Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137537
Przeczytał: 64 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:22, 02 Lip 2014 Temat postu: Baśń o Yeti . |
|
|
Testy próbek DNA nie potwierdziły legendy Wielkiej Stopy
Międzynarodowy zespół badaczy przeanalizował 36 próbek sierści rzekomo zgubionej przez yeti lub inne legendarne stworzenia. Wszystkie pochodzą od znanych nauce ssaków, takich jak niedźwiedzie, wilki, krowy czy szopy.
W 2012 roku naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego i Muzeum Zoologicznego w Lozannie zwrócili się do muzeów, naukowców oraz wielbicieli Wielkiej Stopy z prośbą o dostarczenie im wszelkich próbek sierści, które miałyby pochodzić od tajemniczej przypominającej człowieka istoty.
Pochodzące z Bhutanu, Indii, Indonezji, Nepalu, Rosji oraz USA próbki zostały przeanalizowane metodą sekwencjonowania DNA. Wszystkie należały do zwykłych ssaków, w większości niedźwiedzi, chociaż znalazła się tam również sierść tapira malajskiego, jeżozwierza, jelenia, owcy, a nawet owłosienie człowieka.
Wyniki badania zostały opublikowane w brytyjskim magazynie "Proceedings of the Royal Society", w wydaniu poświęconym naukom biologicznym.
- Przed badaniem szanse na znalezienie próbki owłosienia neandertalczyka albo yeti szacowałem na 5 proc. - mówi kierujący badaniem Bryan Sykes z uniwersytetu w Oksfordzie. - To, że żadna z przeanalizowanych próbek nie pochodzi od yeti, nie oznacza, że następna nie będzie - podkreśla.
Profesor antropologii z Uniwersytetu Nowojorskiego Todd Disotell uważa z kolei, że aby udowodnić istnienie yeti, potrzeba więcej niż wynik testu DNA. - Konieczny jest dowód, który można zobaczyć lub dotknąć, na przykład część ciała - naciska Disotell. Jednocześnie przestrzega poszukiwaczy legendarnego stworzenia, żeby nie wyciągali pochopnych wniosków, gdy zobaczą coś dziwnego w lesie.
Niektórzy eksperci uważają, że gdyby yeti faktycznie istniał, zostawiłby po sobie więcej niż tylko kilka włosów. - Jeśli każdy yeti miałby dwoje rodziców, czworo dziadków itd., powinny być ich całe zastępy. Gdzie one wszystkie są? - pyta retorycznie Stuart Primm z amerykańskiego Uniwersytetu Duke'a.
...
Niestety to tylko baśń . Nie ma możliwości aby nie nikt nie odkrył do tej pory . Zresztą taki ssak jak rozumiem najbliższy goryla nie mógł by przeżyć bardzo wysoko . Musiał by być w rejonach niskich a tu nie ma możliwości aby nie został odkryty .
Ale pozostaje świat fantazji gier itp. Tu Yetich mogą być całe stada .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 137537
Przeczytał: 64 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:43, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
RMF 24
Fakty
Nauka
Yeti. Niektórych te badania mocno rozczarują
Yeti. Niektórych te badania mocno rozczarują
Dzisiaj, 29 listopada (11:40)
Legendy o yeti, żyjącym w Himalajach i na Wyżynie Tybetańskiej "człowieku śniegu", są tylko legendami - potwierdzają wyniki badań międzynarodowego zespołu naukowców. Analiza DNA przechowywanych w muzeach i prywatnych kolekcjach próbek kości i włosów, które według miejscowej ludności miały pochodzić od yeti, pokazała, że to... psy albo niedźwiedzie. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Proceedings of the Royal Society B".
REKLAMA
To nie jest kość udowa yeti /Credit: Icon Films Ltd. /Materiały prasowe
Wiara w istnienie dużej, podobnej do człekokształtnej małpy, istoty jest na terenie Nepalu i Tybetu wciąż żywa. Opowieści o jej spotkaniu przekazywane są z pokolenia na pokolenie, mówi się o przypadkach znajdywania jej śladów, czy szczątków. Niektóre z takich domniemanych szczątków yeti są do dziś przechowywane. Grupa badaczy pod kierunkiem prof. Charlotte Lindqvist z University at Buffalo College of Arts and Sciences przeprowadziła badania DNA 9 próbek kości, zębów, skóry, włosów, czy odchodów, które miałyby należeć do przedstawicieli yeti. Żadnej tajemnicy w nich nie znaleziono. W jednym przypadku okazało się, że to szczątki psa, pozostałe pochodziły od czarnych niedźwiedzi himalajskich, brunatnych niedźwiedzi himalajskich czy tybetańskich.
To nie są włosy z futra yeti /Credit: Icon Films Ltd. /Materiały prasowe
Nasze wyniki pokazują, że legendy o yeti powstały na podstawie obserwacji lokalnych niedźwiedzi. Można się spodziewać, że tego typu badania genetyczne pomogą w przyszłości rozwikłać jeszcze niejedną taką zagadkę - mówi prof. Lindqvist. Jej zespół nie był pierwszym, który badał DNA domniemanego yeti, poprzednie ekipy stosowały jednak prostsze metody analizy, które nie odpowiadały na wszystkie pytania. Nasze badania były najbardziej drobiazgową z dotychczasowych analiz materiału biologicznego, który miał pochodzić pod tych mitycznych, człekokształtnych istot - piszą w swej publikacji autorzy.
To nie yeti, to himalajski niedźwiedź brunatny /Credit: Icon Films Ltd. /Materiały prasowe
Próbki domniemanych yeti dostarczyła grupie prof. Lindqvist brytyjska firma producencka Icon Films, na potrzeby przygotowywanego w ubiegłym roku dla kanału Animal Planet filmu "YETI OR NOT". Zdaniem autorów opublikowanej teraz pracy, ich badania nie tylko rozwiewają mit o yeti, ale mogą istotnie przyczynić się do badań historii żyjących na tych terenach niedźwiedzi. Wiedza na temat ich historii pomoże skuteczniej chronić ich zagrożoną populację.
Grzegorz Jasiński
...
Czyli wyjasnilo sie ze to niedzwiedz. Przytlaczaja ilosc kosci od nich pochodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|