Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 22:05, 13 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Polska Razem: potrzebna reforma służby zdrowia
Zwiększenie środków na służbę zdrowia, uproszczenie jej systemu finansowania oraz powołanie międzyresortowego zespołu, który miałby na celu zatrzymanie lekarzy i pielęgniarek w Polsce - postulują politycy Polski Razem oraz eksperci. Według nich służba zdrowia wymaga reformy.
W poniedziałek w Sejmie odbyła się konferencja "Razem dla zdrowia", zorganizowana przez Polskę Razem i jej lidera Jarosława Gowina. Wzięli w niej udział eksperci, m.in. były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł, prof. Andrzej Stanisławek, Andrzej Sośnierz i przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel.
Na briefingu w Sejmie Gowin oraz specjaliści przekonywali, że służba zdrowia działa źle, bo środki na nią są zbyt małe i "chaotycznie oraz źle wydawane", a urzędnicy decydują o sprawach, którymi powinni zająć się lekarze.
Postulowali współpracę ponad podziałami nad założeniami niezbędnej, ich zdaniem, reformy. Gowin przekonywał, że w tej sprawie potrzebna jest zgoda ponad podziałami.
- System ochrony zdrowia w Polsce działa źle; wszyscy są niezadowoleni i wymaga on gruntownej naprawy. Pierwszym aspektem jest zrównoważenie nakładów publicznych na ochronę zdrowia z koszyków (świadczeń) gwarantowanych - mówił Radziwiłł. Według niego obecnie brak takiego zrównoważenia powoduje ograniczenie lub brak dostępności do niektórych świadczeń.
Zdaniem Radziwiłła, także organizacja w służbie zdrowia w Polsce "leży". - Minister zdrowia, który powinien być odpowiedzialnym regulatorem, wycofuje się z wcześniejszych zapewnień o krok do tyłu; efekt jest taki, że mamy do czynienia z chaotyczną konkurencją wszystkich ze wszystkim, ale koordynacji nie ma żadnej - podkreślił.
Apelował o wzmocnienie profilaktyki i promocji zdrowia; przekonywał także, że standardy leczenia powinni ustalać lekarze. - Dziś pouczają nas o tym urzędnicy - narzekał.
Wskazywał też na "olbrzymie niedobory w kadrze lekarskiej oraz pielęgniarskiej". - Pojawia się przed nami widmo kataklizmu demograficznego. Pielęgniarek do 30. lat jest ok. 2 proc.; w ciągu najbliższych 25 lat 70 proc. pielęgniarek odejdzie na emeryturę. Mamy lukę pokoleniową - zauważył Radziwiłł.
Według niego, pomóc może jedynie powołanie międzyresortowego zespołu, który zadba o kształcenie oraz zatrzymanie w kraju absolwentów medycyny i pielęgniarstwa. - Bo dopóki pielęgniarka będzie zarabiała 2 tys. zł, dopóty będzie brała swój dyplom i wyjeżdżała za granicę - podkreślił.
O chaosie w służbie zdrowia - zwłaszcza w kontekście wprowadzania tzw. pakietu onkologicznego - mówił też Andrzej Sośnierz. Według niego odpowiada za to minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Sośnierz przekonywał, że aby uzdrowić służbę zdrowia, trzeba ją zdecentralizować oraz zmienić zasady finansowania i odstąpić od obecnego trybu przeprowadzania konkursów na rzecz "negocjacyjnego zawierania kontraktów".
Z kolei Krzysztof Bukiel apelował o wprowadzenie dla wszystkich - z rolnikami i przedsiębiorcami włącznie - jednakowych bonów zdrowotnych, płatnych z kasy państwowej. - Nie rekomendujemy natomiast i przestrzegany przed wprowadzeniem tzw. budżetowej służby zdrowia, czyli takiej, w której szpitale dostają pieniądze nie za to, że wykonują świadczenia, ale za to, że istnieją - zastrzegł Bukiel.
...
Tak trzeba w końcu myśleć o tym poważnie. |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 20:49, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
Polska Razem prześwietli zatrudnienie w urzędach
Piotr Ogórek
Jarosław Gowin zapowiedział, że jego partia planuje prześwietlenie zatrudnienia w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim oraz w jednostkach publicznych w województwie pod kątem kompetencji osób tam pracujących. Chodzi zwłaszcza o kierownicze stanowiska. - Ewa Kopacz nie jest w stanie zapanować nad apetytem aparatu partyjnego na kolejne stanowiska – mówi były minister w rządzie PO.
Punktem wyjścia dla polityków Polski Razem jest decyzja marszałka Małopolski Marka Sowy o odwołaniu dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie Andrzej Martynuski. Kierował on WUP od 22 lat, zabrakło mu 1,5 roku do emerytury. Powodem odwołania ma być niewłaściwe korzystanie ze środków unijnych z poprzedniego rozdania.
Sprawą zainteresowała się radna wojewódzka z ramienia Polski Razem Jadwiga Emilewicz (do sejmiku dostała się z list PiS – red.). - Dyrektor jest zwalniany na 1,5 roku przed emeryturą. To zapewne czas właściwy, żeby rekrutować jego zastępcę. Ale dymisja jest nagła. Jednym z argumentów marszałka Sowy za zwolnieniem jest niewłaściwe dysponowaniu środkami UE w poprzednim rozdaniu. Skąd zatem słowa Marka Sowy o najniższym bezrobociu w Małopolsce czy najwyższym odsetku zakładanych działalności gospodarczych. Jak to się ma do kompetencji dyrektora WUP? - zastanawia się radna.
Zdaniem Jadwigi Emilewicz w zwolnieniu Martynuski może chodzić o „załatwienie” posady komuś z PO. - Nowe środki, którymi ma dysponować WUP w nowym rozdaniu unijny są mniejsze niż ostatnim razem. Co zatem stoi za dymisją dyrektora WUP? Być może musi się znaleźć miejsce pracy dla tych, którzy za chwilę mogą jej nie mieć po jesiennych wyborach lub ci, którym się powinęła noga w minionych wyborach samorządowych. To nobliwi politycy PO i dla nich trzeba szykować miejsce – stwierdza radna.
Dlatego Polska Razem w najbliższym czasie chce dokonać analizy zatrudnienia w urzędzie marszałkowskim i stanowisk w nim zajmowanych. Chodzi przede wszystkim o sprawdzenie czy na prawdę decydują kompetencje przy zatrudnianiu.
- Sprawa dyrektora WUP to kolejny przykład upartyjniania państwa. Ewa Kopacz nie jest w stanie zapanować nad apetytem aparatu partyjnego na kolejne stanowiska. PO już dawno przebiła pod tym względem wyśrubowane rekordy swojego koalicjanta czyli PSL – mówi Jarosław Gowin.
Były minister zaapelował do Marka Sowy o powstrzymanie się z kolejnymi decyzjami personalnymi. - Mamy coraz większy rozrost administracji centralnej i samorządowej. Nowe stanowiska nie są obsadzane w transparentnych konkursach, tylko przyznawane są kolegom partyjnym, którzy chcą się sprawdzić w biznesie czy w samorządzie, za każdym razem na dobrze płatnych stanowiskach – stwierdza Gowin.
Dlatego partia Gowina będzie prowadzić „czarną listę” zatrudnienia, która obejmie znajomych i krewnych prominentnych działaczy partii rządzących pracujących w urzędach, spółkach i jednostkach publicznych. Pod lupę mają być wzięte takie agencje jak Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego, Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości czy port lotniczy w Balicach. Nie wykluczone, że sprawdzane będą także spółki miejskie w Krakowie.
...
Trzeba pilnować bo się mnożą ... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 22:44, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
Jarosław Gowin odcina się od PiS ws. Schetyny: mam inne stanowisko
Jarosław Gowin w Radiu ZET powiedział, że "nie ma zastrzeżeń do polityki MSZ" wobec Rosji. - Reakcja rosyjska na inicjatywę prezydenta i słowa ministra Schetyny jest absolutnie niewspółmierna. Powinniśmy stanowczo reagować na słowa rosyjskich dyplomatów. Ja, przynajmniej w tej sprawie, jednoznacznie stoję po stronie polskiego ministra spraw zagranicznych – mówił lider Polski Razem.
Gowin powiedział, że dla niego "w słowach Grzegorza Schetyny nie było nic kontrowersyjnego", a reakcja Rosjan wynika z tego, że "propaganda rosyjska potrzebuje wroga i poczucia osaczenia". – Wokół poczucia zagrożenia ze strony świata zewnętrznego budowana jest popularność Putina i tożsamość tego postsowieckiego narodu – mówił Gowin.
Zastrzegł, że choć wypowiedź Schetyny, który stwierdził, że to Ukraińcy – będący w radzieckiej Armii Czerwonej – wyzwolili Aushwitz, jest tematem do dyskusji dla historyków, to "nie zmienia to faktu, że reakcja rosyjska była niewspółmierna".
Na pytanie czy PiS idzie w ręka w rękę z Rosjanami? Gowin odpowiedział: Nie... ale nie jestem ich rzecznikiem. Mam inne stanowisko.
- Czy dziwi pana zachowanie polityków PiS, którzy właściwie idą ręka w rękę z Rosjanami? Uważają, że niepotrzebnie drażnimy Rosję – zapytała Monika Olejnik, przypominając m.in. wczorajszą wypowiedź wiceprezesa PiS, Mariusza Kamińskiego.
- Nie, powiedzenie, że idą ręka w rękę, jest absolutnym nadużyciem – zaprotestował Gowin. Argumentował, że "do tej pory to politycy PiS byli oskarżani o zbyt radykalne antyrosyjskie podejście", ale nie widzi w krytyce Komorowskiego i Schetyny "zasadniczej rewizji, ani niekonsekwencji u polityków PiS".
- Ja wiem, że PiS trudno przełknąć propozycje Bronisława Komorowskiego dla partii PiS, ale mówić, że niepotrzebnie drażnimy Rosjan, jednak stajemy po stronie propagandy rosyjskiej - kontynuowała Olejnik.
Gowin w odpowiedzi przypomniał, że Jarosław Kaczyński przyjął zaproszenie Donalda Tuska, kiedy wybuchł konflikt na Ukrainie. Potem porzucił obronę stanowiska koalicjanta. – Ja nie jestem ich rzecznikiem, mam inne stanowisko i inaczej oceniam inicjatywę Bronisława Komorowskiego i słowa Grzegorza Schetyny. Nie ma żadnego powodu żebym się tutaj szczególnie ujmował za politykami PiS, chodzi mi o elementarną rzetelność w ocenie ich działań – uciął gość Radia ZET.
...
A mnie nie dziwi . PiS to opcja sowiecka .
Najpierw Macier ujawnil wspolpracownikow w Afganistanie .
Potem smolenscy glosili potege Putina ktory zamordowal naszego prezydenta teraz to . Nikt tak nie slawi wszechmocy Kremla jak oni . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 21:58, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
Jarosław Gowin: należy ponownie przeliczyć głosy
Zdaniem Jarosława Gowina doszło do wypaczeń wyników wyborów do sejmików wojewódzkich. Podczas środowej konferencji prasowej polityk domagał się ponownego przeliczania głosów i odwołania członków Państwowej Komisji Wyborczej.
Lider Polski Razem apelował w środę o ponowne przeliczenie wszystkich głosów oddanych w wyborach do sejmików i rad powiatów. Gowin zarzuca "albo świadome fałszowanie wyników, albo systemowe wypaczenia". Dlatego też chce odwołania członków PKW, a najlepiej likwidacji całej instytucji.
- Z wielu powiatów w Polsce płyną sygnały, że 20, 30, 40 proc. głosów uznano za nieważne. Ogłoszone w niedzielę sondaże precyzyjnie pokrywają się z rzeczywistymi wynikami wyborów na prezydentów dużych miast, tymczasem sondaże dotyczące wyborów do sejmików wojewódzkich różnią się w sposób drastyczny od publikowanych wyników - mówił Gowin podczas konferencji w Krakowie.
Potwierdzeniem jego słów ma być wysokie poparcie dla PSL-u - dotychczasowe poparcie wskazywało wynik wielokrotnie niższy niż uzyskany. Gowin apeluje o powołanie komisji ekspertów, składającej się z przedstawicieli wszystkich komitetów ogólnopolskich, które wystawiły listy w wyborach. Komisja miałaby raz jeszcze zbadać wyniki.
- Jeżeli wyniki tych wyborów zostaną uznane w takim kształcie, w jakim dzisiaj jeszcze nieoficjalnie docierają do opinii publicznej, to bardzo wielu Polakom będzie trudno identyfikować się ze swoim państwem. I to jest sytuacja, którą wszyscy, niezależnie od tego, czy czujemy się zwycięzcami, czy pokonanymi, musimy odbierać jako porażkę - powiedział Gowin.
Ostatecznym krokiem miałoby być składanie wniosków o unieważnienie wyborów.
...
Nie wyobrazam sobie uznania wyborow przy 40 % glosow niewaznych . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Sob 21:01, 09 Sie 2014 Temat postu: |
|
Władysław Frasyniuk wróci do polityki?
- 25 lat żyjemy w wolnej Polsce i konserwatyści są na lewo i na prawo, potrzebują lidera. Marzę o prawdziwej liberalnej partii. Z przyjemnością bym się wtedy zaangażował - przyznał Władysław Frasyniuk. - W imię poprawy jakości powinien pan do polityki wrócić - odpowiedział Jarosław Gowin. - Ideowo jestem po przeciwnej stronie sceny politycznej, ale wolałbym mieć takich przeciwników jak Władysław Frasyniuk, niż takich jak Donald Tusk czy Bartłomiej Sienkiewicz - dodał lider Polski Razem.
...
Tam zaraz przeciwnik . Obraca się w złym towarzystwie ale ją nie znam go i nie mogę ocenić dlaczego . Trudno żeby zrywał znajomości ale sam ma jeszcze przyzwoitość ... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 21:46, 02 Lip 2014 Temat postu: |
|
Żalek: kluczem są taśmy, których jeszcze nie opublikowano
"Skąd przekonanie, że afera taśmowa oznacza koniec Platformy? Kluczem do tej zagadki jest to, czego nie wiemy – rozmowy, których wciąż nie opublikowano" - pisze na swoim blogu w Onecie Jacek Żalek.
Były polityk Platformy Obywatelskiej analizuje decyzję Leszka Millera, który zdecydował się na współpracę z Januszem Palikotem. Jego zdaniem, strategia SLD ma szerszy kontekst. "Wczorajszy uścisk dłoni Millera i Palikota nie jest wyrazem politycznej desperacji tracących grunt liderów lewicy. To początek stypy po Platformie Obywatelskiej" - uważa Żalek.
Jego zdaniem, Miller - jako wytrawny gracz polityczny - myśli o czymś więcej, niż tylko przejęciu skromnego ostatnio elektoratu Janusza Palikota.
"O co więc Miller gra? W pewnym sensie – o całą pulę. Do dziś to Tusk dyktował lewicy warunki. Za moment może być odwrotnie. Afera taśmowa nie tylko uderza rykoszetem w partię nazywaną »przyszłym koalicjantem«, ale przede wszystkim zabija samą Platformę. Zbliżenie z Palikotem to dla Millera nie tylko przechwycenie skromnego ostatnio elektoratu Twojego Ruchu, ale też jawne wyciągnięcie ręki po lewicujących wyborców PO" - analizuje Jacek Żalek.
Poseł zastanawia się, dlaczego lewica zagrały va banque? "Skąd przekonanie, że afera taśmowa oznacza koniec Platformy?" - pyta polityk.
"Kluczem do tej zagadki jest to, czego nie wiemy – rozmowy, których wciąż nie opublikowano. Jak długo uda się utrzymać je w tajemnicy i ile za to milczenie trzeba będzie zapłacić? Od jakiegoś czasu spekuluje się przecież chociażby o nagranych rozmowach ministrów Tuska z Janem Kulczykiem. Jednocześnie prokuratura zatrzymuje Marka Falentę. To bardzo... energetyczna koincydencja, prawda?" - kwituje Żalek.
...
Tam Miller już nie porządzi . Gdyby nie głupota komuszków już by nie wypłynął . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pią 18:21, 27 Cze 2014 Temat postu: |
|
John Godson nie jest już członkiem partii Jarosława Gowina
John Godson nie jest już członkiem partii Polska Razem Jarosława Gowina - poinformował sam poseł na Twitterze. Najprawdopodobniej jest to konsekwencja głosowania nad wotum zaufania. W głosowaniu tym Godson opowiedział się za rządem Donalda Tuska. Oświadczenie w tej sprawie wydał po południu sąd partyjny Polski Razem.
PO nie zamyka Godsonowi kategorycznie drogi powrotu, ale sam poseł deklaruje, że wracać nie chce.
- Przed chwilą dostałem informację od Jarosława Gowina, że decyzją prezydium PRJG zostałem usunięty z szeregów partii - czytamy na stronie byłego posła PO na Twitterze.
Godson poparł wotum zaufania dla rządu. Pytany o ewentualne konsekwencje, odpowiedział: "Wiem, że to może oznaczać koniec mojej aktywności politycznej, ale uważam, że taka decyzja warta była podjęcia. Są takie momenty, w których nie można się kierować wyłącznie kalkulacją polityczną".
Podkreślał także, że zamierza odejść z Polski Razem Jarosława Gowina, odparł: "Nie. To wszystko będzie zależało od kolegów z PR". Zaznaczył, że rozmawiał już z Gowinem. - Powiedział, że nie rozumie mojej decyzji, ale ją szanuje - dodał Godson.
Na swojej stronie internetowej Godson zamieścił oświadczenie ws. swojego poparcia dla wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, w którym napisał m.in., że gdy do Jezusa przyprowadzono "kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować", Jezus zadał pytanie, "kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień".
"Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus – nie miałem już wątpliwości" - napisał Godson.
Stanowisko PO
"Powodem decyzji jest niezrozumiałe dla większości wyborców, członków i liderów partii głosowanie Pana Posła za udzieleniem wotum zaufania dla skompromitowanego rządu Donalda Tuska. Brak porozumienia w tak fundamentalnej dla Polski sprawie uniemożliwia nam dalszą współpracę." - napisał w oświadczeniu przewodniczącej sądu partyjnego Polski Razem Jadwiga Emilewicz.
"Johnowi serdecznie dziękujemy za dotychczasową współpracę i wkład włożony w budowę naszej formacji" - czytamy w oświadczeniu.
...
Sam bym go usunal . W ogole nie mozna na nim polegac . Taki numer wyciac . Diabel opetal ? Bo cos niby religijnie tlumaczyl . Smutne . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 19:42, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
Żalek na blogu: premier zapewne "pod stołem" płaci za taśmy
"Nie martwi mnie cena, którą Tusk płaci w sposób jawny. Martwi mnie cena, którą zapewne płaci gdzieś »pod stołem«, by aferę taśmową jak najszybciej wyciszyć" – pisze na swoim blogu w Onecie poseł Polski Razem Jacek Żalek. "Premier Tusk żyje w strachu. Nie wie, ile jest nagrań" – dodaje.
Jak pisze polityk, "Donald Tusk nie zachwycił przenikliwością, gdy obwieścił, że zapłaci polityczną cenę za wulgarność władzy, mafijność powiązań, bezmiar pozorów i bezwstydność zakłamania wybranych przez siebie ministrów". Żalek podkreśla, że nie martwią go wynikające z tego "niekorzystne dla niego sondaże, nieunikniona klęska wyborcza i skaza na wiarygodności", lecz cena jaką premier zapłaci »pod stołem«".
"Premier Tusk żyje w strachu. Nie wie, ile jest nagrań. Nie wie, kto jeszcze został nagrany. Żyje otoczony własnymi obawami i nie działa racjonalnie, czego dowodem jest chociażby akcja podległej mu ABW w redakcji WPROST. Jaką więc cenę zapłaci wszystkim tym, którzy złożą mu obietnicę trwania z nim aż do końca? Ile zapłaci tym, którzy podejmą się próby uciszenia mediów?" – pyta poseł.
"W miejscach, w których trwają teraz targi zapewne nie ma podsłuchów, ale jakoś nie mogę pozbyć się przekonania, że polityczny handel właśnie rozkwitł na dobre. To, co dotarło do naszych uszu to zaledwie wierzchołek potwornie niebezpiecznej góry lodowej. Prawdziwe zło pozostaje poza naszym wzrokiem" – podkreśla Żalek.
>>>
Lipa . Gdy tylko ,,gang kelnerow" zostal wysmiany ,,znalezli" lepszy ,,slad"... Od razu mafia weglowa ruscy w tle . Normalnie bohaterski premier walczy dla was a wy rzucacie kamieniami . Bym sie wzruszyl jak bym tego syfu nie znal . Identyko jak kaczyzm . Atakuja nas bo walczymy z korupcja . PRZYPOMINAM PROKURATURZE ZE SKRECANIE ,,HIPOTEZ" Z NICZEGO JEST PRZESTEPSTWEM ! I jesli nawet tu was nie wsadza to Bóg was osadzi . Hipotezy sluza wyjasnianiu sprawy NIE PROPGANDZIE UPADAJACEJ KLIKI ! |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 19:11, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
John Godson nie jest już wiceprezesem Polski Razem
Poseł John Abraham Godson nie jest już wiceprezesem Polski Razem Jarosława Gowina. Polityk poinformował o tym na Twitterze.
W związku wczorajszym głosowaniem, uprzejmie informuję że rezygnuję z funkcji wiceprezesa partii PRJG. Dalej pozostaję członkiem partii.
— John Abraham Godson (@johngodson) czerwiec 26, 2014
John Godson, wybrany z listy PO, obecnie członek Polski Razem, poparł rząd Donalda Tuska w głosowaniu nad wotum zaufania. Godson tłumaczył, że poparł rząd, bo "premier właśnie teraz potrzebuje wsparcia i modlitwy".
Dziś podtrzymał swoje stanowisko. Jak mówił, przekonały go tłumaczenia premiera oraz to, że szef rządu i jego ministrowie przeprosili za język, jakim rozmawiali na ujawnionych przez "Wprost" nagraniach. - Każda osoba ma wewnętrzny kompas - powiedział poseł Godson. Dodał, że "uchylił drzwi do serca, by pokazać, jakim dylematem było dla niego głosowanie nad wotum zaufania".
Pozostali posłowie Polski Razem głosowali przeciwko wnioskowi o wotum zaufania dla rządu. John Godson ma świadomość konsekwencji swojego postępowania. Zapewnia, że do Platformy Obywatelskiej, którą opuścił w sierpniu ubiegłego roku, wracać nie zamierza.
Szef partii Jarosław Gowin mówi, że postawy kolegi nie rozumie. Nie zdradza jednak, jakie konsekwencje spotkają Johna Godsona. - Będziemy się zastanawiać, czy możliwa jest dalsza współpraca - stwierdził jedynie. Dodał, że sprawiedliwość wymagała głosowania przeciwko rządowi.
- Zachował się przyzwoicie. Cieszę się, że Opatrzność we właściwym momencie podpowiedziała mu właściwy ruch - tak postawę Johna Godsona ocenia z kolei minister w kancelarii premiera Paweł Graś.
Podczas głosowania nad wnioskiem o wotum zaufania 237 posłów było za, 203 przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
>>>
~QUO VADIS JOHNIE ?
|
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 18:27, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
Godson: nie zamierzam odejść z Polski Razem. To będzie zależeć od kolegów
Polityk Polski Razem John Godson, który wczoraj poparł wotum zaufania dla rządu, nie zamierza odchodzić z partii. Jezus dał szansę kobiecie, którą chciano ukamienować, ja chciałbym dać szansę premierowi i rządowi - tłumaczył swoją decyzję ws. głosowania poseł.
- Wiem, że to może oznaczać koniec mojej aktywności politycznej, ale uważam, że taka decyzja warta była podjęcia - powiedział Godson dziennikarzom w Sejmie. - Są takie momenty, w których nie można się kierować wyłącznie kalkulacją polityczną - dodał.
Pytany, czy zamierza odejść z Polski Razem Jarosława Gowina, odparł: "Nie. To wszystko będzie zależało od kolegów z PR".
Zaznaczył, że w rozmawiał już z Gowinem. - Powiedział, że nie rozumie mojej decyzji, ale ją szanuje - dodał Godson.
Godson odniósł się do sprawy podsłuchów. - Karygodne jest to, co się stało, karygodne to, co tam było mówione, karygodna jest nawet reakcja niektórych - mówił. Zastrzegł jednak, że premier przeprosił. "Liczę na to, że sprawa zostanie wyjaśniona" - podkreślił.
Na swojej stronie internetowej Godson zamieścił oświadczenie ws. swojego poparcia dla wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, w którym napisał m.in., że gdy do Jezusa przyprowadzono "kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować", Jezus zadał pytanie, "kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień".
"Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus – nie miałem już wątpliwości" - napisał Godson.
W oświadczeniu zaznaczył też, że premier "nieważne, jakie byśmy nie mieli zdanie na jego temat, potrzebuje wsparcia i modlitwy właśnie teraz". "Każda osoba ma swój wewnętrzny kompas, który sprawia, że podejmuje takie decyzje, jakie podejmuje. To, co zrobiłem, to jest jakby trochę uchylenie drzwi do mojego serca, żeby pokazać, jakie to były dylematy - tak Godson tłumaczył swoje oświadczenie dziennikarzom. - Niektórzy cytują jakiegoś filozofa, polityka - ja moje ulubione Pismo Święte".
Na uwagę, że niektórzy uważają, iż porównał premiera do cudzołożnicy, odparł, że była to "złapana na złym uczynku" kobieta, którą wszyscy chcieli ukamieniować, a Jezus dał jej szansę. "Chciałbym dać premierowi i rządowi szansę" - podkreślił Godson.
????
Donio to Pilat i Judasz nie ta kobieta . Dac mu szanse to pozwolic mu grzeszyc . Czyli przyczyniac sie do zla . W tej sytuacji na Godsona glosowac w Łodzi nie moge . Chyba ze okaze sie ze to byla po pomylka ... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 18:00, 24 Cze 2014 Temat postu: |
|
Gowin zwróci się do ministerstwa skarbu ws. gazoportu w Świnoujściu
Lider Polski Razem Jarosław Gowin zapowiedział dzisiaj, że w związku z nagraniami upublicznionymi przez "Wprost" zwróci się do ministerstwa skarbu o podanie konkretnego terminu oddania do użytku terminalu LNG w Świnoujściu.
Gowin odniósł się do nagrania, w którym b. wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz mówi b. ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi, że w kwestii oddania do użytku terminalu LNG "mówią o jesieni 2015, a na mieście mówią coś o 2017". W opublikowanym zapisie Parafianowicz mówi też, że umowy na budowę terminalu są skonstruowane w sposób niekorzystny, co pozwala włoskiej firmie stojącej na czele konsorcjum budującego terminal bezkarnie się opóźniać.
Według Gowina resort skarbu powinien podać w tej sytuacji konkretny termin oddania gazoportu do użytku, a także ujawnić szczegóły umowy z Katarem dotyczącej dostaw gazu. Gowin chce się też dowiedzieć, czy - jeśli gazoport nie będzie zbudowany na czas - Polska będzie zmuszona do płacenia za gaz niepobrany i czy istnieje ewentualna możliwość odsprzedania tego gazu.
Poinformował, że Polska Razem powołała zespół ekspertów złożony z młodych prawników i ekonomistów skupionych wokół inicjatywy Godzina dla Polski. Ma on analizować ujawnione przez tygodnik "Wprost" taśmy pod kątem zagrożeń czy zaniedbań, na których może ucierpieć polskie państwo.
Odpowiadająca za lądową część terminalu spółka Polskie LNG informowała pod koniec maja, że terminal w Świnoujściu jest gotowy w 87 proc. Terminal LNG ma pozwolić na sprowadzanie do Polski do 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, z możliwością powiększenia tej zdolności do 7,5 mld m sześc. rocznie.
Zgodnie z oficjalnym harmonogramem terminal ma zostać ukończony na przełomie roku i będzie gotowy do odbioru komercyjnych dostaw gazu w roku 2015. Termin pierwszej komercyjnej dostawy gazu z Kataru PGNiG negocjuje z QatarGas, z którym ma kontrakt na dostawy. Jak mówił ostatnio wicepremier Janusz Piechociński, gazoport komercyjnie będzie uruchomiony na przełomie maja i czerwca 2015 r.
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk, odnosząc się do publikacji "Wprost", oświadczył, że "nie podziela pesymistycznych dat" oddania do użytku terminala LNG.
>>>>
Czekamy na odpowiedz . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 23:12, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
Poseł John Godson będzie kandydował na prezydenta miasta
Wiceprezes partii Polska Razem Jarosława Gowina, poseł John Godson będzie kandydował na prezydenta Łodzi. Polityk zapowiedział, że w jesiennych wyborach wystartuje jako kandydat niezależny.
Jak powiedział Godson, w podjęciu decyzji o kandydowaniu na prezydenta Łodzi pomogły mu wyniki ankiety, jaką dla niego przeprowadzono w czerwcu wśród ponad 1200 mieszkańców miasta. Z ankiety wynika m.in., że ponad połowa pytanych osób zagłosowałaby na Godsona, gdyby ubiegał się o fotel prezydenta Łodzi. Ankietowani opowiedzieli się również za tym, aby poseł wystartował jako kandydat niezależny.
- Ludzie nie chcą już polityków, przedstawicieli partii. Potrzebny im kandydat niezależny, nieuwikłany w żadne partyjne interesy - mówił. Zaznaczył jednak, że na razie pozostaje w partii Gowina.
Godson przyznał, że nie tylko wyniki ankiety zadecydowały o jego kandydowaniu na prezydenta Łodzi. Przypomniał, że mieszka w tym mieście od lat i widzi, z jakimi problemami to miasto się boryka - bezrobocie, ucieczka młodych do pracy do innych miast czy krajów. - Potrzebne są szybkie działania prospołeczne, a takich nie ma - dodał.
Polityk zapowiedział również, iż chciałby stworzyć własną listę w wyborach do Rady Miejskiej w Łodzi, na której znaleźliby się przede wszystkim działacze społeczni.
John Godson to były łódzki radny PO, w 2010 r. objął mandat poselski z listy Platformy. Z Platformy odszedł w 2013 r. razem z Jarosławem Gowinem, został wiceprezesem Polski Razem.
Poseł jest kolejną osobą, o której wiadomo, że wystartuje w walce o fotel prezydenta Łodzi. Kandydatem SLD jest szef klubu radnych Sojuszu Tomasz Trela. PiS postawiło na b. przewodniczącą Rady Miejskiej i b. działaczkę PO, teraz radną niezależną Joannę Kopcińską, a kandydatką PO będzie obecna prezydent Łodzi - Hanna Zdanowska.
...
Bardzo ciekawe . Moze sie zjednoczmy w Łodzi aby usunac szambo ! |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pią 19:31, 20 Cze 2014 Temat postu: |
|
To koniec tzw. reformy Jarosława Gowina
Od stycznia 2015 r. wróci większość spośród zlikwidowanych dwa lata wcześniej 79 sądów rejonowych. 15 lipca tego roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.
To koniec tzw. reformy Jarosława Gowina - Od stycznia 2015 r. wróci większość spośród zlikwidowanych dwa lata wcześniej 79 sądów rejonowych. 15 lipca tego roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, która precyzyjnie określa kryteria umożliwiające tworzenie i likwidację sądów rejonowych. – Dodane zostały nowe paragrafy, które przewidują kryterium liczby mieszkańców danej gminy przesądzające o utworzeniu sądu rejonowego bądź jego likwidacji oraz kryterium liczby spraw wpływających do danego sądu - mów Katarzyna Zwolińska-Sosnowska, radca prawny w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp.k. stowarzyszonej z KPMG w Polsce.
>>>
Czyli patologiw wygraly . I TO JEST POWOD ODEJSCIA TUSKA a nie smieszna histeria ko mediantow ... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Nie 19:14, 15 Cze 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem: Gowin na prezydenta Krakowa, Godson na prezydenta Łodzi
Lider Polski Razem Jarosław Gowin nie wyklucza kandydowania w najbliższych wyborach samorządowych na prezydenta Krakowa. Z kolei John Godson może być kandydatem na prezydenta Łodzi. W Warszawie PR rozważa poparcie lewicowego burmistrza Ursynowa Piotra Guziała.
Polska Razem zastanawia się nad pomysłem na wybory samorządowe. Jak powiedział lider tego ugrupowania Jarosław Gowin, w przypadku wyborów do sejmików wojewódzkich ugrupowanie stoi jeszcze przed decyzją, czy zawrzeć jedną ogólnopolską koalicję wyborczą, czy lokalne porozumienia w każdym województwie.
Przy ogólnopolskiej koalicji Polsce Razem blisko np. do Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke. - Generalnie w wyborach do sejmików jesteśmy gotowi do współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami centroprawicowymi - zaznacza Gowin. Nie wyklucza zatem porozumień z PiS, a nawet z PSL, które przy okazji głosowania nad immunitetem Mariusza Kamińskiego "pokazało konserwatywno-chadeckie oblicze".
W wyborach do rad powiatów i rad gmin struktury Polski Razem będą miały swobodę w zawieraniu lokalnych porozumień. - Są już przykłady takich porozumień, np. w Częstochowie jest porozumienie z Nową Prawicą i innymi ugrupowaniami wolnorynkowej prawicy - mówi Gowin. Raczej wykluczone są porozumienia z SLD, natomiast wchodzą w rachubę koalicje z PiS, a nawet z PO. - W jednym z powiatów w zachodniopomorskim ostatnio współpracowaliśmy z Platformą przy wyborze burmistrza - mówi Gowin.
Przed partią są jeszcze decyzje w sprawie kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Poparcie dla konkretnych kandydatów, jak mówi Gowin, "będzie pochodną porozumień sejmikowych". Tym niemniej Polska Razem zapewne wystawi swoich kandydatów w kilku dużych miastach.
Sam Gowin, jak przyznał w rozmowie z PAP, wystartuje być może na prezydenta Krakowa. Kandydatem na prezydenta Łodzi może być John Godson. Nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie Warszawy. Typowany przez niektórych na kandydata Paweł Kowal nie chce na razie zdradzać swoich planów, dotyczących wyborów samorządowych. - Nie chcę się wypowiadać na temat polityki krajowej - mówi. Według niektórych działaczy partii, ponieważ niewykluczony jest start kandydatów Polski Razem w stolicy z list Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Piotra Guziała, możliwe wówczas byłoby poparcie burmistrza Ursynowa w wyborach na prezydenta Warszawy.
W niektórych dużych miastach Polska Razem może poprzeć urzędujących prezydentów, związanych z lokalnymi komitetami samorządowymi. Tak będzie np. w Poznaniu, gdzie - jak mówił Gowin - zapewne udzieli poparcia urzędującemu prezydentowi Ryszardowi Grobelnemu. Z kolei na poparcie Polski Razem raczej nie ma co liczyć prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. "Odkąd zdecydował się startować, wszystko na to wskazuje, jako kandydat Platformy Obywatelskiej, raczej nie ma szans, byśmy go poparli" - mówi Gowin.
...
Ciekawe przymiarki . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Nie 19:05, 15 Cze 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem: konieczne wotum nieufności dla rządu i komisja śledcza
Dymisji rządu i powołania komisji śledczej w sprawie taśm "Wprost" domaga się Polska Razem Jarosława Gowina. Zdaniem lidera partii komisja śledcza powinna zbadać czy doszło do nielegalnego nacisku rządu na Narodowy Bank Polski oraz czy Marek Belka - prezes NBP - złamał zasadę niezależności instytucji. Gowin chce też apelować o wotum nieufności dla rządu. - Myślę, że nawet koledzy z PO teraz zrozumieli moje słowa krytyki wobec Tuska - stwierdził.
Jarosław Gowin uważa, że Donald Tusk powinien podać rząd do dymisji. - Jeżeli tego nie zrobi, zwrócimy się z apelem do wszystkich klubów parlamentarnych o konstruktywne wotum nieufności i powołanie rządu technicznego, który przygotuje Polskę do przedterminowych wyborów - mówił w czasie konferencji w Krakowie Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
Obecnie lider Polski Razem o poparcie wniosku o wotum nieufności dla rządu będzie apelował nie tylko do posłów opozycji, ale również do dawnych kolegów z Platformy Obywatelskiej. - Ta afera to tylko wierzchołek góry lodowej. Myślę, że koledzy z PO teraz zrozumieli moje słowa krytyki wobec Donalda Tuska - dodawał Jarosław Gowin.
Komisja, której powołania domaga się Polska Razem, miałaby wyjaśnić również kontakty polityków i najwyższych urzędników w państwie ze światem biznesu oraz wpływ lobbystów rosyjskich na polski przemysł bankowy i chemiczny.
...
Prawde powiedziawszy to nie widze sensu w procesie wyborczym . Lud glosuje na jedynki obstawione przez prezesow roznych Hofmanow Rysiow i dzieci Hofmanow Rysiow . Po co to ? Jesli po wyborach bedzie koalicja POPSLSLD to mozna ja juz teraz zrobic . W czym problem ? |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 16:37, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
Gowin: dopuszczam możliwość współpracy z Korwin-Mikkem
- Jest tylko jedna partia, która w sprawach gospodarczych ma program zbliżony do Polski Razem i to jest Nowa Prawica. W związku z tym dopuszczam możliwość współpracy w wyborach samorządowych – powiedział Jarosław Gowin w Radiu ZET.
Monika Olejnik przypomniała swojemu gościowi proputinowskich wypowiedziach Korwin-Mikkego. – Gdybym chciał uprawiać politykę tylko z tymi, z którymi się w stu procentach zgadzam, tworzyłbym partię jednoosobową – odpowiedział Gowin.
Skomentował także słowa szefa KNP, który stwierdził, że "szkoleni w Polsce terroryści zabijali na Majdanie". Lider Polski Razem oświadczył, że "ubolewa nad tymi słowami" i "nie powinny one paść", ale poglądy gospodarcze Korwin-Mikkego łączą go z jego partią i dlatego współpraca w wyborach samorządowych jest możliwa.
- Janusz Korwin-Mikke jest jedynym polskim politykiem poza Polską Razem, który mówi, że należy obniżyć podatki, ograniczyć obecność państwa w gospodarce i pogłębiać prywatyzację - tłumaczył.
...
Trudno powaznie traktowac wypowiedzi specjalnie skandalizujace aby byc w mediach .
Jesli miala by byc wspolna lista jestem za . Nie trzeba miec takiego samego programu bo to niewykonalne . Dwaj ludzie sie roznia co dopiero partie . Poniewaz partii moze byc gora kilka to sila rzeczy roznice musza byc duze ale czyz w pracy trzeba miec identyczne poglady aby cos wytwarzac ? To samo w polityce . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Sob 14:45, 31 Maj 2014 Temat postu: |
|
Gowin: Polska Razem kontynuuje działalność jako samodzielna partia
Polska Razem będzie kontynuować działalność jako samodzielna partia - oświadczył Jarosław Gowin, lider tej formacji. Podkreślił, że jego ugrupowanie jest otwarte na współpracę z partiami i środowiskami centroprawicowymi na szczeblu krajowym i samorządowym.
Gowin podkreślił, że wynik Polski Razem w ostatnich wyborach do PE, choć "nie jest satysfakcjonujący", "jest dobrym punktem wyjścia do dalszej działalności partii".
Polska Razem Jarosława Gowina nie przekroczyła progu wyborczego uzyskując 223 733 głosy, co dało jej 3,16 proc. poparcia.
W Gowin w oświadczeniu poinformował, że jego formacja wystartuje na jesieni w wyborach samorządowych, a w przyszłym roku w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. - Istniejemy formalnie od marca, teraz mamy czas na rozbudowę struktur partyjnych i przygotowanie się do wyborów samorządowych - stwierdził Gowin.
Struktury regionalne partii Gowina będą mogły podejmować samodzielne decyzje o wchodzeniu w koalicje z innymi ugrupowaniami i środowiskami politycznymi na szczeblu gmin i powiatów. W wyborach do sejmików wojewódzkich decyzje będą zapadały w konsultacji z władzami krajowymi partii, które mają też zdecydować, czy powstanie ogólnopolska koalicja samorządowa w wyborach do sejmików wojewódzkich, czy w każdym regionie będą to oddzielne koalicje.
- Jesteśmy otwarci na współpracę, ze wszystkimi środowiskami centroprawicowymi, zarówno z partiami, jak i z niezależnymi komitetami samorządowymi - podkreślił lider Polski Razem. W tym kontekście wymienił: PSL, Solidarną Polskę, Kongres Nowej Prawicy, Ruch Narodowy oraz PiS.
Gowin, dopytywany przez dziennikarzy o możliwość koalicji z Platformą Obywatelską, ocenił, że nie jest to partia centroprawicowa. - To partia przesuwana przez Donalda Tuska w kierunku typowej socjaldemokracji, to jest partia centrolewicowa - stwierdził. Zaznaczył jednak, że koalicje z PO na szczeblu lokalnym są możliwe i także w tym zakresie lokalne struktury partii będą miały autonomię.
Ugrupowania, z którymi Polska Razem nie zamierza budować koalicji to lewicowe partie: SLD i Twój Ruch.
...
Ktory zreszta juz nie istnieje mentalnie bo jakies tam zarzady sa .
Trudno uznac 3,16 dla nowej partii paromiesiecznej za kleske . Ale wnioski wyciagnac trzeba . To byla proba generalna o niskiej randze politycznej . W przyszlym roku juz start generalny . I trzeba uczciwie rozmawiac nie oszukiwac . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 19:30, 26 Maj 2014 Temat postu: |
|
Gowin: otrzymaliśmy już pierwsze propozycje współpracy
Dzień po przegranych przez Polskę Razem wyborach do PE lider partii Jarosław Gowin deklaruje: nie opuszczamy rąk. Wiadomo już, że przed jesiennymi wyborami samorządowymi partia będzie szukała koalicjantów. Pierwsze propozycje już padły - powiedział Gowin.
Jutro zbiera się prezydium Polski Razem. Gowin zadeklarował, że słaby wynik na pewno nie oznacza końca jego partii. Zapewnił też, że nie miał informacji, że ktoś zamierza z Polski Razem odejść.
Lider Polski Razem nie zamierza składać rezygnacji z funkcji przewodniczącego.
- Oczywiste jest, że ocena skuteczności kampanii również musi dotyczyć mnie, ale nie myślę o podawaniu się od dymisji - oświadczył.
Gowin zaznaczył, że rezultat wyborów skłania do zastanowienia się nad wnioskami personalnymi.
- Jedni podczas kampanii sprawili się bardzo dobrze, drudzy niestety zawiedli - ocenił polityk.
Podkreślił jednak, że ważniejszą sprawą jest rozmowa o programie ugrupowania. Jak zaznaczył, prezydium partii będzie także rozmawiać o przyszłości. "Wynik nie jest satysfakcjonujący, ale nikt nie opuszcza rąk" - zapewnił Gowin.
"Mamy świadomość, że wynik w innych regionach niż Małopolska, pokazał, iż partia potrzebuje koalicjanta w wyborach samorządowych" - powiedział Gowin. Wyjaśnił, że w spektrum zainteresowania Polski Razem są partie centroprawicowe, także inicjatywy lokalne.
Jak zapowiedział, w tej sprawie w ciągu najbliższych dwóch tygodni będą się toczyć "bardzo intensywne rozmowy". "Pierwsze propozycje padły" - dodał Gowin. Nie chciał zdradzić z jakiej strony.
Gowin podkreślił, że chodzi o współpracę koalicyjną, a nie połączenie się z inną partią. Zapewnił, że logo partii z pewnością nie zniknie z polskiej sceny politycznej.
Pytany, czy Polska Razem mogłaby wejść w koalicję np. z Nową Prawicą Janusza Korwin-Mikkego, odparł: "Stoję na stanowisku, że nie ma wroga na prawicy, ale ostatnie wypowiedzi Janusza Korwin-Mikke o kobietach czy o Ukrainie czynią taką koalicję bardzo trudną".
Inni politycy Polski Razem, z którymi rozmawiała PAP, dają sobie czas na przeanalizowanie porażki wyborczej. Paweł Kowal daje sobie na to tydzień. Polityk nie będzie obecny we wtorek na posiedzeniu prezydium partii. Ale - jak podkreślił - jego nieobecność nie ma podtekstu, po prostu musi wyjechać na umówione wcześniej spotkanie. "Będę obecny duchem" - podkreślił.
Pytany o to, czym się będzie teraz zajmował, dotychczasowy europoseł podkreślił, że jest czynnym pracownikiem naukowym, ma więc stałe zajęcie. Refleksji natomiast wymaga - jak dodał - jego zaangażowanie w politykę.
Dotychczasowy europoseł Marek Migalski również jeszcze nie wie, co zrobi w przyszłości.
- Ten wynik to poważny sygnał od wyborców - powiedział PAP. O tym, czy pozostać w polityce Migalski ma zdecydować po rozmowach z osobami najbliższymi i ze współpracownikami. Rozważa powrót do zawodu politologa i komentatora wydarzeń politycznych. Jak zaznaczył, doświadczenia bycia czynnym politykiem z pewnością będą dla niego nie do przecenienia. Wykluczył przejście do innej partii.
>>>
To jest sluszna nauczka . Byslo UCZCIWIE negocjowac z SP ! ONI BYLI OTWARCI A WY OSZUKIWALISCIE NO TO MACIE ! Nie mnozna glosic odnowy moralnej zachowujac sie jak swolocz ktora jest przy korycie . Po co mi zmiana jednej holoty na druga ? |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pią 19:04, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem: chcemy godnie reprezentować w PE nasz kraj i jego historię
Chcemy pracować na rzecz tego, by młodzi Polacy nie wyjeżdżali za granicę, chcemy godnie reprezentować w PE nasz kraj i jego historię - zapewniali w piątek, ostatnim dniu kampanii przed eurowyborami, politycy Polski Razem.
Europoseł Paweł Kowal mówił na konferencji prasowej, że w kampanii Polska Razem pokazywała swój program i podkreślał wysiłek i zaangażowanie polityków oraz sympatyków partii w bezpośrednio prowadzoną kampanię.
Jak wymieniał, w jej ramach odbyło się np. 200 wizyt na bazarach, kilkanaście spotkań z mieszkańcami dzielnic Warszawy, było 51 tys. wyświetleń spotu, kandydaci i wspierające kampanię osoby osobiście rozdały 65 tys. gazetek, 40 kg krówek, kilkanaście tysięcy krzyżówek wyborczych, zostało też wysłanych 70 tys. listów.
Kowal podkreślił, że jedną z najważniejszych kwestii, którymi Polska Razem chce się zajmować w PE jest godne reprezentowanie kraju i mówienie o jego historii, bo - jak zaznaczył - europarlament w ostatnich latach stał się areną walki o interpretację historii europejskiej.
Ponadto - mówił europoseł - jednym z symboli kampanii wyborczej może być kiełbasa, ale także np. słoik własnoręcznie zrobionego przez niego dżemu z rabarbaru. To jest - jak mówił - symbol absurdów w UE, bo w Polsce nie można sprzedać takiego dżemu, wyprodukowanego samodzielnie z produktów z własnego ogródka. Chcielibyśmy - podkreślił Kowal - żeby życie gospodarcze UE było pozbawione absurdów.
Podczas konferencji wyemitowano także film podsumowujący kampanię, w którym szef partii Jarosław Gowin mówi m.in., że 9 miesięcy temu, gdy powstała Polska Razem, wielu przestrzegało, że czeka to ugrupowanie droga pod górę, prawdziwa wojna. I rzeczywiście - powiedział Gowin - działacze Polski Razem musieli i muszą ostro walczyć, ale wciąż konsekwentnie dążą do celu.
Zdaniem Gowina, aby zmieniać Polskę trzeba być blisko codziennych problemów Polaków. Tylko tak - mówił - można zakończyć jałową wojnę polityczną i dać Polsce nowy impuls do rozwoju. Podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w kampanię jego ugrupowania, podkreślił, że wszystkie działania realizowane były bez złotówki z budżetu państwa.
Gowin mówił, że przeciwnicy chcą ich zniechęcić, przekonać, że nie warto oddawać głosu na Polskę Razem, ale - jego zdaniem - Polska Razem jest blisko celu. Zaznaczył, że biorąc pod uwagę spodziewaną frekwencję w wyborach do PE, aby przekroczyć 5 proc. próg wyborczy potrzebne jest 300 tys. głosów. - Wynik niedzielnych wyborów jest w naszych rękach - mówił Gowin do działaczy i zwolenników swej partii apelując, aby każdy z nich postarał się jeszcze przekonać do głosowania po 10 osób.
Natomiast podkarpaccy politycy Polski Razem w ostatni dzień kampanii zaapelowali do mieszkańców regionu, aby nie głosowali na polityków PiS i PO.
Zdaniem pełnomocnika tego ugrupowania w województwie Stanisława Kruczka, na Podkarpaciu od dłuższego czasu politycy przechodzą z PiS do PO i z powrotem, o ile pozwala im to utrzymać się przy władzy. - Taka sytuacja ma miejsce w sejmiku województwa. To pokazuje, jak głęboka jest degeneracja systemu partyjnego PO-PiS - dodał.
Jego zdaniem obie partie są pogrążone w personalnych rozgrywkach, bez pomysłu dla Polski i Podkarpacia. Według Kruczka, powodem takiego stanu jest finansowanie partii z budżetu państwa.
- Dlatego uważamy, iż finansowanie partii z budżetu może zostać zlikwidowane. Inaczej cała nasza polityka będzie tym, co teraz. Wyłącznie oglądaniem coraz bardziej rozleniwionych polityków, na coraz większych billboardach - powiedział.
>>>
Powodzenia . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 20:17, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
Sąd oddalił pozew Polski Razem przeciwko Januszowi Korwin-Mikkemu
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Polski Razem w trybie wyborczym przeciw Januszowi Korwin-Mikkemu. Sąd uzasadnił, że wypowiedź prezesa KNP o tym, że nie ma dowodu, iż Adolf Hitler wiedział o Holokauście, nie jest materiałem wyborczym.
Polityk Polski Razem i kandydat w eurowyborach Paweł Kowal poinformował o złożeniu w czwartek zażalenia na decyzję SO. W trybie wyborczym sąd apelacyjny rozpoznaje zażalenie w ciągu 24 godzin. Od postanowienia sądu apelacyjnego nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu.
Pozew dotyczył rozmowy Korwin-Mikkego w programie publicystycznym TVN24. Prezes KNP odniósł się do swojej wcześniejszej wypowiedzi, że nie ma dowodu, że Hitler wiedział o Holokauście. - Nie powiedziałem, że nie wiedział, powiedziałem, że nie ma dowodu - tłumaczył w TVN24 Korwin-Mikke. Powtórzył także opinię, że gdyby Hitler stanął przed sądem, byłby uniewinniony.
Sąd uzasadniając oddalenie wniosku podkreślił, że rzeczą oczywistą jest, iż informacja, którą przedstawił Korwin-Mikke, jest nieprawdziwa. Sędzia Bożena Górna podkreśliła, że Holokaust jest faktem, a Hitler był jego twórcą. Zaznaczyła jednak, że sąd oddalił pozew, gdyż wypowiedź Korwin-Mikkego nie jest materiałem wyborczym, ani agitacją wyborczą w rozumieniu Kodeksu wyborczego. - Tylko z tych przyczyn sąd oddalił pozew - dodała.
Komitet wyborczy Polski Razem Jarosława Gowina domagał się zakazania Korwin-Mikkemu rozpowszechniania "nieprawdziwej informacji, że nie ma dowodu, iż Adolf Hitler wiedział o Holokauście". Ponadto komitet chciał sprostowania tej wypowiedzi w formie oświadczenia wyemitowanego przed programem publicystycznym TVN24.
...
Proces z zazdrosci o popularnosc . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Czw 19:02, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem: idziemy do PE, by walczyć o interesy Polaków
Idziemy do Parlamentu Europejskiego. by walczyć o miejsca pracy dla młodych ludzi, walczyć o interesy Polaków żyjących w kraju i za granicą oraz by mówić o historii Polski - podkreślali politycy Polski Razem.
Na konferencji prasowej polityk Polski Razem, europoseł Paweł Kowal powiedział, że w ostatnich sondażach w przypadku Polski Razem "jest pozytywna dynamika". Ale - jak zaznaczył - polityków czekają jeszcze kolejne bitwy w ostatnich dniach kampanii.
Za najpoważniejszą z nich uznał czwartkową rozprawę związaną z wnioskiem złożonym w trybie wyborczym przez Polskę Razem przeciwko kandydującemu do europarlamentu szefowi KNP Januszowi Korwin-Mikkemu za jego wypowiedź o tym, iż nie ma dowodów na to, że Adolf Hitler wiedział o ludobójstwie czy Holokauście.
Kowal powiedział, że ta batalia jest tak ważna, bo dotyczy tego, czy do PE z Polski dostaną się ludzie, którzy używają podstawowego argumentu dla zachodnioeuropejskich negacjonistów, czyli tych, którzy chcą zaprzeczyć zbrodni, jaką Hitler dokonał na Polakach i Żydach.
Przypominając, że za kilka godzin rozpoczną się wybory do PE na Wyspach Brytyjskich, Kowal zaapelował do mieszkających tam i głosujących Polaków, by nie oddawali swego głosu na przywódcę eurosceptycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage'a, którego określił jako "najbardziej antypolskiego polityka w Europie", który walczył walką z dobrą opinią o Polakach i o ich pracy.
- Nie odpuścimy do końca. Idziemy do Parlamentu Europejskiego, aby walczyć o miejsca pracy dla młodych. Idziemy do PE, by mówić o historii Polski i pilnować tego, by nikt nie odebrał czci naszym dziadkom. Idziemy do PE, aby Europa była racjonalna odbiurokratyzowana - powiedział Kowal.
Prof. Krystyna Iglicka-Okólska zachęcając do wybierania kandydatów Polski Razem mówiła, że chodzi o to, by pójść do PE i "w kluczowym momencie, po 10 latach Polski w UE, przekazywać mądrym głosem polski interes i polską rację stanu". Podkreśliła, że kandydaci Polski Razem kandydują do PE, by walczyć o interesy Polaków w kraju i zagranicą. Zaznaczyła, że po 10 latach uczestnictwa w Unii, przy tak masowym odpływie Polaków za granicę i ksenofobicznych, niechętnych Polakom hasłach, sytuacja jest niezwykle trudna.
...
Miejmy nadzieje ze chodzi o Polske ... |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 18:35, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Gowin: głos oddany na PO lub PiS to głos zmarnowany
Lider Polski Razem Jarosław Gowin powiedział w Rzeszowie, że głos oddany w najbliższych wyborach europejskich na PO lub PiS to głos zmarnowany. Od 10 lat Polska jest niszczona przez jałowy konflikt Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego – podkreślił.
Gowin przekonywał, że Tusk i Kaczyński nie różnią się w swoich działaniach politycznych.
- Ci dwaj politycy starają się nas przekonać, że różnią się wszystkim, ale jak się im przyjrzeć i ich konkretnym działaniom to widać uderzające podobieństwo. Donald Tusk podnosi podatki, Jarosław Kaczyńskie zapowiada, że jak dojdzie do władzy to podniesie je jeszcze bardziej. Donald Tusk ukradł 150 mld zł prywatnych oszczędności emerytalnych odłożonych na prywatnych kontach (OFE), a Jarosław Kaczyński zapowiada, że w tej grabieży pójdzie jeszcze dalej - mówił b. minister sprawiedliwości.
Siedmioletnie rządy PO to - według Gowina - lata stagnacji. - Głos oddany na PO jest głosem za utrzymaniem tej stagnacji, za utrzymaniem sytuacji, w której miliony młodych Polaków nie widzą przyszłości w kraju, gdzie jest dwucyfrowe bezrobocie, a Polacy średnio zarabiają cztery razy mniej niż w Europie Zachodniej - mówił lider Polski Razem.
Zdaniem Gowina zmarnowany jest też głos oddany na PiS, gdyż - jego zdaniem - partia ta to opozycja nieskuteczna, a Kaczyński to „wymarzony oponent dla Donalda Tuska”.
- Jeżeli ktoś jest rozczarowany rządami Platformy i chce pokazać Donaldowi Tuskowi żółtą kartkę. Jeżeli ktoś jest rozczarowany nieskutecznością tej opozycji, jaką jest PiS i chce pokazać żółtą kartkę Jarosławowi Kaczyńskiemu, ma dzisiaj alternatywę i może głosować na Polskę Razem - podkreślił.
...
Glosowanie na nich to glupota . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 18:34, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem pozywa Janusza Korwin-Mikkego
Polska Razem Jarosława Gowina złoży pozew w trybie wyborczym wobec Janusza Korwin-Mikkego za jego wypowiedź o tym, iż nie ma dowodów na to, że Adolf Hitler wiedział o ludobójstwie czy Holokauście - zapowiedzieli politycy tego ugrupowania.
Lider Kongresu Nowej Prawicy w rozmowie z dziennikarzem tygodnika "Do Rzeczy" powiedział: "Mordowanie milionów ludzi nie było celem Hitlera. Niech mi pan pokaże chociaż jedno zdanie, które będzie świadczyć o tym, że wiedział o eksterminacji Żydów. Gdyby dziś stanął przed sądem, musiałby zostać uniewinniony".
Paweł Kowal, który jest liderem list Polski Razem w Warszawie zapowiedział, że pozew zostanie złożony dzisiaj po południu i wtedy przedstawione zostaną jego szczegóły.
Na konferencji prasowej w Sejmie politycy Polski Razem przytoczyli artykuł 55. ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zgodnie z nim, ten kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza m.in. zbrodniom nazistowskim, komunistycznym podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok podawany jest do publicznej wiadomości.
- Dla mnie jako historyka jest oczywiste, że każdy zbrodniarz, każdy dyktator, który ma na sumieniu zbrodnie, bronił się w ten sposób, że nie miał informacji na temat tego, co się dzieje. Nie widzę powodu, żeby jakikolwiek polski polityk bez wytłumaczenia się z takich sądów miał nas reprezentować w Brukseli. Nie widzę powodu, żeby tego typu zachowania były przemilczane - powiedział Kowal.
...
Woadomo ze Korwin skandalizuje i nikt tego nie bierze powaznie . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Wto 19:32, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem przeciwko zwiększaniu unijnej biurokracji
Polska Razem Jarosława Gowina sprzeciwia się rozwiązaniom, które powiększą biurokrację w UE - oświadczył polityk tego ugrupowania, europoseł Paweł Kowal. Jego zdaniem Kongres Nowej Prawicy przedstawił pomysł, który zwiększy liczbę unijnych urzędników.
Rzecznik KNP Tomasz Sommer stwierdził w odpowiedzi, że to nieprawda, a jego ugrupowanie chce zmniejszyć liczbę biurokratów, a dodatkowo ukrócić ich samowolę.
Kowal powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że jest zdumiony pomysłem Kongresu Nowej Prawicy, która proponuje powołanie prokuratury europejskiej. - To absolutnie niewłaściwe rozwiązanie. Tworzy niepotrzebną nową biurokrację, przenosi ważne elementy polskiej suwerenności w wymiarze sprawiedliwości do Brukseli. Nie ma takiej potrzeby - mówił Kowal.
Zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie optowało "przeciwko wszystkim rozwiązaniom powiększającą europejską biurokrację, niezależnie czy będą wychodziły z prawa, czy z lewa".
Kowal zaapelował do partii prawicowych zabiegających o elektorat sceptyczny wobec UE, aby nie proponowały zwiększenia unijnej biurokracji. - Ci, którzy chcą odchudzenia Unii Europejskiej, ci, którzy chcą realnej walki z biurokracją, powinni jasno oświadczyć: "żadnych nowych instytucji europejskich, żadnego dalszego rozbudowywania biurokracji" - powiedział europoseł.
Według polityka Polski Razem niektóre poglądy przedstawiane przez lidera KNP Janusza Korwin-Mikkego są "groźne", "obraźliwe" i "nie powinny być bagatelizowane". Jako przykład podał wypowiedzi Korwin-Mikkego dotyczące niepełnosprawnych i kobiet. "Jest moralny obowiązek, aby pewne poglądy jednoznacznie napiętnować, kiedy pojawiają się w przestrzeni publicznej" - podkreślił Kowal.
Zdaniem rzecznika KNP Kowal prezentuje się jako "przeciwnik wolności słowa". - Uważa jakieś wypowiedzi za niedopuszczalne, które nie powinny się pojawić. Knebluje debatę publiczną, jest zamordystą. Jesteśmy zwolennikami wolności słowa w przeciwieństwie do pana Kowala - powiedział Sommer.
Podkreślił, że powołanie prokuratury europejskiej nie jest nowym pomysłem i ma "służyć ukróceniu samowoli unijnych urzędników". - Obecnie są właściwie kontrolowani jedyni sami przez siebie. Przekazują sobie szokujące przywileje, apanaże, zwolnienia podatkowe. Nikt tego nie kontroluje. Słyszymy o europrzekrętach, a nie słyszymy o ukaranych urzędnikach - powiedział rzecznik KNP.
- Możemy przyjąć, że za jednego europejskiego prokuratora będziemy się domagali zwolnienia dwóch innych urzędników. Zmniejszymy ogólną ilość biurokratów - dodał.
>>>
Oczywiscie jak najmniej biurasow . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pon 18:13, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Gowin wzywa rozczarowanych PO i PiS do głosowania na Polskę Razem
Jarosław Gowin wezwał wyborców rozczarowanych PO i PiS, by głosowali na jego partię - Polskę Razem. Przekonywał, że premier Donald Tusk i szef PiS Jarosław Kaczyński od lat toczą wyniszczającą wojnę, a w istocie są do siebie "bliźniaczo podobni i równie nieskuteczni".
- Donald Tusk i Jarosław Kaczyński od dziesięciu lat toczą wojnę, która niszczy polską politykę, oddala nas od rozwiązywania problemów ważnych dla milionów normalnych Polaków. Próbują nas przekonać, że różnią się prawie we wszystkim. (...) W rzeczywistości są do siebie tak podobni - Kaczor i Donald, Donald i Kaczor, nie wiadomo, który jest który - mówił Gowin, trzymając maskotki Kaczora Donalda.
Szef Polski Razem przekonywał na konferencji prasowej w Sejmie, że głosowanie na PO i PiS oznacza zmarnowanie głosu. - Dziś wiemy już, że kolejne obietnice Tuska są słowami bez pokrycia, wiemy też, jak bardzo nieskuteczny jest jako lider największej partii opozycyjnej Jarosław Kaczyński - stwierdził.
Uzasadniając podobieństwo Kaczyńskiego i Tuska, mówił: "W rzeczywistości, gdy Donald Tusk podnosi podatki, to Jarosław Kaczyński zapowiada, że po dojściu do władzy podniesie je jeszcze bardziej. Gdy Donald Tusk robi skok na 150 mld zł emerytalnych oszczędności Polaków, to Jarosław Kaczyński zapowiada, że on ograbi Polaków z oszczędności emerytalnych jeszcze bardziej".
Gowin wezwał wyborców PO i PiS, aby "tym razem nie marnowali głosu" i wyborach do PE poparli Polskę Razem.
Obecny na konferencji europoseł Polski Razem Paweł Kowal oświadczył z kolei, że chce ogłosić nową modę w polityce na to, "by pokochać mniejsze, nowe i głosować na inne partie niż »Kaczor Donald«". - Tylko ci, którzy chcą, by było tak jak jest, głosują na "Kaczora Donalda", inni wybierają sobie coś innego - apelował Kowal.
Politycy Polski Razem zaprezentowali też podczas konferencji najnowszy spot wyborczy ugrupowania. Na filmiku widać "gadające głowy" premiera Donalda Tuska i lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, a następnie fragment wystąpienia Kaczyńskiego, który mówi: "nadszedł czas na dobre zmiany". Później w tle słychać głos lektora: "Oni chętnie mówią o dobrych zmianach, w praktyce nie chcą reformować państwa, ale kłócą się tylko o władzę".
Następnie lektor przekonuje słuchaczy, że "jest polityk, który miał odwagę reformować państwo". "Jarosław Gowin dokonał deregulacji zawodów, dzięki której tysiące młodych Polaków mają szanse na prace w Polsce, a nie na emigracji. Dzięki reformom Gowina Polska wyraźnie awansowała w prestiżowych rankingach wolności gospodarczej, Banku Światowego i »The Wall Street Journal«" - podkreślono w spocie.
Lektor zwraca też uwagę, że "Gowin ograniczał przywileje prawników i skutecznie bronił polskiej konstytucji przed Donaldem Tuskiem". "Dobre zmiany są możliwe, nie zmarnuj głosu na tych, którzy potrafią tylko gadać; 25 maja głosuj na Polskę razem Jarosława Gowina" - słychać na koniec filmiku.
Gowin poinformował też w poniedziałek, że ruszyła strona internetowa niezmarnujglosu.eu, gdzie wyszczególniono obietnice Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, które "pozostały słowami bez znaczenia".
>>>
Oczywiscie z POPiSem trzeba skonczyc ! |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Sob 18:14, 17 Maj 2014 Temat postu: |
|
Jarosław Gowin: mamy dosyć dzielenia Polaków na dwa wrogie plemiona
Podwyższenie płacy, uczciwa konkurencja w gospodarce, polonizacja banków, a przede wszystkie walka o polskie interesy w PE – to niektóre punkty programu Polski Razem przedstawione w sobotę we Wrocławiu przez jej lidera Jarosława Gowina.
- Główną przyczyną patologii i negatywnych zjawisk w naszym życiu jest trwająca od 10 lat wojna polsko-polska Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. (...) Mamy dość dzielenia Polaków, rozbijania przez nich jednego narodu na dwa wrogie plemiona. Mamy dość tego, że polscy politycy zajmują się tematami zastępczymi. Najwyższą pora, by zacząć rozwiązywać problemy, które są ważne dla milinów normalnych Polaków - powiedział Gowin podczas konwencji wyborczej.
Podkreślił, że jego ugrupowanie prowadzi akcję pt. "Żyj po polsku", której celem jest promowanie uczciwej i sprawiedliwej konkurencji w gospodarce i handlu.
- Promujemy kupno dobrych polskich produktów w dobrych polskich sklepach. Nie mamy nic przeciwko inwestorom zagranicznym. Witamy ich z otwartymi ramionami, ale pod jednym warunkiem: że będą tutaj konkurować z polskimi przedsiębiorcami na uczciwych i sprawiedliwych zasadach - powiedział Gowin.
- Doprowadzimy do tego, że zagraniczni inwestorzy zaczną wreszcie w Polsce płacić podatki - dodał.
Jego zdaniem najważniejsze jest, by Polacy zaczęli więcej zarabiać, co nakręci gospodarczą koniunkturę, doprowadzi do wzrostu zatrudnienia i zmieni sytuację społeczną w kraju. - Sposobem na likwidację umów śmieciowych nie jest ich opodatkowanie tylko zapewnienia warunków rozwoju polskim firmom – tym małym i średnim przedsiębiorstwom, które są kołem zamachowym polskiej gospodarki - ocenił Gowin.
Lider PR mówił, że kolejnym celem będzie również uproszczenie systemu podatkowego, polonizacja banków; nawiązał też do hasła swego ugrupowania w eurowyborach: Wielka Polska w małej Unii.
- To nie jest żaden nacjonalizm ani mania wielkości, ale chodzi nam o twardą walkę o interesy Polaków. (...) Chcemy też unii mniej marnotrawnej, która nie wpycha się w każdy szczegół życia państwa członkowskich, nie próbuje zakazywać wędzenia polskich, tradycyjnych wędlin dymem. Chcemy unii, która nie nie próbuje jakimiś rezolucjami narzucać nam eksperymentów światopoglądowych na przykład tzw. małżeństw homoseksualnych. Na takie eksperymenty nigdy nie będzie zgody w Polsce Razem - podkreślił Gowin.
...
Oczywiscie ze nie chcemy byc manipulowani przez glupich cwaniakow . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pią 20:39, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem wzywa rząd do wprowadzenia Karty Dużych Rodzin
Polska Razem Jarosława Gowina wezwała w piątek rząd do natychmiastowego wprowadzenia Karty Dużych Rodzin. "Słowa trzeba dotrzymywać, rodziny czekają" - zwrócili się politycy PR do premiera Donalda Tuska na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
"Wzywamy do natychmiastowego wprowadzenia Karty Dużych Rodzin, to była zapowiedź flagowa, jest wykorzystana w kampanii wyborczej. Panie premierze, trzeba dotrzymywać słowa, proszę wyraźnie zadeklarować kiedy Karta Dużych Rodzin zostanie wprowadzona - rodziny czekają na Kartę" - oświadczył kandydat Polski Razem do Parlamentu Europejskiego Paweł Kowal.
Adam Bielan - także kandydat do PE - zauważył, że Karta Dużej Rodziny miała być uruchomiona od marca. "To kolejny przykład na to jak po macoszemu premier podchodzi do polityki prorodzinnej" - ocenił.
Według zapowiedzi ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza uruchomienie ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny planowano na marzec. Projekt rozporządzenia ws. karty jest gotowy, ale wciąż trwają konsultacje. W połowie kwietnia premier Donald Tusk zapowiedział, że poprosi ministrów o przyspieszenie prac nad Kartą Dużej Rodziny. Jak podkreślił, karta musi być bardzo precyzyjnie przygotowana, co powoduje, że urzędnicy pracujący nad tym projektem są ostrożni.
Karta Dużej Rodziny - Karta Rodziny Wielodzietnej ma poprzez system ulg w opłatach ułatwić m.in. dostęp do komunikacji publicznej, do zarządzanych przez administrację państwową placówek kulturalnych, jak muzea i galerie oraz placówek sportowych.
Politycy Polski Razem wezwali też premiera do zadeklarowania, iż Polska nie przyjmie euro bez wcześniejszego referendum w tej sprawie.
...
Oczywiscie rodzina to podstawa ! |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Pią 20:14, 16 Maj 2014 Temat postu: |
|
Gowin atakuje Korwin-Mikkego: jest wyraźnie proputinowski i prorosyjski
Wyborcza walka o głosy na prawicy trwa. Jarosław Gowin z Polski Razem zarzuca Januszowi Korwin-Mikkemu, szefowi konkurencyjnej Nowej Prawicy, że jest "wyraźnie proputinowski i prorosyjski". Gowin skomentował w ten sposób w radiowej "Jedynce" słowa premiera, który przestrzegał przed głosowaniem na ugrupowania eurosceptyczne, wymieniając właśnie partię Korwin-Mikkego oraz PiS.
Według byłego ministra sprawiedliwości, jego ugrupowanie choć ma swoją konserwatywną wizję Unii, różni się od Nowej Prawicy, bo Janusz Korwin-Mikke snuje "rojenia, że Unię należy rozwalić". Według Gowina, jego konkurent postuluje też neutralność Polski i jej wyjście z NATO.
- Mam jako szef rządu i Platformy Obywatelskiej zadanie, by nie dopuścić w Polsce do zwycięstwa eurosceptyków w wyborach do PE - tłumaczył wczoraj premier Donald Tusk.
Według niego to zagrożenie "nie polega na tym, że PiS w europarlamencie czy Korwin-Mikke rozbiją nam w ciągu kilku miesięcy UE, ale że staną się niebezpiecznym dopełnieniem dla innych partii eurosceptycznych".
Według Tuska, choć w Polsce "na szczęście" 80 proc. obywateli ocenia, że dużo lepiej być w Unii Europejskiej, to w innych krajach UE, np. Francji czy Wielkiej Brytanii, widać wyraźny wzrost w sondażach "tych, którzy mówią otwarcie »nie« Unii Europejskiej". - U nas też - zarówno PiS jak i Nowa Prawica, nie ukrywają, że Europa, delikatnie mówiąc, im nie odpowiada - powiedział.
Szef rządu ocenił, że Europa wymaga dziś szczególnej troski. - I każdy, kto będzie ją atakował mniej czy bardziej agresywnie, może doprowadzić do takiego procesu rozkładu UE - zaznaczył.
- I dlatego mówię o tym z przekonaniem: jeżeli ktoś będzie klaskał tym ugrupowaniom, to daleko od nas na wschodzie, na Kremlu na pewno prezydent Putin - podkreślił Tusk. Dodał, że nieprzypadkowo niektórzy politycy radykalnej prawicy - także polskiej - "bardzo mocno wspierają Putina w jego działaniach na Ukrainie". - Ale równocześnie ci, którzy się odżegnują od Putina i polityki rosyjskiej, ale osłabiają UE de facto są jego nieświadomymi sojusznikami - powiedział.
Według szefa rządu "sytuacje krytyczne w UE" - czyli kryzys finansowy i konflikt na Ukrainie sprawiają, że część Europejczyków ma poczucie, że niektóre instytucje europejskie są "oderwane od ludzi". Zdaniem Tuska wielu obywateli UE nie wie, "co się dzieje w tych skomplikowanych procedurach, w tych wielkich gmaszyskach w Brukseli". - I to daje niezłą pożywkę dla eurosceptyków i tych, którzy mówią wprost, że Unię trzeba rozwalić - ocenił szef rządu.
...
Akurat to co mowi o UE to jest najlepsze co jego . Poza tym mowi aby szokowac . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 19:09, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polska Razem: dostęp do wyborów powinni mieć wszyscy, także niepełnosprawni
Z apelem do władz samorządowych o jak najlepsze przystosowanie lokali wyborczych dla osób niepełnosprawnych zwrócili się dzisiaj politycy Polski Razem Jarosława Gowina. Jak podkreślili, mimo ustawowych ułatwień udział osób niepełnosprawnych w wyborach wciąż jest utrudniony.
Wiceprezes Polski Razem Krystyna Iglicka-Okólska przekonywała na konferencji prasowej w Sejmie, że dostęp do wyborów powszechnych powinni mieć wszyscy obywatele, w tym także osoby niepełnosprawne.
- Badania pokazują, że mimo ułatwień dla tej grupy osób i możliwości głosowania korespondencyjnego, ludzie niepełnosprawni cały czas chcą głosować w lokalach wyborczych. Apelujemy więc do samorządowców, aby ułatwili - bo jeszcze jest na to chwila czasu - tej grupie wyborców możliwość uczestniczenia w wyborach zgodnie z ich wolą - powiedziała Iglicka-Okólska.
Z kolei szef Rady Krajowej PRJG i "jedynka" na warszawskiej liście partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego Paweł Kowal zaapelował także do komitetów wyborczych, aby dały osobom niepełnosprawnym, w tym przede wszystkim niewidzącym i niesłyszącym, dostęp do materiałów wykorzystywanych w kampanii wyborczej.
- Nie sztuka tylko głosować, nakładki w języku Braille'a są możliwe do uzyskania po wcześniejszym zgłoszeniu, ale chcielibyśmy także, aby te grupy wyborców miały pełny dostęp do informacji - powiedział Kowal.
Jak dodał, stąd m.in. tłumaczenie konferencji prasowej na język migowy oraz materiały wyborcze Polski Razem przeznaczone dla osób niedowidzących.
Kowal przedstawił także na konferencji prasowej swój najnowszy spot wyborczy, który jest tłumaczony na język migowy. W spocie obecny europoseł mówi m.in. o swym udziale w stworzeniu m.in. Galerii OFF, Muzeum Powstania Warszawskiego oraz wykładaniu w warszawskich uczelniach wyższych.
>>>
To oczywiste . |
|
|
BRMTvonUngern |
Wysłany: Śro 19:02, 14 Maj 2014 Temat postu: |
|
Kandydat Polski Razem wygrał proces w trybie wyborczym
Kandydat Polski Razem Jarosława Gowina do europarlamentu w okręgu nr 10 Paweł Augustyn wygrał proces w trybie wyborczym przeciwko kandydatowi PiS posłowi Edwardowi Czesakowi. Orzeczenie jest nieprawomocne.
Sprawa dotyczyła billboardów kandydata PiS Edwarda Czesaka, na których podawał on, że jest jedynym kandydatem do Parlamentu Europejskiego z ziemi tarnowskiej. Kandydat Polski Razem do europarlamentu zarzucił mu, że jest to nieprawda, bo jest więcej osób, które pochodzą z ziemi tarnowskiej i kandydują do europarlamentu.
- Sąd przychylił się do racji Pawła Augustyna i wydał orzeczenie, w którym nakazał Edwardowi Czesakowi sprostować nieprawdziwą informację podaną na billboardach wyborczych poprzez usunięcie słowa "jedyny - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Tomasz Kozioł.
Orzeczenie, które zapadło w poniedziałek, jest nieprawomocne. Do godz. 14 we wtorek kandydat PiS może wnieść odwołanie. Wtedy sprawa trafi do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Paweł Augustyn – mechanizator rolnictwa, lider protestów rolniczych, samorządowiec i członek zarządu powiatu tarnowskiego - startuje do PE z miejsca siódmego na liście Polski Razem w okręgu nr 10, obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie.
Kandydat PiS z tego samego okręgu poseł Edward Czesak zajmuje na liście swojej partii ostatnie, dziesiąte miejsce.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.
>>>
To cieszy :O)) |
|
|