Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:13, 08 Sie 2017 Temat postu: Lekka atletyka. |
|
|
RMF 24
Fakty
Sport
Anita Włodarczyk mistrzynią świata w rzucie młotem! Brąz dla Malwiny Kopron!
Anita Włodarczyk mistrzynią świata w rzucie młotem! Brąz dla Malwiny Kopron!
Wczoraj, 7 sierpnia (21:23)
Aktualizacja: Dzisiaj, 8 sierpnia (07:55)
Anita Włodarczyk wynikiem 77,90 m obroniła w Londynie tytuł mistrzyni świata w rzucie młotem. Brązowy medal rezultatem 74,76 wywalczyła Malwina Kopron, a szóste miejsce zajęła Joanna Fiodorow - 73,04. Wicemistrzynią została Chinka Zheng Wang - 75,94.
Polki Anita Włodarczyk i Malwina Kopron cieszą się po finałowym konkursie rzutu młotem na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie.
/Bartłomiej Zborowski /PAP
To miał być polski dzień w Londynie. Włodarczyk mówiła otwarcie: "Złoty medal mi nie wystarczy, chcę rekordu świata". Kibiców przyzwyczaiła nie tylko do zwycięstw, ale także do dotrzymywania słowa, dlatego nikt nie przypuszczał, że cokolwiek może się wydarzyć.
Nawet rywalki twierdziły: "Walka toczy się o dwa medale - srebrny i brązowy. Złoto zarezerwowane jest dla Włodarczyk". Presja była ogromna. Ale z nią podopieczna Krzysztofa Kaliszewskiego radzi sobie od lat i dotychczas radziła sobie z tym doskonale.
Ten rok był jednak trudny - konflikt w kadrze, potem kłopoty zdrowotne. Zamiast w pełni skupić się na przygotowaniach, głowę miała zaprzątniętą innymi sprawami. To mam już za sobą i jestem bardzo dobrze przygotowana - zapewniała w Londynie, ale zdarzył się kolejny wypadek. Doszło do kontuzji dłoni. Przed konkursem dostała leki przeciwbólowe.
Przez media społecznościowe poprosiła kibiców o trzymanie kciuków, ale o swoim urazie nie wspomniała. Wydawało się, że jej główną rywalką będzie Malwina Kopron. To objawienie tego roku. 22-letnia zawodniczka przeszła potężną metamorfozę. Po nieudanych dla siebie igrzyskach w Rio de Janeiro rozstała się z trenerem-legendą Czesławem Cybulskim. Wróciła do Puław, do dziadka Witolda.
To było mi potrzebne. Jestem rodzinną osobą i teraz mam wszystkich bliskich obok siebie - mówiła.
To dało też niesamowite efekty. Poprawiła rekord życiowy, nabrała pewności siebie, czuła się komfortowo.
I w końcu sierpień. Londyn. Mistrzostwa świata. Finał. Trzy Polki w rozgrywce o medale. Faworytka jedna, ale konkurs nie zaczął się dla niej najlepiej. Jeszcze przed nim, gdy cały stadion zamarł w ciszy, czekając na strzał startera w eliminacjach 200 m mężczyzn, można było usłyszeć krzyk: Rekord świata, rekord świata, Anita Włodarczyk. Wszyscy tego oczekiwali. Zresztą ona też.
Londyn: Anita Włodarczyk i Malwina Kopron wywalczyły medale (22 zdjęcia)
+ 18
Pierwsza kolejka. Rekordzistka globu, mistrzyni olimpijska i świata westchnęła. Powiedziała coś do siebie. Weszła do koła. Zakręciła, ale jakby w zwolnionym tempie. To nie była Włodarczyk, jaką znają kibice od lat. Odległość: 70,45.
Tak słabego rzutu dawno nie miała. Wpływ na to może mieć też ból dłoni. W poniedziałek rzucała na lekach przeciwbólowych, dostała zastrzyk. W kole była jednak wolna, a rywalki tylko na to czekały.
Po pierwszej serii najbardziej utytułowana zawodniczka w historii tej konkurencji zajmowała dopiero szóste miejsce, a na prowadzeniu była Kopron. 22-latka rzuciła 74,76. Joanna Fiodorow spaliła.
Włodarczyk próbowała się pobudzić. Robiła skipy, przebieżki, podskakiwała. Ona też wiedziała, że problemem są nogi, które w poniedziałek wyraźnie nie były szybkie.
Druga seria - spalony. Polka spuściła głowę, spadła na siódmą lokatę. Kopron też spaliła i wyprzedziła ją Chinka Zheng Wang - 75,94. Na trzecie awansowała Fiodorow - 73,02.
Półmetek konkursu - kolejne przetasowania
Włodarczyk znowu zakręciła. Wprawdzie była coraz szybsza, ale wyraźnie nie była sobą. Na tablicy pokazał się wynik 71,94. Siódma lokata. Kopron i Fiodorow nie zdołały poprawić lokat.
Na stadionie było coraz chłodniej. Zawodniczki zaczęły się ubierać. Chinki wyciągnęły nawet puchowe kurtki. Czwarta kolejka. Trzy Polki nadal były w rozgrywce o medale.
Włodarczyk bierze do ręki młot. Przed wejściem do koła mówi do siebie. Zakręciła i 77,39. Pierwsze miejsce. Tego nikt jej już nie zabierze. Żadna z rywalek nie jest w stanie się do niej zbliżyć. W kolejnej próbie poprawiła się jeszcze na 77,90. Odetchnęła z ulgą, a z trybun słychać było skandowanie: "Anita Włodarczyk, Anita Włodarczyk".
Nie tak miał wyglądać ten konkurs, ale Polka pokazała, że jest w stanie wyjść z opresji. W tak trudnej sytuacji już dawno nie była.
Za jej plecami toczyła się walka o srebro i brąz, a w tej rozgrywce cały czas uczestniczyła Kopron. Jej młot już nie latał tak daleko jak w pierwszym podejściu, ale cały czas utrzymywała trzecią pozycję. I tak też zostało. Po ostatniej próbie popłakała się. Po wyjściu z koła czekała na nią już Włodarczyk. Objęły się.
Chwyciły za dwie polskie flagi, podbiegły do trybun. Tam była rodzina i bliscy. To jej trzeci złoty medal mistrzostw świata. Wygrała też w Berlinie (2009) i Pekinie (2015). W trakcie rundy honorowej Włodarczyk i Kopron minęły Annę Jagaciak-Michalską, która przygotowywała się do finału trójskoku.
To pierwsze medale Polski zdobyte w Londynie. A nad Stadionem Olimpijskim - tradycyjnie po rozstrzygnięciach - wystrzeliły fajerwerki.
Anita Włodarczyk w przededniu 32. urodzin odniosła 41. zwycięstwo z rzędu w konkursie rzutu młotem.
...
Brawo oczywiscie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:18, 13 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Sport
MŚ w lekkoatletyce: Już siedem medali Polaków. Zajmujemy 3. miejsce w tabeli
MŚ w lekkoatletyce: Już siedem medali Polaków. Zajmujemy 3. miejsce w tabeli
Dzisiaj, 13 sierpnia (08:53)
Trzecia pozycję zajmują Polacy w tabeli medalowej lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Londynie. Dziś ostatni dzień zmagań. Dotąd biało-czerwoni wywalczyli siedem medali.
Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki z medalami
/ANDY RAIN /PAP/EPA
Polacy mają w dorobku następujące krążki: dwa złote w rzucie młotem Anity Włodarczyk i Pawła Fajdka, dwa srebrne Adama Kszczota w biegu na 800 m i Piotra Liska w skoku o tyczce oraz trzy brązowe: Malwiny Kopron i Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem oraz Kamili Lićwinko w skoku wzwyż.
Krążków dla biało-czerwonych może być więcej. Dziś walkę o medale zapowiedzieli Angelika Cichocka na 800 m i Marcin Lewandowski na 1500 m.
Pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej zajmują Amerykanie: mają 27 medali (9 złotych, 10 srebrnych, 8 brązowych). Na drugim miejscu są Kenijczycy, którzy wywalczyli 8 krążków (3 złote, 1 srebrny, 4 brązowe).
Tuż za nami, na czwartym miejscu są ex aequo Wielka Brytania (4 medale: 2 złote i 2 srebrne) oraz Etiopia (również 2 złote i 2 srebrne krążki).
...
To wspaniale.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:42, 24 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Sport
Dobra passa Polaków trwa nadal. Paweł Fajdek zdobył kolejny złoty medal!
POLECANE
Makabra w Radomiu. Kobieta i dziecko znalezieni z...
Szokujące zachowanie muzułmańskich dzieci w...
Oto przepis na najlepsze indyjskie curry
Sanepid ujawnia listę sklepów, do których trafiło...
dostarczone przez plista
Dobra passa Polaków trwa nadal. Paweł Fajdek zdobył kolejny złoty medal!
Dzisiaj, 24 sierpnia (14:2
Paweł Fajdek (WSEwS Warszawa, Agros Zamość) zdobył złoty medal 29. Letniej Uniwersjady w Tajpej na Tajwanie w rzucie młotem. Trzykrotny mistrz świata po raz czwarty w życiu stanął na najwyższym stopniu podium podczas uniwersjady.
Paweł Fajdek
/Paweł Skraba /PAP
Polak w najlepszej próbie uzyskał 79,16. Drugi był Białorusin Paweł Berejsza - 77,98, a trzeci Mołdawianin Serghei Marghiev - 74,98.
Fajdek, który na Tajwan przyleciał kilkanaście godzin przed eliminacjami, doskonale sobie poradził z brakiem odpowiedniej aklimatyzacji. W czasie konkursu nie było wątpliwości, że jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem. Pierwszą próbę spalił, a w drugim rzucie uzyskał trzeci rezultat - 72,57, ale w trzecim posłał młot na odległość 79,16 m.
Polacy mają w dorobku już dziewięć medali. Wcześniej w czwartek srebro w taekwondo zdobyła Aleksandra Kowalczuk, a brąz wywalczyły florecistki Julia Chrzanowska, Hanna Łyczbińska, Julia Walczyk i Martyna Jelińska w turnieju drużynowym.
W środę Konrad Bukowiecki był drugi w pchnięciu kulą, a trzecie miejsce zajęły szpadzistki w składzie Aleksandra Zamachowska, Kamila Pytka, Barbara Rutz i Martyna Swatowska.
We wcześniejszych dniach po srebro na 200 metrów stylem dowolnym popłynął Kacper Majchrzak, a złoto i srebro wywalczyły szpadzistki - odpowiednio Aleksandra Zamachowska oraz Kamila Pytka, a wśród mężczyzn w tej konkurencji brązowy medal zdobył Filip Broniszewski.
Uniwersjada potrwa do 30 sierpnia.
(ph)
...
Brawo znow!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:54, 27 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Sport
MŚ w kajakarstwie: Srebrny medal polskich kanadyjkarzy!
MŚ w kajakarstwie: Srebrny medal polskich kanadyjkarzy!
Dzisiaj, 27 sierpnia (10:24)
Aktualizacja: 59 minut temu
Polska czwórka kanadyjkarzy w składzie Piotr Kuleta, Marcin Grzybowski, Tomasz Barniak i Wiktor Głazunow wywalczyła srebrny medal w konkurencji C4 1000 mistrzostw świata w kajakarstwie rozgrywanych w czeskich Racicach. Wygrali Niemcy, a trzecia była Ukraina.
Polacy stracili do zwycięzców blisko 2 sekundy. W lipcu w Płowdiw podopieczni Marka Plocha wywalczyli tytuł mistrza Europy.
W tej nieolimpijskiej konkurencji ze względu na mniejszą liczbę zgłoszonych osad, nie rozgrywano przedbiegów.
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:52, 30 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Zmarł Henryk Grabowiecki. „Heniu, swoją postawą fair play wywalczyłeś sobie miejsce w niebie”
29/05/2018 admin 0 Comments aks, grabowiecki, piotrków, śmierć, trener, zapasy
Jeszcze dziesięć dni temu w sali piotrkowskiego „Sokoła” szkolił chłopaków z Atletycznego Klubu Sportowego. Dziś już Go nie ma. Zmarł o godzinie 9:25 w szpitalu przy ul. Rakowskiej.
Henryk Grabowiecki był szanowany i kochany przez wszystkie generacje zapaśników, działaczy sportowych, kibiców nie tylko ze względu na swoje umiejętności trenerskie, ale także za to, jakim był człowiekiem.
– To był jeden z mądrzejszych, inteligentniejszych ludzi, i mówię tak nie dlatego, że dzisiaj odszedł, tylko mówię prawdę. Takiego trenera nie było nie tylko w Piotrkowie, ale i w Polsce – powiedział cichym, smutnym głosem Paweł Grzybicki, przyjaciel zmarłego, kilkukrotny Mistrz Polski w zapasach w stylu klasycznym.
Grabowiecki nim zajął się szkoleniem zapaśników zdobył tytuł wicemistrza Europy juniorów (1984) i wicemistrza Polski seniorów (1985). Kontuzja sprawiła, że musiał zrezygnować z czynnego uprawiania sportu i skoncentrował się na przekazywaniu wiedzy młodym adeptom tej wymagającej dyscypliny.
Do ostatnich chwil walczył z wyniszczającą chorobą. Śmierć Go pokonała, ale nic nie będzie w stanie pokonać pamięci o Ojcu polskich zapasów. Jego podopieczni dali temu świadectwo zamieszczając w internecie spontaniczne wyrazy żalu i miłości:
Trener, Autorytet, Ojciec, Przyjaciel… dziękuję za wszystko! [*] – Radek Grzybicki.
Dzięki trenerze za 5 lat wspólnej współpracy. Będzie trenera brakować… – Edgar Melkumov
Dał mi kilka cennych wskazówek, bardzo Ci dziękuję – Dawid Kret
Heniu, swoją postawą fair play wywalczyłeś sobie miejsce w niebie [*] – Wojciech Ścibor
Henryk Grabowiecki 1964 – 2018.
...
Prosze bardzo! Na takich ludziach opiera sie sport. Rzadko maja zlote medale z olimpiad. Co nie znaczy ze malo wazni. Medale to tylko ozdoby! Na szczycie góry. A sama gora im nizej tym szersza!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135951
Przeczytał: 63 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:11, 01 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Nie żyje Irena Szewińska. Miała 72 lata
Zmarła Irena Szewińska - poinformował Polską Agencję Prasową jej mąż Janusz Szewiński. Wybitna lekkoatletka, dama Orderu Orła Białego, siedmiokrotna medalistka olimpijska miała 72 lata.
Najwspanialszy start Ireny Szewińskie 1976 Oympic Games Montreal. Women's 400m
Dla młodszych Irena Szewińska to tylko legenda dawnych lat. Popatrzcie jednak dlaczego. Ostatnie 60 metrów to jakby nagłe wstrzymanie wszystkich, poza Ireną Szewińską. To dlatego jest legendą
...
Nie bedzie linku do youtube bo wycinaja wartosciowe teksty.
RODO UE masoni syjonisci bilderberg kosmici a raczej kosmaci cenzura zakaz linkow!
....
Symbol sportu w Polsce. Nie trzeba dlugo się rozwodzic. Rzeczywiste osiagniecia w swojej dziedzinie zapewnly jej te pozycje. Mimo komuny to i tak bylo osiagniecie ktore przeszlo do historii.
Nie ma chyba drugiej takiej osoby teraz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|