BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 22:23, 27 Lip 2017 Temat postu: Sens tego forum... |
|
Znowu znalazlem znakomity fragment u Anny Dąmbskiej. Bóg Jezus mowi:
Natomiast wy, którzy przyznajecie się do Mnie, starajcie się Mnie godnie reprezentować. Pamiętajcie, że przedstawiacie sobą Króla Miłosierdzia, który ofiarował się sam za was wszystkich (ze zrozumienia: przeszedł granicę możliwości ludzkich, bo żaden człowiek nie zdobyłby się na ofiarę z życia za obojętnych, za wrogów, za tych, którzy go wyszydzą i zdradzą) . Pragnę, aby wasza postawa spowodowała u waszych politycznych przeciwników rewizję pojęć o katolicyzmie, aby stali się oni zdolni przekroczyć granice podziałów partyjnych.
Dokladnie to robie. Nie rozrozniam ludzi na katolikow i reszte...Nie mowiac o partiach...
Nie znaczy to jednak, że proponuję wam ugodowość i ustępstwa od moich praw, przeciwnie, zalecam wam ostrą walkę,
OSTRA WALKE! BÓG CHCE ZEBYM BYL OSTRY! Teraz rozumiem dlaczego nigdy mnie nie powstrzymuje
ale otwartą
Walę prosto w twarz jak wiecie! Zadnego mataczenia i pokątnego podgryzania bo to ohydne.
i opartą na poczuciu odpowiedzialności wobec Mnie, a nie na przykład na odpieraniu ataków godzących w wasze dobre mniemanie o sobie.
Czyli nie chodzi o osobiste urazy ze naruszyli moje ego!
Niebywale ze zawsze znajduje potwierdzenie u Boga tego co robie! Taka zgodnosc! Po prostu jest to naturalne! Nie sprawdzam w jakichs poradnikach co robic... Robie spontanicznie i stwierdzam ze Bogu to sie podoba... |
|