i VIII był właśnie ów odgrzewany silnik, a tym co ostatecznie dobiło IX część była próba zmiany owego silnika...

...

Trzeba sie zdecydowac albo stary albo nowy. Chyba raczej problemem byla rozdzielczosc. Zawsze 480 na 640. Gdyby podniesli te kwadraty by znikly.

Ogólnie gra była dla mnie wielkim nieporozumieniem, do brzydkiej grafiki dodałbym jeszcze nieczytelny interface oraz ścieżkę dźwiękową która chociaż sama z siebie była całkiem dobra to nie pasowała mi do gry a do tego często wychodziła na pierwszy plan przyciągając więcej uwagi niż sama gra.

!!!!

EWNEMENT! MUZYKA JEST NIEDOBRA BO ODCIAGA OD GRY!!! NIE CHCE SIE GRAC TYLKO WCIAZ JEJ SLUCHAC! ALE ,,NEGATYW" SmileSmileSmile

Co do fabuły to nigdy nie zdołałem dotrzeć do jej ciekawszych fragmentów bo na początkowym etapie gry po prostu nie było nic co zachęcałoby do kontynuowania zabawy...

???

To trudno oceniac jak sie nie gralo. Ci co przeszli mowia ze super.

Podejrzewam że w dużym stopniu ostateczny wygląd gry jest efektem tego że dogorywające finansowo 3DO powiedziało NWC że M&M IX musi wyjść w takim a takim terminie albo nie wyjdzie wcale ale takie wyjaśnienie jest niewielką pociechą dla fanów opłakujących tak haniebny koniec wielkiej serii...

...

Dokladnie. Sprzedaz gry to dolary. Trzeba bylo rzucic na rynek aby sciagnac gotowke... Jednak w tej sytuacji nie nalezalo zmieniac technologii.

Poprawiam sobie te gre i w sumie to wciagajace zajecie pewnie bardziej niz granie. Stad jest tyle poprawek czy modyfikacji do gier. To pasjonujace. Przetlumaczylem praktycznie caly pacz telpu na polski. Troche problemow bylo ale tez w sumie fajna przygoda. Teraz poprawiam zaklecia, bronie a i na stwory przyjdzie czas. Ciekawe co wyjdzie... Sprawdze grajac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:24, 06 Lis 2016    Temat postu:

Ale nie wszystkie recenzje byly super krytyczne. Oczywiscie nigdy nie ma jednego zdania. Tu co ciekawe recenzja na goraco czyli niby powinna byc najbardziej krytyczna.

28 sie 02 09:22

Might and Magic IX: Writ of Fate

Firma 3DO nie rozpieszcza znużonych wojowników. Znowu trzeba ruszyć stare kości (tak, tak, bo przecież pierwsza odsłona tego klasyka RPG miała miejsce w 1984 roku)

... 1986...

, rozruszać sflaczałe mięśnie, odwykłe od miecza i tułaczki, skrzyknąć drużynę i uratować Chedian. A wszystko, oczywiście, za sprawą dziewiątej już odsłony słynnej gry Might & Magic "Wrót Of Fate".

...

Wyraznie recenzent preferuje przygode a nie kwestie np. nowoczesnosci gry.

Cykl Migot & Magic zyskał status kultowego, ale ostatnie, zaproponowane przez 3DO, części - VII i i VIII - nie cieszyły się uznaniem. Firma postanowiła przeprowadzić więc istną rewolucję.

...

VII cieszyla sie uznaniem. Brak uznania sprawilo to ze mimo lat jadą na dokladnie tym samym systemie. Wszystko dziala tak samo tylko tresc artystyczna inna. Dzis jednak widac ze trylogie byly dobre. MM III-V, MM VI-VIII, Heroes I-III. To byl sukces. Najwiekszy Herosi ale tam jednak Trojka ma nowy program choc zasady te same. Troche ulepszane trylogie to byl dobry pomysl.

Zmiany, jakie wprowadzono w M&M IX to coś więcej niż powierzchowny lifting. Pierwsza i największa z nich dotyczy grafiki. Wykorzystano tu engine Lithtech 3D, dzięki czemu możemy grać w faktycznie trójwymiarową grę. Oczywiście, wiąże się to z nowymi ograniczeniami, zwłaszcza, że silnik Litchetch nie należy do najmłodszych. Przede wszystkim mamy do dyspozycji mniejsze mapy, a ruchy gracza są z góry ustalone, a tekstury są, delikatnie mówiąc, przeciętne. Nie są to jednak niedogodności na tyle duże, by nie można było przymknąć na nie oka.

...

Akurat faktury sa dobre tylko modele zle. Dobre faktury na klockach wygladaja upiornie. Zapewniam was ze wyglad najpiekniejszej kobiety rozciagniety na szescianach da potwora. Wlasnie dlatego ze jest piekna. Potwor na klocach tak nie bedzie razil. Dokladnie zatem to samo. Korytarze, brak otwartego swiata. Dawny Litchtech. Nawet jak ktod lubi gre nie moze pominac milczeniem tych rzeczy. Zatem wszyscy ss zgodni co do faktow. O faktach sie nie dyskutuje. No chyba ze w mediach ale to jest dno kompletne. Ale autor przymyka oko bo dla niego inne rzeczy sa wazniejsze.

No, to przymykamy i zaczynamy grę. Pierwszym i bardzo ważnym krokiem będzie stworzenie drużyny. Na początku mamy do dyspozycji wyłącznie dwie klasy: wojownika i nowicjusza. Ciekawie przedstawiono "ścieżkę awansu", ponieważ dopiero w trakcie gry będziemy decydować, jak rozwiną się nasze postaci. Schemat rozwoju kojarzy mi się dość nieco z inną nowością polskiego wydawcy M&M IX - firmy CD Projekt, grą "Disciples 2" - w obu pozycjach gracz musi dokonać wyboru, od którego nie ma już odwrotu. Sporo zmian wprowadzono również w systemie magicznym, który przede wszystkim uproszczono oraz zmniejszono ilość dostępnych czarów. Natomiast ich efektywność i efektowność robi spore wrażenie.

....

Czyli mniej zaklec ale efektowne. Z tym ze dwa nie dzialaja a dwa dzialaja wadliwie praktycznie wcale. Oko Leggiba i Magiczna Mina. Zostaje ich 44. I tak duzo. Kazde zaklecie to faktycznie UMIEJETNOSC! Pomyslmy. Lot moze byc zakleciem A MOZE BYC I UMIJETNOSCIA KTORA ROZWIJAMY! Albo portal miejski. To tez moze byc umiejetnosc. Tworcy tego nie zauwazyli. Stad zreszta rycerz jest taki slaby. A druzyna 4 rycerzy to tragedia. Bo rycerz mogl sie nauczyc ilu umiejetnosci? Ze 20. Z czego nie oplacalo sie uczyc wielu z nich typu kij, maczuga, zbroja skorzana. Faktycznie to z 15 umiejetnosci.

Tymczasem mag... Tez 15 umijetnosci PLUS magia 4 zywiolow plus ciemnosci lub jasnosci. Razem 5 magii razy 11 zaklec daje 55 zaklec = UMIEJETNOSCI! Razem 70 mag 15 rycerz. Stad mag jest taki super a rycerz denny. Owszem nie wszystkie zaklecia sa takie super ale nierownowaga jest olbrzymia. Zabraklo balansu aby rycerz mial wiecej a mag mniej.

Powinno byc wiecej magii skoro zaklec 99. Faktycznie to sa tylko dwie siebie i zywioly, a jako takie super ekstra jasnosc i ciemnosc. Tymczasem mozna by te 100 zaklec podzielic na 4 x 4 np. grup magii plus 4 specjalne jak w HIV. Po 4 zaklecia starczy na 4 poziomy. Zywioly Siebie Natury Nauki (Mysli, Intelektu, Rozumu, Wiedzy) i specjalne Zycia Smierci Jasnosci Ciemnosci. I kazdej magii moze sie nauczyc jeden specjalista. Kleryk, Mag, Druid, Uczony. Czterech magicznych bohaterow na 4 miejsca w grze. Kazdy 16 zaklec i z 9 innych umiejetnosci daje 25 umiejetnosci.

Dla wojownikow powinny byc inne. Rycerz Lucznik Barbarzynca Lowca. I oni tez powinni miec swoje specyficzne umiejetnosci plus ogolne tez okolo 25. Czesc zaklec moglo by byc umiejetnosciami. Rozne tarcze blogoslawienstwa mogly by byc umiejetnoscia. Np. Barbarzynca mialby olbrzymi atak wrecz a łucznik olbrzymi atak z dystansu. To mogly by byc umiejetnosci specjalne jak w Jadame. Porzucenie tego znakomitego pomyslu w IX bylo absurdem gdyz w MMVIII wreszcie mielismy zupelnie inne klasy. Nie rozniace sie glownie nazwa.

Dużym atutem gry jest strona fabularna. Całość rozpoczyna się od rozbicia statku drużyny u brzegów Wyspy Popiołów, a potem jest już coraz bardziej gorąco. Oprócz głównej misji - zjednoczenia skłóconych klanów, co jest jedynym sposobem, by uratować swoją krainę (zaskakujące, no nie?)- możemy pokusić się o wykonanie wielu pobocznych zadań. Warto przy tym zaznaczyć, że wbrew pozorom wiele z nich nie sprowadza się wyłącznie do dotarcie w określone miejsce i wyrżnięcia iluś tam potworów. Znaczna ich część zmusza do główkowania i rozwiązywania zagadek, co stanowi ciekawe urozmaicenie.

...

Widzimy ze chwalona jest fabula i zagadki. O tym juz bylo poprzednio. Zatem ocena taka sama praktycznie gry.

Można się uprzeć i przypiąć Migot & Magic IX kilka łatek. Mogą się też znaleźć malkontenci, którym nie będzie odpowiadało to, że gra ta coraz bardziej przypomina typowe FPP. Ja jednak lubię FPP, przepadam za klimatycznym RPG-iem i łatwo dałam się wciągnąć w świat wykreowany przez 3DO. Właśnie fabuła, klimat, wartka akacja, a także dynamiczna, ciekawie rozwiązana walka sprawiły, że z czystym sumieniem mogę Wam tę grę polecić.

Autor:
Rage 69

...

I widzicie FAKTY TE SAME a jeden daje grze 40 drugi 80! Bo co innego sie dla nich liczy. Ten recenzent nie patrzy na technike tylko na klimat, swiat przedstawiony, artyzm. Istotnie pod tym wzgledem gra jest swietna. Potwierdza sie ze koncepcja byla dobra ale gra jest niedokonczona. Bo dokonczenie gry nie pomoze gdy tworcy nie wiedzieli czego chca, nie mieli pomyslu, cos im switalo nie wiedzieli co. Takie gry nawet skonczone szybko nudza. Tu mamy dobra gre zepsuta przez niedokonczenie. Stad jednak warto zagrac ale nie jesli ktos oczekuje prostego przejscia. Raczej tym ktorych nie zniechecaja trudnosci. I teraz jednak mamy sporo poprawek i sposobow na bledy zatem nie jest to taki dramat jak w dniu premiery. Na szczescie.

Postacie chyba najlepiej opracowane w historii NWC. I akurat ładnie namalowane a nie żadne tam 3D.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:28, 04 Gru 2016    Temat postu:

Minelo kilkanascie lat. Nie ma juz ani NWC ani 3DO Jon ma nowa inicjatywe. Jednak wciaz pojawiaja sie recenzje gry. I tutaj mamy tez po polsku jedna z nich:

[link widoczny dla zalogowanych]

Might & Magic IX: Writ of Fate
Michał "Mikeal" Kostrzewa
poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Sequelizm, zjawisko zarzucane współczesnemu przemysłowi gier komputerowych, nie jest wcale nowym wynalazkiem.

..

I tu nowe slowo raczej sekwelizm skoro spolszczamy. Chodzi o seryjne tluczenie gier z nowymi numerkami coraz nizszej jakosci.

Na potwierdzenie moich słów prezentuję wam grę "Might & Magic IX", która do 2014 była ostatnią częścią cyklu tworzonego przez Jona Van Caneghema od 1986. Wielu fanów uważa ją za najgorszą część serii. Na początku myślałem, że jest to spowodowane tym, iż akcja gry rozgrywa się w Axeoth, świecie czwartego "Heroes of Might & Magic", i chodzi raczej o odmienność, a nie słabość samej gry. Jak jest naprawdę? Zapraszam do recenzji.

...

Czyli jest inna a nie gorsza?

Już początek nie napawa optymizmem. Po dość miałkim intrze lądujemy w zubożałym oknie tworzenia drużyny.

...

Wstep jest tanio zrobiony nie mialki. Artystycznie dobry ale raczej powinien byc jakis wybuch. I w grze jest. Szalony naukowiec Verhoffin wysadza Swiat i cos takiego musze zrobic...

W poprzednich częściach cyklu do wyboru była ogromna ilość ras i klas postaci albo tak jak w ósemce - raso-klas. Teraz do wyboru mamy tylko cztery rasy (człowiek, elf, pół-ork i krasnolud) oraz dwie klasy - wojownika i nowicjusza.

...

Powinny byc 4 klasy lucznik rycerz mag kaplan na cztery postacie starczy bo jeszcze 4 rasy to daje 16 konfiguracji. W sam raz. Sylwetki do rozciagania jak pisalem.
A rasy powinny sie roznic nie tylko wygladem. Np.
Magowie - kazda rasa jest mistrzem konkretnej magii a nie potrafi przeciwnej. A sa 4 magie. I juz jest wybor.
Wojownicy - ludzie maja premie do zbroi a kary do luku i broni wrecz. Orkowie premie do broni zwlaszcza najsilniejszej wloczni a kary do luku i zbroi. Elfy premie do luku a kary do zbroi i wrecz. Krasnoludy ani kar ani premii. W ten sposob kazdy jest inny.
I u mnie tak bedzie. Da sie zrobic.

Na szczęście pozostał system specjalizacji klas znany z wcześniejszych odsłon. I tak wojownik może zostać krzyżowcem albo najemnikiem, a później paladynem/łowcą lub odpowiednio - zabójcą/gladiatorem. Nowicjusze mogą się rozwinąć jako uzdrowiciele lub uczeni, którzy następnie staną się kapłanami/druidami albo magami/liszami. Może wydawać się, że to sporo, ale proszę pamiętać, że w siódemce było 9 klas i każda miała do wyboru trzy specjalizacje.

...

Swietny pomysl ale daje duzo wariantow. 2 klasy to 14 postaci w sumie. Cztery to 28 czyli 26 zadan promocyjnych. Ale w grze jest ze 100 czy prawie zadan. A nic nie przeszkadza wykonac ich nawet bez promocji. Za zywkla nagrode. Tu bez sensu oszczedac.


Czas na fabułę. Nasza dzielna drużyna po skończeniu treningu wypływa statkiem w podróż. Niestety po drodze łapie ich sztorm i rozbijają się na małej wyspie. Napotkana w głębi lądu kobieta, Yrsa Troll, stwierdza, że jesteśmy wybrańcami i musimy zjednoczyć sześć klanów Chedianu, aby uchronić te ziemie przed atakiem hord barbarzyńców. Gdybym grał w tę grę w dniu premiery, może by mi się to podobało. Teraz westchnąłem i zacząłem się modlić, żeby fabuła przestała być taka mało oryginalna.

...

Fabula JEST ORYGINALNA! Tlumaczylem sam to wiem ze jest najlepsza w seroo. To takie same gadki jak o ,,slabej" muzyce.

Na szczęście wysłuchano moich modłów. Historia nabiera tempa, ma parę ciekawych zwrotów i większość zadań tematycznie trzyma się fabuły. Gros naszego czasu pochłonie infiltrowanie wrogich twierdz, pozbywanie się wrogich przywódców i zapewnianie wsparcia armiom. Największym plusem są zadania poboczne. Są długie i ciekawe, a podczas ich rozwiązywania trzeba się dużo nagłówkować i uważać na wredne pułapki.

...

Wlasnie po co mowic ze nudna na poczatku a potem na odwrot. Ale wiem o co chodzi. Poczatek nudny bo np. Wyspa Szkieletow ma ze 25 stworkow po 6 zycia a nawet slabiak zadaje ze 4. Na dwa ciosy. Ale u mnie planuje po 30 zdrowia i juz bedzie ciezka przeprawa. Trzeba bedzie sie chowac leczyc... Od razu ciekawie. Co niby takiego super ciekawego fabularnie bylo w Nowym Sorpigalu? Tluczenie goblinow i magow? Bylo ich duzo i bylo trudno...

Drużyną steruje się wyśmienicie. Bohaterowie poruszają się szybko, bezproblemowo reagują na ruchy myszką. W przeciwieństwie do poprzednich części umieją skakać i nie potrzebują do tego fikuśnego czaru. Klawiszologia jest całkiem rozbudowana, ale dzięki samouczkom wszystko da się łatwo zapamiętać.

...

Sterowanie na 90% a jak usunalem celownik to na 95... To cieszy. Tylko trzeba przywyknac do ruchow myszy i ostroznie. Juz nieraz mi ekran lecial...

Niektóre elementy gry uległy uproszczeniu. Żeby wypoczywać, nie potrzeba już zapasów jedzenia, a czar interwencji bóstw nie postarza rzucającego.

...

Z jedzeniem to kontrowersyjnie. Istotnie w formie poprzedniej bylo nieporozumieniem. Za 200 zl mialo sie na 60 dni. W tej sytuacji nie ma roznicy czy jest czy nie. Albo drozej albo wcale.

Zostały tylko cztery szkoły magii: żywiołów (posiadająca zaklęcia z dawnych szkół wody, ognia, ziemi i powietrza), ducha (ciała, ducha i umysłu), światła oraz mroku.

...

Magia jest jedna ale sa cztery aspekty. Zreszta mozna zrobic i cztery szkoly ale raczej lepiej zostawiac a troche pozmieniac.

Czarów jest mniej niż wcześniej, w dodatku każde zaklęcie wymaga znajomości co najmniej dwóch szkół, więc trzeba uważać, co się wybiera przy awansach.

...

Zmniejszyla sie ilosc pociskow i odpadlo sporo slabych zaklec. Kilka nie dziala lub dziala beznadziejnie. Ale brakuje moze kilku najwyzej swietnych zaklec. Lot akurat przywrocilem a po wodzie da sie chodzic. Wiec akurat nie tych...

Kolejnym minusem jest inwentarz - w porównaniu z poprzednimi częściami jest mało czytelny, a przedmioty wyglądają brzydko i nijako. Na szczęście wciąż jest dużo elementów ekwipunku do wyboru.

...

Tu poprawilem i dodaje duzo broni. Widly kosy kopie tego nie bylo. A takze procd katapulty. Wymyslam wiecej do strzelania i miotania bo malo bylo.

W grze zastosowano pełną trójwymiarową grafikę. Niestety to kolejny minus produkcji. Postacie ludzkie jeszcze w miarę ujdą, ale reszta jest okropna. Wszystko jest rozmyte, nieostre i puste,

...

Poprzednio tez gory byly kwadratowe tu akurat bez przesady. Stworow jest mniej ale mozna zwiekszyc ich wytrzymalosc i bedzie walka jak poprzednio. Nie zawsze musi byc tlok. Niestety puste wnetrza domow smuca. Poprzednio byly mile animacje i szybko sie zalatwialo co trzeba. Teraz wzorem Daggerfalla mamy duze wnetrza ktore sie przemierza BEZCELOWO! To tylko dekoracje. Zmarnowany czas. Lepiej bylo robic mniejsze domki wewnatrz a duze mapy. Tu zmiana aby zmienic nie byla dobra. Wnetrza sa tylko wtedy potrzebne gdy sa potwory zagadki skarby.

a cześć potworów wygląda, jakby cierpiała na jakąś chorobę rozwojową.

...

Szkielety powiekszylem. Autorzy zapomnieli ze aby potwor byl 2 razy mniejszy trzeba bo zmniejszyc o 28,6% co 0,714 do kwadratu daje 0,5. Widzimy dwa wymiary. Jesli wysokosc zmniejszymy o 0,5 wyjdzie 0,25. I stad niedorzeczne szkielety. Chyba zrobie 72%.

W dodatku mapy w porównaniu z poprzednimi częściami są bezczelnie małe i ograniczone, a z powodu użytej technologii wczytują się dłużej niż zwykle.

...

To troche poprawili. Mi sie nie wczytuje dlugo jakos. Ten cshell pomaga moze?

Szata dźwiękowa ma dwie strony. Soundtrack jest piękny. Bojowe kawałki zagrzewają do walki i łamania gnatów wrogom, muzyka grająca w tle podczas eksploracji buduje klimat i zachęca do badania terenu. Problemem jest polski dubbing. Wszystkie postacie, a szczególnie męskie, brzmią, jakby je wykastrowano. Wyobraźcie sobie tylko, jak to psuje immersję, gdy cała drużyna krzyczy tymi kreskówkowymi, piskliwymi głosami. Za to duży minus.

...

Bede uzywal angielskich a te polskie poslucham. Da sie zatem naprawic. Glosy to tylko tlo. One nie sa potrzebne do rozumienia gry a nawet lepiej zeby nie byly za glosne bo psuja muzyke zatem nie sa najwazniejsze. Jesli nie ma pomyslu jak w Jadame na jakis humor to nawet szkoda przekladac na polski.

"Might & Magic IX" nie jest dobrą grą, ale nie jest też złą. Daje trochę niezłej zabawy, lecz każdą próbę poważniejszego wkręcenia psują różnorakie błędne decyzje projektantów. Czuć i widać, że grę tworzyło upadające studio i to znacznie rzutuje na jakość.

...

Po prostu gra niedorobiona ktora mogla byc swietna nawet w tej formie gdyby inaczej rozplanowac prace nad nia.

Minusy

Nieczytelność okna ekwipunku

... Poprawiam

Mało klas,

... mozna zrobic wiecej poprzez podmiane grafiki i roznego rozwoju tych samych klas

zaklęć, szkół magii

.. Byly praktycznie cztery i sa cztery. Bez przesady. Zreszta duzo zaklec i nieczytelna ksiega to raczej problem czesci VII-VIII gdzie sie szuka w gaszczu slabych zaklec tych potrzebnych.

Grafika

... Modele 3d konkretnie. I to ludzi bo potwory maja byc potworne. Tu juz nie mam narzedzi i byloby to trudne bo skoro oni nie zdazyli to teraz animowac te ruchy punkt po punkcie brrr...

Polski dubbing bohaterów

... Mozna wziac oryginal wiec to nie problem

Niblla · poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 14:41
0
Dodałbym też do minusów, że gry nie dało się przejść bez odpowiedniej drużyny, którą od pierwszych poziomów trzeba właściwie lvleować.

SmileSmileSmile To jest plus bo trzeba myslrc. Ale macie edytor postaci jak zle wybraliscie.


Plusy

Soundtrack
.. wiadomo

Od pewnego momentu fabuła

... bedzie ciekawiej jak potwory wzmocnie
Dużo ekwipunku

... bedzie wiecej i bardziej widocznego

Całkiem fajny klimat nawiązujący do kultury wikingów
...

Ogolnie Europy srodkowego Sredniowiecza.

Ocena Game Exe
6,5
Ocena użytkowników
6,5
Średnia z 1 ocen

...

Te oceny to zalezy. Ktorej gry?

W dniu premiery to bylo 60% bo byla pelna bledow.
Ale wydali poprawke. I te 65% to jest ocena w tym stanie. Gracze z Polski taka gre otrzymali po polsku. ALE! Milosnicy opracowali kolejna poprawke! A tego Polacy nie znaja. Poza tym poprawiono plik cshell czyli przyspieszono gre.
Z tym wszystkim ocena byla by 70%. Teraz ja sie postaram poprawkami zrobic 75% a moze i wiecej Smile

Poza tym opracowano rozne sposoby. Sa edytory zapisu i poradniki budowy zapisu aby zmienic bledne decyzje. Albo wybrnac z sytuacji bez wyjscia. Niektorzy powtarzali gre po 75% przejscia! Nie dziwie sie ze dawali 40%. Teraz wiemy ze wystarczy kasowac minizapisy lokacji i wraca stan poprzedni. Wystarczy przejsc znowu lokacje a nie 75% gry.

Zobacze czy znajde gdzie sie zadania w zapisie odznaczaja to juz w ogole starczy zmienic numerek aby isc dalej. Zatem spokojnie mozna grac na poziomie 80% a nawet 85% jak sie potrafi troche zmodyfikowac klasy obrazki. Czyli juz na poziomie poprzedniczek. 60 a 85% to roznica! Nie zamierzalem sobie fundowac kiepskiej gry. Poza tym modyfikowanie jest znakomita tworczoscia Smile

A tutaj mamy magow:

Verhoffin ten co wysadzil Swiat. Ryj bandyty. Raczej powinien byc widoczny obled w oczach bo szalony a nie jakis morderca. Ci co eksperymentuja na ludziach sa gorsi niz mordercy.


I maja rozdzki. Wlasnie! Magowie powinni miec kostury a do strzelania rozdzki a nie kije i noze. Zadnych fizycznych broni. Logika. Tutaj w serii braklo pomyslu. Ekwipunek magow powinien byc calkiem inny. Nie helm a kaptur czy kapelusz. Nie zbroja a plaszcz czy kaftan. Nie luk a rozdzka. Wlasnie wiem co zrobie! Rozdzki dla magow zamiast luku. Umiejetnosc luk bo nie ma innej ale co innego strzela! Bedzie bardziej sensownie. A patykow w Heroes IV jest masa! Ten sam swiat. Jeszcze cos zamiast tarczy! I bedzie super. Smile

A tutaj kobieta. Akurat meska wersja ubranka w gwiazdzistym kapturku jest ladniejsza. Musze zmodyfikowac ubranie. Mimo ciekawego pomyslu wyglad magi (magik, magiczka; mag, maga) akurat mnie nie zachwyca. Jednak widzimy znowu ze to nieszczesne 3d bylo problemem nie grafika. M&M przyzwyczailo do swietnej grafiki ktora trudno spotkac gdzie indziej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Nie 16:39, 04 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:52, 25 Cze 2017    Temat postu:

Wrocmy do MMIX w koncu wyjdzie ze to moja ulubiona gra. Ale jak sie ja tak poprawia to w koncu stajecie sie wspoltworca.

Odkrylem program do obracania i podgladu modeli! DZIALA! Smile Znalezc takie cos to nie tak latwo. Noesis. Trzeba jednak miec plugin ktory ktos napisal! Iluz ludzi sie sklada na wszelkie dziela! Niestety map nie moge a podobno powinien. Teraz jednak mozna wygodnie obejrzec detalicznie zarowno ze skorami jak i same siatki ksztaltu tu raczej klocki. ZE WSZYSTKICH STRON! Oryginal program Lithtech nie chce czytac modeli gier NWC! Sa jakos inne. Natomiast skory i faktury bez problemu mozna edytowac nawet Gimpem.

Mapy jeszcze gorzej. Robi sie na pliku ed i konwertuje w dat. I koniec. Nie ma spowrotem... Pewnie by sie dało ale to ktos by musial zrobic. I specjalnie do MMIX! Niestety niby jedno oprogramowanie dla setek gier to powinno byc latwo konwertowac we wszystkie strony a tu ściana. Szkoda bo sensem jednego programu dla setek gier ma byc prosta i wygodna edycja wszystkiego w przeciwienstwie do sytuacji gdy kazda gra jest inna i nic do niczego nie pasuje.

....

Ale oczywiscie poprawianie map by sie przydalo. Przede wszystkim tereny czyli po ang. outdoors bo lokacje czyli indoors sa dobre jak slyszalem. Tu okazja aby przedstawic teorie budowy terenu. Klasyczne gry to labirynty np. slynny Dungeon Master. Chodzimy korytarzami. I to jest znakomity element gry. ALE NIE W TERENIE! Zasakakuje degeneracja tego elementu. Toz Lithtech jestb wymarzona okazja do budowy terenu! Pelne 3D! Nic tylko robic. A tu korytarze. PO CO? DLACZEGO? Z drugiej strony zawiłe budynki PUSTE! PO CO? Dramat. Tracili czas na budowe pustych domostw chyba wzor Daggerfalla bo tam to sa faktycznie kolosy bo cala gra kolosalna. A tymczasem teren leży. Chyba prosciej malowac gorki dolki niz budunki.

Jaki z tego wniosek? Nie nalezy oszczedzac na czyms co jest malo wymagajace np. teren. Nie tracic czasu na zawile rzeczy jak wnetrza kamienic JESLI NIC W NICH SIE NIE DZIEJE! Gracze beda omijac puste budowle dazac do jakichs celow zwiazanych z zadaniami awansami. I praca stracona.

Aby gra nie byla monotonna musza byc ROZNE! typy miejsc.
1. Labirynty budowle korytarzowe gdzie jest ograniczona wolnisc ruchow.
2. Duze sale w budowlach z ptzeszkodami do ukrywania sie aby nie bylo labiryntow.
3. Lokacje na mapie czyli budowle ale nie gdzie wchodzi sie drzwiami tylko stojace na mapie
4. Tereny czyli wolne obszary, duze ale z przeszkodami.
Wtedy gdy gracza znudza podziemia moze poeksplorowac teren. To jest inna sprawa. Od razu jest ciekawiej.

Jeszcze nie gralem bo mam czas. Nie ma tak ze ,,musze". Poza tym nie siedze nad jednym! A to nowe miasta do Heroes III a to rozgryzanie Heroes IV seria jest duza i nie nudzi Smile

A tu łucznicy. Znow bardzo dobre grafiki. Bogactwo elementow. Az chce sie grac bo tez i grafika powinna zachecac. Zrobie sobie taka klase od poczatku bo mamy 4 startowe obrazki 2 plci i 2 klasy. Czyli mozna zrobic 4 rozne nawet tej samej plci bo edycja zapisu nie jest problemem. Plec znalazlem. Odgrywa ona role tylko do przydzialu obrazka. Zatem mozna zrobic 4 kobiety a potem dwie zmienic na ,,mezczyzn" i wkleic dwa zenskie obrazki na meskie. Zatem w efekcie beda 4 rozne kobiety Smile Normalnie byly by dwa klony po dwa. Nastepnie wkleje twarze takie jak wybralem. Niestety w grze wybieramy krasnoluda a mamy wyglad... orka, elfa lub czlowieka. To niszczy klimat i u mnie tego nie bedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:02, 26 Mar 2018    Temat postu:

Wrocmy zatem do MMIX która polubilem bo wlasciwie tak juz mam przerobiona jakbym byl wspoltworca.

Oprocz podstawowego braku jakim byl czas i oddanie do uzytku polproduktu (choc dzis oddaja gry w duzo gorszym stanie na zasadzie ze przeciez potem i tak bedziemy poprawiac) byly tez bledy w zalozeniach.

Przede wszystkim to tworca nie byl juz Jon! Wszelkie wywiady o tworzeniu gry sa z kim innym! Moze nie podam nazwiska zeby nie zaszkodzic. Co ciekawcle Heroes IV to samo! Tez ktos inny! I co ciekawe akurat dwie najgorzej ocenione! Nie ma Jona i juz kleska. Jak widac postac tworcy jest kluczowa! Co sie stalo? Zespol rozrosl sie i podzielil na grupy. Jon juz tylko nadzorowal! A wiadomo ze jak sie odda gre komu innemu to on chce cos swojego! Nie chce nadzoru! Stad wplyw Jona drastycznie spadl. Rozrost ekipy byl zreszta absurdalny w bankrutujacym przedsiebiorstwie!

I w tych grach widac ze jakby kto inny je robil! Co gorsza nie majacy doswiadcznia. Popelniajacy bledy ktore juz byly wyeliminowane. MMIX wrocila bo mlodsza ekipa powtarzala bledy starszych.

W MMVII weszla znakomita wrecz genialna gra Arcomage. Ona nigdy sie nie nudzi. Krotka szybka dynamiczna. Bo sama idea gry w grze fajna wcale byc nie musi. Moze irytowac! Jesli jest slaba i w przymusowa aby popchnac do przodu gre. Tu jest ideał. W MMIX nie ma! Szokujace. Starczylo kopiuj wklej. Rozumiem ze chcieli zmienic. Bylo dac inna gre! A tu nic w zamian. Powrot do MMVI i mniej.

W MM do V miasta byly odrebnymi lokacjami. W MM VI-VIII nastapilo polepszenie bo miasta stoja na mapie. Po prostu wchodzisz i wychodzisz. Szybko naturalnie wygodnie. Bez straty czasu. Co powoduje olbrzymi wzrost tempa gry. W MMIX powrot do prymitywnego systemu miast jako lokacji choc lithrez nie wymaga tego! Olbrzymi spadek plynnosci.

Np. w MM678 wychodzisz z lokacji i idziesz do miasta robisz co trzeba wracasz i juz. W MMIX dramat. Wychodzisz z lokacji to ci sie wczytuje. Lodka plywa iplywa jeszcze gre zawiesza! Jak juz otworzy sie mapa idziesz do miasta otwierasz brame i znow lodka plywa! Dalej szukasz sklepu w labiryncie. A sklep ma wnetrze jak przed 678! Tez trzeba przemaszerowac. Nastepnie przerzucac dialogi itd. A potem znow przez miasto. Brama, lodka plywa... Do lokacji i znowu lodka plywa! Horror. Obserwowanie nieciekawego ekranu wczytywania nie porywa do gry... Teraz przynajmniej zreszta ponaprawiali. Nigdy mi sie nie zawiesilo chyba ze pomajstrowalem w tabelkach i byl blad. To wtedy oczywiste.

Widzimy olbrzymi spadejlk grywalnosci w wyniku bledow projektowych! Generalnie miasta sa duze a tereny male. W terenie sa korytarze w miastach labirynty! Odwrotnie niz trzeba!
Dlaczego? Tereny sa do eksploracji wiec musza byc duze pokrecone pelne potworow skarbow i przeszkod! Tymczasem miasta sa do kupowania i zbierania zadan! Najlepszy zatem korytarz. Do potwora musi byc moznosc podejscia na wiele sposobow. Ale do sklepu? Co to bede ze sklepem walczyl? Absurd. Prosta droga do celu! Stad male miasto z jasno umieszczonymi budowlami to ideal. W MMVI popelnili blad robiac skomplikowane miasta. Bezpieczna przystan jest wrecz nieprzyjemna w obchodzeniu. Pomieszane sklepy z domami. Za duze. W MMVII olbrzymi postep. Czy Szmaragdowa Wyspa czy Harmondale a nawet Steadwick sa bardzo klarownie zaplanowane. W MMVIII tez nie ma miast molochow. Alvar jest bardzo przyjemny. Regna! Tam sklepy sa w jednym kolku! Czy Wawoz Garotty. Tam ideal. Sklepy wydzielone murem! Glupi trafi! I MMIX katastrofa. Same miasta molochy! Na dodatek odrebne lokacje czyli łódka plywa...

To nie brak czasu tylko strata czasu. Czas poswiecony na miasta powinien isc na tereny. A czas na tereny na miasta! Blad strategiczny. Na szczescie lokacje z potworami sa swietne.

Jednak mozna by bylo te miasta w ostatniej chwili uratowac gdyby... Gdyby uzyli metody z miasta minotaurow z Jadame. Miasta pelne potworow! To bylo cos! Jakis gosc przy brami by zlecal uratowanie miasta! I dom po domu! To by byly walki. A tak to tylko irytacja w poszukiwaniu sklepu.

Sklepy zmienili z animacji we wnetrza ze niby realistyczniej. Niestety nie dosc ze niewygodnie to nieladnie. Klimatyczne sklepy z Jadame z dziwnymi sprzedawcami to jest cos. Kwadratowe wnetrza MMIX duzo gorzej. Rozumiem koszty. Animacje trzeba robic. A w miescie jeden dom wiecej z tych samych elementow to niewelki naklad. Ale to tez trzeba bylo za drzwiami od razy stol i sprzedawca zeby bylo szybko i plynnie. Po co cale wnetrze sklepu? Zabiera czas i psuje grywalnosc bo trzeba przemierzac. Rozumiem ze to sztuczne gdy sprzedawca stoi w drzwiach. Ale wygodne niebywale.

I kolejny koszmar dialogi. Olbrzymia ilosc pracy poszla w dialogi czyli drzewka wypowiedzi. Nie odgrywaja one zadnej roli sa tylko dekoracja! Zbyt duzo roboty w dekoracje znowu. Przerzucanie opcji dialogowych wcale naturalne nie jest. Wyskakuje deska z lista tematow o ktorych nigdy nie chcialbym mowic. Nie ma jednak innych opcji. I dialoguje. Co wiesz o Njamie? Nic. Czy masz jeszcze cos do powiedzenia? Nie!
Po co mi takie,, dialogi"! Absurd. I znow w MM678 bylo najlepiej. Otwieralo sie temat a tam krotkie info. Chce do cyrku! Albo bardziej ciekawe. Powiadaja ze wszyscy przylecielismy tu na wielkich statkach. To dopiero zaciekawia. Zamiast durnych drzewek. Krotkie informacje o swiecie wprowadzajace w fabule! Otwieram i czytam. I koniec. Mozna by bylo zrobic generator losowy tych tekscikow. I kazdy mialby po jednym. Po obejsciu ich mielibysmy wprowadzenie w realia swiata. Ale krotkie. Sciany tekstu psuja gre.

Warto zatem uczyc sie na bledach bo tworzenie gier jest sztuka.

A tu moje najwieksze znalezisko. Do tej gry sa raptem dwie grafiki promocyjne. Tak niskie byly koszty. Jeden obrazek da sie znalezc drugi jest na pudelku ale niestety u dolu zabazgrane i nie widac... Nigdzie nie ma czystego. Chyba ze Ubisoft ukrywa! A chce miec je jako menu bo obrazek menu jest nieodpowiedni. Gorszy jest tylko w MMVIII. Ale chce miec oryginalny. Owszem potrafie ten dol dorobic ale zawsze ciekawy oryginal.
Az tu nagle wpisuje po koreansku... I JEST! Koreanczycy zachowali.
Tak jest MM9 w tym jezyku:
마이트 앤 매직9
Kto by sie spodziewal? Koreanczycy maja swoje gry i MM9 bynajmniej nie byla tam hitem! A jednak!

A oto obrazek. Troche u gory brakuje ale to da sie skleic z tym z pudelka. Dol byl wazny! Wrecz archeologia choc nie jest to archiwum! Obrazek wisi chyba z 17 lat tylko na Zachodzie nikt nie wie ze poza Zachodem tez jest zycie. To tylko ja wiem jak widac zwlaszcza o Korei. :0))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 135933
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:16, 23 Lut 2022    Temat postu:

A tu nagle natknalem sie na artykul przypominajacy... 20 rocznice wydania ... Might and Magic IX !!!! KTO CO JAK? Ktos wspomina taki niewypal? Takie rzeczy oczywiscie tylko w Rosji! Tu gra miala najwyzsze oceny! Tak jak i Herosy Might and Magic najlepszy odbior ma w krajach gdzie byl komunizm! Fenomen. Komunizm zbudowal swego rodzaju feudalizm wiec gry sredniowieczne jak widac wyjatkowo chwytaja. Ponadto nas zakonserwowal i zatrzymal normalne spoleczenstwo z normalnymi wartosciami a nie zachodnia patologia. Przypuszczam ze w tradycyjnych spoleczenstwach Azji i Afryki bylo by to samo tylko byli zbyt biedni na pcty dwadziescia lat temu.

Ретро Фог 15 фев
Might and Magic IX: 20 лет спустя

15 lutego o 13:19 Retro

Might and Magic IX: 20 lat później

... W Sturmfort było niespokojnie. Coś było nie tak, czułem to od momentu, gdy moje stopy weszły na pomost. Cicho mżący deszcz, neutralne szare niebo - wszystko to było tylko iluzją spokoju, mającą mnie zmylić. Tłumiąc niepokój narastający w moim sercu, pchnąłem frontowe drzwi fortecy. Żelazo ustąpiło ze zgrzytem i teraz ciche, spokojne ulice miasta otworzyły się przed moim wzrokiem. Na pierwszy rzut oka wszystko było takie samo jak wcześniej. Te same drzewa, ci sami mieszkańcy. Ale… poczekaj chwilę. Coś jest nie tak. Tak to prawda! Nie pamiętam wcześniej tego stworzenia. Co to do diabła jest? Obok mnie szła dziwna rzecz. Przypomina psa, zarówno kształtem ciała, jak i obyczajami. Ale co się stało z jej skórą? Dlaczego całość pokryta jest fakturą drewna? Jakieś piekło, czułem to. Od chwili, gdy podróż na Wyspę Pyłu stała się niemożliwa z powodu niezamierzonej usterki, czułem, że świat wokół mnie zaczyna umierać. To dziwny pies - posłaniec kłopotów.

...

JAKA PROZA! Widzicie nauka Gogola Dostojewskiego Płatonowa i wielu innych nie idzie na marne. Jak ktos ma talent literacki w Rosji to warunki jego rozwoju sa znakomite i potrafia tworzyc swietna proze! Zwracam uwage!

Zdezorientowany poszedłem do miejskiej tawerny, napiłem się piwa i trochę się uspokoiłem. Ale gdy tylko wszedłem do środka, moje oczy zobaczyły kolejny niefortunny obraz, symbolizujący bliski koniec świata. Na środku sali, w tej części, w której kiedyś wisiał żyrandol, teraz wisiało czyjeś ciało. A ściślej manekin. Tak, to zdecydowanie był manekin. Całość pokryta fakturą drewna, zwisała z sufitu w kształcie litery T, a wokół niej, bezpośrednio w powietrzu, zawisło kilka źródeł światła, które wcześniej znajdowały się we wnętrzu modelu żyrandola. Wydawałoby się, że nikt nie zauważył tego strasznego anomalnego widoku. Wszyscy dalej siedzieli bezczynnie przy swoich stolikach, udając, że nie ma manekina zwisającego z sufitu w pokoju. Strach całkowicie podbił moje serce. Usta drżały, a do oczu napłynęły jej łzy. Przerażony rzuciłem się z przeklętego miasta, pragnąc tylko jednego - jak najszybciej odpłynąć. Pobiegłem już na molo, gdzie powinien stać znajomy mi wioślarz - mężczyzna około 40 lat, z jasną brodą i wiecznie pijanym i szczęśliwym wyrazem twarzy. Ale… czekaj, co to jest? Na doku była kobieta. Sukienka, szczupłe kobiece dłonie, tak, na pewno była to kobieta. Ale dokąd poszedł wioślarz? Zbliżyłem się do tajemniczej postaci tyłem do mnie. Postać odwróciła się, a potem z moich ust wyrwał się krzyk przerażenia. Z pięknej kobiecej szyi strasznie pijana głowa tego samego przewoźnika spojrzała na mnie życzliwie.

... Ale odlot! I to automat tlumaczyl a mimo to oddaje klimat znakomicie!

"Chcesz statek?" zapytał nosowym głosem. Krzyknęłam jeszcze bardziej z przerażenia, a sekundę później obudziłam się zlana zimnym potem w środku nocy. Nie, to nie był koszmar. Właśnie przypomniałem sobie moje wrażenia z gry z Might and Magic IX.

...

Aluzja do koszmarnej grafiki. Swietnie napisane. Dobrze ze znalazlem ten tekst choc oczywiscie nie ma przypadkow musial wejsc mi w rece.


Generator usterek

Od wydania Might and Magic 9 minęło 20 lat. Jak powiedziano w jednym z filmów: „To całe życie”. Dawno temu nie było ani 3DO, ani New World Computing. Dziedzictwo Kanegema jest martwe, sam mistrz zniknął w mroku mroku sto lat temu, a nawet seria Heroes, która wydawała się lepsza niż M&M, wydaje się, że zdołała skleić płetwy pod okiem Ubisoftu.

склеить ласты ? Szukamy co to znaczy. Na pierwszy rzut oka sklecic cos...

По поводу смерти существует множество эпитетов (подозреваю, их придумали, чтобы напрямую не называть вещи своими именами и не накликать). Один из них - "склеить ласты". Оборот, конечно, шутливый или же пренебрежительный и совершенно непонятный.

Istnieje wiele epitetów na temat śmierci (podejrzewam, że wymyślono je po to, by nie nazywać rzeczy bezpośrednio po imieniu i nie nazywać rzeczy po imieniu). Jeden z nich - "skleić płetwy". Zwrot, oczywiście, zabawny lub lekceważący i całkowicie niezrozumiały.

Выражение «склеил ласты» берет свое начало, как и многие жаргонизмы, из тюремного жаргона. Дело в том, что ластами в тюрьме называли руки. А когда кто-нибудь из заключенных умирал, ему складывали на груди руки одна на другую, от трупного окоченения руки склеивались. Вот почему про умершего говорили: «ласты склеил». Это идиома.

Wyrażenie „sklejone płetwy” wywodzi się, jak wiele żargonów, z żargonu więziennego. Faktem jest, że w więzieniu ręce nazywano płetwami. A kiedy jeden z więźniów zmarł, ręce miał złożone na piersi, jedna na drugiej, ręce sklejone z rigor mortis. Dlatego o zmarłym powiedzieli: „Skleił płetwy razem”. To jest idiom.

!!!

NO TO JEST JEZYK ROSYJSKI! I SMIESZNO I GOROZNO! Skleić płetwy!
Na skutek duzej ilosci wiezionych w czasach sowieckich gwara wiezienna weszla mocno do jezyka codziennego bo wielu ja poznalo. Tego nie ma w polskim.

Ubisoft skleil pletwy serii Might and Magic. Na razie starczy dokoncze jak przestane sie smiac bo juz dawno tak mnie nie rozlozylo ze smiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Tam gdzie nie ma już dróg... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy