Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:00, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Lekarze dawali mu 5 procent szans na przeżycie. Zdobył złoto w Rio
Dodano dzisiaj 12:33 0
Jack Laugher i Chris Mears / Źródło: Newspix.pl / Fei Maohua
Jack Laugher i Chris Mears zdobyli złoty medal w synchronicznych skokach do wody. O wyczynie sportowców z Wielkiej Brytanii zrobiło się głośno, ponieważ kilka lat temu Mears otarł się o śmierć.
Siedem lat temu podczas treningu w Australii doszło do wypadku, w wyniku którego Chris Mears odniósł poważne obrażenia. Miał pękniętą śledzionę i stracił około pięciu litrów krwi. Lekarze dawali mu 5 procent szans na przeżycie. Jakimś cudem uratowano go, ale specjaliści przekreślali jego powrót do uprawiania wyczynowego sportu. Kiedy Mears wyszedł ze szpitala doszło do kolejnej tragedii, ponieważ na trzy dni zapadł w śpiączkę. Obawiano się, że doszło do uszkodzenia mózgu.
Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Mears, który ma teraz 21 lat, mimo ostrzeżeń lekarzy wrócił do uprawiania sportu w 2010 roku. Jak się okazało, może nadal prezentować mistrzowski poziom.
/ Źródło: Daily Mail
...
Prosze jak pieknie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:10, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mistrz olimpijski z Londynu Adrian Zieliński na dopingu. Nie wystartuje w igrzyskach w Rio
wyślij
drukuj
adom | publikacja: 12.08.2016 | aktualizacja: 16:02 wyślij
drukuj
Bracia Adrian (L) i Tomasz (P) Zielińscy podczas zawodów mistrzostw Polski (fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Adrian Zieliński, kolejny reprezentant Polski w podnoszeniu ciężarów na Igrzyskach w Rio, na dopingu – potwierdziła Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Oznacza to, że nie wystartuje na igrzyskach.
Adrian Zieliński, brat Tomasza i mistrz olimpijski z Londynu jest podejrzewany o doping
Pozytywny wynik dało badanie próbki „A” Zielińskiego. Sztangiście grozi czteroletnia dyskwalifikacja.
Wcześniej za doping z olimpijskiej ekipy został wykluczony młodszy brat Adriana, mistrz Europy 2016 w kategorii 94 kg Tomasz Zieliński. Także stosował nandrolon.
Bracia Zieliński w igrzyskach w Rio de Janeiro mieli wystąpić w sobotę w kategorii 94 kg.
Adrian Zieliński to jeden z najbardziej utytułowanych polskich sztangistów ostatnich lat. Oprócz triumfu w Londynie ma także złote medale mistrzostw świata w 2010 roku w kat. 84 kg i mistrzostw Europy 2014 w Tel Awiwie (kat. 94 kg). W ubiegłym roku został wicemistrzem świata w kat 94 kg. Był jednym z faworytów rywalizacji w Rio de Janeiro.
#wieszwiecej | Polub nastvp.info, IAR, PAP
...
Zaklinania ze nic nie brali przestaly byc powazne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:52, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Olimpijski basen zamknięty. Najpierw zmienił kolor, teraz nieprzyjemnie pachnie
wjk/
2016-08-12, 21:40
Sportowcy w Rio narzekają na kolejne problemy z basenem, na którym odbywa się olimpijska rywalizacja w skokach do wody. Kilka dni temu świat obiegły zdjęcia, na których widać jak woda zmieniła barwę. Dziś zamknięto obiekt. Wcześniej skoczkowie narzekali na nieprzyjemny zapach.
L: Facebook.com/Stephan-Feck, P: PAP/EPA/Larry W Smith
Sport
Rio: wiadomo dlaczego woda w basenie...
Problem z Maria Lenk Aquatics Centre rozpoczął się w nocy z wtorku na środę. Wówczas woda zmieniła kolor z błękitnego na zielony. Zjawisko zaniepokoiło sportowców, którzy fotografiami zielonej wody dzielili się na portalach społecznościowych. Brytyjczyk Tom Daley skadrował zdjęcie tak, aby objąć znajdujący się w sąsiedztwie basen, w którym odbywają się mecze piłki wodnej. W tym drugim woda jest w dalszym ciągu błękitna.
Organizatorzy tłumaczyli, że przyczyną całego procesy są algi (glony), a zdrowiu sportowców nei zagraża niebezpieczeństwo.
- Ludzie, zachowajcie spokój w związku z wodą na obiekcie Maria Lenk Aquatics Centre. Przeprowadzamy testy jakości i nie ma ryzyka dla sportowców - napisali organizatorzy na Twitterze dodając, że woda codziennie jest testowana, a wyniki są identyczne z tymi, kiedy była błękitna.
Basen zamknięty
W piątek pojawiły się kolejne kłopoty. Olimpijczycy nie mogli trenować, ponieważ basen zamknięto.
W sprawie po raz kolejny zabrał głos reprezentant Wielkiej Brytanii. "Zamknięto basen dziś rano. Mam nadzieję, że w ostatnich dniach nie skakaliśmy do wody, która miała w sobie coś złego" - napisał na Twitterze Daley.
Z kolei niemiecki zawodnik Stephan Feck na swoim profilu na Facebooku zamieścił zdjęcie z basenu, które opatrzył podpisem: "śmierdzi, jakby ktoś puścił bąka".
Przedstawiciel Komitetu Organizacyjnego Mario Andrada potwierdził fakt zamknięcia obiektu, ale nie podał przyczyn decyzji.
polsatnews.pl
...
Nastepnym razem pojawia sie orki i orkowie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:15, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Koszmarny wypadek ekipy niemieckich kajakarzy w Rio. Trener walczy o życie
wyślij
drukuj
łz,d | publikacja: 13.08.2016 | aktualizacja: 07:51 wyślij
drukuj
Trener Stefan Henze został poddany zabiegowi neurochirurgicznemu (fot. PAP/EPA/FRISO GENTSCH)
Dwóch członków sztabu szkoleniowego niemieckiego zespołu kajakarzy górskich zostało rannych w wypadku taksówki w Rio de Janeiro. Trener Stefan Henze walczy o życie.
Rio nie do końca bezpieczne. Zaatakowali dziennikarzy, pobili judokę
Mario Andrada z komitetu organizacyjnego igrzysk wyjaśnił, że do wypadku doszło w piątek rano lokalnego czasu, kiedy Niemcy wracali taksówką do wioski olimpijskiej.
Ciężej ranny trener zespołu kajakarzy górskich Stefan Henze odniósł obrażenia czaszki. Mężczyzna przeszedł zabieg neurochirurgiczny, a jego stan lekarze określają, jako „zagrażający życiu”. Stan zdrowia 35-latka monitoruje między innymi dr Bernd Wolfarth, lekarz niemieckiej reprezentacji.
Drugi poszkodowany, Christian Kaeding, odniósł tylko lekkie obrażenia i po kilku godzinach został wypisany ze szpitala.
Henze wywalczył srebrny medal podczas igrzysk olimpijskich w Atenach w 2004 roku w konkurencji K-2.
#wieszwiecej | Polub nasPAP, Reuters
...
Olimpiada to tez zycie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:24, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
„Mogliby zażyć nandrolon tylko wtedy, jeśli chcieliby zaszkodzić sobie i związkowi”
wyślij
drukuj
MNAR, bz | publikacja: 12.08.2016 | aktualizacja: 20:00 wyślij
drukuj
Polscy sztangiści, bracia Zielińscy, za doping zostali wyrzuceni z igrzysk (fot. Flickr/Zaldyimg)
– Adrian i Tomek to wybitni ludzie. To, co się teraz dzieje wokół nich, to ogromny hejt. Mogliby zażyć taką substancje tylko wtedy, gdy chcieliby zaszkodzić sobie i związkowi. Stoję murem za Adrianem i apeluję do wszystkich sportowców starej szkoły: brońcie naszych sportowców – w tak emocjonalny sposób były sztangista Grzegorz Kleszcz komentował w „Po przecinku” sprawę dopingu braci Zielińskich. – Oczywiście bracia mają prawo się bronić, ale są poszlaki wskazujące, że to nie mógł być przypadek – przekonywał dziennikarz „Przeglądu Sportowego” Maciej Petruczenko.
Min. Bańka: sztangiści zhańbili godność reprezentanta Polski
Adrian Zieliński, kolejny reprezentant Polski w podnoszeniu ciężarów na igrzyskach w Rio, na dopingu – potwierdziła Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Oznacza to, że nie wystartuje na igrzyskach.
Wcześniej za doping z olimpijskiej ekipy został wykluczony młodszy brat Adriana, mistrz Europy 2016 w kategorii 94 kg Tomasz Zieliński. Także stosował nandrolon. Obaj bracia zaprzeczają by stosowali doping. Zapowiadają walkę o dobre imię przed sądem.
#wieszwiecej | Polub nas
Mistrz olimpijski z Londynu Adrian Zieliński na dopingu. Nie wystartuje w igrzyskach w Rio
Potrzebne zmiany
Maciej Petruczenko stwierdził, że Zielińscy mają prawo „do końca iść w zaparte”, bo zdarzają się sytuacje, gdy znajduje się zakazane substancje u osób, które ich świadomie nie zażywały. – Są jednak poszlaki wskazujące na stosowanie dopingu. Jedną z nich jest tzw. trądzik sterydowy, który jest widoczny najczęściej na czole. A widać go u Tomka – mówił.
Były olimpijczyk, sztangista Grzegorz Kleszcz, bronił jednak ciężarowców. – Adrian i Tomek to wybitni ludzie. To co się teraz dzieje wokół nich to ogromny hejt. Mogliby zażyć taką substancje tylko wtedy, kiedy chcieliby zaszkodzić sobie i związkowi. Stoję murem za Adrianem i apeluję do wszystkich sportowców starej szkoły: brońcie naszych sportowców – mówił. Pytał też, dlaczego skoro były podejrzenia wobec braci, puszczono ich na igrzyska.
Kleszcz zaapelował także do ministerstwa sportu, aby nie odcinać dofinansowania dla podnoszenia ciężarów. – Proszę pomóc w naprawieniu sytuacji – mówił wzruszony.
Na te słowa Petruczenko stwierdził, że to, co się obecnie dzieje w światowym podnoszeniu ciężarów, „to karykatura sportu, gdzie zamiast rywalizacji jest gra w kotka i myszkę, ilu uda się załapać, a ilu nie zdyskwalifikują”.
Obejrzyj cały program "Po przecinku" TVP Info
...
Ewentualnie jakas zlosliwosc ludzka. Niestety to bardzo watpliwe bo co? Potajemne zastrzyki? Podanie do jedzenia jest malo skuteczne. Organizm szybko wydala. Trzeba do krwi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:35, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Zdarzały się już przypadki, gdy odżywki były zanieczyszczone". Zieliński wrócił do kraju
zdr/kan
2016-08-13, 14:26
W dniu, w którym miał walczyć o kolejne złoto na olimpijskim podeście, pojawił się na warszawskim Lotnisku Chopina. Przyłapany na stosowaniu dopingu i wykluczony z kadry olimpijskiej Adrian Zieliński powrócił w sobotę do kraju. Sztangista w rozmowie z dziennikarzami ponownie zaprzeczał, jakoby świadomie zażywał niedozwolone substancje.
- Nie wiem jak to możliwe, że testy dały wynik pozytywny. Coś musiało być zanieczyszczone, np. odżywki. Miałem cztery kontrole antydopingowe przeprowadzone przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) tuż przed samym Rio - powiedział mistrz olimpijski z Londynu.
- Ja sam nie zażyłem tej substancji - przekonywał sztangista. - Zdarzały się już przypadki, gdy odżywki były zanieczyszczane. Niedawno zdyskwalifikowano przez to bułgarskich ciężarowców, a po 6 miesiącach ich odwieszono - dodał.
"Specjaliści muszą iść na dodatkowe nauczanie"
Gdy jeden z dziennikarzy zauważył, że, jak twierdzą eksperci, nandrolon zażywany jest dożylnie, Zieliński odparł, że "chyba by umarł" i że "specjaliści muszą iść na dodatkowe nauczanie".
Na pytanie jednego z dziennikarzy, czy ktoś się na nich (braci Zielińskich - red) uwziął, odpowiedział: - Tak to wygląda, ale to są pana słowa.
Na koniec rozmowy sztangista oświadczył, że "nikomu już nie wierzy" i niebawem pojawi się oficjalne oświadczenie w sprawie pozytywnych testów antydopingowych.
On i brat
W piątek Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie podała, że Adrian Zieliński, mistrz olimpijski z Londynu w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 85 kg stosował niedozwolone środki dopingowe. W jego organizmie wykryto nandrolon. Został wykluczony z reprezentacji na Rio de Janeiro i nakazano mu opuszczenie wioski olimpijskiej.
Dyrektor biura Komisji Michał Rynkowski poinformował, że w organizmie Adriana Zielińskiego wykryto nandrolon. Próbkę pobrano 1 lipca na zgrupowaniu w Spale. Wcześniej za doping z olimpijskiej ekipy został wykluczony młodszy brat Adriana, mistrz Europy 2016 w kategorii do 94 kg Tomasz Zieliński. Także stosował nandrolon.
Bracia Zielińscy w igrzyskach w Rio de Janeiro mieli wystąpić w sobotę. Obydwaj w kategorii do 94 kg.
polsatnews.pl
...
Mnie tam nie bylo ale 2 braci i 2 testy to juz UB by musialo za nimi chodzic i wrzucac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:40, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Małachowski z olimpijskim srebrem! Dramat w ostatniej serii
wyślij
drukuj
adom, pszl | publikacja: 13.08.2016 | aktualizacja: 16:49 wyślij
drukuj
Piotr Małachowski drugi w Rio! (fot. PAP/Adam Warżawa)
Piotr Małachowski wynikiem 67,55 m został wicemistrzem olimpijskim w rzucie dyskiem. W ostatniej kolejce prowadzącego od początku konkursu Polaka wyprzedził Niemiec Christoph Harting rekordem życiowym i najlepszym w tym roku wynikiem na świecie – 68,37.
Trzecie miejsce zajął także reprezentant Niemiec Daniel Jasinski - 67,05.
To czwarty polski medal na igrzyskach w Rio de Janeiro.
#wieszwiecej | Polub nasTVP Info, PAP
...
Brawo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:30, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dreszczowiec dla Polaków. Ćwierćfinał igrzysk na wyciągnięcie ręki
ml/
2016-08-14, 06:22
Polscy szczypiorniści nie oszczędzają nerwów kibiców. W nocy z soboty na niedzielę po zaciętym do ostatnich sekund spotkaniu pokonali wicemistrzów olimpijskich Szwedów 25:24 (12:13) w swoim czwartym meczu grupy B turnieju olimpijskiego. Biało-czerwoni pozbawili rywali szans na awans, a sami wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli, ostatnie premiowane grą w ćwierćfinałach.
PAP/EPA/Marijan Murat
Sport
Rio: polscy piłkarze ręczni ulegli...
Sport
Polscy szczypiorniści znów pokonani....
Początek spotkania był niezwykle wyrównany i nerwowy. Mnożyły się niecelne rzuty i proste błędy. W 7 minucie padła dopiero trzecia bramka w spotkaniu (2:1 dla Polski). W pierwszej połowie znakomicie spisywał się w szwedzkiej bramce Mattias Anderson, który w tym okresie zanotował 48-procentową skuteczność. Z drugiej strony Piotr Wyszomirski popisał się kilkoma udanymi interwencjami, dość dobrze spisywała się polska defensywa.
Najwięcej problemów podopiecznym Tałanta Dujszebajewa sprawiali lewoskrzydłowy Jerry Tollbring i zabójczo skuteczny lewy rozgrywający, zdobywca ośmiu goli Philip Stenmalm.
Bielecki dał remis
Druga odsłona zaczęła się obiecująco dla Polaków. Po trzech golach z rzędu objęli oni prowadzenie 15:13. Wtedy jednak w ich grze zapanował chaos, stracili pięć kolejnych bramek i w 42. min przegrywali 15:18. Sytuacja nieco poprawiła się, gdy między słupkami pojawił się Sławomir Szmal. Jednak rywalom udawało się długo utrzymywać jedno-, dwubramkowe prowadzenie. Dopiero w 52. minucie po dwóch udanych rzutach z dystansu niezawodnego Karola Bieleckiego ponownie był remis 21:21.
Przełom nastąpił sześć minut przed końcem. Najpierw wyrównał Krzysztof Lijewski na 22:22, potem po efektownej indywidualnej akcji Przemysław Krajewski podwyższył na 23:22. Dodatkowo Szwed otrzymał karę dwóch minut i gdy rywale wycofali bramkarza, Polacy dorzucili dwa gole do pustej bramki.
Kiedy półtorej minuty przed końcem Polska wygrywała 25:22, wydawało się, że już sprawa zwycięstwa jest przesądzona. Emocje miały jednak dopiero nadejść. Najpierw Skandynawowie zaliczyli trafienie, a kilka sekund później Polacy zgubili piłkę na środku boiska i w efekcie 32 sekundy przed ostatnią syreną było już tylko 25:24. Polscy zawodnicy byli w posiadaniu piłki, które udało im się utrzymać do końca meczu.
W polskim zespole wyraźnie odczuwało się brak na rozegraniu Michała Jureckiego, który odniósł kontuzję w poprzednim meczu z Egiptem. Za to po raz pierwszy po długiej przerwie na boisku w szeregach Polaków pojawił się Mariusz Jurkiewicz.
"Drużyna pokazała ogromny charakter"
- Gdybyśmy mogli wygrać wyżej i spokojniej, to byśmy tak zrobili, ale niestety taki jest sport. Jesteśmy dumni z siebie, że wygraliśmy kolejny mecz, chociaż byliśmy już na skraju przepaści. Na pewno teraz będziemy bardziej pewni siebie. Jeszcze raz okazało się, że potrafimy rozstrzygać końcówki na naszą korzyść - powiedział tuż po spotkaniu obrotowy Kamil Syprzak.
Trener biało-czerwonych Tałant Dujszebajew cieszył się, że jego drużyna pokazała hart ducha. - W początkowej fazie meczu nie mieliśmy szczęścia, Szwedzi dużo częściej mieli okazję do ponawiania akcji lub kontrataków. Dobrze, że to szczęście uśmiechnęło się do nas w decydujących minutach. Moja drużyna pokazała ogromny charakter i za to należy się chłopakom szacunek. Nie kalkulujemy, ze Słowenią liczy się dla nas tylko zwycięstwo - podsumował.
Mecz ze Słowenią w poniedziałek. Wygrana pozwoli Polakom wyprzedzić rywali w tabeli, którzy na razie są wiceliderami tabeli.
PAP
...
Ruskich tu nie powinno byc! To oszustwo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:06, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Rewolucja w karaniu dopingowiczów? MKOl: dożywotnia dyskwalifikacja już po pierwszym razie
wyślij
drukuj
pw, pszl | publikacja: 14.08.2016 | aktualizacja: 08:34 wyślij
drukuj
Sportowcy będą dożywotnio dyskwalifikowani? (fot. PAP/EPA/ORLANDO BARRIA)
– Międzynarodowy Komitet Olimpijski opowiada się za dożywotnią dyskwalifikacją wszystkich sportowców już po pierwszym przypadku wykrycia w ich organizmie środków dopingowych – potwierdził w Rio de Janeiro rzecznik MKOl Mark Adams.
Skąd nandrolon? „Nie wiem, nie jestem czarodziejem”
Adams przypomniał, że przewodniczący MKOl Thomas Bach już wiele lat temu wiele razy opowiadał się za takim rozwiązaniem. Zdaniem Bacha aktualnie obowiązujące przepisy różnych federacji sportowych krajowych i międzynarodowych, przewidujące po pierwszym przypadku wykrycia dopingu kary od roku do czterech lat, nie ułatwiają walki z coraz bardziej narastającym problemem.
Zaostrzenie przepisów
– Już kilka razy podjęte były próby zaostrzenia przepisów, ale te inicjatywy nie zakończyły się sukcesem. Konieczna jest zmiana przepisów aktualnie obowiązujących w Międzynarodowym Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu, gdyż przy obecnym stanie nie jest to możliwe – powiedział Adams.
Rzecznik MKOl dodał, że wprowadzenie dożywotnich zakazów może być najlepszą drogą do powstrzymania fali dopingu, jaka szerzy się w wielu dyscyplinach.
#wieszwiecej | Polub nas
– Obecnie zawodnicy wiedzą, że mogą zaryzykować i choć wpadną, to po kilku latach nie stracą na zawsze szansy walki na sportowych arenach. W Rio po pierwszej dyskwalifikacji wystartują „głośni narkotykowi dopingowicze” Amerykanie Justin Gatlin i LaShawn Merritt i są poważnymi kandydatami do medali – dodał Adams.
Potrzebny sojusznik
Funkcjonariusz MKOl jako inny przykład podał brytyjskiego sprintera Dwaina Chambersa, który wygrał przed CAS proces z zarodowym komitetem olimpijskim (BOA) i mógł wystąpić w 2012 roku w igrzyskach w Londynie.
– Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której światowe środowisko sportowe zaakceptuje ten projekt. Aby walczyć z dopingiem, trzeba mieć do tego skuteczne narzędzia prawne. CAS musi być w tym względzie naszym sojusznikiem – zakończył Adams. PAP
...
Trudno okreslic. Istotnie teraz to sprzyja kombinowaniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:13, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kszczot załamany po przegranej: nie dało się wrzucić przerzutki
pw, pszl publikacja: 14.08.2016 aktualizacja: 08:12 wyślijdrukuj
Adam Kszczot nie awansował do finału (fot. PAP/Adam Warżawa)
– Nie mogłem pobiec szybciej – powiedział w rozmowie z TVP Adam Kszczot, bezpośrednio po biegu półfinałowym na 800 metrów. Aktualny wicemistrz świata nie awansował do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro.
Rozczarowanie. Kszczot nie pobiegnie w finale 800 m
Adam Kszczot zajął w swoim biegu trzecie miejsce, a łącznie uzyskał dziewiąty wynik (1.44,70).
Co powiedzieć?
– Nie jestem zmęczony, a nie mogłem pobiec szybciej – powiedział po biegu Polak. – Tragedia. Pierwszy niewchodzący. Było idealnie do siedemsetnego metra, ale potem nie dało się wrzucić przerzutki. Byłem przekonany, że bieg będzie szybszy i że wynik 1.43 uzyskam w cuglach. Nie wiem co więcej powiedzieć – dodał.
– Po prostu nie było mi dane pobiec szybciej – mówił Kszczot.
W finale wystąpi natomiast Marcin Lewandowski, który także był trzeci w swojej serii, ale awansował jako tzw. szczęśliwy przegrany z szóstym rezultatem (1.44,56).
Do finału zakwalifikowało się po dwóch najlepszych zawodników z trzech biegów półfinałowych oraz dwóch z najlepszymi wynikami.
#wieszwiecej | Polub nas
PAP
...
Nie popadajmy w absurd. Nie ma gwarancji na zloto! Zreszta bylo by to nudne. Zawsze nikomu nieznany moze miec swoj dzien i zdobyc zloto. Przy takiej czolowce jak miejsca 1 do 4 to jest czesto wynik czy dzien byl zly czy dobry.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:15, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Zielona woda z basenów wypompowana. Zmieniła kolor przez nadtlenek wodoru
ml/
2016-08-14, 11:42
Organizatorzy igrzysk wreszcie wyjaśnili, dlaczego woda w dwóch basenach olimpijskich nagle zmieniła kolor. Twierdzą, że błąd popełniła firma przygotowująca obiekt do rywalizacji. Jej pracownicy dolali nadtlenku wodoru, który wszedł w reakcję chemiczną z chlorem i zazielenił wodę.
PAP/EPA/Patrick B. Kraemer
Sport
Zielona woda w basenie olimpijskim....
Chlor zabija drobnoustroje w wodzie, dzięki czemu pozostaje ona czysta. Dodany do niego nadtlenek wodoru neutralizuje te właściwości. To może tłumaczyć, skąd zielony, mało przejrzysty kolor w basenach.
Problemy z basenami, (na jednym odbywają się skoki do wody na drugim mecze piłki wodnej) pojawiły się 10 sierpnia. Zawodnicy narzekali, na jej nienaturalny kolor. Niektórzy skarżyli się, że po wyjściu z niej pieką ich oczy.
Organizatorzy zapewniali, że woda nie stanowi zagrożenia dla zawodników. Twierdzili, że wszystkiemu winna jest wysoka temperatura i brak wiatru.
W piątek problem powrócił, bo oprócz tego, że baseny źle wyglądają, to jeszcze pojawiła się nieprzyjemna woń.
Organizatorzy zdecydowali się je zamknąć, opróżnić i napełnić na nowo. Woda musi być przejrzysta dla sędziów i kibiców przed niedzielną rywalizacją zawodników w pływaniu synchronicznym.
- To dla nas zawstydzające, bo jesteśmy gospodarzami igrzysk. Ta woda powinna być jasnoniebieska, przezroczysta. Odebraliśmy bolesną lekcję – powiedział Mario Andrada, rzecznik igrzysk w Rio.
time.com, polsatnews.pl
...
Teorie zmieniaja sie jak w kalejdoskopie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:44, 15 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Rio: pobrano już prawie 3200 próbek do badań antydopingowych
luq/
2016-08-15, 19:52
- Łączna liczba pobranych próbek to 3188 - poinformował Richard Budgett, szef Komisji Medycznej i Naukowej MKOl. Jak wyliczył, w tej liczbie zawiera się 2701 próbek moczu, 191 próbek krwi oraz 296 kontroli paszportów biologicznych zawodników uczestniczących w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Polsat News
Sport
Kenijski trener udawał zawodnika. Za próbę...
Technologie i Medycyna
Farmakolog: nandrolon to klasyka dopingu w...
Podkreślił przy tym, że ważniejsza od tej kwoty jest jakość programów i testów sprawdzających czystość sportowców, które powstały we współpracy ze Światową Agencją Antydopingową (WADA) i międzynarodowymi federacjami poszczególnych dyscyplin.
- Jakość testów jest wyższa niż kiedykolwiek i gdziekolwiek do tej pory - zaznaczył.
Wspomniał, że do tej pory w trakcie igrzysk miały miejsce trzy przypadki dopingu. Wykluczeni z zawodów zostali polski sztangista Tomasz Zieliński, bułgarska lekkoatletka Silwia Danekowa, która miała startować w biegu na 3000 m z przeszkodami, natomiast ws. chińskiej pływaczki Chen Xinyi, która była czwarta na 100 m st. motylkowym, Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.
PAP
...
Problemem jest obecnosc Ruskich. Tam byl system...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:06, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Złota Anita Włodarczyk dla TVP: jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie
wyślij
drukuj
acis, pw | publikacja: 15.08.2016 | aktualizacja: 16:58 wyślij
drukuj
Anita Włodarczyk ze złotym medalem i rekordem świata (fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON)
– Zawody życia, po pierwszej kolejce już wiedziałam, że mam złoty medal. Od drugiej szłam na całość. Masakra – mówiła w pierwszym wywiadzie dla Telewizji Polskiej złota medalistka olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk. – Zrobiłam ten medal dla Polski i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie – dodała. Konkurs w Rio de Janeiro wygrała rzutem na odległość 82,29 m, co jest nowym rekordem świata.
Kosmiczny występ Włodarczyk. Złoto i rekord świata!
– Stresu nie miałam, największą przeszkodą była pogoda. Boże święty w takich warunkach to jeszcze nie trenowałam, nie rzucałam. Przy takich warunkach taki wynik to jest kosmos – zdradziła reporterowi TVP kulisy swojego zwycięstwa.
O tym, jak będzie wyglądał konkurs myślała od dawna. Rady oraz życzenia otrzymywała też od kibiców, którzy trzymali za nią kciuku. – Dziękuję kibicowi, który na portalu społecznościowym napisał mi komentarz: „Anita, pierwszy rzut na zaliczenie, drugi na rekord olimpijski, trzeci rekord świata”. Tak jak kolega chciał, tak też zrobiłam – podkreśliła Włodarczyk.
Medal na imieniny mamy
Włodarczyk po doskonałym dla siebie konkursie przyznała, że „złoty medal to najwspanialszy prezent na świecie dla jej mamy, która obchodzi właśnie imieniny”. Podziękowała też całemu swojemu sztabowi: pani fizjolog, trenerowi przygotowania motorycznego, trenerowi, fizjoterapeucie i kibicom. – Zrobiłam ten medal dla Polski i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie – podsumowała nasza złota medalistka medalistka.
Mamy to!! �� #Rio2016 #włodarczyk [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/E9lw2VsOKx
— TVP Sport (@sport_tvppl) 15 sierpnia 2016
#wieszwiecej | Polub nas
Drugie polskie złoto w Rio
Anita Włodarczyk nie tylko zdobyła złoty medal, ale w swojej trzeciej finałowej próbie (82,29 m) poprawiła należący do niej rekord świata (81,08 m). Polka była bliska poprawienia tego wyniku w piątej kolejce, kiedy młot poszybował na odległość 81,79 m. To piąty polski medal, a drugi złoty zdobyty w Rio de Janeiro.
Srebrny medal w konkursie rzutu młotem zdobyła Chinka Wenxiu Zhang wynikiem 76,75 m, a brązową medalistką została Brytyjka Sophie Hitchon, która w ostatniej kolejce rzuciła młot na odległość 74,54 m. W finale wystąpiła też druga z reprezentantek Polski, Joanna Fiodorow, która ukończyła zawody na 9. pozycji, z wynikiem 69,87 m. TVP1
...
Drugi zloty! Jest sukces
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:17, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tragedia w Rio. Zmarł ranny w wypadku trener kajakarstwa górskiego
wyślij
drukuj
bz,az | publikacja: 16.08.2016 | aktualizacja: 10:15 wyślij
drukuj
Stefan Henze wywalczył srebrny medal podczas igrzysk olimpijskich w Atenach w 2004 roku (fot. PAP/EPA/FRISO GENTSCH)
Nie żyje Stefan Henze, asystent głównego trenera niemieckiej kadry kajakarzy górskich, który w piątek doznał poważnych obrażeń w wyniku wypadku samochodowego w Rio de Janeiro – poinformował Niemiecki Komitet Olimpijski (DOSB).
Koszmarny wypadek ekipy niemieckich kajakarzy w Rio. Trener walczy o życie
Do wypadku doszło, kiedy dwaj niemieccy szkoleniowcy wracali taksówką do wioski olimpijskiej. Ciężko ranny Henze przeszedł zabieg neurochirurgiczny, a jego stan lekarze określali jako „zagrażający życiu”.
W komunikacie DOSB napisano, że Henze zmarł wskutek poważnych obrażeń głowy, ale dalsze szczegóły – na prośbę rodziny – nie zostaną ujawnione.
– Słowa nie potrafią opisać, jak wielka to strata dla naszej reprezentacji olimpijskiej – oświadczył szef DOSB Alfons Hoermann.
We wtorek pamięć Henzego ekipa uczci w wiosce olimpijskiej. Na prośbę DOSB wszystkie niemieckie flagi narodowe na obiektach zostaną opuszczone do połowy masztu.
#wieszwiecej | Polub nas
Drugi poszkodowany, Christian Kaeding, odniósł tylko lekkie obrażenia i po kilku godzinach został wypisany ze szpitala.
Henze wywalczył srebrny medal podczas igrzysk olimpijskich w Atenach w 2004 roku w konkurencji K-2. PAP
....
Jak w zyciu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:10, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mamy kolejny medal! Kajakarki Mikołajczyk i Naja trzecie na 500 metrów
pr/
2016-08-16, 14:33
Kajakarki Beata Mikołajczyk (UKS Kopernik Bydgoszcz) i Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wlkp.) zdobyły brązowy medal w konkurencji K2 500 m igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zwyciężyły Węgierki przed Niemkami.
PAP/Adam Warżawa
Sport
Anita wróci do Polski i pobije swój rekord...
Polki od początku były w czołówce. Na półmetku były trzecie i utrzymały to miejsce do samego końca. Najszybsze okazały się Węgierki Gabriella Szabo i Danuta Kozak, natomiast srebro przypadło Niemkom Franzisce Weber i Tinie Dietze.
Dla Naji i Mikołajczyk to drugi medal olimpijski w karierze. Cztery lata temu w Londynie także wywalczyły brąz.
To szósty medal dla Polski na IO w Rio de Janeiro.
Wyniki kajakowej konkurencji K2 na 500 m kobiet:
1. Gabriella Szabo, Danuta (Węgry) 1.43,687
2. Franziska Weber, Tina Dietze (Niemcy) 1.43,738
3. Karolina Naja, Beata Mikołajczyk (Polska) 1.45,207
4. Anastazja Todorowa, Inna Hryszczun (Ukraina) 1.45,868
5. Jelena Aniuszyna, Kira Stiepanowa (Rosja) 1.46,319
6. Nadzieja Liapeszka, Maryna Litwinczuk (Białoruś) 1.46,967
7. Natalia Sergiejewa/Irina Podojnikowa (Kazachstan) 1.48,361
8. Alyssa Bull, Alyce Burnett (Australia) 1.51,915
Polsat Sport, PAP
...
Brawo! Jest!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:15, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Gronkiewicz-Waltz nazwała Włodarczyk "sportową twarzą Warszawy". Wcześniej zignorowała apel sportsmenki
Dodano dzisiaj 11:26 14
Hanna Gronkiewicz-Waltz / Źródło: Newspix.pl / fot. Damian Burzykowski
Po zwycięskim konkursie rzutu młotem, w którym Anita Włodarczyk wywalczyła złoty medal, ustanawiając przy okazji nowy rekord świata oraz rekord olimpijski, wiele osób gratulowało zawodniczce wspaniałego wyniku. Podziękowania za wynik od prezydent Warszawy wzbudziły jednak pewne kontrowersje.
„Triumfatorka plebiscytu na najlepszego sportowca stolicy, sportowa twarz Warszawy Anita Włodarczyk zdobyła złoty medal” napisała na swoim profilu na Twitterze prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W odpowiedzi na te słowa internauci przypomnieli o niedawnym apelu polskiej lekkoatletki skierowanym do władz Warszawy.
„Zwracam się z apelem by nie przedstawiać mediom i sądowi fałszywych informacji”
„Jako zawodniczka klubu RKS SKRA w imieniu własnym oraz wielu byłych i obecnych sportowców tego Klubu zwracam się z apelem by nie przedstawiać mediom i sądowi fałszywych informacji, że Klub nie realizuje na terenach przy ulicy Wawelskiej działalności sportowej. Ja jestem tego przykładem. Są też inni" – czytamy w piśmie, które w październiku ubiegłego roku mistrzyni olimpijska skierowała do władz Warszawy.
„Klub istnieje od 95 lat i chce istnieć nadal”
Włodarczyk podkreśliła, że „jeszcze niedawno w RKS Skra trenowała Kamila Skolimowska”. „W Klubie działają sekcja lekkoatletyczna oraz rugby. Organizowane są zawody, ćwiczą dzieci oraz seniorzy. Miejsce szkoły mają darmowe zajęcia na obiektach. Sportowcy zdobywają medale i punktowane miejsca na wielu imprezach sportowych” – tłumaczy zawodniczka w dalszej części apelu. Lekkoatletka dodała, że „klub istnieje od 95 lat i chce istnieć nadal”. „Mamy plany rozwoju m.in. rozszerzenie współpracy ze środowiskiem sportowców niepełnosprawnych, dlatego apelujemy do Pani o zaniechanie działań zmierzających do wywłaszczenia Klubu. To, co miasto robi wobec RKS Skra to dekret Bieruta BIS” – stwierdziła Włodarczyk.
„Klub podatkami utrzymuje Miasto, mimo że to Miasto winno wspierać Klub”
Olimpijka zaznaczyła, że „ twierdzenie, iż miasto wywłaszczając Klub działa w interesie społecznym jest dalece niestosowne, a wręcz obraźliwe”. Włodarczyk przytoczyła przykład sekcji pływackiej. Urząd miasta miał odmówić wydania decyzji o warunkach zabudowy na modernizację basenów, a następnie oskarżyć o nieutrzymywanie ich w należytym stanie. „Grą na faul jest również żądanie wielokrotnie zawyżonych opłat za użytkowanie wieczyste. Klub podatkami utrzymuje Miasto, mimo że to Miasto winno wspierać Klub w jego społecznej misji. Opłaty publiczne z terenu Skry to blisko 1 mln zł rocznie. Obiecała Pani zwolnienia z tych opłat, a zamiast tego je podwyższyła i to bezprawnie. To nie jest fair” podsumowała swój apel sportsmenka.
/ Źródło: Twitter, RKS SKRA
...
Typowe uniowolnosciowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:35, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Szymon Kołecki złożył rezygnację z funkcji prezesa PZPC
zdr/
2016-08-16, 16:56
Prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Szymon Kołecki poinformował, że na wtorkowym posiedzeniu zarządu oficjalnie złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Zarząd postanowił, że jego obowiązki, do czasu grudniowego zjazdu, przejmie sekretarz generalna Halina Pikuła.
PAP/Marcin Obara
Sport
Adrian Zieliński też na dopingu. To dla niego...
Sport
Szymon Kołecki nie ma złudzeń co do wyniku...
Kierujący PZPC od 2012 roku Kołecki postulował, by jego obowiązki przejął wiceprezes ds. sportowych Jerzy Nowak, ale członkowie zarządu powierzyli je Pikule, w przeszłości sekretarz generalnej związków kajakowego i badmintona.
- Zarząd nie zgodził się z moją sugestią i powierzył pełnienie funkcji Halinie Pikule. Ma ona konsultować decyzje z wiceprezesami ds. szkolenia i organizacyjnych (Mariuszem Jędrą - red.) - powiedział Kołecki.
Kołecki, wicemistrz olimpijski z Pekinu, swoją decyzję zapowiedział w poprzednim tygodniu, gdy okazało się, że w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro z powodu stosowania dopingu nie wystąpi Tomasz Zieliński. Sam poinformował wówczas, że niedozwolone substancje wykryto również w organizmie innego kadrowicza Krzysztofa Szramiaka, a trzy dni później okazało się, że pozytywny wynik dało również przeprowadzone jeszcze w Polsce badanie antydopingowe Adriana Zielińskiego, mistrza olimpijskiego z Londynu.
Kierownictwo związku podjęło decyzje o wypowiedzeniu umowy trenerowi braci Tomasza i Adriana Zielińskich, a zatrudnionemu przez PZPC Jerzemu Śliwińskiemu. Zarząd cofnął również decyzję o powstaniu w Bydgoszczy ośrodka szkoleniowego, który miał rozpocząć pracę 1 września.
Zawodnicy zapłacą za doping
Wszyscy członkowie zarządu opowiedzieli się za zaostrzeniem kar, przede wszystkim finansowych, dla zawodników, którzy uciekają się do stosowania dopingu. Dotychczas karane były kluby dopingowiczów. Teraz ma zostać opracowany nowy regulamin (będzie obowiązywał od 1 stycznia 2017 roku) przewidujący kary, które płacić będą zawodnicy. Trwają dyskusje co do ich wysokości.
Kołecki opowiedział się za bardzo wysokimi karami.
Ma zostać powołana specjalna komisja ds. kontroli stosowanych przez ciężarowców odżywek. Mogą być przyjmowane przez nich wyłącznie te zakupione przez PZPC.
Zarząd wyznaczy także osobę do spraw kontaktu z Komisją do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Bracia Zielińscy bez stypendium
- Musimy uniknąć w przyszłości sytuacji, że osoby pojadą na zawody, a ich próbki nie zostaną przebadane do czasu wyjazdu. Kolejną z decyzji podjętych na wtorkowym posiedzeniu było wstrzymanie stypendiów Tomaszowi i Adrianowi Zielińskim oraz Krzysztofowi Szramiakowi - powiedział Kołecki.
Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy PZPC odbędzie się 17 grudnia.
PAP
...
Smutna koniecznosc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:36, 16 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Medal za medalem! Walczykiewicz druga na 200 metrów
pr/
2016-08-16, 14:58
Kajakarka Marta Walczykiewicz (KTW Kalisz) zdobyła srebrny medal w konkurencji K1 200 m igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Zwyciężyła Lisa Carrington (Nowa Zelandia), a na trzecim miejscu finiszowała Inna Osipenko-Rodomska (Azerbejdżan).
PAP/Soeren Stache
Sport
Mamy kolejny medal! Kajakarki Mikołajczyk i...
To drugi medal kajakarek wywalczony we wtorek na torze regatowym Lagoa Rodrigo de Freitas. Wcześniej na najniższym stopniu podium stanęły Beata Mikołajczyk (UKS Kopernik Bydgoszcz) i Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wlkp.) w konkurencji K2 na 500 m.
Wyniki kajakowej konkurencji K1 na 200 m kobiet:
1. Lisa Carrington (Nowa Zelandia) 39,864 s
2. Marta Walczykiewicz (Polska) 40,279
3. Inna Osypienko-Radomska (Azerbejdżan) 40,401
4. Spela Ponomarenko-Janic (Słowenia) 40,769
5. Sarah Guyot (Francja) 40,894
6. Teresa Portela Rivas (Hiszpania) 41,053
7. Linnea Stensils (Szwecja) 41,293
8. Inna Klinowa (Kazachstan) 41,521
PAP
...
Swietnie! Wreszcie mamy serie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:10, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kolejna Polka i kolejny rekord! Maria Andrejczyk najdalej rzuciła oszczepem
jak/
2016-08-17, 07:35
Maria Andrejczyk była w szoku, gdy rzucony przez nią oszczep wylądował na 67,11 w eliminacjach olimpijskiego konkursu w Rio de Janeiro. To rekord Polski i najlepszy tegoroczny wynik na świecie. "Mam dopiero 20 lat i nie oczekujcie ode mnie zbyt wiele" - zaapelowała.
PAP/Adam Warżawa
Sport
Kontrowersyjne decyzje sędziów. Polak stracił...
Sport
Medal za medalem! Walczykiewicz druga na 200...
"Byłam zmobilizowana, chciałam się skupić, żeby raz-dwa to zaliczyć. Wierzyłam w to i za chwilę znowu nie. Byłam spokojna, szczęśliwa, że w ogóle tu jestem, bo to i tak ogromny sukces jak na 20-latkę. To, co zrobiłam to wisienka na torcie" - oceniła.
Zawodniczka LUKS Hańcza Suwałki pobiła o ponad trzy metry dotychczasowy rekord kraju - 64,08, należący do niej (od maja 2016) oraz do Barbary Madejczyk (od 2006 roku).
"Wiem, że narobiłam apetytu, ale nie oczekujcie ode mnie zbyt wiele, równie dobrze mogę tego w finale nie powtórzyć. Nie chcę zapeszać i niczego zapowiadać. Chcę się po prostu skupić na tym, żeby się zbliżyć do tego rezultatu. Moim marzeniem jest ósemka w igrzyskach" - powiedziała skromnie.
Wesoła, bez kompleksów i niezwykle otwarta Andrejczyk nieraz pokazała kibicom swój potencjał. W środę jak wypuściła oszczep z ręki, od razu poczuła, że on leci daleko.
"Moje rzuty powyżej 60 metrów wyglądają zupełnie inaczej niż te, które są na 59. To był pierwszy taki rzut w moim życiu. Wiedziałam, że oszczep daleko leci, ale nie spodziewałam się, że aż tak. 67 metrów to dla mnie totalne zaskoczenie" - podkreśliła.
Tym bardziej, że wszystko wyglądało tak, jakby rzucała na totalnym luzie. To była pierwsza kolejka serii eliminacyjnej.
"Mam już dwie imprezy seniorskie za sobą- mistrzostwa świata w Pekinie i Europy w Amsterdamie - obie nieudane. To dało mi porządnego kopniaka w tyłek, nauczyły pokory i to zaprocentowało teraz. Mam nadzieję, że w finale też to będzie widać" - powiedziała.
Po tym rzucie pogratulowała jej Amerykanka Kara Winger oraz jej wielka idolka Czeszka Barbora Spotakova.
„To są bardzo miłe gesty, które też motywują. Nie uwierzyłabym, gdyby ktoś mi powiedział, że zostanę liderkąświatowej listy wyników. To dla mnie kosmos. Marzyło mi się złamanie granicy 65 metrów. Od dwóch lat się z tym męczyłam, ale mój chrzestny, który jest księdzem, mówił od końca tamtego roku: +Maleńka, 67 metrów+. Chyba to wymodlił. Ogromna pomoc idzie z góry”- oceniła Andrejczyk.
Jeszcze rok temu zastanawiała się, czy nie wyjechać na studia do Stanów Zjednoczonych. Została w kraju i nie żałuje swojej decyzji.
"Młodzieńczy kaprys"
"To był chyba młodzieńczy kaprys. Dużo osób z mojego środowiska mówiło mi, że to olbrzymia szansa, nauczę się języka, ale mówiły mi to osoby spoza sportu, one nie wiedziały, jak jest z treningiem w USA. Oczywiście nic nie ujmuję amerykańskim szkoleniowcom, ale po prostu wiem, że dostałabym tam ogromny trening siłowy i mogłabym przestać rzucać. Ta moja decyzja pozostania w Polsce okazała się bardzo dobra. Bardzo wierzę w trening mojego trenera Karola Sikorskiego. On mnie świetnie do tego przygotował, mimo że miałam różne załamania, nawet tutaj zdarzało mi się płakać, bo nic mi nie wychodziło. Jestem bardzo wrażliwą osobą, pomimo że na taką nie wyglądam" - przyznała.
Ten konkurs trochę pokrzyżował jej plany, bo razem ze współlokatorkami planowała w środę wyskoczyć na Copacabanę.
"Będzie trzeba to przełożyć na sobotę, ale nie mam nic przeciwko" - śmiała się.
Przy okazji Andrejczyk chciała także przeprosić trenera Sikorskiego i zapewnić, że ten rzut był na przeprosiny.
"Naprawdę ciężko czasami ze mną wytrzymać. Podziwiam go. Najgorszy moment był po mistrzostwach Europy w Amsterdamie, gdzie nie miałam ochoty na współpracę. Zachowałam się okropnie i jest mi teraz bardzo wstyd. Przetrwaliśmy to i wiem, że idę w dobrym kierunku. Zachowywałam się bezczelnie i aż głupio mi o tym mówić. To taki prezent na przeprosiny" - dodała.
W finale nie liczy na wiele. Chciałaby po prostu znaleźć się w czołowej ósemce. "Nie wiadomo, czy powtórzę taki rzut. Będą nowe warunki, nastawienie, motywacje. Dziewczyny będą bardziej zmobilizowane. Będzie naprawdę ciężko. Nie wiem, czy nie zje mnie stres, ale chcę się skupić na pierwszych trzech rzutach. Jeśli mi się to uda, to będę walczyć dalej, ale jeśli nie, to trudno" - uznała.
Finał rzutu oszczepem odbędzie się w czwartek miejscowego czasu (godz. 2.10 w nocy z czwartku na piątek w Polsce.
PAP
...
Brawo! Wlasnie! Rekord Polski a zadnego medalu. Trzeba za to tez medale dawac. W uznanych dyscyplinach (nie jakies tam picie wody na czas) za rekord Polski przyznawany jest medal.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:13, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kontrowersyjne decyzje sędziów. Polak stracił szansę na medal
jak/
2016-08-17, 06:02
Damian Zieliński (GK Piast Szczecin) zajął szóste miejsce w ostatniej konkurencji igrzysk olimpijskich w kolarstwie torowym - keirinie. Wyścig, który wcześniej był dwukrotnie przerywany, wygrał Brytyjczyk Jason Kenny, zdobywając w Rio de Janeiro swój trzeci złoty medal.
PAP/EPA/JAVIER ETXEZARRETA
Sport
Szalona ucieczka Rafała Majki. Mamy pierwszy...
Sędziowie dwukrotnie przerywali rywalizację, ponieważ kolarze minimalnie wyprzedzali rozpędzającą ich dernę (motorower), zanim ta opuściła welodrom.
Trzej zawodnicy, którzy złamali przepisy, powinni zostać zdyskwalifikowani. W tej sytuacji za trzecim podejściem na starcie powinno stanąć trzech kolarzy, w tym Polak. Arbitrzy okazali się jednak pobłażliwi, w pierwszym przypadku dla późniejszych medalistów: Brytyjczyka Jasona Kenny i Malezyjczyka Azizulhasniego Awanga, w drugim dla Niemca Joachima Eilersa, który zajął ostatecznie czwarte miejsce.
Nie zdecydowano się jednak na dyskwalifikację, w efekcie zawody wygrał Kenny, który zdobył swój trzeci złoty medal na igrzyskach w Rio; srebro wywalczył Holender Matthijs Buchli, a brąz przypadł Awangowi.
Drugi z reprezentantów Polski Krzysztof Maksel (ALKS Stal Grudziądz) zajął trzecie miejsce w finale B, kończąc olimpijskie zmagania na dziewiątej pozycji.
PAP, polsatsport.pl
..
Kompromitacja. Motorower nie potrafil dorownac nogom:-) Jakis radziecki. Wstyd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:20, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Rosyjskie medalistki przez doping straciły olimpijskie złoto
jak/
2016-08-17, 05:33
Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował we wtorek o odebraniu złotego medalu olimpijskiego igrzysk w Pekinie rosyjskiej sztafecie kobiet 4x100 m. Decyzja ta jest związana z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego Julii Czermoszańskiej.
PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
Sport
Rio: pobrano już prawie 3200 próbek do badań...
Sport
Bracia Zielińscy wydaleni z grupy wojskowej....
Ponowna analiza próbki pobranej od Rosjanki w stolicy Chin w 2008 roku wykazała obecność w jej organizmie niedozwolonych substancji - turinabolu oraz stanozololu - napisano w oświadczeniu MKOl. Anulowano również wynik zawodniczki uzyskany na 200 m.
W finale 4x100 m, obok Czermoszańskiej, pobiegły również Aleksandra Fiedoriwa, Julia Guszina i Jewgienija Polakowa. Drugie miejsce zajęły Belgijki, trzecie Nigeryjki, a czwarte Brazylijki. Polska sztafeta została zdyskwalifikowana za przekroczenie strefy zmian.
Wcześniej MKOl poinformował, że w wyniku ponownych analiz próbek pobranych od sportowców w Pekinie w 2008 roku i cztery lata później w Londynie wykryto 98 przypadków niedozwolonego wspomagania - 60 w stolicy Chin i 38 nad Tamizą. Dotychczas przebadano 1243 próbki.
PAP
...
A tym obecnym beda odbierac w 2020? Absurd. Ruscy kradna medale.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:04, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Zobacz siłownię, na której trenuje Anita Włodarczyk. "Czasy świetności ma za sobą"
mr/pr/
2016-08-17, 14:15
W czwartek do Polski wraca Anita Włodarczyk, złota medalistka i rekordzistka świata. Wydawałoby się, że nasza mistrzyni trenuje w świetnie wyposażonym miejscu. Tak niestety nie jest. - Warunki w klubie są bardzo ciężkie - powiedział Polsat News Wiesław Cieślak, dyrektor RKS Skra Warszawa.
Sport
Rekord świata Anity Włodarczyk! Polka...
Sport
Anita wróci do Polski i pobije swój rekord...
Siłownia, w której na co dzień trenuje Anita Włodarczyk, ma 30 metrów kwadratowych. To pomieszczenie czasy świetności ma już za sobą. - Liczymy na to, że te czasy świetności wrócą dzięki temu, że ratusz będzie nas wspierał i wesprze w końcu ten sukces, który osiągamy wspólnie - powiedział Cieślak.
Mimo bardzo ciężkich warunków Anita jest wierna klubowi. Zachęca tym również młodzież, która chętnie uprawia lekkoatletykę. - Mamy bardzo dobrych trenerów, a zaplecze takie, jak widać. Mimo wszystko trenuje u nas duża grupa zawodników, która osiąga wyniki sportowe na dobrym poziomie - podkreślił.
Stadion potrzebny od zaraz
Dyrektor nie ukrywał, że aby klub mógł właściwie funkcjonować, potrzebny jest nowy stadion. - Kwota rzędu 350-400 mln złotych pozwoliłaby nam wybudować obiekt sportowy z prawdziwego zdarzenia - powiedział.
Klub liczy na dialog z władzami miasta. - Być może ktoś życzliwy w ministerstwie sportu przychyli się do tego, co chcemy zrobić i wspomoże nas w tym wszystkim - dodał.
Polsat News
...
Ale o co chodzi? Jak naucza Wyborcza budzet nie moze tracic kasy na renty czy emerytury to co dopiero na sport. HGW realizuje tylko to co wyczyta tam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:20, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Przewodniczący EOC handlował biletami na igrzyska w Rio. Został zatrzymany
Dodano dzisiaj 17:08
Patrick Hickey / Źródło: Newspix.pl / EXPA
71-letni przewodniczący Europejskiego Komitetu Olimpijskiego, Irlandczyk Patrick Hickey, został aresztowany przez policję w Rio de Janeiro. Jest podejrzewany o nielegalną sprzedaż biletów na zawody igrzysk olimpijskich.
Hickey jest podejrzewany o przekazywanie wejściówek „konikom”, którzy sprzedawali je następnie za wygórowane stawki. Wcześniej zatrzymano mężczyznę, u którego znaleziono 800 biletów, ale nie wiadomo, czy jest on powiązany z irlandzkim przewodniczącym.
Zgodnie z doniesieniami brazylijskiej policji, Hickey próbował uciekać, gdy przyszli do niego funkcjonariusze, aby go aresztować. Chwilę później trafił do szpitala.
Patrick Hickey jest irlandzkim byłym zawodnikiem judo. Przewodzi także rodzimemu Komitetowi Olimpijskiemu i jest członkiem Komitetu Wykonawczego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
/ Źródło: BBC / Reuters
...
Kiedys juz to bylo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:10, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Szokujące" i "niedopuszczalne". Przewodniczący MKOl ostro o zachowaniu kibiców
wjk/
2016-08-17, 22:13
Przewodniczący MKOl Thomas Bach skrytykował w ostrych słowach zachowanie kibiców podczas olimpijskiego konkursu skoku o tyczce. "Zachowania fanów było szokujące, szczególnie w czasie uroczystości wręczania medali" - napisał na Twitterze.
PAP/EPA/Armando Babani
Sport
Rio 2016: przewodniczący Europejskiego...
Sport
Gorące powitanie wioślarek. "Z emocji nogi...
"Takie rzeczy są niedopuszczalne na igrzyskach" - dodał Bach.
Wcześniej organizatorzy IO apelowali do brazylijskich kibiców oglądających zawody z trybun, aby nie buczeli i nie gwizdali na sportowców, którzy rywalizują z reprezentantami gospodarzy.
Napięcie na trybunach szczególnie odczuł w poniedziałek tyczkarz Renaud Lavillenie. Mistrz olimpijski z Londynu ostatecznie przegrał rywalizację o złoto z Brazylijczykiem Thiago Brazem Da Silvą. Gdy Francuz podchodził do kolejnych prób, kibice próbowali wytrącić go z rytmu gwizdami i buczeniem. Tak samo fani zachowywali się podczas medalowej dekoracji, gdy Lavillenie wchodził na podium.
...
To sa prosci ludzie niestety wrecz prostacy. Nie wymagajmy kultury skoro w Europie widzimy jaki poziom np. kiboli... Oczywiscie pownni szlachetnie pomagac wszystkim... Ale szlachetnie to szlachta...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:02, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mamy ósmy medal w Rio! Zapaśniczka Monika Michalik sięgnęła po brąz
jak/
2016-08-18, 23:22
Zapaśniczka Monika Michalik (WKS Grunwald Poznań) zdobyła brązowy medal olimpijski w kategorii 63 kg. W decydującym pojedynku Polka pokonała Rosjankę Innę Trażukową 3:1. To ósmy krążek biało-czerwonych w Rio de Janeiro.
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Kraj
Mistrzyni już w Polsce. "Na ten medal...
Sport
Rio: Majewski i Bukowiecki w finale pchnięcia...
Udział w turnieju w Brazylii Michalik rozpoczęła od porażki w 1/8 finału z Japonką Risako Kawai. Wicemistrzyni świata z 2015 roku dotarła jednak do finału, dzięki czemu Polka wystąpiła w repasażach. Pokonała w nich Łotyszkę Anastasiję Grigorjevą 5:2, co dało jej możliwość walki o trzecie miejsce.
Drugi brązowy medal zdobyła Jekaterina Łarionowa z Kazachstanu, a w walce o złoto Kawai spotka się Białorusinką Marią Mamaszuk.
To czwarty brązowy medal Polski w Rio. Biało-czerwoni mają też dwa złote i dwa srebrne krążki.
PAP
...
Kolejne brawa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:03, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Dramat Polki w Rio! Złamała obojczyk i nie wystąpi w olimpijskim wyścigu
jak/
2016-08-18, 22:41
Katarzyna Solus-Miśkowicz na olimpijski debiut w kolarstwie górskim będzie musiała zaczekać. Polska reprezentantka w piątek złamała obojczyk i, jak podał "Przegląd Sportowy" - być może czeka ją operacja.
Facebook.com
Sport
Kontrowersyjne decyzje sędziów. Polak stracił...
Sport
Łzy Fajdka: przepraszam wszystkich. To...
"Dzisiaj wreszcie mogłam zapoznać się z trasą olimpijską! [...] Znając rundę - jutro dłuższy trening na trasie, w piątek odpoczynek, a w sobotę ogień! Ale powiem wam, że temperatura średnia...garmin wskazywał 39 stopni, do tego otwarty teren, brak cienia... ufff będzie i jest gorąco... a u mnie w Tatrach podobno śnieg! Oj jak ja dzisiaj marzyłam na treningu o śniegu" - pisała Polka cytowana przez "Interię" na kilkanaście godzin przed wypadkiem.
Jak zaznaczył "Przegląd Sportowy", Solus-Miśkowicz od dawna jest czołową polską kolarką górską, choć zawsze stała w cieniu. Była czwartą zawodniczką mistrzostw świata do lat 23, podobnie skończyła mistrzostwa Europy. Latami łączyła karierę kolarki z pracą jako instruktor narciarstwa. W tym roku doczekała się nominacji olimpijskiej.
Przegląd Sportowy, Interia
...
Faktycznie dramat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:24, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Jest mi strasznie przykro. Dwa centymetry". Andrejczyk tuż za podium
az/
2016-08-19, 05:08
Maria Andrejczyk zajęła czwarte miejsce w olimpijskim konkursie rzutu oszczepem wynikiem 64,78 m. O dwa centymetry wyprzedziła ją mistrzyni igrzysk w Londynie i Pekinie Czeszka Barbora Spotakova. Wygrała Chorwatka Sara Kolak - 66,18 m. Srebrny medal wywalczyła reprezentantka RPA Sunette Viljoen - 64,92 m.
PAP/Adam Warżawa
Sport
Kolejna Polka i kolejny rekord! Maria...
Dwa dni temu w eliminacjach 20-letnia Andrejczyk wynikiem 67,11 m pobiła rekord Polski. To wciąż najlepszy w tym roku rezultat na świecie.
W finałowym konkursie młodej Polce nie udało się zbliżyć do tego wyniku. Po raz pierwszy w karierze przekraczała granicę 60 metrów aż cztery razy (61,62; 60,23; 64,78; 63,69), ale de facto do brązowego medalu zabrakło jej trzech centymetrów, bo lepszy drugi rezultat miała Spotakova (63,73).
"Nie jest już moja idolką"
- Jestem załamana. Jest mi strasznie przykro. Dwa centymetry - mówiła w wywiadzie dla TVP Andrejczyk bezpośrednio po konkursie, z trudem wstrzymując łzy. Zapowiedziała również, że postara się niedługo zrewanżować Spotakovej.
- Nie jest już moją idolką. Mam plan, by jej dokopać. Jak najszybciej - dodała.
Starsza od niej o rok Kolak ustanowiła w finale rekord Chorwacji. Brązowa medalistka mistrzostw Europy w Amsterdamie poprawiła na igrzyskach w Rio swój najlepszy wynik o blisko dwa metry.
PAP
...
Co to za jakas agresja?!!!
Ten rekord Polski to byl przypadek. Ona tak nie rzuca normalnie. To 4 miejsce to w jej przypadku niebywaly sukces. Nie byla brana w ogole pod uwage do medalu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:24, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mamy ósmy medal w Rio! Zapaśniczka Monika Michalik sięgnęła po brąz
jak/
2016-08-18, 23:22
Zapaśniczka Monika Michalik (WKS Grunwald Poznań) zdobyła brązowy medal olimpijski w kategorii 63 kg. W decydującym pojedynku Polka pokonała Rosjankę Innę Trażukową 3:1. To ósmy krążek biało-czerwonych w Rio de Janeiro.
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Kraj
Mistrzyni już w Polsce. "Na ten medal...
Sport
Rio: Majewski i Bukowiecki w finale pchnięcia...
Udział w turnieju w Brazylii Michalik rozpoczęła od porażki w 1/8 finału z Japonką Risako Kawai. Wicemistrzyni świata z 2015 roku dotarła jednak do finału, dzięki czemu Polka wystąpiła w repasażach. Pokonała w nich Łotyszkę Anastasiję Grigorjevą 5:2, co dało jej możliwość walki o trzecie miejsce.
Drugi brązowy medal zdobyła Jekaterina Łarionowa z Kazachstanu, a w walce o złoto Kawai spotka się Białorusinką Marią Mamaszuk.
To czwarty brązowy medal Polski w Rio. Biało-czerwoni mają też dwa złote i dwa srebrne krążki.
PAP
...
Brawo pieknie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:34, 19 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Małachowski zlicytuje medal z Rio, żeby pomóc choremu na raka Olkowi
wyślij
drukuj
łz,d | publikacja: 19.08.2016 | aktualizacja: 11:01 wyślij
drukuj
Piotr Małachowski wywalczył srebro w konkursie rzutu dyskiem (fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY)
Piotr Małachowski to nie tylko wybitny sportowiec, ale i wspaniały człowiek. Dyskobol przekazał srebrny medal zdobyty podczas igrzysk w Rio de Janeiro na aukcję charytatywną. Celem jest zebranie pieniędzy dla cierpiącego na nowotwór 3-letniego Olka Szymańskiego.
Małachowski się cieszy, ale zapowiada walkę o złoto: będziecie musieli się ze mną męczyć do Tokio
„Zdobycie medalu olimpijskiego to dla sportowca spełnienie życiowych marzeń. Oczywiście najcenniejszy jest ten złoty. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby go zdobyć. Niestety tym razem się nie udało. Jednak los dał mi szansę podwyższenia wartości mojego srebra” – napisał na Facebooku Małachowski.
Mistrz świata z Pekinu zdecydował się przekazać krążek na aukcję charytatywną. „Tuż po zawodach napisała do mnie Gosia, mama małego Olka, prosząc o pomoc w ratowaniu jej synka. Olek prawie od dwóch lat, czyli ponad połowę swojego życia, walczy z nowotworem gałki ocznej” – wyjaśnił dyskobol.
Apel mistrza
Małachowski zaangażował się w pomoc chłopcu. „W Rio walczyłem o złoto. Dziś apeluję do wszystkich – powalczmy razem o coś, co jest jeszcze cenniejsze. O zdrowie tego fantastycznego chłopca. Jeśli mi pomożecie, moje srebro może być dla Olka cenniejsze niż złoto” – podkreślił.
Wylicytowana kwota pomoże pojechać chłopcu na leczenie do najlepszego specjalisty od siatkówczaka na świecie do USA.
Aukcja charytatywna dostępna jest pod TYM ADRESEM
Pomóc Olkowi można również dokonując wpłat na [link widoczny dla zalogowanych] przekazując darowiznę na numer konta 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425 IBAN BPHKPLPK z dopiskiem 4660 Aleksander Szymański, bądź wysyłając sms o treści S4660 pod numer 72365.
#wieszwiecej | Polub nasFB
...
Jednak poswiecenie. To nie jest dac stara koszulke.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 135950
Przeczytał: 61 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:16, 20 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Kolejny horror, tym razem przegrany. Szczypiorniści zagrają o brąz
luq/
2016-08-20, 04:31
Polscy piłkarze ręczni przegrali po dogrywce z Danią 28:29 (15:16, 25:25) w półfinale turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro. W niedzielę w meczu o brązowy medal zmierzą się z Niemcami.
PAP/EPA/MARIJAN MURAT
Sport
Rio: polscy piłkarze ręczni z szansą na medal...
Sport
Słoweńcy za mocni. Polacy zagrają jednak w...
Sport
Dreszczowiec dla Polaków. Ćwierćfinał igrzysk...
Jeśli mecz z Chorwacją (30:27) w ćwierćfinale był dramatyczny i trzymał do końcowych sekund w napięciu, to w półfinale polscy szczypiorniści zgotowali kibicom prawdziwy dreszczowiec. Znowu bohaterem biało-czerwonych był bramkarz Piotr Wyszomirski, którego fenomenalne interwencje w drugiej połowie i 48 procent skuteczności w całym meczu podtrzymywały nadzieję, że awans do finału jest możliwy. Dwie sekundy przed końcem regulaminowego czasu z niewiarygodnej pozycji trafił Michał Daszek. Ostatnie słowo należało jednak do rywali.
Zaczęło się od niewykorzystanej okazji Kamila Syprzaka i świetnej obrony Niklasa Landina. Duński bramkarz na początku spotkania był nie do pokonania, stąd szybko zrobiło się 0:3. Po czterech i pół minutach gry strzelecką niemoc przełamał Mariusz Jurkiewicz. To on "trzymał" wynik po polskiej stronie w tym fragmencie, m.in. posyłając piłkę do pustej duńskiej bramki na 3:4.
Świetny Wyszomirski
Pierwszy remis odnotowano w 12. minucie, kiedy trafił Syprzak. Było 5:5 i Polakom przydarzył się przestój. Od 5:8 znowu zaczęło się mozolne odrabianie strat. Po kontrze trafił Mateusz Kus, kilkanaście sekund później skopiował to Michał Daszek i było 9:9. Nie udało się jednak Duńczyków przełamać i tym razem odskoczyli na cztery bramki (10:14).
Wtedy w Wyszomirski zastąpił w bramce Sławomira Szmala, który nie radził sobie z rzutami przeciwników. Szybko dał kolegom impuls do walki skutecznymi interwencjami. Karol Bielecki zaczął trafiać i zawodnicy trenera Tałanta Dujszebajewa doszli na 15:15, gdy zegar wskazywał 20 s do końca pierwszej połowy. Do szatni jednak schodzili przegrywając, gdyż sposób na Wyszomirskiego znalazł jeszcze Kasper Sondergaard.
Pierwsze minuty po przerwie to fantastyczne interwencje polskiego bramkarza, które pozwoliły jego kolegom zbudować dwubramkowe prowadzenie (19:17). Wtedy jednak duńską bramkę "zaczarował" Landin i Polacy przez 10 minut nie mogli trafić do siatki. "Odczarował" ją dopiero Syprzak, który w 45. minucie wyrównał na 20:20. Do końca trwał pojedynek na rzuty z dystansu Hansena z Bieleckim, a Wyszomirski z Landinem wychodzili ze skóry, by zagrodzić dostęp do bramki.
Pierwsza połowa dogrywki była decydująca
40 s przed końcem lider Duńczyków wykorzystał rzut karny i finał się Polakom oddalił. Do tego nie układała im się gra w ataku, duńska defensywa przerywała akcje, ale nie znalazła sposobu na Daszka, po którego ekwilibrystycznym rzucie piłka znalazła drogę do siatki. Dogrywka.
W niej pierwsze skrzypce grał Landin. Odbił rzuty Bieleckiego oraz Krzysztofa Lijewskiego i zrobiło się 25:27. Po chwili 10. gola w meczu uzyskał Hansen, a Duńczycy odskoczyli na 29:26. To był decydujący moment spotkania, bo zwyciężyli choć w drugiej połowie dogrywki nie zdobyli bramki.
Straty po polskiej stronie zmniejszył Lijewski, później trafił jeszcze Bielecki, ale rywale zdołali przetrzymać piłkę przez ostatnie 20 s i zagrają o złoto. Polakom zostały łzy, żal niewykorzystanej szansy i 35 godzin na przygotowanie się do walki o brąz.
PAP
...
Takie ,,porazki" moga byc wzorem gry. To byl prawdziwy spektakl. O to chodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|